GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

DOWCIPY - zapraszam

09.08.2001
11:03
smile
[1]

anonimowy [ Legend ]

DOWCIPY - zapraszam

> > Maly Jasio pyta sie taty:
> - Tatusiu, jak wyglada 'broszka' u kobiety ?
> Ojca zamurowalo, ale Jasio nalega, zeby odpowiedzial.
> - Ale przed czy po stosunku ?
> - No, przed.
> - A wiec wyobraz sobie... platki rozy delikatnie pokropione
ros?...
> - Aha. A po ?
> - Hmm... jak by to wytlumaczyc... widziales kiedys pysk buldoga
wysmarowany
> majonezem?
> ##############
> Listonosz przechodzi na emeryture. Wszyscy z okolicznych domow
postanowili,
> ze bedzie on poraz ostatni chodzil od domu do
> domu i tym razem tylko odbieral prezenty za swoja wieloletnia
prace.
> Puka do pierwszych drzwi...dostaje wspalniale wyposazenie
> wedkarskie...promienieje z radosci
> Puka do drugich drzwi...otrzymuje bilet na Hawaje...cieszy sie
nasz
> listonosz ogromnie
> Puka do trzecich drzwi...otwiera mu wspaniala blondynka...mrugajac
oczetami
> zaprasza go do swojego loza i spelnia przez cala noc
> listonosza najskrytsze marzenia sexualne...rano podaje mu do lozka
wspaniale
> sniadanie. Listonosz jest wniebowziety...gdy urocza
> blondynka nalewa mu do szklanki kawe, listonosz zauwaza ukrytego
pod
> szklaneczka dolara, zaciekawiony pyta:" noc byla wspaniala,
> sniadanie tez, ale dlacczego ten dolar?"
> no to blondynka przewracajac oczy...wczoraj wieczorem zapytalam
mojego
meza
> co mam Ci dac za Twoja wieloletnia sluzbe. Odpowiedzial
> mi: "pierdol go, daj mu dolara". Sniadanie bylo moim pomyslem
> ############
> Pewnego dnia synek przylapal tate w toalecie jak trymal w reku
swojego
> malego i szybko nim poruszajac szeptal zmyslowo "Chce kobiety,
chce
> kobiety..." Drugiego dnia sytuacja sie powtorzyla i znowu chlopak
patrzy
jak
> ojciec onanizujac sie szepcze "Chce kobiety, chce kobiety...."
Trzeciego
> dnia chlopaczka zaskoczyly dziwne dziwieki wydobywajace sie z
sypialni
ojca,
> zaglada, a tam ojciec z wyrazami szczescia na twarzy jedzie jakas
mloda
> panienke,
> Synek nie namyslajac sie dlugo polecial do lazienki, wzial malego
w reke i
> szybko nim poryszajac powiedzial...:"Chce rower, chce rower....."
>

temperatury......


>
> +30 st. C
> Polacy spia bez zadnego nakrycia.
> Amerykanie zakladaja swetry.
> Mieszkancy Miami wlaczaja ogrzewanie
>
> +10 st. C
> Amerykanie trzesa sie z zimna.
> Wloskie samochody nie chca zapalic.
> Mozesz zobaczyc swój oddech
>
> 0 st. C
> Woda zamarza.
> Rosjanie ida poplywac.
> Francuskie samochody nie chca zapalic.
>
> -15 st. C
> Twój kot chce spac z toba pod jedna koldra.
> Politycy zaczynaja rozmawiac o bezdomnych.
> Niemieckie samochody nie chca zapalic.
> Marzymy o wyprawie na poludnie.
>
> -30 st. C
> Rosjanie zakladaja podkoszulki.
> Potrzebujesz kabli rozruchowych, zeby samochód zaczal
funkcjonowac.
> Twój kot chce spac w twojej pizamie
>
> -40 st. C
> Politycy zaczynaja cos robic z bezdomnymi.
> Mozemy ze swojego oddechu budowac domki iglo.
> Japonskie samochody nie chca zapalic.
> Chcemy wyruszyc na poludnie.
>
> -50 st. C
> Za zimno, zeby myslec.
> Potrzebujesz kabli rozruchowych, zeby kierowca zaczal
funkcjonowac.
> Rosjanie zamykaja okno w lazience
>
> -60 st. C
> Niedzwiedzie polarne ruszaja na poludnie.
> Prawnicy wkladaja rece do swoich wlasnych kieszeni
SPRZEDAM KOBIETE





Data pierwszej rejestracji: luty 1974



Uzywana, brak hamulców, lekko sie prowadzi, podgrzewane siedzenie,
obnizone sportowe zawieszenie, automatyczne ssanie, dwie poduszki
powietrzne, pelen lifting. NIE BITA.



