GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co zrobic jak mam zatkane ucho ??

20.06.2006
17:59
smile
[1]

owens [ Pretorianin ]

Co zrobic jak mam zatkane ucho ??

jak w temacie.... bardzo to niewygodne

20.06.2006
17:59
smile
[2]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

moze umyc i wyczyscic wacikiem

20.06.2006
18:00
[3]

moszeusz [ drzewiec ]

Zatkaj nos i spróbuj wypuścić nim powietrze, albo poprostu umyj :)

20.06.2006
18:01
[4]

Flet [ Fletomen ]

Isc do osrodka zdrowia na darmowe płukanie ucha, ktore wykona pielegniarka.

Mozesz takze zakupic w aptece srodek, ktory rozpusci ten wosk w uszach, a nastepnie pluczesz letnia woda.

20.06.2006
18:01
smile
[5]

...NathaN... [ The Godfather ]

połykaj śline, pomaga :)

20.06.2006
18:01
smile
[6]

Arczens [ Legend ]

Flet => Zdazyles ;)

20.06.2006
18:02
smile
[7]

seb0 [ Centurion ]

Zależy które ucho jeśli prawe to poskacz na prawej nodze z opuszczoną głową, a jeśli lewe to to samo, tylko, że na lewej nodze. Życzę powodzenia.

20.06.2006
18:03
[8]

Regis [ ]

Nie czysc wacikiem, bo wepchasz sobie caly syf jeszcze glebiej. Najlepiej specyfik "Oroclean" (albo cos takiego) na przyklad kupic i uzyc :)

20.06.2006
18:05
[9]

Laios [ Chaosnik ]

Użyj przepychaczki :)

20.06.2006
18:06
[10]

mooris [ Konsul ]

Stajesz na przeciwnej nodze do ucha z którym masz problem. Podskakujesz, a po każdym skoku popijasz octem zmieszanym z olejem roślinnym w proporcji 1:4...

20.06.2006
18:08
[11]

Flet [ Fletomen ]

Takie skakanie to pomaga jak woda wleje sie do ucha.

mooris -> A co to za szamanskie sposoby ? :P

EDIT:

Dziwne co ma taki ocet do ucha, nie ?

20.06.2006
18:09
smile
[12]

Hitmanio [ Legend ]

Idź do lekarza i Ci przepłucze, jak mi :D

20.06.2006
18:09
[13]

GROM Giwera [ One Shot ]

to co mooris mówi pomaga. Przynajmniej mi coś podobnego pomogło. Tyle, że zamiast octu zastosowałem spirytus..

20.06.2006
18:09
[14]

moszeusz [ drzewiec ]

mooris>> Można jeszcze tak :
Stajesz na przeciwnej nodze do ucha z którym masz problem. Podskakujesz, a po każdym skoku "kielicha" i zagryzasz ogórem w proporcji 1:1 :D

20.06.2006
18:10
[15]

BBC BB [ massive attack ]

Bo uszy się myje a nie trzepie o wanne.

20.06.2006
18:11
[16]

_bubba_ [ Mr. Pink ]

Ja niedawno miałem coś takiego, tzn. nie zatkane, ale takie przyklapnięte jak np. po zmianie ciśnienia, albo mocnego smarkania Byłem u lekarza, przepisał mi krople i antybiotyk. Po paru dniach zatkanie zniknęło. Aha, nazywa się to zatkaniem trąbki eustachiusza

20.06.2006
18:11
smile
[17]

mooris [ Konsul ]

Nabijacie się z gościa, a ja chciałem mu pomóc. Giwere wyleczyłem...

20.06.2006
18:12
smile
[18]

GROM Giwera [ One Shot ]

Eustachy?

20.06.2006
18:15
smile
[19]

mooris [ Konsul ]

A tak swoją drogą to tylko kwestia czasu jak ktoś machnie wątek, że ma zatkane coś innego...

