GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Gatunek: Horror cz. 19 - GOL fhtagn!

25.06.2006
12:49
[1]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Gatunek: Horror cz. 19 - GOL fhtagn!

Oto kolejna część najbardziej obrzydliwego, nieludzkiego i zwynaturzonego wątku, jaki kiedykolwiek istniał (nie licząc kategorii polityka). Tym razem jest to odsłona dziewiętnasta. Idąc tym tempem za jakiś rok powinniśmy pobić ilość filmów o Godzilli...

Horror surviver's FAQ by GOL
1. Nigdy nie wchodź / nie wychodź TAM (czyt. strych, szafa, stodoła, piwnica, ciemna aleja, skrywające wszystko cienie, lasy, jezioro, ciemne cokolwiek).
2. Nigdy nie stój w / na / nad / pod / obok / w najbliższej okolicy grobu, krypty, mauzoleum lub innego siedliska zmarłych.
3. Nigdy nie baw się niczym / z niczym, co jest martwe.
4. Nigdy nie czytaj ksiąg o przyzywaniu do życia demonów na głos. Nawet, jeśli to tylko żart.
5. Nigdy nie rozwiązuj zagadek, które mogłyby otworzyć wrota Piekieł.
6. Jeżeli jesteś mężczyzną, to uciekaj jak najszybciej! Jedyna osoba, która zawsze przeżywa to kobieta.
7. Jeżeli jesteś dziewczyną, z długimi blond włosami, błękitnymi oczami i wielkimi piersiami, to masz nieźle przesrane.
8. Strzeż się nieznajomych, którzy niosą ze sobą piły łańcuchowe, siekiery, topory, noże, maczety, kosiarki do trawy, spawarki, śrubokręty, brzeszczoty, itp.
9. Jeżeli osoby w twoim pobliżu nagle zaczną zachowywać się dziwnie (syczenie, zainteresowanie krwią, świecące oczy, itp.), to uciekaj od nich najdalej, jak tylko możesz.
10. Jeżeli czujesz, że ktoś za tobą stoi, to nie odwracaj się, tylko zwiewaj!
11. Jeżeli nocą widzisz gościa w masce, z czymś ostrym w rękach, to lepiej szybko oddal się od niego i nie oglądaj się za siebie.
12. Jeżeli zabójca jest metr przed tobą, to nie stój w miejscu, krzycząc, kiedy on do ciebie podbiega. To może być szokujące, ale on NAPRAWDĘ cię zabije.
13. Jeśli uciekasz przed potworem, to spodziewaj się, że potkniesz się lub upadniesz przynajmniej dwa razy (lub więcej, jeśli jesteś kobietą). Pamiętaj też, że pomimo tego, iż biegniesz, a potwór porusza się wolno, to i tak jest on wystarczająco szybki, żeby cię dopaść.
14. Jeżeli zostałeś zraniony przez jednego z zombie, to porzuć wszelką nadzieję. Prędzej, czy później, bez względu na to jak dużo weźmiesz antybiotyku, sam staniesz się jednym z nich.
15. Jeżeli stracisz po drodze kilka części ciała, to nie popadaj w desperację. Wykorzystaj to, aby zastąpić je bronią, jak np. piła łańcuchowa, harpun, itd.
16. Jeżeli używasz broni palnej do walki ze złem, to dobrym pomysłem jest jak najszybsze znalezienie nowych środków obrony, ponieważ niezależnie od tego jak dużo masz amunicji, to skończy się ona tuż przed zabiciem potwora.
17. Strzelaj potworowi / psychopacie / opętanemu / komukolwiek w głowę. Nie w tułów, nie w kończyny, tylko W GŁOWĘ. I strzelaj w nią tak długo, jak tylko jest na swoim miejscu. A potem rozczłonkuj ciało lub przeprowadź kremację.
18. Potwór nigdy nie umiera za pierwszym razem. Jeśli myślisz, że go zabiłeś, to nigdy nie sprawdzaj, czy masz rację.
19. Gdy myślisz, że już po wszystkim, to po części masz rację – już jesteś martwy!
20. Jeśli jesteś jedynym, który przeżył masakrę, to znaczy, że sam byłeś mordercą.

A oto ulubione serwisy żywych i martwych:
- Bardzo dobry i często aktualizowany polski serwis o filmach grozy. Recenzje filmów i książek, ciekawostki, newsy i bardzo obszerna galeria zdjęć.
- Część serwisu Nowa Gildia, zajmująca się tematyką filmów grozy. Tu znajdziesz najświeższe nowinki, recenzje, konkursy, a także przeczytasz o najnowszych premierach horrorów na DVD.
- Czyli to, co czeka nas w przyszłości. Spis filmów, które niebawem ukażą się w kinach. Zarówno kontynuacje znanych serii, jak i remaki starych filmów oraz zupełnie nowe tytuły.
- Największy serwis poświęcony nieumarłym. Znajdziesz tu opisy i recenzje filmów, których głównymi bohaterami są wszystkim znane i lubiane żywe trupy.
- Czyli wszystko, co krwawe i obrzydliwe. Newsy i recenzje dotyczące zarówno filmów, które możemy już obejrzeć, jak i tych, które jeszcze swej premiery nie miały.
- Krew, bebechy, latające mózgi i tego typu sprawy.

Link do poprzedniej części:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4796052&N=1

25.06.2006
13:07
[2]

kasztaneczuszek [ Legend ]

Może ktoś mi poleci naprawde straszny horror?? Nie chodzi mi o hektolitry krwi itp tylko o taki specyficzny klimat trzymającyw napięciu :)

25.06.2006
13:15
[3]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Może Suspiria?
Krwi trochę się tam przelało, ale miało to bardzo artystyczny wydźwięk. :) Poza tym klimat i napięcie tworzone przez muzykę Goblina i jaskrawą kolorystykę to jakieś 90% tego filmu.

25.06.2006
13:27
smile
[4]

ZARA [ Generaďż˝ ]

Egzorcysta, Lśnienie, House on Haunted Hill (wersja z 1959), Noc Żywych Trupów (wersja B&W), Hellraiser 2 - klimat klimat i jeszcze raz klimat :)

25.06.2006
13:32
[5]

kasztaneczuszek [ Legend ]

Głownie chodzi mi o to żeby sie przestraszyć :)

25.06.2006
13:37
[6]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

To ja powiem, że podczas sceny śmierci ślepego w Suspirii można tak podskoczyć, że sprężynki w fotelu się wyprostują. :)
A takich akcji jest tam jeszcze więcej.

25.06.2006
13:42
[7]

ZARA [ Generaďż˝ ]

Z nowszych filmideł polecam genialny Descent - świetnie zrealizowany, klaustrofobiczny i co najważniejsze straszny :)

25.06.2006
21:02
[8]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

HOUSE OF THE DEAD 2 - zdecydowanie lepsze o jedynki, zdecydowanie gorsze o innych filmów o zombie. Ktos chyba zapomniał ,że oprócz akcji, potrzebna tez jest w horrorach atmosfera, i to nie byle jaka, ale grozy. Zobaczyć mozna, w końcu to zombie......a zombie nie czytają ;)

WHEN STRANGER CALLS- łoj bieda. Horror to to napewno nie był. Jeżeli natomiast miał to być thiller, to mogli dołączyć choć delikatny rys psychologiczny mordercy. Taka powierzchownośc jest do przyjecia właśnie w horrorach, gdzie nie ważne kto, ważne jak zabija. W zasadzie w ogóle nie zauważyłem kiedy film sie skonczył. NIe wciaga i niepozwala sie zinegrowac z bohaterami. Nie polecam.

25.06.2006
21:29
smile
[9]

Stranger [Gry-OnLine] [ Metallicar ]

House of the Dead 2 IMO z cala pewnoscia warto obejrzec. Zadne dzielo to to nie jest, ale i tak nieporownywalnie lepsze od koszmarnej jedynki. Duzo fajnych zartow (glownie slownych), akcje z zombiakami tez niczego sobie... no i ladna glowna aktorka ;)

Btw. ogladal ktos Mortuary z 2005 roku? Warto sie za tym rozgladac? Trailer w sumie nawet dosc znosny, tyle ze malo pokazuje.. obawiam sie wiec czy nie jest to jakis mega crap.

25.06.2006
22:30
[10]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Mortuary miałem zamiar obejrzeć jakiś czas temu, ale po przejrzeniu paru recenzji odpuściłem sobie. Wygląda na to, że nie warto. Mimo wszystko pewnie i tak zaliczę to w najbliższym czasie, w końcu to Hooper. :P

Black Demons aka Black Zombies - Eeehhh... :/ Chyba największym minusem tego filmu jest naiwna fabuła. Właściwie to nie fabuła, tylko ciąg głupich zbiegów okoliczności. Na plus można zaliczyć sporo udanych scenek gore i ciekawie zaprojektowane zombie - tutaj są to trupy czarnych niewolników, ubranych w łachmany i powiązanych sznurami, których do życia przywracają rytuały voodoo. Oczywiście czoła musi im stawić banda nastolatków, z których każdy ma więcej zębów, niż szarych komórek. Podobno film obfituje też w żenujące dialogi, ale tego nie jestem w stanie potwierdzić, bo oglądałem go po włosku, bez napisów, mając za tłumacza tylko promocyjnego Carlsberga z Żabki. Mimo wszystko nie przeszkodziło mi to w zrozumieniu fabuły, która jest prosta jak budowa cepa.

26.06.2006
21:04
smile
[11]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Wzgórza mają oczy The Hills Have Eyes(2006)-omijać z daleka. Nic tam nie straszy, slabe stwory, ludzie umieraja nie jak na horror przystalo, malo trupow, za duzo ludzi ocalalo. Jeszcze ta smieszno-tragiczna postac ojca, ktory jak przystalo na amerykanskiego twardziela_tropiciela zjaw i stworow sam zabral sie do akcji. Nawet dzielnego psa cywila sciagneli od nas. Lepiej isc na piwo niz do kina.

26.06.2006
23:26
[12]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Właściwie wszystkie te "wady" to wynik adaptacji wątków z poprzedniej wersji. Mnie to nie przeszkadzało, bo i tak wiedziałem co się stanie. :) Co do wyglądu stworków, to się nie zgodzę. Dla mnie były świetne, o wiele lepsze niż w orginale. W zasadzie jedyna rzecz, jaka nie przypadła mi do gustu to

spoiler start
scena, gdy jajogłowy gada siedząc na wózku inwalidzkim, a zza ściany (czy to okno było?) wypada gość z kilofem.
spoiler stop
Za bardzo kojarzy mi się to z remakiem TCM, gdzie jest niemalże identyczna scena.

27.06.2006
08:54
[13]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Mephi-->widziales to mozesz czytac

spoiler start
Charakteryzacja stworow z przyczepy polegala na obcieciu gornej wargi i przyczepieniu wystajacych zdjec, potem ten co wskoczyl do pokoju to ledwie co go zobaczylem, bo mi kamera latala. Dalej koles jedzacy matke-broda, dlugie wlosy i brud na twarzy, normalnie jak nie po probach atomowych. Gdyby scenarzycie mieli troche wiecej fantazji i jeszcze bardziej oszpecili tych ludzi. Straszniejsze byly te zdjecia, kiedy leca napisy na poczatku filmu. Jedyny wyglad mutanta mial ten z fotela co spiewal hymn. Ci ludzie powinni miec po dwie glowy, reka z brzucha wystajaca, poruszac sie na rekach i nogach, wszyscy mili pare oczu. Dalo, by sie wymyslic straszniejsze rzeczy.
spoiler stop

27.06.2006
09:58
[14]

Goozys[DEA] [ MotoGP ]

Jak już ktoś wspomniał wyżej, Descent jest bardzo dobrym przerażaczem. Dodatkowo uczucie klaustrofobii potęguje naprawdę dobry klimat. Troszkę zalatuje wcześniejszym The Cave, jednak zrealizowany bardziej pomysłowo i widowiskowo, potrafi przyciągnąć do ekranu od początku do końca. Podobno już w kinach za oceanem wyświetlają trzeci film w podobnych klimatach, niestety nie pamiętam tytułu. Obejrzałem także wspomnianą Suspiria i muszę przyznać, że jak na film z "tamtych" lat, trzyma fason. Obraz w połączeniu ze znakomitą muzyką potrafią wywrzeć na widzu mocne szarpnięcia ciałkiem :) W najbliższym czasie, jeśli praca pozwoli, spróbuję obejrzeć Slither. Z trailera wnioskuję, że będzie to taki horrorek-obleśniak z przymróżeniem oka.

27.06.2006
10:22
[15]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

pani_jola --->

spoiler start
To było max drugie pokolenie. Ludzie zamieszkujący okolice Hiroszimy też nie mają dwóch głów. :P
Jak już pisałem, w pierwszym HHE napastnikami byli zwykli ludzie. Kilku z nich było faktycznie niezbyt pięknych, a jeden nosił na twarzy głębokie blizny po biciu paskiem, ale nic poza tym. Zbytnie udziwnianie byłoby tu nie na miejscu.
spoiler stop

30.06.2006
08:44
[16]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Gra CALL OF CTHULHU :DARK CORNERS OF THE EARTH w sklepach po niecałe 30 złotych. Do sklepów marsz ;)

30.06.2006
08:55
[17]

musaidi1111 [ Legend ]

pani_jola sciemnia The Hills Have Eyes siwetny film warto obejrzec dla samego horroru chocby, jak juz ktos ma jakies zazalenia

pani_jola ale tu nie mialo byc cos wymyslalne tylko pozmieniane i nakrecone od nowa z lepszym skutkiem, ja oczekiwalem tego co nastalo dla mnie wypas :D

30.06.2006
09:47
[18]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Nie wiem co jest strasznego w tym filmie i takiego fajnego. Nie widzialem wczesniejszej wersji, ale to nie ma nic do rzeczy. Strasznosc we Wzgorzach polegala na tym, ze niespodziewanie ktos wyskoczyl za winkla, albo w oknie pojawila sie jakas twarz. Moze troszke przesadzilem z ta charakteryzacja. Film zupelnie pozbawiony napiecia, wiadomo kto zginie, a kto ma szanse przezyc. Do tego jest kilka glupich motywow, ktore mnie zenowaly. Jezeli Ci sie podobal to spoko.

