GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

11.09.2001 - wtc

11.09.2006
12:01
smile
[1]

eltexo [ Konsul ]

11.09.2001 - wtc

Pozwolicie, że przytoczę słowa jednej osoby z forum onetu:
"1. POWIEDZIANO NAM, ŻE BLIŹNIACZE WIEŻE WTC ZOSTAŁY UDERZONE PRZEZ DWA PASAŻERSKIE ODRZUTOWCE I W WYNIKU TEGO WKRÓTCE ZAWALIŁY SIĘ NA SKUTEK PŁONĄCEGO PALIWA LOTNICZEGO...
2. POWIEDZIANO NAM, ŻE PENTAGON ZOSTAŁ UDERZONY PRZEZ BOEINGA 757...
3. POWIEDZIANO NAM, ŻE LOT 93 ROZBIŁ SIĘ W SHANKSVILLE W PENSYLWANII...
4. POWIEDZIANO NAM, ŻE ODPOWIEDZIALNYCH JEST 19 ARABÓW KTÓRYCH SZEFEM JEST OSAMA BIN LADEN.
Wszystkie informacje zawarte poniżej (a pracowałem nad nimi ciężko kilka dni specjalnie na tą okazję) można znaleźć m.in. w dwóch świetnych filmach (`Loose change' oraz `In plane site 911') - znajdziecie je na przeglądarce internetowej a dopisując słówko- polish do ich tytułu odnajdziesz filmy z polskimi napisami filmy zostały przygotowane przez profesjonalnych dziennikarzy amerykańskich pracujących dla jakby nie patrzeć światowych telewizji informacyjnych materiały filmowe i zdjęcia pochodzą również z największych telewizji oraz kanałów informacyjnych specjalizujących się w przekazie informacji jak choćby: CNN, FOX, CBC, PBS, MSNBC CZY BBC LUB CAMERAPLANET- niestety ale filmy `Loose change' oraz `In plane site 911'- nie wyemituje NIGDY Telewizja Polska jak również inne znane z `polskiego podwórka' stacje bo pewnie zaraz po ich emisji straciły by koncesje - ciekaw jestem DLACZEGO? W końcu mamy wolność, pluralizm i demokracje a jednak są osoby, osobistości czy całe instytucje w Polsce w Europie czy na nawet Świecie równiejsze wobec uchwalanych przez parlamenty i rządy PRAW. Tak więc moi kochani DO DZIEŁA
Okazuje się niestetety, że 9/11 nie był atakiem terrorystycznym, lecz po prostu zwykłą akcją militarną przeprowadzoną przez ludzi kontrolujących USA a tak na marginesie to ( w czasie relacji na żywo w czasie trwania ataku w TVN czy TVP, wyżsi oficerowie Wojska Polskiego oraz wywiadu itd. byli zgodni, iż nie jest to atak terrorystyczny tylko akcja militarna, w której udział musi brać wywiad "jakiegoś" państwa- każdy kto oglądał wówczas TV widział i słyszał chyba to samo! Ojciec Busha wspominał już za swojej kadencji mówił wielokrotnie o tzw: `NEW WORLD ORDER', którego idea sięga lat 60-tych. Kto wierzy w teorię o 19 islamistach, którzy dokonali ataku 9/11, ten jest naiwny i niedoinformowany. 7 z 19 "samobójców" zatelefonowało po 11 września do różnych ambasad rozsianych po na całym świecie protestując przeciwko perfidnemu kłamstwu amerykańskiej administracji, CIA, FBI, amerykańskich mediów, AssoCIAted Press. Oczywiście takie informacje są filtrowane przez media i z wiadomych przyczyn 99 % nas o takich rzeczach nie wie. Chcę powtórzyć, że po przeczytaniu tego co tu jest napisane polecam dwa filmy można je obejrzeć w necie-(Pierwszy FILM to - `Loose change' (można też dopisać polish aby pojawiły się polskie napisy.) Drugi FILM to `In plane site 911' (również dopisać- polish wtedy odnajdzie się wersja z polskimi napisami) - filmy te porażają są naprawde profesjonalną robotą tych którzy są prawdziwymi patriotami z USA a nie tylko kierowanymi przez propagande ludzmi z amerykańskich mediów- nie brak w nich oryginalnych ujęć z kanałów CNN i SKY FOX wiele odwołań do pracy służb FBI czy CIA informacji giełdowych i gospodarczych, faktów które poprzedziły atak na WTC w N.Y.)
Jak już mieli się Państwo okazję przekonać, Bush wiedział o atakach wcześniej niż wszyscy. Skoro miał informację, iż ataki nie są wymierzone w niego, mógł nadal pozostawać w szkole. Nie mógł tam jednak przesiadywać pół dnia (byłoby podejrzane), a więc po zakończeniu operacji wyburzania kompleksu WTC opuścił szkołę.

Pierwszy samolot, który uderzył w WTC był napakowany materiałami wybuchowymi. Pierwszy świadek powiedział parę minut po pierwszym ataku, że widział mały samolot a nie potężnego Boeinga. Była to jedyna osoba, której można w takiej sytuacji uwierzyć, gdyż na szczerość i prawdę można było liczyć maksymalnie przez 10 minut. Po tym czasie informacyjni cenzorzy tworzyli już własny scenariusz wydarzeń. Na drugie uderzenie skierowane już były kamery z całego świata, wiec widzieliśmy Boeinga, bo musieliśmy go widzieć. Nie wiedzieliśmy natomiast tego, iż był on zdalnie sterowany dzięki technologii Global Hawk, napakowany materiałami wybuchowymi, a terrorystów jak i pasażerów w nim po prostu nie było, podobnie jak w pierwszym samolocie.

Manewr jaki widzimy pokazuje, że ktokolwiek nim kierował nie miał do perfekcji wyćwiczonego manewrowania tego typu gigantami (Global Hawk był testowany głównie na małych samolotach, ale Boeing 757 i 767 są w pełni kompatybilne z tą technologią) i o mało co nie trafił w wyznaczony cel (kąt z jakim samolot się wbija w WTC jest wymowny).

Atak na Pentagon :

Amerykańskie siły powietrzne przez ponad godzinę od pierwszej informacji o porwaniu samolotu i ponad 45 minut od pierwszego ataku na wieże WTC nie rozkazały wysłać choćby jednego F15, F16 bądź F18, aby patrolować wschodnie wybrzeże! Od września 2000 do czerwca 2001 w rejonie Waszyngtonu amerykańskie myśliwce wojskowe przechwyciły w sumie 61 samolotów po rożnego rodzaju alarmach, w tym samoloty pasażerskie. 11 września w powietrzu nie było żadnego samolotu wojskowego ponad godzinę! Mimo że wschodnie wybrzeże zostało faktycznie zaatakowane, alarmy nie dotyczyły Cessny, które F-16 na przestrzeni ostatnich miesięcy natychmiast w mgnieniu oka były w stanie przechwycić, ale Boeingów z "terrorystami" na pokładzie! (W ponad godzinę można przelecieć F-16 z Waszyngtonu do granicy kanadyjskiej i z powrotem!) Samolot, który miał przechwycić Boeinga lecącego w kierunku Pentagonu, został wysłany z lotniska Logan oddalonego 15 minut od Pentagonu, a nie Andrews (dwa szwadrony F-16 i F-18), skąd do Pentagonu samolot odrzutowy może dolecieć w niecałą minutę, gdyż jest on za płotem niecałe 5 mil od centrum dowodzenia Amerykańskich Sił Zbrojnych!
Wniosek nasuwa się następujący:
Każdy Boeing miał najpierw za zadanie wykonać wcześniej zaplanowaną misję. Inna wersja wydarzeń dotyczy Pentagonu. W Pentagon nie uderzył samolot pasażerski, lecz mały, zdalnie sterowany samolot wypchany ładunkami wybuchowymi. Zdjęcia różnych agencji medialnych i osób prywatnych ukazuję, że na ścianie Pentagonu nie ma śladów skrzydeł, a otwór, który pozostawił "Boeing" nie pokrywa się z rozmiarami tegoż samolotu. Brakuje nie tylko śladów skrzydeł, otwór był o 15 metrów za wąski, jak i 10 metrów za niski, Boeing nie miał prawa wbić się jedynie w pierwsze piętro budynku! Dowódca lokalnej straży pożarnej kierujący całą akcją ratunkową na konferencji prasowej przez pomyłkę przyznał, że "szczątków samolotu nie można było znaleźć", po czym sekretarz prasowy Pentagonu umiejętnie przerwał dyskusje i przytoczył swoją wersję wydarzeń ("po tym jak samolot się wbił w ścianę budynku, skrzydła się złożyły i wsunęły do środka razem z samolotem..."). A więc samolot wyparował? Ogólnie mówiąc, amerykańskie media krytycznych pytań 9/11 i po 9/11 nie zadawały. "Było tak, tak??", "Tak, tak właśnie było." , "Dziękujemy, nasi amerykańscy czytelnicy więcej wiedzieć nie muszą". Przecież czym byłaby Ameryka dla parszywych Francuzów, Niemców, Europy, Rosji, gdybyśmy przedstawili im rzeczywiste fakty?! Śmiech na sali i pożałowanie w oczach Europy przez dekady i generacje!

Czwarty samolot ?

W tym wypadku teorii jest kilka. Zakładając, że cztery Boeingi rzeczywiście istniały (AA i United Airlines skorumpować się raczej nie da), prawdopodobnie zostały one przechwycone przez siły amerykańskie i skierowane na jedno lotnisko, po czym lot kontynuowały kopie tych samolotów (drugie uderzenie w WTC i być może pierwsze uderzenie to Boeingi, ale z technologią Global Hawk i ładunkami wybuchowymi, natomiast w kierunku Pentagonu leci już typowy zdalnie sterowany mały samolot wojskowy/pocisk). Kontroler lotów przyznał, ze wszyscy którzy widzieli tor lotu samolotu nad Waszyngtonem przyznali, że leciał on z niesamowitą prędkością i dokonał on manewru, którego nie mógł wykonać ani żywy człowiek w Boeingu, ani też sam Boeing, gdyż podczas manewru skrętu o 270 stopni i zawrotnej prędkości opadania samolotu jaki kontrolerzy lotów widzieli na swoich ekranach, jeden palec pilota ważyłby 5 kg a cała ręka 100 kg, i prosta czynność typu uniesienie ręki byłaby po prostu niemożliwa. Ataku na Pentagon dokonali islamscy terroryści, których amerykański instruktor nazwał krótko: "głupi i głupszy", po czym im podziękował gdyż nie spełniali standardów ich lotniczej szkółki na Florydzie. W pierwsze piętro Pentagonu uderzyli islamscy terroryści, którzy nie poddali się i trening latania dokończyli na Flight Simulatorze 2000!? Grę tę FBI znalazło w fikcyjnych mieszkaniach tych jak się okazało fikcyjnych terrorystów, którzy parę dni po ataku musieli dzwonić po ambasadach w Maroku i innych krajach i domagać się wyjaśnień! Czy człowiek bez jakiejkolwiek praktyki oprócz paru godzin gry w Need for Speed, a następnie przejęciu kierownicy Formuły 1 bądź Ferrari na autostradzie I-40 będzie w stanie wkomponować się w ruch na pełnej prędkości, dokonać manewru wyprzedzania, zwolnić, przyspieszyć, zatrzymać się, nie, człowiek taki psychicznie wysiądzie po pięciu sekundach, ale bardziej prawdopodobne jest to, że nigdy nie przyjdzie mu na myśl aby o czymś tak nierealnym i głupim nawet pomyśleć! A więc jest to kolejne perfidne kłamstwo administracji Busha i neokonserwatystów, którzy faktycznie sprawują kontrole nad Białym Domem, Armią, mediami i społeczeństwem amerykańskim.

