GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Trance : muzyka co o niej sądzicie !

09.09.2006
17:17
[1]

Circles [ Konsul ]

Trance : muzyka co o niej sądzicie !

Siemka ja jestem wielkim fanem tej muzy jestem z nią już ponad 10 lat i bacznie patrze, obserwuje jak sie rozwija :) każdy dzieńjest z pod znaku trance czy jest ktoś na forum kto jest rownież takim zapaleńcem do tej kosmicznej muzy zwanej Trance

09.09.2006
17:35
[2]

alpha_omega [ Senator ]

Zapodaj parę tytułów i wykonawców, które uważasz za najlepsze. Wtedy możemy dyskutować.

09.09.2006
17:39
smile
[3]

Łyczek [ Legend ]

Muzyka trance to mój ulubiony gatunek muzyki. Lubie także Techno i Dance... Moim ulubionym wykonawcą jest Armin Van Buuren...

09.09.2006
17:46
smile
[4]

rethar [ Staszek Szybki !est ]

muza elektroniczna poszła w tak wielu kierunkach, że nazwać ją może tylko ten, który myśli, że wie co (ją) robi... ;p - tzn określić gatunek, kategorie, rodzinę i typ..
A sam fanem muzyki ogólnie pojętej elektronicznej jest'em :)
Lubię pobujać w obłokach przy Van Dyke'u (jak i na parkiecie)
Pokontenplować przy szybszych i wolniejszych kawałkach Orbital
Zapalić jointa przed monitorem próbując skampić innego gracza przy brzmieniu Chemical Bro.
...
A na parkiecie w klubie powyginać się (i ciało) śmiało przy mixach ale i czyścioszkach dj'a..
...trancem powyższych (ogólnie) nazwać nie można i nie należy, ale jak wszystko-jest wąska granica, która tu czy tam się wielokrotnie zaciera ku memu wniebowzięciu.

Zapodajcie coś fajnego, coś pokrętnego, coś nowego i coś niewielkiego.
Aby tętno skoczyło, i umysł zawiesiło.

Hey

p.s "dziś jestem poetą"
p.s.2 nic nie ćpałem...głośniczki są włączone

09.09.2006
17:50
smile
[5]

cossacks [ Konsul ]

Zależy jaka muzyka trance, bo jak taka jaką tworzy i "gra" Tiesto, Van Buuren czy Blank&Jones to ja "dziękuję":)))))

09.09.2006
17:54
smile
[6]

cossacks [ Konsul ]

Alpha Omega ty tutaj?:))))))) Znowu będziesz udawał znawcę i "wyskoczysz" z Manieczkami???:))) W poprzednim wątku cały czas odwracałeś kota ogonem, aż się "boję":)))) co będzie tutaj:)))) pozdrawiam

09.09.2006
17:57
smile
[7]

milys [ r000g000b000 ]

jedyny sluszny Astral Projection i Mahadeva

09.09.2006
18:01
[8]

alpha_omega [ Senator ]

cossacks -------------> Skończ dzieciaku, bo mnie już palce bolą od tłumaczenia ci, co miałem na myśli. Nie rozumiesz prostych wypowiedzi i jeszcze śmiesz udawać, że masz rację. Dla zainteresowanych - cossacks uważał, że uznałem manieczki za wzór muzyki techno i to mi zarzucał. A teraz fragment o którm mowa (a raczej moje sprostowanie):

Niezrozumienie tesktu przybiera tutaj rozmiary żałosne, a to z tej przyczyny, iż wciąż twierdzisz, że zrozumiałeś tekst poprawnie. A więc tłumaczę jak dziecku (bo chyba nie ma innego wyjścia) co dany tekst znaczy:

"I kto tutaj jest niereformowalny - ja gdy złyszę techno nie mam ochoty wyrzucić telewizora, ta muzyka mnie najzwyczajniej nudzi"

Czyt. nie reaguję na techno reakcją alergiczną jak, zdaje się, Ty reagujesz na rocka; nie widzę w tym gatunku nic co mogłoby mnie zaintrygować - jednym słowem, nudzi mnie taka muzyka.


"Ochotę mam natomiast rozbić magnetofon kiedy ktoś zapuszcza manieczki - ale to dlatego, że taka muzyka potrafi człowieka wręcz obrazić sprowadzając go do roli małpy: ach ta jaaaaazdaaa"

Czyt. Istnieje jednak pewien gatunek muzyki, który powoduje u mnie taką reakcję - manieczki - ale to tylko i wyłącznie z tego względu, iż jest on wręcz obraźliwy; sprowadza człowieka do roli małpy, która drze się bezmyślnie: jaaazda, do wtóru równie bezmyślnej i prymitywnej muzyki.

Czy teraz już rozumiesz ten nadzwyczaj skomplikowany fragment tekstu do którego się przyczepiłeś? Czy teraz już widzisz jak żałosne były Twoje zarzuty? Bo chyba nie będziesz utrzymywał, że można pewnym gatunkiem być zarazem tylko znudzonym (i nie przejawiać żadnych gwałtownych reakcji) i uważać go jednocześnie za obraźliwy, wstrętny (i reagować nań gwałtownie). Podpowiem, że kluczowym słowem jest tutaj "natomiast".

09.09.2006
18:16
smile
[9]

rethar [ Staszek Szybki !est ]

a ktoś delektował się kiedyś goa trance?
np ololiqui - phyt?

09.09.2006
18:59
[10]

Circles [ Konsul ]

alpha_omega > pamietam jak rok temu na glebe zwalil mie Kyau vs. Albert ze swoim kawalkiem Falling Anywhere i do dzis opamietam skutki :0 z setu Angelo Mike a na Open Air w Wawie ,a na dzieńdzisiejszy to gustuje w progressive trance ale to sie szybko zmienia z każdym dniem jednak zawsze jest to ikonka trance : to moje 5 kawałków na terażniejszość :
Drax & Gooding - Guam
Darren Tate vs. Mike Koglin - Now is the time
Marcella - Stabbing Sally
Talla 2Xlc - World in my eyes
Reysan Khan - Shitsu

09.09.2006
19:01
[11]

alpha_omega [ Senator ]

Circles ----------> Dzięki. Sprawdzę i albo jeszcze dziś, albo jutro powiem jakie jest moje zdanie na temat tej muzyki.

09.09.2006
19:03
[12]

Circles [ Konsul ]

rethar > oczywiscie ,że tak :) chociaż gustujem w rożnych klimatach psycho trance też np. Suria - Logical Evolution, X Dream - Trip to Trancesylvan , czy Tristan - Substance !!! pozdro

09.09.2006
19:11
smile
[13]

Circles [ Konsul ]

alpha_omega > dop uslug hehehe naprawde zajebiście mieszają ,ale pamietaj że najlepiej ta muza sie spelnia przed snem na sluchawkach :) przynajmiej ja tak robiem jak masz jakies ciekawe tytuly to zarzuć ok pozdro

09.09.2006
19:20
smile
[14]

kraju92 [ Flame Alchemist ]

taka sobie

09.09.2006
22:26
smile
[15]

Sloug [ Pretorianin ]

jedyne transy jakich slucham to psytrance :] a cukiereczkowe transidla-dansidla omijam szerokim lukiem. zainteresowanych na prawde ambitnymi produkcjami zapraszam na www.psytrance.pl pozdro

10.09.2006
13:59
smile
[16]

cossacks [ Konsul ]

Tak jak się spodziewałem "studenciaku" odwracasz kota ogonem a żałosny to ty jesteś:)))))Czy mam ci przypomnieć twoje jakże "inteligentne" wywody na temat techno?:))))) Poza tym nie tłumacz się "tetryku" bo tylko winny się tłumaczy:))))

10.09.2006
14:20
smile
[17]

Grungowiec [ LENIWIEC ]

nie odróżniam gatunkó muzyki elektronicznej, ale i tak żaden mi się nie podoba.

10.09.2006
14:24
[18]

Luzer [ Music Addict ]

cossacks - korzystniej by dla Ciebie było, gdybys juz zamilkl

10.09.2006
15:08
smile
[19]

cossacks [ Konsul ]

Luzer - nie przewiduję!:)))))) Grungowiec masz rację "stary byku":))))) Posłuchaj "starego dobrego, martwego" grunge!:))))))

10.09.2006
15:35
smile
[20]

Circles [ Konsul ]

mAm pytanko czy ktoś z was wie może skąd można sciągnąć starą plytę Love Parade Compilation 1999 - Music is the Key ::(

10.09.2006
15:39
[21]

Kyahn [ Rossonero ]

cossaks ----> weź się opanuj z wstawianiem ":))))", w żaden sposób nie poprawia to jakości twoich wypowiedzi.
Powiedziałbym wręcz, że efekt jest odwrotny.