Edit: A to jest pewnie dopiero niewygodne

20.06.2006
18:21
[20]

AMDD [ Dwory Unia ]

zaciśnij palce na nosie i próbuj na siłe wydmuchiwać powietrze nosem. Powinno odetkać

20.06.2006
18:24
[21]

_bubba_ [ Mr. Pink ]

AMDD --> Nie pomoże na zatkaną trąbkę. Musisz iść do lekarza.

20.06.2006
18:36
smile
[22]

Barthez x [ Generaďż˝ ]

A wiecie, że ja mam ten sam problem? :) Już chyba od pół roku tak jest, a nie ma mowy o tym, że zapchało mi się od wosku, bo codziennie dokładnie czyszczę uszy... Raz tak się zrobiło i zostało :| Głupie uczucie, a najgorsze jest to, że już się przyzwyczaiłem :/

20.06.2006
18:39
[23]

©®© [ Generaďż˝ ]

Trzeba skakas na pięcie tej stopy po ktorej stronie znajduje sie zatkane ucho. Mnie zawsze pomaga, ale to jest bardziej chyba na zatkanie wodą, a jesli taki stan utrzymuje sie przez dłuzszy czas to raczej nie jest to chyba woda.

20.06.2006
20:03
[24]

wishram [ Generaďż˝ ]

raz chodziłem tak przez całe wakacje (nie licząc wcześniejszych miesięcy, razem tak z 4miesiące)
fatalne uczucie, choć idzie się przyzwyczaić
W końcu poszedłem do laryngologa, przepłukał mi dokładnie, nie wiem co trąbka czy jak tam się to nazywa, i przez kilka pierwszych godzin czułem się jak w katedrze, wszystko tak pięknie głośno, jak chodziłem słyszałem szmer swoich kroków, słyszałem upadek piłki, mogłem normalnie oglądać telewizję: fantastyczne uczucie :)
Idź do lekarza na przepłukanie, podobno lepiej iść do porządnego specjalisty, bo łatwo tym zabiegiem uszkodzić słuch. Idź, nie ma się co męczyć.

ps. zakładam że chodzi ci o coś więcej niż zwykłe zatkanie wodą

20.06.2006
20:05
[25]

Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]

Można też tak "przeskoczyć" szczęką. Nie wiem jak to określić. Ale jak otworzysz mocno usta to może pomóc :O

20.06.2006
20:24
[26]

weds [ Ocean Soul ]

Niektórzy ludzie tak mają że mimo regularnego czyszczenia, uszy zapychają się woskiem - jest na to środek dostępny w aptece, ale najlepiej pójść do laryngologa, bo może to być też infekcja.

AMDD - nie polecam takiego sposobu. Można coś sobie zrobić.

20.06.2006
20:27
[27]

xZiutax [ Junior ]

Poziewj pare razy-pomaga

20.06.2006
20:29
[28]

Pawelk222 [ Konsul ]

Świecowanie uszu --> na 100% skuteczna metoda. Sam miałem ten zabieg. Nic nie boli, czuje się
przyjemne ciepło w uchu. Oto opis:

To terapia, która polega na ogrzewaniu ucha specjalną świecą, pomoże złagodzić wiele dolegliwości. Ponieważ zabieg dotyczy bardzo delikatnego organu, powinien go wykonywać doświadczony terapeuta.

Zabieg ten stosują po dziś dzień Indianie z plemienia Hopi mieszkający w Ameryce Północnej. Od pokoleń, gdy ktoś cierpi na ból głowy, uszu czy zatok, wkładają mu do ucha tlące się świece. Terapią tą zainteresowała się współczesni bioterapeuci - poleca ją coraz więcej gabinetów medycyny naturalnej.

