rrrr [ LoL ]
Tradycje szkolne?
Jak u was w szkole (gimnazjum). Czy 3klasy coś każą 1klasą?
boskijaroo [ Książę Czarnych Sal ]
u mnie nie.
Regis [ ]
Spłukujemy im glowy w kiblach i kazemy turlac sie na golasa w blocie. Zabawy co nie miara.
Svenix [ Centurion ]
To w gimnazjum się coś takiego robi? Przeca to jeszcze dzieci :]
zylla [ Dezerter ]
hehe kot :P pewnie i sie pyta .
ja bylem kocony i powiem ci ze to nic takiego teraz lo i sie czaja namnie :P
tomekcz [ Polska ]
My (znaczy nie ja ale kilka osób z mojej klasy) kazało pierwszakom mierzyć tolete zapałkami :)
Kompo [ alkopoligamista ]
"Kocenie" to imbecylizm, nigdy mnie nikt próbował "kocić", na jego szczęście. :P
Yoghurt [ Legend ]
U mnie gwałcono tych, którzy nie umieli pisać po polsku. Strzeż sie, jeśli tam trafiłeś.
I nie, nie kocono mnie w gminazjum, byłem pierwszym rocznikiem który się w nim znalazł :P
Mierzenie korytarzy za pomocą zapałek, łapanie zjeżdżającej po ścienie 5groszówki czołem, wyścigi niewolników po korridorach, mazanie markerem na czole i tego typu akcje to są standardy, przyzwyczaj sie.
Klaustrofobik [ Centurion ]
U nas jest taka tradycja, ze chlopaki z 3 gim liżą stopy dziewczyna z 1 gim i 2 gim.
zylla [ Dezerter ]
Klaustrofobik a jak 3 gim nie zrobi tego to co go 1 klasista sklepie ?? albo powie dyrektorowi ze niechce lizac stop :>
a tak btw to umnie goscia przez okno wyrzucili :P i przejechali czolgiem
Vany Van [ Konsul ]
Yoghurt --> dobre z tą 5groszówką. gZ
Klaustrofobik --> Szkoda ze do was do gimnazjum nie chodzilem :P
|IgnacY| [ Chor��y ]
U mnie chodzi po szkole kilku idiotów z markerami i poluje na 1 klasistów. Mnie nikt nie "kocił" (taa niechby sróbował :P ) to i ja tego nie robie.
.:Jj:. [ The Force ]
<== 5groszówki czołem,
Mnie nikt nie kocił, niech by spróbował, to by odszedł ze złamaną szczęką.. ale 2 czy 3 osoby z mojej klasy to spotkało, tzn napis "KOT" i wąsy.. Może nawet nięcej, nie pamiętam, 3 lata temu to było :)
To od razu widać kogo można kocić a kogo nie, wystarczy popatrzeć na dzieciaczka i już wiadomo, a propo- ja nie kociłem, kretyństwo.
Kuper^^ [ Konsul ]
u mnie w LO dzis kolezanki z klasy kluly szpilakmi 1 klasistow
Miren_cjum [ Centurion ]
Zatrzymać szkolnych oprawców
Yoghurt [ Legend ]
Nie znaliście tego z 5groszówką? Toż to licealne standardy, kumpel łapał tak umiejętnie, ze se krzywdy nie zrobił a śmiechu panie i panowie od groma. Acha, parapety w oknach na korytarzu u mnie w licu mają po 26 i pół zapałki.
Kurdt [ Modrzew ]
U mnie w 3 gim. był taki świr, Czoko, którego strasznie to jarało, a który przy okazji niczego się nie bał. :) Wziął markera, łapał pirszorocznych pod łazienką, do środka, "KOT" na czole i out. No i trafił na takiego, co się poszedł poskarżyć do dyrektora, ten kazał przeprosić dzieciaka. No i Czoko przeprosił. Tylko słowo "PRZEPRASZAM" pewnie dłużej się z twarzy zmywa. :P
The Joker [ Konsul ]
U mnie w sql to akurat tego nie ma (restrykcje dyrektorskie), ale z tego co słyszałem czasem markerem malują "kotom" wąsy...;). Oczywiście w gimnazjum też zdarzały się typy, które śmigały zapałką korytarz, futryne, czy nawet poziom wody w klozecie ;pp
KaeSiak [ Centurion ]
U mnie w szkole jak byłem jeszcze w 1 gim ( teraz jestem w 2 ) to wołano za nami "kici kici" itp. Ale nic po za tym. Tak samo my traktujemy pierwszaków teraz :)
btw. niektórzy chodzą na skargę do nauczycieli :D LOL :D
Dym14 [ _X_X_X_ ]
Nie wiem czy to można nazwać koceniem ale daaawno kiedy chodziłem do LO przechodziłem i gość mnie kopnął w dupe tak bez powodu, się odwrócił i odchodził a ja mu jebłem krzesłem przez łeb(drewniane ale zawszę coś:) aż się połamało i poprawiłem z buta. Gość leżał w szpitalu 2 miechy a mnie prawie wylali z budy.
FixUS_1 [ Call me Fix ]
Dym14 - w internecie każdy kozak.
Dym14 [ _X_X_X_ ]
kozak czy nie kozak tak było. ale szczerze odradzam bo później żałuje się 10 razy mocnie niż jakby się odeszło bez słowa
Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]
Umnie markerami aby troszkę malują a tak to nic więcej ;p
Coolfon [ Zaleś ]
W pierwszej klasie (gim.) wyszedłem z 3 napisami "KOT" i wąsami narysowanymi na twarzy xD Sam nie kociłem...bo po co?
