GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Wyrok za jazde po pijaku

29.05.2006
12:39
smile
[1]

Ralion [ Konsul ]

Wyrok za jazde po pijaku

Temat jest poważny, prosze o wstrzymanie sie od żartów.
W międzyczasie przeszukuje internet, by znaleźć wyjście z sytuacji.

Mój dobry przyjaciel ok. 3 lat temu dostał wyrok w zawieszeniu oraz kolegium za jazde po pijanemu. Miał 0,7 promila we krwi. Zabrali mu tekże prawo jazdy. Niedawno je odzyskał i oczywiście sytuacja się powtórzyła. Tak, wiem to debil jakich mało.
Jako, że to była recydywa dostał już normalny wyrok 1 roku więzienia.

Przyjaciel załamał się. Ma żone i dwójkę małych dzieci (jedno 3 lata, drugie 3 miesiące), w miare jako taka pracę (1 tys. miesiecznie). Żyja biednie, ale uczciwie.
W związku z tym składał odwołanie, sam zaczal uczeszczac do AA oraz psychiatry. Strasznie to nim wstrzasnelo, ze za chwila totalnej głupoty może stracic wszystko, i nie zaszkodzic tylko sobie ale i swoim bliskim. Jego mama (przez ktora wlasciwie jechal w ten feralny dzien) dostała wylewu i obecnie leży w szpitalu.
Dzisiaj mi zadzwonił, ze wyrok sie uprawomocnił tak wiec odrzucili jego odwołanie.

W tym momencie nie pytam was, czy sady postepuja słusznie czy nie, a prosze o rade co może jeszcze zrobic by uniknąć więzienia.

Do pomocy wział sobie radce prawnego, który NIC nie wskórał. Czy dobry prawnik coś pomoże?

29.05.2006
12:44
smile
[2]

alpha4175 [ Jeep Driver ]

Bez komentarza. Skoro raz już prowadził po pijanemu i nic go to nie nauczyło to wybacz, nic się nie da zrobić. Ja osobiście nienawidzę ludzi którzy wsiadają do samochodów po pijanemu, taki debil ostatnio na przejściu omal mi matki nie potrącił, tak więc uważam że kary powinny być surowe!

29.05.2006
12:46
[3]

Dessloch [ Senator ]

moze i pomoze, ale watpie.

po to pierwszy wyrok byl w zawieszeniu, zeby twoj przyjaciel zreflektowal sie nad soba. Nie tylko sobie zagrazal, ale tez innym.
Sad bylby odpowiedzialny teraz, jakby twoj kolega, dostal znowu wyrok w zawieszeniu, wsiadl po pijaku do samochodu, zabil kogos. To kto wtedy winny?
Sad. bo sad pozwolil osobie ktora jest nieodpowiedzialna wsiadanie za kolko samochodu. Rok to i tak nie jest wcale tak duzo.

29.05.2006
12:50
[4]

kinimini [ Centurion ]

moim zdaniem skandalem jest dawanie mordercom (chocby potencjalnym) wyrokow w zawieszeniu...

29.05.2006
12:51
[5]

Ralion [ Konsul ]

Naprawde prosze o nie osądzanie go. Sąd juz to zrobił. Jest winny!
Nie był na tyle pijany by kogoś zabić (0,71 promila) - chociaz nie przecze, prawdopodobienstwo wypadku zwiekszylo sie drastycznie.

Prosze o pomoc tych którzy przezyli taka sytuacje (lub ich znajomi), którzy doradza w tej konketnej sytuacji.
Przeciez może to byc grzywna, roboty publiczne czy cos w tym rodzaju ale niech nie zabieraja JEDYNEGO żywiciela rodziny. Dlaczego maja cierpiec jego dzieci?? Ja rozumiem gdyby spowodował wypadek ale nie zrobił tego! Nie uciekał, nie stawiał oporu, grzecznie wykonywał wszystkie polecenia policjantów.

Pomyslcie, łatwo ferowac wyroki, ale co by sie stało gdyby to WASZYM przyjaciołom cos sie takiego stało. Nie próbowabyście pomóc. Najlepiej odwrócic sie plecami z obrzydzeniem powiedzieć - morderca! Tak jest najlatwiej. oh jak mało znacie życie.

Czy mógłbym prosic moderatora o usuwanie takich komentarzy jak kinimini?

29.05.2006
12:53
[6]

kinimini [ Centurion ]

powinien zgnic w lochach

29.05.2006
12:54
[7]

Regis [ ]

"Nie był na tyle pijany by kogoś zabić (0,71 promila)"

Zabic mozna na trzezwo, a co dopiero po pijaku...

Niestey (a raczej stety), za bledy trzeba placic. Gdyby to byl pierwszy raz - co innego. A tak - niech nie oczekuje zmilowania. Ciezka sytuacja jego rodziny nie jest powodem, by raz jeszcze ryzykowac zdrowie innych ludzi i wypuszczac nieodpowiedzialnego kierowce na wolnosc. Skoro raz sie nie nauczyl 'po dobroci', to i teraz by to pewnie nic nie dalo...

29.05.2006
12:55
[8]

bachna [ Legionista ]

szkoda mi tylko jego żony i dzieci bo teraz wszystko będzie na jej glowie jeszcze paczki mężusiowi będziewozić a on poniesie kare i mam nadzieje że już nigdy nie poprowadzi samochodu

29.05.2006
12:55
[9]

gladius [ Subaru addict ]

Na razie niech wnosi o odroczenie wykonania kary.

29.05.2006
12:57
[10]

Ralion [ Konsul ]

bachna; niech mu wezma prawko dozywotnio i postawia publicznie pod pregieżem ale wyrok to troszke za duzo. nie to ze "tylko rok" ale po takim czyms juz nie dostanie pracy. no i jak przezyje rodzina przez rok? a po za tym, facet ma słaba psychike, a wiezienie to nie przedszkole.

29.05.2006
13:00
[11]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

Ralion ---> chcesz dobrze, ale sąd nie może w jednym przypadku wysłać do więzienia, w drugim nie. Wstrząsnęło nim, bo ma nad sobą wizję pierdla na poważnie, gdyby nie pewnie sytuacja powtórzyłaby się i trzeci raz - może gorzej ... Miał pełną świadomość tego co robi, raz mu się upiekło , więc to dla niego powinno być już nauczką. Wg mnie może jedynie wnosić wniosek o skrócenie odbywanej kary właśnie ze względu na rodzinę, ale min. 6 miesięcy posiedzi ... Jeśli teraz nie pójdzie to wiesz co będzie - każdy będzie wychodził z założenia, że do kicia dopiero za drugim razem się trafia ...

Edit:
Sąd nie będzie każdego oskarżonego badał pod względem psychiki - ten jest mocny i silny, więc damy mu dwa lata pierdla, a ten słabiutki, więc starczą dwa miesiące - wybacz, ale sąd ma być obiektywny, niezawisły i sprawiedliwy ...

Edit 2:
Nawiążę jeszcze do mojego zdania - "gdyby nie pewnie sytuacja powtórzyłaby się i trzeci raz - może gorzej ...". Dlaczego tak mówię, bo ostatnio w uwadze było o gościu (ojczym chyba), który gwałcił własną córkę (czy jakoś tak). Napisał prośbę o skrócenie kary, ponieważ zrozumiał, że źle postąpił i bardzo tego żałuje (!). A w uwadze publicznie powiedział, że skłamał, bo inaczej by go nie wypuścili - teraz rodzina żyje w strachu przed zemstami.

Pozostawię bez komentarza ...

29.05.2006
13:02
[12]

gladius [ Subaru addict ]

Jak to mówią, rok nie wyrok. Ciężko będzie coś zrobić, bo wyrok zapadł w warunkach recydywy, z tego co piszesz. Nie ma podstaw do zawieszenia kary przez sąd penitencjarny.

29.05.2006
13:02
[13]

bachna [ Legionista ]

to dlaczego po raz kolejny popełnił ten sam błąd? łatwo mi pisać bo nie chodzi o mojego znajomego przepraszam ale jak widzę tych piratow drogowych to szlag mnie trafia bo wystarczy chwila a potem tragedia

29.05.2006
13:06
[14]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Ralion ---> Sprawa poważna, fakt, ale...

"Strasznie to nim wstrzasnelo, ze za chwila totalnej głupoty może stracic wszystko, i nie zaszkodzic tylko sobie ale i swoim bliskim." ---> To już są dwie chwile totalnej głupoty, a przynajmnije dwie, które zostały wychwycone przez środki kontroli.
Swoją drogą dalsza aprobata za jechaniem po spożyciu już mnie zadziwia...
Wyrok w zawieszeniu był przestrogą i czynnikiem który miał Twoim Twoim przyjacielem wstrząsnąć.

Aha, "nie osądzanie go (...) Nie był na tyle pijany by kogoś zabić" ---> To go nie broń...

Meyrtorycznie, wyrok się uprawomocnił. Nie wiem jak z kasacją w NSA. O innym sposobie nie słyszałem.

"niech nie zabieraja JEDYNEGO żwyciciela rodziny. Dlaczego maja cierpiec jego dzieci? ---> Bo on wykazał się nieodpowiedzialnością? I to nie jeden raz?


"niech mu wezma prawko dozywotnio i postawia publicznie pod pregieżem ale wyrok to troszke za duzo." ---> No niestety, ponownie powtórze to co wyżej. Wymiar sprawiedliwości stwierdził, że po ostrzeżeniu (wyrok w zawieszniu) to nic nie dało. Jeśli go zostawią na wolności to potem Uwaga TVN może potencjalnie trąbić, że wypuszczono jezdzaca smierc -> "gdzie był sad", "dlaczego ten czlowiek chodzil po ulicy i prowadzil samochod po pijaku i bez prawka bo mu zabrano x miesiecy temu"...

Naprawde mi szkoda czlowieka, jego zony i dzieci. Jak napisalem kasacja, gradius wspomnial o prosbie o odroczeniu. Niech chodzi po prowanikach i probuje. Jesli naprawde zrozumial swoje 2 bledy zycze jemu i Tobie powodzenia... Aby nie musial zostawiac rodziny.

29.05.2006
13:07
[15]

bachna [ Legionista ]

niedawno cudem uniknełam potrącenia byłam wtedy z dzieckiem a kobieta potem tlumaczyla i przepraszała ze mnie nie zauważyła FAJNIE CO?

29.05.2006
13:10
[16]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Wiele lat temu jak zasuwalem do szkoly muzycznej w centrum miasta przechodzac na zielonym swietle zostalbym potracony przez miejskiego busa - kierowca nawet mnie nie zauwazyl, przejechal 10 cm przede mna. Fajne, co?

