GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

czy przesadzam ???

27.07.2006
17:54
[1]

naughty_girl87 [ Pretorianin ]

czy przesadzam ???

na samym początku proszę bez głupich komentarzy, bo sprawa może i wygląda na błahą czy wręcz śmieszną, ale ja traktuje ją całkowicie poważnie, i gryzę się tym od południa.

miał do mnie zadzwonić mój chłopak - jak łatwo się domyślić, nie zadzwonił. nie jestem jakąś rozhisteryzowaną małolatą, która robi z igły widły. sprawa wygląda dość poważnie. on jest obecnie w Stanach, ma wracać we wrześniu. niedawno okazało się że nie został przyjęty na dzienne studia, dziś miał zadzwonić i powiedzeć, czy mam składać mu papiery na zaoczne. pierwszy raz zdarzyło się tak, że nie zadzwonił, a wcześniej mówił że zadzwoni.

dlaczego martwię się tym i gryzę?? bo sprawa wygląda tak, że w chwili obecnej nic oprócz mnie go w Polsce już nie trzyma. i tego się boję, że nie wróci. niby wszystko jest ok, jesteśmy razem prawie 2 lata, zapenialiśmy siebie o wzajemych uczuciach jeszcze wczoraj. ale jednak jest ten strach, szczególnie po dzisiejszym dniu.. jeśli do jutra nie będę mieć od niego żadnych wiadomości to nie wiem co zrobię.

może napiszecie że zwariowałam, że histeryzuję, że przesadzam. i może będziecie mieli rację. ja poprostu tak strasznie boję się go stracić, jest jedną z najważniejszych osób w moim życiu. ufam mu i jestem pewna że jest ze mną szczerzy. więc dalczego świruję??? nie wiem. poprostu myślę co się stało że nie zadzwonił, boję się że może coś się zmieniło..

dość, teraz troszkę mi lepiej. przepraszam jeżeli kogoś zanudziłam, ale jeśli kogoś rozśmieszyłam to się cieszę - u mnie w domu całej tej sytuacji nie trakują poważnie, tylko się ze mnie śmieją :) i oby się okazało że mają rację.

27.07.2006
17:56
[2]

grish_em_all [ Hairless Cobra ]

Może spróbuj sama do niego zadzwonić? Ja bym tak zrobił na Twoim miejscu, jakby moja dziewczyna się do mnie nie odzywała przez jakiś czas to sam bym szukał kontaktu

27.07.2006
17:57
[3]

Yoghurt [ Legend ]

Zadzwoni potem, może śpi zmęczony, różnica czasu jest. O ile jeszcze żyje of kors.


A tak serio- nie zadzwoni jutro- możesz mieć obawy. Chociaz i to niekoniecznie, sam siedze w jues i nieczesto dzwonić mi sie chce, bo zdymany z roboty wracam, a papiery sie składa od 1 sierpnia z tego co mi wiadmo, to ma czas. Albo sama zadzwoń na buraka, jak sie martwisz to pare groszy raczej nie bedziesz żałowac.

27.07.2006
17:58
[4]

Manuel Sanchez [ Junior ]

chyba naprawdę troszeczkę przesadzasz... :) może coś mu wypadło, może był zajęty, może zapomniał (i tak się zdarza)... skąd wiesz co facetowi do głowy strzeli? :) nie przejmuj się, przynajmniej spróbuj. Wyjdź gdzieś z domu, pogadaj z przyjaciółką, zreslaksuj się. Na pewno wszystko będzie okej. pzdr

27.07.2006
18:02
[5]

Sznurówka [ Pretorianin ]

Nie przesadzasz.. Może poszedł gdzieś.. zepsuł mu się telefon, znajomi przyszli, a jak poszli to było już za późno i nie chciał Cię budzic.. Zadzwoni jutro napewno... Jak nie to poświęć te "pare groszy" i Ty się odezwij

27.07.2006
18:03
smile
[6]

MalyIzbi [ Centurion ]

nie martw sie napewno zadzwoni na święta albo złozyć noworoczne życzenia :) :*

27.07.2006
18:11
smile
[7]

Deepdelver [ Legend ]

może napiszecie że zwariowałam, że histeryzuję, że przesadzam.

Nie zwariowałaś, ale histeryzujesz i przesadzasz. Zadzwoni. Wróci.

27.07.2006
18:13
[8]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Ach te baby!:D Wyrwał się chłopak na chwilę i korzysta z wolności.

