GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Duży problem z mamą

30.06.2006
22:29
[1]

xircom [ Pretorianin ]

Duży problem z mamą

ZAZNACZAM, że tekst nie ma NIC wspólnego ze mną (rodzaj żeński chociażby). Młoda koleżanka poprosiła mnie o zamieszczenie tego na forum, na którym pisuję, bo ma właśnie taki problem i nie wie co za bardzo zrobić.

Nie wiem czy w dobry dziale napisalam ale chcialm sie wyzalic moze przynajmniej tutaj bo chyba i tak nic nie moge zrobic. Moj problem z mama polega na tym ze za zle zachowanie lub wyniki w szkole dostaje lanie.Teraz sa juz wakacje wiec troche problem zmalal ale podczasz roku szkolnego bywalo strasznie. Praktycznie po kazdej wywiadowce pasek szedl w ruch.Mieszkam sama z mama nie mam rodzenstwa.Mama jest dosyc uparta i stanowcza malo ze mna rozmawia i malo jest wazne dla niej moje zdanie.

Najgorzej bylo teraz po rozdaniu swiadectw. PO wystawieniu ocen nie chodzilam sobie do szkoly, oczywiscie mamie mowilam ze chodze. Na rozdaniu swiadect okazalo sie ze z 2 przedmiotow mam o 2 oceny nizej i to z polskiego i z matmy.Jak to zobaczylam to w drodze do domu juz ryczalam bo wiedzialam co bedzie. Postanowilam ze sie postawie ze nie dam sie bic. Ale skutek byl tylko gorszy , dostalam najgorsze lanie w zyciu. Az niechce wam pisac szczegolow jak to dokładnie wygladalo...

Nie wiem czy jestescie mi w stanie pomoc ale mialam jakos potrzeba wygadac sie (Kolezanka nie moge bo tak glupio).


Ja zaproponowałem prokuratora.

30.06.2006
22:31
[2]

MacGawron [ Generaďż˝ ]

A wiek?

30.06.2006
22:31
[3]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Ile ma lat?

30.06.2006
22:31
smile
[4]

szarzasty [ rammsteinick ]

Ja zaproponowałem prokuratora.
Ty sobie jajca robisz nie??

jeśli nie to nie wiem czy sie śmiać czy płakać

spoiler start

emotikona wskazuje że postanowiłem się śmiać
spoiler stop

30.06.2006
22:33
[5]

Vader [ Senator ]

Do szanownych prawaków:

Załóżmy, że to nie prowokacja tylko prawda. Jak widzicie, matka regularnie znęca się nad dzieckiem, w myśl waszej ukochanej idei o koniecznosci stosowania przemocy w rodzinie, celem lepszego wychowania potomstwa.
Jak widzimy na tym przykladzie, bicie nie przyniosło żadnego rezultatu. Jakie są wasze propozycje ? Zwiększyć intensywność i siłe uderzeń ?

30.06.2006
22:34
smile
[6]

matisf [ X ]

Vader -> ja bym go papierosem przypala i do szafy zamknal :)

30.06.2006
22:35
[7]

gregol [ Junior ]

Rozmowa z psychologiem w szkole.. choć to jest dość ciężkie.
Samemu lepiej też się nie wtrącać, choć to też zależy od kontaktu z tą osobą.. (np. aby moc przenocować itp)

Napisz troche więcej o tej koleżance.

30.06.2006
22:35
smile
[8]

wacek666 [ Konsul ]

niech da raz matce po pysku pozadnie to jej sie odechce bicia.moze tez sie lepiej uczyc co bedzie trudniejsze do zrobienia.

30.06.2006
22:36
[9]

Okruch [ Liverpool FC ]

PO wystawieniu ocen nie chodzilam sobie do szkoly, oczywiscie mamie mowilam ze chodze. Na rozdaniu swiadect okazalo sie ze z 2 przedmiotow mam o 2 oceny nizej i to z polskiego i z matmy.

Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz.
Po wystawieniu ocen nie ma się obowiązku do szkoły chodzić?

A z takim problemem, to raczej tutaj:

30.06.2006
22:36
[10]

xircom [ Pretorianin ]

MacGawron, DiabloManiak: 14.

Nie jest to prowokacja, to samo napisałem jeszcze na jednym forum. Dziewczyna naprawdę nie wie co zrobić. Zaproponowałem prokuratora, bo takie sprawy wole rozwiązywać najskuteczniejszymi metodami. Jak wspomniał Vader - matka znęca się nad dziewczyną. Podchodzi to pewnie pod jakiś paragraf.

