arthemide [ Prawdziwa kobieta ]
Złóż sobie idealnego kochanka
Wrzesień w Londynie będzie gorący. Rusza pierwszy na świecie tematyczny park rozrywki poświęcony… seksowi. Za 10 milionów dolarów zbudowano miejsce, dzięki któremu odwiedzający dowiedzą się jak być lepszymi w łóżku.
Złóż sobie idealnego kochanka
Zabraknie tu takich eksponatów jak prezentowany w Sankt Petersburgu penis Rasputina czy pasy cnoty z amsterdamskiego Muzeum Seksu. Jednak w Amorze, bo tak nazywać się będzie londyński sekspark, wszystkiego będzie można dotknąć. Znajdziemy tam naturalnej wielkości silikonowe modele, na których odwiedzający będą mogli odkrywać najbardziej erogenne miejsca ludzkiego ciała. Będzie można również złożyć sobie model idealnego partnera z części ciała o różnych rozmiarach i kształtach oraz zapoznać się z instrukcjami jak całować namiętniej i ciekawie prowadzić rozmowy o seksie. A wszystko to będzie dostępne dla tych, którzy ukończyli 18 rok życia i są gotowi wydać 15 funtów.
Organizatorzy liczą, że do końca roku Amorę odwiedzi ponad 600 tysięcy osób. – Tu zniknie bariera wstydu – twierdzi dr Sarah Brewer, dyrektor parku. – Tu dostaniecie wszystkie informacje potrzebne do tego, by stać się idealnymi kochankami.
Nie chcą pieniędzy od pornobiznesu
Park jeszcze nie ruszył, a już wywołał mnóstwo kontrowersji. I to bynajmniej nie z powodu swego profilu, lecz z powodu informacji, które pojawiły się w mediach - o źródłach finansowania przedsięwzięcia. Londyńska Akademia Seksu i Związków - tak brzmi pełna, oficjalna nazwa tej instytucji - odrzuciła bowiem propozycje dofinansowania przedsięwzięcia przez przemysł pornograficzny, a w swych materiałach informacyjnych podawała, że przedsięwzięcie sponsorowane jest przez organizacje charytatywne, takie jak Terrence Higgins Trust. THT, jedna z największych organizacji związanych z problematyką HIV, w swym oświadczeniu stanowczo zaprzeczyła tym doniesieniom, stwierdzając, że wspomaga wszelkie inicjatywy edukacyjne, ale nie w ciemno. Avert, inne stowarzyszenie związane z HIV przyznało, że półtora roku temu widziało ogólny zarys projektu i obecnie ich związki z seksparkiem polegają na prowadzeniu rozmów o ewentualnym finansowaniu przedsięwzięcia.
Seksualna edukacja przez rozrywkę
Do ścisłej współpracy z Akademią Seksu przyznało się natomiast Stowarzyszenie Dysfunkcji Seksualnych (SDA). Zaangażowanie tej instytucji charytatywnej wydaje się zrozumiałe, bowiem w odróżnieniu muzeów seksu w Amsterdamie czy Barcelonie, celem londyńskiej Amory nie jest wywoływanie podniecenia lecz oddzielenie faktów od mitów i edukacja poprzez rozrywkę – tak przynajmniej formułuje to Muse Corporation, założyciel parku. W siedmiu interaktywnych strefach będzie można dowiedzieć się np. jak flirtowanie wpływa na naszą psychikę i czym grozi przypadkowy seks. I właśnie w jedną z takich interaktywnych stref, poświęconych dysfunkcjom seksualnym, chce zaangażować się SDA.
Nie tylko zresztą SDA - do pracy nad projektem trzy lata temu zaprzęgnięto naukowców, historyków i artystów, których zadaniem jest naukowe i obrazowe objaśnienie zagadek seksualnego przyciągania, a także codziennych problemów w łóżku oraz zagadnień chorób przenoszonych drogą płciową.
Nie tylko turystyczna atrakcja
Akademii bardzo zależy, by działalność parku nie nabrała wulgarnego wymiaru, charakteryzującego przemysł pornograficzny, dlatego odrzucano jakiekolwiek propozycje finansowego wsparcia przez tę branżę. - Chodzi raczej o stworzenie czegoś na kształt instytutu Kinseya - podkreśla dr Brewer, odnosząc się do słynnego raportu z 1948 r. o zachowaniach seksualnych Amerykanów. - Nasz cel to upowszechnienie nowoczesnego myślenia o seksie.
Dlatego Akademia wielkie nadziej wiąże z tym, że innowacyjna koncepcja parku seksualnej rozrywki stanie się nie tylko turystyczną atrakcją Londynu, ale także miejscem kongresów branży medycznej i farmaceutycznej. To, zdaniem twórców parku, zupełnie nowa i niezwykle atrakcyjna platforma do prezentowania przez firmy własnych osiągnięć związanych z zagadnieniami seksualności.
Interaktywnie o orgazmie
Dr Kevan Wylie z Europejskiej Federacji Seksuologów ocenia pomysł pozytywnie. – Lepsze relacje seksualne między partnerami, ograniczenie ryzyka chorób przenoszonych drogą płciową, a nawet czerpanie radości z poszczególnych rodzajów fetyszów - czas najwyższy uruchomić taki ośrodek, który w odpowiedzialny i niewulgarny sposób przekaże ludziom wiedzę na te tematy - uważa dr Wylie.
To już raptem za nieco ponad trzy miesiące. Park rusza 7 września i na pewno może liczyć na tłumy ciekawskich, którzy w siedmiu tematycznych strefach w interaktywny sposób dowiedzą się wszystkiego na temat flirtowania, seksu, afrodyzjaków, konsekwencji chorób płciowych, dysfunkcji erekcji, wpływu alkoholu na życie seksualne i orgazmu. Interaktywność w tych dwóch ostatnich stref to najbardziej intrygująca zagadka.
Artykul wziety z:
peeyack [ Weekend Warrior ]
Bylem w muzemum seksu w Amsterdamie. Po przeczytaniu artykulu nie potrafie sobie jakos wyobrazic tej Akademii. Ja bym nie dal 15 funtów za cos takiego