Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 496
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali (aczkolwiek mniej energicznie i coraz bardziej majestatycznym krokiem, jak przystało na jej stan), MarCamper pilnuje porządku, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu znowu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;)
NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;)
AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :)
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym zaś podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego
sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze dogrzewane, a latem klimatyzowane) .
"Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Porządkowo
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
No nareszcie :-) Powracam w wielkim stylu :-)
tygrysek [ behemot ]
dziesiąty ???
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Teraz to już na prawdę zmykam, Do jutra.
tygrysek [ behemot ]
Viti --> dałem Ci wygrać :-) Shadow --> znajdzie się mięsistego jeszcze troszkę :-) Szaman --> a co wcinałeś ???
tygrysek [ behemot ]
pa Shadowmage
Pijus [ Legend ]
Viti - no moze i racja:))) Ale reka byla:)))) Szaman, Shadow - uzbrojcie sie w cierpliwosc:))) Szybciej niz 18-19 nie odpowiem Wam na nurtujace Was pytanie: kiedy i za ile!?!?! :PPP
Szaman [ Legend ]
Shadow: Dlaczego nie zaloza SDI? Poniewaz: a) nie mam zamiaru dac im sie wycyckiwac - nie oplaca mi sie bulic za tak kiepskie lacze, na dodatek jeszcze majace sklonnosci do bycia wolnieszym niz moj modem, b) telekomuna wycofuje sie z SDI, c) skoro nie ma "wrunkow technicznych" dla Neostrady, to i nie bedzie ich dla SDI. Koniec kropka. Czyli ostatecznie sie okazalo, ze w ponad 700 tys miescie nie ma zadnej mozliwosci podlaczenia sie na stale. Dziekuje, przeprowadzam sie na Spizbergen... :-/ Viti: Powrociles jak widze przy pomocy czaru: "Ciszy absolutnej" w swoim poscie? ;)))) Tygryku: Zrobilem sobie jajka na twardo... z majonezem... DUZA ILOSCIA majonezu... ;PPPPPPP
Szaman [ Legend ]
Pijus: Czyli mam rozumiec, ze piszesz o DACIE 18-19.06, a nie o godzinie 18.00-19.00? :***))))
Pijus [ Legend ]
Jezeli 18-19.00 to i tak nie dzis, wiec mozesz spokojnie isc spac:)))))))
tygrysek [ behemot ]
Szaman --> do Ciebie mam stosunkowo bliżej :-) ja przyniosę zieleninę w postaci mizerii a Twoją pracą będzie nakładanie majonezu na jajka :-) Zerknij proszę na tą stronkę:
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Tygrysku -> Bardzo dziękuję ^_^ Ale w razie potrzebnego slota, to kasuj bez litości :-) Generale -> Pamiętaj jeszcze o zniszczeniu pojemnika na śmieci, do którego wrzuciłeś zniszczone nośniki :-) No czyli będziemy kombinować z jakimś dniem w środku tygodnia. Astreo -> Po prostu duma mnie rozpiera ;-)))) I tak jak to w Alo'Alo było, "Otrzymujesz medal za kolaborację" - z Imperium ;-)))
Szaman [ Legend ]
Pijus: Konkrety! Konkrety prosze i to szybko!!! Ja tu uschne bez jasnych odpowiedzi!!! ;))) Tygrysku: Juz obaczam... A za mizerie dziekuje - z ogorkow wole takie po warszawsku, albo konserwowe... :PPPP Admirale: Ja nawet zniszczylem niszczarke niszczaca kosz na smieci! ;)))))
Szaman [ Legend ]
Tygrysie: Kiedys to juz widzialem... Niestety, jest to lacze dla min. 5 osob. :-/ A nie sadze, zeby sie w tym calym bloku dalo namowic tyle luda (a jezeli juz, to po dluuugich namowach i kombinowaniu) - tutaj sporo ludzi ma zaleglosci w oplatach za czynsz, bez sensu nawet wyskakiwac z propozycjami o wybuleniu prawie 200 zl na jakis tam "ynternet"... :(
tygrysek [ behemot ]
Szaman --> przeprowadź się na rataje, tutaj na czecha 50% ludzi ma internet.