10.09.2006
15:42
[22]

Szef Nazguli [ Mr. Evil Cheater ]

@cossacks
Nie wiem co brałeś ale powiedz skąd masz, też chce.
Opanuj się. Te emoty (":))))") co zdanie zamiast interpunkcji nie są fajne.
Cfaniakujesz do każdego, zachowujesz sie jakbyś zjadł wszystkie rozumy. Chyba inteligentna dyskusja to dla Ciebie za dużo.

A co do tematu:
Ja osobiście lubie każdy rodzaj muzyki elektronicznej, o ile tylko wpadnie mi w ucho i nie jest typową nawalanką (Jaaazda! Umc umc umc umc Jedziemy jedziemy nie śpimy!)

10.09.2006
22:14
smile
[23]

Floone [ Generaďż˝ ]

NAJLEPSZA MUZA NA ŚWIECIE !!!
Szczególnie Armin Van Buuren - A State of Trance ;)

11.09.2006
10:12
[24]

Circles [ Konsul ]

Floone >>> Zgadzamn sie z tobą , jeszcze wg mie bardzo dobrą kompilacją jest Nyanya DJ a Tiesto !!!

11.09.2006
15:10
[25]

jacko78 [ Chor��y ]

do cirlcles
Skoro słuchasz trance od 10 lat, to powinieneś pamiętać dokonania przewybitnej niegdyś belgijskiej wytwórni BONZAI rec., oraz SUPERSTITION, z Oliverem Liebem na czele, tworzącym znakomity tech-trance aka LSG, mroczny i niekomercyjny np. NETHERWORLD czy JILANNITY, bądź TRANCEMUTATION, 10 lat temu popularny był jeszcze hardtrance, nieźle kręcił GARDY D, YVES DERUYTER aka CHERRYMOON TRAX, NOSTRUM albo JONES & STEPHENSON, później ta muzyka zaczęła mocno koncentrować się wokół prostych brzmień i ludzie tacy jak PAUL VAN DYK niegdyś ciekawy twórca, (choćby EMERGENCY), czy TIESTO oraz pan VAN BUREEN doprowadzili do totalnego zniszczenia tej lubianej do niedawna przeze mnie muzyki dokładając do niej densiarskie kobiece wokale i tworząc prosty żałosny poptrance. Nie wymądrzam się, ale w elektronice siedzę zbyt długo, trance zaintersowało mnie już w 1992 roku (KOMAKINO - FROGS IN SPACE), by uznawać że trance podąża w dobrym kierunku, bo tak nie jest. Nawet M.I.K.E. ze swoimi wcieleniami (EXTREME TRAX, RETURN OF THE NATIVE, PUSH, MOON PROJECT, SOLAR FACTOR i wiele innych) ostatnimi czasy nie prezentuje nic ciekawego. Może zburzyłem tą wypowiedzią "niesamowitą" wizję obecnego trance, ale znam trance z wcześniejszych mniej komercyjnych wcieleń i uważam, że było one o wiele lepsze.

11.09.2006
15:19
[26]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

mam pytanie - czym charakteryzuje się trance?
jestem ciekawy, może ktoś mógłby mi napisać kilka słów o tym?

cossacks - no cóż, bzdury piszesz, a alpha_omega ma w oczywisty sposób rację.

11.09.2006
16:13
[27]

jacko78 [ Chor��y ]

Guam w wykonaniu drax & gooding świetny, lecz nieteraźniejszy, gdyż znam go już z 2001 roku, a z 1994 polecam drax - amphetamine, ale w oryginale, a co do teraźniejszości, to całkiem niezły jest remix na 2006 JONES & STEPHENSON - THE FIRST REBIRTH w wykonaniu JOHNA '00' FLEMINGA, choć i tak nie przebije oryginału. Pozdrawiam. Wersja DERUYTER vs. KOMPRESSOR to już hańba, stukot ala wehrmacht disko. DERUYTER też się popsuł. (NIESTETY)

11.09.2006
20:25
smile
[28]

Circles [ Konsul ]

jacko78 >>> siemasz pozdrawiam w sumie to niezbyt się z tobą zgodzę co do terażniejszych transowych kawalków , moim zdaniem to wszystko zmierza w dobrym kierunku , no i cenie sobie taakich dj ów jak van dyk, tiesto może mniej ale też pozytywne zamieszanie robi na scenie :) , nom pamietam te wytwornie i Garego D ze swoimi niesamowitymi skladankami D Trance mam nawet jedną w oryginalnym pudelku D.Trance vol .7 z 98 roku , nom a Ferry Corsten rzeczywiscie może troche zostal w miejscu , chociaż jego niedawny ,, Fire ,, bardzomi sie podoba !!!

11.09.2006
20:30
[29]

Circles [ Konsul ]

Akurat leci u mie kawalek LSG z 1999 roku zlotego dla mie je żeli chjodzi o trance na świecie ,, Into Deep ,, pewno kojarzysz jacko 78 , nom fleming też pozytywnia , a deruytera najbardziej podobal mi sie chyba do tej pory Back to Earth




12.09.2006
15:19
[30]

jacko78 [ Chor��y ]

Kojarzę, szczerze powiedziawszy to nie wiem, czy w trance jest coś jeszcze możliwe do dodania, w kwestii rozwoju tejże muzyki, wydaje mi się, że wszystko już wymyślono i czeka nas jedynie wtórność dawno już słyszanych brzmień. Może kiedyś ktoś coś ciekawego wyprodukuje, ale nie jestem za postępem w komercjalizacji tej muzyki. Napewno proste brzmienia i dodawanie anielskich kobiecych wokali nie utwierdzą mnie w przekonaniu, że nadal jest to trance - tylko dance, dądź jakaś inna kiepska mutacja. Pozdrowienia dla oldschoolowców.

12.09.2006
15:22
[31]

goldenSo [ Ciasteczkowy LorD ]

Fajna muzyka :) Szczególnie Vocal Trance, tudzież inne luźne kawałeczki, w tej materi prawie absolutnym mistrzem jest ATB.

12.09.2006
15:25
[32]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Trance sprawdza sie w klubie, czy w domu na prywacie. Jednak tak do posłuchania w samotności to wolę HH, lub cos innego, ale ze słowami.

12.09.2006
15:31
[33]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja odwrotnie - samotnie, to tylko Trance.
Ale stary Trance, z końca lat 80-tych i początku 90-tych, a nie tą pop sieczkę, którą zrobili z tej muzyki niemieccy DJe.

12.09.2006
15:38
[34]

zarith [ ]

generalnie trance jest jedną z niewielu odmian muzyki elektronicznej którą trawię; słucham bardzo nieczęsto bo moje gusta muzyczne kierują się w inną nieco stronę, ale trance ujdzie. poleciłbym coś fajnego ale jako że fanem nie jestem, pamiętam tylko jeden kawałek który kilka lat temu wydał mi się rewelacyjny: zespół 'z to a' piosenka 'next stop: oblivion'

12.09.2006
15:43
smile
[35]

Hakim [ ]

Piotrasq ---> zarzuć tytułami, bo ja nigdy na to nie zwracam uwagi, a też lubę trance i słucham go tylko jak jestem sam. A najlepszy progresywny.

A osobiście czekam aż natrafię na jakieś połączenie absolutely smooth jazz z trance prograssive ;-) Ciekawe co by z tego wynikło.

(a tak na marginesie: amnestia?)

13.09.2006
11:44
[36]

Circles [ Konsul ]

Czesc maniacy transowych brzmień : ostatnio sluchalem sobie seta Johana Gielena i mie rozwalil :) byl to secik pt. In session P1 z 24.12.2005 r. polecam wam bo to jest naprawde niezla porcja muzyciekawie lączy energetyczny house z trance !!!

13.09.2006
11:52
[37]

Minas Morgul [ Senator ]

Lubię wszystko, co kryje się pod pojęciem mocnego ambientu. :) Ktoś mnie uświadomił, że wiele z tego podchodzi pod trance.
Co ja tam mam... Hallucinogen, niektóre piosenki dość ciekawe.

13.09.2006
12:18
smile
[38]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Hakim ---> tytułów nie pamiętam, bo jestem w robocie, ale z pamięci mogę rzucić paru wykonawców: Vincent de Moor, Mega 'Lo Mania, Taucher, M-Traxx, Marco Zaffarano, Carl Cox, Man With No Name, itd.