27.07.2006
18:15
[9]

Lord Deemon [ Ogame Player ]

MalyIzbi -> bys sie wstydzil :D chlopak jeden dzien sie nie odzywwa a Ty juz ja podrywasz :)
(lbo złozyć noworoczne życzenia :) :* )


Zadzwoni, penwie cos mu nagle wypadlo i zapomnial

27.07.2006
18:18
[10]

MalyIzbi [ Centurion ]

jak bym mógł moja dziewczyna po upojnym popołódniu siedzi obok mnie :D

27.07.2006
18:18
[11]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Sama piszesz, że rozmawialiście jeszcze wczoraj - nie wierzę, że w ciągu 24h może dojść do radykalnych zmian, szczególnie po 2 latach bycia razem.

Wyjdź na spacer, weź kąpiel - zrób cokolwiek! I nie martw się na zapas. :) Będzie dobrze, jeszcze sama się będziesz śmiała z przedwczesnego panikarstwa.

Pozdrawiam :)

27.07.2006
18:20
smile
[12]

pablo_rajski_bicz [ Konsul ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5161857

Młody wiek,USA,impreza,stado amerykanskich dziewuch gotowych na upojne spędzenie nocy kto wie? :)

27.07.2006
21:32
[13]

naughty_girl87 [ Pretorianin ]

dziękuje za słowa otuchy, troszkę mi pomogły :) byle teraz jakoś przespać noc, a może rano będzie na mnie czekał mail.

27.07.2006
21:40
[14]

Gaara [ Senator ]

ja poprostu tak strasznie boję się go stracić, jest jedną z najważniejszych osób w moim życiu. ufam mu i jestem pewna że jest ze mną szczerzy

Nie... nie ufasz

27.07.2006
21:42
[15]

BukE [ Płetwonurek ]

Nie... nie ufasz

Amen.

27.07.2006
21:47
[16]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Są dwa wyjścia - albo jesteś histeryczką, albo pchasz się w związek bez zaangażowania drugiej strony, inaczej się takich obaw wytłumaczyć nie da.

27.07.2006
21:52
[17]

Coy2K [ Veteran ]

Gaara napisał wszystko w tym temacie... aż dziwne ze w ogóle udało mu sie wyjechać skoro go trzymasz na tak krótkiej smyczy

27.07.2006
22:07
[18]

Forest_Gump [ Pretorianin ]

spoko jeśli Cię porzucił to nie był Ciebie wart

27.07.2006
22:08
smile
[19]

Gaara [ Senator ]

Coy2k - ?

27.07.2006
22:18
smile
[20]

Moshimo [ FullMetal ]

Hmm nie no Gaara nie mozesz tak od razu twierdzic.
Brak zaufania a zwykle zamartwianie sie to roznica.
Mimo to uwazam ze tego tematu w ogole nie powinnas zakladac, niegrzeczna. Bedzie dobrze :).

27.07.2006
22:20
smile
[21]

Gaara [ Senator ]

Eee... no miałem tam wstawić ":D" ale zapomniałem:]

27.07.2006
22:23
[22]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Moze pocieszacz ze mnie marny, ale Cię rozumiem, to na pewno jest niepokojące i wkurzające, zwłaszcza ze on jest daleko daleko. Nie da sie wejsc do auta i pojechac sprawdzic co sie dzieje.
Mysle ze za 1 dzien by mu sie nie odmienilo, jesli te zapewnienia byly prawdziwe. A z drugiej strony (mniej optymistycznej) czesto tak jest ze gdy ktos wyjezdza, zapewnia o uczuciach, ma wrocic po 2 miesiacach, okazuje sie ze pozniej nie wraca, albo wraca juz jako zupelnie obca osoba. Straszne, ale tak bywa i mozna sie z tym liczyc gdy puszcza sie swoja polowke za granice na tak dlugi czas. Z tym ze jest to chyba dluzszy proces niz 1 dzien. Ja radze jutro zadzwonic do niego jesli masz taka mozliwosc, wyslac smsa, cokolwiek. Lepiej miec sprawe jasna jak najszybciej, niz nerwowo sprawdzac maila co 3 minuty i zadreczac sie non stop ze nadal nie napisal.

