GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

silent hunter III [cz. III]

24.08.2006
22:41
[1]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

silent hunter III [cz. III]

To jest watek dotyczacy symulatora niemieckiego okretu podwodnego z czasow II WS oraz innych zagadnien e temacie wojny podwodnej a posrednio zwiazanych z gra i bezposrednio z okretami podwodnymi.
Guru do ktorego nalezy kierowac pytania to strelnikov;)))
Link do czesci 2) to:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4910035&N=1
Link do czesci 1) to:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4873545&N=1

24.08.2006
22:41
[2]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

zalozylem nowa czesc bo tamta cholernie dlugo mi sie ladowala:) i postow bylo dosc duzo:) swoja droga strelnikov myslales ze zalozymy 3 czesc hehe?:D

strelnikov sorki ze sie nie odzywalem ale nawal zajec hehe:D a poki co mam odinstalowanego silenta bo pozyczylem kuzynkowi:) ale niewiem czy bydmy pograli prez neta, pamietasz ze spzredalem swojego ss :) w 1 watku mowilem ci o tym:) teraz jade na nieoficjanlenj wersji;) ale na patchu:) do ktorego sciaglem "patcha" ktory umozliwia granie hehe:) i na niej wsio mody chodza:)

mam do ciebei pare pytan:)
1. Jakie najpowszechniejsze byly op podczas 2 wojny, uzywane przez US?
2. Czy bedzie bardziej to walka manewrowa ?:) czytalem ze mabyc to gra ze czesto nie bedziemy mogli nawet uciec w glebiny:) bo bedzie walka przybrzezna najczesciej:D
3, nie gralem w sh1, wiec powiedz mi co to za te dwie misje?:) ciekawe to bylo zrobic zdjecie i zmykac?:D

25.08.2006
01:17
[3]

Ebert [ Pretorianin ]

Na wszelki wypadek:
To ja jeszcze dorzucę i tu i w części III ten link ->
Jeśli nie działa, to po kolei:



Są to wycinki z JAPOŃSKIEGO filmu opisującego historię i zatopienie Yamato. Warto zobaczyć i porównać ten film z amerykańskimi patetycznymi filmami, z dzielnymi chłopcami mejd baj juesej. Warto zobaczyć, bo mało znamy spojrzenie drugiej strony na konflikt. Dodam tylko, że dla mnie ciekawostką w tym filmie jest strzelanie z dział artylerii głównej w stronę... nadlatujących samolotów wroga. :-)

25.08.2006
02:08
[4]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

spisuje ksiazki warte uwagi o US op. zaraz Tobie odpowiem szczegolowo.

Gro_by -->

he he he dzieki za dobre slowa;) ale jak wiesz zawsze sa lepsi - i chwala im za to;)))

1. z pewnoscia najpowszechniejsze byly op. klasy GATO i ich rozwiniecie BALAO (w koncu wojny TENCH). Gato zamowiono 73 sztuki i wszystkie wcielono (tylko 1 byl gotowy - Drum jesli dobrze pamietam - przed atakiem na PH), klasy Balao zamowiono 132 sztuki z czego z 10 zrezygnowano a 21 zwodowano zbyt pozno aby mogly wziac udzial w patrolach bojowych. Klasy Tench zamowiono 134 sztuki ale wybudowano ich zaledwie ... 30 a z tych 30 tylko 11 wzielo udzial w patrolach bojowych (to byl szczyt mozliwosci rozwiniecia klasy Gato)

Inne klasy okretow podwodnych US bioracych udzial w II WS ale wybudowancyh przed wojna z JP to: klasa T (TAMBOR), klasa Salmon i Salmon/Sargo (czesto podawane jako jedna klasa), klasa T, klasa Cachalot - ale te byly zle zaprojektowane i nie byly produkowane seria, klasa Dolphin, klasa Narwhal - ale to wielkie krazowniki podwodne zbudowano tylko dwa, czesto wykorzystane w "specjalnych rajdach z komandosami na pokladzie", Argonaut - to wielki powolny trup zreszta nawet nie mial jak uciec przed bombami glebinowymi, no i klasa S pamietajaca czasy I WS (jesli chodzi o projekt;) - nawet by taki zlom mielismy tylko nam norwedzy zatopili;))

2. jaki rodzaj walki przyjmiesz to zalezy od Ciebie - tak bylo czesto ze okrety atakowaly od strony brzegu a nie morza - dodatkowy to problem w czystych morzach z przezroczysta woda - a takie sa na Pacyfiku ... mala glebokosc sprzyja zauwazeniu - nawet pod woda - przez samolot. Prawdopodobnie bylo to jedna z przyczyn zatopienia Wahoo jednego z najbardziej znanych op. w II WS. (jak i konrowersyjnego kapitana). Ale przedzieranie sie przez ciesniny masz gwarantowane;)

3. misja ratowania pilota to dostajesz info o nalocie , plyniesz w wyznaczony region i tam przebywasz (przez peryskop mozesz obserwowac atak samolotow) Pozniej Twoim zadaniem jest wylawianie z wody zestrzelonych pilotow (beda plywac w takich gumowych samonadmuchiwanych pontonach ratunkowych). Misja fotograficzna to powazne wyzwanie czasem - masz sie "wslizgnac w okreslone miejsce" dokonac fotografii lini wybrzeza i wrocic ... pamietaj ze w nocy nie za bardzo wyjda zdjecia ...;)))


von Izabelin -->

he he he jak widac mamy takie samo zdanie o Die GLocke. Belluzzo-Schriever-Miethe Diskus tez jest dla mnie tak kosmiczna fantazja ze trudno brac to na powaznie;)

Natomiast odnosnie "... 3 sily wiszny..." to chyba znany jest Tobie fakt niemieckiej expedycji naukowyej (sic!) do Tybetu ... sponsorowanej przez ... reichsfuhrera SS H. Himmlera. Celem bylo poszukiwanie kolebki bialej rasy ... jak i - nazwijmy to bardzo ogolnie - "sil nadprzyrodzonych" ;))) Ch. Hale pt. " Krucjata Alpinistow".

25.08.2006
02:18
[5]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu masz Balao klase (ta juz miala tak obcinany kiosk - Gato na poczatku miala inny pozniej je zmieniano) --> na focie SealionII (SS-315) w poznym okresie wojny na pacyfiku

25.08.2006
02:25
[6]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu (SS-228) DRUM - pierwszy zwodowany okret klasy GATO

UWAGA TO JEST KLASA GATO W WERSJI ZE ZMODYFIKOWANYM KIOSKIEM !

25.08.2006
02:34
[7]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu masz przedstawiciela klasy Barracuda (3 takie lodki zbudowano - Barracuda Bass Bonita) ale to byly treningowe juz wtedy gdy trwala wojna i nie braly udzialu w patrolach bojowych.

Na focie wlasnie Barracuda SS-163 (ok 1924 - 31)

25.08.2006
02:38
[8]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu przedstawiciel klasy Tench (3 i ostatie rozwiniecie GATO modyfikowane po wojnie)

na focie Tench (SS-417) - klasa Tench to ostatnie okrety US zwodowane podczas trwania wojny

25.08.2006
02:41
[9]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

a tu okret klasy GAR (jednak niektorzy te 6 okretow wybudowanych w tej klasie zaliczaja do wersji wstepnej klasy GATO) jednak wg. specyfikacji US to oddzielna klasa

na focie SS-206 Gar

25.08.2006
02:43
[10]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu okret klasy Mackerel SS-205 Marlin

25.08.2006
02:45
[11]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu okret klasy Tambor - MOJ ULUBIONY OKRET SS-200 Thresher, fota z wczesnego okresu wojny

25.08.2006
02:46
[12]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

nastepna fota Thresher'a - z poznego okresu wojny - prosze zwrocic uwage na modyfikacje kiosku !!!

25.08.2006
02:47
[13]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

i ostatnia fota Thresher'a - tym razem zaloga

25.08.2006
02:50
[14]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu przedstawiciel klasy Sargo - nieszczesnik Seawolf (SS-197)

25.08.2006
02:52
[15]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu przedstawiciel klasy Salmon - SS-184 Skipjack

25.08.2006
02:54
[16]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu klasa P (Perch) - okret podwodny Pompano (SS-181) w 1938 roku

25.08.2006
02:56
[17]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu okret klasy Shark - wlasnie Shark (SS-174)

25.08.2006
02:59
[18]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

teraz natomiast op. klasy Porpoise - Pike (SS-173) - fota przedwojenna przed modyfikacjami i

25.08.2006
03:00
[19]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

ten sam okret w 44 roku ...

25.08.2006
03:02
[20]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

a tu Cachalot SS-170 - okret klasy o tej samej nazwie (dwa takie zlomy tylko wyprodukowano) fota z ok. 1930 roku

25.08.2006
03:04
[21]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu pojedynczy reprezentant klasy Dolphin - okret o nazwie Dolphin (SS-169)

25.08.2006
03:17
[22]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu jeden z 2 reprezentantow krazownikow podwodnych;) klasy Narwhal - tez jeden z moich ulubionych Nautilus (SS-168) - zobaczcie jaki "bydlak" ;)

25.08.2006
03:22
[23]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

a tu Narwahl (SS-167) - drugi z podwodnych krazownikow - ta fota lepiej przedstawia chyba "jego wielkosci" ;)))

25.08.2006
03:26
[24]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu jedyny przedstawiciel (skonczyl tragicznie) klasy Argonaut --> Argonaut (SS-166), warto zwrocic uwage ze to super FOTA jest;)

25.08.2006
03:34
[25]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

i ... jeszcze klasa S ... tu na focie S-47 (SS-158) ... ta jednostka zwodowana w styczniu 1924 roku ... przetrwala II WS;)

25.08.2006
04:28
[26]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

a tu wykaz wszystki klas okretow podwodnych floty (oraz dodatkowo klasa S pomimo iz nie wliczana oficyjalnie w op. floty to niektore z tych okretow wziely czynny udzial w II WS) wraz z podzialem na poszczegolne jednostki - wg. klasyfikacji i specyfikacji amerykanskiej (z ksiazki US submarines trough 1945, autor Norman Friedman) :


KLASA "S" (niektore z nich wziely udzial w IIWS, a S-25 to pozniejszy nasz O.R.P. Jastrzab)

SS-105 , S-1
SS-106 , S-2
SS-107 , S-3
SS-108 , nigdy nie byl zbudowany
SS-109 , S-4
SS-110 , S-5
SS-111 , S-6
SS-112 , S-7
SS-113 , S-8
SS-114 , S-9
SS-115 , S-10
SS-116 , S-11
SS-117 , S-12
SS-118 , S-13
SS-119 , S-14
SS-120 , S-15
SS-121 , S-16
SS-122 , S-17
SS-123 , S-18
SS-124 , S-19
SS-125 , S-20
SS-126 , S-21
SS-127 , S-22
SS-128 , S-23
SS-129 , S-24
SS-130 , S-25
SS-131 , S-26
SS-132 , S-27
SS-133 , S-28
SS-134 , S-29
SS-135 , S-30
SS-136 , S-31
SS-137 , S-32
SS-138 , S-33
SS-139 , S-34
SS-140 , S-35
SS-141 , S-36
SS-142 , S-37
SS-143 , S-38
SS-144 , S-39
SS-145 , S-40
SS-146 , S-41
SS-153 , S-42
SS-154 , S-43
SS-155 , S-44
SS-156 , S-45
SS-157 , S-46
SS-158 , S-47
SS-159 , S-48
SS-160 , S-49
SS-161 , S-50
SS-162 , S-51

Klasa "AA" (nie braly udzialu w II WS, ich zlomowanie mialo miejsce w 1930 roku)

SS-52 , AA-1 pozniej SF-1
SS-60 , AA-2 pozniej SF-2
SS-61 , AA-3 pozniej SF-3

Klasa "Barracuda" (jak mowilem szkoleniowe nie braly udzialu w misjach bojowych)

SS-163 , Barracuda ex V-1
SS-164 , Bass ex V-2
SS-165 , Bonita ex V-3

Klasa "Argonaut"

SS-166 , Argonaut ex SM-1 & APS-1 & ex V-4

Klasa "Narwhal"

SS-167 , Narwhal ex V-5
SS-168 , Nautilus ex V-6

Klasa "Dolphin"

SS-169 , Dolphin ex V-7

Klasa "Cachalot"

SS-170 , Cachalot ex V-8
SS-171 , Cuttlefish ex V-9

Klasa "Porpoise"

SS-172 Porpoise
SS-173 Pike

Klasa "Shark"

SS-174 Shark
SS-175 Tarpon

Klasa "Perch" (P)

SS-176 Perch
SS-177 Pickerel
SS-178 Permit
SS-179 Plunger
SS-180 Pollack
SS-181 Pompano

Klasa "Salmon" (uwaga! czasem spotkasz nazwe Salmon/Sargo)

SS-182 Salmon
SS-183 Seal
SS-184 Skipjack
SS-185 Snapper
SS-186 Stingray
SS-187 Sturgeon

Klasa "Sargo"

SS-188 Sargo
SS-189 Saury
SS-190 Spearfish
SS-191 Sculpin
SS-192 , Squalus a pozniej zmiana nazwy na Sailfish po wypadku (zatoniecie) podczacz czwiczen
SS-193 Swordfish
SS-194 Seadragon
SS-195 Sealion
SS-196 Searaven
SS-197 Seawolf

Klasa "Tambor" (T)

SS-198 Tambor
SS-199 Tautog
SS-200 Thresher
SS-201 Triton
SS-202 Trout
SS-203 Tuna

Klasa "Mackerel"

SS-204 Mackerel
SS-205 Marlin

Klasa "Gar" (uwaga ! czasem spotkasz sie z tym iz te okrety sa zaliczane to klasy Gato)

SS-206 Gar
SS-207 Grampus
SS-208 Grayback
SS-209 Grayling
SS-210 Grenadier
SS-211 Gudgeon

Klasa "Gato" (uwaga! czasem spotkasz oznaczenia Gato/Balao - ja podaje wg. nomenklatury US)

SS-212 Gato
SS-213 Greenling
SS-214 Grouper
SS-215 Growler
SS-216 Grunion
SS-217 Guardfish
SS-218 Albacore
SS-219 Amberjack
SS-220 Barb
SS-221 Blackfish
SS-222 Bluefish
SS-223 Bonefish
SS-224 Cod
SS-225 Cero
SS-226 Corvina
SS-227 Darter
SS-228 Drum
SS-229 Flying Fish
SS-230 Finback
SS-231 Haddock
SS-232 Halibut
SS-233 Herring
SS-234 Kingfish
SS-235 Shad
SS-236 Silversides
SS-237 Trigger
SS-238 Wahoo
SS-239 Whale
SS-240 Angler
SS-241 Bashaw
SS-242 Bluegill
SS-243 Bream
SS-244 Cavalla
SS-245 Cobia
SS-246 Croaker
SS-247 Dace
SS-248 Dorado
SS-249 Flasher
SS-250 Flier
SS-251 Flounder
SS-252 Gabilan
SS-253 Gunnel
SS-254 Gurnard
SS-255 Haddo
SS-256 Hake
SS-257 Harder
SS-258 Hoe
SS-259 Jack
SS-260 Lapon
SS-261 Mingo
SS-262 Muskallunge
SS-263 Paddle
SS-264 Pargo
SS-265 Peto
SS-266 Pogy
SS-267 Pompon
SS-268 Puffer
SS-269 Rasher
SS-270 Raton
SS-271 Ray
SS-272 Redfin
SS-273 Robalo
SS-274 Rock
SS-275 Runner
SS-276 Sawfish
SS-277 Scamp
SS-278 Scorpion
SS-279 Snook
SS-280 Steelhead
SS-281 Sunfish
SS-282 Tunny
SS-283 Tinosa
SS-284 Tullibee
SS-361 Golet
SS-362 Guavina
SS-363 Guitarro
SS-364 Hammerhead

klasa "Balao"

SS-285 Balao
SS-286 Billfish
SS-287 Bowfin
SS-288 Cabrilla
SS-289 Capelin
SS-290 Cisco
SS-291 Crevalle
SS-292 Devilfish
SS-293 Dragonet
SS-294 Escolar
SS-295 Hackleback
SS-296 Lancetfish
SS-297 Ling
SS-298 Lionfish
SS-299 Manta
SS-300 Moray
SS-301 Roncador
SS-302 Sabalo
SS-303 Sablefish
SS-304 Seahorse
SS-305 Skate
SS-306 Tang
SS-307 Tilefish
SS-308 Apogon
SS-309 Aspro
SS-310 Batfish
SS-311 Archerfish
SS-312 Burrfish
SS-313 Perch
SS-314 Shark
SS-315 Sealion
SS-316 Barbel
SS-317 Barbero
SS-318 Baya
SS-319 Becuna
SS-320 Bergall
SS-321 Besugo
SS-322 Blackfin
SS-323 Caiman
SS-324 Blenny
SS-325 Blower
SS-326 Blueback
SS-327 Boarfish
SS-328 Charr
SS-329 Chub
SS-330 Brill
SS-331 Bugara
SS-332 Bullhead
SS-333 Bumper
SS-334 Cabezon
SS-335 Dentuda
SS-336 Capitaine
SS-337 Carbonero
SS-338 Carp
SS-339 Catfish
SS-340 Entemedor
SS-341 Chivo
SS-342 Chopper
SS-343 Clamagore
SS-344 Cobbler
SS-345 Cochino
SS-346 Corporal
SS-347 Cubera
SS-348 Cusk
SS-349 Diodon
SS-350 Dogfish
SS-351 Greenfish
SS-352 Halfbeak
SS-353 Dugong rezygnacja z budowy 29 Lipiec 1944
SS-354 Eel rezygnacja z budowy 29 Lipiec 1944
SS-355 Espada rezygnacja z budowy 29 Lipiec 1944
SS-356 Jawfish rezygnacja z budowy 29 Lipiec 1944
SS-357 Ono rezygnacja z budowy 29 Lipiec 1944
SS-358 Garlopa rezygnacja z budowy 29 Lipiec 1944
SS-359 Garrupa rezygnacja z budowy 29 Lipiec 1944
SS-360 Goldring rezygnacja z budowy 29 Lipiec 1944
SS-365 Hardhead
SS-366 Hawkbill
SS-367 Icefish
SS-368 Jallao
SS-369 Kete
SS-370 Kraken
SS-371 Largarto
SS-372 Lamprey
SS-373 Lizardfish
SS-374 Loggerhead
SS-375 Macabi
SS-376 Mapiro
SS-377 Menhaden
SS-378 Mero
SS-379 Needlefish rezygnacja z budowy 29 Lipiec 1944
SS-380 Nerka rezygnacja z budowy 29 Lipiec 1944
SS-381 Sand Lance
SS-382 Picuda
SS-383 Pampanito
SS-384 Parche
SS-385 Bang
SS-386 Pilotfish
SS-387 Pintado
SS-388 Pipefish
SS-389 Piranha
SS-390 Plaice
SS-391 Pomfret
SS-392 Sterlet
SS-393 Queenfish
SS-394 Razorback
SS-395 Redfish
SS-396 Ronquil
SS-397 Scabbardfish
SS-398 Segundo
SS-399 Sea Cat
SS-400 Sea Devil
SS-401 Sea Dog
SS-402 Sea Fox
SS-403 Atule
SS-404 Spikefish
SS-405 Sea Owl
SS-406 Sea Poacher
SS-407 Sea Robin
SS-408 Sennet
SS-409 Piper
SS-410 Threadfin
SS-411 Spadefish
SS-412 Trepang
SS-413 Spot
SS-414 Springer
SS-415 Stickleback
SS-416 Tiru
SS-425 Trumpetfish
SS-426 Tusk

Klasa "Tench"

SS-417 Tench
SS-418 Thornback
SS-419 Tigrone
SS-420 Tirante
SS-421 Trutta
SS-422 Toro
SS-423 Torsk
SS-424 Quillback
SS-427 Turbot rezygnacja 12 Sierpnia 1945
SS-428 Ulua rezygnacja 12 Sierpnia 1945
SS-429 Unicorn rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-430 Vandace rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-431 Walrus rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-432 Whitefish rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-433 Whitting rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-434 Wolffish rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-435 Corsair
SS-436 Unicorn rezygnacja 30 Stycznia 1946
SS-437 Walrus rezygnacja 30 Stycznia 1946
SS-438 , pozniej SS-463 rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-464 Chicolar rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-465 , pozniej SS-474 rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-475 Argonaut
SS-476 Runner
SS-477 Conger
SS-478 Cutlass
SS-479 Diablo
SS-480 Medregal
SS-481 Requin
SS-482 Irex
SS-483 Sea Leopard
SS-484 Odax
SS-485 Sirago
SS-486 Pomodon
SS-487 Remora
SS-488 Sarda
SS-489 Spinax
SS-490 Volador
SS-491 Pompano rezygnacja 12 Sierpien 1945
SS-492 Grayling rezygnacja 12 Sierpien 1945
SS-493 Needlefish rezygnacja 12 Sierpien 1945
SS-494 Sculpin rezygnacja 12 Sierpien 1945
SS-495 , pozniej SS-515 rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-516 Wahoo rezygnacja 07 stycznia 1946 !
SS-517 nie przydzielono nazwy, rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-518 , pozniej SS-521 rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-522 Amberjack
SS-523 Grampus
SS-524 Pickerel
SS-525 Grenadier
SS-526 Dorado rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-527 Comber rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-528 Sea Panther rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-529 Tibourn rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-530 , pozniej SS-544 rezygnacja 29 Lipca 1944
SS-545 , pozniej SS-549 rezygnacja 28 Marca 1945

no;) to mysle ze teraz nie bedzie juz problemow ktory okret do jakiej klasy nalezal/nalezy ;)))

25.08.2006
11:05
[27]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

great job soldier:DD

pare pytan:)
1)ktore z tych okretow beda brac udzial w sh4?
2)czy bedzie taka samo jesli chodzi o wyposazenie jednostek? podobnie byly wyposazone jak niemieckie lodzie? chodzi mi o chrapy, gumowe okrycia itd:)
3)skoro to prawie 42 rok to bedzie raptem 3 lata zabawy;// nie za malo?/;;/
4)to te zdjecia bedzie trzeba robic w dzien?:D rozumiem ze akcja przedarcia sie do portu raczej bedzie ciezka;)))
5)po kiego oni robili takie krazowniki:D tylko do akcji komandosow?:D bo raczej nie wierze ze zanuzaly sie one szybko;))
6) o co ci chodzi z ta klasa trupow cachalot byla taka zla?:)
7)Dzwiana mieli strategie amerykanie co nie? rozdrabniali sie na mase okretow:) zamiast jak niemcy zbudowac 3/4 podstawowe i miec ich wiecej:)
8) czy na pacyfiku bedzie panowal mniejszy ruch? czy np. convoye do chin beda takie duze jak do angli, czy raczej pojedyncze jednostki:)
9) czy spotkamy tez krazowniki? lotniskowce? pancernik yamato? bo tyle gralem w sh3 a tylko RAZ widzialem pancernik i krazowniki:) takto same dd:P

koniec przesluchanai;))
dzieki za odpowiedzi z gory:D

25.08.2006
11:27
[28]

Ebert [ Pretorianin ]

Ja tam jestem ciekawy, jak będzie rozwiązana sprawa ataków lotniczych na nasz okręt. W SHIII bywało różnie, w późniejszym okresie wojny ciężko było dłużej iść w wynurzeniu. Natomiast tam, na Pacyfiku, to wydawać się może, że chłopcy amerykańscy mieli spokój, jeśli chodzi o op. Akwen ogromny, duża liczba atoli, wysp, więc jak? Dużo będzie nieprzyjacielskich samolotów i wodnosamolotów patrolujących akweny, czy nie? Będą nas atakować często, czy nie? Jak wygląda sprawa radarów stosowanych po obu stronach? Będzie bezpiecznie na powierzchni? A może będą akcje ochrony task force złożonych np. z lotniskowców, niszczycieli, etc.? A torpedy amerykańskie? Niemcy mieli masę typów i moje ulubione - akustyczne. A Amerykanie? Podobno nie mieli sukcesów na tym polu. Jestem ciekaw, czy będzie w końcu można używać km'ów p-lot. W SHIII były w kiosku, ale za cholere nie można było z nich korzystać. No i właśnie, chrapy? Amerykanie mieli? Już wiem, że będzie CIEKAWIE. Szczególnie na płytkich wodach i w czystej krystalicznie wodzie. :-)
strelnikov --> mam nadzieję, że i tym razem, kiedy autorzy SHIV nie poradzą sobie, będzie można liczyć na Ciebie i Twoje kolory wody? :-)

25.08.2006
11:38
[29]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

bez problemu mozna uzywac karabinow plot na kiosku;))) w sh3:)

25.08.2006
11:46
[30]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

st6relnikov co sie stalo 29 lipca ze z tylu okretow zrezygnowano wtedy?

25.08.2006
11:51
[31]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

Troszkęmi w poprzednim poście za dużo cytató zrobiło.
Edit: koniec yctatu w "która nie chciała sięzepsuć" oraz początek następnego "ehhh":)

Strelnikov-->Tak, pojechali i ponoć znaleźli nawet jakieś księgi, i plany spodków. Stąd mój ironiczny komentarz, weź trzy siły winszy i kwas wężowy:).
Potem koło kancelarii rzeszy jak kufae zatykały flagę na górze, to znaleziono w jakimś bunkrze trochę tybetańskim mnichów, ale zdążyli już popełnić samobójstwo.
Jak dla mnie o wiele ciekawsze są te normalne (lol, normalne to może zbyt mocne słowo:), projekty, które poleciały do 45-ego (albo poleciały po 45-tym, ale już w innych oznaczeniach:D

Ale nie zbaczajmy już z tematu, wracamy pod wodę.

Cała ta dyskusja mnie niezdrowo podnieciła i chyba zainstaluje znowu SH3:)

Gro_oby-->Nie wiem co się stało, ale pstrykanie kolejnych łodek w połowie 44-ego mijało się powoli z celem:)
Choć amerykanie pod tym względem rzadko się przejmują czymkolwiek, potrafili np. produkować B-24 które szły odrazu na złom, albo równolegle produkować w 42/43 nowoczesne F4U Corsair i całkowicie przestarzałe F2A Buffalo bo ktoś zapomniał powiedzieć stop:)
p.s. 29 lipca nic nie było ciekawego, ale kilka dni wcześniej rozpoczeła sięinwazja na Saipan chyba. Jak sprawdze to podam.

25.08.2006
11:55
[32]

Ebert [ Pretorianin ]

gro_oby --> jakże to? I ja nic o tym nie wiem!? Jakim modem można uruchomić te km'y?

25.08.2006
11:59
[33]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

sorry za "zgubione" literki i brak spacji, ale jakoś nie mogę się przywyczaić do nowej klawiatury:)

25.08.2006
12:01
[34]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

erbert zadnym modem, po prostu dajesz oficera na kiosk, a do kmu dajesz goscia zwyklego:) pozniej przelaczasz na km tym menu po boku ekranu:) i juz:) przeciez nawet masz trening strzelania do samolotow:PP

25.08.2006
12:08
[35]

Ebert [ Pretorianin ]

A nie, nie chodziło mi o działka kalibru 20 i 37 mm. Miałem na myśli te km'y, które są schowane w kiosku. Jak tam wleziesz, to zobaczysz pod ścianą ustawione zdaje się dwa mg34 i kilka helmów. O te mi chodziły. Amerykańce też mieli km'y i chciałbym z nich korzystać. Oczywiście, że działka będzie można obsługiwać.

25.08.2006
12:13
[36]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

looooool:)) no tos sie wyrazil;D to zwykle kmy a nie jakies km plot;))) moze sluzyly one tylko do obrony gdy chcieli statek zajac;))

25.08.2006
12:14
[37]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

Ebert-->A co, zachciało się strzelać do szalup z mg42:):)?

Strelnikov-->Wiesz może czy w SH4 będą gradienty temperatury warstw wody? I czy będzie to piękne amerykańskie urządzonko, która rysowało wykres temperatury, i pozwalało się ukryć pod warstwą wody?

Gro_oby-->Saipan zajmowano wtedy, przy okazji był Marinas Turkey SHoot, poszło na dno sporo okrętów i statków też. Myślę że amerykanie po prostu powoli zamykali sklepik:).
Specjalnie, że mieli już w planach/budowie, pierwsze łodzie "guppy".

25.08.2006
12:46
[38]

Ebert [ Pretorianin ]

Jasne, że zachciało się strzelać do szalup, mew, delfinów i swojej załogi. W końcu krwawa bestia jestem. ;-)

25.08.2006
19:24
[39]

N/N [ Junior ]

Z tego co ja czytałem o Pacyfiku to wojnę tam rozstrzygnęło lotnictwo i bitwy lotnictwa pokładowego startującego z lotniskowców a rola op została sprowadzona do roli rozpoznania
ruchów floty przeciwnika i topienia statków i jak sie poszczęściło to okrętów wroga. Ale
jak by nie było to okręty podwodne tam spełniały role drugorzędną. Stąd Japończycy przez cała
wojnę nie rozwijali jakiś znaczących programów walki z okrętami podwodnymi bo większym zagrożeniem dla ich floty było lotnictwo a także minowanie portów przez te lotnictwo niż okręty podwodne. Co do jakości sprzętu amerykanów to przez cała wojnę gonili technologicznie Niemców choć bezpośrednie porównywanie ich nie ma sensu może za wyjątkiem radarów które mieli lepsze za to w dziedzinie radarów to Japończycy mieli nic do powiedzenia ,zacofanie totalne. Pewnie dlatego po wojnie u nich nastąpił ogromny rozwój elektroniczny bo przegrali z tego powodu wojnę.
SH 4 czeka nas walka z małymi konwojami kilka statków + eskortowiec tak żeby nie wystrzelał ich z działa, dużo samotnych statków+ małe dżonki oraz dobrze chronione konwoje z wojskiem i
zaopatrzeniem wojskowym i największy rarytas w tej grze to walka z flota wojenna japońców która na Pacyfiku była bardzo aktywna i dobrze wyszkolona skoro w walkach nocnych artyleryjsko -torpedowych parę razy rozgromiła flotę aliantów mimo przewagi jaki dawał radar.


Strelnikov->>czytałem kiedyś artykuł o okrętach podwodnych i padło tam zdanie ze z samolotów alianckich rzucano jakieś torpedy najpewniej akustyczne które mogły trafić okręt podwodny w zanurzeniu,było cos takiego pod koniec II w.s. Bo o niemieckich sterowanych „pociskach” przeciw okręta nawodnym to wiem na pewno bo zniszczyli pancernik włoski tym.

25.08.2006
23:50
[40]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

N/N --> kilka uwag jesli pozwolisz;)

1.
napisales: "...rola op została sprowadzona do roli rozpoznania..."

to znaczy wg. Ciebie nic nie robily tylko pokonywaly setki - ba tysiace mil po to aby wylacznie rozpoznac? Na morze Japonskie i Zolte tez sie wdzieraly aby tylko poogladac co sie dzieje? Siedzialy w wodzie z wyciagnietym peryskopem a ich dowodcy obserwowali cycate Azjatki na plazach tak?;) Oczywiscie nic nie zatopily, nikogo nie uratowaly oraz nie wykonywaly "misji specjalnych" - plywaly przez pol Pacyfiku aby sobie wylacznie poogldac widoki przez peryskop? I po to nagle zaczeli je budowac w zastraszajacym tempie - tak szybkim ze nawet wlaczyli w ten program "stocznie rzeczne"?

2.
napisales: "...jak by nie było to okręty podwodne tam spełniały role drugorzędną..."

A czy wiesz ze op. spelniaja czy raczej moga spelniac pierwszorzedna role wylacznie w "tanich" flotach? Taką amerykanska nie byla i mogli budowac co im sie zywnie podobalo - natomiast Donitz nie mial wyjscia i musial postawic na u-booty (poza tym ze je kochal) chociazby ze wzgledu finansowego (nie wnikajac nawet w polozenie geo-polityczne Niemiec i wyspiarski charakter kraju jego glownego wroga - Anglii), Amerykanie nie!

Moze zamieszczona tabela (zrodlo: War with Japan - ksiazka George'a Friedman'a i Meredith'a Lebard'a - TO JEST OFICJALNA HISTORIA/ENCYKLOPEDIA WOJNY Z JAPONIA w USA!) zmieni Twoje zdanie. Nie chce powiedziec ze op. US zawsze pelnily pierwszorzedna role - ale ich wklad w unicsetwienie floty i transportow dla wojsk ladowych wroga jest bezdyskusyjny i tak prawie samo wazny jak pozostalych jednostek nawodnych - moze qurcze zwrocisz uwage ze JP garnizony upadaly poniewaz nie bylo czym do nich dostarczyc sprzetu/prowiantu/uzupelnien etc. transporty przepadaly w odchlan Pacyfiku wlasnie dzieki amerykanskim op. Czy wiesz moze ze JP armia ladowa byla tym tak przestraszona (strata transportowych jednostek nawodnych) iz ... zamowila sama dla siebie ... transportowce podwodne ??? (podlegaly pod WOJSKA LADOWE) To wlasnie m.in przez amerykanskie op. garnizony japonskie nie mogly "trwac" na swoich stanowiskach, dodaj do tego i ciagle zagrozenie oraz zatopiony tonaz - brak mozliwosci jego odtworzenia przyczynil sie bezposrednio do konca cesarstwa JP.

3.
Napisales: "... Stąd Japończycy przez cała wojnę nie rozwijali jakiś znaczących programów walki z okrętami podwodnymi ..."

chmmm.... chyba jestes w bledzie ... rozwijali na tyle na ile mogli (chcesz przyklady to Tobie podam). Glowna przyczyna braku zainteresowania amerykanskimi op. czy raczej rozwojem broni do jej zwalczania bylo ... ich (amerykanskich op.) lekcewazenie. Czy rozumiesz ze JP nie przywiazywala poczatkowo do nich wagi poniewaz we wlasnej doktrynie korzystala z op. do atakowania GLOWNIE (ale nie tylko!) FLOTY PRZECIWNIKA A NIE JEDNOSTEK TRANSPORTOWYCH. Japonczycy przyjeli ze Amerykanie zrobia tak samo - tyle ze swoje okrety floty uwazali za na tyle szybkie ze nie zdazy ich "dopasc" amerykanski op. Wynikalo to z tego ze Japonczycy wiedzieli tak naprawde "gowno" (sorry za slowo) o rozwoju floty podwodnej US, nie mowiac juz nawet o braku jakichkolwiek technicznych informacji o op. US. Nawet debilnie bomby glebinowe zrzucali na taka glebokosc na jaka schodzily ich okrety - widzisz - nie jest tak ze nie rozwijali srodkow do zwalczania op. US z powodu braku zagrozenia z ich strony - tak naprawde Japonczycy "robili w portki" ze strachu gdy je widzieli - tyle ze ... wyjsciowo zlekcewazyli problem a pozniej bylo juz zbyt pozno aby rozsadnie przeciwdzialac - pomimo to i tak probowali.

4.
napisales: "... Co do jakości sprzętu amerykanów to przez cała wojnę gonili technologicznie Niemców choć bezpośrednie porównywanie ich nie ma sensu ..."

Rany! jaka super informacja Stary !!! Prosze wprowadz w temat i podaj w pkt. na czym polegala ta technologiczna roznia na korzysc szkopow prosze! O czym Ty mowisz? Naprawde w to wierzysz czy tylko tak wywnioskowales na podstawie nie wiem czego??? Prosze podac mi przyklady technologicznej przewagi niemieckich u-bootow - poza typem XXI ktory nie wzial bojowego udzialu w II WS (poza transportem ludzi czy zobaczeniem wroga w okularze peryskopu i ... momentalnym poddaniem sie - koniec wojny to byl). Chcesz wiedziec jak bylo naprawde? Jak mi podasz roznice technolgiczne na korzysc szkopow to rozpoczne z Toba fachowa dyskusja za i przeciw ok?

Amerykanskie "lajby" to byly pelnomorskie doskonale okrety podwodne z takim wyposarzeniem ze Niemcy nigdy nawet nie mysleli w najslodszych snach o takim sprzecie. Technologicznie deklasowaly u-booty o lata - poza problemamami z torpedami ktore powtorzyly sie prawie w 1:1 tak jak na U-bootach. Ale czekam na Twoje rewelacje o przewadze technologicznej u-bootow!

5.

napisales: "...porównywanie ich [u-bootow i op. floty US] nie ma sensu ..."

No to do cholery na jakiej podstawie twierdzisz ze niemieckie "lodki" byly technologicznie lepsze a amerykanie tylko gonili niemcow? Na jakiej kur.a podstawie jak nie porownania co? Wlasnie porownianie tych okretow ma jak najwiekszy sens ale byloby nie na reke Twoje teorii wiec sam sobie zaczynasz zaprzeczac - mowisz ze szkopy mialy lepsze okrety podwodne jak US ale nie chesz ich porownywac? To skad to wiesz?

6.

napisales: "... za to w dziedzinie radarów to Japończycy mieli nic do powiedzenia ,zacofanie totalne. Pewnie dlatego po wojnie u nich nastąpił ogromny rozwój elektroniczny bo przegrali z tego powodu wojnę..."

I znowu sam sobie zaczynasz przeczyc. Najpierw mowisz ze JP nie zrobila nic aby rozwinac srodki do zwalaczania op. US poniewaz te nie stanowily dla niej jakiegokolwiek zagrozenia ... a teraz piszesz ze sami japonczycy byli zacofani w dziedzinie radaru i elektorniki - mowisz zacofanie totalne ... TO KUR.A JAK MIELI ZROBIC COKOLWIEK W DZIEDZINIE ZWALCZANIA AMERYKANSKICH OP. SKORO ZWALCZA SIE JE WLASNIE GLOWNIE URZADZENIAMI NAMIERZAJACYMI ????

Zdecyduj sie - raz mowisz ze JP sa zacofani pod wzgledem urzadzen namierzajacych i przez to przegrali wojne (to byl fakt) ale nieco wczesniej mowisz zupelnie co innego - czyli ze nie musieli rozwijac tej technologii poniewaz amerykanskie op. nie stanowily dla nich zadnego zagrozenia - jest w tym jakas logika - no powiedz sam;)

7.

napisales: "... w walkach nocnych artyleryjsko -torpedowych..." akurat nie tylko nocnych i nie glownie nocnych. Sugerujesz ze radar byl na wszystkich jednostakach brytyjskich i amerykanskich juz w grudniu 41? to sie grubo mylisz (zobacz daty jego - w zaleznosci od typu) wprowadzenia oraz NA JAKIM AKWENIE WPROWADZANO GO NAJPIERW - glownym celem roku 41 bylo zwalczanie ubootow i akwen na ktorym one dzialaly mial priorytet. Poza tym bylbys laskaw sprawdzic ze pierwszy zatopiony u-boot z wykorzystaniem namiaru radarowego to U-100 ... zatopiony w marcu 41 (tylko 1 z niszcycieli mial w tamtej eskorcie radar - wlasnie ten ktory dobil taranem wynurzonego U-100 i byl to pierwszy radar z instalowancyh - marzec 1941). Czyli zrozum - radar byl wprowadzany stopniowo na jednostki aliantow od marca 41 roku - a priorytet mialy jednostki na Atlantyku.

8.

Bylo - nazywala sie No 94 FIDO (inne nazwy to: torpeda 19" lub Mk 24) - tak byla samonaprowadzajaca sie. Przepis mowil o tym ze mozna ja zrzuci wylacznie gdy ma sie pewnosc ze wrog nie bedzie tego widzial (chodzilo o utrzymanie tej broni w tajemnicy) a atakowany okret zanurza sie (chodzilo o to ze uboot zaskoczony przez samolot zanurzal sie z najwieksza predkoscia a wtedy sruby pracowaly najglosniej, hydrolokator umieszczony w glowicy zrzuconej wlasnie do wody torpedy odbieral szum tych srub i kierowal torpede w tym kierunku. Gdyby niemcy wiedzieli o tej broni to wystarczylo zwolnic obroty a torpeda "tracilaby cel". POwstala w 1942 roku w firmie NDRC. Z reguly nie niszczyla a ciezko uszkadzala u-boota, ktory sie wynurzal i na powieszchni zostal dobijany przez samolot i/lub jednostki nawodne.

9.

A o Retrobombie slyszales?

26.08.2006
01:07
[41]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

strelnikov no to widze ze jednak ta wojna na pacyfiku mozebyc ciekawa:D ale pliz odpowiedz na moje pytania hehe:D

26.08.2006
01:20
[42]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Juz odpowiadam TObie i Ebertowi i FIlipowi - musialem rozegrac od 12 do 01 bitwe w Battlefield 2 - gram z jednym gosciem jestem jego strzelcem w smiglowcu i sie namowilismy, sorka za opoznienia!

26.08.2006
03:16
smile
[43]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

von Izabelin -->

1.
he he he - tez o tych mnichach slyszalem - jeden podobno byl nawet jakims straznikiem klucza czy tam czegos innego (pieczeci? ale moze to moja wyobraznia juz;) ale tez tak jak Ty podchodze do tego z dystansem a nawet sie troche usmiecham. To znaczy delegacje z Tybetu do Rzeszy sa potwierdzone ale w nijakim zrodle czy archiwum nie moge znalesc informacji o tych trupach tybetanskich ... ;)

2.
tak bedzie w SHIV. To urzadzenie nazywa sie bathytermograph (batytermograf) - Pisalem o tym w watku drugim o SH III (post 10). Natomiast ciekwy jestem jak rozwiaza problem cyrkulacji termohalinowej - pewnie pomina jej wplyw na dzialanie ASDICa czego sie obawiam - zreszta zapodam ten temat.

3.
instaluj qurcze to wspaniala gra - ale SHIV bedzie lepszy;) - mysle;)


Gro_oby -->

0. Bedzie bardzo ciekawa (mowie o SHIV). Zaryzykuje nawet stwierdzenie ze ciekawsza - dostaniesz takie narzedzia o ktorych na u-boocie nie bylo dzieki czemu zobaczysz jak - i czy bardzo - roznily sie taktyki niemieckich a amerykanskich op. (np. czujnik temperatury wod polaczony z jej wykresem - wspomniany wczesniej bathytermograph - bedziesz mogl sobie ustalic dzienna amplitute temperatur w roznych warstwach wody na roznych glebokosciach i "wstrzelic sie" pod/w termokline co uratuje Ciebie przez namierzeniem konkretnym przez ASDIC, a stary bedzie cos co najbardziej polubisz - TDC (torpedo data computer) - powaga - zamiast samemu wszystko obliczac dostaniesz ... kompa;) do ktorego tylko wprowadzisz dane a on za Ciebie przeprowadzi obliczenia - poda je tez do stanowisk torpedowych ..., no o obracanych wokol wlasnej osi radarach oddzielnych na statki/okrety a innych na samoloty i wynikajacej z tego zabawie podczas walki noca nie musze wspominac;)

1. Okrety w SH IV
na pewno beda:
P-class,
Salmon, wiec i Sargo
Tambor
Gato wiec Balao na 100% tez a Tench na 50%.

O innych nie wiadomo. Z wypowiedzi Dana Dimitrescu wynika ze w grze ujete beda "okrety podwodne floty" wiec moze i Narwhal sie trafi. Takze domyslam sie ze beda i S ale to juz moje domysly poniewaz to nie byly "okrety floty";)...