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Cześć Smoki. Coś niebieskiego poproszę.
Astrea [ Genius Loci ]
Jestem juz po rybce w wykonaiu supermistrza kuchni No i po jajkach :-)))))) No i czuję jak mi to wszystko idzie w .... hehehe... ;PPPPPPP
Astrea [ Genius Loci ]
a proszę bardzo :-) <trupią główkę wymazałam gumką :PPP>
tygrysek [ behemot ]
Astrea --> najlepiej spacerek zrobić sobie wieczorem z ukochanym mężczyzną przy świetle księżyca i gwiazd, to wpływa na zdrowie fizyczne i psychiczne oczywiście pozytywnie
Astrea [ Genius Loci ]
Tygrys ---> a kto mnie z domu wyturla???? ;)))))
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Astrea,no jak miło z Twojej strony, ale nie trzebabyło się męczyć gumką. następnym razem przyniosę z sobą piersiówkę.
Astrea [ Genius Loci ]
Iarwain---> piersiówka...? A cóż to takiego? Moze to przednia odmiana kadłubka? ;))))))
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Nie to taka mała, płaska, buteleczka z gorzałką.
Astrea [ Genius Loci ]
Nazwa sugeruje wypukłości, ale skoro twierdzisz ze płaska, to widać taka właśnie jest ;)))))))
tygrysek [ behemot ]
Iarwain --> uważaj na krasnoludów, bo lubią podpijać wszystko co niekarczmienne :-)
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Sam se kurde jestem krasnoludem czasem...
gofer [ ]
dzień dobry...co tu u was słychać? byłem w Karczmie ostatnio chyba w lutym :)....to były czasy... czy można prosić coś do picia? najlepiej wodę mineralną (gaz) z lodem i cytrynką
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Re ! Gambrinusa poprosze :)
Astrea [ Genius Loci ]
Gofer---> a proszę: do wyboru do koloru ;))) DLACZEGO TAK TRUDNO JEST ZABIC CZAS ????? PAAAAAALIIIIIIIIIIIĆ !!!!!
Astrea [ Genius Loci ]
Ups.... to nie to :PPP Zaraz... O! :-)) Czesc Kuzi :-) Co słychac?
tygrysek [ behemot ]
ile ludzi się nagle pojawiło :-) chyba usiądę przy barze, już dosyć wylegiwania się przy kominku :-)
Astrea [ Genius Loci ]
No, teraz to już chyba jest to co chciałam zapodać ;)))
tygrysek [ behemot ]
Astrea --> walcz walcz ... wcinaj paluszki !! :-)
gofer [ ]
Astrea---> rzucasz palenie? ja próbowałem 2 razy i udało się nie palić przez dwa tygodnie, doszedłem do wniosku że skoro potrafię rzucić to palę dalej. sam siebie oszukuję... :-|
Szaman [ Legend ]
Tygrysku: Jeszcze jedna przeprowadzka i mnie szlag trafi, wiec na razie nie skorzystam z tej kuszacej propozycji... ;))) Iarwainie: Witaj bracie Nieumarly! :) Duszku: Jak to kto Cie wturla? I przede wszystkim jakie wturla??? To po to Cie uczylem czaru lewitacji, zebys teraz z niego nie korzystala? No ladnie! <globus ;PPPP> I NIE PAL!!!! :)))) Gofer: Witamy ponownie! ;)
AnankE [ PZ ]
Alez sie napedalowalam!!! Piiiicia duzo poprosze. :-)))
gofer [ ]
Szaman---> jak dobrze poczuć znów ten sam klimat.... :) gdziekolwiek się nie było zawsze wraca się tam gdzie najlepiej (ale Wam słodzę :))
Astrea [ Genius Loci ]
Tak Gofer, rzucam. Rzucalam juz kilkadziesiąt razy - za kazdym razem sie udawalo, na kilka dni. W kazdym razie w samym rzucaniu jestem dobra, no nie?? :-))))) Szamanie---> Haaaaaaaaahahaaaahaaa... globus..... Ananko!!! Ratuj! Umieram ze smiechu..... :*)))) Czas juz na mnie - przyteleportowalo mi Nicka :-)))))) Dobrej nocy Karczmiarze :-)
tygrysek [ behemot ]
Dobranoc Astrea :-) i wcale nie tęsknię za wami wszystkimi .... chlip ....
