John_Kruger [ Baron ]
pamiętnik studenta znaleziony w zsypie
znalazlem to w archiwum, pomyslalem, ze sie podziele;))
PAMIĘTNIK STUDENTA ZNALEZIONY W ZSYPIE
4 lipca - Zdal ja na studia. Ot i zycie studenta prowadzic bede.
2 pazdz. - Mieszkanie ja dostal w akademiku. Mieszkamy we trzech plus czterech drugorocznych i dwóch dochodzacych. Na noc nas bedzie ze 11. Ciasnowato.
13 pazdz. - Doladowali jeszcze trzech do pokoju.
16 pazdz. - Napisali my pismo do pana rektora, ze jak doda jeszcze dwóch, to sie podusimy.
21 pazdz. - Przyszla odpowiedz od pana rektora. Dodal dwóch.
28 pazdz. - Nad ranem ten nade mna powiedzial, zebym obudzil tego pode mna, bo ten pod nim idzie na 6.00 do kosciola. Od dzis bedziemy spac tak, zeby ci, którzy pierwsi wstaja spali na wierzchu.
4 listop. - Dzis spalem do 11.00, bo ten nade mna byl po imprezie i musial sie wyspac.
9 listop. - Piatek. Dzis spalem pod spodem. O 4.00 rano stracilem przytomnosc. Wszyscy porozjezdzali sie do domu, mnie obudzili dopiero w poniedzialek rano.
15 listop. - Przyszedl list z domu. Pytaja czemu nie przyjechalem na wesele brata. Przeciez nie napisze, ze lezalem bez czucia na podlodze. Napisalem, ze zlamalem noge.
16 listop. - Zlamalem noge.
29 listop. - Kujemy.
30 listop. - Kujemy.
2 grudnia - Przekulismy sie do pokoju dziewczat.
7 stycznia - Wczoraj przyszla do mnie Kaska. Bylo fajnie. Ogladalismy Panorame.
18 stycz. - Imieniny Goski.
19 stycz. - Urodziny Zbycha. Jutro impreza u Bolka. Nie wiem, czy wytrzymam.
20 luty - Oblewam oblany egzamin.
4 kwiet. - Wyrzucili mnie z akademika. Wieczorem wrócilem przez okno. Koledzy sie ucieszyli.
boskijaroo [ Książę Czarnych Sal ]
hahaha
coolerek89 [ Mówcie mi cool ]
hahahaha
dobre :DD
xion [ Jigga ]
Świetne :D
moszeusz [ PSP OWNER ]
modrzew [ Chor��y ]
John_Kruger ->
Dzieki stary :-D Dawno sie tak nie usmialem ROTFL
Wybor [ ]
DeLordeyan [ The Edge ]
John_Kruger [ Baron ]
modrzew-spoko, to mialem w archiwum rzeczy, ktore trzeba wstawic na gola, mam takich wiecej, ale to narazie wam starczy, smiac sie poki jest;)
bladyk [ Promyczku boska jestes ]
Apocalyptiq [ Konsul ]
15 listop. - Przyszedl list z domu. Pytaja czemu nie przyjechalem na wesele brata. Przeciez nie napisze, ze lezalem bez czucia na podlodze. Napisalem, ze zlamalem noge.
16 listop. - Zlamalem noge.
Hahaha autosugesita : D
Mindlord [ Generaďż˝ ]
rotfl
usmialem sie clakiem konkretnie ;]
Danielch [ Centurion ]
spoko
Strodus [ Couch Potato ]
Zarąbiste.
29 listop. - Kujemy.
30 listop. - Kujemy.
2 grudnia - Przekulismy sie do pokoju dziewczat.
Foks!k [ Medyk ]
Dobre !
Danley [ Pontifex Maximus ]
Może i ja się czymś podziele, choć stare jak świat :D
Porównanie jednej doby studenta Akademii Medycznej (AM)
i Politechniki (PL) mieszkających razem.
18:00
AM: Początek ostatnich zajęć tego dnia.
PL: Początek pierwszej skrzynki piwa.
20:00
AM: Wracam tramwajem na stancję.
PL: W stanie “naturalnym” jadę rowerem po kolejną skrzynkę piwa, mimo że
pada śnieg i jest zimno.
21:00
AM: Piję pierwszą tego wieczoru kawę.
PL: Pierwszy raz tego wieczoru jadę na izbę wytrzeźwień
22:00
AM: Zaczynam pierwszą tej nocy 1000-stronicową książkę.