2. Wyposazenie okretow:
No Gro_oby to jest historyczna gra wiec beda tak wyposazone jak byly amerykanskie (chrapy byly tylko testowo instalowane a nie "z urzedu" - przeciez nie musieli sie ukrywac ciagle pod woda prawda?;) Gumy? Co masz na mysli? Jesli materialy maskujace u-boot'a przed ASDIC i/lub RADAREM (maty absorbujace typu Bachen-Netz, Schornsteinfeger inne siatki dipolowe czy Alberich) to tego typu "zbedne pierdoly" nie sa dostepne dla op. US. Ale wiesz ze tego typu maskowanie (poza materialem pochlaniajacym fale radarow a instalowanym na chrapach czy peryskopie) nie przynioslo prawie w ogole korzystnych rezultatow?

Powiedz konkretnie jaki typ wyposarzenie Ciebie interesuje? Ogolnie mowiac byly lepiej wyposazone jak u-booty, mialy o wiele lepsze urzadzenia nadawczo-odbiorcze, dowodzenie okretem i skuteczne atakowanie bylo ulatwione dzieki kalkulatorowi torpedowemu (TDC), poruszanie sie po warstawch wody odbywalo sie nie na slepo a z wykorzystaniem wiedzy o temperaturze otoczenia i gestosci wody - co ma wplyw na mozliwosc unikniecia dokladnego namiaru przez asdic - na u-boocie tego nie bylo, dalej idac bedziesz mial radary (po polowie 43) obracajace sie wokol wlasnej osi do naierzania statkow wroga, echosondy, boje sonarowe, rany nie wiem co by Tobie jeszcze wymieniac - amerykanski okret lat 44-45 to okret naszpikowany nowoczesna technologia ktorej wykorzystanie zapewni Tobie sukces. Oczywiscie lata 41-43 takze w nich zauwazysz ten rozwoj ale jeszcze nie na taka skale - bedziesz mial podobne urzadzenia nieco prymitywniejsze. Z podobienstw bedziesz mial ... te same problemy z torpedami co niemcy mieli na poczatku wojny.

3. skoro to prawie 42 rok to bedzie raptem 3 lata zabawy ...
No prawie cztery (12.41 do 08.45) ... czy to nie jest za malo? Chmmm ... poplyn na morze Zolte, zatop tam cos co plynie w konwoju ... przerzyj i wroc do bazy ... bedziesz sie modlic o koniec;))) (problem taki ze w m. Zoltym ... nie bedziesz sie mial gdzie zanurzyc ... za plytkie) A do prywatnej sadzawki cesarza nie chcesz poplynac? (mam na mysli Morze Japonskie). No to wez mape i zobacz iloma ciesninami tam mozna wplynac i wyplynac ... wplynac pol biedy ale gdy narozrabiasz i poslesz kilka japonskich okretow na dno ... nie mysl ze powrot bedzie tak samo latwy ... ciesniny zostana ... zablokowane - i co? jak uciekniesz? Bedziesz walczyl nie tylko z wrogiem ale i z czasem! Nie nie za malo!!! Grales w SHI? Super byl!!!

4. w dzien czy przed zmieszchem czy o swicie czy raczej po wschodzie slonca ... chmmm a teraz pomysl ze port moze byc na ... atolu he he he he

5. jak to od kiedy? Mowilem Tobie ze to przedwojenne modele - w doktyrnie II WS sie nie miescily - ale trzeba bylo takiego wyprodukowac wczesniej - tj. po tym jak niemcy przegraly I WS a "krazowniki podwodne" byly w modzie;) A tak powaznie to pierwszy zostal zwodowany w koncu lat 20 - 17 Grudnia 1929. Tak byly powolne i wolno tez sie zanurzaly a co gorsza silnik nie dawal wystarczajacej mocy, ale wziely udzial w patrolach bojowych, zatopily razem 5+6 statkow a glownie prowadzily misje specjalne - transport, ewakuacja, inne misje o charakterze specjalnym.

6. Cachalot byl trupem - no moze troche przesadzilem ale to nie byl "zwinny" okret wiesz za wolno sie poruszal, za duzy kont skretu, glosny, - to kolejny krok w rozwoju ale nie finalny wynik poszukiwan.

7. Dziwna mieli strategie amerykanie co nie? rozdrabniali sie ...
Nie nie Gro_oby - co Ty! Produkowali podczas wojny GATO BALAO I TENCH i nic wiecej!!!! GATO I BALAO NIE ROZNILY SIE ZA BARDZO (dla nas glowna roznica to glebokosc zanurzenia 300 a 400 stop) Te wczesniejsze klasy op. to jest wynik poszukiwan (i i etapy rozwoju) - od Porpoise az po klase Gar poszukiwano ocenicznego okretu floty - dopiero wynikiem tych wszystkich doswiadczen byla klasa GATO, takze wojna sprawila itrzeba bylo sie na cos zdecydowac a wtedy wlasnie ta klasa op. najbardziej odp. zalozeniom floty (pamietaj ze wstepnie op. US mialy prowadzic misjie czesto wraz z ... jednostkami nawodnymi ale jak wiesz tak nie bylo;). Gato to taki final poszukiwan w chwili rozpoczaecia wojny z JP.

8. czy na pacyfiku bedzie panowal mniejszy ruch? czy np. convoye do chin beda takie duze jak do angli, czy raczej pojedyncze jednostki:)
Tak - ruch bedzie mniejszy ale za to u wybrzezy natkniesz sie na cala mase roznych jednostek - pamietaj bedziesz operowac na plytkich wodach wtedy. Konwoje beda od 1944 roku tak +/- mysle wiec wczesniej bedziesz sledzic pojedyncze statki lub po prostu niewielkie grupy z eskorta. Statki handlowe beda uzbrojone. Ale pamietaj ze wiele misji bedzie historycznch (tzn. rozkazow otrzymywanych przez radio i przed patrolem). Do tego dojdzie ruch wrogich jednostek wojennych - i tu rozpoczyna sie powazne polowanie!

9.czy spotkamy tez krazowniki? lotniskowce? pancernik yamato? bo tyle gralem w sh3 a tylko RAZ widzialem pancernik i krazowniki:) takto same dd:P
he he he - dokladnie !!! teraz sie bedziesz nimi zajmowac - znacznie wiecej i znacznie czesciej ... dostaniesz via radio info np. o tym ze tu i tu znajduje sie japonska TF ... i plyniesz juz w ich strone kursem zblizeniowym;))) Jak sobie nie bedziesz dawac rady to wrocisz gdzies na szlaki zeglugowe i sie "powyzywasz" na handlowych;))) Pamietaj ze bedze ciezko - bedziesz operowac przy ladzie wiec samoloty beda ciaglym zagrozeniem!

26.08.2006
07:41
[44]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

w sprawie samolotow -

jesli chodzi o samoloty to na pewno bedziesz musial na nie uwazac. Pamietaj ze wiekszosc misji bedzie niedaleko ladu ale takze niedaleko baz wroga (jesli nie baz to portow ktore opanowal) wiec raport samolot-jednostka nawodna dotrze do adresata szybko. Co innego Atlantyk a co innego Pacyfik. Takze pamietaj ze jesli juz sie uaktywnisz to rozpoczniesie polowanie na Ciebie az do czasu kiedy nie zmienisz akwenu ... Samoloty beda takze niebezpieczne w ciagu dnia nawet jesli bedziesz na peryskopowej - z lotu ptaka moga dostrzec sylwetke okretu. Utrata 4 silnikow (gato np.) na wodach wroga to pewna smierc jesli w poblizu nie ma innego op. ktory moze przybyc z pomoca ... Teraz wyobraz sobie wdarcie na morze Japonskie - jesli raz Ciebie spotka samolot to co z tego jesli nawet nie zatopi? Rozpocznie sie nagonka a Ty - bedziesz jej glownym celem. Innymi slowy trzeba dzialac bardzo rozwaznie i zmieniac miejsce "zerowania";)

W sprawie radarow -

Amerykanie: mowiac najprosciej bylo tak ze wszystkie amerykanskie statki dzialajace na Pacyfiku lub majace dzialac na Pacyfiku zostaly wyposazane stopniowo w radar przeciw celom powietrznym i nawodym. Proces ten trwal od lutego/kwietnia 41 do grudnia 42 - a wiec prawie dwa lata wojny swiatowej i ponad rok wojny z Japonia. Poczatek 1943 to okres gdzie wszystkie jednostki amerykanskie maja na swoim wyposazeniu oba typy radarow. Poczatkowo trafial on glownie do jednostek operujacych na Atlantyku ale po ataku na PH "punkt ciezkosci sie przenosi na pacyfik".

Jesli chodzi o Japonczykow to totalna porazka. Zdecydowanie czujesz sie bezpiecznie do prawie konca 43 a nawet poczatkow 44 roku (bitwa na morzu Koralowym czy Midway byla bez wykorzytania radarow po stronie JP) W zasadzie w latach 1941 - pozny 1943 te z okretow japonskich ktore mialy jakikolwiek radar, mialy go "testowo".

Z japonskich radarow to interesuja Ciebie - mniej lub bardziej - nastepujace (nie pisze o radarach instalowanych testowo w 1941 roku - np. test na Oi i Kitagami'e a - oraz o tych ktore nie weszly w zastosowanie, daty ktore podaje dotycza okresy kiedy urzadzenie osiagnelo status operacyjny poniewaz tylko te tu wymieniam):

- Typ 21, instalowanych na okretach, przeciw celom nawodnym jak i powietrznym, dostepny operacyjnie od Sierpnia 1943 (z celow nawodnych wykrywa je na dystansie 20 km)
- Typ 22, instalowany na okretach nawodnych i podwodnych, przeciw celom powietrznym i nawodnym oraz z kiepskim skutkiem do koordynatow prowadzenia ognia, dostepny od Wrzesnia 1944 (z celow nawodnych wykrywa je na dystansie 20 km),
- Typ H-6, instalowny glownie na duzych lodziach latajacych czy sredniej wielkosci samolotach (H8K, G4M2, P1Y, J1N1-S/11, J1N1-Sa/11a), przeciw celom powietrznym i nawodnym, dostepny teoretycznie od Sierpnia 42 ale wg. zrodel nainstalowano go na ... jednej maszynie Kawanishi H8K 'Emily'. Dopiero od 1944 roku pojawia sie na innych tego typu i podobnego samolotach
- Typ "Jikitanchiki", instalowany na samolotach przystosowywanych do zwalczania okretow podwodnych: Kyushu Q1W, Kyushu Q3W, Kawanishi E7K, Mitsubishi Q2M "Taiyo", Mitsubishi G3M3 (? prawdopodobnie), Ki-49-I wesja ASW i inne samoloty w tej wersji. Generalnie dzialal tak jak Retrobomba aliantow (Magnetic Airbone Detection) i wykrywal duze metalowe powieszchnie zanurzone pod woda. Samolot z takim detektorem lecial sobie nie wiecej jak 60 metrow nad pow. morza i wylapywal "anomalie" Poniewaz samolot i tak lecial dosc szybko to nie mogl dokladnie okreslic pozycji - jednak mogl stwierdzic obecnosc i kierunek przemieszczania sie zanurzonego metalowego obiektu duzego - czyli namierzonego op. Nie wiadomo niestety do jakiej glebokosci dzialalo to urzadzenie (amerykanskie do ok 100 - pozniej 150 metrow glebokosci). Nie ma dokladnego miesiaca wprowadzenia tego zestawu ale przyjmuje sie ze w polowie 1944 roku a szersze zastosowanie w II polowie 1944 rok. To jeden z Twoich problemow;)
- z detektorow radia/radaru zwroc uwage na Typ E-27 dostepny od ok kwietnia 1944, wykrywa Twoje sygnaly/transmisje z odleglosci 300km, instalowany na niszczycielach i kutrach torpedowych (lodziach torpedowych).

- akcje TF
no dalem link od wywiadu na subsimie z Tworcami gry , jasne ze beda i bedzie walka z nimi a ich ruchy beda oparte wwielu wypadkach na tych jakie wykonywaly w historii

- torpedy
owszem jesli o to chodzi to Niemcy posiadali roznorodniejsze i - nazwijmy je - ciekawsze. Z podobienstw beda te same problemy z zapalnikiem co i u NIemcow byly w poczatkowym okresie wojny, dojedzie takze problem z trzymaniem glebokosci przez torpede - takze w poczatkowym okresie wojny (wszystko to dotyczy torpedy Mark 14 z zapalnikiem Mark 6), a wybor - tak jak i u szkopow w poczatkowym okresie wojny - nie bedzie za wielki - albo bedziesz mial stare i szybkie parowo-gazowe albo nowe elektryczne ale wolnniejsze i dostepne w malej ilosci (Mark 18). Fajne bedzie to ze w glowicach nie bedzie trotylu ... bedzie torpex!;) Pozniej dostaniesz poprawione i z roznymi rodzajami glowic, najpopularniejsz bedzie pozniej Mark 18 (65% wszystkich rodzajow torped wystrzelonych przez amerykanskie op.) Na taka roznorodnosc jak u szkopow nie licz ale nie wiem czy to jest wada - bedziesz mogl ustawiac tak zyrokompasy ze praktycznie torpeda zakreci o 90 stopni ;))) Zobaczysz bedzie OK! O Mark 16 nie pisze poniewaz praktycznie nie byla wykorzystana w II WS.

- chrap nie bedzie byly testy tylko, nie dot. to okretow podwodnych operacyjnych

Pamietaj ze program do koloryzowania morza zrobil Markimov, ja wykorzytalem gotowy program i zmodowoalem sobie kolory. Innymi slowy wykorzytalem ogolnie dostepne narzedzie do poprawy srodowiska gry;) Zwroc uwage ze ja lazylem mody i dopiero pozniej je poprawialem. Ale spoko - modowanie pewnie bedzie takie jak w SH III wiec jak tylko cos zmienie lub odnajde godnego uwagi natychmiast podam info.


Gro_oby -->

he he he - jak juz powiedzial von Izabelin - praktycznie nic sie nie stalo - wtedy juz bylo w patrolach bojowych i na szkoleniach tyle jednostek ze budowa kolejnych nie miala sensu - i tak te ktore byly od konca 44 roku nie mialy co zatapiac;) Po prostu juz wszystko co plywalo zatopily i zabraklo celow;))) Mowie to zartobliwie nieco ale to prawda. 29 lipca po prostu anulowano zamowienia tych jednostek , w kolejne dni , miesiace nastepnych poniewaz nie byly juz potrzebne.

26.08.2006
08:49
[45]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

A przypadkiem skrót MAD oznacza Magnetic Anomaly Detector, nie Airborne?

26.08.2006
21:22
[46]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

von Izabelin -->

1.
skrot MAD w odniesieniu do samego urzadzenia instalowanego na samolotach znaczy Magnetic Airbone Detector

2.
skrot MAD w odniesieniu do sposobu wykrywania celu znaczy Magnetic Anomaly Detector

Zeby nie bylo za latwo to w zaleznosci czy publikacja amerykanska czy angielska mozesz znalesc te dwie nazwy pod tym samym skrotem, co gorsza bywaja zamiennie stosowane ... Generalnie spotkalem sie z tym ze przy opisach prac nad takim systemem wykrywania op. korzysta sie z pojecia Magnetic Anomaly Detector, natomiast gdy juz mowa o konkretnym urzadzeniu instalowanym na samolotach wraz z zestawem retrobomb korzysta sie z pojecia Magnetic Airbone Detector.

W wypowiedzi nt. Jikitanchiki chodzilo mi o to ze Japonczycy wykorzytali podobny system jak Amerykanie tj. MAD + retrobomba. To bedzie jeden z Twoich wrogow glownych ;)

26.08.2006
22:28
[47]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

von Izabelin -->

Jak mowilem nie ma o co kruszyc kopii - same urzadzenia intalowane na samolotach jak i system wykrywania anomali w polu magnetycznym ziemi (czyli zanurzonych op.) maja ten sam skrot i praktycznie sluza temu samemu. Na podstawie danych US o tym urzadzeniu/urzadzeniach jak i pracach nad nimi mozna smialo stwierdzic, ze:

Litere "A" ze skrotu "MAD" tlumaczona na "AIRBORNE" w przypadku samego urzadzenia instalowanego na samolocie konkretnie i "sledzeniu" op. z samolotu.

Caly system wykrywania o ktorym mowimy, dotyczy w ogole "anomali magnetycznych" i jest okreslany tym samym skrotem "MAD" gdzie litera "A" pochodzi od slowa "ANOMALY"

_____________________________________________________________________________

Dla zapoznania sie z ciekawym materialem zobacz raport z przesluchania (masz to po "amerykansku";) Japonczykow. Spisany raport po przesluchaniu OKAMOTO, T. (Lieutenant Commander - 2600 godzin w locie) oraz sam jego przebieg mowi o "JAPANESE AIRBORNE MAGNETIC DETECTOR" i dotyczy "Airborne Magnetic Detecting instrument in antisubmarine warfare during the middle of 1944"

Zwroc uwage ze raport nazywa sie "JAPANESE AIRBORNE MAGNETIC DETECTOR". W pierwszym zdaniu dalej korzysta sie ze sformulowania MAGNETIC AIRBORNE DETECTOR a dalej juz w calym dokumencie wykorzystuje sie skrot "MAD". Zauwaz tez ze jest podane DOKLADNE TLUMACZENIE NAZWY "JIKITANCHIKI" i znaczy ono dokladnie tyle co "MAGNETIC DETECTOR".

link do archiwmum z przeslychaniami Japonskiego jenca o ktorym mowie (INTERROGATION NAV NO. 48 USSBS NO. 200) to przeczytaj a dowiesz sie wielu ciekawostek. Facet mowi ze ich detektor wylapywal zanurzone okrety amerykanskie na glebokosci ... 150 - 250 metrow!!! Jednak nigdzie nie jest potwierdzone aby naprawde byl tak skuteczny. Zobacz tez jak szczegolowe byly to przesluchania! --> patrz rysunek np.

27.08.2006
11:51
[48]

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]

Nie czytałem tego artykułu jeszcze, ale pamiętam opisy kilku kapitanów amerykańskich, którym w środku nocy coś prawie na łeb spadło, albo dostawali bombę głębinową "znikąd" na głebokości do 50m-100m.

27.08.2006
23:11
[49]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

von Izabelin -->

To nie artykul - to zapis archiwalny z przesluchania jencow. Znajdziesz tam mase informacji - takie raporty z przesluchan to kopalnia wiedzy.

Dokladnie !!! - taki przypadek jest nawet opsiany w ksiazce Calvert'a "Silent Running" - i to wlasnie wtedy kiedy JIKITANCHIKI wchodzil w szerokie zastosowanie (II polowa 44 roku)

01.09.2006
14:07
[50]

Ebert [ Pretorianin ]

Wracając do... SHIV --> pewnie niektórzy znają, a może i nie znają - czyli orginalne, amerykańskie instrukcje łodzi podwodnych z 1944 roku. Jeśli ktoś chciałby się dokładnie zapoznać z budową i działaniem pokładowych instrumentów, rzecz jasna.

01.09.2006
16:05
smile
[51]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

SUPER !!! dzieki - cha co dwie pary oczu to nie jedna;))) Bardzo praktyczna informacja!!! Juz wiem - mam w ksiazce te same rysunki z tym samym opisem !!! Juz teraz mam je tez w wersji elektornicznej bez scanowania! Dzieki!!!

Z ciekawostek technicznych polecam jeszcze opis urzadzen wskazujacych ... sile i kierunek oraz odleglosc od wybuchu bomb glebinowych --> DCDI (Depth Charge Direction Estimator) oraz DCRE (Depth Charge Range Estimator) UWAGA --> te "zabawki" uzywane byly tylko na niektorych jednostkach GATO/BALAO/TENCH wiec w podstawowym opisie wyposarzenie nie zawsze bedzie wymieniane dla wszystkich typow okretow.

01.09.2006
17:12
[52]

Ebert [ Pretorianin ]

:-) Cieszę się, że mogłem pomóc. Naszły mnie następujące pytania i może Ty, strelnikov, będziesz znał odpowiedź na nie:
1. dlaczego japońskie pańcerniki i krążowniki miały tak wysoko pobudowane nadbudówki o baaardzo charakterystycznym kształcie?
2. czytałem na jednej ze stron, że amerykańskie op. miały ''dłuższe'', niż niemieckie, peryskopy, przez co te wystawały ponad kiosk, a peryskopowa była głębiej. Prawda li to? W ogóle kioski amerykańskich op. miały dość dziwne kształty, jeśli porównać je z niemieckimi.
3. czytałem, że w SHIV nie będzie jednej dużej mapy świata, tylko kilka (-naście) pomniejszych. Oznacza to, że w misji będzie można pływać tylko po niewielkim skrawku oceanu, czy po przepłynięciu jakiegoś dystansu będzie można oglądać następną mapę? Jak to będzie rozwiązane?
4. ciągle się dowiaduję o nowinkach technicznych stosowanych na amerykańskich op. Jakieś radary, czujniki, detektory, termiczne odwzorowania wody (czy jakoś tak). Ile z tego będzie w grze i jak bardzo gracz będzie musiał się z nimi zapoznać i, być może, je obsługiwać?
5. a propos niewielkich głębokości i przezroczystej wody - widziałem zdjęcie USS Chicago SSN-721 na peryskopowej w okolicach Malezji. Jeśli tak będzie w grze, a pewnie tak będzie, to zrobi się baaardzo ciekawie, kiedy nadleci nieprzyjacielski samolot. :-) mniam mniam
Więc jak.... czekamy do Q1 2007? Dobrze pamiętam?

01.09.2006
18:19
[53]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

naprawde fajna stronka ta co podales - mam to w ksiazkach ale porozrzucane - teraz sobie wlasnie zapisuje na hdd, zaraz cos fajnego Tobie wrzuce!

1.

Nadbudowki JP o. liniowych

jesli chodzi o okrety liniowe trzeba by zapytac specjalisty w tym temacie - poszukam w ksiazkach jak wroce od narzeczonej. Byc moze chodzilo o zdolnosci obserwacyjne (uwzgledniajac brak wykorzystania radarow przez okety JP w pierwszej polowie wojny z US) lub w porownaniu z odpowiednikami US (ktore musialy przeciez przeplynac przez kanal panamski) po prostu mogly byc wieksze (zreszta amerykanie jak mowilem od konca42 poczatku 43 juz na kazdym okrecie mieli zainstalowane dwa typy radarow)

2.

Peryskopy

oczywiscie mialy i dluzsze i wieksze i nieco lepsze (pod niektorymi wzgledami) jak niemcy peryskopy. Tak jesli wezmiemy okrety floty standardowe (gato baloa tench) to ich glebokosc zanurzenia peryskopowego (peryskopowa) wynosi ok. 60 stop czyli prawie 19/20 metrow w stosunku do ok 12 u niemcow. Wczesniejsze okrety podwodne US (inne klasy) juz nie maja takiej imponujacej gl. peryskopowej - poza modernizacjami oczywiscie. Problem peryskopu US polegal na tym ze mial on duzy okular (dzieki czemu jednak wpuszczal wiecej swiatla) i okret plynacy z wolna predkoscia a podniesionym peryskopem byl stosunkowo latwy do rozpoznania. Tak wiec przy atakach bezposrednich (1000 - 1500 yardow) bedziesz musial korzystac z gorszego peryskopu bojowego o mniejszej srednicy okularu. UWAGA!!!! badzi cwany - atakuj czesto od strony brzegu - peryskop jest wtedy gorzej widoczny a wrog zaczyna poszukiwania przeciez nie przy ladzie a od strony morza!

Bedziesz mial dwa peryskopy
- wachtowy o dlugosci wlasnej 11 metrow (10,97) PRZYSTOSOWANY DO OBSERWACJI NOCNYCH ORAZ WYPOSAZONY W ... DALMIERZ RADAROWY (powaznie nie zartuje i nie myle sie)
- bojowy o dlugosci 12 metrow (12,04) dla korzystania z niego podczas bezposredniego podejscia a nie obserwacji, nie dziala w nocy ale ... sprawdza sie w dzien a co wiecej ma takze ... WLASNY DALMIERZ - tyle ze optyczny.

Teraz sie usmiejesz - ale Amerykanie bali sie wykrycia op. z powietrza nawet na 60 stopach wiec - poczatkowo - w swej doktyrnie mieli ataki na cele ... bez wykorzystania peryskopu a na "Slepo" z gl. ok. 30m polegajac tylko na ... nasluchu, 99.9% chybionych strzalow.

Kiosk
A co Ci sie w nim nie podoba? Wyglda ciekawiej jak niemieckie - ale prawda taka ze to wszystko to "rzezba" - krotko mowiac chodzilo o "upchanie" sprzetu AA jak i calej elektroniki ktora zabierala coraz wiecej miejsca przy jednoczesnym obnizeniu jego sylwetki (podobnie jak u szkopow). Charakterystyczna budowa kiosku (ta obcieta z lat 43 i pozniej) polegala na zmniejszeniu jego powieszchni bocznej poprzez wyciecie przedniej i tylniej jego czesci gdzie montowano platformy do dzial przeciwlotniczych (czesto BOFORS + 2xOERLIKON). W srodkowej czesci (podwyzszonej) znajdowaly sie pojedyncze oslony peryskopow i masztow radarow, na ktorych montowano dodatkowo platformy obserwacyjne i anteny radiowe. Takze w kiosku znajdowal sie naciskotrwaly szyb komunikacyjny z kadluba sztywnego okretu. Takze w kiosku montowano dwa! optyczne przekazniki namiaru celu (TBT) oraz ... reflektor (srednica 12 cali, moc 1000W (sloneczko;)

3.

Mapa w SHIV

Tego Ebert jeszcze nie wiadomo - jedna z propozycji jest wlasnie aby nie wyplywac z bazy i doplywac do rejonu patrolowania a rozpoczynac patrolowanie juz w regionie. Tak byl rozwiazany SHI i uwierz mi w niczym to nie przeszkadza. Jednak to jest jedna z propozycji i na razie trwa dyskusja - takie rozwiazanie pozwala zrobic gre bardziej historyczna a ograniczenia z tego wynikajace sa minimalne - po prostu bedziesz patrolowal caly region - jest on odp. duzy aby sie nie znudzic i nie poczuc jak w klatce a zarazem masz i tak gdzie uciec gdy zacznie sie nagonka na Ciebie. To jeszcze nie jest postanowione. Trwa dyskusja - zerknij do forum na subsim.com

4.

Nowinki techniczne:
Beda w wiekszosci wszystkie (nie wiem tylko jak z detektorami wybuchu i kierunku wybuchu b. glebinowych ale tez ma byc) - co Ty? Bardzo latwo sie wszystko obsluguje - radar SJ (obserwacji nawodnej) bedzie w koncowym okresie jego usprawnien PPI czyli prawie taki jak wspolczesny - bedziesz mial kolo w srodku ktorego bedziesz a namiary beda sie pokaywac dookola Ciebie, radar SV obserwacji powietrznej bedzie dzialal podobnie - oczywiscie mowie o poznym okresie wojny - wczesniej bedziesz mial podobne tyle ze prymitywniejsze (wykresy echa - podobnie jak u niemcow w koncu wojny) TDC to zupelna rewelacja niespotykana w innych marynarkach - jak mowilem komputer pokladowy - nauczysz sie - nie jest skomplikowany a daje duzo bardzo duzo! Jesli chodzi o batytermograf to bedzie Tobie ratowal wiele razy zycie - zmierzysz temerature w danym miejscu kilka razyw ciagu doby a pozniej sobie wyznaczysz jej applitude - bediesz wiedziec gdzie sa termokliny aby je wykorzystac ochronnie przed sonarem ... Ebert - to bedzie dopiero okret!

5.

chmmm .... chyba sie zrobi ... bardzo nieciekawie ;))))))) przynajmniej dla zalogi okretu ... Mowilem TObie - wg. O'Kane'a wlasnie tak przezroczyste wody byly jedna z przyczyn stracenia Wahoo! (plywal jako zastepca kapitana na tym okrecie - kochal dowodce, spoko nie byli pedalami - doskonale sobie razem radzili - to byl prawdziwy duet dowodca i I oficer!)

Mam film z IIWS z podwowdnych strzelan - tylko je musze do jakiegos ludzkiego formatu zgrac - jak to zrobie to Ci podstwie gdzies na FTP - bardzo pouczajace (strzaly torpedowe w sieci oraz ... obrzucanie op. bombami glebinowymi i badanie jego odpornosci - takie testy robili amerykanie powaga;)) (zaloga byla usuwana z okretu gdy byl obkladany bombami z 500 i mniej jardow)

01.09.2006
20:08
[54]

Ebert [ Pretorianin ]

Dzięki, dzięki za informacje. Muszę jednak się oburzyć - kioski amerykańskich op. nie nie podobają mi się. Wręcz bardzo przeciwnie. Zawsze mnie ciekawiły. Po prostu jestem zdziwiony czasami nawet fikuśnymi kształtami rzeczonych kiosków. Ale, jeszcze raz nadmienię, baaardzo mi się podobają i ciekawią mnie wielce. Podobnie jak technologie zastosowane w amerykańskich op. Reflektor? Kurcze, brakowało mi w SHII i SHIII możliwości operowania reflektorem. Np. kontakt z drugim op. w nocy/sztormie przez reflektory sygnałowe. Kuuurcze, jakby mogło być fajnie. Nie sądzisz? Albo jeszcze chorągiewki sygnałowe. Ech, marzenia. Biorę każdą ilość filmów dokumentalnych. ;-) Sam szukam czasem na różnych torrentach, bo to jednak deficytowy towar. Ciężko dostać gdzie indziej, niż w telewizji.

01.09.2006
20:36
[55]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

;))) no zadalem nieco merytoryczne pytanie -;)) sorry wydawalo mi sie ze Ci sie nie podobaja;)) Dokladnie sa ciekawsze - troche moze budzic poczucie stetyki czesta "stelarzowa";) instalacja na nich roznych przedmiotow - ale w sumie prezentuja sie zgrabnie wlacznie z sylwetka calego okretu. Zwroc uwage ze amerykanskie op. mialy caly czas dzialo na pokladzie (Tenchy niektore mialy je hydraulicznie skladane do wodoszczelnych studzienek) w przeciwienstwie do szkopow ktorzy nie mieli juz po co go instalowac ;))) (wynurzenie i atak z dziala = smierc;) Nad ranem wroce to jeszcze dodam info.

01.09.2006
20:37
[56]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

musze spadac juz po osmej ale nie moglem sie powstrzymac - zobacz jaki projekt ... krazownika podwodnego;))) zrobili amerykanie w 20 roku zeszlego wieku ... wypornosc bagatela 20.000 ton ;)))

to chyba mozna by nazwac 20.000 ton podmorskiej zeglugi ;))))

tu rysunek pogladowy -->

01.09.2006
20:38
[57]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

a tu dane techniczne takie jakie sa znane -->

zobacz budowe ! Bardzo ciekawe rozwiazanie -- zreszta przeczytaj opis i analogie do ... wspolczesnych op. ;))

03.09.2006
13:06
[58]

darzzz [ Legionista ]

Czy ktos moglby mi pomoc?Mam problem z Silent hunterem 3,otoz jest tak:mam wgrane rozne mody,wszystko chodzi pieknie,niestety gram juz 8 misje,a pogoda wciaz jest taka sama,tzn bezchmurnie,bez mgly,wiatr 5m/s.Czy ktos mial juz taki problem?Jaki plik odpowiada za pogode?

03.09.2006
22:13
[59]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

sorka nie dalem rady wczesniej dopiero wrocilem;) najpierw kilka uwag co do mojego postu 55 : napisalem "merytoryczne" mialo byc "retoryczne", napisalem "budzic poczucie estetyki" a mialo byc "burzyc poczucie estetyki" - he he he ale pewnie sie domysliles.

Tak jest kioski ich mnie tez bardzo intryguja !!! Niemcy musieli siedziec pod woda gdy Amerykanie w tym czasie czuli sie prawie bezkarnie - zobaczysz radar to bedzie Twoje prawdziwe oko w ciemnosci ;)) Ale uwazaj male cele od strony brzegu sa bardzo kiepsko wykrywalne i jak na Ciebie sie zaczai jp. op. to moze byc kiepsko - zreszta takze nie caly czas bedziesz kozystac z radaru - jak juz wiesz od ok. polowy 44 roku beda coraz liczniej pojawiac sie u wroga urzadzenia niamierzajace jego prace. Co do reflektorow ... widzisz wlasnie tak jak powiedziales m.in. byly stosowane do komunikacji miedzy op.

Jasne Ebert!!! Wlasnie takich smaczkow brakowalo w SHIII ! Mam nadzieje ze beda w SH IV !

Filmy sa dlatego ciezkie do zgrania gdyz mam je na CD o amerykanskich lodziach podwodnych z II WS. PRoblem w tym ze sie otwieraja tylko w playerze z tego oprogramowania i w niczym innym. Czesci z tych filmow byla wykorzystana w SHI (ich fragmenty ale z komentarzem dowodcy ze Skate (Balao, SS-305). Problem polega na tym ze to wszystko starocie - moge je tylko w DOSie otworzyc - tak czy inaczej juz od pewnego czasu mam to zrobic ;)

Mam tez na DVD (alob video CD) film amerykanski z przechwycenia U-505 - to wspolczesny dokument ale jego polowa to fragmenty archiwalnych filmow (w kolorze!) wlasnie z operacji przechwycenia - bylo to z jakies pol roku temu jako dodatek w serii IIWS wydarzenia ludzie tajemnice (Taka seria 15 ksiazeczek kazda z CD/DVD) jak Ciebie intresuje.

Darzzz -->

masz wersje 1.4b gry? Oryginalny patch rozwiazywal ten problem. Jesli jednak go masz to zwroc uwage na:
- czy mody ktore zainstalowales nie wykluaczaja sie wzajemnie lub nie "podminiaja" tego samego pliku ktory jest juz przez inny mod wykorzystany (czasem prowadzi to do problemow)
- czy nie patrolujesz podobnego rejonu geograficznego przenoszac sie coraz blizej rownika z uplywem miesiecy

Taki problem byl w wersji 1.0 i 1.1 , ja mam pelno modow wgranych w tym pogodowych i nic zlego sie nie dzieje - czasem ta sama pogoda utrzymuje sie przez kila dni ale ze zmiana szerokosci geograficznej przy uwzglednieniiu zmiany pory roku i doby oraz warunkow atmosferycznych jest raczej odpowiednio symulowana.

Za pogode odpowiada wiele plikow - wymieniam je z nazw i gdzie sa zlokalizowane w folderze gry w swoich postach w watku 1 i 2 tego forum, co wiecej podaje jaki mod co moze zmienic (Stan na marzec/kwiecnie 2006) oraz jak samemu zmieniac na bazie modow i dostepnych programow niektore paramaetry gry - pogoda i warunki atmosferyczne byly jednym z glownych tematow.

W wersji 1.4b z dobrze zainstalowanymi modami nie powinienes miec tego problemu.

04.09.2006
17:03
[60]

Ebert [ Pretorianin ]

Zastanawiam się, jak wiele pracy będzie kosztowało moderów odblokowanie japońskich op. w SHIV. Skoro będą obecne, ale gracz nie będzie mógł ich kontrolować, to może w końcu ktoś stworzy mod/dodatek, który nie tylko da możliwość wyboru stron (amer./jap.), ale także stworzy wnętrza japońskich op., doda napisy japońskie i tym podobne. Bo skoro SHIV ma mieć możliwość wyboru opcji języka ang./niem., to dlaczego nie dodać japońskiego? Marzenia...

04.09.2006
19:32
[61]

darzzz [ Legionista ]

Udalo mi sie w koncu rozwiazac problem:).Tak,mam wersje 1.4,pomoglo wgranie modu ail sky mod V2.rar.:)Dzieki:))

04.09.2006
21:04
smile
[62]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

A co masz na mysli mowiac odlokowanie? Chcialbys nimi plywac? Niestety nie beda dostepne "do prowadzenia" bedziesz mogl sie wcielic konkretnie w role kap. op. z US - tylko - sorry Ebert ale to nie moj pomysl;))) a autorow gry ... tez bym chcial poplywac I-58 ;)

Zeby zrobic taki mod to musialbys zrobic cale wnetrzne i symulacje dzialania swiata zewnetrznego(a jak je odtworzyc - zobacz jak minimalna jest literatur zo jp. op. w prowonaniu chociazby z US , NL nie mowiac o u-bootach) Wiesz Ebert - to juz nie jest kwestia moda - to kwiesia koncepcji gry - ja bym tam chetnie tez japonczykiem poplywal (no ale wole op. US wiec mnie to nie martwi)

He he he he he - marzenia niestety - na razie - ;))

Darzzz -->

a widzisz! Sam wpadles na to po minimalnej informacji, super!!!

04.09.2006
21:44
smile
[63]

darzzz [ Legionista ]

Pewnie dlugo bym szukal, gdyby nie Topic na tym forum:).Fajnie ze mozna komus zadac pytania i znalezc odpowiedz na nie...a i czasem mozna troche pomarzyc;) ,np o nowym SH4:)...a propo pytan mam dwa:
1.Co sadzisz o modzie:SHIII_Skymod_v1.EXE.
2.Czy widziales i instalowales mody ktore dodaja niszczyciel JCK_Bourrsqe.rar?to po polsku znaczy Wicher i podobno dodaje on te jednostke do kampanii,chociaz na razie jej nie spotkalem.A moze ktos spotkal??

04.09.2006
23:12
smile
[64]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Darzzz -->

jasne ze super - zawsze sie mozna dowiedziec ciekawych informacji a i zapoznac sie z roznymi pkt. widzenia.

Nowy SH4 bedzie niebawem (w planach jest na grudzien ale pewnie bedzie w marcu) natomiast zobacz forum na www.subsim.com tam na bierzaco sa nowe informacje o Silent Hunter III i IV. Nawet z tydzien moze dwa temu pojawil sie wywiad nt. SH IV w ktorym autorytarnie stwierdzono ze nie bedzie dowodzenia JP. op. niestety - no ale beda amerykanskie i to sie liczy!;) Lepiej byc po stronie co wygrywa;))))

1.
co do SHIII_Skymod_v1.exe
Korzystaj z Markhimova (ja mam wlasnorecznie przeedytownego wiec obecnie trudno mi powiedziec) Jjesli nie masz modow Markhimova to wgraj je koniecznie - robia naprawde niebo pieknieszym oraz likwiduja dziure nad Twoja glowa w niebie z ktorej wyplywaja chmury (jak masz ramu 1024 to wgraj wersje 8km - plik Atmosphere_Mod_8_Km_version_2_0_LIGHT.rar lub wersja LIGHT lub Marhks_Ocean_MADNESS_v2.7z). Uwazaj pliki te zmieniaja takze kolor moza nie tylko nieba. ROB KOPIE ZAPASOWE PLIKOW KTORE PODMIENIASZ ZAWSZE.

2.
A Wicher;))) chcesz go storpedowac;)))) A tak na powaznie to sa dostepne takie niszczyciele z PL : Garland (na bazie zmodyfikowanych C), Krakowiak, Kujawiak, Beaufort (na bazie zodyfikowanego Hunt'a II), Piorun (modyfikacja J), Orkan (na bazie zmodyfikowanych M) no i Burza na bazie HuntaI ale tez zmodyfikowany - chcesz to podesle.

A Wicher moze byc przypozadkowany do ktorej klasy zechcesz;)

Idea jest taka ze w katalogu "Sea" musisz miec najpierw "wstawiony - zdefiniowany dany okret" a pozniej wystarczy w katalogu "Roster" przyporzadkowac go danemu Panstwu i dodac nazwy. Wiekszosc klas okretow przyporzadkowanych PL pochodzi z modow - innymi slowy to sa przerobione hunt'y;)) Jak bedziesz chcial to sprawdze ile cala paczka wazy i posle mailem lub gdzies podstawie na FTP jak masz.

05.09.2006
19:58
smile
[65]

darzzz [ Legionista ]

Czesc:).Zamierzam zaczac zabawe z modem U-BoatWarAce standaloneV1.7.7.zip,wydaje mi sie on dosc dopracowany pod wzgledem realizmu.Chcialbym na poczatek zajac sie grafika tzn,wgrac mody odpowiedzialne glownie za swiat gry,a.Niebo b.chmury c.morze.Mam 2048 Mb ramu,i dobra karte grafiki wiec interesuja mnie te ktore maja najwieksze wymagania.Czy moglbys jakos podeslac mi te,ktorych sam uzywasz?tzn ktore sam poprawiales?:).Mam klopoty z modem Marhkimovs_Enhanced_Ocean_Reflections_&_Sky_Mod_v1.0.rar,ilekroc go sciagne,zawsze z bledem,nie wiem zupelnie czemu:(.Jaki jest wg Ciebie najlepszy mod?powiedzmy ze kryterią niech bedzie realizm swiata,RUB?,U-boatWarAce?czy moze inny?Te niszczyciele tez bym poprosil o przeslanie:).kolejne pytania:Czy znasz nazwe modu ktory dodaje statek handlowy o nzawie KGN?Czy mozna zrobic tak,aby miec wplyw na to zeby pogoda,powiedzmy grajac w kampani byla czesciej zla,sztormy,mgly itp...:)troche sporo tych pytan;)..... .:))

05.09.2006
21:36
smile
[66]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Strzala Darzzz -->

A dlaczego nie wgrasz sobie modu Gray Wolfes? To jest najlepiej dopracowany mod (z malymi wyjatkami) pod wzgledem realizmu hist.

Jesli chodzi o niebo/ morze/ war. atmosf./ to proponuje w takim wypadku ten sam mod tylko w wersji 16 km - tez Markhimowa : Atmosphere_Mod_16_Km_version_2_0_LIGHT.rar lub Atmosphere_Mod_16_Km_version_2_0_DARK.rar. Lekka (jasna) i Ciemna - chodzi o noc (w ciemnej jak nie ma ksiazyca to rpaktycznie nic nie widzisz;)

Z podeslaniem modow jest ten problem ze w wiekszosci to sa bardzo duze pliki i trzeba je pobierac ze stron. Ja wgrywalem mody roznych autorow laczylem je za pomoca oglnie dostepnych programow a pozniej sam sobie - takze tymi programami - przeedytowalem zawartosc. Pliki ze soba "wspoldzialaja" i wyslanie Tobie np. samych plikow nieba i moza nic nie zmieni do czasu kiedy nie beda odp. opisane w pliku scene.dat ale w pliku tym takze opisane sa iinne modyfikacje wiec wymiana go "ot tak" moze doprowadzic do anomali w grze. Wszystko co zmienialaem w jakich plikach i jak oraz czym sie sugerowalem i z jakich modow korzystalem opisalem w watku 1 i 2 - u gory tego watku sa linki.

Tak Darzzz - opisalem takze w poprzednich watkach wszystkie mody ktore dodaja jednostki - w czesci 1 tego watku https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4873545&N=1

Markchimow jest najlespzy jesli chodzi o pogode i efekty - wgrywaj wersje 2.0

05.09.2006
21:40
smile
[67]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Gro_oby, Ebert -->

macie moze link do strony ze wszystkim modami - ta ktora ja wczesniej podawalem oraz nastepna po przeniesieniu co ja Gro_oby znalazl i podal - obie nie dzialaja cholerka! MAcie moze adres gdzie ja znowu przeniesiono.