Co z tego ze policja zawsze stara sie udowodnic wine kierowcy w przypadku wypadku z pieszym?

Ale nie o tym, to dodatek do wypowiedzi bachny... Bezkarnosc i brak odpowiedzialnosci wisi nad kazdym skrzyzowaniem.

29.05.2006
13:11
[17]

gladius [ Subaru addict ]

Moim zdaniem kasacja nie ma sensu w tego typu sprawie, poza tym i tak nie wstrzymuje wykonania orzeczenia, a biorąc pod uwagę wysokość kary, to facet zdążyłby odsiedzieć, zanim kasację by w ogóle rozpoznano. Ale to tylko teoretyczne rozważania. Odroczenie wykonania, a potem wniosek o warunkowe zawieszenie. Podstaw do zawieszenia specjalnie nie widzę, ale próbować można.

29.05.2006
13:15
[18]

Ralion [ Konsul ]

A czy te odroczenie od wykonania kary może byc np. ze wzgledu na to że żona nie pracuje? (3-miesieczne dziecko).

gladius, miałes juz z taka sytuacja do czynienia (pośrednio)?

a co reszty wypowiedzi, co spowoduje rok wiezienia, ze bedzie lepszym czlowiekiem? wierzycie w to?

człowiek trzeźwy także jest potencjalnym zagrożeniem na drodze.
nie jeden pijany jest lepszym kierowcą od zajetych makijażem bab czy brawurowych kierowców.

29.05.2006
13:15
[19]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

gladius ---> generalnie po prostu jest za późno o to jedno spotkanie z alkomatem...
Teraz jak rozumiem już nic nie pomoże po uprawomocnieniu.

Ralion ---> To ma być kara. Pamiętaj, że wyrok w zawieszeniu był ostrzeżeniem. Z braku odpowiedzialności, dwukrotnego złamania prawa, nie brania pod uwagę bezpieczeństwa swojego, współuczestników ruchu oraz rodziny. Tak, za to dostał ten wyrok.
Ciężko mi zrozumieć, że dostaje się ostrzeżenie (bo dokonaniu przestępstwa) a i tak nie wyciąga się wniosków chociaż żywi się 3 osoby... :|

29.05.2006
13:19
[20]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

Ralion ---> lepszym może nie, ale na pewno będzie większe prawdopodobieństwo, że nie wsiądzie po pijaku po raz trzeci. Prawo jest po to, by je przestrzegać, a kary po to, by je odbywać jak się nie przestrzega prawa ...

29.05.2006
13:20
[21]

Deepdelver [ Legend ]

Sprawa IMHO pozamiatana, szkoda nerwów i pieniędzy.
Warunkowe zawieszenie to nie ostrzeżenie - to raczej pańska łaska, swoisty dar losu, który człowiek normalny wykorzysta.

a co reszty wypowiedzi, co spowoduje rok wiezienia, ze bedzie lepszym czlowiekiem? wierzycie w to?
Nie, bo to zły człowiek, który ma w dupie życie innych ludzi. Za to przez rok będzie bezpieczniej na drogach. A jak go dupa zaboli na wspomnienie jazdy po pijaku to solidnie się zastanowi. Jak nie - trafi za kraty na dłuuugie wakacje.

29.05.2006
13:25
[22]

gladius [ Subaru addict ]


Ralion [ Pretorianin ]

A czy te odroczenie od wykonania kary może byc np. ze wzgledu na to że żona nie pracuje? (3-miesieczne dziecko).

gladius, miałes juz z taka sytuacja do czynienia (pośrednio)?


Odroczenie może nastąpić, jeśli natychmiastowe wykonanie pociągnęłoby dla rodziny skazanego zbyt ciężkie skutki. Jeśli wykaże, że rodzina nie ma się z czego utrzymać, sąd powinien karę odroczyć.



Psycho_Mantis [ MGS Fan ] https://gorky.gry-online.pl

gladius ---> generalnie po prostu jest za późno o to jedno spotkanie z alkomatem...
Teraz jak rozumiem już nic nie pomoże po uprawomocnieniu.


Nie, dlaczego. Jest jeszcze postępowanie wykonawcze.

29.05.2006
13:25
[23]

quku [ Pretorianin ]

Musial byc ladnie napruty. Nie chodzi o promile we krwi, bo to statystyka, a o styl jazdy. Jak jezdze 15 lat to mnie moze dwa razy na rutynowa kontrole zlapali. A gosc - jechal pijany i go zlapali. I drugi raz tez!

IMO po pijaczku to on znacznie czesciej jezdzil niz dwa razy i nie usprawiedliwiajmy go wylewem matki, bo jakby Tobie ktos taki skasowal np. zone z dzieckiem to obchodziloby Cie to, ze jechal do umierajacej matki? Mnie nie.

29.05.2006
13:25
[24]

Ralion [ Konsul ]

Drugi raz jechał na prośbe matki, która nie miała jak dojechac do domu (po 2 zmianie w zakładzie pracy). Był po dwóch piwkach a że facet waży 60 kilo to wykazało. jak oboje mysleli - kto bedzie sprawdzal o 23 na trasie 12 km... pojechali - mieli pecha.

skoro już musiscie obowiazkowo napisac jak to źle zrobil to czy możecie także dodac czy ktoś z wasych znajomych to przeżył i jak sie bronił? tak by wypowiedz była konstruktywna.

Deepdelver: zawsze tak łatwo skreślasz ludzi? dużo juz ich musiałeś skreslić..

nikogo nie zabił, nie spowodował wypadku, kontrola była rutynowa. moim zdaniem on świetnie prowadzi. nie jest gwałcicielem, mordercą nie siadał za kierownica z mysla - "zabije". nie przekroczyl predkosci, jechal spokojnie. auto było w pełni sprawne.


gladius: masz wykształcenie prawnicze (o ile to nie tajemnica)?

29.05.2006
13:30
[25]

gladius [ Subaru addict ]

Kara jest karą, a w tym wypadku słuszną. Jeśli chce cokolwiek z tej kary urwać, to tylko w postępowaniu wykonawczym, ale jak napisałem - o ile szanse na odroczenie są, to na warunkowe zawieszenie wykonania reszty kary raczej nie, ponieważ skazanie nastąpiło w warunkach powrotu do przestępstwa.

29.05.2006
13:30
[26]

Deepdelver [ Legend ]

Ralion --> nie skreślam ludzi tylko ich definiuję. W kwestii moralności Twój kolega nie różni się niczym od faceta, który zabija po pijaku grupę dzieci na przystanku. Różnica tkwi tylko w skutkach.
Ludzi dorosłych ocenia się po czynach.

BTW każdy dres z bejsbolem ma kochającą rodzinę i przyjaciół, którzy znają jego wrażliwą dusze.

29.05.2006
13:31
[27]

Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]

Ralion --> RAZ jechać po pijaku to szczyt głupoty, za którą należy się solidna kara. DRUGI RAZ wsiąść po pijaku do samochodu, jeszcze dodatkowo w okresie zawieszenia... twój znajomy to może fajny człowiek ale nie chciałbym go poznać, nie mam słów na coś takiego.

Współczuję pobytu w więzieniu ale jedyne co można teraz zrobić, to mieć nadzieję że wciągu tego roku zmądrzeje.

29.05.2006
13:32
[28]

Ralion [ Konsul ]

Nie pisze ze jest niewinny ale jest szereg okoliczności łagodzących.
Czy jeżeli dojdzie juz do wykonania kary, to bedzie siedział pełen rok?

Czy wyrok mozna zamienic na grzywne lub roboty publiczne?

deepdelver, czy w kregu twoich znajomych są tacy ludzie? (zdefiniowani przez ciebie jako mordercy)?

29.05.2006
13:33
[29]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

Fajna matka, że go narażała na konsekwencje :) Taksówki też są - wiem, że kosztują ... no, ale ...

29.05.2006
13:34
[30]

quku [ Pretorianin ]

Ralion, nie bron go, bo nie warto.

Ktos tak jak ja nie wierzy w ta rutynowa kontrole? Ile razy Was rutynowo kontrolowano? Bo on biedaczek dwa razy tylko po pijaku jechal i akurat dwa razy go skontrolowano! :-)

Sluchaj gladiusa, bo to jego fach i na pewno wie co mowi. Chyba jeszcze Attyla jest prawnikiem? Cala reszta postow to beda zapewne przypuszczenia.

29.05.2006
13:35
[31]

Gaara [ Senator ]

Narażał obywateli!

29.05.2006
13:37
[32]

Ralion [ Konsul ]

quku: bronie go bo to moj najlepszy przyjaciel. i własciwie nie usprawiedliwiam samego faktu jazdy po pijaku. znam tego człowieka całe życie, i wiem że nie jest złymj człowiekiem. jest kochającym ojcem i mężem, i naprawde nie jezdzi po pijaku. te dwa razy byl pijany, a sprawdzali go ze 100 razy.

Wiezienie go zniszczy.

Czy taki wyrok odsiaduje sie razem z mordercami i gwalcicielami?

29.05.2006
13:39
[33]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Ralion ---> "Był po dwóch piwkach (...) kto bedzie sprawdzal o 23 (...) mieli pecha. " ---> Typowa polska mentalność. "Gazowałem i miałem pecha bo mnie zgarneli". Nie, to nie jest pech, to jest po prostu łamanie prawa.


Ralion: "nikogo nie zabił, nie spowodował wypadku, kontrola była rutynowa. moim zdaniem on świetnie prowadzi. nie jest gwałcicielem, mordercą nie siadał za kierownica z mysla - "zabije". nie przekroczyl predkosci, jechal spokojnie. auto było w pełni sprawne." ---> Ale mógł zabić? Nie chce go juz krytykowac. Popros gladiusa aby Ci napisal krok po kroczku. I przestan go tlumaczyc. Nikt tutaj nie wierzy ze prowadzil w zyciu po pijaku tylko 2 razy i akurat w obu przypadkach go zgarneli.

Co do samej smierci... Powiedzmy że w rodzinie domyslam się pewnej sytuacji i informacji do ktorej nigdy nie zostalem dopuszczony. Powiem tylko ze doprowadzilo to do kogos smierci.

Grzesiek ---> Wlasnie mialem napisac o taksowce. Kosztuje - wiem. Ale i tak bym wolal taksowke niz ryzyko.

29.05.2006
13:41
[34]

Ralion [ Konsul ]

Psycho_Mantis - dzięki, krytyki ma juz nadto. teraz potrzebuje pomocy.

jeszcze takie spostrzeżenie, za pierwszym razem powinni mu odebrac prawko dożywotnio. (wszystkim powinni)
nie byłoby teraz całej tej sprawy.

29.05.2006
13:42
[35]

gladius [ Subaru addict ]

Czy wyrok mozna zamienic na grzywne lub roboty publiczne?