Laios [ Zarzew ]
Ja łapałem 5 groszowke , mialem jezdzic samochodzikiem ale niemialem czasu , oba powiazane z 5 groszowkami wiec wybralem łapanie ;)
Obscure [ ExcalibuR ]
Umnie w szkoel piszemy im po czołach KOT musze naprzykład straszyc orzełka albo mierzych coś zapałka :D
MAROLL [ Legend ]
Na początku października jedna z II klas organizuje "Rajd Gimnazjalisty" czyli 1 klasy pieszo zapierniczają na grilla w lesie po drodze wykonują różne zadania i na koniec maluje im się na twarzy kocie wąsy itp. Klasa, która zwycięży organizuje impreze za rok. Czyli przyjacielskie powitanie, a nie wpierdal na dzień dobry jak to w innych szkołach jest..
Kompo [ alkopoligamista ]
Jakby mi ktoś kiedyś napisał KOT na czole, to bym mu napisał na jego czole IMBECYL i wsadził markera w dupę.
master53 [ Hans Kloss ]
Dzisiaj w szkole tylko słyszałem jak 3 klasiści no i moi rówieśnicy (2 klasa) rzucali teksty typu: "Tak ich skocimy że będą wpierdalać łiskas do końca szkoły" :D
Obscure [ ExcalibuR ]
Dzisiaj z kumplami kazalismy mierzyc jednemu kolesiowi boisko od nogi zapałka, ale po chwili podleciał ochroniarz, który chodzi po szkole i pilnuje i zabawe przerwał :(
A i jeszcze jakiś koles popsikał w szkole gazem pieprzowym :D
monixxx [ Konsul ]
Jak szłam do LO to tez się bałąm że będzie tępienie kotów, ale okazało się że to tylko jakieś głupie gadanie.Nikt mnie nie tępił ( ani nikogo z innych "pierwszaków") i żaden z moich znajomych z inych szkół też nie spotkał się z tępieniem. Ale do liceum chodziłam już dość dawno temu :-) więc mogło się trochę pozmieniać.
PS. Obscure: Co to znaczy straszyć orzełka. Tak z ciekawości pytam?
Ruinort [ Jónior ]
kiedes 1 klasistom robiono spluczke ale odkad toalety sa czyste to nie robia takich rzeczy :P
lo0ol [ Jónior ]
Coolfon -> pamietam jak dzisiaj :D ... mnie to ominelo ;]
QQuel [ Zrobię Wam CZOKO ]
Ja w 1-ej klasie miałem mierzyć korytarz zapałką... Po krótkim "spier$#!j" sobie poszli, ale cóż, miałem tego pożałować. Właściwie nie wiem co lepsze, mierzyć tą zapałką, czy przećwiczyć sobie bieg na 1000 metrów... : /
Sam nie kociłem, bo po co? Nie bawi mnie specjalnie pastwienie się nad innymi, a swojego "kocenia" specjalnie dobrze nie wspominam.
W_O_D_Z_U [ Pawel or Pablo ]
Taaa . Pamiętam jak w pierwszej klasie mnie chcieli do kibla wjebać . Od kazdego wyższy od głowe byłem a w 3 mnie wrzucali . Nie wyszło im :]
U nas też ma być właśnie coś w stylu takiego przywitania jak MAROLL mówił , ale nei jestem pewiem co do tego
magister blokers [ Generaďż˝ ]
Ominęło was co najlepsze, takie kocenie (okociny) to przeciez spoko zabawa. Wiadomo nie mówie to o jakimś znęcaniu się ale o tradycji która zdaje sie umarła. Jeszcze pare lat temu czyli za moich czasów wiadome bylo ze jak przyszedłes do LO (wtedy jeszcze gimnazjów nie było) zostawić papiery to się zostało wymalowanym, potem to samo pierwszego dnia szkoły tz. pierwszego p 1 wrz. A potem "okociny" gdzies w połowie września. Akcje były niezłe co prawda jak sie było kotem to średnio przyjemne ale jak ktoś się ptrafi śmiać z siebie to nie widze w tym nic złego. A potem w drugiej klasie bylo odwrotnie czyli my wymyslaliśmy różne zadania kotom. Ubaw co nie miara...hehe
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
Rozumiem, że chodzi o poczciwe kocenie.
Ja szczerze mówiąc jeszcze nie miałem okazji się spotkać z szeroko pojmowanym pojęciem kocenia na swoim przykładzie. To znaczy jeszcze nikomu nie chciało się mnie popisać, o jakim kolwiek gorszym znęcaniu się fizycznym i psychicznym nie wspominając. Mnie osobiście nie sprawia także przyjemności popisanie kogoś po twarzy, ani patrzenie jak ktoś mierzy korytarz zapałką (hardkor).
Sam wykonywałem swego rodzaju zadanie tylko raz. Ale nie można tego zaliczyć do typowego kocenia, bo akurat spotkałem kumpla który chodził o 2 klasy wyżej w toalecie. No i musiałem robić baranki (skaczesz na czworaka i krzyczysz "beee"), ale wszystko było poprostu takim małym żartem i wygłupami. A jakiejś specjalnej ujmy na honorze nie doznałem.
Buggi [ Konsul ]
Pierwsze 2 dni w gimnazjum spokojne. Tylko pare "kici kici". Zobaczymy co będzie w ciągu paru następnych dni.