GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Przemowa na ślubie

08.09.2006
21:31
smile
[1]

w o y t e k [ Gavroche ]

Przemowa na ślubie

POMOCY!
Spadł na mnie ten temat jak grom z jasnego nieba.
Jutro będę świadkiem i właśnie dowiedziałem się, że mam wygłosić mowę.

Ma ktoś zielone pojęcie o tym, o czym sie mówi przy takich okazjach??

Będę wdzięczny za każdą sugestię ew. link. Doświadczeni świadkowie mile widziani :)

08.09.2006
21:32
smile
[2]

peterkarel [ KochamDzaste ]

zebralismy sie tutaj zeby wypic ;] wypijmy za to ze sie tutaj zebralismy :D


btw. pierwszy :D

08.09.2006
21:34
[3]

Narmo [ Naczelny Maruda ]

Zazwyczaj mówi się coś o młodej parze, o tym jak się poznali, co ich połączyło i takie tam. Nie znamy ich więc nic nie możemy powiedzieć :p

08.09.2006
21:36
smile
[4]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Ewentualnie poszperaj za jakimś ciekawym zwyczajem z obcych kultur, machnij go jako anegdotę (20-30 sek, nie dłużej, bo zanudzisz), wyciągnij z niego to co najpiękniejsze i masz już odskocznię do ciekawych życzeń.

08.09.2006
21:36
smile
[5]

w o y t e k [ Gavroche ]

Narmo---> aha, czyli po prostu krótką historię związku tak?

Ezrael-----> dzieki za pomysł. Yaray yabieram si do syukania.

08.09.2006
21:40
[6]

Narmo [ Naczelny Maruda ]

Jeżeli da się powiedzieć na ten temat coś zabawnego to będzie jak znalazł. Dodaj jeszcze, jak bardzo mu zazdrościsz. Nawet, jeżeli to nie będzie prawda? ;)

08.09.2006
21:41
smile
[7]

peterkarel [ KochamDzaste ]

hmmm poprostu wstan i powiedz : zebralismy sie tutaj dla pary mlodej aby zyczyc im bla bla bla bla bla niech ten zwiazek bedize bla bla bla bla amen :P

08.09.2006
22:12
smile
[8]

Misiak [ Pluszak ]

Moi mili goście proszę się nie gniewać
Dzisiaj jest wesele wszystko można śpiewać

Dzisiaj jest wesele jutro poprawiny
Za dziewięć miesięcy przyjdziemy na chrzciny

Za dziewięć miesięcy to teraz niemodnie
Przyjdziemy na chrzciny za cztery tygodnie

Adasiu Adasiu czyś się zalał w wała
Że Cię taka baba do ołtarza brała

Wczoraj jeszcze piłeś z chłopakami wina
Dzisiaj już Cię żona pod kapciami trzyma

Wyglądasz Edytko jak kwiatek różany
Adam koło Ciebie jak snopek owsiany

Myślałaś Edytko że Adaś lilija
Jeszcze on Ci nieraz oczka popodbija

Edytko Edytko ale z Ciebie szprycha
Oj niejeden chłopak dziś do Ciebie wzdycha

Chwaliłeś się Adam ze masz kamienicę
A ty masz dwa króle i kotną samicę

Mówiłem Ci weź mnie mam pieniędzy kupę
Ale ty mnie nie chcesz pocałuj mnie gdzie chcesz

Gdy pójdziesz do łóżka nakryj że się z głową
Niech się co chce dzieje z tą drugą połową

Oj odechce wam się muzyki i tańca
Jak wam przyjdzie bawić małego zasrańca

Chwalisz się Edytko swoimi druchnami
Myśmy je widzieli na targu z miotłami

Nie będę się żenił aż mi sto lat minie
Aż mi się żenidło na plecy zawinie

Nie będę się żenił aż mi cztery lata
Aż mi syn zawoła � ożeń że się tata

Niepłacz że Edytko bo płacz nie pomoże
Ksiądz już kościół zamknął klucze rzucił w morze

Szła teściowa przez las pogryzły ją żmije
Żmije pozdychały a teściowa żyje

Fruwałaś Edytko fruwały ci nóżki
Teraz będą fruwać na wietrze pieluszki

Moi mili goście proszę się nie gniewać
Dzisiaj jest wesele wszystko można śpiew

08.09.2006
22:14
smile
[9]

peterkarel [ KochamDzaste ]

misiak-----> buahahahahaha ostro :D

08.09.2006
22:16
smile
[10]

mineral [ Paragon ]

Misiak--> zajebiste :D

08.09.2006
22:17
smile
[11]

Misiak [ Pluszak ]

A na tym weselu gości cała kupa
ciekawe co który zaleje się w trupa.