Na tym etapie postępowania nie można.

Czy taki wyrok odsiaduje sie razem z mordercami i gwalcicielami?

Nie, odsiaduje się w zakładzie dla skazanych po raz pierwszy, być może nawet w zakładzie typu półotwartego.

Warunkowe przedterminowe zwolnienie będzie przysługiwało po odbyciu 8 miesięcy kary, niestety skazany w warunkach powrotu do przestępstwa.

29.05.2006
13:43
[36]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Piękny przykład jak zagrożenie karą nie ma wpływu na liczbę przestępstw.

29.05.2006
13:44
[37]

Deepdelver [ Legend ]

Ralion --> wśród moich znajomych byli i przestępcy - promilowi kierowcy, sklepowe złodziejaszki, prawdopodobni detal-dealerzy, ale gdzieś w okolicach końca liceum stwierdziłem, że skoro nie mogę ich zmienić to pora zerwać z nimi znajomość, bo w przeciwnym razie daję ciche przyzwolenie na ten proceder. Czasem trzeba dokonywac trudnych wyborów. Tyle.

Wyrok jest i tak śmiesznie niski. Trzeba stulić głowę, przetrwać pakę i zmienić się.
I niech nie pojmuje tego w kwestii "pecha" - tak naprawdę to miał szczęście, bo prędzej czy później by kogoś zabił. A wtedy zostaje tylko sznur.

29.05.2006
13:45
[38]

Ralion [ Konsul ]

Bramkarz: tak, zapewne gdy wyjdzie z paki bedzie krystalicznie uczciwym człowiekiem (zero perspektyw)
No chyba ze sadzisz ze podziala to odstraszajaco dla innych

Deepdelver, rozumiem twoja postawę i chyba juz nie podyskutujemy.

29.05.2006
13:45
[39]

quku [ Pretorianin ]

Ralion, pora stanac na nogi. To ze jest Twoim najlepszym przyjacielem jest wazne, ale nawet gdyby zabil, to jestem pewien, ze bys go bronil, bo to dobry czlowiek.

Obywatel poruszajacy sie samochodem pod wplywem czy jadacy 150 km/h w terenie zabudowanym nie rozni sie dla mnie niczym od mordercy, bo OBAJ dzialaja swiadomie i zarowno gwalciciel jak i pijany kierowca moze powiedziec, ze wcale nie myslal o popelnieniu przestepstwa, i najczesciej obaj to mowia.

Gosc Was wszystkich roluje, NIKT nie uwierzy w dwie rutynowe kontrole i ze akurat podczas nich byl pijany. Nie uwierze nawet w 100 innych kontroli, bo to bezsens. Jak pisalem jeszcze od kilkunastu lat po calej Polsce i spotkalem sie z zaledwie kilkoma rutynowymi kontrolami nie liczac wiekszych akcji podczas i po roznych swietach.

29.05.2006
13:45
[40]

Azzie [ bonobo ]

Ja jezdze 3 lata, po 30 kkm rocznie i ani razu nie kontrolowano mnie rutynowo :> Jedynie za przekroczenie predkosci a i wtedy nawet nikt nie wspominal o alkoholu a co dopiero mowic o badaniu alkomatem...

Takze sorry ale nie wierze ze to byly jedyne jego dwa razy kiedy jechal po alkoholu. Smiem twierdzic ze jezdzil baaardzo czesto. A powod zawsze sie znajdzie.

Jak mu teraz sie po raz drugi upiecze, to jestem pewien ze dalej bedzie jezdzil... Nie nauczylo go wtedy, czemu mialoby go nauczyc teraz?

29.05.2006
13:46
smile
[41]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Rallion - czego ty tu szukasz? Zrozumienia i pomocy? W kraju, w którym strach wyjechać w święta na ulice, bo duża część kierowców jest po "dwóch piwkach"? Puknij ty się w łeb.

29.05.2006
13:46
[42]

bachna [ Legionista ]

jednego można mu pozazdrościc -takiego przyjaciela jakim jesteś TY MAM NADZIEJę ZE JAKOś SIę WSZYSTKO UłOżY

29.05.2006
13:48
smile
[43]

BukE [ Płetwonurek ]

Wydaje mi sie, ze stety pojdzie juz odbyc kare. Prawdopodobnie jak powiedzial gladius, bedzie to wiezienie o ladognym rygorze.

Btw. a zastanowic nad soba to powinien sie po pierwszej karze w zawieszeniu, a nie teraz. Szkoda rodziny, a nie jego.

Azzie:
Takze nie wierze, ze jechal 2 razy. Bzdura jakas. To jakby 2 razy przekroczyc predkosc i byc zlapanym 2 razy. Ludzie litosci.

29.05.2006
13:48
[44]

Ralion [ Konsul ]

Attyla

zrozumienia? raczej nie. pomocy - jak najbardziej.
jak rozumiem od ciebie otrzymam jedynie taka w postaci inwektyw i "złotych" rad.

buke: piszesz bo tak ci sie wydaje? czy juz miales podobne doswiadczenia.

29.05.2006
13:51
[45]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Inwektyw? Skąd ten pomysł? Złotych rad? Szkoda na to czasu. Ja poprostu uważam, że każdy powinien ponosić odpowiedzialność za własne czyny. Twój koleś wybrał. Teraz czas na poniesienie konsekwencji. Dorosłość polega na tym, by znieść to z godnością a nie oczekiwać, że na słówko "pseplasam" każdy odpowie "nie przejmuj się".

29.05.2006
13:55
[46]

BukE [ Płetwonurek ]

Ralion:
Pisze bo wiem, mialem podobnie glupiego dobrego znjomego. Mysle, ze teraz za pozno juz na skruche.

29.05.2006
13:55
smile
[47]

MiniWm [ Peace Maker ]

Ja po wypiciu pol piwa nie wsiade do samochodu...... dlaczego ? bo nie jestem kozak ;) i boje sie o swoje zycie jak i innych...

A gdzie godnosc ? byl to jego swiadomy wybor ! wybral ! niech poniesie konsekwencje !

Ralion --> W tym wypadku do "3x sztuka" raczej nie przejdzie :/

29.05.2006
13:56
[48]

gladius [ Subaru addict ]

a nie oczekiwać, że na słówko "pseplasam" każdy odpowie "nie przejmuj się".

W dobie politycznej poprawności to tak właśnie jest... np. minister edukacji pomylił się o jakieś ciężkie pieniądze w kwestiach budżetowych, powiedział "pseplasam" i wszystko było OK.

29.05.2006
14:00
[49]

J0T [ Konsul ]

gladius: no i musialo przejsc do polityki ;P

29.05.2006
14:01
smile
[50]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Gladius - prawda. Ale wiesz, że demokracja stoi powiedzeniem, że co wolno wojewodzie, to nie wolno tobie - smrodzie:D

29.05.2006
14:02
[51]

tomirek [ ]

A czy zalowalbys malpy biegajacej po ulicy z naladowanym rewolwerem??? Porownanie jest brutalne ale taki pijany kierowca niczym nie rozni sie od takiej malpy. Bardzo duzo jezdze samochodem i jak pomysle sobie, ze za gorka moze jechac taki koles po "dwoch piwkach" to mi sie noz w kieszeni otwiera.
Powinien sadowi dziekowac, ze dostal tylko rok. Za kilka miesiecy wyjdzie i pewnie znowu cos mu wypadnie i znowu usiadzie za kolkiem. Moze kiedys dozyje czasow, ze kierowy zlapani po kielichu beda mieli dozywotni zakaz prowadzenia pojazdow a w przypadku zlapania takiego na ponownej jezdzie "na cyku" beda lodowali na dlugie lata w wiezieniu.

29.05.2006
14:03
[52]

Ralion [ Konsul ]

oh Attyla, znieść z godnościa więzienie po którym będzie wrakiem człowieka? zastanów sie nad tym co piszesz.

jest różica miedzy facetem który spowodował wypadek a takim którego stan wskazywał że może do takowego dość. tak samo jak sa roznice miedzy morderstwem, usilowaniem morderstwa a morderstwem nie zamierzonym.

czy wiezienie to jedyna sluszna i potrzebna kara??? jest tyle innych mozliwosci, odbior prawka dozywotnio, ba - nawet dowodu rejestracyjnego, zakaz posiadania samochodu, wysoka grzywna, kara pracy publicznej tak by spoleczenstwo nie tyle sie o tym dowiedzialo, potepilo go moralnie ale i na tym SKORZYSTALO. a tak, nie tylko zostanie zniszczone zycie tego czlowieka, ale jego rodziny, w dodatku ty bedziesz za to radosnie placil plawiac sie w uczuciu gniewu. dlatego, ze jakis pijak zabil ci kogos bliskiego? dlatego mierzysz teraz wszystkich jedna miarą? popatrz na deepvelvera, ktory juz skresla ludzi za to ze jzdza po pijaku. sposrod moich znajomych kierowcow nie jednemu zdarzylo sie prowadzic po pijanemu. i nie skreslam ich z tego powodu poniewaz teraz juz tego nie robia.
takim jestes katolikiem? a gdzie wybaczenie, wspołczucie, litość. czyz nie tego nauczał Papież, nie o tym słuchamy w kościele??

ja po prostu nie rozumiem tego zacietrzewienia. jakim trzeba byc człowiekiem by w tak przedmiotowy sposob traktowac ludzi. mój przyjaciel szczerze załuje tego co zrobil, wyspowiadal sie i zapewne prosił Boga o przebaczenie. Was na to nie stać.
tak bardzo podoba sie wam uczucie pogardy, nie tylko do ludzi ktorzy popelnili blad w swoim zyciu, ale także pogardy do dyslektyków, ludzi mniej inteligentnych i mniejszej od was wiedzy.

Dlaczego, pytam, czy chec zemsty jest az tak rozkoszna?

29.05.2006
14:07
[53]

BukE [ Płetwonurek ]

Ralion:
Nie chodzi mi o zemste tylko moge sie bac o zycie moich dzieci i swoje. Boje sie idac, badz jadac samochodem, ze Twoj kolega wjedzie mi auto. Rozumiesz?

29.05.2006
14:10
smile
[54]

knife [ Pretorianin ]

Niech się cieszy że tylko rok !!! Bo moim zdanie już za pierwaszym razem powinien dostać rok i zakaz prowadzenia pojazdów do końca życia!!! . Nie pisze tak bo to nie mój znajomy itd nawet jakby to był ktoś z mojej rodziny a nawet ja sam to też podpisałbym się pod tym co wyżej !!! Nie można tolerować jazdy po pijaku nawet po połowie piwa !!!

