GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Bieganie nie jest taką prostą sprawą ;p

01.06.2006
00:08
[1]

Drozdi [ Konsul ]

Bieganie nie jest taką prostą sprawą ;p

Witam...mam taki mały problem z tą dyscypliną sportu;] co drugi dzień urządzam sobie taki bieg półgodzinny (oczywiście na poczatku był krótszy- teraz go wydłużam bo czuje sie mocniejszy kondycyjnie z kazdym dniem). jednak mam mały problem z łydkami(w mniejszym stopniu z udami) --> mam zakwasy, które sa dość uciążliwe. I w związku z tym mam pytanie w jaki sposób je "unieszkodliwić"? Pewnie powiecie że za długi dystans albo coś podobnego. To nie to...zakwasy mam nawet po 1 km biegu , że tak powiem "rekreacyjnym": Niezbyt szybkie, nie szarpane tempo. Mam wrażanie jakby mi czegoś brakowało: witamin etc. Może ktos miał ten sam problem co ja i miał na to jakis sposób.... Bede wdzięczny za pomoc :)

pozdrawiam

01.06.2006
00:10
[2]

erton [ Fink ]

Dlugo juz biegasz?

01.06.2006
00:15
[3]

Radaar [ Skazany na Shawshank ]

zapytaj sie profesjonalistow :)

01.06.2006
00:16
[4]

Drozdi [ Konsul ]

hmm..no tak od końca roku szkolnego..czyli końcem kwietnia :)

01.06.2006
00:21
[5]

craym [ Senator ]

ja mam
biegam od ponad 2 miesiecy
teraz doszedlem do tego, ze moge miegac po 40 min dziennie (z powiedzmy 30 skundowymi przerwami co kilometr)

gdy zaczynalem biegac bolaly mnie ściegna laczace stope z piszczela (nie wiem jak sie nazywaja) ale z czasem bol ustal; mysle, ze mial on zwiazek z zakwasami i niewykorztstywaniem tamych miesni na codzien
teraz tam juz mnie nie boli; mysle, ze twoj bol bylek z czasem rowniez zniknie; zakwasow nie da sie zwalczyc w inny sposob, niz po prostu je przeczekujac

z kolei teraz bola mnie kolna po tym jak koncze biegac
to chyba ma zwiazek z tym, ze biegam po betonie :/
bede musial przniesc sie na trawiaste boisko..

dosc dlugo czulem tez dziwny bol w prawej nodze, na dole piszczeli, z przodu po prawej stronie
bolal mnie tam miesien, tak jakbym mial tam goza, ale go nie bylo.. dziwne

01.06.2006
00:37
[6]

Radaar [ Skazany na Shawshank ]

cos od siebie jeszcze dodam. po dwuletniej przerwie w bieganiu postanowilem wrocic do mojej milosci :) piec tygodni temu zaczalem trening. pierwszy tydzien byl najgorszy. biegalem po 1,5 km. dzien nr 1 - ledwo doszedlem do domu, bol w udach i lydkach byl morderczy. tydzien pozniej przerzucilem sie na 4,5 km. zakwasy minely, ale tak jak napisal craym, trzeba swoje wybiegac. po dwoch tygodniach "cztery i pol" robilem juz 11,5 km dziennie i ten stan trwa do dzis. zadnego bolu, zakwasow, itd. w niedziele moje pierwsze 25 km od dwoch lat, bedzie ciezko :)

trening przyspieszony, ale znam swoj orgaznim no i mam jednak pewne doswiadczenie.

zycze Ci powodzenia, z dnia na dzien bedzie coraz lepiej. forme sie ksztaltuje malymi kroczkami.

01.06.2006
00:43
[7]

Drozdi [ Konsul ]

acha..Czyli reasumując musze swoje wybiegać? ;) A co myślicie o rozciąganiu nóg przed bieganiem? Pomogło by choć troszke? :>

01.06.2006
00:45
smile
[8]

Arczens [ Legend ]

Ja bym dodal jeszcze od siebie, ze przed i po bieganiu warto sie porosciagac, a przed bieganiem dobrze rozgrzac. Mi to zawsze pomaga na zakwasy.