gofer [ ]
dobranoc Astrea! miłych snów :) ja nienawidzę fajek i równocześnie je kocham....to jak z kobietami :P a tak naprawdę nienawidzę bo przy wejściu po schodach mam tętno 100/sek i zadyszkę, a kocham za to uczucie odprężenia i zrelaksowania....chyba idę zapalić :)
AnankE [ PZ ]
Astrea---> pewnie, ze moge startowac na ratunek, tylko co ja zdzialam przeciw szamanskiemu globusowi??? Jesli na dodatek jest zaprezentowany w realu to wszystko wysiada na starcie! ;-)))))))))
Yoghurt [ Senator ]
Dobry wieczór:) tak to ja, biedronka pstra (to z jakiejś dobranocki, ale pamięć już nie ta:)) Z tak optymistycznym akcentem zaczynam dziś nocną dyżurkę w karczmie.... Kto aktualnie robi przy barze?:)
Szaman [ Legend ]
AnankE: Musisz o siebie bardziej dbac! Przeciez nie mozna tak szarzowac! :) A co podac do picia? Moze to? ---> (mam nadzieje, ze to bez "%"... ;PPPP) Gofer: Zamiast tyle slodzic, lepiej powiedz co Ci podac... :))) Duszku: Teraz Ci sie uda! Zobaczysz!!!! :))) A w moim globusie nie ma nic smiesznego! ;PPPP Dobranoc Tygrysku! :) Spokojnej podrozy!!!
gofer [ ]
Szaman---> coś słodkiego :P
AnankE [ PZ ]
Szamanq---> uwazasz, ze nie nadaje sie na %??? ; EEE Chce Ci przypomniec, ze u Holgi sprzatnelam Pijusowi sprzed nosa martini. Znaczy sie sprzatnelysmy: Joanna i ja. :-))) I jeszcze mi wytlumacz z czym ja szarzuje? Bo jesli myslisz o rowerku to czysta przyjemnosc. Nie dogonisz mnie jesli przy najblizszych odwiedzinach wskoczymy na rowerki. ;-) yoghurt---> nie chce Cie martwic ale jakies kropki leza przed Karczma. :-)
Yoghurt [ Senator ]
To pewnie moje AnankE:))))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Tygrys - Musisz popracować nad prędkością bo cię jakiś angol dorwie i będziesz robił za otwieracz do butelek ;P Pijus - ja tam żadnej ręki nie widziałem. Od tej chwili wszystko co powiesz może być uzyte przeciwko tobie ;P Szaman - Powróciłem i jak przystało na Mazoku, miałem wejście istnego smoka ;P
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> A czym zniszczyłeś to, czym zniszczyłeś niszczarkę? :-) Dobra, zbieram się już. Trza sie wyspać przed Ostatecznym Starciem. Trzymajcie za mnie kciuki jutro między 10:00 a 16:00-18:00 ;-)))) Bywajcie!
