GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy warto być społeczniakiem???

28.07.2006
23:58
[1]

Sonny Silooy [ Elegant Gypsy ]

Czy warto być społeczniakiem???

Mam w pracy kolegę, który od jakiegoś czasu ma pewien problem. Mieszka on sobie w bloku w jedej z dzielnic warszawy. Każdego wieczoru pod jego blok przychodzi młodzież , która do białego rana głośno rozmawia i nie pozwala spać mieszkańcom okoliczych bloków. Ostatniej nocy spał tylko godzinę, bo tak głośno pierdol*** , a musiał o 5 rano wstać do pracy. Chłopak nie wie co zrobić. No bo jak wyjdzie i zwróci im uwagę, to po pierwsze oni go wyśmieją, nic sobie z tego nie zrobią(kto wie, może jeszcze mu wpi**dol spuszczą, bo mówił, że to tacy co w dresiku lubią pocinać)... Ma lekkiego stracha żeby zadzwonić na Miejskie, albo na Psy, bo obawia się że te drechy zapamiętają jego nazwisko, dorwą go i wpie**** spuszczą, a on nie chce mieć raczej kłopotów. W pogóle to ja mam do Was pytanko, czy jak się wyspołkuje, że ktoś zakłóca ciszę nocną, to czy można zrobić tak , żeby Ci co ionterweniują nie podawali danych osoby , która o tym zawiadomiła...
Kumpel myślał o tym żeby jakieś gówno im tam pod tą ławkę, na której siedzą podłożyć, albo zgniłe jajo. Miał też pomysł, zeby wylać na ławkę płyn z akumulatora, żeby im te dresiki poprzeżerało...
Powiedzcie co najlepiej zrobić w tej sytuacji. Sprawa niby jest śmieszna i błacha, ale z drugiej strony to jest naprawde uciążliwe, bo on nie może spać przez nich po nocach i potem w pracy jest nieprzytomny i boli go głowa. Inni mieszkańcy bloków też nie interweniuja, bo się boją tych gnojków. Zapewne ponieśliby oni niewielkie konsekwencje(pouczenie albo mandat 100zł) a pewnie próbowali by się zmścić na tych co wyspołkowali...
Ja nie popieram społeczniaków, ale chyba nie ma innego wyjścia z tej sytuacji, jak tylko zaspołkować...

29.07.2006
00:00
[2]

kasztaneczuszek [ Legend ]

ja bym dzwonił:)


ewentualnie bym kupił wiatrówke i siedział na pobliskim dachu :D

29.07.2006
00:01
smile
[3]

Kompo [ alkopoligamista ]

Jak nie możesz pokonać, to się przyłącz. :D

29.07.2006
00:03
[4]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Jak rozgarnięci, to nawet, gdy kumpel poda dane, przyjadą i zajmą się towarzystwem, nie zaś informowaniem ich, kto doniósł. Miałem ten sam problem na klatce piętro wyżej, po kilku akcjach musieli przerwać imprezy :>

29.07.2006
00:05
[5]

Łyczek [ Legend ]

Jeśli będzie się chwalił tym, że dzwonił na policję to będą wiedzieli kto to zrobił, a jak nic nie powie to skąd mają wiedzieć kto dzwonił ?

29.07.2006
00:06
[6]

Robi27 [ Mes que un club ]

niech dzwoni, bo w koncu bedzie sie bal wlasnego cienia

29.07.2006
00:16
[7]

^Piotrek^ [ Siła tkwi w cieście ]

Przy zgłoszeniu wystarczy zastrzec, że chcesz by Twoje dane zostały utajnione. Masz do tego pełne prawo.
Miałem kiedyś swego rodzaju melinę w mieszkaniu za ścianą. Prośby ani groźby nie skutkowały, ale jeden sprawny nalot niebieskich utemperował towarzystwo i gdy ma być jakaś posiadówa, właściciel mieszkania chodzi po sąsiadach i informuje grzecznie, że tej i tej nocy będzie "ciut" głośniej a poza tym cisza i spokój. :-)

Włóczykij;) --> Za to Ty jesteś napewno super blokersem który wie o co kaman na rewirach, nie? Życzę kompletu własnych zębów przez całe życie.