PL: Zaczynam pierwszą tej nocy ucieczkę z izby wytrzeźwień.
23:30
AM: Nadal czytam.
PL: Nadal uciekam.
24:00
AM: Wycieńczony książką sięgam po 800-stronicowy skrypt.
PL: Wycieńczony bieganiem, wskakuję do rzeki i uciekam wpław.
2:00
AM: Czytam kumplom śmieszne zdania z książki.
PL: Opowiadam kumplom, jakie to uczucie dostać paralizatorem.
3:00
AM: Z braku książek sięgam po Panoramę Firm i Książkę Telefoniczną.
PL: Z braku napojów energetycznych, wzmagających wyobraźnię, udaję się w
podróż rowerem do najbliższego nocnego
4:00
AM: Kumple też czytają PF i KT (nie mogę nic z nich zrozumieć).
PL: Kumple nadal piją i coś gadają, ja tylko piję…
4:30
AM: Piję, nie wiem którą kawę.
PL: Nie wiem, gdzie jadę.
4:45
AM: Urządzamy z kolegami konkurs “1 z 10-ciu” z wiedzy o Panoramie Firm.
PL: Urządzamy konkurs “kto szybciej wózkiem dookoła supermarketu”.
5:15
AM: Znów wygrałem! Bochenek i Stryer się nie odzywali…
PL: Znów wygrałem! Piast i Żywiec utknęli w zaspie!
6:00
AM: Jestem wykończony, nigdy już nie będę tak długo się uczył.
PL: Jestem wykończony, tłumaczę znakowi “STOP”, że już nigdy nie będę pił.
6:15-7:30
AM: Śpię w ubraniach - szkoda ściągać na tak krótko.
PL: Śpię z dwoma kumplami w wannie, która dryfuje po wodach parku.
7:30
AM: O, już 7:30? ZASPAŁEM!
PL: O! Chłopaki, to jest Bałtyk? Który mamy rok?
7:45
AM: Idę się umyć… Gdzie jest wanna? I ten jełop z PL?
PL: Kurcze, dzisiaj czwartek. Dzień kąpieli dla Medyka…
7:50
AM: …znowu wypił Domestosa…
PL: …ale zgaga… to po tym likierze pewnie…
8:00
AM: Biegnąc na uczelnię, widzę trzech kloszardów w wannie. Myślę - “co to za
życie…”
PL: Wczoraj widziałem białe myszki, a dziś duchy w białych fartuchach.
Czas wracać do domu…
9:00
AM: chce mi się spać, idę po kawę
PL: chce mi się spać, idę spać
12:00
AM: Przewracam się ze zmęczenia
PL: Przewracam się na drugi boczek
13:00
AM: Za twarde siedzenia na tych salach
PL: Mama kupiła mi za miękką poduszkę…
15:00
AM: Znowu zapomniałem zjeść
PL: Znowu zapomniałem pójść na zajęcia
15:05
AM: Trudno, napiję się kawy
PL: Trudno, zrobię ksero
16:00-17:30
AM: Oglądam preparaty i notuję wykłady
PL: Oglądam telewizję i gram w Tekkena
18:00
AM: Ledwo żyję, chcę do domu!
PL: Ale mam kaca! Chcę do mamy!
20:15
AM: Cześć, Głąbie! Ale miałem ciężki dzień…
PL: cześć, Medyk! Ty chyba nie wiesz, co znaczy ciężki dzień…
BukE [ Płetwonurek ]
15 listop. - Przyszedl list z domu. Pytaja czemu nie przyjechalem na wesele brata. Przeciez nie napisze, ze lezalem bez czucia na podlodze. Napisalem, ze zlamalem noge.
16 listop. - Zlamalem noge.
Tyle.
coolerek89 [ Mówcie mi cool ]
7:50
AM: …znowu wypił Domestosa…
PL: …ale zgaga… to po tym likierze pewnie…
Orlando [ Friends Will Be Friends ]
To Danleya lepsze!
