GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

O wpływie rodziców na swe dzieci słów kilka...

08.09.2006
12:55
smile
[1]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

O wpływie rodziców na swe dzieci słów kilka...

Prezydent RP powiedział w reakcji na wyrok i uzasadnienie w sprawie Zyty Gilowskiej:

Prezydent Lech Kaczyński komentując w czwartek orzeczenie i jego uzasadnienie zaznaczył, że uzasadnienia wysłuchał "z niesmakiem". "Pani sędzia Mojkowska nie jest osobą, której nazwiska nie znam. Wiem z jakich środowisk się wywodzi. To nie powinno mieć żadnego znaczenia, ale wczoraj straciłem tę pewność, że to takiego znaczenia nie ma" - dodał.

Łopiński przyznał, że prezydent wyraził opinię, iż przeszłość sędziów może mieć wpływ na ich decyzje. Media wiążą tę wypowiedź z faktem, że ojciec sędzi Małgorzaty Mojkowskiej, prowadzącej sprawę Zyty Gilowskiej, był naczelnym "Trybuny Ludu".


Mam więc pytanie, jaki wpływ na Prezydenta Lecha Kaczyńskiego ma fakt, że Jego zasłużony w Powstaniu Warszawskim Ojciec, Rajmund Kaczyński, po wojnie pracownik naukowy Politechniki Warszawskiej, wykładał między innymi dwuletni program marksizmu-leninizmu?

Jaki wpływ na Romana Giertycha ma fakt, że Jego Ojciec, Maciej Giertych, opowiadał się za Związkiem Sowieckim jako najbliższym partnerem Polski, gwarantem naszej stabilności i ostro kolaborował z komuchami w różnych, pseudonaukowych ciałach doradczych

Cóż, skoro ojciec redaktor miał taki wpływ na córkę to czy ojciec-indoktrynator wpływu większego na swego syna nie miał? A co dopiero mówić o Maćku... ;)

08.09.2006
13:02
[2]

Yoghurt [ Legend ]

Kołakowski też wykładał marksizm-leninizm. Wycofał się i spieprzył z kraju, tru, ale co w związku z tym?

Nie żebym jakoś przepadał za jackiem i plackiem, ale to, co wykładał ich ojciec nie ma zbyt wielkiego znaczenia, w przypadku gdzie każdy wykładowca na uczelni wyższej i tak nie mówił tego co chciał, a to co musiał.

Co do Giertycha- to akurat fakt jest zabawny i rzutujący na tzw. nieskazitelnej opinii pięknego Romka, ale o tym się nie mówi, tak jak o wielu innych rzeczach.

I tak się spytam- co ten temat ma za zadanie uczynić? Nuuuuudaaaa, byyyyło, rzuć w nich truskawką i kup se beret z antenką. I myśl o gosiewskim.

08.09.2006
13:05
[3]

Lutz [ Generaďż˝ ]

Sąd Lustracyjny uznał za prawdziwe oświadczenie lustracyjne Gilowskiej, że nie była agentem SB. Jednak, według sądu, akta SB świadczą o "materializacji współpracy", choć nie można tego potwierdzić. Nie ma bowiem najważniejszych teczek TW "Beaty", a wątpliwości w takiej sytuacji rozstrzyga się na korzyść lustrowanej.

to jest uzasadnienie wyroku ?

08.09.2006
13:06
[4]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Yoghurt - nie zrozumiałeś mnie. Nie zarzucam nikomu czynów ich rodziców. Ba, powiedziałbym, że to co robił ojciec Kaczyńskiego złe nie było. W tamtym okresie komunizm fascynował bardzo często ludzi wcześniej walczących przeciwko niemu. Chodzi mi o coś innego - o pewne realtywizowanie wydarzeń. Lech zarzuca sędzinie, że ojciec i jego przeszłość miała na nią wpływ (co de facto ma być podważeniem jej kompetencji) zaś sam zapomina o przeszłości swego ojca. I o tym, że fakt co jego ojciec robił nie rzutuje na niego samego.

Lutz - oglądałem w telewizji uzasadnienie wyroku i mam te same wątpliwości co znaczna część osób które widziały te kilkadziesiąt minut żałosnej tyrady pani sędziny. Jednak nie śmiem podejrzewać, że za tym wyrokiem stoi przeszłość jej ojca.

08.09.2006
13:08
[5]

Lutz [ Generaďż˝ ]

ee no to podziwiam cie, dla rozluznienia prosze - UnioEuropejska odmiana rasizmu

08.09.2006
13:13
[6]

kiowas [ Legend ]

Yoghurt ---> tu jest więcej rozmówców więc przeniosę swoje dywagacje do tego wątku.
Ewidentnie nie zrozumiałeś co Misiaty (i ja również) zarzuca Kaczorowi.
Podanie przykładów ojca jego i Giertycha ma pokazać, że lechu jest zajebistym hipokrytą - zrobił złośliwy przytyk do przeszłości ojca pani sędzi mając we własnej rodzinie człowieka o poglądach zdecydowanie odbiegających od tych jakie chciałby pokazać światu.
A do tego dochodzi problem kompletnego braku wyczucia tego co prezydentowi wolno a co nie.

A komentarz o truskawce redukuje twój poziom do 4-latka - sorry mate.

08.09.2006
13:15
[7]

Yoghurt [ Legend ]

Misiaty-> Jeszcze sie nie przyzwyczaiłeś, ze w tym kraju od mniej więcej 60 lat jest podział na równych i równiejszych?

Kolejne pieprzenie jacka i placka naprawdę mało mnie obchodzi, bo już się uodporniłem na pewne bakterie głupoty, w wyborach warszawskich i parlamentarnych i tak pewnie zagłosuje na czerwonych, jak zawsze, borówkę obstawie na prezia stolicy. Ci tylko nakradli co się dało za swych kadencji, ale nie robili z kraju pośmiewiska jak Akcja Wybiórcza Solidarność i teraźniejsza koalicja.

Kiowas, Misiaty, takie pytanie- No i co w związku z tym? Nudzi to już wybitnie, Kaczyński w za dużych dawkach nie wkurza, a po prostu niemiłosiernie powoduje ziewanie. Tak, wszyscy wiemy, ze PiS jest zły, Kaczory to neo-faszyści i hipokryci, każdy kto się interesuje, przeczyta se o kolejnych genialnych decyzjach i wypowiedziach koalicji na jakimś portalu. Ale na forum codziennie po trzy są wątki zakładane na tenże temat i naprawdę mnie to już nie rusza.

08.09.2006
13:17
[8]

Lutz [ Generaďż˝ ]

Ale czy ten przytyk mial uzasadnienie jakies czy nie ? Bo chyba tu jest problem... Jakkolwiek naganne sa jakiekolwiek wycieczki personalne w tym przypadku, to ja lubie prezydenta za to ze nie owija w bawelne. Pewne rzeczy w przypadku "niezawislych" sadow, rowniez nie powinny miec miejsca.