29.05.2006
14:10
[55]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Ralion ---> to znaczy do ilu razy sztuka? raz mu nie wystarczyło, więc spróbował drugi raz? Do ilu razy można próbować, czy myślisz że 7 razy będzie OK?

Dobra to ustalamy każdy może 7 razy być złapany zajazdę popijaku.

Piszę "złapany", bo żeby być dwa razy złapanym za jazdę po pijaku to trzeba to zrobić z 20 razy.

OK więc ustalamy że każdy może 100 razy w swoim życiu jechać po pijaku bez konsekwencji, jak ktoś ma żonę lub dziecko to nawet 200 razy.


To by było słodkie, ale ja się na to nie zgadzam. Uważam że jeden raz wystarcz, jako ostrzeżenie, jak ktoś nie potarfi się powstrzymać to do więzienia z nim.
I nie ma co tu o dzieciach opowiadać, ja się martwię o swoje dzieci które taki bandyta jak twój znajomy może przejechać na pasach, bo akurat miał załamkę psychiczną i się zawalił w trupa.

Niech poniesiekonsekwencje swojego czynu.

29.05.2006
14:11
[56]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Rallion - czy sądzisz, że po spowodowaniu wypadku z ofiarami śmiertelnymi twój koleś dostałby rok w zawiasach a po ponownym takim wypadku rok odsiatki? Kpisz czy o drogę pytasz? Jest różnica między spowodowaniem wypadku z ofiarami śmiertelnymi (spowodowanie śmierci) a usiłowaniem spowodowania wypadku z ofiarami śmiertelnymi. I nie prubój pieprzyć, że on nie chciał spowodować wypadku, bo równie dobrze mógłby twierdzić, że wsypując strychninę do obiadu żony myślał, że to obiad dla szczurów:D. Wsiadając po pijaku za kółko wiedział, że z powodu obniżonych wyników cech psychowizycznych może nie zdążyć się zatrzymać czy nie utrzymać prostej linii ruchu. Mimo to wsiadł. Wyrok jest słuszny i nie ma o czym dyskutować.
A co do spowiedzi, to rzeczą boską jest wybaczać a rzeczą ludzką czynić tak, by Bóg nie miał czego wybaczać.

29.05.2006
14:12
[57]

Ralion [ Konsul ]

BuKe: rozumiem.
jako jeden z nielicznych nie obrazałeś mojego przyjaciela. to istota ludzka, mająca swoje ambicje, pragnienia. zostało mu to odebrane. czy potrafisz to zrozumieć?
mojego znajomego zabił kierowca. nie był pijany. szybko jechał.
myslac w takich kategoriach, strach o życie moich dzieci by mnie zabił.

Soulcatcher: No więc dobrze. wg ciebie/was kara jest słuszna, MUSI ja odbyć bez względu na okoliczności. moje zdanie w tej mierze rozni sie sposobem karania. ale to w kwestii samego przestepstwa.

Stworzylem ten temat nie z mysla o ocenianiu tego czynu (aczkolwiek w pelni zdawalem sobie sprawe ze to nastapi) ale dlatego by znalezc pomoc w postaci porady prawnej czy też rad opartych na osobistych czy posrednich doswiadczeniach.
jezeli juz np. dojdzie do wykonywania kary, chociaz dzieki radzie gladiusa moze nie teraz, gdy sytuacja finansowa jest trudna, to takze liczylbym na rady, jak sie przygotowac do tego.
jezeli wszystkie srodki prawne zawiodą, to czy w trakcie odbywania kary mozna liczyc na skrocenie wyroku? co jest wymagane do tego?

29.05.2006
14:14
[58]

Vader [ Senator ]

Współczuję żonie i dzieciakom, że mają tak durnego i nieodpowiedzialnego ojca. Nie dość, że mają trudną sytuację materialną, to ten jeszcze ryzykuje i jeździ sobie po pijanemu. Do tego, nie był to jakiś jeden raz, ale drugi. Zresztą - drugi raz to go złapali, a ile razy udało mu się jeździć na bani i ryzykować życiem wszystkich innych na drodze ?
Nie widzę, żadnych okoliczności łagodzących, a o trudach znoszenia więzienia nalezy myśleć przed popełnianiem wykroczeń.

29.05.2006
14:21
[59]

gladius [ Subaru addict ]

jezeli wszystkie srodki prawne zawiodą, to czy w trakcie odbywania kary mozna liczyc na skrocenie wyroku.

Po odbyciu 3/4 kary wniosek do sądu penitencjarnego o warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbycia reszty kary.

29.05.2006
14:22
[60]

BukE [ Płetwonurek ]

Ralion:
Nie obrazilem go, bo po co? No trudno, stalo sie. Tak czy inaczej musi poniesc kare. Gdyby byla mozliwosc pewnie to wiezienie zamienilby na kamieniolom ale tak sie nieda.
Ja na prawde moge sie bac takich ludzi. Jezdzac codziennie po miescie widze ludzi, ktorzy przejezdzaja przez skrzyzowanie na czerwonym swietle, matki z dziecmi na pasach na czerwnym swietle. Strach.
Mimo, ze to dobry czlowiek, jak mowisz, powinien poniesc kare.

29.05.2006
14:24
smile
[61]

Anoneem [ Fool For A Lifetime ]

"to isiota ludzka, mająca swoje ambicje, pragnienia. zostało mu to odebrane. czy potrafisz to zrozumieć? "

Pozbawił się tego mocą własnej decyzji. Wykorzystał przynależną istocie ludzkiej wolną wolę w taki a nie inny sposób. Teraz niech spierdala. Tacy jak on stanowią w tym kraju zagrożenie większe niż całe dresiarstwo i stadionowy bandytyzm razem wzięte.

29.05.2006
14:25
[62]

Vader [ Senator ]

Tylko strasznie mi szkoda tej jego rodziny. Jak gość pójdzie siedzieć to co z nimi się stanie ?

29.05.2006
14:31
[63]

nutkaaa [ Icewoman ]

troche mnie zastanawia jedna sprawa... Sąd oddał mu prawo jazdy? Z tego co wiem jeśli zabiorą Ci prawo jazdy to po kilku latach możesz się starać o wyrobienie nowego idąc na kurs prawa jazdy...
btw. pisales ze mial 0.71 promila i nie bylby w stanie zabic... w jaki wiec sposob zwrocil uwage policji ze go zatrzymala i kazala dmuchac?

29.05.2006
14:32
[64]

Ralion [ Konsul ]

juz wiem.
Art. 151. § 1. Sąd może odroczyć wykonanie kary pozbawienia wolności na okres do 6 miesięcy, jeżeli natychmiastowe wykonanie kary pociągnęłoby dla skazanego lub jego rodziny zbyt ciężkie skutki, a także w razie wystąpienia okoliczności, o której mowa w art. 248. § 2. Okres odroczenia biegnie od dnia wydania postanowienia w tym przedmiocie. § 3. Odroczenie może być udzielone kilkakrotnie, jednakże łączny okres odroczenia nie może przekroczyć roku
Art. 152. Jeżeli odroczenie wykonania kary nie przekraczającej 2 lat pozbawienia wolności trwało przez okres co najmniej jednego roku - sąd może warunkowo zawiesić wykonanie tej kary na zasadach określonych w art. 69-75 Kodeksu karnego.

29.05.2006
14:35
[65]

BukE [ Płetwonurek ]

nutkaaa:
Prawo jazdy oddaja po roku, za wykupieniem znaczka skarbowego. Z tego co wiem.
Policja zatrzymuje do rytunowej kontroli, a zwrocic uwage mozna nawet oberwana tablica rejestracyjna - ja tak mialem.
"Prosze poprawic rejestracje albo zabieramy dowod rejestracyjny" Proste.

29.05.2006
14:36
[66]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Ralion

- "w dodatku ty bedziesz za to radosnie placil" ---> Radośnie, Zdecydowanie nie. Ale to ze bedzie jednego takiego mniej - ok.

- "takim jestes katolikiem? a gdzie wybaczenie, wspołczucie, litość. czyz nie tego nauczał Papież, nie o tym słuchamy w kościele?? " ---> W kosciele ostatnio slyszalem o odpowiedzialnosci, a nawet o tym ze aby miec Tam swoje miejsce nie wystarczynie czynic zla, ale trzeba tez czynic dobro.

- "jakim trzeba byc człowiekiem by w tak przedmiotowy sposob traktowac ludzi" ---> Czy ktos tu go traktuje przedmiotowo? Kazdy podchodzi w ten sposob ze na pewno nie zdarzylo mu sie to dwa razy, ze mogl zabic kogos bliskiego kazdego z userow tego forum.

I skoro BukE go nie obrazil tzn ze reszta tak? Nietstey ja nie czuje ze go obrazilem - caly czas mowie o odpowiedzialnosci, przestrodze w spotaci wyroku w zawiasach i o karze.

Aha, no i jeszcze...

- "zostanie zniszczone zycie tego czlowieka" ---> Chyba coś Ci się pomyliło. Ale to nie jemu zniszczono życie, to on sobie sam je zniszczył, pamiętasz?


Swoja droga ja jestem za tym zeby ludzi ktorzy stwarzaja niebezpiczenstwo cczyli nie tych z najwyzszej polki (gwalty, morderstwa) mieli mozliwosc odpracowania tego ciezka praca. Wiezienie polotwarte to nie wszystko - powinni pracowac - ot chocby robic nasze drogi.



Co do art. Jak widzisz jest nadzieja. Ale jak zrobi to jeszcze raz.... :> :> :>

29.05.2006
14:36
[67]

gladius [ Subaru addict ]

Jednorazowo można odroczyć na okres do 6 miesięcy, można kilkakrotnie, ale łącznie odroczenie nie może przekroczyć roku. (Okres dłuższy dotyczy tylko kobiety w ciąży albo w okresie 3 lat po urodzeniu dziecka.) Gdyby facet nie był skazany w warunkach recydywy, to po odroczeniu trwającym co najmniej rok, sąd mógłby zawiesić wykonanie tej kary, ale w tym przypadku ten przepis nie będzie miał zastosowania.

29.05.2006
14:39
[68]

just@ [ Centurion ]

z jednej strony szkoda troche faceta, jeszcze bardziej szkoda jego rodziny, ale z drugiej... calkiem niedawno bylam na pogrzebie dziadka - zabil go trzezwy (!) kierowca. co wiecej, dziadek stal na przejsciu dla pieszych (nie na pasach, na wysepce, czekal na swiatlo, gwoli jasnosci). z dziadkiem nie widzialam sie jakies 17 lat - tym samym zostalam pozbawiona pozagnania sie i innych takich. dzieciak z bogatej rodziny, probowali z ojcem jakies przekrety potem w sadzie robic, zeby uniknac kary. sama wlasciwie nie wiem na czym stanelo. i tak, rozumiem, ze ten chlopak przezywac moze jeszcze gorsze bagno, niz Twoj przyjaciel, bo zabil czlowieka. ale ile razy mozna dostawac wyrok w zawieszeniu nim dojdzie do prawdziwej tragedii? i byc moze powiem cos, co wyda sie kontrowersyjne, ale czy gdyby tego wyroku nie bylo, Twoj przyjaciel nie wsiadlby znow do samochodu po kieliszku?