30.06.2006
10:29
[19]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Grę CoC mam już od wtorku. Wygrałem w konkursie Cenegi. :)

02.07.2006
13:31
[20]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

CAVED IN - nie oglądać. Tragczne efekty, scenariusz, dialogi i aktorstwo. Diamenty, dupne robaki i stara kopalnia. NUDY!!

02.07.2006
13:35
[21]

Kompo [ alkopoligamista ]

elemeledudek pisał tu o When Stranger Calls - całkowicie zgadzam się z jego opinią. :) Byłem na tym w kinie z dziewczyną i jedynym plusem tego seansu było to, że byliśmy sami w sali kinowej. :) Film strasznie słaby.

02.07.2006
13:47
[22]

Axater [ Centurion ]

Mi sie spodobal film The Hills Have Eyes, napewno lepszy niz Omen, czy Silent Hill w ktorym przez caly czas budowal swietne napiecie zeby pod koniec zrobic rzeznie, nijak koncowka sie miala do gry.

02.07.2006
14:53
[23]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

A co powiecie o Smakoszu ?:D
Dlamnie to wogóle nie jest horror,zero cech horroru.Bardziej mi przypominał komedie...
Jedynka jeszcze była do zniesienia.Początek dobry,fajny pomysł a później kaszana.Drugą część tego filmu nie będę komentował bo była naprawde beznadziejna.
A wam jak siępodobał ten film?:>
heh

02.07.2006
19:51
[24]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Jeepers Creepers zapowiadał się nawet ciekawie. Tak do połowy. Reszta to była jakaś parodia Batmana. Części drugiej nawet nie oglądałem, bo ktoś w dawnym wątku powiedział, że JC2 jest taki sam jak druga połowa jedynki.

02.07.2006
20:03
[25]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Druga połowa jedynki przy Smakoszu 2 to arcydzieło. O ile w jedynka mi sie podobała, o tyle robienie dwójki mijało sie z celem. W koncu wszyscy wiedzieli czym jest potwór. I tak nic nie przebile piatej części filmu SZCZĘKI. Kto na to dał pieniadze i po co?

02.07.2006
21:15
[26]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Cholera, nie wiedziałem nawet, że nakręcili Jaws 5.
Na IMDb widzę, że film i tak dostał wyższą notę, niż części 3 i 4, ale może być to spowodowane niską ilością oddanych głosów.

To mi coś przypomniało. W jakiejś kioskowej serii niedługo będzie można kupić film Jeckyll + Hyde na DVD. Ocena 8.6/10 wygląda zachęcająco, ale głosowało tylko 7 użytkowników. Toż to reżyser z częścią obsady mogli tak podbić ranking...
Słyszeliście coś więcej o tym filmie? 11,90 zł to majątek nie jest, ale miejsca na półce mam coraz mniej i nie chcę go na byle chłam marnować. :P
Swoją drogą, nie można tego kupić nawet na Amazonie. Czyżby Polska jakiś exclusive dostała?

04.07.2006
15:39
smile
[27]

Stranger [Gry-OnLine] [ Metallicar ]

Night of the Day of the Dawn of the Son of the Bride of the Return of the Revenge of the Terror of the Attack of the Evil, Mutant, Hellbound, Flesh-Eating Subhumanoid Zombified Living Dead, Part 3


ROTFL widzial to ktos? :D

05.07.2006
10:31
[28]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Ten film jest chyba zbyt elitarny. Nigdzie go znaleźć nie można.

14.07.2006
11:40
[29]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

HOLLOWMAN 2 i BLOODRAYNE - w obu przypadkach filmy przelaciały i nie pozostawiły po sobie nic o czym warto by pamietać. Moze tylko w przypadku BLOODRAYNE główna bohaterka w swoich strojach zapada w pamięć ;) Skoda też, że pan Slather zgodził sie zagrać w HOLLOWMAN 2. PO ALONE IN THE DARK i tym czym zaczynam sie bać o jego dalszą karierę, a tak go lubiłem szczególlnie w PUMP UP THE VOLUME. Reasumując, chceta ogladajta, jak nie oglądniecie to nic nie stracicie.

18.07.2006
14:30
[30]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

UNDERWORLD EVOLUTION - jestem na nie. Horror z tego żaden, a i historia mnie nie wciągnęła. Jedynym fajnym elementem podobnie jak w BLOODRAYNE jest bohaterka w swoim stroju ;) Przemiany w wilkołaki zrobione komputerowo w ogóle nie robia wrażenia. Ehhh, gdzie czasy Amerykanskiego wilkołaka w Londynie lub Skowytu?? :( Już nawet Thiller Michaela Jacksona był pod tym wzgledem lepszy. Szkoda że twórcy w ten sposób zabiajają nasz gatunek (patrz: Cursed).

18.07.2006
16:50
[31]

kalineczko1993 [ Ayrton Senna ]

Wzgórza mają oczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

18.07.2006
16:58
[32]

Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]

Dagon Stuarta Gordona. 3 słowa recenzji: Lovecraft, klimat, klimat.

18.07.2006
17:21
[33]

Nadbor [ Pretorianin ]

Proponuję "Nieodebrane połączenie" - podobne do Ju-onów, ringu itp. - czyli klątwa, długie czarne włosy i po kolei ginącey bohaterowie Film właściwie nie ma innych zalet oprócz tej, że sceny które mają straszyć naprawdę straszą. Mimo schematyczności polecam.

19.07.2006
09:01
[34]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Nadbor, po oglądnięciu JU-ON żaden azjatycki horror już nie straszy, przynajmniej mnie.

20.07.2006
09:21
[35]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Po dość długiej przerwie w oglądaniu czegokolwiek, udało mi się zobaczyć wczoraj jeden film. Teraz stwierdzam, że mogłem sobie odpuścić.
The Fog (2005) - W sumie chciałem tylko zobaczyć, czy ten film jest tak zły jak mówią. Okazuje się, że tak. Kilka osób wcześniej już zdążyło powiesić na nim psy, więc nie mam tutaj pola do popisu. :P Ten remake był tak potrzebny, jak maszyna do wydawania kondomów w Watykanie. Lepiej obejrzeć jeszcze raz wersję Carpentera, niż to "dzieło".

20.07.2006
12:49
[36]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Toś se Mephisto czas zmarnował ;)

THE HAZING - cóz tu napisać o tak nierównym horrorze? Historyjka prosta jak konstrukcja ceap, choć to w przypadku horrorów nie stanowi o jego wartości. Aktorstwo nie woła o pomstę do nieba, ale do kreacji oskarowych im daleko. Efekty specjalne robią najwięcej zamieszania, bo potrafią być naprawdę dobra, a za chwilę jesteśmy meczeni czymś totalnie zepsutym i niedopracowanym. Szkoda że producenci przepuścili kilka kiksów i nie sypnęłi wiecej grosza na efekty komputerowe. Film ma jeden i to OGROMNY plus a zwie sie on TIFFANY SHEPIS (na zdjęciu). Uroda tej Pani powala....przynajmniej mnie ;)

20.07.2006
14:09
smile
[37]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

20.07.2006
16:32
[38]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Evil Dead: The Musical. Już sama nazwa brzmi wspaniale. :D

No i marnowania czasu ciąg dalszy...
Jekyll + Hyde - Współczesna adaptacja znanej wszystkim historii. Tutaj Jekyll jest studentem medycyny, próbującym stworzyć narkotyk zmieniający osobowość. Chyba każdy domyśla się, co będzie dalej. Horroru nie ma tu prawie wcale, co najwyżej thriller, ale nie taki, który byłby w stanie trzymać w napięciu. Sceny krwawe (specjalnie nie używam "sceny przemocy") też jakiegoś wrażenia nie robią - albo są zbyt oklepane, albo zbyt sterylne. A już jump-sceny przekraczają wszelkie granice przyzwoitości. Już dawno przywykłem do tego, że filmowcy próbują nas straszyć nagłymi natężeniami dźwięku, ale tu w jednej ze scen aż bębenki w uszach mnie zabolały. :P

20.07.2006
20:48
[39]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

W temacie Evil Dead: The Musical:
Also if you're really into the guts and gore aspect of hack 'em up horror, be sure to ask to sit in the first few rows identified as the "Splatter Zone."

Czyli nie ma co przychodzic do teatru w garniaku, już lepiej w sztormiaku ;)

20.07.2006
21:03
smile
[40]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Ten film "Night of the Day of the Dawn of the Son of the Bride of the Return of the Revenge of the Terror of the Attack of the Evil, Mutant, Hellbound, Flesh-Eating Subhumanoid Zombified Living Dead, Part 3" jest na donkeyserver no2, ma kilkanaście źródeł... może ktoś się pokusi? :P

20.07.2006
21:10
smile
[41]

KarolRadom [ Konsul ]

polecam evil dead 1.2.3 sa to hoorory z mieszanka komedi :) bardzo fajne przynajmneij mi sie podobaly

20.07.2006
22:17
[42]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Xaar ---> Dzięki. Wujek z Ameryki jest już w trakcie wysyłania paczki. :D

21.07.2006
01:01
[43]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

The Hills Have Eyes - Pierwotnej czesci nie widzialem. Film mozna obejrzec, kilka razy podskoczyc jak cos nagle wyskoczy itp. Solidna produkcja, momentami brutalna, akurat na pojscie do kina z dziewczyna :) Tylko scena z pokazaniem martwej Pieknej nie podobala mi sie, nie lubie jak w filmach gina psy, na szczescie Bestia zemscil sie :)

Oszukac Przeznaczenie 3 - Nuuuuudyyyyyyy, o ile w 2 tworcy starali sie zaskoczyc widza i sceny smierci byly ciekawe wymyslone to tutaj byl totalny brak zaskoczenia. Scena na cmentarzu kiedy nagle zrywa sie wiatr i zaczynaja szumiec drzewa to juz bylo przegiecie, dalo efekt zupelnie odwrotny niz przewidywali tworcy :) Jedynie ciekawe widoki byly na poczatku sceny w solarium, ale to juz zainteresuje pewnie tylko meska czesc widowni :) W sumie w tej chwili nawet nie pamietam jak film sie konczyl i nie moge sobie przypomniec, a koncowki poprzednich czesci pamietam do dzisiaj.

21.07.2006
09:58
[44]

Yacca64 [ Centurion ]

DAGON - jak już tu ktoś pisał!

Trzyma klimat Lovecrafta, jak żaden inny film!
To uwspółcześniona ekranizacja opowiadania Widmo z Innsmouth (jeśli nie popełniłem byka).

Dziwne, że u nas tak mało znany.
Fajne elementy gore i efekty na poziomie.

21.07.2006
21:39
[45]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Wcześniej padło pytanie o Mortuary Tobe'a Hoopera. Właśnie jestem po sensie i mogę stwierdzić, że jeżeli ktoś nie zamierza zaliczyć całej filmografii słynnych reżyserów, to może sobie odpuścić.
Rzecz dzieje się w starym domu z przepięknym widokiem na przynależny do posesji cmentarz. Do budynku wprowadza się pani patolog z dwójką dzieci. Z początku miałem skojarzenia z House by the Cemetery, ale szybko się ich pozbyłem. Film przez pierwszą połowę rozkręca się w miarę sprawnie (jak na horror klasy B), a zaraz po tym ma się wrażenie, że wszystko na planie wymknęło się spod kontroli. Dla mnie Mortuary stoi o klasę niżej niż poprzedni film Hoopera - Toolbox Murders, który też wielkim dziełem nie był, choć nawet udało mi się go polubić.

Za to po raz kolejny rozwaliło mnie amatorskie tłumaczenie. Tym razem dostało się samemu Lovecraftowi. Słynny cytat ze stronic Necronomiconu - "That is not dead which can eternal lie, and with strange eons even death may die" - przetłumaczono jako "To co jest martwe nie może wiecznie kłamać. Z upływem wieków nawet śmierć może umierać."
Niech żyją ignorancja i paronimy! :D

23.07.2006
09:37
[46]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Night of the Day of the Dawn of the Son of the Bride of the Return of the Revenge of the Terror of the Attack of the Evil, Mutant, Hellbound, Flesh-Eating Subhumanoid Zombified Living Dead, Part 2 in Shocking 2-D - Żeby nie utrudniać sobie życia możemy stosować skrót NotDotDotSotBotRorRorTorAotEMHFESZLDP2iS2D. :) Ten film to po prostu Night of the Living Dead '68 z podłożonym dubbingiem i muzyką autorstwa kilku stukniętych kolesi (czyli coś jak nasz rodzimy Kubuć Puchatek, ale z mniejszą ilością przekleństw). Głosy jak na kompletną amatorszczyznę podłożone są w miarę dobrze, chociaż miejscami kolidują ze zbyt głośną muzyką i ciężko jest wyłowić słyszane słowa. Niektóre dowcipy są naprawdę zabawne, dzięki sytuacji, w jakiej zostają przedstawione. Niestety część z nich nie należy do zbyt wyszukanych, więc mogą się znudzić w ciągu 80 minut. Film jest zupełnie niepoprawny politycznie. Zombie są wyzywane od pedałów, a Ben od czarnuchów. Zresztą z niego samego też zrobiono typowego cwaniaczka z Bronxu, który wali tekstami typu: "Listen up, baby. I gotta bunch of ed-ass white zombie hunkie motherfuckers jackin' up my ride. If I don't waste their white assess, they're gonna come in here, in house, so take a chill pill!" Do tego co jakiś czas w przerywniku twórcy przepraszają George'a Romero za "spieprzenie jego arcydzieła".
Film tylko dla maniaków NotLD. Bo fani tego nie zniosą. :)
Jest też część druga, oznaczona numerkiem 3. :P Tam dobrali się do The Brain That Wouldn't Die z '62. Jednak wygląda na to, że nikt jej jeszcze nie zripował.

23.07.2006
10:19
smile
[47]

Goozys[DEA] [ MotoGP ]

Wpadłem by was ostrzeć! Ostrzeć przed jednym z największych filmowych gówienek, jakie można napotkać :D

Forest of the Damned

Nie będę się rozwodził nad tym, tylko odeślę do bardzo dobrej recenzji na stronie :) A ja w nadchodzącym tygodniu zrobię sobie seansik z serią Masters of Horror.

28.07.2006
10:46
[48]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Trochę tu ucichło, więc wrzucam coś bardziej rozrywkowego.

Nie wszystkie przeróbki pochodzą z horrorów, ale chyba i tak każdemu się to spodoba.

30.07.2006
13:32
[49]

SULIK [ olewam zasady ]

Final Destination 3 - czyli w skrocie - mozesz sie chowac ale przed smiercia sie nie ukryjesz

taki sobie, chyba najgorsza z czesci pod wzgledem fabularym, ale dosc niezla pod wzgledem krwistosci

ale brak dobrego straszenia niestety jest sporym minusem

no coz film sredni i to srednio kiepski

30.07.2006
18:51
[50]

SULIK [ olewam zasady ]

2001 Maniacs - nonono fajne kino "familijne" :)
podobal mi sie, duzo dosc ciekawych scenek i dosc ciekawy klimat a przedewszytkim Robert Englund :D

31.07.2006
00:31
smile
[51]

SEW [ O/C addicted ]

The Hills Have Eyes (Wzgórza maja oczy) --> jednym rownowaznikiem zdania : nie warto. Fakt ze moze byly z 2-3 momenty w ktorych mozna bylo sie wzdrygnac ale reszta to kicha. "Ludzie" nawet dobrze zrobieni, wioska nawet troszke trzymala klimat. Chcociaz bardziej tripowaly mnie te zdjecia ktore byly w czolowce.Troche hamsko przedstawiona "scena" w przyczepia, dziewczyna z ktora bylem naprawde to przezyla, a naprawde jest fanka horrorow i trudna ja przestraszyc, po obserwacji zauwazylem ze dla plci pieknej scena byla troche za drastycznie i za chamsko przedstawiona. Spodziewalem sie dobrego horroru w starym stylu a dostalem ochlap.

An American Haunting (Demon: Historia Prawdziwa) --> jestem swierzo po obejrzeniu tego filmu. Troche podobny do Egzorcyzmow Emili Rose (te jednak byly IMHO lepsze), trzyma klimat prawie do konca. Niestety po obejrzeniu doszedlem do wniosku ze dosc monotonny to film jest.Do polowy trzyma naprawde dobre napieci jak dla mnie. Acha film oparty na prawdziwej histori i chyba nawet tylko z tego powodu warty obejrzenia.
Do osob ktore juz go widzialy:

spoiler start
Chodzi mi o koncowke.Jak to rozumiecie. Ona byla wykorzystana/wykorzystywana przez ojca i po jakims czasie pojawil sie "byt" zeby rozwiazac ten problem czyli zabic ojca. Tak?
spoiler stop

31.07.2006
12:44
[52]

SULIK [ olewam zasady ]

Masters of Horror - odcinek 13 - Inprint

chyba tematycznie najciezszy z odcinkow i ogolnie jakis taki dziwny - widac ze to cos z japoniia ma wspolnego :P
ale ogolnie chyba dobry (ciezko mi samemu stwierdzic)

31.07.2006
12:57
[53]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Yeah! Kolejny must-see na mojej liście. :D


Haute Tension - Naprawdę dobry film grozy produkcji francuskiej. Z początku myślałem, że to będzie zwykły slasherek, tylko bez superzłoczyńców w maskach, a okazało się, że to naprawdę klimatyczne połączenie horroru i thrilleru psychologicznego. Mamy tu wszystko - brutalność, która nie sprowadza się tylko do sposobu zadawania śmierci, nastrój osaczenia i bezradności oraz dramatyczny zwrot akcji pod koniec filmu. Owy punkt zwrotny jest według mnie główną zaletą. Niemniej jednak coś bardzo podobnego już gdzieś widziałem (nie podam tytułu, bo to byłby spojler). Mimo wszystko tutaj zupełnie nie spodziewałem takiego obrotu sytuacji i wszystko zadziałało tak, jak powinno.

02.08.2006
13:05
[54]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Re-Penetrator zapowiada sie dobrze, ale chyba go odpuszcze. Zbyt skomplikowana fabuła jak na mój gust.

IT WAITS - długo ten film przelezał na HD i miałem z nim zwiazane spore nadzieje ale jednak sie zawiodłem. Trochę w tym Smakosza, troche starego dobrego Pumpkinheada toc raczej tylko z powodu wygladu "tego czegoś". Miało być tak dobrze a wyszło jak zawsze ;)

DEATH TUNNEL - ten film lezy już w sklepach na DVD z ceną powyzej 60 zł. Trzeba było zobaczyc czy to faktycznie warte tej ceny i nawet przymknąłem oko na ten nieszczególny hiszpański dubbing. Film ma w sobie troche z SAW (acz niewiele), troche z FRAGILES i trochę z BOO. Niewielkim plusem filmu jest jego konstrukcja. Akcja skacze tu i tam co daje wrażenie pewnego nie poukładania. Są nawet momenty które potrafią zaskoczyć i trochę przestraszyć oraz takie które o dziwo moga sie spodobać. Film jako całośc jednak niezbyt odkrywczy i chyba jednak nie wart tych 60 zeta z hakiem.

HOUSE OF WAX - jakoś nie miałem serca zobaczyc tego wcześniej. Napisano już o tym filmie wiele więc nie mam zbyt wiele do dodania może oprócz tego, że faktycznie jak na zalew średniej klasy remaków ten wyszedł w miarę poprawnie, choć koncówka wydala mi sie przesadnie "rozbuchana" i widowiskowa.

03.08.2006
08:48
[55]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Obejrzałem dwie ostatnie częśći cyklu The Prophecy. Dla mnie jedynka była świetna, dwójka mocno średnia, a trójka niewarta taśmy celuloidowej, na której ją nakręcono. Jak można wyliczyć z prostego wzoru matematycznego, mój entuzjazm co do następnych części był mniejszy lub równy zero. Tym bardziej, że obydwa filmy nakręcono w tym samym roku, a taka hurtowa produkcja po ostatnich Hellraiserach i RotLD źle mi się kojarzy. Toteż zdziwiłem się, że nie jest tak źle.

The Prophecy 4 - Uprising - Nie jest to bezpośrednia kontynuacja, tylko film dziejący się w znanym z poprzednich części universum (w dodatku nie w USA, a w Rumunii). W serii, która nie leci na łeb, na szyję, byłoby to nie do przyjęcia, ale tu jakoś szczególnie mnie to nie wzruszyło. Jedynym pomostem łączącym ją z poprzednikami jest postać anioła Szymona, który tu występuje tylko w niematerialnej postaci. Sama fabuła jest całkiem ciekawa. Nie tylko nie koliduje z poprzednikami, ale rozszerza znane z nich universum. Historia, nawet jeśli nie jest nad wyraz odkrywcza, to przedstawiona została dobrze, a całość ma ręce i nogi.

The Prophecy 5 - Forsaken - Podobnie jak w przypadku RotLD5, film ten łączy się bezpośrednio z poprzednikiem i razem stanowią oddzielną całość. Choć nieco słabszy od poprzedniego, wciąż nie jest najgorszy. Największym plusem, a jednocześnie minusem filmu jest główny antagonista, grany przez Tony'ego Todda. Dlaczego to plus - wyjaśniać nie muszę. Dlaczego minus - nie, żebym miał jakieś uprzedzenia, ale wyobrażacie sobie czarnoskórego anioła?! Przyjmijmy jednak, że skoro tak już miało być, to i tak dokonali najlepszego wyboru (zawsze mogło trafić na Willa Smitha :P).

Niektórym będzie się to podobać, a innym nie. Ale uważam, że skoro mieli ożywić tę serię, to poszli w jedynym słusznym kierunku. Odczuwa się niestety brak Christophera Walkena, ale zwrócono serii rzecz, która IMHO powinna być głównym motywem - brak podziału na czarne i białe, pokazanie, że zło na dłuższą metę może okazać się dobrem i na odwrót. Niestety części 2 i 3 zupełnie olały sobie ten temat.

03.08.2006
09:39
smile
[56]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Ia, Ia...Cthulhu fhtagn...Koza z Tysiącem Młodych....

Witam serdecznie...Obejrzałem sobie wreszcie wczoraj Shutter. Film nieco przewidywalny, ale na szczęście nie w tych kluczowych kwestiach. Stwierdzam, że scenarzysta, który wymyślił ten myk z przywiązywaniem się duchów, powinien być izolowany od społeczeństwa. Chyba tylko japończycy mogą mieć takie chore pomysły...

06.08.2006
23:50
[57]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

GHOTS LAKE - totalnie amatorska produkcja. Widac to na każdym kroku. Dialogi i aktorstwo sztywne lekko, o dziwo jednak film broni sie całkiem dobrze. Akcja toczy sie sprawnie, a efekty specjalne sa zadziwiajaco dobre, nie liczac może tych tworzonych komputerowo. Jeżeli ktos nie boi sie nie do konca profesjonalnych produkcji to moge ten film polecic bo czasem fajnie zobaczyc jak banda zapaleńców i miłosników kina i horroru daje sobie rade bez kupy szmalu.

POPULATION 436 - kolejny całkiem udany film. Horror może z tego nieszczególny, praktycznie zupełny brak krwi i śladowe ilości przemocy, ale odkrywanie tajemnicy małego ,dziwnego miasteczka jest całkiem przyjemne. Świetnie zrealizowany i jak na mój gust całkiem sprawnie zagrany. Jeżeli miałbym porównac go do jakiegos innego filmu, to chyba najblizej mu do pamietnej OSADY.

08.08.2006
10:04
[58]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

American Haunting - Jakimś wielkim miłośnikiem filmów o duchach nie jestem, ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ten tytuł mi się spodobał. Mimo że nic nowego w sumie tu nie przedstawiono, to wszystko zachowuje odpowiednie proporcje, a film nie kopiuje w całości po raz n-ty tego samego schematu. Podobne odczucia miałem też po Stir of Echoes z Kevinem Baconem. Nawet jeśli szczególnie straszny nie jest, to sama historia nie nudzi i opowiedziana jest całkiem sprawnie.

Buio Omega aka Beyond the Darkness - Reżyserem jest Joe D'Amato - gość, który nakręcił w swoim życiu tyle pornosów, że starczyłoby na wyposażenie sieci wypożyczalni VHS w średnim mieście wojewódzkim. O filmie w trzech słowach - Nekromantik w wersji light. Również tu zobaczyć możemy wszystko to, co nazywamy gore, ale zaprezentowano to... jakby to powiedzieć... troszkę mniej zwyrodnialczo. Ale tylko troszkę. :) Nie ma tu takiej obscenicznej dosłowności, a większość filmu stanowią "normalne" sceny, ale dzięki temu film jest jeszcze bardziej szokujący. Wszystko okraszone jak zwykle świetną i klimatyczną muzyką Goblina, a do tego genialna końcówka. Po prostu arcydzieło. W swojej klasie. :)

Dreamcatcher - Jak to mawiał jeden z głównych bohaterów tego filmu - "Jesus Mary Banana!" Takiego grochu z kapustą na ekranie już dawno nie widziałem. Jest tutaj wszystko - dramat obyczajowy, ufoludki, chestbustery wychodzące przez odbyt (czyli assbustery :P), wojsko próbujące zneutralizować wszystko na swojej drodze, grupka ludzi posługująca się telepatią (dopiero na końcu okazuje się, że to ma jakikolwiek związek z pozostałymi wydarzeniami) i wiele, wiele innych. Całość na podstawie Stephena Kinga, ale zupełnie niezdatna do oglądania. Ktoś w trakcie kręcenia zapomniał, że to wszystko trzeba przełożyć tak, aby trzymało się kupy. Właściwie jest jedna rzecz, która w tym filmie mi się podobała - scena przemarszu zwierzaków przez las poprzez w trakcie śnieżycy. I to chyba wszystko.

10.08.2006
13:04
[59]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

REEKER - serdecznie i gorąco polecam. Naprawdę dobry filmy. Tylko omijajcie szerokim łukiem wszelakie recenzje gdzie choć troche wspominają o fabule. Jeżeli ktoś przed seansem będzie wiedział o co chodzi, straci sporo satysfakcji z odkrywania tajemnicy. Film bardzo dobrze zrealizowany, dobre efekty i historia w której do końcowych minut nie wiadomo o co chodzi.

10.08.2006
21:17
[60]

SULIK [ olewam zasady ]

An American Haunting - no ciekawy nie powiem, pierwsze skojazenie Egzorcyzmy Emili R, nastepne (scenografia/kostiumy) Wioska... ale ogolnei nawet mi sie podobal, ale szczeze mowiac o co do kona biegalo... sam nie wiem

SEW - tez mi sie tak wydaje,

spoiler start
ale chyba corka sama rzucila klatwe na ojca
spoiler stop

11.08.2006
22:59
[61]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Również obejrzałem wspomniany wcześniej Reeker i w sumie zgadzam się, że wyszedł z tego całkiem niezły film. Ma całkiem niezły klimat, parę krwistych scen, niezłe efekty specjalne i dość przewrotną fabułę. Chociaż co do tego ostatniego, to mogliśmy już wcześniej zobaczyć coś podobnego w

spoiler start
Dead End.
spoiler stop


Jeszcze co do American Haunting, bo przeoczyłem wcześniejszy spojler...
spoiler start
Wydaje mi się, że córka czuła nienawiść do ojca i nieświadomie przywołała złe moce, nad którymi nie mogła sama zapanować.
spoiler stop

12.08.2006
19:16
[62]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

SEVERED - kolejny nienajgorszy (a moze nawet dobry) horror. Moze to w koncu jakiś sygnał, że po okresie posuchy i modnych remaków nadchodzi czas na odważniejsze produkcje. Choc film odkrywczy bynajmniej nie jest. Cos podobnego mozna było zobaczyc w 28 DNI PÓŹNIEJ, a momentami pewne elementy przypominały mi DAY OF THE DEAD, co akurat zaliczam na plus. Szkoda tylko że całosć jakos nie zdołała mnie przestraszyc a krwawe sceny (całkiem dobre) były krecone "chaotycznie". Jak rozumiem był to zamysł celowy, ale jak dlamnie nietrafiony.

12.08.2006
20:02
[63]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Dopiero co zobaczyłem w programie:
Dziś o 22:45 na Polsacie będziemy mogli obejrzeć The Fog. Oczywiście w wersji Carpentera. Niezły środek na długotrwałego kaca wywołanego przez remake.

12.08.2006
20:14
[64]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

i krzyk 3 na tvp 2 w tym samym czasie:)

16.08.2006
21:17
[65]

SULIK [ olewam zasady ]

Stay Alive - chyba kazdy wie o co biega ? niee ?? ok wiec cala sytuacja jest dosc prosta - mamy gierke, survival horror o tytule... tak tak broawo co za domyslnosc :P Stay Alive :)
ok.. celem gry jest przecycie i zabicie jakiejs tam baronowej czy czegos tam - gierka niby ma dziac sie w miejscu gdzie hrabina/baronowa (whatever) zamieszkiwala i zabijala dzieci czy cos... nvm :)

ok... no to mamy gierke... teraz giniesz w grze... no coz przyktro mi ale slabych graczy sie eliminuje - giniesz na prawde

czyz nie fajny pomysl ? no nie powiem sam pomysl anwet bardzo mi sie podobal, ale wykonanie filmu juz sredniawo - zreszta tak samo jak wykonanie wirtualnej rozrywki - ogolnie mowiac film jak film - sredni - mozna zobaczyc, ale jak nie zobaczymy to nic sie nie stanie :)

21.08.2006
08:50
[66]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Silent Hill - Może na wstępie napiszę, że seria gier spod znaku Cichego Wzgórza jest jedną z moich ulubionych. Dwie pierwsze części to bez wątpienia jedne z najstraszniejszych survival-horrorów, jakie kiedykolwiek powstały. O ile jedynka była prekursorem wszystkiego i chwała jej za to, to według mnie dopiero część druga pokazała pełnię potencjału drzemiącą w ruchomych pikselach i odpowiadającej im ścieżce dźwiękowej. A teraz do rzeczy...
Może zacznę od plusów - na pewno na uwagę zasługują zdjęcia i towarzysząca przez cały film muzyka, która jest po prostu idealna i wbija w fotel. Głównie dlatego, że jest żywcem wyjęta z gier, gdzie również spełniała swoje zadanie na szóstkę z plusem. Podobały mi się nawiązania do poszczególnych części gry (jedynie SH4 się nie dopatrzyłem) - wypadek samochodowy, chodzenie z zapalniczką (w grze była zapałka, ale nie czepiajmy się szczegółów) po ciasnych, ciemnych uliczkach, dźwięki w radiu i telefonie, scenografie stylizowane na znane i uwielbiane lokacje z gry, idt. Potwory wyglądają niekiedy dość pokracznie, ale tego akurat nie mam nikomu za złe, bo tak właśnie było w grze, przyznać jednak trzeba, że po przeniesieniu na taśmę filmową wygląda to... nie tak, jak do tego przywykliśmy. Ze wszystkich potworów oczywiście najbardziej cieszy postać *fanfary* Piramidogłowego, który został odwzorowany idealnie, a scena gdy

spoiler start
obdziera kobietę ze skóry
spoiler stop
zasługuje na Oscara. :)
A teraz rzeczy, które zupełnie mi się nie podobały, a - niestety - są to o wiele powząniejsze zarzuty. Przede wszystkim fabuła, która nawiązuje do części pierwszej (którą nawiasem mówiąc uważam samą w sobie za średnią i przyznaję to otwarcie, sprowadzając na siebie gniew fanboyów), ale zmnienia najważniejsze jej składniki i ze średniej, ale wspaniale podanej historii, robi coś maksymalnie płytkiego i wyłożonego wręcz łopatologicznie (to chyba jedyny powód, dla którego potrzebne były sceny z Seanem Beanem :P). Odczuwalny z początku klimat w pewnym momencie słabnie, a nastrój osamotnienia znika w tłumie statystów. Nie wiem też po jaką cholerę wrzucono tam szturmowców rodem z Half-Life'a 2, czy innego S.T.A.L.K.E.R.a. Zauważyłem, że niektórzy czepiają się kilku nieco bardziej krwistych scenek pod koniec filmu. "Łojejku, jaie to brutalne, obrzydliwe i w ogóle... :>" Ja co najwyżej mogę powiedzieć, że zupełnie nie pasuje to do czegokolwiek, co nosi nazwę Silent Hill i psuje zupełnie klimat, który od pewnego momentu i tak obumiera jak krwawiący, odcięty kikut. (Tak swoją drogą, to cała ta scena przypomina rzeź w dyskotece z Hellraiser III: Hell on Earth.) Trochę to wszystko ratuje całkiem klimatyczna, choć dość dołująca końcówka, która według mnie oddaje całkiem dobrze ducha gry.
I jak ja mam to podsumować? Film, na który dość długo czekałem okazał się być zaledwie półstrawny. Ta strawna część smakuje całkiem nieźle, a po drugiej zbiera się na wymioty.

21.08.2006
09:06
smile
[67]

musaidi1111 [ Legend ]

seria gier spod znaku Cichego Wzgórza jest jedną z moich ulubionych

To tak jak u mnie, ja sie tak nie rozdziaboje jak wypowiadam sie na temat jakiegos filma :P ale ten mi sie bardzo podobal zasluguje na duzego plusa, w calej tej zakreconej fabule nie podobalo mi sie tylko to ze miasto bylo tak licznie zaludnione i daltego taki przebieg fabularny mi sie nie podobal, reszta w jak najlepszym wypadku pomyslnie dopracowana (przynajmniej ja to tak odebralem)

02.09.2006
02:58
smile
[68]

Stranger [Gry-OnLine] [ Metallicar ]

Buahahaha tak sobie właśnie siedzę na imdb i patrzcie co znalazłem :)

Alba i Cruise w remake'u tego cudownego filmu? OMG to będzie jeszcze gorsze od amerykańskiego Dark Water :P

02.09.2006
04:41
[69]

scolair [ Pretorianin ]

ja bym chcial zeby ktos mi polecil jakis w miare nowy horror klasy "Z" :-)
lubie posmiac sie z tanich efektow specjalnych i kiepskiej gry aktorow ^^

02.09.2006
07:41
[70]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Killer Condom, Jesus Christ Vampire Hunter, Nymphoid Barbarian in Dinosaur Hell, Surf Nazi Must Die, Toxic Avenger (4 części), Hollywood Chainsaw Hookers, The Incredibly Strange Creatures Who Stopped Living and Became Mixed-Up Zombies??!, Porno Holocaust, Galaxy of Terror.
Ja w szczególności polecam ostatni tytuł. Najlepszy trash jaki w życiu widziałem. :)

07.09.2006
19:05
[71]

SULIK [ olewam zasady ]

Z tego co czytalem na necie zapowiada sie bardzo udana wersja nastepnej czesci filmu Halloween bop rezyserowana przez Roba Zombiego :D

08.09.2006
12:59
[72]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

A ja myślałem że ten Helloween Zombiego nie miał mieć nic wspólnego z serią "Helloween" poza mylacym tytulem.

08.09.2006
15:47
[73]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

"Wiadomość w sieci pojawiła się dość niespodziewanie, jednak sama Sheri Moon potwierdziła, że zagra w najnowszej wersji "Halloween" w reżyserii Roba Zombie. W wywiadzie dla SheriMoonZombie.net powiedziała :" Jedyne co na razie mogę powiedzieć to to, że na pewno nie zagram roli Laurie Strode!" Wcześniejsze produkcje, w jakich brała udział aktorka to "House of 1000 Corpses" i "The Devil's Rejects" oba w reżyserii Roba Zombie. Jak zapowiada sam Rob, najnowsza wersja "Halloween" ma w pełni zadowolić fanów całej serii, będzie to coś w rodzaju prequela i remaku w jednym."


No to mamy odpowiedź. :)
Szczerze mówiąc, to sam nie wiem co o tym myśleć. Nie wątpię w to, że Zombie jest prawdziwym fanem serii i nie spieprzy tego tak jak twórcy części 7 i 8. Z drugiej strony jego filmy zawsze były oryginalne (a przynajmniej oryginalnie wykorzystujące wzorce z wałkowanych od lat schematów :)), natomiast w filmie takim jak Halloween wydaje się to być ciężkie do wykonania. Dzieła na miarę Carpentera nie oczekuję, ale jeśli Zombie połączy najlepsze elementy serii i doda coś od siebie może wyjść z tego całkiem niezły film. Osobiście po nazwisku reżysera liczę na takie swoiste połączenie części drugiej (bardziej dynamiczna akcja) i szóstej (brutalność).
Ciekawe czy Sid Haig zagra doktora Loomisa. :D

08.09.2006
16:13
[74]

Yoghurt [ Legend ]

No to w skrócie, co ostatnio widziałem:

Descent- Wbrew wypowiedzi gdzieś wyżej, The Cave było później, Descent leciał w kinach na poczatku roku 2005, zaś na rynek amerykański trafił tak późno (akurat w lipcu, kiedy jam zem sam tam siedział za oceanem) zeby na złość producentom the cave zrobić. I o wiele lepszy, bo psychologia postaci lepsza i wiarygodna, końcówka w wersji europejskiej nieobcięta (w amerykańskiej kończy się w samochodzie), no i lepiej oddano klasutrofobiczną atmosferę.

Hills Have Eyes- oryginał oglądałem za gówniarza, pewnie dlatego zrobił na mnie większe wrażenie. Natomiast nowa wersja sprawdza się jako komedia co najwyżej. Brak logiki w postepowaniu bohaterów razi i bije po oczach (hm, ostatnim razem jak otworzyliśmy drzwi, to uciekł nam jeden pies. ciekawe co będzie, jak znowu je otworzymy....o, niespodzianka, uciekł drugi. A to znowu za nim pobiegniemy, chociaż ostatnio znaleźliśmy rozprutego pierwszego), i ogólnie rzecz biorąc, w ogóle nie straszy. Skąd w różnych recenzjach kwiatki o "jednym z najbrutalniejszych filmów jakie szanowny recenzent widział"? Pewnie dlatego, ze nie widział porządnego gore. ja straszniejsze rzeczy znajde u siebie w lodówce. Z pochwał? Charakteryzacja okej.

Silent Hill - słabo, słabiutko. Na pochwałę zasługują ludzie, któzy poprzebierani zostali za potwory, bo te zrobiono fajnie. Dodatkowo pochwalę pierwsze 15 minut w mieście, gdzie kąty kamery i inne bajery były mrugnięciem okiem do tych, którzy przeszli część pierwszą. Potem jest już tylko gorzej, bo i z fabułą któregokolwiek sajlenta nie ma to za wiele wspólnego poza zawiązaniem akcji, końcówka jest totalnie z dupy (obrzydliwa? brutalna? jezu, co ci ludzie oglądają, ze uważają taki prostacki chwyt z drutem kolczastym za krwawy?), piramidogłowy wciśnity do filmu tylko po to, by można go dać na plakaty i zajarać fanbojów serii (w tym mnie), robi tam za przygłupiego big bad bossa co to wychodzi i postraszy cywilów, a pozbawiono go całej symboliki i historii przedstawionej w drugiej części gry. Ogólnie rzecz biorąc- cienizna, choć należy przyznać, ze ładnie nakręcona i zrealizowana, ale płytka i z Sajlentami wspólne ma kilka nawiązań wciśnietych po to, by dać taki, a nie inny tytuł.

10.09.2006
12:24
[75]

SULIK [ olewam zasady ]

Slither - czekalem na ten film i sie doczekalem dobre kino co odziwo :)
mnie nudzilem sie i anwet nie wiem kiedy minely te okolo 90 minut filmu :)

mnie sie podobalo :D

10.09.2006
15:19
[76]

Circles [ Konsul ]

GHOSTS Of MARS
BLAIR WITCH 2
DREAMCATCHER
DAWN Of THE DEAD
DEAD AND BURIED z 1981 r.

to w sumie moje kilka filmów !!! ulubionych

10.09.2006
15:58
[77]

Circles [ Konsul ]

Ostatnio widzialem Death Tunnel tą najnowszą wersje ... tylko dupki mi się podobaly no i fabula na początku filmu :( bo zapowiadal się na niezly film a taak to bes przesady moim zdaniem największe rozczarowanie roku !!!

11.09.2006
11:33
[78]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Podobnie jak SULIK obejrzałem Slither i również mi się podobało. Film wyreżyserował James Gunn, scenarzysta remake'u Dawn of the Dead. Tutaj jak widać był w o wiele lepszej formie.
Fabuła opowiada o pełzających pijawkokształtnych stworkach z kosmosu, które przybyły, aby podbić Ziemię i zamienić ludzi w zombiepodobne sługi. Oczywiście czoła musi im stawić grupka ludzi, którzy zupełnie nie nadają się do tego zadania. :)
Film ogląda się bardzo dobrze. Samą formą przypomina niedawno wydane Undead, Dead & Breakfast lub Evil Aliens, co oznacza, że nieźle można się na nim uśmiać. Zresztą wystarczy przeczytać streszczenie fabuły, żeby to wywnioskować. :)

12.09.2006
11:19
smile
[79]

Circles [ Konsul ]

Gepard >>> widzialem Smakosza ( Jeepers Creepers ) ale tylko jedynke ja tam lubie sobie popatrzeć na taki film ale w sumie tam bylo pelno śmiechu ... z kanapy można bylo spaśc ehhehe najlepszy moment to wg . mie jak przejechali tego potwora smakosza na srodku jezdni ze 3 razy po czy otworzyly mu sie skrzydla i ponownie przejechali po nim :) mistrzostwo śmiechu pozdrawiam !!! a jak 2 czesc podobna ???

12.09.2006
15:34
[80]

Yoghurt [ Legend ]

Dwójka? Pozwól, ze skrócę ci fabułę.

Zamiast pary nastolatków masz cały autobus licealnych futbolistów i czirliderek.


I już to wystarczy za potwierdzenie, ze jest zabawnie.

16.09.2006
19:35
smile
[81]

Stranger [Gry-OnLine] [ Metallicar ]

Mephistopheles --> Popieram :) Slither bardzo mi się spodobał, zdecydowanie bardziej od Evil Aliens. Osobiście nie radziłbym jednak na nim coś jeść ;) I nie... nie ze względu na robaczki, a wyśmienity czarny humor :P Można opluć monitor ;)

Btw. oglądał ktoś See No Evil? Fajne to, czy kolejny nędzny slasher z głupimi nastolatkami w rolach głównych? :)

16.09.2006
23:55
[82]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Obawiam się, że See No Evil zobaczę dopiero po premierze na DVD (babcia kupiła już znaczki pocztowe :)). Z tego co wyczytałem, to bez wątpienia jest to kolejny slasher z głupimi nastolatkami, ale być może stopień nędzności nie będzie taki wysoki jak zazwyczaj.

