GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

mecz z finami--rozgryziony!

07.09.2006
17:01
[1]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

mecz z finami--rozgryziony!

Już wiadomy jest powód przegranej z reprezentacją Finlandii. Oto cała historia..

- Genialny plan Beenhakkera.

Plan "A" : Polacy planowali swoją grą uśpić Finów i to dosłownie - Finowie mieli liczyć podania od Bąka do Dudka, od Dudka do Bąka itd. tak jak liczy się barany przed zaśnięciem. Finowie śledząc piłkę powinni po jakimś czasie paść na murawę i zasnąć, a wtedy nasi mieli strzelić zwycięską bramkę. Niestety, Beenhakker nie miał pojęcia o niskim poziomie edukacji w Finlandii, gdzie uczy się liczyć fińskie dzieci zaledwie do 20. Poza tym Finowie byli świeżo po nocy polarnej - spali przez pół roku bez przerwy i byli tak wyspani, że nic nie było w stanie ich uśpić.

Plan "B" polegał na tym, że nawet jeśli nie zasną Finowie, to na pewno zasną wszyscy obserwatorzy meczu i sędziowie.
Polacy planowali po meczu wmówić wszystkim, że kiedy wszyscy spali, oni strzelili gola i wygrali ten mecz. Niestety, najwyraźniej ludzie zaczęli z nudów czytać książki albo grać na komórce w `węża’ i nie zasnęli do samego końca

Plan "C" zakładał zahipnotyzowanie Finów. Piłka podawana od Bąka do Dudka i od Dudka do Bąka miała działać jak wahadełko. Po zahipnotyzowaniu Beenhakker planował im kazać podawać do naszych zawodników. Leo hipnotyzując mówił Finom `Podaj przeciwnikowi, podaj przeciwnikowi’. Niestety, zamiast Finów zahipnotyzować dał się Dudek, który podał przeciwnikowi, czyli Finowi i już przegrywaliśmy 0:1.

Plan "D" polegał na tym, że Polacy wymieniając podania na swojej połowie i nie przeprowadzając ani jednej akcji na bramkę Finów sprawiali wrażenie, jakby w tym meczu wygrywali. Nasi piłkarze planowali robić to tak sugestywnie, aby Finowie uwierzyli, że faktycznie chyba przegrywają i rzucili się do ataku, a wtedy nasi by ich skontrowali. Finowie w to uwierzyli, ale myśleli, że przecież to normalne, że przegrywają z taka potęgą jak polska reprezentacja i dalej nie atakowali, sądząc, ze przegrać z Polską 0:1 to żaden wstyd i dalej nie atakowali.

Plan "E" był oparty na przekonaniu Beenhakkera, że po 10 tysiącach podań na własnej połowie drużynie automatycznie przyznaje się rzut karny. Niestety, okazało się to nieprawdą. Prawdopodobnie taką plotkę rozpuścili fińscy agenci, których ma teraz wykryć Antoni Macierewicz

07.09.2006
17:03
[2]

Lukis17 [ Poznańska Pyra ]

głupie...

I po co to?? Porażka z finami nie jest wina Beenhakera...

07.09.2006
17:03
[3]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ktos chyba stworzyl to na sile...

07.09.2006
17:05
smile
[4]

tomekcz [ Polska ]

ha ha ha? ;/

07.09.2006
17:07
smile
[5]

amarok [ Generaďż˝ ]

Zerżnąłeś tekst z forum pclaba.
Autor tego tekstu, ZOROA5TER zamieścił tam to w całości, a ty nieumiejętnie pociąłeś.

w oryginale to brzmiało tak:

Ujawniamy genialny plan Beenhakkera

Po zaciętym, wyrównanym boju Polska bardzo pechowo przegrała z Finlandią 1:3 (sporo osób może pomyśleć, że to błąd drukarski, więc powtarzamy POLSKA PRZEGRAŁA Z FINLADNIĄ 1:3). Wielka szkoda, ponieważ nareszcie doczekaliśmy się na stanowisku selekcjonera polskiej kadry prawdziwego geniusza taktyki. Siłą planu taktycznego wybranego przez Leo Beenhakkera było to, że dawał on jednocześnie kilka dróg prowadzących do zwycięstwa. Ponieważ taktyka Beenhakkera jest bardzo skomplikowana, wyjaśniamy dlaczego miała nam dać zwycięstwo:

a) plan „a”: Polacy planowali swoją grą uśpić Finów i to dosłownie – Finowie mieli liczyć podania od Bąka do Dudka, od Dudka do Bąka itd. tak jak liczy się barany przed zaśnięciem. Finowie śledząc piłkę powinni po jakimś czasie paść na murawę i zasnąć, a wtedy nasi mieli strzelić zwycięską bramkę. Niestety, Beenhakker nie miał pojęcia o niskim poziomie edukacji w Finlandii, gdzie uczy się liczyć fińskie dzieci zaledwie do 20. Poza tym Finowie byli świeżo po nocy polarnej – spali przez pół roku bez przerwy i byli tak wyspani, że nic nie było w stanie ich uśpić.