A hipokryzji tu nie widze, prezydent powiedzial ze ma "watpliwosci", nie uznal tego jako pewnik.

08.09.2006
13:21
smile
[9]

kiowas [ Legend ]

Lutz ---> kandyduj na rzecznika preziowego, masz duże szanse.

Pewne rzeczy w przypadku "niezawislych" sadow, rowniez nie powinny miec miejsca
Podobnie jak wolny rynek, praw jednostki czy inne tego typu pierdoły - nie powinny mieć miejsca.

A hipokryzji tu nie widze, prezydent powiedzial ze ma "watpliwosci", nie uznal tego jako pewnik.
Każdy średnio rozgarnięty człowiek potrafi to odczytać jak trzeba. Co do cholery znaczy jego niesmak? Widział akta sprawy? Ma pojęcie co sie działo podczas procesu? Zakichany p[rawnik z minidoktoratem...


Yoghurt ---> na to właśnie liczą Kaczory - że ludzie będą już tak zniechęceni tą paranoją jaka się obecnie wyprawia, iż wpadną w totalny marazm i obojetność. A przechodzić obojętnie wobec takich wybrykó to najgorsze co można zrobić.

08.09.2006
13:24
[10]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Lutz - oczywiście, sądy i sędziowie bardzo często przekraczają pewne granice czy to dobrego smaku czy to przyzwoitości. Ale PiS ma wszelkie narzędzia aby z tym walczyć i zamiast zachowywać się w dziwny sposób - jak choćby apelować w gazetach do posłów jak to czyni prokurator krajowy kiedy większość sejmowa podziela jego zdanie (chodzi o sprawę billingów) mogliby zacząć te narzędzia wykorzystywać do tworzenia lepszego prawa. Niestety, sytuacja z lustracją jest o tyle dziwna, że mimo wyroku tego sądu, w momencie gdy wejdzie w życie nowa ustawa lustracyjna, Gilowska będzie w znacznie gorszej sytuacji niż była przed wyrokiem (sic!). To pokazuje, że prawo które jest tworzone, czasem a nawet częściej niż czasem, jest niedopracowane.

Co do zachowania Prezydenta. Taki prztyczek w nos pani sędziny od razu zapala zielone światło do wyciągania właśnie tego typu brudów z życia ojca Prezydenta. Skoro Prezydent coś komuś zarzuca, to czy sam nie ma sobie czegoś do zarzucenia? Osobiście wątpię, żeby ten wyrok i to uzasadnienie było powodowane przeszlością ojca sędziny, skoro oczyściła z zarzutów kłamstwa lustracyjnego m.in. Przewoźnika i dotychczas wykazywała się sporą rzetelnością w swojej pracy. Pozatym, czy przypadkiem w sprawie Gilowskiej nie orzekało trzech sędziów? I czy to uzasadnienie nie jest wynikiem pracy trzech a nie jednego sędziego?

08.09.2006
13:26
[11]

Lutz [ Generaďż˝ ]

kiowas, synku, przeczytaj moj post numer 3

misiaty, jezeli to trzech sedziow tak uzasadnilo, problem jest chyba wiekszy (na oko 3x) :D

08.09.2006
13:26
[12]

Yoghurt [ Legend ]

Kiowas-> Alez ja nie przechodze obojętnie. Spełniam swój obywatelski obowiązek i na nich nie głosuję. Po prostu niewiele mnie już z tego, co szanowny el presidente obchodzi, bo i tak w 90% będzie to pustosłowie, a w 10% hipokryzja. Dlatego też jedyne, co mnie ostatnio intteresuje z krajowych wiadomości to stawki podatku i ulgi mieszkaniowej w sieci oraz zmiany kierunku studiów, o któych sobie mogę przeczytać na drzwiach dziekanatu. Resztę mam głęboko w dupie, i tak wiem, na kogo głosować a na kogo nie i wcale nie muszą mi o tym przypominać 4 wątki na forum.

08.09.2006
13:27
[13]

Flyby [ Outsider ]

..otóż przeszłość naszych rodziców ma dopiero wtedy znaczenie kiedy rządzcący nam sprawiedliwi tak powiedzą .. dzięki temu "zła" przeszłość będzie mogła niszczyć wszelakich oponentów politycznych i dyscyplinować innych ..stara metoda ..i paskudna

08.09.2006
13:30
[14]

Deepdelver [ Legend ]

A moglibyście sprecyzować co konkretnie macie do zarzucenia temu uzasadnieniu?

Postępowanie wykazało, że Gilowska przekazywała informacje na temat innych ludzi UBekowi, o którym w dodatku wiedziała, że jest UBekiem. Brak tylko dowodów, że robiła to na etacie, bo UBecja miała zwyczaj niszczyć teczki swoich współpracowników i tak było w przypadku tej teczki. Sąd wyraził przekonanie, że całokształt poszlak wskazuje na świadomą współpracę z UBekiem, ale w przypadku braku "twardych dowodów" prymat powinna mieć zasada domniemania niewinności, zatem uznano, że nie robiła tego za pieniądze i na etacie TW. Jeśli ktoś jest stałym gościem funkcjonarousza UB, wiedząc doskonale z kim ma do czynienia i w gościnie wylewnie opowiada o "brudach" kolegów z pracy, to trudno go za to po głowie pogłaskać. To jest najgorszy moralny brud i zgnilizna tamtych czasów.

A prezio niech się zajmie swoim starym i ojcem Kryżego, który dokonywał zbrodni sądowych i skazywał ludzi na śmierć. Jakoś mu to nieprzeszkadzało gdy sędzia Kryże ucinał wątek jego Porozumienia Centrum w aferze FOZZ.
Niech się weźmie za coś pożytecznego, bo jak na razie robi z siebie... siebie (więcej nie napiszę bo za to są paragrafy :D) i to nieprzerwanie od początku kadencji. A ja myślałem, że to Wałęsa plótł bzdury i robił nam wstyd. :/

08.09.2006
13:30
[15]

Lutz [ Generaďż˝ ]

a tak ogolnie jeszcze, mysle ze przeszlosc ojca sedziny to nic, w porownaniu z wzrostem, nazwiskiem, butami, zona, filmem w ktorym wystapili, moherowymi wyborcami i tysiacem innych rzeczy, ktore hipokryci wyciagaja aby zdyskredytowac prezydenta. To oczywiscie jest w porzadku ? Czy moze to jak z tym przyslowiem o belce w oku ?