Najbardziej prawdopodobna teoria jest taka: Coś z tymi blisko 200 pasażerami trzeba było zrobić. Nie można było pozwolić, aby chociażby jeden z nich drugiego dnia pojawił się na podwórku swojego domu ku radości swoich najbliższych, a następnie zatelefonował do lokalnej stacji radiowej bądź gazety z rewelacjami, które zatrzęsłyby nie tylko całym kontynentem amerykańskim, ale przede wszystkim zmieniłyby kurs Ameryki jako potęgi, Ameryki, której samobójczy spisek byłby katastrofą dla świata i biegu historii. Ci pasażerowie faktycznie zginęli 11 września. Zapakowani w jeden samolot, zostali zestrzeleni w imię Nowego Porządku Świata, w imię Illuminati, nad Pensylwanią przez ludzi, którzy sprawują faktyczna władzę w USA, ludzi dla których 9/11, to było jedynie preludium do parszywego planu który na nasze nieszczęście jeszcze się nie zrealizował. Co mówią gwiazdki na niebie. W ciągu najbliższych miesięcy wydarzy się kolejne 9/11. Tym razem najprawdopodobniej użyta zostanie brudna bomba, gdyż AssoCIAted Press właśnie o tym przypomina najczęściej światu.
Kilka znanych szczegółów:

Pracownik stacji benzynowej znajdującej się kilometr od Pentagonu powiedział, że parę minut po katastrofie, przyjechało FBI i zabrało kasetę z nagraniem samolotu który zarejestrowała kamera. Pracownik nie miał czasu na jej obejrzenie.

Przyczyną zawalenia się wież WTC nie mogło być roztopienie się stali, gdyż topi się ona w temperaturze ok. 1500 stopni, podczas gdy paliwo Boeinga (karosen) osiąga maksymalną temperaturę 600 stopni C. Dlaczego temperatura topnienia stali w XX wieku wynosi ok. 1500 stopni, a w XXI wieku 600 stopni??

W sejfach WTC znajdowały się dowody w procesie największego w historii nielegalnego handlu ropą naftową. W sejfach WTC znajdowały się także dowody w procesie manipulacji cen złota (nielegalnej sprzedaży złota przez Amerykański Federalny Bank Rezerw elitom po bardzo zaniżonych cenach.) Wniosek nasuwa się sam. - WTC-7, trzeci, 48 piętrowy budynek, który się zawalił parę godzin po upadku WTC, by zarazem trzecim największym architektonicznym fiaskiem w historii. Warto wspomnieć, ze w tym budynku miało swoja siedzibie CIA i inne organizacje rządowe. Perfekcyjne zburzenie i zatajenie czegokolwiek co musiało być zatajone, lub w razie czego lepiej było zataić. Ładunki musiały być umieszczone w piwnicy budynku, gdyż demolka wyglądała perfekcyjnie. Ładunki wybuchowe były umieszczone także w WTC, czego dowodem jest gorąca stal pod gruzami WTC "żarząca" się wiele dni po 9/11.

WTC powinien upaść jak drzewo, ale na to sobie nie można było pozwolić. Innymi słowy, plan był perfekcyjny. Inna sprawa, to że budynek upadał z szybkością, z jaką upadałby człowiek, który w momencie zawalenia skoczyłby z dachu wieży WTC. Zatem prawo tarcia, grawitacji i parę innych praw fizyki zostało w tym momencie zignorowanych przez media i administrację Busha, co mogło jedynie zadowolić tych, którzy zaplanowali ten prawie perfekcyjny scenariusz. Jeśli budynek zawalił się przez to, iż piętra zaczęły spadać jedno na drugie niczym domino, człowiek, który spadł z dachu WTC, powinien jeszcze przez 7-12 sekund być przysypywany przez wciąż spadających 80 sufitów WTC. Tak się nie stało. Niech żyje Newton. Gdyby nie było 9/11, jedynym osiągnięciem Busha po trzyletniej kadencji byłyby cięcia podatkowe i słaba ekonomia, która drgnęła jakiś miesiąc temu, jakieś trzy lata po wygraniu wyborów absolutną mniejszością głosów (ok. 600.000 głosów więcej oddanych na Gora). Bush musiał zaakceptować plan neokonserwatystów, kolegów ojca Busha seniora (byłego dyrektora CIA) bez jakiegokolwiek "ale". Bez 9/11 nie byłoby wojny w Afganistanie i strategiczne złoża ropy naftowej, oraz bogactwa mineralne Afganistanu kontrolowane przez Talibów nigdy nie zostałoby przejęte przez bezwzględne i chciwe korporacje stojące za Bushem, neokonserwatystami i Illuminati. Miliardy dla CIA, FBI i przemysłu zbrojeniowego byłyby marzeniem i fikcją gdyby nie 9/11, dlatego budynek CIA został zburzony, dlatego Pentagon został zaatakowany, dlatego FBI opublikowała listę 19 islamskich terrorystów zaledwie 2 dni po 9/11. Każdy odegrał swoją rolę perfekcyjnie. Na oficjalnych listach pasażerów lotu 77, 93, 11 i 175 nie było żadnych nazwisk arabskich bądź islamskich, co potwierdza po raz kolejny, że 9/11 to zbrodnia amerykańska i parszywe kłamstwo.

Szefowie największych firm mających siedziby w WTC nie byli w WTC 11 września, gdyż w ściśle strzeżonej bazie wojskowej w Offutt miała miejsce tego dnia akcja charytatywna o godzinie 8 rano!!!! O godzinie 3 po południu do bazy w Offutt przyleciał sam George W. Bush!!! Czysty przypadek. Ojciec Mohammeda Atty, "terrorysty", który miał zaplanować atak terrorystyczny 11 września, w wywiadzie przyznał, że rozmawiał z synem dwa dni po 9/11 "o tym i o tamtym". Na pytanie dziennikarza, gdzie się w tej chwili znajduje syn odparł, "zapytajcie Mossad".

Brat Busha, gubernator Florydy, wprowadził stan pogotowia antyterrorystycznego w tym stanie na tydzień przed 9/11!! Gdzie były w czasie ataków najważniejsze osoby w Stanach: Bush na Florydzie, Powell w Ameryce Południowej, Rumsfeld dokładnie po przeciwnej, czyli najbezpieczniej stronie Pentagonu podczas zaplanowanej demolki "remontowanej" części budynku, Ashcroft na rybach w Nebrasce, a Cheney w bunkrze Białego Domu. Innymi słowy, wszyscy byli jak najdalej od wcześniej zaplanowanych celów.
Krótko rzecz biorąc:

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda zupełnie prosto. Jak głoszą oficjalne komunikaty, około 19 samobójczych terrorystów ze środkowego wschodu z sercami przepełnionymi nienawiścią do amerykańskiej demokracji i wolności, porwało cztery liniowe samoloty pasażerskie i roztrzaskało dwa z nich o bliźniacze wieże nowojorskiego World Trade Center, zaś trzeci o Pentagon. Czwarty rozbił się podobno w zachodniej Pensylwanii w następstwie walki pasażerów z terrorystami. Cała ta sprawa rodzi jednak wiele niepokojących pytań, a wśród nich: Z jakiego powodu koła wojskowe Stanów Zjednoczonych przygotowywały plan wojny przeciwko Afganistanowi na miesiąc przed atakami z 11 września? Czyżby szukano jakiegoś pretekstu, wydarzenia, które skłoniłoby amerykańskie społeczeństwo do wojny, tak jak to już dawniej bywało - społeczeństwo, które nie jest normalnie zainteresowane wojną? Jakim cudem papierowe dokumenty oskarżające bin Ladena mogły znaleźć się nietknięte w ruinach WTC, natomiast "czarne skrzynki" samolotów rejestrujące przebieg lotu - tak skonstruowane, aby wytrzymać katastrofę - były tak zniszczone, że stały się bezużyteczne? Dlaczego przez wiele dni, a nawet tygodni, po ataku na WTC operatorom filmowym agencji prasowych nie wolno było wykonywać zdjęć z pewnych kierunków, na co narzekał korespondent CBS Lou Young, który zadaje pytanie "Czyżby bali się, że coś zobaczymy?"...Uszkodzenia konstrukcji WTC nie powstałe od uderzenia samolotu i zawalenia się budynku??? Dlaczego współpracujący z FBI - NYPD (New York Police Departament - Nowojorska Komenda Policji) został odsunięty od działań "w interesie bezpieczeństwa", jak podał 16 października The New York Times, O czyje bezpieczeństwo chodziło? Co FBI chciało ukryć przed NYPD? Jakim sposobem tak zwożona akcja terrorystyczna, w której brało udział prawdopodobnie do stu osób i która była opracowywana przez pięć lat, mogła ujść uwadze służb wywiadowczych, zwłaszcza FBI i CIA? Dlaczego zamiast usunąć ludzi odpowiedzialnych za tę kompromitację wywiadu i generalnie zreorganizować te służby, podwojono ich budżety? Dlaczego południowy wieżowiec WTC zapadł się jako pierwszy, mimo iż nie był tak mocno uszkodzony jak północna wieżą, która paliła się przez prawie godzinę, zanim się zapadła? Dlaczego wielu świadków uparcie twierdzi, że słyszeli dalsze eksplozje wewnątrz budynków, i z jakiego powodu zapadnięcie się obu wież bardziej przypominało kontrolowaną implozję niż tragiczny wypadek? Dlaczego dyrektor FBI, Robert Mueller przyznał, że imienna lista porywaczy może nie zawierać ich prawdziwych nazwisk? Czyżby nie wszyscy musieli pokazywać dowód osobisty ze zdjęciem, aby otrzymać kartę pokładową? Gdzie byli funkcjonariusze służb bezpieczeństwa? Dlaczego w odniesieniu do 35 nazwisk wystąpiła rozbieżność między opublikowanymi listami pasażerów a oficjalną liczbą śmiertelnych ofiar we wszystkich czterech fatalnych rejsach? Dziennikarz internetowy Gary North podał, że "opublikowane nazwiska w żadnym z przypadków nie zgadzają się z ogólną liczbą osób, które znalazły się na pokładzie". Skąd ta rozbieżność? Skąd rząd wiedział, które nazwiska należą do porywaczy, w sytuacji kiedy żadna z osób na liście nie miała arabsko brzmiącego nazwiska? Dlaczego numery miejsc porywaczy przekazane za pomocą telefonu komórkowego przez stewardessę Madeline Amy Sweeney do Bostońskiej Kontroli Ruchu Lotniczego, nie zgadzają się z numerami miejsc tych, których FBI obarcza odpowiedzialnością ? Dlaczego w sytuacji, kiedy minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej stwierdził, że pięciu z uznanych za porywaczy mężczyzn nie znajdowało się na pokładach śmiercionośnych samolotów i w rzeczywistości żyje nadal, zaś szósty przebywa w Tunezji, nazwiska tych ludzi wciąż widnieją na liście FBI? Dlaczego żadne z nazwisk wymienionych porywaczy nie znajdowało się na żadnej z list pasażerów? Jeśli wszyscy oni używali fałszywych nazwisk, w jaki sposób FBI tak szybko ich zidentyfikowało ? Dlaczego jeden z wymienionych porywaczy wziął bagaż na pokład samobójczego samolotu, a następnie zostawił go razem z obciążającą notatką w swoim samochodzie na lotnisku? Jeśli chodzi o całość dochodzenia w sprawie wrześniowych ataków, władze Stanów Zjednoczonych przyznały pod koniec października, że większość ich przyrzeczeń odnośnie znalezienia sprawców i pewnych, już od dawna podejrzanych osób, nie została spełniona. Tak przynajmniej podaje The New York Times. Jak dotąd aresztowano ponad 800 osób i otrzymano od społeczeństwa ponad 365 000 wskazówek. Dlaczego więc nie dzieje się nic konkretnego w największym w historii Stanów Zjednoczonych dochodzeniu kryminalnym? Dlaczego spośród wciąż poszukiwanych przez FBI 100 osób, żadna nie jest traktowana jako główny sprawca? Dlaczego pijaństwo i uganianie się za dziwkami przez niektórych porywaczy w Bostonie wyglądało bardziej, jak podała agencja prasowa Reuters, na hulanki najemników przed akcją niż na zachowanie pobożnych fundamentalistów, którzy gotują się na spotkanie ze swoim stwórcą? W jaki sposób terrorystom udało się uzyskać najwyższej tajności szyfry i sygnały Białego Domu oraz Air Force One, czym tłumaczono ganianie prezydenta Busha po całym kraju 11 września? Czy jest to dowód na jakaś krecią robotę wewnątrz, czy też, jak doniosła agencja Fox News, na to, że były pracownik FBI i podwójny agent Robert Hanssen przekazał swoim rosyjskim mocodawcom aktualną wersję programu komputerowego Promis, a ci dalej - bin Ladenowi? Czy ten program, który w czasie prezydentury Reagana skradł z amerykańskiej firmy Inslaw Corporation personel Departamentu Sprawiedliwości kierowanego przez Eda Meese'a, rzeczywiście umożliwia ludziom z zewnątrz swobodny dostęp do najtajniejszych komputerów w USA? (Ostatnim zadaniem Hanssena, zanim został aresztowany pod zarzutem szpiegostwa, było opracowanie udoskonalonej wersji systemów komputerowych FBI). Jeśli samolot odbywający rejs numer 93 linii lotniczych United Airlines rozbił się w wyniku szarpaniny między bohaterskimi pasażerami i porywaczami, to dlaczego świadkowie opowiadają o drugim samolocie, który śledził ten porwany i leciał w dół za płonącym wrakiem, a także twierdzą, że nie było głębokiego krateru tylko szczątki samolotu rozrzucone na długości około 10 kilometrów, co wskazuje na eksplozję w powietrzu? Dlaczego wiadomości dzienników opisują podcinanie gardeł i okaleczanie pasażerów rejsu 93 przy pomocy przecinaków do pudełek, podczas gdy magazyn `Time' z 24 września doniósł, że jeden z pasażerów zadzwonił z telefonu komórkowego do domu i powiedział: "Zostaliśmy porwani, oni są zupełnie mili"? Jak podaje internetowy mędrzec, Gary North: "Potrzebna jest nam teoria skoordynowanego porwania oparta na wiarygodnej zasadzie przyczyn i skutków, która pomija kompletną nieudolność, zarówno procedur sprawdzających, jak i procedur usadzania na pokładzie, i to w czterech różnych samolotach należących do dwóch różnych linii lotniczych." Nie rozumiem, jak ktoś może dokonać dokładnego ustalenia, kto się kryje za tymi atakami, nie mając budzącego zaufanie wyjaśnienia, w jaki sposób porywacze dostali się do samolotów i nie zostali z nich usunięci. Rząd federalny, wspomagany przez służalcze media, nie pozwolił jednak, aby taki racjonalny sposób myślenia zakłócił pospieszne obarczenie winą za wszystko Osamę bin Ladena.Jest jeszcze jeden fakt, o którym nikt z kręgów rządowych nie wspomina, a o którym wspominała prasa. Zaraz po 9/11 administracja oskarżyła bin-Ladena o dokonanie ataku. I tu zaskoczenie! Ten wielki terrorysta, który dokonał wcześniej masę ataków na amerykańskie cele, publikuje oświadczenie, że nie ma nic wspólnego z zamachami 9/11!!! A co mu szkodziło powiedzieć, że on za tym stał? Czy ktoś by się zdziwił? A jednak zaprzeczył oskarżeniu. Wkrótce potem pojawia się kaseta, z fatalnym dźwiękiem, na którym specjaliści CIA rozpoznają głos bin-Ladena, który gratuluje udanego zamachu 9/11. Zanim kaseta dotarła do CIA było wiadomo, że głos jest kompletnie niezrozumiały. Ale CIA, ze swoimi technikami odtworzyła głos... albo dodała.
Kilka pytań:

Dlaczego na jednym z pięter (i tylko tym) w jednym z budynków które się zawaliły przed 9/11 wymieniono okna na pancerne mogące wytrzymać uderzenie pędu powietrza o prędkości ponad 160km/h?...Po co...???

Dlaczego nie prowadzono śledztwa w sprawie zawalenia się budynków ze stali pod wpływem ognia, skoro był to pierwszy taki przypadek w historii - elementy konstrukcji natychmiast przetopiono nie zostawiając ani kawałka do badań?

Jest jeszcze kwestia nieobecności pewnej grupy ludzi, która nie przyszła do pracy z powodu trwania święta Jon Kipur - ale o tym więcej nie można wspominać z uwagi na fakt, iż jakiekolwiek kwestie w tym kierunku są zaliczane do antysemityzmu...

W czasie relacji na żywo w czasie trwania ataku, wyżsi oficerowie Wojska Polskiego, wywiadu itd. byli zgodni, iż nie jest to atak terrorystyczny tylko akcja militarna, w której udział musi brać wywiad "jakiegoś" państwa... sam prezydent Rosji Putin był tego samego zdania jeśli masz jeszcze taką możliwość to obejrzyj tamtejsze TVN
A na deser dodaje ciekawe spostrzeżeniana temat porównania ataków na WTC z
11 września 2001 ze słynnymi `atakami terrorystycznymi' w Londynie z 7. lipca 2005-
Większość światowych mediów przemilcza nieprawdopodobne okoliczności, jakie zaszły w momencie ataku 11/9 oraz 7 lipca w Londynie.
W przypadku obu tych zamachów wyszło na jaw że w momencie ich przeprowadzania w tym samym czasie i w tym samym miejscu odbywały się zorganizowane przez rządy obu krajów ćwiczenia antyterrorystyczne.
Scenariusz tych ćwiczeń przewidywał dosłowny lub bardzo podobny przebieg wypadków które potem zmaterializowały się w postaci prawdziwych wypadków z udziałem terrorystów.
Jak podają "Associate Press", "USA Today" czy "Canada Free" 11/9 w godz. porannych pokrywających się z czasem przeprowadzenia prawdziwego terrorystycznego ataku CIA przeprowadzała symulowane ćwiczenia. Zakładały one ewakuację wieżowca oddalonego o 15 mil od budynku WTC w który miał uderzyć z przyczyn technicznych mały samolot odrzutowy. Prowadzono również symulowane ćwiczenia na wypadek uderzenia porwanego samolotu w budynek Pentagonu. W czasie ćwiczeń przestrzeń powietrzna na tym terenie została wyłączona spod dowodzenia wojskowego sztabu obrony powietrznej NORAD. Zawieszono również normalne procedury stosowane w przypadku porwania samolotu. Dlatego kiedy na ekranach pojawiły się porwane samoloty, uważano je za samoloty biorące udział w ćwiczeniach.
Podobnie 7 lipca 2005r w Londynie - jak podało BBC Radio 5 - prywatna firma Visor Consultants przeprowadzała ćwiczenia z udziałem 1000 osób na wypadek zamachów bombowych na dokładnie na tych stacjach metra, na których w chwilę potem doszło do prawdziwych zamachów bombowych.
Jak to możliwe, by w gruzach zawalonej wieży WTC w Nowym Jorku, gdzie według oficjalnej wersji - ogromny ogień stopił stalowe elementy konstrukcji budynku, odnaleziono ocalały paszport jednego z porywaczy?
Informacji tej udzielił 16 września agencji Asociated Press asystent dyrektor FBI Barry Mawn. Z kolei 8 czerwca 2002r. cieszący się dużą wiarygodnością rozgłośnia BBC poinformowała że pięciu z dziewiętnastu porywaczy, którzy wzięli udział w ataku na Pentagon 11/9 przez kilka dni do pamiętnego ranka mieszkało w hotelu naprzeciwko bramy wejściowej do sławnej bazy nasłuchu elektronicznego NSA w Forcie Mead.Pisząc o porywaczach mało kto podaje że żadne z wymienionych przez FBI nazwisk porywaczy nie znajdowało się na oficjalnej liście pasażerów uprowadzonych samolotów.
Zignorowano też doniesienia francuskiej gazety " Le Figaro" a także dziennika "Washington Post" że Osama bin Laden od 4 do 11 lipca 2001 leczył się na zapalenie nerek w amerykańskim szpitalu w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Miał się wtedy spotkać z Larrym Mitchellem. Wymieniony agent następnego dnia po opuszczeniu szpitala przez bin Ladena został wezwany na odprawę do kwatery głównej CIA w USA.
Podobne analogie wiążą się z lipcowymi zamachami w Londynie.Jeden z największych amerykańskich kanałów telewizyjnych "Fox News" wyemitował 30 lipca 2005r wywiad z Johnem Loftusem, znanym ekspertem od spraw terroryzmu. Milionom zdziwionych telewidzów oświadczył on, że przedstawiony jako główny organizator londyńskich zamachów z 7 lipca 2005r. Haroon Rashid Aswat był i prawdopodobnie nadal jest tajnym współpracownikiem brytyjskiego wywiadu MI6. I co Wy ludziska NA TO ??? "

Dokładnie...co wy na to. Czy atak "terrorystów" na WTC był fikcją?
Tak czy siak, hołd dla osób, które tam zginęły...[ ' ]

11.09.2006
12:04
[2]

_bubba_ [ baseraper ]

Dam Ci rade. Daj sobie spokoj i z ta teoria spiskowa i z ta swieczka.

11.09.2006
12:08
[3]

eltexo [ Konsul ]

Przeczytałeś chociaż do końca?...NIE?
Masz coś zamiar wnieść do tematu...NIE?
To po kiego...się wypowiadasz?

11.09.2006
12:09
[4]

Coy2K [ Veteran ]

ja sie zastanawiam czy sam to pisałeś, a jesli nie to czy sam to czytałes

11.09.2006
12:09
[5]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Fikcją jest fikcja zamieszczona w pierwszym poście.

11.09.2006
12:10
[6]

eltexo [ Konsul ]

Tak, przeczytałem to...czemu to zamieściłem? Po prostu ciekawi mnie co wy o tym sądzicie...

11.09.2006
12:15
[7]

Matt [ I Am The Night ]

Skoro chcesz wiedziec co sadzimy, to dlaczego krytykujesz tych, ktorzy uwazaja ze to fikcja, vide post nr 3 ??
Masz nadzieje, ze ktos powie Ci jakiego to przelomowego tekstu nie skopiowales skadstam ...ale dla mnie to po prostu kit i oto co sadze.