Darzzz ->

Wgraj GW na czysta gre proponuje - to jest najszybsze rozwiazanie - ale pamietaj gra sie stanie trudna;) PRZED ZAINSTALOWANIEM MODA ZROB KOPIE PLIKOW to bedzie latwiej poprawic bledy patcha

Zla pogoda jest prawie caly czas na polnoc i polnocny zachod od Irlandii polnocnej;)) Tam patroluj wiec;)))

05.09.2006
21:44
[68]

gro_oby [ Generaďż˝ ]


mam tylko to;/

a ten link co ci kiedys dalem, ktory dawal dojscie do tej stronki z wszystkimi modami sam niemam;/

05.09.2006
21:49
[69]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

dzieki, Twoj link jest w watku II - sam go tam podajesz mniej wiecej w polowie , ale nie dziala niestety, ten moj wczesniejszy tez nie... Chcialem Darzzowi podac to by mogl sobie sciagnac wszystkie mody wiesz

05.09.2006
22:02
smile
[70]

darzzz [ Legionista ]

Wiec skusiles mnie:),juz rozpocząlem sciaganie tego modu,jutro powinien juz byc!Spory on jest:).A w miedzy czasie...co jest w nim do poprawy wg Ciebie?Postaram sie znalezc te poprawki:)

05.09.2006
22:06
[71]

Ebert [ Pretorianin ]

Wrzucę wszystko, co mam:
1.
2. tu można trochę poczytać o modach
3.
4.
5. (U-Boot.RealSimulation) - ciężko mi ''chodzi'' teraz. Nie wiem, co jest grane.
Generalnie wszystko znalezione na forum subsim.com
Nie wiem, czy pomogłem. Mam nadzieję.

05.09.2006
22:26
[72]

Robi27 [ Mes que un club ]

wstyd sie przyznac, gre mam od ponad roku a jeszcze nie zainstalowalem, ale wlasnie to zamierzam zrobic

05.09.2006
22:48
[73]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Sterlnikov , Ebert ---> co do tych wysokich nadbudówek japonskich pancerników to już tłumaczę.

Sprawa była prosta i wynikała z doktryny użycia okrętów liniowych.
Pancerniki toczą walkę na dużych odległościach - tak dużych, że wysokość obserwatora MA znaczenie. Zresztą nie chodziło nawet o wczesniejsze wykrycie celu - chodziło o to że korzystając z lepszej widoczności można wcześniej zacząć ustalać dane celu i dzięki temu szybciej się wstrzelać. A w przypadku starcia pancerników ten kto szybciej zdoła nakryć cel z reguły wygrywa...

Rzecz jasna, zastosowanie radaru pozbawiło wysokie nadbudówki sensu.


Co do U Bootów i kwestii wyższości - moim zdaniem, sprawa nie jest prosta, jednak. Na pewno U Booty były znacznie mniej zaawansowane, jeśli chodzi o użycie elektroniki - tu Niemcy dali ciała podwójnie, powiedziałbym. Nie dość że zaczęli bawić sięz opóźnieniem to jeszcze na U Boocie problemem było umieszczenie wyposażenia radarowego. A nawet jeśli, to czy nisko osadzony radar, średniej klasy, działąjący wyłącznie w wynurzeniu można porównywać z konstrukcjami amerykańskimi ?
Pod jednym względem U Booty miały przewagę: większa głębokość zanurzenia.

Generalnie jednak - uważam że porównanie z jednego powodu jest problematyczne - amerykańskie o.p. do końca wojny walczyły w dużo łatwiejszych warunkach, niż U Booty.

Osobiście przypuszczam, że gdyby zastosować przeciwko amerykańskim o.p. grupy poszukiwawczo uderzeniowe, jeże, Fido i całą resztę to skończyło by się to masakrą. Nieodwołalnie.

06.09.2006
00:01
smile
[74]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

Dzieki!!!!


Darzzz-->

Widze ze wiekszosc ludzi ma go u siebie zainstalowanego wiec dlatego go polecilem - szczerze powiem ze przy ilosci realizmu ktory daje vs. bledy ktore ma to naprawde jeden z lepszych modow. Chyba Gro_oby z niego korzyta - trzeba by Eberta zapytac tez. Polecilem go dlatego ze widze iz sklada sie z wiekszosci modow ktore i ja mam oraz zawiera ich poprawki. Ja swoja gre zrobilem w ciagu 3 miesiacy wiec jednak lepiej zainstalowac GW niz tracic czas;))) Zreszta gdybym nie byl zboczony na pkt. okretu podwodnego to bym tego nigdy nie zrobil;))) Poza tym i tak bym wtedy zainstalowal GW - ma bledy tez o nich tu kilu uczestnikow forum mowilo - ale oferuje najwiecej powaga!

Wszystkie sa spore - no prawie ;)))


Hayabusa -->

Super dzieki za info!!! Czyli jednak dobrze sie domyslalem - mowiac "...Byc moze chodzilo o zdolnosci obserwacyjne (uwzgledniajac brak wykorzystania radarow przez okety JP w pierwszej polowie wojny z US)..." no ale nie bylismy tego pewni a Ty rozwiales nasze watpliwosci!

Zaawansowanie op US vs. III Rzesza:

- czyli co do elektorniki nie ma sprzecznosci w naszych stanowiskach a na to sie glownie powolywalem i te elementy porownywalem

- glebokosc zanurzenia - i to jest praktycznie jedyny atut ubotow ... tyle ze zobacz - tak naprawde dla U-boota nie bylo bezpiecznej glebokosci zanurzenia - i tak byl zniszczony gdy rozpoczelo sie polowanie bez wzgledu na jego mozliwosci glebokiego zanurzenia sie (rozumiem glebokie zanurzenie ulatwia ucieczke ale umowmy sie ze w 2 polowie wojny bomby mogly wybuchac nawet poza maxymalna glebokoscia na ktora schodzily VIIC/41 u-booty nie mowiac juz o mantach z ktorymi spotkanie oznaczala tylko jedno - smierc u-boota;)))

- dla amerykanskich okretow floty 300 i 400 stop (tak naprewde schodzily i na ponad 350 i odpowiednio 460 w razie potrzeby) zanurzenia to praktycznie gwarancja ucieczki przed bombami glebinowymi wroga. Japonczycy praktycznie ich glebiej nie zrzucali! Tak wiec jaka byla potrzeba budowy okretow o jeszcze wiekszym zanurzeniu a wiec i wiecej kosztujacych... Poza tym uwzgednic trzeba specufike obszarow patrolowania - porownaj sobie ze u-booty ktore "uderzyle w beben"oraz kolejne "ekipy" nie mogly wykorzystac max. glebokosci zanurzenia w operacjach u wybrzezy US - a byly to misje nieco podobne do tych jakie wykonywaly amerykanskie op. - czyli blisko ladu.

- jesli chodzi o porownanie to mowilem nie tylko o startegi dzialania i obszarach oraz warunkach patrolowania tylko konkretnie o samych okretach. Ale zdecyfowanie sie z TOba zgodze ze to zupelnie inne wojny - ale co bys odpowiedzial komus (N/N) kto najpier porownuje te okrety piszac o nich "...technologicznie amerykanie gonili niemieckie ubooty..." a pozniej dodajac "... ale oczywiscie nie ma co ich porownywac ..." POza tym ze to banalne twierdzenie to jeszcze pozbawione logiki wywodu;))) Moj post odnosnie porwonania byl odp. do foruowicz N/N jak zauwazyles

- no nie ma innego rozwiazania - Japonczycy sa sami sobie winni ze zlekcewazyli ten problem nie mowiac o braku checi jego rozwiazania przed wybuchem wojny w oparciu o przynajmniej jej 2 lata trwania (sa wyspiarskim krajem tak jak UK i tak jak UK powinni sie strzec op. wroga)

- tez sie zgadzam ze gdyby JP wykorzystala sposoby zwlaczania op. stosowane przez aliantow przeciwko op. US to bylby tego krwawy rezultat ... tyle ze sam wiesz to sa juz tylko gdybania. Ostatnio uczestniczylem w ostrej dyskusji nt. "czy ZSRR mial zaatakowac III rzesze w lipcu 41 roku i nikt nikogo nie potrafil przekonac - dyskusja byla dluga i meczaca tyle ze ... bezprzedmiotowa - jak wiesz licza sie fakty a nie domysly;)

06.09.2006
02:40
smile
[75]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Robi27 -->

INSTALUJ WARTO !!!

ZROB KONIECZNIE KOPIE CALEJ GRY PRZED INSTALACJA MODOW!!! W RAZIE CO BEDZIESZ MOGL BEZ PRZEINSTALOWANIA WROCIC DO STANU PIERWOTNEGO WIESZ!

06.09.2006
02:51
[76]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

a tu z ciekawych spraw ... zobaczcie jak sa pomalowane koncowki peryskopow ... na ROZOWO! Powaga niektorzy dow. amerykanscy tak je malowali dla camuflazu!. Tu jest rysunek przedstawiajacy Hardera w 45 roku podczas wynurzenia po trafieniu nisczyciela (ktory zreszta przygotowywal sie do zrzucenia b. glebinowych w czasie gdy sam oberwal w rufe ... eplozja nie tylko od torpedy ale i od bomb gl. ktore mialy dopasc Harder'a) ale to sa dane potwierdzone - przez stocznnie i s. remontowe, warsztaty, dowodcow okretow jak i flotylli oraz floty op. (zreszta pisze w swojej ksiazce o tym tez)

06.09.2006
08:22
[77]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Strelnikov ---> nom, co do kwestii technicznych to tak to jest, jeśli w porównania bawi się ktoś kto nie zdaje sobie sprawy z tych aspektów o których pisałeś :)

Co do Japończyków, to muszę się przyznać że pewnych działań PO PROSTU nie jestem w stanie zrozumieć, ze szczególnym uwzględnieniem wymiany informacji między Rzeszą a Cesarstwem.
O co mi chodzi ?
Na przykład - już w 1941 było wiadomo, do czego zdolni są Anglicy na Atlantyku. Potem tym bardziej było jasne, jak skutecznie zwalczane są U Booty tak przez Amerykanów jak i resztę i jakie metody są stosowane dla ochrony żeglugi. Więcej, od 1939 można było się domyślać jak o.p. potrafią namieszać na szlakach zaopatrzeniowych. Mimo to Japończycy gdy jeszcze było można ( czyli spokojnie jeszcze w 1943 ) zachowywali się jak gdyby cała ta wiedza ich nie dotyczyła.
Inny przykład - wymiana technologii. Japończycy mieli jedne z najlepszych torped swego czasu i to od początku. Teoretycznie, co za problem sprzedać Rzeszy technologię produkcji torped tlenowych ( były modele kalibru 533, dla U Boota akurat ), nawet jeszcze przed wojną ?
Ale nie.

A metody jakimi Japończycy zwalczali o.p. ... aż szkoda mówić. Zresztą wystarczy spojrzeć na straty Amerykanów - większość to albo miny, albo lotnictwo. Jednostek zniszczonych przez okręty nawodne czy niszczyciele jest na tej liście naprawdę niewiele.

Co do tego malowania na różowo - wygląda to paradoskalnie ale z tego co wiem używane właśnie tego koloru gdyż w wodach Pacyfiku łatwo wtapiał się w otoczenie i nie był widoczny. Podobno jednak skuteczność tej metody była umiarkowana.

06.09.2006
10:16
[78]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

wlasnie apropo peryskopow strrelnikov
lepiej jest gdy sie atakuje stanac, i wtedy z peryskopem sie rozgladac? bo ja zwsze tak robilem zeby pozniej byc wykrytym:) pozniej okreslalem kierunek konvoju, i plynolem tak zeby byc z 1500m od nich i dopiero znow peryskop wysuwalem ale wtedyp lynac juz:D dobra metoda? jakty to robisz?

06.09.2006
15:10
[79]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Gro_oby - to jest dobra metoda. Dodałbym jeszcze, że przy ustalaniu keirunku dobrze jest wystawiać peryskop tylko na moment. A tak w ogóle - najlepiej na peryskopowej wysuwać peryskop tylko jak stoisz.

06.09.2006
16:48
[80]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Hayabusa -->

dokladnie tak! Zwroc tez uwage ze i w 2 strone tez to dzialalo - niemcy nawet nie chcieli sie podzielic torpedami akustycznymi (czy raczej wiedza na ich temat) - pamietasz zdizwienie Alfreda Eicka z U-510 ktory mial na pokladzie takie torpedy (tyle ze dla siebie) gdy JP oficer z Penangu (teraz nie pamitam nazwiska ale sprawdze w domu) zapytal go gdzie je ma?;)

Zgadzam sie w 100% - powinni uczyc sie na doswiadczeniach niemieckich/brytyjskich i razem wspolpracowac.

Mysle ze brak rozwoju mysli technicznej w zakresie zwalczania op. US Japonczycy (czy raczej jest to potwierdzone) zawdzieczaja temu iz byli - poza pewnoscia siebie - nie przygotowani na dlugi konflikt. Ich plan zakladal strategiczne uderzenie na PH, zniszczenie trzonu floty US i rozgromienie jej niedobitkow w szybkim okresie - nie docenili zdolnosci produkcyjnych US oraz ich checi walki - co wiecej jak wiesz zakladali ze po serii szybkich zwyciestw US samo bedzie chcialo podpisac rozejm oddajac wyspy nad ktorymi nie bedzie mialo jak sprawowac kontroli. Jak bylo naprawde to wiemy - wiec od czasu ataku na PH japonska flota juz sie tylko kurczyla gdy amerykanie potrafili walczyc na 2 frontach z sukcesami a jak wiemy nie lubia sie poddawac ;).

Japonczycy powinni zaatakowac ZSRR - to by byla dopiero checa;))))

Rozowy - podobno sie rozplywa w kolorach pacyfiku - tak uwazali niektorzy dowodcy. Co ciekawe okrety ktore odniosly sukcesy - wiele z nich mialo peryskopy pomalowane wlasnie na rozowo (ich koncowki) sam to stestuje na poczatku pazdziernika jak bede na wakacjach;)))

Bede w domu to postaram sie zestawic dane co do przyczyn strat ale faktem jest iz glownym wrogiem byly samoloty i wspoldzialanie ich z jednostkami nawodnymi - zreszta jak tu zapewnic skuteczne konwojowanie przy coraz bardziej kurczacej sie flocie?;) (mowie o JP)

Gro_oby -->

Oczywiscie - ale powinienes starac sie jak najdluzej (tj. do czasu kiedy torpedy nie uderzaw burte pierwszego celu lub po prostu celu) pozostac niewykrytm. Masz dwa peryskopy - duzy do obserwacji horyzontu - i maly bojowy. Na okrecie US z II WS bedziesz korzystac tylko z tego malego (bojowego) - mowie oczywiscie o podejsciu i ataku. Wysawisz go tylko na 2, 3 sekundy aby namierzyc kierunek przemieszczania sie celu (kurs) i ocenisz jego wzgledna predkosc (np. po odkosach dziobowych) , peryskop wystawisz na rowno z woda niewiele ponad i natychmiast po namiarze schowasz. Pozniej wybierzesz kurs zblizeniowy i po naterzeniu pracy srod bedziesz wiedzial jak blisko jestes i czy sie w ogole zblizasz. Podchodzac juz plisko plyn cicho i powoli - wystawiaj peryskop tylko na 2, 3 sekundy delikatnie nad lustro wody - uwazaj gdy lustro wody jest spokojne lub obserwujesz z pozycji przeciwnej sloncu (refleksy). Ustawiaj peryskop - oczywiscie kiedy to mozliwe - na tle ladu - atakuj od ladu - to sprawdzona dobra taktyka

06.09.2006
20:01
[81]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

A, może jeszcze jedna uwaga tutaj - właściwie dwie.
Po pierwsze, trzeba pamiętać że przy podejściu rozwijanie w zanurzeniu więcej niż mała naprzód, EWENTUALNIE 2/3 przy gorszym stanie morza to maksimum. Cała naprzód to niemal gwarancja, że nas usłyszą...

Druga rzecz, zabawna, którą zaobserwowałem w SH III i która z tego co wiem nie jest wymysłem autorów gry.
Gdy widoczność jest zła i przeciwnik NIE dysponuje radarem ( zła widoczność = noc, średni stan morza ) czasem lepiej podejść jest - przy zachowaniu rozsądnej odległości - w wynurzeniu. Po pierwsze, większa prędkość. Po drugie, paradoksalnie, wróg poszukuje ZANURZONEGO celu. A więc na przykład ASDIC nie łapie :)
Dziwne, ale prawdziwe.

Strelnikov ---> zgadzam się w pełni. Pamiętam też jak czytałem jak Japończycy wymienili zużyte baterie w jednym w okrętów IX D2 i okazało się że japońskie są bez porównania lepsze niż fabryczne niemieckie...

Tak czy inaczej, po prostu zadziwiający brak współpracy. Ja rozumiem, Japończycy nie nastawiali się na długą wojnę, ale jeśli ktoś planuje w psosób rozsądny to zawsze powiniene brać pod uwagę mniej pomyślny wariant.
Co zresztą przypomina mi o innym ciekawym fakcie jaki w swoim czasie rpzeczytałem - Japończycy, paradoksalnie, NIE mieli dostatecznej floty handlowej aby zapewnić płynną eksloatację zdobytych terenów. Tak naprawdę od początku na przykład mieli trochę mało tankowców - zamierzali to nadrobić później. Zresztą w 1942 jeszcze im się udało - wyprodukowali więcej tankowców, niż utracili. Ale w następnym roku proporcje już się zmieniły zdecydowanie...

06.09.2006
21:42
[82]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Hayabusa -->

he he he - tez mam dwie uwagi;) Plywajac op. US - ktory patrolowac mogl radarem tez w zanurzeniu (na radarowej a pozniej nawet na peryskopowej) trzeba uwazac aby idac pelna para na powieszchni schowac odpowiednio wczesnie peryskop obserwacyjny (jesli byl wysuniety - a dla lepszej obserwacji czesto wlasnie byl) inaczje go mozna urwac;) Tak samo zobacz ze u-boot nie plynal wiecej jak 8 - 9 wezlow z podniesionymi chrapami ... tyle ze SH III tego nie symuluje;) Takze nie widzialem aby w SHIII kiedykolwiek peryskop ulegl zalaniu (a przez to i zaparowaniu).

jesli chodzi o II sprawe to praktycznie do wiekszosci statkow/okretow podchodzilem w wynurzeniu noca. W ciagu dnia atakowalem tylko bezbronne jednostki ogniem dziala artyleryjskiego - lub gdy plynely pojedynczo w moja strone to zanurzalem sie i atakowalem przy wykorzystaniu peryskopu. Natomiast cele "chronione" trackowalem z odleglosci ok 14.000 metrow w ciagu dnia plynac za nimi tak aby utrzymac ciagle ten sam dystans, gdy zapadal zmrok przyspieszalem aby noca osiagnac konwoj i wplynac w jego srodek. Ale byla fajna rozroba;))) Do czasu pojawienia sie radarow;)))

Wlasnie ta glupota mnie zastanawia - niby tacy dzielni wojownicy, cala historia oparta na podoboju najpierw wewnetrznym a pozniej krajow sasiednich ... wydawaloby sie ze powinni byli byc madrzejszymi;))) Wiesz co mysle - w ich cywilizacji kryje sie zawsze pogarda dla wroga (zobacz co robili w Chinach - potrafili w jednym tylko miescie wymordowac 250.000 tysiecy ludzi - widzialem wywiad z jednym takim zonierzem ... szkoda mowic lepszy nawet front wschodni;) Zmierzam do tego iz ci ktorzy atakowali (decyzja i wojna) mieli w sobie wlasnie za duzo pogardy dla wroga - taka tradycja czy wrecz zalozenie, innymi slowy mieli to we krwi. Do 41 roku wszystkie podboje japonczykow konczyly sie sukcesami - nawet z ruskimi potrafili sie dogadac gdy im dobrze nie szlo (mowie o okresie poprzedzajacym IIWS) bez zbytniego zaangazowania finansowych srodkow. W zasadzie atakowano, zdobywano i zarzadzano - te sama polityke przyjeto wobec US - co bylo z zalozenia glupota patrzac juz wtedy na ten kraj ..,

BTW a wiesz ze w JP bylys pecjalne szkoly dla ... przyszlych zon oficerow - taki kolo po skonczeniu szkoly oficerskiej przychodzil wybieral "towar" jaki mu sie podobal i tyle - laska nie miala nic do gadania ...

Tez tego nie rozumiem - poza ochrona technologii - ale wsrod sojusznikow? Poza tym byly dziedziny w ktorych sie informowali i pracowali razem czy raczej niemcy dostarczali JP projekty (np. Tiger czy okret typu XXI XXIII - BTW - anglicy dowiedzieli sie po raz pierwszy o nowych typach u-bootow wlasnie dzieki podsluchowi ambasady JP w berlinie) a JP placila surowcem ... Mysle ze niemcy troche z "fantazja" traktowali azjatow - i vice-versa;) Zobacz tez ze gdy niemcy sie poddaly to zalogi u-bootow w Azji zostaly ... internowane;)) no siedzieli sobie w domkach z Azjatkami - zaraz znajde fote ale na bank wiele z nich mialo po 14 - 16 lat wiec byly dziecmi - poza tym ze partnerkami w wielu wypadkach dla tych szkopow;))) Tak czy inaczej trakotwali sie co najmniej mysle "z dystansem" ;)

he he he - DOKLADNIE - ale a wlasnie od konca 42 i poczatku 43 radar byl juz na kazdej amerykanskiej jednostce a tankowce ... coz staly sie celem pierwszorzednym (jednym z). Zwroc uwage np. na rozkazy z dowodctwa bezposrednio do op. US - czesto zwalniano je z pozycji wyczekiwania na spodziewanej trasie przeplyniecia wrogich sil (w tym lotniskowca!!!) tylko po to aby poslac je do namierzonego tankowca celem oczywiscie jego zatopienia. Pozbawienie walczacych garnizonow dostaw i w ogole ich odciecie od jakiejkolwiek pomocy bylo takze w duzej mierze udzialem op. floty US.

06.09.2006
21:50
smile
[83]

Misio-Jedi [ Legend ]

Czesc!

mam pytanie: Jesli nie Grey Wolves to co ?

Bo Grey Wolves sie u mnie nie sprawdzilo i musialem z tego powodu calego Huntera odinstalowywac :(
Ale graficzka w Szarych Wilkach jest miodzio i wiem ze mi bedzie jej brakowalo jak teraz zainstaluje golego Huntera.

06.09.2006
22:21
[84]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Misio-Jedi ----> sprawdź Tonnage Mod, ewentualnie NNYGM Campaing czy jak to się tam nazywa... też kobyłka, ale ZNACZNIE mniejsza niż Grey Wolves i nastawiona na dość znaczny realizm. Generalnie ostrożnei polecam.


Co do taktyk - też uwielbiam ataki z wynurzenia. Kilka razy atakowałem wieczorem, z dużej odległości - można, ale wejście w środek konwoju to więcej zabawy.

Niezły ubaw miałem też uskuteczniając rejsy U Bootem IXD2. Mam na koncie rejs 183-dniowy :D
Przy okazji, niezła metoda wykańczania z działa małych UZBROJONYCH frachtowców płynących pojedynczo ( a na Oceanie Indyjskim tego właśnie jest najwięcej :( ):
ustawiasz się w zanurzeniu niemal idealnie dziób-w-dziób z płynącym statkiem. NIEMAL. Czekasz aż się zbliży - jak się nie ruszasz i podnosisz radzko peryskop, to i zauważyć nie powinien.
Gdy znajduje się w odległości 500m lub mniejszej, sprawdzasz czy masz dziób skierowany w jego rufę cały czas będąc blisko osi symetrii.
Szasujesz balasty - w przeciwieństwie do klasycznego wynurzenia, po prostu wyskakujesz na powierzchnię.
Obsadzasz działo - a że jest już niemal idealnie ustawione, spokojnie odstrzeliwujesz działo na rufie... i statek jest twój :)

Co do wzajemnego traktowania - nic dodać nic ująć. W ogóle dziwne to wszystko... w przypadku Japończyków chorobę zwycięstwa można w pewnym sensie zrozumieć - pewność siebie zaćmiła im rozum skutecznie. Cóż prawda jest taka że do starcia z US za granicą nie zetknęli się z naprawdę groźnym przeciwnikiem, a starcia czy z ZSRR czy w Chinach miały albo ograniczony zasięg, albo raczej przypominały jedną długą pacyfikację.

A - co do tych szkół, mnie to nie dziwi. Do dziś w niektórych tradycyjnych rodzinach kobieta w Japonii nie ma wiele do gadania. Patriarchat trzyma się tam miejscami całkiem mocno do dziś.

06.09.2006
22:53
[85]

Misio-Jedi [ Legend ]

Ale jeszcze zeby grafika byla taka ladna jak w Wilkach ...

06.09.2006
23:12
[86]

Ebert [ Pretorianin ]

Nie przepadam za GW. Kiedyś zainstalowałem bezmyślnie i mi gra spowolniła strasznie. Teraz patrzę, jakie ma mody w sobie, ściągam je osobno, sprawdzam i zostawiam sobie te, które się podobają.
Co do walki działo vs. nieprzyjaciel. Pamiętam jak dziś zatopienie (nie pamiętam, czy w SHIII są korwety, czy fregaty... w każdym bądź razie mniejsze od niszczyciela) jednego gnoja... trafił mnie, kurde, ale nie odpuściłem. Poszedł na dno. Ostatnie strzały oddałem z flar (jeśli strzela się w obiekt, wybuchają, a nie święcą). Tak czy siak najprościej jest dziobem do celu i full speed. Często zygzak. Raz max w prawo, raz max w lewo, a ogień cały czas. Najpierw w działa (jeśli uzbrojony), a potem już 1/3 naprzód (kiedyś okręt się nie porusza, bardziej nim rzuca). Gorzej, kiedy się samoloty pojawią. Ale i wówczas może być ciekawie. Ach... kiedy indziej wpłynąłem pochmurną nocą w konwój. Na początku wojny, brak eskorty. Konwój nie był duży. Wszystkie poszły na dno od działa i kilku torped. Wspaniałe uczucie.

07.09.2006
00:21
[87]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

W SH III są i korwety, i fregaty.

Ja z kolei własnie odinstalowałem Silenta - stwierdziłem że zrobię czystą instalację do tego SH 3 Commander, Tonnage Mod w najnowszej wersji, Może kilka skinów i dźwięków i to wszystko. Nie potrzebuję masy skinów do wszystkiego, masy dźwięków do wszystkiego i podmieniania każdej tekstury w grze dla zasady.

Poza tym... rzuciłem okiem na katalog SH. Modów POZA GW niemal nie ma... a w sumie z grą całosć waży 10GB.
Doprowadzę porządki do końca, to reinstaluję :D

Misio --- > z tym nie ma p[roblemu. Ściągasz składowe, ewentualnie wyszukujesz skiny i już... tak NAPRAWDĘ poza umundurowaniem załogi i tym, co pływa nie ma wielkiego sensu pakowanie nowych tekstur. No chyba, że Ci zbywa na miejscu na dysku i masz porządną kartę. Ale mimo wszystko... czy ja wiem ?

07.09.2006
01:05
[88]

Misio-Jedi [ Legend ]

Hayabusa ---> Tak wogole to pozdrawiam (Yagienka mi opowiadala co i jak).

Grafa w GW jest o niebo lepsza i tu nie chodzi tylko o skiny U-Bootow ale o pogode, wyglad morza, wnetrze U-Boota, wyglad przyrzadow pokladowych.
Ale po zainstalowaniu mialem klopoty - muza poszla sie bujac a co gorsza zaloga przestala ladowac torpedy do wyrzutni. Wiec bylo kiepsko.

07.09.2006
01:31
[89]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

I ja pozdrawiam :)

Wiesz, wnętrze U Boota załatwia mod Bordinstrumente. Z kolei wygląd załogi ... był jakiś textures pack. Krótko: nie ma potrzeby ładować wszystkiego w GW jak leci bo potem okazuje się że przy okazji odstajesz jakieś obłędne ilości plików których w zasadzie nie potrzeba...

U mnie wszystko działało ale uznałem że bez przesady - GW za dużo waży.

07.09.2006
01:35
[90]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Misio-Jedi -->

wiekszosc plikow .dat zawierajacych textury Twojego u-boota, innych ubootow jak i okretow/statkow ktore widzisz w grze mozesz sobie zachowac lub recznie zmienic na jakie chcesz. Co wiec zobacz katalog \SilentHunterIII\data\Textures\TNormal\tex - bedziesz tam mial cale stado textur w wysokiej rozdzielczosi (pozostalosc po GW lub innym modzie) mozesz to wykorzystac - po prostu zostaw je tam - zasada jest taka ze wiekoszsc elementwo otoczenia ktore ma texture bedzie korzystalo z wlasnej do czasu kiedy nie wgrasz odpowiednika (z wieksza np. rozdzielcozscia) do katalogu ktory wymienilem.

inne mody co maja fajne grafy do wykorzystania to:
- Improved_U-Boat_v103
- RUb1.45

Po prostu rozpakuj gdzies te pliki - wyjmij z nich textury same (tga lub tga zaszyte w dat) i wgraj do odpowiednich folderow swojej gry - tyle! Wiekszsc textur mozesz wgrac do folderu o ktorym mowilem jesli z jakas bedziesz mial problem (jej umiejscowieniem) to daj znac powiem co i jak. Takze jesli brakuje Tobie jakies ktora lubiles powiedz jaka to to moze ja mam u siebie akurat - ja wiele textur sam poprawialem.

Sami wiemy ze GW ma najwiecej udoskonalen i mozna je mniej lub bardziej naprawic, niestety bugi sie zdarzaja i to najczesciej z wypoczeciem zalogi jak i innymi anomaliami. Ja jak mowilem modowalem sam - gdy jeszcze GW nie bylo;)


Hayabusa -->

Czytalem wlasnie o takich "Wejsciach" w ksiazkach o niemieckich u-bootach wiec sam musialem wyprobowac - no ale zderzenie bylo czesto prawie "zaliczone" - umykalem w ostatniej chwili - nawet nie dlatego ze konretnie ktos mnie chcial staranowac - raczej z powodu ograniczonej widocznosci - a flarami oswietlasz cele ktore atakujesz?

Fakt - US to pierwszy grozny przeciwnik i ... pierwsza atmomowa porazka dla JP;))))

Qurcze - czasem jednak fajnie byc Japonczykiem;)))

To Ty niezly morderca jestes;)))) Nie dosc ze z dziala to jeszcze efekt psychologiczny;)))) O? Plywales jako u-boot monsunowy? A wplywales do Penangu? Byles gdzies przy Australii?

No kazdej textury nie ale sam wiesz ze gra niezmodowana to zupelnie co innego jak z modami - nei ma jak HiRes i efekty pogodowe + max. realnosci historycznej! Wgraj sobie polecam mod nieba i morza Marhimowa 16km - po odpowiedniej edycji - atlantyk potrafi byc naprawde szaro-sielony a nie ciagle niebieski niebieski niebieski granatowy czarny - ;) POza tym widziales kiedys bez modow w SHIII zachmurzone niebo po horyznot? na pewno nie;) samemu trzeba sobie zrobi na modach markhimova - wgraj polecam - oczywiscie zrobisz jak chcesz;)))


Ebert -->

No to fakt ale GW jak wiesz ma powazne wymagania czy raczej duze wymagania;) Jest to calosciowy mod a sam wiesz ze instalowanie pojedynczych i ich laczenie to syzyfowa praca...
GW mozna poprawic posiadajac oryginalne pliki ale trzeba nad tym siedziec - mnie by sie nie chcialo juz wiecej - zreszta nie mam takiej potrzeby;)

Napisales : "...Teraz patrzę, jakie ma mody w sobie, ściągam je osobno, sprawdzam i zostawiam sobie te, które się podobają..." Wow Ebert !- alez to mordercza praca - za to ma podstawowa zalete - robisz gre taka jaka chcesz 1:1 dla siebie w zgodnosci z realiami! Proponuje przy SHIV rozgryzac mody "od poczatku" - zawsze we 2 osoby idzie szybciej zreszta to nic skomplikowanego. Tam juz bedzie to latwiejsze - jak mowia autorzy zastosuja wieksozsc poprawek "samodzielnie zrobionych przez graczy" a i "ulatwia sposob modowania" ... ! Jsli chodzi o uklad "opisowy swiata" bedzie bardzo podobny i juz dzis wiem na 100% gdzie w dat'ach beda textury do statkow handlowych - zreszta jak mowilem robie je - bedzie prawie 1:1 tak jak dzis tyle ze zakres skor dla pojedynczego ztatku ma byc liczba nie 0-00 a 0-000 (nie 99 mozliwosci a 999;)

Sa i korwety i fregaty (korwety to te male gowna wolne ale niebezpiecznie uzbrojone, wiesz kwiatki;) ale juz Hayabusa to wyjasnil.

07.09.2006
01:41
[91]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Hayabusa

"Co do Japończyków, to muszę się przyznać że pewnych działań PO PROSTU nie jestem w stanie zrozumieć, ze szczególnym uwzględnieniem wymiany informacji między Rzeszą a Cesarstwem.
O co mi chodzi ?
Na przykład - już w 1941 było wiadomo, do czego zdolni są Anglicy na Atlantyku. Potem tym bardziej było jasne, jak skutecznie zwalczane są U Booty tak przez Amerykanów jak i resztę i jakie metody są stosowane dla ochrony żeglugi. Więcej, od 1939 można było się domyślać jak o.p. potrafią namieszać na szlakach zaopatrzeniowych. Mimo to Japończycy gdy jeszcze było można ( czyli spokojnie jeszcze w 1943 ) zachowywali się jak gdyby cała ta wiedza ich nie dotyczyła. " - cóż, nie oni pierwsi i nie ostatni którzy nie chcieli uczyć sie na cudzych doświadczeniach... po wrześniu 39 Blitzkrieg przestał byc tajemnica a mimo to udał sie jeszcze na zachodzie, Bałkanach i w czerwcu 41 na wschodzie.


"Inny przykład - wymiana technologii. Japończycy mieli jedne z najlepszych torped swego czasu i to od początku. Teoretycznie, co za problem sprzedać Rzeszy technologię produkcji torped tlenowych ( były modele kalibru 533, dla U Boota akurat ), nawet jeszcze przed wojną ?" - to, to już polityka... równie dobrze można by gdybać co mogła nam sprzedać Francja* czy Wielka Brytania albo teoretyzować na temat bezsensu produkcji we Włoszech ichnich zabawnych carro armato zamiast na szwabskiej licencji Pz-III, IV etc

*kiedyś na forum CMHQ była dyskusja o polskim lotnictwie, m.in. dyskutowaliśmy o tym, dlaczego całkiem przyzwoite PZL P-24 walczyły w barwach np greckich czy rumuńskich a w polskich znacznie gorsze P-11. Cóż sie okazało ? Głównym powodem była odmowa sprzedaży Polsce licencji na produkcję na potrzeby własne silników, dostawaliśmy je jedynie na płatowce eksportowe !
Francja zgodziła sie na licencję dopiero w 1939 roku kiedy była to już musztarda po obiedzie...


Strelnikov

" Wiesz co mysle - w ich cywilizacji kryje sie zawsze pogarda dla wroga" - chyba nie, jeśli już pogarda to nie dla wroga a dla pokonanego. Warto też pamietać, że Japończycy zaczęli wychodzić z feudalizmu (ze wszystkimi jego urokami) dopiero pod koniec XIX wieku. Idea wierności samurajskiej, swoiście pojętego honoru, ważniejszego i cenniejszego niż życie była tam wciąż żywa. Japończycy w ciągu półwiecza przeskoczyli okres który europejczykom zajął prawie 300 lat. Oczywiście gospodarczo, technologicznie i czesciowo politycznie. Mentalności ludzkiej tak szybko nie zmienisz...

07.09.2006
01:57
[92]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tak samo na niektore elementy interface 2D takze mozna naniesc np. oryginalne pieczeci czy powymieniac foty na takie jak sie lubi;))))

07.09.2006
02:00
[93]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

takze warto rozne ksiazki czy publikacje propagandowe zabierac ze soba a nie ciagle ta sama ksiazka;)))

07.09.2006
02:13
[94]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

przed atakiem na Chiny Japonczycy mowili ... zabic Chinczyka to jak zabic komara na ramieniu, kopnac Chinczyka to tak jak kopnac psa ... im wiecej zabitych Chinczykow tym mniej pasozytow na swiecie ... to jest szacunek dla wroga?

a bedac krajem wyspiarskim KTOREGO 80% DOSTAW ZALEZALO OD DROGI MORSKIEJ oraz znajac doswiadczenia pierwszysch prawie 3 lat wojny w Europie zlekcewazenie op. US i nawet niedokladne rozpoznanie ich sil, zdolnosci taktycznych i bojowych oraz technicznych to tez jest szacunek?

A atak na PH i plan upokorzenia wroga w jednej praktycznie walnej bitwie i rzucenie go na kolana aby blagal o litosc (kurde zaraz znajde cytaty) to nazywasz szacunkiem dla wroga?

Nikt nie chce zmieniac ich mentalnosci - wlasnie mowimy o tym ze dzieki takiej a nie innej mentalnosci dostali to na co zasluzyli - tyle. Jasne maja szacunek dla zwyciezcy ale nie w grudniu 41 roku a dopiero jak po raz 1 ktos im "4 litery skopal" - czyli od lipca/sierpnia 45 - od tego czasu maja szacunek naprawde - wczesniej w kregach wojskowych drwiono sobie z "morale i odwagi" US zolnierza!

EDIT:
niestety Elf- w armii JP z wroga sie robilo "Zwierze" do ktorego zolnierz japonski nie czuje nic poza checia zdobycia i zabicia.

07.09.2006
09:47
[95]

Ebert [ Pretorianin ]

Jeśli będę mógł pomóc w odnajdywaniu i testowaniu modów do SHIV, to na pewno to zrobię. Mogliby już dzisiaj udostępnić jakiś model op. i tekstury, żeby można zobaczyć, co i jak, popracować już nad wariacjami i w ogóle. ;-)
Masz rację z tym, że twórcy wezmą sobie do serca opinie i mody graczy, poprawią błędy, zaimplementują nowe rozwiązania. Ale sam wiesz czym się różni nowa wersja programu od starej... poprawia się stare błędy, a dodaje nowe, więc moderzy na pewno znajdą coś dla siebie. :-)

07.09.2006
11:00
[96]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Dobra, po kolei:

Owszem, pływałem jako okręt monsunowy. Głównie dookoła Indii, zakręciłem się niedaleko Mogadiszu i w rejonie Przylądka. Dwukrotnie wracałem do Bordeau, raz zawinąłem do Penangu.

Wnioski:
Najwiecej celów, pływających pojedynczo, jest w okolicach Przylądka i mniej więcej o 300 mil na południe od Indii, CZASEM coś się pojawi na południe od Cejlonu. Poza tym pustawo.
Ruch statków to głównie małe frachtowce, ale trafiają się liberciaki i C2.
Fajne jest to, że niemal nie ma samolotów czy niszczycieli - trafiają się pojedyncze na dalekich patrolach w okolicachportów, zwłaszcza w rejonie Przylądka, ale nie są to poważne siły.

W sumie można nieco zyskać, ale w drodze na Indyjski trzeba płynąć cały czas małą naprzód, jeśli chce się na miejscu trochę popływać i wrócić do Europy.

07.09.2006
12:47
[97]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnokov

A jak sobie wyobrażasz propagandę przed agresją ? Mieli mówić społeczeństwu,m że na jednego Japończyka przypadają tysiące walecznych Chińczyków ?
Poza tym przekręcasz sens mojej wypowiedzi, ja pisałem o pogardzie dla pokonanego a Ty odnosisz się do szacunku dla wroga...

" oraz znajac doswiadczenia pierwszysch prawie 3 lat wojny w Europie zlekcewazenie" - noo ciekawe, tu "lekceważenie" świadczy o głupocie Japońców, a w dyskusji o Suworowie podobne lekceważenie nie świadczyło o... głupocie Stalina ;)
Dla odmiany, sukcesy Japończyków w początkach wojny równiez wynikały ze zlekceważenia ich przez Zachód (zezowaci piloci, kiepskie samoloty, żółte karaluchy...).

"A atak na PH i plan upokorzenia wroga w jednej praktycznie walnej bitwie i rzucenie go na kolana aby blagal o litosc (kurde zaraz znajde cytaty) to nazywasz szacunkiem dla wroga?" - alez oczywiście, gdyby lekceważyli wroga i nim pogardzali to by... wypowiedzieli wojnę i dopiero puscili flotę przekonani że biali tchórze uciekna na sam jej widok... Atak z zaskoczenia, próba doprowadzenia przeciwnika do osłabienia jednym, decydującym atakiem z zaskoczenia to właśnie wyraz obawy przed długotrwałym konfliktem ze znacznie potężniejszym przeciwnikiem.

" Jasne maja szacunek dla zwyciezcy ale nie w grudniu 41 roku a dopiero jak po raz 1 ktos im "4 litery skopal" - czyli od lipca/sierpnia 45 - od tego czasu maja szacunek naprawde - wczesniej w kregach wojskowych drwiono sobie z "morale i odwagi" US zolnierza!" - oczywiście, podobnie jak Niemcy, Anglicy czy Amerykanie...

"niestety Elf- w armii JP z wroga sie robilo "Zwierze" do ktorego zolnierz japonski nie czuje nic poza checia zdobycia i zabicia." - tyle, że to samo wmawiano amerykańskim chłopcom, Japończycy to zwierzęta które nalezy bezwzględnie mordować. Stąd "trofea", kompletny brak jeńców etc...

07.09.2006
12:58
[98]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov - sorki za przekręcenie nicka w poprzednim poście :(

07.09.2006
14:37
[99]

darzzz [ Legionista ]

GW jest po prostu genialny!Nie dosc ze spore realia to jeszcze ten klimat...wspaniale mnie zaskoczyl,ale zaczne od poczatku..."Wyplynąlem w nocy,gdzies po polnocy...jest ladna bezchmurna noc.Dookola kreci sie pelno statkow,trzeba uwazac...nagle dostrzegam na drugim brzegu portu sylwetki dwoch statkow,wygladaja na poczatku jakos dziwnie,podplywam blizej...i pierwsza mila niespodzianka!:) to dwa wraki! widocznie leza tu jeszcze od czasu Kaisera:),okrety sa zdemolowane,widac braki w podszyciu...pewnie juz sie nie nadaja nawet na wsad do pieca;))).Obieram kierunek na Gdansk... .W polowie drogi dopada mnie burza,ale jest ona raczej lagodna:).Mam tez pierwszy kontakt:)maly stateczek,pewnie kuter rybacki...ustawiam okret na pozycji,daje peryskopowa...ustawiam recznie torpede(gram na 85%realu,mam tylko kamerke wlaczaną)czekam....kiedy jest juz blisko dostrzegam flage...ze swastyka:-/,ech...wracam na stary kurs.... .Kiedy doplywam w okolice portu Gdansk,jest kolejny kontakt,tym razem to na pewno wrogi okret.Maly Small merchant:),szczescie sie usmiechnelo...zajmuje pozycje,daje peryskopowa...caly czas doplywam do lini kursu wrogiego okretu,niedaleko niej sie zatrzymuje...czekam.Widze bandere,jestem pewien:jedna torpeda!,wiecej nie trzeba...strzelam...Bum! Jest!!,trafiony...pali sie:)))....

