TrzyKawki [ smok trojański ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1472 (Lubi_jeusz_pieńciolecia)
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Pierwsza część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=41954
Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5267856&N=1
Widzący [ Senator ]
któryś tam.
Deser [ neurodeser ]
dziewionty ;)
edit: lubijejuż ? :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
.. nnnniech żżżżyje, żżżżyje nnnnaammm !
Widzący [ Senator ]
A to ten pierwszy czy ten ze zielonego kieliszka?
tygrysek [ behemot ]
fyfnasty!
Lechiander [ Wardancer ]
Co tak bes oztszerzenia, hem, ziomy!!!??? :-/
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ostrzegane bylo! :-D
Drugiii!
Lechiander [ Wardancer ]
I co niby Lechu niejaki chciał, hę?!
Że niby fotkę z jakiegowegoś Gdańska? A po kiego mu, kiedy w TriCity spędził 6 przepięknych latek kształacąc się, pijąc i bałamucąc co się dało i nie tylko?
Poza tym Gdańska nie lubi. :-]
Aaaa! I gratuluje wykonania 5-letniego Planu Wielkiego ponad normę! 1410 Karczm w rocznicę Bitewki pod Człuchowem! :-D
Widzący [ Senator ]
A bęcki chce? Co nie lubi Danzigera? To takie pijękne zapleśniałe miasteczko jest, to co go nie lubi?
Lechiander [ Wardancer ]
Gdynia, panie, Gdynia!
No i Sopot, ale tylko z klifem, plażą wieczorem i tym ichnim mostem na pół Bałtyku. :-D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gdansk jest super. Jedno z 3 miast, do ktorych bylbym w stanie sie przeprowadzic!
A od dzis maja super przepis. Zakaz palenia na przystankach! Sam pale, ale jarac te smierdzace syfy i dmuchac ludziom od rana w twarz tym odorem, to normalnie zgroza! Wymiotowac mi sie chce, jak stoi taki jeden z drugim i kotluje, a ja musze tamtedy przejsc. W Gdansku jest super!
Deser [ neurodeser ]
Danzig, Danzig... aaaa pamiętam :) Glen Danzig z kultowego Misfits :D
Widzący [ Senator ]
Lechu->To śledziowo wypizdowo? Tam zawsze wieje i to głównie w morde. A Sopot jest zadupiem po sezonie a w lato jest trudny do zniesienia. Sie nie idzie przepchnąć a w tawernie to nawet nie ma po co w kolejce stawać. W lato Sopot to trza turystom zostawić, niech placą, dużo niech placą, jesienią będzie za co pić.
Lechiander [ Wardancer ]
No ba, lepszy Gdańsk, niż jakaś Bydgoszcz, czy Łodź, że o Hanysowie nie wspomnę, tudzież stolycy, ale i tak wolę Gdynię, Szczecin, Pozek, Wrocek. :-P
Mają nam w pracy wycieczkę zrobić..., na Hel... Zamierzam pojechać, do Gdyni, tam się urwać na cały dzionek i spowrotem żeby mnie gdzieś wyhaczyli i do lepianki zawieźli. :-D
Widzący ----> :-D
Mi właśnie taki Sopot odpowiada, po sezonie. Wszak poznawałem go dokładnie od września do czerwca. :-P
Za to śledziowo to Ty bęcki obczaisz zaraz. :-P :-D :-))
Deser [ neurodeser ]
A wrocek jak zwykle cały rozkopaaaaany *nuci*
We wtorek zmienili komunikację we wrocku :) Kazdy pojazd mpk jeździ jak się kierowcy tudziez motorniczej podoba :D Ale był cyrk zanim obaczaiłem, gdzie ja teraz złapię cos do roboty. Normalnie Sodomia i Gomoria była we ten wtorek :D
Teraz normalnie wracając z roboty muszę, kurde muszę przejść obok Tawerny... zgroza :D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Sprawdzilem ja, a tu rzeczywiście upał mi zaszkodził ... zainteresowanych serdecznie przepraszam :-)))
A w nawiązaniu do wypowiedzi Desera, dla zobrazowania sytuacji, dodam, że z 24 linii tramwajowych 6 zawieszono, większośc jeździ zmienionymi (i to czasem mocno) trasami i tylko 3 (słownie: trzy) kursuje jak dawniej. Szopka. Mało, że nie potrafię powiedzieć przyjezdnym nic poza to, zeby sobie wzieli taksówkę - sam nie wiem jak mam gdzie dotrzeć. A od urodzenia tu mieszkam. Autobusy podobno mają się nieco lepiej, choć też cudują :-D
Deser [ neurodeser ]
Kawek - polecaj "dwudziestkę" :) Tym tramłajem zwiedzisz całe miasto w kilka godzin :D Jechałem więc wiem :D
edit: to ja tez coś dodam :) Jak podała rzeczniczka mpk, firmy odpowiadające za zmianę oznaczeń linii i nowe rozkłady jazdy zostana pociągnięte (hmm... ?) do odpowiedzialności finansowej. Ja jeszcze wczoraj widziałem stare tabliczki na przystankach po których już wybrane "numerki" nie jadą. We wtorek wszędzie były stare :) Stoje i czekam, a tu jadą jakowes dziwne numery. Stoję dalej. Jada jeszcze dziwniejsze. Jako, że to piąta rano to rozglądam się po przystanku. No... kurede, stoją ci co zawsze, to ja tez :) Potem zaczeła sie panika i jazda tym co się nawinęlo :D
Widzący [ Senator ]
To jest mały pryszczyk, Danziger ma taki urok że właściwie ma tylko jedną oś komunikacyjną. Przechodzi ona przez wiadukt obok dworca głównego i który nosi nazwę, nomen omen, Błędnik.