Szaman [ Legend ]
Gofer: To moze byc? AnankE: Alez skad! Moc Twojej glowy jest wszak legendarna! Nie smiem nawet na sekunde watpic w to, ze bys mnie zapila na smierc... ;))) A co do rowerka to zobaczymy - nie zapominaj, ze jam jest zdolna bestyja :))) Viti: Mazoku majacy wejscie smoka? To jakos tak dziwnie brzmi, nie uwazasz? ;PPPPPP
Szaman [ Legend ]
Admirale: Skracajac, powiem tylko tyle: zniszczylem wszystko co dalo sie zniszczyc, a ostatnia rzecz zniszczylem osobiscie! :)))) Ja tez juz sie pozegnam - Dobranoc.
Yoghurt [ Senator ]
Co tak wczesnie dziś Admirale? Wróg czuwa, także wykazując czujność obywatelską postróżuję tu jeszce:) Ku chwale Imperium mówię panu: Dobranoc:)))
Vayacord [ Pretorianin ]
Witam nocna pora :) Tak sobie was czytam z ukrycia <;)> i widze, ze jest w srod was osoba w wielkich tarapatach. O kim mowa to zaraz wyjdzie w "praniu". Zastanawia mnie tylko czemu najwiekrzego wsparcia udzielaja jej ludzie nie majacy doswiadczenia z tym problemem (jak sie myle to sorki). No ale do rzeczy (chyba po to pisze) :) No wiec tak. Adrestka - Astrea. Temat - jak rzucic palenie. Porady dnia (nocy) : 1. Zamiast papierosa Tic Tac. Smieszne ale skuteczne (chyba ze Cie bieze ochota na cybucha co minute to mozesz nie wyrobic finansowo ;) ). 2. Gdy nachodzi Cie myslenie o papierochach - wypi lub zjedz cos czego nieznosisz z calego serca. Po pewnym czasie na sama mysl bedziesz miala dosc. (skutek uboczny - mozesz zaczac to lubic :) ). 3. Miec pod reka duuuuzo wody mineralnej. 4. Najpierw pytanie czy uzywasz plastrow ? Jesli tak to jakich (ilosc zawartej nikotyny). I od jak dawna. Jesli dluzej niz 2 michy to juz nic Ci nie pomoga w rzucaniu. 5. Zajmij czyms rece. Nie koniecznie sprzataniem czy czyms co pochlania Cie calkowicie. Chodzi o same rece. Mozesz sie np. bawic dlugopisem czy olowkiem. 6. Jesli nic nie pomaga poznaj kogos chorujacego na gruzlice. Sam widok jak sie meczy skutcznie dziala na wyobraznie (a tego Ci zapewne nie brakuje). Sorki za "wyklad" ale tak mnie jakos naszlo. Chyba mnie za to nie zabijecie ? :) No i jeszcze male pytanko. Zna ktos skuteczny sposob na pozbycie sie laweczkowych przesiadywaczy pod blokiem ? Mam tu kilku takich i kolejna nac z zedu zaczynaja od dyskoteki i "uroczych" pioseneczek z watkiem przewodnim k******. Wszystkie rady mile widziane. Dobra uciekam i juz nie przynudzam. Pozdro.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Pellaeon-->Powodzenia. Sama to jutro przezywam...powiesz jutro jak Ci poszlo:P
Yoghurt [ Senator ]
I Szamanistemu powiemy dobranoc.... ech, zacznę chyba robić tutaj za odźwiernego:)
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Pa, pa.