07.09.2006
14:39
[100]

darzzz [ Legionista ]

...po chwili pierwsze zaskoczenie...stateczek odplywa,ba nawet chyba przyspieszyl...nie, to niemozliwe... .Obserwuje chwile,daje rozkaz wynurzenia.Stateczek plynie dalej,zmienil kurs...scigam drania.Jestem blisko,na jego rufie...teraz go mam,otwieram luk drugiej torpedy...ustawiam wskazniki...strzal...jest!!,wreszcie go mam!!zatrzymuje okret,popatrze sobie jak tonie:)...

07.09.2006
14:40
[101]

darzzz [ Legionista ]

Niemozliwe!!jakos nie tonie...wciaz plynie,bardzo wolno.2 torpedy i nic??Dosc czekania,strzelam trzecia...ale pudlo,przeszla obok:(.Ech...obstawiam dzialko przeciwlotnicze ,tak wykoncze drania!:)Po dwoch wystrzelonych magazynkach,wreszcie eksploduje,uff ale sie nameczylem.Okret tonie bardzo wolno,slychac przejmujacy pisk pekanych grodzii,a do tego jeszcze ta bandera wystajaca nad woda...robi mi sie dziwnie,nawet troche smutno.... .Wyobrazam sobie jak to bylo naprawde,jak zalogi statkow musialy walczyc do konca.... .Gram na modach (GW+NYGM).Cos sie zmienilo jesli chodzi o wytrzymalosc okretow,czuje to...az strach pomyslec jak przyjdzie zatapiac cos wiekszego...kiedys dwie szly na jednen duzy okret czasem jedna,rzadko trzy.A teraz??przyjdzie sie chyba obracac rufa do celu i ustawiac piatą;))).

07.09.2006
21:22
[102]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

To efekt NYGM, nie GW. Zmienili ustawienia jeśli chodzi o czas tonięcia i system uszkodzeń kompletnie, poszli w realizm.
Jest o tyle fajniej, że NIGDY nie wiesz na pewno. CZasem jak dawniej - torpeda, eksplozja i statku nie ma. Czasem - tonie kilka GODZIN. Ale tonie. Czasem - trzeba dobijać...

Zaletą jest min. to że statki często kończą się długo, ale jednak kończą. Nie ma tego co w czystym SH - jeśli statek nie zatonie w 5 minut to TRZEBA dobijać.
I jeszcze jedno - teraz nie liczą się HP celu, ale to GDZIE trafiasz. Możesz z działa demolować statek po nadbudówkach ad mortem concatam - i nic z tego. Ale, jeśli profesjonalnie podziurawisz linię wodną to co innego :D

07.09.2006
21:28
[103]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

najlepiej sciagnac sobie ta ksiazke ktora ma namalowane punkty okreslony:) ja staram sie celowac w zbiorniki paliwa:D wtedy jedna torpeda i okret przelamany:)

07.09.2006
22:11
smile
[104]

darzzz [ Legionista ]

Tak,chyba byl gdzies mod ktory dodawal slabe punkty kazdego okretu.Ale mysle sobie ze celowanie w taki punkt jest b trudne,no i trzeba bylo by to robic z bliska...:)Ale na razie pojawil sie inny problem,taki sam jaki mial Misio-Jedi,przestaly mi sie ladowac torpedy, za pomoca SH3 Commander,wyedytowalem jednego oficera i 3 podoficerow z specjalnoscia zaladunku torped,nic to nie dalo.Potem zmienilem w realiach kampanii aby torpedy sie ladowaly nie historycznie,tez nic.No i oczywiscie na okrecie nie panuje cisza,a zaloga jest wypoczeta.To pewnie jakis bug,moze ktos wie co trzeba zrobic?

07.09.2006
22:17
[105]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Jakiś bug... nie wiem, mi się coś takiego nie zdarzyło.

Inny problem - zrobiłem reinstalkę. Mam wersję 1.2, chcę użyć patcha cenegi 1.4 ( tak, niestety, POLSKI p... oryginał ). Patch twardo odmawia instalacji - twierdzi, cytuję:
main.cfg - unknown version.
Heh, nie skomentuję bo mi wściekłość zaćmiewia wzrok.

08.09.2006
03:03
[106]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

1. tak to taka wielowiekowa propaganda jesli chcesz to tak nazywac. Nie ja odnosze sie wlasnie do braku szacunku;)

2. a co Stalin mial zrobic? Wyslac te BT do ataku w lipcu 41?;))) wiesz czym to sie konczylo - plany o ktorych rozmawialismy mogly nastapic w prozie Suworowa - tak czy inaczej jak wiemy bylo inaczej - i poza gdybaniem nic to nie zmienilo - to chyba III rzesza napadla na ZSRR a nie odwrotnie prawda?;)

Roznica jest taka ze:
- Stalin wygral wojne
- w odpowiedzi na strategie niemiecka mial odp. ilosc wojska
- w odpowiedzi na tanki przydupasow hitlera produkowal sobie spokojnie T-34 i KV1, pozniej IS, SU, ISU itd. ktore spokojnie radzily sobie z niemcami a mial uch tyle ze i tak zalal nimi "cala ziemie";) (TYLKO NIE MOW O TIGERACH I PANTHERACH - pomimo ze ich wyprodukowano 1450 prawie w wersji I + 500 prawie krolewskich + 5997 panther - TO W TAMTYM WATKU UZNALISCIE ZE TO BYL MARGINES W POROWNANIU DO WSZYSTKICH 9.000 W OGOLE WYPRODUKOWANYCH Pz. IV - WIEC SORRY ALE JA SIE Z TYM NIE ZGADZAM)

Japonczycy natomiast:
- nie wyciagneli wnioskow z wojny ktora ich jak najbardziej mogla dotyczyc (mowie o blokadzie UK przez U-booty powinni to odniesc do siebie wszak)
- nie mieli czy uzupelniac brakow
- nie mieli zadnej technologicznej czy ilosciowej czy jakiejkolwiek przewagi nad US
- poza tym przegrali te wojne

WIEC MOZE TERAZ DOSTRZEZESZ ROZNICE DLA KTORYCH STALINA NIE MOGE UZNAC ZA IDIOTE A JAPONCZYKOW ATAKUJACYCH NA US ZA TAKICH WLASNIE MAM?

3. napisales " ... Dla odmiany, sukcesy Japończyków w początkach wojny równiez wynikały ze zlekceważenia ich przez Zachód..."

nie - sukces japonczykow polegal glownie na zaskoczeniu a nie na lekcewazeniu ich przez wroga.

4. jasne co najmniej dwa razy tu napisalem ze JP nie planowala dlugiej wojny - wiec nie wiem o co chodzi.

5. Japonczycy praktycznie nie podnosili lapek do gory a jak to robili to wlasnie trzymali w nich odbezpieczone granaty ... wiec nic dziwnego ze kazano "amerykanskim chlopcom" do nich strzelac - a Ty co - przyjalbys ich z otwartymi ramionami?




08.09.2006
03:30
[107]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

uklad bedzie taki sam jak w SH III - dojdzie tylko dodatkowe oswietlenie i textury w HiRes - ale struktura bedzie taka sama !!! Streestujemy razem pierwsze mody i zobaczymy co nam w nich sie najbardziej podoba. Zobaczysz - na subsim juz jest o tym dyskusja co i jak bedzie mozna modowac;))

Tak Ebert - Ci Rumunii sa OK naprawde - wspolpracuja ze spolecznoscia subsim.com naprawde nie tak "dla marketingu" To walsnie na ich pomyslach (no uwzgledniajac realia finansowe) powstaje SHIV.

He he he - to fakt tak jest - pewnie ze zawsze bedzie co poprawic - ale ja jestem zadowolony - niebo zachmurzone ma byc teraz po horyzont a tak musialem sie nad tym niezle nasiedziec;)

08.09.2006
03:38
[108]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Hayabusa -->

a to teraz rozumiem! Pytalem poniewaz dodalem sobie sam na mapie (i zasejwowalem w kampani0 ruchy niszczycieli na wodach autralijskich oraz ...japonskie lodzie latajace!!! Wiesz tak dla bayeru. Niestety nigdy nie udalo mi sie tam poplynac - zawsze trzymalem sie srodkowego Atlantyku, pozniej mialem patrole u wybrzezy US , karaiby i ameryka lacinska - ale juz wtedy mnie korcilo aby poplynac na wschod;))

No wlasnie sie zastanawialem jak sobie radziles z paliwem - ale ja w ten sam sposob potrafilem VII B poplynac we wrzesniu/pazdzierniku 39 pod .. Gibraltar;)

Szkoda ze nie ma JP. jednostek wgranych i nie mozna sie z nimi spotkac - tak samo nie ma opcji spotkania ze statkami zaopatrzeniowymi (nie mam na mysli moda z mlecznymi krowami). Che widze ze sie skupilsmy na 2 roznych czesciach swiata;)))

08.09.2006
03:49
[109]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Gro_oby & Darzzz -->

pisalismy o tym (czyli o sylwetkach okretow/statkow z zaznaczonym roznym kolorem slabe czy mocne w przypadku opancerzenia) w watku II, w poscie 212 (https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4910035&N=1)

Darzzz -->

sproboj strzelac z zapalnikiem magnetycznym pod stepke - jesli sa naprawde duze cele!

nie strzelanie "do celu" nie jest takie trudne;) wez dla treningu zatakuj kilka razy cel zawsze z tej samej odleglosci i przy podobnych ustawieniach / predkosciach / kursach (chodzi mi o kont uderzenia torpedy w burte). Za kazdym razem posylaj 3 torpedy - 1 w dziob nastepna w srodokrecie a ostatnia w czesc rufowa ... zobacz jakie sa opoznienia i czy dobrze celujesz ... gdy kilka razy to przeciwiczysz, to bedzie Tobie o wiele latwiej strzelac w konkretny pkt. celu - mysle;) przynajmniej ja tak sie uczylem - pozniej juz bedziesz to robic "bardziej intuicyjnie" zobaczysz;)

08.09.2006
10:39
smile
[110]

ashia [ Konsul ]

Możecie mi podać adresy z których mogę ściągnąć Grey Wolves 1.1 oprócz Subsim i ??

08.09.2006
10:50
[111]

Jay_24 [ Chor��y ]

A ja sobie teraz pływam po morzu Sródziemnym :-)

08.09.2006
10:56
[112]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

No, poradziłem sobie z patchem...


Z paliwem poradziłem sobie prosto - po pierwsze ściągnąłem moda ustawiającego poprawny zasięg typu IXD2 - w oryginalnej grze rąbali go o połowę...
Po drugie, przy dobrej pogodzie płynałem w wynurzeniu, a pierwsza rzecz jaką zainstalowałem na swym U Boocie to ulepszone Diesle.
Po trzecie, przy gorszej pogodzie większość czasu spędzałem w zanurzeniu, potem ładowałem baterie - wyszło mi że to nieco przedłuża zasięg, pod warunkiem zanurzenia na większą głebokość ( bo pod wodą wyciągasz 3 węzły,a przy ładowaniu baterii prędkość zmniejsza ci się o 1-2 :)

Teraz gram na NYGM Tonnage War z kilkoma drobiazgami. Zobaczymy, co i jak.

08.09.2006
12:48
[113]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

"2. a co Stalin mial zrobic? Wyslac te BT do ataku w lipcu 41?;" - ech, pisałem już kilka razy napisze jeszcze raz... nie trzymać samolotów na przygranicznych lotniskach, nie robic składów amunicji, broni, materiałów pędnych w pasie nadgranicznym etc...
Własciwie patrząc na historię blitzkriegu, to jedynym państwem któremu nie zdziesiątkowano lotnictwa w pierwszych godzinach wojny była... Polska. A i tak, nikt nie wyciągnał z tego wniosków...

"Japonczycy natomiast: " - cóż, wszystko to prawda, tylko akurat japonia w przededniu wojny, znalazła się w nieco podobnej sytuacji do Polski. Padło ultimatum i mozna było wybrać hańbę kapitulacji bez walki lub honorową próbę wywalczenia pokoju na swoich warunkach.
Ty co byś wybrał ?

"WIEC MOZE TERAZ DOSTRZEZESZ ROZNICE DLA KTORYCH STALINA NIE MOGE UZNAC ZA IDIOTE A JAPONCZYKOW ATAKUJACYCH NA US ZA TAKICH WLASNIE MAM?" - przykro mi ale... nie :)

"nie - sukces japonczykow polegal glownie na zaskoczeniu a nie na lekcewazeniu ich przez wroga." - hmmm... no fakt, działalność Prince of Wales i Repulse to faktycznie nie było lekceważenie... Brytyjczycy faktycznie byli zaskoczeni tym, że Japończycy mieli samoloty i na dodatek potrafili je pilotować ! Pewnie mysleli że w Pearl Harbour to był nalot ufo a nie Japońców ;)

"5. Japonczycy praktycznie nie podnosili lapek do gory a jak to robili to wlasnie trzymali w nich odbezpieczone granaty ..." - ech, amerykańska propaganda... szczególnie ci ze storpedowanych statków których amerykanie kosili z kmów w wodzie...
Nie pamietam gdzie, ale może uda mi sie odszukać, czytałem artykuł o stosunku Amerykanów do japońskich jeńców, o obcinanych uszach i nosach, rozstrzeliwaniach, o "pamiątkach" które amerykańscy chłopcy robili ze skór zabitych japończyków... ot, tradycja walk z "dzikusami" westernowymi...

08.09.2006
15:47
[114]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Elf ---> co do traktowania jeńców, to niestety jest to prawda... na Pacyfiku, obie strony były bezwzględne. Amerykanie nie bawili się w branie jeńców, nie jest zresztą rpawdą że wszyscy Japończycy tak dzielnie walczyli nie myśląc o kapitulacji.

Dobra, żeby nie robić off topu w TYM wątku.

Co do U Bootów i porównania z amerykańskimi OP, zastanawia mnie jeszcze parę innych elementów. Pomijam kwestię kto czyje depesze czytał - bo to jakby nie zależało od dowództwa OP, jakkolwiek by nie wpływało na efekt działań wojennych.

Doenitz może i lepiej dowodził OP niż Lockwood czy Fife ( fakt, że oni z czasem nauczyli się dowodzenia ), ale też popełnił kilka IMVHO POWAŻNYCH błędów w założeniach.

Pomijam niedocenienie stoczni amerykańskich - bo ten element jest dobrze znany i nie ma tutaj o czym dyskutować.
Zastanawia mnie INNY błąd.
Przede wszystkim nastawienie na zwalczanie TONAŻU, wszędzie gdzie tylko jest to możliwe.
Teoretycznie sensowne, ale czy nie miałoby większego sensu przecinanie konkretnych szlaków zaopatrzenia ? Czasem liczy się przede wszystkim ŁADUNEK jednostki. Moim zdaniem, zwłaszcza po grudniu 1941, dużo bardziej sensownym działaniem byłoby skoncentrowanie wszystkich sił na zatapianiu wszystkiego, co płynie DO Anglii, zwłaszcza ze Stanów. Furda statki wokół Afryki, czy puste frachtowce wracające z Anglii. Ale gdyby zatapiać przede wszystkim wyładowane zaopatrzeniem transportowce zmierzające do portów brytyjskich...
podejrzewam, że zatopiony tonaż byłby nie mniej imponujący, a doszedłby dodatkowy czynnik zaopatrzenia które do Anglii NIE dotarło.

Druga sprawa, trochę mniejsza - mam wrażenie, że Doenitz zbyt dużą wagę przywiązywał do okrętów Waltera. Właściwie przez kawał czasu był to jedyny poważny projekt, któremu poświęcał uwagę jeśli chodzi o jednostki mające zastąpić w przyszłości typy VII czy IX. W rezultacie - jak sądzę - tak późno zaczęła się zabawa z typem XXI. W gruncie rzeczy, te okręty mogły zostać skierowane do produkcji rok wcześniej, same technologie nie były takim ograniczeniem czasowym ( zgoda, XXI to projekt nowatorski, ale zbudowany z zastosowaniem dostępnych technologii, inaczej niż Walter który cały czas był eksperymentowaniem ). W gruncie rzeczy, co szkodziło Niemcom zaprojektować i skierować do produkcji Typ XXI już w połowie 1942, gdy i tak było jasne że TRZEBA znaleźć alternatywę dla używanych okrętów ?
Jasne, kombinowano nad Walterami. Zamiast zastanowić się, czy POZA tym nie przydałby się jakiś nowy projekt trochęabrdziej w zasięgu ręki.

08.09.2006
16:35
smile
[115]

darzzz [ Legionista ]

Strelnikov pomoz mi z tymi torpedami,przestaly sie ladowac,mam tylko tyle ile zaladowane na poczatku.nie pomaga nic,moze naprowadz mnie na jakis plik odpowiedzialny za to ,a ja sprobuje cos pokombinowac...musze na razie zawiesci misje:(((

08.09.2006
18:41
[116]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

1.
he he he - to fakt! (mowie o PL - ale jaki pisalem o zamaskowanych pasach startowych na roznych gospodarstwach rozlnych czesto bardzo blisko granicy to nikt na to nie zwroci uwagi - wlasnie pisalem o PL) Ale zwroc uwage Elf na stan liczebny - u nas bylo latwo "po krzakach" (doslownie!) pochowac samoloty a RU miala ich za duzo - poza tym do dzis mnie zastanawia ze tak gesto trzymali te samoloty na lotniskach - abstrahujac od przyczyny sam przyznasz ze to glupota dowodcow (no ale chyba nie stalina co?;)

2.
zobacz kto do takiej sytuacji doprowadzil - kto jak nie Japonia? Zwroc uwage tez na aspekt Chin.

3.
rany jak to nie rozumiesz??? Roznica jest taka ze RU wygralo wojne i zarzadzalo polowa Europy przez ponad pol wieku a JP utracila wszystkie wywalczone terrorem i mordami tereny nie mowiac o utracia macierzystych (wiesz - o ZSRR mi chodzi)

4.
Odnosnie rozstrzeliwania w wodzie rozbitkow ze storpedowanych statkow przez US op. to zawsze o tym mowisz ale nie podajesz przykladow (poniewaz moglbys tylko modac "Musha" Mortona z Wahoo a juz TObie 3 razy tlumaczylem jak bylo!). Jesli miale na mysli ataki na dzonki czy malutkie transportowce plywajace przy wbrzezu to tez o tym rozmawialismy chyba nie?

Naczytales sie polskich czy radzieckich ksiazek z lat siedemdziesiatych i tyle - slowo Elf - zobacz archiwa glownie zeznania swiadkow jak i miedzynarodowa (zeby nie bylo watpliwosci to np. niemieckiego autora Jurgena Rohwera to jest niepodwazalny autorytet a takze amerykanina - Friedmana na ktorego juz sie powolywalem takze niepodwazalny autorytet a glownie przeczytaj ksiazke O'Kane "Wahoo" to bedziesz wiedzial jak bylo naprawde on tam byl i bral udzial w tym zatopieniu oraz strzelaniu do Japonczykow w wodzie)

Zrozum:
- Morton atakowal transportowce ktore byly w bezposrednim zasiegu brzegu gdzie piechota US prowadzila boj z Japonczykami. Ten transport mial wspomagac broniace sie sily JP.
- po storpedowaniu jednego z transportowcow - wynikiem czego bylo jego zatoniecie - grupa ponad 500 rozbitkow opuszcza tonacy statek i wplaw udaje sie w kierunku brzegu
- scena ta wyglada tak ze operujacy na powieszchni op. "plywa" wsrod rozbitkow i szczatkow zatopionego wczesniej statku gdyz znajduje sie w pozycji od brzegu - Japonczycy aby dotrzec do brzegu przeplywaja w bezposrednim zasiegu Wahoo
- zaloga okretu zgromadzona na pokladzie i pomoscie obsadza (bez rozkazu) dziala plot jak i rozdaje bron reczna znajdujaca sie na wyposazeniu op.
- Morton i O'Kane to widza - nie interweniuja - sami wiedza ze kazdy zabity Japonczyk to jedna wiecej ocalona dusza amerykanska na wyspie
- zaloga znajdujaca sie na pokladzie / w kiosku / na platformach strzelniczych i obserwacyjnych etc jest uzbrojona i gotowa do rozpoczecia exterminacji - wszyscy wiedza ze zatopiony statek to jedno ale ponad 500 JP zolnierzy dostanie sie w ciagy kilkunastu minut na lad i rozpocznie walke z ich kolegami.
- strzaly nie padaja - wszyscy czekaja na rozkaz Mortona (to ich ojciec bez niego nic nie zrobia czekaja)
- Morton mowi - +/- tak "... wiem... mysle o tym samy co i wy ... nie mozemy do nich strzelac ... ze sa rozbitkami nic mnie to nie obchodzi ... jednak nie moge zrobic w tej chwili nic aby spelnic wasze nadzieje ... bez bezposredniego zagrozenia dla naszego okretu nie mozemy strzelac do rozbitkow nawet jesli to ..."
- nastepuje napieta atmosfera - Morton widzi ze pierwsi rozbitkowie niebawem osiagna linie brzegu jednak nie wydaje rozkazu otwarcia ognia
- w tym momencie jeden z japonskich oficerow znajdujacy sie w bezposrednim kontakcie z Wahoo oddaje kilka strzalow w kierunku kiosku ...
- to byl wystarczajacy pretekst - Morton natychmiast stwierdza iz okret znajduje sie w stanie bezposredniego zagrozenia! Wydaje rozkaz otwarcia ognia do atakujacych go zolnierzy !
- domysl sie co bylo dalej ... sami amerykanie przyznaja ze ani jeden nie osiagnal lini brzegu

Byc moze dla Ceibie to morderstwo - jednak gdybym byl na tym okrecie to mysle ze ocenialbym sprawe inaczej ... co wiecej - Morton czekal na pretekst - dostal go i wydal rozkaz pozbycia sie zagrozenia - tyle. Normalne ze gdyby Twoj kumpel walczyl na ladzie to zrobilbys wszystko aby ograniczyc jego cierpienia czy mozliwosc utraty zycia - w tym wypadku w postaci posilkow ktore mialy pomoc JP obronie..

Jesli chodzi o dzonki i inne male jednostki przybrzezne. Zrozum od polowy 44 roku JP utracila tyle tonazu handlowego (wiec i mozliwosci transportowej) a op US byly takim zagrozeniem ze zdecydowala sie na "przeniesienie" transportow "na wyspy macierzyste" z normalnych jednostek na wlasnie te male stateczki. W okresie listopad 44 - sierpien 45 stanowily one 75% srodkow transportu z ladu do wysp japonskich. Wiec glownie takie cele pozostaly dla US op. operujacych w 45 roku ... Jednak faktem jest ze w niektorych przypadkach dochodzilo do morderstw ale bylo to spowodowane tym ze amerykanie patrzyli na pazazerow i po wygladzie brali ich za ... japonczykow a byli to chiczycy. koreanczycy, etc. Takze niepotrzebnie US wypuszczala w 45 roku nowych dowodcow - celow bylo malo a ci chcac sie wykazac topili bez namyslu wszystko co mialo "skosne" rysy twarzy - tego nie neguje - ale to sa przypadki policzalne na jednej rece.

Stary a co powiesz na sytuacje Koreanczykow (nie mowie o Kobietach z tego kraju ale o facetach) Zobacz - byles wolny, pozniej dostales sie do niewoli JP i jak miales szczescie to Ciebie wcielili do tej armii ... pozniej walczyles z RU i dajmy na to dostales sie do niewoli ... znowu jesli miales szczecie to wcielono Ciebie znowu do Armi - tym razem czerwonej ... Pozniej walaczac jako ten koreanczyk z niemcami znowu dostales sie do niewoli i ... dajmy na to przylaczyles do armii wlasowa ... aby na koniec wpasc w lapy US i zostac wydanym ruskim na pozarcie ... ;))) Nie uwazasz ze przesrane?;) Musze w ogole przeanalizowac dane czy byly takie przypadki;)))

5.
Jaka tam propaganda - owszem bylo jej sporo (mam fajne foty w ksiazkach - znajde to zrobie foty i zamieszcze tutaj) ale sam wiesz ze w wiekoszsci JP nie poddawali sie. Owszem jest prawda co pisze Hayabusa ze nie wszyscy byli tak dzielni ale nigdy przeciez nie generalizujemy - napisalem "praktycznie" - czyli w wiekoszsci wypadkow byli znani z tego ze sie nie poddawali. Wszak to chyba najdluzej prowadzacy 2 wojne zolnierze na siweiecie - ostatni chyba cos w 78 czy 71 roku dowiedzial sie ze juz dawno po wojnie ...;)))

08.09.2006
19:12
smile
[117]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ashia -->

Strzala Czlowieku - kupe lat;)))) !!! Link to

Darzzz -->

- masz odp. liczbe ludzi do ich ladowania? Lub czy Ci ktorzy sa nie zmeczyli sie za bardzo?
- nie plyniesz przypadkiem pod woda na cichym biegu?
- czy dla pewnosci dales tam "oficera torpedowego"?
- prowadzisz w tym czasie jakies naprawy?
- czy przypadkiem nie chcesz zaladowac pod woda torpedy z zewnetrznych pojemnikow?

08.09.2006
19:16
smile
[118]

darzzz [ Legionista ]

Nawet jak strzelam na slepo nawet zaraz po rozpoczeciu misji,kiedy zaloga jest swieza,nic sie nie laduje,chociaz w przedziale torpedowym jest pelno ludzi.:(

08.09.2006
20:13
smile
[119]

ashia [ Konsul ]

strelnikov -- > Witaj :) Tak to jest jak człowiek wciągnie się w coś innego (patrz World of Warcraft). Niestety moja żonka również odkryła tą (tę) grę i teraz w nią ciupie nonstop (a ja mam odwyk :) ) więc wracam do starych miłości SH oraz FS2004. Co do strony którą mi podałeś to właśnie strasznie trudno się ściąga z ich ftp (właśnie teraz znowu przerwało połączenie) przez cały prawie dzień ściągnąłem pierwszy plik i 150 MB drugiego. Ech a myślałem że dzisiaj pociupie w nocy :(
Pozdrawiam

ps. podwaliłem Cię w Zakabluj kogoś czyli Klub Konfidenta (1), ale cóż należało Ci się za to co tutaj wypisujesz ;)

08.09.2006
20:22
[120]

darzzz [ Legionista ]

MAM!!!!!! wszystkiemu jest winien cholerny zielony pasek,ktory pokazuje jak bardzo dany przedzial jest wykorzystywany(np.ten torpedowy).Wpadlem na to przypadkiem,tworzac druzyne super herosow(10 marynarzy z umiejetnoscia Ladowniczego Torped).Druzyne zrobilem za pomoca SH Comander.PASEK MUSI SIE ZAPELNIC DO KONCA!!!inaczej nici z ladowania.Niestety to jest bug,ktos zbyt wygorowal ,wysrubowal parametry.Teraz torpeda laduje sie w ok 1 min.Traci na tym realizm gry.Przeciez na poczatku wiekszosc marynarzy jest zielona.Strelnikov,skoro juz wiemy co jest przyczyna,mozna temu jakos zaradzic?

08.09.2006
20:35
[121]

darzzz [ Legionista ]

Tak wyglada druzyna super herosow;)),Pasek na maksa,do konca.To tak na wypadek gdyby ktos mial kiedys podobny problem:).Misiu-jedi mozna wiec grac w grey wolves:))

08.09.2006
20:42
[122]

Ebert [ Pretorianin ]

Z tym strzelaniem do rozbitków przez Wahoo było tak, jak pisze strelnikov, z tym zastrzeżeniem, że pierwszy ogień otworzył Wahoo. Wystrzelił z czterocalowego działa w kierunku największej jednostki, którą płyneli jap. do brzegu. Pocisk uderzył przed jednostką, a najprawdopodobniej rykoszetował. Część żołnierzy płynących tą jednostką wskoczyła do wody, ale po chwili z pokładu owej jednostki otwarto ogień maszynowy w stronę Wahoo. Wówczas okręt otworzył ogień z całej broni pokładowej w kierunku jap. Starszy bosman Carr oddał pojedynczy strzał z broni osobistej w kierunku jednego z żołnierzy jap.. Prawdopodobnie tamten próbował rzucić w kierunku Wahoo granat. Obaj chybili.
Niesamowicie jest czytać książkę o Wahoo i szukać zdjęć oraz informacji w necie na ten temat. Konfrontacja książki ze zdjęciami w necie jest fascynująca.

08.09.2006
20:52
[123]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Hayabusa -->

1.
fakt kto czyje wiadomosci czytal mial decydujace znaczenie dla tropienia op. mysle. A sposob ich zarzadzania oraz dowodzenia nimi wlasnie zalezal od dow. Donitz byl strasznie "gadatliwy i musial wiedziec wszystko od swoich szarych wilkow" Lokwood nie popelnil tego bledu i wiedzial ze "zbytni ruch w eterze" ulatwia namiarzanie. Innymi slowy oceniajac skale ilosci transmisji radiowych (przy jednoczesnie uwzglednieniu ilosci posiadanych bojowych op.) pomiedzy mowiac ogolnie dowodctwem (czy glownodowodzacym czy dow. poszczegolnych flot ) a op. "bedacymi na froncie" mozna stwierdzic iz glownodowodzacy maja wplyw na to "kto jakie depesze czyta";)

2.
no wiesz - dla blokady calego atlantyku zawsze mu brakowalo odp. ilosci statkow a skupienie wszystkiego w 1 miejscu wiazaloby sie z tym ze alianci zmieniliby trase transportu na inna ale juz nikt by jej nie rozpoznal - noby niby jak gdy wszyscy operowaliby tylko w jednym kluczowym miejscu.

jesli chodzi o statki zatopione na atlantyku poludniowym dalej w dol afryki do madagaskaru i na oceanie indyjskim to zwroc uwage ze byl to okres w ktorym u-booty byly juz wypierane z atlantyku polnocnego, na srodkowym wlasnie przegrywaly wojne - wiec bylo to (w tym okresie jeszcze) stosunkowo dobre miejsce dla znalezienia "latwej zwierzyny"

Transporty z US do UK odbywaly sie wszak tez na statkach pod bandera US co wiecej czasem ochranianymi do pewnego momentu przez okrety tego panstwa. Jak wiesz Niemcy przystapili do wojny z US w grudniu 41 roku a wczesniej nie mogli atakowac statow/okretow pod bandera US. W roku 1942 - a wiec okresie decydujacej bitwy z Anglia - sami sobie zapewnili nowego wroga i walke z jego mozliwosciami. Od tego czasu minelo zaledwie 1.5 roku aby Donitz uznal walke na polnocnym atlantyku za przegrana i przerzucil okrety bardziej na srodkowy i poludniowy. Straty wsrod u-bootow w tym okresie wojny (kwiecien maj 1943) na polnocym atlantyku byly za duze aby mozna bylo tam dalej prowadzic walke. Wiec wszystko co mogl zrobic Donitz to zatapiac na innych obszarach jak te ktore staly sie w 100% mozliwe do obserwacji i obrony z powietrza przez sily wroga.

3.
nie nie to nie tak;) typ XXI (nie mowiac juz o XXIII) jest wlasnie m.in. wynikiem prac Waltera! Chodzilo o wykorzystanie KONSTRUKCJI kadluba typu XVIII (wlasnie u-boota Waltera) ale z konwencjonalnym rodzajem napedu. Ten projekt wlasnie legl u podstawy typu XXI! Takze bez doswiadczen Waltera nie mozna byloby wczesniej rozpoczac prac nad odpowiednej mocy i konstrukcji silnika elektrycznego gdyz nie wiedziano konkretnie do napedu jakiego okretu mialby posluzyc - innymi slowy najpierw trzeba sprecyzowac jednostke i jej konstrukcje a pozniej naped - dlatego prace Waltera nie tylko nad napedem jego konstrukcji ale i nad ksztaltem kadluba jak i rozwiazaniami wewnetrznymi musialy miec miec najpierw miejsce - bez tych doswiadczen nie byloby typu XXI. Urzadzenia wewnetrzne oraz uzbrojenie (nowosci!) zostalo zaprojektowane w typie XXI wlasnie poprzez wykorzystanie elementow ostateznego projetku jednostki XVIII oraz z niektorych elementwo projetkowanych dla typy VIIC/42.

Takze dla pewnego pojecia skomplikowania projetku jakim byl sekcyjnie montowany typ XXI oraz jako ciekawostke powiem ze wszystkie rysunki konstrukcyjne i wykonawcze potrzebne przy produkcji zamknely sie w sumie 18.400 rysunkow!!! (bylo to gotowe na grudzien 1943 roku)

08.09.2006
21:03
smile
[124]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

owszem - tylko ze jednostaka ta byla uzbrojona w km i prowadzila ogien otwarty - tzn. zolnierze na niej sie znajdujacy dla scisloci - dopiero po tym jak Mush poslal przed nich pocik zaczeli strzelac bezposredni w strone Wahoo - w tym samy czasie Wahoo otworzyla ogien juz do "plywajacych wplaw" gdyz - co potwierdza O'Kane - i ci zaczeli do nich strzelac (tzn. mowi o jednym - kilku strzalach z rewolweru)

Biorac pod uwage konkretnie tylko tych Japonczykow ktorzy byli w wodzie - O'Kane potwierdza w swojej ksiazce o Wahoo ze pierwszy strzal padl "... z rewolweru zolnierza znajdujacego sie na wysokosci kiosku, co dalo znakomity pretekst ..."

tak czy inaczej by ich tam wystrzelali - byli za blisko ladu aby darowano im zycie - taki los zarowno dla ofiar jak i katow.

08.09.2006
21:08
smile
[125]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Darzzz --.

he he he ales Ty uparty;)))) Ten pasek juz 2 raz jest przyczyna czyichs problemow z ladowaniem;))

W poscie 117 zapytalem sie Ciebie czy "- masz odp. liczbe ludzi do ich ladowania? Lub czy Ci ktorzy sa nie zmeczyli sie za bardzo?"

Wlasnie ten pasek pokazuje optycznie w jakim stanie i jakiej "jakosci" masz tam ludzi;))))

08.09.2006
21:54
smile
[126]

darzzz [ Legionista ]

Nie wiem czemu,ale gra skazywala mnie na wyplyniecie na misje z ludzmi ktorzy bedac w 100% sprawnymi,nie sa w stanie zaladowac torped!Sprawdzalem to! Nieraz kladlem sie na dnie i czekalem az wszyscy wypoczna.Zaczynajac misje np w 39 roku,dostawalem ludzi zielonych,ktorzy nie byli w stanie osiagnac 100% paska,obsadzajac nawet calą torpedownie:)A dopiero wtedy i tylko wtedy(100%paska)moge ladowac torpedy!Mi gra nie przyznaje na poczatku tak wyszkolonej zalogi.

08.09.2006
22:06
smile
[127]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

tak - rozkaz strzalu z czterocalowki wydal Morton chcac pewnie sprowokowac Japonczykow - na bank szukal pretekstu czego nie kryl i O'Kane tez nie kryje;) Wszystkie wydarzenia nastapily +/- w tym samym czasie ale faktem jest ze i tak by pewnie do nich (Japonczykow) strzelano co mozna wywnioskowac ze slow samego "Musha" Mortona ktory powiedzial +/- : "... wydam rozkaz oddania pojedynczego strzalu z czterocalowki w kierunku ich najokazalszej jednostki, nastepnie podejdziemy blizej i zobaczymy czy odpowiedza do nas ogniem ..." a pozniej "... alarm bojowy nawodny... obsadzic obsluge dzial... niech sie schowaja pod jakas bezpieczna oslona" ... Poniewaz zabiegi te - oddanie strzalu z dziala jak i ostrzelanie op. przez zolnierza w wodzie - zbiegly sie Morton natychmiast wydal rozkaz otwarcia ognia co doprowadzilo do 18 minutowej rzezi.

a jest - znalalzlem - tak Carr zeczywiscie strzelal (wg. wlasnego zeznania) do Japoknczyka w wodzie ktory chcial rzucic granat w strone Wahoo - to juz bylo w trakcie trwania rzezi - jednak Morton widzac tylko Carr'iego ktory strzela z pistoletu w kierunku wody powiedzial +/- :"Przestan, wyrzuc to Carr..." nie widzial zamiarow Japonczyka do ktorego strzelal bosman wiec myslal ze bosman strzela do "normalnego rozbitka"

Jest jeszce jeden aspekt tej sprawy:

Dpouszczenie tych ludzi (zolnierzy JP) do brzegow mogloby byc w US NAVY interpretowane jako: "...pomaganie i wspolprace z nieprzyjacielem..." - czyli przestepstwo zagrozone sadem wojennym z jednym tylko mozliwym finalem...

Nie to zebym tlumaczyl Mortona - ale to nie jest takie wcale oczywiste morderstwo jak to ktorego dopuscil sie np. Eck z U-852. Jest zdecydowana roznica od wystrzelania bezbronnych pasazerow czy obslugi zatopionego statku od uzbrojonych i otwierajacych ogien zolnierzy wrogiej armii znajdujacych sie w zasiegu brzegu. Na to chcialem zwrocic uwage;)

08.09.2006
22:23
smile
[128]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Darzzz -->

tak jest - po instalacji GW to byl jeden z najbardziej czestych problemow, znajdziesz wiecej w watkach wyzej czy w poprzednich na ten temat lub na subsim.com

No tak jest - kazdy zyskuje wyszkolenie po patrolu zakonczonym - dlatego im blizej poczatka wojny tym wiecej sie oplaca robic patroli - inymi slwy - duzo a krotkich;)

08.09.2006
22:28
[129]

Ebert [ Pretorianin ]

Ja nie twierdzę, że Mush popełnił wojenne przestępstwo rozkazując strzelać do rozbitków. Napisałem tylko, jak O'Kane to opisał. Zdaję sobie sprawę, że na wojnie zdarzają się różne rzeczy. Łatwo nam rozpatrywać postępowania obu stron siedząc w domu w czasie pokoju. Być może inaczej byśmy spojrzeli na te sprawy, będąc w środku bitwy, widząc, jak nasi przyjaciele giną, etc. Myślę, że wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, co ci żołnierze japońscy mogliby zrobić oddziałom lądowym USArmy. Nie chcę rozpatrywać, czy Mush postąpił słusznie, czy też nie.

:-) pzdr.

08.09.2006
22:59
[130]

garm4 [ Centurion ]

buhahaha co jest
mam wersje1.4b bez modow
realizm 72% zostawilem tylko widoki i brak niewypalow dla ulatwienia
poczatek wojny, patroluje, a wlasciwie stoje na morzu w czasie sztormu i czekam az jakas fajna pozycja sie pojawi na mapie az tu nagle czas1x i wiadomosc ze statek mnie taranuje, ej no zaraz zaraz nawet w czasie sztormu by go zauwarzyli o troche wczesniej, ale to jeszcze nic bo statek mnie rozjechal i nic mi nie uszkodzil co mnie troche zdziwilio, no dobra zaczynam go gonic flaga angielska jakis merchant, ale ale nie moge go zaznaczyc na peryskopie, na mapie tez go nie widac,gdy jest na przodzie odpalam w ciemno, 4 torpedy trafiaja ale nie wybuchaja(troche to dziwne skoro zaznaczylem ze ma niewypalow nie byc no ale tutaj moze zadzialalo to ze nie namierzylem celu i cos bylo z zapalnikiem nie tak) gonie go dalej przez przypadek nawet w niego wjezdzam oczywiscie nic sie nie dzieje, a ten dalj plynie w jednym kierunku N
no to sie usmialem to ma byc symulator czy jakis blad?

przy okazji chcialem zapytac jak sie odczytuje wiadomosci z radia?
czy jesli na mapie pokaze sie wrogi obiekt w odleglosci 50mil powiedzmy to jest szansa aby wyliczyc mniej wiecej gdzie on bedzie w chwili kontaktu?
z gory dzieki

ten sam post napisalem w watku seryjnym

08.09.2006
23:47
smile
[131]

darzzz [ Legionista ]

ashia tu masz linka skad mozna sciagnac grey wolves.Sciaga sie z rapidshare,wiec moze bedzie szybciej?:)

08.09.2006
23:57
[132]

Misio-Jedi [ Legend ]

drazzz ---> Super ! Ale z kad ja wezme taki dream-team do przedzialu torpedowego ?

Poza tym jeszcze jedna mala rzecz mi sie nie podobala - w GW zniknela pomaranczowa strzalka ktora pokazywala w ktorym miejszcu jest moj U-Boot kiedy jest zanuzony.

09.09.2006
00:09
[133]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

ad1 - podejrzewam, że statystycznie samolotów na kilometr kwadratowy powierzchni państwa to mieliśmy więcej niz ZSRR...
Twierdzenie, że Rosjanie musieli trzymać prawie całość lotnictwa w pasie przygranicznym jest dość zabawne...

ad.2 zawsze myślałem, że to Ameryka postawiła niemożliwe do spełnienia ultimatum...
"Zwroc uwage tez na aspekt Chin" - mógłbyś mi podać, jakie zobowiązania sojusznicze wobec Chin miały USA bo nie bardzo widzę związek...
Jedyny to taki, że póki Japonia jest zaangażowana w Chinach, nie stanowi zagrożenia gdzie indziej, chyba że się ją zmusi do wojny...

ad3. Toż pisałem, Japonia podobnie jak Polska nie miała wyjścia. Postawiono ją przed wyborem - albo walczycie, albo zostajecie kolonią USA bo do tego sprowadzało sie ultimatum !
" nie mowiac o utracia macierzystych (wiesz - o ZSRR mi chodzi)" - cóz, kolejny przykład kochającego pokój Stalina czyli kolejny kraj najechany mimo podpisanego paktu o nieagresji...

ad4.
"Naczytales sie polskich czy radzieckich ksiazek z lat siedemdziesiatych i tyle - slowo Elf" - hmmm... a Ty amerykańskich ? ;)
Opisujesz to, co napisał amerykanin... jak rozumiem żaden Japończyk nie przeżył tej masakry żeby opowiedzieć jak to wygladało z drugiej strony ?

Ci rozbitkowie faktycznie przedstawiali poważne zagrożenie... przerażeni, przemoczeni, bezbronni i wymęczeni nawet jakby dopłynęli do brzegu to nie byliby w stanie nic zrobić.

"Morton czekal na pretekst - dostal go i wydal rozkaz pozbycia sie zagrozenia - tyle." - cóż, jak pewienżydowski emigrant zastrzelił dyplomatę niemieckiego w Paryżu, to Hitler też uznał to za wystarczający pretekst do rozprawy z Żydami...

