Scatterhead [ łapaj dzień ]
Andrzej Pilipiuk - Kroniki Jakuba Wedrowycza
Mam takie pytanie, czytał ktoś wyżej wymienioną książkę? Kumpel mi ją przesłał i polecił przeczytać, podobno kawał dobrego humoru, czekam na recenzję jeżeli ktoś czytał, i polecam słowami kumpla, jak przeczytam to może i swoimi.
Yoghurt [ Legend ]
Jak najbardziej okej. Pilipiuk to lekki grafoman, ale przeczytać można, a i samego Wędrowycza polubić można z miejsca, bo takich oto przykładnych przodowników i prawdziwych bohaterów brakuje naszej młodzieży.
Czyta się łatwo i szybko, więc łyknij.
milys [ r000g000b000 ]
warto. mozna sie usmiac :)
btw sa 4 tomy opowiadan odziejach slawnego Jakuba Wędrowycza z Wojsławic, wszystke dobre :)
Szef Nazguli [ Mr. Evil Cheater ]
Śmiałem się nieziemsko czytając niektóre teksty. Część jest mniej śmieszna, co nie zmienia faktu, zę czyta się szybko. może nawet ZA szybko (nie żeby były krótkie, tylko odczuwa się ciągł niedosyt). Ja w Wędrowyczu zakochałem sie od razu. Czarny humor to coś co lubie ;)
_bubba_ [ baseraper ]
Właśnie wczoraj skonczyłem czytać. Bardzo mi się podobało, chociaż trochę za krótkie.
QQuel [ Zrobię Wam CZOKO ]
Genialny, prosty humor - Cały Wędrowycz.
reksio [ Q u e e r ]
Tak, prosty. Nie, nie jest inteligentny :) Ale dobra książka na wieczory.
Do dziś wspominam opowiadanie o satanistach zamkniętych w piwnicy...
Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]
Tak samo jak reszta polecam :D :D :D
Teksty wymiatają :D
reksio---> hihihi,jeden z lepszych opowiadanek xD niezły mieli pomysł z tym hotelem
FixUS_1 [ Call me Fix ]
Mi również bardzo się podobało. Świetny czarny humor, wchłonąłem 3 tomy w 2 dni, po 4-ty jest w bibliotece kolejka ;) Cóż, małe miasto. Mnie wgniotła w fotel scenka w karetce XD
darek_dragon [ 42 ]
Niezbyt inteligentne, ale świetny czarny humor. Mnie rozwaliło polowanie na gołębie w blokowisku, pędzenie bimbru na Titanicu i skażenie wodą święconą w piekle :D
Raynor [ Big Man ]
Ja jestem dopiero po pierwszym tomie. Najlepsze sceny to łowienie ryb i kłótnia z policjantem, hotel, picie z radzieckim oficerem i porwanie przez kosmitów oraz opowiadanie bajeczki wnusiowi :D Prosty humor realiach polskiej wsi. :)
Kłosiu [ Senator ]
No wlasnie, za prosty. Cos jak disco polo fantastyki. Fakt, przeczytalem ze dwa opowiadania ale ogolny klimat da sie latwo podlapac. Niestrawne dla mnie.
gladius [ Subaru addict ]
Można czytać, nie więcej niż jdno opowiadanie dziennie. W większej dawce niestrawne. Niektóre opowiadania dość zabawne, ale większość na jedno kopyto.
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
Świetna książka!!! W niedużych dawkach poprostu zabija śmiechem!!!
Ja czytałem ją, a właściwie czytałem i słuchałem jej na obozie, kiedy w grupie kilku osób sobie ją czytaliśmy w czasie wolnym.
Fett [ Avatar ]
Ostatnio na polskim moja nowa polonistka podczas sprawdzania obecnosci przy moim nazwisku wybuchneła smiechem... KOnsternacja, ja czerwony na ryju i wkurwiony... ale sie wytlumaczyla że zamiast Jakub Wójtowicz przeczytała co innego :P
Wuj Ciężki [ Legionista ]
Aaaa jestem szatanem, oddajcie mi moją walizke! ^.^
Zapodajcie motywy jakie najbardziej wpadły wam w oko :]
Mój ulubiony: To jest z opowiadania "Hotel pod Łupiężcą" wpada ta dresiarska parka a hotelowa gwardia przygotouje im kolacje. Pada pytanie o mięso... "Jakub zlazł po drabinie do lochu pod kuchnią. Miotało się tu kilka schwytanych we wsi kundli. " xD
gladius [ Subaru addict ]
Dla mnie akurat to opowiadanie było jednym z gorszych - dłużyło się niemiłosiernie. Wędrowycz - im krócej, tym lepiej. I jedno dziennie.