Rok temu rozpoczęto generalny remont co potrwa jeszcze parę miesięcy, rozpiździaj totalny, korek na korku i takie tam. Ale to nic, w ostatnią sobotę rozpoczęto generalny remont jego bezpośredniego przedłużenia. Ten remont też będzie trwał półtorej roku, rozpiździaj został dźwignięty na nowy znacznie wyższy poziom. I nikt nie jest mi w stanie powiedzieć dlaczego nie rozpoczęto tych remontów jednocześnie. Najpierw wiadukt a po roku jego bezpośrednie przedłużenie, to jest dopiero paranoja.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Deser ... no co ty ... przecież skrzyżowanie Powstańców i Swobodnej zamknięte .. nie mów że jechałeś :-DDD
Widzący ... i czym wy się właściwie denerwujecie? Takie remonty, to u nas od dziewięciu lat trwają! I ja się w sumie cieszę, bo po kilkudziesiecioletnim zapuszczeniu miasta (tylko kilka inwestycji, z czego niektóre, tak jak słynny plac Społeczny, do którego sam przyłożyłem swoje łapska - zupełnie niepotrzebne), cos zaczyna się z tego wyłaniać. Tylko w tej chwili osiągnęły punkt trudny do zniesienia.
Deser [ neurodeser ]
Kawek - dwudziestką jechalem :) Zerknij sobie gdzie ona jeździ teraz :D Chyba omija Śródmieście, Sępolno i Biskupin. Cała resztę można zwiedzić :)
Widzący - u nas to samo. Zamknęli arterie po której kulała się spora liczba linii (a, że kilka innych aort tez zamknietych to wszystko powariowało). Arterię zamknięto bo będziemy miec kolejny supermartket... w centrum :P Z rekinem w środku, powaznie. Stawiają wode i rekina :D "Ale głupi ci Rzymianie" :D Zamknieto bo parking budują *turla się ze smiechu*
Naprawdę mnie to bawi. Będzie kolejne miejsce krzewienia kultury - Galeria Handlowa :D Na wystawach chleb z "Mamuta", i Browar Piastowski nalewany w Szczecinie :D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Skoro już o krzewieniu kultury mowa, to zerknij Des na TVP3. Właśnie krzewi tam kulturę muzyczną Romek Rega. O...ppoo..wwwiaada nn...nam o S..sex Pp...pistols, a wygląda gorzej niż Sid Vicious w swojej obecnej postaci.
Deser [ neurodeser ]
Kawek - mój kolega ze studiów powrócił znów do tv ? *rechocze* Ale zawsze miło się z nim paliło :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Tylko on nie przestał w porę.
Lechiander [ Wardancer ]
U mnie nie ma problemów z komunikacją. Prawie w ogole nic nie jeździ. Zwłaszcza w sezonie, bo w trakcie szkoły, to chociaż dają jakieś autobusy rano i po południu, coby młodzież nasza kochana miała czym dojechać do budy i spowrotem choć do wsi gminnej. :-D
Deser [ neurodeser ]
Lechu - sugerujesz zabranie wrotek ? :D (odezwe sie w lykent, bo teraz to nei mam sily i rozumu) :) *napisał ten co go bedzie miał w łykend*
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
No to sto lat smoki.
Holgan ---> serdeczne gratulacje : )
Deser [ neurodeser ]
To ja jeszcze przed spaniem wkleję komiks :) Wiem, że chyba nikogo poza mną on nie bawi :)
Jakoś mi Kevinem Smithem zapachniało.
Lechiander [ Wardancer ]
Łokej, czekam. :-)
Wrotki, sanki, deskorolka, bicykl, auto, helikopter, cokolwiek. ;-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Jak go znam - najszybciej weźmie cokolwiek.
Lechiander [ Wardancer ]
Dzisiaj nikt się nie wydziera z rana? ;-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Moze spia jeszcze?
Lechiander [ Wardancer ]
Bo tak jakoś dziwnie. :-)
Już się przyzwyczaiłem, że jak rano odpalę GOL-a, to ktoś już coś nabazgrał.
Najczęściej jest to rothon, bez dwóch zdań. :-))
TrzyKawki [ smok trojański ]
<wydziera się>
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ja albo Tofu, bo tam u niego to juz noc zaraz bedzie :-)))
piokos [ Malpa w czerwonym ]
nie śpiom.
Ale rothon zamiast pisać posty o 5:53, to zaczyna dzień o 8:03 :P
Nie karmić informatyka ->
dzień dobry mimi iż wstałem wku....ny :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Taa ... o tym jak ich budziłem, to już zapomnieli :-P
dzień dobry mimi iż wstałem wku....ny :)
Ja też. Śniło mi się, że pracuję z moją byłą w jednym miejscu.
Lechiander [ Wardancer ]
No, od razu lepiej. :-D
Takie kraty, to mi mogliby zainstalować, ale karmienie byłoby wskazane, a wręcz pożądane. :-P :-))
Ja codziennie wstaję wkurwiony. I to nie dlatego, ze moja była śni mi się co noc. ;-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Widze ze tu sami faceci po przejsciach :-D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Nie śmiejcie się, bo wam to opiszę i też wam się przyśni ...
Lechiander [ Wardancer ]
Kawek ---> Ja się nie śmieję, ale opisać możesz. :-P
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Cze.
