GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy Wy też tak kiedyś mieliście?

23.07.2006
00:15
smile
[1]

Arcy Hp [ Legend ]

Czy Wy też tak kiedyś mieliście?

Witam ;)

Od ostatnich paru tygodni , nie mam absolutnie chęci na piwo ani inne trunki procentowe ... w ogóle nie wiem czym to może być spowodowane, jeszcze 2 miechy temu piłem złocisty trunek z miłą chęcią , a teraz ledwo co "męcze" jedno piwo. Czy Wy też przez takie coś przechodziliście? Zaznaczam że nie zatrułem się :P Może to jakaś choroba antypiwna ? :P Da się to leczyć ? :(


Zapraszam do dyskusji ;)

23.07.2006
00:16
[2]

BBC BB [ Leg End ]

Też tak miałem i to kilka miesięcy. A wszystko po sylwestrze... Już przeszło na szczeście :)
Jak się niczym nie zatrułeś to nie wiem... ogłupiałeś :D?

23.07.2006
00:17
[3]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

Nie uważasz, że po prostu co za dużo to niezdrowo i Twój organizm mówi "nie" ??

23.07.2006
00:18
[4]

UltRafaga [ Dragon Offspring ]

No, ja mam takie coś od urodzenia i mi to nie przeszkadza, ale jakoś ostatnio "majeranek" mi nie podchodzi :P

23.07.2006
00:18
[5]

Arcy Hp [ Legend ]

BBC---> no cóż... żyłem w przekonaniu że w Wakacje pochodze na jakieś imprezki itd... a w ogóle nie mam najmniejszej chęci na to :P Luudzie ja chyba robie sie jakiś zżędny :P

Tomuslaw---> ale ja nigdy nie przesadzałem z trunkami , nie piłem "na umór" , zawsze kulturalnie w rozsądnych ilościach ;)

23.07.2006
00:18
[6]

ttwizard [ Generaďż˝ ]

Ja mam tak po czystej... ale po piwie ? Współczucia.

23.07.2006
00:19
smile
[7]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

było to już kiedyś poruszane tutaj... wynikło z tego że to normalne i powinieneś się cieszyć ;)

Widzę że piszesz głównie o piwie...może się nim przesyciłeś - spróbuj zasmakować w winie (takim np Fresco czerw-półsłodkie za 10 zł) :)

23.07.2006
00:19
smile
[8]

Gaara [ Senator ]

Piwo się pije z czystej chęci a nie z przymusu:)

23.07.2006
00:21
[9]

Arcy Hp [ Legend ]

Xaar---> byłem na początku wakacji we Francji i smakowałem tamtejszych win , musze przyznać że wyborne , aczkolwiek też piłem w ilościach minimalnych ;P

Gaara---> musu nie ma , dziwi mnie tylko brak chęci ;)

23.07.2006
00:21
[10]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

Arcy Hp, moze równiez chodzić o to - jak to ktos wcześniej wspomniał - że za dużo pijesz, ale tylko piwa właśnie ?? Może Ci (okresowo) zbrzydło ??

23.07.2006
00:24
smile
[11]

Gaara [ Senator ]

Arcy Hp -> Wkońcu musisz się przemusieć jeśli nie chcesz się 'stoczyć na złą drogę abstynenta' :D

spoiler start
Ja tak miałem po obaleniu 4 nalewek na plaży... nigdy więcej takiego gówna:P
spoiler stop

23.07.2006
00:27
smile
[12]

Aen [ MatiZ ]

Całe szczęście że nie mam takich problemów. Żłopię właśnie browara i, niech mnie bogowie bronią, jest wyśmienity

23.07.2006
00:32
[13]

Arcy Hp [ Legend ]

Hm w sumie sam nie wiem :) Wódke pije sporadycznie , wino jeszcze rzadziej , piwko to tak raz na czas w sumie... ale od ostatni paru tygodni prawie nic...