Nie śpiewaj, nie śpiewaj, ach ty stara wanno
Mogłaś się naśpiewać kiedy byłaś panną.

Nie myśl sobie nie myśl, że mi zamkniesz usta,
ja mam język ostry, twoja głowa pusta.

Mądra jesteś mądra jak kura na grzędzie,
Przecież na weselu wygłupiasz się wszędzie.

Lepiej wypij wódkę ze swego kieliszka
do ciebie nie śpiewam nie otwieraj pyska.

Ja się tam nie boję wcale twego krzyku
Ale Ty od dzisiaj będziesz jadł w chlewiku.

Czy tam ładnie śpiewasz, czy też mi się zdaje
Świeci Ci się czoło jak bykowi jaje.

Huśtałaś się wczoraj an drzwiach od wychodka,
drzwiczki się urwały i wpadłaś do środka.

Śpiewam takim głosem, bo Bozia mi dała
A ty nos obetrzyj boś się zasmarkała.

Nie śpiewaj nie śpiewaj, nie otwieraj gęby
Bo złapię kamienia, wybiję Ci zęby

Nie tyś mnie rodziła, nie tyś mnie chowała
I nie ty mi będziesz zęby wybijała.

Wolę pocałować nawet w dupę kota
ciebie pocałuje już tylko ślepota.

Zaśpiewał, zaśpiewał coś bardzo mądrego
Aż się wszyscy goście głośno śmieją z niego.

Ty do mnie nie śpiewaj, ze mnie chłop morowy
a tyś taka zgrabna jak kombajn zbożowy.

Nie śpiewaj nie śpiewaj i nie szukaj zwady
bo cię postawimy do góry nogami.
Do góry nogami i do góry dupą
Będziesz sobie wisieć tydzień przed chałupą.

Co ty tam se śpiewasz, ja nie daję wiary,
bo ci podpowiada z boku piernik stary.

Nie śpiewaj nie śpiewaj boś ty doskonały
Jakżeś spał w stodole myszy cię osrały.

Nie śpiewaj tak brzydko, licz się ze słowami
jesteś na weselu nie między krowami.

Przecież to już słychać że ja nie dam rady
Bo ja śpiewam jeden, a tam cztery dziady.

Co to za kobieta co tam z tyłu wrzeszczy
dać jej wódki, dać jej, bo jak szafa trzeszczy.

Nis śpiewaj nie śpiewaj, bo ci nie pasuje
bo masz taką gębę jak w ustępie dziurę.

Dziękuję ci panie za takie śpiewanie
pocałuj psa w nogę aż mu ogon stanie.

Nasypcie oj chłopu odrobinę soli
niech on się ode mnie wreszcie odpindoli.

Nie śpiewaj nie śpiewaj bo ty nie masz nuty
bo ta twoja nuta w dupie u koguta.

Zobacz sobie młoda ilu tu amantów
i tak pierwsza nocka jest dla muzykantów.

Wyleciała wrona nad wysokie krzaki
wystawiła dupę na takie śpiewaki.

A ten nasz starosta medytuje wiele
jak jedną butelką obdzielić wesele.

Hej Ty starościno chyba żeś nie w lesie
niech ten nasz starosta pół litra przyniesie.

Drużbo i druhenko humoru nie macie
macie mało wódki albo wąskie gacie

Z tamtej strony rzeki druhna nogi myje
pies zobaczył tyłek i z radości wyje

Nad wodą nad wodą bieliznę moczyła
jak się rozkraczyła żaba jej wskoczyła.

Stał drużba nad wodą, głowa mu się chwiała
pokazał interes żaba się uśmiała.

By nie zbrakło wódki to mądry Pan Młody
do każdego litra dolał kwartę wody.

Te nasze dziewczyny mają po dwa brzuchy
jeden na kartofle, drugi na znajduchy.

Widać to ci widać, która panna daje
bo jej lewa noga od prawej odstaje.

Czemu nie śpiewacie, przecież was tu wielu
czyście na pogrzebie, czyśta na weselu.

Starszy drużba to jest nad całe wesele
starsza druhna przy nim jak majowe ciele.

Żebym miał spiritus i kolońską wodę,
To bym stare panny zamienił na młode

Nie mam spiritusu, ni kolońskiej wody
Panny się starzeją a ja chłopak młody.

Teściowa się cieszy, że swą córkę żeni
No i z tej radości zsikała się w sieni

Nie śpiewaj nie śpiewaj, nie otwieraj gęby
Bo poleci guzik wybije ci zęby.