A teraz coś z zupełnie innej beczki - ostatnio zabrałem się za oglądanie Simpsonów (tak, nie mam nic lepszego do roboty :P) i w jednym z odcinków dwunastej serii gościem specjalnym był Tom Savini, który odstawił pokaz wybuchających flaków oraz dekapitacji i pośrednio przyczynił się do zawału serca właściciela sklepu z komiksami. Ot, taka ciekawostka dla żądnych wiedzy. :)

17.09.2006
13:26
[83]

Yoghurt [ Legend ]

Mefisto-> Jeden z lepszych odcinków w całej historii Simpsonów :)

Na obejzenie Slithera się cały czas zamierzam, z trejlerów można było wywnioskowac, ze tam wciśnięto parodię Shivers i klasycznych Slaherów, ale jakoś zawsze brakuje czasu. Nihta, w tym tygodniu skacę.

17.09.2006
16:05
[84]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Yoghurt ---> Nie bez powodu odcinek nosi tytuł "Worst Episode Ever". :)

17.09.2006
21:13
[85]

SULIK [ olewam zasady ]

swietny konkurs :)


maniacy do dziela :)

kurde chetnie to bym poczytal zgloszone prace, a nie sam cos wymyslal :)
ciezki dosc konkurs - moze podczas nocnych koszmarow cos wymysle :D

18.09.2006
17:32
[86]

Boroova [ Lazy Bastard ]

DAWN OF THE DEAD 2004 - wczoraj obejrzalem i jestem pozytywnie zaskoczony. Ogolnie film nie jest zbyt krwawy, i ma calkiem sensowna fabule (do mniej wiecej polowy filmu). Urzekly mnie zombiaki, a raczej ich mobilnosc - biegali jak szaleni. Nie to co, ledwo pelzajace zombie z innych filmow. Dodalo to filmowi odrobiny dramatyzmu, zupelnie jak w filmie 28 DNI POZNIEJ. Niestety, jak juz wspomnialem, druga polowa filmu jest uslana absurdami.

spoiler start
Dziewczyna ryzykuje zycie swoje i innych tylko po to, zeby uratowac psa - to tylko jeden z przykladow.
spoiler stop


Koncowka fajna. Ogolnie film o niebo lepszy niz LAND OF THE DEAD romero.

19.09.2006
02:14
[87]

Yoghurt [ Legend ]

Boroova-> W horrorach zawsze wszyscy ratują psy. Głupie? Oczywiście. Wkurzające? jak najbardziej. Klasyczne dla gatunku? Owszem :)

Końcówka jak najbardziej miodna i nawet zaskakująca (mówię "nawet", bo żywe trupy nigdy nie mają zakończen nalezacych do tych z rodzaju "Zwyczajnych"), podobnież początek całkiem zgrabnie sfilmowany (ujęcie z góry jadącego samochodu, wpadniecie na stację benzynową, no i napisy poczatkowe przemieszane ze stylizowanymi na autentyki reportażami z miejsc opanowanych przez zombiaki- genialnie zrobione).

Film okej, i faktycznie lepszy niz Land of the Dead (który aż iskrzył od niewykorzystanych w pełni pomysłów :))


SULIK-> Konkurs niezly, szkoda, ze nie mam weny dzisiaj

19.09.2006
08:52
[88]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

A mnie dla odmiany Dawn of the Dead '04 się nie podobał. A przynajmniej większość rzeczy w nim zawartych. Wspomniany początek i końcówka rzeczywiście zaskakują na plus (zwłaszcza ten pierwszy, z muzyką Johnny'ego Casha). Do tego sceny z Savinim na dachu są świetne, ale stężenie głupoty w wielu innych miejscach jest wręcz zabójcze. Przykład z dziewczyną i psem był już często przytaczany w poprzednich wątkach, ale na wyróżnienie zasługują też bez wątpienia naroziny małego zombiaka, którego matka jakimś cudem przeżyła kilkakrotnie dłużej niż inni ugryzieni.
Ja jednak wyżej stawiam Land of the Dead. Zgodzę się, że wiele pomysłów można było przedstawić lepiej, a niektóre rzeczy wprowadzono nieco zbyt szybko (wielu z tych, którzy nie oglądali Day of the Dead już w ogóle nie potrafili pogodzić się z tym, że zombiaki mogły wykształcić inteligencję), ale przynajmniej trupy nie biegały jak Struś Pędziwiatr z silnikiem rakietowym w d*pie.

Jeszcze małe info:

Jak dla mnie trochę za dużo orientu, a za mało kina europejskiego i osobiście obniżyłbym roczniki o 20-30 lat, ale sama inicjatywa całkiem ciekawa. Na irlandzki Dead Meat skuszę się na pewno.

19.09.2006
10:15
smile
[89]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Mephisto --> DEAD MEAT widzialem jakies pierwsz 15 minut. Ale trzeba przyznac, ze jest w nim pelno "klasycznych" momentow. Film tak niskobudzetowy, ze wyglada na OFFowy. Wsciekle krowy? Zombie? Napewno nie w tym opakowaniu.

19.09.2006
10:44
[90]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Boroova ---> Ja oglądałem w zeszłym roku. Film jest oczywiście niskobudżetowy, ale przy tym całkiem strawny. A nawet więcej niż strawny, jeśli lubi się się takie produkcje. Oprócz krowy-zombie atakującej samochód jest jeszcze jedna genialna scena z oślepianiem zombiaka w szopie na narzędzia. Najbardziej wkurzający jest ten cholerny irlandzki akcent. Momentami był tak ciężki do zrozumienia, że miałem wrażenie, jakby zaczęli mówić po walijsku.

19.09.2006
11:12
smile
[91]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Nie przecze, ze film w pewnych kregach moze zdobyc popularnosc, ale mi nie podszedl. Chyba zrobilem karygodny blad probujac ogladac go w stanie trzezwym. Moze po paru piwkach wszedlby lepiej. Nie potrafilem sie do niego zdystansowac tak, jak do MARTIWCY MOZGU - w tamtym przypadku film obejrzalem jednym tchem, bawiac sie przy tym niemilosiernie.

IDLE HANDS --> wiem, ze to nie horror, ale postanowilem o nim wspomniec, bo jest jak dla mnie rewelacyjny. W skrocie strescic fabule mozna jednym zdaniem: Diabel opetuje reke mlodego obiboka, sklaniajac go do robienia dziwnych rzeczy. Niektore sceny rozbrajaja swoim absurdem - pacynka na haju/kolesie zombie/scena z wiatrakiem/mikrofalowka. Ciezko mi powiedziec cokolwiek sensownego o tym filmie, poza tym ze takiej ddawki absurdu naraz nie widzialem od dawna.

19.09.2006
12:29
[92]

Yoghurt [ Legend ]

Mefisto-> Mnie akurat biegające zombiaki, faktycznie odejście od kanonu, nie przeszkadzały, bo się ludzie musieli trochę bardziej postarać, żeby przeżyć. Zombiaki nie zalewały tylko masą, ale też mogły wreszcie polować niczym gepard na antylopę :) Niemniej- mogą biegac, mogą nie biegać, oglądało się nowy Dawn of the Dead przyjemnie ze względów realizacyjnych. Bo każdego rozbroiła scena z psem i każdemu fanowi gula wyskoczyła przy narodzinach dzieciaka.

Land natomiast wcale mnie nie ruszył, poza kilkoma fajnymi patentami- właśnie zombiacka inteligencja, zachowania "jak za życia" i tak dalej, były świetnym pomysłem, choć w Day of the Dead rozwiązano inteligencję truposzy bardziej prawdopodobnie- Bob (o ile dobrze zapamietałem imię) został wytresowany jak wierny pies, metodą kija i marchewki, nie zaś sam wszystkiego się uczył, co nie odpowiadało mi zupełnie w Land, gdzie mamy dzielnego przywódcę i jego miniony :)

IDLE HANDS-> Rewelka. Tylko tyle wystarczy rzec :)

DEAD MEAT też jeszczem nie widział, co jednak da się wkrótce naprawić.


EDIT: Z wymienionych na tej "Składance" horrorów, co będą wydane na DVD, widziałem jeno "Lost Things" (niezłe, niezłe, więcej w tym thrillera niż horroru, może nie straszy, ale przykuwa do ekranu)

19.09.2006
19:56
[93]

SULIK [ olewam zasady ]

co do beigajacych zombiakow moge zrozumiec e zombie biega etc. ale... tylko w 2 wypadkach:
1. wlasnie sie przeisytpczyl w zombie po uryzieniu przez innego
2. wlasnie zmarl i od jego "naturalnej" smierci nie minelo zbyt wiele :)

jak by nie bylo cialo wtedy jeszcze nie powinno byc zbyt uszkodzone, a i stwardnienei posmiertne chyba jeszcze nie zaczyna dzialac :)

i dodatkowo nakumulowana adrenalina we krwii ktora sie wydzielila do krwioobiegu podczas smierci

19.09.2006
23:02
[94]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Jeśli się tak zagłębiać, to ja toleruję jeszcze jeden rodzaj biegających zombiaków - takie, które powstają przy za sprawą Trioxinu 245 i nadają przez radio "send more paramedics". :)

19.09.2006
23:32
smile
[95]

William d'Troull [ Centurion ]

Ktoś coś wie o filmie HOST?

19.09.2006
23:53
[96]

Yoghurt [ Legend ]

Mefisto-> Ech, te returny żywych trupów, jak nie kochać choćby scen striptizu na cmentarzu? Zresztą scena z paramedics ma chyba większy fanbase niż gwiezdne wojny :)


William-> Chodzi ci o ten koreański host (w oryginale "Gwoemul")? Słyszałem, ze dobre, bo zabawne i w starym, dobrym stylu "krwiożerczy potwór kontra reszta świata". Dobrze że mi przypomniałeś, kolejna pozycja do obejrzenia na liście.

20.09.2006
00:01
[97]

William d'Troull [ Centurion ]

Ano o ten film mi się rozchodzi. Nie wiem tylko dlaczego piszesz "zabawne"... jakoś na trailerze nie ma nic co by mogło choć odrobinkę nawiązywać do takiej Godzilli :P Chyba, że wiesz cos więcej o samej fabule...

20.09.2006
00:34
[98]

Yoghurt [ Legend ]

A no wiem, bo jestem stałym czytelnikiem Rotten Tomatoes i IMDb :)

Film jest klasycznym "monster movie", ale jest tam też co nieco satyry i dowcipu (przy czym sporo umnkie nie-koreańskiej publiczności, bo masa żartów i gier słownych jest zakorzeniona kulturowo) oraz trochę melodramatu, jak to u azjatów. Film nie jest "zabawny" ze względu na siermiężną reaalizację, ale właśnie dlatego, ze taki ma być. Moze to mało horrorowy przykład, ale widziałeś moze Kung Fu Hustle? Dramat, film karate i komedia w jednym. Tylko małe żółte ludziki tak potrafią bawić się gatunkami (patrz choćby genialny Old Boy).

20.09.2006
07:58
[99]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Yoghurt ---> Zgadza się. Aż dziwne, że Mel Brooks się za to nie wziął. :) Za to w RotLD2 jest jedna scena, której parodię już kilka razy można było zobaczyć - badanie prawie-zombiaków w szpitalu. Najlepiej to wyszło w pierwszym sezonie South Parku i w teledysku "Screams" zespołu The Misfits (swoją drogą, to mam dziwne wrażenie, że remake TCM zerżnął stamtąd motyw z ucieczką przez prześcieradła).

Co do The Host, to nie oglądałem. Ale widzę, że to azjatycki horror, który w końcu nie opowiada o duchu długowłosej dziewczynki, więc chyba warto dać mu szansę.

04.10.2006
15:38
[100]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

An American Haunting - no nie wiem nie wiem. W zasadzie oprócz fajnej gotyckiej atmosferki nic wielkiego sie nie działo. Tak historyjka o dobrym duszku Kacperku z tego wyszła moim zdaniem. Może gdzieć coś przegapiłem podczas projekcji bo oglądałem na trzy raty, ale ostatecznie nie szczególnie mi sie podobało.

Silent Hill - fajne, i choć można sie przyczepić do wielu elementów, szczególnie jako fan gry, to jednak lepiej chyba udało sie postraszyć niz w przypadku filmowych Residentów. Bardzo dobre efekt i początkowa atmosfera tajemniczości potrafią na długo zapaść w pamięć. Film zdecydowanie do polecenia innym.

ROOM 6- niskobudżetówka z niezłymi efektami i gościnnym wystepem aktora o nazwisku OConnel. Grał w serialu SLIDERS i paru wiekszych produkcjach Hollywoodzkich. Histori koszmarnego szpitala z którego raczej nikt nie wychodzi o własnych siłach ;) Film posiada wiele błedów jakie występują przy takich produkcjach, ale jadnoczesnie oglada sie to do konca całkiem przyjemnie i bez znurzenia.

W ogóle watek podupadł a młodzież widze zadaje pytania "co ogladać" w innych watkach zalewających bezwładnie forum. Panowe eksperci, do opisów marsz ;)

04.10.2006
19:09
[101]

Circles [ Konsul ]

pani_jola >> nareszcie ktoś z jajami hehe !!! post nr.11

05.10.2006
13:47
[102]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Romasanta - spokojnie mogę wam powiedzieć o czym bo to i tak jak wół pisze w podtytule filmu na początku. Film i wilkołactwie, ale podchodzący do tematu w zupełnie inny sposób niż tradycyjne horrory. W zasadzie widz sam musi sobie odpowiedzieć, czy facet to faktycznie wilkołak, czy tylko porabany psychopata. Podobno historia taka miała faktycznie miejsce a akcja cała dzieje sie około 1850 roku, tak więc mamy w zasadzie film kostiumowy. I to dobry film, bo choć może nie straszy przesadnie, to jednak podejściem do tematu i poziomem wykonania wzbudza sympatie. POLECAM

05.10.2006
14:05
[103]

Goozys[DEA] [ MotoGP ]

PULSE

Średnie oceny internautów dobrze odzwieciedlają ten niezbyt interesujący obraz. Z tego co można wyczytać, film opowiada historię virusa komputerowego, który wychodzi poza układy scalone i... No i zaczyna się niby to najciekawsze. Ponoć to remake czy też anglojęzyczna wersja filmu rodem z Japonii, choć wykonaniem prezentuje stricte Hollywoodzką papkę + niezrozumiały scenariusz. Chaos panuje przez cały czas, koncówka rozczarowuje. Nie można nie odczuć nawiązań, być może przypadkowych, do zakończenia filmu 28 Days Later, który spodziewa się swojej kontynuacji. Pulse ma jeden znaczący + w swoim całokształcie - klimat! Jeżeli ktoś lubi psychodeliczny, a zarazem klaustrofobiczny klimat, to powinien poczuć się jak ryba w wodzie. Osobiście dla mnie był on za ciężki. Poziomem chyba plasuje się pomiędzy FearDotCom, a Stay Alive. Laptopy w ruch...

05.10.2006
23:27
smile
[104]

Circles [ Konsul ]

Własnie obejrzalem tajskiego ,, Shutter ,, a naprawde niezły , były takie momenty ,że chcialem spier...ic z pokoju . Film godny polecenia newet tym co sie nie znają na tego typu gatunkach !!!

12.10.2006
19:04
[105]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Na nieświęte macki naszego pana! W końcu, po trzech tygodniach znowu mogę dorwać się do netu. A wszystko to przez spaloną płytę główną i brak kontaktu z serwisem związany z niemożnością bycia w dwóch miejscach naraz.
Będąc w akademiku i podtrzymując swoje bezwartościowe jestestwo chińskimi zupkami w proszku, zabijałem czas oglądając wszystkie sezony Opowieści z Krypty. Kilka moich refleksji...
1. Te ciecie z Polsatu nigdy nie puściły wszystkich odcinków i z całą pewnością pozamieniali kolejność kilku z nich.
2. Siódmy sezon jest żenujący.
3. Fajnie jest tak powrócić do filmu / serialu, który oglądało się parę lat temu (a np. odcinek z udziałem Brada Dourifa widziałem ostatni raz chyba 10 lat temu na kasecie z jakiejś wypożyczalni, której już dawno nie ma) i móc spojrzeć na niektóre rzeczy z większym dystansem, czy zwrócić uwagę na rzeczy, które kiedyś niewiele mnie interesowały (nazwiska aktorów, reżyserów, nawiązania do innych filmów, itp.).

Wiem, że w sumie nic konstruktywnego nie napisałem, ale mam jeszcze multum rzeczy do roboty i wpadłem tylko, żeby wyłowić wątek z niebytu. :)

22.10.2006
22:48
[106]

SULIK [ olewam zasady ]

24.10.2006
23:23
[107]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Feast - Akcja dzieje się w przydrożnym barze, gdzie grupa składająca się z wszelkiej maści wykolejeńców musi obronić się przed... czymś. Nawet nie jest powiedziane co to tak naprawdę jest. :P
Przypomina to trochę wydany niedawno Slither oraz podobne mu tytuły. Niestety Feast nie jest już tak dobry. Film ma sporo niedoróbek i po całkiem efektownym (choć oklepanym jak jak jasna cholera) początku, nie zaskakuje właściwie niczym. Trudno też w jakikolwiek sposób zakwalifikować obecny tam humor. Raz mamy klasyczne czarnokomediowe zagrania, a kiedy indziej czystą parodię, choć ta występuje tylko w kilku miejscach. O ile z początku parę rzeczy naprawdę potrafi rozśmieszyć (w tej kwestii rządzi gość wyglądający jak targowa podróbka Bruce'a Campbella), to późniejsze akcje stają się coraz bardziej przewidywalne i sprawiają wrażenie przeciąganych na siłę.
Na polecenie film raczej nie zasługuje, ale jeśli nie ma się akurat nic lepszego do roboty, to można obejrzeć. Tym bardziej, że w internecie dostępne jest całkiem niezłe tłumaczenie z wstawkami typu "spieprzaj dziadu", itp. :)

A teraz coś naprawdę przerażającego:

Z jednej strony to Barker, więc chyba można mu zaufać, ale z drugiej... Remake Hellraisera?! Toż to brzmi gorzej niż sequel Titanica.

25.10.2006
14:38
smile
[108]

Circles [ Konsul ]

Ja tam wole obejrzec jednak ten Feast wiesz ... Mephistopheles >>> może bedzie warto !!!

31.10.2006
10:22
[109]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

PUPPET MASTER vs. DEMONIC TOYS - omijać szerokim łukiem. Takiego koszmarku dawno ni ewidziałem. Nic nie ratuje tego filmu. Od nie trafionej obsady, przez fabułe i sam pomysł, po efekty specjalne.

DEATH RIDE (HAUNTING HIGHWAY) - sytuacja podobna ja w pierwszym przypadku, chociaż film próbuje przynajmniej widza wystraszyć. W jednym momencie nawet im się udało. Niestety ten jeden moment nie ratuje sytuacji i cała podróż głównego bohatera z czasem robi sie coraz bardziej nużąca.

I'll ALLWAYS KNOW WHAT YOU DID LAST SUMMER - trzecia część "hitu" z przed lat. Zupełnie nowi aktorzy, a wydarzenia z poprzednich części stanowią już tylko "miejską legendę".
Byłem nastawiony bardzo pesymistycznie do tego obrazu, ale im dłużej film leciał, tym milej sie go ogladało, a i rozwiązanie zagadki całkiem zmyślne. Myślę że jeśli zobaczycie to nie bedziecie psioczyc że was w bagno wpuściłem ;)

THE LOCALS - hmmm, trudno mi cokolwiek o tym filmie napisać. Jedne z tych, co to niby fajne, ale jednocześnie szybko sie o nich zapomina. Fabuła całkiem dobra, efekty na poziomie, aktorzy robią swoje, film sie kończy i tyle. Za kilka lat nikt o tym filmie pamiętac nie bedzie, do klasyki horroru tez sie nie dostanie.

31.10.2006
19:43
[110]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Masters of Horror - 2x01 - Damned Thing - Pierwszy odcinek drugiej serii MoH, którego reżyserem jest Tobe Hooper. Niestety, po bardzo fajnym Dance of the Dead jest to krok w tył. I to dosłownie, bo przed DotD był bardzo kiepski Mortuary, a najnowszy odcinek wygląda jak autokalka tego badziewia. Mam wrażenie, że użyto nawet tego samego domu podczas kręcenia filmu. Fabuła jest równie głupia (choć może "nieskładna" pasowałoby tu lepiej), a końcówka wygląda, jakby została wzięta z innego filmu (z Mortuary?). Hooper naprawdę mógłby zacząć uczyć się na własnych błędach.

Lost Boys - Czemu ja nie widziałem tego wcześniej?! Klimat lat 80., niezła muzyka, rzucający się w oczy, ale lekkostrawny kicz (na początku przewinął się nawet gość, który wyglądał jak David Hasselhoff! :D), trochę krwi, nieco humoru i motocyklowy gang wampirów. Ogląda się bardzo dobrze. "Luźny" styl filmu przywodził mi na myśl sojarzenia z American Werewolf in London. Może trochę dziwne porównanie, ale nic na to nie poradzę. :P
Naprawdę warto znać.

Omen (2006) - Blah! I tak wiedziałem, że to będzie crap, ale skoro dotrwałem do końca części czwartej, to postanowiłem i remake zobaczyć. Wiecie, tak "z obowiązku". Nie chce mi się rozpisywać nad każdym aspektem, więc może opiszę co mi się najbardziej nie podobało. Pierwszy Omen miał duszną i gęstą wręcz atmosferę, na którą składało się wiele czynników. Niektóre były tak oczywiste, że nawet nie zwróciłbym na nie uwagi. O co mi konkretnie chodzi? Chociażby o wielkość wnętrz i ogólnie planów filmowych. Twórcy nowego Omena muszą mieć naprawdę niezłe problemy z megalomanią. Tutaj agorafobii można dostać! Ambasada to wielki kolos ze szkła i stali, dom ambasadora z willi zamienił się w jeszcze większą willę, ciasna wnęka, w której mieszkał przybity ksiądz tutaj jest większa od mojego mieszkania (ciekawe ile egzemplarzy Biblii zużył na wytapetowanie ścian), a gabinet psychiatry wygląda jak planetarium. Do wad można dodać też wszystkie "dorzucone" sceny, jak sny matki Damiena, czy pokaz slajdów w Watykanie. A sam Damien? Wygląda jak wypłoszony dzieciak, który boi się, że zaraz dostanie wpieprz od starszych kolegów w szkolnym korytarzu.
I jeszcze jedna rzecz, taki patetyczno-padaczkowy bonus. Na pewno wszyscy kojarzą ten męczący amerykański nawyk do wtykania swoich symboli narodowych gdzie tylko się da. Nawet tutaj udało im się przemycić półminutową scenę pocałunku na tle flagi USA. Zapewne byłaby to flaga powiewająca, gdyby nie kręcono tego w budynku.

Oglądał ktoś już Texas Chainsaw Massacre: The Beginning? Warto obejrzeć z powodów innych niż sam tytuł? Coprawda na IMDb ma stosunkowo niezłą ocenę, ale skoro nowy Omen uzyskał 5.3/10, to wszystko jest możliwe. A już oceną, ani opiniami z FilmWebu kierować się nie zamierzam.

31.10.2006
23:30
[111]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

Rzeczywiscie, pierwszy odcinek drugiej serii MoH ma slabiutkie oceny, ale musze sam obejrzec i ocenic.

02.11.2006
18:29
[112]

mrEdDi [ Sygnatariusz ]

a co sądzicie o filmie "Pakt Milczenia" ? bo chciałem sobie zobaczyć ale warto ?:P

02.11.2006
19:39
smile
[113]

SnT [ U R ]

A ja chciałem jeszcze nawiazac do Hills Have Eyes...scena jatki w przyczepie, jest naprawde niesamowita!! OGROMNE BRAVA! Wszechobecny chaos, kąkretna rzeźnia, no i ta muuuzykkaaa...pierwszy raz w filmie spotkałem sie ze speedcorem:)...scena gwałetu troszke przereklamowana.
Ogolnie cały film jak dla mnie bardzo udany, jeden z lepszych horrorów "mainstreamowych"

02.11.2006
19:51
[114]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

O tym Pakcie Milczenia (The Covenant) nic nie słyszałem, ale widzę, że jest w kategorii Action / Horror / Thriller, a przedział wiekowy to PG-13. To nic dobrego nie wróży. :)

Mam wrażenie, że natknąłem się na coś ciekawego. Argentyński horror o truposzach - Plaga Zombie i jego sequel - Plaga Zombie: Zona Mutante. Możliwe, że to chłam, ale z chęcią zobaczę, jak wyglądają nieumarli z Południowej Ameryki.

04.11.2006
19:54
[115]

SULIK [ olewam zasady ]

Wlasnie skonczylem The Breed - slabe to to, nuiby Cujo-podobne, tylko ze wiecej psow i wogule costam copstamz nimi bylo nie tak (przewijalem film to nie wiem dokladnie o co chodzi - a jak przewijam to znaczy ze nudny :) )
szczeze mowiac ogladalem go tylko z tego powodu ze grala tam M. Rodriguez :)

film slaby i tyle



Meph - co do Covenanta
to o tego chodzi ?


zapowiada sie na jakies tam satanistyczno costam costamy w US shool czy cos... pewnie nic interesujacego taki teenage horror :)

05.11.2006
00:07
[116]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

SATANIC- coś mi ostatnio same kiepskawe filmy w recę wpadają. Nisko budżetowa produkcja rozgrywajaca sie w dosłownie paru lokacjach. Ani to to straszne, ani interesujace fabularnie. Jedyny plus to króciutka scena pod prysznicem ;)

HILLSIDE STRANGLER - podobniez na faktach autentycznych. Jako horror sie nie sprawdza. Trzeba sie naprawde wciągnąć w sytuacje ofiary aby sceny zabójstw zrobły jakieolwiek wrażenie. Wiedziałem że ogladanie filmów pokroju MURDER UNDERGROUND nie pozostanie bez wpływu na moja psychike ;) Dobre aktorstwo ale napiecia niewiele.

06.11.2006
23:28
[117]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

SULIK ---> To pewnie to. W sumie nie sposób nic innego o tym powiedzieć jak właśnie "teenage horror". :)

Masters of Horror - 2x02 - Family - Drugi odcinek wyreżyserowany przez Johna Landisa. O wiele lepszy niż Deer Woman, dość ciekawy i nawet zaskakujący w paru momentach. Niestety sporo tu naleciałości komediowych, które możnaby spokojnie odstawić na bok. IMHO film bardzo zyskałby, gdyby zastosować inny montaż i podłożyć bardziej niepokojącą muzykę, bo sam materiał prezentował się całkiem nieźle, ale strona techniczna pozostawia trochę do życzenia.
Jest trochę krwi i kilka trupów, a efekty toważyszące spalaniu ciał kwasem napradę cieszą oko. Jednak jedna rzecz smuci mnie niepomiernie. To już drugi z rzędu odcinek MoH, w którym nie ma gołych cycków. :(

08.11.2006
15:37
[118]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Ja nie widziałem żadnego z odcinków Masters of Horror jak do tej pory, ale z tego co piszecie to dobrze nie jest. Gdy cały ten projekt był zapowiadany, to liczyłem na to, że ludzie z branzy zebrani do kupy naprawdę dadzą popalic i zrobią filmy nie licząc sie z krytykami i opinią publiczna, a z tego co widzę to są to jakieś typowe, niewybijające sie ponad przeciętność straszydełka. Zmarnowany potencjał czy mi sie wydaje??


