GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zawiłe stwierdzenia

24.08.2006
23:59
[1]

pasta007 [ Pretorianin ]

Zawiłe stwierdzenia

Witam proszę was o podanie mi jakiś zawiłych filozoficznych albo naukowych stwierdzeń, które rozumieją tylko niektóre osoby :)

25.08.2006
00:00
[2]

sir balor [ Pretorianin ]

Śmierć na własne rzyczenie jest absolutem wolności.

25.08.2006
00:03
smile
[3]

_ramadan_ [ Król sedesu ]

Umarli żyją krócej

25.08.2006
00:34
smile
[4]

darek_dragon [ 42 ]

rzyczenie

Czegoś tu nie rozumiem :(

25.08.2006
00:40
smile
[5]

coolerek89 [ Mówcie mi cool ]

stwierdzeń, które rozumieją tylko niektóre osoby :)

no bo nie nalezysz do tych osób :)

25.08.2006
00:42
smile
[6]

Deser [ neurodeser ]

darek_dragon - to całkiem proste :) Autor pomylił życzenie z "rzycią". Stąd owe "rzyczenie". Zapewnie chciał coś z ową "rzycią" uczynić i zapewnie nie chcemy o tym wiedzieć. W sumie pomijając już jego słownikową ignorancję mozemy się spodziwać zapewnie jakiegoś afirmującego postu o wrodzonych chorobach :)

25.08.2006
00:42
smile
[7]

ciemek [ Senator ]

nie odpowiem na to ptanie ponieważ nie uwzględnia ono takich indywidualności jak ja.

25.08.2006
00:50
[8]

Lindil [ WCzK ]

"Pole w fizyce rozumiemy jako niekorpuskularną formę materii pośredniczącą w oddziaływaniach między formami korpuskularnymi."

Może niezbyt zawiłe czy skomplikowane, ale jak na zdanie znalezione w podreczniku do stosunków miedzynarodowych ma niepoważalny urok;)

25.08.2006
00:52
smile
[9]

Deser [ neurodeser ]

ciemek - jak dobrze zrozumiałem... nie chcesz należeć do klubu który miałby Cię za członka ?

25.08.2006
00:59
[10]

ciemek [ Senator ]

Deser - to zależy od klubu :-)

25.08.2006
01:02
smile
[11]

Deser [ neurodeser ]

ciemek - w sumie jak poczytać forum to na kazdy klub się znajdzie haczyk :) Moze lepiej do żadnego nie należeć i być... wolnym członkiem :D

25.08.2006
01:05
smile
[12]

ciemek [ Senator ]

Deser - zawsze lepiej być członkiem. Warunek - reszta członków - tylko z nazwy.


coolerek89 - ciach trach o po sprawie ? neeee... im dłuższa gra wstpępna tym bardziej mokre futerko ...

25.08.2006
01:05
smile
[13]

coolerek89 [ Mówcie mi cool ]

Nie wiem jak Wy ale ja tam wole byc ........szybkim członkiem :D

25.08.2006
01:13
smile
[14]

Deser [ neurodeser ]

Zostawię już czlonków w spokoju i wkleję własny cytat

Ocena każdego systemu - czy też związku aksjologicznego fenomenów - stoi w racjonalnej, metafizycznej czy też przynajmniej epistemologicznej sprzeczności wobec jakiejkolwiek wyabstrahowanej koncepcji empirycznej, takiej jak byt czy istota - bądź też występuje w rzeczy samej albo jako rzecz sama w sobie.(...)

25.08.2006
01:20
[15]

ciemek [ Senator ]

Deser - dobra zostawmy członków ... ja też mam cytat ... kilka minut temu ...



ok nie czytałem wszystkiego ale niech wam bedzie ... ja też nie śpię ... jeszcze przez chwile ...


swoją drogą zauważyliście, że jeśli nie śpi się kawał czasu to jakoś tak szare komórki pracują wolniej i jakoś tak na drugim stopniu wqrvienia .... znaczy się tajemniczości... generalnie człowiek mniej i wolniej kojarzyt ... nie może się skupić i generalnie jest jakiś taki spiący ... jakby normanlnie nie spał....




dobra to ja chyba ide spac ...




i na tej podstawie mam przeczytać Twój post czy dać sobie jednak spokój ....


fakes ... śpie normalnie ...ale jestem WOJOWNIKIEM !!! :D


mam nową muze i musze to przesłuchać no , to dlatego tak sie męczę ...................