[edit]
literowka

11.09.2006
12:17
smile
[8]

ribik [ Generaďż˝ ]

Czy kiedykolwiek dowiemy się jak było naprawdę.

11.09.2006
12:17
smile
[9]

stanson [ Szeryf ]

Przeciez wszystkie ataki z 11.09.2001 to sprawka UFO. Dobrze poinformowani w temacie, tacy jak ja, dobrze o tym wiedza.

11.09.2006
12:19
[10]

Aen [ MatiZ ]

Hm... Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale parę rzeczy w tym artykule do mnie przemawia. Ciekawe...

11.09.2006
12:21
smile
[11]

pablo_rajski_bicz [ Konsul ]

Akcja z WTC to był grunt pod ostatni (ósmy?) sezon przygód Jacka Bauera.

11.09.2006
12:22
[12]

gromusek [ Piwa dajcie ! ]


Czy kiedykolwiek dowiemy się jak było naprawdę.


Kazdy ma swoje prawde:
-binladen
-zydzi ktorzy steruja calym swiatem i Bushem
-amerykanscy inwestorzy ktorzy potrzebowali miejsca na nowy hipermarket
-UFO
-moherowe berety z lepperem i gierkiem
-Chuck Norris
- wiele wiele innych

wierzcie w co chcecie...

11.09.2006
12:26
smile
[13]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

to byłem JA!

11.09.2006
12:29
[14]

iceland [ Pretorianin ]

Chciałbym zeby widok ludzi skaczacych z okien WTC ,ich strach i panika "również" były "sfabrykowane"

11.09.2006
12:32
[15]

Azzie [ bonobo ]

A ja mam inna teorie:

Wszystkie teorie "spiskowe" ktore sie pojawiaja w necie maja za zadanie sianie zametu i obnizanie ducha bojowego wsrod ludzi zachodu, a sa fabrykowane przez islamofaszystow, ktorym marzy sie panowanie islamu nad swiatem...

11.09.2006
12:43
[16]

_bubba_ [ baseraper ]

Przeczytałem tekst do końca, nie wiem na jakiej podstawie sądzisz, że tego nie zrobiłem. To, że Ty musiałeś przeczytać to 8 razy, aby coś zrozumieć, to nie znaczy, że ja też muszę tak robić.

Pytasz się co my na to więc odpowiadam. To forum dyskusyjne i tak jak Ty mozesz zalozyc temat o jakies bzdurnej teorii spiskowej tak ja moge to skomentowac.

I nie masz o po co zapalac tej swieczki, bo tak naprawde nikt nie zginal w WTC. Samoloty byly puste, wieze tez. To spisek, z okien wyskakiwaly roboty i manekiny, zreszta przez pierwsze 10 minut nikt ich nie widzal. W tym czasie TV zrobila fotomontaz i dlatego wydawalo Ci sie, ze ktos wyskakiwal przez okna. Proste, to spisek USA

11.09.2006
12:44
smile
[17]

Toolism [ GameDev ]

11.09.2006
12:47
[18]

~~Mateuszer~~ [ Free style FoReVeR ]

Świetny tekst.Naprawde daje sporo do myślenia.Dogłębniej zajmę się tym wieczorem,komentując kilka cytatów.
Ponadto z chęcia przyszło mi to czytać gdyż na jednym z portali czytałem komentarze odnośnie zamachów o pogłoskach w sprawie spisku.

_bubba_-->przeczytałęś ten tekst w 3 minuty?

11.09.2006
12:50
[19]

ciemek [ Senator ]

Ktokolwiek to pisal ma spore problemy ... Nic z tego tekstu do mnie nie przemawia. Bullshit jednym slowem. Iluminati mnie juz calkiem rozwalilo.

11.09.2006
12:54
[20]

_bubba_ [ baseraper ]

nie, czytalem go troche dłuzej, ale tutaj:

11.09.2006
13:09
[21]

Yoghurt [ Legend ]

Pozwolę sobie skomentować krótko:

1. POWIEDZIANO NAM, ŻE BLIŹNIACZE WIEŻE WTC ZOSTAŁY UDERZONE PRZEZ DWA PASAŻERSKIE ODRZUTOWCE I W WYNIKU TEGO WKRÓTCE ZAWALIŁY SIĘ NA SKUTEK PŁONĄCEGO PALIWA LOTNICZEGO...

Bo to prawda, co do tego nie ma watpliwości, iż dwa samoloty pasażerskie przywaliły w wieże

POWIEDZIANO NAM, ŻE PENTAGON ZOSTAŁ UDERZONY PRZEZ BOEINGA 757...

To jedyna kwestia, która budzi jakiekolwiek wątpliwości, dlatego wciąż licze na ujawnienie materiałów ze wszystkich kamer umieszczonych wokół pentagonu.

POWIEDZIANO NAM, ŻE LOT 93 ROZBIŁ SIĘ W SHANKSVILLE W PENSYLWANII...

A co, rozbił się gdzie indziej?

POWIEDZIANO NAM, ŻE ODPOWIEDZIALNYCH JEST 19 ARABÓW KTÓRYCH SZEFEM JEST OSAMA BIN LADEN.

Winni są oczywiście żydzi na rowerach


Radzę ci- nie kopiuj i nie daj sie manipulować tak bzdurną propagandą.

Okazuje się niestetety, że 9/11 nie był atakiem terrorystycznym, lecz po prostu zwykłą akcją militarną

Oczywiście, ze była to akcja militarna. Terrorystów, moronie.

przeprowadzoną przez ludzi kontrolujących USA

Czyli przez kogo?

7 z 19 "samobójców" zatelefonowało po 11 września do różnych ambasad rozsianych po na całym świecie protestując przeciwko perfidnemu kłamstwu amerykańskiej administracji, CIA, FBI, amerykańskich mediów, AssoCIAted Press. Oczywiście takie informacje są filtrowane przez media i z wiadomych przyczyn 99 % nas o takich rzeczach nie wie.

Linki? Potwierdzenia? Źródła gdzie są? Poza tymi dwoma filmami, które ukazjuą "całą prawdę i tylko prawdę"

Pierwszy samolot, który uderzył w WTC był napakowany materiałami wybuchowymi. Pierwszy świadek powiedział parę minut po pierwszym ataku, że widział mały samolot a nie potężnego Boeinga. Była to jedyna osoba, której można w takiej sytuacji uwierzyć, gdyż na szczerość i prawdę można było liczyć maksymalnie przez 10 minut.

Później to same kłamstwa, bo wszyscy nowojorczycy, jak jeden mąż, należą do spisku, albo zostali porażeni promieniem demencji z tajnego wojskowego satelity, a fakt, ze kochają swoje miasto i przezyli największy szok ze wszystkich oglądających tragedię, bo widzieli ją z własnych okien przecznicę dalej o niczym nie świadczy- kłamią, kłamią, kłamią.

Aha, i kto był tym pierwszym swiadkiem?> Tylko jedna osoba przebywała na ulicy, gdy samolot pierdyknął w wieżę i tylko ona zna prawdę?

wiec widzieliśmy Boeinga, bo musieliśmy go widzieć. Nie wiedzieliśmy natomiast tego, iż był on zdalnie sterowany dzięki technologii Global Hawk, napakowany materiałami wybuchowymi, a terrorystów jak i pasażerów w nim po prostu nie było, podobnie jak w pierwszym samolocie.

Jedna z największych bzudr w cąłym tym pierdoleniu. Autor oczywiście nie wyjasnia, co stało się z pasażerami, którzy lecieli drugim boeningiem- pewnie siedzą w Guantanamo, albo zliwkidowało ich CIA strzałem w tył głowy gdzieś w lasach Maryland.

Aha- global hawk, o ile ktoś jest w stanie w to uwierzyć, nie ma możliwości kontroli tak dużych maszyn, jakimi są boeningi z taką precyzją- system ten służy głównie do naprowadzania zwiadowczych Predatorów, a nie krowiastych pasażerskich maszyn- zbyt dużo instrumentów pokłądowych na raz do opanowania dla programu (Predatorami za to steruje się niemal jak w jakimś prostym symulatorze), więc jest to niewykonalne.


Wniosek nasuwa się następujący:

Nie, nie nasuwa się. POmysl, jesteś takim na przykłąd majorem w siłach lotniczych, siedzisz sobie spokojnie przy kawce z rana, leniwy poranek, a tu nagle słyszysz, ze w nowy jork przywalono dwoma samolotami. Kawę wypluwasz sobie na spodnie i nikt nie wie, co się cholera jasna dzieje, bo na ruskie bombowce z atomówkami to bylismy przygotowani, natomiast na taką nową formę wojny- już nie.

A więc samolot wyparował? Ogólnie mówiąc, amerykańskie media krytycznych pytań 9/11 i po 9/11 nie zadawały. "Było tak, tak??", "Tak, tak właśnie było."

Bzdura, wielu czołowych dziennikarzy, takze tych popierających Busha, żądało i wciąż żąda wyjasnienia do końca sprawy pentagonu.

prawdopodobnie zostały one przechwycone przez siły amerykańskie i skierowane na jedno lotnisko, po czym lot kontynuowały kopie tych samolotów (drugie uderzenie w WTC i być może pierwsze uderzenie to Boeingi, ale z technologią Global Hawk i ładunkami wybuchowymi, natomiast w kierunku Pentagonu leci już typowy zdalnie sterowany mały samolot wojskowy/pocisk).

I wierzysz, że przy takiej łącznej liczbie pasazerów, przy tylu wieżach kontrolnych rozsianych po kraju, śledzących lot, dałoby się utrzymać taką rzecz w tajemnicy? Rozumiem, ze wszystkich niewygodnych swiadków zlikwidowały szwadrony śmierci, zas ich rodzinom wciśnieto kit? Jeeeeeeezu.

Kontroler lotów przyznał, ze wszyscy którzy widzieli tor lotu samolotu nad Waszyngtonem przyznali, że leciał on z niesamowitą prędkością i dokonał on manewru, którego nie mógł wykonać ani żywy człowiek w Boeingu, ani też sam Boeing, gdyż podczas manewru skrętu o 270 stopni i zawrotnej prędkości opadania samolotu jaki kontrolerzy lotów widzieli na swoich ekranach, jeden palec pilota ważyłby 5 kg a cała ręka 100 kg,

Źródło tej wypowiedzi? Nie ma? No taaaaak.

którzy parę dni po ataku musieli dzwonić po ambasadach w Maroku i innych krajach i domagać się wyjaśnień!

Sam pamiętam, chyba 3 podane nazwiska poczatkowo, okazały się faktycznie nieprawdziwe, bo doszło do nieprawidłowego rozpoznania (o co raczej łątwo w przypadku, gdy terroryści dezintegrują się sami i nie zostaje po nich nic poza popiołem). Niemniej, potem błąd ten naprawiono (bodaj 3 dni później, po śledztwie) i rozszyfrowano tożsamość błędnie zdentyfikowanych. I patrz, mówił o tym nawet CNN.

Czy człowiek bez jakiejkolwiek praktyki oprócz paru godzin gry w Need for Speed, a następnie przejęciu kierownicy Formuły 1 bądź Ferrari na autostradzie I-40 będzie w stanie wkomponować się w ruch na pełnej prędkości, dokonać manewru wyprzedzania, zwolnić, przyspieszyć, zatrzymać się, nie, człowiek taki psychicznie wysiądzie po pięciu sekundach, ale bardziej prawdopodobne jest to, że nigdy nie przyjdzie mu na myśl aby o czymś tak nierealnym i głupim nawet pomyśleć! A więc jest to kolejne perfidne kłamstwo administracji Busha i neokonserwatystów, którzy faktycznie sprawują kontrole nad Białym Domem, Armią, mediami i społeczeństwem amerykańskim.