29.05.2006
14:39
[69]

BukE [ Płetwonurek ]

Psycho_Mantis:
Nie obrazilem go, bo nie czuje tutaj takiej potrzeby. Co innego jakbym wysiadl z samochody, w ktory wibty jest samochod takiego typa i poczulbym od niego alkohol. Wtedy juz posunalbym sie do czegos wiecej niz slow, bo i tak obrazenia typa pojda akonto wypadku.

29.05.2006
14:40
smile
[70]

kowalskam [ Senator ]

nie wiem co poradzić
ale będę szczery... współczuje

29.05.2006
14:54
[71]

forsetii [ Konsul ]


Próba zawieszenia tego wyroku po odroczniu może się udać. Widziałem już takie przypadki. inna sprawa, że sądy są czasami za łagodne.

Ralion - miał radce prawnego w sprawie karnej a nie adwokata?

29.05.2006
15:10
[72]

Ralion [ Konsul ]

forsetii, nie miał adwokata a radca prawny to znajomy który mu pisma pomagał tworzyć.

Znalazłem coś takiego:

Zastosowanie warunkowego zawieszenia jest możliwe jeżeli wystarcza to dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa.
Zawieszając wykonanie kary, sąd bierze pod uwagę przede wszystkim postawę sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa (art. 69 § 2 KK).

Nie stosuje się warunkowego zawieszenia wykonania kary jeśli sprawca dopuścił się przestępstwa w warunkach recydywy specjalnej wielokrotnej (art. 64 § 2 KK), chyba że zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami.

Pokręcony ten kodeks karny.

29.05.2006
15:48
[73]

McClanesHungOver2 [ Konsul ]

Wygląda na to ,że ma pojechane - ostatnio ,jakiś tydzień temu kumpel dostał 18 na 3 właśnie za jazdę po pijaku.

edit - forsertii fajny masz avatar :) ,taki przyjemny dla oka.

29.05.2006
16:01
[74]

gladius [ Subaru addict ]

Faktycznie, facet nie został skazany w warunkach recydywy wielokrotnej (nie wczytałem się w pierwszego posta, sorry) - być może sąd, jeśli uda się odroczyć na rok - zawiesi wykonanie kary, ale to wszystko jest fakultatywne. Sąd może, ale nie musi...

29.05.2006
17:40
[75]

stanson [ Szeryf ]

Ralion --> odpowiedz mi na jedno pytanie: czy uważasz, że Twój przyjaciel zasługuje na karę? Bo mi się wydaje, że Ty wcale nie kierujesz się dobrem jego rodziny broniąc go. Mam wrażenie, że jesteś skończonym idiotą uważającym, że "2 piwka to nic wielkiego" (coś palnąłeś, że przy 0,7 promila to nie ma szans, żeby kogoś zabić) i najzwyczajniej w świecie starasz się znaleźć sposób, żeby wyciągnąć go z tego bagna i w całym tym wątku usilnie przedstawiasz go jako "biedną istotę tak okrutnie ukaraną przez los". Żenada do kwadratu.
Twoj punkt widzenia jest godny pożałowania. Wygląda na to, że absolutnie nie dostrzegasz winy tego człowieka, który jest skończonym kretynem. Zdecydowanie tak uważam i powtórzę: tak, jest nim z trzech powodów:
1.Wsiada za kółko po pijaku
2.Wsiada za kółko po pijaku i ostrzeżeniu
3.Ma na utrzymaniu rodzinę (gdybyś nie napisał, czeka ją ciężki los to zgadnij jakie odpowiedzi bys tu dostał. A to jest sprytna zagrywka z Twojej strony, moim zdaniem, jak również nagły kurs po matkę po 2 piwkach. Głupiej juz nie mogłeś wymysleć).

Gość sam się wpakował w bagno, nic mu nie "zostało" odebrane. Po to jest prawo, żeby go przestrzegać i liczyć się z konsekwencjami łamania go. Twoj friend jest osobą poczytalną i dorosłą, więc niech siedzi za karę. I kropka.

Jeśli faktycznie ma rodzinę, której będzie ciężko bez jego wkładu finansowego to bardzo im współczuję.

29.05.2006
17:40
[76]

Łysack [ Mr. Loverman ]

jak dla mnie powinni w takiej sytuacji zamiast wsadzać kolesia do więzienia zabierać prawko dożywotnio. z możliwoscią odstąpienia od tego, ale tylko w jednej sytuacji. koleś znajduje pracę i dostaje samochód służbowy, robi egzamin ponownie, a dokument ma tylko na jeden samochód, którym może jeździć tylko w godzinach pracy. dzięki temu może pracować, a za kółko nie wsiądzie bo po pierwsze nie ma prawka, a po drugie samochodu też pewnie nie, bo i po co:)

29.05.2006
17:45
[77]

rvc [ Konsul ]

Ralion - jest patent odezwij sie na gg

29.05.2006
17:46
[78]

Deepdelver [ Legend ]

Łysack --> nie "zamiast" tylko "oprócz". Poza tym powinien być obligatoryjny przepadek samochodu, niezależnie czy kierowca jest jego właścicielem czy nie (z wyłączeniem rzecz jasna kradzieży).
I dlaczego kogolwiek miałoby obchodzić czy taki pijak znajdzie pracę?

29.05.2006
17:53
[79]

wysiu [ ]

"Poza tym powinien być obligatoryjny przepadek samochodu, niezależnie czy kierowca jest jego właścicielem czy nie (z wyłączeniem rzecz jasna kradzieży)."
I jeszcze grzywna dla sasiada, ktory widzial z okna, jak delikwent idzie chwiejnym krokiem w kierunku parkingu, i go nie zatrzymal (a jak nie widzial, to MOGL widziec).

29.05.2006
18:03
smile
[80]

siwCa [ bananowy kochanek ]

no nie uwierze kto się pojawił..on jednak żyje :)

29.05.2006
18:03
[81]

Deepdelver [ Legend ]

wysiu --> dajesz jeździć pijakom swoją furą - Twoja sprawa.
Bo chyba nie jeździ nią kto tylko zechce?

Samochód jest tu w pewnym sensie narzędziem popełnienia przestępstwa i jako taki powinien ulegać przepadkowi.

29.05.2006
18:05
[82]

Praetor [ Generaďż˝ ]

chociaz potepiam to co zrobil ten gosc - to proponuje osadzac z umiarem bo czy zawsze przestrzegacie ograniczen predkosci itp ? Jezeli nie to o was mozna tez powiedziec, ze jestescie potencjalnymi mordercami.

29.05.2006
18:06
smile
[83]

KarolRadom [ Konsul ]

jezeli ma wybierac pomiedzy grypsujacymi czy frajerami neich idze do grypsujacych :D puzniej prace znajdze napewno :)

29.05.2006
18:07
[84]

yasiu [ Generaďż˝ ]

miałem kiedyś... klienta w podobnej sytuacji - kontaktowałem się z jego matką - niestety, pomimo bycia żywicielem rodziny itp. wyrok odsiedział... ciężko jest - ale rok da się przeżyć :(

29.05.2006
18:19
[85]

wysiu [ ]

Deepdelver --> Wlasciciel auta nie wiedzial, ze jego samochodem pokieruje ktos po pijaku, ale mogl sie domyslec - wiec ma zostac ukarany. Sasiad nie wiedzial, ze ten ktos zataczajacy sie w strone parkingu ma zamiar jechac, i spowoduje wypadek, ale mogl to zgadnac i zadzialac. No wiec mowie, powinien odpowiadac za wspoludzial.

29.05.2006
18:25
[86]

Deepdelver [ Legend ]

W interesie właściciela jest zatem oddawać samochód w "pewne" ręce.
Nie oceniamy tu winy czy przyczynienia się - ot auto jest narzedziem popełnienia przestępstwa i jako takie podlega zajęciu. Tak jak komputer, który udostępnisz koledze-hakerowi albo samochód przerobiony do szmuglowania. Kropka.

Pożycz sąsiadowi młotek, on nim żonę utłucze i nie ma przebacz - młotka już nie ujrzysz i nie pomoże tłumaczenie, ze właśnie parkiet chcesz kłaść.

Z sasiadem argument chybiony - z kilkoma wyjątkami obowiązek zawiadomienia o przestępstwie jest obowiązkiem obywatelsko-moralnym, ale nie prawnym. Pudło.

29.05.2006
18:31
[87]

wysiu [ ]

Deepdelver --> Whatever. W zeszlym roku wiecej wypadkow niz pijacy spowodowaly kobiety (liczebnie, nie wiem jak ze statystyka - Ty tez nie wiesz) - wiec jesli chcesz poprawic bezpieczenstwo na drogach, konfiskuj IM samochody moze. Zreszta na 3 tys wypadkow drogowych z udzialem pijanych 2 tysiace bylo z winy kierowcow - a 1000 z winy pijanych pieszych. Co bys IM chcial skonfiskowac?

29.05.2006
18:36
[88]

Deepdelver [ Legend ]

wysiu --> manipulujesz proporcjami. Pijany pieszy w zetknięciu z samochodem to jak kobieta która sprowokowała bójkę ze swoim anabolem.

Odnośnie statystyk - linki, please (inaczej odrzucam tezę). :P

29.05.2006
18:40
[89]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

wysiu ---> Pamiętasz może gdzie czytales o tych statystykach (a'propos kobiet). Przydałyby mi się.

29.05.2006
18:53
[90]

wysiu [ ]

Na szybko znalazlem tylko to,

troche zle pamietalem - 4000 kierowcy, 1500 piesi.
Kobiet tu nie wymienili, musialem kiedys widziec bardziej szczegolowe dane.

Deepdelver --> Problem w tym, ze nie chcesz zabierac aut pod pretekstem zatrzymania narzedzia uzytego do popelnienia przestepstwa. Chcesz zabierac cudze auta za kare, gdy zadnego wypadku nie bylo. "Pożycz sąsiadowi młotek, on nim żonę utłucze"? Chcesz zabrac moj mlotek, ktorym ten sasiad nic nikomu nie zrobil. Sugerujesz karanie za najwyzej POTENCJALNA pomoc w popelnieniu przestepstwa.