08.09.2006
13:33
[16]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Lutz - moim zdaniem idziesz trochę w złą stronę :) Tu nie chodzi o to jak Prezydenta odbierają wyborcy. Tu chodzi o pewien stosunek na linii Sędzina-Prezydent. Ta pierwsza nie odnosiła się do niczego co wymieniłeś, zaś Prezydent potraktowal ją bardzo niewłaściwie tylko dlatego, bo nie zgadza się z jej wyrokiem i nie podobało mu się jej uzasadnienie. Jest to własnie dokładnie takie samo zachowanie jak powiedzmy wyborców PO - jeśli Kaczyński zrobi coś inaczej, niż oni uważają, zaraz zaprzestają merytorycznej walki i przechodzą do oskarżeń własnie tego typu, jakiego zaprezentował Prezydent. I tylko o to mi chodzi.

O, Deepdelver powyżej zaprezentował własnie taką histeryczną reakcję, identyczną z reakcją Kaczyńskiego w tej sprawie - odwołanie się do przeszłości ;)

08.09.2006
13:37
[17]

Lutz [ Generaďż˝ ]

Misiaty, po prostu wydawalo mi sie, ze nie powinno sie sugerowac (a tak to wyglada) czegos innego niz orzeczono w wyroku. Wyrok powinien byc chyba jednoznaczny, nie jestem prawnikiem, nie musze sie znac. To moj odbior wyroku, niby niewinna, ale tak naprawde nie wiadomo i jak znajdziemy cos to moze winna bedzie.

08.09.2006
13:38
[18]

kiowas [ Legend ]

Lutz ---> wycieczki słowne zwykle pojawiają się gdy brakuje argumentów. Przykro, że nie rozumiesz nawet co sam napisałeś.
Twoje uwielbienie dla obecnej władzy wychodzi w każdym wątku, w którym się pojawiasz i nic tego nie zmieni.

Misiaty ---> normalna reakcja u kogoś ze środowiska. I w pełni ją rozumiem - wiekszość głoszących tu kwestie nie ma pojęcia o środowisku prawniczym i jego funkcjonowaniu oraz o zasadach na jakich opiera się demokratyczne państwo prawa (tak tak, jedna z nich to sędziowska niezawisłość).

08.09.2006
13:40
[19]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

kiowas - co jest normalną reakcją kogoś ze środowiska? Bo nie wiem do czego się teraz odniosłeś :)

08.09.2006
13:42
[20]

Lutz [ Generaďż˝ ]

kiowas - nie moje uwielbienie dla wladzy, tylko moja niechec do osob nie potrafiacych myslec samodzielnie, ostatni felieton ziemkiewicza na interii, polecam.

08.09.2006
13:42
[21]

kiowas [ Legend ]

Misiaty ---> twoje słowa o reakcji Deepa.

08.09.2006
13:42
[22]

Deepdelver [ Legend ]

Misiaty --> to nie jest histeryczna reakcja tylko wskazanie łgarstw i zakłamania pewnych nędznych moralnie osobników. Jesli ktoś zarzuca nikczemną przeszłość ojcu tej sędzi, a nie obchodzi go stokroć bardziej nikczemna przeszłość ojca swojego kolegi, wiceministra sprawiedliwości, który jak wieść niesie w dodatku sam miał swoje za uszami, bo wysługiwał się komunistycznej władzy jak tylko mógł i podobno surowo dyscyplinował sędziów wydających zbyt niskie wyroki na opozycjonistów, to to jest kosmiczna hipokryzja. To jest jakiś absurd rodem z Kafki czy Gombrowicza.


Lutz --> nie jesteś prawnikiem, a ja jestem i nie widzę nic niewłaściwego w takim uzasadnieniu. A skoro nie znasz się na materii, o której się tak radykalnie wypowiadasz to o czym to świadczy?

08.09.2006
13:44
[23]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

Twoje uwielbienie dla obecnej władzy wychodzi w każdym wątku, w którym się pojawiasz i nic tego nie zmieni.

to coś złego??

08.09.2006
13:45
smile
[24]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

kiowas - rozumiem, że ta wypowiedź Deepa, bo do niej się odnosiłem, to normalna reakcja środowiska?

A prezio niech się zajmie swoim starym i ojcem Kryżego, który dokonywał zbrodni sądowych i skazywał ludzi na śmierć. Jakoś mu to nieprzeszkadzało gdy sędzia Kryże ucinał wątek jego Porozumienia Centrum w aferze FOZZ.

Nie wiedziałem, że w dyskusji, bo w założeniu to miała być dyskusja, prawnicy zazwyczaj sięgają do tego rodzaju środków retorycznych :) Mimo wszystko, mam co do nich lepsze zdanie ;)

08.09.2006
13:46
[25]

kiowas [ Legend ]

Lutz ---> dokładnie znam poglądy Ziemkiewicza więc nie muszę nawet tego czytać by wiedzieć w jakim tonie się wypowiada.
Na szczęście nawet on zauważa głupotę obecnej władzy i (czasem) udaje mu się sypnąć jakieś gromiki na ich głowy.

I nie chciałbym cię wyrywać z różowej rzeczywistości IV RP, w której osadzają Kaczyńscy swoich popleczników, ale świat kreślony przez megaduet to całkowite zaprzeczenie samodzielnego myślenia i swobody podejmowania decyzji. Idealne miejsce dla spragnionych dawnych czasów nieograniczonego centryzmu, poddańczości, kontrolingu i wszechwładzy.

08.09.2006
13:48
[26]

kiowas [ Legend ]

Tomusław ---> tak, o ile przesłania mu to możliwość uznania błędu tychże.

08.09.2006
13:48
[27]

Deepdelver [ Legend ]

Misiaty --> a czym moja wypowiedź różni się od Twojego
"Cóż, skoro ojciec redaktor miał taki wpływ na córkę to czy ojciec-indoktrynator wpływu większego na swego syna nie miał? A co dopiero mówić o Maćku... ;)"?

08.09.2006
13:48
[28]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

kreślony przez megaduet to całkowite zaprzeczenie samodzielnego myślenia i swobody podejmowania decyzji

no w moim przypadku jeszcze się nikomu nie udało... i wśród moich znajomych też nie. Może ja jakiś inny jestem?

Idealne miejsce dla spragnionych dawnych czasów nieograniczonego centryzmu, poddańczości, kontrolingu i wszechwładzy.

uogólnienie + hiperbolizacja (mam nadzieję, że użyłem dobrych srodków styl :))

08.09.2006
13:50
[29]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Deep - w kolejnym swoim poście wyjaśniłem o co mi chodzi. Ale zapewne nie przeczytałeś go? :)

08.09.2006
13:55
[30]

Deepdelver [ Legend ]

Misiaty --> a ja to o czym niby pisałem?

08.09.2006
14:01
[31]

kiowas [ Legend ]

Tomusław ---> nie udało? Przecież każda decyzja jaką podejmuje nasze ciało ustawodawcze ma na ciebie wpływ. No chyba, że chęć ocenzurowania wszystkiego co się da i narzucania swojego stylu myślenia to nic dla ciebie nie znaczy (a to tylko w kwestiach światopoglądowych, o tragedii przy decyzjach gospodarczych nawet się nie wypowiem).