Wreszcie trochę czasu. Po urlopie miałem niezły młyn. Na dodatek wezwało mnie WKU. Chyba wojna idzie, bo dostałem przydziałem mobilizacyjny. Może na Liban ruszymy ? :)
Na szczęście moja jednostka jest 10 minut piechotą od mojej roboty, więc mam nadzieję, że wojna wybuchnie w godzinach pracy...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Daleki dodom
Europa ma w dupie fridom
Więc demokrację dzidą
Roooobi sam ... Piostrasq
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A dali wam juz szczszelby? :-))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Na razie wzięli wymiary na mundur galowy, w razie parady zwycięstwa.
Tofu [ Zrzędołak ]
Dzisiaj nie było mojej pisaniny o poranku bo jakoś wyjątkowo dużo informacji pozamieszczały moje ulubione strony, które codziennie odwiedzam i nie starczyło czasu na GOLa :)
Niestety jak tylko zacząłem czytać wiadomości ze świata ciśnienie mi się podniosło - Anglicy planują wprowadzenie centralnej bazy danych wszystkich dzieci - będą tam informacje o wynikach w szkole, ilości zjadanych owoców i o tym, czy pociechy chodzą grzecznie do kościółka, czy nie. Słyszycie ten świszczący dźwięk? To Orwell przewraca się w grobie...
Mam nadzieję, że to tylko sensacjonizm Daily Mail - jeśli nie, to naprawdę czas zacząć się bać...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Piostraq wyślą w roli broni masowego rażenia. Zabije wrogów trójglicerydami. Niedobitki umrą ze śmiechu, gdy go zobaczą w tym mundurze.
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq ---> A w jakich służbach jesteś? Łączności? ;-)
Tofu ---> Mnie to w sumie nie dziwi. Do tego dążą władze tego świata od lat, coby każdego mieć na patelni. I pomału to sobie realizują.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Wyglądam bardzo sexi w mundurze.
Lechu ----> nawet nie wiem :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
To niedlugo i mnie wezma. Jak znam zycie, to do husarii :-D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Piotrasq - Tak jak w rajstopkach?
Lechiander [ Wardancer ]
Do husarii? No, no... :-))
Tofu [ Zrzędołak ]
Ja tylko mam nadzieję, że mnie nie wezmą do kamikaze :)
EDIT: Chociaż w sumie przynależnośc do polskiej armii to już prawie samobójstwo, więc za dużej różnicy by nie było. Zobaczymy, czy będzie im się chciało mnie tu ścigać - fiskusowi się na przykład nie chce.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Bardziej.
Lechiander [ Wardancer ]
A był ktokolwiek z prześmiewczych przedmówców w ogóle w armii?
Tofu ---> Bo fiskus czeka, aż przyjedziesz, wtedy dowali.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Prawie rok studiowalem na WAT. Potem dostalem B12 i poszedlem na uniwerek w Lublinie.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Domięśniowo ?
Tofu [ Zrzędołak ]
Lechu - to niech sobie czeka, bo ja nie przyjeżdżać do nich nie mam zamiaru :P W ogóle raczej nie mam zamiaru poprzyjeżdżać do nikogo, ale póki fiskus nie ma centralnej bazy rejestrującej moją dietę i wyniki badań moczu nie powinni się zorientować jak zajrzę kiedyś na wakacje :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dozylnie :-D
Lechiander [ Wardancer ]
Hmmm, po przeczytaniu paru postów Kawka, zaryzykowałbym stwierdzenie, iż rzeczony Kawek pierdoły pisał o swym wkurwieniu. Nastórj jego z rana jest zgoła inny od opisanego. MOże jednak ten sen nie był aż takim horrorem, jak nam przedstawił. ;-))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Odreagować jakoś muszę! To wpadłem w głupawkę :-D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A ja bym sie pifka napil! :-D
Lechiander [ Wardancer ]
I tego się bałem, że jakiś rothon z tym wyskoczy...
Tofu [ Zrzędołak ]
Napić też bym się napił, ale jak wczoraj sterany po robocie poszedłem do sklepu, to jedyne prawdziwe piwo mieli tylko w puszkach luzem a nie w sześciopakach. Nie kupiłem - nie będę kruca niósł piwa w reklamówce jak jakiś burak :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ja już szósty dzień bez piwa. I wcale mnie nie ciągnie...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Bo to, Lechu, jest schizofreniczna pozostałość okresu niesłusznie minionego. Mówisz Partia - myślisz Lenin, mówisz B12 - myślisz piwo! Tacy z nas weterani, o! :-D
[myślnikówka]
Lechiander [ Wardancer ]
Czyli co, Tofu! Jakiś burak jestem? Hę?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Tofu się nam snobuje.
Tofu [ Zrzędołak ]
No jak płacę ponad 9 złotych za puszkę piwa to będę się psiamać snobował :)
Ech, czas na lekcje - przydałoby mi się teraz kilka głębszych, oj przydało...
Widzący [ Senator ]
Czołem Smaki
Ogłoszenia parafialne - Obowiązujący smak na dzisiejszy dzień, piękny Dzień Nowenny Urlopowej, to smak Zimnego Piwa.
Informacje ze świata - jak wieść gminna doniosła Wielka Brytania jest krajem o nawyższym na świecie współczynniku inwigilacji elektronicznej na głowę mieszkańca. W ostatnich trzech latach przyrost urzadzeń obserwacyjnych i rejestrujących dziesięciokrotnie wyprzedzał wskaźnik wzrostu PKB.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
...dzieńdoberek...
Kargulena --> dzięki :-)))
Mixerqu --> dzięki ;-))) A Wasza pociecha to pewnie już duża i wygadana po mieszkaniu biega??