"Jaka tam propaganda - owszem bylo jej sporo (mam fajne foty w ksiazkach - znajde to zrobie foty i zamieszcze tutaj) ale sam wiesz ze w wiekoszsci JP nie poddawali sie." - odpowiem Ci słowami innego Amerykanina - Charlesa Lindbergha który jako cywilny ekspert jeżdził po różnych jednostkach wojskowych , cytaty z jego wspomnień z tego okresu:

"21 .maj 1944 (s.377, Nowa Gwinea)

"Generał Arnold przyjechał Jeep’em, żeby zawieść mnie do Generała McClure. Potem ta jazda z Generałem McClure, tym razem by sprawdzić nasze stanowiska nabrzeżne.(....) Pionierzy budują przez ten obszar drogę.(...)W wielu miejscach nadziano na słupy japońskie czaszki.“

21. czerwiec 1944 (s.404)

"Generał (Wurtsmith) donosił o zabiciu japońskiego żołnierza : Jeden sierżant służący w kompani technicznej skarżył się przed paroma tygodniami, że służy już ponad dwa lata na Pacyfiku i nie otrzymał do tej pory szansy walki z bronią w ręku – on zaś chce zabić przynajmniej jednego Japończyka zanim wróci do domu. Zabrano go do oddziału patrolującego obszar wroga. Sierżant nie zauważył żadnych Japończyków których mógłby zastrzelić, ale patrol w którym brał udział złapał jednego japońskiego jeńca. Przyprowadzono go do tego sierżanta i powiedziano mu że teraz ma szansę jednego zabić. < Ale ja nie mogą go zabić. On jest bezbronny !> <Do diabła, tutaj jest wojna ! My pokażemy ci jak się takiego świnskiego ryja zabija!> Jeden z żołnierzy poczęstował tego Japończyka papierosem i ogniem, jak zaczął palić, położono ramię pod brodę i poderżnięto jemu gardło od ucha do ucha. Generał, który o tym przypadku opowiedział, oczywiście wydał na wszystko zgodę.“

27. czerwiec 1944 (s.405 )

"Rozmowa dotyczyła jeńców wojennych, i tego, że tak mało Japończyków trafia do niewoli. <Oh, my moglibyśmy wziąć ich więcej, gdybyśmy chcieli, > powiedział jeden z oficerów. <Ale nasi chłopcy niechętnie biorą jeńców! (...) Mieliśmy tam na dole(...) dwa tysiące, ale tylko sto czy dwieście jeńców zostało odwiezionych. Tym drugim przytrafił się wypadek. Inni zaś nie dają się łatwo złapać, jak słyszą że ich koledzy na lotnisku zostali z naszych MGs rozwaleni.> wtrącił inny oficer. (...)Wszyscy piloci obstawali przy tym, że jest zachowaniem zupełnie w porządku, ratujących się na spadochronach wrogich pilotów odstrzeliwać.>"

28. czerwiec 1944 (s.408 )

"Jestem zszokowany postępowaniem naszych amerykańskich żołnierzy. Nie mają oni żadnego respektu przed śmiercią, przed odwagą wrogich żołnierzy, czy przed innymi zwyczajnymi, przyzwoitymi atrybutami naszego życia. Nie zastanawiają się nad niczym, gdy poległych japońskich żołnierzy ograbiają ze wszystkiego, i podczas tych czynności zwą ich skurwysynami. W trakcie tej dyskusji powiedziałem, obojętnie co ci Japończycy zrobili, to nie mogę się zgodzić(....), że z jednej strony twierdzimy że reprezentujemy cywilizowane państwo, a zaraz potem torturujemy ich aż do fizycznej likwodacji. <No, niektórzy nasi chłopcy wybijają im zęby, ale najpierw ich zabijają.> dorzucił inny, jakby w formie pół przeprosin .“

13.lipiec 1944 (s.417)

"Przyznaje się oficjalnie, że niektórzy z naszych żołnierzy torturują japońskich jeńców i czasami dokładnie tak jak Japończycy . Nasi żołnierze nic sobie nie robią z tego, gdy przychodzi im po prostu japońskiego jeńca zastrzelić czy jakiegoś żołnierza który chce się poddać. Postępują z japońskim żołnierzem dokładnie jak ze zwierzętami, i to jest prawie przez każdego tolerowane.“

24. lipiec 1944 (s.423)

"Podczas wchodzenia na wzgórze natrafiamy na zwłoki japońskiego oficera i 10 do 12 żołnierzy.(....) Jeden z oficerów obok mnie powiedział: <Jak widzę, była nasza Infanteria znowu przy swoim ulubionym zajęciu.> To znaczy, wszystkie złote zęby zostały wybite i zabrane w formie suveniru. Po drabinie, obok innych poległych Japończyków, schodzimy do wejścia do jaskini. Tu było prawdziwe piekło, według doniesień Japończycy zdecydowali się poddać, na co nasi żołnierze odpowiedzieli: < Do diabła, wejdźcie z powrotem do środka i wywalczcie sobie drogę.>“

11. sierpień 1944 (s.439 )

"Pewien major powiedział, że amerykańscy żołnierze nie poznali nigdy porządnej australijskiej dziewczyny; nasi ludzie tak się zachowują, że dziewczyna która się z jakimś mężczyzną w amerykańskim mundurze pokazała był praktycznie z mety traktowana jak kurwa.(....) Oficerowie chcieli mieć jeńców by móc ich przesłuchać, ale nie mogli żadnych dostać. Dopiero jak za każdego jeńca obiecano 2 tygodnie urlopu w Sydney, dostarczono ich więcej niż było potrzeba. Jak już dalszych urlopów nie dawali, nie było też jeńców. Chłopcy powiedzieli że żadnych nie mogą złapać. Ci Aussies (Australijczycy) są jeszcze gorsi. Przypominacie sobie, jak ci jeńcy mieli zostać przetransportowani na południe ? Jeden z pilotów powiedział, że wyrzucono ich zwyczajnie jak przelatywaliśmy nad górami i później zameldowaliśmy że popełnili harakiri.“
<Przypominasz sobie, jak nasze oddziały ten szpital wzięli ? Jak się z tym uporali, nikt już nie żył.>“

30. sierpień 1944 (Tarawa) (s.448)

"(....) i ogólnie postępowano tak, że wrogów należy zabijać, i żadnych jeńców nie brać. Nawet jak brało się jeńców, tak donosi te oficer, postawiono ich w rzędzie i pytano kto mówi po angielsku. Ci co mówili po angielsku zostali zabrani do obozu ,> tych innych po prostu nie zabrano>“ (Podlegali likwidacji p.tł.)

4. wrzesień 1944 (Kwajulein/ Wyspy Roi) (s.450)

"Jeden z lekarzy powiedział do mnie, niektórzy Marines wykopywali japońskie zwłoki, by wybić i zabrać ze sobą ich złote zęby.“

Ale oczywiście mozesz nadal twierdzić, że to radziecka propaganda a Lindbergh był np agentem wywiadu PRL... ;)

09.09.2006
01:05
[134]

darzzz [ Legionista ]

Miso,tu masz linka do SH3 Commander .Sciagnij SH3Cmdr24.7z rozpakuj ,uruchom.Dzieki niemu stworzysz zaloge a pozniej mozesz ja edytowac(min dodawac odznaki torpedowe).Robisz to tak:1.odpal SH3Com.2.wybierz Setup for a ner carrer3.Uzupelnij pola danymi (co chcesz)4.Wybierz Launch SH3.Teraz przeniesie Cie do gry,tam kampania i wystartuj pierwsza misje.Dopiero jak zakonczysz 1 misje,wyjdz z gry,odpal SH3 commandera .Bedziesz mial nowe opcje do ustawienia.Zwroc uwage na zakladke Actions:click for.... .Wlasnie tam wejdz a z niej manage your crew.W ten sposob dotarles do listy Twojej zalogi.Dodawaj co chcesz,jak skonczysz daj Update all,a z okienka co wyskoczylo wez Auto-fix all.I to juz wzystko.Odpalaj druga misje z "nowa"zaloga;)))

09.09.2006
03:45
[135]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

1.
chodzilo o ich lokalizacje - kto Ci powiedzial ze to byly wszystkie lotniska ??? Co Ty RU mialo ich znaczenie wiecej jak tylko te przy granicach ze szkopami. Twierdzenie, że Rosjanie musieli trzymać prawie całość lotnictwa w pasie przygranicznym jest dość zabawne... - A kto tak twierdzi? Chyba nie Rosjanie;)

2.
nie chodzilo mi o zobowiazanie a o wspolprace tego kraju z Aliantami co zrozumiale jesli wezmiemy pod uwage ich polozenie. Chodzilo o to ze Stany wiedzialy ze Japonia "jest zajeta" innym konfliktem. Elf - kurde - a na czyja prosbe (czytaj: na skutek kogo polityki zagranicznej) Japonia klocila sie z coraz to wieksza liczba panstw zachodnich? Dlaczego od konca I WS do pocztku II WS zmienila kierunek o 180 stopnii? Co moze to tez jest wina stanow zjednoczonych? To wlasnie wynik jej polityki i expansji zaborem oraz zbrodnie wojenne staly sie podstwa takiego jej traktowania. No nie watpie tez ze US widziala w tym interes - jednak nie prowadzily polityki izolacji za Japonie.

3.
a powiedz mi gdzie ja powiedzialem ze Stalin czy RU miluje pokoj? Poza tym kto go daje za przyklad pokoju - chyba nie ja? Wrecz mowie o zajeciu wczesniejszych wlasnosci JP przez Rosje Czerwona. W poprzednim watku - pojedynki panzerne - tez mowilem ze rosja to agresywny kraj wiec nie wiem kompletnie o co Tobie w tym wypadku chodzi.

4a.
Elf - sluchaj naprawde nie bede tego ocenial - wiesz mysle prywatnie ze nie wiem czy sam bym do nich nie strzelal ... gdyby to byli niemcy a wczesniej zabiliby mi kogos bliskiego ... qurcze nie moge sie stawiac w ich roli. Siedzac w cieplym domku przy kompie powiem ze to bylo "fe" ale gdybym tam byl ... Elf wiesz co mam na mysli;) Mowie tylko ze to nie jest dobry przyklad typowej zbrodni - zobacz jednak ze przyznalem tez Tobie iz "pewnie by do tej masakry i tak doszlo". NIestety nie moge zapytac Japonczykow - ci co to widzieli z wyspy nie uznali tego za zbrodnie wojenna i nie meldowali w taki sposob - najwieksze wyrzuty sumienia mial O'Kane dlatego jego polecilem tez. Rohwer rozmawial z tymi Japonczykami (lub czytal ich zeznania) nie nazwali tego zbrodnia sami na ktorych tego dokonano. Jest niemcem wiec nie mow mi ze przyjalem amerykanski pkt. widzenia wlasnie z jego ksiazki (jest wspolauatorem) zacytowalem +/- co wiecej ten przypadek jest zawsze omawiany ... wiesz ksiazkowy przyklad.

4b.
Toz powiedzialem TOBIE WYRAZNIE ZE SAM NAWET TAK ZEZNAL!. Zwroc uwage ze sam cytuje dalej jego wypowiedz (potwierdzona przez O'Kane) na co zwrocil tez uwage Ebert. Tak Elf - zgadzam sie z Toba ze taki powod zawsze sie znajdzie i ze o to tez chodzilo - nie tlumacze go mowie tylko ze wystrzelal wroga gdy ten docieral do swoich pozycji przeznaczenia - nie strzelal do kobiet i dzieci oraz cywilnych osob ... biore to pod uwage - nie plywal po rozbitkach - przeplyna raz i od sterburty plul ogniem przez 18 minut - nic na powieszchni sie nie utrzymalo ... nikt nie wyszedl na brzeg ... szczerze powiem nie wiem czy bym to psychicznie wytrzymal pozniej...

Nie wiem czy to Ciebie pocieszy ... w ciesninie LaPerous'a gdzies w pazdzierniku 43 Wahoo zostala zatopiona przez samolot JP (wg. O'Kane dostala wczesniej wlasna torpeda ale to jest domniemanie na podstawie wlasnych doswiadczen - O'Kane stracil przez wslasna torpede okret i dostal sie do niewoli)

4c.
a no to foty juz znasz w takim wypadku - daruje sobie okropnosci...

4d.
no ale o czym Ty do mnie mowisz - ja mowilem o tym ze nie tylko propaganda bylo to iz Japonczycy nie chcieli sie poddawac a sami w sobie mieli wrodzona pogarde dla smierci i w wiekszosci przypadkow walczyli na smierc i zycie. Tyle!

4e.
ale gdzie ja powiedzialem ze amerykanie nie popelniali zbrodni???? Poza tym co to za demagogia??? Wczesniej mowimy - jak sam zaznaczyles : "...ech, amerykańska propaganda... szczególnie ci ze storpedowanych statków których amerykanie kosili z kmów w wodzie..." (post 113) a podajesz przyklady okrucienstw z wojsk ladowych - tylko z wojsk ladowych wiec mozemy watek o SH IV i broniach podwodnych rozszerzyc na lad - moze wiec porozmawiamy o stoczniach lub warsztatavh naprawczych?;)) A moze w ogole o historii op. w US - poniewaz to ten kraj jako pierwszy uzyl z powodzeniem takiej jednostki.

Lindbergh ... hmmm brzmi mi jakos ... to pewnie zyd ktoremu bank amerykanski jeszcze wtedy zabral oszczednosci zycia i sie msci.... (to oczywiscie bylo zlosliwe ale musialem wiesz znasz mnie;)

4f.
Dobra - opisales kila bestialstw popelnionych na ladzie i jedno w powietrzu - troche Japonczykow zginelo tak a nie inaczej to teraz ja na podstawie Alberta Nofi i Jamesa Dunningan'a - ENCYKLOPEDIA WOJNY NA PACYFIKU - wymieniam co wazniejsze z okrucienstw i zbrodni ktorych autorami sa Japonczycy :

- BATAAN - Marsz Smierci 112 km ciaglego marszu praktycznie, 60.000 jencow z czego kilka tysiecy nie osiagnelo celo - zostalo - "odstrzelonych" oby - w wielu przypdkach zabici w bestialiski sposob poprzez odciecie glowy, dobra nie lubie o tym pisac wylicze tylko

- Japonska Jednostka Wojskowa 731 i jej experymenty biologinczne na zolnierzach US/GB/AU innych armii alianckich a dodatkowo zlapanych kobietach i dzieciach - w sumie 30. 000 ofiar i kalek w wyniku experymentow. (To ta jednostka ktora pod koniec wojny wypuscila tysiace zarazonych dzuma szczurow i wybuch epidemi w Chinach - kolejne kilka/kilkanascie tysiecy ludzi do piachu)

- ZJEDZENIE AMERYKANSKICH i AUSTRALIJSKICH JENCOW WOJENNYCH podczas braku dostaw transportowych na Filipinach i Papua Nowa Gwinea. Poza tym odkryto zwloki (masowe groby) czy raczej kosci starannie oczyszczone z miesa nalezace takze do miejscowej ludnosci

- Budowa lini kolejowej Burma-Syjam a w skutek wycieczajacej pracy jencow i tubylcow wzietych w niewole - efekt 16 000 jencow i 70 000 tubylcow umiera z wycieczenia w przeciagu roku (14 miesiecy)

- Kobiety dla oslody na terytoriach pobitych - kazda kobieta ktora reprezentowala sie odpowiednio byly zmuszane do prostytucji, takze dziewczyny czy raczej dzieci w wieku 12 - 14 lat Takze ich transport do specjalnych burdeli przygotowanych przy garnizonach a tam notoryczne wykorzystywanie i upokarzanie wlacznie z mordami.

- Gwalt tortury i rozstrzelanie 33 sanitariuszek US na wyspie Bangka

- Nie podobal sie Tobie Morton - to prosze: z 1100 rozbitkow (z tonacego krazownika USS Houston) amerykanskich zostaje ostrzelanych z dzial plot. i km. / innej broni maszynowej. Przezywa tylko 368

- Zmasakrowanie prawie 1000 Hinduskich zolnierzy wzietych do niewoli - polnocne Borneo 1942 rok a do tego w pozniejszym okresie poand 2500 bryt. i australijskich jencow

- wymordowanie Chinczykow (wszystkich ktorych wtedy zlapano - ponad 100.000) w Singapurze po kapitulacji tego miasta w 42 roku

- ponad 20 000 ludzi smasakrowanych a wczesniej torturowanych (nie bede Tobie tu pisal jak zabijano kobiety po ich uprzednim zgwalceniu) w Mandor i znowu na Borneo

- spalenie zywcem ponad 200 US jencow wojennych w jaskiniach na wyspie Palawan

- Nanking - 300. 000 tysiecy !!!!!!!!! OKALECZONYCH ZMASAKROWANYCH (poucinane czlonki i konczyny, kobiety rozkrojone na pol od pochwy az po piersi) I WYMORDOWANYCH W TEN SPOSOB dzieci kobiet i mezczyzn

- Cwiczenia praktyczne z hirurgii byly przeprowadzane na ... zywych obiektach ... byli nimi amerykanscy brytyjscy i australijscy jency wojenni ... bez znieczolenia aby poznac takz "anatomie bolu"... potrafili rozciac czlowiekowi brzuch wyjac czesc wnetrznosci (nie pozbawiajac zycia podczas tego zabiegu) i wlozyc je w rece "pacjenta" obserwowano pozniej jego zachowanie do czasu kiedy nie skonal w mekach ... To byly szkolenia lekarskie dla ... przyszlych lekarzy wojskowych

- Rozkaz do dow. obozami jenieckimi mowiacy o koniecznosci "natychmiastowego zabicia jencow znajdujacych sie w obozach tylko po otrzymaniu o wyladowaniu wojsk sojuszniczych w poblizu obozu (na ogol po prostu po rozpoczeciu desantu na dana wyspe)

5.
A teraz proponuje skupic sie na morzu i to wojnie podwodnej - Ty mi tu podasz przestepstwa popelnione przez US op. a ja zajme sie japonskimi ok? Zobaczymy czyje zalogi popelnily wiecej i ktore wracaly z patrolu "majac jencow na pokladzie - jency Ci przezyli wojne)

09.09.2006
04:23
smile
[136]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Misio-Jedi -->

chcesz te strzalke to Ci podesle taka jak jest przed zmiana ale ... to brzydko wyglada i ulatwia gre;)))

09.09.2006
04:26
[137]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

All , Ebert , Elf -->

no i zebysmy wiedzieli jak ta Wahoo wygladala - pogladowa fota 1

09.09.2006
04:27
[138]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu dla zbieraczy papeteria pamiatkowa;)

09.09.2006
04:31
[139]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

zeby bylo wiadomo jak z face'u wyglada Lieutenant Commander Dudley "Mush" W. Morton dowodca Wahoo --> w ubranku galowym...

09.09.2006
04:33
[140]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

i w pracy;)

po lewej O'Kane po prawej Morton

09.09.2006
04:51
[141]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

spoko Stary! Jestem pod wrazeniem powaznie ze tak Ciebie to interesuje - myslalem ze tylko ja jestem swirem;) Tez lubie taka analize - ale widze ze robisz bardzo dobrze i wykorzystujesz nie jedno a wiele zrodel dla poznannia prawdy obietkywnej - tak tez robie. Wlasnie zapoznanie sie z informacja a pozniej jej przeanalizowanie w wielu zrodlach jest najciekawsza sprawa!

W SH IV bedzie rozszerzona gra on-line - proponuje gdy tylko sie pokaze zalozyc jakas mala flotylla - uzbiera nas sie kilka osob - i sprobowac patroli on-line. Bedzie mozna wspoluczestniczyc z innymi grupami o przewage w zatopionym tonazu ... zaraz zerkne na subsim na co "sie jego czlonkowie" nakrecaja najbardziej w grze on-line - w sumie mnie to nie interesowalo ale teraz ma byc - w SHIV - 7 osob grajacych na raz -bedzie sie mozna podzielic i walczyc o to kto wiecej ton wrogiego tonazu zatopi - fajnie beda spotkania komunikacja radiowa rozkazy z dowodctwa - zobaczymy zreszta jak sie pokaze gra;)

09.09.2006
05:10
[142]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

no i nie moglem sie powstrzymac;) - tu jedna z ofiar Mortona

09.09.2006
05:12
[143]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

a tu dla odmiany papu i woda pitna dla filipinskich rybakow przekazane przez Wahoo - fajnie widac czesc pokladu okretu!

09.09.2006
05:13
[144]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

tu kolejny Maru idzie na dno

09.09.2006
05:16
[145]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

a tu fajna fota znowu wykonana przez peryskop - niszczyciel storpedowany tuz przed zatonieciem - widac p lewej stronie zbierajaca sie zaloge (pewnie celem opuszczenia jednostki)

zdjecie to tez dobrze prezentuje otoczenie w jakmi przyjdzie nam czesto walczyc w SH IV - zobaczcie ze brzeg jest tak blisko w okularze peryskopu iz mozna drzewa na ladzie policzyc;)))

09.09.2006
09:10
[146]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

No - sprawdzilem gdyz mnie to zainteresowalo, na powyzszej focie faktycznie zaloga przygotowuje sie do jego opuszczenia ale sam niszczyciel nie zatonal a zostal osadzony na dnie (brzegu plazy)

09.09.2006
11:28
[147]

Ebert [ Pretorianin ]

Się kurcze naszukałem tego wątku. Przesunęli, czy jak?
SHIV i on line? Hmm nie doczytałem widocznie na subsim. Jak będzie rozwiązane? TCP/IP? Na serwerach? Hmm zobaczymy. Może być bardzo ciekawie. Jednakże wówczas trzeba będzie mieć dokładnie te same wersje gry, z tymi samymi modami? Zobaczymy.
strelnikov, czy możesz opisać różnice między celowaniem i nastawianiem torped na amerykańskich op. i na niemieckich? Sposoby podejścia, ustawienia okrętu względem celu, namierzanie, ustawianie żyrokompasów torped. Słowem: wszystko.

09.09.2006
19:42
[148]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

ad.1 Wydawało mi się, że Ty. Ale skoro mieli masę lotnisk a spodziewajac się uderzenia Niemiec przebazowali większość w pas przygraniczny i stłoczyli niemiłosiernie to znaczy, że... byli durni :)

ad.2 Cóż, Chiny współpracowały również z hitlerowcami. Dowód masz na focie obok :)

ad.3 A o to, że teorię Suworowa o uderzeniu prewencyjnym odrzucasz a priori :)

ad.4a, b Wiesz, dla mnie ważne jest jak ja oceniam dane wydarzenie a nie jego sprawca. Niemcy nie uważali mordowania jeńców radzieckich za zbrodnie... sowieci robili to samo z Niemcami i też uwazali, że to w porządku. Ale czy ja musze przyjmować ich punkt widzenia ?
Dla mnie, strzelanie do rozbitków jest mordem i tyle.

ad 4.d a ja mówię, że Japończycy nie tyle nie chcieli się poddawać, ile Amerykanie nie brali ich do niewoli. Róznica zasadnicza...

ad.4 e cóż, większości ludzi Linbergh kojarzy sie z pewnym pilotem i w tym wypadku słusznie...

ad4 f Nie musisz pisać o zbrodniach japońskich. Są powszechnie znane w odróżnieniu od amerykańskich o których wie się znacznie mniej.
Skoro wspomniałeś marsz śmierci i kanibalizm, to... Australijczycy i Amerykanie zrobili Japończykom podobny w 1945. Kazali bezbronnym jeńcom przejść z punktu zbornego do obozu oddalonego o kilkanascie kilometrów przez dżunglę i... powiadomili okoliczne plemiona łowców głów o tej atrakcji. Dotarły do obozu niedobitki...

Ludność cywilna - cóż, zobacz co robiło lotnictwo amerykańskie nad Japonią...

"- Rozkaz do dow. obozami jenieckimi mowiacy o koniecznosci "natychmiastowego zabicia jencow znajdujacych sie w obozach tylko po otrzymaniu o wyladowaniu wojsk sojuszniczych w poblizu obozu (na ogol po prostu po rozpoczeciu desantu na dana wyspe)" - a to ciekawe, że aż tylu jeńców przezyło... czyżby fanatyczni samuraje odmawiali wykonania tego rozkazu czy też go w ogóle nie było ?

ad.5 Odnisosłem się do "głupoty Japończyków" i ich zbrodni. Nie było powiedziane, że dotyczy tylko podwodniaków.

09.09.2006
22:16
smile
[149]

Misio-Jedi [ Legend ]

Dzieki chlopaki, narazie mam ambitny cel - edycja modow za pomoca JGSME (czy jak tam)
pojecia nie mam z czym to sie je. Mam nadzieje ze mi sie zaraz wszystko nie schrzani...
Na poczatek chce zainstalowac mody "kosmetyczne" ktore upiekszaja grafike - Ladniejsze niebo, morze, wnetrze U-Boota itp.

09.09.2006
22:46
[150]

Ebert [ Pretorianin ]

Misio-Jedi --> rób jak strelnikov pisał. Backup wszystkich plików, które będziesz podmieniał. Pamiętaj, że często jest tak, że jeden mod podmienia plik, który został wcześniej podmieniony przez inny mod. Ciągle trzeba kontrolować, które pliki będą się zamieniać. Czasami można mieć niezły bigos po instalce modów. :-)

09.09.2006
23:07
smile
[151]

Misio-Jedi [ Legend ]

Zglupialem. Nie wiem jakiego patcha 1.4b mam zainstalowac - amerykanskiego czy europejskiego ? (Na stronie oficjalnej pisza ze to ma znaczenie). Gre kupilem w UK na Amazon.com

09.09.2006
23:27
[152]

Ebert [ Pretorianin ]

Wg mnie ten do EMEA DVD. Przy próbie instalacji wywali błąd, jeśli to nie ten.

09.09.2006
23:30
[153]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf, Ebert -->

Panowie odpowiem jak wroce do domu (nad ranem pewnie) przepraszam ale to nie sa krotkie odpowiedzi a zaraz idziemy do kina (na 0.00 !!!)

Misio-Jedi -->

Zobacz co masz napisane na pudelku, jak kupiles w UK to masz wersje pewnie EMEA i ten patch instaluj.

UWAGA! JEsli nie jestes pewnien jaka masz wersje gry to ja uruchom i zobacz screen powitalny. Jesli bedzie taki jak w poscie 111 (chodzi mi o rodzaj napisu numeru III w napisie SILENT HUNTER III) to znaczy ze masz wersje US, jesli w napisie SILENT HUNTER III, numer III bedzie na tle "czerwonego kola, kolka kulki, cos w tym stylu" to masz weersje EMEA


EDIT:
Ebert --> nie bij, nadam jak wroce
MISIO-JEDI --> mowiac o poscie 111 chodzilo mi tylko o rodzaj NAPISU SILENT HUNTER III a nie o jego wyglad - po tym napise optycznie poznasz czy masz wersje US czy EMEA

10.09.2006
00:15
smile
[154]

Misio-Jedi [ Legend ]

Mam napis "III" na tle kola, choc nie czerwonego. Wnioskuje zatem ze mam wersje europejska.
Dzieki wielkie.

10.09.2006
00:21
[155]

Misio-Jedi [ Legend ]

--->

10.09.2006
00:40
smile
[156]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Misio ---> spokojnie i bez backupu, JSGME polega właśnie na tym, że NIE potrzebujesz ryzykować z rozwaleniem instalacji...

W katalogu głównym SH tworzysz katalog MODS. Również w głównym umieszczasz program JSGME.
Aby ZAINSTALWOAĆ MODA:

1. rozpakowujesz moda do katalogu MODS. Zasada jest taka, że mod powinien być rozpakowany nastepująco:

....\silent hunter\mods\NAZWA MODA\data....

tj. katalog z danym modem powinien mieć strukturę taką jak gra, z właściwymi katalogami na swoim miejscu. Czyli, na przykład, jeśli instalujesz moda dodającego tylko tekstury to ścieżka będzie wyglądać tak:
\silent hunter\mods\Mod dodający tekstury\data\textures.... i tutaj tekstury.
Zresztą nie przejmuj się - 95% modów pod silenta ma strukturę opracowaną z myślą o użyciu z JSGME, wystarczy wypakować i gotowe.

2. Odpalasz JSGME. Z LEWEJ strony wyświetli Ci się lista dostępnych NIE zainstalowanych modów. Zaznaczasz moda, klikasz na ikonę install, czekasz chwilę ( w zalezności od moda... w przypadku kobył po kilkaset MB może to być naście minut ), następnie odpalasz grę i gotowe.

3. Od razu mała uwaga: DOBRYM modem całościowym ( może nie idealnym, ale załątwia bardzo dużo rzeczy za jednym zamachem ) jest mod Grey Wolves. Tekstury, dźwięki, kampania, więcej portów, ruch w portach, wiadomości w grze - jest tego DUŻO.
Wadą jest to że mod spakowany to ca 700 MB, rozpakowany jeszcze więcej. Druga sprawa - oryginalna wersja GW dodaje lepsze tekstury dna - jeśli nie masz wypasionego rzędu, komp zacznie strasznie mulić z tego powodu. Na szczęście w opcjach do GW jest mod przywracający słabe tekstury dna, który rozwiązuje ten problem.

Powodzenia ! Gute Jagd und fette Beute !

10.09.2006
08:26
[157]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

O rany Gro_oby - widziales? ten watek jest w kategori strategia teraz i juz nawet watki sie nie nazywaja CMHQ - rany szukalem go z godzine - wieoczrem wczoraj mi sie jeszcze normalnie otwieral - teraz poznikaly watki w ogole nasz rozne. Ten watek chyba powinien byc wdziale strategia morska;))) trzeba by go do Symulatorow przeniesc poniewaz SHIII czy IV to symulator. Ale tam jest juz watek w tym temacie - chyba jakas 42 czesc;)))

Misio-Jedi -->

dokladnie to EMEA wersja gry - ten plik instaluj (patcha dla tej wersji). Ja mam amerykanska dlatego tak "haotycznie" Tobie opisalem jego wyglad - ale sie domysliles jak widze i to bylo najwazniejsze - w sumie to nigdy tego screenu nie widzialem;) jak mowie mam wersje US.

Jesli chodzi o program JSGME to mozesz zrobic ja Hayabusa pisze ale ja tradycinie sugeruje Tobie - gdy spatchujesz (wyszlo brzydkie slowo w srodku) gre do wersji 1.4b to zrob kopie tych plikow wszystkich - zgraj sobie niemodowana wersje do innego katalogu i zmien jego nazwe. Teraz dyski nie maja dna;) i nie ma co zalowac miejsca - zawsze bedzie bezpieczniej i latwiej.

Program do automatycznej podmiany plikow jest fajny ale nie jest "iteligentny" wiec badzi bardzo ostrozny lub zrob jak proponuje kopie zapasowa plikow. Ebert dobrze napisal ze w ciagu sekundy latwo mozna zrobic nieodwracalna strate - poza tym korzystajac tylko z JSGME nie zobaczysz oddzielnie wlasciwosci kazdego modu ktory wykrzystuje te same pliki. Pamietasz swoj problem z dziwiekami dookolnymi w grze? No wlasnie - gdybs mial wtedy pliki oryginalne to by nie bylo potrzeby re-instalacji;))

garm4 -->

sorry - wczesniej nie zauwazylem Twojego posta za duzo mowilem;)

1. odnosnie: "...poczatek wojny, patroluje, a wlasciwie stoje na morzu w czasie sztormu i czekam az jakas fajna pozycja sie pojawi na mapie az tu nagle czas1x i wiadomosc ze statek mnie taranuje, ej no zaraz zaraz nawet w czasie sztormu by go zauwarzyli o troche wczesniej, ale to jeszcze nic bo statek mnie rozjechal i nic mi nie uszkodzil co mnie troche zdziwilio,..."

odp. a)
tak czasem jest ze staranowanie przez wroga jednostke nie robi efektu na Twoim okrecie, jednak w wersji 1.4b nie powinienes miec tego bagu. Dziwne - mnie to sie nie przytrafilo (ja mam zmodowana gre) ale czytalem na tym formu co najmniej 2 razy o takich przypadkach w wersji 1.4b

odp. b)
musisz wiedziec ze zwiekrzenie uplywu czasu nie gwarantuje Tobie iz spadnie on do x1 ZAWSZE w bezpiecznej odleglosci od Twojego okretu. Tym bardziej jesli dales przyspieszenie na max (np. 1024) i panuja zle warunki pogodowe (np. sztorm) i masz kiepska lub nieliczna obsade stanowisk obserwacyjnych zewnetrznych to badz pewien ze wtedy Twoja zaloga nie zauwazy czasem wroga w odpowiedniej odleglosci. Nim mechanizm gry ja zwolni to statek bedzie wlasnie na Ciebie wplywac;) PRoponuje w niebezpiecznych regionach lub wyczekiwania nie dawac wiecej jak 512 a przez obszary patrolowane przez wrogie kontrtorpedowce na x 64 max. Po prostu mechanizm gry nie zatrzyma jej na maxymalnym czasie - tez musi chwile pomyslec.

Poniewaz zwolnienie czasu jest automatyczne jesli w zasiegu (nie w widocznym ale w zasiegu przypisanym przez engine gry) jest wrog to powstal mod ktory to zwilnienie czasu zupelnie usuwa ... wtedy jestes zdany tylko na wlasna obserwacje.

2. odnosnie: "...zaczynam go gonic flaga angielska jakis merchant, ale ale nie moge go zaznaczyc na peryskopie, na mapie tez go nie widac,gdy jest na przodzie odpalam w ciemno, 4 torpedy trafiaja ale nie wybuchaja(troche to dziwne skoro zaznaczylem ze ma niewypalow nie byc no ale tutaj moze zadzialalo to ze nie namierzylem celu i cos bylo z zapalnikiem nie tak) gonie go dalej przez przypadek nawet w niego wjezdzam oczywiscie nic sie nie dzieje, a ten dalj plynie w jednym kierunku ..."

odp. a)
to znaczy czego nie mozesz zaznaczyc na peryskopie? Statku??? Tego nie rozumiem. Jak to na mapie go nie widac? A jak ma go byc widac na mapie? Przeciez statki na mapie w realu sie nie wyswietlaly - sam nansiles ich pozycje i dane o nich oraz symulowales ich przewidywany ruch?
Juz wiem - sluchaj zobacz lepiej w opcjach gry czy masz wlaczone manualne czy automatyczne celowanie... pewnie masz manualne a brakuje Tobie automatycznego (Ale to nie jest realne!)

odp. b)
wybuchanie torped to jedno a strzelanie nimi to drugie tak? Najprosciej mowiac:
- zaznaczenie opcji "brak niewybuchow" (czy cos takiego w PL wersji) daje Tobie tylko to ze nie masz problemow z torpedami ktore istnialy w realu
- innymi slowy zaznaczenie tej opcji daje Tobie tylko tyle ze torpeda dobrze wystrzelona (czyli taka ktora prawidlowo osiagnie cel i pod prawidlowym kontem) ZAWSZE wybuchnie.
- w realu oraz przy niezaznaczaniu tej opcji istnieje mozliwosc ze dobrze wystrzelona torpeda MOZE CZASEM niewybuchnac
- u Ciebie torpedy niewybuchaja (pewnie sie odbijaja od burt) poniewaz strzelasz pod zlym kontem - takim ktory gwarantuje ze zapalnik nie ma jak uzbroic torpedy
- po prostu ta opcja daje gwarancje ze torpedy wybuchna ZAWSZE ale gdy SA PRWIDLOWO WYSTRZELONE (czy raczej prawidlowo ulokowane w celu lub pod nim w zaleznosci od rodzaju zapalnika jaki stosujesz)

3. odnosnie: "...no to sie usmialem to ma byc symulator czy jakis blad..."

Prawda jest taka ze to najlepszy symulator op. z IIWS do tej pory zrobiony. Po prostu potrzeba troche wiecej doswiadczenia - trening czyni mistrza nie martw sie;) I wlacz normalnie gre - tzn. tylko z widokami zew. i pomoca oficera torpedowego. Naprawde dow. u-bootw nie mieli na mapie zaznaczanych statkow/okretow wroga i katu strzelania torpedami automatycznie - recznie to robili - to symulator rasowy i daje Tobie taka mozliwsoc - nie idz na ulatwienia tylko sproboj tak jak oni;)

4. odnosnie: "...przy okazji chcialem zapytac jak sie odczytuje wiadomosci z radia?..."

Rany - informacje podaje Tobie operator ... radia;)) Idzi do niego zapytaj sie o wiadomosci to powie jakie sa nowe, jak chcesz zobaczyc jakas starsz ktora dostales/wyslales podczas trwajacego patrolu nacisnij klawisz M

5. odnosnie: " ... czy jesli na mapie pokaze sie wrogi obiekt w odleglosci 50mil powiedzmy to jest szansa aby wyliczyc mniej wiecej gdzie on bedzie w chwili kontaktu..."

hmmm... jasne tylko ze to Ty obierasz kurs zblizeniowy na przypuszczalna trase marszu celu ktora tez sam wyznaczasz - wystrczy wiedziec gdzie jestes, jaki jest kurs celu i jego przypuszczalna predkosc (jak rozumiem masz te dane via radio od dowodctwa lub z innego u-boota przechwycone) oraz jaki to akwen operacyjny. Patrzysz na mape i juz sie zaczynasz domyslac w ktorymkierunku plynie cel. Znajomosc szlakow komunikacyjnych wroga ma tu decydujace znaczenie. Jesli przechwytujesz Task Force a jestes w poblizu ladu to patrz gdzie jest baza do ktorej moze sie udac (wiesz gdzie byly bazy np. angielksie to Ci ulatwi 50 % zadania)

10.09.2006
09:33
[158]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

1.
prosze - w ktorym poscie tutaj lub w pojedynkach panzernych twierdze "...że Rosjanie musieli trzymać prawie całość lotnictwa w pasie przygranicznym... " - prosze o cytat inaczej nie bede juz o tym dyskutowac poniewaz nie rozumiesz ze nigdy tak nie twierdzilem. Trzymali tyle ile bylo im potrzebne. Jesli chodzi o fakt budowania lotnisk przy granicy to robila tak i PL i Niemcy wiec nie rozumiem dlaczego by nie mieli tak robic Rosjanie.

2.
dobra! przyjme Twoj sposob rozmowy: ho ho coz ... Japonia byla sojusznikiem Entanty ... tylko kiedy;)))

3.
nie, tylko mam do niego najmniejsze zaufanie jago do bylego agenta, moze pisac co mu jego obecni mocodawcy w plikach textowych przyniosa... poprostu nie uwazam go za historyka a za ideologa pewneych tresci ok? Przeczytam to sie wypowiem ale na razie - po lekturze Popowa (sam juz o tym mowilem przed tym jak PiotrMX te ksiazke wymienil polecalem ja Maniakowi1988) doszedlem do wniosku ze jesli Suworow powoluje sie na te same "teorie" co Popow to nie dam rady go zmeczyc - mam co najmniej 4 fajne ksiazki cegly o wojnie podwodnej;) Przeczytalem natomiast ksiazke Pleshakova " pierwsz 10 dni wojny" ktory otwarcie pisze o calosciowym podejsciu do tematu i potwierdza ogrom strat wsrod Armii Czerwonej. Dokladnie opsiuje zachowanie Stalina i jego niemoc w pierwszym okresie. Tak mowi o tym ze Rosja zbroila sie na potege w tym okresie ... ale plan ataku w 41 roku w lipcu na III Rzesze byl niemozliwy do realizacji - zabrakloby 2 - 3 lat.... potwierdza to tylko moje zdanie w temacie. Poza tym Elf to jest czysto teoretyczna dyskusja - Ty uwazaj ze Stalin chcial i mial zaatakowac Niemcy w lipcy 41 a ja bede uwazal ze nie bylo to mozliwe w lipcy 41 i ze Stalin mogl taki atak planowac na lata 43 lub 44. Tyle. Mam inne zdanie - zobacze co wniesie do tego Suworow.

4. Ok niech Ci bedzie - Japonczycy chcieli sie poddawac robili to chetnie i wszyscy w szeregu stali z lapkami do gory wyciagnietymi a w nich trzymali kwiaty i horagiewki powitalne ... a ci paskudni amerykanie nie chcieli ich brac do niewoli tylko do nich strzelali ... nie bylo kamikaze, nie bylo walki do ostatniego obroncy a JP po pierwszym laniu poddala sie tak tak nie byli waleczni uciekali, porzucali sprzety i rzucali sie w ramiona amerykanow z calusami - a te paskudne bialasy ich pozabijaly ... no no ... zmienie pkt. widzenia na JP po Twoich newsach;)))

5. coz zolnierze byli w wodzie na barkach i innych jednostkach dobijali do brzegu i strzelali do okretu wiec trzeba bylo ich wyelimnowac - tyle. To nie byli rozbitkowie sensu stricte a posilki dobijajace do brzegu - widocznie zrobil zle skoro Bog go ukarala smiercia prawda?

6. no wlasnie zbrodnie JP sa powszechnie znane i sa na to zarowno dowody jak i swiadkowie tych zbrodni a osadzeni. A czy sa jekies dowody aby praktyki o ktorych piszesz byly stosowane na szeroka skale czy to tylko pojedyncze przypadki zwyrodnien w armii US. Wez oblicz ofiary brutalnych mordow to zobaczysz ze JP byla w czolowce

7. Linbergh - coz ... mowilem o narodowosci a nie zawodzie - dodalem ze sobie zartuje zlosliwie

8. jasne nie bylo a jency US w niewoli JP czuli sie jak na wakacjach tropikalnych, poza tym zrodla encyklopedyczne klamia a wojna z JP to sielanka gdyby nie fakt ze to Ci paskudni amerynanie strzelali do tych niewinnych japonczykow ...

10.09.2006
10:35
[159]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->


Jesli chodzi o SH IV to tak ma miec do 7 graczy on line i podobno bedzie mozna rywalizowac w grupach lub wspolnie tropic i zatapiac cele, gra przez LAN i TCP/IP

Jesli chodzi o atakowanie celu, przeprowadzenie rozpoznania oraz zwiazana z tym taktyke i sposob dzialania to zadales tak zlozone pytanie ze musze sie zastanowic nad odp. aby byla prezycyjna - Jak dobrze wiesz zasada dzialania jednostek byla ta sama - czyli - wykryc i zatopic (czesto takze poinformowac i naprowadzic) natomiast roznice mozna zauwazyc w nastepujacych obszarach poruszanego tematu:

a) wykorzystanie dostepnej technoligii i zwiazany z tym sposob dzialania op.
b) swoboda mozliwosci operowania na powieszchni w II polowie wojny jesli chodzi o op. US i jej brak jesli chodzi o u-booty
c) rodzaj i ilosc celow oraz sposob ich ochrony i przemieszczania sie
d) taktyka i jej zastosowanie (samotnie czy w stadach - i to w podziale na lata wojny i wynikajace zmiany podczas jej uplywu, takze tu rodzaje i sposob wykorzystania posiadanych torped)
e) wyposazenie wrogich flot nawodnych i powietrznych w srodki do zwalczania op.
f) wyposazenie wrogich flot nawodnych i powietrznych w srodki (aktywne i pasywne) do wykrywania czy to samych okretow czy tez ich urzadzen
g) inne

Nie wiem od czego zaczac;) wszystkie te czynniki maja bezposredni lub posredni wplyw na rodzaj wykorzystywanego uzbrojenia (torpedy dzialo pokladowe) a co za tym idzie na sposob jego wykorzystania w okreslonych warunkach - zmieniajacych sie w zaleznosci od postepu technicznego i rozwoju ilosciowego - zarwono wlasnego jak i wroga.

Skoro glownie interesuje Ciebie: "...sposob podejścia, ustawienia okrętu względem celu, namierzanie, ustawianie żyrokompasów torped... " a wiec tak naprawde taktyka ataku torpedowego to rozpatrzmy te sprawe szczegolowo - a wiec juz przy konkretnym ataku na dany cel/cele. Mozemy powiedziec ze podczas ataku torpedowego (zarowno z powieszchni jak i w zanurzeniu) jak i jego wczesniejszym planowaniu nalezy zwrocic SZCZEGOLNA uwage na:

- zasieg i szybkosc torped, (takze sposob ich poruszania sie jesli chodzi o u-booty)
- wielkosc atakowanej grupy i jej rozmieszczenie
- kurs , szybkosci i sposob zygzakowania celu
- ew. oslona powietrzna celu
- wybor odp. celu do ataku (jesli to grupa lub konwoj)
- odleglosc op. od celow i eskorty w czasie wykonywania podejscia
- szybkosc op.
- stan morza i widocznosc okraz kierunek padania promieni slonecznych
- zapas torped i ich ulokowanie
- sposob ataku (sam czy w grupie)
- ew. mozliwosc bycia zauwazonym (rozpoznanym)

Proponuje teraz tak - zapoznaj sie w necie z zegarami TDC - a ja musze isc spac gdyz padam - jak wstane to opisze jak wyglada wykonanie atakow torpedowych z wykorzystaniem TDC przy uwzglednieniu jego roznych trypow pracy. Jak to wygladalo u szkopow to wiesz wiec chyba nie bede musial o tym pisac;) Roznice wyciagniemy razem i skonfrontujemy wnioski;)

10.09.2006
12:04
[160]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

1. To skoro uważasz, że nie musieli to dlaczego trzymali ? Z głupoty ?

2. 20 lat wcześniej zanim Chiny współpracowały z III Rzeszą. Trafiłem ?