Uogólnienia pokazujące kierunekj w jakim zmierzają pisiory i spółka. jeśli ktoś tego nie widzi to musi być prawdziwie ociemniały.

08.09.2006
14:08
[32]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

Uogólnienia pokazujące kierunekj w jakim zmierzają pisiory i spółka. jeśli ktoś tego nie widzi to musi być prawdziwie ociemniały.

Jeżeli do tego dojdą to przyrzekam Ci, że oddam Ci rację i nawet złoże należny Ci hołd z faktu, że byłes inteligentniejszy i lepiej wykształcony (bo większośc z PO czy SLD taka właśnie jest, jak wynika z sondaży - najwyżej się potwierdzi) niż ja.

No chyba, że chęć ocenzurowania wszystkiego co się da i narzucania swojego stylu myślenia to nic dla ciebie nie znaczy (a to tylko w kwestiach światopoglądowych, o tragedii przy decyzjach gospodarczych nawet się nie wypowiem).

j. w.

08.09.2006
14:09
[33]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

Aha: żądam tego samego od Ciebie w stosunku do mnie, jeśli do tego nie dojdzie :)

08.09.2006
14:12
[34]

kiowas [ Legend ]

Tomusław ---> musisz już zacząć się schylać bo proces już się zaczął - utworzenie CBA (totalna kontrola podmiotów gospodarczych), utworzenie Urzędu Nadzoru Finansowego (chory potworek skupiający w jednym ręku najważniejsze instytucje finansowe w państwie), już za niedługo urodzi się ustawa o przechowywaniu danych osobowych z maili i smsów w bazach operatorów - państwo policyjne jest już w powijakach.

Jeśli tobie nie przeszkadza takie wpieprzanie się z buciorami w każdy skrawek życia obywatela to twoja sprawa, mnie to mierzi i napawa niesmakiem (a co, nie tylko prezio może być czymś zniesmaczony).

08.09.2006
14:19
[35]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

ta ustawa o SMSach nie przejdzie, bo i tak złodzieje/kryminaliści będą posługiwali się szyferm, gdyby weszła w życie. A nawet jeśli... to czego się boisz? Że jak napiszesz do kumpla "ch.. w dupę pisiorom" to następnego dnia w godzinach porannych możesz oczekiwać na policję pod Twoim domem? Nie bądźmy śmieszni (zresztą, konstytucja zabrania takiego zachowania organu władzy - patrz: wolnośc słowa).

Jeżeli niektórym tak mocno PiS nie odpowiada to poczekamy na 2009 rok, odbędą się nowe wybory, wygra pewnie lewica lub centrum (to się nazywa płynnośc władzy... ??) i zlikwidują CBA i stworzą Polskę rajem na Ziemi. Jeżeli tak będzie- to zmienię poglady polityczne, słowo honoru.. i zagłosuję w 2013 na Wasze upodobane partie.

edit: ale póki co podobają mi się (w większości) działania PiSu.

08.09.2006
14:25
[36]

kiowas [ Legend ]

Tomusław ---> widzę, że nie bardzo kapujesz o co naprawdę pisiorom chodzi. Przecież gdyby tylko mogli (czyt. mieli większosć konstytucyjną) juz dawno pożegnalibyśmy się z libertyńsko-masońskimi wynalazkami typu prawa obywatelskie czy prawa człowieka. Chwała Bogu, że mamy jeszcze (choć pewnie już niedługo) niezależny od władzy TK, który pilnuje jak może tej resztki praworządności jaka pozostała.

Poza tym PiS jako z gruntu lewicowa partia jawi mi się równie przyjaźnie jak LSD. Pozostaje tylko banda nie wiedzących czego chcą oszołomów z PO, którzy jawią sie jedyną alternatywą dla PRL-bis.

08.09.2006
14:30
[37]

Raziel [ Action Boy ]

Misaty --> po prostu powiedz że kochasz wszystkich komuchów i cokolwiek by kto nie powiedzial zdania nie zmienisz. Ja nawet w dyskusje z tobą nie wchodze bo zawsze coś znajdziesz, żeby dokopać prawicy i centrum, a pochwalić lewice. Fakt faktem, że to gówno jakie teraz mamy to wyniki pracy właśnie twoich ukochanych. To oni tyle nasrali w tym panstwie, że jedna kadencja do tego tak słabej kłócącej się koalicji tego nie zmieni. A jak nastąpi efekt wahadła (powrót komuchów) to sytuacja znowu się wyzeruje.

08.09.2006
14:34
smile
[38]

Deepdelver [ Legend ]

Raziel --> ale przecież komuniści właśnie są u władzy. :)

08.09.2006
14:39
smile
[39]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Misiaty
jaki wpływ na Prezydenta Lecha Kaczyńskiego ma fakt, że Jego zasłużony w Powstaniu Warszawskim Ojciec, Rajmund Kaczyński, po wojnie pracownik naukowy Politechniki Warszawskiej, wykładał między innymi dwuletni program marksizmu-leninizmu?
Co to za pytanie? nie wystarczy spojeć w ich "program"? Nie wystarczy zerknąć na to co planują w najbliższym czasie? Kaczki to standardowy produkt PRLu, tzn. komuniści z konserwatywnymi poglądami społecznymi.

08.09.2006
14:41
[40]

Raziel [ Action Boy ]

ja nie mowie o bandzie lepera tylko o tych "inteligentnych" z fajnymi bilbordami.

08.09.2006
14:45
[41]

kiowas [ Legend ]

Raziel ---> Deep mówił o pisiorach - w socjalistycznym zacięciu przewbijają nawet LSD.

08.09.2006
14:56
[42]

Raziel [ Action Boy ]

kiowas --> no i jest w tym sporo prawdy. Nigdy nie byłem za kaczorami, ba teraz nawet nie mam na kogo głosować, ale wszystko to jak widać prowadzi do kolejnego triumfu SLD. A to już dla mnie totalna porażka. A prawda jest taka że gdyby PO rzeczywiscie zależało na "odbudowaniu polski" to przyjeliby koalicje z kaczorami na początku, mozliwe ze nie byloby tylu sporów teraz. Gdyby tylko postawili na lepszą organizację. No cóż, zapewne bedzie tak jak mowie i za tych pare lat LSD powróci i znowu będą uśmiechy, gratulacje i wspaniałe stosunki z innymi państwami (i uklony w strone rosji), a pieniadze będą znikać. Głupotę kaczorów i ich działania przynajmniej widać czarno na białym, a nie są odkrywane dopiero po paru latach, albo w ogole.

08.09.2006
15:00
[43]

kiowas [ Legend ]

Raziel ---> to nie PO prowadzi do powrotu nieuniknionego ale kretynska polityka pisu. jak widac z kazdym uplywajacym miesiacem taka koalicja od poczatku skazana bylaby na kleske bo pogladami blizej pisowi do samoobrony czy lpr niz do PO.
A sieganie po koronny argument pisu, że 'to wina ukladu i PO' nie swiadczy najlepiej o tobie.