Deser --> dzięki ;-))) i co? znalazłeś wszystko?? <piwo, okulary, szczękę??> :-)))
rothon --> news prawdziwy. Ale pewnie Cię nie zdziwi taka ciekawostka, że co USG jest robione to młody trzyma się rękoma za głowę... :-) jakby coś, cholerka, przeczuwał.... :-D
TrzyKawki --> nie mogę sobie darować... za bardzo kusi... ;-))
dzień dobry mimi iż wstałem wku....ny :)
Ja też. Śniło mi się, że pracuję z moją byłą w jednym miejscu.
A co Cię w tym śnie wkurzyło najbardziej? To że pracowałeś, czy to że z byłą? ;D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
No tak - nie chciało mi się czytać wątku...
Holgan ----> gratulacje :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
- Bo u nas, w Japonii ... - zaczął Tofu. Skrzek i jazgot dobiegający z gabinetu piętro wyżej uświadomił mu, że zaczął w dość niefortunnym momencie.
- O, szef woła! Jak to uprzejmie z jego strony! To ja będę później! - I pobiegł.
Faktycznie, to nie były odgłosy trzęsienia ziemi, ani ćwiczeń japońskich Sił Samoobrony, tylko jego japoński szef. W skrzeku dominowały samogłoski.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Piotrasqu --> dzięki :-))) a powiedz mi jeszcze czy w mundurze wyglądasz bardziej sex'y niż jako seledynowy słonik?? :-)))))))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ale pewnie Cię nie zdziwi taka ciekawostka, że co USG jest robione to młody trzyma się rękoma za głowę... :-) jakby coś, cholerka, przeczuwał...
Mnie nie dziwi. Pewnie przeczuwa jak będzie wyglądał kontakt werbalny z własną matką.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
TrzyKawki --> i tak dobrze, że będzie miał tylko jednego popierniczonego rodzica i naprawdę dobrą nianie :-)))) (babcię Oskara)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Miejmy nadzieję, że ten jeden popierniczony rodzic będzie wystarczająco zapracowany i życie oszczędzi młodemu zbyt wielu traumatycznych przeżyć. Połowa posiadanego przez niego genotypu jest wystarczającym obciążeniem.
[uściśleniówka]
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Holgan ---> no nie. Słonik jest bezkonkurencyjny !
Widzący [ Senator ]
No kochane smoczki, ostatni post przedurlopowy. Uwalniam Was od konieczności czytania moich głupot na jakieś 2-3 tygodnie, chyba że będzie jakaś cybercafe nad jeziorem.
Pozdrowienia
Widzący
TrzyKawki [ smok trojański ]
Paci :-)
Lechiander [ Wardancer ]
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień dobry : )
Holgan ---> biega, gada, śpiewa itp. a w połowie sierpnia spodziewamy sie drugiego do parki : )
Holgan [ amazonka bez głowy ]
TrzyKawki --> mam zamiar być popierniczonym, ale dobrym rodzicem :-p < interpretuj dowolnie :-)))))) >
Piotrasqu --> noooo!! sie wie :-)))
Widzący --> zazdroszczę Ci tego urlopu... ech... :-)))) Baw się dobrze!
AQA [ Pani Jeziora ]
Nie mogłam nie wpaść na imprę :)) Sto lat Karczmie ! :)
Mikser ---> łooo, to już w sierpniu ?? Boszz, jak ten czas leci ! Pozdrów Paulinę od naszej trójki (a z Chojrakiem, to od czwórki :)
[edit] se myśle, co tej Holgan tak gratulują, a to baba jedna do grona Smoczych Mam dołącza ! Gratulacje -je -je !!!!!! :)))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
AQA ---> Dzieki, napewno pozdrowię : )
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Mixerqu --> duża buźka dla Was :-))) A imię macie już wybrane? Bo ja ciągle nie jestem zdecydowana. Wybór okazała się trudną decyzją...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
AQA --> ano tak jako się złożyło :-))) dzięki :-)))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Holgan ---> nie mamy imienia, mi sie podoba Bernard (ewentualnie Igor), a Paula chciała by Marcina albo Maćka. ; )
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Mixerqu --> czyli jak młody się urodzi spojrzycie na niego i nagle się okaże że wygląda na np. Pawła? :-))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Holgan ---> z moją żoną taki motyw nie przejdzie, Ona musi mieć zaplanowane imie bo inaczej gotowa wogóle nie rodzic! ; )
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Mixerqu -> ale to TY masz władze, bo to TY idziesz do Urzędu zgłosić narodzenie się juniora :-))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Holgan ----> to też cały czas Paulinie tłumaczę ;D
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Mixer ---> czyli Bernard? :-)))))))))))))))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Holgan ---> dobre męskie imie nie ? : )
Gambit [ le Diable Blanc ]
i tak dobrze, że będzie miał tylko jednego popierniczonego rodzica i naprawdę dobrą nianie :-))))
Holgan --> Dolicz do tego kupę wujków i cioć, z tak skrzywioną psychiką, że to się da oddać jedynie w nieopisanej przestrzeni nieeuklidesowej...Wielki Cthulhu wymięka...
Ia, Ia...Cthulhu fhtagn...
