GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1474

24.07.2006
07:20
smile
[1]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1474

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Pierwsza część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=41954

Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5282333&N=1

24.07.2006
07:24
smile
[2]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Yo!

24.07.2006
07:56
smile
[3]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To ja opowiem zart. Przychodzi hiperboloida jednopowłokowa do lekarza, a lekarz mówi: co pani taka prostolinijna?

24.07.2006
07:56
smile
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

Jak zdrówko? ;-)


Zaczynam się oglądać za GW. :-D

24.07.2006
07:57
smile
[5]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Calkiem wporzo. Tradycyjnie troche mi sie spac chce, ale generalnie w normie. Spodziewalem sie, ze bedzie gorzej :-)

24.07.2006
08:00
[6]

Lechiander [ Wardancer ]

Ze spaniem u mnie kiepsko...
W piątek do 5 rano, w sobotę do 3, a dzisiaj w nocy zasnąć nie mogłem... Padam na ryj juz teraz i oczywiście zaspałem, ale już się chyba ru przyzwyczaili do tego.

24.07.2006
08:15
smile
[7]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A tak zmieniajac temat: obserwuje sobie ostatnio w ktorym kierunku i z jaka sila idzie zmiana twarzy mediow, slucham podziekowan premiera dla ojca dyrektora itd. i mi sie przypomnialo, ze niedlugo rusza w calym kraju pielgrzymki na Jasna Gore. I wymyslilem, ze trzeba dac z tego bezposrednia transmisje!!! Codziennie od rana do wieczora na wszystkich kanalach telewizju publicznej! Lacznie z TV Polonia! Material z przemarszu pielgrzymow z Augustowa, Cedynie, Piły, Konina, Małkini, Piotrkowa Trybunalskiego, Mełgwi i Radoryża Kościelnego! Codziennie inna grupa! Wywiady z uczestnikami w beretach, fanatyczna mlodzieza, ksiezami z gitarami i szczekaczkami, starcami na wozkach i noworodkami w beciku, ze wszystkimi! Caly material przeplatany bogato felietonami ze wspolnych posilkow w rowie, spania w stodolach, gotowania, prania, picia, grillowania, wywalania smieci gdzie badz itd. Dobry pomysl nie? Gdybym zaproponowal prezesowi TVP zrobienie takiego materialu to bylby hicior! Na 100% dostalbym budzet! :-)))

24.07.2006
08:17
smile
[8]

Lechiander [ Wardancer ]

A ja myślę, że wcale nie jestes pierwszy z tym pomysłem, rothon. :-)

24.07.2006
08:25
smile
[9]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak myslisz, Lechiander? Hmmm... To ja jeszcze dalej pojde! Kanal caly tematyczny! Zamiast TVP Kultura*! Kanal tematyczny o pielgrzymkach i innych ceremoniach! Non stop! Z obchodow wszystkich swiat i uroczystosci!!!

* Swoja droga mam bodaj od czerwca TVP Kultura u siebie w kablowce. No taka kicha, ze glowa mala. Non stop jakies orkiestry jazzowe graja. Co nie wlacze, to graja. Tylko sie estrady zmieniaja.

24.07.2006
08:28
smile
[10]

Lechiander [ Wardancer ]

Powiem szczerze, że mnie by to juz nie zdziwiło. :-)

24.07.2006
08:34
smile
[11]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A mnie szczęka opadła. Znalazłem zwolennika Romana G. na stanowisku które obecnie piastuje. Z wykształcenia historyk, obecnie nauczyciel. Miał on uprzejmość się wyrazić, że rzeczonemu Romanowi - cytuję: "jak na razie dobrze idzie". Jestem w szoku.

24.07.2006
08:38
smile
[12]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Znow zmienie temat (cos dzisiaj mam gonitwe mysli). Nie wiem czy wiecie, ale dzis mamy bardzo szczegolny dzien! Jest to dzien, w ktorym obchodzimy 3 bardzo wazne rocznice zwiazane z motoryzacja! 3 przelomowe wydarzenia w historii motoryzacji wydarzyly sie 24 lipca.

Pierwsza - 1886; Gottlieb Daimler wynalazl samochod: czteroosobowy pojazd, stylizowany na karocę, z jednocylindrowym silnikiem o mocy 1,1 KM montowanym pod tylnym siedzeniem. Samochod rozwijal szybkosc maksymalnie 16 km/godz.

Druga - 1903; W Detroit Ford Motor Company sprzedala swoj pierwszy samochod, Ford Model A zaprojektowany i wykonany przez malo znanego mechanika z Michigan - Henry'ego Forda.

I trzecia - 1959; rozpoczecie w Lublinie produkcji seryjnej samochodu dostawczego Żuk! Tadaaaaam! :-D

24.07.2006
08:38
[13]

Lechiander [ Wardancer ]

W sumie ma rację. Co i rusz przecież ów Giertych realizuje pomysły chore. :-)

24.07.2006
08:43
[14]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pierdolami sie zajmuje, mundurki, srurki, zamiast w glowe sobie popatrzec i zadac pytanie: dlaczego tyle mlodziezy upieprzylo mature? Przeciez uczyli sie, tyle, ze ktos wciaz nakazywal uczyc im sie zlych rzeczy. Kompletnie nijak majacych sie do wymagan matur.

24.07.2006
08:52
smile
[15]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dzien dobry ....

Ludzie ludzie człowiek wrac po trzech dniach leniuchowania na łonbie natury na działeczce wypoczety odpreżony :)))) a wy tu od ran kubeł zimnej wody :PPPPPPPPNo cóz żyjemy w Polsce i takie czy inne rzeczy to chyab juz u nas normalka jak nie ten to inny sie znajdzie który namiesz i nam sie nie bedzie podobał. Wiec pomimo tego ze was szlak trafia ( mnie rówież) nie warto od ran sie tak denerwowac:)))))))))))

24.07.2006
08:56
smile
[16]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Eeeee, luzik! Przynajmniej nie boje sie rosnacej konkurencji na rynku pracy :-D

24.07.2006
09:31
smile
[17]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dzieńdoberek...

Kawki --> poprzednia Karczma zdecydowanie powinna mieć inny podtytuł... Powiedziałabym, że bardziej punkowy i piwny... Naprawdę, nie chciałam, żebyś się poczuł... zagrożony tematyką :-p

24.07.2006
09:33
[18]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> Arabeli nie lubiłeś, a Siedem Życzeń? Załapałeś się jeszcze na to?

24.07.2006
09:50
[19]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry

Lechu ---> ja też dziś prawie wcale, choć jak na moje ostatnie wyczyny to całkiem sporo, zasnołem po pierwszej , oglądałem koncert Dżemu w TVP1, a zaraz po 6 rano moja corka postanowiła ze chciał bym poczytac jej ksiazke.

rothon ---> w dniu w ktorym Ojciec Dyrektor zezwolił na sprzedaż reklam w TV Trwam, mój prezes powiedzial ze nasza firma nie wyda tam ani zlotowki chyba ze po jego trupie ; )
w kwestii matur, bardzo ładny monolog Marka Kondrata, jeśli nie widzieliście to polecam link poniżej : )

24.07.2006
10:09
smile
[20]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Siedem zyczen? Zalapalem sie. Film ujdzie, tylko ta koszmarna animacja mowiacego kota... A tak poza tym to smiesznie bylo - Banda i Wanda w spodniach w paski i w czeskich trampkach hiehiehie, choc wtedy to nikogo nie smieszylo, bo to byla top trendi moda :-))

mi5aser--> Dobreee! Nie znalem :-)

24.07.2006
10:11
smile
[21]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Faktycznie spało się niespecjalnie. Ledwie się teraz pozbierałem. Będzie padac we wrocku :)
Musze ruszyc zwłoki i popłacić rachunki, co bardzo lubię, a zwłaszcza to, że po tej przyjemności już nic nie zostaje :D

24.07.2006
10:11
smile
[22]

Lechiander [ Wardancer ]

Dlaczego ja z Miksera Desera zrobiłem, to nie mam zielonego pojęcia. :-D

Mikser ---> To Ci się chwali! Jestem cholernym zwolennikiem czytania i opowiadania dziecku. :-)
Jak mnie poprosiło, to rzucałem w cholerę wszystko.
BTW Monolog świetny!

24.07.2006
10:22
[23]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Lechu ---> taaak ja też jestem zwolennikiem czytania, tyle że może nie koniecznie o 6 rano i może tez nie koniecznie książeczek w których są same obrazki i zani jednego wyrazu ; ) Pomijając fakt że dziecko przyłożyło mi ksiązeczkę do twarzy żebym lepiej widzial ; )

Najbardziej Siedem zyczen podobalo mi sie jak kot czarował i takie kółka mu z oczu wylatywaly ; )

24.07.2006
10:30
smile
[24]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam............

Mam ochote kląci i ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,wrrrrrrrrrrrrrrr własnie zoastałm zwolnina z pracy :((((((((((((((

24.07.2006
10:43
smile
[25]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> eee i tak była super jak na tamte czasy. Tak samo jak podobały mi się filmy z serii Pan Kleks :-) Dobra obsada, dbałość o scenografię i kostiumy, ekstra muzyka jak na filmy dla dzieciaków. No i ekefty specjalne w postaci animowanych rysunków wstawianych w film. Oooo, to było coś :-))))

mixerqu --> a co teraz czytacie? Macie jakąś ulubiona książeczkę, czy co chwilka coś innego?

EDIT: i jeszcze tak fajnie mówił : Hator, hator...


Rogue --> co się stało?

24.07.2006
10:51
[26]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Holgan ---> różnie bywa, mamy jakąś niemiecką książkę o koparce (z której nie kapuje ani słowa), jest książka o hipopotamie (obrazkowa, któą czytałem dziś) jest "wy nie wiecie, a ja wiem jak rozmwiać trzeba z psem ...", zależy na co ma akurat nastrój panienka.

24.07.2006
10:59
smile
[27]

Lechiander [ Wardancer ]

O żesz w mordę... Za co, Rogue???

24.07.2006
11:02
smile
[28]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jak to, Roque, tak ni z tego, ni z owego?

24.07.2006
11:02
smile
[29]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Uwielbiam ksiazki o koparkach! :-D

24.07.2006
11:14
smile
[30]

Lechiander [ Wardancer ]

Jeżu kolczasty, zasypiam...

24.07.2006
11:15
smile
[31]

Rogue [ Mysterious Love ]

To jest portal turystyczny - zbyt pózno wszedł na rynek zeby przynosił dochody zatrudniono druga tez osobe zeby było łatwiej pracowac bo tak to ja siedziałm codziennie od 9 d0 18 przed kompem odepowiadałm na zapytanie robiłam rezerwacje i wszysto co wiaze sie z wycieczkam . Niestety wiedziałm dobrze ze mało sie dziej i kedy na pocztku lipca powiedziałm o tym ze widze iz nie ma zysków i ze moze przemysla spraw mego zatrudniei ze ja poszukam sobie czegos inne go to nie zatrudnili druga osobe a mi po dwuch tygodniach pracy z nia poiwedzili ze sory nie maj kasy na utrzymanie dwuch osób.......I wielka kicha

Holgi--- miałs racje głupia byłam ze cie nie posłuchałm....................Wyje ze zełosci

24.07.2006
11:25
[32]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Rogue --> wogóle o nich nie myśl. Nawet jak dadzą tamtej osobie taką stawkę głodową jak Tobie, albo wasze dwie, razem wzięte a nadal nie będą mieli podstawowego narzędzia - czyli sprawnej bazy to się przejadą. Ciesz się, że już nie będzie Ciebie u nich i że nie będziesz się użerała z niezadowolonymi klientami.
Uszy do góry, będzie dobrze!

24.07.2006
11:30
[33]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

bardzo ładny monolog Marka Kondrata, jeśli nie widzieliście to polecam link poniżej : )



było w ubiegłym tygodniu w "Szkle Kontaktowym" na TVN24, to jest wiersz napisany przez tefałenowskiego forumowicza. Sianecki poprosił Kondrata o jego przeczytanie. Wiersz świetny.


dzień dobry Smoczyska (choć jak widzę nie dla wszystkich :()

Rogue => a czy tę drugą, zatrudnioną niedawno osobę też zwolniono? To kto teraz robi Twoją działkę?
Powtórzę za Holgan, będzie dobrze!

24.07.2006
11:31
[34]

Deser [ neurodeser ]

Rogue - dobrze Holgan pisze. Znajdziesz inną. Ja od paru miesiecy w nowej, zarabiam tyle samo ale płacą za nadgodziny (jesli zechcę je brać). Dwa dni zajęło mi znalezienie jak się już zwolnienie skończyło. Nie warto tracić zdrowia i nerwów skoro sama widziałaś, że to nie działa jak powinno. I nie szukaj przez ogłoszenia, a zwyczajnie idz i się wciskaj tam gdzie chciałabyś pracować. Ja nawet cv nie miałem pod ręką :) Po prostu polazłem i poprosiłem o rozmowę z osobą odpowiedzialną za przyjęcia. Trzymam kciuki i pochwal się niebawem nową robotą :)

24.07.2006
11:36
[35]

Rogue [ Mysterious Love ]

piokos-- nie niezwolnono nowej a moja działke ma przejac jeden z trzech szefów bo tylu ich miałm ..

Deser-- masz racje wim na co mnie stac i teraz bede szukła pracy w zawodzie który chce wykonwyac i dla jakiego robie dalsza edukacje czyli Kosmetyczka ze spacjalizacja wizazu i masazu :)

Holgi-- tai i jak zaykle musze poiwedzec MIAŁAS RACJE :) alie jak znasz mnie dobrze to wiesz ile mnie to kosztował pracy bo budowałm to od samego poczatku raze z nimi i jest mi szal mojej ciezkiej pracy i walenie przed kompem tylu godzin które mogłam spozytkowac zupełnie inaczej :)

24.07.2006
11:37
smile
[36]

Rogue [ Mysterious Love ]

Przepraszam za błedy ale wiecie ze ja tak mam i czasmi tak pisze))))PPPPPPPPPPPPPP

24.07.2006
11:46
smile
[37]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Rogue --> wiem, że zmiana pracy nie jest łatwą decyzją, ale cieszę się, że zajmiesz się tym czym chcesz i czego się uczysz. A nie będziesz się już użerać z .... <sama wiesz jak określam jednego z twoich "szefów"> :-)))))))
ps. ale dzielna jestem, że nie powiedziałam: "a nie mówiłam, prawda"?? ?? :D :-)))) Mówię, głowa do góry :-)))))

24.07.2006
11:55
[38]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> ta jest wyjątkowo dobra, obrazki wprowadzają czytelnika w świat budowy wzorcowego komunistycznego wielkomiejskiego osiedla z wielkiej płyty... Tekst trudno powiedzieć o czym bo z niemieckiego to ja nic nie kapuje.

24.07.2006
11:57
smile
[39]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

mixer --> czyżby książeczka z dzieciństwa?? :-)))

24.07.2006
11:58
smile
[40]

Tofu [ Zrzędołak ]

mikser - Ty nie narzekaj na niemiecki, bo Ci wyślę książeczkę dla dzieci w krzakach i wtedy dopiero będzie jazda :P

24.07.2006
12:06
[41]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Holgan ---> zdaje sie że z dzieciństwa mojej żony ; )

Tofu ---> mowiac szczerze zadna to dla mnie roznica ; ) literki z dwoma kropkami na gorze przemawjają do mnie tak samo jak krzaki ; )

24.07.2006
12:21
smile
[42]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

:)

24.07.2006
13:22
[43]

Tofu [ Zrzędołak ]

Pamętacie który to kabaret miał piosenkę "Nuuuuuuuudzę sieeeeeeeeeeeeeeee nicmisiędzisiajniechce, nuuuuudzę sieeeeeeeee...."? Bo ja właśnie tak bardzo się teraz nudzę. Muszę sobie ściągnąć ten numer i wrzucić na odtwardzacz MP3 - będzie czego słuchać w pracy :)

24.07.2006
13:33
smile
[44]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Tofu => ostatnio przeglądałem jakieś stronki o kabaretach, może to chodzi o "Potem"? Mają jakiś utwór "Nudzę się" ale słowa się nie zgadzają.

24.07.2006
13:34
smile
[45]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tez mi sie troche nudzi. A tu jeszcze okolo 2 godzin siedzenia w robocie. Kurcze, mialem prezentacje zrobic na moje wystepy w czwartek, a caly dzien zbalaganilem. No nic, jutro bede musial ja sklecic. Brrrrr... nienawidze robic prezentacji :-/

Haslo dnia:
Nie przepadam za wegetarianami. Wyjadają żarcie mojemu żarciu... :-))

24.07.2006
13:35
smile
[46]

Tofu [ Zrzędołak ]

piokos - dzięki, sprawdzę jak wrócę do domu.

24.07.2006
14:39
smile
[47]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ech... co do zwolnień: u mnie znowu poleci 5 tysięcy ludzi. Związki już dostały info. Zobaczymy, czy uda mi się po raz trzeci...

24.07.2006
14:48
smile
[48]

Lechiander [ Wardancer ]

BURZA!!! Będę żył! :-)
Niestety... :-P

24.07.2006
15:04
smile
[49]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dobrze bedzie, Piotrasq. Choc generalnie sytuacja w firmie jest nie do pozazdroszczenia. To kto tam zostanie w ogole?

24.07.2006
15:12
[50]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

u mnie poki co przyjmują studenciaków, w to moze oznaczac ze będą zwalniac dziadków ; )

24.07.2006
15:47
smile
[51]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Holgan - Nie czuję się nią zagrożony. Jest natomiast tak, że od zawsze nudzi mnie ona śmiertelnie i z politowaniem patrzę na dorosłych, z pozoru inteligentnych ludzi, którym w pewnym momencie zaczyna się wydawać, że ich tzw. pociechy są podstawowym problemem Wszechświata. A tzw. życie rodzinne we wszelkich jego przejawach jest czymś najbardziej zabawnym i zajmującym, co tylko można sobie wyobrazić. Co do podtytułu, to - obserwując waszą dwugodzinną dyskusję - odniosłem błędne wrażenie, że będziecie chcieli ją kontynuować w następnym odcinku, zamiast przenieść się z nią na ławkę obok piaskownicy. Na szczęście nie miałem racji. Mam zatem nadzieję, że nie stanie się z tobą coś takiego co stało się z jedną moją znajomą, która swego czasu w swym nabytym ograniczeniu posunęła się tak daleko, by publicznie oświadczyć, że o czym to ona ze mną może porozmawiać, skoro ... ja nie mam dzieci. Ze smutkiem przyznałem jej rację. Smutek ów (na wszelki wypadek wyjaśniam) wynikał nie z faktu nieposiadania przeze mnie potomstwa, tylko z tego jak bardzo zdołała sobie wygładzić zwoje mózgowe. Czego i tobie nie życzę. Więc przestań mnie szarpać za nogawki, bo się odwinę :-)

24.07.2006
16:29
smile
[52]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> zarząd i prezes.

24.07.2006
16:37
smile
[53]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Znaczy ... mam operatora zmieniać?

24.07.2006
16:37
smile
[54]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Piotrasq ---> Ale ossochozi? Dobrze pamiętam, że już przy poprzednim odchudzaniu firmy mówiłeś o stopniowych zwolnieniach prowadzących do zostawienia w firmie prezesa i zarządu, a reszta won, np. w outsourcing :)
Więc teraz powinieneś być zadowolony, że dobry z Ciebie przepowiadacz.

Muszę przyznać Tofu, że prawdopodobnie Twoja nuda jest wynikiem równowagi w przyrodzie, i nawet lekko czuję się winna ;) Dzień mi cały w pracy zleciał nie wiadomo kiedy, zaraz koniec i do domciu :)

24.07.2006
16:53
smile
[55]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nie nooo, padlem. W watku obok jeden kolega zaprezentowal taka oto aukcje, ktora odnalazl na znanym portalu transakcyjnym -->

Na poczatku myslalem, ze ktos fretke ustrzelil ze śrutu! :-D
A do teraz w glowe zachodze, o co chodzi, uczulone dziecko to samiec? :-D

24.07.2006
17:09
smile
[56]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

ja pier....

czemu nie "fśrut"?

[edit] dziecko jest pci menskiej!

24.07.2006
17:54
smile
[57]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja zrozumialem tak, że samca fretki ktoś przechowywał w śrucie, żeby się alergen po mieszkaniu nie roznosił :-)))

24.07.2006
20:34
[58]

Kargulena [ ryba piła ]

Kawek ---> Ciekawe co można powiedzieć o ludziach, którzy codziennie piszą tylko i wylącznie o browarze ??? Nie rozumiem zatem, dlaczego ktoś inny nie możę pisać o wlasnym dziecku ???

24.07.2006
20:41
smile
[59]

Lechiander [ Wardancer ]

Ale o jakim dziecku? Samcu fretki, który ma alergię na śrut???

24.07.2006
20:48
smile
[60]

Kargulena [ ryba piła ]

Nie o fretki mi chodzilo.

Wnerwil mnie tekst ----> z politowaniem patrzę na dorosłych, z pozoru inteligentnych ludzi, którym w pewnym momencie zaczyna się wydawać, że ich tzw. pociechy są podstawowym problemem Wszechświata.

A dlaczego by nie ??? Lepsze to od polityki, naszego ojczystego sportu , Beaty Kozidrak w TV/radio/festiwali Sopockich i Opolskich itp. itd.

Pewnie, że może taka tematyka kogoś nudzić ale zaraz tam z politowaniem...

I oczywiście nic nie mam do piszących o browarze, sama do nich należę przecież, to mój temat zastepczy, bo najchętniej bym Was wykańczala opowieściami o moim psie :PPP

24.07.2006
20:54
smile
[61]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Przynajmniej tutaj mam trochę chłodniej...

24.07.2006
21:00
smile
[62]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Niestety zlazłem z gór i zaatakowały mnie niebieskie smoki (szkoda, że nie seledynowe :)

24.07.2006
21:02
smile
[63]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

PIotrasq, ależ masz stylowy garnek na głowie :D

24.07.2006
23:14
smile
[64]

Lechiander [ Wardancer ]

To coś, to raczej jest własnie seledynowe bardziej, niż niebieskie, ale jeszcze gorzej to uznać za smoka. :-P

24.07.2006
23:22
smile
[65]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Bo to są zmutowane smoki. A kolor przekłamuje w Paintcie.

24.07.2006
23:28
smile
[66]

Deser [ neurodeser ]

eee... to nie smok, to "tyran-nozar" :)

Kargulena - o piwie to ja wiecznie piszę :) Kawek moze czasem wspomni ale to abstynent :D Opole i Sopot to też ja :D
A co do dzieci. Mam dwójkę :) Lucky Man :D Moje pociechy sa dla mnie podstawowym punktem wszechswiata :)

24.07.2006
23:30
smile
[67]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Towarzycho uśpione.

24.07.2006
23:31
smile
[68]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> To jaki wg Ciebie wtedy jest kolor paska z maną? :-)

24.07.2006
23:34
smile
[69]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Granatowy. Daltonisto :P

24.07.2006
23:36
smile
[70]

Deser [ neurodeser ]

Piotrasq - teraz wiem dlaczego skończyła sie epoka lodowcowa :) Wyrżnałes wszystkie szablozębne... zaraz pewnie pojawią się mamuty :D

edit:literki

24.07.2006
23:39
smile
[71]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mamutów nie było. Teraz wyżynam Yeti i Neandertalczyków. Wyobraźnia twórców nie zna granic :)

24.07.2006
23:40
smile
[72]

Lechiander [ Wardancer ]

Taaa, a żytko pewnie jest bordowe lub purpurowe, co? :-D

24.07.2006
23:43
smile
[73]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Amarantowe.

24.07.2006
23:45
smile
[74]

Lechiander [ Wardancer ]

:-D

Branoc. :-))

25.07.2006
04:55
smile
[75]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bry.

25.07.2006
05:20
smile
[76]

Tofu [ Zrzędołak ]

A bry, bry dobry człowieku. Dziś nie pada i od razu mi lepiej. Oddycha się do prawda dalej ciężko, ale przynajmniej za oknami słońce.

25.07.2006
06:23
smile
[77]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja tam nie jestem wcale dobry. Jestem kapryśnym, leniwym cholerykiem i maciwodą. Antyfeministą, a nawet mizantropem. I dzieci nie lubię. I w ogóle nie jestem człowiekiem, tylko smokiem, o!

25.07.2006
06:26
smile
[78]

Tofu [ Zrzędołak ]

Cholera Kawek, coś się na górze popieprzyło i chyba jesteś moją drugą połówką pomarańczy w takim razie :P Chociaż nie - ja dzieci lubię, pod warunkiem, że nie są moje i nie wydzierają się za bardzo bez powodu ;)

25.07.2006
06:29
smile
[79]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja lubię tylko swoje.

25.07.2006
07:14
smile
[80]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dzieci, ryby, pomarancze... Ja to dopiero mam problem: musze zrobic prezentacje, bleeeeee :-D

25.07.2006
07:31
smile
[81]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A ja śpiewam i tańczę i jem pomarańcze

A ten znowu swoje ... prezentację, toś pan dwa tygodnie temu robił ! ;-)

25.07.2006
07:44
smile
[82]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kawek, ja mam kilka wystapien miesiecznie :-) Nawet juz nie zlicze ile ja tego popelnilem. Nienawidze, tego. A na poczatku lipca mam nastepne spotkanie. Oczywiscie z wystepami :-))

25.07.2006
08:00
smile
[83]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Fe! Nie znoszę występować przed większym audytorium :-/

25.07.2006
08:16
smile
[84]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kawek, no co Ty nie powiesz? :> A Twoje występy tutaj? :>

25.07.2006
08:26
smile
[85]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Słyszeliście, że ma być jeszcze goręcej ? To prawie niemożliwe. Ale za to wiem, co będę robić, jak mnie zredukują: założę winnicę, albo gaik pomarańczowy :)

25.07.2006
08:30
[86]

Lechiander [ Wardancer ]

Słyszałem, że ma się poprawić w sierpniu. :-)

25.07.2006
08:35
smile
[87]

Kargulena [ ryba piła ]

Hej !

Deser----> Ale ja to wszystko wiem , mnie to nie przeszkada przecież :)

25.07.2006
08:50
smile
[88]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> ale w sierpniu przyszłego roku.

25.07.2006
08:54
smile
[89]

Lechiander [ Wardancer ]

A zobaczysz, że z Deserem będziemy mieć śliczną pogodę. :-P

25.07.2006
08:58
smile
[90]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Se miejcie, co wam będę żałował. Byleby u mnie było 20 stopni.

25.07.2006
09:04
smile
[91]

Lechiander [ Wardancer ]

Śliczną, czyli barową. :-)

25.07.2006
09:11
smile
[92]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A u mnie sie dzis rano bardzo ladnie pogoda popsula :-)
Troche duszno jest, ale temperatura ok. 25 chyba i przede wszystkim... zero slonca. Zachmurzenie :-)

25.07.2006
09:16
[93]

Kargulena [ ryba piła ]

A u nas nie padalo chyba z 2 miesiące, jest tragicznie duszno, zwlaszcza nocami, zero wiatru...

25.07.2006
09:19
smile
[94]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Szczerze mowiac to ja tez nie pamietam juz jak deszcz wyglada :-)

25.07.2006
09:33
smile
[95]

Lechiander [ Wardancer ]

U mnie po wczorajszej "burzy" (pogrzmiało, pokropiło kilka minut, ot burza...) przynajmniej już chłodniej jest. Tak więc pogoda się naprawdę poprawia i nadaje na kajaki oraz browarka na tychże kajakach oraz po. :-)

25.07.2006
10:05
smile
[96]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dzieńdoberek...

Kawek --> hola, hola mój Panie... kto tu kogo szarpie za nogawkę?? aż mnie kusi... ech... jednak będę dzielna :-))

Tofu --> eeee.... chyba przesadziłeś... Taki smokowato straszny, żeby do TrzechKawek pasować, to Ty nie jesteś :-)))

rothon --> to co z tym spotkaniem Karczmiarskim? Ciebie sie pytam, bo widziałam na własne oczy, że wyrażałeś chęć spotkania a to się często nie zdarza ... :-))))

25.07.2006
10:14
smile
[97]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wyrazalem chec, wyrazalem, ale sama wiesz jak jest. Ustala sie beze mnie, a ja najwyzej sie wpasuje, badz nie. A wszystko z prostej przyczyny - ja nie mam pojecia co bede mial za 2 dni, a co dopiero ustawiac sie na zlot w sierpniu :-)

25.07.2006
10:27
smile
[98]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> bo pomyślę, że się migasz jak zawsze :-))))))

25.07.2006
10:34
smile
[99]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

ot pacan wymyślił:

Ja czegoś nie rozumiem. Dlaczego jestem do czegoś zmuszany czego nie chcę, i jeszcze mi za to płacić każą? Niech poodłączają i spadają. :/

25.07.2006
11:29
smile
[100]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Raczej sie tylko troche asekuruje. Zeby pozniej nie bylo, ze obiecal, a nie ma :-)

25.07.2006
13:09
smile
[101]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

grrryyryryryryyr... właśnie utknęłam w tłumaczeniu umowy z angielskiego na polski. pomieszanie jezyka prawników i finansistów okazało się dla mnie zabójce... grrryyy.... to cholernie frustrujące...

25.07.2006
13:12
smile
[102]

Tofu [ Zrzędołak ]

Ja przed chwilą właśnie skończyłem tłumaczyć raport dot. wdrażania inicjatyw pro-ekologicznych w fabrykach drutu stalowego z japońskiego na angielski - czuję Twój ból :)

25.07.2006
13:21
smile
[103]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja nic nie tlumacze. Dostaje juz przetlumaczone :-PPP

25.07.2006
13:25
smile
[104]

Lechiander [ Wardancer ]

A ja udaję, że nic nie umiem i wysyłają mnie na kurs od września. :-D

Po prawdzie to i tak niewiele kumam, dlatego ten kurs mi się przyda, tym bardziej, że nic nie zapłace. :-P :-D

25.07.2006
13:28
smile
[105]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Tofu --> dzięki za zrozumienie :-)))

rothon --> no tak... jak się jest SZEFEM... :-)))))

Lechu --> a na jaki? angola czy czegoś innego?? :-p

25.07.2006
13:30
smile
[106]

Lechiander [ Wardancer ]

Holgan ---> Inglisz! Na inny by mnie traktorem nie zaciągnęli. :-)
Trochę się zdziwili, jak się okazało, że chcę iść od razu dla zaawansowanych. :-P

25.07.2006
13:31
[107]

Tofu [ Zrzędołak ]

rothon - bo Ty jesteś wyzyskiwacz i burżuj ;) Chociaż z drugiej strony, gdybym miał ciągle chodzić na spotkania i robić prezentacje chyba skoczyłbym z okna - według mojej skromnej i nieprofesjonalnej opinii 90% spotkań i prezentacji to jedynie marnotrawstwo czasu i pieniędzy. Oraz, a może przede wszystkim, nerwów...

25.07.2006
13:34
smile
[108]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tofu--> Trudno sie nie zgodzic. W tym aspekcie to wlasnie Wy macie przewage :-))
Cos za cos, jak to mowia :-))

Choc, musze powiedziec, ze czasem lubie ludkom poopowiadac o roznych slupkach. Szczegolnie, jak sa jakies rozumne ludki. Najgorzej to jak siedza same derektory. Ty mu mow, a on nic nie uwaza. A pozniej znowu laduje na biurku jakis kwit, zeby w drodze wyjatku wybaczyc, ze znowu cos nie zrobil :-))

25.07.2006
13:35
smile
[109]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Lechu --> no tak Krętaczu :-))) najpierw udajesz że nie kum kum, a potem na dla zaawasnowanych się pchasz... :-))))))) cały Ty :-)))

Tofu --> ale większość z tych spotkań to gwarancja klimatyzowanej sali, kawy i ciasteczek :-))) A ja w tej chwili o czymś takim mogę tylko pomarzyć ... ech... marzenia... :-)))))

25.07.2006
13:36
smile
[110]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja chory byłem, jak na zaliczenie miałem jakies prezentacje porąbane robić... Teraz unikam jak ognia! Jak brud wody.

Holgan ---> :-P :-)

piokos ----> Ty z tym linkiem to już nie dobijaj staruchów! :-P :-D

25.07.2006
13:38
smile
[111]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

surfowanie po necie grozi kalectwem

Tokagero to duhc złodziejaszka pokonanego przez Amidamaru. Tomściwy, o zimnej krwi cehcahc upodobniającyhc go do węrza duhc wędrujący po ziemi. Kiedy Rijo został szamanem, Tokagero zmienił swuj sposub rzycia, rzeby moc zostać strarznikiem duhcowym Rijo.

Fałst VIII praktykuje czarną magię. Jest magiem z cmentarza. Jego duhcem opiekuńczym jest elajza, ktura zgineła tragicznie podczas walki. Fałst VIII chce zostać Krulem Szamanuw, rzeby przywrucić swoją rzonę do rzysia.

25.07.2006
13:41
smile
[112]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Chory byl, buehehehe :-D

To mi sie od razu kawal przypomnial. Siedzi wrobel i wrona na galezi. Wrona tak przyglada sie wroblu z politowaniem. Wrobel to zauwazyl, ale w tym momencie wrona pyta:
- A ty kto? [Z taka drwina w glosie.]
- Ja? Orzel, tylko troche chorowalem :-)))

25.07.2006
13:46
smile
[113]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

macie głośniczki?



[edit]
Lechu => ostatnie 3-4 dni to praktycznie zero śmieszności na Funiastych :/, nawet filmiki mało śmieszne, nie licząc tego: :)

25.07.2006
13:50
smile
[114]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ----> No co, nie lubię, a musiałem zrobić. Pod tym kątem chory. :-D


He he he! Niezła najpierw ta rezygnacja dziewuszki, a potem zaraz szok i przerażenie. :-D :-)))

25.07.2006
13:53
smile
[115]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiem, Lechiander, wiem... Tak sie wyglupiam :-)

25.07.2006
14:01
smile
[116]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Hihihi ... "O psie, który jeździł radiowozem"!

25.07.2006
14:29
smile
[117]

Lechiander [ Wardancer ]

Stare przysłowie pszczół po raz kolejny udowodniło swą wartość i prawdziwość...

Nie chwal dnia przed zachodem słońca...

25.07.2006
14:30
smile
[118]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Pierzasty --> a teraz wyobraź sobie, Bestię w tej roli :-)))))))))))))

25.07.2006
14:30
[119]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Co się stało Lechu?

25.07.2006
14:34
smile
[120]

Lechiander [ Wardancer ]

Z Bestią się męczę w pracy, a raczej z tą, która z Bestią musi pracowac. ;-) :-)

Holgan ---> No jak to co??? Znowu gorąc, jak diabli. Cholerna klara znów daje z góry. :-/

25.07.2006
14:37
[121]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Lechu --> Bestia to mój pies :-))) O mały włos się nie stała psem Pierzastego :-)))

ufff.... myślałam, że coś gorszego. U nas jest ponad 35 stopni i coraz mniej tlenu w powietrzu... masakra...

25.07.2006
14:48
smile
[122]

Lechiander [ Wardancer ]

Holgan ----> A co może być gorszego?
...
Już wiem! Brak pifka lub niemożność wypicia tegoż. :-(((


Kawek ---> To ten sam psiak, co Ci się zrzygał na łózko i którego zdjęcie dawałes? :-D

25.07.2006
16:31
smile
[123]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak sobie siedze i... przypomnial mi sie taki jeden film. Bardzo dobry i madry film. Polski. Strasznie jestem ciekawy, czy ktos z Was skojarzy. I w sumie nie wiem, czy to zagadka latwa, czy trudna. Zaczyna sie tak:
Najpierw z daleka zobaczę czworaki. Potem drogą przy czworakach dojdę do kapliczki. Matka Boska ostatnio stała pod kapliczką, na dole. Pamiętam, że się zdziwiłem. Potem pójdę nad stawem, wolniutko, nie będę się spieszył. Jeszcze pałac będzie po drodze. Pewnie pusty, teraz. A może nawet już go nie ma. Na koniec - dom. Dom, no! Wielkie mi rzeczy. Wejdę, przywitam sie i tyle. Po prostu wejdę tak, jak się wchodzi do domu. Przecież nie ja pierwszy... wracam.

25.07.2006
17:25
smile
[124]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Film ma kilkanascie lat, wiec... niektorzy z tego forum beda skakac pod niebo, ze nie musza badziewia ogladac. Na cale szczescie smokowaci istnieja i kino sprzed lat docenic potrafia!

25.07.2006
17:30
[125]

Lechiander [ Wardancer ]

Coś mi świta, ale za bardzo nie wiem, w której parafii...

Zgaduję: Siekierezada? :-)

25.07.2006
17:37
smile
[126]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nie. Kurcze, nie wiem jak podpowiedziec, bo jak podam rezysera, to za bardzo podpowiem. Jak podam obsade, tez (to juz jest podpowiedz, bo rezyser ma swoich ulubencow)... Hmmmm... cos pomysle o jakiejs bezpiecznej podpowiedzi.
Choc zastanawiam sie, czy Google po wpisaniu tekstu nie mowia co to? :-)
A jednak... nie mowia! I nawet wiem dlaczego! :-)

25.07.2006
17:41
smile
[127]

Lechiander [ Wardancer ]

A zerknę w google. :-)

Siekierezada to tak prewencyjnie była. ;-) :-P

25.07.2006
17:46
smile
[128]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nie mowia, bo tego tekstu nie ma nawet w scenariuszu. Scenariusz zaczyna sie dopiero od nastepnego slowa!

25.07.2006
17:51
smile
[129]

Lechiander [ Wardancer ]

Poddaję się. :-)

25.07.2006
17:52
smile
[130]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Kondratiuk jakiś?

25.07.2006
17:54
smile
[131]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Popatrz, popatrz... Nie Kondratiuk, ale blisko. Mamy drugiego, podobnego :-)

25.07.2006
17:56
smile
[132]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Kolski?

25.07.2006
17:56
smile
[133]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oczywiscie!
Tylko teraz co? Dajmy szanse innym, najwyzej pozniej powiem :-)

25.07.2006
17:59
smile
[134]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Mógłbym teraz strzelać w tytuł, ale byłoby to nieuczciwe, bo przeczytałem ;)

25.07.2006
18:01
smile
[135]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No racja. O powracajacym jest tylko jeden. Co nie zmienia faktu, ze dystrybutor tak spierdolil opis, ze az mnie normalnie wszystkie rence opadly... Napisal, ze gosc wraca z wiedza, ktora uzyskuje dopiero w koncowce filmu :-)

Kawek, co z końkursem na cytat pieciolecia, aaaaa ?!

25.07.2006
18:02
[136]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja tez już nie mogę, bo też nieuczciwe byłoby. :-)

W każdym razie przyznaję bez bicia, że i tak pewnie nie wiedziałbym. A to co mi dzwoniło, to... ułuda jakaś...

25.07.2006
18:04
smile
[137]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Takich facetow zgaść nie idzie. A, ze w naszym, smoczym wieku, czlek widzial juz tego od cholery, to i czasem w glowe patrzac nacierpiec sie musi, niz odgrzebie :-)

Lechutek, znowu zalatwilismy dyspute? Tym razem o starych i nowych serialach? *smieje sie*

25.07.2006
18:06
smile
[138]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

a se szczele, po innego filmu Kolskiego nie widziałem

"Jańcio Wodnik" z Pieczką?

25.07.2006
18:09
smile
[139]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jańcio Wodnik raczej wybywa, niz powraca. Pozniej powraca, ale raczej w innym stylu. Co nie zmienia faktu, ze to genialny film! Zawsze podaje go za przyklad tym, ktorzy mysla, ze uda im sie podolac pokusom swiata.
Ale niestety, to inny tutul :-)

25.07.2006
18:09
smile
[140]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Chyba trafiłem na profesjonalny portal, bo tam notka, choć krótka, jest chronologicznie poprawna :-D

Co do konkursu ... ja tam chcialem wszystkich zaprząc do tego. Żeby sobie, z tekstów które przeczytali w ciągu tych kilku lat, wybrali ich zdaniem najfajniejszy. Przeciez nie postapię na zasadzie "masz pan tu dwie koszule i wybieraj ... moja jest w paski" :-D
Tylko czy tym leniom się będzie chcieć, bo nawet jeśli się coś pamięta, to trzeba szczegóły odnaleźć :-)

25.07.2006
18:11
smile
[141]

Lechiander [ Wardancer ]

piokos ---> Myślałem o tym, ale to nie Kondratuka własnie?

Walę bez sprawdzania, więc nie smiać się, jak babola poppełniłem strasznego. :-))

No i Kawek trochę mi namieszał. :-)

rothon ---> Chodz Ci o to tutaj załatwienie, czy w "tamtym" wątku? :-) :-P

25.07.2006
18:12
smile
[142]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kawek--> Mysle, ze sie zechce. Tylko sie zastanawiam, jak zwyciezce wylanic, tek najkulciejszy cytat wybrac i jak znalazce uhonorowac?

Lechiander--> Nie. To Kolski.

25.07.2006
18:12
smile
[143]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

pogrzebałem na filmwebie i już chyba wiem, ale nie będę psuł zabawy. Niech kobity pozgadują (i Tofu, jak trafi). [edit] zapomniałem o Piotrasq :P

tytuł ma związek z panującym prezydentem? :P

Lechu => nie

25.07.2006
18:13
smile
[144]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dobrze piokos!

25.07.2006
18:14
smile
[145]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie podpowiadaj, piokos :-D

25.07.2006
18:14
smile
[146]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> No w tamtym, w tamtym :-)

25.07.2006
18:16
smile
[147]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> W tamtym to raczej Ty załatwiłes, a juz na pewno kolesia. :-D

Wyjaśniam swą pomyłkę o Kondratiuku:
"Za swoje osiągniecia został kilkakrotnie nagrodzony (m.in. Honorowy "Jańcio Wodnik" dla zasłużonego twórcy kina "prowincjonalnego")."

Jak mi się merda, to już konkretnie...

25.07.2006
18:20
smile
[148]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jak wyłonić, to chyba wiem: ustalić jakiś okres zgłaszania kandydatur (jeden, bądź więcej tektów) i sporządzić z nich oficjalną listę. Potem wyłonić dwóch niezależnych arbitrów i podać ich maile, żeby głosowanie było tajne oraz dać ludziom nieco czasu do namysłu. Jako że na pewno nie wszystko sobie ludzie przypomną i nie wszyscy zapewne bedą zaciekle szperać - efekt późniejszego głosowania nie musi być wiadomy od początku.

Co do uhonorowania - nie wiem :-)

Można jeszcze podzielić to na kategorie: najsmieszniejszy, najbardziej irytujacy, najbardziej poetycki, zmuszający do refleksji ...

25.07.2006
18:23
smile
[149]

Lechiander [ Wardancer ]

Uhonorować piwem!

Wtedy, to może i ja się pokusze i przezwyciężę lenistwo me. ;-))

25.07.2006
18:25
smile
[150]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ma tu ktoś zdolności manualne? To by statuetkę smoka zwycięzcy z modeliny ugniótł i pomalował!

25.07.2006
18:28
smile
[151]

Lechiander [ Wardancer ]

A to jakąś smoczycę trza teraz zmusić. :-P

25.07.2006
18:30
smile
[152]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

TrzyKawki--> Metoda, moim zdaniem, bardzo super! Tylko sie boje, ze nas, smokow, malo troche... Moze zrobic otwarty końkurs golowy z okazji naszego jubileuszu? By sie zalatwilo z szafostwem.

Lechiander--> Sie komus musialo pomyli :-)

Ooooo, modelinowy smok! To jest dobra koncepcja! Nie... malo... ja mam glinianego... czekajcie zaraz foto machne!

25.07.2006
18:37
smile
[153]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Taka statuetka, ooo -->

25.07.2006
18:37
smile
[154]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tu blizej -->

25.07.2006
18:44
smile
[155]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Fajny! Tylko cos mi przypomina ... a nie wiem co ...

25.07.2006
18:46
smile
[156]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Teodora!

25.07.2006
18:50
smile
[157]

Lechiander [ Wardancer ]

A Wy, jak te baby, ciągle o seksie! :-P :-D

<--- Smoczek zajebisty! Poważnie!

rothon ---> Ale to cytat z filmweb'a...

25.07.2006
18:53
smile
[158]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A teraz nastąpi dłuższa pauza, bo trzeba by ustalić szczegóły :-D

25.07.2006
18:55
smile
[159]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander---> Wierze. Tylko popatrz, jaki konsekwentny portal :-D -->
Chyba, ze to byla nazwa nagrody... tego nie wiem.

25.07.2006
19:00
smile
[160]

Lechiander [ Wardancer ]

O kurwać!!! Goście do mnie jadom!!! AAAAAAAAAAAAAAA!!!
Spadywuję!
<oby pifko mieli choć... :-P>

rothon ---> To tez widziałem. :-P :-)
BTW Też pomyśłałem, że to bardziej o nagrodzie, ale pierwsze słyszę o takowej.

25.07.2006
19:02
smile
[161]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pozdrow gosci! A my pomyslimy o szczegolach. Moze cos sie urodzi :-)

Aaaaa... do wygrania moze byc rowniez skora z Diabla! -->

25.07.2006
19:13
smile
[162]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tylko czy to nie odstraszy konkursowiczow? Bo to nie jest zwykly diabel, to diabel Odmieniec! :-)

25.07.2006
19:45
smile
[163]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Mnie by odstraszyło. Bliskie sąsiedztwo skóry z diabla wywołuje u mnie wzmożoną produkcję śluzu oraz kichanie :-)))

25.07.2006
20:21
[164]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

rothonu, mnie Twój diaboł nie straszny, bo Zmora wygląda podobnie, a nawet bywa, że straszniej :)

Co do filmu, to przypuszczam, że chodzi o "Pogrzeb kartofla", ale od razu się przyznaję bez bicia, że nie widziałam, tylko tak z opisu pasuje. Za to "Jańcio Wodnik" niesamowicie mi się podobał.

[edit] O, na przykład tak wygląda/spogląda :)

25.07.2006
21:37
smile
[165]

Lechiander [ Wardancer ]

Widzę, że Kawek miał rację. ;-)

rothon ---> Ten Twój potwór musi być rozmiaru potwornego :-O

Może ktoś założy, co?!

25.07.2006
22:33
smile
[166]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

No to może se założę.

25.07.2006
22:37
smile
[167]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nówka https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5294619&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.