gofer [ ]
dzięki Szaman, może być :)
Yoghurt [ Senator ]
Vaya- "Jak pozbyć się ławeczkowych sprzed bloku" Poradnik by Yoghurt AD 2002 1. Pamiętaj, ze ławeczkowy przesiadywacz dzieli się na kilka rodzajów, a na każdy gatunek przesiadywacza jest inny sposób. Przyjżyj się uważnie przesiadywaczom. Jeśli: a)noszą wełniane czapki, berety i wytarte kurtki pseudoskózane lub dzinsowe i są zawsze nieogoleni a ich rozmowy sporwadzają się do tego, co oni w dawnych czasach robili, to znaczy, ze należą do gatunku "pan spod budki" b) Jesli mają ortalionowe ubrania z paskami, potocznie zwane dresami, mają komórki i gadają o "pannach i furach", to należą do gatunku dresiarzy ławeczkarzy c) jesli wyglądają inaczej, to znaczy, że naleza do gatunku wypieprzyli mnie z pracy\rzuciła mnie zona\mój syn jest gejem (niepotrzbne skreślić) 2. Soposby na pozbycie się lub chociąż powstrzymanie ławeczkowych od śpiewania ułożone gatunkami: a) panowie menele zaochowują resztki kultury osobistej i zazwyczaj starają sie być dżentelmeńscy dla pań. Poza tym, wystarczy z nimi pogadać chwilkę, a okazą sie czasami poliglotami:) Potem tylko postawić im nalezy Winiacza za 2 złote i poprosić, aby w takich i takich godzinach przestali spiewac albo przenieśli się pod inny blok, ze względów koleżeńskich, i mamy problem z głowy b) na gatunek b nie mqa rady innej niż taka- "z glana, z glana go!"... Cóż, ta metoda może okazac się krókowzroczną, gdyż nieco obtłuczeni panowie mogą przyjść większa mafią i mamy przerąbane, dlatego zalecane jest chodzenie z grupką kolegó, tak dla protyekcji:) Ale to jedyne możliwe rozwiązanie.... c) gatunku c powinno nam być żal i zamiast na nich anrzekac powinniśmy się łączyć z nimi w bólu...
gofer [ ]
Yoghurt----> ROTFL.... AD 2 c) a czy można się z nimi napić?
Vayacord [ Pretorianin ]
Yog--> "moi" laweczkowcy stanowczo zaliczja sie (a przynajmniej chcieliby byc zaliczani) do drugiej kategorii. Podana przez Ciebie metoda na ich usuniecie odpada z kilku wzgledow: 1. Jestem w gipsie ;( 2. Mieszkaja w moim bloku. 3. Nawet gliniaze schodza im z drogi. 4. Nawet gdyby nie powyzsze to nie domylbym sie z tego paskudztwa to konca zycia :) Ewentualnie bylbym baaaaaardzo wdzieczny za podeslanie kilku szturmowcow do rozwiklania tego bardzo uciazliwego dla mnie (i nie tylko) problemu :)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Vaya ---> ja rzuciłem palenie w trakcie matury : ))) a w zasadzie tuż przed : )) stwierdziłem że i tak się będę stresował więc czemu przy okazji nie rzucić ; )))
Vayacord [ Pretorianin ]
A tak na ukojenie w cierpieniach, skoro juz tu jestem, moglbym liczyc na jakis mocniejszy trunek ? :)
Vayacord [ Pretorianin ]
mi5aser--> no to jestes jednym ze szczesliwcow, ktorzy szybko (?) zdali sobie z tego sprawe :) Mnie sie to udalo dopiero rok temu.
Yoghurt [ Senator ]
Podeślę sowich najlepszych Vaya, osobistych strażników dostaniesz:) A Glana umyć po dresiarzu należy spirytusem i dla pewności przepastowac "pow wojskowemu", czyli nagrzaną pastą do butó- zapewniam, że schodzi:) Skoro polcija schodzi im z drogi, to poroponuję po prostu eliminować ich pojedynczo- sposób nieco czasochłonny, należy pzoanć miejsca pobytu kazdego z nich i kasowac jednego, potem drugiego, a zaczną się ba ć, ze jakiś tajemniczy mściciel wybije ich do nogi:) Gofer- oczywiście, ze pijemy zgatunmkiem c) jest to bardzo wskazane!
