Ralion [ Deva ]
Wielkie Wydarzenie a GOL ani mru-mru
Chodzi mi o wydanie amatorskiego spolszczenia Star Wars Knights of the Old Republic II - The Sith Lords.
To jest rzecz niespotykana na świecie ( o Polsce nie wspominając) by grupa amatorów wykonała Taki projekt. Przetłumaczyli 2000 stron maszynopisu w ciągu nieco ponad roku (prace zaczęli w kwietniu).
Z tego co wiem CDA napewno napisze o tym, pewnie kilka czasopism pójdzie jego śladem ale co z serwisem GOL'a? Ja rozumiem, ze jest to nieoficjalny projekt, ale traktowanie sprawy w ten sposób (totalne olanie) jest conajmniej dziwne. Co Wy macie na pieńku z reative czy co?
A może LEM zabronił? Przeciez sprzedaż tej gry wzrosnie im kilkakrotnie, bo wiele osób zwlekało z kupnem w oczekiwaniu na lokalizację.
Jako wierny czytelnik chciałbym wiedzieć o takich sprawach czytając o nich na tym serwisie.
Czy za wiele wymagam?
kasztaneczuszek [ Legend ]
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5301790&N=1
no faktycznie mogliby o tym wspomnieć ;]
Colco [ Legionista ]
kasztaneczuszek --> chyba chodzi mu o 'news' na GOLu.
Loon [ jaki by tu stopien? ]
Mozesz podać adres, przeciez ta strona traktuje o jednej grze.
Deepdelver [ Legend ]
Ralion --> spolszczenie Deus Ex też przeszło bez większego szumu, więc nie ma co go sztucznie robić. Sam GOL nie będzie tego oficjalnie obwieszczał, bo nie jest to do końca legalne.
Przeciez sprzedaż tej gry wzrosnie im kilkakrotnie, bo wiele osób zwlekało z kupnem w oczekiwaniu na lokalizację.
Zwlekało raczej ze ściągnięciem.
Zresztą temat był już poruszany, bez większego odzewu ze strony graczy:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5301790
Ralion [ Deva ]
Deepdelver weż nie porównuj tych dwóch lokalizacji. Mi chodzi nie tyle o sam fakt spolszczenia ale o ogrom wysiłku i pełen profesjonalizm tej roboty. Właśnie ukończyłem całą grę i zalazłem zaledwie parę literówek w tekście. Śmiem twierdzić, że w jedynce były większe babole.
Czy taki fakt zasluguje na news'a? Moim zdaniem tak. Szczególnie gdy wchodzę na encyklopedię gier i czytam ostatnie wiadomości dotyczące KOTOR'a. Kto będzie pamietał temat na forum założony przez lukisa? Za niedługo wyląduje w archiwum i wieść o nim zaginie.
No chyba, że serwis ma wytyczona politykę, która zabrania publikowania informacji o tego typu inicjatywach.
U.V.Impaler: nie.
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
Ralion ---> Jesteś jednym z autorów tego tłumaczenia?
Colco [ Legionista ]
U.V. Impaler --> zamieść news !
Soulcatcher [ Admin ]
Jeżeli informacja przyjdzie od LucasArts albo Lem zamieścimy ją z przyjemnością, do tego momentu to tylko łamanie praw autorskich. Tłumacze nie mają wiele do stracenia, ja mam bo nie będę dostawał wersji beta i wersji do recenzji gier.
Ralion [ Deva ]
Wobec tego CDA gdy opublikuje taką informacje tez na tym straci? (a opublikuje z pewnością, tak przynajmniej zadeklarował jeden z redaktorów pisma).
Należy tez rozważyć czy taka informacja podziałałaby na niekorzyść firmy LEM. Moim zdaniem nie tylko byście nie poniesli żadnych przykrych konsekwencji ale być może zainspirowalibyście tysiące fanów gier do tworzenie podobnych tego typu projektów. Czy to aż tak zaszkodzi naszemu rynkowi gier? JA sie zastanawiam, czemu nie objęliście patronatu nad tym spolszczeniem. Strach przed tym, że nie wyśla wam gier do recenzji? Jesteście najwiekszym polskim serwisem online gier komputerowych. Mogliby wam naskoczyć.
