GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy naprawdę niektórzy są aż tak głupi, że nie liczą się z innymi ?!?!?!?!?

14.06.2006
20:54
smile
[1]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

Czy naprawdę niektórzy są aż tak głupi, że nie liczą się z innymi ?!?!?!?!?

Sprawa tyczy się słuchania muzyki. Powiedzcie mi z jakiej paki jestem zmuszony słuchać (nie ważne jakiego rodzaju muzyki), która dobiega mnie zza ściany (tudzież z drugiego bloku) ??? Owszem ja też lubię słuchać muzyki, czasem też głośno nawet, ale wtedy zamykam okno, a nie wystawiam głośnika do okna. Nie puszczam też na taki regulator, że sąsiadowi obok szyby wyskakują. Kuźwa czy to taki okres, że ludziom palma odbija ? No kurwa nie mogę już wytrzymać, z zamkniętymi oknami podusić się idzie, a przy otwartych ino "łup dup dup, łup dup dup, cyk cyk cyk ..." Kuźwa ...

Wybaczcie, ale wybuchłem. Też macie takich świrów sąsiadów ? Ja rozumiem - okres wakacji, małolaty zostają w chałupie w ostatnich dniach szkoły, rodziców nie ma ... ale bez przesady. Im się już w głowach poprzewracało/

14.06.2006
20:58
smile
[2]

Deepdelver [ Legend ]

Z tej samej paki co ja muszę oglądać na trawnikach fakalia psów moich sąsiadów, czekać jak głupi na przejściu dla pieszych bo wszystkim prymitywnym cepom nagle spieszy się do domu a żywego przez pasy nie przepuszczą albo dusić się w miejscach publicznych pod naporem fali bzu (perfumy Made in Dworzec), którą zaciekle perfumują się niektóre dziewoje.
Reasumując: masz rację, ludzie nie liczą się z innymi.

14.06.2006
20:59
[3]

moszeusz [ drzewiec ]

Na sąsiada za ścianą jest prosty sposób. Wystarczy wykręcić korki. Też miałem taki problem, kiedy kopanie mu w drzwi nic nie dawało, skutkowało wykręcanie korków, oczywiście on nie wiedział, że to ja :)

14.06.2006
21:19
smile
[4]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

moszeusz ---> dobre :]

14.06.2006
21:23
[5]

MAROLL [ Hibernate ]

Obok mieszka jeden taki impro-pako-dresoman i non stop leci bum bum bum cyk cyk cyk bum bum bum. Wqriwa mnie to niemiłośiernie. Ale jak puszczę swoją muzykę to już nie słyszę, ale np. jak jestem w kuchni i chcę spokojnie zjeść to kurfa tylko bum bum cyk cyk cyk... Raz wybiłem mu szybę przy którym stała jego odpicowana wieża Hi-Fi. Przez jakiś czas był spokój, ale teraz to puszcza znowu, wychodzi w okularkach na balkonik i opala swoje nasterydowane mięśnie. Myślę nad zakupieniem broni... jakieś wiatrówki czy coś..

@moszeusz

Z korkami będzie trudniej, ale jak się jakoś dostane do jego korków to dam mu popalić ;)

A co myslicie o zadzwonieniu na straż miejską lub policję ? Powinno coś pomóc ?

14.06.2006
21:39
[6]

Shilka [ Konsul ]

Ja mam to samo. U mnie też bezmózgowiec za ścianą puszcza jedną płytę bum cyk cyk.

Najgorzej było w czasie poprzedniej (zimowej) sesji. Ja się uczę a ten dupek cały czas gra na ful. Okna u siebie pozamykałam, ale dalej było tak głośno że u mnie w pokoju było słychać tak jakbym to ja puszczała muzykę (w pokoju na drugim końcu mieszkania też było słychać), aż mi dywan podskakiwał (takie drgania były odczuwalne).
A osioł oczywiście musi mieć wieżę ustawioną na tej ścianie co sąsiaduje ze mną :-/

14.06.2006
21:52
smile
[7]

MacGawron [ Generaďż˝ ]

To z korkami to trzeba wiedziec co i jak.

14.06.2006
21:53
[8]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

eee jaki Maroll ? Czemu tak uważasz ? :)

14.06.2006
21:57
[9]

Erynia [ Pretorianin ]

Ja mieszkam w domku jednorodzinnym... :) rzadko sie takie incydenty zdarzaja.. zwlaszcza ze mam "uprzejmych" sasiadow.. ech.. tak bywa.. trzeba sie pogodzic.. ;)

14.06.2006
22:02
[10]

shubniggurath [ Mongoose Dog ]

może pójść i porozmawiać...? ewentualnie jeśli to nie pomoże zaopatrzyłbym się w dobre słuchawki i po kłopocie;-)

14.06.2006
22:08
[11]

mirencjum [ operator kursora ]

Możesz spróbować wywiesić kartkę ostrzegawczą .

Bardzo głośne słuchanie muzyki, trwające dłuższy czas, stanowiące uciążliwość dla otoczenia stanowi wykroczenie, o którym mowa w art. 51 Kodeksu wykroczeń. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Rozporządzenie ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa z dnia 13 maja 1998 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku. (Dz. U. z 1998r. nr 66 poz.436) precyzuje, że na terenach zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej i zamieszkania zbiorowego dopuszczalny poziom hałasu wynosi 60dB w porze dziennej i 50 dB w porze nocnej – gdy hałas pochodzi z dróg lub linii kolejowych, 50 dB w porze dziennej i 40 dB w porze nocnej – gdy hałas pochodzi z innych źródeł (w tym też mieści się słuchanie muzyki przez sąsiada).




14.06.2006
22:14
[12]

Shilka [ Konsul ]

U mnie raz mama dzwoniła, żeby trochę sciszył - pomogło może na pół godziny (i to też nie za dużo, bo i tak było słychać). Potem dzwonił ojciec - oferował mu nawet, że mu słuchawki dobre pożyczy. Ale gdzie tam - jak ktoś jest debilem to do niego takie słowa nie docierają.

Już się nawet ojciec zastanawiał czy niedałoby się przez jego fachowe radia puścić jakiegoś sygnału co by mu tą wieżę spalił, albo przynajmniej zakłócał.

14.06.2006
22:16
[13]

moszeusz [ drzewiec ]

Trzeba byłó zanęcić mołotovem :), tak czy inaczej, wieżyczka by się spaliła

14.06.2006
22:20
[14]

Łysack [ Mr. Loverman ]

Grzesiek -> a to nie Ty jesteś ten co narzekał, że Polacy w Londynie puszczają disco polo i musisz tego słuchać? jak to nie Ty to na pewno Ty się tam wypowiadałeś:D

14.06.2006
22:37
[15]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

Łysack ---> osobiście nie mam nic do Disco Polo. Może i się wypowiadałem, a co to ma do rzeczy ?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.