30.06.2006
22:36
smile
[11]

SEW [ O/C addicted ]

Podstawowe pytanie to wiek. Pozniej mozna sie jakos do tego odniesc.

Oki pytanie nieaktualne. 14 lat, hmmmm prokurator jako najlepsza i najefektywniejsza metoda, szczerze watpie. Sprawe komplikuje to iz matka wogole nie rozmawia z corka i nie liczy sie z jej zdaniem. Ja pomimo wszystko sprobowal bym sie poratowac jednak rozmowa, szczera, bez podnoszenia glosu, pyskowania, robienia niepotrzebnych scen.

30.06.2006
22:36
[12]

BBC BB [ massive attack ]

Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz.
Po wystawieniu ocen nie ma się obowiązku do szkoły chodzić?


W tym wypadku, morały możesz sobie odpuścić. Chcesz dziewczynę bardziej zdołować? Chodziłeś zawsze na każdą lekcję?

30.06.2006
22:37
[13]

Orlando [ Reservoir Dog ]

Niewazne..

30.06.2006
22:38
[14]

szarzasty [ rammsteinick ]

zależy tylko czy ta matka sie naprawdę znęca czy może tej dziewczynie nie podoba się to że mama ją zbiła kilka razy za złe oceny/zachowanie/kłamstwa

30.06.2006
22:39
smile
[15]

_KoMaNdOr_ [ Are you crazy? ]

Ja zaproponowałem prokuratora.

Człowieku, co ty wygadujesz!

30.06.2006
22:39
[16]

gregol [ Junior ]

Widać, że większość z was nie wie co to wpierdol od rodziców..

xircom -> prokurator to zły pomysł, pamiętaj że ona jeszcze przez 4 lata jest od matki uzależniona. Chyba, że ma dobrego ojca, czy dobrych dziadków którzy mogą przejąć opiekę.

Sposobem jest, wtrącenie się. I nie opuszczenie takiej osoby, czyli że w każdej chwili nawet o 2 w nocy będziesz mógł ją przyjąc przynocować. Jeden telefon i jesteś.. Ale tylko w takim wypadku możesz się wtrącić..

30.06.2006
22:41
smile
[17]

Victor Sopot [ Konsul ]

Proponuje interwencje "Gromu"

30.06.2006
22:41
smile
[18]

marcin94 [ Piesiec ]



Hmmm niewiem co bym zrobil na jej miejscu..:/ Tylko trzeba uwazac zeby ja psyhika nie zezarla bo jeszcze cos zrobi...

30.06.2006
22:41
[19]

Okruch [ Liverpool FC ]

BBC BB -> Ja wiem, że matka może mieć problemy psychiczne i kiedy dziewczyna ma taką sytuację w domu to powinna:
1. Próbować to powoli naprawiać, a nie pogarszać sytuację - nie chodząc do szkoły właśnie tak się dzieje.
2. Spróbować porozmawiać z matką. (chociaż pewnie próbowała, ale jak pisze matka jest stanowcza i mało z nią rozmawia)
3. Szukać pomocy u osób z odpowiednimi kwalifikacjami.

Co do twojego pytania, to opuściłem kilka lekcji. Wiem jednak, że moja matka nie podejdzie do tego z pasem w ręku.

30.06.2006
22:43
[20]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Prokurator? Wiesz w ogole o czym mowisz? To nie jest tani film obyczajowy z TVP. Wiesz jakie to pozniej bedzie mialo konsekwencje? Jest roznica pomiedzy przemoca w rodzinie, a laniem za zle oceny. Nie mowie, ze twoja kolezanka przesadza, ale podanie propozycji o zaangazowaniu w to prokuratora nie powinno wyjsc od ciebie. Tak samo jak radzenie sie w tej sprawie na forum - od razu przychodzi na mysl, ze dziewczyna nie bierze tego jednak na serio. Od tego sa specjalne instytucje i osoby, ktore beda wiedziec co zrobic.