Zapytajcie Azazell22, który był autorem spolszczenia Cywilizacji 4, czy Cenega miała coś przeciwko jego inicjatywie. Jak zapewniał jeden z przedstawicieli tej firmy - absolutnie nie.
Ja wiem, że dla LucasArts, jesteśmy czarną dziurą, wypierdkiem mamuta na mapie Europy. Ale to nie znaczy, że polscy gracze będą to tolerować.
Oiolosse [ Konsul ]
Ralion, wiesz przeciez ze to nie takie hop-siup. Gdyby autorzy dogadali sie z Cenega czy cos...
xilk [ Centurion ]
Jestem za tym by taki news sie znalazł, no ale Soulcatcher napisał jakie mogą być konsekwencje :/ a chyba nikt niechciałby się pozbyć pracy :P
Soulcatcher [ Admin ]
Ralion ---> właśnie dlatego że jak napisałeś jesteśmy "najwiekszym polskim serwisem" nie możemy tego zrobić.
Mamy też rózne zachodnie publikacje, serwisy, mamy umowy itd. My też działamy na zachodzie.
Jeżeli ludzie z Lucasa by się o tym dowiedzieli nie zrobili by nam zapewne nic poza zwróceniem uwagi ale lata budowania dobrego image poszo by na marne. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo trudno jest wyciągnąć niewydaną grę od wydawcy, w wypadu np. EA zajeło nam to 5 lat aby nas zaakceptowali ale za to teraz dostajemy takie same materiały (europejskie wersje) jak Gamespot czy IGN. Ja osobiście mam na przykład wgląd do większości gier Sony Online przed ich premierą. Jeżeli rozejdzie się nawet najbardziej bzdurna informacja o tym że promujemy piractwo i dotrze do zachodnich odddziałów firm od których dostajemy poufne materiały to szybko się to skończy. A zapewniam cię że ludzie z zachodu, szczególnie z firm również zaglądają na nasz serwis, a zresztą mało to jest "usłuznych".
Dlatego dla mnie żaden to zysk a potencjalna strata bardzo duża, gdyż dla firm z zachodu to tłumaczenie to czyste piractwo.
A co robi CDA to ich problem, oni nie mają nic do stracenia, nikt na zachodzie ich gazety nie przeczyta. Zresztą stoi za nimi na tyle duża firma że nie ma to dla nich znaczenia
Mc-Muza [ Dark Magic Adept ]
ja to postaram się pozostawić bez głębszego komentarza :)
Raziel [ Action Boy ]
w zasadzie to czy autorzy tego tlumaczenia nie mogą napisać do LucasArts? przecież to chyba na rękę tej firmie chyba, że się mylę.
Deepdelver [ Legend ]
Raziel --> niezupełnie. LucasArts stanowczo nie popiera tego typu inicjatyw.
Ralion [ Deva ]
No tak, gdyby podliczać bilans zysków i strat po takiej publikacji, to mogłaby na tym ucierpieć wasza renoma.
Pozostaje droga oficjalna, ale jeżeli Deepdelver ma rację, to możemy zapomnieć o lokalizacji tej gry. Pomimo, że nieoficjalnie już jest. O ile sie nie mylę, LEM musiałby sprawdzić a później zaakceptować projekt by potem przedstawić go LucasArts. A że ci nie popierają tego typu inicjatyw LEM musiałby autoryzować te tłumaczenie. Heh. Ciężkie jest życie mieszkańca 3-świata.
Ja rozumiem, że w grach mmo sa tylko 3-4 języki ale w crpg??