Nie, bo need for speed to nie symulacja. Natomiast algorytmów flight simulatora z ustawionym pełnym realizmem używa się, wyobraź sobie, do treningu pilotów "na sucho".

Ci pasażerowie faktycznie zginęli 11 września. Zapakowani w jeden samolot, zostali zestrzeleni w imię Nowego Porządku Świata, w imię Illuminati, nad Pensylwanią przez ludzi, którzy sprawują faktyczna władzę w USA, ludzi dla których 9/11, to było jedynie preludium do parszywego planu który na nasze nieszczęście jeszcze się nie zrealizował.

No to już jest chyba kpina. Szczególnie to "Iluminati" to twardy argument potiwerdzający brak jakiejkolwiek uojonej teorii spiskowej.

Pracownik stacji benzynowej znajdującej się kilometr od Pentagonu powiedział, że parę minut po katastrofie, przyjechało FBI i zabrało kasetę z nagraniem samolotu który zarejestrowała kamera. Pracownik nie miał czasu na jej obejrzenie.

Kasetę ujawniono w publicznej telewizji nieco później. I nic ona nie wskazuje.

Przyczyną zawalenia się wież WTC nie mogło być roztopienie się stali, gdyż topi się ona w temperaturze ok. 1500 stopni, podczas gdy paliwo Boeinga (karosen) osiąga maksymalną temperaturę 600 stopni C. Dlaczego temperatura topnienia stali w XX wieku wynosi ok. 1500 stopni, a w XXI wieku 600 stopni??


Bo Nie mówimy tu o stali jako czystej stali, powstającej z klasycznego wytopu a o kompozytach, z których buduje się od kilkudziesieciu lat wieżowce. Są tak samo mocne jak stal, tańsze w produkcji, ale mają różne właściwości fizyczne- inna temperatura topnienia, inna reakcja na gięcie (gdy np. w kopozycie za dużo węgla mamy, ten bedzie mniej trwały) i tak dalej. Czysto stalowo-szklanych potworów się już od dawna nie stawia, bo to by było zbyt czasochłonne i drogie, a tak mamy zamiennik tańszy i szybszy w produkcji, to co, nie wykorzytsamy go? Przecież nigdy nic nie grzmotnie z taką siłą, by stopić ten kompozyt, no bo kto by cos takiego mół uczynić?

Dalej już mi się komentować nie chciało, aczkolwiek przeczytałem. Odpowiedzi na WSZYSTKIE przedstawione rewelacje każdy człowiek, któremu sie zechce, znajdzie tutaj:

Komentatrze, artykuły podlinkowane, dające spojzenie na to z dwóch stron barykady.

11.09.2006
13:09
[22]

olivier [ Senator ]

Naprawdę nie chcę mi się po raz kolejny wnikać w ten temat, a tym bardziej w post na początku bo większość rzeczy tam zawartych to manipulacja tyle że w drugą stronę. Tematem interesuje się od chwili kiedy wydarzenia te miały miejsce, obecnie znanych i udokumentowanych jest wiele faktów które w różnym stopniu przeczą tzw. oficjalnej wersji. Niestety masowe szerzenie niestworzonych hipotez to woda na młyn dla osób, które nazwą cię szaleńcem choć nie mają w temacie nawet wiedzy elementarnej z masowych mediów. Do tego takie historyjki zaciemniają fakty które najpradopodobniej miały miejsce choćby wysoce prawdopodobne zestrzelenie przez wojskowy mysliwiec lotu 93.

11.09.2006
13:29
[23]

Zgred [ WREDNY ]

Yoghurt--> Zasadniczo zgadzam się z Tobą, poza jednym:
Bo Nie mówimy tu o stali jako czystej stali, powstającej z klasycznego wytopu a o kompozytach, z których buduje się od kilkudziesieciu lat wieżowce. Są tak samo mocne jak stal, tańsze w produkcji, ale mają różne właściwości fizyczne- inna temperatura topnienia, inna reakcja na gięcie (gdy np. w kopozycie za dużo węgla mamy, ten bedzie mniej trwały) i tak dalej. Czysto stalowo-szklanych potworów się już od dawna nie stawia, bo to by było zbyt czasochłonne i drogie, a tak mamy zamiennik tańszy i szybszy w produkcji, to co, nie wykorzytsamy go? Przecież nigdy nic nie grzmotnie z taką siłą, by stopić ten kompozyt, no bo kto by cos takiego mół uczynić?

Tak się składa, że WTC były budynkami o szkielecie ze STALI a dlaczego się zawaliły, było w filmie na DISCOVERY, ale w tej chwili nie pamiętam detali.

Poza tym benzyna była tylko przyczyną pożaru a paliło się wszystko co było w środku, więc temperatura mogła być o wiele wyższa nż te 600 stopni.

11.09.2006
13:30
[24]

olivier [ Senator ]

Odpowiedzi na WSZYSTKIE przedstawione rewelacje każdy człowiek, któremu sie zechce, znajdzie tutaj.

Hehe. Przykładowo, do dziś zapewne najtęższe speckomisje w USA głowią się jak to się stało że 11.09 obrona powietrzna supermocarstwa zawiodła na całej linii, stając wręcz na głowie i żonglując myśliwcami tak by latały w przeciwnych kierunkach niż potencjalne "cele". A tu Yoghurt zarzuca linka gdzie znajdziemy odpowiedzi na WSZYSTKIE rewelacje. Jakbyś miał jeszcze linka odnośnie tego kto zabił choćby JFK to bym prosił, bo przez 40 lat ani CIA, ani FBI, ani jakiekolwiek agencje nie chcą jakoś kurde tego ujawnić, a ja cholera ciekawski jestem. Faktyczna prawda nie tkwi zapewne ani w Wiadomościach na TVP, ani w niestworzonych historiach publikowanych w internecie, żeby to wiedzieć nie trzeba być super inteligentnym.

11.09.2006
13:32
[25]

T_bone [ Generalleutnant ]

Te teorie są naprawde jak z Matrixa :D Najbardziej mnie bawi to jak to wszyscy za to odpowiedzialni i "prawdziwi władcy USA" są wstanie zachować tajemnicę, poprostu ludzie naprawdę godni zaufania ;p

Olivier--> Więc amerykanie zestrzelili lot 93 a potem wymyślili bajeczkę ?? Ale po co ?? Bo społeczeństwo oburzyłoby się że prezydent wydał rozkaz zestrzelenia samolotu który i tak na 100% uderzyłby w jakiś cel i zabił drugie tyle osób co na pokładzie ? Dziś jakoś nikt się z tym nie kryje że podejrzane samoloty są na celownikach myśliwców i każdy się z tym liczy.
EDIT: Chyba że lot 93 został zestrzelony przez pomyłkę i terorystów tam nie było, wtedy jest co ukrywać ;p

11.09.2006
13:49
[26]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

w imię Illuminati o kurw:D


WTC powinien upaść jak drzewo, niby dlaczego?


ogólnie text nie składa sie do kupy, jest kilka ciekawych też, ale też i kilka absurdów

11.09.2006
13:50
[27]

StifflersMum [ Konsul ]

w kryminalistyce szukając sprawcy przede wszystkim zadaje się pytanie : kto mógł skorzystać na przestępstwie?
tutaj podobnie, najmniej na tym całym zamachu skorzystał świat arabski

11.09.2006
13:52
[28]

olivier [ Senator ]

Jest taka kompleksowa stronka bez siania propagandy i teorii, bazująca na suchych faktach, publikacjach oficjalnych i dokumentach powszechnie jawnych. Polecam.

11.09.2006
14:00
smile
[29]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

O kuźwa jak ten czas zap***dala!!! To już 5 lat!

11.09.2006
14:01
[30]

olivier [ Senator ]

Bone co do pytania. Tak. Ameryka to super kraj, z super prezydentem. Prezydent ma kota albo psa, czyta dzieciom bajki, przemawia w kółku różańcowym, obejmuje strażaków, prezydent to fajny facet, to super prezydent (szczególnie gdy szykuje się do drugiej kadencji), nie może mieć rąk zbrukanych krwią niewinnych ludzi w jakichkolwiek okolicznościach. Co do strzelania do samolotów pasażerskich to wyłączając pomyłki nigdy nie miały one oficjalnie miejsca, pomimo że porwanych samolotów były setki.

11.09.2006
14:04
smile
[31]

mmomm [ Konsul ]

eltexo ->>> OK, ja doceniam twoj trud i zgadzam sie z opiniami tzw. teorii konspiracyjnych, czemu? Dlatego, ze 30 lat temu dosc powszechna byla opinia ze biedny, komunista Lee Oswald zastrzelil z rozkalibrowanej bronii JFK :), teraz to juz mzonka...

Takze...



Polecam ksiazki JIMA KEITHA - z serii Mass Controll - dla zainteresowanych odsylam do czegos co sie nazywa 'Project Future Shock' - na marginesie, pierwowzor powstal juz za czasow III Rzeszy (behawioryzm, medycyna i psychologia niemiecka ;)).

11.09.2006
14:06
[32]

Yoghurt [ Legend ]

Olivier-> Dobry link.

A mówiąc "WSZYSTKIE" miałęm na myśli link dla tych, którzy myślą trzeźwo i z wypowiedzi obu stron sami poskłądają fakty do kupy i odpowiedza sobie na wszystkie pytania (poza pentagonem) bo o obronie powietrznej to ci powiem tyle, ze będąc jakowymś generałem, który dostaje co 3 sekundy sprzeczne raporty o tym, co się stało (pamietasz np. informacje o samochodach pułapkach w waszyngtonie lub o masowym ataku samolotów na kapitol?) też bym zgłupiał i nie wiedział co robić :)

Zgred-> Stal nie jest tylko jedna i jedyna, mówię tu o kompozytach stali z różnymi materiałami "rozcieńczajacymi". Konstrukcja była mocna, owszem, ale nie an tyle mocna, by wytrzymać ciągłą wysoką temperaturę pożaru. Faktycznie, na discovery było o tym, czemu wieże zawaliły się mimo mocnej konstrukcji.

11.09.2006
14:10
[33]

mmomm [ Konsul ]

Olivier -> w latach 70 lub 80, nie pamietam dokladnie, ale ZSRR zestzrelilo na swoim terytorium samolot pasazerski (nie pamietam do jakiego kraju nalezal), ale nie chcial opuscic mimo kilku ostrzezen strefy powietrznej - wiec pomylki nie bylo :)

11.09.2006
14:13
[34]

Trane [ Konsul ]

Yoghurt - poza pentagonem? Dlaczego? Przeciez w pentagon tez uderzyl samolot...