08.09.2006
15:07
[44]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

A sieganie po koronny argument pisu, że 'to wina ukladu i PO' nie swiadczy najlepiej o tobie.

nie rozumiem... ma inny pogląd i dlatego nie najlepiej to o nim świadczy? Jeżeli jestem "gorszy", bo mam inny pogląd na daną sprawę to cóż... nic tylko płakać.

08.09.2006
15:10
[45]

kiowas [ Legend ]

Tomusław ---> że też muszę tłumaczyć jak dziecku....(którym być może jeszcze jesteś więc wtedy tłumaczenie byłoby zasadne). Co to znaczy inny pogląd? Jeśli ktoś próbuje zrzucać odpowiedzialność za swoje czyny na bliżej nieokreślone osoby to dowodzi to jego infantylności i braku odpowiedzialności, nie odmiennym poglądom. Czy to naprawdę tak trudno zrozumieć?

Aha, jeszcze jedno:
edit: ale póki co podobają mi się (w większości) działania PiSu
Co konkretnie ci sie podoba? 3mln nowych mieszkań, mniejsze podatki czy tańsza administracja?

08.09.2006
15:18
[46]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

Jeśli ktoś próbuje zrzucać odpowiedzialność za swoje czyny na bliżej nieokreślone osoby to dowodzi to jego infantylności i braku odpowiedzialności, nie odmiennym poglądom

A jeżeli jego poglądem jest właśnie to, że to wina tego układy i PO?? Może to i infantylność i brak odpowiedzialności ale także i pogląd. Moim poglądem może być nawet to, iż uważam, że gadasz pierdoły i mogę uważać Cię za idiote, ale to też poglad (w żadnym razie jednak tak nie uważam).

Co konkretnie ci sie podoba? 3mln nowych mieszkań, mniejsze podatki czy tańsza administracja?

Podejście do spraw i polityki. Na rozliczenie z tego wszystkiego czekam do nastepnych wyborów.

08.09.2006
15:21
[47]

Lutz [ Generaďż˝ ]

Lutz ---> kandyduj na rzecznika preziowego, masz duże szanse.
Każdy średnio rozgarnięty człowiek potrafi to odczytać jak trzeba.
Zakichany p[rawnik z minidoktoratem...
Przykro, że nie rozumiesz nawet co sam napisałeś.
jeśli ktoś tego nie widzi to musi być prawdziwie ociemniały.
widzę, że nie bardzo kapujesz o co naprawdę pisiorom chodzi.

doszlo przed editem ;):
że też muszę tłumaczyć jak dziecku....

No i najlzejsze,
A sieganie po koronny argument pisu, że 'to wina ukladu i PO' nie swiadczy najlepiej o tobie.

Czytanie kiowasa nieuchronnie prowadzi mnie do glebszych przemyslen na temat jego dziecinstwa, kompleks czlonka czy co ?

P.S.
Wybacz kiowas, doskonale zdaje sobie sprawe, ze to troche ponizej pasa, ale naprawde mam wrazenie ze dobrze by ci zrobilo ponowne przeczytanie i zrozumienie swoich postow.

08.09.2006
15:23
[48]

kiowas [ Legend ]

Tomusław ---> to jest właśnie podejście pisu do polityki - my wam powiemy to co chcecie usłyszeć, a pozniej zrobimy to co my chcemy. Jeśli pasuje ci takie podejście to nie mam więcej pytań.
Dla mnie istota polityki jest odpowiedzialność za słowa i czyny - to coś czego pis nie rozumie i nie stosuje.

08.09.2006
15:25
smile
[49]

Deepdelver [ Legend ]

Lutz --> zapomniałeś dodać, że na wypowiedzi kiowasa ma ogromny wpływ biografia jego rodziców, przebieg służby wojskowej dziadka i genetyczny brak patriotyzmu. No i to mason pewnie, a już na pewno cyklista.

08.09.2006
15:28
[50]

Lutz [ Generaďż˝ ]

Deep tylko ze ja nie osadzam, ja po prostu zacytowalem, a plytkosc kiowasa polega na tym co wlasnie skomenotowales. Co mam wiecej powiedziec, jak wszystko widac czarno na bialym, ale to podobno mohery sa tymi co szkaluja poniewieraja i ponizaja.

08.09.2006
15:33
[51]

kiowas [ Legend ]

Lutz ---> a to mi dopiekłeś, powiem mojej dziewczynie, żeby przestała udawać orgazmy bo kolega z forum uświadomił mi, że mam małego...

08.09.2006
15:34
[52]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

to jest właśnie podejście pisu do polityki - my wam powiemy to co chcecie usłyszeć, a pozniej zrobimy to co my chcemy

jakoś nie zauważyłem... i pewnie dlatego jestem tym, któremu zasłonięto oczy i każe się tylko i wyłącznie gnać do przodu (koniom się zakłada coś podobnego).

Dla mnie istota polityki jest odpowiedzialność za słowa i czyny - to coś czego pis nie rozumie i nie stosuje.

A politykę jakiej partii popierasz?

Jeśli by pomyśleć nad samym sensem dyskusji nt. polityki to i tak nie ma ona sensu, ponieważ każdy ma swój własny pogląd na daną kwestię i "przejście pewnych osób na inną stronę" może wystąpić (albo: moze wystąpić) tylko u bardzo niezdecydowanych. Przecież czytajac gazety, oglądając telewizję każdy wie co się dzieje i jak kto jakie działanie odbiera pozostaje jego własną sprawą. Wychodziło by na to, iż dyskusja na te tematy nie ma sensu? A nie - ma... "ja wiem lepiej, patrz co ten Twój Kaczor/Tusk/Kwachu/kto inny zrobił, co za @#$%^ etc." Pozostają jeszcze Ci niezdecydowani, bo nie wierzę by niektórzy byli na tyle dobrymi siostrami miłosierdzia, ażeby rzeczywiście chcieli "nawracać". Jak czytam niektóre posty w dziale "polityka" to odnoszę wrażenie, że to tylko na tym polega (nie chodzi tylko o to forum i tyczy się to zarówno jednej jak i drugiej strony "konfliktu").

