GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1464

24.06.2006
05:43
smile
[1]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1464

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Pierwsza część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=41954

Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5189073&N=1

24.06.2006
05:45
smile
[2]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Joł :-]

24.06.2006
09:28
smile
[3]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Coś Ty nagrzeszył, że spać nie możesz?! W sobotę o tej porze nową zakładać... Heh... ;>

24.06.2006
09:42
smile
[4]

Deser [ neurodeser ]

Hej---zalalem---klawiature---dziala---tylko---czesc---literek---spacja---zaita---eter---tez---pad---musze----szukac---owej----dzialo---sie--:DDDD--------rozkrecam---i---a---sloko---moze----uratuje----cos---*smieje--sie*

24.06.2006
10:13
smile
[5]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Meghan - Była to pierwsza poranna pora na pigułki :-]

<patrzy z kwaśnym wyrazem pyska na Desera>

24.06.2006
10:17
smile
[6]

Deser [ neurodeser ]

Kawek---co---sie---kwasisz---wpadij---pogadac---z---kolezaka---to---sie---skwasisz---:D---to---otwieram---drugie---:D

24.06.2006
10:20
smile
[7]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Deser => "N" też zalany, sprawdź

24.06.2006
10:26
smile
[8]

Deser [ neurodeser ]

piokos---zepsute---klawisze---to---cos---w---okolcach---miedzy---c--a---m--:)---o---i--te---dlugi---a---dole---ackspace---eter---i---kursory--:)---chya---przestae--gryzmolioc---alt---tez--pad--:D

24.06.2006
10:37
smile
[9]

piokos [ Mr Nice Guy ]

napisz Nintendo :)

24.06.2006
10:40
smile
[10]

Deser [ neurodeser ]

itedo

24.06.2006
10:51
smile
[11]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Eee ... Deser nasze Chicony sa odporne jak ruska broń pancerna. Na pewno ją domyjesz . Swoją drogą, muszę wyczyścić swoją, bo mam w niej resztki setki sniadań. A od czasu zalania likierem tofii prawy ctrl i shift nie dają się wcisnąć :-D

24.06.2006
12:05
smile
[12]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Hej!
Nie żebym wstał tak na 100% ale przechodziłem obok to wpadłem się przywitać.

24.06.2006
15:27
smile
[13]

Lechiander [ Wardancer ]

Wróciłerm..., z Nocy... z Nocy Kuoały...
Wianki rzucały "dzxiwice", kwiattów paproci znalazłem zw 48,.,,
Dostałem ślicznie po pysku w niewyparzoną gębę; sam dałem tez po ryju; małolatki były...
Idę w kimę, chłopaki...

24.06.2006
15:47
smile
[14]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dostałem ślicznie po pysku w niewyparzoną gębę; sam dałem tez po ryju;

Jednym słowem - zabawa była przednia. Jak to pisał Wiech? "Człek kurtularny i w najlepszem towarzystwie potrafi się zachować"? :-D

24.06.2006
15:58
smile
[15]

Lechiander [ Wardancer ]

SpADAj, Kawkowicz! :-P
Wszak pisałem, że to TAKI weekend! :-P
Kurwa, jak ja się pojawie w poniedziałek w robocie...
Jedno mnie cieszy - podobno lepiej wyglądam, niż ten drugi. :-D

BTW Nie idem w kime! :-P

24.06.2006
16:12
smile
[16]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Tak, Lechu, to podobno noc miłości .... :-DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

(zabrakło mi emotek)

24.06.2006
16:25
smile
[17]

Lechiander [ Wardancer ]

Złośliwcze przecudny!!! :-D :-)))

24.06.2006
17:51
smile
[18]

Deser [ neurodeser ]

Oooo, mam klawisze zastępcze :)

Pijemy ?

24.06.2006
17:56
smile
[19]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie.

24.06.2006
18:15
smile
[20]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie!

24.06.2006
18:29
[21]

Tofu [ Zrzędołak ]

A ja bym się bardzo chętnie napił, ale właśnie przed chwilą skończyłem trzecie piwo i nie mam więcej w lodówce. W tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego, jak iść spać :)

24.06.2006
18:57
smile
[22]

Kargulena [ ryba piła ]

To kiedy wreszcie jest ta noc Kupaly ? Wczoraj czy dzisiaj ??? U nas w mieście obchodą dzisiaj i chlop mnie męczy, że wczorajsza się nie liczy i, że trzeba powtórzyć :))))))

edit. A ja wlaśnie zaraz zaczynam popijawkę, mamy grilika :)

24.06.2006
19:01
smile
[23]

Deser [ neurodeser ]

- Abstynenci - wycedził obelgę gnom :P

Zaczyna mnie nosić... tylko nie wiem dokąd poniesie :)

24.06.2006
20:03
smile
[24]

lizard [ Generaďż˝ ]

Jestem pojebany punkowiec
Cwaniak mentalny
Szyderca i głupawiec
Ściemniacz seksualny
Moja silna wola - pierwsza lepsza kurew
Puszcza się i łajdaczy
Kiedyś pisałem teksty ostre
Kiedyś TO było TAK
A teraz tak TEGO NIE
Otrzepałem się ze styropianu i...
Pewnie to już chyba będzie koniec
Aha...
Dalej kocham Clash
Ciągle lubię Ramones

yeahhhhhhhhhhhhh

24.06.2006
21:44
smile
[25]

Lechiander [ Wardancer ]

Noc Kupały jest z 23 na 24 prawidłowo. Wtedy sie orgie organizuje i popijawy. :-))

Deser mnie namówił, jadę. :-P

24.06.2006
21:50
smile
[26]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

AR-GEN-TINA ! AR-GEN-TINA !

24.06.2006
22:55
[27]

piokos [ Mr Nice Guy ]

czy koktajl truskawkowy można popić piwem?

liniowemy trzeba kupić laskę dla niewidomych a nie chorągiewkę dawać do łapy :/

ale sieknął bramkę :D

24.06.2006
23:37
smile
[28]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

AR-GEN-TINA ! AR-GEN-TINA !

24.06.2006
23:44
smile
[29]

Deser [ neurodeser ]

Vivia la Mechico Canone :)

24.06.2006
23:46
smile
[30]

Deser [ neurodeser ]

Przykre ze Maradony wygrają :/ Na pochybel im pije :) Viva la Mechico canone :)

24.06.2006
23:47
smile
[31]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Bujaj !

24.06.2006
23:50
smile
[32]

Deser [ neurodeser ]

"Reprezentacja Argentyny pokonała po dogrywce Meksyk 2:1 (1:1, 1:1) w rozegranym na Zentralstadion w Lipsku spotkaniu 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata."

Całe szczęscie ktoś im pokazał ze nie są mastah :) Sa najwyzej... nieco lepsi od reprezentacji kaczystanu :D

Szkoda mi Meksyku... mogli im nakopac w dupe :)

24.06.2006
23:54
smile
[33]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jako że Argentynie kibicuję od 1978 roku, jakoś mnie naszło na zeszłowieczną muzykę...

Funny how I find myself
In love with you
If I could buy my reasoning
I would pay to lose
One half won't do
I've asked myself how much do you
Commit yourself
It's my life
Don't you forget
It's my life
It never ends
Funny how I blind myself
I never knew
If I was sometimes played upon
Afraid to lose
I would tell myself what good you do
Convince myself
It's my life
Don't you forget
It's my life
It never ends
I would ask myself how much do you
Commit yourself
I
t's my life
Don't you forget
Caught in the crowd
It never ends

TALK TALK

25.06.2006
00:03
smile
[34]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A Lechu pojechał i jeszcze nie wrócił ?

25.06.2006
00:21
[35]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ech... leszcze...

25.06.2006
00:28
smile
[36]

piokos [ Mr Nice Guy ]

gonię rothona :)

25.06.2006
00:35
smile
[37]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Pogoniłem kilka bronków.

25.06.2006
00:38
smile
[38]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A mnie bronki uciekły i musiałem złapać camparinho...

25.06.2006
00:51
[39]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wracając do lat 80-tych...

Give me light, give me action
At the touch of a button
Flying through hyper space
In a computer interface

* Stop, living on video
Stop, integrated circles
Stop, sur un de lumiera
Stop, is this reality

Travelling in a light beam
Laser rays and purple skies
In a computer fairyland
It is a dream you bring to life

I see your glittering blue eyes
You look at me with a smile
It's a computer fantasy
It is waiting for you and me

Living, living on video
Living, living on video
Living, living on video, stop
Video, video...

Trans X

25.06.2006
01:03
smile
[40]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

The wild boys are calling on their way back from the fire
in august moon's surrender to a dust cloud on the rise
wild boys fallen far from glory
reckless and so hungered on the razors edge you trail
because there's murder by the roadside in a sore afraid new world

they tried to break us, looks like they'll try again

wild boys never lose it
wild boys never chose this way
wild boys never close your eyes
wild boys always shine

you got sirens for a welcome there's bloodstain for your pain
and your telephone been ringing wile you're dancing in the rain
wild boys wonder where is glory
where is all you angels now the figureheads have fell
and lovers war with arrows over secrets they could tell

they tried to tame you looks like they'll try again

wild boys never lose it
wild boys never chose this way
wild boys never close your eyes
wild boys always shine

25.06.2006
01:10
[41]

piokos [ Mr Nice Guy ]

o Duran do kwadratu :)

25.06.2006
01:10
[42]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To mi pachnie Duran Duran - mylę się ?

25.06.2006
01:32
smile
[43]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Się nie myliłem.

25.06.2006
01:44
smile
[44]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lata 80-te once again...

Stars in your eyes,
Little one,
Where do you go to dream,
To a place,
We all know,
The land of make believe

Shadows,
Tapping at your window,
Ghostly,
Voices whisper will you come and play?

Not for all the tea in China,
Or the corn in Carolina,
Never,
Never ever
They're running after you babe

Run for the sun,
Little one,
You're an outlaw once again,
Time to change,
Superman,
Will be with us while he can,
In the land of make believe

Something,
Nasty in your garden's,
Waiting patiently,
'Till it can have your heart,

Try to go,
But it won't let you,
Don't you know it's out to get you,
Running,
Keep on running
They're running after you babe

Run for the sun,
Little one,
You're an outlaw once again,
Time to change,
Superman,
Will be with us while he can,
In the land of make believe

Your world is turning,
From night to day,
Your dream is burning far, far away

Into the blue,
You and I,
To the circus in the sky,
Captain Kids,
On the sand,
With the treasure close at hand,
In the land of make believe

In the land of make believe

Run for the sun,
Little one,
You're an outlaw once again,
Time to change,
Superman,
Will be with us while he can,
In the land of make believe

Run for the sun,
Little one,
You're an outlaw once again,
Time to change,
Superman,
Will be with us while he can,
In the land of make believe

(Little girl)
I've got a friend who comes to tea,
And no-one else can see but me,
He came today,
But had to go,
To visit you?
You never know...

Bucks Fizz

25.06.2006
01:56
[45]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

leszcze...

25.06.2006
02:05
[46]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

leszcze leszczowaci...

25.06.2006
02:10
smile
[47]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Moczymorda.

25.06.2006
03:47
smile
[48]

piokos [ Mr Nice Guy ]

kto leszcze?

25.06.2006
08:57
smile
[49]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wutke pijom, awanturujom sie, co za miejsce?! :-O

Dobra, bez wyglupow... A wiecie, ze awansowalem na 30 miejsce? Nooo...
A dzis Anglia i Holandia! :-)

25.06.2006
09:44
smile
[50]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry :)

Zastanawiam się własnie nad koncertem. Zion Train będzie, a jutro druga zmiana... chyba się ruszę.
Zanim to jednak nastąpi to napiję się piwa ocalałego z wczoraj :D

Kawek - byłem w tawernie i jednak był Piotrek. Całe szczęscie przyszedł jakiś wesołek który co pięc minut tłukł w dzwonek :) Tym sposobem opiłem się tequili do bólu :D

25.06.2006
10:46
smile
[51]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Cze.

25.06.2006
11:15
smile
[52]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

DzięDobry :)

<grill mode on>

25.06.2006
14:52
smile
[53]

Deser [ neurodeser ]

Wielka, oszroniona butla piwa :)
mniam

25.06.2006
14:56
smile
[54]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jak ja lubię ludzi monotematycznych ... :-]

25.06.2006
15:00
smile
[55]

Deser [ neurodeser ]

Widzisz, ze mną pogadasz nawet o... piwie :D

25.06.2006
18:47
smile
[56]

TrzyKawki [ smok trojański ]

[...]
Dame,dame,dame,dame todo el power
para que te demos en la madre
Gimme,gimme,gimme,gimme todo el poder
So i can come around to joder
Dame,dame,dame,dame todo el power
para que te demos en la madre
Gimme,gimme,gimme,gimme todo el poder
So i can come around to joder
[...]

26.06.2006
07:06
smile
[57]

Tofu [ Zrzędołak ]

Ech... Piwo, łykent, nieróbstwo przez dwa dni... A dziś znowu do pracy - świat jest niesprawiedliwy, buuu ;)

Dziń dybry.

26.06.2006
07:19
smile
[58]

Widzący [ Senator ]

Ale to wypoczywanie jest męczące.
Że o czytaniu karczemnych wieści nie wspomnę, czytam, czytam i jasno widzę, to nie jest zwykłe nieumiarkowane opilstwo, to jest konieczność.
Ciała smoków sterane życiem, duch się w nich kołacze ale głęboko. Więć trza ciało niepokorne w paroksyzmach uśmierzyć, a na powiększającym się poziomie trunków, duch unosi się i promienieje blaskiem zalewając bliższą i dalszą okolicę.

26.06.2006
07:27
smile
[59]

Tofu [ Zrzędołak ]

Coś w tym jest - ja, mimo moich żartów o alkoholizmie, konieczności nie czuję, ale fakt faktem - coś muszę z tym swoim życiem zrobić, bo już nawet nie prze palce, ale za plecami mi ucieka... Ucząc w szkole miałem przynajmniej frajdę - mieszkałem na zadupiu, zarabiałem grosze, ale miałem frajdę - w otoczeniu dzieci nie można się nudzić. Teraz wróciłem do harowania w biurze - codziennie to samo, tylko tematy lekcji się zmieniają. Szaro, buro i ponuro. I coraz częściej myślę sobie, że to chyba nie ma sensu - jak tak dalej pójdzie, będę musiał zacząć rozglądać się za jakimś nowym zajęciem...

26.06.2006
07:39
smile
[60]

Widzący [ Senator ]

Tofu-> no i prawda, wszystko jest do dupy, nawet dupa jest do dupy. Niby jesteś dzieciskiem szczęścia, dalekie kraje, góra Fuji w tle, ukłony, samuraje, etos, honor, obowiązek. A na codzień biuro, gęby tłumoków i rąk opadanie. Nie ma lekko, zwykle albo jesteś biedny i szczęśliwy albo wprost przeciwnie.
Jedna jest tylko na to rada, trzeba odpocząć, weź wakacje i poleż na trawie siurem do góry, pomyślisz, podumasz i zrobisz co będzie trzeba.

26.06.2006
07:47
smile
[61]

Tofu [ Zrzędołak ]

Haha, i tu jest pierwszy problem - pojęcie wakacji jest w Japonii nieznane. I mówię całkiem poważnie - dopiero po przepracowaniu 6 miesięcy będzie mi przysługiwać całe 9 (słownie dziewięć) dni urlopu rocznie. Sęk w tym, że nie wiem, czy chcę tu pracować jeszcze przez cztery i pół miesiąca...

26.06.2006
07:50
smile
[62]

Lechiander [ Wardancer ]

Cześć zgredy! :-P

26.06.2006
07:55
smile
[63]

Widzący [ Senator ]

Cześć staruchu.
"Jak ja nie lubię poniedziałków" rzekł pierwszy wstający "Spie...laj" wymruczała reszta, dzionek rozwijał skrzydła a nad murarską brygadą wisiał obłok sobotnio-niedzielnego wypoczynku.

26.06.2006
08:08
smile
[64]

Lechiander [ Wardancer ]

Jak ja nie cierpię poniedziałków...

26.06.2006
09:52
[65]

Deser [ neurodeser ]

Jak dooooobrze wstać skooooro świt. Jutrzenki blaaaask..... iiiii tam :)

Poględzę sobie trochę :)
Na koncercie byłem. Zastanawiam się tylko, że jak kiedyś nie musiałbym się nawet zastanawieć nad pójściem ba, nawet bym poleciał, tak wczoraj poszedłem chyba tylko z przyzwyczajenia. Dokąd zmierza świat ? Chciałoby się zapytać i zaraz odpowiedzieć, do unicestwienia lub popsucia. Ciekawe co będzie pierwsze ? Gdyby zebrać całe żelastwo które ludzie wbijają w wargi, nosy i brwii to pewnie byłoby tego więcej niż w fabryce. Piętnastolatki zapewne są przekonane o własnej wyjątkowości posiadając gwóźdz w wardze, spinacze biurowe w brwiach, kubek z piwem w ręku i fajke w zębach. Doczekałem czasów kiedy mnie to irytuje :D
Dominowały koszulki z totalnym undergroundem - Metallica, System of a Down, Slipknot :D
Moje szczęście, że po dwudziestej średnia wieku się znacznie zmieniła bo czułem się jak w szkole. Dobra, miałem nie marudzić tylko coś o muzyce.

Farben Lehre - cóż, na żywo są zdecydowanie zadziorniejsi niż na płytach. Takie punko polo w klimatach Green Day'owych. Mozna na zywo posłuchać.

Akurat - ska, punk, reggae. Całkiem fajnie grają. Najbardziej spodobała mi się piosenka - "rozwaliło mi piekarnik" :) Poczucie humoru posiadają.

Hunter - powiało grozą. Nastolatki w siódmym niebie, a ja wzgardziłem i poszedłem na piwo. Kapela bez wyrazu. Na koniec zagrali covera - enter sandman. Kompletnie nie moje klimaty.

Coma - ło matko. Jakiś strasznie rozdęty ten zespół. Męczyli chyba godzinę. Zacząłem się zastanawiać nad pójściem do domu.

Doberman - bardzo fajne dubowe klimaty. Młodziez sobie poszła, przyszli rastamani :) Zakurzylim i mozna się było bujać. Przyniosłem sobie piwo :)

Vavamuffin - reggae, raggamuffin, dancehall. Świetny zespół... jeśli ktoś pamięta doskonałą Transmisję to i Vavamuffin skłoni do zabawy. Trójka wokalistów. Ruch na scenie i niesamowity klimacik.

Bakszysz - absolutnie klasyka. Świetny koncert i bardzo dobre nagłośnienie. Przestałem żałować, że polazłem :)

Zion Train - co można napisać. Kosmos.

26.06.2006
11:16
smile
[66]

TrzyKawki [ smok trojański ]

- Vavamuffin - reggae, raggamuffin, dancehall. - wybełkotał zlośliwy gnom.

Złe słowa zawisły w powietrzu, spowalniając upływ czasu i tempo myśli. Szybkość przemian chemicznych spadła, pomimo subiektywnie odczuwanego wzrostu temperatury. W organizmach ludzkich i zwierzęcych dał się zauważyć tzw. zespół leniwej krwinki - opisywany przez spleśniałe podręczniki jako swoisty dla rejonów przesyconych magią.
TrzyKawki zaparł się w sobie i przebrnął formujące się mu na drodze skupiska asocjujących cząsteczek tlenu, azotu i pozostałych, mniej docenianych i mających tego świadomość gazów. Wszystkie jednorodne, osiągające gęstość rtęci i pełne nadziei na rewolucyjne zmiany. Stanął w epicentrum czaru, łowiąc kątem oka wpadające przez okno, odległe spojrzenie mocno poirytowanej już Entropii.

- Valve, recte! Randomize! Kill tę sektę! - wywrzeszczał kontrzaklęcie.

Oddychanie stało się nieco łatwiejsze. Zrobił jeszcze krok i spojrzał w błyszczące cynizmem oczy niewielkiego barda.

- To tak się zabawiamy? - Spytał słodko.

Szykowała się rozróba.

26.06.2006
11:49
smile
[67]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Jako że smoki to istoty przedhistoryczne, w weekend nie psułam słuchu żadnymi hałasami, tylko wybrałam się na łono przyrody podziwiać te, co wyginęły i cieszyć się złośliwie - a jam ci żywa :)
W przeciwieństwie do chorzowskich betonów, w Bałtowie dinusie są wykonane z tworzywa i ładnie pomalowane (choć niektóre jakby zbyt krzykliwie). Uchwycone są w ruchu, na zdjęciach wychodzą jak zwierzaki w zoo, brak tylko kartek - nie karmić zwierząt :) Tłumów wielkich nie było, więc spokojnie można pospacerować, pooddychać zielenią, ptasie śpiewy gratis.
To co żywe ma przewagę nad martwym, więc gwoździem programu były jak najbardziej ruchliwe i współczesne czarne łabędzie i kaczki, które okupowały brzeg bajorka przed wejściem do parku.
Dla zainteresowanych:

26.06.2006
12:02
smile
[68]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jakąś dziwną krawędź natarcia skrzydła ma ten pter... :-)

A może to cearadaktyl? Hmmm ... :-D

26.06.2006
12:06
smile
[69]

Deser [ neurodeser ]

- Rozróba rozróbą ale robota czeka - rzucił pośpiesznie gnom chwytając rączkę wózka pełnego artefaktycznych artefaktów.
- Piwa bym się napił - dodał smutno mijajac próg karczmy. Drobnymi krokami ruszył na kolejną pracowitą misję.

26.06.2006
12:27
smile
[70]

Tofu [ Zrzędołak ]

... a ja jakoś nie umiem tak o sobie w trzeciej osobie - jesteśmy w stanie zmusić się do pluralis majestatis, ale to tyle :)

EDIT: Poprawne zamykanie tagów jest dla mnie najwyraźniej zbyt skomplikowane.

26.06.2006
13:33
smile
[71]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie zmuszaj(cie) się.

26.06.2006
13:40
smile
[72]

Lechiander [ Wardancer ]

Dzisiaj sobie drugi kawał szkła wyciągnąłem z tego samego miejsca i się zanosi, że to jeszcze nie wszystko... Że tyle tego tam siedzi i przez 1,5 roku nic, to w małym szoku jestem...

26.06.2006
15:44
smile
[73]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jak duży?

26.06.2006
16:36
smile
[74]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zimny, oszroniony Lesiu, w cieniu, pośrodku lasu... mniam...
Pierwszy dzień urlopu.

26.06.2006
17:02
smile
[75]

Lechiander [ Wardancer ]

Pośrodku lasu z kompem, tylko pozazdrościć. :-P

Kawek ---> Mam obydwa. Przy okazji pokażę. :-)

26.06.2006
18:02
smile
[76]

TrzyKawki [ smok trojański ]

<Nie spytali jak tam podagra>

26.06.2006
18:29
smile
[77]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Tamta tapeta tu, ta tapeta tam

26.06.2006
19:47
smile
[78]

Widzący [ Senator ]

Tu ta tapeta, tamta tapeta tam!

26.06.2006
23:05
smile
[79]

Deser [ neurodeser ]

Aaaaaaaaa *przesycone jadem*... Wróciłem :]

rozwaliło mi piekarnik rozwaliło
coś zrobiła ty rozwalająca siło
jak jest zbudowany świat
stał piekarnik tyle lat
z piekarnikiem teraz bez
nie powstrzymam się od łez

rozwaliło mi piekarnik w moim domu
choć nic złego nie uczyniłbym nikomu
nikt nie mówił o mnie źle
nikt nie denerwował się
komu jestem winien co
że spotkało mnie to zło

komu jestem winien co
że spotkało mnie to zło

26.06.2006
23:11
smile
[80]

Deser [ neurodeser ]

Jakoś mnie naszło na śpiewy nocą :)
MOże ktoś poleje ?

gdy interes masz do posła
nie potraktuj go jak osła
tego z bajki, w której z głodu
odszedł osioł już za młodu
osiołkowi w żłoby dano
w jednym owies, w drugim siano
pośród żłobów z których jada
z niezdecydowania pada

posły osły senatory
a na torach tłok był spory
pobrudziły se kopyta
stojąc w tłoku do koryta

jak ten osioł, tak i poseł
może długo kręcić nosem
chyba żeby w jednym z koryt
poseł ujrzał spraw koloryt
gdy zrozumie czym to pachnie
poseł może wybrać trafnie
gdy koryto ładnie przybrać
poseł może dobrze wybrać

chociaż nosi garnitury
poseł knąbrny jest z natury
poseł wierzy w słuszność sprawy
gdy załącznik jest ciekawy
więc pamiętaj aby zgodnie żyć z posłami
trzeba gdzieś między wierszami
zawrzeć swojej sprawy sedno
wszak im nie jest wszystko jedno

26.06.2006
23:42
smile
[81]

Deser [ neurodeser ]

Oooo... poczytałem sobie prasówkę :) Przestaję jeść makaron w ramach protestu. Bo jak Włochów lubię to piłkarzy nienawidzę :) Jest mi przykro ale nic z tym nie umiem od lat zrobić.

26.06.2006
23:49
smile
[82]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ukraina ! Nasi brcia słowianie !!
!!!

26.06.2006
23:51
smile
[83]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Brawo !!!

26.06.2006
23:54
smile
[84]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Poziom umysłowy redakcji onetu zaczyna mnie zatrważać:

"SONDA

Czy, Twoim zdaniem, władze bawarskie powinny były zezwolić na odstrzał niedźwiedzia Bruna ?
Tak
Nie
Nie mam zdania"

26.06.2006
23:56
[85]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jebać Bruna ! ukraina w ćwierćfinale !

26.06.2006
23:57
smile
[86]

Deser [ neurodeser ]

No to teraz mi juz tylko zostało dopingowac Ukrainców :) Reszta to badziew :D

26.06.2006
23:57
[87]

Kargulena [ ryba piła ]

A ja nie lubię Wlochów tak ogólnie, pilkarzy też. Normalnie Wlosi zamiast tubki/sloiczka żelu, kupują takie duże plastikowe wiaderka, taki sloiczek jak u nas to im starcza na dwa dni . "Zakochują się" na zabój, tak trzy razy na tydzień, a dodatkowo okzuje się, że trzymają w ukryciu swoją kandydatkę na żonę, którą od niedzieli wyprowadzają na spacer i obiad.
O Polsce mają bardzo duże pojęcie, na przyklad potrafią się zapytać , czy wiemy co to jest papier toaletowy, to nie żarty niestety...
I jak tu ich lubić ??? Pewnie nie wszyscy tak mają ale z opowiadań siostry wynikalo, że na poludniu bardzo wielu Wlochów tak wlasnie ma...

26.06.2006
23:59
smile
[88]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jebać włóchó !

27.06.2006
00:00
smile
[89]

Deser [ neurodeser ]

Piotrasq dziś bardzo zdecydowane kwestie wypowiada :) To pewnie przez ten urlop ;)


edit: oooo trafiłem cztery zera :) Mozecie mi mówić, że jestem zerem :DDDD

27.06.2006
00:01
smile
[90]

Kargulena [ ryba piła ]

A jak nie ma czym jebać ? :-)))


Brawo Ukraina ! ... nasi nie potrafili... ;///

27.06.2006
00:02
smile
[91]

Kargulena [ ryba piła ]

heheheheheh zapewne przez urlop :)

27.06.2006
00:08
smile
[92]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

27.06.2006
00:11
smile
[93]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

:)

27.06.2006
00:26
smile
[94]

Deser [ neurodeser ]

Też bym urlopem nie pogardził :) Najlepiej wiecznym. Wiecznośc zaczyna być nudna dopiero pod koniec :) (że sobie tak sparafrazuję).

Kiedy leżę i mam lenia
Nie zdobędę wykształcenia
Oczy bolą od czytania
Nogi bolą od chodzenia
Kiedy leżę i mam kacyk
Nie zdobędę stałej pracy
Stała praca mnie przekracza
A ja leżę i mam kaca
Kiedy leżę i mam w nosie
Co się będę martwić co się
Mogę w filmie zagrać Zosię
Lub o azyl gdzieś poproszę
Kiedy leżę jestem klawy
Mam ochotę do zabawy
Leżę płasko i pocieram
Kciukiem lewym o kciuk prawy

Znowu zbiera się na burzę
A ja leżę sobie luzem
Ktoś się znów nabawił chrypki
A ja leżę jestem sypki
Ktoś dziś znowu nie miał szczęścia
A ja leżę sobie w częściach
Ktoś w ciemności zdobył guza
A ja leżę i mam luza

27.06.2006
06:39
smile
[95]

Widzący [ Senator ]

Cześć smokaci.
Na dzieńdobry sentencja - Kto rano wstaje, ten się nie wyśpi.

A tak łogólnie to czyję jak coś w mła narasta i rozwija skrzydło.

27.06.2006
09:45
smile
[96]

Lechiander [ Wardancer ]

Knedliki pojechały, kangury pojechały..., dobrze, ze choć pojechala Holandia...

27.06.2006
09:56
[97]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Skoro tak, to zgodnie z sentencją "kto wcześnie się z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" wstałam dziś później i na tyle nie spieszyłam się z wyjściem, że do pracy spóźniłam się blisko pół godziny. A co! :) Oczywiście, żeby Enrico nie zwrócił uwagi na czas zagadałam go o wczorajszy mecz :)

27.06.2006
10:07
smile
[98]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Enrico ... mały, czarny, marudny i z włosami na plecach?

27.06.2006
10:08
smile
[99]

Widzący [ Senator ]

I nadejszła ta straszna chwila, jestem półszatanem, coś Widzacemu pociemniało w oczach w nosie siarką zakręciło.
Ani chybi Zły łypnął na mnie z Gola siną źrenicą. A czemuż to paluch jego obmierzły, szponiasty i czarny dźgnąć w żebra chce Widzącego?
A temuż iż imię Widzącego w tem poście brzmi trzy tysiące trzysta i trzydzieści trzy.
Zgroza mię przenikła na wskroś, co to będzie jak nadejdzie (tfu..tfu..) post z samych złożony szóstek?

27.06.2006
10:17
smile
[100]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Na dodatek średnia postów : 3,33.

27.06.2006
10:20
smile
[101]

Widzący [ Senator ]

Et tu Brute contra me?

27.06.2006
10:21
smile
[102]

Lechiander [ Wardancer ]

Tam w ogóle same trójki są. :-D

Były. Zepsuł wszystko. ;-))

27.06.2006
10:26
smile
[103]

Widzący [ Senator ]

Lechu nawet nie wiesz jakiego miałem lęka, się na mnie sprzysięgły, osaczyły mię, no normalnie miałem stresa.

27.06.2006
11:19
smile
[104]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry :)

Zapowiada się piękny, gorący dzień w fabryce :)

27.06.2006
11:31
smile
[105]

Lechiander [ Wardancer ]

Kto to rysował?Może niejaki Niewiadomski o imieniu bodajże Tomasz?

27.06.2006
11:36
smile
[106]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - Maciek Banaś. Tyle się ze stronki dowiedziałem.



edit: Zapomniałem na smierć. W domu pojawił się pies :) Właściwie... piesek o wdzięcznej ksywce na cześć serialowego bohatera - Reksio :)

27.06.2006
11:41
smile
[107]

Lechiander [ Wardancer ]

Teraz mogę zobaczyć róznicę bardziej wyraźnie. :-) Cofam zarzuty wobec Pana Banasia.

27.06.2006
12:01
[108]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kawek ---> Wysoki, szatyn, nie używa żelu, pleców mu nie oglądałam to nie wiem, nie zakochał się we mnie na zabój, jego dziewczyna nie jest tajemnicą - wybitnie podejrzana jednostka, powinnam go chyba wypytać na okoliczność korzeni, to pewnie jakiś konfident i wichrzyciel ;P

Deser ---> Koleżanka jest w trakcie kupowania Jack Russel Terriera, też będzie Reksio :) Od początku takie były plany, ale dodatkowo okazało się, że on i w rodowodzie będzie Reks.
Nic jednak chyba nie pobije przypadku mojej innej koleżanki, która zakupiwszy sobie kotkę syberyjkę nazwała ją Irca, nie muszę chyba mówić przez skojarzenie z czym ;) Jakiś czas potem oczarowała ją inna syberyjka, zdecydowała się na kupno i właściwie dopiero w domu hodowcy odbierając małą wraz z papierami dowiedziała się, że nazywa się... Circa. Wot przypadki chodzą po ludziach (i kotach) :D

Widzący ---> Nie to, że chcę Cię martwić, ale za parę dni Twój ranking będzie +33 :)

27.06.2006
12:18
smile
[109]

Lechiander [ Wardancer ]

Po meczu z Polską bramkarz drużyny Kolumbii wraca do domu. Żona z kuchni spokojnie pyta:
- No, ile przegraliście?
- Wygraliśmy 2:1!
- Taaa, akurat... Może jeszcze gola strzeliłeś?

27.06.2006
15:27
smile
[110]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Ciepło.. ufff... witam.

Tofu ---> doszło, martwię się bo widziałem jak małpy po drutach telefonicznych skakały :D

27.06.2006
15:38
smile
[111]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Cholera, to powyżej powinno zabrzmieć jak pytanie a bez "?" jakoś tak nijako...

27.06.2006
15:44
smile
[112]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

I wyniosło mnie do stolycy Panie. Upał, wszyscy gdzieś biegną...
Cudownie jest tu być ze świadomością, że już za parę dni będę dreptał po pomoście w Rynie do jachciku co poniesie mnie ku przygodzie.

27.06.2006
16:16
[113]

TrzyKawki [ smok trojański ]

No..

27.06.2006
16:59
smile
[114]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

...właśnie.

27.06.2006
17:09
smile
[115]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Klasyka

27.06.2006
17:10
smile
[116]

Lechiander [ Wardancer ]

:-))))))))))))))))))))))

27.06.2006
17:14
smile
[117]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

W Rynie jest zajebista knajpa. Albo byla - "U Wallenroda"!

27.06.2006
17:36
smile
[118]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

A jest, jest... A przynajmniej była bo teraz to już nie ta Tawerna. Ileż razy to spałem w rowie koło Wallenroda, nie zliczę. Czasy się zmieniają i klientela też... Bardzo znane są też Piwo-Lody doskonała obsługa, w postaci baby z wąsem i można puszczać swoją muzę. Na zamku też udało się nam zabalować, wygrałem onegdaj konkurs w rozwijaniu węża strażackiego, potrafią się ludzie bawić tam setnie. Długo jednak nie staniemy w Rynie gdyż Zamordeje wzywają raj dla tych co pływają bez silnika, dzięki Posejdonowi tacy jeszcze żyją...

27.06.2006
17:42
smile
[119]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kiedys, na poczatku lat 90-tych, przez kilka lat z rzedu zawsze mialem zjebany silnik, a potem uznalem, ze zero silnika to cel strategiczny! Nawet przez kanaly bylo burlaczenie! :-)))

27.06.2006
17:48
smile
[120]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Święte to słowa. Katarynom mówimy stanowcze nie !!! Dziewczyny i silniki to tylko kłopoty.
A rejs bez burłaczenia jest jak wesele bez orkiestry. Oczywiście nie muszę dodawać, że im mniej w portach tym zdrowiej i weselej. Na dzikusa !!

27.06.2006
17:52
smile
[121]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pewnie, ze na dzikusa. Co to za siedzenie w porcie w Gizycku?! Szczury tylko po deku latajom! :-))
Trabant miejscowego chlopa z dostawa browca na Kuli, to byly klimaty! :-D

27.06.2006
17:58
smile
[122]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

HaHa! Kula ma magiczną moc, bez wątpienia jest to ostatni nieodkryty dotąd czakram na ziemi. Ognisko z niemieckimi turystami śpiewającymy szszszszszeszszszcz blota szszsztooop, wzruszyłem się cudne przecudne miejsce. Przyznam Ci się rothonu że z uwagi na zeszłoroczną rejsową absencję w tym roku pływam cztery tygodnie. Nie wiem jak dla państwa ale dla mnie BOMBA

27.06.2006
18:03
smile
[123]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja mialem fajny rejs nagrany. Z Polski do Sztokholmu, tam na lajbe o klasie zatokowej i dawaj, ile dusza, bo caly sezon krypa bez obsady. Potem Kopenhaga, siedzimy ile tam chcemy, a potem znow promem do kraju. Odmowilem, bo firma zdycha...
Nota bene, drugi rok z rzedu ta sama sytuacja. Te same mozliwosci urlopowe i ten sam klimat pracowy. Wciaz jeszcze ktos ma wiare w reanimacje rozkradanego bez litosci tworu. A ja... naiwnie pisze sie do pomocy w pilnowaniu. Nadzieja, to okno z widokiem na 'może' :-/

27.06.2006
18:18
smile
[124]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Zabawna sprawa, dziś zadzwonił mój szef i błagał żebym wrócił bo komuś tam coś tam. Pokryję wszelkie koszty, tak powiedział. Pomyślałem sobie...na ile wycenić miesiąc na mazurach...wiedziałem od razu, że nie ma tyle kasy. No ale ja jestem tylko skromnym kucharzem więc...srał ich pies.

27.06.2006
20:15
smile
[125]

piokos [ Mr Nice Guy ]

"kucharz" i "srał" w jednym zdaniu?
Gdzie pracujesz? Albo lepiej powiedz, gdzie nie chodzić jeść :P.

27.06.2006
20:46
smile
[126]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

piokos --- I tak by cię nie wpuścili... Kucharz, to srał nie raz...

27.06.2006
23:07
smile
[127]

Deser [ neurodeser ]

Wróciłem :P

Jej jak było zabawnie... poszlifowałem nakrętki na magnesówce :) Wreszcie nie musiałem pilnować mikronów... jeaaaa. Duzy sprzęt powiedział "gorąco" i zdechł :) W związku z takim obrotem sytuacji zmienili mi znów rozkładówkę :/ i od jutra na rano (popilnuję techników :D) . Się kurde wyśpię :) Zostało pięć godzin.
Walić to :) Otwieram piwo!

27.06.2006
23:09
smile
[128]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A mój procek dzisiaj osiągnął 120 stopni. Twardziel z niego :)

27.06.2006
23:38
smile
[129]

Deser [ neurodeser ]

Otworzę sobie drugie :)
Muszę jutro wysępić kolejną skrzynkę mineralnej, bo jedna starcza na dzień. Klucz kredytowy zjechałem już do cna i automaty nie chcą ze mną gadać, a przecież pracuję w szkodliwych warunkach :) Za to o czternastej powiem - papa :) I cały dzień moj... łał.

O i moze wyrwę jakiegoś cyfraka z domu rodzinnego to dam zdjęcie Reksia :)

28.06.2006
07:53
smile
[130]

Widzący [ Senator ]

Cześć smoki.

To mamy tutaj kupę żeglarzy ja widzę.
Ryn, Kula, Giżycko, oj się tam pływało, ale nadgęstość jachtów i do tego tabuny pajaców ze stolycy, błyskawicznie skłoniły mnie do zmiany otoczenia i powrotu na kochane Ostródzko-Iławskie. Silnik jest tu koniecznością bo brak jest warunków do burłaczenia a kanałów mnóstwo.
Pływam tutaj już od (ech.. zmilczę) dawna i jeszcze mi się nie znudziło, a takiej atrakcji jak pochylnie na kanale elbląskim to nie ma nigdzie indziej na całej matce Ziemi.

Ddit - lytrófki

28.06.2006
08:20
smile
[131]

Widzący [ Senator ]

rothonu-> moje wyrazy pracowego wspólczucia, znowu desant i to na dodatek z partii Słomianowłosego.

28.06.2006
15:51
smile
[132]

Deser [ neurodeser ]

Dobry, rozgadane Smoki :)

Konwersacje widzę idą pełną parą. Dołaczę się, tylko przyniosę piwo.

28.06.2006
16:07
smile
[133]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Hej!

Piwo,piwo,piwo piweczko!

28.06.2006
16:10
[134]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Zaczekajcie chłopaki trochę, ja jeszcze w pracy! :)

28.06.2006
16:14
smile
[135]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jakim cudem kulejące żabojady pokonały Hiszpanów? Omg ... oooo ... .

P.S.: I co na to wszystko Enrico?

28.06.2006
16:27
smile
[136]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

A Enrico na to szczerze, Ja vohl, ja vohl, Ich liebe alkohol !

28.06.2006
16:43
smile
[137]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A nie "jawohl"?

28.06.2006
16:46
smile
[138]

Lechiander [ Wardancer ]

:-)))

28.06.2006
16:47
smile
[139]

Deser [ neurodeser ]

to jest fiński :D

28.06.2006
16:51
smile
[140]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Sukinsyny z US przelały pieniądze ostatniego możliwego dnia. Dranie - a już liczyłem na odsetki.

28.06.2006
16:52
[141]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Enrico jest Włochem, więc czemu niby ma komentować Francuzów i Hiszpanów? :>

28.06.2006
16:57
smile
[142]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Poligloci się znaleźli, Enrico spędził dzieciństwo w lasach opodal Schwarzwaldu i tam mówią ja vohl.

28.06.2006
16:59
[143]

Lechiander [ Wardancer ]

Włoch???!!! Niech im Kozacy dupie skopią, to zobaczymy, jak będzie "javohl" wymawiał!

28.06.2006
17:11
smile
[144]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Niech im skopią ! Hej!

28.06.2006
22:27
smile
[145]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

[83]Major11 [ Junior ]

ja to wole:
kanapke z masłem czosnkowym do tego sałata, kapusta, ser, pomidor,zielony ogurek, kiszony ogurek i mało solny , kotlet panierowany, ryba panierowana (obojętnie jaka) luzem obrane mięso z udka wędzonego cebula, pieprz, sul, tabasko czili, czerwona papryka , zielona papryka i żułta papryka,keczup, chżan, musztarda(kilka rodzajów) i kiełbaska najlepiej kabanosa i to wszystko upiec na grilu 5 min z każdej strony


Musiałem to wkleić. Przepraszam.

28.06.2006
22:29
smile
[146]

piokos [ Mr Nice Guy ]

sul?

28.06.2006
22:32
smile
[147]

Deser [ neurodeser ]

Co to za łomoty po nocy ? co ? :) Spać kurna :D

nowa wersja:

"ogurek, ogurek, ogurek
zielony ma garniturek
i czapke i sandaly
zielony zielony jest caly
welcom to tijuana
tequila sex and marihuana" :D

28.06.2006
23:11
smile
[148]

Lechiander [ Wardancer ]

o ja pier...

28.06.2006
23:42
smile
[149]

Lechiander [ Wardancer ]

Ten Major po prostu wymiata.

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5211408&N=1

29.06.2006
06:05
smile
[150]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zielony ogurek i sul!? I jeszcze chżan? Przeciez tego sie nie laczy! :-D

Ps.
A powaznie mowiac - nauczyciel tego kolegi powiniene nago biegac po sniegu za kare! I przede wszystkim oddac kase, ktora wzial za robote, ktorej nie wykonal nawet w 1%.

Czeee! :-)

29.06.2006
06:12
smile
[151]

Tofu [ Zrzędołak ]

Ogurek jak ogurek, ale jak papryka jest rzułta, to morze być jósz nieświerza...

Cześć - ja tylko przelotem, bo mam 5 minut przerwy. Wczoraj tłumaczyłem dziewięciogodzinną konferencję na temat produkcji drutu stalowego stosowanego do wzmacniania opon - chyba nigdy w życiu nie byłem tak zmęczony... Dzisiaj trochę lżej, ale też cały dzień mielenia ozorem - w weekend w związku z tym planuję leżeć do góry brzuchem i się nie odzywać ;) Muszę tylko opracować jakiś plan, jak zamówić pizzę bez mówienia :P

29.06.2006
07:49
smile
[152]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Przez internet!!!

29.06.2006
07:49
smile
[153]

piokos [ Mr Nice Guy ]

łelkom!

rothon => ładnie to tak publikować zdjęcia trupów? :P

[edit]
litere piokosowi zrzarło [Major11]

29.06.2006
08:07
smile
[154]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Trupow?

BTW, ladna skorzana kanapa, nie? I telewizor plazmowy :-D

29.06.2006
09:38
smile
[155]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

DziĘdobry !

To chłopaki się pomazali troszeczkę... Ale musiało być wesoło. Sam bym się tak pomazał razem z jakąś panią.


luzem obrane mięso z udka wędzonego cebula - wędzony cebul, cholera to strasznie ciężko dostać....

29.06.2006
09:40
smile
[156]

Widzący [ Senator ]

DzieńBry

A gdzie zasmażka? Zapomniał o zasmażce.

29.06.2006
09:43
[157]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

piokos ---> Te trupy jeszcze były żywe w momencie pstrykania :) Możliwym jest także, że to zdjęcie jest autorstwa trupa :)

Kanon ---> Wędzony cebul faktycznie ciężko dostępny, ale nawet biorąc poprawkę na upośledzenie ogólne nijak nie wiem, jak się wędzi cebulą... Jałowcem - rozumiem, ale cebulą? ;)

Poza tym powiedziałabym 'dzień dobry', ale nie mam ochoty na kłamanie z samego rana. W razie poprawy powiem Wam 'dzień dobry' wieczorem.

29.06.2006
11:17
smile
[158]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Piotrasqowi też wszystkiego najlepszego!
Dużo ryb do złowienia, bo chyba rybakiem jest (w kółko o tych leszczach gada w DDW :D).

I na zdrowie!

[edit]
Meghan => mimo wyszstko obstawiam, że modele farbowane były 15 sekund później martwe ;).

29.06.2006
14:18
smile
[159]

lizard [ Generaďż˝ ]

deser przeczytalem twa recenzje z koncertow i ... wiesz nie kazdy moze pogrywac jak de klasz
nie kazdego stac na dymy jak ramsztajna i nie kazdy ma za soba podkladanie bomb jak manu czao i najwazniejsze ty dzieciaku masz 40 lat kup sobie longpleja budki suflera czy inna totalna rombanke punkrokowa w stylu krzysia (takie porzadne imie nosi) krawczyka walnij 4 browce popij tequila i wtedy zabierz sie za pisanie recenzji na temat sceny rokowej w programie drugim telewizji hmm? podobno publicznej(mnie sie to kojarzy z kurwa) :)
aha deser przesylke dostaniesz w przyszlym tygodniu :)

....Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni
Gdy nie ma w domu dzieci, to jeste&#65533;my niegrzeczni
Jedna flaszka, druga flaszka i też trzecia, kurde bele...................

... dwa miesiace takiego szczescia

29.06.2006
14:29
smile
[160]

Rogue [ Mysterious Love ]

Cześć robaczki:)))))))))))))


Słuchajcie mam pytanko : Czy macie lub znacie jakies fajne kwatery i nie drogie w centrum Zakopanego???? Musze wyjechac z córką zeby klimat jej zmienic a niechiał bym sie przez to do bankructwa doprowadzic:)))
Z góry dziekuje jesli cos macie mozecie na GG pisac lub na [email protected]


29.06.2006
14:53
smile
[161]

Lechiander [ Wardancer ]

Rogue ---> Ja nie mam pojęcia. :-)



Wycieńczony wędrowiec znalazł na pustyni butelkę. Uradowany odkorkował ją. Nie było w niej wody, ale za to wyskoczył Dżin.
– Powiedz, czego chcesz, a spełnię każde twoje życzenie – zaproponował.
– Chcę do domu, do Białegostoku.
Dżin wziął wędrowca za rękę i zaczyna prowadzić go po pustyni.
– Ale ja chcę szybko! – protestuje wędrowiec.
– No to biegnijmy!

29.06.2006
15:07
smile
[162]

lizard [ Generaďż˝ ]

roldz wiesz ja nie polece ci kwatery bo to co dla mnie jest cool dla ciebie moze byc non cool
ale moge ci polecic stronke sama wybierz i powiedz czy bylo ok :)

29.06.2006
16:07
smile
[163]

Deser [ neurodeser ]

Dzien dobry po pracy :)

Co prawda trudno nazwać pracą pilnowanie ekipy remontowej. I tak maszyny nie naprawili więc jutro też przebumeluję.

Te Jaszczur :) Nie byłeś, a marudzisz. Poza tym, podobało mi się przecież parę kapel.
Z tym pisaniem recenzji w telewizji publicznej to uważaj :D Bo mozesz utrafić. Dostałem poropozycję zrobienia podyplomowego dziennikarstwa :D Rozważę.

29.06.2006
16:30
smile
[164]

lizard [ Generaďż˝ ]

kto w dwojce wystepuje tego ja nie szanuje .... kazimierz tak mowil
ale dla mamony czego sie nie robi ?
deser uwazaj bo regionalne maja byc pod rzadami tego co w pape leje .. jak on ..?
andrew?!
golota ,golota ,golota...
a ja nie marudzilem ... tak tylko pare zdan wypocin heheheh
a rogue napisalem sie ale linku nie podalem osh !

29.06.2006
16:41
smile
[165]

Kargulena [ ryba piła ]

Hej :)

Pozdrawiam Wszystkich .... i spadam... coś mi się kurcze pisywać nic nie chce :)

29.06.2006
17:00
smile
[166]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Z cyklu ciekawe słowa rzucone w innym wątku: rekojeśćcem

29.06.2006
20:54
smile
[167]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Kazimierz mówił tak o "Muzycznej Jedynce", jaszczurko :-)

Rękojeściec? Proponuję konkurs - zadaniem będzie odgadnięcie znaczenia tego słowa :-D

29.06.2006
21:25
smile
[168]

Lechiander [ Wardancer ]

Czyżby koleś "reką chciał jeść"???

29.06.2006
22:04
smile
[169]

Kargulena [ ryba piła ]

Pewnie chcial napisać rękojeścią, tylko mu się nie udalo :)))

Mnie się to skojarzylo z jedną czynnością , jednak nie wypada o tym pisać :P :-)))

29.06.2006
22:12
[170]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dobry Wieczór ... wpuścicie na kielicha ?

29.06.2006
22:12
smile
[171]

Deser [ neurodeser ]

Już się boję co on by z dwoma nagimi mieczami zrobił :D

Idę lulu ale jutro zajrzę ;)

29.06.2006
22:19
[172]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

no dobra to sam se gulne ...

29.06.2006
22:24
[173]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

uh kichy bolą tak na czczo pić ...

29.06.2006
23:43
smile
[174]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zakłaam nową część !

29.06.2006
23:46
smile
[175]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

NOWA !https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5214907&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.