No i mój absolutnie numer jeden wszech czasów - Energy 52 "Cafe Del Mar".

I tak - amnestia.

13.09.2006
12:22
[39]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Piotrasq - Mam fajnego remixa tego kawałka w wykonaniu Hybrid. Znasz?

13.09.2006
12:23
smile
[40]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie pamiętam. Mam z 10 remixów tego utworu.
Ale jeżeli dobrze pamiętam, to moim ulubionym remixem jest Kid Paul remix :)

13.09.2006
12:25
smile
[41]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Acha, czyli faktycznie jesteś na niego zawzięty :)

13.09.2006
12:29
[42]

Jotkichłopak [ ancymonek ]

rethar >>>> piszesz e lubisz pokonteplowac przy tej muzyce, a da sie...wg mnie tego typu mozyka nie dociera do duszy, a jesli wg Ciebie dociera, to w takim razie dla czego jest strawa Jerzy Turnau ? dla ciala ?

Ja nie lubie tego typu muzyki, bardzo trudno mi naprzyklad wychodzi wyobrazanie obrazuw sluchajac jej. Lubie sluchajac widziec obrazy ! ta muzyka nie dociera do mojej duszy

13.09.2006
12:34
[43]

zarith [ ]

ale musisz sobie zdawać sprawę jotkichłopaku że twoja dusza nie jest wzorcem duszy ukrytym w muzeum miar i wag w sevres:) każdego rusza coś innego, jedni lubią ogórki inni ogrodnika córki:)

13.09.2006
12:55
[44]

Jotkichłopak [ ancymonek ]

dusza porzada uniesienia i piekna i wylacznie taka znam...a techno jest tylko zajebiste ';)

13.09.2006
13:12
[45]

moneo [ Nikon Sevast ]

Ja nie lubie tego typu muzyki, bardzo trudno mi naprzyklad wychodzi wyobrazanie obrazuw sluchajac jej
Widzisz, a mi trudno przychodzi "wyobrazanie obrazow" sluchajac pana, ktory brzdaka na gitarze i spiewa, bo albo widzę tego pana albo ewentualnie to, o czym spiewa. Brakuje mi w tym sugestii, sa tylko slowa i dzwieki wydobywane reka jednego lub kilku czlonkow zespolu.

Dobra muzyka elektroniczna jest dla mnie bardziej abstrakcyjna. Odwoluje sie do bardziej pierwotnych przezyc, bazuje na rytmie i brzmieniu, ale to jest wlasnie dla mnie jej sila - buduje atmosfere nie dopowiadajac wszystkiego do konca, daje swobode interpretacji, ktorej brakuje innym gatunkom muzyki popularnej.

Pod tym wzgledem uwazam ja za bliska muzyce klasycznej, bardziej niz bliski jej jest np. rock.

btw. chyba chodzilo Ci o Grzegorza Turnaua.

13.09.2006
13:15
smile
[46]

rethar [ Staszek Szybki !est ]

Jotkichlopak --> Turnau..no tak ładne dźwięki i piękne teksty...ale to ma słowa...słowa narzucają obraz, są już formą jako taką, gotową, nie pozostawia możliwości jej dryfowania po głowie bez zbędnych bólów w czaszce (zupełnie tak jak z wierszami i poezją w ogóle w szkole - niektóre wiersze są fajne, calkiem ladne, ale nagle masz je analizowac i interpretowac bo nauczyciel kazal). Ja nie lubie slyszec, ze na ulicy cichosza, ja chce to czuc idac ulica...
Pozdro

13.09.2006
13:26
[47]

Jotkichłopak [ ancymonek ]

a idzie dryfowac z powtarzajacymi sie dzwiekami

"cyk cyk cyk cyk cyk cyk cyk cykcyk cyk cyk cykcyk cyk cyk cykcyk cyk cyk cykcyk cyk cyk cyk puk puk puk puk puk puk puk pukpuk puk puk pukpuk puk puk puk"

?

bo dla mnie jest to wracanie co sekunde z powrotem... Jean Michael Jarre i na przyklad jego "kopulujace roboty" pozwala odplynac. Jeszcze jedno, jakie obrazy moze sobie wyopbrazic czlowiek, oczywiscie z konsekwentnym watkiem fabularnym, sluchajac utwor w ktorym slyszymy...

"cyk cyk cyk cyk cyk cyk cyk cykcyk cyk cyk cykcyk cyk cyk cykcyk cyk cyk cykcyk cyk cyk cyk puk puk puk puk puk puk puk pukpuk puk puk pukpuk puk puk puk"

?

13.09.2006
13:35
[48]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Dlatego ja akurat słucham raczej ambientalnego trance - uwielbiam te powolne, sugestywne tony w tle. Nie mam jednak nic przeciwko dobremu, szybkiemu beatowi - wtedy muzykę odbiera się niejako dwutorowo - beat dość szybko odrywa od rzeczywistości, miesza w pulsie i w dyni, słowem - wprowadza w stadium transu, a to ambientalne tło stwarza wokół Ciebie jakąś dziwną muzyczną sferę, która jest zarówno wewnątrz ciebie i poza tobą, przenika cię dowolnie i powoduje, że można myślami odpłynąć naprawdę daleko, nie do końca zdając sobie sprawę z tego, co się dzieje.

13.09.2006
14:46
smile
[49]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ezrael dość dokładnie opisał, co ja czuję słuchając Trance.

13.09.2006
15:53
[50]

Circles [ Konsul ]

Jotkichłopak >>> chlopaku zadziwiasz mie nie śmierdz na tym wątku jakims Turnalem !!! jest wstyd że wogule wspominasz o takich dziadkach publicznie , a muzyka transowa najwidoczniej nie wchodzi ci do lba bo masz w nim taak plytkie podloże , ze akceptuje tylko takie mega banalne gówna !!! muzyka klubowa jest to taak wielkie pole popisu dla uszu i umyslu że nie masz pojecia o czym piszesz i że wogule wiesz co to jest ... rozwalileś mie ty m smiesznym gadaniem o jakimś Turnale ... hehehe , muza transowa vs. klubowa powinna slużyć celom taakim jak oderwanie od rzeczywistości w mogicznym transie tańcu , czy odwrotnie w domowym zaciszu przy dobrym fajku ... pozdrawiam

13.09.2006
16:01
[51]

Lipton [ 101st Airborne ]

Circles--> Masz rację, Turnaua w ogóle nie można porównywać do trance. Bo nie porównuje się muzyki (Turnau) do czegoś co muzyką nigdy nie będzie (trance).

13.09.2006
16:14
smile
[52]

Circles [ Konsul ]

Lipton >>> Turnal to ktoś z poprzedniej epoki prymitywnej muzyki ,ktorej sluchają nasi starzy , ja tam za starucha nie wyglądam i sie nie czuje !!! nie porównuj prosze jakiegoś dziadka i jego wypocin
do pięknej muzyki jaką jest trance !!! bo wiem że jej nie rozumiesz ...

13.09.2006
16:17
smile
[53]

zarith [ ]

wiesz circles stworzyłem kiedyś taka teorie że popularnośc muzyki trance polega na tym, ze wytwarza ona fale o przeciwnej amplitudzie do fal mózgowych efektywnie je wyciszając. twoje ostatnie dwa posty to poszlakowe potwierdzenie tej teorii. no offence:)

13.09.2006
16:34
smile
[54]

rethar [ Staszek Szybki !est ]

Jotkichłopak - i taka jest roznica ...Ty slyszysz tylko "cyk cyk tyk tyk", a dla mnie wszystkie sciezki na secie tworza calosc jaka slysze; i to nie tak ze nie potrafie sobie odplynac przy innych brzmieniach (Mozart, Massive Attack, Doors), ale ten watek jest o takiej muzyce i dla ludzi ktorzy jej sluchaja ( co wiecej uwielbiaja sie przy niej bawic) wiec przestac zgrywac w tym watku wiekszego ogorka niz naprawde jestes i zaniechaj wypowidzi o rzeczach, na ktorych sie nie znasz i nie doceniasz...)

13.09.2006
16:55
[55]

Circles [ Konsul ]

zarith >>> niezłe , niezłe ... :)


a to kilka naprawde kojących umesl utworow :
Menno De Jong - Tundra
Nico Parisi - Metro
Nu NRG - Casino ( Original version )
Ronsky Speed - 2 days
Dousk Chrysalis - Revisited

pozdrawiam !!!