Vayacord [ Pretorianin ]
Yog--> Z wsparcie serdecznie dziekuje i w zamian stawiam koleke-----------> Co do czyszczenia glanow to obawiam sie, ze...........(jak to bylo w matrixe) przesiakne tym smrodem ;)
Yoghurt [ Senator ]
Dziękuję abrdzo vaya, chętnie się napiję za powodzenie twojej misji:) Życzę śczęścia w tępieniu dresiarstwa!
Vayacord [ Pretorianin ]
Yog--> Szturmowcy chyba juz dotarli bo jest zadyma i to ostra. Wlasnie poszly w ruch butelki..............o nawet jakis alarm w samochodzie sie odezwal. Chyba nie beda nim rzucac ? ;) Zobaczymy co z tego wyniknie :)
AnankE [ PZ ]
Mniszku, a jednak jestes!!! :-)))))))))))) Ty chyba grasz ze mna w ciuciubabke. ;-) byw a ja wcale nie daje Astrei rad, tylko podtrzymuje na hiehie... duchu. :-) yoghurt---> skoro Twoje, to cos taki rozrzutny? ;-) I moze znajdziesz tez sposob na babcie od Shadowa? Ucieszy sie. :-))) J jeszcze cos mocnego dla Mnicha. Moze byc??? ;-))))))))))) -------> A teraz znikam spac, bo dzisiaj przeholowalam na rowerku i ze zmeczenia trzesa mi sie lapki. Dobranoc. :-)
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Vaya-->Cze:) chcesz ten film?:) Bo juz sciagnelam i moglabym w poniedzialek wyslac:) napisz na maila jak co] dobranoc:)
Yoghurt [ Senator ]
A nozobaczymy:0 radzę wyjżeć przez okno i zobaczyć, czy to nie twój samochód tak wyje:) Może podesłać jakies cięzsze wojska poza szturmowcami, bo choć wprawieni w bojach na butelki (w końcu walki o ostatniego sulustaińskiego naleśnika w mesie to codziennosc) to mogą mieć małe problemy z dresiarską zaraza, bo waleczna cholera i walczy do końca:) Prosze bardzo, kolejny transport wojska, tym razem Hummerem wysłużonym (impeirum ma sentyment do pojazdów starszych od krążowników Carrack:))
Vayacord [ Pretorianin ]
Witam po nocy tyg......tfu........AnankE (ale mi ten tygrysek pomieszal szyki ;) ). Nie gram w zadna ciucinictam. Tak mnie jakos naszlo. Mam uciekac ? ;) Za herbatke dziekuje i mam nadzieje, ze bez pradu ? :) No i uciekaj spac (wcale Cie nie wyganiam) bo znowu bedziesz nazekaz, ze nie mialas kiedy spac :)
Yoghurt [ Senator ]
AnankE- Ja? Rozrzutny? Zgubiłem po prostu:) A na babcię Shadowa znajdę kiedyś sposób, musze ją tylko rozpacować:) Dobranoc pani, oby nastepnym razem niej meczące rowerkowanie było:)
Vayacord [ Pretorianin ]
Pelle--> pewnie, ze kce :) Juz daje znac co i jak :) Yog--> Sprawa sie juz rozwiazala sama bo chyba im szkliwa braklo :) Rozeszli sie cali szczesliwi, ze jeszcze zyja ;) Raczej juz z Imperialnymi Sluzbami Pozadkowymi nie beda zadzierac :))
Yoghurt [ Senator ]
No jasne, wszyscy wiedza, że "Tak celnie stzelają tylko szturmowcy Imperium"! OCzywiście dostaną odpoiwiednie odznaczenia (podejżewam, że sam Admirał się wstawi o jakiś medal:))
Vayacord [ Pretorianin ]
Dobra, ja koncze na dzisiaj (znaczy sie na d\ta noc :) ) posiedzenie w Karczmie. Postaram sie zasnac zanim pewnym "milym" panom sie odwidzi i wroca na laweczki ;) Dobrej nocki wszystkim
Yoghurt [ Senator ]
Ławeczka została przeniesiona przez moich szturmowców pod inny bloczek, dlatego mogę życzyć ci dobrych, imperialnych snów Vaya:)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Szaman - Pewno że dziwne, dlatego też i jakieś dziwne buźki zaczęły się pojawiać w moim poście. ...Na mnie już czas. Idę do Szefowej :-) Dobranoc.