John_Kruger [ Baron ]
orladno-rewanz;)
SESJA - OPIS CHOROBY
Sesja (ang. session, ros. siesja)
Choroba ta jest bardzo popularna wśród studentów i studentek, na każdej chyba uczelni w Polsce. Dotyka szczególnie osobników średnich lat studiowania. Wynika chyba z określonego sposobu życia studentów. Ciekawy jest okres, kiedy choroba nasila się w taki sposób, że mówienie o epidemii nie jest przesadą. Choroba przebiega w dwóch fazach: zimowej (od końca listopada do połowy lutego, ew. końca marca) oraz letniej (koniec maja - początek lipca, osobniki z powikłaniami chorują również we wrześniu, choroba wygasa na początku października).
Stadium I
Choroba rozpoczyna swoje żniwo około listopada. Pierwsze chłody wyjątkowo dobrze sprzyjają inkubacji choroby. Początkowo atakuje najsłabsze jednostki. Charakteryzuje się to zwiększoną potrzebą przebywania w miejscach cichych i dobrze oświetlonych (czytelnia, biblioteka, mocne światło w pokoju przy ściszonej muzyce) oraz wzmożoną konsumpcją kawy, herbaty i siedzenia do późnych godzin nocnych. Podobno pewną ulgę daje czytanie (szczególnie na głos), uczenie się na pamięć czegokolwiek (np. książki telefonicznej) ewentualnie ćwiczenia rąk (np. poprzez przepisywanie wykładów). Z rozmów z chorymi wynika też jednoznacznie że zbawienny potrafi być zapach kserówek, szczególnie w większych plikach. Wszelkie zabiegi łagodzą jednak jedynie przebieg, nie zmniejszają jednak ani jego zasięgu ani mocy, z jaką przebiegnie w przyszłości. W tym stadium osobniki o silniejszej odporności próbują odegnać symptomy choroby poprzez przebywanie w miejscach ciemnych i szczególnie głośnych (dyskoteki, prywatki), spożywanie odkażających napojów (szczególnie wódki) oraz jak najmniejszy kontakt z osobnikami już chorymi. Niestety, tuż po Nowym Roku istnieje konieczność chociaż sporadycznych z nimi kontaktów, co owocuje zwiększoną liczbą zachorowań - dalej zjawisko narasta lawinowo.
Stadium II
Studenci mniej odporni chorują już na ostrą postać. Zarażają dosłownie wszystkich swoich znajomych, jednak nie - studenci nie przechodzą nawet do I stadium, u nich choroba z przyczyn niedokładnie poznanych nie rozwija się. Większość studentów w trakcie II stadium (około 1-20 stycznia) przebywa w okolicach wyżej wymienionych cichych miejsc, niektóre najtwardsze osobniki albo nie przychodzą na zajęcia, aby uniknąć zarażenia albo zużywają jeszcze większe dawki odkażaczy. Nie sposób zapomnieć o prowadzących ćwiczenia jako potencjalnych zagrożeń dla wszystkich studentów pragnących uniknąć choroby. Z niewiadomych przyczyn wymagają oni pod koniec semestru obecności na zajęciach, aby wypisać im recepty - niestety kończy się to masowymi zakażeniami jeszcze zdrowych osobników. Co ciekawsze - ani profesorowie, ani doktorzy ani nawet marni asystenci nie wykazują najmniejszych oznak zarażenia. Widocznie po 5 latach zmagań z chorobą uzyskują na nią pełną odporność.
Stadium III
Ostry przebieg tej choroby przypada na okres 21 stycznia -15 lutego. Nie sposób znaleźć zdrowych studentów. Większość uczelni przerywa nawet zajęcia, aby dać odpocząć chorym i powodować zarażenia nowych. Niestety, zazwyczaj jest już za późno. Skoncentrujmy się teraz na objawach schorzenia. Chory zazwyczaj ma problemy ze spaniem. Zaśnięcie jest problemem, a sam sen nie daje żadnej ulgi. Większość z nich wygląda rano bardzo niedobrze, zaczynają pić kawę w ilościach zagrażających ich zdrowiu. Niektórzy zaczynają mieć omamy, gadają do siebie (szczególnie nad książkami), wykazują niezwykłe wręcz uwielbienie pomniejszanych książek, zeszytów; tak jakby czytanie mniejszych liter umożliwiało przeżycie dnia. Palący studenci palą jeszcze więcej, niepalący zaczynają palić. Niektórzy uciekają się do narkotyków typu amfetamina, speed aby odpędzić od siebie chorobę i przeżyć kilka chwil bez pamiętania o niej. Kończy się to jednak zazwyczaj niedobrze - choroba wzmaga się. Co ciekawsze - osobniki, które zapadły na nią wcześniej, szybciej zdrowieją, natomiast u osób, które chorują stosunkowo krótko - choroba przedłuża się, mogą również wystąpić niekorzystne powikłania (trwające nawet do października, rzadko do końca życia). Chorzy często chudną, dziewczyny brzydną, a u mężczyzn można zauważyć nieogolony zarost. Aby poprawić sobie humor, studenci organizują ex-aminy, kiedy przez kilka godzin wyglądają naprawdę dobrze, a niektórzy nawet lepiej niż zwykle (mocny makijaż, lepsze niż zwykle ubranie, nienaganne uczesanie). Ta kuracja dobrze działa na jednych, często jednak pogarsza stan u drugich.