Cena: do uzgodnienia.



Darmowa jazda próbna!!!
>
>Dlaczego Kowalski jest zly gdy zona go zdradzila?
>Bo on jeszczy jej nie zdradzl.
Part 1.
> Trzech hackerow i trzech userow sie wybralo w podroz pociagiem.
> Userzy kupili 3 bilety, hackerzy jeden na wszystkich. Jada. Widza,
> ze zbliza sie kontrola. Hackerzy biora swoj bilet i zamykaja sie we
> trojke w kiblu. Przychodzi kontrola, sprawdza bilety userom,
> odchodzi. Przechodzac obok kibla widzi, ze ktos tam sie zamknal.
> Puka. Hackerzy wysuwaja bilet przez szpare pod drzwiami, kontroler
> sprawdza, dziekuje, wsuwa z powrotem bilet i odchodzi.
>
> Part 2.
> Ci sami userzy i hackerzy jada w podroz powrotna. Userzy biorac
> przyklad z hackerow kupuja jeden bilet na trzech, hackerzy nie
> kupuja wcale. Jada. Zbliza sie kontrola. Userzy biora swoj bilet i
> biegna do kibla, zamykaja sie. Hackerzy ida za userami, pukaja w
> drzwi do kibla, userzy wysuwaja bilet przez szpare pod drzwiami,
> hackerzy biora bilet i biegna do drugiego kibla na drugim koncu
> wagonu...
>
> Moral.
> Nie kazdy algorytm wymyslany przez hackerow potrafia wykorzystac userzy.