23.07.2006
00:34
[14]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

Moze wkraczasz w okres... stabilizacji życiowej ?? :]

23.07.2006
00:38
smile
[15]

Atlas_sz [ Centurion ]

Spoko Arcy Hp ilu ludzi mi mowilo ze " po ostatniej imprezie tak sie czuli ze juz nigdy do pyska alkocholu nie przyloza"! Przez jakies kilka dni tygodni sie trzymali ale w koncu ulegli i gatka sie powtarzala!
Korzystaj z zycia!:P:D

23.07.2006
00:39
[16]

Arcy Hp [ Legend ]

Atlas ----> tyle że ja na żadnej imprezie sobie nie nadużyłem ;P

Tomuslaw---> taa okres dojrzewania ;P ;DD

23.07.2006
00:40
[17]

Andrei [ killah beez ]

To lepiej, mniejszy brzuch:)

Mi też to w sumie zwisa, ale teraz, w upał, zimne piwo z lodóweczki jak znalazł, oczywiście z umiarem

Atlas_sz, tak jest zawsze....:)

23.07.2006
00:42
smile
[18]

Lysack [ Latino Lover ]

Arcy -> ja tak czasem mam:) czasem mam nawet tak, że idę z kumplem na piwo, kupujemy sobie po 2 na dobry początek, wypijam połowę i stwierdzam, że więcej już nie mogę, że już nie chcę:) ale jak się rozmowa kręci to po łyczku i jakoś się wypije, ale to bardziej tak na przymus... a może spróbuj się napić jakiegoś dobrego piwka, może haineken, gingers... wiem, że słabe, ale smaczne:)

23.07.2006
00:44
[19]

Arcy Hp [ Legend ]

łysack ja w sumie pije tylko piwka "lepszej" klasy typu Pilsner czy też Bud . Nie pogardze jednakże niektórymi tworami Okocimia ;) Heineken mi nie leży , a gingers... ostatni jaki piłem troche zalatywal mi czymś (nie pamiętam czym:P) ;)

Adrei--> no cóż ja zrobiłbym to samo ale wole... zimną wode z sokiem malinowym i lodem ;)

23.07.2006
01:08
smile
[20]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

ja bym poszedl do lekarza

23.07.2006
01:10
smile
[21]

Gaara [ Senator ]

Lysack co ty gadasz;) Okocim Mocne też smaczne a mocne:P

23.07.2006
01:25
[22]

Andrei [ killah beez ]

Arcy,

odmieni Ci sie:) po prostu organizm ma ochote na coś innego, potem sie znudzi i powróci do piwa;)

23.07.2006
02:37
[23]

umbaumba [ Junior ]

ja nie mam przez ten upał ochoty na kreski chociaż normalnie to wale po nosie z moim facetem równo, ale jak taka lampa to wole sobie drinka zrobić i ewentualnie ze skuna małego jointa zrolować

23.07.2006
04:16
[24]

Mc-Muza [ Dark Magic Adept ]

ja teraz tak mam (zatrucie układu pokarmowego)
to chyba dlatego, że w czwartek nic nie jadlem na kolacje i poszedlem sobie na bro. Jak wróciłem to od razu w kime a rano na sniadanie 4 lody smietankowe zjadlem i do dzisiaj mam srake ;/

wniosek: nie stawiaj mikrofalówki koło roweru.

23.07.2006
08:41
[25]

Apocalyptiq [ Konsul ]

Kurde....ja tą chorobe mam od urodzenia! Na serio browary jakoś mi nie smakuja. Góra jednego wypije...tak jakoś mi śmierdzą:P I w tym momencie przypomniał mi sie jeden odcinek świata według kiepskich:P hahaha Jak to Halinka leczyła Ferdka z picia piwa...taka fajna rymowanka była ale nie pamietam:P

23.07.2006
08:54
[26]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Mam nadzieję, że to nie zaraźliwe.
Jakby co, to zawsze możesz podłączyć sobie kroplówkę i wlać do niej parę browców.

23.07.2006
08:57
[27]

beeria [ Generaďż˝ ]

zacznij pic piwo z sokiem. bez slomki oczywiscie

23.07.2006
09:19
[28]

blazerx [ lateral thinking ]

piwo z sokiem?

beznadzieja!

Arcy HP---> po paru tygodniach ci przejdzie, to normalne

23.07.2006
09:41
[29]

Luzer [ Music Addict ]

Chyba sam zostane abstynentem po dzisiejszym kacu...

23.07.2006
09:44
smile
[30]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

Jak milo nie miec takich problemow...

23.07.2006
12:04
smile
[31]

Arcy Hp [ Legend ]

Orlando---> pozazdrościć ;)

Piwo z sokiem odpada , to już dla mnie nie piwo... ponadto średnio mi to podchodzi :P

Luzer ---> do następnej imprezy ;)

Mephistopheles---> Nie martw sie przez neta to nie zaraźliwe ;)

23.07.2006
12:05
smile
[32]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

No nie wiem czy tobie akurat byloby zazdroscic calkowitej abstynencji...

23.07.2006
12:06
smile
[33]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Boze, sprowadz na mnie najgorsze nieszczescia, ale procentow mi nie odmawiaj :D

23.07.2006
12:11
[34]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Arcy Hp ---> No nie wiem. A niech ta cholera przez powietrze się przenosi i co wtedy?
Teraz na czasie są teorie spiskowe i trzecie wojny światowe, więc podejrzewam, że to spisek abstynentów, którzy przy pomocy tajnej broni biologicznej chcą odebrać dar upijania się pozostałym Polakom!

23.07.2006
12:14
smile
[35]

Regis [ ]

Jesli chodzi o piwo to ja mam taka 'przypadlosc' od urodzenia i raczej z tego powodu nie boleje :D

23.07.2006
12:42
smile
[36]

arthe[16] [ bboy ]

TAK teraz przeczytam pierwszy post :D
edit: Dobre przeczytałem NIE

23.07.2006
13:11
[37]

Wybor [ ]

Mam tak od zeszłego wtorku :> Ale na szczęście już przechodzi ^^

23.07.2006
13:49
[38]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

Kiedys jak dosc mocno przesadzilem z wodka to z 3 tygodnie nie moglem na nia patrzec bez odruchow wymiotnych, na szczescie przeszlo :) Obecnie od czerwca codziennie pije przynajmniej jedno piwko i jakos checi nie odeszly :)

23.07.2006
14:09
[39]

leszo [ I Can't Dance ]

ja w lato mam niechęc to tabaki

piwko moge tankować bez problemu ;)

raz myslalem ze mam wstret do alkoholu po masakrycznym sylwestrze... szkoda tylko, ze 2 stycznia juz zerwalem sie ze szkoly na piwo ;)

23.07.2006
14:15
[40]

Sonny Silooy [ Elegant Gypsy ]

normalka, ale o żadnej chorobie alkoholowej nie ma mowy. Chęć na piwo w końcu sama przyjdzie...

Też tak kiedyś miałem jak dzieciak byłem. tanich winiaczy się opiłem i pochorowałem, to przez pół roku unikałem alkoholu jak ognia.

23.07.2006
14:18
smile
[41]

pacesat789 [ Centurion ]

jedyne wytłumaczenie to takie ze sie czyms zatrules

23.07.2006
14:28
smile
[42]

rethar [ Staszek Szybki !est ]

achhh :) jadę na plażę

23.07.2006
14:31
[43]

Akkai [ Konsul ]

Ja podobnie jak Regis. Jakoś mnie do alkoholu nie ciągnie..

23.07.2006
14:40
smile
[44]

Coolfon [ Zaleś ]

Ja tak mam jak przesadze, ale trwa to góra tydzień. Napewno Ci przejdzie ;) Może tak jak Lysack pisze walnij se gingersa lub redsa ;)

23.07.2006
19:27
[45]

Arcy Hp [ Legend ]

Coolfon no mam nadzieje bo to trwa dosyć długo ...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.