11.09.2006
14:18
[35]

T_bone [ Generalleutnant ]

Olivier---> Problem w tym że zaufanie do super prezydentów spadło drastycznie gdy okazało się że jeden z nich znany jak Richard N. robił różne przekręty z podsłuchami w pewnym hotelu. "nie może mieć rąk zbrukanych krwią niewinnych ludzi w jakichkolwiek okolicznościach" więc gdyby naprawdę sobie je zbrukał to jestem przekonany że jakaś poczytna gazeta wyłowiłaby z tego aferę w odpowiednim czasie ot tak przed wyborami ;)

mmomm---> Chodzi ci zapewne o przypadek zestrzelenia Boeinga 747 KAL 007 Południowo Koreańskich lini lotniczych przez radzieckie Su-15, rosjanie uznali Boeinga za samolot szpiegowski ;p

11.09.2006
14:29
[36]

Yoghurt [ Legend ]

Trane- tu się sprzeczać na ten temat można, szczątki samolotu po katastrofie są ( zresztą nie pierwszy to przypadek, ze aeroplan po grzmotnieciu o ziemię po prostu się zdezintegrował na małe części. Niektórzy jednak nie wierzą i mówią, ze to rakieta była. Póki filmy ze wszystkich kamer wokół pentagonu (z tego co pamietam około 80) nie zostaną ujawnione, nadal domniemanie "spisku i machinacji" będzie istniało. Zresztą nawet potem tak będzie, bo teorii spiskowych sie nie da obalić, są aż tak nielogiczne, ze nie wiadomo, co właściwie dementować :)

11.09.2006
14:32
[37]

dr_zoidberg [ Chor��y ]

Przyczyną zawalenia się wież WTC nie mogło być roztopienie się stali, gdyż topi się ona w temperaturze ok. 1500 stopni, podczas gdy paliwo Boeinga (karosen) osiąga maksymalną temperaturę 600 stopni C. Dlaczego temperatura topnienia stali w XX wieku wynosi ok. 1500 stopni, a w XXI wieku 600 stopni??

bowiem przyczyną nie było stopienie się stali. przyczyna zawalenia się wtc był prosty fakt, że stal mimo że topi się w temperaturze powyżej 1000 stopni, traci ponad połowę ze swej wytrzymałości w temperaturze 400 czy 500 stopni. geez.

co za bzdury ogólnie.

11.09.2006
14:39
[38]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Jak widać nie tylko we Francji można znaleźć totalnych kretynów, którzy łykają teorie spiskowe w pakietach po 10 na raz...

Najlepszy fragment:
Zakładając, że cztery Boeingi rzeczywiście istniały (AA i United Airlines skorumpować się raczej nie da)

Da się zahipnotyzować i przekabacić cały Nowy Jork, dziesiątki różnych instytucji, tysiące świadków i rodzin ofiar, a dwie firmy, w których decyzje i dokumenty są w rękach kilkunastu osób, są nie do skorumpowania. Dziecko, następnym razem poczytaj trochę gazety z prawdziwymi doniesieniami, nim zaczniesz coś pisać. Myślenie też pomaga.

11.09.2006
14:40
[39]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

prawdy i tak sie nigdy nie dowiemy. grunt żeby nie się nie sugerować telewizją i internetem.

11.09.2006
15:08
[40]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

ALLAH AKBAR!

11.09.2006
15:46
[41]

Adamss [ beer & chill ]

Z 11.09.2001 zawsze będą wiązały się nieścisłości, ale tekst z postu 1 to kolejna teoria spisku, tym razem chyba nie udana..

11.09.2006
15:52
smile
[42]

0rlando [ Centurion ]

Ten tekst chyba co rok wraca :)

11.09.2006
15:56
smile
[43]

Bdx [ Senator ]

Oglądałem dwa filmy związane z tym nieszczęsnym wydarzeniem..Sam do końca nie jestem przekonany jak wyrokować to co się wtedy stało. Pewien jestem natomiast, że prawdy to my się nie dowiemy bo zawsze będzie 'teoria' - z jednej jak i z drugiej strony..

Filmy z google:
911LooseChange2ndEdi.flv
911Eyewitness.flv

11.09.2006
15:59
[44]

alpha_omega [ Senator ]

Już tych teorii o WTC było tyle, że zaczyna mnie to nudzić. Nawet jeśli nie było dokładnie tak, jak przedstawiają to media i tak nie dowiemy się jak było w rzeczywistości. Po co więc gdybać?

11.09.2006
17:07
[45]

Madril [ I Want To Believe ]

Do tej pory teorie spiskowe na temat WTC olewałem. Wczoraj jednak widziałem film, na którym wypowiada się facet z MITu (film jest w google video, chyba w pierwszej 20, wypowiedź zaczyna się ok. 20 minuty). Mówi on jedynie o zawaleniu/wyburzeniu wież i WTC7. Nie wiem czy ma rację, ale biorąc pod uwagę fakt, czym jest MIT, może tak być, w końcu z jakiegoś powodu instytut ten ma renomę w świecie i wątpię, żeby tym powodem były powieści SF. :)

Ogólnie już dawno doszedłem do wniosku, że coś z tymi atakami jest nie tak, chociaż nie potrafię powiedzieć co. Może oficjalna wersja jest prawdziwa, może nie. Kiedyś pewnie się dowiemy albo i nie. Poza tym, IMHO jeśli oficjalna wersja nie jest prawdziwa, to teorie spiskowe tylko jej pomagają, na razie nie potrafią jej zaszkodzić w stopniu coś więcej znaczącym...

11.09.2006
17:28
[46]

mmomm [ Konsul ]

T_bone ->>> dokladnie :) tnxy za szczegoly

12.09.2006
15:03
[47]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

Jedno mi dało ostatnio do myślenia. Dlaczego wieżowce WTC runęły? Przecież samoloty, które walnęły uszkodziły te budynki dość znacznie, jednak konstrukcja nośna zostałaby zachowana, gdyby nie ... wybuch bomb pod WTC ? Ponoć sejsmografy odnotowały dwa silne wstrząsy w tym samym czasie, kiedy samoloty uderzały w budynki. Wydaje mi się to sensowne, bo oczywiście jak samolot z materiałami wybuchowymi walnął, to konstrukcja od tego miejsca w górę miała prawo runąć, jednak cała konstrukcja budynku (przynajmniej połowa) powinna się ostać ...

12.09.2006
15:31
smile
[48]

endrzi®reloaded [ napster ]

artykul jest niezwykle ciekawy, ale zeby sie dowiedziec prawdy to jeszcze musimy poczekac. :/

Bedzie tak samo jak fakt, iz w Polsce komunistycznej uczono na lekcjach historii ze Rosja nie atakowala walczacych polakow w powst. warszawskim, tylko przyszla im z pomoca, a tak naprawde do oddzialy rosyjskie staly przed warszawa i czekaly az wojska niemieckie zniszcza powstancow ;/!! Po czym Rosjanie zaprowadzili u nas "swoje" rzady.




Grzesiek --> jezeli duzy samolot by walnal w wieze i to on mialby byc przyczyna zawalenia to wieze by sie przewalila! (wygiela w ktoras strone) a tutaj wieze rowniutko osunely sie w dol, nie niszczac za wiele wokol.
Upadek ten przypominal kontrolowane rozburzanie, takie jak przeprowadzana kiedys w jakims programie na Discovery.!

12.09.2006
15:36
smile
[49]

Long [ Generaďż˝ ]

Przeczytałem wątek od początku do końca. Mam radę dla wszystkich zwolenników spisków -otóż weźcie kartkę formatu A4, wykreślcie na niej proste łączące przeciwległe rogi. Posługując się punktem przecięcia prostych jako środkiem, narysujcie okrąg o promieniu 4 cm. Nastepnie znajdżcie pustą betonową ścianę, na której przyklejcie kartkę na wysokości ok. 1,5 m. Oddalcie się od ściany na jakieś 10 metrów, tak, aby pomiędzy wami, kartką i ścianą powstał kąt 90 st. Nastepnie pochylcie się i celując w okrąg na kartce walnijcie z rozbiegu baranka. Powinno pomóc. Jeśli nie pomoże, zwiększajcie stopniowo długość i prędkośc rozbiegu.

12.09.2006
16:02
smile
[50]

endrzi®reloaded [ napster ]

widze ze niektorzy wieza tv TRWAM ale coz kazdy ma do tego prawo.. ;)

12.09.2006
17:32
[51]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

Long ---> twa głęboka i przemyślana wypowiedź naprawdę mnie bardzo poruszyła ... jestem pod wrażeniem.

endrzi®reloaded ---> no właśnie. Nawet jeśli by jakakolwiek rakieta w to walnęła na tej wysokości co samoloty, to przecież konstrukcja nośna została zachowana. Nie ma bata - w tym wypadku na pewno coś tutaj śmierdzi ...

12.09.2006
19:24
[52]

Lord Deemon [ Ogame Player ]

Polecam ten filmik bardzo fajnie to wszystko obrazuje :]

12.09.2006
19:34
[53]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Przeczytałem post tytułowy dokładnie i powiem szczerze, że argumenty mnie nie przekonały.

Nie do pomyślenia jest, aby mistyfikacja na tak wielką skalę miała szanse powodzenia.

Im mniej osób wtajemniczonych tym wieksza szansa na zachowanie tajemnicy, tymczasem do organizacji takiej akcji musiało być użytych co najmniej kilkudziesięciu o ile nie kilkuset ludzi.

Ludzi którzy musieliby coś z tego uzyskać dla siebie. Może egoistyczne podejście ale bardzo typowe. Za wiedzę i milczenie nie chciałbym mniej niz milion dolarów na koncie. Z kolei za przekazanie takiej wiedzy też chciałbym milion na koncie. W takim razie ktoś musiałby sie zdecydowac na zapłacenie.

Była tu mowa o tym , że cztery samoloty wylądowały gdzieś tam i zostały zastąpione przez duplikaty.
Co zatem stało sie z pasażerami ?
Zostali zlikwidowani ? .
Kto przyziemił te samoloty ?
Załogi ?
Zgodzili się na to dobrowolnie ?
Brali udział w spisku i porzucili rodziny, majątek, znajomych ?
Czy tez byli nieświadomi , wylądowali i zostali zamordowani tak jak pasażerowie ?

Pytania mozna mnożyć w nieskończoność .

Odnośnie zawalenia się WTC to oglądałem film o tym i przedstawione w nim argumenty jak dla mnie były przemawiające. Nie potrzeba było zadnego materiału wybuchowego. Samo uderzenie i nasączenie budynku paliwem z pełnych zbiorników wystarczyło do utrzymania temperatury wystarczającej do rozmiękczenia stalowych elementów zbronieniowych , które jak wykazały ekspertyzy były w sposób nieprawidłowy zabezpieczone przeciwogniowo. Ich osłabienie i podcięcie ścian nosnych uderzeniem spowodowało, że cały ciężar budynku powyżej opadając nabrał energii inercyjnej przewyższającej wytrzymałałość pięter poniżej . Jest to stosowana na całym świecie zasada wyburzania wysokich obiektów jak kominy itp.

Wszelkie tuszowania i zacieranie prawdy mogą tutaj mieć jedynie uzasadnienie w postaci uniknięcia odpowiedzialności za zaniedbania, błędy czy niekompetencję.