I Koza z Tysiącem Młodych...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambit --> jak patrzę na Oliwkę jak sobie z tym radzi, <albo raczej jakimi tekstami radzi sobie z Nami> to liczę, że jakiś cień nadziej jest jeszcze dla młodego.... :-D
grrryyy: nie ma to jak skandaliczne literówki... :(
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> Dla niego to może i jest cień nadziei...dla świata już nie :) Zostaną mu zaszczepione odpowiednie zainteresowania i odruchy. A także niezbędne wiadomości, takie jak "Jak walczyć z hordą Zombie", ""Co robić, gdy goni Cię zamaskowany, psychopatyczny, nieśmiertelny morderca", "Co robić, jak Twoja straszna Matka, wyłącza kompa" i takie tam inne.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambit --> szczególnie przydatny okaże się instruktaż jak reagować na wyłączonego kompa :-))))
A jeszcze bardziej jak reagować na Wujków z Gdańska i Poznania :>
Słuchaj, a powiedz mi czy jest szansa, żebym wydusiła z Ciebie opis o co chodziło w LOST 2? Nie widziałam ostatnich odcinków, a teraz lecą od początku. Nie mam siły czekać.... :-))))) Opowiesz??
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> A w każdym RPG, będzie grał skończonego szuję i chama, jak wujek Gambit :P
LOST 2 Ci nie opowiem...nie oglądam ścierwa, tylko porządne seriale :P
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambit --> co do RPG - nie ma bata - inaczej nie będzie. Ciekawa tylko jestem ile będzie miał lat jak pierwszy raz poprowadzi sesję i da nam łupnia :-p
Czyli w sprawie LOST to tylko do Diblera? :-p
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> Zgadza się. LOST do Dibba...
No a dzisiaj wyruszamy na weekend na działce wypełniony planszówkami (i alkoholem, ale głównie planszówkami). Oj będzie się działo:)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambit --> wiem... Rogue mnie namawiała, żebym się przyturlała, ale dziś wychodzi mi z mieszkania ekipa remontowa, więc od jutra będę je próbowała posprzątać, żeby odzyskać "swój kąt" i przestać się czuć jak bezdomna :-p :-))) Ale szczerze mówiąc, załuję że się nie uda. Może za tydzień powtórka?? :-))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Informacja Onetu:
"Metro" pisze, że w dzień po expose premiera Jarosława Kaczyńskiego najważniejszym tematem rozmów w Sejmie nie był program nowego gabinetu, ale plotka, że szef rządu miałby poślubić swoją partyjną koleżankę.
Informacja krążyła po Sejmie po tym jak posłanka PiS Jolanta Szczypińska, po expose pocałowała premiera w policzek. Posłanka podała wcześniej Jarosławowi Kaczyńskiemu czerwoną różę. Reszta jej koleżanek, która gratulowała nominacji, musiała się zadowolić pocałunkiem w rękę. "
To premier jest też Ojcem Chrzestnym ? Posłanki muszą go całować w rękę ??
Lechiander [ Wardancer ]
Błazenada coraz większa, kurwać...
Kargulena [ ryba piła ]
Aaaaaaa !!!! Deszczu !!!!
Postalabym w deszczu....
A prognoza pogody niczym pijany facet, wszystko piękne tylko w gadce :PPP
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Kargulena --> w Toruniu padał deszcz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <szept> przez 30 sekund...
Lechiander [ Wardancer ]
Umieram...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ja umrę, jak wyjdę z roboty. Tu mam 20 stopni...
Lechiander [ Wardancer ]
Jak wyjdę z roboty, to będę już zombie...
A jak dojadę do lepianki, jeśli dojadę, to się rozłożę w 3/4...
Kargulena [ ryba piła ]
Trzydzieści sekund to by mnie tylko wkurzylo ;)
Skoro nie moglam postać na deszczu to sobie postalam pod prysznicem z zimną wodą, miodzio . Tylko, że po 10 minutach znowu jest duszno....
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry Smoki :)
Narobiłem się... i nie wiem po co :D Nevermore.
babilon da bandit vampire bandit
suckin' your blood dema like a mosquito
babilon da bandit vampire bandit
you must distroy a dem fi safe your blood
babilon da bandit vampire bandit
suckin' your blood dema like a mosquito
babilon da bandit vampire bandit
you must distroy a dem fi safe your blood
No to zaczynamy imprezkę :)
Deser [ neurodeser ]
To dopiero ułan :)
Wrocławska policja zatrzymała nietrzeźwego rowerzystę, który jeździł wewnątrz Katedry Wrocławskiej. Za znieważenie publicznego miejsca obrzędów religijnych grozi mu kara do 2 lat więzienia.
Jak poinformował Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu policję zawiadomili zaniepokojeni o zabytkowe przedmioty zwiedzający XIII-wieczną Katedrę turyści. "Mężczyzna był nietrzeźwy i jeździł między ławkami i innymi przedmiotami, zabytkami" - mówił Zaporowski.
Lechiander [ Wardancer ]
Szkoda kolesia. :-P
Ja to, kurwać, mądry jestem...
Na dzisiaj sobie rosół zrobiłem, a że wyznaję pogląd, iż rosół jada się gorący, więc teraz pływam... :-/
piokos [ Malpa w czerwonym ]
ja oprócz piwa zup w lato nie jadam :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
W roli rzecznika prasowego wrocławskiej policji wolę Beatę Tobiasz. Jest zawsze taka zabawnie przejęta zadaniem. I te oczy w słup ...