5. Hmmm... dziwne, myślałem ze żołnierze byli przewożeni transportowcem który został storpedowany a nie na barkach i innych środkach transportu... Jeżeli desant mknął barkami do brzegu to... dziwię się durnocie dowódcy op który miał opory do rozbicia desantu wroga...
Tylko nie bardzo wiem, jak ma się do tego co piszesz teraz, to co napisałeś wcześniej, cyt :

"- Morton atakowal transportowce ktore byly w bezposrednim zasiegu brzegu gdzie piechota US prowadzila boj z Japonczykami. Ten transport mial wspomagac broniace sie sily JP.
- po storpedowaniu jednego z transportowcow - wynikiem czego bylo jego zatoniecie - grupa ponad 500 rozbitkow opuszcza tonacy statek i wplaw udaje sie w kierunku brzegu
- scena ta wyglada tak ze operujacy na powieszchni op. "plywa" wsrod rozbitkow i szczatkow zatopionego wczesniej statku gdyz znajduje sie w pozycji od brzegu - Japonczycy aby dotrzec do brzegu przeplywaja w bezposrednim zasiegu Wahoo"

4., 6. To, że wśród Japończyków byli fanatycy nie wyklucza tego, że byli i normalni ludzie którzy chcieli przezyć.
Ale jak widzę, dla Ciebie świat jest czarno-biały. Dobrzy rycerze bez skazy z gwiaździstym sztandarem kontra fanatyczne hordy bezmózgich sadystów.
To chyba nie ma sensu kontynuować...

8. Znów argument czarno-biały... ale ok. Skoro jak piszesz, był wydany rozkaz "natychmiastowego zabicia jencow znajdujacych sie w obozach tylko po otrzymaniu o wyladowaniu wojsk sojuszniczych w poblizu obozu (na ogol po prostu po rozpoczeciu desantu na dana wyspe)" to jak wytłumaczysz fakt, że jednak całkiem sporo tych obozów wyzwolono i to z żywymi jeńcami ?

10.09.2006
22:44
[161]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

he he he he

1. napisalem Tobie "trzymali tyle ile uwazali za stosowne"

2. jasne ELf - ale chyba nie rozumiesz jednej sprawy:
- statek transportowy nie "wplywal" bezposrednio na piasek plazy a zolnierze sie na nim znajdujacy nie staja "Sucha stopa" na ladzie - mowie o tym konkretnym statku
- widze ze na sile chcesz sie klocic, ja mowilem o strzelaniu bezposrednio do ludzi w wodzie i tego elemetnu w calym incydencie a nie o "calej akcji zatopienia" transportowca.
- wlasnie chodzilo o to ze nie tylko ludzie na barkach/lodziach/tratwach plyneli w kierunku brzegu ale takze byli tacy ktorzy plyneli wplaw
- dokladnie napisalem z powolaniem sie na cytaty ze mial obiekcje Morton co do strzelania do ludzi znajdujacych sie bezposrednio w wodzie ale juz nie mial zastrzezen moralnych gdy strzelal do przemieszczajacych sie barek/lodzi/tratw - takze podalem cytat - zamiast tu sie ze mna klocic wez ksiazke i przeczytaj to zrozumiesz dwuznacznosc tej sytuacj

3. chyba nie pierwszy raz dyskutujemy o US wiec naprawde dziwi mnie Twoje stanowisko w tej sprawie. Sam pisalem w innym watku o rangersach pacyfikujacych Filipiny w XIX wieku (50.000 ludzi zabitych w brutalnych mordach i masakrach) - tych samych "zolnierzach" ktorzy kilka lat wczesniej wymordowali wiekszosc czerwonoskorych w stanach... Nie Elf za duzo przeczytalem i zbadalem spraw dot. wojny na Pacyfiku aby zie zgodzic z Toba ze japonczycy sie ochoczo poddawali. Tkwij w swoim twierdzeniu - ja swojego zdania nie zmienia wiec nie ma co o tym dyskutowac;)

4. dlatego gdyz rozkaz nie mial jak zostac wykonany - na ogol nie dotarl do dow. obozow wiec o nim nie wiedzieli . Fajnie ze podalem 14 przypadkow BESTIALSTW jakich sie dopuscili Japonczycy a Ty sie mnie czepiasz o rozkaz ktory ze wzgledu na panujaca sytuacje nie zostal dostarczony do wiekszosci obozow - ale jego istnienie jest potwierdzone w wyniku prac Trybunaly Tokijskiego wiec nie ma o czym dalej dyskutowac - doczep sie do pozostalych 13 pkt. takze

5. skoro tak rozmawiamy to prosze o jakies dowody ze US popelnilo / dopuscilo sie tych zbrodni o ktorych piszesz w poscie 133. Jesli to jest tylko gadanie Linbergh to szkoda - masz jakis dowod? Jakies dochodzenie komisji wojskowej w tej sprawie - zeznania swiadkow zapisane w formie pisemnego zeznania?

10.09.2006
22:50
[162]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

6. zapomnialem co do JP i CHin - jasne podalem taki sam trafny przyklad jak i Ty - wlasnie chodzilo mi o zwrocenie Twojej uwagi na to gdy powiedziales ze Chiny wspolpracowaly z III rzesza

10.09.2006
22:53
[163]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Garm4 -->

odpowiedz na twoje pytania masz w poscie 157

10.09.2006
23:21
smile
[164]

Misio-Jedi [ Legend ]

Dziwne. Zainstalowalem patcha, ale w casie instalacji pisalo mi ze "this will update version 1.1 to 1.3" a przecierz to patch 1.4b !

10.09.2006
23:34
[165]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Misio ---> dziwne, ale może przeoczenie. Powiem tak: jeśli zainstalujesz jakiegoś większego moda i nie wywali, to znaczy że gra jest w wersji 1.4b

10.09.2006
23:50
[166]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

1. napisalem Tobie "trzymali tyle ile uwazali za stosowne" - a skoro uważali za stosowne trzymac prawie wszystkie, to znaczy że byli durni co nalezało dowieść :)

2. Ok, wziałem książkę... "Wojna podwodna na Pacyfiku" Keitha Wheelera i przeczytałem. O dziwo nic nie pisze o desantowaniu, bliskości czy chociażby widoczności brzegu. Wręcz przeciwnie, na horyzoncie zobaczono smuge dymu którą dowódca postanowił dogonić w wynurzeniu. Rozpoznał dwa frachtowce... /opis akcji/... pojawia się "wielki transportowiec"... znów opis i "Wielki statek pochylił się ciężko na burtę, a ludzie których całe setki znajdowały się na jego pokładzie, zaczęli skakać i zsuwać sie do wody" i zaraz następuje cytat z Gridera "W wodzie roiło się od japońskich żołnierzy. Płyneliśmy, roztrącając ich jak kłody spławianego drewna". A potem kmy, działka etc...
Co ciekawe, w całej książce nie ma ani jednego przykładu podobnego bestialstwa ze strony japońskich podwodniaków. Wręcz przeciwnie, autor twierdzi, że w pierwszej fazie wojny japońskie op nie atakowały statków handlowych a jedynie okręty wojenne.

3. "Nie Elf za duzo przeczytalem i zbadalem spraw dot. wojny na Pacyfiku aby zie zgodzic z Toba ze japonczycy sie ochoczo poddawali. Tkwij w swoim twierdzeniu - ja swojego zdania nie zmienia wiec nie ma co o tym dyskutowac;)" - cóż, też za dużo o Japonii przeczytałem, by uważać Japończyków za naród idiotów. Nie napisałem nigdzie, że "ochoczo" , natomiast nawet jak się chcieli poddawać niechętnie to i tak często ich rozwalano.

4. A kiedy i kto wydał ten rozkaz ? Pytam, bo z Twojej wypowiedzi wynika jakby to był odgórny rozkaz dotyczący wszystkich obozów.
O rety, podałeś 14 , ja mogę podać jeszcze sporo następnych. Przeciez nie piszę , że byli swięci. Tyle, że wedle mojej wiedzy obie strony konfliktu były siebie warte a w/g Ciebie biali to chodząca łagodnośc i wzorzec honoru i rycerskości...
A jeśli chodzi o statystyki to, śmiertelność wśród jeńców w japońskich obozach wyniosła ok 28% .

5. Weź nie żartuj. Dochodzenie ? Komisje ? Może i były... takie jak w sprawie polskich oficerów internowanych w 1939 roku. Zwyciezców się nie sądzi...
A Linbergh cytuje i podaje nazwiska...
Ale jak chcesz to jeszcze Ci coś pocytuję :
Generał Bonner Fellers (bliski współpracownik MacArthura) na temat użycia bomb zapalających przeciw miastom japońskim - "jedno z najbardziej bezlitosnych i barbarzyńskich morderstw na nieuzbrojonej ludności w historii" - wypowiedź z czerwca 1945.

"w kilkanaście dni po kapitulacji Japonii - sowieccy żołnierze zamordowali 80.000 Japończyków"

"Na Borneo żołnierze australijscy przyglądali sie z boku, kiedy kilka tysięcy cesarskich jeńców zostało pobitych na śmierć przez rozwścieczonych mieszkańców"

"W Birmie, tuż przed kapitulacją Japonii, około 30.000 żołnierzy cesarskich próbowało wydostać się z przygotowanego przez Brytyjczyków okrążenia. Zostali zmasakrowani przez zmasowany ogień brytyjski po ogłoszeniu zawieszenia broni."

Powyższe cytaty z "Żołnierze imperium japońskiego" Edgertona.


6. A co, zdjęcie nie przekonało ? Oś była układem politycznym a nie sojuszem wojskowym. Japonia walczyła z Chinami które dostawały sprzęt od Hitlera. Wojan wybuchła w 1939 roku a Japonia nie brała w niej udziału do grudnia 41. Zresztą nawet wtedy nie wypowiedziała wojny ZSRR.

11.09.2006
03:55
[167]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

1. to jest Twoj wniosek i tyle - dla mnie Rosjanie nie sa idiotami i nigdy nimi nie byli.

2. he he he he he he he he Elf prosze Ciebie - rozmawiamy powaznie czy sobie zartujemy powolujac sie na kolorowe pisma? Stary przestan ! To jest wydawnictwo TIME-life BOOKS gdzie bledy przeganiaja sie w kolejnosci do tytulu nonsenu roku - mowie o PL tlumaczeniach tej serii.

Zrozum stary - co Ty czytasz? Kolorowa prase wydana w formie ksiazki i zestawiasz mi nazwisko Wheelera z Jurgenem Rohwerem i Normanem Friedmanem oraz z materialami archiwalnymi tej sprawy jak i zdaniem pochodzacym od bezposrednich swiadkow i uczestnikow tych wydarzen? Elf prosze Cie przeczytaj cos powaznego o wojnie na Pacyfiku to bedziesz mial obiektywny poglad na te sprawe. Kiedys jak mialem 18 lat tez mi sie wydawalo tak jak Tobie teraz ze jednoznacznie - jako mord - mozna ocenic to wydarzenie. Dzis tak nie uwazam.

Powiedzialem ze to podrecznikowy przyklad wiec nie wiem co sie powtarzasz?

I jeszcze jedno - to tlumaczenie - seria II WS wydawnictwa AMBER na ktora sie powolujesz (na jedna z tych publikacji) jest najgorszym gniotem w ciagu ostatnich 10 lat i nie jest to wylacznie moja opinia. Powolaj sie na nia u-boat.net to Cie zabija smiechem;) Albo rozmawiamy o faktach albo o koloryzowanych opowiesciach z kolorowych pism.

A ja mowie Tobie ze bylo inaczej - nie na podstawie jednej ksiazki watpliwej jakosci (mowie o PL tlumaczeniu) a na podstawie materielow zaczerpnietych z w/wym. zrodel (Rohwer, Friedman, O'Kane, raport z patrolu, przesluchanie w sprawie zdarzenia)

Wybacz Elf - ale Twoje dane sa dalekie od prawdy ktora zbadalem i ja sam oraz Rohwer i Friedman, zdenerwowales mnie to siegnalem po PL wersje ksiazki OKane (byl tam) - nawet kurde moje tlumaczenie Friedmana i ROhwera bylo prawie takie jak napisal sam O'Kane w ksiazce o Wahoo.

Horyznot - looknij przez peryskop obserwacyjny a co gorsza przez bojowy to zobaczysz co to znaczy horyznot. Moge Tobie podac dokladnie jaka byla powieszchnia obserwacyjna dla jednego i drugiego rodzaju i to w zaleznosci od ich typow ale po co? Znajdziesz pewnie te dane w swojej ksiazce Wheelera ... a wlasnie - a co jeszcze o wojnie podwodnej na pacyfiku przeczytales?

I TERAZ NAJGORSZE:
Dlaczego nie czytasz co pisze? napisalem ze moja wypowiedz dotyczyla wylacznie ludzi w wodzie i tez mi sie to niepodobalo jednak nie uwazalem aby Morton do nich chcial bezposrednio strzelac - po prostu strzelal w lodzie ktorych wg. Ciebie ...nie bylo tam!!!

Ebert zwrocil uwage ze Morton strzelal do lodzi wpierw - w czym ma zreszta racje co potwierdzilem cytatami! Ty ani nie ackeptujesz tego co mowi Ebert co mowie ja , tego co mowi Rohwer i Friedman a powolujesz sie na jedna ksiazke nie badajac nawet sprawy i i jej nie analizujac - nawet nie zwracajac uwagi ze ja zaczalem swoja wypowidz od momentu gdy rozbitkowe w wodzi zaczeli bezposrednio zagrazac zalodze okretu podwodnego - strzalami z wody oraz mozliwoscis wrzucenia granatu na pomost na co slusznie zwrocil uwage Ebert. Nawet nie patrzysz na to tylko uatorytarnie stwierdzasz ze nie bylo zadnych loadzi ani ladu ...

Bo dobrze wiesz ze to co innego strzelac do ludzi w wodzie a co innego do lodzi i innych srodkow transportu udajacych sie na lad celem wspomozenia sil wroga a w dodaku uzbrojonych. Olej te glupoty ktore cytujesz - tu masz relacje od uczestnikow potwierdzona badaniami Friedmana i Rohwera (Rohwer wlasnie pisze ze tego incydentu nie mozna porownywac z takim jakiego dokonal U-852)

To ze rozkazy dla JP op. dotyczyly atakowania glownie celow wojskowych - szkoda ze mnie nie poparles jak wlasnie mowilem to samo RMATYSIAKOWI w czesci 1 czy 2 tego watku. Owszem rozkazy rozkazami - ale gdybys cos na ten temat wiedzial to bys zauwazyl ze jedna z pierwszych ofiar wojny na pacyfiku byl statek storpedowany przez JP op. wlasnie i ze japonczycy wcale nie odpuszczali czesto tego typu targetow a co wiecej dopuszczali sie takich samych zachowan jak Morton.

3. i 4. Owszem - I nie mow mi ze ja tutaj bronie amerykanow! Do cholery to ich zaatakowano w brutalny sposob i nad ich jencami sie pastwiono - to takze wplynelo na nastroje a propaganda trafiala na podatny grunt. Zgodze sie ze jedni byli warci drugich - tylko taka jest roznica ze i wojne i brutalne mordy rozpoczeli nie amerykanie tylko japonczycy.

5. Jasne - tylke ze te bombowce US ktore zrzucaly bomby zapalajace na miasta JP co Ci sie tak bardzo niepodobalo (zobacz co robili alianci) startowaly wlasnie z Chin i to kurde z baz US rozlokowanych w tym kraju - dzieki temu mogly miec wreszczie JP w zasiegu (wracajac i tak na resztkach paliwa).

11.09.2006
04:14
[168]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Fota opisu zamieszczona wyzej a dotyczace tego wydazenia moze da Tobie nieco informacji i zrozumiesz ze poza ludzimi plynacymi wplaw znajdowalo sie tam masa japonkisch lodzi roznego rodzaju zmierzajacych w kierunku polbiskiego ladu.

To jest opis O'Kane'a potwierdzony przez:
- raport z patrolu (w arcihwach US NAVY, mozna o niego poprosic powolujac sie na bad. hist.)
- zeznania przed przelozonymi (zalaczone dokumenty do raportu dowodctwa podsumowujace ten patrol - takze w archiwum US NAVY takze odtajnione)
- calkowite podsumowanie dowodctwa (takze Admiralicji) dot. tego patrolu
- Firedmana alalizujacego te sprawe
- Rohwer analizujacego szczegolowa ten przypadek jak i opinie Japonczykow

A skoro nie bylo lodzi i ladu w poblizu to kur.a z kim rozmawiali historycy ?

11.09.2006
04:46
[169]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

a tu prosze bardzo - message od admiralicji ... --> che che che - bardzo fajny text (ten niszczyciel to niszczyciel z postu 145 to wlasnie ten wymieniony w tym komunikacie, transportowiec to ten o ktorym rozmawiamy ... jeden z 4 statkow wymienionych)

11.09.2006
05:23
[170]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

I jeszcze na podstawie tej beznadziejnej ksiazki Keitha Wheelera na ktora sie powolujesz napisales ze :

"... Co ciekawe, w całej książce nie ma ani jednego przykładu podobnego bestialstwa ze strony japońskich podwodniaków. Wręcz przeciwnie, autor twierdzi, że w pierwszej fazie wojny japońskie op nie atakowały statków handlowych a jedynie okręty wojenne..."

to teraz wiedz ze znowu opowiadasz - za ksiazka - pierdoly. Przyznalem racje ze "patrzac na rozkazy marynarki JP ich op. mialy atakowac glownie jednostki wojskowe wroga" ale chyba nie wiesz ze bylo troche inaczej - tez to napisalem RMATYSIAKOWI wtedy - owszem atakowaly ale nie na taka skale jak op. US.

W ogole to wojne podwodna przeciw zegludze handlowej na Pacyfiku zaczala JP lodzi podwodna od zatopiewnia STATKU US przez JAPONSKI OKRET PODWODNY - BYLO TO W CZASIE ATAKU NA PEARL HARBOR.

Ponizej dzialalnosc jednego tylko okretu podwodnego JP, I-26 :

- 7Dec41 . Unarmed U.S. Army-chartered steam schooner Cynthia Olson is tracked by Japanese submarine I-26; at "X-hour", 8 a.m. Sunday, Dec 7, 1941, the submarine surfaces while other Japanese begin the attack on Pearl Harbor. Cynthia Olson is shelled and sunk about 1,000 miles northwest of Diamond Head, Honolulu. She is the first U.S. merchantman to be sunk by a Japanese submarine in World War II. There are no survivors from the 33-man crew or the two Army passengers

- 7June42 . U.S. freighter Coast Trader is torpedoed and sunk about 35 miles southwest of Cape Flattery, Washington

- 20June42. I-26 shells Port Estevan, near Vancouver Island, British Columbia

- 11Apr43. Sinks Yugoslavian ship Recina of Australia

- 24Apr43. Sinks Australian merchantman Kowarra of Victoria

- 28Dec43. U.S. freighter Robert F. Hoke, fatally damaged in Arabian Ocean

- 31Dec43 damages British tanker Tornus

- 2Jan44 . U.S. freighter Albert Gallatin is torpedoed and sunk by about 60 miles off the Arabian coast

- 13Mar44. U.S. tanker H.D.Collier is torpedoed and shelled of NW Indian coast.

- 21Mar44. Norwegian tanker Grena sunk and survivors fired on.

- 29Mar44. U.S. freighter Richard Hovey is torpedoed and shelled in Arabian Sea. I-26 fires upon the lifeboats, killing 4, then rams one before taking four POWs. (i co Ty na to?)


Calosc znajdziesz w "History of United States Naval Operations in World War II - rozdzial X pt. "The Atlantic Battle Won, May 1943 - May 1945" oraz w rozidziale XV "Southern and Far Eastern Waters" - strona 276

11.09.2006
05:31
[171]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

I zaby nie bylo ze powoluje sie tylko na amerykanow to te same dane potwierdza wiele innych ksiazek - np. japonscy autorzy takze - prosze znajdziesz tego potiwerdzenie w ksiazce Yoshid'y i Boyd'a.

Nie mam juz czasu fotografowac wewnetrznych stron ale jak wroce z pracy wieczorem (Teraz musze isc spac ponieaz na 9 ide do pracy) to gdy bedziesz chcial powiem o innych op. JP. Takze o zbrodniach jakich sie dopuscili ich dow. lub takich interpretacjach tych faktow.

11.09.2006
05:47
smile
[172]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Misio-Jedi -->

po odpaleniu gry gdy bedzeisz w jej menu poczatkowym (tam gdzie jest taki peryskop po prawej a wnim wyswietla sie caly czas film) to w lewym dolnym roku (lub w prawym dolnym nie pamietam teraz) znajdziesz dokladnie nr zainstalowen wersji - powinno byc 1.4 . Niektore mody pod v.1.3 mozna zainstalowac na wersji 1.4 uwazaj - wprowadza to buraki - wiekszosci jednak modow jak pisal Hayabusa powina odmowic dzialania jesli jest niepoprawna wersja gry (powinna nie znaczy ze musi;)

11.09.2006
08:58
[173]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

1. A jaki jest Twój wniosek z utraty prawie całego lotnictwa w pierwszych dniach wojny i to po doswiadczeniach kilku wcześniejszych Blitzkriegów ?

2. Jak dokładnie przeczytasz mój post, to zobaczysz, że "opisy" pomijam a podałem cytat, swoją drogą w tej beznadziejnej książce też jest sporo wspomnień, cytatów świadków wydarzeń etc
Kiedys jak mialem 18 lat tez mi sie wydawalo tak jak Tobie teraz ze jednoznacznie alianci byli cacy a cała oś be a wojan była czarno-biała. Dziś tak nie uważam.

A przy okazji tej notki zeskanowanej (swoją drogą znów ma się nijak do "wspomnień" które wklejałes wczesniej) - jest tam w ostatnim zdaniu wspomniana mapka - mógłbyś i ją wkleić ? Zobaczymy ile to było do tego lądu...
Ta notka swoją drogą jest dość kuriozalna - op zatopił transportowiec, wrócił na miejsce zatopienia a tam "stateczki od kryp po jacht kabinowy" (???) a skąd to to się tam wzięło ? Z kosmosu ?
Z tekstu wynika też, że pierwszy strzał oddali Amerykanie a nie jak poprzednio pisałeś jakiś Japończyk no i skoro "nikt nie został z rozmysłem zastrzelony" i Amerykanie strzelali tylko do łodzi a brzeg był bliziutko, to na pewno chętnie wkleisz tysiące zeznań i wspomnień ocalałych rozbitków ?
Nie ? Nie ma takich ? Może popełnili sepukku w wodzie...

" nie uwazalem aby Morton do nich chcial bezposrednio strzelac - po prostu strzelal w lodzie ktorych wg. Ciebie ...nie bylo tam!!! " - nawet założywszy, że w zasięgu wzroku był jakiś ląd (nie wiem, nie widziałem mapy) to zatopienie szalup ratunkowych i tak było wyrokiem śmierci na tych ludzi. Powiedz mi, ile jest w stanie przepłynąć zanim się utopi przeciętny pływak ? Kilometr ? Dwa ? Może trzy...

3 i 4 "Do cholery to ich zaatakowano w brutalny sposob" - dziad swoje, baba swoje. Ultimatum amerykańskie było jak wypowiedzenie wojny, więc to Japonię w brutalny sposób zmuszono do wojny. Owszem, brutalne mordy rozpoczęli Japończycy ale czy to ma być powodem by o odwecie nie wspominać i twierdzić, że go nie było ?

5. Mogłyby startować i z księżyca, co nie umniejsza skali ludobójstwa dokonanego na ludności cywilnej. A swoją drogą z chińskich lotnisk nie opłacało sie prowadzić nalotów na Japonię (zrobiono parę bardziej dla propagandy niż z rzeczywistej potrzeby), te mordercze naloty dywanowe na miasta japońskie, prowadzono z lotnisk na zdobytych wyspach.
I o ile w przypadku nalotów na miasta niemieckie mozna mówić o odwecie za Warszawę, Rotterdam, Londyn czy Coventry o tyle nie bardzo przypominam sobie by Japończycy zbombardowali Nowy Jork czy Waszyngton.

6. A jak tam rozkaz mordowania jeńców w obozach ? Odgórny czy też może nadgorliwość jakiegoś lokalnego dowódcy garnizonu ? ;)

11.09.2006
11:24
[174]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Bo dobrze wiesz ze to co innego strzelac do ludzi w wodzie a co innego do lodzi i innych srodkow transportu udajacych sie na lad celem wspomozenia sil wroga a w dodaku uzbrojonych. Olej te glupoty ktore cytujesz - tu masz relacje od uczestnikow potwierdzona badaniami Friedmana i Rohwera (Rohwer wlasnie pisze ze tego incydentu nie mozna porownywac z takim jakiego dokonal U-852)


Cóż... jakoś nie chce mi się uwierzyć że w czasie otwarcia zmasowanego ognia do łodzi ratunkowych nikt nie został umyślnie zastrzelony. Rozumiem, że setki ludzi zginęły nienaumyślnie ?
Sorry, ale przywołany cytat jest... mało wiarygodny ?

Paskudne w całej sprawie jest to że o ile to Japończycy zaczęli dokonywać zbrodni wojennych, o tyle alianci zupełnie nie okazali się lepsi. Świetlani obrońcy cywilizacji.

11.09.2006
14:39
[175]

el f [ RONIN-SARMATA ]

I jeszcze o akcji Wahoo -> Buyo Maru został zatopiony ok 270 mil na północ od Nowej Gwinei na pozycji 1°55'N i 139°14'E . Wystarczy spojrzeć na mapę by o żadnym "desancie" czy pobliżu lądu na którym toczyły się walki nie mogło być mowy !
Rozwalenie rozbitkom łodzi to w takiej sytuacji było zwykłe morderstwo.

11.09.2006
22:00
smile
[176]

Misio-Jedi [ Legend ]

A czy moge przy pomocy JSGME zainstalowac nie caly Grey Wolves, ale tylko wybrane fragmenty ?

11.09.2006
22:17
[177]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Hayabusa -->

Nigdzie nie powiedzialem ze nie strzelano do tych zolnierzy - wrecz przeciwnie pisalem ze wlasnie strzelano tyle ze rozrozniam do kogo strzelano i w jakich okolicznosciach. Mowie ze to nie bylo dokladnie to samo co strzelanie do typowych rozbitkow? Ok? dlaczego? Dlatego ze nie byli to cywile a "sily - uzbrojeni zolnierze - wroga ktore mogly dostac sie na lad i pomoc wlasnym oddzialom w bitwie". To w takim razie rozumiem niemieckie u-booty z rozkazem zatopienia barek desantowych czy czegokolwiek podczas D-Day tez mialy zbrodnicze rozkazy od Donitza tak?

Napisales: "...Cóż... jakoś nie chce mi się uwierzyć że w czasie otwarcia zmasowanego ognia do łodzi ratunkowych nikt nie został umyślnie zastrzelony.... Sorry, ale przywołany cytat jest... mało wiarygodny..."

Ktory cytat jest malo wiarygodny?

- jesli chodzi o fote ksiazki O'Kane to wyraznie napisal ze na pewno zgineli przy tym Japonczycy ktorzy powypadali z lodek napisal tez ZE NIE CELOWANO DO ROZBITKOW W WODZIE UMYSLNIE pisze ze tylko ROZWALONO LODZIE I JUZ A NIE PLYWANO PO ROZBITKACH WYBIJAJAC UCH CO DO JEDNEGO GDY CI JUZ BYLI W WODZIE.
- jesli chodzi o mnie to napisalem : " ...faktem jest ze i tak by pewnie do nich (Japonczykow) strzelano co mozna wywnioskowac ze slow samego "Musha" Mortona ktory powiedzial +/- : "... wydam rozkaz oddania pojedynczego ..." Zobacz ze O"Kane podaje dokladnie (prawie) te same slowa Mortona.

Zrozum nie przecze ze strzelano do lodzi (czy jacht jest tratwa ratunkowa? czy jachtow i to z cywilami nie zatapiali niemcy???) mowie tylko ZE NIE WYDANO ROZKAZU STRZELANIA DO ROZBITKOW ZNAJDUJACYCH SIE W WODZIE BEZPOSRDENIO I TYLKO TYLE. WRECZ PISZE ZE MORTON ZAPOBIEGAL TEGO TYPU "samosadom" PODCZAS TRWANIA TEJ AKCJI CO JEST POTWIEDZONE. Dalej dodaje ze z mojego pkt. widzenia nie jest to zbrodnia rozwnoznaznaczna z wybiciem "rozbiktow" i to wszystko.

A co z odp. na posta 123?

11.09.2006
22:25
[178]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Misio-Jedni -->

a wyjmij moda z GW ktorego chcesz i zobacz - ja GW mam w kawalkach wybranych zainstalowany w tym sensie ze instalowalem rozne mody wchodzace w jego sklad przed tym jak GW sie pokazalo - jednak ja nie korzystam z tego programu instaluje recznie wiec trudno mi powiedziec - Moze Ebert lub Hayabusa wiedza albo Gro_oby?



11.09.2006
22:50
[179]

Ebert [ Pretorianin ]

Niestety nie wiem, jak się ma JSGME do GW. Przykro mi, nie pomogę.
strelnikov - możesz mi wyjaśnić skąd na tych zdjęciach działo na Wahoo znajduje się na rufowej części pokładu? Przecież było na dziobie. A może to nie Wahoo? A może to nie główne działo? Kurcze, może źle widzę?

11.09.2006
22:58
[180]

Ebert [ Pretorianin ]

Oczywiście... zapomniałem linka -->

11.09.2006
23:03
[181]

Misio-Jedi [ Legend ]

To powiedzcie mi chociaz gdzie znajde te mody ktore weszly w sklad GW

12.09.2006
01:21
[182]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Po kolei.

Co do modów do GW - ja ściągałem z Realsimulation.com, mod jako całość pdozielony był na kilka częsci, po kolei pliki .cfg, dźwięki, tekstury i tak dalej. Ostatecznie wrzuciłem całość po drobnych poprawkach ( a potem całosć wywaliłem, ale to inna historia ) przy pomocy jsgm. Przy pewnych wadach, duża zaletą jsgme jest to że zapobiega rozwaleniu gry. CHoć GW potrafią dokonać i tego ... w jakiś sposób.



Strelnikov -- > chodziło mi przede wszystkim o fragment przytoczonej relacji. Ten tekst że nikt przy strzelaniu do łodzi nie zginął... jakoś to propagandowo brzmiało. Poza tym jeśli topimy statek o setki mil od lądu i rozwalamy szalupy to jest to wyrok śmierci.
Rozbitkowie jako zagrożenie dla o.p. - muszę się przyznać, że tego tak do końca to nie rozumiem. Nie mogli się zanurzyć ? Poza tym z uwagi na śruby to o.p. jest zagrożeniem dla rozbitków, raczej.
Wygodne - my tylko rozwalamy łodzie, to czy ludzie potem wykitują to już nie nasze zmartwienie.
Co do topienia barek desantowych - wiesz, jest na morzu jedna, fundamentalna i podstawowa różncia. Dopóki jesteś na pokładzie okrętu który bierze udział w walce, jesteś przeciwnikiem. Gdy jesteś w łodzi a okręt zatonął- jesteś rozbitkiem.

Co do działań japońskich o.p. - nie jest prawdą, że NIE atakowały frachtu. Co prawda rozkazy Floty Cesarskiej były tak sztywne, że w praktyce fracht atakowano tylko jeśli nie było innego celu w pobliżu. Kilku dowódców japońskich o.p. popełniło zbrodnie, w tym momencie przypomina mi się jedynie nazwisko Arizuumi Tatsunosuke.

Japończycy nie poddawali się chętnie, ale to też nie tak oczywista sprawa. Gdzieniegdzie woleli się poddać bo zdawali sobie sprawę z przewagi wroga - po czym okazywało się że takiej opcji nie ma, bo Amerykanie nie pozwalają.
Poza tym - wiesz, to daje do myślenia gdy dowiadujesz isę jak skończyli koledzy co chcieli skapitulować.
Znalazłem jedno źródło - NIE wiem, czy wiarygodne, oceniam jako mocno wątpliwe ale na Salomonach, po Guadalcanal, Japończycy nie chcieli się poddawać. Bo nie mieli sygnałów że Amerykanie biorą do niewoli. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie. To akurat jest wersja, którą usłyszałem od pana Takahashi, porucznika z garnizonu na Kolombangarze. Wiarygodna ? Nie wiem, nie oceniam.


Co do mocno poprzedniego posta - sorry, nie zwróciłem należytej uwagi.

Co do punktu 1. - pełna i absolutna zgoda. W ogóle wymiana informacji między dowództwem, zwiazdem i o.p. po stronie niemieckiej była gorsza niż u Amerykanów.

Co do 2. punktu - czy ja wiem ? Zmiana trasy nie jest aż tak prosta, kwestia należytego rozpoznania - na pewnym odcinku, tras prowadzących do Anglii nie ma aż tak wiele. CHodzi mi o to że ześrodkowanie sił mogłoby przynieść lepsze rezultaty. Zresztą - Wilcze Stada wprowadzono właściwie zbyt późno. Dlaczego ? To też nie jest tajemnica - Doenitzowi wciąż brakowało U Bootów. Pamiętam jak czytałem o operacjach U Bootów w 1940 - zadziwiające, jak wiele zatopiono biorąc pod uwagę jak śmieszna ilosć okrętów brała udział w akcji.

Punkt 3. - cóż, US to oddzielna kwestia. Przed 1941 Niemcy realnie nie mogli zrobić nic, potem - cóż, potem było już za póxno na zwycięstwo.
Chodziło mi przede wszystkim o to, że - jak by się dobrze zastanowić - skoro wiadomo że samo topienie tonażu jest celem rokującym kiepsko to może warto było spróbować nieco innego podejścia.

4. - Co do Południowego Atlantyku - owszem, wojnę przeniesiono na obszary gdzie było łatwiej. Z drugiej jednak strony - działąnia U Bootów na tych odległych obszarach miały minimalny wpływ. Zresztą i tu można by się zastanowić... na przykład, czy nie lepiej było się skoncentrować i zatapiać głównie w rejonie Pryzlądka Dobrej Nadziei ? Maracaibo, z uwagi na ropę naftową ?

PO prostu mam wrażenie, że Doenitz nie tak do konca najlepiej dowodził podległymi sobie jednostkami. W ogóle, jesli mogę tak powiedzieć wydaje mi się że Niemcy nie czuli najlepiej spraw floty. Dobrym przykładem jak dla mnie jest utknięcie sprawy Grafa Zeppelina w martwym punkcie czy przesadnie ostrożne wykorzystywanie okrętów nawodnych - bitwa o konwój JW 51 B to najlepszy, ale nie jedyny dowód.

5. Co do typów XXI i XXIII - owszem, konstrukcje Walthera zasadniczo wpłynęły na ich rozwój, nie da się zaprzeczyć. Ale w sumie, możliwe było wcześniejsze ich przygotowywanie. Teraz umknęło mi nazwisko, ale projekt Typu XXI i główne założenia koncepcyjne ( zastosowanie klasycznego napędu, za to po prostu silniejsze akumulatory, okręt przystosowany przede wszystkim do działania spod wody ) były właściwie prywatną inicjatywą jednego człowieka z Kriegsmarine - zasługą Doenitza było to, że pomysł podchwycił. Ale dlaczego takich pomysłów nikt nie miał wcześniej ?
Wiesz, w sumie.. nie wiem, może się nie znam ale już w 1941 - 1942 można było dojść do wniosku, że
A) dalsze rozwijanie okrętów VII i IX oraz zbliżonych projektów nie daje wielkich szans
B) Okręty Waltera, w najlepszym razie, to jeszcze co najmniej dwa - trzy lata prób i prototypów, przy czym wynik prac jest niepewny
C) Mozna by zbudować okręt o dużej prędkości podwodnej, a zasilanie zapewnić dzięki większej baterii akumulatorów.

Nawiasem mówiąc, okręty działające na zasadzie projektu Waltera to dopiero współczesność - ogniwa paliwowe Typu 212 A, na przykład...

Co do ilości rysunków, to wiem :) podobnie jak o koszmarnych problemach z produkcją i wdrażaniem tych okrętów. Chyba najzabawniejsze było to, że ponieważ części wykonywali bardzo różni podwykonawcy więc zdarzało się, że połączenia przewodów i trakcji pomiędzy sekcjami nie pasują do siebie.

12.09.2006
02:04
[183]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

1. wykorzystanie manewru zaskoczenia.

Prawie calego? Znajdujacego sie na froncie zachodnim zapomniales dodac (Wiem wiem najliczniejsze zaraz powiesz). Jakies liczby?

Sluchaj mam jedno inne pytanie do Ciebie - czytales Emmerlinga? Widziales jakie liczby podaje? Czytales jego artykuly w Militariach - np. o Wieluniu? To jakis faszysta-sympatyk?;)

2a. cytat z cytatu podales - nie rozumiem to niby czyja wypowiedz cytowales z ksiazki Wheelera? Konkretnie kogo pytam o imie i nazwisko lub podaj strone jak nie piszesz kogo cytujesz a podajesz tylko autora ksiazki, mnie to sie nie zdarza.

przeczytales jeszcze jakas inna ksiazke niz ta jedna o wojnie podwodnej na tym teatrze dzialan - Elf nie drwie sobie tylko powaznie sie pytam, jesli chcesz polece Tobie kilka pozycji uznanych na swiecie - nie przez strelnikova ale przez historykow.

2b. tzn co ma sie nijak to wspomnien ktore cytowalem? Prosze pokaz mi jeden przyklad ktory ma sie nijak - ja wzialem z Rohwera, Friedmana (obydwu Friedmanow) ktorych ksiazki sa po angielksu i nie opiera sie na O'Kane tylko ale takze na materialach ktore wspomnialem:
- raport z patrolu (w arcihwach US NAVY, mozna o niego poprosic powolujac sie na bad. hist.)
- zeznania przed przelozonymi (zalaczone dokumenty do raportu dowodctwa podsumowujace ten patrol - takze w archiwum US NAVY takze odtajnione)
- calkowite podsumowanie dowodctwa (takze Admiralicji) dot. tego patrolu
- Firedmana alalizujacego te sprawe
- Rohwer analizujacego szczegolowa ten przypadek jak i opinie Japonczykow

Rozumiesz? Po prosu zerknalem do roznych zrodel aby zobaczyc jak to wygladalo nie tylko z ust O'Kane. Zarzuciles mi ze przyjalem wersje amerykanska ale gdy zamiescilem cytaty ze wszystkich zrodel to sie do mnie doczepiles wiec nie wiem o co chodzi i co ma sie nijak do O'Kane:
- w poscie 116 jest ogolny opis sytuacji i rozmow w kiosku Wahoo juz po strzale z dziala gdy otwarto ogien takze w kierunku Wahoo (rozbitkowie strzelaja??? no no no uzbrojeni wiec sa tak?) Wtedy mowismy o strzelaniu bezposrednio do rozbitkow w wodzie a nie na lodkach/statecznkach/jachtach/barkach/etc. - strzelanie do takie desantu nie jest przestepstwem wiec tego nie rozwazalem - mowilsmy o strzelaniu do rozbitokow w wodzie a nie do uzbrojonych zonierzy w srodkach transportu lodkach/statecznkach/jachtach/barkach/etc.
- w poscie 124 mowie ze owszem Morton strzelil pierwszy z dziala i ze widziano sceny strzelania do rozbiktkow bezposrednio w wodzie - w wyniku przesluchania po patrolu stwierdzo ze za kazdym razem gdy strzelano do kogos bezposrednio w wodzie to ten ktos (Japonczyk) tez strzelal w kierunku Wahoo lub chcial wrzucic granat na poklad lub w inny sposob zagrozic bezpieczenstwu op. Takze pisze o tym ze strzelili rykoszetem w lodke najwieksza a ta odpowiedziala ogniem bezposrednio w kierunku Wahoo wiec chodzi pewnie dokladnie o ten strzal z lodzi lub jej okolicy (zauwaz ze O'Kane nie wie czy zolnierze byli w wodzie czy na lodce w 100%)
- w poscie 127 wrecz przyznaje racje Ebertowi ze ogien otworzyl pierwszy Wahoo ale jesli chodzi o strzal z DZIALA DO LODZI KTORYCH WG CIEBIE TAM NIE BYLO DOPIERO CO TAK TWIERDZILES natomiast ktos zaczal tez strzelac w kierunku Wahoo wiec Morton wydal rozkaz "ognia!" I na tym ja sie skupilem - strzelanie do tych lodzi/statecznkow nie bylo tematem mojego pierwszego wywodu w ogole nie zakldam ze strzelanie do desantu uzbrojonego to przestepstwo.

2c. tak zjadlem dopiero co i moge spokojnie zrobic fotki mapki jak i samej akcji oj bardzo chetnie pomimo ze to upierdliwe. wczoraj to powinienem zrobic. W nastepnych postach.

2d. Kuriozalne to sa Twoje niektore wywody w tym temacie;) - powolujesz sie na watpliwej jakosci ksiazke i to jedna! Podwazasz wpierw moj opis zbadany przez historykow tematu - najlepsi jacy sa (jedni z najlepszych) - takze im nie wiezysz, wreszcie kwestionujesz samo zdanie O"Kane....

Mowisz najpierw ze nie bylo zadnych statkow/lodek/jachtow/barek/etc ale jak przytaczam niezbite dowody ze byly to zmieniasz zdanie i piszesz teraz "szalup". Poznie sie pytasz skad one tam byly .... stary idz kurde kup ksiazke O'Kane o Wahoo i przeczytaj ... przeczytasz jak wygladaly konweje, jakie jednostki (nie mowie o eskortowych jesli byly) im towazyszyly i jakiego wszelkiego rodzaju sprzetu uzywali japonczycy... to moze zrozumiesz jak ta wojna wygladala i z jakiego sprzetu korzystano ... zwroc uwage takze na holowanie roznych "pierdol plywajacych" to bedziesz wiedzial.

Napisalem ze brzeg byl w zasiegu - czy Ty rozumiesz co to znaczy w zasiegu czy nie??? O'Kane sam pisze o osiagalny wybrzezu i wyspach wiec dlaczego podwazasz moje zdanie?

Elf looknij na mape prosze. Zobacz ze O'Kane pisze iz "... na poludniowy zachod [od miejsca gdzie zatopili lodki/steteczki/jachty/inne] dostepne byly LICZNE WYSPY i WYBRZEZE NOWEJ GWINEI. Mowisz "...Buyo Maru został zatopiony ok 270 mil na północ od Nowej Gwinei na pozycji ..." ale Ty mowisz o Nowej Gwinei a milczysz na temat wysp. Nie mowiac o statkach plynacych na ratunek ... Co wiecej dane JP a US roznia sie co do miejsca tej akcji jak i ilosci zatopionych statkow.