29.05.2006
19:06
[91]

wysiu [ ]

Ech, jakos nie dojrzalem.

Wypadkow w roku 2005 - w sumie 48100.
"natomiast kobiety 15,9% wypadków"
Czyli ok. 7650
(pijacy w sumie ok 5500)

Jesli wezmiemy tylko wypadki z winy kierujacego - lacznie 39730.
15.9% z 39730 = 6317 'bab za kierownica' (a pijani kierowcy 4005)

Oczywiscie najwiecej wypadkow spowodowali trzezwi mezczyzni, wiec w zasadzie nalezaloby zabierac auta wszystkim. To by sie zrobilo bezpiecznie.

PS. "W interesie właściciela jest zatem oddawać samochód w "pewne" ręce."
A co z wypozyczalniami samochodow?

29.05.2006
19:15
smile
[92]

pooh_5 [ Pretorianin ]

...a czy nie lepiej wrócić do metod z dawnych czasów? Gdyby taki dostał kilka pał- nie byłoby problemów z rodziną, nie żyłby na garnuszku państwa i prędzej nauczyłby się tego nie robić niż siedząc w pierdlu. To jak z 2 letnim dzieckiem- weźmie cukierka, dostanie po łapach. Zaboli i drugi raz nie weźmie.

29.05.2006
19:32
[93]

toolish [ Kill 'Em All ]

Przyjaciel powiadasz? To kiedy znikasz z forum na ten rok? :)

Jestem podobnego zdania co niektórzy. Na drogach giną ludzie właśnie m.in. przez takich kolesi, który i tak dużo dostał, bo dostał drugą szansę, z której nie skorzystał. Samochód to nie zabawka, często jeżdzę po 160km dziennie i widzę co się na drogach dzieje. Ze sprawą i tak już nic nie zrobisz, może ewentualnie "przyjaciel" dostać skrócenie odsiadywanej kary od 3 miesięcy do 5-ciu, ale to na jakichś określonych warunkach. Będzie musiał iść siedzieć tak czy owak.

29.05.2006
19:47
smile
[94]

Deepdelver [ Legend ]

wysiu --> Sugerujesz karanie za najwyzej POTENCJALNA pomoc w popelnieniu przestepstwa.

U podstaw Twoich wywodów tkwi zasadniczy błąd. Sądzisz najwyraźniej, że przestępstwem jest spowodowanie wypadku po pijaku. Otóż nie. Przestępstwem jest samo prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Zatem o żadnym potencjalnym czynie nie ma mowy - jest popełnione przestępstwo (z chwilą uruchomienia pojadu) i jest kofiskata. Poza tym ciągle nawiązujesz do pomocy, współudziału itp. Nic z tych rzeczy - to po prostu zajęcie przedmiotu będącego narzędziem przestępstwa. Tu nie wnika się w winę czy zamiar, bo to nie jest kara. Włamiesz się do piwnicy to łomu Ci nie zwrócą, nie dochodzą czyj ten łom był itp.

Odnośnie wypożyczalni - szukasz dziury w całym. Ale OK - wariant pierwszy: ubezpieczenie na tą okoliczność. Wariant drugi - nic nie stoi na przeszkodzie by wypożyczalnia regresowo dochodziła od sprawcy odszkodowania.

29.05.2006
19:48
[95]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

wyrok prawomocny to chyba za dobre sprawowanie wyjdzie... albo nie posadzą go wcale przez następny rok czy dwa bo miejsca w więzieniu nie ma :P

a co do kar alternatywnych to można by pijakom i piratom drogowym no łamać nogi żeby przez dwa miechy musieli na wyciągu w szpitalu ych brak w sposób zasadniczy nie obniżą standartu życia jego rodziny - stan idealny jest jak koleś nie ma rodziny - można wszystko licytować), albo zapodać im na pare miesięcy znieczulenie od szyji w dół (ale chyba nie ma takich środków farmakologicznych) aby zobacył jak to jest być sparaliżowanym. bo więzienie uważam że więzienie niczego nie załatwia raczej...

29.05.2006
20:16
[96]

stanson [ Szeryf ]

Deepdelver --> to jak ja pożycze koledze samochód na 2 tygodnie bo wyjeżdzam za granice, a on w międzyczasie spowoduje wypadek po pijanemu, to mi zabierają za to samochód, tak? No pewnie, mogłem przecież przewidzieć pożyczając auto, że będzie jeździł po pijaku. Podać kolejnych parenaście równie kontrowersyjnych sytuacji?
Idiotyczny masz pomysł, nierealny i nieprzemyslany. Zbyt kontrowersyjny i niesprawiedliwy przede wszystkim. W efekcie tak niedoskonałego przepisu po prostu zbyt dużo zupełnie niewinnych ludzi ponosiłoby konsekwencje takiego przepisu.

Zgadzam się jedynie co do tego, że auto mogliby mi zabrać, gdyby mi udowodniono, że świadomie pozwoliłem prowadzić auto pijanemu człowiekowi.

A odnośnie wypożyczalni - zdajesz sobie sprawy jakie składki płacą za auta wypożyczalnie? Zaproponuj właścicielowi takiej firmy jeszcze jakąś składkę to Ci jaja urwie.

Dużo dobrej woli zgodnej z prawym człowiekiem w Tobie, ale za mało realizmu i wiedzy o funkcjonowaniu tego świata.

29.05.2006
20:31
[97]

Ralion [ Konsul ]

Deepdelver NIE MA kolegów którzy jeżdza po pijanemu wiec twoje argumenty stanson do niego nie przemawiają.
A co do twojej wcześniejszej wypowiedzi, wstrzymaj swój język, bo przyganiał kocioł garnkowi.

Więzienie nie jest żdnym rozwiązaniem, niszczy ludzi, nie ma żadnych szans na resocjalizację.
Zamyka się ich włąsnie by uprzykrzyć im życie, i to na tyle, by poczuli to tez jego najbliżsi.
Czy człowiek z 0,7 promila we krwi potrafi zabić? Owszem, tak samo jak człowiek trzeźwy "umiejący" prowadzić samochód. Właściwie, cały ten pomysł, by pijaków bewzglednie zamykać wydaje mi sie poroniony. A jako że Polska to naród nie wylewający za kołnierz, to wiezienia beda długo przepełnione i tak jak tu ktos napisał. Pomimo odroczenia kumpel bedzie czekal 2-3 lata na odsiadke. A społecznestwo prócz satysfakcji absolutnie nic z tego nie ma. Bo jaki kobieta ma np. pożytek z faceta który nie płacił alimentów i siedzi w areszcie? otóż żaden. moim zdaniem powienien harować w kamieniołomach i odpracowywac swoje długi.

29.05.2006
20:38
[98]

Chacal [ Senator ]

Coś mi tu nie pasuje. Napisałeś, że facet zarabia 1000zł miesięcznie. Jak rozumiem brutto, czyli na rękę pewnie z 700zł jak dobrze pójdzie. Samochód ma, to OC płaci, na benzynę ma, żreć musi, gaz, wodę itd zużywa, to ile mu zostaje na żywienie rodziny ? Niemożliwe, żeby był jedynym żywicielem, co więcej zastanawiam się, czy ten 1000zł w ogóle wystarczy na utrzymanie jego samego i samochodu. Jeśli nie, to co się okazuje ? Hurra, przez rok rodzinie będzie lepiej. Albo coś kręcisz.

29.05.2006
20:38
[99]

stanson [ Szeryf ]

I chwała mu za to, że Deepdelver nie ma kolegów, którzy jeżdzą po pijaku. Ja też nie mam takich kolegów z oczywistego powodu.

Owszem, Polaska to kraj wylewający za kołnierz. Jednak Polska to wielu obywatelów i nie każdy z nich wsiada po chlaniu za kierownicę.
Zrozum, że prawo jest prawem. Teoretycznie pod względem pijanstwa za kierownicą - takie samo na całym świecie. I jest bardzo dobre, że surowe. A skoro ty jeden twierdzisz, ze to nie w porzadku, że pijani kierowcy są wsadzani do pierdla to znaczy, ze masz zajebisty problem ze zrozumieniem wielu założeń prawno-społeczno-humanitarnych dających normalnym ludziom gwarancję bezpiecznego życia.

Czy człowiek z 0,7 promila we krwi potrafi zabić? Owszem, tak samo jak człowiek trzeźwy "umiejący" prowadzić samochód - to potwierdza, że jesteś po prostu idiotą.

29.05.2006
20:51
[100]

Ralion [ Konsul ]

stansom, idiotą sam jesteś. i nie pisze to w odpowiedzi na twoje bzdety tutaj.
czytałem twoje posty na tym forum, o twoich "mitycznych" podbojach i stwierdzam że jesteś nie tylko idiotą ale i kretynem. gówno wiesz o zyciu, pisząc takie głupoty. ale zobaczysz, powinie ci się noga i cie jebną do paki za cwela. bedziemy ci wtedy wszyscy dopingowac, fotki z pierdla mile widziane.

chacal, 1000 na reke. tyle zarabia. tak, oplaca za to samochod. mieszkanie dzieli z mama. wystarczy?

każdy kierowca to potencjalny morderca.
w usa prawo jest o wiele mniej restrykcyjne i jakos nie zauwazylem zwiekszonej ilosci wypadkow.
powinno sie karac za przewinienia a nie za cos co MOŻE zrobić. rok wiezienia za cos czego jeszze nie zrobil? to paranoja.

29.05.2006
20:52
[101]

Iceman_87th [ Senator ]

Ralion---> Jak go dwa razy zlapali to ile musialo byc tych razy, kiedy go nie dorwali a jechal po pijaku? Moim zdaniem twoj glupi kolega nie powinien isc do mamra. Powinien codziennie, przez 365 dni w roku (w przestepnym 366) po swojej normalnej robocie tyrac pare godzin w kostnicy przerzucajac zwloki ofiar takich imbecyli jak on i kopiac doly pod ich mogily, nie mosiac juz o konfiskacie samochodu (o ile byl jego - nie czytalem calego watku) i dozywotniej konfiskacie prawojazdy

"powinno sie karac za przewinienia a nie za cos co MOŻE zrobić." - dokladnie, dlatego powinni go skazac nie za jazde po pijaku, ale za usilowanie (umyslne) zabojstwa.

29.05.2006
20:54
[102]

stanson [ Szeryf ]

Zostałem zasypany gradem niepodwazalnych argumentów. Nie wiem co powiedziec!

Nie spodziewałem się tak konstruktywnej odpowiedzi :)
Dzięki, ze swoją wypowiedzią udowodniłeś mi rację z ostatniego zdania mojego poprzedniego postu.

