FPP rules! RPG sux! - czyli "Tańczący z Musztardami" [słoik nr. 9]

10.06.2002

12:37

[1]

tygrysek [ behemot ]

FPP rules! RPG sux! - czyli "Tańczący z Musztardami" [słoik nr. 9]

Haslo:

Musisz byc twardy, jak sloik Musztardy

Hymn:

1. Jeszcze Musztarda nie zginęła kiedy my żyjemy
Gdy nam smutno kiedy źle jest my Musztardę jemy

Marsz marsz Musztardy! Każdy musi być twardy!
Za twoim smakiem raczę się burakiem :)

Przejdziem Wisłę przejdziem Wartę
Będziem jeść Musztardę
Dał nam przykład Bonaparte
Jak trza jeść Musztardę

Marsz marsz..

2. Musztardo! Jedzenie moje! Ty jesteś jak Keczap.
Ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto Cie kupuje.
Dziś, smak Twój w całym słoiku smakuje i opisuje,
Bo ślinka mi cieknie na myśl o Tobie.

Sprzedawczynio, co za ladą stoisz
i kasą fiksalną bronisz dostępu
Chronisz słoiki z Musztardą i Majonezem,
(gdy po uczcie domowej, skończywszy opróżniać słoik,
zaraz mogłem do sklepu porgu, iść i kupić Mustardy słoik)

Tymczasem przenoś moją duszę utęskonioną,
do sklepu progów, gdzie musztarda na półce stoi,
do tych półek sklepowych,
szerokim pasmem słoików obstawionych...

Przykazania:

1. Nie będziesz miał potraw innych przed Musztardą
2. Nie będziesz oddawał czci bałwochwalczej potrawom innym
3. Nie będziesz nazw Musztardy w celach niegodziwych nadużywał
4. Pamiętaj aby Musztardę jeść dnia każdego
5. Czcij również Majonez i Ketchup, gdyż na wzór musztardy uczynione zostały
6. Nie będziesz rozbijał słoików z Musztardą
7. Nie będziesz Musztardy z innymi niegodnymi potrawami mieszał
8. Nie będziesz kradł Musztardy bliźniego swego
9. Nie będziesz dawał swiadectwa złego i fałszywego o musztardzie twojej
10. Nie będziesz pożądał Musztardy bliźniego swego, ani nawet kiełbaski, która jego jest.

Wiersze:

Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim,
Moja droga musztardo, tym zniknieniem swoim!
Pełno dań, a jakoby niczego nie było:
Jedną maluczką musztardą tak wiele ubyło.
Tyś za wszytki smakowała, za wszystki wytarczała
I nasze tłuste gęby smakiem wypełniała.
Nie dopuściłaś nam chamskiego żarcia kupować,
Ani innym żarciem sobie głowy psować
To tego, to owego żółto wyglądając,
I onym swym wspaniałym smakiem zabawiając
Teraz podrożałaś, szczere pustki w domu,
Nie masz musztardy, nie masz rozśmiać się nikomu
Z każdej lodówki żałość człowieka ujmuje,
A brzuszek swej musztardy darmo upatruje.

Historie & Historyjki:

MUSZTARDA

Bez niej trudno sobie wyobrazić prawdziwe grillowanie. Nadaje smak nawet najbardziej pospolitym potrawom, takim jak kanapka z wędliną czy z żółtym serem.

Musztardę wynaleziono prawie dwa tysiące lat temu. Zanim się pojawiła, raczono się dwoma gatunkami gorczycy - białą i czarną. Ta przyprawa jest znana od czasów prehistorycznych. Pliniusz wymienia 40 środków leczniczych, których była podstawowym składnikiem. Rzymianie dodawali jej do każdej wyszukanej potrawy. Traktowano ją jako afrodyzjak, dodawano do eliksirów miłosnych.

Już wówczas przyprawa z gorczycy swoim przeznaczeniem przypominała dzisiejszą musztardę. Miała postać proszku i posypywano nią potrawy. Ceniono również jej właściwości konserwujące.

[text wziety ze strony https://www2.gazeta.pl/kobieta/1,26086,670989.html]

"...i wziął Pan słoiczek i odkręcił go powoli. To zrobiwszy zanurzył zanurzył w nim palec. I włożył go potem do ust. I pomruk zadowolenia wydobył się z ust Jego. I rzekł do Adama: "Oto musztardę ci daję. Niech ona ci posiłkiem będzie. Ceń ją i uwielbiaj, bowiem Ja ci ją dałem. I nie porządaj pokarmu innego bowiem do zguby i rozstroju zołądka cię to doprowadzić może. A cierpienie twe wielkim wtedy będzie." I podał słoiczek Adamowi. I rzekł Adam: "Niech więc potrawa ta najważniejszą i jedyną dla mnie będzie." I zanurzył palec swój na wzór Pańskiego w słoiczku. I włożył go do ust. I wielkie zadowolenie i szczęście adam ogarnęło, bowiem zaprawdę musztarda ta znakomitą była..."

Musztardujemy profesjonalnie! ;)
To jak? Zaczynamy pogaduchy! :)

poprzednia część:

10.06.2002

12:40

[2]

sajlentbob [ Konsul ]

piersi?

13.06.2002

21:06

[67]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Wieśniacy czosnek w wielkiej obfitości pojedli, a ku większej pewności wieńce sobie czosnkowe na szyjach pozawieszali. Niektórzy, osobliwie niewiasty, całe główki czosnku pozatykali sobie, gdzie jeno mogli. Całe sioło czosnkiem śmierdziało horrendum, dumali tedy kmiecie, że w bezpieczności są i że nic im upir uczynić nie zdoła. Wielkie było zasię ich zdumienie, gdy upir, o północku nadleciawszy, nie zląkł się zgoła, jeno śmiać się jął, zębami od uciechy zgrzytać a szydzić. "Dobrze to, wołał, żeście się przyprawili, wnet was żreć będę, a przyprawione mięsiwo więcej mi do smaku. Posólcie się jeszcze a popieprzcie, a i o musztardzie nie zapomnijcie" Jak widać i wampiry uwielbiają Musztardę. Qleczki rulez!