Wosk, zioła, olejki

Używane do zabiegu świece nie mają knota. Podczas seansu nie palą się żywym płomieniem, ale żarzą. Wykonuje się je ręcznie z kawałka cienkiego, lnianego albo bawełnianego płótna zatopionego w wosku z dodatkiem miodu, ziół oraz olejków eterycznych. Składniki te zgodnie z recepturą Indian Hopi są mieszane w określonych ilościach, proporcjach i kolejności. Po nasączeniu materiał zwija się dość ciasno w taki sposób, by powstała rurka. Ta rurka to właśnie świeca o długości około 21 cm i średnicy około 1 cm. W trakcie zabiegu spala się tylko połowę. W dolnej części rurki umieszczona jest cieniutka blaszka sięgająca mniej więcej do 6 cm wysokości. To ona przekazuje ciepło do wnętrza ucha.

Pod ciśnieniem

Przed zabiegiem pacjent układa się wygodnie na boku, a terapeuta lekko masuje mu ucho. Następnie smaruje je kremem, by świeca szczelniej przylegała. Zapala ją i czeka, aż zacznie się żarzyć. Potem drugi koniec umieszcza niezbyt głęboko w uchu. Pod wpływem ciepła w kanale ucha tworzy się podciśnienie, które "wysysa" woskowinę. Wewnątrz świecy pojawia się nalot i to na podstawie jego wyglądu terapeuta określa stan zdrowia pacjenta. Jasnożółty nalot świadczy o tym, że pacjent jest zdrowy, brązowy - że zabieg trzeba powtórzyć, ponieważ nie przyniósł jeszcze spodziewanych efektów terapeutycznych; zielony nalot oznacza poważniejsze kłopoty zdrowotne - należy bezzwłocznie zgłosić się do lekarza. Zabieg trwa około pół godziny. W tym czasie nie należy mówić ani gwałtownie się poruszać, bo inaczej świeca może zmienić położenie i w kanale ucha nie powstanie odpowiednie podciśnienie. Tak długiego czasu niemal w bezruchu nie wytrzymają np. małe dzieci, osoby nadpobudliwe, psychicznie chore, w znacznym stopniu ułomne fizycznie, dlatego nie mogą one korzystać z zabiegu świecowania uszu.

Po zabiegu

Przez kilka minut trzeba leżeć. Dobrze jest zamknąć oczy i zrelaksować się. Po wyjściu z gabinetu jeszcze przez kilka godzin można odczuwać mrowienie w okolicy głowy. Po zabiegu trzeba chronić uszy - w chłodne dni czapką, a w cieplejsze - wacikami. Trzeba też w dniu zabiegu uważać, by do uszu nie dostała się woda, nie można więc np. iść na basen, pływać, nurkować, a nawet myć włosów. Niektórzy czują poprawę zdrowia czy samopoczucia tego samego dnia po zabiegu. Jeśli jednak dolegliwości były silne, świecowanie trzeba powtarzać - terapeuta decyduje, jak często. Koszt jednego seansu to 50-80 złotych.

Wskazania


zalegająca w uchu woskowina


przewlekłe stresy


bóle głowy


zaburzenia przemiany materii


spadek odporności


dolegliwości okresu przekwitania

Przeciwwskazania


uczulenie na produkty pszczele


noszenie aparatów słuchowych


ostry stan zapalny ucha


niepełna i uszkodzona błona bębenkowa


urazy głowy


choroby zakaźne

20.06.2006
20:34
smile
[29]

Ramz [ Konsul ]

Raz mialem tez zatkane ucho przez dluzszy czas. Niestety moglo sie skonczyc nieciekawie bo na zbiegu w szpitalu - mieli mi wkladac jakies wentyle :| na szczescie pewnego dnia ucho sie "odblokowalo" i do dzisiaj slysze dobrze.

20.06.2006
20:36
[30]

pecet007 [ ]

Ramz - miałem podobnie tj. też zatkane ucho, też przez dłuższy czas i też się odetkało, ale próbowałem wszystkiego wlewałem nawet wodę pod dużym ciśnieniem do ucha, ale nic tylko krew wypływała...

aha zatkałem je dosyć głupio i już w sumie za bardzo nie pamiętam jak, ale w każdym razie chusteczkę higieniczną miałem w nim ;p

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.