b) plan „b” polegał na tym, że nawet jeśli nie zasną Finowie, to na pewno zasną wszyscy obserwatorzy meczu i sędziowie. Polacy planowali po meczu wmówić wszystkim, że kiedy wszyscy spali, oni strzelili gola i wygrali ten mecz. Niestety, najwyraźniej ludzie zaczęli z nudów czytać książki albo grać na komórce w „węża” i nie zasnęli do samego końca

c) plan „c” zakładał zahipnotyzowanie Finów. Piłka podawana od Bąka do Dudka i od Dudka do Bąka miała działać jak wahadełko. Po zahipnotyzowaniu Beenhakker planował im kazać podawać do naszych zawodników. Leo hipnotyzując mówił Finom „Podaj przeciwnikowi, podaj przeciwnikowi”. Niestety, zamiast Finów zahipnotyzować dał się Dudek, który podał przeciwnikowi, czyli Finowi i już przegrywaliśmy 0:1.

d) plan „d’ polegał na tym, że Polacy wymieniając podania na swojej połowie i nie przeprowadzając ani jednej akcji na bramkę Finów sprawiali wrażenie, jakby w tym meczu wygrywali. Nasi piłkarze planowali robić to tak sugestywnie, aby Finowie uwierzyli, że faktycznie chyba przegrywają i rzucili się do ataku, a wtedy nasi by ich skontrowali. Finowie w to uwierzyli, ale myśleli, że przecież to normalne, że przegrywają z taka potęgą jak polska reprezentacja i dalej nie atakowali, sądząc, ze przegrać z Polską 0:1 to żaden wstyd i dalej nie atakowali.

e) plan „e” był oparty na przekonaniu Beenhakkera, że po 10 tysiącach podań na własnej połowie drużynie automatycznie przyznaje się rzut karny. Niestety, okazało się to nieprawdą. Prawdopodobnie taką plotkę rozpuścili fińscy agenci, których ma teraz wykryć Antoni Macierewicz

Jak widać, niepowodzenie Polaków to kwestia wyjątkowego pecha, który nie ma prawa się powtórzyć. Serbów na pewno ogramy – oni nie są po nocy polarnej, ich system edukacji jest znacznie wyższy, a Beenhakker już wie, ze po 10 tysiącach podań nie ma rzutu karnego. Na pewno wygramy z Serbią.

07.09.2006
17:08
[6]

Lukis17 [ Poznańska Pyra ]

wkurzaja mnie takie teksty...szczególnie po wczorajszym meczu który uwazam ze był bardzo dobry. Aż nie poznałem reprezentacji.

07.09.2006
17:11
[7]

amarok [ Generaďż˝ ]

tu kolejny tekst tego kolesia:

07.09.2006
17:15
[8]

Lukis17 [ Poznańska Pyra ]

tego kolesia czyli ZOROA5TER??

Co do Grzesia Rasiaka to uważam że Polska reprezentacja straciła naprawde wartosciowego zawodnika przez kibiców (w tym mnie bo sam sie zle kiedys o nim wyrazałęm). Popatrzcie w internecie na jego akcje z Derby czy Southhampton...

Moim zdaniem internaucie powinni przeprosic Rasiaka za te opinie, w tym takze ja. Ja przepraszam go bo moje opinie na jego temat były nieprawdziwe...

07.09.2006
17:16
[9]

Lookash [ Senator ]

Po ostatnim meczu to trochę już nieaktualne... I nieśmieszne.

07.09.2006
17:27
[10]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

amarok odwal się ode mnie. text wzięty z joemonstera.

07.09.2006
17:29
[11]

Lukis17 [ Poznańska Pyra ]

NewGravedigger---> zanim cos napiszesz znowu dwa razy sie zastanów czy ma to sens....

07.09.2006
17:30
[12]

Behemoth [ Kocham Marysię ]

Żałosne.

07.09.2006
17:32
[13]

blackfield [ Konsul ]

mi tam sie podoba
plan d szczegolnie
nie wiem czego sie tak czepiacie
nie ciesze sie z ich wygranych to chociaz z nich sie posmieje

07.09.2006
17:49
[14]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

Lukis17-- co kto woli, mi się ten text podoba, może dlatego, że nie obchodzi mnie sport a na reprezentację leje ciepłym moczem. Dla mnie pomysł jest spoko. Jak Ci sięnie podoba to się nie dopisuj i pozwól wątkowi spaść.

07.09.2006
18:48
smile
[15]

amarok [ Generaďż˝ ]

ZOROA5TER spłodził także wielkopomne 23 odcinkowe dzieło "Różowy klan".
Totalnie odjechana parodia teletasiemca, którym raczy nas nasza kochana TVP...
Wpiszcie w google, a zobaczycie... :D

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.