GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pytanie o kodeks cywilny. Sprzedaż samochodu

20.06.2006
16:00
smile
[1]

zawodowieckuba [ Pretorianin ]

Pytanie o kodeks cywilny. Sprzedaż samochodu

Typek kupił odemnie samochod. Dzis dzwoni że auto jest uszkodzone i ze sprzedalem mu bubel. Podczas gdy ja o tych wadach nic nie wiedzialem, poprostu kupiłem samochód i nie podpasowal mi po kilku dniach jazdy i postanowilem sprzedać. Kupujący twierdzi ze do miesiąca czasu moze zwrócić samochód mimo ze w umowie nie ma takiej adnotacji. Jest zas o tym ze kupujący nie ebdzie mial zadnych roszczeń apropo wad technicznych pojazdu... Gośc chce zgłoscic sprawe do sądu co proponujecie? Co powinienem zrobic ?

20.06.2006
16:46
[2]

gladius [ Subaru addict ]

A był zapis w umowie, że stan techniczny samochodu jest mu znany?

20.06.2006
16:54
[3]

mirencjum [ operator kursora ]

To zależy od umowy , bo są zapisy o udzieleniu informacji o stanie technicznym , wówczas sprzedający powinien poinformować kupującego o stanie technicznym samochodu, o wszystkich znanych mu usterkach i problemach. Zatajenie jakiejś informacji może później spowodować sprawę sądową - w praktyce jednak udowodnienie że sprzedający wiedział o poważnym uszkodzeniu i zataił tę informację jest dość trudne.

20.06.2006
16:54
[4]

goldenSo [ LorD ]

Skoro podpisał się pod tym że niebędzie miał roszczeń to w czym problem?

20.06.2006
16:57
[5]

Iceman_87th [ Senator ]

Z tego co wiem nie musi byc zadnego zapisu, bo ty odpowiadasz sprzedajac samochod i nawet jezeli nie wiedziales o wadzie to nie masz jak tego dowiesc. W umowie powinienes ewentualnie tylko zapisac wady o ktorych widziales np wgniecony zderzak, z ktorymi koles sie zapoznal i przyjal do wiadomosci ze kupuje auto z taka wada. Poza tym jak pojdziesz do sadu to i tak on najprawdopodobniej uzna, ze zatailes uszkodzenia auta bo sprzedales go pare dni po tym jak go kupiles - ja bym tak zrobil. Co do tego czy moze oddac. Raczej nie moze ale moze zarzadac, aby naprawic uszkodzenia. Sam mozesz rzadac naprawienia uszkodzenia od kolesia od ktorego ty kupiles, ale to juz twoj problem. Kiedys czytalem artykul w gazecie, ze koles kupujacy auto moze bardzo duzo, ale nie pamietam gdzie to bylo.

20.06.2006
16:58
smile
[6]

zawodowieckuba [ Pretorianin ]

juz wporządku gosc chcial pozywac do sądu ja powiedzialem ze w takim razie nie ma sprawy i oddzwonil po jakims czasie i zmiękł... oddam mu tysiaka z tego co mi zaplacil i nie zamierzam z typem gadac
DZieki za pomoc :)

20.06.2006
17:00
[7]

olivier [ Senator ]

Prawda. Sprzedający ponosi wszelką odpowiedzialność za samochód, bez względu na wady ukryte. Co do trybu i możliwości reklamacji to się nie orientuje.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.