Nineczka [ Legionista ]
Problem ze wspollkatorami!!!!
Mam nieznosnych wspollokatorow w mieszkaniu, w ktorym wynajmuje pokoj- sa brudasami...nie myja naczyn po sobie, syfia na kazdym kroku...nie wspomne ze nie splukuja po sobie w toalecie...jednym slowem masakra!!!Najgorsze ze sa znajomymi wlasciciela, u ktorego zatrzymali sie do czasu kiedy znajda sobie nowe lokum...poszukiwania trwaja juz miesiac:( i nic....
Chcialabym sie ich jakos pozbyc...choc nie wiem co mam robic....Prosze o rady!!!
P.S. Wlasciciel mieszakania jest wporzadku, mamy ze soba dobry kontakt!
~~Mateuszer~~ [ Free style FoReVeR ]
Bravi Girl.Innej pomocy nie widze ale jestem z Tobą.
Bury Pies [ Konsul ]
Pogadaj z nimi. Jeśli nie pomoże, pogadaj z właścicielem. To przecież oczywiste. Oczekujesz rad typu "zostaw im zdechłego szczura pod poduszką"?
Grungowiec [ LENIWIEC ]
rzuć w nich truskawką ewentualnie pomachaj kulfo....hmmm, to chyba odpada, bo po nicku wnioskuję, że nie ta płeć :)
A poważniej, może z nimi pogadasz, albo z tym właścicielem, a jak nie to ich zabij.
Little_Bunny [ Pretorianin ]
glosna muza wczesnie rano i pozno w nocy , zasyf im ich syf , jebnij im , wyjeb ich na zbity pysk ;]
Xaar [ Uzależniony od Marysi ]
z dyńki!
Vegetan [ Staram się poprawić ]
Pogadaj z właścicielem, że Ci się nie podoba, jakimi są brudasami, ale tak spokojnie i uprzejmie. Jeśli właściciel nie jest brudasem i mu się to też nie podoba, to niech zasugeruje im, żeby sprzątali po sobie, bo współlokator się skarży. Jak to nie pomoże, to przydadzą się komentarze w stylu:
-kto znów nie pozmywał naczyń?
-kto tu tak nabrudził?
-czyje skarpetki leżą w mojej szklance?
-LUDZIE, NIE CZUJECIE JAK WALI?! SPŁUKUJCIE PO SOBIE KIBEL!
Nie musisz tego mówić bezpośrednio, możesz to mówić głośno "sam do siebie", ale tak, żeby usłyszeli. Nie krępuj się, w końcu brudasy to okropni ludzie :/ Bleee
Boroova [ Lazy Bastard ]
Zawsze mozesz uzyc ich szczoteczek do zebow do czyszczenia kibli. Tylko pamietaj zeby zrobic zdjecia i w momencie wyprowadzki je pokazac...
~~Mateuszer~~ [ Free style FoReVeR ]
Borova-->Czyżby tekst z "Poranka Kojota"?
Nineczka [ Legionista ]
Pod nosem ciagle mrucze, ze to czy tamto mi nie odpowiada...ale oni chyba sa zbyt tepi...a wlascicielowi tez juz wspominalam...nawet uprzejmie, zeby im cos powiedzial...jednak bezskutecznie!!!
LooZ^ [ be free like a bird ]
Jak mozna nie splukiwac kibla?
kasztaneczuszek [ Kasztanowy RozbUjnik ]
też miałem takich współlokatorów... zamurowałem ich w ścianie :)
Pichtowy [ Generaďż˝ ]
zrób tak jak mój kolega: jak zobaczysz że nie słukali w toalecie to zostaw i potem np jak już się wezmą do jedzenia powiedzmy śniadani to im powiedz żeby poszli do łazienki i spuścili wodę. Jak będą odwróceni plecami do Ciebie to powiedz "pieprzona słowiańska dzicz!" tak żeby usłyszeli.
Albo sama znajdz im mieszkanie! Przynieś karton z supermarketu albo dwa i daj im do rąk i powiedz żeby się wprowadzili.
Mc-Muza [ Dark Magic Adept ]
Jezeli wynajmujesz to mieszkanie to pogadaj z wlascicielem i powiedz mu ze Ci się to nie podoba. Jak nie będzie widać poprawy to zrezygnujesz z wynajmu. Taki mały szantaż. Lub pogadaj z współlokatorami i zapytaj czy ich matka higieny nie nauczyła i czy w domu też tak mają. Teksty skierowane w kierunku rodziny szczególnie matki sa mało kulturalne i dość hamskie jednak moga odnieść sukces w tej sytuacji. :)
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
nie splukuja po sobie w toalecie...
Oni z jakiejs dziczy przyjechali?
Scatterhead [ P ]
Dla mnie najlepsze rozwiązanie to być racjolanlnym. Nie sa umyte naczynia... trudno niech poleza 2 dni to je wreszcie ktos umyje. Ty myj po sobie i bedzie ok. Nie rozpieszczaj ich pod takim wzgledem ze umyjesz za nich gary. Najgorsze juz jest to ze powiesz im ze nie umyjesz a i tak umyjesz. Wtedy po paru razach okaza sie zwykla ignorancja i zostaniesz z naczyniami I NIE TYLKO Z ANCZYNIAMI, ze wszystkim do konca.
Jezeli chodzi o spuszacznie wody w kiblu, to reakcja musi byc natychmiastowa. Przychodzisz i mowisz: "sorry ale w kiblu cos wali, chyba ktos zapomnial spuscic wody, hehe" muszza sie czuc troch e ponizeni inaczej nic z tego nie wyjdzie.
w 2 slowach: naczynia, nie martw sie to nic strasznego, woda w kiblu - dac im znac ze sie ponizaja.