GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

pytanie odnośnie pracy

20.08.2006
23:54
[1]

John_Kruger [ Baron ]

pytanie odnośnie pracy

mam takie pytanko do Was-bardziej doswiadczonych ludzi pracy. mam propozycje podjecia swojej pierwszej pracy (lekko bedzie wadzic, bo pisze prace licencjacka, ale coz)chodzi o to, ze kolezanka ktora pracuje w firmie x idzie do firmy y i potrzebuja kogos pilnie na jej miejsce. gadalem juz z jej przelozonym i on jest chetny bo mu powiedzialem, ze umiem to i owo a praca jest zwiazana z tematem pracy licencjackiej, wiec koles juz byl zachwycony(moze za mocne slowo). wszystko ladnie pieknie,ale... ta praca jest ode mnie okolo 25 km(drugi koniec miasta), poza tym droga ktora sie jedzie jest aktualnie w generalnym remoncie(aleja włokniarzy-Łodz), wiec musialbym objazdami jechac.
moje pytanie brzmi-czy wypada mi jakos zagadac z kolesiem, zeby mi mogl oddac czesc gotowki jaka przeznaczam na dojazd do firmy? (np. w zamian za telefon sluzbowy-bo jest taka opcja). Jak tak to jak mu moge o tym powiedziec?
podkreslam, ze koles jest na mnie chetny, wie, ze daleko mieszkam, potrzebuje od zaraz kogos, a tylko ja sie zglosilem

21.08.2006
00:02
[2]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Wydaje mi sie ze nie bardzo, to w koncu nie jego sprawa gdzie pracownik mieszka. Z tym telefonem tez bym uwazal, bo pozniej wyjdzie na to ze bedziesz dzwonil z wlasnego jak Cie gdzies wysla i wiecej na tym stracisz niz zyskasz. Ja w kazdym razie nigdy nie myslalem o tym zeby mowic mojemu szefowi zeby mi zwracal za paliwo i przypuszczam ze by sie zdziwil gdyby to uslyszal. Inna sprawa ze tak czy inaczej oplaca mi sie ponosic te koszty i ze mam mniej, bo niecale 10km do pracy w jedna strone.

21.08.2006
00:06
[3]

John_Kruger [ Baron ]

artur20-jak powiedzmy mam te 25 km do pracy x 2=50 km dziennie x 22(przykladowo) dni pracy to wychodzi 1100 km...czyli 2 tankowania w miesiacu = okolo 350zł... jak bym dostawal 1300 (tyle dostawala kolezanka na poczatku, potem premia do 1700...), to bym mial niecaly tysiac, ale chodzi o to, ze wkoncu bym do pracy poszedl, a nie tylko u ojca robil;P chce nabrac jakiegos doswiadczenia...

21.08.2006
00:20
[4]

Metam [ Konsul ]

Nie mysl tyle tylko bierz ta robote :)

21.08.2006
00:23
[5]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

A co w ogole bedziesz tam robil? :)

21.08.2006
02:16
[6]

Loczek [ El Loco Boracho ]

zapytac zawsze mozesz... W innych państwach bardzo często, zwłaszcza wieksze spółki mają commuting programy :) (wlasnie to o co pytasz)

21.08.2006
07:49
smile
[7]

John_Kruger [ Baron ]

Artur20 - jest to firma logistyczna, ja pełniłbym funkcje spedytora, tzn do moich obowiazkow należy m.in pisanie maili do roznych osob, praca w programach Word i Excel + w systemie komputerowym (wklepywanie danych do komputera), do tego od czasu do czasu zmierzenie przesylki jaka weszla na magazyn, czasami ktos zadzwoni z zagranicy i trzeba sie z nim dogadac. Niby troche tego jest, ale kolezanka, ktora mi to zalatwia mowi, ze to jest bardzo lajtowa praca, ponieważ jak widze (i mowi) caly czas ma wlaczone gg, w pracy pisze prace licencjacka, ludzie są spoko, atmosfera jest przyjemna, nie ma przerw jako takich, ze np. o 12 jest obiad , tylko pracuje sie 8-16 i w tym czasie mozesz jesc co chwila. nie ma problemu z tym, ze chce wziac wolny dzien bo to lub tamto. Ogolnie to kolezanka mowi, ze na poczatek do świetna firma, by zyskac doswiadczenie.

Loczek-a jak o to moge wlasnie zapytac? bo pytanie typu "czy odda mi pan kase za paliwo" nie wchodzi w gre;PP

21.08.2006
11:09
[8]

John_Kruger [ Baron ]

up

21.08.2006
11:16
smile
[9]

Chmielek [ Warrior of the World ]

spytac sie czy jest możliwosc pokrycia jakiejs czesci kosztow dojazdu do pracy :P
"prosze Pana czy istnieje mozliwosc pokrycia czesci kosztow dojazdu przez Pana/firme?"

21.08.2006
11:20
[10]

Boroova [ Lazy Bastard ]

John --> badz profesjonalista i pytaj. Najwyzej ci odmowi. W krajach zachodnich to jest norma. Nie ma nic zlego w tym, ze chcesz zwrot kasy za benzyne. Jak odmowi twardo, to nie nalegaj. Jesli bedzie sie wahal, sprobojcie dojsc do jakiegos kompromisu (50% ty, 50% firma). Musisz znac swoja wartosc i sie cenic.

Poza tym, pracodawcy powoli zmieniaja swoje podejscie do pracownikow, bo zdaja sobie sprawe, ze z sila robocza jest coraz gorzej.

Edit:
John - dokladnie. Przeciez zawsze mozna najnormalniej w swiecie POROZMAWIAC z pracodawca jak dwoje doroslych dzentelmanow. Przy rozmowach o prace nie nalezy mylic szacunku ze strachem.

21.08.2006
11:24
[11]

John_Kruger [ Baron ]

Boroova-ok w sumie masz racje, niby bezrobocie jest duze, zmniejsza sie - o czym wszyscy wiemy i sie cieszymy , ale nalezy sobie zdac sprawe, ze sie zmniejsza dlatego-ponieważ wszyscy mlodzi zdolni fachowcy udaja sie za granice. kompromis bylby tutaj zbawieniem...

21.08.2006
11:44
[12]

Imix [ SG-1 ]

A nie mozesz jezdzic autobusem albo pociagiem? Albo kup sobie skuter...
Praca z tego co mowisz jest spoko i szkoda zmarnowac taka okazje.
Ja dojezdzam do pracy z 40 km, a mam tak nieciakawy dojazd, ze zajmuje mi to 2h w jedna strone... ale coz praca fajna i perspektywiczna, wiec nie narzekam :)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.