PARANOIA 1.0 (aka One Point 0 ) - doskonala sprawa. Duszny, klaustrofobiczny klimat, świetni aktorzy, doskonała realizacja i nienajgorasza fabuła. Może nie zabardzo jest to horror, ale film warto zobaczyć. Jeden z tych filmów, w których nie jest wszystko wyłożone kawa na ławe.
człowiek do konca sie zastanawia o co w zasadzie chodzi i co autor miał na myśli. Świetny film, POLECAM


08.11.2006
15:39
smile
[119]

req_ [ has aides ]

Mephistopheles: mi troche fabula tego odcinka przypominala serial Millennium. Glownie ze wzgledu na postac i shizy glownego bohatera;)

Poza tym czekam z niecierpliwoscia na odcinek Carpentera, bo "Cigarette burns" rozlozyl mnie na lopatki.

elemeledudek: sporo odcinkow jest niestety kiepskich, a dobor rezyserow jest moim zdaniem taki sobie. Wzieli pare osob, ktore maja po jednym - dwoch horrorach na koncie. I to takich "nastoletnich". To sa "mistrzowie horroru?"? pff! ;) Ale za to np, odcinek wspominanego wyżej Carpentera z pierwszego sezonu jest, moim zdaniem, najlepszym jego filmem od czasu "Mouth of Madness"

08.11.2006
16:04
[120]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

elemeledudek ---> Trudno odpowiedzieć jednoznacznie, bo każdy odcinek jest inny. Ogólny poziom serialu jest bardzo nierówny. Większość to w sumie średniaki, ale wyraźnie adresowane do widza, który jest w stanie wyłapać sporo smaczków, a to dla mnie stawia je i tak wyżej niż większość nowych pełnometrażowych produkcji. Z kolei kilka odcinków było naprawdę słabych i niewartych wysilania szarych komórek, żeby w ogóle o nich pamiętać, ale wszystko to potrafią wynagrodzić perełki takie jak wspomniany Cigarette Burns Carpentera, czy Dreams in a Witch House Gordona.

req_ ---> Faktycznie, kilka nawiązań można znaleźć. Swoją drogą, to już prawie zdążyłem zapomnieć o Millennium, bo zawsze gdy puszczali go w telewizji, to albo o godzinie, która z różnych względów mi nie odpowiadała, albo na takową go po jakimś czasie przenosili, a kiedy po przerwie chciałem do niego wrócić, to gubiłem wątek i nie miałem zielonego pojęcia o co chodzi.

08.11.2006
20:01
[121]

buba [ Cuckoo For Caca ]

Horrory świata
Unikalna seria najnowszych filmów grozy z całego świata po raz pierwszy w Polsce na DVD!

Seria Horrory świata:
"Dziedzictwo" ("The Heirloom", Tajwan 2005)
"Czerwone pantofelki" ("The Red Shoes", Korea Płd. 2005)
"Zdjęcie śmierci" ("Ab-normal beauty", Honkong 2004) - grudzień 2006
"Karma dla Bestii" ("Flesh for the beast", USA 2003) - styczeń 2007
"Mroczna plaża" ("Lost things", Australia 2003) - luty 2007
"Duch Aatma" ("Aatma", Indie 2006) - marzec 2007
"Martwe mięso" ("Dead meat", Irlandia 2004) - kwiecień 2007
"Pułapka dusz" ("Spirit trap", Wlk. Brytania 2005) - maj 2007
"Wiolonczela" ("Cello", Korea Płd. 2005) - czerwiec 2007



Niektore z tych filmow zapowiadaja sie nader interesujaco, np. Dead Meat - horror z przymruzeniem oka o zombiakach.

12.11.2006
19:00
smile
[122]

Stranger [Gry-OnLine] [ Metallicar ]

Ostatnio obejrzałem sobie When a Stranger Calls (2006). Filmiczek IMO słabiutki. Przede wszystkim nie sprawdza się jako klasyczny slasher, co można się już zresztą było domyślić po ratingu wiekowym (PG-13). O ile dobrze pamiętam, w całym filmie pokazano dwa trupy i praktycznie zero krwi. Końcówka jeszcze w miarę (ktoś tu nas chciał zaskoczyć, ale z podobnie zrealizowanych zakończeń wolę filmy pokroju Dead End), choć samo rozwiązanie sprawy z seryjnym zabójcą marniutkie. Jeśli ktoś połyka wszystkie Krzykopodobne horrorki, to może mu się spodoba. Osobiście odradzam. Dodam też, że filmik ma zdecydowanie za długie wprowadzenie, a właściwe rozwinięcie akcji to kwestia kilku minut. Powinien być co najmniej 10-15 min dłuższy lub z wyciętami scenami początkowymi. ;)

Przypominam też już, że jakoś tak teraz wychodzi Night of the Living Dead 3D. Chyba będzie premiera kinowa, a nie od razu DVD.

13.11.2006
20:37
[123]

SULIK [ olewam zasady ]

buba :
co do tych horrorow
to raz ze cala seria droga (no niby nie droga, ale jakos nie mam pod reka wolnych 140 zl :P )
a pozatm: Mroczna Plaza (Lost Things) film strasznie slaby i nudny

Karma dla Bestii (Flesh for the beast) no nawet fajne kino gore [ale chyba tez bylo nudnawe ]

13.11.2006
21:14
smile
[124]

Circles [ Konsul ]

Kurde bardzo chciałbym te filmy obczaić ale niestety w necie tego nie mają sprawdzałem ( dc )
Smutno ... :(

14.11.2006
00:17
[125]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Stranger ---> Z tym "When You Call" :) jest tak, że wszyscy odradzają, a i tak każdy ogląda. Sam też widziałem, podobnie jak wersję oryginalną. Ciekawa rzecz - fabuła całego remake'u opiera się zaledwie na pierwzych trzydziestu minutach pierwotnej wersji. Stąd taka nijakość scenariusza.

Plaga Zombie - Argentyński rarytas dla fanów wszelkich tromowo-skurczowych produkcji, zwłaszcza tych traktujących o żywych trupach. Fabuła? Jakaś tam jest. Ufoludki zamieniają ludzi w zombie, naprzeciwko którym staje trzech gości, z których jeden jest głupszy od drugiego, ale kiedy wymaga tego sytuacja, każdy z nich okazuje się być mistrzem walki wręcz, uzdolnionym szermierzem, a nawet geniuszem chemicznym, gdy trzeba. Jakość obrazu jest słabiutka, a dźwięk został nagrany prawie tak samo źle jak w Jesus Christ Vampire Hunter (trzaski i szumy są mniej upierdliwe, kiedy przełączy się na tryb mono). Charakteryzacja za to jest nawet niezła, jak na film, który właściwie nie posiada żadnego budżetu. :P Nie wygląda to oczywiście jak w Day of the Dead, ale jakoś nie przeszkadza szczególnie. Cały czas pojawiają się elementy czarnego humoru rodem z Bad Taste i Braindead (zgadnijcie jakie ogrodowe narzędzie masowego mordu zostaje użyte w jednej scenie :)). Aha, znajomość hiszpańskiego zupełnie nie jest potrzebna. Chociażby dlatego, że dialogów tam tyle, co u nas uczciwych polityków.

Plaga Zombie: Zona Mutante - Sequel wielkiego przeboju z kraju tysiąca i jednej telenoweli. Tym razem trójka herosów musi stawić czoła zombiakom panoszącym się po mieście i wcinającym co bardziej pechowych mieszkańców. Film wizualnie prezentuje się o wiele lepiej. Nie tylko został nakręcony niemalże profesjonalnie, ale również zadbano o różnorodność lokacji, w których rozgrywa się akcja filmu (cała część pierwsza działa się w jednorodzinnym domku i w ogródku :)). Niestety film ma jedną sporą wadę - jest za długi! 100 minut oglądania kolesi robiących w kółko to samo (choć kilka zwrotów akcji jednak jest) mimo wszystko naprawdę może znudzić. Tym bardziej, że jest więcej dialogów, a moja znajomość hiszpańskiego sprowadza się do podstawowych zwrotów, jak grazie, senior, seniorita, torreador, cojones, la puta, pendejo itp.

Pumpkinhead 3 - Ashes to Ashes - Myślę, że wszyscy mamy podobne zdanie co do wygrzebywania na wpół wyżartych trupów i kopiowania ich n razy (gdzie zazwyczaj n=2), żeby z Sci-Fi Channel trafiły prosto na DVD. Jednak byłem ciekawy co wymyślą scenarzyści, żeby wskrzesić Dyniogłowego po okropnej części drugiej, która w zasadzie kończyła całą historię poprzez śmierć Pumpkinheada-Henriksena i jedynej osoby, która potrafiła go przywołać. I tu niespodzianka! Ashes to Ashes nie jest sequelem części drugiej, a pierwszej! Blood Wings zostały zupełnie pominięte! Czysty geniusz, powiadam!
Co do samego filmu, to wyszedł nawet średnio. Głównym atutem jest bez wątpienia Doug Bradley, którego pierwszy raz od Hellraiser 3 zobaczyłem bez gwoździ w głowie (swoją drogą, to naprawdę staro wygląda jak na "zaledwie" 52 lata na karku). Wygłoszony przez niego na początku monolog o bólu bez wątpienia przywołuje miłe wspomnienia. :) Pojawia się również gwiazda części pierwszej, Lance Henriksen, tutaj występujący tylko w kilku scenach (łącznie ok. 3 minut :P) jako duch. Ciekawie to wygląda jeśli porówna się obecność obydwu tych panów w ósmej części Hellraisera, gdzie sytuacja przedstawiała się wręcz odwrotnie. Następnym plusem jest muzyka świetnie budująca klimat, zwłaszcza podczas sceny pojawienia się wiedźmy. I jeszcze coś - fabuła jest dziurawa jak ser szwajcarski i naciągana jak guma od majtek, ale osobiście niczego więcej się nie spodziewałem.

Masters of Horror - 2x03 - The V Word - Eee... Znowu typowy średniak nic nie wnoszący do serii. W zasadzie tylko końcowe sceny w kostnicy wypadły dobrze. Z reszty może będą zadowoleni jedynie fani Dooma 3, w którego przez dłuższy czas gra na początku jeden z bohaterów. W sumie nie dziwię się, że wypadło to jak wypadło. Reżyserem jest Ernest R. Dickerson. Ktoś kojarzy to nazwisko? Pewnie nie, bo jedynym słynnym filmem grozy, jaki nakręcił był Demon Knight - pierwsza pełnometrażówka Tales from the Crypt. Owszem, film zacny, ale to było 11 lat temu, a od tego czasu Dickerson żadnego porządnego horroru nie nakręcił.

14.11.2006
22:03
[126]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

To co ten pan Dickerson ma wspólnego z hasłem "MASTERS of horrors"???!!!!

HILLSIDE CANIBALS- tytuł mówi sam za siebie. Akcja zaczyna sie ostro i zaskaujaco szybko dając nadzieje na niezłą jadkę (choć na drugi CANIBAL FEROX nawet nie liczyłem).
NIestety im dalej w las tym gorzej. Akcja (to dużo powiedziane) sie ślimaczy a my ogladamy swego rodzaju Big Brother z rodziną kanibali w roli głównej. Efety dośc udane ale nie potrafia zabic ogarniajacej widza nudy. Jedyn odmiana to to, że:

spoiler start
zło zwycięrza
spoiler stop

14.11.2006
22:28
[127]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

elemeledudek ---> Pewnie musieli wcisnąć kogoś, żeby uzupełnić trzynaście nazwisk. Ale nie da się ukryć, że Demon Knight to całkiem dobry film był. :)

Texas Chainsaw Massacre: The Beginning - To może wydać się zdumiewające, ale ten prequel remake'u najsłynniejszego filmu Hoopera naprawdę jest dobry! Po zbyt wyładniałej i zbyt młodzieżowej wersji z 2003 naprawdę niewiele się spodziewałem, a tu takie miłe rozczarowanie. Mało tego! TCM:B ma w sobie nawet kilka rzeczy wiernie wyniesionych z pierwowzoru - jest brud, smród, nieco przyblakła paleta kolorów (chyba, że to efekt wyświetlania w kinie :P), sporo zamierzonych "nieprofesjonalnych" scen i ujęć, czasami kręconych z ramienia oraz oczywiście Leatherface w swoim stylowym przeżółkłym fartuchu i pasującym mu jak ch*j do ciasta krawacie. Sceny brutalności są naprawdę brutalne. Bez żadnych cięć, odjazdów kamery i tym podobnych "choliłuckich" patentów. Sama historia "narodzin" ma ręce i nogi (w przeciwieństwie do kilku ofiar Leathera :)) i chociaż wyraźnie odwołuje się do remake'u, to czuć tu sporo nawiązań do wersji z '74. Mniejsze z nich to chociażby rozjechane zwierzaczki na drodze, a najbardziej rzucającą się w oczy sceną jest bez wątpienia kolacyjka przy stole ze stukniętą rodzinką. Niestety bardzo doskwiera brak dziadka, który był moją ulubioną postacią w częściach 1-3. :(
Fanom TCM mogę z miejsca polecić. Film ma niezły klimat (niestety w kilku miejscach kładą go głupkowate dialogi, ale można to przetrawić) i nawet jeśli nie przeraża jak wersja Hoopera, to na pewno stanowi kawał dobrej rozrywki. Ja niczego więcej się nie spodziewałem i z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że się nie zawiodłem.

16.11.2006
17:55
[128]

mrEdDi [ Sygnatariusz ]

wczoraj późnym wieczorem zapuściłem sobie Saw III, film może i dobry ale nie pod względem fabuły. Jest strasznie pogmatwany, i już nie ma tak pomysłowych pułapek. Myślałem, że wciągne się w fotel a tu nic, siedziałem i tylko patrzyłem sie w monitor ;/ Liczyłem na coś lepszego. Ale wiadomo kolejne części są zawsze gorsze od 1. Szkoda ale oceniam go 6/10

16.11.2006
19:37
[129]

qweks [ Ignis Lentus ]

Ostatnimi czasy odnawia się dawne zamiłowanie do horrorów ale niestety dobrych ani widu, ani słychu. Na pochwałę zasługuje pierwszy raz o dobrze przetłumaczonym tytule Zejście. Film zwyczajnie mnie zaskoczył pozytywnie. spodziewałem się ckliwego hamerykańskiego chłamu a tu proszę bardzo dobry horror budujący napięcie, z wspaniale odzwierciedlonymi odczuciami bohaterek. Jedyne co mnie rozczarowało to wygląd stworów - dlaczego człekokształtne???
Wzgórza mają oczy to pierwszy horror na którym byłem przerażony..., że straciłem półtora godziny z życia. Zniesmaczyła mnie jedynie scena gwałtu, godząca w w wyczucie dobrego smaku.
Aptekarz - zapowiadał się w miarę ciekawie ale raczej opowiada po części o niezdrowych stosunkach miedzy dwoma mężczyznami (nie godząc w nikogo). Główny bohater ma dość ciekawą psychikę lecz niestety wprowadzone elemety bajkowe psują cały film.
Blair witch project 2 - Zbieram się drugi rok do obejrzenia części pierwszej ale jakoś pozostają tylko chęci. Ostatnio dwójka wywołała we mnie dość mieszane uczucia, niby główni bohaterowie zostali w ciekawy sposób wrobieni ale znów te hamerykańskie motywy. Od razu się pytam czy watro poświęcać czas na oglądanie 1?