Stadium IV
U osób, które nie mają powikłań pochorobowych, sytuacja szybko wraca do normy. Odzyskują wagę i poprzedni wygląd. Stan ich poprawia się najbardziej po oddaniu książeczki zdrowia do dziekanatu poszczególnych wydziałów, gdzie dziekan potwierdza fakt przejścia choroby. U osób z powikłaniami choroba często trwa aż do końca marca, czasem - jak już wspomniałem do października. Jednak choroba nawet u tych osób powoli ustępuje, aż do momentu, kiedy i oni oddadzą swoje książeczki do dziekanatu. Mogą spodziewać się spokoju aż do końca maja, kiedy choroba ma swój nawrót. Jej przebieg jest podobny do choroby zimowej, jednak powikłania często mają charakter chroniczny i trwają przez całe lato. Nie opracowano jeszcze skutecznej metody leczenia. Okazuje się, że po 10 przebytych chorobach, organizm uzyskuje skuteczną odporność, u osób z ciężkimi, nawet rocznymi powikłaniami liczba ta może być wyższa. Ocenia się, że jedynie 0.02 % populacji studentów nie zapada na nią ani w zimie, ani w lecie. Posiadają oni przeciwciało wrodzone, zwane ITS. 10% populacji przebywa jedynie lżejszą odmianę, ci z kolei mają modyfikację w genie Q-ION. Pomimo rozpoznania objawów, jak również osobników odpornych nie udaje się dotąd uzyskać szczepionki. Niektórzy z pacjentów po odchorowaniu otrzymują od państwa zapomogę, tzw. stypę - co dziwne - otrzymują ją jedynie osobniki bez powikłań, które w miarę szybko zwalczą chorobę. Osobniki z powikłaniami (w tym ciężkimi) muszą natomiast płacić za potencjalne zagrożenie innych.
TyTuSPL [ Love United ]
coolerek89 [ Mówcie mi cool ]
Johny to drugie słabe
bladyk [ Promyczku boska jestes ]
Danley , świetny tekst :D Dobrze , że go wcześniej nie widziałem , bo bym się tak nie usmiał :)
Floone [ Generaďż˝ ]
29 listop. - Kujemy.
30 listop. - Kujemy.
2 grudnia - Przekulismy sie do pokoju dziewczat.
Ha Ha Ha ;)
jacek119 [ Konsul ]
Lord Deemon [ Ogame Player ]
7:30
AM: O, już 7:30? ZASPAŁEM!
PL: O! Chłopaki, to jest Bałtyk? Który mamy rok?
7:45
AM: Idę się umyć… Gdzie jest wanna? I ten jełop z PL?
PL: Kurcze, dzisiaj czwartek. Dzień kąpieli dla Medyka…
7:50
AM: …znowu wypił Domestosa…
PL: …ale zgaga… to po tym likierze pewnie…
Dwa pierwsze swietne :D
29 listop. - Kujemy.
30 listop. - Kujemy.
2 grudnia - Przekulismy sie do pokoju dziewczat.
Dzideek [ Konsul ]
Hhehee
zooz [ TS Wisła Kraków ]
Hahaha
Wymel [ Pretorianin ]
na jakiś kabaret mi to zajeżdża
Coy2K [ Veteran ]
oba świetne, trzeciego juz nie czytałem
mycha921 [ Potępiony ]
:D
Janczes [ You'll never walk alone ]
Tego od Danleya dawno nie czytałem i smieje sie jakbym to czytał pierwszy raz ;)
A Johnego tez niezłe :D
Mati176 [ Supervisor ]
Danleya kapitalne :D
Johnego zreszta tez ;)
b166er [ śmierć to wyzwolenie ]
johnego znalem ale pierwszy rownie dobry rofl&lol