A wersje można mnożyć Przykład prosze bardzo :

Całe te zamachy to spisek operatorów sieci komórkowych.

spoiler start
Przecież po zamachach miliony ludzi zaczęły telefonowac aby dowiedzieć się o losach swoich bliskich i znajomych . Zyski z tego tytułu można liczyć w milionach . I co nie pasuje ?
spoiler stop

12.09.2006
20:02
[54]

Potężny Kleszcz [ Konsul ]

Również polecam zobaczyć w całości ten filmik

12.09.2006
20:16
smile
[55]

mmomm [ Konsul ]

Tu Bush wyjasnia przed kongresem, ze teorie spiskowe sa czystymi mzonkami :)

(wiem, wiem - bylo ;))

12.09.2006
21:09
[56]

darek_dragon [ 42 ]

Poziom kretynizmów wypisanych w tym artykule przekracza wszelkie pojęcie. To zabawne, jak zwolennicy konspiracyjnych teorii nazywają "propagandą" i "manipulacją" rzetelne oficjalne informacje, a sami z łatwością przełykają średnio trzymające się kupy wymysły oparte na pojedynczych wypowiedziach jakiś rzekomych świadków czy insiderów.

12.09.2006
21:13
[57]

endrzi®reloaded [ napster ]

darek_dragon -- zobaczymy za pare lat ;) historia juz nieraz pokazywala prawde dopiero dlugo po fakcie..

12.09.2006
21:21
smile
[58]

Novus [ Generaďż˝ ]

Artykul to brednie podobnie jak setki innych tego rodzaju napisanych tudziez filmow nakreconych.

Zeby zrobic dobra teorie spiskowa wystarczy troche sie znac na "słowie". Nie wierzysz?
Poszukaj w necie "dr. pająk" i jego prace(tak, doktor z kropką). JEdna z nich dotyczy WTC. Jedna z pierwszych monografii jaka zostalka napisana o tym zdarzeniu. Po przeczytania jego wypocin doslownie na chwile uwierzylem ze specjalnie prtzygotowane statki kosmiczne ktore od lat hoduja sobie ludzi odparowaly(okreslenie z artykulu) obie wierze wtc(bo gdzie niby caly ten gruz sie podzial itp, te same argumenty co wyzej). Poczytajcie, dobre napisanie dowolnej bzdury i klamstwa nadaje temu znamiona prawdy.

Druga rzecz - tak, to prawda ze rzad amerykanski dodaje fluoru do wody nie po to zeby dbac o higiene ludu, tylko po to zeby kontrolowac umysly, dzieki czemu ludzie sa latwiej podatni na takie brednie.

12.09.2006
21:45
[59]

Ktosik2 [ Pretorianin ]

Ja tam jestem za ukartowaniem wszystkiego przez usa.Juz nie bede sie rozpisywal ale pytanko do obludnie wierzacych we wszystko co im powiedza w grajacym pudle dlaczego tak byc nie moglo ??.

12.09.2006
21:54
[60]

Yoghurt [ Legend ]

Ktosik-> przeczytaj wątek to się dowiesz.

12.09.2006
21:57
[61]

mmomm [ Konsul ]

IMHO problem lezy w tym, ze ludzie negujacy istnienie spiskowych teorii, zazwyczaj bazuja na jednym wydarzeniu, ktore albo ma potwierdzac, ze jest spisek, albo ma stwierdzac, ze nie ma. Ten argument dziala w dwie strony. Jednak co ciekawe, gdy sie poczyta nieco wiecej (wiem ze to banalnie brzmi) i poszpera w historii (wspolczesniej lub ciut starszej), zaczyna sie dostzregac rozne zwiazki i polaczenia. Nie zamierzam sie wdawac w dyskusje i przywolywac jakies przyklady... powiem krotko - wyjatki potwierdzaja regule i jak to mowia madrzy ludzie 'czytaj miedzy wierszami' ;)

12.09.2006
22:33
[62]

Raziel [ Action Boy ]

hehe, Yoghurt widzę w pełni formy, zwłaszcza po wizycie w USA. Oczywiscie podpisuję się pod tym co napisałeś, szczerze mówiąc jak przeczytałem o "zapakowaniu pasażerów do samolotu" i zestrzeleniu ich nad Pensylwanią po prostu ryknęłem śmiechem. Kim są ludzie, którzy wymyślają takie bzdury? Zwłaszcza, że nie ma na takie coś zadnych dowodów, jedynie same przypuszczenia.
Na tej samej zasadzie można podważyć chyba każdy fakt.

Ktosik2 --> (pomijając to, że odpowiedź na swoje pytanie uzyskasz czytając wątek) - odpowiem Ci w twoim stylu pytaniem - a dlaczego tak byc mogło? Pozatym to nie są wybory, że piszesz sobie "jestem za". Masz dowody, informacje, źródła - podziel się nimi z nami. Nie masz? zamilcz.

Co jest z tymi ludźmi, zawsze wszędzie węszą spisek. Znajdzcie sobie kobitę.

13.09.2006
12:58
[63]

Attyla [ Flagellum Dei ]

To, że był to spisek nie ulega kwestii. Pytanie tylko, kto go zrealizował - Osama, Amerykanie dążący do zawładnięcia całym światem czy Żydzi (bo i takie przypuszczenia istnieją). Ja nie znam odpowiedzi. Wiem tylko, że zawalenie się wierz samoistne jest równie nieprawdopodobne jak spisek sił zła dążących do zawładnięcia światem. jednocześnie jednak wiem, że naturalnym dążeniem każdego polityka jest rozszerzenie przysługujących mu prerogatyw a wielu wśród nich ludzi, którzy nie cofną się przed niczym (Hitler był w końcu politykiem). Co więcej, wiem też, że tacy bezwzględni ludzie zawsze znajdą wiernych wykonywców, którzy zrobią wszystko co im się poleci ze względu na widoki osobistych kożyści, ideologię czy chociażby potrzebę wyługiwania się komuś. Wiem też, że zawsze istnieli ludzie gotowi oddać życie za wyznawaną ideologię. Pytanie tylko, czy 11 września to skutek działań tych pierwszych - wyrachowanych i działających w złej wierze łotrów wspomaganych przez armię sługusów czy opanowani wirusem jihadyzmu ludzia działający z pobudek na własny szczególny sposób szlachetnych? O ile jestem w stanie uwierzyć, że kilka osób jest w stanie opanować samolot i rozbić go o wierzę WTC, o tyle samoistne zapadnięcie się WTC jest zupełną bzdurą. Tak jak bzdurą jest wybicie w ścianie Pentagonu dziury o średnicy kilku metrów przez samolot o rozpiętości onad 30 m z dwoma silnikami o wadze kilku ton każdy.
Jak by nie było - 11 września będzie na zawsze źródłem setek bardziej lub mniej prawdopodobnych domysłów i interpretacji tak jak kwestia robicia UFO w strefire 50, Pearl Harbour czy chociażby niemieckie rewelacje techniczne z końca II WS. W każdym razie wiem, że rzucenie oskarżenia o ludobujstwo na Lenina czy Stalina w pewnych czasach (jak chociażby podczas kolektywizacji) byłyby w pierwszym rzędzie odrzucane jako teorie spiskowe dziejów. Dziwne jest to, że wiedząc do czego politycy są zdolni bez przerwy a priori zakładamy ich uczciwe zamiary.

13.09.2006
14:11
[64]

olivier [ Senator ]

I po cóż te rzewne piosenki o fluorze i UFO. Pierwsze lepsza strona w internecie wyświetli wam autentyczne słowa ówczensego burmistrza NY, który przed wydawałoby się nieprawdopodobnym zawaleniem się WTC, po prostu o tym wiedział.



Dla zainteresowanych tematem polecałbym też temat lotu 93, zawalenie się WTC7, działania obrony powietrznej USAF tego dnia.

13.09.2006
14:36
[65]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

darek_dragon ---> a sami z łatwością przełykają średnio trzymające się kupy wymysły oparte na pojedynczych wypowiedziach jakiś rzekomych świadków czy insiderów. Rozumiem, że bardziej wiarygodna jest opinia jakiegoś urzędasa niż człowieka, który był na miejscu zdarzenia, tak ?

Lupus ---> Ty wiesz w jakiej temperaturze zaczyna topić się stal? 1500 stopni Celsjusza - nie powiesz mi, że takowa temperatura tam była. podcięcie ścian nosnych uderzeniem - rozumiem jakby taki samolot walnąłby 50-70m od ziemi w konstrukcję. Wtedy by budynek runął raz, dwa. Ale samolot walnął bardzo wysoko i jest to słaby argument. Jest to stosowana na całym świecie zasada wyburzania wysokich obiektów jak kominy itp. Rozumiem, że komin oblewa się paliwem i zapala - czeka się aż zawali, najwyżej awionetką ktoś pierdolnie w górę, co? Bez jaj człowieku - stal i zbrojenie używane do takich przedsięwzięć jak WTC nie mogłaby być byle jaka, by się stopiła przy pożarze...

13.09.2006
14:37
[66]

mos_def [ Generaďż˝ ]

To nie temat rzeka, to temat wodospad Niagara ;)) mozna pisac, pisac, wymyslac i pisac..

Wydaje mi sie ze kazda teorie spiskowa nalezy rozwazac w 2 wymiarach, ze wzgledu na prawdopodobnienstwo oczekiwanego celu i sposobu wykonania zamachu.
Moim zdaniem w obu przypadkach przytoczona teoria kompletnie nie trzyma sie kupy.

Prosta analiza.

Za zamachem stała jakas niewiadoma grupa z wewnatrz USA - czyli rzad ? wojsko? moze tajne sluzby ? albo inne potezne organizacje (przemysł) ?
Skoro celem ataku mialo byc wywolanie wojny z Afganistanem (al Kaida) wiec jednoznacznie oznacza to, ze staly za tym wlasnie władze rzadowe, czyli oczywiscie Bush, bo to one zdecydowalły o rozpoczeciu wojny.
Czy Bushowi ktory swiezo wygral wybory, doslownie pare miesiecy temu objał urzad, potrzebna bylaby taka jatka ? wybory dopiero (prawie) za 4 lata... to bylby straszny falstart.
Druga sprawa, sposob przeprowadzenia ataku.
Jesli mialaby to byc atak na wlasny kraj i wlasne spoleczenstwo, na pewno nie wybrano by tak skaplikowanego i złozonego sposobu jego wykonania.
Porwanie 4 samolotow na 4 roznych lotniskach, sterroryzowanie plastikowymi nozami... atrapami bomb... uderzenie przez niedoswiadczonych pilotow na niskiej wysokosci ponad miastem... ten plan byl tak abstrakcyjny i trudny do wykonania, ze biorac pod uwage straszliwosc konsekwencji ewentualnej pomyłki (o ktora w tak zlozonym zamachu nie trudno) dla "rzadowych" oraganizatorow, z miejsa go wyklucza.
Przeciez wystarczyłoby wstawic pare dobrze rozlokowanych w konstrukcji WTC bomb, a do tego nie trzeba przeprowadzac akcji z udzialem kilkudziesiaciu osob, porywac samoloty, konspirowac cale rzesze swiadkow itd itd.

Tak wiec teoria spiskowa opisana w 1szym posscie, kompletnie nie trzyma sie kupy. Fantazje typu "samoloty laduja na lotnisku na pustkowiach, i zastepuja je inne samoloty a pasazerow sie wybija" to juz zupelna fantastyka i chyba nie trzeba tego wyjasniac.

Faktycznie duze watpliwosci sa co do uderzenia w Pentagon, ale to raczej wynika z checi ukrycia nieudolnosci wojska US a nie spisku. Moze było tak ze Boeing rozbil sie o ziemie tuz przed sciana budynku, na niej sie zatrzymujac a w budynek wbil sie jakis F-16 ktory prowbowal go "storpedowac" jako kamikadze (podobno wladze wojksowe rozwazaly taka mozliwosc, gdy okazalo sie ze mysliwce przechwytujace ktore ruszyly za boeingami byly (sic!) nieuzbrojone..)
W kazdym razie atak rakietowy wydaje sie byc tez nieprawdopodobny, rakieta p-powietrze nie miala by takiej sily razenia, a te do niszczenia celow naziemnych w okolicy Pentagonu zdaje sie nie znajduja.