2d. napisales: "...Amerykanie strzelali tylko do łodzi a brzeg był bliziutko, to na pewno chętnie wkleisz tysiące zeznań i wspomnień ocalałych rozbitków ? Nie ? Nie ma takich ? Może popełnili sepukku w wodzie... " Stary - Ty cos wiesz o tej sprawie czy tylko tak sobie rozmawiamy? Tak, fakty sa takie ze BUYO MARU nie byl tylko transportowcem wojska ale takze statkiem do przewozenia ... wiezniow. Na pokladzie znajdowalo sie 490 (942?) wiezniow - pojmanych Hindusow znajdujacych sie w niewoli oraz 1126 ludzi (transport wojska i zaloga oraz ochrona dla jencow). Japonczycy wyslali w to miejsce okret ratunkowy z Palau celem wylowienia rozbitkow, ktory przybyl i wylowil tych ktorzy byli - a mianowicie 87 Japonczykow i ... 195 Hindusow (niezle sie musieli wkr.;)

Co wiecej gdybys cos wiecej wiedzial o tym wydarzeniu to na pewno zapoznalbys sie takze z zeznaniem obserwatora na Wahoo w tym czasie - Forestem Sterlingiem. Mowi on w nim iz w chwili gdy otwierano ogien zobaczyl czlowieka w falach morskich ktory podnosil w reku biala czesc ubrania na znak poddania sie - jednak nikt nie slyszal jego informacji gdyz wlasnie zaczela sie rozroba.

I na zakonczenie - nie mowie i nigdzie nie powiedzialem ze to bylo Fair ok? Mowie tylko ze sie roznilo zdecydowanie od akcji U-852 oraz ze zolnierze to nie sa cywile. To nie jest klarowny przyklad zbrodni wojennej. Tyle!

Czy ja powiedzialem ze zatopienie nie SZALUP tylko STATKOW/BAREK/JACHTOW/LODEK/etc. jest pomocne w uratowaniu ludzi? Sam powiedzialem w pierwszym poscie na ten temat ze na pewno szukal pretekstu do otwarcia ognia.

3 i 4. Coz jesli nie rozumisz przyczyn takiego stanowiska US to znaczy ze nie sledziles rozwoju Cesarstwa po 1918 roku ...

5. nie mogly startowac z ksiezyca - rozmowa dotyczyla tego ze Chiny popieraly kraje wrogow JP - Ty mi tu jakies texty ze z III rzesza wspolpracowaly - owszem w przeszlosci tak samo jak w jeszcze dalszej przeszlosci wspolpracowaly z UK. Przeszlosc dotyczy wydazen przed grudniem 41 - do rozpoczecia walki JP z US. Od tego momentu wspolpracowaly z US tak jak mogly i to wlasnie z tego kraju a nie z kosmosu atakowaly US bombowce. (wtedy US nie miala broni balistycznej)

6. Podalem Tobie zrodlo - Encyklopedia Wojny na Pacyfiku - Nofi/Dunnigan - strona 350 dalej sledz sprawe.

Skoro tak rozmawiamy to czy moglbys mi podac swiadkow tych zbrodni o ktorych mowisz w postach 133 i 166 Bylo jakies postepowanie sadu wojskowego czy w ogole sadowe w tych sprawach? Jakies moze przynajmniej dane archiwalne ktore potwierdzalyb badanie takich "bestialstw" - bez wzgledu czy beda to dane z JP czy z US.

12.09.2006
02:13
[184]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

I jeszcze jedno - dlaczego zaniemowiles w temacie tych okretow podwodnych japonskich ktore to wg. Ciebie nie atakowaly amerykanskich statkow handlowyc/transportowych/etc. ?

12.09.2006
02:15
[185]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Hayabusa -->

zaraz odpisze - zrobie Elfowi te foty i sie wykompie

12.09.2006
04:02
[186]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

mapa zamieszczona do patrlolu 3

kurcze za duzy obrazek czekaj odchudze ale zeby bylo scos widac

12.09.2006
04:06
[187]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

szkic o ktorym mowi O'Kane --> ten o ktory pytales

12.09.2006
05:01
[188]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Hayabusa -->

PACYFIK

1. OK ale caly czas mowie ze ani O'Kane ani ja nigdzie nie podaje iz przy strzelaniu do lodzi nikt nie zginal. Wrecz przeciwnie - i on i ja i wszyscy na ktorych sie powoluje tak mowia. Mowie ze nie strzelano wprost do rozbitkow znajdujacych sie w wodzie - inymi slowy "nie punktowano ich" - ok?

2. Spokojnie - chyba nie sadzisz ze mysle inaczej w tym wypadku. Wlasnie po to im porzwalal te lodzie aby nie mogli do ladu dotrzec. Mowie tylko zrozum prosze ze nie bylo strzelania bezposrednio i celowo do ludzi w wodzie wyszukiwania ich i dobijania - Rohwer to badal wiesz dlaczego? Dlatego ze U-852 wlasnie dopuscil sie takiej zbrodni a Morton byl podawany za identyczny przyklad ze strony US czesto. Roznica polegala na tym ze ten przeplynal raz i "metodycznie" zdjal wszystkie lodzie z zlonierzami strzelajacymi takze do niego - natomiast Eck z U-852 strzelal bezposrednio najpierw do ludzi cywilnych osob greckiej bandery ratujacych na czym sie da a pozniej krazyl w tym miejscu i dobijal wszystko co dawalo oznaki zycia (sprawa Peleusa). Widze w tym roznice : a) Morton strzelal do zolnierzy ktorzy mogli realnie osiagnac linie brzegy b;) Morton nie wybijal "Wszystkiego co zylo lub plywalo w wodzie" a strzela do loadzi tak dlugo ile bylo potrzeba na ich zlikwidowanie a glownie ile mial ograniczonego czasu (scigal przeciez jescze inne statki)

3. Setki mil? Przeciez O'Kane mowi wyraznie o ladzie w zasiegu - nie metr czy dwa tylko w zasiegu tych lodek ktore mogly zabrac ludzi znajdujacych sie w woddzi lub inne jednostki nawodne - tak czy inaczej kierowali sie w kierunku ladu.

4. Owszem zgadzam sie - wygodne tlumaczenie. Jednak roznica "towaru" przewozonego przez lodzie ma znaczenie. Wiesz mysle ze wtedy amerykanie mieli taka paranoje japonczykow jak po 11 wrzesnia 2001 zaczeli miec z terrorystami. Nie bronie Mortona za bardzo - zobacz ze pisze iz tylko nie posunal sie do strzelania bezposrednio w glowy rozbitkom znajdujacym sie w wodzie bezposrednio. (A wiesz jak zginal Lemp?z U-110. Dostal strzal w twarz od brytyjczykow gdy plynal wplaw w wodzie w kierunku swojego - niechcacego zatopisc sie - okresty (po otwarciu zaworow dennych) tak uk dostala super "fanty z tego okretu" (nie udalo sie docholowac)

5. O japonczykach powiedz Elfowi;))) J

6. NIe neguje tragicznego charakteru obu stron - mowie tylko ze JP wcale sie ochoczo nie poddawali - zreszta zobacz kiedy zakonczyli wojne i po jakich doswiadczeniach piekielnych. Oczywiscie - ale nie wiem dlaczego zostalem nagle obronca amerykanow - to nie jest prawda - rozpatruje sprawe Mortona tylko w zestawieniu z innymi op. ktore popelnily "tego typu czyny" i mowie ze wcale tak najgorzej nie wypada - mial najwiecej motywacji do zrobienia tego co zrobil.

ATLANTYK

1. ok!

2. no wiec wlasnie mowie ze ich brakowalo a przy wyslaniu "wszystkich w jedno miejsce" orzy tej ilosci jaka mial groziloby tragicznymi konsekwencjami lub brakiem zwierzyny ... lub staniem sie zwierzyna;))) w tym okresie o oktorymmowimy ta czesc atlantyku byla juz kryta w calosci zpowietrza. Ale owszem zgadzam sie ze gdyby ich bylo o wiele wiecej to moglyby wtedy dzialac "szerzej" i tez w roznych pkt. atlantyku. Zobacz ze wilcze stata sa rozlozone w linii obserwacyjnej i ten ktory odkryje "zwierzyna" rozpoczyna poscig powiadamiajac kolegow sygnalami strawy radiowej. W sumie ten sam mamy wniosek - za malo u-bootow, Donitz tez to wiedzial;))))))))

3. ok!

4. przegrana byla tam kwestia czasu - zgadzam sie to nie byl glowny teatr dzialan jak tez sam pisalem

5. wlasnie wczesniej nie bylo kadluba o takiej kostrukcji - a turbina Waltera - he he he coz ... sam wiesz ze nowa idea jest podtawa rozwoju ;)

12.09.2006
09:53
[189]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

1. Owszem, zachodnim bo tam znajdowało się prawie całe lotnictwo.
Jakiego zaskoczenia ?
Zaskoczeni to mogli być Polacy w 1939 jako pierwsza ofiara Blitzkriegu a nie ZSRR po kampaniach na zachodzie i Bałkanach !

W pracy nie mam swojej biblioteki więc i nie wiem o jakie liczby Ci chodzi...

2.a wydawało mi się że to jest napisane dość jasno... "i zaraz następuje cytat z Gridera "W wodzie roiło się od japońskich żołnierzy. Płyneliśmy, roztrącając ich jak kłody spławianego drewna" "

"przeczytales jeszcze jakas inna ksiazke niz ta jedna o wojnie podwodnej na tym teatrze dzialan " - o wojnie na Pacyfiku, zarówno działaniach lądowych jak i morskich czy powietrznych kilkanaście. Ale chyba żadnej która by była poświęcona wyłącznie wojnie podwodnej (jesli takowe są, bo przecież podwodna z nawodna i powietrzną są dość mocno powiązane...).

2.b

post 116
"po storpedowaniu jednego z transportowcow - wynikiem czego bylo jego zatoniecie - grupa ponad 500 rozbitkow opuszcza tonacy statek i wplaw udaje sie w kierunku brzegu
- scena ta wyglada tak ze operujacy na powieszchni op. "plywa" wsrod rozbitkow i szczatkow zatopionego wczesniej statku gdyz znajduje sie w pozycji od brzegu - Japonczycy aby dotrzec do brzegu przeplywaja w bezposrednim zasiegu Wahoo "

"- domysl sie co bylo dalej ... sami amerykanie przyznaja ze ani jeden nie osiagnal lini brzegu "

post 135
"NIestety nie moge zapytac Japonczykow - ci co to widzieli z wyspy nie uznali tego za zbrodnie wojenna i nie meldowali w taki sposob "

"mowie tylko ze wystrzelal wroga gdy ten docieral do swoich pozycji przeznaczenia"

"nic na powieszchni sie nie utrzymalo ... nikt nie wyszedl na brzeg ... "

post 161
"- wlasnie chodzilo o to ze nie tylko ludzie na barkach/lodziach/tratwach plyneli w kierunku brzegu"

post 167
"Horyznot - looknij przez peryskop obserwacyjny a co gorsza przez bojowy to zobaczysz co to znaczy horyznot. "

post168
"tam masa japonkisch lodzi roznego rodzaju zmierzajacych w kierunku polbiskiego ladu. "


Na pewno czytałeś na temat Wahoo dużo więcej ode mnie. Na pewno były to same bardzo poważne, wybitne dzieła, bardzo poważnych ludzi... ale czy to znaczy, że nie mogę mieć wątpliwości ?

A moje wątpliwości są takie :

I. Znalazłem pozycje zatopienia transportowca, zerknąłem na mapę i... nie znalazłem w pobliżu żadnego lądu...

II. Storpedowany został statek transportowy. Statki wyposażone są w środki ratunkowe - kamizelki, koła ratunkowe, tratwy i szalupy (wiosłowe i ew. motorowe). A w opisie nagle pojawiają się barki masa łodzi a nawet jacht !
Nie wiem czy brałeś kiedykolwiek udział w alarmie szalupowym. Ja brałem i wiem ile czasu zajmuje spuszczenie na wodę szalupy za pomocą żurawików i to na w bezstresowych warunkach alarmu próbnego. Nawet, gdyby ten transportowiec przewoził jakieś barki czy jachty, to jak niby spuszczono by je na wodę ?


III. "A skoro nie bylo lodzi i ladu w poblizu to kur.a z kim rozmawiali historycy ?" - no właśnie, sam piszesz w poście 135 że "nikt nie wyszedl na brzeg " - więc z kim ? Może z duchami za pomocą jakiegoś medium... ;)

IV. Mapka z postu 187 dodatkowo gmatwa sprawę. Pokazuje 3 statki a o "łodziach" jest wyraźnie napisane, że były z "zatopionego AP".

2.d
"Co wiecej dane JP a US roznia sie co do miejsca tej akcji jak i ilosci zatopionych statkow. " - o ??? czyli jednak moje wątpliwosci nie sa takie znów kuriozalne :)

"Tak, fakty sa takie ze BUYO MARU nie byl tylko transportowcem wojska ale takze statkiem do przewozenia ... wiezniow. Na pokladzie znajdowalo sie 490 (942?) wiezniow - pojmanych Hindusow znajdujacych sie w niewoli oraz 1126 ludzi " - a to już zupełne kuriozum, Japońce wieźli jeńców by ich zdesantować na pole bitwy ?


"Mowie tylko ze sie roznilo zdecydowanie od akcji U-852 oraz ze zolnierze to nie sa cywile. To nie jest klarowny przyklad zbrodni wojennej. Tyle! " - cóż, strzelanie do lotników ratujących się na spadochronie to też strzelanie do żołnierza...
A włąsciwie, to w/g Twojego toku rozumowania dozwolone byłoby strzelanie nie do bezbronnego lotnika, a do spadochronu :)


" 3 i 4. Coz jesli nie rozumisz przyczyn takiego stanowiska US to znaczy ze nie sledziles rozwoju Cesarstwa po 1918 roku ..." - akurat co nieco czytałem, ale Ty chyba nic o USA lat końca trzydziestych i początku czterdziestych, szczególnie o kampanii wyborczej... ostatniej jeszcze pokojowej...

5. Z Chin wykonano kilka nalotów. Były mało efektywne z powodu dużej odległości. Dopiero po zdobyciu wysp bliższych Japonii zaczęła się rzeź japońskich miast.

6. Jak bym miał to źródło, to bym Cię nie prosił o informację.

"Skoro tak rozmawiamy to czy moglbys mi podac swiadkow tych zbrodni o ktorych mowisz w postach 133 i 166 Bylo jakies postepowanie sadu wojskowego czy w ogole sadowe w tych sprawach? Jakies moze przynajmniej dane archiwalne ktore potwierdzalyb badanie takich "bestialstw" - bez wzgledu czy beda to dane z JP czy z US. " - przecież napisałem skąd pochodzą cytaty...


7. I mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie - czytałeś o zatopieniu staku Awa Maru ?


Hayabusa

Mnie chodziło o doktrynę użycia op która zakładała walkę przeciw okrętom wojennym a nie flocie handlowej. To, że jednak topiono frachtowce, świadczy jedynie o tym, że jednak Japończycy umieli wyciągać wnioski z działań prowadzonych przez U-Bootwaffe i próbowali dopasować doktrynę do realiów.

12.09.2006
11:18
[190]

kopytko_m [ Chor��y ]

Witam.
Wejdę w słowo, bo widzę, że rozmawiacie o Wahoo, a ja akurat niedawno czytałem tą ksziążkę.
Lubie tematykę wojny podwodnej podczas IIWS, choć nie jestem świrem na tym punkcie, jak się niektórzy z Was określają:)
Wracając do tematu, szczerze powiem, że książka nie bardzo mi się podobała.
Zycie załogi na okręcie podwodnym zostało przedstawione, niemalże jak sielanka, a czy tak było?
Na pewno nie. Typowo Amerykańska literatura.

12.09.2006
22:38
smile
[191]

Misio-Jedi [ Legend ]

No tak, JSGME nie dziala. Wiesza sie zaraz gdy probuje przeciagnac Grey Wolves z lewego okienka do prawego - mieliscie taki problem ?

13.09.2006
00:51
[192]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

he he he spoko! Ta sama fota Wahoo jest tez w ksiazkce O'Kane na jednej z pierwszych stron czy tam w srodku - zaraz lookne;)


Elf -->

1. prosilem o zestawienie calosciowe ile samolotow na jakim forncie sie znajdowalo, ile na zachodnim i ile samolotowo zostalo zniszczonych przez sily niemieckie. Przeciez nie neguje faktu ich znisczenia a jedynie roznimy sie co do oceny potrzeby ich utrzymania w danym miejscu.

PS Czytales tego Emmerlinga? Pytam nie czepialsko tylko jestem ciekawy Twojej oceny?

2. jesli chcesz to polece kilka dobrych podstawowych pozycji - i japonskich i US o wojnie podwodnej na Pacyfiku lub w ogole wojnie podwodnej.

2a.

- ? sorry ale nie rozumiem? post 116 byl wypowiedzia dotyczaca rozbitkow w wodzie. Zobacz ze sam mi wczesniej zarzuciles w poscie 113 ze : "...szczególnie ci ze storpedowanych statków których amerykanie kosili z kmów w wodzie... : WIEC DO CHOLERY ODNIOSLEM SIE DO LUDZI W WODZIE PONIEWAZ TO O NICH PISALES A NIE DO CALEJ AKCJI WAHOO TEGO DNIA! w podsumowaniu wlasnym calej akcji zatopienia transportowaca w ostatnim akapicie napisalem ze nic na powieszchni nie zostalo ani ze nikt nie dotarl do brzegu o wlasncyh silach. Nawet O'kane pisze ze nic na powieszchni nie zostalo (jako calosc) wiec o co Ci chodzi?? Zrozum pisales wczesniej o ludziach w wodzie wiec od nich zaczalem a nie od lodek ok?

- sprawa ladu - jasne - pozycja zatopienia to jedno a powrot celem znisczenia lodzi to drugie. Poza tym to bylo 26 a dwa dni wczesniej Morton atakowal Wewak, uciekal w zanurzeniu z predkoscia 3 mil na godzine, zobacz przebieg calej bitwy Wahoo ze wszystkim statkami zatopionch w okresie 25 od rana do 26 stycznia wieczorem i oblicz czas (wg. np O'Kana opsiuje to dokladnie) potrzebny na te akcje - potem zadaj sobie pytanie jak daleko mogl odplynac od ladu ... A teraz prosze bardzo Friedman (i zobacz ile jest statkow albo zapoznaj sie z cala bitwa - tluamcz sobie sam) : "... part of a small convoy intercepted by the American submarine USS Wahoo. A spread of three torpedoes were fired at the Buyo which brought the vessel to a halt and another, which hit amidships, eventually sunk the ship. On board the Buyo were many Indian prisoners of war and a number of Japanese garrison troops about to be landed on the nearby shore of western New Guinea. Casualties on board the Buyo were ..." Wiec do cholery rozumiesz dlaczego pisze o ladzie i o tym ze ci zolnierze mieli zasilic znajdujace sie tam sily?

co do postu 161 to manipulujesz cytatami co kiedys bardzo slusznie zarzucil Tobie P-203 w watku o pojedynkach panzernych (poklociliscie sie wtedy bardziej niz my dwaj kiedykolwiek). Calosc mojej wypowiedzi brzmi: "...- wlasnie chodzilo o to ze nie tylko ludzie na barkach/lodziach/tratwach plyneli w kierunku brzegu ale takze byli tacy ktorzy plyneli wplaw..."
Od samego poczatku mowie ze na tych sie skupilem

I co juz wiesz ile widac przez okular peryskopu? To lepiej sprawdz w ksiazkach (i uwzglednij rozne rodzaje peryskopow w roznym okresie wojny)

Reszta to to samo co wyzej tak naprawde

3. Elf - ja nie mowie ze nie ma watpliwosc w tej sprawie. Zrozum - napisalem o tym prawie 80 postow temu - mowie jedynie ze Morton nie wydal rozkazu strzelania bezposrednio do rozbitkow znajdujacych sie w wodzie - tyle - to byla moja odp. na Twoj post 113 w ktorym napisales ze strzelano do rozbitkow w wodzie z km - nie strzela sie bez rozkazu wiec tylko to chcialem wyjasnic. Poniewaz nie znajdziesz nigdzie ani zeznania ani swiadka ani materialu dowodowego na to ze Morton taki rozkaz wydal (strzelania do ludzi znajdujacych sie bezposrednio w wodzie) a wrecz przeciwnie - to doczepiasz sie do mojej wypowiedzi za wszelka cene starajac sie ja zdeprecjonowac. Specjalnie zestawilem to z mordem dokonanym przez U-852 i wskazalem na ta zasadnicza roznice.

4. Pisze ze nikt nie wyszedl na brzeg z pkt. widzenia zalogi okretu - znowu manipulujesz cytatami a moja cala wypowiedz brzmiala : " ...sami amerykanie przyznaja ze ani jeden nie osiagnal lini brzegu..." Z zalaczonej mapy dokladnie widac ze Wahoo oddali sie z tego miejsca po 18 minutach i udal sie w poscig za kolejna ofiara ... wiec obserwacja byla taka jaka mogla byc na te chwile. Poza tym O'Kane pisze ze widzieli juz swiatla okretu wojennego gdy konczyli ten dzien pelen pracy to byl statek wlasnie wyslany na pomoc jak i celem wylowienia rozbitkow.

5. Watpilwosci to ja mam co do ilosci hinduskich jencow tylko - rozne zrodla podaja rozne dane - najczesciej wystepuje liczba 490 (lub 492) w zrodlach brytyjskich lub amerykanskich ale w japonskich jest mowa o ... 191 .

6. jasne ze jest tak napisane i zwroc uwage ze po raz 10 mowie iz nigdy nie negowalem faktu zatopienia tych lodzi. Stary - przeciez masz szerszy opis w tekscie ksiazki - a to jest mapka ktora w kilkunastu pkt. ma przedstaiwc przebieg II fazy tej bitwy. Do tej pory twierdziles ze nie bylo lodzi w ogole teraz widze sie na nie powolujesz ... Wlasnie ich zniszczenie zapobieglo dostaniu sie tych JP na lad.

7. he he he - a co ma to potwierdzac ze sa rozne dane? Japonczycy nawet mowia o jednym mniej zatopionym statku. Nie odbiegaja od siebie zbytnio - Japonczyc mieli lepsze mapy - wlacznie z wyspami, mieliznami, podwodnymi rafami dokladnie zaznaczonymi.

8. kuriozalne jest Twoje dociekanie:
- najpoierw mowisz o strzelaniu do rozbitkow w wodzie
- ja sie do tego ustosunkowuje i mowie ze nie bylo rozkazu strzelania do rozbitkow w wodzie bezposrednio.
- dalej mowisz ze nie bylo zadnych lodzi , ze nie byl to wojska mogace dokonac desantu tylko rozbitkowie w wodzie,
- pozniej jednak zmieniasz zdanie i doczepiasz sie do mnie dlaczego nie powiedzialem o lodziach i ze to do nich Morton otworzyl ogien - pomimo iz powiedzialem o nich w 3 nastepujacych po sobie postach i przed nasza dyskusja tutaj rozmawialem o tym z Ebertem
- w tzw. miedzyczasie twierdzisz ze JP okrety nie atakowaly w ogole w pierwszym okresie wojny floty handlowej US
- gdy Tobie udowadniam ze bylo inaczej to nawet na to nie zwroci uwagi
- ja przynajmniej mowie ze w roznych danych sa podobne acz nie 1:1 takie same informacje jednak potwierdzajace fakt iz Morton nie wydal rozkazu strzelania do ludzi plywajacych bezporsrednio w wodzie

9. Dla mnie ta sytuacja nie jest "Czysta", jednak Ty chcesz mi takie twierdzenie przypisac - gdy ja udowadniam Tobie ze Morton nie strzelal CELOWO BEZPOSREDNIO DO ZOLNIERZY PLYWAJACYCH W WODZIE a zniszczenie wrogich sil w JAKIEGOKOLWIEK RODZAJU SRODKACH TRANSPORTU nie jest dla mnie taka sama zbrodnia JAK STRZELANIE DO NIEUZBROJONYCH CYWILOW. Tyle

10. Sluchaj - ja tez podaje cytaty i mowie z jakiego miejsca je biore. Natomiast powoluje sie na nazwiska ludzi uczestniczacych w tych wydarzeniach, archiwa i historykow badajacych ta sprawe. Ty mi podajesz ksizazke z ktorej cytujesz ale nie podajesz tak naprawde kogo konkretnie te cytaty dotycza - imie nazwisko? Skoro w przypadku Wahoo oskarzamy Mortona i jego zaloge to przy Twoich argumentach chcialbym przynajmniej poznac nazwiska tych osob o ktorych pisza w ksiazce ktora cytujesz? Po prostu "o jakichstam zolnierzach" to kazdy moze tak napisac...

11. Chciales porozmawiac o statku kap. Matsutaro czy o op. Loughlin'a?

13.09.2006
02:54
[193]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Kopytko_m -->

napisales : ...Zycie załogi na okręcie podwodnym zostało przedstawione, niemalże jak sielanka, a czy tak było? Na pewno nie. Typowo Amerykańska literatura..."

To chyba czytalismy dwie rozne ksiazki ... no jezeli dokladny opis zycia na amerykanskim op. wraz z technicznymi informacjami o sposobie jego prowadzenia, dlugie opisy manewrow, zanurzen/wynurzen, obserwacji, podejsc, pracy urzadzen pokladowych, dokladne informacje o sposobie odpalania torped i procedurach z tym zwiazanych a zarazem urozmaicony obserwacjami uczestnikow tych wydarzen jak i wlasnymi przemysleniami autora, etc. ... kojarzysz z sielanka ... to gratuluje!

Moglbys podac jakies cytaty z tej ksiazki przedstawiajace ta sielanke ... zakonczona smiercia okretu? (nota bene niezla musisz miec definicje sielanki;)

A jakies inne przyklady takiej "typowej amerykanskiej lektury" o okretach podwodnych w czasie II WS?

13.09.2006
03:12
[194]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Misio-Jedi -->

ja nie mialem - ale jak wiesz nie instalowalem tego modu a JSGME nie wykorzystuje wiec naprawde trudno mi powiedziec ...

13.09.2006
05:18
[195]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

wiec wzialem wszystkie dostepne ksiazki ktore mam oraz rejestr zatopionych statkow/okretow i na zalaczanej mapie zaznaczylem pozycje zatopienia Buyo Maru. Na rozowo pozycje ktora pochodzi z rejestru a zbiezna jest +/- z ta ktora podajesz i jest przytaczana w wiekszosci ksiazek na ktore sie powoluje takze jako oficjalne miejsce zatoniecia transportowca. Na zolto zaznaczylem pozycje ktora jest przytaczana za raportami japonskimi. Na niebiesko zaznaczylem miejsca wylowienia rozbitkow "w ogole" z torpedowanych statkow - kwadrat niebieski wchodzacy na pole zolte to rozbitkowie podniesieni przez okret o ktorym pisze O'Kane (widza go gdy oddalaja sie z miejsca - mowia o jednostce wojskowej) natomiast mniejszy kwadrat blizej ladu to rozbitkowie podniesieni przez Choko Maru nastepnego dnia rano - co ciekawe to ten okret podniosl wiekszosc (ok.800 przezylych) rozbitkow z Buyo Maru ... zreszta podnosil ich kilka razy - zrobie zrzut z Encarty w malej skali to bedze to mozna dobrze ustalic.

Twierdzenie mowiace ze okret operowal od strony brzegu (nieoc ponad dzien wczesniej uciekl z Wewak - plynal .... wzdloz wybrzeza- patrz post 145) jest calkiem uzasadnione - juz dzis nie dam rady ale jutro naszkicuje tu trase Wahoo od opuszczenia Wewak az do spotkania pierwszego statku tego dnia i rozpoczecia I fazy bitwy az do zatopienia Buyo.

Jeszcze jest jedna ciekawa sprawa - w ksiazce "Wake of the Wahoo" Sterling'a mozna przeczytac, iz cala akcja miala miejsce bardziej na poludniowy-zachod (powoluje sie na zeznania O'Kane a ten od pocztku podaje kierunek na poludniowy - zachod a nie na poludnie (nawet to w focie z jego ksiazki przytoczylem) w zasiegu wyspy Biak! Jednak nie potwierdzilem tego U Rohwera i Friedmana wiec tej pozycji nie zaznaczam - zreszta latwo ja odnalesc a autor jej nie precyzuje - natomiast uwazaj ... tez pisze o ladzie w zasiegu!

13.09.2006
07:56
[196]

kopytko_m [ Chor��y ]

Napisałem "sielanka" w sęsie warunków, bytowych( w tym fizjologicznych:), pogodowych itp, nie w sęsie wojennym. Karty, filmy, gry, itp. Choć rozumiem, że czas czymś trzeba zabić, ale porównując do innych flot...
To, że opisują praktycznie na każdej stronie te same procedury, manewry itp, po prostu wydaje mi się nudne. Tak jak pisałem nie jestem "świrem" w tej tematyce, tylko skromnym "czytaczem". Zaczynałem od czytania w latach 70/80 słynnych tygrysów, Pertka itp, itd. Nigdy nie zgłębiałem tematów i nie zamierzam tego robić. Poprostu chciałem dowiedzieć się czegoś o amerykańskich podwodniakach. I się dowiedziałem. Nie zmienia to faktu, że moja opinia i odczucia po przeczytaniu książki są takie jakie są. Może gdybym sięgnął drugi raz było by inaczej..., ale wątpię.
Strelnikow, doceniam Twą wiedzę, i także Ci jej gratuluję.

13.09.2006
08:30
[197]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

Zacznę od zarzutu manipulacji cytatami... otóż cytuję te fragmenty, które budzą moje wątpliwości. Cytowanie całego postu mija się z celem...

Strzelanie do rozbitków
Owszem, pisałem o rozbitkach "koszonych w wodzie" ale jak uwążasz, że to czyni naprawdę dużą różnicę to zgoda, od dzisiaj będę pisał o rozbitkach koszonych z działek i kmów w szalupach i tratwach ratunkowych.

Lotnictwo - ok, poszukam i napiszę.

Emmerling - z "Militariów XX wieku" sobie nie przypominam a jesli chodzi o książkę, to sprawdzę w domu czy to jest to o czym myślę, że jest :)

Książki - chętnie, ale takie dostepne w PL najchętniej...

" sprawa ladu - jasne - pozycja zatopienia to jedno a powrot celem znisczenia lodzi to drugie." (i cały wywód dalej) - nie zrozumieliśmy się. Mnie chodziło o to (i po to szukałem pozycji zatopienia i map) czy rozbitek pozbawiony środków ratunkowych, jest w stanie dopłynąć do brzegu czy też to strzelanie do łodzi to wyrok śmierci...

"...to be landed on the nearby shore of western New Guinea" - i tu też, inaczej to "nearby" wygląda dla faceta płynącego statkiem a inaczej wpław...

"I co juz wiesz ile widac przez okular peryskopu?" - no napewno nie 270 mil jakie mniej więcej dzieliły miejsce akcji od Nowej Gwinei ;)

ad.11 - o Queenfishu

13.09.2006
14:11
[198]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

odnosnie cytatkow - dobrze wiesz o czym mowie - nie chodzilo o to ze cale posty masz cytowac a o to ze cytujac specjalnie ujmujesz czesc tresci mojej wypowiedzi co zmienia jej sens w Twoich cytatach - podalem 2 przyklady ktorych zacytowales w taki sposob.

zwroc uwage ze ja sie opieram na kilku zrodlach i wybieram z nich to co jest w 100% potwierdzone lub epizody powtorzone w kilku a nie jednym opracowaniu - tam gdzie tylko jeden autor pisal o danym "fakcie" olalem to nie powolujac sie na niego - ew. podajac jako ciekawostke

widzisz... dym zauwazono na horyzoncie wiec w strone morza gdzie obserwowano a nie ladu prawda? Na ladzie nie szukal statkow;))))

Alez Elf - w PL jest prawie wszystko dostepne! Wroce do domu to spisze tytuly!

Spokojnie - nie kloce sie czasem taki ton przyjmuje - Ty tez ;)))

Nie - o samoloty pytam z ciekawosci - Emmerlinga tym bardziej - takied wie ksiazki w niebieskich okladkach LW nad PL czy cosa w tym stylu - bede w domu to podam tytuly (jestem na targach KST w Bydgoszczy dzis)

13.09.2006
14:26
[199]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

No, ujmuję tę część wypowiedzi, która budzi moje wątpliwości.

"widzisz... dym zauwazono na horyzoncie wiec w strone morza gdzie obserwowano a nie ladu prawda? Na ladzie nie szukal statkow;)))) " - heh, 270 mil od brzegu, to nie szukanie na lądzie... z tej pozycji, to horyzont jest w każdą stronę :)

Emmerling - taka książka z nurkującym Stukasem ? Coś chyba kojarzę... zerknę w domu.

13.09.2006
21:15
[200]

Ebert [ Pretorianin ]

Czy ktoś ma polską wersję SHIII? Czy w wydaniu polskim manual jest w naszym języku, czy tylko eng.? Kurcze, poszukuję go. Pomoże ktoś? Wiecie... wymiana. ;-)

13.09.2006
22:20
[201]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

jestem! dopiero dotarlem!

Nie - przyczytaj opis akcji - ale calej akcji od pierwszego kontaktu o 7.30am az do konca bitwy artyleryjsko-torpedowej o 21.- to sie dowiesz ze pierwsze statki zauwazono gdy okret pozostawal w zasiegu brzegu. Zwroc uwage ze Buyo byl jednym z 4 (wg JP trzech) zatopionych okretow. Zreszta w raporcie z patrolu jest napisane ze po "wyslizgnieciu sie" z Wewak plyneli w kierunku Palau a po lewej stronie mieli brzeg a wchwili gdy "na horyzoncie zauwazyli dym" zmienili kierunek marszu na zblizeniowy z konwojem ktorego dym zauwazono.

Tak - to sa dwie ksiazki takie niebieskie z czerwonymi czy tam czarnymi tytulami - nie mam tu ladowarki do aparatu - czekaj poszukam akumulatora jakiegos innego moze znajde - ale tak, taka ze stukasem i czyms tam - tytul - Luftwaffe nad Polska 1939 (zaniza o ... 50% nasze sukcesy) Ale juz Ci mowie ze np. pod jedna z fot (z niemieckim jencem wojennym - przystojniakiem - fota zrobiona przez Polakow) jest podpis +/- (z pamieci pisze) niemiecki jeniec wojenny zestrzelonego nie wiem czego ... Losy jenca nie sa znane ... fotgrafia zarekwirowana PL oficerowi ... niby nic - tylko ze ta fota jest na stronach gdzie pisze o "Samosadach" dokonywana przez ludnosc PL na zestrzelonych pilotach III rzeszy ktorzy musieli przymusowo ladowac na naszej ziemi... Moze to napisal w tym artykule - w ktores czesci - mial cykl artykulow w militariach (cos 4 czy 5 i dalesze numery - ok 2 - 2.5 roku temu - zaraz sprawdze ktore to numery)

Queenfish - ale rozumiem ze wiesz iz to byla pomylka? Czy sugerujesz ze to morderstwo?


Kopytko_m -->

sorka wczesniej nie dalem rady odp. juz sie ustosunkowuje!

Chmmm ... to znaczy przeszkadza Tobie ze US okrety podwodne mialy klimatyzacje, prysznice, kilka kibli, byly wieksze i przestronniejsze oraz zdecydowanie lepiej wyposazone i uzbrojone, z wygodna koja prawie dla kazdego czlonka zalogi, o lepszej dzielnosci morskiej, etc. jak w innych flotach ... Wrecz na tej podstwie twierdzisz ze : "...Zycie załogi na okręcie podwodnym zostało przedstawione, niemalże jak sielanka, a czy tak było? Na pewno nie. Typowo Amerykańska literatura..." ... chmmm zastanowiles sie naprawde nad tym twierdzeniem;)?

Karty, gry, rozmowy ... chmmm ... uwazasz ze na niemieckich u-bootach tego nie bylo? To zobacz zdjecia w poprzednim watku - i Elfa i moje - a zobaczysz jak spedzano czesti wolny czas gdy nie bylo jeszce az takiego zagrozenia ze strony lotnictwa ...

No sorry - opis warunkow klimatycznych to tez jest "...Typowo Amerykańska literatura..."????

Napisales takze : "...To, że opisują praktycznie na każdej stronie te same procedury, manewry itp, po prostu wydaje mi się nudne..." chmm - a moglbys mi podac przyklad dwa razy szczegolowo opisanej tej samej procedury? Wlasnie zaleta ksiazki jest to ze O'Kane zawsze dokladnie opisuje kazda procedure gdy mowi o niej po raz pierwszy! Pozniej juz tego ponownie nie tlumaczy dla tego samego urzadzenia - chyba cos inna ksiazke czytales powaznie.

A ok rozumiem - skoro nigdy "nie zglebiasz tematow ani nie masz zamiaru tego robic" to poczytaj Alistair'a MacLean'a - szukasz pewnie sensacji;)

13.09.2006
22:21
[202]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Ebert -->

ja mam angielski (amerykanski) jak chcesz jakis foty z poszczegolnych stron to powiedz

13.09.2006
22:32
[203]

Ebert [ Pretorianin ]

Nie, nie. Także mam ang. Ponownie zainstalowałem SHIII, bo chciałem skonfrontować sposoby namierzania celów przedstawione przez O'Kane-a ze sposobem niemieckiem w SHIII. Zawsze grałem z pomocą oficera, a teraz chciałem samoczynnie ustawić TDC. Niestety manuale, które są na subsim.com nie zawierają dokładnych opisów wszystkich nastawień TDC. Manual conieco wyjaśnia, ale być może moja znajomość angielskiego, czy też jego niuansów jest niezadowalająca, ponieważ nie wszystko rozumiem. Poza tym chciałem też skonfrontować wszelkie mody dotyczące nawigacji i namierzania celów (wiesz, linijki, busole, etc.) z manualem i podstawową wersją gry. Może Ty będziesz w stanie mi pomóc? Marzy mi się manual w polskim języku dotyczący krok po kroku podejście do celu, ocena prędkości/kursu/i tak dalej celu, namierzania celu, ustawiania WSZYSTKICH możliwych opcji TDC.

13.09.2006
22:35
[204]

Misio-Jedi [ Legend ]

Ebert ---> Zobacz na forum ubootwaffe. To polskie forum i tam ludzie sobie wyjasniaja kro po kroku jak sie co robi.

13.09.2006
23:00
[205]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ebert - w wersji PL instrukcja tez jest PL

Strelnikov

"Nie - przyczytaj opis akcji - ale calej akcji od pierwszego kontaktu o 7.30am az do konca bitwy artyleryjsko-torpedowej o 21." - no właśnie to mnie zastanowiło. Nie mam danych nt widoczności na morzu ale myślę, że przy w miarę dobrych warunkach to będzie około 20 mil. Czyli Wahoo, żeby widzieć brzeg jest od niego 20 mil i widzi dym na horyzoncie czyli tez w odległości powiedzmy 30 mil. Sumując, konwój jest 50 mil od brzegu. 7,30 amerykanie ruszaja w pościg.
Prędkość statku handlowego to ok 10 węzłów. Czyli przez 13 godzin, pokonałby 130 mil bez zygzakowania. 130 mil + 50 mil daje 180 mil a informacja która czytałem podaje zatopienie w odległości 270 mil od brzegu Nowej Gwinei.
Chyba, że ten brzeg o którym Ty piszesz, to nie brzeg Nowej Gwinei...

Przeczytam na pewno tylko... nie wiem kiedy.

Emmerling - chyba nie mam a myślałem o Bekkerze :(

"Queenfish - ale rozumiem ze wiesz iz to byla pomylka? Czy sugerujesz ze to morderstwo?" - nic nie sugeruję, pytam czy słyszałes bo ja czytałem jedynie krótką notke, brzmiąca mniej wiecej tak :
...chodzi o okręt podwodny US Navy "Queenfish". Zatopił w Cieśninie Tajwańskiej
(Morze Południowochińskie) statek Awa Maru, który był japońskim
transportowcem pod banderą Czerwonego Krzyża. Statek ten przewoził ludzi
ewakuowanych z Singapuru. Pomimo iż strona amerykańska została poinformowana
o rejsie i został wydany rozkaz o nie atakowaniu statku. Dowódca "
Qeenfish'a" zaatakował transportowiec i posłał go na dno. Dowódca który
dokonał tego "wyczynu", był Frank N, Shamer

i ciekaw jestem ile w tym prawdy a nie bardzo mogę znaleźć coś więcej (albo źle szukam...).


"skoro nigdy "nie zglebiasz tematow ani nie masz zamiaru tego robic" to poczytaj Alistair'a MacLean'a - szukasz pewnie sensacji;) " - a czytałeś "HMS Ulisses" ? Moim zdaniem jedna z fajniejszych powieści marynistycznych :)

13.09.2006
23:07
[206]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ebert

Sprawdziłem - jest też instrukcja PL w wersji PDF, mapa w wersji PL w PDF, mission editor PL w Wordzie, i "ściągawka" ustawienia klawiszy w PDF. Oczywiście mam tez zmiany wprowadzone patchem w wersji PL.

Jak chcesz (i podasz namiary) to moge Ci mailnąć :)

13.09.2006
23:11
[207]

Ebert [ Pretorianin ]

el f --> biere instrukcje i instrukcje do edytora. Poproszę. :-) e-mail: c_maciej@WYTNIJ-TO-ZANIM-WYSLESZtlen.pl

13.09.2006
23:49
[208]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

i jeszcze jedno - sprawdzilem dane o tych rozbitkach oraz o przekroju i stanie ilosciowym wszystkich ludzi znajdujacych sie na Buyo Maru podczas omawianegoferalnego dnia 26 stycznia 43 gdyz to mnie zastanawialo jeszcze jak mowilem wczesniej.

Liczby podaje na podstawie cytowanych autorow a dotycza one wszystki rozbitkow z Buyo Maru wylowionych z wody - odrzucam info Sterling'a ale akurat w tym wypadku zgodne sa prawie z innymi zrodlami (zreszta wszyscy praktycznie powoluja sie na dane JP).

Mozna przyjac z dokladnoscia do kiku ludzi iz na Buya Maru znajdowalo sie 1.129 osob (+/- 3) : w tym 492 (+/- 1) jencow hinduskich wiezionych na Gwine celem wykorzystania przy budowie umocnien, 637 (+/- ?) Japonczykow na ktorych skladala sie zaloga i zolnierzy - obsady garnizonu na Gwinei. Uratowano w sumie 847 osob, w tym 553 Japonczykow. Tak wiec straty japonskie z tego okretu mozna zamknac w liczbie ok. 90 ofiar.

Dodam jako ciekawostke iz japonski "rescue ship" ktory pojawil sie na scenie wieczorem (O'Kane pisze ze widzieli nadplywajacy okret wojenny wiec to musi byc ta sama jednostka - jednak w zrodlach US i JP brak nazwy tej jednostki a w raporcie JP nazywany on jest w tlumaczeniu na angieliski wlasnie jako "rescue ship") juz noca zaczal wylawiac rozbitkow a wylowil proporcjonalnie wiecej dwa razy hindusow z wody jak japonczykow ... i wrocil na Palau.