13.09.2006
17:32
smile
[56]

Lipton [ 101st Airborne ]

Circles--> Ja to widzę inaczej:> Trance to nie jest muzyka którą trzeba zrozumieć, bo w niej nie ma nic do rozumienia, ot leci sobie jakaś melodyjka stworzona przez maszyny kierowane przez człowieka. Nawet jak ten człowiek coś źle naciśnie to się nie skumasz bo pomyslisz, że tak ma być.

Natomiast z muzyką Turnaua jest tak, że ją trzeba zrozumieć. Ma ambitne teksty, melodię stworzoną przez człowieka i przez niego zagraną. On nie może się pomylić, bo melodia wtedy traci sens i można wyczuć, że coś jest nie tak. Jednym słowem to jest profesjonalizm. Trance to amatorszczyzna tworzona dla mas, którym niestety w obecnych czasach odechciało się myśleć i próbować zrozumieć to co słyszą.

No offence:>

13.09.2006
17:43
smile
[57]

Circles [ Konsul ]

Lipton >>> my to sie i taak nigdy nie zrozumiemy jeśli chodzi o muzyke wiec i taak każdy bedzie mial racje ... wlasnie to jest taaka muzyka jak piszesz , ktos sobie uklada melodyjkę na kompie i tyle ale nie piszesz jak to wygląda ... ten ktoś całymi dniami siedzi przed kompem i w studio gdzie pracuje nad kilkunastoma programami muzycznymi i skleja poszczególne dzwięki, klatki itd... zaloże sie jak Turnal by zobaczyl na czym polega to rzemioslo to by sie posral na miętowo zapalil fajke i wyszedl ... i powiedzial ,, pierdziele te glupoty pójde coś napisze sobie jakis slowa ,, i oto w tym chodzi on sobie wymysla jakies brdury i potem to gra z gitarą perfidną , a taaki prostą melodyjkę jak to określileś dj e nagrywają kilka bitych godzin a czasem dlużej . pozdrawiam !!!

13.09.2006
17:54
smile
[58]

Lipton [ 101st Airborne ]

Circles--> Po pierwsze nie gitarą tylko z fortepianem. Po drugie poczytaj sobie ile trwa nagrywanie piosenki w studiu. Po trzecie za dj'a cała pracę wykonuje komputer, muzyk musi wszystko stworzyć sam, od podstaw.

13.09.2006
18:39
smile
[59]

Circles [ Konsul ]

Lipton >>> o jakich piosenkach piszesz :)


bo chyba nie o kawalkach w trance nie ma piosenek nikt taam nie śpierw pierdól o tym co zje na obiad czy tym podobne ... jakies maryle rodowicze, majki jeżowe ... czy coś prawdziwe studio z porządnego zdarzenia np. niemieccy dj e taakie posiadają wlasnie i caly świat muzyki klubowej ... widać że sie nie znasz na tej muzie , skoro sluchasz taakich pierdól jak Krzysie Krawczyki i Turnaly ...

14.09.2006
00:33
[60]

Luzer [ Music Addict ]

Circles - opanuj moze ten slowotok pisania bzdur, bo przykro sie to czyta

14.09.2006
01:09
smile
[61]

Necromancer [ Generaďż˝ ]

Ja chciałem tylko dodać od siebie, że istnieją osoby słuchające trance'u, a przy okazji szanujące klasykę muzyki jaką jest muzyka Turnaua.
Taką osobą jestem np. ja. A że mi ona nie wpada w ucho to chyba akurat nikt mi tego nie ma za złe. :)
Piszę to, żeby osoby niesłuchające muzyki elektronicznej wiedziały, że nie tylko debile słuchają takiej muzyki. :)
I bez wytykania palcami oczywiście. :P

14.09.2006
10:00
[62]

Circles [ Konsul ]

Luzer >>> ok opanowuje sie ...

14.09.2006
15:07
[63]

alpha_omega [ Senator ]

Circles ----------------> Sorka, że jeszcze nie wyraziłem opinii o tych kawałkach, ale mam sesję więc nie zabrałem się jeszcze za ich przesłuchanie...

W każdym razie zaczynasz gadać jak cossacks - do znudzenia - a wynika to chyba tylko z tego, że nie macie prawdopodobnie większego pojęcia o muzyce (bronicie tego co was kręci bez świadomości wartości estetycznych tej muzyki oraz tego jakie jest jej skomplikowanie). Prawda jest taka, że dużo łatwiej jest zrobić coś takiego:



niż te kilka taktów:

14.09.2006
15:27
[64]

alpha_omega [ Senator ]

Zmieniam zdanie - poczytałem trochę więcej Twoich postów - Ty na pewno nie masz pojęcia o muzyce.

14.09.2006
15:55
[65]

alpha_omega [ Senator ]

rethar -----------> Problem w tym, że początek rozumienia muzyki osiąga się wtedy, kiedy pojawiają się pierwsze odloty przy słuchaniu Sztuki Fugi J.S.Bacha. A to z tego względu, iż Mozart był wybitnym melodystą, a więc to, że masz przy nim odlot nie musi w żadnym wypadku wynikać z choćby cząstkowego (a niestety na takie najwyżej są skazani wszyscy ludzie bez odpowiedniego słuchu i wykształcenia muzycznego - w tym ja) zrozumienia jego muzyki. Sztuka Fugi natomiast to wybitny przykład czystej filozoficznej esencji tego, czym jest muzyka poza melodią.

14.09.2006
16:15
smile
[66]

Trane [ Konsul ]

Nie mam nic przeciwko Trance o ile nie jest to cos takiego jak w poscie 22 :)
Kocham za to rock i dopiero przy tym czuje sie spelniony.

14.09.2006
16:21
[67]

Lipton [ 101st Airborne ]

Circles--> Proszę wskaż mi miejsce w którym napisałem, że w trance są piosenki:P Proszę bo coś czuję, że czytanie ze zrozumieniem kuleje u Ciebie dzisiaj:D

14.09.2006
16:34
[68]

Circles [ Konsul ]

To już prawdziwa wojna :) nie chodzilo mi o rozpętanie jakiejś wojny pomiędzy nami...

alpha_omega >>> ogólnie w moich wypocinach chcialem tylkopowiedzieć ze nie można porownać muzyki Turnala do transu bo to wogule nie ma sense !!! zgodzisz się ze mną

Trane >>> wlasnie o to ni chodzilo ,że lubisz taką muzę i sluchasz jej bo cie wkręca i chcialem pisać o tym w tym wątku a tu zamieszanie !!!

14.09.2006
16:40
[69]

alpha_omega [ Senator ]

Circles -----------> Ma to taki sens, że - abstrahując od Turnaua - np. rock jest w ogólności gatunkiem bogatszym estetycznie, bliższym muzyce klasycznej (najwyższej formie muzyki), niż techno. Jest też najczęściej wielekroć bardziej skomplikowany. I to ktoś, kto słucha techno, musi po prostu uznać, wiedzieć, gdzie leży miejsce jego ulubionej muzyki w hierarchii gatunków.

14.09.2006
16:42
smile
[70]

Circles [ Konsul ]

alpha_omega >>> dokladnie o to mi chodzilo !!!

14.09.2006
16:49
[71]

Circles [ Konsul ]

alpha_omega >>> przesluchałem te 2 kawalki i prawda jest taka ,że masz prawde z tym że latwiej jest zrobić ten pierwszy numer.

ale o co ci z tym chodzilo ,że piszesz ,że nie mam pojecia o muzyce ... bo nie mam pojęcia o muzyce
Turnala i innych takich !

14.09.2006
16:50
[72]

Circles [ Konsul ]

alpha_omega >>> dlatego zalożylem wątek o transie a nie o Turnale

Wiem może kogoś obrazilem ,ale nie mialem tego na myśli ...

14.09.2006
17:05
[73]

alpha_omega [ Senator ]

Chodziło mi o to, że jako człowiek, który zrobił te dwie próbki, pod ten konkretny wątek, wiem co jest trudniej zrobić, a co łatwiej. I w ogólności - raczej mam większą wiedzę muzyczną (przez co nie należy rozumieć teorii, lecz praktykę), niż taki np, cossacks, a zapewne i Ty (tego nie wiem, ale po wypowiedziach cossacka jestem w 99% pewien, że on w ogóle nie rozumie czym jest muzyka). Po prostu irytują mnie ludzie, którzy nie mając kompletnie pojęcia o muzyce, nie potrafią zrozumieć, że techno (i w ogóle minimalistyczna elektronika, w tym m.in. elektronika oprata o samą barwę - jak ambient - jest gatunkiem stosunkowo prostym i banalnym, łatwym w tworzeniu). Ci ludzie deprecjonują gatunki muzyczne, które stoją dużo wyżej, niż techno - więcej, czasami są gotowi wywyższyć techno nad klasykę nawet i jazz, bo tych ostatnich nie rozumieją. Bardzo to irytujące i załosne. Sam słucham np. i m.in. reggae, lubię ten gatunek, dobrze się przy nim bawię, ale w żadnym wypadku nie zapominam o jego jakościach estetycznych (muzycznych) i ich odniesienu do iunnych gatunków.