08.09.2006
15:38
smile
[53]

Owen [ ]

Dorzucę jeszcze jedną rzecz a propos odpowiedzialności za słowa. Zapewne wielu pamięta te wypowiedzi:

"W żadnym wypadku nie zostanę premierem, jeśli mój brat Lech wygra wybory prezydenckie. Byłaby to sytuacja nie do zaakceptowania przez polskie społeczeństwo."
J.K. 10.2005
===
"Dla mnie raz dane słowo jest święte i sądzę, że dla koalicjantów także." powiedział Jarosław Kaczyński.
"Życie Warszawy", 10 lipca 2006
===
"Władza Samoobrony w Polsce to będzie kryzys europejski, dużo większy niż ten austriacki."
Jarosław Kaczyński, 2002.11.15, Trójka

W "Głosie Wybrzeża" z 18 i 22 czerwca 2003 r. opublikowano wywiad z panem posłem Jarosławem Kaczyńskim. Powiedział on:
"Samoobrona jest tworem byłych oficerów służb bezpieczeństwa. Mój brat, który był ministrem stanu do spraw bezpieczeństwa, dostał raport, z którego wynikało, że grupa byłych oficerów SB założyła Związek Zawodowy 'Samoobrona'˝. I dalej czytamy: ˝To formacja używana do osłony tyłów tego całego układu i ochrony tego nieporządku, który jest w kraju, i jednocześnie korzystająca z tego nieporządku. To są ludzie, którzy nabrali kredytów i chcą żyć jak przedsiębiorcy, a mają kwalifikacje do kopania rowów".

W serwisie PAP-u z 2004.03.25, Jarosław Kaczyński potwierdził:
"Cieszę się, że będę na pierwszej linii walki z Samoobroną. Uważam, że mam dowody na potwierdzenie moich słów i w odpowiednim momencie je przedstawię".

Jarosław Kaczyński, 2004.02.16, PR3:
"My w kolejnej kompromitacji i w otwieraniu Samoobronie drogi do władzy w Polsce uczestniczyć nie będziemy, bo proszę zauważyć, że kolejne takie rządy w Polsce jak te, które mamy obecnie, albo te które były w poprzedniej kadencji i mamy do czyniena z Samoobroną przy władzy i naprawdę z nieszczęściem dla naszego kraju."

Jarosław Kaczyński, 22 marca 2004, Czat gazeta.pl
"Ja jestem przeciwnikiem mówienia o koalicjach przed wynikiem wyborów. Mamy dwa wyraźne zakazy, które dziś obowiązują w samorządach, a będą też obowiązywać w nowym parlamencie - SLD i Samoobrona. A dziś powinno się powiedzieć odwrotnie - Samoobrona i SLD."

Marzec 2005 rok / antena RMF FM
RMF FM: Czy w przyszłej kadencji Sejmu będzie możliwa sytuacja kiedy partia poprze ludzi mających kłopoty z prawem ?
Lech Kaczyński: "Nie ma takiej możliwości. PIS jest partią ludzi praworządnych, którzy dążą do rozliczeń krzywd. Nie poprzemy nikogo z wyrokiem sądu lub przeciwko komu toczą się sprawy sądowe. To jest sprzeczne z ideałami PIS".

RMF FM: Czyli poparcie dla takiego polityka jak na przykład Andrzej Lepper gdyby starał się o fotel marszałka jest niemożliwe?
Lech Kaczyński: "Nie ma takiej możliwości. Najwyższe funkcje w państwie muszą sprawować ludzie czyści jak łza. Andrzej Lepper udowodnił, że ma za nic prawo i jest politycznym awanturnikiem. Poparcie PISu dla tego polityka w jakiejkolwiek sytuacji jest nierealne."

08.09.2006
15:39
[54]

kiowas [ Legend ]

Tomusław --->

jakoś nie zauważyłem... i pewnie dlatego jestem tym, któremu zasłonięto oczy i każe się tylko i wyłącznie gnać do przodu (koniom się zakłada coś podobnego).
Sorry stary, ale ręce przy tobie opadają...
Pozwól, że wkleję tu kilka kawałków:

Co konkretnie ci sie podoba? 3mln nowych mieszkań, mniejsze podatki czy tańsza administracja?

Podejście do spraw i polityki. Na rozliczenie z tego wszystkiego czekam do nastepnych wyborów.
jakoś nie zauważyłem

Wyjaśniej mnie prostemu, widzisz ty człecze czy nie widzisz cokolwiek na kształt realizacji obietnic wyborczych i odpowiedzialności za słowa? Bo ja u ciebie obserwuję klasyczne rozdwojenie jaźni.

08.09.2006
15:42
[55]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

Owen - no i?? U każdego ugrupowania mozna znaleźc podobne.

"Zdrada jest kwestią dat" - (bodajże) słowa Napoleona.

W poiltyce, jak i w życiu dużo rzeczy się zmienia.... szczególnie, gdy okazuje się np., że nie ma koalicji, która zapowiadała się od bardzo długiego czasu (to a propos pierwszych cytowanych słów). I co ma taki Kaczyński zrobić jak nie wejśc w rząd w Lepperem czy Giertychem?

08.09.2006
15:46
[56]

Owen [ ]

Tomuslaw ---> To podaj proszę. Chętnie poczytam. Tylko poproszę takie jaskrawe jak powyżej i w kwestiach tak zasadniczych jak powyżej.

Tak jak napisałem w innym poście. Postawy obecenie są skrajne:

a) albo chwalimy
b) albo krytykujemy

Dalsze dyskusje merytorczne nie mają sensu.

Rozumiem, że nie dostrzegasz żadnych niekonsekwncji w działaniu PiS? OK. Ja dostrzegam.

08.09.2006
15:46
[57]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

kiowas

1. co ma znaczyć to "jakoś nie zauważyłem" do polityki PiSu ?? Czemu łączysz dwa zdania, które tyczą się czego innego? Przecież w pierwszym jest mowa o podejsciu, a w drugim o "złych dokonaniach".

2. Wyjaśniej mnie prostemu, widzisz ty człecze czy nie widzisz cokolwiek na kształt realizacji obietnic wyborczych i odpowiedzialności za słowa? Bo ja u ciebie obserwuję klasyczne rozdwojenie jaźni.

A ja u Ciebie widzę, że przemawia Ci do rozumu bardziej nienawiść do samych osób niż ich sposobu uprawnia polityki. Zresztą, przepraszam bardzo, ja oceny psychologa nt. mojej psychiki nie potrzebuję...

08.09.2006
15:48
[58]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

Owen, dostrzegam. Ale jedni z tych (niektórzy), których wymieniłeś (to działa w obydwie strony) gadają tak a nie inaczej z samej nienawiści/niechęci wobec konkretnych polityków, a nie ich sposobu uprawiania poiltyki.

08.09.2006
15:54
[59]

Raziel [ Action Boy ]

kiowas --> ależ ja nie sięgam do żadnych argumentów pisu. To tylko moja opinia, bo wszystkim znajomym mowilem "głosujcie na tuska i na PO", a potem się zawiodłem. A tak sie cieszyłem, że bedzie koniec komuny, heh, że bedzie jakos lepiej to nie myslalem ale przynajmniej mialem nadzieje ze polowa tych układów zniknie. I krótko a zarazem brzydko mówiąc - dupa.

08.09.2006
16:03
[60]

alpha_omega [ Senator ]

Powiem tyle - i tylko tyle, żeby mi nikt nie wyjeżdżał zaraz z jakimiś wydumanymi atakami, że nie dostrzegam niekonsekwencji PiS-u etc.