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
Ralion - zwykle firmy nic nie biorą od graczy, nawet jeśli to w bardzo wysokim stopniu usprawnia produkt.. te które tak robią to chlubne wyjątki, ale nie liczyłbym na to w przypadku LucasArts, EA, czy innych takich maszynek do pieniędzy wypchanych licencjami.
Marek z Lechem [ Okoolarnik ]
Hmm... niektorzy sie zastanawiaja dlaczego dystrybutorzy nie wspomagaja takich inicjatyw
sprobujmy to sobie wyobrazic
amatorsie obienie lookalizacji to w siwetle prawa piractwo- w koncu autorzy nie maja zadnych praw do lokalizowanej produkcji. Oczywiscie nikt ich za to karac ani scigac pewnie nie bedzie- bo tez nei lezy to w niczyim interesie tak na dobrą sprawe
wspierac tez ich sie nie da
no bo jak by to mialo przebiegac? dstrybutor nie moze tego oficjalnie popierac[piractwo], jedyne co moglby zrobic dla takiego projektu to zwyczajnie zatrudnic pracujacych tam ludzi[choc to i tak nei jest takie hopsiup]- co tez jest malo prawdopodobne ba amatorskie spolszczenia sa....
no...
amatorskie
a dystrybutor chce miec produkt na najwyzszym poziomie[taa...]...
jedyna wiec rzecza jaka moze zrobic taki tlumacz jesli chce miec "wsparcie" od dystrybutorow i pism/serwisow etc- to poszukac zatrudnienia przy tlumaczeniu gier...
Ralion [ Deva ]
Marek, a co może zrobic człowiek, który chce żeby dystrybutor udostepnił mu gre w rodzimym języku? Powysyłaś mu listy z groźbami? :)
Co jeżeli jest tłumacz, który stwierdza, no kurde, wykaże się, i walne se lokalizacje gry. Ot, takie moje portfolio.
A tu wyłazi dystrybutor z producentem i mowi, a figa! To jest piractwo! Wara od mojego produktu!
W takim razie, wara od rozpowszechniania produktu w moim kraju! Szkoda ci kasy na tłumaczy to wypad! A jak komus bardzo zależy niech sobie sprowadza zza granicy. A potem słychac wielki placz dystrybutora, jak to w Polsce kradną. A każdy wie, że produkt zlokalizowany można o wiele taniej sprzedać. A tak? Kotor 2 w dniu premiery 2 stowy! Teraz ok. 80 zł.
Dla porowniania zlokalizowany Kotor 1 kosztował 120 zł, kupowałem w dniu premiery.
W takiej Francji byłoby nie do pomyslenia, że ktoś kupuje angielską wersje gry. No toć takiego dystrybutora na taczkach by wywieźli.
Deepdelver [ Legend ]
Ralion --> LA odkąd pamiętam instrumentalnie traktuje fanów, szczególnie z Europy Środkowo-Wschodniej. Ich prawo. Poniekąd dlatego tak chętnie są piraceni. I mi to nie przeszkadza. To moje prawo. :)
Ale są też jaskółki zmian w podejściu do kreatywnych graczy, jak np. przekonanie petycjami Vivendi Games, by zgodziło się na fanowski King's Quest 9. Jak widać gracze dojrzewają szybciej niż producenci.
Marek z Lechem [ Okoolarnik ]
"A tu wyłazi dystrybutor z producentem i mowi, a figa! To jest piractwo! Wara od mojego produktu! "
I coz moge Ci na to powiedziec?
Dura lex sed lex...
A inna sprawa to cena,
Juz sobie tak offtopicznie ponazekam, ze sam chetnie bym sobie pierwsza czesc KOTORa kupil[bo nie gralem jeszcze a z sieci sciagac nei chce]- a tu w Empiku jakis czas temu widzialem tą gre za stowe chyba[czy cos kolo tego]...
ile lat temu to bylo wydane? Toć nowsze gry w tanich seriach leża!
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
W takiej Francji byłoby nie do pomyslenia, że ktoś kupuje angielską wersje gry. No toć takiego dystrybutora na taczkach by wywieźli.
To już zależy od kraju. Na przykład w Finlandii rzadko publikuje się gry w ichnym języku. Nawet fińscy producenci pchają na tamtejszy rynek gry po angielsku. A co do Francji - wydaje mi się, że tam sprzedaż oprogramowania rozrywkowego jest bardziej dochodowym interesem niż w Polsce, to i podejście dystrybutorów inne. Jest jeszcze jedna kwestia - np. grę w języku niemieckim można z powodzeniem sprzedawać w kilku krajach, nie tylko w Niemczech.
Deepdelver [ Legend ]
UVI -->
Jest jeszcze jedna kwestia - np. grę w języku niemieckim można z powodzeniem sprzedawać w kilku krajach, nie tylko w Niemczech.
Paradoksalnie lokalizacje są korzystne i dla producentów i dla graczy. Dla graczy, bo dostają produkt zrozumiały i w niższej cenie (bo producent ma pewność, że nikt nią nie będzie spekulaował w "bogatszych" krajach), z kolei wydawcy mogą dostosować cenę do specyfiki rynku i w ten sposób zarobić więcej.
Fett [ Avatar ]
Ralion - a tak wlasciwie to czemu Ci tak n tym zalezy ?
Ralion [ Deva ]
Polska wersje też. Np. Czechom, Słowakom, Litwinom, Ukraińcom, mniejszościom w innych państwach... :)
U.V. Impaler, troche nie rozumiem dlaczego piszesz w tonie rozgrzeszenia. Rynek zbytu sie kształtuje. Ale jak narazie taka polityką producenci niewiele zdziałają. Co prawda teraz angielski to niemal język obowiązkowy (powoli zastępujący ojczysty!).
Chociaz taki EA potrafił polską filię otworzyć. Tylko szkoda, że ma tak pierońsko drogie gry ;)
A co do Finów. Widziałeś tekst po fińsku? Zobacz np. popularną ostatnio loitume i spróbuj zaśpiewac ;)
No i Finów jest nieco ponad 5 mln a nas 40..
Fett, nie mam w tym żadnym osobistych korzyści. Po prostu sie zdziwilem nie zobaczywszy żadnej informacji o spolszczeniu. Byłem niemal pewien, że to będzie news tygodnia :)
EDIT
Podobniez LA nie wydało KOTOR'a 2 po Polsku by nie zaniżać jakości produktu.. no jasny gwint!
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
U.V. Impaler, troche nie rozumiem dlaczego piszesz w tonie rozgrzeszenia.
Ja też czegoś nie rozumiem. Nie pojmuję dlaczego według Ciebie amatorska lokalizacja KotOR-a jest wielkim wydarzeniem... Dlatego też zapytałem czy jesteś jednym z jej autorów, bo widać, że strasznie Ci zależy.
eJay [ Gladiator ]
A co do Finów. Widziałeś tekst po fińsku? Zobacz np. popularną ostatnio loitume i spróbuj zaśpiewac ;)
A widziales kiedys jak Fin mieszkajacy w Helsinkach probuje spiewac "szła dzieweczka do laseczka..."? Ja nie:)
Ralion [ Deva ]
U.V. Implaer, bo czekałem na nią 2 lata. PRzez ten okres gra leżała na półce i czekała na swój czas. przez ostatnie 3 dni przeżyłem niezwykłą przygodę, po uszy tkwiąc w kotorze. I to wszystko dzięki tym ludziom. Czyli 36 tłumaczom, 10 korektorom oraz jeszcze ponad 20 osobom, którzy zlokalizowali filmy, stworzyli stronkę, gdzie mogliśmy śledzić postepy oraz przeprowadzali betatesty. Obecnie codziennie wychodzi patch, który możemy błyskawicznie pobrać. Błedy - literówki, poprawiane sa zaraz po ich zgłoszeniu. Non stop funkcjonuje pomoc techniczna na czacie.