30.06.2006
22:44
[21]

_bubba_ [ Mr. Pink ]

Po przeczytaniu tytułu wątku przypomniał mi się kawał:

Spotyka się Syzyf i Edyp. Edyp mówi do Syzyfa:
- Hi Rolling Stone
- Hi Mutherfucker

30.06.2006
22:44
[22]

gregol [ Junior ]

Okruch -> trza było napisać tak odrazu, bo teraz się z Tobą zgadzam. Jak się wymaga czegoś od kogoś, to najlepiej być 100% wporządku.
A nie chodzenie do szkoły, przez co zawalenie sobie sytłacji z ocenami to nie najlepszy pomysł, tym bardziej, że wie jakie będą konsekwencje. W tym przypadku bunt i nieodpowiedzialnośc nie pomoże..

30.06.2006
22:46
[23]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Xircom - te znecanie czy oprocz przyslowiego pasa w dupe ma inne formy?

Przy tym wieku odpada kilka metod (znalezienie chlopaka silniejszego, wyprowadzenie sie z domu na kilka dni do znajomych)

Lomot matce odradzam wlasnoreczny przez corke - jak matka to straszna cholera to pojdzie i zglosi ze corka sie awnturuje itp i to dpoiero bedzie rozrywka ;)

Ale przy nastepnym laniu - proponuje metode - zero krzyku, zero placzu, zacisnac zeby do konca i po laniu stwierdzic - skonczylas juz? problemow brak?. A teraz poczykaj az bedziesz stara i bedziesz potrzebowac pomocy. juz to zapamietam.

gregol - jakby dostala naprawde wpierdol to by chodzic, czy mowic nie mogla. A z tonu wypowiedzi nie wnioskuje tego. Bo zdazaja sie takie problemy - ale wtedy to widac (trudno przegapic ze ktos po wizycie w domu wyglada jak ubity kotlet schabowy.

30.06.2006
22:48
smile
[24]

Narmo [ nikt ]

LOL. Przypomniał mi się wątek pewnej czternastki, której matka nie pozwalała wychodzić po 22 :D
Mnie rodzice bili za każdą jedynkę i jakoś żyję. Ba. Nawet maturę przyzwoicie zdałem i jestem na studiach. Ech. Wolności się zachciewa. Ale odpowiedzialnosci żadnej nie chce brać. Niedługo się nauczy, że matka chciała dobrze.

30.06.2006
22:48
[25]

badyl 16 [ dżunior ]

w sumie to zle bo moze sie to odbic na spycice tej dziewczyny i pzoniej ona moze sie znecac nad swoimi dziecmi tylko pytanie:czy jej matka sie nad nia zneca?? czy moze jest to jej sposob wychowania swojej corki?

30.06.2006
22:50
[26]

LUser [ Pretorianin ]

Żadnego prokuratora, konflikt powinno się najpierw spróbować w rodzinie rozwiązać.

Nie ma w mieście jakiejś rodziny typu dziadkowie, wujkowie, ciocie? Kogokolwiek, kto miałby wpływ na jej mamę? Jak rozmowa nie pomoże, to może hmm mogłaby wyjechać do rodziny, wakacje w końcu. Inna sprawa, że wakacje kiedyś się kończą i trzeba wrócić.

Włączenie się do tego osób trzecich to wyłącznie ostateczność, 14 lat to za mało, żeby zrozumieć podłoże konfliktu i nauczyć się z tym żyć ot tak od razu.

30.06.2006
22:50
[27]

gregol [ Junior ]

DiabloManiak -> nie wiem na ile to jest histeria nastolatki a na ile rzeczywiście bicie z przesadą. Ale uwierz, nie zawsze musi być widać. Nie będe pisał skąd wiem, ale wiem..(mnie nie bito,ale z problem jest mi bliski)

30.06.2006
22:50
[28]

'ekto [ Pretorianin ]

Wow. Ilu tu Shaftów!

30.06.2006
22:53
[29]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

gregol - ja tez w zyciu kilaset pasow zaliczylem (najwiecej 50 za 2 dwojki w 7 klasie (oj zaczelem wtedy wagarowac) i wiesz pasy przezylem - nawet w 8 wzmocnily mi chec do nauki tych 2 przedmiotow ;)

Sam sie spotkalem z 2 przypadkami naprawde powaznewgo obicia dziecka (obydwa przez ojca) i zalatwione to bylo metada kolegow - zaprosili na chwile ojca na rozmowa na osobnosci (bolesna rozmowe) ale tego rozwiazania nie proponuje

30.06.2006
22:57
[30]

mirencjum [ operator kursora ]

Zły tytuł wątku "Duży problem z mamą" . Powinien być : Matka ma duży problem z córką