16.11.2006
19:43
[130]

Zeus1990 [ Konsul ]

co do horrorówto słyszałem że piła 3 taka sobie ale chcem obejrzeć "Wzgórza mają oczy" podobno piła przy tym to komedia

17.11.2006
10:58
[131]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

qweks ---> BWP warto znać ze względu na zastosowaną formę dokumentalizowanego filmu fabularnego. Choć z perspektywy czasu można stwierdzić, że największy rozgłos film zyskał dzięki fałszywym informacjom, jakoby utrwalone na taśmach zdarzenia działy się naprawdę.

I przy okazji link do trailera remake'u Day of the Dead:
.
Oczekiwania? W sumie żadnych. Jak widać, z oryginałem nie będzie to mieć nic wspólnego, a zombie nie dość, że biegają, to jeszcze skaczą. Może sprawdzi się to jako film akcji z żywymi trupami, tylko po jakiego wała nazywać to Day of the Dead?

18.11.2006
23:32
[132]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

No cholery mozna dostać. Toć już po tym nedznym kawałku trailera mozna zobaczyc że ten film nie a nic wspólnego z oryginałem. To już drugi raz ktos próbuje sie podszyć pod to arcydzieło (w moim mniemaniu). Ja sie kurde pytam po co??! Byc może będzie to całkiem fajny filmik ale przez ten "niby remake" znów ludzie beda na nim psy wieszać. I słusznie, bo do oryginału trudno bedzie komukolwiek dorównać. Pozaty remae to jak rozumiem wsego rodzaju face lifting. NIe powinno być miejsca da zieniania fabuły a w trailerku widac że o atmosferze alienacji i zaszczucia owy być nie może no i dodatkowo ta Mena Suvari. Młoda gwiazdka hollywoodu w takim horrorze........ Bez komentarzy.

19.11.2006
00:49
[133]

qweks [ Ignis Lentus ]

Jeżeli amerykanie robią dobry film zdarza się to mniej więcej raz na dekadę, podgrzewanych kotletów raczej nikt nie lubi, co niestety w amerykańskim kinie zdarza się notorycznie. Tego typu filmy dobre są do trzeciej części, czwartą oglądana jest raczej z przymrużeniem oka. Kolejnym z tej serii filmów jest kultowy Piątek 13. Jakiś czas temu widziałem 17 część tej serii - brednie w kosmosie. Niepotrzebne części, które znajdują skromną rzesze widzów. Kiedyś filmy z zombi przerażały teraz zwyczajnie nudzą i pozwalają zarobić trochę grosza producentom.

19.11.2006
19:08
[134]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Siedemnastą część?? Gorzej ci?? W kosmosie jak mnie pamięć nie myli rozgrywał sie JASON X, a jak sama nazwa wskazuje była to część dziesiąta.

21.11.2006
00:19
[135]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Masters of Horror - 2x04 - Sounds Like - No! W końcu naprawdę dobry i trzymający w napięciu odcinek. Reżyserem jest Brad Anderson, którego nazwisko niektórzy kojarzą na pewno z bardzo udanym Session 9. Fabuła opowiada o człowieku, który po śmierci sześcioletniego syna nie może dojść do siebie. Zaczyna słyszeć wszystkie otaczające go dźwięki ze zwielokrotnioną głośnością i powoli popada w obłęd. Film pełnymi garściami czerpie ze środkowego okresu twórczości Cronenberga. Widać wyraźnie inspiracje z takich tytułów jak Videodrome czy Scanners. Poza tym napięcie budowane jest podobnie jak u kanadyjskiego reżysera - z główną postacią ciężko jest się utożsamiać, chociaż już od pierszych chwil czuć z nią pewną więź. Również obrazowanie psychiki bohatera nie odnosi się wyłącznie do jego zachowania, a do otoczenia, w którym się znajduje. No i oczywiście trochę "weneryczności" pod koniec nie zabrakło. :)
Dla miłośników twórczości Davida C. bardzo wartościowa pozycja. Dla innych zresztą też.

21.11.2006
09:05
[136]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Czy ktoś z szanownych horrormaników ogladał wczoraj nowy serial na TVN?? "NIe z tego świata" czy jakiś taki były tytuł. Całkiem to było fajne muszę przyznać. Sceny z lewitowaniem pod sufitem wzbudzały dreszczyk, a i główna zjawa odcinka przechodziła udane metamorfozy. Zabawne "oczka" w kierunku fanów Archiwum X, i tylko tekst o przestarzałej muzyce mnie zeźlił ;) (Black Sabbath, Motorhead, Metallica)

21.11.2006
11:51
[137]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Ja od niedzieli do czwartku nie mam dostępu do telewizora (zresztą i tak oglądam tylko Monty Pythona w sobotę), ale za taki tekst o "starociach" to należy się zakopanie żywcem w gnieździe skorpionów. :D

21.11.2006
22:49
smile
[138]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Saw III-raczej sie nie zachwycilem. Fabula to wydarzenia po czesci drugiej, ale nawiazuja tez do wczesniejszej czesci. Troche nam rozjasnia postac uczennicy Jigsawa i jego osoby. Widac, ze to juz trzecia czesc, bo scenarzysci strasznie sie meczyli w wymyslaniu scenariusza. W sumie duzo trupow, krew sie leje, ale niepotrzebnie. To wszystko bardziej, zeby szokowac, a nie straszyc. Jesli jedynka trzymala w napieciu to ta czesc wynudzila mnie. Wszystkie karty wylozone na stol i brak emocji w tym wszystkim. Z wynalazow Jigsawa tylko dwa byly zacne-czlowiek wirtuwianski(tak go sobie nazwalem) i ta przed nia(fekalna). Chyba nie zdradzilem zbyt duzo. Film obejrzałem wlasnie, zeby poznac te zabawki, a w chwilach miedzy jedna a druga nudzilem sie strasznie.
Mozna, ale nie trzeba isc do kina.
Pozdrawiam.

22.11.2006
00:42
[139]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Gravedancers - Pierwszy wypuszczony na DVD tytuł spod znaku tegorocznego projektu "8 Films to Die for". Trójka przyjaciół z uczelni spotyka się po latach na pogrzebie kolegi i chcąc przeżyć drugą młodość postanawiają urządzić małą libację na pobliskim cmentarzu. Niestety nie sprzyja im szczęście i od tego czasu są nękani przez duchy właścicieli zbeszczeszczonych grobów. Po zapowiedziach liczyłem na więcej krwi, ale i tak nie jest najgorzej. Historia jest w miarę świeża (jak na film o duchach), a poszczególne elementy filmu prezentują przyzwoity poziom... za wyjątkiem komputerowych efektów specjalnych, które miejscami przywodzą na myśl beznadziejnie animowane hieny z Exorcist: The Beginning. Podobnie jest z wyglądem duchów - wszystko jest OK, kiedy widzimy je przez chwilę i to w dodatku zamazane, ale kiedy jest już okazja się im bliżej przyjrzeć, to pozostaje tylko przeczekać, aż kamera zacznie pokazywać coś innego. Małą pociechą jest fakt, że wyżej wymienione wady nasilają się dopiero w ostatnich dziesięciu minutach filmu. Całą resztę ogląda się całkiem nieźle. Jest kilka nieco przesadzonych jump scenek, ale przynajmniej nie są tak chamsko nawalone gdzie popadnie, jak w przypadku wielu dalekowschodnich produkcji.

23.11.2006
11:26
[140]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

STAY ALIVE - Sulik już posał co nieco o tym filmie ale niezbyt pozytywnie. Fakt, wiele temu obrazowi mozna zarzucić, ale z drugiej strony mnie, być może z racji tego, że lubię survival horrory ;) nawet sie spodobał. Sam gra z resztą też miała całkiem fajną grafikę, niewiem dlaczego Sulik ten element skrytykował. Ja bym chętnie w coś takiego zagrał. Z resztą kto wie, czy ten film sam w sobie nie był elementem kampanii reklamowej gry która juz gdzieś cichaczem powstaje. Reasumująj, nie przypuszczałem że dźwiek joypada może być tak złowrogi ;)

23.11.2006
19:29
[141]

qweks [ Ignis Lentus ]

Elemeledudek-> Nie ważne 10 czy 17 (na filmwebie jest informacja o kolejnej części ale jak na razie nie potwierdzona) filmy które maja w dorobku część piąta to siła rzeczy zwyczajne gnioty choć wyjątki od reguły się zdarzają ale niesamowicie rzadko. Jedyny dobry film w tych klimatach (mimo mojego braku tolerancji do tego typu filmów) to klasyczny Obcy.

Jeśli ktoś nie dotarł do informacji o kolejnej części Helloween podrzucam link z filmwebu. Ponoć ma być nieco inny sięgać do początków itp. Tego typu zapewnienia są niestety ostatnio bardzo modne oraz okazują się zwyczajnym chwytem reklamowym.


Piłę także mam ochotę zobaczyć z ciekawości lecz niestety należy do tego typu filmów, których nie powinno się kontynuować

27.11.2006
19:55
[142]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

SLITHER - doskonałe, naprawdę świetne. Wszystko w tym filmie gra jak należy. Horror z delikatna domieszką komedi i parodii w pewnym sensie. Muzyka z Predatora podczas szykownia się na "łowy" mnie rozłożyła. W ogóle muzyka to jeden z lepszych i zabawniejszych elementów w filmie. Efekty na wyższym poziomie niż sie spodziewałem a aktorzy świetnie zagrali to co mieli. Pierwszorzędna zabawa dla "oszołomów" jak my ;)

27.11.2006
20:29
[143]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Masters of Horror - 2x05 - Pro-Life - Jak można się było domyśleć, Carpenter nie zawiódł i przygotował kolejny świetny odcinek. Może nie tak genialny jak Cigarette Burns, ale w przypadku tak wysoko zawieszonej poprzeczki nie można mówić o jakimkolwiek rozczarowaniu. Film opowiada o dziewczynie chcącej usunąć dziecko, które zostało poczęte w dość tajemniczych okolicznościach przez istotę, która z całą pewnością nie była człowiekiem. Przez to fabuła staje się częściowo przewidywalna (zresztą czy od "Koszmaru w Dunwich" ktokolwiek przedstawił naprawdę oryginalną hisorię opartą na tym schemacie?). Muzyka i efekty specjalne, jak w większości filmów Carpentera, są świetne, ale "elementem", na który chciałbym zwrócić szczególną uwagę jest jeden z grających tu aktorów - niejaki Jeremy Jones. Gość ma łeb w kształcie prostopadłościanu, ryj jak tłuczek do mięsa i oczy wbite w głąb czaszki na głębokość kciuka (na fotce z IMDb tego nie widać, więc musicie obejrzeć ten odcinek lub uwierzyć mi na słowo). Gdyby miał na karku parę lat mniej, to spokojnie mógłby sprzątnąć Rourke'owi rolę Marva z Sin City, a producenci zaoszczędziliby parę tysiaków na charakteryzacji. I jeszcze jedna rzecz, w sumie nie jest to spojler, ale jeśli ktoś nie chce wiedzieć zbyt wiele, to niech nie czyta:

spoiler start
końcówka nie spodoba się tym, którzy narzekali na zakończenie Land of the Dead. :P
spoiler stop

27.11.2006
20:56
smile
[144]

Circles [ Konsul ]

oj ładnie, ładnie ... :P)

macie jakies ciekawe nowości ?!

27.11.2006
21:23
[145]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Przecież większość z wymienianych tu tytułów to same nowości. :P

27.11.2006
21:35
[146]

Osacz [ ony ]

Witam, z rok tu nie zaglądałem...
Polecam wspomniane Dead Meat - czyżby nawrót choroby wściekłych krów? Fajny motyw jest - jadą range roverem i kijem do krytkieta traktują babkę zombi idącą ulicą.

Stanley's Cubrick Shininig - ach ten błysk w oku Jacka prawie jak w Wilku.

Final Destination 3 - słabsze od 1 i 2, tam śmierci były bardziej spektakularne o ile można tak mówić o zejściu. W dwójce np. fenomenem dla mnie jest scena na drodze międzystanowej - jak te bale spadają z tira i robią zamęt.

Silent Hill - zdecydowanie słabsze od gry, na początku tajemniczo i nawet wizualnie przyjemnie, ale scena finałowa w kościele - skopcona.

Polecam ze swojej strony City Of Rott - animowany gore o zombiakach z dziadkiem w roli głównej :D

Aha jeszcze ten Dreamcatcher - akurat niedawno w tivi leciał, podobał mi się motyw z tym pierwszym gościem co w kibelku assbuster z niego wyszedł :D Szkoda jedynie że zakończenie zepsuli i że cały film nie skończyło się z jakimś złym epilogiem.
O wiele ciekawsza i trzymająca w napięciu była Inwazja Porywaczy Ciał z Sutherlandem seniorem.

28.11.2006
12:15
[147]

SULIK [ olewam zasady ]

elemeledudek -
"Czy ktoś z szanownych horrormaników ogladał wczoraj nowy serial na TVN?? "NIe z tego świata" czy jakiś taki były tytuł. Całkiem to było fajne muszę przyznać. Sceny z lewitowaniem pod sufitem wzbudzały dreszczyk, a i główna zjawa odcinka przechodziła udane metamorfozy. Zabawne "oczka" w kierunku fanów Archiwum X, i tylko tekst o przestarzałej muzyce mnie zeźlił ;) (Black Sabbath, Motorhead, Metallica)"

pewnie chodzi Ci o Supernatural :)
swietny serial :)

28.11.2006
13:49
[148]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Kurde blade, zasnąłem wczoraj na "Pielgrzymach" (teatr telewizji) i nie ogladnąłem kolejnego odcinka.

28.11.2006
14:56
[149]

Belert [ Generaďż˝ ]

Mam pytanie czy były jakies filmy oparte na powieciach Lovecrafta?

28.11.2006
15:17
[150]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Belert ---> Było tego trochę. Przede wszystkim większość filmów Stuarta Gordona (Re-Animator, From Beyond, Castle Freak, Dagon, Dreams in a Witch House), zeszłoroczny Call of Cthulhu, czy hiszpański The Shuned House. Oprócz tego wyprodukowano sporo filmów w różny sposób nawiązujących do twórczości Lovecrafta, jak trylogia Evil Dead. Jest jeszcze od groma mniej znanych mniej znanych, często amatorskich produkcji. Wszystko w linku:


[edit]
Nowy:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5694637&N=1

28.11.2006
15:18
[151]

SULIK [ olewam zasady ]

Belert sprawdz ten link :)


ogolnie dosc sporo tego bylo :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.