Część osób, które zajmują tutaj głoś nie rozumie czym jest właściwie polityka, co oznacza takie sformułowanie jak gra polityczna/wyborcza. Te chorobliwe poszukiwanie jakichś absolutnych wartości i w ogóle asbsolutyzmu moralnego w polityce - taki jest możliwy w... państwie absolutnym z wzniosłym władcą na czele.

Zaraz pewnie ktoś wyskoczy z przykładem amerykańskim - owszem, tam widzimy większą zdrowotność moralną. Kto jest jednak lekarzem? Ideały? Wierutna bzdura podszyta naiwnością. Struktura systemu dwupartyjnego i jej konsekwencje w tym względzie.

08.09.2006
16:03
smile
[61]

Deepdelver [ Legend ]

Lechu ma dobrą pamięć i jest konsekwentny.
Już wiele lat temu w swojej pracy doktorskiej pisał przecież:
"(...) zasada wolności umów stanowiła narzędzie nieograniczonego wyzysku klasy robotniczej (przypis nr 6 Karol Marks "Kapitał" W-wa 1956 s.44). Stąd też podstawowym mechanizmem, który spowodował ograniczenie autonomii woli stron była walka klasowa proletariatu. Z jej oddziaływaniem mamy jednak do czynienia dopiero w okresie, gdy proletariat przekształcił się w klasę dla siebie, czyli stał się podstawową grupą społeczną, świadomą swej odrębności i swych celów."

...i zapowiadał:
"(...) socjalistyczna sprawiedliwość w jej obecnie funkcjonującym kształcie polegać będzie przede wszystkim na podziale według wyników pracy z pewnymi modyfikacjami zarówno na rzecz podziału równego (tj. egalitaryzmu), jak i podziału według potrzeb."

Teraz ma wreszcie wprowadzić to w czyn. :D

08.09.2006
16:10
smile
[62]

kiowas [ Legend ]

alpha ---> idąc tropem twojego rozumowania należy w kolejnych wyborach zagłosować na największych populistów bo wiadomo, że i tak nic nie zrobią, ale przynajmniej ładnie brzmi

08.09.2006
16:21
[63]

alpha_omega [ Senator ]

kiowas -------------> Nie. Idąc tokiem mojego rozumowania należy szacować, ale nie pokładać w niczym dziecinnej wiary.

Już Gombrowicz powiedział kiedyś co myśli o sumieniu i moralności indywidualnej (na marginesie swoich przemyśleń o Człowieku zbuntowanym Camus'a). Padł tam taki banał - w realności świata grzech traci na wartości wraz z ilością ludzi, którzy mu się oddają. W naszym przypadku znaczy to nieco coś innego, niż to co miał na myśli Gombrowicz - mianowidzie oznacza tyle, że w systemie rozgrywki politycznej nie da się wygrać grając czysto, jeśli nieczysto grają przeciwnicy.

Koronnym tego przykładem jest decyzja o koalicji z Samoobroną i LPR, która ratowała władzę PiS-u. A teraz Wy - ogólnie opozycja intelektualna PiS-u, np. Wyborcza - z jednej strony krytykujecie koalicję ze względu na koalicjantów, z drugiej władcze zagrania PiS-u w koalicji (a więc trzymanie koalicjantów na wodzy). Niech zejdę z tego świata jeśli to nie jest zgnilizna.

I dlatewgo można w polityce powiedzieć, iż zdrada to kwestia dat. Dat czyli zmienności realiów politycznych. Wtedy tym, co poddaje się ocenie moralnej, jest zakres tej zdrady - w stosunku do realiów które były jej przesłanką.

08.09.2006
16:35
[64]

kiowas [ Legend ]

alpha ---> sęk w tym, że wyborcy pisu nie szacują, a wierzą. Wierzą w spełnienie obietnic wyborczych. To w większości nie cynicy znający polityczne realia i zakulisowe knowania, ale pokładający ufność, że co polityk obieca to zrobi.
Dlatego nigdy poparcia nie uzyskują partie zdroworozsądkowe mówiące bolesną prawdę, a nie cukierkowe kłamstwa.

08.09.2006
16:44
[65]

Lutz [ Generaďż˝ ]

kiowas, wybacz ale to ty decydujesz jak na razie co robia wyborcy pisu, napisalem ci to juz wczesniej, masz jakis wydumany obraz nawiedzonych kolesi, ktorzy nie maja pojecia o niczym oprocz kazania w niedziele i go pielegnujesz. Do czego doprowadza rozmowa z toba juz przytoczylem, zacznij szanowac swojego oponenta, to zapewne odczujesz jego szacunek rowniez. Naprawde, czasem mam wrazenie, ze rzeczowa dyskusja z niektorymi osobami z tego forum to szczyt niemozliwego.

Cyniku, znajacy polityczne realia....

08.09.2006
18:01
[66]

alpha_omega [ Senator ]

kiowas -------------> A skąd wiesz, że nie szacują? W telewizji powiedzieli? W Wybiórczej? Może dla kogoś ważniejsza jest lustracja, choćby kulejąca, niż inne kwestie; może niektórzy przychylnie patrzą na fakt, iż wielu zasłużonych dla Polski, a zapomnianych, teraz odnajduje należna im pozycję i pamięć; może ktoś miał okazję pracować w gimnazjum i wie trochę więcej o trafności niektórych pomysłów Giertycha, niż banda przestraszonych (bo to najczęściej tacy krytykują całościowo) i myślących tylko o własnej wygodzie nastolatków (niektórym nawet monitoring nie w smak). Może właśnie takie spodziewane działania zdobyły czyjś głos, a nie inne obietnice? Jedno jest pewne - tego najzwyczajniej w świecie nie wiesz, więc skończ z proroctwami i prawdą objawioną.

08.09.2006
18:17
smile
[67]

Deepdelver [ Legend ]

alpha_omega --> mnóstwo moich znajomych pracuje w szkołach i wszyscy jednogłośnie uważają pomysły Romka za utopijne, głupie i zwykłe bicie piany.

Co do zasłużonych - masz na myśli obrażanego bezkarnie Kuronia, czy "niebezpiecznych" dla nowego oblicza parlamentaryzmu Komorowskiego i Niesiołowskiego?
A może myślisz o komunistycznych aparatczykach pokroju Kryżego, Wassermana, Biegalskiego, starego Giertycha, Jasińskiego czy Bartnik, którzy tłumnie gromadzą się wokół nowego rządu? Ci niewątpliwie zyskali na pozycji.