Deser [ neurodeser ]
rzeczona Beata wyglada tak :D
Pokój na Wschodzie i pokój na Zachodzie
Pozytywna propaganda to teraz jest w modzie
W domu i w pracy, w biurze, na ulicy
Wszędzie dookoła pozytywni zawodnicy
Nie potrzebne są wojsko i policja
Skończyła się bowiem duchowa prohibicja
Zobacz, jak wygląda teraz prawdziwy Świat
Sprawdź to, sprawdź to, sprawdź to
Ile naprawdę jest wart
Salam Alejkum, Shalom
Niechaj pokój spłynie tutaj na każdy dom
Salam Alejkum, Shalom
Niechaj pokój spłynie tutaj na każdy dom
Salam Alejkum, Shalom
Niechaj pokój spłynie tutaj na każdy dom
Salam Alejkum, Shalom
Nieważne daleko czy blisko stąd
Salam Alejkum, Shalom
Salam Alejkum, Shalom Ziom !
---------------------------------------------------
Vavamuffin
Deser [ neurodeser ]
We wrocku leje deszcz :) Cały post temu poświęcam... a miałem kurde iśc po piwo :D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Wyjątkowo ładne zdjęcie wybrałeś Deser.
PADA!!!!
Deser [ neurodeser ]
Ano pada! :)
A u mnie Vavamuffin, Dandy Warhols, The Pogues i wyimaginujcie sobie proszę... The Expolited :D Wieczór bedzie iście ciekawy.
Ooooo pieprznał piorun :)
edit:literki
edit2: Kawek, wez parasol i wpadaj :D
edit3: no tak, jak u nas pada to nie moze popadać... od razu musi się lać woda strumieniami :) Mam okno schowane za balkonem i kryte z góry dachem... i tak mi do mieszkania pada :D
Deser [ neurodeser ]
Nie pada już *smieje sie* :D No to po bronka
TrzyKawki [ smok trojański ]
A koleżanka gdzie, panie Deser? :-D
Deser [ neurodeser ]
W domu :)
Deser [ neurodeser ]
To teraz The Pogues i cudowny Shane McGowann :]
Streams Of Whiskey
Last night as I slept
I dreamt I met with Behan
I shook him by the hand and we passed the time of day
When questioned on his views
On the crux of life's philosophies
He had but these few clear and simple words to say
I am going, I am going
Any which way the wind may be blowing
I am going, I am going
Where streams of whiskey are flowing
I have cursed, bled and sworn
Jumped bail and landed up in jail
Life has often tried to stretch me
But the rope always was slack
And now that I've a pile
I'll go down to the Chelsea
I'll walk in on my feet
But I'll leave there on my back
Because I am going, I am going
Any which way the wind may be blowing
I am going, I am going
Where streams of whiskey are flowing
Oh the words that he spoke
Seemed the wisest of philosophies
There's nothing ever gained
By a wet thing called a tear
When the world is too dark
And I need the light inside of me
I'll walk into a bar
And drink fifteen pints of beer
Iam going, I am going
Any which way the wind may be blowing
I am going, I am going
Where streams of whiskey are flowing
I am going, I am going
Any which way the wind may be blowing
I am going, I am going
Where streams of whiskey are flowing
Where streams of whiskey are flowing
Where streams of whiskey are flowing
Deser [ neurodeser ]
To ja sobie nadal ponudzę :) Jesli ktokolwiek się zarazi The Pogues to stawiam piwo :) (widac tłumy chętnych) :D
Pijacy z THE POGUES
W czasach, gdy muzyka folkowa robi coraz większą furorę (także w tzw. kręgach alternatywnych), warto chyba przypomnieć zespół, który tę falę zapoczątkował. Mowa oczywiście o młodych Irlandczykach, którzy połączyli miłość rodzimej tradycji z drapieżnością punkowego buntu - o THE POGUES.
Już sama nazwa kapeli jest nieprzetłumaczalna: początkowo zespół nazywał się POGUE MAHONE (co w celtyckim języku oznacza "pocałuj mnie w d...").
Tak jak większość mieszkających w Anglii Irlandczyków Shane McGowan i jego kumple przesiadywali w pubach w północno-zachodniej części Londynu, gdzie goście z brytyjskim akcentem są niemile widziani, pili "Guinessa" i słuchali irlandzkiej muzyki. W 1983 r. postanowili wreszcie sami sięgnąć po instrumenty. Chciałem zrobić coś innego - mówi McGowan - coś co z grubsza opierałoby się na muzyce irlandzkiej. Chodziło nam o to, by karmiona popową papką publiczność udławiła się czymś, co tkwiło głęboko w tradycji, w czym jest więcej tradycji, więcej gniewu. Grali więc stare piosenki ludowe, nie traktując ich jednak w typowo "folklorystyczny" sposób.
Jak opisywał naoczny świadek Grzegorz Brzozowicz: większą część publiczności stanowili Irlandczycy w koszulkach piłkarskich. Kiedy ukazał się pijany Shane McGowan i jego siedmiu równie wesołych kolegów publiczność ogarnęła ekstaza. Rola THE POGUES sprowadzała się do podawania tematów, które zgromadzeni tłumnie Irlandczycy łapali natychmiast...
Przyjrzyjmy się jednej z najciekawszych płyt w dorobku THE POGUES - albumowi zatytułowanemu określeniem, którego Churchill użył opisując "uroki" służby w marynarce Jej Królewskiej Mości - "Rum, Sodomy & The Lash" (Rum, pedalstwo i chłosta). POGUES odchodzą od typowo "młodzieżowych" tematów na rzecz "życiowych" - motywem przewodnim tej płyty jest śmierć.