Troche mnie wyprzedziles :)

01.06.2006
00:48
[9]

Radaar [ Skazany na Shawshank ]

Drozdi, NIGDY jeszcze nie rozciagalem sie ani nie robilem rozgrzewki przed biegiem :) pewnie nie jest to madre, ale nie mam powodow zeby postepowac inaczej. rozgrzewam i rozciagam sie w ciagu pierwszych 10-15 minut biegu :> fakt, poczatek ciezki, ale po kwadransie sama przyjemnosc :) lepiej nie bierz ze mnie przykladu :)

01.06.2006
00:52
[10]

Drozdi [ Konsul ]

Arczens --> :)
Radaar --> wiesz to jest sposób ;] Ale wolałbym mniej drastyczny ;] od jutro sie troche porozgrzewam , porozciągam i zobaczymy czy coś sie zmieni po tygodniu czy dwóch... Oczywiście nie spodziewam sie "kokosów" czyli, ze nie będę miał już zakwasów, chce tylko żeby troszke odpuściły. Bo zniechęcają w pewien sposób ;)

01.06.2006
08:04
[11]

MR.MANIAK [ Generaďż˝ ]

Gdzieś czytałem że nie powinno sie ostro rozciągać przed bieganiem bo mięśnie nie są jeszcze rozgrzane i mogą sie pojawić mikrourazy

01.06.2006
08:17
[12]

kiowas [ Legend ]

NIe rozgrzewanie ścięgien przed biegiem to idealny sposób na złapanie kontuzji - naciągnięcie lub nawet jego naderwanie. To samo tyczy się mięśni - mikrourazy mogą się z biegiem czasu kumulować, aż do poważnych konsekwencji.
10min rozciągania i rozgrzewania to naprawdę nic strasznego.

01.06.2006
13:57
smile
[13]

DKAY [ Generaďż˝ ]

Witam
Sam zacząłem begać niedawno. Super sprawa ból mija bardzo szybko. Warto jednak zacząć z głową i nie "zajechać" się na dzień dobry! Polecam całą stronę www.bieganie.pl Dużo artykułów porad itp Ja zacząłem od tego planu treningowego dla początkujących i muszę powiedzieć, że sprawdzał się dobrze. Niestety musiałem przerwać z powodów zdrowotnych ale wracam od poniedziałku!
Powodzenia!

01.06.2006
14:03
[14]

leszo [ I Can't Dance ]

niestety, trzeba wybiegac sobie bazę kilometrową zeby ustabilizowac organizm.
ale wiadomo: rozciagania oraz magnez+wapń sa Ci bardzo potrzebne.

01.06.2006
14:07
[15]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Drozdi - to co masz to nie zakwas. Ty nie masz pojęcia co to zakwas:). To zwyczajne skurcue mięśni spowodowane nadmiernym wysiłkiem. Na to nic - poza przyzwyczajem mięśni do wysiłku - nie pomoże.

01.06.2006
14:10
smile
[16]

leszo [ I Can't Dance ]

co do tego rozciagania to powiem tak... trener kazał, tak robilem i czulem sie dobrze - otoż dobiegasz z domu do miejsca gdzie trenujesz (las, park czy stadion) i tam sie rozgrzewasz ( u mnie zwykle mialo to miejsce po ok 3 km biegu)...

czyli nie przed biegiem, tylko podczas ;)

01.06.2006
14:27
[17]

Babiczka [ Generaďż˝ ]

czasami madrze przeprowadzona rozgrzewka jest "lepsza" niz cwiczenia po rozgrzewce

Sam tak robie i efekty sa szokujace :>

ale na wytwarzanie sie kwasu mlecznego niestety nic nie poradzisz...
musisz cwiczyc sytematycznie :> to jest klucz do twojej zagadki :)

BTW.jezeli az tak cie to wkurza to postaraj sobie inaczej prowadzic bieganie np zamiast biegac 30 min z przerwami przez (nie wiem ile min) to zrob np. tak : 9 min biegania i godzinna przerwa i znowu 9 min beigu

Oczywiscie taki sposob nie jest na przyrost miesni w szybkim czasie :) to wszystko zalezy od ciebie kazdy czlowiek ma inny organizm :> najwazniejsze jest sprawdzenie siebie a nie robienie tego samego co inni :> to tak zebys wiedzial :) ^^

a i zapomnialem :D Leszo twoj trener dobrze gada :D to tez sie sprawdza

a o to przyklad :D jak np robisz brzuszki to po takim wysilku miesni brzucha zawsze powinno sie je rozciagnac :) ja tak robie i nie mam nigdy zakwasow :> pozdro :D

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.