30.06.2006
22:58
[31]

gregol [ Junior ]

DiabloManiak -> Dlatego, mowa czy jest to bicie typu dup w dupe i po sprawie czy nawet kilka uderzeń. Czy znęcanie..
Kilka sposobów: cięzki przedmiot w rękę aby pięść była cięższa i walenie w głowe.. Bicie ogólnie po głowie.. ślady nie zostają.
Bicie kablem lub listwą po piętach. Słynna dyscyplinka tylko czymś szerszym po łapach..
Klęczenie na grochu. Tego wszystkigo nie zauważysz..
Jest jeszcze wiele sposobów.. ale nie mnie oceniać czy ta koleżana mówi prawde czy przesadza.. Swoje rozwiązania podałem

30.06.2006
23:01
[32]

Squall [ Centurion ]

Podaj ja do sadu.

30.06.2006
23:04
[33]

xircom [ Pretorianin ]

Wybaczcie, ale jestem trochę zajęty. O samej dziewczynie za dużo nie mogę powiedzieć, dałem jej link do wątku, może zarejestruje sie na forum. Sam też jakoś specjalnie jej nie znam, poprostu czasem sobie gadamy. Przyjaciółki ma w razie czego.

30.06.2006
23:16
[34]

maly_17a [ Chor��y ]

matka nie ma problemu z córką

to jest poprostu brak zrozumienia pomiedzy mama i córką

tez tak mialem, ale mnie nie bito

matka przesadza
zeby dziewczyne 14-letnią bic po dupie

30.06.2006
23:34
[35]

boskijaroo [ asdf ]

Ale przy nastepnym laniu - proponuje metode - zero krzyku, zero placzu, zacisnac zeby do konca i po laniu stwierdzic - skonczylas juz? problemow brak?. A teraz poczykaj az bedziesz stara i bedziesz potrzebowac pomocy. juz to zapamietam.
to jest dobry pomysł

ale to rzeczywiscie przesada zeby 14-letnia dziewczyne bic pasem ...

01.07.2006
00:20
[36]

shadzahar [ Konsul ]

Phi... to ma być duży problem? Matka utrzymuje tę dziewczyne, daje dach nad głową i jedzienie pod nos, a do tego stara się aby miała jakieś wykształcenie, a ta zamiast się staraćwykorzystać tą sytuacje to narzeka...
Mnie też się obrywało w domu pasem za złe oceny czy złe zachowanie i też zawsze po takim laniu czułem gniew w stosunku do rodziców i uważałem ich za najgorszych oprawców... mijał ból, mijały i te uczucia...
Widze, że ludzie nie potraficie iść po najmniejszej lini oporu - proponujecie, sądy, ciotki, psychologów i jeszcze inne pierdoły, zamiast poprostu poradzić jej aby się zaczęła uczyć - niedość, że się czegoś dowie i nauczy to jeszcze na zdrowie jej to wyjdzie...

Vader - a w/g co by było najlepszym sposobem? Bezstresowe wychowanie? Powiedzenie "dobra córcia dostała jedynke z polskiego, ale za to jak ładnie potrafi wymawiać słowo kur***", albo pozostawienie dziecka samemu sobie i patrzenie jak się stacza?

Jest różnica między znęcaniem się a biciem za "wykroczenia", widać, że matce zależy na tym aby jej córka nie skończyła jako dupodajka, dlatego stara się w jakiś sposób wymóc na córce odpowiednie zachowania... Może rozmowa by dała lepszy efekt niż samo bicie, ale pewnie do córci inne argumenty niż siłowe nie trafiają - bo w końcu już jest duża ma aż 14 lat i sama wie co dla niej dobre...

01.07.2006
00:40
[37]

Gravious Samurai [ Pretorianin ]

Problemy z rodzicami eh.... ja mile wspominam jak to wojowało się ze starymi, ale z tego opisu to wynika że to patologia.

EE rozmowa z psychologiem szkolnym, tia jasne żadko zdarza sie normalny szkolny psycholog, u mnie w szkole była pani od świetlicy która kłamała, miała ze sobą i ze swoimi dziecmi problemy i była wredna ogólnie nikt w miejscowości (dosyc mala dlatego wszyscy sie znają i ją teżznają) jej nie lubił i zgadnijcie kto został psychologiem szkolnym? Tak tak ona bo zdobyła cudem potrzebne wykształcenie i weź tu powierz jej swój problem ...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.