Chwaliłaś się młoda, że umiesz haftować
A ty nawet swetra nie umiesz cerować.

Chwaliłeś się młody, że masz kamienicę
A ty masz dwa wróble i kotną samicę

U twojego teścia koni jest dwadzieścia
W stajni dwa ogiery, biedy do cholery

Dała bym ci dała na początek maku
Żebyś do mnie chodził i nie zrobił znaku.

Policz sobie młoda wszystkie dziury w dachu
Tyle będziesz mała pierwszej nocki strachu.

08.09.2006
22:17
smile
[12]

Stranger [Gry-OnLine] [ Metallicar ]

Edytko Edytko ale z Ciebie szprycha
Oj niejeden chłopak dziś do Ciebie wzdycha


ROTFL :D

08.09.2006
22:17
[13]

hopkins [ Zaczarowany ]

Chwalisz się Edytko swoimi druchnami
Myśmy je widzieli na targu z miotłami

ekhm :) Druhnami :)

08.09.2006
22:17
smile
[14]

Misiak [ Pluszak ]

Jużeś się ożenił, jużeś się pocieszył,
Jużeś kawalerkę na płocie powiesił.

Chwaliłeś się młody, że masz kamienicę
Ty masz króla samca i kotną królicę.

Chwaliłeś się młody że masz parę koni
A u Ciebie w stajni mysza myszę goni.

Jużeś się wydała będziesz miała chłopa
Będzie miała spokój sąsiadowa szopa.

Jużeś się ożenił jużeś jest człowiekiem
Nię będziesz skowyczał jak pies pod sąsiekiem.

Pamiętaj ty młoda coś ty przysięgała
Żebyś swego męża nigdy nie zdradzała.

A tam ludzie w Hyżnem nie mają roboty
Jak wesele idzie stoją poza płoty.

Stoją poza płoty wszystko oglądają
A poźni sąsiadom tyłek obrabiają.

Nasza pani młoda pięknie się ubrała
Bo aż do krakowa po stroje jechała

Tam w Hyżnem na roli chłop se babe goli
Jak mi nie wierzycie kłaki leżą w życie

Czego żeś się młody w kościele czerwienił,
Pewnie Ci żal było żeś się już ożenił.

Żeby na te skały pierony trzaskały,
I na te dziewczęta które mnie nie chciały

Chwaliłaś się mama swoimi córami
A Córy się rypią aż się iskry sypią.

Chwaliłaś się młoda że Twój Jaś nadobny
Siedzi kot na piecu do niego podobny.

Czego żeś Ty młoda w kościele płakała
Pewnie Ci żal było żeś się już wydała.

Żebyście wiedzieli jak się krowa cieli
To byście ze strachu chodzili po dachu

Swatym jo se swatym na weselu na tym
Na swojem nie będę bo się żenił będę.

Nie będę się żenił aż mi 100 lat minie
Aż mi się fujara w obwarzanek zwinie.

Nie będę się żenił aż mi minął lata
Aż mi synek powie ożeń że się tata.

Policz ty se młoda gołąbki na dachu
Tyle będziesz miała w pierwszą nockę strachu

Dzisiaj jest wesele, jutro poprawiny
Za 9 miesięcy idziemy na chrzciny.

Za 9 miesięcy to już jest jest nie w modzie
Teraz dzieci rodzą za 4 tygodnie.

Ożeń że się ożeń jak masz dobry korzeń
Jak masz korzeń słaby nie podchodz do baby.

Ożeń że się ożeń jak masz dobry korzeń
Jak masz w portkach licho, siedź na tyłku cicho.

Dzisiaj jest wesele kolegi mojego
Zabaw że się zabaw na weselu jego.

Żeni się kolega a ja go wspomoge
Zabije mu kota, dam mu tylko mogę

A z naszego drużby to takie straszydło
Boją się go ludzie i na polu bydło.



-----------------------------------------------



Hulałeś hulałeś
życie prze kimałeś
Teraz szukasz babiny
ale teraz to są kpiny

Kochali my się jak gołąbki młode
Lecz nam rodziece nie dali zgode.
Jam do Ciebie przychodził
Im Cię w tem nie zwodził.

Pokochać Cię wtedy chciałem
Serce dla Ciebie całe miałem
Chciałem Cię mieć na swym dworze
Jak gołębie mam w swej oborze

Koń i strzelba mi zostaje
żadna serca mi nie daje
Teraz ruszam na wojenkę
Przytulić śmierć -mą panienkę

~~~~
Na weselu tak mi grajcie
tylko z krzeseł nie pospadajcie.


Melodia oraz niekóre przyśpiewki stąd :)


© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.