14.09.2006
00:04
[209]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

coz zawiodla Twoja hipoteza odnosnie rozkazu strzelania do rozbitkow znajdujacych sie w wodzie bezposrednio, zawiodla takze teoria ze nie bylo zadnych lodek to czepiles sie ladu teraz jak mogles. Ale widzisz ja nie bede tak tepo uparty i powiem ze ok.

Ale co to znaczy? ze wszystkie te wybrzeza Gwinei byly osiagalne dla lodek/kryp/stateczkow/jachtow/etc. a stwierdzenia o osiagalnosci brzegu, pobliskiego brzegu, brzegu i wysepek na ktorych wrog mogl sie desantowac, plyniecia w kierunku brzegu, etc. jak widzisz nie sa moim wymyslem tylko podalem tez cytaty i ich autorow oraz zrodla. Wlasnie chodzi o Nowa Gwine a odniesienia te dotycza Japonczykow znajdujacych na lodziach/tratwach/stateczkach/jachtach/etc. wsrod ktorych bylo wiekszosc poczatkowo znajdujacych sie w wodzie - gdyby siedzieli w tych lodziach to mysle ze straty nie zamknelyby sie liczba ... 90 zabitych i zaginionych - w tym poleglych podczas wybuchu torped!

14.09.2006
00:17
smile
[210]

Misio-Jedi [ Legend ]

Eh, udalo mi sie w koncu - Grey Wolves pojawil sie w prawym okienku JSGME.
Czyli, zgodnie z readme "mod jest aktywowany".
I wszystko byloby pieknie gdyby nie to ze... uruchamia sie oryginalny niezmodowany Silent Hunter !

Nic z tego nie rozumiem...

14.09.2006
00:33
[211]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ebert - poszły :)

Strelnikov

"coz zawiodla Twoja hipoteza odnosnie rozkazu strzelania do rozbitkow znajdujacych sie w wodzie bezposrednio" - jak pisałem, strzelanie do szalup 270 mil od brzegu to jak strzelanie do spadochronu lotnika ratującego sie z zestrzelonej maszyny.

" zawiodla takze teoria ze nie bylo zadnych lodek to czepiles sie ladu teraz jak mogles." - czepiłem sie nie "łódek" a barek i jachtu i to dlatego, że w opisie walki który czytałem było napisane że konwój składał się z czterech statków a nie z czterech statków, x barek i x jachtów.
A lądu się czepiam bo co innego zatopić szalupe 300 metrów od brzegu - rozbitek wtedy ma szanse dopłynąć ale tak wyczerpany, że na walkę nie ma sił, a co innego jak odległóść jest prawie 300 mil.

14.09.2006
00:56
[212]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

o QUEENFISH'u :

kurwa? co Ty czytasz? Sorry ale nie wytrzymalem;)

Elf zaraz podam liste ksiazek poniewaz nie wiem z jakich wydawnictw bierzesz te beznadziejne cytaty zawierajace stek bledow i nadinterpretacj?????

Nie czepiam sie - po prostu mnie szlag trafia ze ktos podaje taka intrpretacje faktow przypisujac ten "Wyczyn" Shamer'owi??? Kto to napisal???? kopnij go w dupe a jego ksiazke spal;))) A tak serio to rozumiem ze za zatopienie wg. wszelkich konwncji odpowiada dowodca - tak? wiec jak Frank Shamer mogl zatopic Awa Maru skoro dowodzil Queenfish'em od maja 1945 (pierwszy jego patrol tym okretem) a Awa Maru zostal zatopiony przez ten okret 1 kwietnia 45 wiec miesiac wczesniej - dowodzil nim wtedy Charles Loughlin - dlatego sie w poscie 192 o niego Ciebie pytalem czy o nim chemy mowic.

Prosze to z historii operacji morskich US wczesniej cytowanych - nie tluamcze aby nie bylo pozniej nieporozumien pomino iz wczesniej przetlumaczylem prawie 1:1:

28 March 1945:
At 1000, the AWA MARU, under Captain Hamada Matsutaro, departs Singapore for Mutsure, Japan with an ETA of 4 Apr '45.

1 April 1945:
Formosa Straits. At 2200, Cdr Charles E. Loughlin's USS QUEENFISH (SS-393), makes radar contact at 17,000 yards. The target is making about 17 knots and not zigzagging in foggy weather with visibility down to 200 yards. Based on her speed and small radar return, Loughlin takes the target to be a destroyer. Loughlin slows QUEENFISH to 4 knots as he swings her around to bring his stern tubes to bear. At about 2300, Loughlin fires four torpedoes from 1,200 yards using radar ranges and bearings. All four torpedoes hit the AWA MARU. She sinks in about two minutes in 200 feet of water at 24-41N, 119-12E. One hundred forty-eight crewmen and about 1900 passengers aboard are lost.

QUEENFISH picks up one survivor, Shimoda Kantaro, a steward. Upon learning the identity of the ship he sank, Cdr Loughlin immediately reports her sinking to Vice Admiral Charles A. Lockwood, COMSUBPAC. Lockwood notifies Fleet Admiral Chester A. Nimitz, CINCPACFLT and Fleet Admiral Ernest J. King, CNO.

2-3 April 1945:
QUEENFISH searches for more survivors, but finds none. She is joined in the search briefly by LtCdr Roy C. Klinker's USS SEA FOX (SS-402). Each submarine sees about 2,000 bales of baled rubber floating on the sea. Both submarines take aboard several bales as evidence of contraband.

King directs Nimitz to order QUEENFISH to return to port in Guam, relieve Cdr Loughlin of command and have him tried by a General Court-Martial.

zaraz wezme "kolejnego" Friedmana i wrzuce kolejne cytaty

14.09.2006
01:07
[213]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

Tymczasem zerknij na strone QUEENFISH'a i przeczytaj :

" ... What occurred that night of 1 April, 1945 has been the subject of dozens of articles in magazines and journals and of entire chapters in several books. QUEENFISH sank a lighted, marked Japanese ship granted U.S. safe conduct to carry supplies for Allied prisoners of war. A tragic combination of circumstances and errors engulfed QUEENFISH and her skipper: missed communications, unclear messages, near-zero visibility, concern for counter-attacking destroyers, perfect accuracy with four radar-aimed torpedoes, etc.. AWA MARU sank in a couple of minutes. When the one survivor picked up by QUEENFISH told his story, Loughlin immediately reported to COMSUBPAC, CINCPACFLT and CNO.

QUEENFISH was ordered into port; CDR. Loughlin was relieved of command, tried by court-martial and convicted of one of the three charges, negligence in obeying orders. After the war, it was confirmed that AWA MARU was loaded with munitions and contraband..."

14.09.2006
01:48
[214]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf --> o wahoo

he he he Nawet zadales pytanie wczesniej - skad one tam sie wziely - pozniej zmieniles wersje na to ze to byly tylko szalupy - z karabinami maszyznowymi nie? A doswiadczony dow. op. lub jego oficerowie nie odrozniaja szalupy ratunkowej od innych jednostek i specjalnie je w mnogosci ksztaltow i form opisuje tak? Sorry ale opis historykow i O'Kane przekonuje mnie bardziej jak Twoje zmieniajace sie opinie - dlatego ze:

- jesliby to bylby zwyczajny mord to JP by o tym przynajmniej slowem wspomnieli wszak przezylo ich ponad 85% z tego okretu oraz sa raporty z tego incydentu - nikt nie wspomina slowem o bestialstwie czy mordzie - wiec jestes gorliwszy niz same ofiary - sorry!

- jesliby strzelanoby do ludzi w wodzie lub do ludzi w ogole bezposrednio to nie ma mozliwosci ze przez 18 minut prowadzenia ognia z dzial dzialek, plot. i km zabiliby "Tylko" niespelna 90 ludzi (liczac wlacznie z tymi ktorzy zgineli podczas expozji torped podczas uderzenie aw transportowiec Buyo Maru). Gdyby to bylo morderstwo "rozbitkow w wodzie" a nie zniszczenie ich srodku ratunku to statek ratowniczy nie mialby co wylawiac z wody.

- jakie 300 mil??? 267 mil na polnoc od gwineji - wg Sterlinga 176 mil (zaznaczylem pozycje potwierdzona 267) - sorry Elf ale ja juz nie mam nic do powiedzenia w temacie ladu - byl dostepny dla jednostek transportowych na ktorych znajdowali sie JP - tak czy inaczej czy byl 100 metrow czy ponad 200 mil to istanialo niebezpieczenstwo ze dotrze na lad tym bardziej ze kazdy powoluje sie na ten argument. Ja nie mowie ze jest to "niezbity dowod" ale tlumaczy to rozumowanie Mortona - zreszta powiedzialem ze kazdy mowi o mozliwosci dostania sie na lad wiec sorry ale nie ma tu nic do wyjasnienia.

Jesli nie podoba sie Tobie wersja uczestnikow wydarzenia (ofiar i oprawcow) oraz badania historyczne w tym temacie to przyjmij taka ze Morton pomyslal sam do siebie (acha - lad nie jest tak daleko abym sie nie mogl z tego wytlumaczyc, nie lubie tych Japoncow to im zniszcze ich lodzie, niech tu zdychaja i tak nie doplyna sami, nie moge tylko strzelac bezposrednio do ludzi w wodzie poiewaz to grozi sadem wojennym) i rozpoczal akcje.

Tak czy inaczej zabil zarowno w skutek ostrzalu jak i ataku torpedowego nie wiecej jak 90 osob co jest potwierdzone - dodajac ze tego dnia zatopil 3 inne statki a bitwa trwala caly dzien od rana do wieczorea poznego a ty mi mowisz ze to zbrodnia? pierdoly.

Wiem - wazne jak ich zabil - wiec skoro piszesz o rozbitkach : "...szczególnie ci ze storpedowanych statków których amerykanie kosili z kmów w wodzie... " to prosze udowodnij ze do nich strzelano. Ja przez 100 postow przytoczylem szereg materialow z ktorych wynika ze nie strzelano - jak to nazwales - do "rozbitokow w wodzie z kmow" a Ty uwasasz ze strzelano - wiec lad ladem - a Ty udowodnij ze strzelano do rozbitkow w wodzie jako zywych celow z kmow i powolaj sie przy swoim wywodzie na jakies "porzadne" nazwiska i ich prace i badania historyczne. Prosze - pokaz na co sie powolujesz piszac O AMERYKANACH KOSZACYCH KARABINAMI MASYZNOWYMI JAPONSKICH ROZBITKOW ZNAJDUJACYCH SIE W WODZIE. Mozesz podac roznych autorow i dane archiwalne na ktore sie powoluja (raporty, statystyki, swiadkowie, wywiady, etc.) prosze takze o cytaty oraz liste tych przestepst o ktorych sam wczesniej pisales, oczywiscie poprosze o dowody potwierdzajace strzelanie do rozbitkow w wodzie przez Wahho przynajmniej tak przekonujace jak moje mowiace o tym ze do rozbitkow w wodzie bedacych bezposrednio nie strzelano.

14.09.2006
02:57
[215]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Elf -->

o QUEENFISH'u :

zgodnie z wczesniejsza obietnica kolejny cytat dotyczacy Awa Maru - i co? Moze jakies zastrzezenia?.

"...Japanese passenger/cargo ship of 11,249 tons, (Captain Hamada Matsutaro) sunk while homeward bound after having delivered Red Cross relief supplies to American and Allied POW's in Japanese custody under an agreement between Japan and the US Government which guaranteed safe passage for such ships. The third ship to carry out this relief programme was the Awa Maru which picked up the Red Cross parcels from the stockpile at Nakhodka, one hundred miles south of Vladivostok. They had been transported there by five Soviet ships which had sailed from Portland, Oregon, in December, 1943, loaded with 2,500 tons of supplies. The Awa Maru was painted green with large white crosses on her sides and funnel, all illuminated by special spot lights. Loaded with 175 tons of Red Cross supplies, the Japanese also loaded crates of aircraft parts, munitions and other commodities desperately needed by Japanese troops in Southeast Asia.

This was in complete violation of the Relief for P.O.W. agreement. After unloading her cargo at various stops on her journey south, the Awa Maru was now in Singapore preparing for the journey home to Japan. Before leaving Singapore on March 28, she had on board over 2,000 Japanese officials, diplomats, technicians, war loot and civilians, all eager to escape the Allied bombs that were now falling on the city. The war loot consisted of forty metric tons of gold and 150,000 carats of diamonds, all worth over $5 billion. Calling at Batavia (Jakarta) she took on 2,500 tons of crude oil, hundreds of tons of oil drilling machinery, tin ingots, tungsten and rubber. Although the Americans knew what was going on they were reluctant to do anything about it in fear that the relief supplies would be stopped. Submarine commanders were ordered to 'let it go by safely'. However, April 1st saw the US submarine Queenfish , Commander Charles E. Loughlin, on her fourth patrol, in the Taiwan Strait in an area near where the Awa Maru would have to pass through. At 11 pm, a pip appeared on the Queenfish's radar indicating a possible target at 17,000 yards. Loaded far beyond normal limits, and traveling low in the water, the ship presented a smaller than usual radar image not unlike that of a destroyer.

What happened next proved to be the greatest submarine error of the Pacific war. The Queenfish fired four torpedoes, all of which hit the target. As the submarine approached the oil covered spot where the target had sunk, the crew picked up one exhausted man from the water, a first class steward from the sunken ship, 46 year old Shimoda Kantaro, the only survivor of the Awa Maru. Drowned in this disaster were 2,003 persons including seventy-two Taiwanese civilians. On arrival back at base, Commander Loughlin was relieved of his command and faced court-martial the result of which cleared him of all charges of wrongdoing. As the ship was sunk in Chinese territorial waters, Beijing carried out the salvage and recovered the looted treasure..."


kurde nie mam akumulatora do aparatu ale jak jutro przyniose to sfotografuje text z ksiazki jeszce innej - jest go za duzo zeby przepisac - potwierdzajacy zreszta to samo o czym mowie wyzej i w poscie wczesniej oraz co jest potwierdzone na stronie okrety Queenfish. Takze wyboldowalem Tobie zebys od razu widzal kiedy to bylo, na ktorym patrolu, i kto dowodzil. Jak wczesniej powiedzialem Shamer zaczal swoja dowodcza kariere Queenfish'em dopiero w maju 45 roku - gdy wyplynal na swoj pierwszy patrol tym op. jako jego dowodca (wczesniej oczywsicie na nim plywal ale nie jako dowodca - wlasnie ja przejal po "zwolnieniu" Loughlin'a)

14.09.2006
08:35
[216]

kopytko_m [ Chor��y ]

Strelnikow--> Nie zamierzam już dyskutować, powiedziałem co myślę i koniec. Nie analizuję każdego zdania w książce, bo straciłbym przyjemność czytania.
Chyba sobie poczytam Kubusia Puchatka, Panie Profesorze,
Cześć

14.09.2006
08:59
[217]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

"kurwa? co Ty czytasz? Sorry ale nie wytrzymalem;) " - nie wiem czemu Cię tak wzięło... przecież nie użyłem tego ani jako argumentu ani jako stwierdzenia faktu. Najpierw zapytałem czy znasz sprawę a potem wkleiłem cytat który budził moje wątpliwości. Wystarczyło podać to, co podałeś bez złośliwych komentarzy...

"kurde nie mam akumulatora do aparatu ale jak jutro przyniose to sfotografuje text z ksiazki jeszce innej - jest go za duzo zeby przepisac - potwierdzajacy zreszta to samo o czym mowie wyzej i w poscie wczesniej oraz co jest potwierdzone na stronie okrety Queenfish." - nie musisz, wystarczy to co wkleiłeś.


O Wahoo - no to teraz Ty manipulujesz...
Przyznałem, że mało wiem o sprawie i dyskutuję bazując na tym, co Ty piszesz. A skoro w jednym poście piszesz, że nikt nie dotarł do brzegu a w którymś kolejnym, że większość uratowano to sam gmatwasz to, co jest proste.

" - jakie 300 mil??? 267 mil na polnoc od gwineji - wg Sterlinga 176 mil (zaznaczylem pozycje potwierdzona 267)" - zobacz w ilu postach, dałem "270 mil" i tylko w jednym pozwoliłem sobie na "prawie 300 mil" - czepasz się słówek.

"he he he Nawet zadales pytanie wczesniej - skad one tam sie wziely - pozniej zmieniles wersje na to ze to byly tylko szalupy - z karabinami maszyznowymi nie?" - podaj mi gdzie zmieniłem wersje ? Nadal uważam że te barki i jachty to dziwna sprawa, więc skoro strzelali do łodzi, to musiały być to szalupy ratunkowe. Karabiny maszynowe ? Ostatnio był to strzał z pistoletu... Jeszcze parę postów i znajdą się działa...

"Wiem - wazne jak ich zabil - wiec skoro piszesz o rozbitkach :... /i dalej reszta akapitu/ " - przecież już przyjąłem że strzelali do rozbitków w szalupach a tych co się topili w wodzie nie dobijali...

"Jesli nie podoba sie Tobie wersja uczestnikow wydarzenia (ofiar i oprawcow) " - póki co, żadnego cytatu ofiary nie dałeś, jedynie oprawców...

"- jesliby to bylby zwyczajny mord to JP by o tym przynajmniej slowem wspomnieli wszak przezylo ich ponad 85% z tego okretu oraz sa raporty z tego incydentu - nikt nie wspomina slowem o bestialstwie czy mordzie - wiec jestes gorliwszy niz same ofiary - sorry! " - cóż, Japończycy przegrali, zwycięzców się nie sądzi...

""prosze takze o cytaty oraz liste tych przestepst o ktorych sam wczesniej pisales" - no przecież podałem, skąd wziąłem informacje.

14.09.2006
12:20
smile
[218]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Dobra, przerywając te dywagacje...

Od momentu ukazania się Silenta grałem regularnie. Mam za sobą kilka kampanii, zawsze z wysokim realizmem i pomocą oficera torpedowego. Zawsze z modami które zwiększają realizm, czyniąc grę tyleż ciekawszą i jednocześnie trudniejszą.
Pływałem na IX koło Gibraltaru i wybrzeży Ameryki, na IX D 2 koło Mozambiku i Cejlonu, pływałem na różnych wersjach VII koło Anglii i po środkowym Atlantyku w różnych okresach wojny.
Było rewelacyjnie - a po zainstalowaniu Tonnage War jeszcze lepiej. Ilość zatopień trochę spadła, ale o ile wzrosła radość :) Lepiej rozwalić 10,000 BRT które trudno zatopić niż jednym strzałem rozwalić 20,000 BRT, że tak powiem.


Anyway, dla małej przerwy postanowiłem zrobić coś z zupełnie innej beczki. Idąc za informacjami znalezionymi na subsimie, ustawiłem sobie jako domyślny okręt dla 1. Flotylli w 1939 typ XXI :)
Poza okrętem, pełny hardkorowy realizm.

I zabawa jest boska. Zwłaszcza, że zacząłem bawić się w odpalanie torped z głebokości 50m na ślepo, NIE akustycznych. Tylko na podstawie pomiarów sonaru i nasłuchu.
Jak dotąd: dwa pudła, dwa trafienia. Z tym że jedno pudło z 3500 m i o 25metrów, a jedno trafienie krytyczne rozerwało statek z odległości 2000m .

Krótko: polecam, zabawa jest przednia !

14.09.2006
17:33
[219]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

Kopytko_m -->

Napisales nieprawde o ksiazce Wahoo wiec to sprostowalem, tyle , pa pa


Elf -->

a nie, nie wzielo mnie - zastanawialem sie kto to napisal, jest tak ze naprawde w literaturze przedmiotu roi sie ot tego typu bzdur ktore bez wyjasnienia okolicznosci interpretuja fakty w oparciu o nieprawdziwe dane czy bledne twierdzenia;)

Elf - w wypadku Queenfish'a zlosliwe komentarze byly pod adresem autora cytatu ktory podales - chyba juz od dawna sie klocimy w roznych tematach ale nie staram sie byc zlosliwy - moje zlosliwosci dot. autora textu ktory cytujesz - napisalem co o jego ksiazce mysle;)

O Wahoo:
- w rejestrze jest podana pozycja , napisalem tez ze potwierdza sie z ta ktora Ty podales. Nie bede sie klocic o 3 mile (267 a 270 mil) acz zobacz w Encarcie (na globusie masz przyrzad do obliczania odleglosci) ze miejsce to jest dokladnie 267,6 mil na polnoc od NG
- strzaly z pistolelu w wodzie i nawet proba wrzucenia granatu sie znalazla oraz sygnalizowanie poddania sie takze przez czlowieka w wodzi (hinduskiego jenca) - to jesli chodzi o ludzi w wodzie, jesli chodzi o ludzie na lodziach to strzelali z km. Dziala mialo Wahoo wiesz.
- i co? strzelali do nich Z DZIAL, PLOT, KM, BRONI RECZNEJ a zabili tylko 90 japonczykow (wlacznie z tymi ktorzy zgineli od wybuchu torped wiec pewnie polowa tych ludzi) z ponad 600? no no no niezle slepaki ci amerykanie - dziwne ze w ogole w cos wcelowali.
- he he he - sprytne ale poza powolaniem sie na archiwa (raporty oraz przesluchania rozbitkow) w ksiazkach ani japonskich ani zadnych innych nie ma innych informacji . Nikt tego nie nazwal mordem ani bestialstwem po stronie JP wiec trudno zeby sie rozpisywali o jednym z wielu utraconych statkow. Mowilem ze JP nie interpretowala tego tak jak Ty i nikt tego u nich nie rozpatrywal tego wydarzenia w takim kontekscie.
- to trzeba bylo 100 postow temu powiedziec ze jednak nie miales racji twierdzac ze strzelali z km do ludzi w wodzie co ja negowalem, jesli chodzi o strzelanie do tych statkow/lodek/lodzi/etc/ to nigdzie ani nigdy temu nie zaprzeczalem - wrecz mowilem ze tak bylo co wiecej mowilem ze i tak Morton szukal pretekstu.
- he he he - to Ty tak uwazasz! Mowie ze w zadnych informacjach/archiwach JP nie spotkasz zadnych szczegolnych informacji o tym zatopieniu wiec dlatego uwazam ze oskarzasz ludzi ktorych nie oksarzaja ich ofiary - Morton musial i tak zdac raport z tego wyczynu a spotkalo sie to z uznaniem dowodctwa - nie sadze ze gdyby strzelal bezposrednio do ludzi to bylby tak lubiany - strzelal do lodzi/stateczkow/innych jednostek i tyle. Nie mordowal tych ludzi z zimna krwia - byl sprytniejszy niz myslisz - niszczyl im srodek ratunku

pisalem o przestepstwach gdzie marynarze z op. US strzelali do rozbitkow w wodzie z KMow, wyjasnilismy juz ze Wahoo nie strzelala do ludzi w wodzie wiec pytam czy masz jakies inne przyklady? Tamte zbrodnie ladowe - juz o nich nie mowimy

14.09.2006
21:02
[220]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

" zastanawialem sie kto to napisal, jest tak ze naprawde w literaturze przedmiotu roi sie ot tego typu bzdur ktore bez wyjasnienia okolicznosci interpretuja fakty w oparciu o nieprawdziwe dane czy bledne twierdzenia;)" - w każdej gałezi historii roi się od różnych, często ze sobą sprzecznych wersji, tłumaczeń, opisów. Czasem, ogólnie przyjęta i powszechnie uznawana za prawdziwą wersja zdarzeń okazuje się być fałszywa.

" napisalem co o jego ksiazce mysle;)" - na całe szczeście, cytat nie pochodzi z książki a ktoś to dał w innej dyskusji. Ponieważ wydało mi się mętne to zapytałem tutaj :)

"- w rejestrze jest podana pozycja , napisalem tez ze potwierdza sie z ta ktora Ty podales. Nie bede sie klocic o 3 mile (267 a 270 mil) acz zobacz w Encarcie (na globusie masz przyrzad do obliczania odleglosci) ze miejsce to jest dokladnie 267,6 mil na polnoc od NG" - jak dla mnie, może być i 100 mil od brzegu. I tak człowiek pozbawiony minimum tratwy czy szalupy nie ma szansy przeżyć.

"- strzaly z pistolelu w wodzie i nawet proba wrzucenia granatu sie znalazla oraz sygnalizowanie poddania sie takze przez czlowieka w wodzi (hinduskiego jenca) - to jesli chodzi o ludzi w wodzie, jesli chodzi o ludzie na lodziach to strzelali z km. Dziala mialo Wahoo wiesz." - cóż, taka jest oficjalna wersja Amerykanów, wersji japońskiej jak rozumiem nie ma. Ty w tę wersję wierzysz, ja nie... Ponieważ do konsensusu nie dojdziemy (chyba, że odnajdzie sie wersja japońska) to proponuje w tym miejscu zakończyć.

"- i co? strzelali do nich Z DZIAL, PLOT, KM, BRONI RECZNEJ a zabili tylko 90 japonczykow (wlacznie z tymi ktorzy zgineli od wybuchu torped wiec pewnie polowa tych ludzi) z ponad 600? no no no niezle slepaki ci amerykanie - dziwne ze w ogole w cos wcelowali." - faktycznie dziwne... pewnie dlatego, że nadpływała odsiecz ;)

" Nikt tego nie nazwal mordem ani bestialstwem po stronie JP wiec trudno zeby sie rozpisywali o jednym z wielu utraconych statkow. Mowilem ze JP nie interpretowala tego tak jak Ty i nikt tego u nich nie rozpatrywal tego wydarzenia w takim kontekscie." - też dziwne, no chyba że taka była codzienność wojny na pacyfiku i nie widzieli nic dziwnego czy nienormalnego w tym, że ktoś strzela do rozbitków w łodziach.

"- to trzeba bylo 100 postow temu powiedziec ze jednak nie miales racji twierdzac ze strzelali z km do ludzi w wodzie co ja negowalem," - 100 postów temu jeszcze mnie nie przekonałeś :)

" Mowie ze w zadnych informacjach/archiwach JP nie spotkasz zadnych szczegolnych informacji o tym zatopieniu wiec dlatego uwazam ze oskarzasz ludzi ktorych nie oksarzaja ich ofiary" - a ja powtarzam, że jest to albo bardzo dziwne w przypadku gdyby był to jednostkowy występek (a o innych nic nie wiadomo) albo zdarzało się to tak często, że Japończycy nie widzieli w tym nic na tyle odmiennego, dziwnego by o tym meldować. Tak czy siak to japońskie milczenie jest dziwne...
Może tez było i tak, że archiwum garnizonu gdzie odtransportowano rozbitków zostało zniszczone w czasie walk a i wszyscy japońscy uczestnicy wydarzeń zginęli w czasie działań wojennych ?

" Nie mordowal tych ludzi z zimna krwia - byl sprytniejszy niz myslisz - niszczyl im srodek ratunku" - jak pilotowi spadochron, dla mnie to zbrodnia...

"pisalem o przestepstwach gdzie marynarze z op. US strzelali do rozbitkow w wodzie z KMow, wyjasnilismy juz ze Wahoo nie strzelala do ludzi w wodzie wiec pytam czy masz jakies inne przyklady?" - póki co nie mam.

14.09.2006
21:54
[221]

Misio-Jedi [ Legend ]

Czy Tonnage poprawia grafike tak jak GW ?

U mnie nadal dupa jesli chodzi o proby zmuszenia JSGME do dzialania :(

14.09.2006
23:29
[222]

Misio-Jedi [ Legend ]

Wreszcie przyslali mi aktywacje do portalu Realsimulation, no jest tam tych modow rzeczywiscie duzo.
Sciagnalbym sobie Tonnage ale nie wiem ktora wersje - jest ich conajmniej kilka.

15.09.2006
00:56
[223]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

ELF -->

he he he - jedno jest wazne!

Ty mnie przekonales do ladu i jego odleglosci - fakt nie mozna bylo wplaw doplynac (co nie znaczy ze sie w ta strone nie kierowali rozbitkowie) ale bez srodkow transportu nie mieli szans...

Ja Ciebie przekonalem ze nie strzelal bezposrednio do rozbitkow i ze ci jednak mogliby dostac sie do ladu za pomoca "posiadanych malych jednostek plywajacych" ktore mieli (do czasu ponownego pojawienia sie Mortona;)

Nie nie na te archiwa (ich czesci) a w nich zeznania swiadkow z przesluchan na Palua i zaraz jeszcze sprawdze na pewno dwa czy trzy rozne. Nie wiem ale po wojnie w 70 latach na pewno zyli gdyz ta sprawa byla glosna wszedzie tylko nie w japoni;) Posadzali Mortona rozni autorzy zachdoni i PL o rasizm i takie tam pierdoly. Zreszta zaraz sprawdze - co ciekawe zwroc uwage ze to jest u Rohwera ktory pisze o tym bardzo duzo - ale w ksiazce o u-bootach - dlatego ze zestawia to "Dzialanie" z "Morderstwem" jakiego sie dopusicl U-852 (szeroko te dwie sprawy opisuje - zestawia je ze soba i wyciaga roznice)

zobacz co sobie wlasnie kupilem na Ebayu !!!

15.09.2006
23:28
[224]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

Swoją drogą, szperając po książkach i szukając argumentów wielokrotnie natykałem sie na opinie, że armia japońska zarówno w czasie wspólnych z europejczykami akcji w Chinach jak i w czasie wojny z Rosją czy zajmowania kolonii niemieckich w I wojnie wyrózniała sie na plus jeśli chodzi o stosunek do jeńców, ludności cywilnej czy internowanych. Ciekawe jak to się stało, że w ciągu tak krótkiego czasu to podejście zmieniło sie tak diametralnie...


Ciekawa pozycja ! Szczególnie intrygujący jest pierwszy człon przedziału czasowego :)

15.09.2006
23:39
[225]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Strelnikov

I przy okazji znów mam pytanie. Zupełnie nie pamietam gdzie o tym czytałem bo było to dość dawno temu ale może zajarzysz...

Na Pacyfiku, brytyjski okręt podwodny atakuje samotny japoński frachtowiec. Albo atakuje w wynurzeniu albo po uszkodzeniu torpedą wynurza się. Japończycy spuszczają szalupy i opuszczają statek. Ale... na statku zostają cywile - kobiety i dzieci, nie japońskie ale nie pamiętam jakiej nacji.
Cała sytuacja o tyle utkwiła mi w pamięci, że dowódca op wydał rozkaz popłynięcia na statek grupie abordażowej, podłożenia ładunków i wysadzenia. Oficer który miał tę akcję przeprowadzić nie chciał i odmawiał ale został zmuszony.

Przypominasz sobie coś takiego ?

15.09.2006
23:43
[226]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Elf ---> owszem, wyróżniali się zdecydowanie na plus.
Prawdopodobnie jednym z powodów dla których tak się to zmieniło jest interwencja w Chinach na początku wieku. Japończycy zobaczyli, ze Europejczycy swobodnie stosują się do głosznych przez siebie zasad - w Japonii prawo jest traktowane nieco inaczej. Być może, zunali że w takim razie ich to też mniej dotyczy.
Koeljna sprawa to może fakt, że Japończycy z czasem poczuli się... pewniej ? Poczuli się lepsi, silniejsi ? Jesli dodać do tego brak szacunku dla przeciwnika, któy się poddaje...
Ciekawa kwestia, w istocie.

16.09.2006
16:14
[227]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Hayabusa - też czytałem o tym, że pod wpływem wspólnych akcji z armiami europejskimi w Chinach, zmieniło sie podejście Japończyków do prowadzenia wojny. Drugi powód, to zmiana systemu szkolenia na bardzo brutalny, naszpikowany karami cielesnymi który przekształcał rekruta w bezmyślną maszynę do wykonywania najbardziej absurdalnych rozkazów.
Chyba nawet we wspomnieniach Saburo Sakai jest ustęp, gdzie wspomina jak był zaskoczony kiedy udało mu sie przezyć tydzień (chyba?) bez bicia...

16.09.2006
20:47
smile
[228]

Misio-Jedi [ Legend ]

Ojej, zainstalowalem w koncu ponownie Grey Wolves (tym razem podmienilem muzyke na oryginalna) ale nie wiem co mnie pokusilo zeby przy instalacji odchaczyc 24-godzinne zmeczenie zalogi. No i teraz mam - nie moge wlaczac kompresji czasu bo zaraz sie okazuje ze U-Boot stoi w miejscu bo zaloga zmeczona.
Zanim wyplyne na Morze Polnocne musze kilka razy kazdego marynarza przeciagac myszka do "kajuty wypoczynkowej"
- Co za bezsens, ktoto wymyslil ?

Znowu czeka mnie przeinstalowanie :(

18.09.2006
16:53
smile
[229]

strelnikov [ Generaďż˝ ]

STRZALA PANOWIE -->

cholerka padl mi net w domu w piatek - bedzie dzialal w srode - od reki wtedy odpowiem;) Sorry !!! Tu nadaje z pracy tylko informacyjnie!

19.09.2006
11:06
[230]

Ebert [ Pretorianin ]

Szukam moda, który dodaje światła statkom. Niektóre statki, np. neutralne, na początku wojny, choć i pewnie później także, stosowały światła (zielone, czerwone, etc.). W grze ich nie uświadczyłem. Szkoda. Może jednak ktoś je dodał w jakimś modzie?
Druga sprawa. Szkoda, że w SHIII nie ma możliwości zatrzymywania statków strzałem przed dziób, by załoga go opuściła i potem walić torpedą.

P.S.: sądzicie, że warto zakładać część IV wątku?

19.09.2006
17:14
smile
[231]

darzzz [ Legionista ]

Dziwne,wyglada na to ze pogoda mi sie zwalila.Na poczatku wojny bylo pare sztormow,pare dni z chmurami,a teraz mam styczen 40 roku i od przynajmniej 4-5 patroli pogoda jest stala...hmmn nic nie ruszalem ,zadnego pliku,a jeszcze dziwniejsze jest to ze po zainstalowaniu gry od nowa,pogoda rowniez sie nie zmienia.Czy ktos zna sposob jak edytowac pogode??
Ebert ja rowniez szukam tego moda,niedawno widzialem zdjecia na subsimie,wlasnie ze swiatlami i wygladaly super.Jak znajde to dam linka:)...chyba ze Ty znajdziesz pierwszy...;)

19.09.2006
17:51
[232]

Ebert [ Pretorianin ]

Póki co znalazłem kilka interesujących informacji na subsim. Wejdź tam na forum dotyczące SHIII do SHIII Mods Workshop i szukaj po wpisaniu Ship Lights i tym podobnych fraz. Znalazłem oświetlonego T3, linki do C2 i C3. Szukam dalej. Chyba coś z tego będzie. Ale uwaga! Jeszcze żadnego nie instalowałem, więc nie wiem, jak się sprawdzają.

24.09.2006
17:30
smile
[233]

darzzz [ Legionista ]

Strelnikov,mam nadzieje ze masz juz internet:) i ze sie wkrotce odezwiesz.Ostatio bawilem sie programami do zmiany wygladu morza i oceanow,a takze do zmiany min. zasiegu bomb glebinowych:)Ten ostatni jest naprawde fajny!Czy moglbys mi wytlumaczyc jaka jest roznica pomiedzy Explosion range a Explosion Impulse?Chcialbym uzyskac efekt taki,w ktorym bomby gl eksplodujace gdzies niedaleko,spowodowaly efekt lekkiego kolysania sie.Czy wlasnie do tego sluzy par.Explosion Impulse?Chcialbym miec tez wplyw na pogode w campanii,uwazam ze gra daje zbyt czesto ladna pogode.Chcialbym miec mozliwosc aby chmury wystepowaly znacznie czesciej,oraz dodawac sobie mgle,np wczesnie rano... :).Nawet jesli musialbym ponownie wczytywac zapisana wczesniej gre.I Ostatnie pytanie...co ciekawego teraz modujesz w SH3:)?

06.10.2006
12:06
[234]

Ebert [ Pretorianin ]

Żyje tu ktoś jeszcze? Czyżby SHIII umarł śmiercią quasinaturalną?

07.10.2006
21:12
[235]

Frozen Vodka [ Pretorianin ]

strelnikov----natomiast Eck z U-852 strzelal bezposrednio najpierw do ludzi cywilnych osob greckiej bandery ratujacych na czym sie da a pozniej krazyl w tym miejscu i dobijal wszystko co dawalo oznaki zycia (sprawa Peleusa).

A skąd takie informacje? Bardzo ciekawe. Z tego co pamietam z akt a właściwie opisu calego procesu wyraznie podkreslano, zarówno obrona (świadkowie) jak i oskarżyciele ze ogień prowadzono do szalup i szczatków (pozostałości) Paluesa a oskarżeni zeznali, że ich jedyną intencja było zatopienie resztek statku i zapewnienie bezpieczenstwa (ze strony lotnictwa) własnej zalodze. Trzeba dodac ze Eck otrzymal rokaz niszczenia wszelkich sladów zanim nie dotrze do swojego sektora a to z kolei ze wzgledu na utrate dwoch wczesniejszych dowodców w tym wlasnie rejonie (czy tam nie zginal czasem Rollman?) O wyroku przesadzilo pytanie skierowane do Ecka i Hoffmanna: "Czy zdawał Pan sobie sprawę, że wydajac rozkaz strzelania do szalup przesadzil Pan o losie rozbitków" odpowiedział, że "tak" (zgodnie z prawdą). Jest jeszcze wiele niejasności i dyskusji wokól tej "dziwnej" sprawy i nie wiem dlaczego podajesz ja jako jakis perfidny mord. Az poszperam w papierkach, bo pamietam, ze zrobilem wydruki dzien po dniu calego porcesu (zdaje sie ze bylo na Uboat.net).

12.10.2006
08:20
[236]

AMIIKus [ Chor��y ]

hej....
zainstalowal dzis GW i oczywiscie o zaladowaniu torped nie ma mowy :/... Czy jest juz cos co rozwiazuje problem? oprocz sh3commander - bo to troche mija sie z celem granie od poczatku z super mega zaloga...:/
pzdr...

17.10.2006
11:05
smile
[237]

Da real Odi [ V ]

Zainstalowałem GW i chciałbym teraz - zgodnie z tym, co pisał strelnikow - zmienić nieco kwestie okrętów eskorty. Tzn poprawić parametry ich sonarów, przy pozostawieniu defaultowych (sprzed instalacji GW) ustawień poziomu ich doświadczenia.

Jednym słowem - czy mody, które strielnikow radzi zainstalować w tej mierze (SonarDC_20(1.4ready)_v20.zip oraz AiSonar1.ZIP oraz ADCmod.7z) moge spokojnie instalować na GW i nic mi się nie skaszani?
I jak wrócić do pierwotnych ustawień doświadczenia eskorty (GW zmienia 75%elite n veteran)
Ściągnąłem AiSonar1

28.10.2006
17:42
[238]

krystian11 [ Legionista ]

witam

widze że nadal sporo ludzi interesuje się tą grą może warto by stworzyć własny stronkę poświęconą tej grze? co wy na to?

31.10.2006
18:44
[239]

Przemodar [ Konsul ]

Dziś rozpakowałem SHIII, zainstalowałem i widzę kichowatą grafikę. Mam Athlona 3000, 2 Gb dobrego RAMu Geila, do tego Gainwarda 7900GT, wszystko na najnowszych ustawieniach biosu, sprawdzonych i nowych sterownikach nvidii 91.31, w ogóle cymes maszyna! Tydzień temu Obliviona skończyłem na max detali, ze wszystkim co się dało, łącznie z modyfikacjami grafy i tekstur - komp nawet większej zadyszki nie dostał...

A SHIII nie idzie nijak ustawić. Gra wygląda, jakby obsługiwała tylko ordynarne 800x600, tnie się, straszne zęby na liniach ma, zero anizotropii i porządnego cieniowania. Znalazłem main.cfg, niby widnieje tam 1024x760, ale nawet przestawienie go na 1900x1600 (mam 22 cali monitor, więc bez problemu tyle by wyciągnął) nic nie daje.

Przeszperałem dwa fora dyskusyjne oraz to golowe trzy wątki wstecz (dalszych nie wyświetla) i nie znalazłem odpowiedzi - jak ustawić porządną grafikę w tej grze? I nie chodzi tu o modowanie, z tym sobie poradzę, jak tylko pościągam co trzeba, ale o zupełnie przyzwoite ustawienie grafy dla współczesnej gry. Podpowiedzcie!

Dopisek - chodzi oczywiście o grę wydaną kilka tygodni temu przez Cenegę w serii Superseller, z patchem 1.4.

31.10.2006
19:26
smile
[240]

Molzey [ Pretorianin ]

Czy ktos może spotkał sie z problemem niezaliczania zatopień w SH zmodowanym Grey Wolvesami?
Bo delikatnie mówiac już mnie to zaczyna wpieniać. Na ostatnim patrolu zatopiłem trzy statki, jeden poszedł na dno za pomocą torped ,dwa pozostałe musiałem dobic z działa.Poszły na dno. Raport do bazy, i....allied ships sunk : 1.Na poprzednich patrolach mam wrażenie ,że też kilka sztuk mi "uciął".
Nie przypominam sobie takich problemów na wersji "vanilla".
Da się coś z tym zrobić?
A, i jeszcze jedno - wale w rufę niszczyciela torpedę, wybuch, dostał, i....niszczyciel przyśpiesza do 30 węzłów.I tak sobie z osmaloną d...ą do połowy zanurzoną w wodzie pływał, pływał,cały czas na 30 węzłach, aż zniknął w oddali...
Mozna sie wiecej takich "cudów" spodziewać w GW?

31.10.2006
21:46
[241]

Misio-Jedi [ Legend ]

Cos mi sie zdaje ze tez mi raz czegos nie zaliczylo, no i na transportowiec raz musialem 5 torped zuztc jak na jakis pancernik...

01.11.2006
22:16
[242]

artp75 [ Junior ]

Zaczalem grac w flotylla 1 (1939) mam na koncie 10 patroli (lipiec 1940) czy mozna w jakis sposob zmienic flotylle np na 2 stacjonujaca w Lorien? (mam tylko mozliwosc zmiany na 7)

02.11.2006
00:08
[243]

Ebert [ Pretorianin ]

artp75 -> odpowiedź znajdziesz tutaj

07.12.2006
22:11
[244]

flatbeet [ Junior ]

Witam
Dopiero co zainstalowałem SH 3 na dysku i przyszedl czas na wgranie jakiego mega moda.I tu pojaiwa sie moje pytanie - jakiego wyboru dokonac - Gray Wolves czy Tonnage War... /a moze jeszcze cos innego/? bo w sumie interesuja mnie tylko mega mody, po ktorych zainstalowaniu nie powinienem miec zadnych konflikow. Z poczatku probowałem sam sobie cos zlozyc z mniejszych modow na SubSim ale tyle tego tam jest ze ciezko mi sie zdecydowac. Domyslam sie ze oba maja plusy i minusy ale licze na szczera poradę. Bo przegladalem to forum i jak dotad nie doczytalem sie konkretnej odpowiedzi.. widze ze zarowno GW jaki i TW maja swoich zwolennikow.
PZDR

20.12.2006
15:07
[245]

bem [ Junior ]

Mam problem,
do SH3 doinstalowałem dodatek: U-Boat: Battle in the Mediterranean. Podczas ładowania menu pojawia się komunikat: wystąpił błąd aplikacji SH3 ... i wywala mnie do windowsa. O co w tym chodzi??
Nie mam zainstalowanych żadnych patch'y, czy jest jakiś sposób aby do nieoryginalnej można było zainstalować patch??

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.