To zresztą Shane rzucił hasło, że wokalista powinien mieć tylko dwa zęby :0 Reszta przeszkadza w śpiewaniu.
edit: oooo, z tego co pamiętam to Pasterka lubi The Pogues :) Ma piwo :D
Lechiander [ Wardancer ]
Oj, Deser, tez kiedyś tego słuchałem. :-P
A może Ciebie to zainteresuje lub kogokolwiek innego. ;-)
"Trudno nie zauważyć, że taka właśnie formuła MNP ma bardzo duży potencjał „interaktywności”, przez co rączo zachęcamy do dyskusji i nieprzemyślania zadanego tematu. Pytanie, z którym mierzyć będziemy się w następnym tygodniu, to: Jaki byłby soundtrack gry twoich marzeń?"
https://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=27417
Deser [ neurodeser ]
Lechu - Ty mi sprecyzuj kiedyś :P Oj... prawie masz piwo, niepokoi mnie to... kiedyś ;)
A ja teraz Young Gods :) Oj, jak Rammy rżną z Laibacha to z płytki Tv Sky - Young Gods zerżneli juz wszystko :) i tak moge ich sluchać.
Lechiander [ Wardancer ]
Kiedyś, czyli lata temu...
Na piwo w każdym razie nie zasługuję...
Deser [ neurodeser ]
Lechu - dobra, piwo, wódka i wino ;) ała... zapomniałem o naszych latach :D
Lechiander [ Wardancer ]
Ano własnie...
Deser [ neurodeser ]
No i dotarło do mnie chyba kolejny raz. Jestem dziwakiem :) Ostatnio mi w robocie jedna pierdoła powiedziała, ze faceci sie dzielą na tych z kasą i bez kasy. Cóż, uczciwie mu odpowiedziałem, że pierdolę kasę :) Zdziwił się.
Oglądają za to Discovery. Ostatnio się dowiedziałem, że Grecy całą kulturę ukradli Persom :D Normalnie... zobaczył jeden film o kulturze perskiej i już, grecy ukradli wszystko :D Woody Allena też ? :P No i to Grecy byli najeźdzcami :) Owszem coś tam zajeli jako przyczółki. Ale najlepsze było jak wspomniałem Termopile... no to Grecy się przedzierali na wschód. To ja się przedrę po kolejne piwo.
ekonomiści i politycy w białych rękawiczkach krwawi bandyci
ekonomiści i politycy w białych rękawiczkach krwawi bandyci
na ich zarękawkach nowych krew
na ich furach służbowych krew
na ich decyzjach papierowych krew
ach zobacz człowieku czy tego właśnie chcesz
babilon da bandit vampire bandit
suckin' your blood dema like a mosquito
babilon da bandit vampire bandit
you must distroy a dem fi safe your blood
babilon da bandit vampire bandit
suckin' your blood dema like a mosquito
babilon da bandit vampire bandit
you must distroy a dem fi safe your blood
If live was a thing money could a buy
Rich shoulda live and poor woulda die
If live was a thing money could a buy
Rich shoulda live and poor woulda die
Lechiander [ Wardancer ]
Zdziwił się? Mi po prostu nie wierzą.
Deser [ neurodeser ]
Lechu - myslisz, że mi wierzą ? Ja mam zresztą na nich mój ulubiony tekst... "wiesz, tutaj to ja tylko przechodzę, a zarabiam gdzie indziej" :D Dają spokój :D
Lechiander [ Wardancer ]
A ja ich po prostu pierdolę. I tak mam opinię dziwaka, która mi zwisa. :-)
Tez mam ulubiony tekst: skoro wiesz lepiej...
Deser [ neurodeser ]
Lechu - a zastosuję Twój tekst wobec jednego pieniacza w poniedziałek. No i uśmiechnij się... Love Will Tear Us Apart
edit: aaaaa... i musze zmienić sklep. Wpadłem na ojca własnego... a ja miałem dziewięć piw :) Spytał czy coś organizuję. Skąd tato, to dla mnie :D do niedzieli skończę ;) Własnie mam przedostatnie.
Lechiander [ Wardancer ]
A żebyś wiedział, że się uśmiechnąłem. :-)
:-D
To ja brykam wzorem Piotrasq świat ratować. :-)
AQA [ Pani Jeziora ]
Aaaa tam, zaraz świat ratować ... nie lepiej coś rozpieprzyć ?? :)) Skoro w Karczmie impreza :)) Stoi przed Karczmą wózek drewniany
Lekko przegięty, bo skołatany.
A co się będzie złom tam gdzieś walał ...
<pssst pszzzzuuuum bszzzuuu>
fajerbolem go sobie spalam :))
Lechiander [ Wardancer ]
Rozpieprzyć to bym rozpieprzył ten świat. :-)
AQA [ Pani Jeziora ]
I gdzie byś Ty, Lechu miły, był wtedy ? W Ulu ? W Ogame, czy w Khorinis ?:)
Lechiander [ Wardancer ]
Ogame? No wiesz...
Khorinis... hmmm... kuszące, ale jednak nie. :-)
Albo Sfery bym zwiedzał a Anką albo pruł z bozarka do róznych kmiotow albo utonął w ramionach Aerie. :-P
Ewentualnie poszalabym z grawitonem na róznych burakach. :-D
Hmmmm..., miły, powiadasz...??? Taaaa... ;-)))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dziesiejszą imprezę sponsorują: Altan i Ozric Tentacles.
AQA [ Pani Jeziora ]
A ja bym skoczyła do średniowiecznej Pragi i uchroniła bym Christofa Romualda od losu wampirzego :))))
Lechu miły ..żle to brzmi ? Bardzoe dobrze, ale Tobie się znowu włączył "niedowiarek" :)))
[edit] TrzyKawki ---> Ty tak spod powały, czy na klepisku karczemnym ? Bo nie wiem, czy łeb podnosić :)))))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Siedź w tym jeziorze, jak ci dobrze :-]
Lechiander [ Wardancer ]
AQA ----> Ja tak cały czas mam.