29.07.2006
00:16
smile
[8]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Sonny Silooy

No i Twój kolega ma rozwiązanie. Ma do nich przycwaniakować, a jak mu spuszczą łomot, musi się tylko doprawić skokiem z balkonu i gotowe :oD

29.07.2006
00:18
smile
[9]

Deepdelver [ Legend ]

Włóczykij;) --> ile masz lat?
Bo bajki rodem z Doliny Muminków opowiadasz. Pobicie? Sprawa ugrzęźnie w prokuraturze albo dostaną zawiasy. A Ty nie masz dwóch jedynek, ale masz za to w bonusie odbite nery, nos z garbem i bliznę nad okiem. Wujek Dobra Rada. :)

Jedyne wyjście: zadzwonić na Policję. W razie obaw zadzwonić za dnia z budki, żeby pofatygowali się wieczorem.

29.07.2006
00:33
[10]

Deepdelver [ Legend ]

Włóczykij;) --> ćwiczę jak mogę codziennie, lubię czasem poboksować dla zdrowia, ale nie jestem taki kozak żeby wyskoczyć do dwóch gości, choćby byli o połowę mniejsi. Zresztą nawet z jednym to jest loteria, bo to napastnik dyktuje warunki. Widziałem dużo sponiewieranych byków i wiem jedno - bycie kozakiem się nie opłaca.

29.07.2006
00:33
[11]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Sposob ofensywny - moze isc na komende i pogadac face to face z dzielnicowym zeby pomogl to zalatwic (przypadkowy patrol) a najlepiej jak pogada z innymi sasiadami i pojdzei z ich poparciem. Podrzucenie czegos/zniszczenei lawki to rozwiazanie na krotka mete i do tego nienajlepsze.

Sposob defensywny - moze kupic sobie w aptece takie stopery do uszu, nie uslyszy niczego ;)

29.07.2006
00:42
smile
[12]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Nikt nie wpadł na najprostszy sposób - niech kolega do nich dołączy i się z nimi zaprzyjaźni.
A nuż trafi się wśród nich jakiś domorosły inteligent...

29.07.2006
00:42
smile
[13]

Kompo [ alkopoligamista ]

Przecież ja to napisałem na początku.

29.07.2006
00:47
smile
[14]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Kompo---->
Masz mnie ! :D

Ale nie napisałeś o inteliegencie i w ogóle - ten Twój pomysł był na zasadzie postawy defensywnej, ostatniej deski ratunku, a ja uważam, że to najlepsze wyjście :P

29.07.2006
00:53
smile
[15]

.:Jj:. [ The Force ]

A nuż trafi się wśród nich jakiś domorosły inteligent...

Pomijając nuż, jak się nie trafi inteligent to się trafi kosa, nie ma co na siłę przyjaźni zawierać :P

29.07.2006
00:55
[16]

Minas Morgul [ Senator ]

.:Jj:. ... wydaje mi się, że chyba racji nie masz.
Nóż to takie urządzenie do krojenia (np. pora)
A zwrot "a nuż" piszemy przez tzw. "u".

29.07.2006
00:57
smile
[17]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

JJ--->
No to mistrzu zabłysnąłeś.

29.07.2006
01:03
smile
[18]

.:Jj:. [ The Force ]

Zbłądziłem, przepraszam..

29.07.2006
01:05
[19]

Luzer [ Music Addict ]

Jj -

29.07.2006
01:14
smile
[20]

Maxblack [ MT ]

A nuż nóż cię trafi w brzuch ;)

29.07.2006
02:05
[21]

Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]

Troche offtopic, ale śmieszy mnie autor wątku. W pierwszym poście pisze o Psach (co raczej z szacunkiem do Policji ma mało wspólnego) i jednocześnie się pyta, czy mogą pomóc. Takiej hipokryzji jeszcze nie widziałem.

29.07.2006
02:40
[22]

wolkov [ |Drummer| ]

Z tym szacunkiem do policji to nie przesadzaj bo się kiedyś przeliczysz. Co najwyżej niezbędne minimum. Wielkie mi coś, psy i tyle, sami lubią tak się określać.

29.07.2006
04:28
[23]

Andrei [ killah beez ]

Przecież można zgłosić zakłócanie porządku nie podając danych... Policja to nawet rozumie... Można też jajkami ich rzucać to pokrzyczą i pójdą bo kto chce mieć ciuchy w 'jajach' :)))

29.07.2006
08:44
[24]

mirencjum [ operator kursora ]

Takie śmieci pod oknem są uciążliwe . Dzwonić na policję lub straż miejską aż do znudzenia , danych nie trzeba podawać . Po pewnym czasie przygłupy poddadzą się i wyniosą . Dobrym wspomagaczem jest pomysł z wysmarowaniem czymś ławki np. smołą . Pasożytom trzeba maksymalnie utrudnić żywot. Najgorszym sposobem jest brak reakcji .

29.07.2006
10:07
smile
[25]

Maxblack [ MT ]

ale taka reakcja jest jednoznaczna z utratą honoru!

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.