25.08.2006
01:25
[16]

Vader [ Legend ]

Czy nie negujesz faktu swojego sprzeciwu wobec potwierdzenia braku poparcia dla wycofania inicjatywy zaprzeczenia przez Prezydenta RP zrezygnowania z odmowy ratyfikacji układu akcesyjnego z UE ?

25.08.2006
01:48
[17]

alpha_omega [ Senator ]

Może nie naukowe, nie stricte filozoficzne, ale z Gombrowicza:

Jestem Miłoszem, Miłoszem być muszę
Będąc Miłoszem, Miłoszem być nie chcę
Miłosza w sobie zabijam ażeby
Bardziej Miłoszem być...


Deser --------------> skąd ten cytat? jakieś to bełkotliwe

25.08.2006
03:39
smile
[18]

Tofu [ Zrzędołak ]

Funkcja poetycka to projekcja zasady ekwiwalencji z osi wyboru na oś kombinacji, gdzie ekwiwalencja staje się konstytutywnym chwytem szeregu.

(R.Jakobson, Poetyka w swietle językoznawstwa, 1960 r.)

...i problemy z interpretacją wierszy znikają - wszystko wyjaśnone, kawa na ławę i od razu wiadomo co poeta miał na myśli.

25.08.2006
03:47
[19]

alpha_omega [ Senator ]

Tofu -------------------> A to to już słynne jest :)

25.08.2006
08:52
smile
[20]

Volter_xD [ Pretorianin ]

Gol jest najlepszy

25.08.2006
10:11
smile
[21]

E_G300 [ ]

Lubie pomarańcze :)

25.08.2006
10:16
[22]

Buby [ Perfekt ]

"Balcerowicz musi odejść!"


Sorry, nie mogłem się powstrzymać :)

25.08.2006
10:35
[23]

$ebs Master [ Konsul ]

"nie igraj z zyciem"

25.08.2006
11:10
smile
[24]

earthquake [ Generaďż˝ ]

"Jestem socjalliberałem i tego się nie wstydzę. To oznacza, że trzeba dbać o interes pracownika, ale również pracownik ma dbać o dobro swego pracodawcy."

Andrzej Lepper

25.08.2006
11:13
[25]

StifflersMum [ Konsul ]

kto pyta nie bładzi

25.08.2006
11:28
smile
[26]

QrKo [ Legend ]

Skala mapy jest to stosunek na mapie.

25.08.2006
11:39
smile
[27]

blood [ Killing Is My Business ]

Palpitacja Twojej mentalności nie obliguje mnie do prowadzenia dalszej, subtelnej konwersacji z Tobą.

25.08.2006
11:50
[28]

mmomm [ Konsul ]

Zdanie na dole jest prawdziwe.

Zdanie u gory jest falszywe.

25.08.2006
11:52
smile
[29]

Kompo [ alkopoligamista ]

Wystarczy posłuchać czasami Andrzeja Leppera.

25.08.2006
16:41
smile
[30]

alpha_omega [ Senator ]

Zdaje mi się, że autorowi wątku chodziło o teksty trudne w zrozumieniu, a połowa z przytoczonych nie ma po prostu sensu. Proponuję, ażeby teraz każdy rozwinął znaczenie przytoczonych cytatów :)

25.08.2006
20:31
[31]

alpha_omega [ Senator ]

No więc dam coś jeszcze z filozofii oświecenia:

Celem ostatecznym jest taki, który nie wymaga innego celu jako warunku swej możliwości. Jeśli jako rację tłumaczącą celowość przyrody przyjmujemy li tylko jej mechanizm, to nie możemy pytać, po co istnieją rzeczy na świecie, gdyż wtedy, zgodnie z tego rodzaju idealistycznym systemem, mowa jest tylko o fizycznej możliwości rzeczy (a myślenie o nich jako o celach byłoby tylko bezprzedmiotową spekulacją); bez względu na to, czy taką formę rzeczy tłumaczyłoby się przez przypadek, czy przez ślepą konieczność, byłoby to w obu wypadkach puste pytanie. Przyjmując jednak związek celowy w świecie jako realny i zakładając dlań specjalny rodzaj przyczynowości, a mianowicie przyczyny działającej w sposób zamierzony, nie możemy poprzestać na pytaniu: po co przedmioty świata (istoty organiczne) mają taką czy inną formę i po co przyroda wprowadziła w te, a nie inne stosunki względem innych; jeśli bowiem już raz pomyśleliśmy o intelekcie, który musi być uznany za przyczynę możliwości takich form, jakie rzeczywiście znajdujemy w rzeczach, to musimy też właśnie w nim samym doszukiwać się obiektywnej podstawy, która kazałaby temu twórczemu intelektowi w ten sposób działać, [podstawy], która byłaby wówczas celem ostatecznym, dla jakiego takie rzeczy istnieją.

Powiedziałem już wyżej, że cel ostateczny nie jest celem, dla którego osiągnięcia i zgodnego z jego ideą zrealizowania wystarczyłaby przyroda, gdyż jest to cel bezwarunkowy. Nie ma bowiem nic takiego w przyrodzie (jako jestestwie zmysłowym), czego racja determinująca, tkwiąca w niej samej, nie byłaby zawsze sama znowu uwarunkowana; dotyczy to nie tylko natury poza nami (materialnej), lecz także natury w nas (myślącej) - z tym zastrzeżeniem, że rozważam tylko to we mnie, co jest [rzeczywiście] naturą. Rzecz natomiast, która z uwagi na swój obiektywny charakter winna istnieć koniecznie jako cel ostateczny inteligentenej przyczyny, musi być tego rodzaju, by w porządku nie zależała od żadnego innego warunku, jak tylko od swej idei.

Otóż mamy na tym świecie tylko jeden jedyny gatunek istot, których przyczynowość jest teleologiczna, tj. skierowana ku celom, i posiada zarazem tę właściwość, że prawo, podług którego istoty te mają określać swe cele, przedstawiane jest przez nie same jako bezwarunkowe i niezależne od warunków naturalnych, a więc jako samo w sobie konieczne.
Istotą taką jest człowiek, ale rozważany jako noumenon: jedyna istota naturalna, u której, w jej własnych przysługujących jej właściwościach, stwierdzić możemy przecież pewną nadzmysłową władzę (wolność), a nawet prawo przyczynowości łącznie z jej przedmiotem, który może ona w sobie wyznaczyć jako cel najwyższy (najwyższe dobro w świecie).

Jeśli idzie o człowieka (i o każdą istotę rozumną w świecie) jako istotę moralną, nie można już pytać dalej: po co? (quem in finem) on istnieje. Już samo jego istnienie zawiera w sobie cel najwyższy, któremu może on w takim zakresie, w jakim to potrafi, podporządkować całą przyrodę, a przynajmniej wbrew któremu nie wolno mu uważać siebie za poddanego jakiemukolwiek wpływowi przyrody. - O ile więc przedmioty świata, jako jestestwa w swojej egzystencji zależne, potrzebują działającej podług celów najwyższej przyczyny, to człowiek jest celem ostatecznym dzieła stworzenia. Bez niego bowiem łańcuch kolejno sobie podporządkowanych celów nie byłby doprowadzony do końca, a jedynie w człowieku - ale i w nim też tylko jako w podmiocie moralności - można stwierdzić bezwarunkowe, o ile idzie o cele, prawodawstwo; wyłącznie ono czyni go więc zdolnym do tego, by był celem ostatecznym, któremu cała przyroda jest teleogicznie podporządkowana.

Immanuel Kant, Krytyka władzy sądzenia, PWN, Warszawa 2004, str. 428-431

25.08.2006
22:51
smile
[32]

$heyk [ Master Chief ]

alpha_omega ----> Ale żeś się namęczył! Wystarczyło wkleić pierwsze zdanie ;D

"Kto wcześnie się z łózka zbiera - ten szybko umiera"
Rincewind, Blask Fantastyczny

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.