Po prostu chciałem zlożyc hołd tym ludziom. Pracują nad tym 8 godzin dziennie. 60 osób. Za prawie free. Dlaczego prawie?
Pobierają za to 3 zeta + VAT z sms'a dzieki, ktoremu mozemy sciagac i aktualizowac ile sobie zapragniemy (niektorzy biorą jeden kod na spółę). Z tej sumy mają 70 groszy dla siebie. Dużo?
Szlag, niech mają na browara chociaż.
A najwieksze serwisy online, czyli onet, wp oraz gol nie moga zamieścić nawet wzmianki o ich dokonaniu ponieważ stracą twarz.
Tomas1987 [ Konsul ]
Popieram przedmówców. Oni zaslkugująna newsa i nie tylko też recenzja pl by się przydała oni to robili z własnej woli i wogóle. Spolszczeni debeściackie ;) kocham was;)
ciekawe czy CD-aciton da recke pl hl2 dali?
AnakinSkywalker [ Pretorianin ]
Czemu zależy ? Być moze z tego powodu by rozreklamować na forum esemesową kwestę. Gol jest tak potężny i popularny że to reklamowanie spolszczenia przyniesie dodatkowe kilka tysięcy na tzw. koszta obsługi serwera.
Ja tego nie rozumiem. z jednej strony spolszczenie jest darmowe i dopracowane. Z drugiej trzeba zapłacić te 3 złote na koszta serwera. A nie jest on przypadkiem sponsorowany?
Ja to rozumiem że ze spolszczeniem była kupa pracy ale jakim cudem po zapłaceniu 3,60 miałem gorszy przepływ danych niż osiedlowego fpt ? Jak już robić składkę to można było zapewnić jakiś transfer bo sama reklama nie czyni jeszcze produktu dobrym.
Soulcatcher [ Admin ]
AnakinSkywalker ---> z tego co pamiętam to proponowałem kiedyś hostowanie tego spolszczenia ale osoby które go robiły chcą za to brać pieniądze i nie chcą się dzielić i mają rację bo to dużo roboty było. Jakkolwiek wszystkie zapewnienia o fanowości i darmowaości spolszczenia brzmią dosyć zabawnie. Jak również zapewnienia że to jest legalne, ciekawe jak legalne może być sprzedawanie bez zgody Lucasa ich traści .
Soulcatcher [ Admin ]
Oceniam wpływy na czysto z tych SMSów na 1000 do 2000 pln przez rok także pieniądze to też wielkie nie będą.
AnakinSkywalker [ Pretorianin ]
I tu jest pies pogrzebany. Nikt tu lepiej od Soulcatchera nie zna się na kosztorsie takiego przedsięwziecia i na tym ile mozna z tego wyciągnąć. Za pracę przy spolszczeniu mogę im zasalutować ale za koszałki opałki o darmowym spolszeniu i kweście na utrzymanie serwera pokazuję gest kozakiewicza. Lubie ludzi uczciwych i pracowitych a drobne kłamstewka mnie denerwują. Gratulacje że gol nie dał się wciągnąć w takie małe i nieczyste gierki z reklamowaniem produktu dla nabicia cudzej kieszeni.
Pewnie zaraz znajdą się obrońcy esemesowej kwesty, ludzi naiwnie wierzących że ktoś robi coś darmo jest cała masa. Nie ma sprawy i ja wysłałem smsa i na pamiątkę mam z tego kod dostępu, mam nadzieję że z tego kwestowanie starczy na nowy sprzęt, wakacje nad morzem ale i ma roczne działanie serwera.
Czy to będzie 1000 czy 2000 nie wiem, Soulcatcher wie lepiej ale między moimi znajomymi sprawa była dość popularna a wielkimi fanami kotora nie są, przekonał ich serwerowy komunikat o ciągłym paczowaniu spolszczenia. I tak wpadło kilkanaście zł :-)
Swoją drogą - mogli zrobić jakieś beta testy szerzej spopularyzowane bo robić poprawki co drugi dzień to trochę dziwne.