> Do gabinetu psychiatry wchodzi mezczyzna z zona, skarzac sie na jej apat
> Lekarz porozmawial z pacjetka , potem ja objal, poglaskal i kilka razy
> pocalowal. Wreszcie
> zwraca sie do obecnego przy tej scenie meza:
> - Oto zabiegi, które sa potrzebne panskiej zonie. Powinny byc stosowane
> przynajmniej co drugi
> dzien. No powiedzmy we wtorki, czwartki i soboty.
> - Dobrze, we wtorki i czwartki moge zone do pana przyprowadzic, ale
> sobota
> wykluczona - gram z
> kolegami w karty!!!
>
>
>
> >
> > Armia Polska postanowila stworzyc w czasie wojny partyzantke
> > w kraju. Zglosilo sie paru kamikadze.Na przeszkoleniu general
> > tlumaczy im, co maja robic: - wsadzimy was do samolotu,
> > polecicie nad kraj, 3 minuty od granicy wyskoczycie ze
> > spadochronem.Pociagniecie za prawa raczke. Jesli spadochron
> > zawiedzie, to za lewa.Wylandujecie kolo rzeki, tam w krzakach
> > bedzie rower, pod siodelkiem pistolet i mapa.Tak dotrzecie do
> > oddzialu. Stefan byl odwaznym chlopem, zglosil sie jak na
> > prawdziwego patriote przystalo. Leci samolotem, skoczyl 3min
> > od granicy jak pan general przykazal.Spadajac chwyta za prawa
> > raczke - nic - , za lewa - dupa zbita,dalej nic.
> > Skonsternowany mruczy pod nosem: - Kurwa, jak i tego roweru w
> > krzakach nie bedzie, to ja pierdole tak a partyzantke!!!
> >
> > Zlapali hitlerowcy McGyver'a i zamkneli go w komorze gazowej .
> > Po pieciu minutach slysza pukanie do drzwi komory i glos:
> > -Hej ,Hans tu sie gaz ulatnia !
> > Po kolejnych dziesieciu ,znowu:
> > -Hans ,tu sie gaz ulatnia !!
> > Niemcy sie wkurzyli i wpuscili jeszcze wiecej gazu .
> > Po chwili slysza :
> > -Hans ,naprawilem to .
> >
> > NIE DOSTANIESZ ANI KROPELKI!!!!
> > ANIA KROPELKA.
> >
> > Autostopowiczka zatrzymuje samochod na drodze z Poronina do
> > Zakopanego.
> > Samochod zjezdza na pobocze i szofer odkreca okienko.
> > Autostopowiczka wsadza glowe do srodka, a wtedy kierowca podkreca
> > szybko okienko, wychodzi druga strona, zadziera kiecke i rznie
> > rzeczona autostopowiczke, poczem odkreca okienko i odjezdza.
> > Wtedy zza drzewa wychodzi goral i rzecze:
> > - Samochod, jak samochod. Ale takie drzwi to se musze kupic.
> >
> > Przychodzi baba do lekarza.
> > -No i co,czy pomogly pani te lekarstwa co przypisalem na hemoroidy?
> > -Ta pol na pol.
> > -Jak to?
> > -Te dlugie sliskie tabletki to jakos polknelam,ale ten krem,co mi pan
> > przepisal,to nawet z chlebem zjesc nie moglam
> >
> > Baba u lekarza.
> > Doktor: Pani ma chyba nadzerke....
> > Baba: A to swinia... Mowil, ze tylko polize
> >
> > Przychodzi baba do lekarza i pyta:
> > - W jakich porach pan przyjmuje?
> > - W sztruksach...
> >
> > Siala baba mak
> > ... i dostala 5 lat
> >
>
>
>
> > Pewna kobieta przechodzila obok domu publicznego, gdzie odbywala sie
> > wyprzedaz sprzetów. Kupila papuge w klatce, przyniosla ja do domu.
> Klatka
> > byla przykryta plachta, która kobieta podniosla.
> > - O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa sie papuga.
> > Kobieta szybko zakryla z powrotem klatke plachta. Po jakims czasie ze
> > szkoly
> > przychodza córki i dopominaja sie, aby im pokazac papuge. Matka
> postanawia
> > zaryzykowac i odkrywa klatke:
> > - O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki...
> > Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy maz i tez chce
> > widziec
> > papuge. Kobieta postanawia dac jej ostatnia szanse i odkrywa klatke:
> > - O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmus ten sam
> > stary, wierny klient.....
> >
> > - Wez mnie - namietnie mruczy zona.
> > - Oszalalas? Przeciez ja nigdzie nie wychodze!
> >
> > W poradni seksuologicznej przeprowadzono ankiete wsród par malzenskich
> > zglaszajacych sie po porade. Na pytanie: "Co robia mezowie po odbytym
> > stosunku?" otrzymano nastepujace odpowiedzi:
> > - 5% mezczyzn odwraca sie na drugi bok i zasypia,
> > - 5% wychodzi do lazienki,
> > - 90% ubiera sie i ...wraca do domu.
> >
> > Zona wyrzuca mezowi:
> > - Dziwny jestes. Pól roku zastanawiasz sie jaki model samochodu kupic, a
> > mnie zaproponowales malzenstwo juz po dwóch tygodniach znajomosci.
> > - Co ty chcesz? Samochód to powazna sprawa!
> >
> >
> > Rozmowa dwóch kolegów:
> > - Slyszalem, ze sa w sprzedazy takie szkla, przez które wszystko wydaje
> sie
> > piekniejsze, nawet wlasna zona...
> > - Znam je juz od lat. Sa dobre, tylko stale trzeba je napelniac...
> >
> >
> > Zona pokazuje mezowi magazyn mody z najnowszymi modelami zimowymi i
> mówi:
> > - Chcialabym miec takie futro...
> > Na co maz zza gazety:
> > - To zryj whiskas.
> >
> >
> > Pan Wladek wraca po alkoholowym przyjeciu do domu. Puka do drzwi.
> > - To ty Wladek? - pyta sie przez drzwi zona.
> > Odpowiada jej milczenie, wiec wraca do lózka. Po chwili znowu slyszy
> > pukanie.
> > - Wladek, czy to ty pukasz?
> > Cisza, wiec zona na dobre udaje sie na spoczynek. Rano otwiera drzwi i
> > widzi
> > swojego meza siedzacego na wycieraczce i trzesacego sie z zimna.
> > - Wladziu, to ty pukales w nocy?
> > - Ja...
> > - To dlaczego nie odpowiadales na moje pytania?
> > - Jak to nie odpowiadalem, kiwalem glowa...
> >
> >
> > Zona w czasie stosunku pyta sie meza:
> > - A jesli urodzi sie nam dziecko to jak damy mu na imie ?
> > Maz bierze prezerwatywe i robi jeden supelek, drugi, trzeci, po
> dwudziestym
> > mówi:
> > - Jesli sie stad wydostanie to nazwiemy go MacGaywer.
> >
> >
> >
> > Wieczorna rozmowa malzenstwa w lozu:
> > - Badz mily i powiedz mi przed snem cos czulego, na przyklad "kocham
> > cie!"...
> > - Kocham cie!
> > - Powiedz jeszcze "Mój najdrozszy skarbie!"...
> > - Mój najdrozszy skarbie!
> > - I dodaj cos od siebie...
> > - Dobranoc!
>