13.09.2006
14:49
[67]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Grzesiek >> chlopie, skoro wypowiadasz sie na temat o ktorym masz marne pojecie, to rob to przynajmniej z pokora.
Twoim zdaniem poki konstrukcja sie nie stopi to bedzie stac po wsze czasy ?
Niestety tak nei jest, duza temp. wystarczy zeby oslabic konstrukcje, w tym wyapdku na tyle zeby stropy i zabudowa runely na nizsze kondygnacje, a te mimo zaprojekowania z duzym zapasem poprostu nie byly w stanie przejac nieograniczonego obciazenia, tak wiec runely nizej , im wiecej spadalo, tym dzialo sie to szybciej, im szybciej tym wiecj itd..
Nie musialo sie stak stac gdyby zabezppieczenia p-poż. byly w nalezytym stanie.

13.09.2006
14:52
smile
[68]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

mos_def ---> widzę, że pan mgr inż. budownictwa się trafił :)

13.09.2006
14:53
[69]

mos_def [ Generaďż˝ ]

juz za 3 miesiace, jak dobrze pojdzie ;)

13.09.2006
14:56
[70]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

No to Ci się udało, bo mnie trochę więcej zostało ;)
Jednak nadal uważam, że samo walnięcie samolotu to za mało, żeby taki budynek się zawalił.

A tak od tematu - gdzie kończysz (uczelnia/miasto). Pewnie jakaś polibuda :)

13.09.2006
15:08
[71]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Za mało a jednak wystarczyło. Bezposrednia przyczyna byl pozar paliwa, ale posrednia ktory dopuscil do tej tragedii, to jednak zaniedbanie zabezpieczen p-poż.
Na usprawiedliwienie mozna powiedziec ze poprostu nikt nie spodziewal sie takiej sytuacji, jesli juz przewidywano pozar to stopniowo rozprzestrzeniajacy sie po pietrach, tak ze poszczegolne ustroje konstrukcji moglby przenosic wieksze obciazenia, dopoki pozar nie zostanie opanowany. O ironio gdyby samoloty uderzyly nisko, to budynki mialyby wieksza szanse na przetrwanie, bo poprostu nie nastapilby w takim stopniu efekt domina, a pozar bylby latwiejszy do opanowania.

Łodzka.

13.09.2006
15:08
[72]

olivier [ Senator ]

mos_def. Zamysł analityczny dobry, ale ewentualny trop moim zdaniem nie ten. Nie dam się specjalnie sprowokować do pisania swoich teorii, natomiast wczoraj w pewnym wątku pisałem o Pearl Harbor i faktach na ten temat, które obecnie od niedawna są znane. Żeby z punktu widzenia pewnych kół nazwijmy je rządowych osiągnąć zakładane cele nie trzeba budować zagmatwanych planów, rozbijać zastępczych samolotów, zatapiać ludzi nad oceanem, itp. W kwestii 11/9 mogłoby być podobnie jak z Pearl Harbor, czyli w jakimś stopniu o potencjalnych zamiarach wiemy ale w zaden sposób nie interweniujemy (a przy oznakach zdarzenia odwracamy głowy w drugą stronę), zwykłe zaniechanie, a efekt całkowicie satysfakcjonujący - banalne do zrobienia czyż nie?

13.09.2006
15:23
[73]

mos_def [ Generaďż˝ ]

olivier > no wlasnie, to jest jedyna rozsadna teoria spiskowa.
Ja nie napisalem ze zadna nie mogla miec miejsca, chcialem tylko obalic ta zupelnie abstrakcyjna, przytoczona przez zalozyciela watku.
Oczywiscie kolejnym krokiem, idac twoja sciezka, byloby powiedzenie ze mozliwa jest sytuacja w ktroej bin Laden zostal przez "kogos" popchniety do takich dzialan, ze inspiracja przyszla z innej strony.
Dostał zielone swiatło, a ze byl cwanszy niz myslano, to poprostu efekty znacznie przerosły zamiary. Moze mial byc tylko jeden samolot uderzajacy w "przypadkowo" opustoszaly Pentagon... a wbrew uzgodnienim skonczylo sie na...

To sa moim zdaniem realne teorie spiskowe ;)

Jednak WCIAZ roznica miedzy takimi nieuczciwymi dzialaniami wlasnego XXX (rzadu? przemyslu?) a tym co w efekcie zrobila al Kaida wydaje mi sie bezsporna.

13.09.2006
16:34
[74]

Trael [ 24th MEU ]

olivier---> To, że wieża się zawali wiedziało wielu. Jednostki Policji zaczeły wycofywać się z budnyku przed zawaleniem. Strażacy nie zostali wystarczająco wcześnie poinformowani o tym fakcie. Komunikacja radiowa niestety zawiodła. Zbyt wiele jednostek nadawało na tych samych częstotliwościach przez co korzystanie z radia było bardzo utrudnione. Znana była historia emerytowanego strażaka, który pobiegł do wieży żeby ostrzec znajdujących się tam strażaków. Skąd wiedziano o tym, że wieża się zawali. Otóż górna część ponad miejscem uderzenia zaczeła się powoli przechylać. Z resztą przy upadku pierwszej wieży dokładnie było widać, że nie zapadła się tak jak druga tylko duża częśc padła na bok. Więc ta historia z burmistrzem to się średnio trzyma kupy.

13.09.2006
20:11
[75]

olivier [ Senator ]

mos_def. Jeśli już fantazjujemy, to Al Kaidy nikt nie musiał skłaniać ani wpływać na nią, po prostu natrafiono na ślady i informacje tego co się może zdarzyć (a ze natrafiono to realny fakt, tylko dziwnie gdzieś utknęły) i jakaś grupa ludzi postanowiła je zignorować, a zaistniały efekt po zamachach wykorzystać w różnych znanych sobie celach. Obecnie realizowana jest tzw. globalna wojna z niby szalejącym terroryzmem. Ja przepraszam ale terroryzm to był szalejący w drugiej połowie XX wieku, kiedy to organizacje terrorystyczne działały w każdym większym państwie europejskim i na bliskim wschodzie: IRA, ETA, OAS, OWP, Hamas, Czerwone Brygady, porwania samolotów, zamachy bombowe, zabójstwa, itd.

Inna kwestia to cały szereg wprost niesamowitych epizodów, które nastepowały jeden po drugim tego dnia. Z tym zawaleniem to możliwe, teraz po jest to oczywiste bo zrobiono setki badań, nie jestem natomiast pewien czy przed zdarzeniem jakikolwiek inżynier postawiłby dolara, ze wieże mogą się zawalić od uderzenia samolotu. Tym bardziej nie jestem pewien czy zwykłemu człowiekowi przyszłoby do głowy, że te monumentalne budynki mogą się zawalić, a tym bardziej obecnym na miejscu strażakom wewnątrz, jesli wiedzieli to dlaczego zginęli niemal wszyscy, którzy byli w budynku. Nie wiem nic o przechylaniu się górnej części ale nie jestem fachowcem, według świadków stalowe belki konstrukcyjne pękały w momencie zawalenia, nie wcześniej.

13.09.2006
20:18
[76]

amoreg1234 [ użytkownik ]

rzad mowi ze w pentagon uderzyl boeing, ale chyba ogladaliscie zdjecia po katastrofie ? czy jestescie az tak naiwni zeby uwierzyc, ze to byl samolot ? :) (samolot jest spory, dziura byla stosunkowo mała)


edit: uczynilem post mniej ofensywnym :]

13.09.2006
20:20
smile
[77]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Ech co ja bym dał zeby wiedziec te wszystkie super tajemnice USA

13.09.2006
21:42
smile
[78]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Grzesiek ===>

Pierwsze wersje napalmów były mieszaninami soli organicznych otrzymywanych z glinu i kwasów naftenowego i palmitynowego (stąd nazwa substancji). Sole te były galaretowatymi substancjami dodawanymi do benzyn. Z czasem do benzyn zaczęto dodawać benzen, jako substancję zagęszczającą zaczęto stosować polistyreny, oraz dodawano środki zwiększające zapalność.

Temperatura spalania pierwszych napalmów to 800-1000 °C, późniejszych nawet 1200 °C.
( Wikipedia )
Otóż paliwa było tam pod dostatkiem, glin czyli aluminium znalazł sie na pewno jako elementy wykończeniowe , a kwas palmitymowy czyli tłuszcze organiczne też się znalazł, tak jak i polimery. No i mamy napalm.

Temperatura 800-1000 zł działająca klkadziesiąt minut spowoduje zmiekszenie czyli zwiększenie plastyczności stali która zaczyna się wyginać i rozciągać, aż do zerwania jak guma do żucia.
Czy gdziekolwiek napisałem , że stal konstrukcyjna uległa stopieniu czyli przeszła w stan ciekły. ?( kowal nie musi roztapiać stali , że aby móc ją deformować w dowolny sposób.)

Napisałem Samo uderzenie i nasączenie budynku paliwem z pełnych zbiorników wystarczyło do utrzymania temperatury wystarczającej do rozmiękczenia stalowych elementów zbronieniowych , które jak wykazały ekspertyzy były w sposób nieprawidłowy zabezpieczone przeciwogniowo Jak mam ci to jeszcze prościej napisać ?



Zarzucasz mi ponadto : Jest to stosowana na całym świecie zasada wyburzania wysokich obiektów jak kominy itp. Rozumiem, że komin oblewa się paliwem i zapala - czeka się aż zawali, najwyżej awionetką ktoś pierdolnie w górę, co?

Czy ja napisałem , że kominy do wyburzenia się podpala ?

Napisałem natomiast tak :

Ich osłabienie i podcięcie ścian nosnych uderzeniem spowodowało, że cały ciężar budynku powyżej opadając nabrał energii inercyjnej przewyższającej wytrzymałałość pięter poniżej . Jest to stosowana na całym świecie zasada wyburzania wysokich obiektów jak kominy itp.

Człowieku zanim zaczniesz z kogoś robić błazna to dobrze przeczytaj tekst . Bo inaczej zrobisz z siebie .

14.09.2006
09:17
[79]

Shilka the Red [ Ponury Grzybiarz ]

lupus dobrze mowi, tylko ta energia to chyba kinetycznej, bo ja o inercyjnej nigdy nei slyszalem,

zeby stali znacznie spadla wytrzymalosc nie trzeba taki znowu wysokich temperatut, w zwyklych pozarach sa mniejsze temperatury budynki zawalaja sie wlasnie przez zmiekczenie stali, kiedys wiedzialem ile konkretnie spada wytrzymalosc juz przy 300st i bylo to duzo ponizej przewidzianego w projekcie obciazenia, czyli tak jkabys po prostu uzyl za malych przekrojow, za slabej stali, albo nagle o polowe zwiekszyl obciazenia, wtedy a nawet bez pozaru stal sie rozciagnie i zerwie, a w takich wysokich budynka wszytskie elementy jakos sobie pomagaja jak jeden sie zniszczy to reszta musi przejac nadmiar obciazenia, wiec ja mysle ze zadnyc bomb nie bylo potrzeba

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.