Yoghurt [ Senator ]
Dobranoc Viti.... Pozdrów jak zwykle ode mnie:) (naprawdę zaczne robić tu jako odźwierny:))
Yoghurt [ Senator ]
No porsze, piątek...tfu, sobota, a takie pustki, no:) Cóż, ja też będę znikał chyba, cóż tu robić:) Dobranoc karczmo, dobranoc ósmy, sprawuj się dobrze i pilnuj piwniczki:) I dzieńdobry tym, którzy wejda tu i zobaczą tego posta:)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pobudka śpiochy!!!!!
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Tygrysku-->niestety ne zdążyłem sie teleportować do Ciebie na posiłek. Może następnym razem ;-)) Szaman-->Co racja to racja. Chociaż u mnie od pewnego czasu są warunki na SDI, ale na neostradę nie ma. A wycofuje się, żeby założyć neostradę, tylko, ze mało gdzie można. Pijus-->no to uzbrajamy się w cierpliwość. I szukamy w międzyczasie innych źródeł.
AnankE [ PZ ]
ziew...ziew... kto tu sie tak wydziera i w sobote pospac nie daje? ;-))) Szamanq---> moc mojej glowy??? No teraz przesadziles! Przeciez mi wystarczy jedna lampka i nogi robia sie miekkie, a patrzalki uciekaja do tylu. ;-))) I dlaczego jestes taki skrajnie drastyczny? Mam Cie zapic na smierc??? ; 0 btw pamietam, pamietam zes bestyja... eee... nooo... zdolna. ;*)) Mnichu---> w zadnym razie nie masz uciekac!!! <zreszta w mailu Ci napisze co mysle o Twoim wybitnie krzywym odczuciu ;-)> Herbatka byla extra mocna, czyli rzecz jasna bez... pradu. :-))) No i wreszcie sie wyspalam. :-) yoghurt---> skoro kropki byly Twoje, a zgubiles je przez przypadek to nie czujesz sie... niekompletny i taki... rozebrany?! ;-))) Znalazlam jeszcze 3 w przybudowce NicK'a. Polozylam je na ladzie przy barze. :-)))))))) btw mi chodzilo nie o babcię, lecz o babcie ktore to systematycznie wyspiewuja Shadow'owi pod oknem modlitwy wszelakie, a z czego Shadow jest ogromnie rad. :-) No dobra, musze isc przemyc patrzalki, bo jeszce mi niebezpiecznie klapia, a podusia kusi za bardzo. Pa karczmiarze. Dzisiaj to chyba Mag bedzie w domku. Ciekawe czy sie odezwie?????
Pijus [ Legend ]
Witam:)) Dostalem dzis smieszny dowcip via email: niektorzy juz to wiedza, ale.... nasi pilkarze sa (za przeproszeniem)jak meskie jadra: BIORA UDZIAL ALE NIE WCHODZA... hihi:))))
Pijus [ Legend ]
O choroba jasna! Nawet nie zauwazylem jak stuknelo mi 3000 postow. W tej chwili mam juz 3027...Chlip,chlip - a miala byc impreza:((((
Vayacord [ Pretorianin ]
Witam z rana ;) Yog--> niestety szturmowcy nie na wiele sie zdali :( "Imprezka" zaczela sie od nowa godzine pozniej. Do tego okazalo sie, ze owa zadyma byla z...........ich dziewczynami ! Sloneczko :) --> No to na razie zostane ;) Co do mojego spojzenia to jak sama zaowazylas juz dawno temu bywa ono krzywe ;) A za hejbatke dzienykuje ;))) Ciesze sie, ze sie wyspalas bo mi to nie bylo dane :( Na razie tyle spadam na sniadanie :)
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Witam z poludnia :)) Pogoda ladna, sloneczko swieci, trzeba na dwor wyjsc z pieskiem zeby sie wysikal na jakies drzewo :) Od razu piwo inaczej smakuje :) A dzisiaj poprosze to czego jeszcze nigdy nie zamawialem: Uwaga !!! Kawe poprosze :)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
AnankE --------> kobitko nie badz na mnie zla . Z wczorajszej nieobecnosci wytlumacze sie wieczorkiem ... oki????? Vayacord ----> dawno Cie nie bylo... witaj :-)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
widze, ze tu też pustki:/ ale trudno (eh..chyba cirpie na brak towazystwa;(
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
No, jestem po obiedzie. A w karczmie straszne pustki.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Skoro nikogo nie ma, to idę na basen popływac.