14.09.2006
17:10
[74]

Circles [ Konsul ]

alpha_omega >>> ok rozumielem ,ja też slucham muzyki do ktorej nie pasuje ikonka techno a mianowicie ,, Jazz ,,

lubie się czasem zanurzyć w tych dżwiękach ,ale to raczej rzadko wiesz ... do dnia dzisiejszego bylem taakim czlowiekiem jak piszesz ,, czasami są gotowi wywyższyć techno nad klasykę ,,
dzieki że otworzyleś mi oczy bo teraz bede lepszym czlowiekiem !!!

14.09.2006
17:15
[75]

alpha_omega [ Senator ]

I po co ta ironia? (bo chyba była to ironia?) Pisałem to w kontekście Twoich wypowiedzi o panie G. Turnau, które mnie mocno zirytowały, a poza tym - jednemu zaprzeczyć nie można - klasyka wyrasta praktycznie nad wszystkie gatunki (poza wyjątkowymi utworami w tych gatunkach i wyjątkowo słabymi kompozycjami klasycznymi). Załatw sobie Sztukę fugi (Art of the fugue; Kunst der Fuge) w wykonaniu Emerson String Quartet, bądź Glena Goulda i posłuchaj - to jest właśnie esencja muzyki jako struktury zależności, jako relacji, jako transpozycji tematów, analogii między ścieżkami, stosunków zarówno pionowych, jak poziomych i skośnych.

14.09.2006
17:32
[76]

Luzer [ Music Addict ]

Circles - mozna Ci tylko doradzic zapoznanie z jakimkolwiek innym gatunkiem (rock, metal, jazz, klasyczna itd), aby miec obraz tego co ewentualnie tracisz, zamykajac sie w jednym odlamie muzyki. Jesli jednak jestes w jakis sposob uprzedzony do wszystkiego, poza prosta elektronika, to juz mozna jedynie liczyc że przejdzie Ci to z wiekiem

14.09.2006
17:39
[77]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Doceniam waszą rolę w reformowaniu wyznawców muzyki trance i innych biedaków, wypranych z głębszych odczuć muzycznych, ale nie macie wrażenia, że taka dyskusja nie ma najmniejszego sensu ?
Jeśli chcą sobie w tym wątku gadać o trance, niech to robią. Nie zmieniajmy nikogo na siłę.

14.09.2006
17:44
smile
[78]

Dziobak_90 [ Pretorianin ]

House House Trance House Techno Techno Hip=Hop Moja ranga. I tyle .

14.09.2006
17:49
[79]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Trzeba byc otwartym na rozne rodzaje muzyki.Niektorzy sluchaja muzyki zaleznie od nastroju,inni zamykaja sie w jednym przedziale a jeszcze inni z kazdego rodzaju muzyki czerpia przyjemnosc :)
Temat najlepiej strescic powiedzeniem "O gustach sie nie dyskutuje".
Nie mam uprzedzien do ludzi ktorzy sluchaja innej muzyki niz ja,kazdy ma prawo sluchac tego co lubi.
Pisanie o tym ze "Rock ssie" lub "Techno to chala" nie ma sensu :)

14.09.2006
17:50
[80]

Luzer [ Music Addict ]

Hajle Selasje - moze teraz Cie zaskocze, ale to jest forum dyskusyjne, na ktorym mozna m.in. podyskutowac o wartosciach muzycznych. Z tym że ja, moim postem, chcialem tylko dac dobra rade pt. "polecam wyjsc na probe poza jeden gatunek". Nie mam potrzeby ani interesu aby kogokolwiek zmieniac

14.09.2006
17:52
smile
[81]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

a poza tym - jednemu zaprzeczyć nie można - klasyka wyrasta praktycznie nad wszystkie gatunki (poza wyjątkowymi utworami w tych gatunkach i wyjątkowo słabymi kompozycjami klasycznymi).

Wytłumacz to teraz osobom, do których klasyka/jazz zupełnie nie trafiają. Dla nich "najlepsze" jest to, przy słuchaniu czego czują się najlepiej. Można obiektywnie powiedzieć, że to, czy tamto jest bardziej skomplikowane (ambitne) i pod tym względem wyrasta ponad inne, ale nic poza tym. "Lepsze" jest tu pojęciem względnym, bo muzyka to nie tylko technika samego grania, ale również emocje, które wywołuje. Dlatego stwierdzenie, że coś jest esencją muzyki, a co innego jest z niej wyprane, uważam za podejście błędne.

Jak dla mnie popadasz w syndrom Vadera. On ustawicznie forsuje swoje teorie, że jedynie słuszni ateiści ponad wszystkich wierzących, u Ciebie podobne podejście widzę w kwestiach muzycznych. Odnoszę wrażenie (choć mogę się mylić rzecz jasna), że to jakiś sposób na dowartościowanie się, choć to jedynie moje odczucie po przeczytaniu klku(nastu) dyskusji na forum.

Sorry za OT, już go nie będę ciągnął ;o)

14.09.2006
17:56
[82]

alpha_omega [ Senator ]

Pshemeck -----------------> I to jest właśnie największa bzdura epoki, jaką dane mi było słyszeć, a jaką co i róż się obecnie (także na forum) powtarza: o gustach się nie dyskutuje (w rozumieniu: noż do masła, a katana - jedno i to samo). Możliwe, że i o gustach nie warto dyskutować - niech każdy słucha tego czego chce - ale już ze stwierdzeniami typu: "techno jest wyżej niż klasyka", nie tylko można, ale należy dyskutować, gdyż w muzyce istnieją wartości obiektywne. Dla ich zrozumienia potrzeba jednak inteligencji muzycznej, słuchu, praktyki "melomańskiej". Nie dyskutujemy przecież o tym jakiej muzyki należy słuchać - nikt nikomu nie broni czytania romansów dla samotnych kobiet - ale o tym, jak gatunki w przeciętnych swoich przjawach mają się do siebie pod względem wartości muzycznej, estetycznej.

14.09.2006
17:59
[83]

alpha_omega [ Senator ]

Paudyn -----------> W żadnym wypadku nie popadam, bowiem stwierdzenie, że Harlequin stoi wyżej niż Ferdydurke czy Kosmos Gombrowicza, jest zawsze stwierdzeniem osoby, która nie rozumie Gombrowicza, a rozumie Harlequina. Podczas, gdy stwierdzenie odwrotne, o ile nie jest snobizmem, jest stwierdzeniem osoby, która rozumie obie poetyki i jedną ceni wyżej. Tak niestety już jest i to wie każdy, kto stoi po stronie większego rozumienia - dla tych co stoją po przeciwnej stronie, nie da się tego wyjaśnić, gdyż jest to zbyt płynne doświadczenie (ale takim jest też np. rozumienie matematyki na pewnym poziomie - mam kłopoty z matmą elementarną, ale to nie znaczy, że uznam dodawanie za najwyższy przejaw matematyki, bo to dobrze czuję; a tak się składa, że rozumienie czym jest muzyka jest bardzo bliskie matematyce, z tym, że do tego trzeba innej wyobraźni i inteligencji: muzycznej, nie przestrzennej).

14.09.2006
18:03
[84]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

alpha_omega ::> Chodziło mi raczej nie o samo stwierdzenie, ale o notoryczne podkreślanie jakiegoś faktu, ale jak już wspomniałem, to moje odczucie.

Co do tematu, od jakiegoś czasu pogłebiam swoją wiedzę na temat trance, wciąz nie mam jednak wyrobionej opinii, co do poszczególnych odłamów. Na razie podobają mi się utwory z wokalem (przykładowo Above & Beyond) :o)

14.09.2006
18:06
[85]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Chodzi mi o to ze jesli ktos twierdzi ze lubi dany typ muzyki to nie ma co sie sprzeczac-jego gust.Jesli natomiast ktos mowi ze techno jest lepsze niz jazz czy rock to nie ma tez co dyskutowac bo zakuty leb bedzie zakutym lbem.Nikt kto ma pojecie o muzyce nie bedzie wyrazal takich pogladow na temat wyzszosci danej muzyki nad inna.Pozdrawiam.

14.09.2006
18:09
[86]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Luzer----->

A gdzie leży granica dyskusji ? Bo moim zdaniem w miejscu, gdzie kończą się argumenty, a zaczyna się schlebianie swojej próżności.



Dla każdego granica estetyki muzycznej będzie leżała gdzie indziej - dla jednego muzyką "właściwą" i jednocześnie ambitną będzie, dajmy na to, francuski Hip-hop lat 70, dla drugiego suity Bacha, a dla jeszcze kogoś innego - muzyka taneczna lat 70.

Teraz zadam Wam - obrońcom muzycznych wartości pytanie - a co państwo czytają ? Jakie filmy oglądają ? Czy aby na pewno czytacie obiektywnie najbardziej wartościowe traktaty filozoficzne, a w przerwie zachwycacie się irańskimi produkcjami dokumentalnymi z lat 80 i ambitnym kinem europejskim ?

Tak naprawdę, szacunek należy się nie za to, czego ktoś słucha, tylko w jaki sposób to robi. Muzykę trzeba czuć, a poza tym absolutnie się nie ograniczać i wciąż szukać. To ostatnie jest szczególnie ważne.

Oczywiście jestem w stanie stwierdzić, że taki oto trance jest muzycznie uboższy, lecz, po pierwsze - zachowam to dla siebie (tym razem to takiego stwierdzenia zmusiła mnie dyskusja), a po wtóre - nie będę nikogo przekonywał, że słucha badziewia, gdyż wtedy poczułbym się jak prawdziwy snob. I w istocie bym nim był.

14.09.2006
18:09
[87]

alpha_omega [ Senator ]

Pshemeck -------------> Otóż, ktoś kto ma pojęcie o muzyce będzie wyrażał opinię o wyższości jednego gatunku nad drugim (zostawiając miejsce dla wyjątków), gdyż mając takie pojęcie widzi pewne tendencje, formuły gatunkowe i ich możliwości rozwojowe, a także słuchając poszczególnych gatunków słyszy wyższość kompozycyjną jednych nad drugimi. Wie chociażby tyle jaka muzyka go analitycznie przerasta, a jaka nie. Ktoś kto natomiast w swoich uprzedzeniach jest zamknięty postępuje wręcz odwrotnie - wynosi pod niebiosa tę muzykę, którą rozumie, a tę, której nie rozumie - deprecjonuje. Symptomem pewnej wiedzy muzycznej jest m.in. to, że możemy coś cenić (nawet wyżej, niż gatunki przez nas ogarniane) nie rozumiejąc do końca, a nawet rozumiejąć w bardzo małej części (zresztą warto w tym kontekście obejrzeć Amadeusza).

14.09.2006
18:16
[88]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Troche nie ten tego dla mnie.Nie musi kogos cos przerastac,moze po prostu nie czuc sie dobrze sluchajac dana muzyke.Czy jesli ktos nie lubi sluchac szant to znaczy ze jego ten rodzaj muzyki przerasta?Nie sadze :).Czlowiek slucha muzyki z roznych powodow.Dla mnie np liczy sie przekaz zawarty w tekscie z ktorym mozna sie utozszamic i odniesc do swojego zycia.Liczy sie dla mnie tez to jak wplywa na mnie dany dzwiek danego isntrumentu.Potrafie w muzyce ktorej nie lubie wychwycic np bardzo oryginalnie brzmiacy bas czy niebywale umiejetnosci perkusisty czt kobziarza :)
Dla mnie idealem jest i bedzie muzyka Beethovena, Schuberta czy Brahmsa co nie znaczy ze musze patrzac przez jej pryzmat oceniac rock czy metal:)

14.09.2006
18:24
[89]

Ptosio [ Legionista ]

Pierwsze wrażenie- to brzmi jak jak melodyjki "skomponowane" przez mojego kumpla na komórce. Zajęło to mu ok. 5 minut.
Drugie wrażenie- drugiego wrażenia prawdopodobnie nie będzie(ze względu na pierwsze). Trudno, nie pasuje mi ten rodzaj muzyki.

14.09.2006
18:26
[90]

alpha_omega [ Senator ]

Pshemeck --------------> Rozmawiamy o muzyce jako sztuce kompozycyjnej (a więc i o rozumieniu muzyki i czerpaniu wartości muzycznych z tego rozumienia - odczuwanie melodyczne na ten przykład, tak jhak odczuwanie barwy dźwięku jest etapem wczęsniejszym, niż odczywanie struktury) - w takim wypadku przede wszystkim rozmawiamy o strukturze muzycznej tj. rozumieniu zależności harmonicznych (co nie oznacza koniecznie umiejętności ich nazwania, ani odczuwania absolutnego - wystarczy zdolność docenienia, która poprzedza zrozumienie); rozumieniu struktury gatunkowej (w uproszczeniu - jak w wypracowaniu: początek, rozwinięcie, zakończenie); zdolności docenienia wszelkich zależności i relacji (pionowych, poziomych, skośnych) między dźwiękami w jednej ścieżce, między ścieżkami; zdolności docenienia instrumentalizacji tj. doboru instrumentów pod konkretne ścieżki, wydobycia odpowiedniej barwy etc.; zdolności rozumienia analogii, nawiązań, przekształceń muzycznych w ramach jednej ścieżki i między ścieżkami itp. itd.

Np. warto zapoznać się z tym, czym jest fuga, bo z tej formy bardzo, bardzo wiele współczesna muzyka czerpie:



I nie mówię o pełnym słyszeniu fugi, do tego potrzeba absolutnego słuchu, ale o zdolności widzenia przynajmniej częściowego takich cech w muzyce i ich doceniania.

14.09.2006
18:34
[91]

pablo_rajski_bicz [ Konsul ]

Łapcie
Szulc gra do 20 GDB

14.09.2006
19:08
smile
[92]

Circles [ Konsul ]

Panowie nie sądzilem ,że ta sprawa rozwinie się aż w takim stopniu jaki ma miejsce !!1 :) w sumie powiem tyle ,że każdy po trochu ma racje w większym i mniejszym procencie

14.09.2006
19:23
[93]

alpha_omega [ Senator ]

I tak przykładowo - w tym utworze najprzyjemniej śledzi się: instrumentalizację; podchwytywanie tematów z jednej ścieżki przez drugą i co za tym idzie rozkład jednej linii melodycznej na kilka ścieżek (np. jedna coś gra, przestaje, druga kontynuuje [w tym czasie pierwsza może coś innego podjąć], przerywa druga, pierwsza [bądź jeszcze inna] podchwytuje i kończy). To kantata Bacha, a więc nie dziw, że elementów fugi mamy tutaj mnóstwo. U Bacha piękne jest m.in. to, że nawet linie akompaniujące do głównej melodii tworzą często niezależną melodię (co jest zresztą cechą kontrapunktu i co za tym idzie fugi; ścieżki są w fudze niezależne, wytwarzają takie wrażenie - bo zależne w pewien sposób być muszą, inaczej mielibyśmy same dysonanse; fuga to jeden z najtrudniejszych gatunków muzycznych).



A oto pierwszy kontrapunkt Sztuki Fugi Bacha w wykonaniu Glena Goulda (słychać jak podśpiewuje w trakcie nagrania - twierdził, że nie potrafi tego opanować; to wybitny interpretator, mało kto potrafi wydobyc taką jasność z tej skomplikowanej muzyki tj. m.in. tak uwyraźnić kontrapunk). Z początku Sztukę Fugi poczytywano za traktat filozoficzny i w ogóle jej nie grano. Sztuka Fugi musi być czymś niewyobrażalnym tzn. niesamowitym, fantastycznym, genialnym dla ludzi ze słuchem absolutnym i dużym obeznaniem w muzyce - uważana jest przez muzykologów za jedno z najwybitniejszych (jeśli nie za najwybitniejsze) dzieł muzycznych w historii.




A oto drugi kontrapunkt - oparty na tym samym temacie, jak niemal całe dzieło:



I kontrapunkt czwarty - ten sam temat, ale odwrócony (odwrócenie to ciekawa transpozycja muzyczna):




Sztuka Fugi jest dziełem, które bardzo zasadniczo otwiera drogę do rozumienia struktury muzycznej (bez woli tego rozumienia jest kakofonią). Dlatego naprawdę warto przestudiować dokładnie te utwory skupiając się na temacie i obserwując jak inne głosy podchwytują temat oraz co się dzieje w tym czasie w głosie, który ten temat właśnie zakończył. Od czasu do czasu temat w ogóle znika i mamy wtedy przerwę, a głosy rozwinięte z wcześniejszych intonacji tematu grają coś razem wspolnie (ten fakt też się powtarza i możemy śledzić jego charakter). W ogóle analogii i nawiązań między ścieżkami jest mnóstwo.

Wygląda to mniej więcej tak (o ile rozumiem terminologię):

1. Temat - Przejście - Kontrapunkt_____________________]
2..............................Temat - Przejście - Kontrapunkt_____] przerwa kiedy brak t.
3..........................................................Temat - Przejście ]

14.09.2006
19:33
[94]

alpha_omega [ Senator ]

Warto zwrócić też uwagę z jaką logiczną precyzją w Sztuce Fugi rozwijają się głosy - nie dość tych zależności, które omówiłem, ale jeszcze co jakiś czas mamy akord i te akordy także jeden za drugim tworzą sensowną całość, a więc każda ze ścieżek dąży do dźwięku, który będzie w pewnym momencie stanowił sensowny w stosunku do poprzedniego akord.

14.09.2006
20:04
[95]

goldenSo [ Ciasteczkowy LorD ]

a teraz nowy asocik leci, mimo wszystko polecam torrenta, lepsza jakosc.

14.09.2006
20:07
[96]

alpha_omega [ Senator ]

I dla zainteresowania Bachem daję jeszcze jeden utwór - jeden z najwybitniejszych organowych utworów Bacha, bardzo znany (ponoć była to właściwie improwizacja spisana dopiero później, a trzeba pamiętać, że Bach był przede wszystkim organistą). Zadowoli on zarówno miłośników struktury jak i samego klimatu (choć, prawdę mówiąc, zrozumiana struktura pogłębia właśnie klimat, sprawia, że muzyka staje się głębsza; właśnie dlatego m.in. mówiłem - a nie tylko przez wzgląd na kolejność rzeczy - iż najpier czujemy barwę i melodię, później strukturę). Tutaj jednak dużo trudniej dostrzec elementy fugi.

14.09.2006
21:09
[97]

alpha_omega [ Senator ]

UP! :P

14.09.2006
21:12
smile
[98]

pablo_rajski_bicz [ Konsul ]

Piękne nutki dzisiaj gra Armin.
I był shout out dla Dżereka (Jarka) from Poland.

14.09.2006
21:22
[99]

alpha_omega [ Senator ]

Widzę większość osób nawet nie jest zainteresowana czymś innym, niż techno i elektronika; to przykre, można nawet powiedzieć - żałosne. Cóż... nie każdy chce się rozwijać, niektórzy wolą tkwić...

14.09.2006
21:31
smile
[100]

Circles [ Konsul ]

alpha_omega >>> szczerze powiedziawszy nic z tego co napisaleś nic nie rozumiem,ale to ciekawe w sumie :) poczytalbym sobie coś o tym ...

14.09.2006
21:42
[101]

alpha_omega [ Senator ]

No nie wiem, ja się na teorii nie znam, pisałem to co myślę na dany temat wykorzystując co najwyżej parę słówek technicznych (których nawet pewien nie jestem). Zresztą co to ma do rzeczy - posłuchaj tych utworów, które zapodałem (ale nie raz, nie dwa - tylko jak najwięcej, aż zaczniesz widzieć więcej, niż widziałeś) patrząc na zależności. W sztuce fugi obserwuj jedynie jedno na początku: jak się zaczyna utwór i leci jeden głos to przedstawia on temat (czyli głowny motyw), gdy skończy się temat, wchodzi drugi głos i ten temat powtarza, a pierwszy głos nie przestaje grać, gra coś dalej. Zacznij to po prostu analizować.

Analizuj też dźwięki - staraj się zauważać, że np, dwa dźwięki pod rząd są na tej samej wysookości (czyli są takie same), a trzeci idzie w górę/dół. Później próbuj tak patrzeć na kilka ścieżek naraz i widzieć to jako całość.

14.09.2006
22:57
[102]

alpha_omega [ Senator ]

Zresztą przedtawiam pewną alternatywę dla techno, która z pewnością jest zadawalająca muzycznie (czyt. moim zdaniem ciekawsza muzycznie) i jednocześnie doskonała do zabawy. Uważam ten zestaw za bardzo dobry początek poszukiwań nowych formuł muzycznych:

15.09.2006
19:00
[103]

Ptosio [ Legionista ]

alpha- Nic dziwnego, że zbyt wielkiego odzewu nie ma, skoro w wątku miłośników techno (albo trance- wybaczcie, ale dla mnie to brzmi niemal identycznie) zaczynasz prowadzić wywody na temat "Muzyki":) Nauczyciel gada jak natchniony o pięknie skomplikowanych zgadnień matematycznych, ale klasa ma to gdzieś i zamiast słuchać woli sobie pograć w kołko i krzyżyk. Dla wielu to po prostu przyjemniejsze, a dla niektórych skoro przyjemniejsze, to zarazem lepsze i ambitniejsze. W przypadku muzyki jest to o tyle uprawnione, że słucha się jej dla przyjemności, a większości tu piszących pewnie nigdy nie będzie dane wykorzystanie wiedzy o muzyce klasycznej w praktyce. Ja jestem być może jeszcze bardziej "niereformowalny" bo muzyki(jakiejkolwiek) słucham stosunkowo mało i znaczy ona dla mnie tyle samo. Najbardziej doceniam jej niebagatelną rolą w budowaniu klimatu filmów oraz gier, ale jeśliby pominąć ten aspekt, to gdyby muzyka po prostu zniknęła nie odczułbym tego zbytnio i życie toczyłoby się dalej normalnym rytmem. Jeżli już czegoś słucham, to nie mam zamiaru tego analizować i wgłębiać się w to. Wystarczy, że całość będzie sobie zwyczajnie melodyjnie i przyjemnie dla ucha grała(najlpiej w tle). Trance/techno(praktycznie sam rytm, w dodatku paskudnie elektroniczny) się dla mnie niestety do tego nie nadaje, zresztą zaryzykowałbym stwierdzenie, że przy tej muzyce rzeczywiście najałatwiej odlecieć, ale trzaba być "pod wpływem". "Twój" Bach też mi niezbyt przypadł do gustu, choć z trochę innych powodów(wymaga skupienia i uwagi, więc nie nadaje się na "relaksacyjny przerywnik"), zdecydowanie przyjemniej(dla mnie) grali Mozart, Beethoven czy Borodin(prawdopodobnie po prostu bardziej melodyjnie:)). A najepiej idzie mi słuchanie Beatlesów czy Queenu- dość proste melodie i ładny wokal.
Swoją drogą podziwiam takie osoby, jak alpha_omega, Attyla, Vader czy yavor, które w każdym wątku z uporem maniaka usiłują przkonać innych do "jedynej słusznej" racji. Może czasem jest to dość irytujące, ale mimo wszystko to dzięki im to forum jest jakie jest (a IMO jest najlpeszym duzym ogólnotamatycznym forum w poslkim internecie). Odwalacie kawał dobrej roboty, prawdziwi pasjonaci.

P.S alpha, masz konto na last.fm? Co sądzisz np. o takim Johnie Williamsie?
P.S 2 Wiem, że stanowczo za często powtarza się tu słowo "muzyka", ale czym mam niby je zastąpić:)?

15.09.2006
21:43
smile
[104]

meryphillia [ Progressive ]

kolege alpha_omega to juz troszeczke ponioslo....

A dla czego Trance nie moze byc muzyka pelna barw, wewnetrznego piekna oraz sklaniac do refleksji???
Oczywiscie pod uwage trzeba wziasc to, ze Trance to nie tylko "lupanka" w rytmie 4/4.
Polecam w szczegolnosci do przesluychania jedna z kluczowych dla gatunku plyt: "Accident In Paradise" autorstwa slynnego Sven'a Vath'a. W szczegolnosci niesamowitego utworu "Caravan Of Emotions".

[Po drugie co to za beznadziejne porownanie... muzyka klasyczna, a Techno?? Przeciez nie ma to (jak zreszta widac po wypowiedziach) najmniejszego sensu]

Tak jak dla Was Trance moze byc nic nie wartosciowym gownem, tak samo innych nie musi zadowalac Jazz czy klasyka... I w cale nie bedzie to wynikiem braku estetyki i wrazliwosci...

Takze "inteligenci", ktorzy twierdza, ze muzyka elektroniczna jest muzyka banalna do stworzenia, niech zaprezentuja jakis swoj, wlasny utwor skoro nawet przecietnie rozgarniety szympans naciskajacy guziczki na syntezatorze mialby niby stworzyc dzielo "Techno"....

A co do "sztuki" w Techno, polecam dokonania Jeff'a Mills'a z ostatnich lat. Plyta "Metropolis" jasno p[okazuje, ze Techno jest nie tylko "lupanka" dla "szympansow"...

16.09.2006
21:12
smile
[105]

pablo_rajski_bicz [ Konsul ]

In Session | Johan Gielen (21-23)
128kbps
64kbps


Roger Sanchez (w tym samym czasie)

16.09.2006
22:55
smile
[106]

Circles [ Konsul ]

poszukajcie sobie seta :

Above vs. Beyond z 2004.06.06. Essential Mix >>> mega wielki secik !!!

Cari Lekebusch live at Awakenings festival netherlands 01.07.2006 chodż to nie trance to też

warto !!!

19.09.2006
17:25
[107]

cossacks [ Konsul ]

Alpha Omega ma rację słuchać się go, do cholery, to największa indywidualność na tym forum, wybitny znawca każdej muzyki, i świetny nauczyciel wiele się od Niego nauczyłem,wiecie został moim guru,a kto nie przyzna mi racji....ten dostanie w ryj!

25.09.2006
15:54
smile
[108]

Circles [ Konsul ]

ok Cossack masz racje :) pozdro

01.10.2006
11:37
[109]

cossacks [ Konsul ]

Circles bez ściemy! Alpha Omega to mój guru, wykazuje zadziwiającą znajomość dosłownie każdego rodzaju muzyki, a techno i trance w szczególności, wybitna indywidualność:)

04.10.2006
13:49
smile
[110]

tomazzi [ Pretorianin ]

Moim zdaniem cos co jest powszechnie nazywane 'trance' oraz 'techno' , bo muzyka tego nie nazwe, robi z mozgu nieuzytki rolne.

04.10.2006
19:04
[111]

Circles [ Konsul ]

tomazzi >>> o to właśnie chodzi ,..

04.10.2006
21:28
[112]

BROS [ Konsul ]

oooo tak trance i techno najbardziej mi się widzą ; z techna na rozgrzewke polecam Royal Gigolos - Tell It To My Heart (Extended Mix) a z trance Trance Energy 2006

04.10.2006
21:32
smile
[113]

milys [ r000g000b000 ]

dla tych co lubia i chca posluchac...


TRANCE'n'DANCE -international edition
7-Pazdziernika-2006 sobota

KLUB LUZTRO- AL jerozolimskie 6 - naprzeciwko Muzeum Narodowego

DJ PSYONIC (HOMmega Prod./ Six'Ofour) BELGIA
DJ'ka ELFIE (Catalyst records MEKSYK )
DJ PANZA (Pancer Productions/ PointZero records) PL
DJ NITRO (Pancer Productions) ANGLIA
DJ CZUBY (Aspect of Valor/Pancer Prod./Collorobia) PL
DJ JACO (Collorobia) PL

Hommega records jest najsilniejszą i najpopularniejszą psy-transową
wytwórnią na świecie.
To tu wydają swoja muzykę od 1997 roku takie sławy jak MFG, PsySex, Astrix,
Yahel, Xerox & Illumination czy Psycraft. Stąd pochodzi również 6 dj'ów
podbijających serca fanów trance'u na całym świecie. Do nich należy m.in. 28
letni dj Psyonic.
Rewelacyjny technicznie, otwarty na różne nowe brzmienia, nie grający
komercyjnych hitów i otwarty na tańczących ludzi. To on organizował imprezy
SixOFour - "IsrAlien Cave Expedition", na
których grali Cosma(RIP), Psysex, Panick, Infected Mushroom, Hujaboy czy
Sub6.
Dzięki psychodelice Psyonic przekazuje tańczącym ludziom pozytywna energię,
którą jak to mówi "uśmiechnięci ludzie niosą do domu".
Psyonic jest również właścicielem znanego studia tatuażu i piercingu Rituals
of Life.

Elfie aka Ine jest jedyną kobietą w Catalyst records.
Ma 27 lat i gra cięższy psychedelic trance, co w Meksyku, krainie lekkiego
full-on'u jest ewenementem;) Elfie nie pozwala ludziom na
imprezach/festiwalach ani chwili odpocząć. Przy niej nie można przestać
tańczyć.
Catalyst rec. do tej pory wydało utwory artystów takich jak:
Antigravity, Ferbie Boys, Lamat, Cycle Sphere, PTX...

Start: 22.00
Ticket: - 15 pln, - 20pln po 23.oo

UWAGA na imprezie bedzie mozna kupic plyty CD w promocyjnych cenach! :)

07.10.2006
20:10
[114]

Circles [ Konsul ]

Fajno chcialbym wpasc na tą impre ... :(

08.10.2006
14:44
smile
[115]

milys [ r000g000b000 ]

hehe... tylko, ze tej imprezy chyba ine bylo, wiec nie ma czego zalowac :)

25.10.2006
11:15
[116]

Circles [ Konsul ]

Infected Mushroom - Merlin z 2002 roku ktośobczaił ... ciekaw jestem

fani psy trancu !!!

25.10.2006
14:45
smile
[117]

Circles [ Konsul ]

Jest rok 2106. Na świecie od dawna panuje pokój. Rasa ludzka łączy ręce i łączą się kluby całego świata. Narody, państwa i wspólnoty religijne wrogie sobie wcześniej teraz jednoczą się, podczas gdy całkowicie odmienne style i beaty mieszają się na dancefloorze.

Rząd światowy oficjalnie ogłasza 10 listopada 2106 roku Światowym Dniem Imprezy. Największy soundsystem w dziejach ludzkości zostaje zainstalowany na euroazjatyckiej płycie tektonicznej. Jego energia dźwiękowa zasilana jest geotermalnie oraz fuzją nuklearną a na mocy rozporządzenia Rządu Światowego całe pozostałe rezerwy konwencjonalnych źródeł energii służą wyłącznie zasilaniu produkcji vinyli. Alpy, łańcuchy Andów, Góry Skaliste i wyżyny Tybetu służą jako reflektory akustyczne, wzmacniając bas. Wszystkie place i skwery publiczne, pustynie, doliny i płaskowyże zamieniono na dance floor, chillout lub inne miejsca muzyki. Na orbicie znajdują się gigantyczne żagle słoneczne oświetlające planetę migotającym blaskiem i kolorami dotychczas niewidzianymi. Miliardy rąk sięgają w niebo w ekstazie, gdy księżyc nad Europą zmienia się w ogromny ekran i oświetla horyzont jako największa kula dyskotekowa w historii...

I wtedy, punktualnie o 18:00 CET, kontynenty zaczynają drżeć, wstrząsane największym beatem wszechczasów. Przez cały świat przechodzi dreszcz podniecenia, gdy księżyc w końcu ukazuje logo Mayday.

Fale dźwiękowe rozchodzą się sferycznie we Wszechświecie. Z trzydniowym opóźnieniem kolonia na Marsie wnosi skargę o zakłócenie porządku.




pewno sie domyślacie co to za impra ???

25.10.2006
14:46
smile
[118]

Circles [ Konsul ]

MAYDAY TIMETABLE:

Spodek:

17:00 - 18:00 Casper & Protecto
18:00 - 19:00 Siasia
19:00 - 20:00 Danny Terrance
20:00 - 21:00 Adam Sheridan
21:00 - 22:00 Blank& Jones
22:00 - 22:40 Kosheen - LIVE
22:40 - 23:10 Johannes Heil - LIVE
23:10 - 00:10 Moguai
00:10 - 00:40 Alter Ego - LIVE
00:40 - 02:40 Sven Väth
02:40 - 03:00 Members of Mayday - LIVE
03:00 - 04:00 WestBam
04:00 - 04:30 Anthony Rother - LIVE
04:30 - 05:30 Dominik Eulberg
05:30 - 06:30 Felix Kröcher
06:30 - 07:30 Peter Fern
07:30 - 08:30 Tomash Gee
08:30 - 09:00 ALL STARS

Lodowisko:

20:00 - 21:00 Carla Roca
21:00 - 22:00 Grzegorz Es
22:00 - 22:30 The Earth - LIVE
22:30 - 23:30 Hardy Hard
23:30 - 00:30 Ian Pooley
00:30 - 01:00 Solar Kingdom - LIVE
01:00 - 02:00 Lady Waks
02:00 - 03:00 Valentino Kanzyani
03:00 - 04:00 Umek
04:00 - 04:30 Jakub Rene Kosik - LIVE
04:30 - 05:30 Talisman
05:30 - 06:30 Mike Del Saar




Pięknie bedzie ... szkoda że Diany nie bedzie !!! :(

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.