29.05.2006
20:55
[103]

Ralion [ Konsul ]

Iceman, ile razy spowodował wypadek, ilu ludzi zabił? jezdzac cały czas na bani nie zabil nokogo? toz to nie do wiary! gdyby twoj przyjaciel wted sposob spapral sobie zycie, odwrocilbys sie od niego plecami?? znam go, i wiem jak jexdzi. nie moge udowodnic, ze tylko 2 razy mu sie zdarzylo. jest tylko moje slowo i tyle.

stanson, ty juz mi nie musisz nic udowadniac. papa.

29.05.2006
20:58
[104]

Bury Pies [ Konsul ]

@ Ralion

Nie wzruszą mnie argumenty o rodzinie i załamaniu w przypadku człowieka, który nie tylko więcej, niż raz jechał napity, ale do tego kolejny raz został za to ukarany. Fajnie, że zaczął chodzić po pomoc, wyjdzie pewnie po pół roku, a twoją rolą jako przyjaciela, jest sprawić, żeby nie przestał się leczyć.

Był idiotą i potencjalnym mordercą raz. Dostał szansę i ją spieprzył. Teraz znów ma szansę, ale najpierw musi wypić, co naważył. Karę dostał wyjątkowo łagodną, ale do myślenia powinna mu dać.

29.05.2006
20:59
[105]

Iceman_87th [ Senator ]

"gdyby twoj przyjaciel wted sposob spapral sobie zycie, odwrocilbys sie od niego plecami?" - wiesz, ja dobieram sobie przyjaciol ktorzy MYŚLĄ nie tylko o swoim tylku. Twoj koleszka myslal tylko i wylacznie o sobie. Ani o zonie, ani o dziecku, ale tylko i wylacznie o sobie. Myslal ze jest hojrak, a tymczasem sie nie udalo. To niech teraz nie zaslania sie zona, ciezka sytuacja itd. Zasluzyl, dostal kare.

29.05.2006
21:03
[106]

Ralion [ Konsul ]

iceman: ah, dobierasz sobie przyjacioł? a co z tymi z dziecinstwa, niech zgadne, wszyscy abstynenci.

musisz wiec nalezec do tego samego klubu co deepdelver, Klubu Różowego Fartuszka, sławnego ze swojej abstynencji. tam ludzie uczeszczaja od 3 roku życia. najmocniejszym napojem na jaki moga sobie pozwolic to soczek bananowy a kodeks drogowy znaja lepiej niz paciorek.
wlasciwie czytajac poszczegolne posty mozna stwierdzic ze prawie wszyscy naleza do tego klubu.

29.05.2006
21:03
smile
[107]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

Ralion --> twoje posty śmierdzą hipokryzją jak stęchła kupa o poranku. Tyle do powiedzenia w tym temacie, bo szkoda klawiatury.

29.05.2006
21:04
[108]

Chacal [ Senator ]

powinno sie karac za przewinienia a nie za cos co MOŻE zrobić. rok wiezienia za cos czego jeszze nie zrobil? to paranoja.

jasne, poczekajmy jeszcze, może za trzecim razem kogoś zabije, to go wtedy wsadzimy z czystym sumieniem.

edit: btw, w trakcie rozwoju dyskuji jakoś zapomniałeś o biednej rodzinie, teraz już skupiłeś się na podwazaniu zasadności karania twoich kumpli. Czyżby od początku o to chodziło ?

29.05.2006
21:05
[109]

DarkStar [ magister inzynier ]

Ralion --->
zaiste, dawno juz nie czytalem wypocin wiekszego idioty od ciebie:)

gdyby wszystkich pijanych kierowcow, wraz z twoim kolezka, sady zamknely w pierdlu, to zyloby teraz 490 Polakow wiecej, 5609 osob nie odniosloby obrazen, a liczba wypadkow spowodowanych przez kierowcow spadlaby o 10%.

musisz wiec nalezec do tego samego klubu co deepdelver, Klubu Różowego Fartuszka, sławnego ze swojej abstynencji. tam ludzie uczeszczaja od 3 roku życia. najmocniejszym napojem na jaki moga sobie pozwolic to soczek bananowy a kodeks drogowy znaja lepiej niz paciorek.
to najbardziej zalosna wypocina:) pic kazdy moze i nikt nikomu tego nie zabrania. natomiast jezdzic po pijaku, to juz przestepstwo.

29.05.2006
21:05
[110]

Herman_ [ Pretorianin ]

jedna osoba z rodziny też własnie chodzi w kołnierzu bo jej jakiś pijany kierowca wjechał. Głowa o zagłówek i jest troszke poobijana... w wracając do Raliona szkoda mi tylko rodziny tego "kierowcy".

29.05.2006
21:07
[111]

Ralion [ Konsul ]

wiesz co znaczy słowo hipokryta??
łopatologicznie: to taki człowiek który czesto rzuca kamieniem sam majac wiele na sumieniu. ja jestem hipokrytą? człowieku, zastanow sie co piszesz.

zmykam do pracy

29.05.2006
21:09
smile
[112]

Iceman_87th [ Senator ]

Ralion--->pewnie, wszyscy abstynenci. Wiesz kolego, ja pije i to zdarza sie ze sporo, a pomimo tego nie jezdze po pijaku. Jak widzisz da sie i to nie tylko bedac abstynentem - taki podstawowy nawyk zeby nie siadac za kierownice na bance-, wiec twoj tok argumentacji jest smieszny i naiwny. Az dziwne, ze sam w niego wierzysz. Rozumiem, kolega, ale zeby z tego powodu stosowac taka zalosna frazeologie.

29.05.2006
21:09
[113]

Bury Pies [ Konsul ]

@ Ralion

powinno sie karac za przewinienia a nie za cos co MOŻE zrobić. rok wiezienia za cos czego jeszze nie zrobil? to paranoja

Prosta sprawa - wpada do twojego domu facet z bronią, celuje ci w łeb, mówi "pieniądze albo życie". Idziesz po oszczędności, wpadają gliny zwijają faceta. Ma dostać naganę od sądu i iść wolny, bo "jeszcze niczego nie zrobił". Walnij się w łeb, apologeto drogowych morderców.

Jakim ojcem jest ten typ, jeśli kolejny raz tak odpowiedzialnie dba o to, żeby rodzina miała swojego żywiciela? Jakim synem, jeśli wozi matkę napity? Sam wiem dokładnie z prawniczej rzeczywistości, co więzienie robi z ludźmi, ale on nie idzie do Shawshank. Rodziny szkoda, ale to on im to zrobił, nie sąd.

29.05.2006
21:10
[114]

DarkStar [ magister inzynier ]

najbardziej rozbraja mnie 100% przekonanie Raliona, ze wszyscy jezdzimy po pijaku:) pewnie jemu zdarza sie to czesto, skoro przyjal to za pewnik.

29.05.2006
21:16
[115]

stanson [ Szeryf ]

Gorzej. Wygląda na to, że on nie widzi nic złego w jeździe po pijaku- uważa, ze należy karac za przewinienia a nie za cos co sie MOŻE zrobić. Czyli jak pijak ze kierownica nikogo nie zabił to niech sobie jedzie dalej nawalony.
Byś Ralion w ryj ode mnie dostał jakbym cie spotkał, wiesz? Nie pamiętam, kiedy ostatnio komus przywaliłem ale ty do cholery - po prostu zasługujesz na to.

29.05.2006
21:22
[116]

Deepdelver [ Legend ]

ralion --> stuknij się w głowę, jak nie pomoże to jeszcze raz tylko mocniej. Do skutku. Moralności w ten sposób nie zyskasz ale może choć trochę rozumu.

Klub Różowego Fartuszka? Cóż, kolega po wyjściu zapewne w takich fartuszkach zagustuje. Będziecie się jeszcze lepiej dogadywać. :)


stanson --> i o to mi chodzi. Ponosisz odpowiedzialność za swój samochód. Skoro pożyczasz go nieodpowiedzialnym ludziom, to musisz liczyć się z korowodami. Możesz oczywiście dochodzić od kolegi odszkodowania i zapewne je dostaniesz. Ale to już nie jest zmartwienie aparatu ścigania. Oczywiście to dość radykalne rozwiązanie i wielu się z nim nie zgodzi, ale myślę, że w naszej polskiej rzeczywistości trzeba jakoś ludzi obudzić. Najlepiej zimnym prysznicem.

29.05.2006
21:30
[117]

Azzie [ bonobo ]

Jezu, cale szczescie ze prawa nie tworza ludzie pokroju niektorych tu sie wypowiadajacych... Coby sie dopiero w kraju dzialo :)

A tak swoja droga ciekaw jestem ile osob ktore tutaj tak najezdzaja na tych mordercow za kolkiem tak naprawde samemu jechalo po pijaku... Prawdopodobnie nawet o tym nie wiedzac.

Jechal ktos na kacu samochodem? Obstawiam ze wiekszosc ludzi nie wie ze po wypiciu pol litra wodki, samochodem mozna jechac po 20 godzinach, a nie "przespaniu nocy i rano zimnym prysznicu"...

29.05.2006
21:32
smile
[118]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

Deepdelver ---> stanson ma racje że się nie zgadza na zabieranie jego samochodu po tym jak pijany kolega coś tam zrobi. państwo powinno z regresem do kierowcy występować pomijając posiadacza samochodu no bo np co zrobić z samochodami w leasingu? ich właścicielem jest leasing, wielka firma - chcesz jej zabrać samochód? no nie wiem czy dla polskiej gospodarki wycofanie się takich firm z polski byłoby dobre. a np tir? albo autobus miejski? zabierzesz niskopodłowego busa za to że kierowca był pijany? przecież nim niepełnosprawne dzieci do szkoły integracyjnej dojeżdżały... :(

29.05.2006
21:47
[119]

Deepdelver [ Legend ]

Guderian --> wysiu przerysował sprawę, ja zaznaczyłem tylko ogólną koncepcję. Można oczywiście ją dowolnie modyfikować, rzecz w tym żeby samochód "na żonę" też ulegał przepadkowi.
Niekoniecznie nawet za pierwszym razem (wtedy mógłby być fakultatywny), ale w przypadku recydywy - obligatoryjny przepadek.

Azzie --> póki co prawo tworzą ludzie myślący jak założyciel wątku i jest jak jest. Znaczy pijani kierowcy to norma od marginesu po parlament. Sam zdecyduj co Ci bardziej pasuje.

29.05.2006
21:54
[120]

Azzie [ bonobo ]

Deepdelver: chociaz raz prawo nie jest tworzone przez oszolomow. Sorry, ale dla mnie w tym momencie nie roznisz sie wiele od innych "internetowych krzykaczy" ktorzy proponuja robic areny dla kibicow, zakazac chodzenia w dresie, kastrowac pedofili i rownie smieszne/nierealne/kretynskie pomysly. Takie osoby zawsze sie pojawiaja w kazdym watku dotyczacym co bardziej pobudzajacej sprawy i zawsze przedstawiaja skrajne pomysly...

A cechuja sie oni tym ze przy kazdej sprawie emocje biora gore nad rozumem.

Co do tej sprawy to uwazam ze sad wykazal sie wyrokami bardzo sprawiedliwymi i odpowiednimi do popelnionych czynow. Ja nie mam zastrzezen.

A od kierowcy z 0,5 promila przemykajacego sie chylkiem i uwazajacego zeby nic nie zrobic bardziej sie boje trzezwego debila na motorze czy w sportowym wozku ktory popisuje sie i za cel swojej jazdy ma postawione byc wszedzie pierwszym. I to dla nich dopiero jest poblazanie i spoleczna akceptacja...

29.05.2006
22:20
[121]

Azzie [ bonobo ]

Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą



Ja wiem, ze w Polsce kazdy jest najlepszym kierowca nie popelniajacym bledow, a wypadki powoduja "inni". Przyznanie sie do bledow za kierownica dla wiekszosci facetow trudniejsze niz stwierdzenie ze nie ma 30 cm czlonka. Tutaj tak samo: wszyscy jezdza powyzej sredniej. Nie ma osob ktore by jezdzily gorzej :)

Sadzenie zostawmy sadom, ustalanie prawa politykom i prawnikom, a sami lepiej zastanowmy sie nad swoimi bledami za kolkiem i podziekujmy Bogu czy tez szczesciu ze to sie zle nie skonczylo. Bo cienka granica dzieli od tragedii tak samo pijanego kierowce, jak tego ktory sie bardzo spieszy, jest skrajnie wyczerpany, zagadany z piekna kobieta na siedzeniu obok, itp itd.

29.05.2006
22:21
[122]

diuk [ Konsul ]

Ralion -->
w usa prawo jest o wiele mniej restrykcyjne i jakos nie zauwazylem zwiekszonej ilosci wypadkow

W 2003 r. w USA zginęło w wypadkach drogowych 42.643 osób (w Polsce 5.640).

29.05.2006
22:28
[123]

Azzie [ bonobo ]

diuk: W USA mieszka 295 734 134 ludzi, w Polsce 38 557 984.

Czyli zginelo odpowiednio 1,4% i... 1,4% ludnosci... Uops :)

29.05.2006
22:29
smile
[124]

Brother Andrew [ Pretorianin ]

Tak jak powtarzał mój instruktor - jedno piwo to nie grzech. Dziś po wypiciu Tyskiego, wsiadłem do samochodu i pojechałem przed siebie.

BTW: jaka jest max. dopuszczalna ilość Promili ?

29.05.2006
22:34
[125]

Azzie [ bonobo ]

Andrew: 0.2 promila jest dopuszczalne, ale jednym piwkiem niebezpiecznie w tych granicach sie oscyluje. Proponuje zawsze 2 godziny od skonczenia picia odczekac.

29.05.2006
23:12
[126]

Bury Pies [ Konsul ]

Nie udaję, że jeżdżę zawsze zgodnie z przepisami o ruchu drogowym (jak większość), ale jazda po pijaku nieprzypadkowo jest przestępstwem.

Niejednego Sylwestra spędziłem bez lampki szampana, bo jeśli się prowadzi, to się nie pije. Proste i bezdyskusyjne. Na drodze może się zdarzyć wszystko i najmniejszy wzrost czasu reakcji (o innych efektach nie wspominając) ma znaczenie.

29.05.2006
23:27
[127]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

Ralion --> tak, bo gdyby ten gościu nie byłby twoim kumplem, to byś był po tej samej stronie co w tej chwili Stanson albo Deepdelver i też byś wieszał psy nad człowiekiem. I byś nie pieprzył głupot o tym co jest niebezpieczne, a co jest bezpieczne ani o tym, za co powinno się wsadzać człowieka do pierdla.

30.05.2006
07:00
[128]

Ralion [ Konsul ]

zapewne masz racje, wieszał bym na człowieku psy. ale jak to życie prostuje czyjes postawy. przykre zetkniecie z rzeczywistościa.

Azzie ma racje. Dlaczego nie sa karani (wyrokami) kierowcy przekraczajacy szybkość? albo głupie baby wymujszające pierwszeństwo?

Zastanówmy się. Koleś ma 0,7 promila we krwi. Co mu sie dzieje? Otóż spowalniają sie jego reakcje, co jeszcze, w zaleznosci od charakteru staje sie czesto agresywny. jakies inne objawy nie wystepujacego i trzezwego? owszem, jest strasznie ostrożny, jedzie zgodnie z przepisami, przemykajac bocznymi uliczkami i może to zwraca uwage policji.. (ktora jak wiemy lubi sobie odpoczywac w takich zakamarkach)
Teraz koles ktory zapieprza 100 km/h w terenie zabudowanym. jaka jest szansa szybkiej reakcji np na przechodni na ulicy czy jakies przeszkody? ograniczona. czy kierowca taki jest agresywny? i to jak, przeciez mu sie strasznie śpieszy.

Co do pijaków. (m.in DarkStar) Nie tylko kierowca stwarza zagrożenia ale także pieszy. Wysiu tutaj przytaczał statystyki ile pieszych spowodowało wypadki. Tylko w jaki sposob ukarac takiego pijaka? ano ciupasem na rok do paki. nauczy sie nie szlajac pijanym na ulicy.
a co! juz nie wspominam o pijanych rowerzystach, ktorzy są istną plagą!
Taki pijany pieszy nie tylko stwarza zagrożenie na drodze, ale stwarza zagrożenie wogóle.
Staje sie agresywny, łatwo traci kontrole nad swoim zachowaniem.
Proponuje stworzyć patrole obywatelskie i za pow. 0.2 promila wyrok w zawieszeniu a jak sie powtorzy to do paki.
wreszcie odetchne, nie bede musial sie bac o swoje dziecko ze je jakis pijak napadnie (i okradnie, bo każdy pijak to złodziej!)

stanson, smiesz mi grozić przez internet? tylko najwiekszy matoł robi coś takiego. a niech mi tam, przyjedź, mój adres z łatwościa znajdziesz w internecie. chyba nawet bedziesz miał niedaleko.
teraz robie nocki, wiec postaraj sie w miare sensownych godzinach.

a co do przyjaciela. jeżeli nie wyjdzie sprawa z odroczeniem przyjdzie mi wziaść do siebie dzieciaki. razem z moimi bedzie czworo. ciezko bedzie.

30.05.2006
07:22
smile
[129]

xion [ Generaďż˝ ]

Trzeba było sie nie łapać na kierownice w 3 piwkami w du..e ;] Ide do szkoły ;p

30.05.2006
07:35
[130]

malyr [ Pretorianin ]

brawo policja!!
dobrze ze go zlapali
jechal po 2 piwkach A MOGL ZABIC!!

30.05.2006
08:06
smile
[131]

alpha4175 [ Jeep Driver ]

Przeczytałem cały wątek i nie mogę z tego :/
Ralion-->> Takie pierdoły tu wypisujesz ze szkoda gadać... Jazda po pijaku jest przestepstwem, niech ten Twój znajomy idzie do paki, odsiedzi swoje i żyje dalej, trzeba przełknąć piwo którego się naważyło! Ci cholerni pijani kierowcy są prawdziwą plagą na naszych drogach

30.05.2006
08:10
smile
[132]

Bury Pies [ Konsul ]

Dlaczego nie sa karani (wyrokami) kierowcy przekraczajacy szybkość? albo głupie baby wymujszające pierwszeństwo?

1. Są, jeśli wypełnią znamiona któregoś z drogowych przestępstw.
2. Argument z gatunku "a u was biją Murzynów".

Zastanówmy się. Koleś ma 0,7 promila we krwi. Co mu sie dzieje?

Wszystko może się wydarzyć. Może zarzucić mu łapami w bok, traci poczucie głębi i odległości i tak dalej. Zdecyduj się co ci się najbardziej nie podoba. Zacząłeś od bronienia przyjaciela, którego rodzina jest w ciężkiej sytuacji (przez niego), a teraz robisz coś na kształt wstępu do dyskusji o sensie karania pijanych kierowców w ogóle.

Jest możliwość, że część z nich faktycznie przemyka się gdzieś pomalutku (co ich nijak nie usprawiedliwia i niczego nie gwarantuje). Jest też inna możliwość: że strzeli im do głupiego, napitego łba coś innego i właśnie na tej podstawie i na podstawie statystyk wypadkowych, ustawodawca uznał, że samochód i alkohol się wykluczają. Facet po jednym piwie powinien bać się wsiadania za kółko jak samego wcielonego szatana. Dlatego nie ma klapsa w pupcię, tylko więzienie. Twój przyjaciel tak koncertowo spieprzył szansę na poprawę, że naprawdę nic nie pozostaje, jak dziwić się, że tak mało musi posiedzieć (jeśli odroczenia nie uda się załatwić). Sądząc po twoich rewelacjach, picie i prowadzenie w twoim otoczeniu to nic wielkiego, więc wątpię, żeby zdarzało mu się to tylko wtedy, kiedy go złapano. I pewnie miewał więcej, niż te 0,7.

Twojego wywodu o pieszych pijakach nawet nie skomentuję, bo hipokryzję zarzucono ci już dużo wcześniej.

Odniosę się tylko do oburzenia na brawurowych kierowców: otóż trzeźwy człowiek, nawet jadąc tą stówę po mieście, ma szansę ocenić własne możliwości. To, że robi to źle, jest inną parą kaloszy. Kierowca po alkoholu nie potrafi realnie ocenić, na co go stać. Poza tym, gdzie dla ciebie przebiega granica? 0,8? toż to tylko 0,1 promila różnicy względem 0,7! 0,9? Przecież 0,1 promila nikogo nie zbawi! 1 promil to jeszcze nic! Pomyślcie o babach wymuszających pierwszeństwo...

Niezależnie od rozwiązania sprawy twojego przyjaciela, mam nadzieję, że typek już nigdy nie usiądzie za kierownicą, ty najlepiej też.

30.05.2006
09:42
[133]

Azzie [ bonobo ]

Rallion: Nie wykorzystuj moich slow do obrony kolegi bo to wcale nie bylo moja intencja. Kolega ma sluszny i sprawiedliwy wyrok, zgodny z prawem i moim poczuciem sprawiedliwosci. I nie tylko moim ale 95% spoleczenstwa.

A swoj post pisalem do wszystkich krzykaczy ktorzy najezdzaja na niego ponad miare, samemu uwazajac ze oni idealnie jezdza i nie stwarzaja zagrozenia.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.