Soulcatcher [ Admin ]
z 3 złotowego SMSa mają w dobrych układach 1 pln, na początku będzie więcej SMSów potem po miesiącu dwóch spadnie, potem będzie się utrzymywało na małym stałym miesięcznym poziomie.
Tak jak napisałem 1000 do 2000 pln na czysto w skali ROKU.
FixUS_1 [ Call me Fix ]
He przetłumaczyli 2000 stron maszynopisu, przy okazji dyskryminując niepełnoletnich graczy (toć to nie jeden perfekcyjnie mówi po angielsku), bo wraz z wiekiem przybywa odpowiedzialności, otwarcie przyznają, że spolszczenie działa na wersji pirackiej, od pojawienia się spolszczenia na stronie już jest chyba z 5-10 newsów o błędach, życzą sobie za nie 3,66zł - i kij z tym, że na serwer, miało być za darmo, a jeżeli płacę nawet to 4 złote to jednak nie jest to spolszczenie darmowe.
Nie jest to projekt do końca profesjonalny, a tłumaczyli to naprawdę spory kawał czasu w 20 osób, więc gdyby tłumaczyli po 10 stron dziennie, to by się wyrobili. Gdyby taką robotę odwalili w 3 miesiące byłbym pod wrażeniem. Tymczasem czekaliśmy na to spolszczenie od 1,5 roku, a wciąż jest wiele usterek. Natomiast pan reatiVE zamiast pracować nad spolszczeniem za punkt honoru postawił sobie uprzykrzanie życia grupie plprojekt, gdyż spolszczało HL2:Episode One, a imć reatiVE stwierdził, że jeżeli przetłumaczył pierwszą część, tylko on ma prawo spolszczyć dodatek.
Niestety ten projekt wydaje się ambitny, i niesamowity, przez hasła reklamowe, typu spolszczyliśmy 2000 stron tekstu A4. Tylko półinteligenci potrafią się takim wynikiem zachwycać.
----
Popatrzmy:
2000 stron, 20 tłumaczy, 1,5roku prac=547,5dnia
2000stron do podziału na 20 tłumaczy, łatwo policzyć 100 stron na głowę
100 stron w 547 dni?
Wychodzi, że robili to z prędkością 2 dziesiąte strony na dzień. Mimo, że każdy ma swoje życie tyle dziennie spokojnie można było chyba robić?
Dlatego ja jestem negatywnie nastawiony do polonizatorów. Uważają się za nadludzi, ignorują graczy, widzą samych siebie w superlatywach.
Reasumując przeszedłem grę po angielsku. Za spolszczenie darmowe+vat [3,66] dziękuję.
====
@Soulcatcher - rozmawiałem z jednym z nich na temat hostowania tego spolszczenia na peer2mail, aby każdy mógł sobie ściągnąć to spolszczenie bez sms-a. No cóż pan mnie wyśmiał, stwierdził, że technologia troszeczkę przypomina steam, aktualizuje się spolszczenie SAMO bo ich denerwują gracze, którzy narzekają na poprawione już bugi.
burzujj [ Pretorianin ]
FixUS_1 --> Wiesz, to też nie jest takie proste, bo oni nie tłumaczyli zwykłego tekstu, tylko rzeczy dotyczące świata Gwiezdnych Wojen, a to jest trochę bardziej skomplikowane. Inna sprawa, że tylko patrzeć jak się im skarbówka i prokurator dobierze do tyłka (to pierwsze za brak zarejestrowanej działalności gospodarczej i nieopodatkowane zyski, a to drugie za ingerencję w grę, na co pozwolenia nie mają). Na dodatek szukają frajerów, którzy im to za darmo zareklamują.
FixUS_1 [ Call me Fix ]
burzujj - ale pomyśl.. 2/10 kartki A4 DZIENNIE, a to są bądź, co bądź fani Gwiezdnych Wojen.