09.08.2001
11:04
[2]

anonimowy [ Legend ]

> Idzie sobie kromka chleba (?!) po Bukareszcie, rozglada sie wokolo i > > > coraz mniej przestaje jej sie podobac - naokolo full Rumunow! > > > Wytrzeszczaja > > > oczy, slinia sie na jej widok. To byla rozgarnieta kromka chleba, > > > skojarzyla > > > szybko fakty i dawaj w dluga! Rumuni za nia! To ona w boczna uliczke! > > > Oni za nia! Wpadla miedzy podworka, przemknela wsrod sznurow od > > bielizny, > > > przeskoczyla przez ogrodzenie, leci po jakims dachu, zeskakuje, > kluczy, > > > wreszczcie wpada na jakieo podworeczko. Patrzy, a na lezaku lezy > > > schabowy (?!) i spokojnie sie opala. > > > Kromka: - Stary, spadamy stad, gonia mnie Rumuni, zaraz tu bedzie > > > jatka, zjedza nas na bank, mowie ci, spadamy! > > > A schaboszczak rozparl sie wygodnie: - Spokojnie, to ciebie zjedza., > > > mnie tu nikt nie zna! > > ******************************************************************** > * > Kiedy mozna powiedziec, ze masz naprawde duzy problem? > Kiedy w dniu Sadu Ostatecznego stoisz w kolejce do Pana Boga tuz za > Matka > Teresa, a Bog mowi do niej: > - No coz, corko, chyba wiesz, ze mozna bylo zrobic nieco wiecej... > > * > Blondynka chwali sie sasiadce: > - Mam dwie corki blizniaczki. > - I jak je odrozniasz? > - Po pieprzykach. Brunetka ma pieprzyk na lewej rece, a blondynka na > prawej. > > * > Murzyn modli sie do swojego Boga: > - Dlaczego dales mi czarna skore, Boze? > - Abys podczas polowania w dzungli byl niewidoczny-odzywa sie glos z > nieba-i > aby nie spalilo cie afrykanskie slonce. > - A czemu mam takie krecone wlosy? > - Aby sciete krotko przylegaly do skory glowy i nie mogly zaplatac > sie w > zarosla, gdy biegniesz przez sawanne. > - Rozumiem-odpowiada Murzyn.-Ale moze jeszcze mi powisz, dlaczego > urodzilem sie > w Chicago? > > * > W przerwie pomiedzy wykladami rozmawiaja dwaj profesorowie. Do > jedengo z nich > podchodzi student i pyta o termin zaliczenia. Profesor sie burzy: > - Jak panu nie wstyd!? Przeciez widzi pan, ze rozmawiam z kolego! > Przerwal pan > nasz spor naukowy, stracilismy sedno sprawy, byc moze pozbawil pan > ludzkosc > wielkiego odkrycia... > Student, zawstydzony, przeprasza i odchodzi. > Profesor znow zwraca sie do kolegi: > - No wiec, zarzucam jej nogi na swoje ramiona... > > * > Wnuczek sklada dziadkowi zyczenia z okazji urodzin: > - Mam dla Ciebie, dziadku, takze dwie wiadomosci, dobra i zla. Od > ktorej mam > zaczac? > - Od dobrej. > - Na Twoje przyjecie przyjda dwie striptizerki. > - To wspaniale, wnusiu. A ta zla wiadomosc? > - Obie beda w Twoim wieku. > > Maz do zony: > - Przeczytalem dzisiaj rano w gazecie, ze znowu maja obciac > emerytury. > Przechodzilem potem obok ZUS`u, wiec wstapilem, zeby spytac, jak > wyglada moja > sytuacja. Nie mogli znalezc moich dokumentow i wmawiali mi, ze nigdy > ich nie > mieli. Zeby ich przekonac, ze skonczylem juz szescdziesiat piec lat i > jestem > emerytem, odpialem koszule i pokazalem swoje siwe wlosy na piersi. > - Gdybys opuscil spodnie-odpowiada zona-przyznaliby CI rente > inwalidzka > pierwszej grupy. > > * > Do seksuologa przychodzi pacjent. > - Panie Doktorze, na pewno jestem impotentem. > - A skad ta pewnosc, drogi