27.07.2006
22:29
smile
[23]

stanson [ Szeryf ]

Jak koles siedzi w Stanach, dostał sie wlasnie na uniwerek to w momencie, kiedy to czytasz wlasnie rżnie piatą laskę tego dnia i już ma dosyć. Nie oglądałaś American Pie? Nie wiesz jakie tam panienki są łatwe? :D

Z takimi problemami na Forum, kobitko, chcesz pomocy, wsparcia, my Cie i tego typa nie znamy, pomysl, rusz tą swoją pustą blond-główką. Miło, ze dziekujesz za wsparcie, spij slodko. Braaanoc :P

27.07.2006
23:37
smile
[24]

Moshimo [ FullMetal ]

Heh stanson... wiesz co... idz sie napij wody :PP
Gaara - spoko :P

27.07.2006
23:46
smile
[25]

hazard [ Pretorianin ]

Stanson na pewno poprawiles jej humor ;) „Jak koles siedzi w Stanach, dostał sie wlasnie na uniwerek to w momencie, kiedy to czytasz wlasnie rżnie piatą laskę tego dnia i już ma dosyć.” No nie wiem;p

27.07.2006
23:48
smile
[26]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Taa, pewnie właśnie zdradza ją z szarlotką...

27.07.2006
23:49
smile
[27]

Gaara [ Senator ]

Stanson - haha:D

27.07.2006
23:55
smile
[28]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

stanson --> jak nazywa sie ta metoda pocieszania:>? bedziesz bardzo dobrym psychologiem

28.07.2006
00:07
[29]

Moshimo [ FullMetal ]

bedziesz bardzo dobrym psychologiem
...masochistow :D.
"Chodz chodz niegrzeczna dziewczynko (jeszcze nick sie zgadza :D), teraz powiem cos co Cie naprawde zaboli... " :PP
Eh stanson :PP. To ja juz wole terapie muzyczna :D.
naughty_girl87 to dzolk byl, juz zawczasu pisze :))

28.07.2006
00:09
smile
[30]

jjiinn [ Pretorianin ]

to metoda sie zwie "Nie miej złudzeń" :P

"Normalnie stary, takie towary
Robi ci bambo na skwerku
Mówisz jej babe, mówisz jej Dzizas
Kupujesz drinka - wyrywasz" :D

28.07.2006
00:22
[31]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

może poszedł gdzieś na impreze czy coś...

ale wiem jedno.. odległość robi swoje :( baaaardzo robi swoje :(

28.07.2006
00:28
[32]

Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]

Zapił chłopak i tyle. Daj mu się wyszaleć!

28.07.2006
11:08
smile
[33]

naughty_girl87 [ Pretorianin ]

eh, zamartwiam się dalej ale stwierdziłam że ci którzy pisali, że mu nie ufam, mieli troszkę racji. poprostu tak się odrazu przestraszyłam, że totalnie zapomniałam o zaufaniu, ( wiem głupio brzmi ;) teraz dopiero po praktycznie nieprzespanej nocy palnęłam się w łeb. co to za związek jak się nie ufa?? więc ufam. i mam nadzieje że niedługo będę się z tego śmiała.

stanson ---> rzeczywiście wiesz jak pocieszyć. dlaczego napisałam na forum??? wiem że nikt z piszących nie zna konkretnie mojej sytuacji, ale mi było poprostu potrzebne parę pocieszających słów, a wiem że są tu ludzie którzy potrafią pocieszać. i nie jestem pustogłową blondynką, tylko brunetką, studentką I roku prawa :P

jeszcze raz dziękuje wszystkim za słowa otuchy.

edit: literówka ;)

28.07.2006
11:11
smile
[34]

kusiak11 [ Pretorianin ]

Ostatnio coś głośno o obozach pracy :D

29.07.2006
10:36
[35]

hum4ncry [ Konsul ]

W pelni musze zgodzic sie ze stansonem aka casanova;]

Moze twojemu chlopcu tata wszedl do wanny i dlatego nie zadzwonil? Who knows? :(

29.07.2006
10:42
smile
[36]

Gierkofan [ Legionista ]

Takie dugie że mi sie nie chce czytać

29.07.2006
10:43
[37]

Gierkocholik [ Pretorianin ]

Mi też

29.07.2006
10:56
[38]

Sznurówka [ Pretorianin ]

Gierkofan, Gierkocholik ---> jeśli coś wam nie pasuje to na górze jest taka opcja "ignoruj wątek" nikt wam nie kaze wchodzic i glupio komentowac.. dziewczyna miala problem i napisala, chciała się poradzić... wam cos nie pasuje? nie wchodzic

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.