No i nie zapominajmy o orderze dla Jaruzelskiego. :D

08.09.2006
18:31
[68]

alpha_omega [ Senator ]

Deepdelver -----------------> To dziwne - bo ja mam przeciwne doniesienia. Większość znanych mi nauczycieli z pewnością poparłaby Giertycha np. w kwestiach bezpieczeństwa w szkole tj. w sprawie monitoringu, zwiększenia znaczenia oceny z zachowania oraz - ale to trzeba by przedyskutować - jakiejś formy izolowania trudnej młodzieży, która jest prawdziwą zmorą szkolnictwa (to wiadomo od dawna, dyskutowano o tym szeroko i teraz takie nagłe, zastanawiające, powszechne zapomnienie; już nie pamiętacie dysput o tym, jak to możliwe, że młodocianego fircyka, który znęca się nad innymi nie można wyrzucić ze szkoły?)

Co do innych kwestii - wiesz, reductio ad absurdum trzeba umieć uprawiać. Zauważyłem, że ostatnio to Twój ulubiony chwyt retoryczny. Chwyt retoryczny właśnie, bo żeby był zarazem argumentem, musiałbyś nad nim sporo popracować. A tak jest zwyczajnym nadużyciem tj. erystyką w czystym wydaniu. Jeśli Cię jednak interesuje co m.in. miałem na myśli - w co wątpię - to powiem, że weteranów Powstania Warszawskiego; działaczy solidarnościowych, którzy odeszli w cień za sprawą paranoi pana Wałęsy itp. Co do Kuronia - to pominę to milczeniem, bardzo dwuznaczna postać.
Na marginesie - zauważyłem też pozytywne zmiany w ramówce TVP.

08.09.2006
18:38
[69]

alpha_omega [ Senator ]

Ach i panowie Niesiołowski z Komorowskim. To już chyba kpina - jedne z najbardziej zaplutych chorą zaciekłością osób w parlamencie. No tak, ale pewnie teraz powiesz, że wiara chrześcijańska każe takich głaskać po główce, kiedy idą na ciebie z armatą.

W sprawie Kuronia jeszcze - mam nadzieje, że nie miałeś na myśli prawdziwych doniesień o jego rozmowach z SB. No bo jeśli to uznałeś za zarzut przeciw PiS-owi to...

08.09.2006
19:10
[70]

Deepdelver [ Legend ]

alpha_omega --> Ty naprawdę nie widzisz w tym paradoksu, że Komorowski nie jest zdaniem PiS godny by być marszałkiem Sejmu, a człowiek, który za komuny go skazywał za manifestację patriotyczną siedzi w rządzie? Że Kaczyński opluwa rodziców innych, a sam tatusia przedstawia jako powstańca, zapominając, że był później komunistyczną szychą i zapewnił synom spokojną enklawę w tych niespokojnych czasach? W takim razie gratuluję zmysłu abstrakcji.

Co do Kuronia to N/C z mojej strony, bo nie będę się z Tobą babrał w błocie tych nikczemnych zarzutów moralnych karłów.

Zauważyłem, że ostatnio to Twój ulubiony chwyt retoryczny.
Twój to argumentum ad personam jak widać powyżej. Ja go nie lubię, więc EOT.

08.09.2006
19:16
[71]

Lutz [ Generaďż˝ ]



mi juz sie nie chce czytac tych przepychanek, odswiezylem sobie kolesia, ktorego kiedys nie trawilem, a teraz bardzo lubie, videogoogle jednak rzadzi.

08.09.2006
23:02
[72]

alpha_omega [ Senator ]

Deepdelver ----------------> Otóż widzę te paradoksy i wydawało mi się, że już pierwszym postem zapewniłem sobie jako takie zabezpieczenie przed tego rodzaju zarzutami co Twoje - jak widać, myliłem się.

Ja tylko podkreślam, że prócz wad istnieją również pewne zalety, staram się również wytrącić niektórym pewną broń z ręki tj. np. do znudzenia przytaczane przykłady niekonsekwencji (jak te cytaty o samoobronie), które to niekonsekwencje w pewnej mierze są naturalną grą wyborczą i nie mają siły poważnego argumentu (nie wszystkie rzecz jasna - stąd piszę o zakresie zdrady i jej ocenie podług miary przyłożonej do miary przesłanek z których wynika).

O Kuroniu nie mówiłem w kontekście wypowiedzi PiS-u. On jest podejrzaną osobą dla mnie (także jako osoba niepubliczna - ton, gwałtowność, żeby nie powiedzieć chorobliwość jego niektórych wypowiedzi budzi bardzo mieszane uczucia). Mówiąc: "W sprawie Kuronia jeszcze - mam nadzieje, że nie miałeś na myśli prawdziwych doniesień o jego rozmowach z SB. No bo jeśli to uznałeś za zarzut przeciw PiS-owi to...", chciałem uzyskać wiedzę, czy mówisz o samym tym zarzucie, czy o tym jak został przedstawiony i jakie potwarze się z nim wiązały. Bowiem sam zarzut (jako stwierdzenie czegoś bez wartościowania) jest trafny - kontakty Kuronia z SB miały rzeczywiście miejsce.

Na koniec - nie użyłem argumentu ad personam. Wydobywanie się z tego typu "argumentacji" jaką przedstawiłeś wymaga dużego wysiłku (jest to wypłatywanie się z zaplątanych treści), wolałem więc wskazać na to zaplątanie, niż punktować kolejno niedopuszczalność konkretnych sformułowań. Nie podejmujesz dyskusji, lecz starasz się ośmieszyć czyjeś zdanie. A nie ulega wątpliwości, iż pewne sprawy o których mówiłem mają rzeczywiście miejsce i pewne osoby mają rzeczywiście prawo czuć się wreszcie docenionymi (i nie jest to Giertych, Jasiński czy Wasserman; i nie udawaj, że człowiekowi tak inteligentnemu jak Ty nie przyszło o głowy co też ja mogę mieć na myśli). Nie wiem jak można samemu dopuścić się nadużycia, a później wskazanie tego faktu uważać za atak ad personam. Jedyne co mi to przypomina to panią Steinbach.

09.09.2006
20:50
[73]

alpha_omega [ Senator ]

up :P

09.09.2006
21:48
[74]

Vader [ Legend ]

Dla mnie sprawa jest banalnie prosta.

- jeżeli profesor nauk ekonomicznych ma inny pogląd niż ten, który reprezentujemy - to neguje się jego wartość intelektualną
- jeżeli sędzia wydaje wyrok inny od tego, którego byśmy się spodziewali - to negujemy niezawisłość i obiektywizm sędziego, zarzucając mu decyzje polityczne

Te banalne przykłady doskonale obrazują pewną ludzką skłoność do mieszania z gównem każdego, kto w swym profesjonalizmie postapi inaczej niż byśmy tego oczekiwali.

Wypowiedz Kaczki na temat wyroku pani sędziny, jest dokładnie tym samym zabiegiem. Sama dyskusja na temat wpływu rodzica na dziecko jest jałowa. Zależy bowiem od takiego ogromu czynników, że nie można niczego w tej sprawie orzec bez stworzenia olbrzymiej systematyki przypadków charakterystycznych, na co nie ma ani miejsca ani czasu na forum.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.