panie? > - Widzi pan, moj ojciec byl impotentem, a takze dziadek, wiec i ja... > - Jesli panski ojciec byl impotentem, to skad pan sie wzial? > - No, spod Rzeszowa. > > * > Na rosyjskiej wsi rozmawiaja dwie kobiety: > - Wczoraj byl u mnie Iwan. > - I co? > - Nic. Posiedzial, pomilczal, popieprzyl mnie troche, ale czego > chcial, nie > powiedzial. > > * > Do zatloczonej restauracji wchodzi mezczyzna i widzac, ze przy > stoliku siedzi > tylko jeden gosc, zwraca sie do niego: > - Czy to miejsce jest wolne? > Siedzacy schyla sie pod stolik i pyta: > - Janek, bedziesz jeszcze siedzial? > > * > Ksiadz pyta Jasia na spowiedzi: > - Czy wiesz, dziecko, ze zgrzeszyc mozna rowniez myslami? > - Wiem, prosze ksiedza, ale to nie juz nie to samo... > > Dwoch ledwo zywych rozbitkow (R1 & R2) dryfuje w szalupie na srodku > oceanu. > Zar leje sie z nieba, a oni nie maja ani wody pitnej, ani jedzenia. > Jeden z > nich, R1, probuje cos zlowic. Po wielu staraniach udaje mu sie cos > zlapac. > Wyciaga wedke z wody, patrzy a tam (z)lota (r)ybka. > ZR: Wypusc mnie, a spelnie twoje zyczenie (tylko jedno, bo bylo b. > goraco). > R1: OK, spraw, aby cala ta woda wokol zamienila sie w dobrze > schlodzone > piwo. > Blysnelo, huknelo i rzeczywiscie - juz po chwili unosili sie na > falach > zlocistego trunku. > R1, dumny z siebie, spoglada na swego kompana, czekajac jakby na > slowa > pochwaly. > R2, ktory do tej pory milczaco obserwowal cale zdarzenie, odzywa sie > wreszcie z niezbyt zadowolona mina. > R2: Ales', kurde, wymyslil!!! Teraz musimy lac' do lodzi!!!! > > > Stary goral umiera Na lozu smierci prosi lekarza: > -Panie doktorze. Jak umre na tego raka, to mocie mi w akcie zgonu > napisac > com umarl na AIDS. > -No dobrze, ale powiedzcie baco dlaczego na AIDS??? > -Po pirse panie dochtorze, to byde pirsy we wsi. Po drugie moi > Maryski nikt > jus nie rusy. Po trzecie, tyn co ja jus ruszol pewnie sie w tym > tygodniu > powiesi. > > > Zachorowal wielki wojownik Pedzaca Piaskownica. Cale plemie Siksow > pograzylo sie w smutku. Wyslano wiec poslancow Klejona Dentke i > Grozny Parapet do wielkiego szamana. Odnalezli jego samotny szals w > lesie, wchodza i mowia: > - Witaj wielki szamanie Dziurawy Termosie, nasz najwiekszy wojownik > legl zwalony choroba. Ulecz go, bo bez niego nie obronimy wioski. > - Polozcie mu wilcze ziele na czole. > Poszli wiec zerwac wilcze ziolo i ulozyli je jak szaman nakazal. > Cala noc slyszec mozna bylo jeki Pedzacej Piaskownicy. Nazajutrz > poslancy znowu poszli do szamana: > - Pomoglo? > - A gdzie tam. O malo duch go nie opuscil. > - Hmm.. Przeto polozcie mu jajka na oczach, to powinno przyniesc > poprawe. > Wieczorem dalo sie slyszec okropny wrzask wojownika i zapanowala > cisza... > Nastepnego dnia poslancy ponownie odwiedzili szamana: > - Pomoglo? > - Nie. Odszedl do krainy wiecznych godow. > - A polozyliscie mu jajka na oczach, jako wam mowilem? > - Nie, dociagnelismy tylko do brody... > > > (K)siadz, (p)op i (r)abin dyskutuja o cudach: > (K): Pewnego razu wracalem od chorego, az tu nagle zaskoczyla mnie > straszliwa burza. W drzewo obok trafil piorun, bardzo sie > przestraszylem ze zaraz trafi we mnie, wiec padlem na kolana i sie > modle: "Panie! Spraw cud i ocal mnie!" I wtedy w promieniu > kilkudziesieciu metrow ode mnie burza ustala, przestal padac > deszcz i moglem spokojnie dojsc na plebanie... > (P): Eee, to jeszcze nic! Ja kiedys plynalem statkiem, az tu nagle > zaskoczyl nas na morzu straszliwy sztorm. Wszyscy byli pewni, > ze nie ujdziemy z zyciem. Padlem na kolana i sie modle: "Boze! > Ocal nas, grzesznikow!" I wtedy w promieniu kilometra morze zrobilo > sie spokojne... > (R): To drobiazgi. Ja kiedys szedlem w szabas ulica, nagle patrze: > lezy otwarta walizka wypelniona banknotami. Szabas - wiec walizki > podniesc nie mozna, bo to grzech ogromny. Padlem wiec na kolana i > sie modle: "Jahwe! Uczyn cud i pozwol mi wziac te pieniadze!" I nagle > w promieniu dziesieciu metrow zrobila sie sroda... > > > > > > > Dwie siostry zakonne wybraly sie z klasztoru, zeby sprzedawac > > > > > ciasteczka. > > > > > > Jedna z nich, > > > > > > kieruje sie w zyciu logika (SL), druga ciagle odwoluje sie do > > > > matematyki > > > > > > (SM). > > > > > > Wracaja juz pAozno wieczorem i widza faceta, ktAory je sledzi. > > > > > > SL- Widzi siostra tego mezczyzne, ktAory nas sledzi? > > > > > > SM- Ciekawe o co mu chodzi? > > > > > > SL- To logiczne, chce nas zgwalcic. > > > > > > SM - Och nie!!! W tempie w jakim idzie, dojdzie nas za 15 min > > > > > > SL -Jedynym logicznym rozwiazaniem jest przyspieszyc. > > > > > > .. > > > > > > SM - To nie pomoglo. > > > > > > SL - To logiczne, ten mezczyzna zrobil jedyna rozsadna rzecz z > jego > punktu > > > > > > widzenia- przyspieszyl. > > > > > > SM - Co teraz???!!! W tym tempie dogoni nas za 1 min > > > > > > SL - Jedyna logiczna rzecza jest sie rozdzielic, poniewaz nie > bedzie > mogl > > > > > > scigac nas obu jednoczesnie. > > > > > > > > > > > > Tak zrobily. SM wrAocila do klasztoru pierwsza (bez problemAow) > i > martwi sie o SL. > Po pewnym czasie SL wraca: > > > > > > SM - Siostro, co sie stalo. > > > > > > SL - To logiczne, nie mAogl sledzic nas obu i pobiegl za mna. > > > > > > SM - I co siostra zrobila? > > > > > > SL - To logiczne, pobieglam tak szybko jak moglam. > > > > > > SM - I co? > > > > > > SL - To bylo do przewidzenia, on gonil mnie tak szybko jak > mAogl > i > dogonil mnie. > > > > > > SM - I co? > > > > > > SL - Zrobilam jedyna logiczna rzecz w tym momencie - podwinelam > habit. > > > > > > SM - Alez siostro, i co on zrobil? > > > > > > SL - To logiczne, rozpial i opuscil spodnie > > > > > > SM - Och nie i co sie stalo? > > > > > > SL - To przeciez logiczne, kobieta z podwinieta spAodnica biega > o > wiele > > > > > > szybciej niz mezczyzna z opuszczonymi spodniami.... > > > > > > > > > >

09.08.2001
16:24
smile
[3]

netY [ Pretorianin ]

Przerywnik pracowy :) Na Wojtusia z Internetu :-) Na Wojtusia z Internetu Modem dioda mruga Kusi, korci - chodz zobaczysz, Nie poczekasz dlugo... Byla sobie Baba Tepsa Miala Peceema, W Internecie same dziwy... Polaczenia nie ma. Popatrz jeszcze - mruga modem Popatrz na te cuda! Patrzy Wojtus, patrzy, czeka... Modem juz nie mruga. Bajal modem, bajal, kusil, Ze jest gdzies swiat lepszy... Zamiast cudow ma dzis Wojtus Rachunek od TEPSY. Siemka ;)))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.