Tylko jakbyś Ty do tej Pragi się udała, jakbym ja ten świat rozpirzył, hę? :-)
Kawek ---> A czemu Ty się do mnie nie odzywasz? Gada tam nie masz?
AQA [ Pani Jeziora ]
TrzyKawki ---> bujaj do jamy i se poziej w skałę, jak mnie do jeziora z powrotem wysyłasz :)
Lechu ---> to se, Panie ten, wyłącz niedowiarka, bo ja już "kurwaciami", jak ostatnio (na lubienia dowód) , rzucać nie bedę :)) A tu masz chaszcza ode mnie -taki jak Ty, trochę ładny i trochę kujoncy :))))))
Lechiander [ Wardancer ]
Tylko trochę? :-D
No nic, dziękuję. :-P :-D
AQA [ Pani Jeziora ]
A Ty gupi jesteś, Lechu, i nawet nie wiesz, ze w przyszłym roku masz co najmniej trójkę (ba ! czwórkę) gości tam u siebie :))) Wpuścisz w Puszczę ?:))
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Siedza dwa wróbelki na drzewie, dołem przechodzi byk. Jeden z
ptaszków mówi:
- Ty byk, głupi jesteś!
- Zaraz zrobię z wami prządek!
- Ty byk, ale ty naprawdę głupi jesteś!
Byk sie wścieka, odchodzi od drzewa, rozpędza się i wali w pień.
Pada na ziemię. Jeden z wróbli zlatuje i zaczyna skakać po byku,
a drugi go pyta:
- Co ty robisz, przecież on już nie żyje?
- A, jeszcze leszczykowi żebra połamię!
---------OooO---------
"Obowiązki i prawa podróżnego w Gnieźnieńskiej Kolejce Dojazdowej"
Jest to odjazdowy i AUTENTYCZNY regulamin Gnieźnieńskiej Kolejki
Dojazdowej (wąskotorówki)
Obowiązki podróźnego:
1. Zabrania się zbierania grzybów podczas jazdy pociągu.
2. W czasie jazdy wyskakiwanie z pierwszego i wskakiwanie do ostatniego
wagonu jest surowo zabronione.
3. Wyśmiewanie się z pieszych i rowerzystów nie jest wskazane (w końcu i
tak nas wyprzedzą).
4. Zabrania się wznosić okrzyki w rodzaju 'gaz do dechy', gdyż denerwują
maszynistę i mogą spowodować u niego czasową niezdolność do pracy.
5. Reklamacje dotyczące szybkości kolejki nie będą uwzględniane,
albiowiem jedzie ona wolno ze względu na dobro podróżnych, a nie
dlatego, że szybciej nie może.
6. Podczas jazdy nad brzegiem jeziora zabrania się łowienia ryb z okien
wagonu - istnieje niebezpieczeństwo wciągnięcia kolejki do wody przez
wyrośniętą rybę.
7. Kąpiel w jeziorze podczas jazdy wzbroniona.
8. W razie trudności przy wjeździe na wzniesienie podróżni z ostatniego
wagonu zobowiązani są do popychania kolejki.
9. Wnoszenie do wagonów żółwi lub innych równie powolnych zwierząt
traktowane będzie jako prowokacja.
Lechiander [ Wardancer ]
No nie wiem, bo niby skąd? Co ja wróżek-chuderlak jakiś, cy cóś? :-D
Ja tam wpuszczę, ale za rok, to cholera wie, co to będzie. Ja żyję z dnia na dzień, czasami na tydzień. :-)
I w końcu ilu? 3, 4, 5, czy ile tam? :-P
A głupi to ja sam wiem, ze jestem...
piokos ----> Niezłe!!! :-D :-))) LOL
Deser [ neurodeser ]
Ło matko, mój wózek wyptrzyła... nie rozpierzać *wydarł sie gnom*
- Gdzie, kurna będziecie mieszkać ?
Pograłem. Świata nie uratowałem, ba dostałem po mordzie :D Tak to jest :) Raz na wozie raz podwoziem.
edit: literki
Kargulena [ ryba piła ]
zakopalam sie w piachu, jakis ciul wysypal calu pariet w knalpie i jaktu tanczyc panie ???///////
Kargulena [ ryba piła ]
potem butow szuklam , bo w tym piachu sie wszystko zakopalo
Kargulena [ ryba piła ]
ide spaćbo tu sami ladni, z tego co czytam, i jakos nie pasuję...
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Firmowe integracje fajne są, tylko czemu jak zwykle nie obyło się bez szkód na zdrowiu? Pierdoła Meghan oczywiście musiała przelecieć przez kierownicę quada i wylądować nosem w oponach... Za to jeepkami super się jeździło i nawet udało mi się nikogo nie zabić :)
Kargulena [ ryba piła ]
firmowe integracje są ciulowe, no chyba, że z moim Krzysiem z biura, on tak fajnie kopal faks, potem nie dochodzily zlecenia a potem wpadal wkurwiony szef :)))))
Kargulena [ ryba piła ]
A szef teraz siedzi w Toruniu i nas do siebie zaprasza. kurde to jest na serio śmieszne !!!!!
bosz.......
TrzyKawki [ smok trojański ]
Przez kierownicę? <rechocze> W oponach?
Branoc.
TrzyKawki [ smok trojański ]
NOWA: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5282333&N=1