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Witojcie! A idź sobie. Miłej zabawy. A ja byłem dzisiaj w pracy. He he... A AnankE to sobie pospała.
AnankE [ PZ ]
sprzatam, piore, gotuje, zmywam i tak sie zastanawiam za jakie grzechy??? Czym zwinilam, komu i kiedy?!!! : /// I jeszcze probuje zrozumiec jak Astrea potrafi sie sama za to zlapac, z wlasnej nieprzymuszonej woli?????????? Hogi---> Ty sie mna nie przejmuj, bo to zrozumiale, ze ulozylo sie tak, ze nie moglas. A juz na pewno nie musisz nic tlumaczyc. :-) Baw sie swietnie, to najwzaniejsze. :-)))))) Mniszku---> zadne "na razie", bo sie nerwne. ;-) A tym krzykaczom pod oknem trzeba bylo po tajniacku zrzucic na lby cos ciezkiego, mokrego, a najlepiej o paskudnym zapachu. :-))) Poza herbatka, mam jeszcze cos dla Ciebie. Skusisz sie? :-)))))) ----------------> Witaj Iarwainie. Musze sie przyznac, ze pospalam na pol gwizdka. Ja naprawde w temacie lulania mam niespozyte mozliwosci. :-) To chyba zdolnosc specjalna. :-)))))))) Dobra ide odkurzac, myc podloge... bleeeeeeeee... :-(((((((((
Szaman [ Legend ]
Witam... Jezu, jak ja kocham takie teksty: "Bedziesz jutro potrzebny na 5 minut, zeby przestawic szafe/stol/whatever"... Wyciagaja Cie na "5 minut", a wracasz 9 godzin pozniej. No normalnie kocham takie dni jak dzisiaj... :-/ Ide cos zjesc, bo od rana na jednej bulce jestem...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Wróciłem z basenu, opiłem się chlorowanej wody i pewnie będę chory ;-PP Szaman-->wiem dokładnie co masz na myśli. A przynajmniej nakarmili?
Szaman [ Legend ]
AnankE: No wiesz, ja tam wole sie zabezpieczac, bo jeszcze sie okaze, ze mnie na glowe (nomen omen) w wytrzymalosci trunkowej bijesz i skonczy sie to moim T.D.O. (Technical Drink-Out) ;PPPPPPPPPP Shadow: Jassssssssne... trzy podwojne obiady... Ale to juz nie o nakarmienie chodzilo (bo w sumie jestem bardziej zmeczony, niz glodny) - po prostu wkurza mnie takie gadanie. Doskonale wiem, ze przedluzy sie to wszystko na reszte dnia, ale nie da rady wie wyprzec, bo rodzice maja mnie jeszcze po czesci na haczyku... :-/
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman, ale ty jako wspaniały atleta powinieneś sie uwinąc z robotą błyskawicznie. No może z drobna pomocą czarów domowych ;-))
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Czary sa jak HP :]
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Dobra, zakładam nową część.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
NOWA KARCZMA: