GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co napisac dziewczynie po wczorajszej imprezce?

28.05.2006
21:11
smile
[1]

craym [ Senator ]

Co napisac dziewczynie po wczorajszej imprezce?

Wczoraj bylem na imprezce. Rozmawialem tam z fajna dziwczyna, ktora poznalem jakis miesiac temu w klubie (od tamtego czasu nie widzielismy sie bo nie wzialem od niej nr koma..).
Ale teraz ten nr juz mam. Dostalem go poniewaz powiedzialem jej, ze musze po cos jechac na jej uczelnie i ona zaproponowala, ze moze sie tam spotkamy i zaprowadzi mnie do dziekanatu; z przyjemnoscia przystalem na ta propozycje i wzialem jej nr tel. Powiedzialem, ze we wtorek zadzwonie i sie konkretnie umowimy co do godziny itd.
Ale w miedzy czasie (tzn dzis) wpadlo mi do glowy, ze moze dobrze byloby wczesneij cos napisac, niekoniecznie w sprawie naszego srodowego spotkania.
Ale co? Dzis wyjatkowo nie mam absolutnie zadnych pomyslow. :/

ehh, sorry za durny temat, powinienem chyba nowe konto tu zalozyc zeby nie blaznic sie takimi kretnskimi watkami, ale co tam :PP

28.05.2006
21:12
smile
[2]

M@teu$z [ Konsul ]

czy spedzi z toba noc

28.05.2006
21:12
smile
[3]

stanson [ Szeryf ]

Mogę Ci poradzić, ale mam zbyt dobry humor, więc nie chcesz ode mnie tej rady :D
Nie powiem, żebym błysnął swoja odpowiedzią, ale zauważyłem, że M@teu$z sklecił swoje pierwsze zdanie składające się z więcej niż 3 wyrazów :D

28.05.2006
21:13
smile
[4]

Loon [ Perfekt ]

Hyhy, zakreciles z tym numerem, trzeba bylo wziac bez powodu :).
A co jej napisac ;)? Nie wiem xD.

28.05.2006
21:13
smile
[5]

craym [ Senator ]

Stanson!? Nie rob mi tego! :)

28.05.2006
21:16
[6]

Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]

Napisz jej tak:

KOCHAM CIĘ tak: jak szpak - na wznak, wspak - jak rak, tak -
jak ptak, jak ssaka ssak, może tak, a może tak, domyśl się jak,
bo będę tak smutny, jak wrak.

Jak po tym nie zmieni numer komórki albo nie wezwie policji, to znaczy że jest twoja. :>

28.05.2006
21:19
smile
[7]

stanson [ Szeryf ]

craym --> OK, serio - myślę, że spokojnie mógłbyś dziś wieczorkiem wysłać jej smsika pisząc, ze się tylko przypominasz i masz nadzieję, ze spotkanie aktualne i zgodnie z umową zadzwonisz jeszcze we wtorek konkretnie się umówic. Niech wygląda koleżeńsko, ale się nie narzucaj zbytnio, delikatnie, 2 zdanka krótkie sklec, na pewno nie zaszkodzi.

Ekhm, tylko spytam jeszcze z mojej wrodzonej w takich przypadkach ciekawosci, jesli mozna: naprawde masz tam jakas sprawe u niej na uczeli do załatwienia? :D:D:D

28.05.2006
21:20
smile
[8]

Orlando [ Reservoir Dog ]

Chcesz zobaczyć moją kolekcje znaczków?

28.05.2006
21:23
[9]

emii [ Generaďż˝ ]

Zwyczajnie zapytaj sie jej jak się czuje po wczorajszej imprezie.

28.05.2006
21:27
smile
[10]

craym [ Senator ]

dzieki za wszystkie rady
:(((
a mi z kolei same zryte teksty wpadaja do glowy
''siema, dzis przez caly dzien zastanawialem sie czy twoje blond wlosy sa naturalne czy farbowane, ej jaka jest prawda''
albo ''siema, siema, co myslisz o nowym papiezu, fajny jest nie???''

stanson ---> czy naprawde mam sprawe? hmmm, hmmm; odpowiem w taki sposb: przed impreza wiedzialem, ze jak zaczne nawijac o jej uczelni to ona pewnie zaroponuje spotkanie sie :)))
btw. Twoja propozycja jest boska :*** :)

28.05.2006
21:27
[11]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

emii --> ROTFL "jak tam? Głowna nie nawala?" :P:P
Orlando --> :P

Idz za rada Stansona :) Takie smsy sa zawsze mile widziane :)

craym --> Nie podjemuj zadnego tematu ktory moze ja obrazic, albo wydac sie nieodpowiedni :)
Czyli obie Twoje opcje odpadaja ;) NIGDY nie pytaj dziwczyne o takie sprawy jak włosy na poczatku znajomosci. Naprawde ;) Nie wiesz czy ma odpowiedni dystans do wszytskiego :)
Napisz jej cos w stulu "witam, wlasnie pomyslalem o Tobie i naszym spotkaniu wiec pisze, wiem, ze dzis nie wtorek" :)

28.05.2006
21:29
[12]

_bubba_ [ Mr. Pink ]

Wyśli jej linka do tego wątku. Może się wzruszy, że taki nieśmiały i nieporadny jesteś i obudzi się w niej instynkt macierzyński?

28.05.2006
21:37
smile
[13]

stanson [ Szeryf ]

"siema, dzis przez caly dzien zastanawialem sie czy twoje blond wlosy sa naturalne czy farbowane, ej jaka jest prawda"

Dżizsssaaaaas! Staaaary...!!! :]] Obawiam się, że po takim smsie wstępnym to jeszcze dziś by poleciała do swojego operatora zmienic numer ;D Z papieżem też narazie sobie daruj, o tym porozmawiacie jak bedziecie się upewniali przy zgodności poglądów religinych przed planowaniem małżeństwa...

Powodzenia craym :) Przyda Ci się ;)

P.S. mam nadzieje, ze to, co jest na koncu tego zdania: btw. Twoja propozycja jest boska :***
to nie są buziaczki :/// :D:D

28.05.2006
21:41
smile
[14]

quku [ Pretorianin ]

Wczoraj ja widziales i dzis smsa chcesz slac? Czego bys nie napisal to smierdzi seksualnym frustratem na odleglosc.

Poczekaj moze do jutra? Ok? :) Badz cierpliwy, tylko cierpliwi zagarniaja cala pule.

Nie pisz dzis, napisz jutro.

Do jutra nie zapomni, a na pewno efekt bedzie lepszy.

28.05.2006
21:43
[15]

LooZ^ [ be free like a bird ]

craym : A skad ona? Z polibudy? ;)

28.05.2006
21:44
smile
[16]

stanson [ Szeryf ]

quku --> przecież zna ją juz z imprezy, wczoraj drugi raz z nią gadał, nie dość, że dała mu numer to jeszcze się wstępnie umówili. Nie widzę najmniejszych przeciwwskazań, żeby dziś nie wysłac jej jakiegoś lajtowego smsa przypominającego o swoim istnieniu.

Ocho, sępy się zlatują [LooZ^], działaj cryam, póki konkurencja dopiero na etapie badania sytuacji :)))))))

28.05.2006
21:48
smile
[17]

LooZ^ [ be free like a bird ]

stanson : :D Mi akurat na reke, jesli craym nie bedzie szukal partnerek na swoim roku ;)

28.05.2006
21:52
smile
[18]

quku [ Pretorianin ]

stanson, nie podwazam Twojego doswiadczenia, ale nie-blachare moze zirytowac frajer, ktory na nastepny dzien wysyla jej smsa - dowolnej tresci, moze byc nawet i super bombowy to i tak bedzie to sms od frajera, ktory nie ma nic lepszego do roboty w niedzielny wieczor niz wysylanie smsow do panienek.

Nawet jesli laska nie odbierze tego negatywnie, bo na pewno tak bedzie, to podswiadomie chce miec to czego miec nie moze, wiec dalbym jej wiecej czasu.

28.05.2006
21:53
smile
[19]

Zerg(Mx) [ Pretorianin ]

poczekaj do jutra , miesiac to bardzo duuuza przerwa , to prawie tak jak bys zaczynal od nowa ;)

28.05.2006
21:58
[20]

stanson [ Szeryf ]

quku --> chyba patrzymy na to trochę innymi kategoriami, wiekowymi przede wszystkim, takie mam wrażenie.

Bo widzisz, nie chodzi o to, żeby sms był dowolnej treści, wcale tez nie ma być bombowy, tylko koleżeńsko - przypominająco - informujący :)

A doświadczenia mojego nie podwazasz, bo co ja wiem tak naprawdę o kobietach? Jestem pewien, że prawie nic :) I piszę to 100% serio. Chciał jakąś poradę, ja mu sugeruje bez najmniejszej gwarancji pewną opcję, którą bym na jego miejscu wybrał :] That's all.

28.05.2006
21:59
smile
[21]

craym [ Senator ]

90% tego co napialem w poscie [10] to zarty :PPPPPPPPPP

//wlasnie klece do niej esa... :)

looz --> ona nie jest ani z uni ani z polibudy :)

sluchajcie, juz jest pierwszy problem
ktos z was wie jak w sagemie my x5 2 zrobic duze literki?
nie bede ''ci'' pisal z malej :(((

28.05.2006
22:00
[22]

moneo [ Nikon Sevast ]

craym---> sluchaj stansona i X-Cody. przypominac sie trzeba. wlazic z butami - niekoniecznie.

quku---> jasne, smsa mozna wysylac dopiero po trzeciej randce, bo do tej pory kazda dziewczyna Cie sprawdza, czy przypadkiem nie jestes zbyt nachalny i nie masz ochoty sie bezczelnie odezwac i zaklocac jej czasu. Ona w tym czasie w ciszy wyrabia sobie zdanie o Tobie..
..dorosnij

28.05.2006
22:01
[23]

quku [ Pretorianin ]

stanson, sugerujesz, ze jestes dziadkiem? ;)

Sluchaj. Zle kombinujesz. SMS kolezensko-przypominajaco-informujacy? Teraz sugerujesz, ze laska nie pamieta? Pamieta. Wiec po co ten SMS? < wlasnie tak ona bedzie myslala. I w sumie bedzie miala racje. I dojdzie do logicznych wnioskow.

moneo, autor chyba wyraznie dal nam do zrozumienia, ze chce z laska cos ugrac, a nie bawic sie w kolezenstwo. Czym mniej sygnalow z jego strony - tym lepiej. Trzeba dazyc do perfekcji, a perfkecja wyglada tak, ze laski lgna do Ciebie, a nie Ty do nich.

28.05.2006
22:02
[24]

LooZ^ [ be free like a bird ]

craym : Ok, to powodzenia ;)

28.05.2006
22:07
smile
[25]

Bury Pies [ Konsul ]

''siema, siema, co myslisz o nowym papiezu, fajny jest nie???''

<--

28.05.2006
22:09
smile
[26]

piokos [ Mr Nice Guy ]

taki kawał mi się przypomniał

Jasiu radzi się mamy:
•Mamo co mam napisać na walentynce dla swojej dziewczyny?
•Napisz coś romantycznego, jakiś wierszyk może... a potem dodaj coś od siebie.
Więc Jasiu pisze:
"Na górze róże
Na dole fiołki...
ssij pałę"

28.05.2006
22:10
[27]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

quku --> Zle rozumujesz :) Im szybciej facet wysle smsa tym leoiej widac, ze sie dziewczyna interesuje. To ma byc taki sygnał "mysle o Tobie, nie zapomniałem, nie wziałem Twojego numeru <<bo wypada>> " ;) Jak sie czesto zdarza.
Poza tym "Trzeba dazyc do perfekcji, a perfkecja wyglada tak, ze laski lgna do Ciebie, a nie Ty do nich"wybacz, chłopcze, ale miałes kiedys dziewczyne? :P
Tak czy inaczej dam Ci rade, dziewczyny tzreba adorowac :] kazdą. Jesli sama do Ciebie przychodzi to znaczy jedynie, ze chce Cie soba zainteresowac, a Ty musisz zajac sie reszta. Tak to juz jest :)

28.05.2006
22:11
[28]

stanson [ Szeryf ]

quku --> ahaaaaa.... a powiedz nam, ile do Ciebie "przylgnęło" dzięki tej metodzie? Kurde, może masz rację... Hmm, mówisz, że czym mniej sygnałów z jego strony tym większa szansa i tym lepiej. No w sumie może racja, w ten sposób może dojdzie do perfekcji, no a jak mówisz od perfekcji to już krok i sama doniego przyleci*




*[zaraz popuszczę :))) ]

28.05.2006
22:13
smile
[29]

Mazio [ Mr Offtopic ]

podjęła twoją subtelną grę na wybiegi, że musisz po coś jechać na jej uczelnię świetnie czując, iż to wybieg... touche - ona na pewno chce cię poznać - co byś nie napisał idź za ciosem!

28.05.2006
22:14
[30]

quku [ Pretorianin ]

quku --> Zle rozumujesz :) Im szybciej facet wysle smsa tym leoiej widac, ze sie dziewczyna interesuje. To ma byc taki sygnał "mysle o Tobie, nie zapomniałem, nie wziałem Twojego numeru <<bo wypada>> " ;) Jak sie czesto zdarza.

Mam nadzieje, ze juz wszyscy zrozumieli, bo kobieta obnazyla sie sama, nieswiadomie.

stanson, nie popadajmy w skrajnosci.

28.05.2006
22:17
[31]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

quku --> Za to ja zupełnie nie rozumiem Twojego komenatrza do mojej cytatu, ale byc moze nie ten sam poziom abstrakcji :)

28.05.2006
22:18
[32]

stanson [ Szeryf ]

Że co zrobiła? Obnażyła? Stary, na serio nie wiesz o czym mówisz.

cryam --> przeczytaj post Mazia!

28.05.2006
22:21
[33]

quku [ Pretorianin ]

Pozwol, ze Ci wytlumacze.

Mam b. wiele kolezanek. Z kobietami jest tak, ze nawet te sredniej urody sa adorowane. Gadalem ostatnio z dobra kumpela na te tematy i miala juz 3-4 adoratorow tylko w tym roku, a dziewczyna specjalnie piekna czy atrakcyjna nie jest. W czym sek? O wszystkich mowila jak mowila. Co dalej? Czy warto byc kolejnym? Dziesiatym? Dwudziestym? Mozesz zawsze craym liczyc na to, ze jestes super gosc i Wam sie lozy, ale ja wiem, ze skopiesz temat, bo ona ma doswiadczenie w udupianiu takich jak Ty, a Ty nie masz doswiadczenia co widac w tym temacie.

Sluchaj rad kolegow i napisz jak sie sprawy potoczyly. Zwalisz sprawe.

28.05.2006
22:24
smile
[34]

craym [ Senator ]

ok, mission accomplished :P

wyslalem jej wypasionego esa z roznymi takimi bajerami
wyszedl na 2 pelne wiadomosci; calkiem spory; a pomyslec, ze jeszcze godzine temu nie wiedzialem co napisac :)

tylko jeszcze nie dostalem potwierdzenia odbioru, chyba ma koma wylaczonego :/
tak czy siak przez najblizsze godziny nie bede sie rozstawal z fonem i jak znam siebie, to co 5 min bede lukal czy czasem esa nie dostalem, chociaz glosnosc mam ustawiona na maxa :)

quku ---> w ogole nie masz racji :/
jezu, doczytalem co napisales wyzej, i staaaaary; tego nie trzeba komentowac (wszyscy wiedza o co chodzi) ale specjalnie dla ciebie sie wysile:
po pierwsze ja tez mam bardzo wiele kolezanek
po drugie jezeli uwazasz, ze nie mam doswiadczenia to jestes w bledzie- wiem, ze to sa czcze zapewnienia, ale jesli chcesz to moge zdac relacje z rozwoju naszej znajomosci, a czuje, ze bedzie tak jak ja chce, zeby bylo :)
srednai kolezanka i 4 adoratorow? spoko, dziewczyny maja fantazje
poza tym dlaczego ona miala by mnie udupic?
my raczej nie mamy wspolnych znajomych
tak wiec jezeli ona wyjedzie z jakims glupi tekstem to powiem jej <papa> i na tym sie skonczy..
nie mamy wspolnych znajomych, wiec moge ryzykowac i czuje ten komfort, e co bym nie zrobil, jak sie nie zblaznil, to bolec bedzie przez chwile (chociaz takiej opcji - o dostaniu kosza - nie biore w ogole pod uwage)

28.05.2006
22:25
smile
[35]

Sn33p3r [ Johnnie Walker ]

quku--->On prosil o pomoc, a Ty zes mu #@#$#@ z grubej rury.LOL

craym--->Sluchaj stansona-on jest dobry w te klocki:D

28.05.2006
22:25
smile
[36]

quku [ Pretorianin ]

so craym go for it.

wypasiony sms na dwie wiadomosci, hehe, 9/10 w skali frajerstwa. bierz na litosc, to moze sie udac.

sorry za epitety, bo pewnie fajny facet z ciebie.

masz na osuszenie lez:

;D

28.05.2006
22:26
[37]

stanson [ Szeryf ]

quku --> miałeś kiedyś dziewczynę? Tak tylko pytam, bo X-Cody juz sie zapytala, ale nie odpowiedziales.

A, i dzieki, że wytłumaczyłeś. Dobrze wiedziec, ze, o dziwo nawet te średniej urody są adorowane. Nie wiedziałem! :O

Poprosiłbym jeszcze tylko na polski ten fragment - Gadalem ostatnio z dobra kumpela na te tematy i miala juz 3-4 adoratorow tylko w tym roku, a dziewczyna specjalnie piekna czy atrakcyjna nie jest. W czym sek? O wszystkich mowila jak mowila. Co dalej? Czy warto byc kolejnym? Dziesiatym? Dwudziestym? -- bo czytam, i czytam 10 razy ale nie wiem co tu chciałes wytłumaczyć. No za cholerę!

A tego nawet nie skomentuję, bo wartość tego zdania jest równa zeru - mozesz zawsze craym liczyc na to, ze jestes super gosc i Wam sie lozy, ale ja wiem, ze skopiesz temat, bo ona ma doswiadczenie w udupianiu takich jak Ty, a Ty nie masz doswiadczenia co widac w tym temacie.

28.05.2006
22:27
[38]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

quku --> Przepraszam bardzo, ale chcesz mi tłumaczyc jak reaguje dziewczyny? To znaczy Twoim zdaniem Ty wiesz lepiej mimo, ze ja jestem kobieta i potrafie empatycznie wczuc sie w sytuacje?
Pięknie, geniusz :P

A teraz wyjasnij mi, geniuszu, skad znasz kolezanke craym'a i na jakiej podstawie (poza generalizujacą opinia, smutna zreszta) sadzisz, ze mu sie nie uda bo "bo ona ma doswiadczenie w udupianiu takich jak Ty"? Wybacz, ale nie masz prawa tego wiedziec, a piszac takie cos po prostu robisz z siebie idiotę, bo jak inaczej nazwac kogos kto wyraza sie o czym o czym nie ma pojecia? W tym przypadku o kims.

28.05.2006
22:28
[39]

Luzer [ Music Addict ]

Tez bym poprosil osobe o nicku quku o pisanie bardziej zrozumiale, bo może to jakiś język super podrywaczy, nie wiem

28.05.2006
22:29
[40]

quku [ Pretorianin ]

stanson, nie nie mialem dziewczyny, jestem gejem, Piotrasq moze potwierdzic.

Chodzi mniej wiecej o to, ze kobiety sa przyzwyczajone do bycia podrywanymi. Jak laska jest niezla i nie jest to dupa na jedna noc (nie obraz sie :)) to naprawde taktyka wyglada inaczej. Nie jest specjalnie zlozona, ale kiedy dziewczyna wie, ze Ci zalezy to Ty tutaj jestes marionetka.

X-Cody, Ty jestes kobieta, Twoje zdanie sie tutaj nie liczy, bo pyta facet. Nasze postrzeganie swiata jest calkiem inne. Gdy kobieta sluzy dobra rada nt. innej kobiety facetowi to nalezy ta rade zignorowac dla wlasnego bezpieczenstwa.

X-Cody, powtarzam, skoro panna jest fajna, to miala mase FRAJERSKICH adoratorow, ktorych POGONILA i craym zajmie niebawem ich pozycje. Nie wazne czy jest bombowy, bedzie kolejnym.

28.05.2006
22:30
smile
[41]

Lord Deemon [ Ogame Player ]

to teraz craym stresc to co napisales :)

quku -> masz jakies kompleksy?
To fakt ze dziewczyny nie lubia jak im sie narzuca, ale w 100% jeden mily esemesik nie jest narzucaniem sie, i watpie zeby jakakolwiek dziewczyna pragnla zeby chlopak sie do niej przez dluzszy czas nie odzywal (chyba ze ona ma na imie Ryszard)

<< lol X-Cody, Ty jestes kobieta, Twoje zdanie sie tutaj nie liczy, bo pyta facet.

28.05.2006
22:30
[42]

craym [ Senator ]

quku -> zobacz co odpisalem po edycji w poscie wyzej :|

poza tym ja nie jestm typem frajera, ktory musial by brac na litosc dziewczyny, nie obrazaj mnie, ok?

28.05.2006
22:30
smile
[43]

Mazio [ Mr Offtopic ]

heh craym, widać, że pogrążyłeś się po uszy... witaj w klubie

28.05.2006
22:32
smile
[44]

quku [ Pretorianin ]

Mazio to widzi, ja to widze.

Stary, lezysz. Smutne, ze tylko ja mam tutaj racje :-)

Lord Deemon, nie dluzszy czas. Dwa-trzy dni to norma, ale nie nastepnego dnia, to juz przegiecie.

craym, nie masz doswiadczenia. Dziewczyny nie maja fantazji, sa adorowane stale. Rozejrzyj sie po kumplach jak "pracuja". Chyba, ze sami jajoglowi ;P

28.05.2006
22:35
[45]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

"X-Cody, Ty jestes kobieta, Twoje zdanie sie tutaj nie liczy, bo pyta facet."
Nie, wybaczcie, ale to juz przebiło wszystko :PPP Rany, człowieku, naparwde dawno sie tak nie usmiałam, serio :D:D

Boze, dobrze, spokojnie, juz sie uspokajam :P Eru:P

A teraz bardziej serio, o ile bede w stanie bo nadal sie smieje ;))
Kazdy normalny facet (imho) jest wdzieczny losowi jesli ma przyjaciłke/kolezanke która moze mu doradzic w takiej sytuacji. Ktoz lepiej wie czego oczekuje kobieta niz druga kobieta? I wierz mi, ze moje rady zawsze beda lepsze nic Twoje z samego faku, ze wiele razy byłam w stuacji, kiedy ktos brał ode mnie nr telefonu i od tego co i jak szybko napisze zalezało czy w ogole bede sie nim interesowac.
Pzrede wszystkim nagły miły sms zawsze jest mile widziany. Po drugie jesli chłopak mi sie podoba to nie robie z niego marionetki, tylko sprawiam zeby jeszcze bardziej sie mna interesowal, jesli obie strony sa za wszystko jest dobrze.
To co Ty piszesz to pseudo-macho, ktorego dziewczyny nie znosza, a jesli juz to nie na dlugo.

28.05.2006
22:36
[46]

craym [ Senator ]

quku ------------------------------------------->


kobiety sa przyzwyczajone do bycia podrywanymi? i moze jeszcze napiszeszm, ze nie lubia gdy sie je adoruje?
a moze uwazasz, ze jak laska miala 4 adoratorow, to ja, bedac tym piatym powinienem sobie z pewnoscia odpuscic?
poza tym odradzasz mi to, zebym nie dal jej poznac ze mi na niej zalezy (bo jak ona sie o tym dowie, to mnie zje; nie pomyslales, ze jej moze tez na mnie zalezec?) (!!!) u licha, co za bzdury!

ja wyslalem jej zupelnie niezobowiazujacego esa(!)
quku myslisz, ze wyznalem jej w nim milosc i uwielbienie?
albo chociaz ze poza nia swiata nie widze i inne laski dla mnie nie istnieuja
..ja jestem zdrowy

28.05.2006
22:36
[47]

Lord Deemon [ Ogame Player ]

Craym --> a ta kolezanka nie ma czasen nicka "quku" ?
Bo ten gosciu zachowuje sie tak jakby wiedzial co sie stanie, co ona Ci odpisze...

28.05.2006
22:37
[48]

stanson [ Szeryf ]

quku --> kurcze, nadal się staram twoje wypowiedzi brac na humor, ale coraz ciezej mi to wychodzi.
Zapytam wiec - skąd ty te bzdury przepisujesz? Bo ciężko mi uwierzyć, że wymyslasz to wszystko na poczekaniu. Masz bardzo wypaczone podejście do tego tematu i uważam, iż nie powinienes udzielac porad w tym wątku. Nie wiem, poszukaj innego, o klockach lego, albo i fizyce jądrowej, co tam wolisz, ale przestań pleść te szalone bzdury tu.

Dobrze, ze craym od razu skumał, że cos z toba nie halo.


28.05.2006
22:40
[49]

craym [ Senator ]

Heh, Stanson chyba nie myslales, ze ten koles odwiedzie mnie od mojego chytrego planu?
Jestem pewien, ze mojej kolezance zrobi sie bardzo milo gdy dzis dostanie ode mnie przyjemnego esa. Zreszta, juz wczoraj widzialem, ze jej zalezy na kontakcie ze mna. To ona wychodzila z roznymi inicjatywami, teraz moja kolej :)

28.05.2006
22:41
[50]

quku [ Pretorianin ]

Dobrze, przepraszam, jestem debilem, macie racje, jego taktyka jest fenomenalna, juz widze oczami wyobrazni ich namietny zwiazek.

A chlopaki z NLS z Was leja.

Najwiekszy problem tutaj to to, ze craymowi zalezy, az tak bardzo, ze zaklada na ten temat watki w necie, nic dodac nic ujac, ciekawe o czym bedzie myslal zasypiajac dzis w nocy :-)))

28.05.2006
22:43
[51]

Lord Deemon [ Ogame Player ]

"Dobrze, przepraszam, jestem debilem,"

pierwszy raz w tym watku musze sie z toba zgodzic

28.05.2006
22:45
[52]

stanson [ Szeryf ]

craym --> nie myslalem, tylko nieprzyjemnie sie robi jak sobie pomysle, jak np. zacznie takie bzdury plesc jakiemus zdesperowanemu, zagubionemu czy tez bojacemu się pierwszych kontaktów, niedoświadczonemu chłopakowi. Nawet tu nie chodzi o porady w podrywaniu, bo te moga byc trafne, badz nie, nieważne - tylko o tą jego wypaczoną wizję układów damsko-męskich...

28.05.2006
22:45
smile
[53]

przemek__ [ PRZEMEK ]

Quku ma po części rację. Jeśli się nadskakuje jakiejś kobiecie, to już jest niedobrze, bo albo się nie uda, a nawet jeśli to jesteśmy tym, który musi się słuchać.

I to jest wg. mnie słuszny pogląd, ale zupełnie nie ma odzwierciedlenia w sytuacji craym'a, gdyż smsy i inne delikatne formy adorowania, to nie nadskakiwanie.

Zresztą ja jestem zdania, że nie ma jednego słusznego zachowania... oczywiście są pewne rzeczy, których raczej robić się nie powinno, ale ogólnie uważam, że każdej osobie podoba się co innego.

Jedna kobieta doceni to, że się starasz, jesteś cierpliwy i wytrwały w dążeniu do celu i adorowaniu.
Inne babki wolą tych olewających play-boy'ów :P

Wszystko zależy od danej osoby. Nie ma reguł. Człowiek to nie skrypt :P

28.05.2006
22:46
[54]

Lewy Krawiec(łoś) [ Kąsul ]

"Sorry, byłem naje*any"

edit
Ups, przeczytałem tylko tytuł wątku.

28.05.2006
22:47
[55]

quku [ Pretorianin ]

przemek__, mylisz sie. Poczytaj o chcociazby PROGRAMOWANIU NEUROLOGICZNYM. Podpowiem: to dziala. Podpowiem ponownie: Ci wyzej nie maja o tym pojecia. Kolejna nowosc: dlatego pytaja o takie rzeczy w necie :)))

28.05.2006
22:47
[56]

moneo [ Nikon Sevast ]

nadal nie popieram podejscia quku, ale z smsem dlugim na dwa to juz troche ryzykowna zagrywka; cokolwiek by w nim nie bylo - niezobowiazujacy to on raczej nie bedzie.

28.05.2006
22:47
smile
[57]

craym [ Senator ]

quku --> NLS? hehe, ci kolesie, ktorzy organizuja sobie w gronie facetow pogadanki i szkolenia o tym jak kazdy moze dzialac tak na kobiete, ze bedzie miala kisiel w majtkach?
opracowywuja jakies schmenatyczne taktyki i zastanawiaja sie jak kazdy burak moze dzialac jak don juan

sorry, ale ja nie potrzebuje ich porad, ja nie jestem zdesperowanym wiesniakiem, jak kolesie szukajacy porad na NLS

28.05.2006
22:48
smile
[58]

quku [ Pretorianin ]

craym, racja, lepiej spytac na forum o grach w temacie pt. "jak zaistalowac uczucie do kobiety smsem".

moneo, to oczywiste, ze napalajac go na popelnienie elementarnego bledu wyjdzie klapa. Pewnie jest w trakcie pisania drugiego tomu.

28.05.2006
22:49
[59]

TzymischePL [ Legend ]

craym ===> Zwykle sie nie udzielam w takich watkach. Ale imho dobrze zrobiles. I moja rada, w tej sprawie i podobnych zaufaj komus kto Cie nigdy nie oszuka, nie zdradzi nie zrobi nic przeciwko Tobie. Zaufaj sobie..

Choc nie przepadam za stansonem, przyznaje mu calkowita racje.

quku ===> Tak. Jestes debilem i w dodatku kretynem. A stronka ktora podales to juz bezsens do kwadratu. Poziom tej stronki i tych "chlopakow" jest rowny poziomowi przecietnej tchorzofretki. To co ci kretyni tam wypisuja moze robic wrazenie tylko na takich glabach jak Ty, ktorzy w zyciu mieli tylko dwie kobiety...
prawa dlon i lewa dlon.
BTW: gdybys dziewczyne, ktora ja sie interesuje (no teraz juz sie interesuja tylko moja zonka) nazwal blachara to przy pierwszym spotkaniu dostalbys cios w nos.
Blachary to laski, ktorych poziom moze odpowiadac tylko i wylacznie takim kretynom jak Ty i "chlopaki" z NLS.

28.05.2006
22:51
smile
[60]

quku [ Pretorianin ]

TzymischePL panie "jade ze wszystkimi jak z gownem". Napisalem "nie-blachare". Nie robi wielka roznice. Nie sadzisz? Wracaj do pierwszej klasy, najpierw sylaby, pozniej wyrazy na koniec troche abstakcji i dowiesz sie, ze nie-blachara znaczy cos innego niz blachara.

I moja rada, w tej sprawie i podobnych zaufaj komus kto Cie nigdy nie oszuka, nie zdradzi nie zrobi nic przeciwko Tobie. Zaufaj sobie..

Wafel tekst! Zaufaj sobie. Musze zapisac.

28.05.2006
22:52
[61]

TzymischePL [ Legend ]

quku ===> nie ze wszystkimi tylko z Toba. A to akurat pasuje.
Nie zauwazylem, ale Twoje porady swietnie oddaja poziom NLS i blachar. Jednym slowem, nie wazne co napisales, wazne co oddajesz swoimi linkami i pozniejszymi stwierdzeniami.
Za stary juz jestem na 1 klase.
Wiec moje zdanie, odpal sobie nls, zajmij sie swoimi paniami i idz udzielac rad gdzie indziej...
Aha.. i pamietaj!
po masturbacji umyj rece.

Tak idioto. Zaufaj sobie, wiem ze dla niewyrosnietego bachora z podstawowki to bardzo mocne stwierdzenie. Ale jakbys, byl nie zauwazyl, to craym najlepiej wie co dziewczyna "sygnalizowala" i on wie czego od tej sytuacji oczekuje.
Nie dla kazdego, wyrocznia w sprawach damsko-meskich sa stronki dla masturbatorow - tak jak dla Ciebie.

Wiec idzi juz spac, zabaw sie ze swoimi kolezankami, bo jak zauwazyla X-Cody i inni, na pytanie o dziewczyna nie odpowiedziales - ergo niegdy w zyciu zadnej nie miales. A brednie o "wielu" kolezankach (no dwie sa, lewica i prawica) to mozesz swoim kumplom z gimnazjum wciskac.

28.05.2006
22:53
[62]

armia [ Konsul ]

craym---> jesli umiesz liczyc, licz na siebie :P
quku--> :D jak to mowi moja nauczycielka od polaka: Noł komentarz

28.05.2006
22:53
smile
[63]

craym [ Senator ]

quku --> po pierwsze temat stworzylem nie dlatego, bo jestem szalenie zdesperowany, a dla polewki
zreszta, dobrze sie tu bawie, tylko ty mnie troche flustrujesz :)

po drugie nie jestem nachalnym frajerem, ktory na zaboj szuka nowej laseczki

po trzece nie potrzebuje porad o tym jak chipnotyzowac adorowana przez siebie panne czy jak stosowac neurologiczne techniki manipulacji czy inne zbdury; nie jestem idiota; potrafie sie obejsc bez takich super-ekstra-cudownych sposobow, ktore sprawia, ze kazda laska bedzie twoja chociaz sie nie myjesz i smierdzi ci z japy

stary, wez idz stad bo juz brak mi slow
blaznisz sie :DDDD

28.05.2006
22:54
[64]

quku [ Pretorianin ]

TzymischePL z tego co pamietam to wyzywasz wszystkich czesto i gesto, a juz na wejsciu zaznaczyles cholera wie po co niechec do bogu ducha winnego stansona.

Usunalem to co tu bylo, bo jeszcze mi brakuje do Ciebie.

temat dla polewki.

craym, mamusie oszukasz, tatusia oszukasz, ale zycia nie oszukasz.

laska sprzeda Ci kosza ze ci pojdzie w piety i na pewno przyjdziesz ze lzami w oczach i napiszesz "to dla polewki bylo", "to nie porazka, sam tego chcialem" itd. itd.

28.05.2006
22:56
smile
[65]

Chacal [ Senator ]

napiszę, bo wytrzymac nie mogę:

quku -> wg twojej definicji jestem frajerem totalnym, wykazałem ogrom szczerego zainteresowania, będąc którymśtam kolejnym adoratorem i wiesz co ? Niedawno stuknęły mi dwa lata szczęśliwego związku. A ty czym możesz się pochwalić ?

28.05.2006
22:56
smile
[66]

stanson [ Szeryf ]

OMG... toż to zjawisko jakieś ;P

Chacal --> to na nic, nie łudź się. quku wie lepiej od Ciebie, kim jesteś.

28.05.2006
22:59
[67]

craym [ Senator ]

quku --> przeczytaj moje pierwsze posty i jesli z nich nie wynika, ze temat traktuje bardzo lekko to przeczytaj je jeszcze raz i jeszcze raz..

poza tym skad mozesz wiedziec, ze dostane od niej kosza?
bo wyslalem jej dzis esa?
hmm :D

stanson ---> haso strony: ''hipnotyczne uwodzenie''
buehehehe :DDD
a propos nls- trzeba kiedys zrobic o nich oddzielny watek i pojechac :)

28.05.2006
22:59
smile
[68]

quku [ Pretorianin ]

Chacal, daj wspolne zdjecie.

stanson, haha, jestem wspolautorem tej www, atakuj mnie, atakuj :) tylko logiczne argumenty

prosze wstep do tajemnic uwodzenia, bodaj najlepszej ksiazki w jezyku polskim na ten temat:

1. DZIESIĘĆ NAJCZEŚCJEJ POPEŁNIANYCH BŁĘDÓW
Na początek przedstawię dziesięć podstawowych błędów, które powodują, że mężczyźni ponoszą porażki w relacjach z kobietami:

1) Syndrom „zbyt miły facet"
Czy zauważyłeś, że te naprawdę ładne, interesujące kobiety nie zwracają uwagi na „miłych kolesiów"? Oczywiście, że zauważyłeś. Jestem pewien, że masz atrakcyjne znajome, które zazwyczaj umawiają się z różnymi palantami, a z jakichś powodów nigdy nie zainteresowały się Tobą. Zastanawiałeś się, o co w tym wszystkim chodzi? To bardzo proste. Kobiety wybierając mężczyznę nie zwracają uwagi, jak bardzo jest on „przyjazny". Wybierają konkretnych i stanowczych mężczyzn, ponieważ do takich czują silny pociąg. Bycie miłym kolesiem nie spowoduje, że kobieta poczuje pożądanie i wybierze Ciebie. Zdaję sobie sprawę, że ciężko się z tym pogodzić, ale czas z tym skończyć. Dopóki nie przyjmiesz owego faktu do wiadomości, to nigdy nie będzie Ci wychodziło z kobietami tak, jakbyś tego chciał.
(...)

craym jest wlasnie takim milym facetem.

craym wiem bo nie wiedziales ze masz wyslac smsa. miales wyslac dwa zdania a wyslales dwa smsy. to sie bedzie poglebialo :-)

28.05.2006
23:00
[69]

TzymischePL [ Legend ]

a co do stansona (no offence stanson) zaznaczylem dla podkreslenia wagi tego jak sie z nim bardzo zgadzam. Wiem ze zdanie moze byc za trudne dla Ciebie, ale postaraj sie scisnac posladki, wysilic orzeszek i dasz rade.

quku ===> Zamiast przepisywac durnoty ze strony dla masturbatorow.
Powiedz czy masz dziewczyne? Zdradz nam jak dlugo w udanym zwiazku jestes?
A jesli nie masz i nie jestes. To powiedz czy chociaz kiedys miales. Nie?

To zamilknij erotomanie gawedziarzu.

Jestes wspolautorem tej stronki... no tak, czyli tworzysz szczesliwy zwiazek?
hmm zeby doprecyzowac, szczesliwy zwiazek z kobieta, szczesliwe zwiazki z Twoimi grabami sie nie licza :]

28.05.2006
23:00
[70]

moneo [ Nikon Sevast ]

quku---> wymyslasz (albo powtarzasz po tych co wymyslili) gry i gierki, ktore albo moga wypalic albo moga okazac sie kupa gowna (wyobraz sobie sytuacje, kiedy obie strony gryza sie co tu zrobic, zeby byc gora i okazac sie mega przebieglym programatorem neurologicznym, czy jakkolwiek to nazwiesz)...

wiadomo, ze dziewczyny nie mowia wszystkiego, co maja na mysli i sa ciut bardziej skomplikowane. i wlasnie dlatego uwazam, ze to facet powinien zaczynac bardziej szczerze i otwarcie - oczywiscie spokojnie i dobrym tempie, ale jednak uczciwie.

lepiej isc powoli do przodu i sie troche sparzyc, niz siedziec knuc i wymyslac nagiete teorie.

28.05.2006
23:00
smile
[71]

Lord Deemon [ Ogame Player ]

stanson, haha, jestem wspolautorem tej www,

to wiele wyjasnia...

28.05.2006
23:02
smile
[72]

quku [ Pretorianin ]

Lord Deemon, szczerze mowiac podzielam Twoje zdanie, ale nie moge na ten temat pisac bo ta strona przynosi mi dosc konkretne zyski. Moze nie kosmiczne, ale oplacalo sie zainwestowac czas.

TzymischePL, jestem wolny, dziewczyne rzucilem pol roku temu, bylismy ~trzy lata z dwumiesieczna przerwa. Teraz jestem na etapie pukania wszystkiego co sie napatoczy. Wystarczy? ;-) (teraz zapewne bedziesz udawal debila, piszac, ze jestem plytkim czlowieczkiem pukajacym wszystko co sie napatoczy)

A dziewczyne rzucilem, bo miala syndrom autora watku, ale zaawansowany. Tzn. codziennie slala romantyczne smski i pod koniec balem sie srac nie zamykajac drzwi od kibla, bo mialem wrazenie, ze mi zaraz na leb wejdzie.

28.05.2006
23:04
[73]

TzymischePL [ Legend ]

quku ===> wystarczy. Masz rece jak popeye? Nie bola od tego "pukania" nadgarstki ?
Wiesz, jak slysze teksty o pukaniu, wychodzac spod klawiatury debila, to raczej ogarnia mnie pusty smiech niz mysl o tym ze jestes plytkim czlowiekiem. Z Twoich teorii i tego jak sie wyrazasz, wynika ze jedyne co w zyciu puknales jak dotad jest Twoja wlasna glowa. Wiec wez sie popukaj znow.

Dla mnie jestes po prostu erotomanem gawedziarzem.

28.05.2006
23:04
[74]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Wiecie co, panowie? ja sie z tej dyskusji wypisuje :)
Sprawa zamknieta, craym napisal smsa, zycze mu wszytskiego dobre i powodzenia z dziewczyna.

28.05.2006
23:05
smile
[75]

Mazio [ Mr Offtopic ]

quku - dajmy na to - to jest kura czy osioł?

28.05.2006
23:06
[76]

craym [ Senator ]

quku --> mily facet?
juz to przerabialem, bardzo dawno temu z moja najlepsza przyjaciolka
ona nazywa to (nie znosze tej nazwy) ''sporobem psa''
ktory polega na tym, ze jezeli pies ucieka, to sie z nim goni, jezeli facet sie oddala, to dziewczyna biegnie za nim
czyli jest to to, o czym piszesz na swojej durnej stronce, ktora odkrywa niewiadomo jakie meandry sztuki wyrywania lasek, a tak naprawde tylko najwieksi frajerzy potrzebuja takich porad jak ta wyzej; ameryki nie odkrywasz rzucajac takie teksty o ''milych facetach''

ja obsolutnie nie jestem zadnym przydupasem
a to, ze wyciagasz takie wnioski jest po prostu blaznieniem sie!
przyklad?: wczoraj gdy sie witalismy, podszedlem do niej, dala mi czesc, spogladnela w moje oczy, zarumienila sie
ja odszedlem i nakrecilem rozmowe z paroma kumplami, ktorzy stanali obok, smialismy sie itd, potem gdzies pioszedlem

gdzie tu jest lizanie dupy?
ehh, nie chce wyciagac takich historyjek, wiec mnie nie prowokuj do tego i nie zarzucaj mi czegos, jezeli nie masz absolutnie zadnych dowodow

cholera, szkoda, ze ona nie dostala jeszcze tego esa, na pewno strescil bym wam jej odpowiedz :>>>

quku, TzymischePL --> sek nie lezy w tym czy quku jest w stalym ziwazku, czy ma co pukac, czy udaje mu sie podrywac laski
a w tym, ze pisze tutaj jakies glupoty!
nie odnosmy sie do tego, co kazdy z nas robi w zyciu prywatnym (a obaj to robicie) a do tego, co wypisuje na forum!

28.05.2006
23:06
smile
[77]

quku [ Pretorianin ]

TzymischePL, lubie szpinak to od tego.

X-Cody ma racje, ja odpuszczam.

craym, napisz po spotkaniu jak sie sprawy potoczyly.

28.05.2006
23:07
[78]

Kyahn [ Rossonero ]

quku ----> hmm David DeAngelo i te sprawy. Na pewno jest to dosyć ciekawe podejście do tematu, ale jak każde nie daje 100% szansy
na sukces :)

Czy wg mnie powinien wysyłać smsa?
Ciężko powiedzieć, bo to zależy od tego jak długo z nią rozmawiał i jak bardzo ją "czuje", a tego my nie wiemy.

28.05.2006
23:08
[79]

TzymischePL [ Legend ]

Kyahn ===> dlategom powiedzial zeby zaufal sobie :).

28.05.2006
23:09
[80]

quku [ Pretorianin ]

Kyahn, dobry start, latwo jest zwyzywac czlowieka od debila. Nie jestem alfa i omega, ale sa metody, ktore drastycznie zwiekszaja szanse :)

craym, niesmiala? :-) uwazaj :-)

28.05.2006
23:12
[81]

craym [ Senator ]

Kyahn, quku ---> dobrze zrobilem, ze esemesa wyslalem
pamietajcie, ze to ja najlepiej wiem, jak sprawa wyglada i co moge zrobic, a do czego nie powinienem sie posowac
a jesli nie mam zadnych watpliwosci (pomimo postow quka itd) do tego, czy dobrze postapilem piszac do niej, to chyba wszystko powinno byc jasne?

28.05.2006
23:13
[82]

Luzer [ Music Addict ]

quku - nudzisz, bo wszystkie "decyzje", o jakims wyslaniu smsa itp, zaleza tylko od danej sytuacji i osoby ktora chce sie poznac. Grunt to wyczucie
Stawiam że, albo jestes prowokatorem, albo masz glupiego farta trafiajac na przewidywalne dziewczyny, proste;)

28.05.2006
23:15
[83]

Chacal [ Senator ]

quku -> bez zdjęcia nie uwierzysz ? A, to pogratulować. Nie musisz wierzyć, nie obchodzi mnie to - ważne, że ja wiem swoje :)

28.05.2006
23:15
smile
[84]

Mazio [ Mr Offtopic ]

a ja miałem na myśli pozytywne pogrążenie się w stanie jaki jest przynależny i szukany przez większość zdrowych, normalnych ludzi na Ziemi - w miłości - i jeśli umiem czytać to właśnie w nim toniesz :) ciesz się tym!

28.05.2006
23:16
[85]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

A Wy dalej? Ech, Ci faceci :]

Craym --> Moja naprawde ostatania rada dla Ciebie : odpusc sobie dyskusje z quku, bo macie całkowicie inne zdanie (na szczescie dla Ciebie ;) Nie zamartwiaj sie, co ma byc to bedzie :)
Poloz sie, pograj, poczytaj. Nie martw sie, jesli nie odpisze :)

28.05.2006
23:18
smile
[86]

Kyahn [ Rossonero ]

quku ----> swojego czasu trochę się DeAngelo naczytałem i naoglądałem i powiem Ci, że mi cholernie ciężko
stosować jego metody (nikt nie mówił, że będzie łatwo), ale staram się "przełamywać", bo chcę na własnej skórze przekonać się
o ich skuteczności. Inna sprawa, że swoją obecną dziewczynę poznałem w zupełnie inny sposób :)

Luzer ----> zapoznaj się choćby z ciekawości z panem Davidem DeAngelo (autor wielu książek, ale m. in Double Your Dating).
Prezentuje on bardzo ciekawe podejście do tematu podrywania, co więcej wielu ludzi dziękuje mu za pomoc.
Większość polskich stronek o podrywaniu bazuje właśnie na jego dziele :)

28.05.2006
23:19
[87]

emii [ Generaďż˝ ]

X-Cody -----------> Źle zrozumiałeś to co napisałam.Przecież logiczne jest ,że nie chodziło mi o to żeby zapytał czy głowa ją nawala.

28.05.2006
23:20
smile
[88]

quku [ Pretorianin ]

craym, szanuje Twoja decyzje, ale uderza mnie Twoja nieszczerosc wobec samego siebie, obaj dobrze wiemy o co chodzi.

28.05.2006
23:20
[89]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

emii -->po 1. zrozumiałAm :) a po 2. ja sobie tylko tak zazartowałam, nie bierz do siebie :)

28.05.2006
23:21
smile
[90]

stanson [ Szeryf ]

NIE WYTRZYMAM.
quku --> no nie wytrzymam - czy ty pierdolniety jestes? Słuchaj panie zawodnik, ja mam 26 lat, jestem ustawionym zarówno zawodowo jak i uczuciowo człowiekiem, który nigdy nie miał żadnych problemów z kobietami, przeżyłem 2 wielkie wspaniałe, obfitujące w doświadczenia wieloletnie miłości, teraz buduję trzeci stały i wspaniały związek, opierający się na miłości, przyjaźni, szlaeństwie, fascynacji itp, mogę wymieniac i wymieniać. Jestem dorosłym człowiekiem, realistą o ukształtowanym systemie wartości we wszystkich sferach psychologicznych. Juz nie chcę nawet posiłkować się tym, że skonczylem psychologie, która od zawsze była dziedziną moich zainteresowań. A ty mi tu człowieku wyjeżdzasz jakimiś 10 punktami z błędami i "syndromami miłych facetów". Z adresem stronki stowarzyszenia prostackich buraków mających metodę na każdą zdobycie każdej kobiety.Jasne, opracowałes jakies wiesniackie instrukcje wuzute z uczuc dotyczace kilku rodzajow kobiet. Szkoda, ze nie zauwazyles, ze rodzajow kobiet to jest dokladnie tyle samo co ich samych na swiecie. NA KOBIETĘ NIE WYMYSLONO INSTRUKCJI OBSŁUGI - BO SIE NIE DA PANIE! NIE DA SIE! - SZKODA ZE TEGO NIE POJMUJESZ. A jezcze gorzej, ze probujesz takowa wynalezc i to w wersji uproszczonej. OMG.

Po prostu załamac się można i przykro się robi, że kiedyś któraś z nich natknie się przypadkowo na takich pajaców.
Do tego, osioł z ciebie straszny, skoro wierzysz w chociaż 1% tego o czym mówisz. Podyskutuj o tym z jakas kobietą, przedstaw jej swoje sposoby i metody, to po 30 sekundach słuchania nazwie cie wielka meska szownistyczna swinia. No ale, jak sam stwierdziles, ich to nie ma co słuchać w tym temacie, my wiemy lepiej.

ROTFL tygodnia, weekendu, miesiaca dla mnie. Ide spac, dobranoc.

Dżizas...

28.05.2006
23:23
[91]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

*bije brawo Stansonowi z ostatniego rzędu tego podrzędnego teatru* :)

28.05.2006
23:24
smile
[92]

SEW [ O/C addicted ]

He he czytam ten watek od poczatku i naprawde bawi on mnie niewyobrazalnie. Bardzo podoba mi sie ta nagonka na quku tylko dlatego ze ma odmienne zdanie i inne sposoby. Kazdy mu wpiera ze jest idiota i ma idiotyczne pomysly, ale przyznajcie sami ze nie raz poznaliscie dziewczyny/kobiety ktore wlasnie reaguja tak ja pisze quku. Ty takze pewnie X-Cody mialas takie znajome/przyjaciolki.
Zeby nie bylo, nie podzielam sposobow quku ale takze ich nie neguje, bo wiem tak jak i wszyscy ze na kazda osobe dziala cos innego ;)
Craym ja tez bym sie zdecydowal, ale raczej nie na "2 Hit Combo" :)

28.05.2006
23:25
smile
[93]

@lb@tros [ Horned Reaper ]

ktos z was wie jak w sagemie my x5 2 zrobic duze literki?
nie bede ''ci'' pisal z malej :(((


Ty się lepiej upewnij czy masz polskie litery, bo jak je napiszesz, żeby "zrobiła Ci tę łaskę i przyszła na spotkanie" to w tedy dopiero będzie sajgon. ;-)

28.05.2006
23:27
[94]

Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]

stanson --> Zapomniałeś jeszcze tylko dodać, że jesteś ateistą. ;)

A tak serio, quku, jesteś idiotą. To już chyba ja będę miał większą szansę na poderwanie dziewczny niż ty, a uwierz, idzie mi słabo.

28.05.2006
23:29
[95]

emii [ Generaďż˝ ]

X-Cody----> Przepraszam,że napisałam do ciebie jako do płci męskiej, ale po nicku ciężko się zorientować. Nie wzięłam tego do siebie.Dokładnie chodziło mi o to, żeby napisał :

Siema, jak się czujesz po wczorajszej imprezce, mam nadzieję że bawiłaś się dobrze :-)Pozdro. Wydaje mi się ,że to jest najbardziej neutralne.Ja gdyby mi tak chłopak napisał nie pomyślała bym o nim nic złego.

28.05.2006
23:30
[96]

Kyahn [ Rossonero ]

stanson ---> co Cię boli? quku ma swoje podejście Ty swoje.
Zainteresuj się tematem "podrywania" w necie, poczytaj o tym choćby z ciekawości i wtedy wypisuj takie brednie.
Skoro tylu ludzi "chwali" sobie takie metody, to co jest w tym złego?
Na początek polecam Ci linka

28.05.2006
23:32
[97]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Ale quku ma poniekad racje.. To kobiecie powinno zalezec bardziej

A bedac milusinskim, na kazde zawolanie i podporzadkowanym - kobieta zlewa kolesia, bo przerabiala juz milion takich jak on i ma gdzies nastepnego blazna

28.05.2006
23:35
[98]

quku [ Pretorianin ]

stanson, jestes pewien? To jakim cudem np. Hitler mial taki posluch? Co kszaltuje i kszaltowalo najwiekszych wodzow tego swiata? Skonczyles psychologie i nie wiesz, ze wymyslono schematy sterowania czlowiekiem dawno temu i wszyscy robia to na codzien? Mamusia Ci tak robila i tatus. I reklamy w telewizji i pani psor w szkole.

I tu nie chodzi o kase.

Ludzmi mozna maniuplowac. Kobietami mozna manipulowac i mezczyznami tez. Wszystkimi, to nie sprawa kobiet a podstaw psychologii.

Znasz najwiekszych psychologow polskich? Slyszales o metodach? O tym jak wyszlo na jaw, kiedy jeden z nich kazal zjesc swojej pacjentce drewniany stojak na dlugopisy? Zezarla to. I nie byla wariatka.

Rozumiesz?

Nie. Szkoda.

Inna debilna strona:



Sa ich setki.

28.05.2006
23:37
smile
[99]

craym [ Senator ]

ok, odpisala
i wyszlo na moje

28.05.2006
23:37
[100]

stanson [ Szeryf ]

Kyahn --> on ma swoje podejscie, ja swoje? Dobra, nazwij to dwoma różnymi podejściami, jeśli chcesz. Tyle, że to co on on próbuje wcisnąć to są banalne, głupie i de facto schematyczne "instrukcje obsługi kobiet". Czyli coś, co jest sprzeczne z ludzką naturą i nigdy nie znajdzie odzwierciedlenia w szczęśliwym, partnerskim związku.

Wolny kraj, oczywiscie, on ma swoją drogę, ja mam swoją. Nawet znalazłem linka, który jest kwintesencją proponowanych "instrukcji" -


28.05.2006
23:38
[101]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

SEW --> Niestety kochany bład skasował mi posta, ale sprobuje go zrekonstruowac :)
Owszem, miałam stycznosc z takimi dziwczynami, ale one interesowały sie facetami typu pseudo-macho. Nie były/sa mile dla facetów jak craym (bez urazy) bo nie sa w ich typie. Takie panienki zlatuja sie do faceta jakby miał feromony zamist perfum i czekaj ktora wybierze na TE noc.
Z opisu sytuacji która przedstawił craym nie miałam podstaw, zeby sadzic, ze jego kolezaka to taki własnie typ dziewczyny. A jesli dziwi Cie moja niechec do quku to pozwol ze wyjasnie :)
Z jego postów wynikało, ze kazda dziewczyna bawi sie facetem, jesli wie ze sie mu podoba. Ponadto zaklasyfikował ja od razu do kategorii tych 'niedobrych'. Nie przedstawiła zadnych porzadnych argumentów (co innego ze nie mogł bo jej nie zna ;). Nie probował z nami dyskutowac raczej probował wynegocjowac swoje racje. Spotkał sie z ludzmi, ktorzy uwazaja inaczej. Na jego niekorzysc było pisanie niezrozumiałych postow, oraz wysmiewanie podejscia craym'a.
To tyle ode mnie w sprawie 'dlaczego" :)

28.05.2006
23:39
smile
[102]

quku [ Pretorianin ]

craym, juz jest Twoja?

Wiedzialem, ze tak sie skonczy. To jest jak lizanie loda przez szybe :-) I kto tu jest maczo? Gosc wyslal smsa i juz wyszlo na jego. Gratuluje obeznania w temacie, bo ja jestem calkowitym ignorantem w tej materii :-)

28.05.2006
23:41
[103]

Yo5H [ Jackpot! ]

quku - Jedna zasadnicza sprawa: rozgranicz piekne uczucie jakim jest milosc i wszystkie niepowtarzalne, spontaniczne wydarzenia z nia zwiazane a manipulacje kobieta aby zlapala haczyk i poszla z Toba do lozka. Wspolczuje Twojej przyszlej partnerce, jesli masz zamiar nia sterowac.

28.05.2006
23:42
[104]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Craym --> Nie chwal dnia przed zachodem słonca, ale zycze Ci powodzenia ;)

28.05.2006
23:42
[105]

craym [ Senator ]

quku ->
to co napisalem znaczy mniej wiecej tyle, ze nie popelnilem bledu wysylajac jej esa :|

nie napisalem, ze jest moja..

nie cieszysz sie, ze moja znajomosc sie rozwija, a nie stoi w miejscu? wiem, ty chcial bys zebym ja sie w ogole do niej nie odzywal, w ogole nie chcial jej o sobie przypominac przed snem, nie chcial zeby o mnie myslala

stary, zrob cos dla mnie i spadaj stad bo piszesz bzdury!

28.05.2006
23:46
[106]

stanson [ Szeryf ]

quku --< oczywiście, schematy do sterowania człowiekiem wymyślono bardzo dawno. Problem w tym, że sprawdzają się tylko na ludziach, którzy są podatni na sterowanie. Powodzenia w wykorzystywaniu tej hitlerowskiej metody w budowaniu związku. Ja wolę swoją drogę do szczęscia u boku mej wybranki oprzeć na wyższych wartościach, takich jak zgodność charakterów, przyjaźń, wzajemne zrozumienie, partnerstwo, umiejętność kompromisów, co sprowadza się do stworzenia pięknej miłości i życiem w prawdziwym, stworzonym przez obojga szczęściu - niż manipulacje polegające na kazaniu zżerania wybrance swojego życia drewnianych stojaków na długopisy (co jest przenośnią, ale może zrozumiesz). Brilliant!

28.05.2006
23:46
smile
[107]

SEW [ O/C addicted ]

X-Cody --> he he , poczulem sie jak w sadzie, wszystko ladnie uargumentowalas. Nie mam powodow zeby sie z Toba nie zgadzac, ale zauwaz ze quku nie pisal o powaznym zwiazku, sam przyznal ze stosuje te metody do " pukania wszystkiego co sie napatoczy", a jak sama zauwazylas, kobiety/dziewczyny ktore reaguja na te sposoby tego wlasnie oczekuja. a co do tego ze quku probowal wynegocjowac swoje racje, to wybacz ale Wy rowniez to robiliscie, moim zdaniem w taki sam sposob jak on.

28.05.2006
23:47
[108]

Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]

quku ---> Czasami jest fajnie sobie uświadomić, że kobiety to nie "laski" tylko kobiety, a nawiązywanie znajomości nie oznacza tylko "ugrywania" laski żeby ją puknąć, panie casanovo.

Z taką świadomością naprawdę przyjemniej się żyje i stresu mniej w życiu.




28.05.2006
23:48
[109]

craym [ Senator ]

quku -> wlasnie przeczytalem przedostatni i ostatni tutaj posta stansona
i quku, ty jestes strasznie oporny na wszystko co sie do ciebie mowi
stary, jak po czyms takim, co pisze stanson (jak i ja i reszta ludzi tutaj) mozna nie stulić?
wszyscy twierdza, ze jestes frajerem i ze nie powinienes sie odzywac (wylamuje sie mala grupka, przynajaca ci czesc racji, ale w zupeklnie innych ololicznosciach niz moje)
to moze jednak wszyscy maja racje, a nie ty

stanson --> dal bys mi swoj nr gg? ew napisz do mnie
mam sprawe do Ciebie (poniewaz najsensowniej sie tutaj wypowiadasz:)

28.05.2006
23:49
smile
[110]

Mazio [ Mr Offtopic ]

wybacz quku offtopic - czy ty jesteś na muniu?

28.05.2006
23:50
[111]

Kyahn [ Rossonero ]

craym ---> śmieszysz mnie człowieczku, po co zakładałeś ten wątek? Chciałeś porad, więc masz,
nie każdy ma takie samo podejście jak Ty, a to Twoje wcale nie jest doskonałe.
quku ma inne i chciał się nim z Tobą podzielić, ale Ty oczywiście "dowartościowany" przez większość zaczynasz go wyzywać.

Dla mnie osobiście to Ty zrobiłeś z siebie największego idiotę w tym wątku przez to, że go w ogóle założyłeś.

stanson ----> ale quku nigdzie nie napisał, żeby w ten sposób budować związek.

28.05.2006
23:54
[112]

stanson [ Szeryf ]

Wiecie co jest żenujące i wyjątkowo przykre? Odnosi sie to bezposrednio do tematyki wątku - ququ próbujący zgrywać "doradcę", klasyfikujący płec piękną do jednego wora podzielonego na może kilka różnych przegódek i wciskający swoje dobre w jego mniemaniu rady - cały czas tak naprawdę nie chce, żeby cryam spotkał się z tą dziewczyną i skazuje to na porażkę. Spójrzcie na jego reakcję, jak dziewczyna odpisała cryamowi na smsa - ququ zdradza zazdrość, zawiść, nadal w jego mniemaniu ona jest tą złą, i tak nic im nie wyjdzie, nie ma co sie łudzić, itp.. Świetny mentor i bratnia dusza stworzona do wspierania i doradzania, nie ma co. Congrats!

Mazio --> dzieki Ci za 110"MazioStyle-post" , ide spac i przynajmniej sie usmiechnalem na dobranoc :)

28.05.2006
23:54
[113]

quku [ Pretorianin ]

stanson, o czym Ty gadasz? Wszyscy sa podatni, bez wyjatku. Rozny jest stopien tej podatnosci, ale to i tak bardzo duzo. Sugerujesz, ze 3 rzesza to byla grupa zlych ludzi? Ze SSmani od urodzenia chcieli mordowac? Nie stary, to jest dzielo wielkiej manipulacyjnej machiny na miare socjalizmu. Myslisz, ze pilbys teraz tak duzo piwa, gdybys nie dorastal w PRLu? Myslisz, ze lepsze sa czipsy Lays czy z Biedronki? (zakladajac, ze nigdy zadnych nie jadles)? Tez sadzisz, ze najlepsze telwziory to Sony Bravia? Przyklady mozna mnozyc jak kroliki.

Czasem. Ba, czesto trzeba czlowiekiem sterowac, aby dokonac wyboru za niego. Malo jest kobiet z prawdziwymi frajerami przy boku? Malo jest bitych i sponiewieranych? Myslisz, ze one wybraly to bo im sie to bardziej oplacilo? One wybraly to bo SADZILY ze im sie to bardziej oplaci. Dlaczego sadzily? I tu zaczyna sie NLP.

Mam inne podejscie niz Wy, ale szanuje kobiety, mimo, ze moze nie wygladam. Przykro mi stanson to pisac, ale do wrzucania zdobyczy na net mi jeszcze brakuje panie kochajacy i czuly.

Nie uwazam sie za godny wzor postepowania, nie uwazam sie za wzor, ale respektuje zdanie wszystkich i wiem, ze macie po czesci racje i ja sie po czesci z Wami godze.

Ale prosze nie piszcie bzdur ze nie zalezy mi na dobrze crayma, bo mi na tym zalezy.

Podam Wam pierwszy lepszy przyklad z brzegu: kumpel mial podobny problem oczywiscie mnie z idiotycznymi radami sluchac nie chcial. Pomogly mu dwie najlepsze psiapsiolki. Jedna poradzila wysylke kwiatow do wybranki serca. Laska sie spolszyla. Druga doradzila mu ratowanei sytuacji i pisanie do dziewczyny smsow. Wyszlo jeszcze gorzej. Gosc teraz sobie w brode pluje, a dziewczyna byla naprawde w porzadku.

Czasem Ci ktorzy chca Ci pomoc nie moga tego zrobic, swietnym przykladem jest matka, ktora troszczy sie o syna a ten wyrasta na zyciowa lamage. To wina matki i my takie mamy mielismy.

Komus mama powtarzala jak byl maly "uwazaj na siebie"?

To jest wlasnie to. Robi dobre wrazenie, ale jest zle, matka zawsze chciala dla mnie dobrze, a mimo wszystko do tej pory to powtarza a ja nie mam serca jej powiedziec, ze to najgorsze co moze mi robic. Bowiem "uwazaj na siebie" mlody umysl odbiera jako "na zewnatrz jest zagrozenie". Jak by to brzmialo gdyby powiedziala "baw sie dobrze"?

Kapicie?

Macie pewnosc, ze postepujecie dobrze, jak wiekszosc matek. I miejcie sobie ta pewnosc, na zdrowie! :-)

28.05.2006
23:58
[114]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

SEW --> Nie lubie niedomowien w dyskusjach :)
Z mojego (oczywiscie subiektywnego) punktu widzenia czesc osob, co w tym przypadku znaczy "wszyscy poza quku" ;) w tym ja probowali najpierw pomoc craym'owi a pozniej pzrekonac quku ze sie myli. Byc moze isttny jest tu fakt, który zauwazyłes, ze te panienki naprawde tego chca tym one-nightów, a quku o tym wlasnie pisał, jednka chodzi tu chyba o cos wiecej - szersze spijrzenie na traktowanie kobiet. Chociaz jest to iogolnie znana prawda ze kobiety (przynaniej w kontrolowanym społeczenstwie) traktowane sa tak, jak sobnie na to zasluza zachowaniem. Jedak nie mozna powiedziec, ze istnieje mapa kobiety, system kontrolny :) bo to czysty absurd :) To samo zreszta tyczy sie mezczzyzn czy tez facetów, jesli mowa o młodych w sumie ;)

Co do samej negocjacji, nam było latwie, bo jest nas wiecej a quku sam ze swoimi pogldami, ale to tez powinno o czyms swiadczyc, bo jednak duzo ludzi wypwiada sie w watku, a chyba nikt nie zgodził sie z quku, jedynie niektorzy uwazali, ze ma prawo do swoich teori. Bo ma :) Ale te torie w przekonaniu wiekszosci nie sa w porzadku, o to wlasciwie chodzi. Craym i jego znajoma nawiazali jzu konwersajce i jest dobrze, bo nawet odpisała :)
Watek dawno zmienił temat.

28.05.2006
23:59
smile
[115]

Yo5H [ Jackpot! ]

quku - Malo jest kobiet z prawdziwymi frajerami przy boku? Malo jest bitych i sponiewieranych? Myslisz, ze one wybraly to bo im sie to bardziej oplacilo? One wybraly to bo SADZILY ze im sie to bardziej oplaci. Dlaczego sadzily? I tu zaczyna sie NLP.

wniosek? NLP jest dla prawdziwych frajerow ;*

29.05.2006
00:01
[116]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

stanson

Kyahn --> on ma swoje podejscie, ja swoje? Dobra, nazwij to dwoma różnymi podejściami, jeśli chcesz. Tyle, że to co on on próbuje wcisnąć to są banalne, głupie i de facto schematyczne "instrukcje obsługi kobiet". Czyli coś, co jest sprzeczne z ludzką naturą i nigdy nie znajdzie odzwierciedlenia w szczęśliwym, partnerskim związku.


Te metody quku mozliwe, ze dzialaja na "suczity", ktore beda sie uganialy ze facetem, ktory jest "beee" ale jezeli chcesz czegos wiecej (niz dziewczyne na noc/tydzien/miesiac) to te Twoje metody sa do du**

29.05.2006
00:02
[117]

quku [ Pretorianin ]

Yo5H to znaczy tyle, ze musisz szlifowac swoje umiejetnosci, bo masz do zaoferowania kobietom wiecej niz frajer, ale poki sie dobrze nie sprzedasz to nikt tego nie zauwazy oprocz najblizszych. Powtorzy Ci to kazdy handlowiec, i choc ciezko Ci to przyjdzie o ile w ogole przyjdzie - jestes towarem na wielkim globalnym rynku. Polowe zycia przesiedzisz w szkole tylko dlatego.

I nawet jesli masz doswiadczenie to przegrasz z kims kto ma doswiadczenie ubogie, ale lepsza, bo logiczna i spojna taktyke.

bekas86, nie sprzedalem tutaj metody na zwiazek. Sprzedaje na podboj. Jak juz podbijesz to Twoja wolna wola co z tym dalej zrobisz.

29.05.2006
00:04
[118]

stanson [ Szeryf ]

ququ --> uuuuhhh... stary, to co napisałeś jest takim bełkotem niezwiązanym kompeltnie w żaden sposób z dyskusją, którą tu próbujemy prowadzić, że nie mam nawet jak się ustosunkować i odpowiedziec. A przeczytałem dokładnie - podejrzewam, że wiem do czego dążysz, jednak utwierdza mnie to w przekonaniu, że dochodzimy w tym momencie do momentu, w którym staje się jasne, że myślimy kompletnie innymi kategoriami, mamy Inne przekonania oraz w ogóle inne postrzeganie i podział znaczenia wartości.

Niestety więc próba dalszej dyskusji traci sens.

29.05.2006
00:05
[119]

Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]

quku --> Ty nie szanujesz kobiet, ty nawet nie wiesz co to jest prawdziwy szacunek, sądząc z tego co piszesz.
Widzisz, jest wielu ludzi na których takie sztuczki nie działają, jeśli obecnie "pukasz wszystko co sie napatoczy" to gratuluję, jednak nie licz że jakaś kobieta zostanie z tobą na dłużej, jeśli będziesz je traktował w taki sposób.

Widzenie kontaktów międzyludzkich tylko w schemacie gierek i metod na zagranie inną osobą jest żałosne i świadczy o tym, że jesteś strasznym burakiem.
Ty chyba już nawet nie wiesz po co tak naprawdę facetowi jest kobieta.

29.05.2006
00:05
[120]

quku [ Pretorianin ]

Jutro popiszemy, lece spac, ciao :-)

Ozzie, to byl zart z pukaniem. Zobacz nawias po tym zdaniu, Tzymische nie dal sie nabrac, ale Ty tak.

29.05.2006
00:05
smile
[121]

SEW [ O/C addicted ]

X-Cody--> po raz kolejny zgadzam sie z tym co napisalas. Ale, wlasnie, znow jest jakies "ale" ;) Po pierwsze obuzyliscie sie ze quku wzucil znajoma craym'a do worka z jakas tam grupa dziewczyn, gdzie Wy zrobiliscie to samo tylko wzuciliscie ja do grupy troche mniej kontrowersyjnej. Powiedzmy sobie szczerze ze wiekszosc wypowiedzi przciwsawiajaca sie opiniom quku byla napisana bez przeczytania celgo watku a takze dlatego ze ogol przeciwstawil sie jego opiniom. Takie jest spoleczenstwo niestety, ludzie nie potrafia sie wylamac, a moim zdaniem quku ukazal nam tu swoja silna osobowosc bo mimo tego ze 3/4 osob go potepia ten nie dosc ze trwa w tym watku to dalej tkwi w swoich przekonaniach. Szkoda tylko ze tyle osob go potepia nie zapoznajac sie wczesniej z materialami na ktorych quku sie opiera.

29.05.2006
00:07
[122]

quku [ Pretorianin ]

SEW, to jest wlasnie ogrom manipulacji :-)

Jak sie 5 na mnie rzucilo to zaraz znalazlo sie 10 nastepnych. Jak jeden sie za mna wstawil to zaraz znalazlo sie 3 nastepnych.

Ludzie sa bardzo schematyczni. Bardzo. Ale to nie przmowi do stansona i innych bo zyja wielka nieopisana miloscia. I chwala im za to, ale jak sielanka sie skonczy to z biegiem czasu okaze sie, ze nie bylo to az tak wyjatkowe jak sie zdawalo. Nie mowie bron boze ze to nie bylo nic warte, wrecz przeciwne. Po prostu sterowanie czlowiekiem jest mniej zlozone niz skonstruowanie pcta od podstaw czy jakiegos promu kosmicznego. Skoro latamy na ksiezyc to potrafimy tez dzialac na innych tak, zeby mieli jak to okreslil craym "kisiel w gaciach" badz przeciwnie.

29.05.2006
00:08
[123]

craym [ Senator ]

quku -->
sprawa w skrocie wyglada tak:
poznalem mila dziewczyne, oboje sie polubilismy
wyslalem jej przyjemnego (w mojej opinii) esa
dostalem zachecajaca do rozwijania znajomosci odpowiedz

wszystko jest ok, ale ty oczywiscie twierdzisz, ze ja uz jestem skonczony; genialne podejscie! pojestes mistrzem nonkonformizmu w wersji ''pisze glupoty, byle by tylko nie zgadzac sie z innymi'':|

ale --dzieki-- za przypomnienie mo o tym, ze dziewczyny nie zawsze lubia facetow, ktorzy im sie narzucaja
dlatego teraz, do wtorku nic jej nie napisze; juz nie wysle jej zadnego esa
zadzwonie we wtorek, spotkamy sie, i postaram sie nie slinic na jaj widok, bede udawal, ze ona jest mi obojetna
ok? teraz chyba sie zgadzamy, prawda?

jezeli twierdzisz, ze 10 osob na ciebie wjezdza, bo ktos pierwszy zaczal cie krytykowac; a kompletnie abstrachujesz od tego, ze cala dziesiatka cie krytykuje za to co piszesz - to brawo dla ciebie
zyj sobie dalej w swym swiecie wielkich spiskow :(

29.05.2006
00:10
smile
[124]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Ozzie - Widzenie kontaktów międzyludzkich tylko w schemacie gierek i metod na zagranie inną osobą jest żałosne i świadczy o tym, że jesteś strasznym burakiem.

wybacz ale moim zdaniem element gry towarzyskiej jakim jest flirt jest tak naturalną częścią kontaktów męsko-damskich i naturalnym elementem seksualności człowieka, że jego zaprzeczenie jest żałosnym udawaniem buraka przez krowią kupę

29.05.2006
00:10
smile
[125]

Kyahn [ Rossonero ]

bekas86 ----> nie zgodzę się z Tobą do końca.
Chodzi o to, żeby "dobrze zacząć", przykład (mocno uproszczony), jesteś na dyskotece i widzisz ładną dziewczynę.
Zastanów się ilu gości do niej podjedzie w ciągu jednej nocy z propozycją postawienia piwa, jak myślisz?
Osobiście uważam że kilkunastu jak i nie lepiej, teraz taka dziewczyna musi sobie jakiegoś wybrać,
więc Ty powinieneś jej w tym pomóc, a robisz to nie stawiając jej piwa (wypadasz oryginalnie na tle reszty) :)
Jeżeli już ją zainteresujesz swoją osobą to później jest "z górki".
Tak to mniej więcej działa w teorii, w praktyce nie jest już tak różowo, przynajmniej w mojej, ale ja cienki zawodnik jestem
jeśli idzie o takie metody podrywania :)
Co nie znaczy, że tematem się nie interesowałem :)

29.05.2006
00:15
[126]

Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]

Mazio --> Ja nie mówię o flircie, odnoszę się do tego co pisze quku. Flirt to gra pomiędzy dwoma osobami, ale nie polega ona na umyślnym sterowaniu jednej osoby przez drugą, w celu puknięcia tej pierwszej.

Może jednak o czymś nie wiem i zasada wzajemnego szacunku odeszła już w niepamięć. :P

29.05.2006
00:18
[127]

craym [ Senator ]

mazio --> mysle sobie, ze ozzie w cytowanym przez Ciebie zdaniu krytykowal schematyczne podejscie do kontaktow damsko-meskich
on nic nie zarzucal flirtowaniu na poiczatku znajomosci, a powielaniu jakis cudownych zachowan (stosowanych przez qkua) ktore ponoc maja zapewnic facetom to, ze zdobeda kazda panienke

29.05.2006
00:19
[128]

Mazio [ Mr Offtopic ]

flirt polega na umyślnym sterowaniu cudzego przyzwolenia do rozluźnienia hamulców moralnych, a tym samym jest sterowaniem jednej osoby przez drugą w stronę, w którą obydwie chciałyby popłynąć...

ps. vespa kazała bym powiedział, że ją kocham :)

29.05.2006
00:24
[129]

craym [ Senator ]

Mazio --> po pierwsze flirt nie ma (nie powinien miec) nic wspolnego ze schematycznoscia
spontan! to jest najwazniejsze
a nie zastanawianie sie co mistrz quku radzil w dwudziestym siodmym ktorku prawidlowo przeprowadzonego flirtu!

flirt nie jest takze sterowaniem jednej osoby przez druga
wg ciebie zawsze jest tak, ze w nim jedna osoba jest ta aktywna, a druga ta pasywna? ---> brecht :D

aha, i odpusc sobie ten pseudointeligentny sposob formulowania mysli, wole Cie zartujacego :| :)

\/\/ a ja sie nie zgadzam z taka definicja flirtu :)

29.05.2006
00:26
[130]

Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]

Mazio --> Niech ci będzie, twoja długa definicja trafia w sedno. Jednak to co proponuje quku polega na sterowaniu jednej osoby przez drugą, poprzez podstęp i wykorzystywanie jej słabości.

To już nie jest flirt, tylko manipulacja, a manipulacja nie może być dobra bo służy celom tylko jednej z osób.

29.05.2006
00:28
smile
[131]

Mazio [ Mr Offtopic ]

ależ to co powinien mieć nie ma nic wspólnego z tym co powiela craym... z tego co widzę jej chęć pomocy w zaznajomieniu ciebie z topografią uczelni nie jest pierwszym rozdaniem w międzypłciowym pokerze znamiennym dla kobiety zainteresowanej mężczyzną - toć Ariadna już dała nić Tezeuszowi :)

stary - ciesz się tym co będzie zamiast pytać :))

29.05.2006
00:29
smile
[132]

Mazio [ Mr Offtopic ]

manipulacją jest zamiana królika na kota odszekującego się ogarom na gruszy :)

29.05.2006
00:32
smile
[133]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Ciekawe ququ ile zarabiasz na tej swojej poradni :)

29.05.2006
00:32
smile
[134]

Ward [ Senator ]

znawcy i jacy koledzy doświadczeni :->
czy w chwili szczerości , no i korzystając z tego że dzieci śpią , możecie wyliczyć ile ''zaliczyliście'' dziewczyn w życiu ?
zaokrąglając do równej dziesiątki ;->

aha
fantazje towarzyszące ocieraniu okolic genitaliów się nie liczą

29.05.2006
00:33
smile
[135]

craym [ Senator ]

e tam, wszystko o czym tu od praunastu minut piszemy to drobiazgi, nad ktorymi nie warto sie rozwodzic :)

dawajcie na trzy wszysy idzmey spac i konczymy watek na dzis / next zaloze pewnie po srodowym spotkaniu, hehehehe - i nie dlatego, ze bede szukal jakiejs rady itd itp a... dla polewki, jak ten :)
1...2...3 :)

29.05.2006
00:34
smile
[136]

Mazio [ Mr Offtopic ]

bez kozery powiem pićset!

coż to za pytanie - czyżbyśmy mieli ich mniej niż Ty Wardzie?

29.05.2006
00:35
smile
[137]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

A teraz proszę o uwagę - nieśmiało (acz nieskromnie) stwierdzę, że znalazłem pointę tego wątku:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5108316&N=1

29.05.2006
00:35
smile
[138]

Ward [ Senator ]

Craym - 1...2...3... ???

potraktować to jako odpowiedź na moje pytanie ?
czyli 3 czy razem 6 :->

Mazio - czytam ten wątek i przypuszczam ze jestem amatorem i detalistą przy znawcach i hurtownikach ;->

29.05.2006
00:37
smile
[139]

Mazio [ Mr Offtopic ]

czy lubicie ten stan, w którym zaglądacie do znajomego wątku by sprawdzić co przed chwilą napisaliście? :>

29.05.2006
00:39
smile
[140]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Mazio - czasem zdarza mi się nawet zrobić to kilkakrotnie.
Dla pewności :)

29.05.2006
00:43
smile
[141]

Mazio [ Mr Offtopic ]

ależ Wardzie - liczy się jakość, a nie ilość :)

w każdym razie - należy wyjąć t.ę owieczkę ze stada niewinności Craymie ;)

29.05.2006
00:46
smile
[142]

Ward [ Senator ]

no tak , ale jeden ''wujek dobra rada'' musi przypadać na kilku niedoświadczonych prawiczków
-czyli proporcje są zachowane ;->

gorzej gdy dzieje się jak w powiedzeniu : ten co dużo mówi, mało robi
wtedy np. ja staję się potencjalnym demonem sexu - a Quku gawędziarzem
hee-hee
jak jest naprawdę , kto to wie :->

29.05.2006
00:48
smile
[143]

Mazio [ Mr Offtopic ]

znajdź Irenę Ochucką! :)
dobranoc

29.05.2006
00:54
smile
[144]

SEW [ O/C addicted ]

czy lubicie ten stan, w którym zaglądacie do znajomego wątku by sprawdzić co przed chwilą napisaliście? :>
Ja nie lubie bo potem zamiast robic coz pozytecznego, np. spac zastanawiam sie czy aby nie omija mnie cos interesujacego ;)

dobranoc ;]

29.05.2006
00:59
smile
[145]

craym [ Senator ]

potraktujcie to jako zart na dobranoc --------------------------------------------------------------------------------------->
Dobranoc :)

29.05.2006
08:34
smile
[146]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Maziu, Maziu..... Irenę Ochudzka :)

29.05.2006
09:33
smile
[147]

quku [ Pretorianin ]

craym, niestety pora sie obudzic. Nawet milosc jest schematyczna. Ja paradoksalnie oferowalem Ci wyjscie, ktore schematy lamie. Przeczytaj madry post Kyahna na temat piw i przeloz to na SMSy.

Gdyby Twoja kobieta miala stworzyc tabelke to wygladalaby ona tak:

- lista facetow wysylajacych smsy pierwszego dnia: 98%;
- lista facetow odpowiadajacych po tygodniu: 1%;
- lista facetow nigdy nie piszacych: 1%.

Zgadnij, ktorzy sa tutaj najbardziej atrakcyjni w oczach kobiety? Tabele czytaj od konca.

I druga sprawa - kto tu dziala schematycznie? Bo na pewno nie ja panie "wysylajac smsa bede oryginalny jak nikt inny".

I tak - nawet przecietne dziewczyny sa stale adorowane i nie ma w tym nic dziwnego. Nie ma to nic wspolnego z ich fantazja, po prostu tak jest czy Ci sie to podoba czy nie, wiec nie wkop sie myslac, ze spadles dziewczynie jak gwiazdka z nieba. Wiekszosc tak mysli, bo ciezko przychodzi to, ze jest sie kolejnym POWIELAJACYM SCHEMATY wlasnie. Ja Ci pisze ogolnikami, Ty powielasz schematy.

Co dalej?

Nie wiem, straszylem Cie, bo ten SMS nie znaczy nic, ale jest ozdzwierciedleniem Ciebie i Twojej potrzeby bycia z kims innym. Jak dotad wyglada to tak, jakbys byl naprawde zdesperowany, co pozwala wyciagnac jednoznaczne wnioski.

Zdrowia!

29.05.2006
10:55
[148]

stanson [ Szeryf ]

Kolejna żałosna próba analizy sam-nie-wiesz-czego?

Skoncz waść...

29.05.2006
12:04
[149]

Yo5H [ Jackpot! ]

w jednym musze Ci quku przyznac racje - "wypasiony sms na 2 pelne wiadomosci" brzmi bardzo bardzo dziwnie.. mam nadzieje, ze craym mowiac o tym tylko sobie zartowal, bo jesli nie to naprawde wygladasz na kogos kto tak dopiesci i wyslodzi kobiecie ze jej sie bedzie zygac chcialo ;p

29.05.2006
12:25
smile
[150]

GROM Giwera [ One Shot ]

EZRAEL - :-D świetny link

29.05.2006
13:07
smile
[151]

quku [ Pretorianin ]

stanson, podjalem probe analizy ich relacji oraz wplywu jego dzialania na nia, co jest istota tego tematu. Natomiast Ty jak zawsze skonstruowales wypowiedz, ktora az mi poszla w piety i az mnie dziw bierze, ze jestes tym samym czlowiekiem, ktory w pierwszym poscie obrazil innego forumowicza, ze sklecil pierwsze zdanie.

Przedstawiam swoj punkt widzenia, Ty masz swoj, nie narzucam Ci mojego, nie uwazam, ze moj jest jedynym slusznym, ale uwazam, ze jest po prostu lepszy i tyle.

Od poczatku pisalem, ze ten SMS to kretynski pomysl. Sam w sobie NIE ZNACZY nic, ale samo podejscie piszacego wiele wnosi do tematu. Stwierdziles, ze to SMS informacyjno-przypominajacy, ja stwierdzilem, ze to cos innego. I wyszly dwa opasle tomy na tematy informacyjno-przypominajce zamiast zdania. Znaczy to tyle, ze dajesz dobre rady, nie majac swiadomosci tego, iz odbiorca Cie nie rozumie. Wynika to z tego, ze Ty masz olbrzymi bagaz doswiadczen, a on przed napisaniem esa pyta o to jak to zrobic na forum. Widzisz subtelna roznice? Ty mozesz napisac "Co u Ciebie?" i zapomniec a on bedzie czekal obgryzajac paznokcie na odpowiedz drugiej strony. Dla niego to nie byl SMS informacyjny, bo to nie jest zwyczajna kolezanka. A jesli nadal wierzysz, ze takie "przypominajace" smsy to dobry pomysl to pozostaje nam tylko liczyc na szczescie osob, ktorym doradzasz, bo ten SMS nie byl w zadnym przypadku informujacy. Chetnie zobaczylbym jego tresc, pewnie Kochanowski by sie schowal.

esli nie to naprawde wygladasz na kogos kto tak dopiesci i wyslodzi kobiecie ze jej sie bedzie zygac chcialo

Jak ja nie lubie miec racji.

I nie obrazaj sie craym, bo nie mialem zamiaru atakowac Cie. Nie wierze w pewnosc siebie, bo pewnosc siebie to czysta abstrakcja. Nie ma w ludzkim umysle miejsca, ktore generuje pewnosc siebie. Pewnosc siebie buduje sie poprzez doswiadczenie, pewnoscia siebie nazywamy komfort w danej sytuacji. Jesli sytuacja jest dla kogos nowa to analogicznie brakuje mu tego komfortu, ale to nic zlego, doswiadczenie nabywa sie z czasem, nikt sie z tym nie rodzi.

Zycze Ci szczescia i powodzenia, ale musisz sie zdystansowac, bo zaczynasz tak, jakbys chcial gonic. A jak gonia to sie ucieka.

29.05.2006
14:14
[152]

Maliniarz [ The Watcher ]

quku -> MOIM SKROMNYM zdaniem, racji tej jednak nie masz, a Twoje beszczelne dazenie do pokazania wszystkim Twojego punktu widzenia, oraz brak samokrytyki, sprawia, ze nie mozesz sie na zdanie innych otworzyc. Z jednej strony jednak musze Ci przyznac racje - sa kobiety, ktore lubia sie bawic facetami, ano sa. Jest mi przykro, ze spotkales ich az tak duzo, co w efekcie spowodowalo takie wypaczenie. Moze sobie pomyslisz, tak jak inni Cie atakuje, ale uwaga, uwaga! Nie ja po prostu tak sobie mysle, sam - z siebie. Niebywale, jednak potrafie miec wlasne zdanie, nie bedac manipulowanym przez nikogo(zaraz jednak pewnie mi udowodnisz, ze takie osoby istnieja, nawet, biorac pod uwage fakt, ze kupuje chipsy, ktore mi bardziej smakuja, a piwa pije wiecej niz moj tatus zyjacy w czasach prlu). Twoj problem polega na tym, ze swiat swoj ograniczyles do schematow - dzialania, ludzi i zjawisk, co jest dosc odwaznym i nierozwaznym posunieciem. Na szufladkowaniu ludzi daleko nie zajdziesz, przy doglebnej analizie (jesli raczysz ja sporzadzic) dojdziesz do wniosku, ze szufladek powinienes byl stworzyc tyle, ilu ludzi zdazyles poznac. Jesli chodzi o Twoja strone, jest zalosna, a najwidoczniej Twoi klienci musza byc wielkimi desperatami. I na razie - chcialbym zauwazyc, ze Twojej osoby nie obrazilem. Nie to mialem na celu, piszac tego posta, bo osobiscie do Ciebie nic nie mam. Po prostu oceniam Twoje zachowanie i wydaje mi sie(chociaz na ile ja moge komus rad udzielac, jesli chodzi o zycie?), ze objales zly kierunek w zyciu. Ale jesli jestes tymze kierunkiem zadowolony i bedac w podeszlym, starczym wieku potrafilbys z duma popatrzec na wlasne dokonania z perspektywy czasu, to w tym miejscu chcialbym Ci uscisnac reke i zyczyc Ci z calego mojego malego serca - szczescia i radosci.
Ps Jak znajdziecie orty, prosze wytluscic, bo pod wplywem czytania postow, zaczynam sie lapac na pisaniu "muj"... :/

Aha, drogi quku, chcialem jeszcze nawiazac do Twojego stwierdzenia dokonanego po analizie, co 90 iles tam procent facetow, piszacych nastepnego dnia po imprezie(przykladowo po imprezie) to frajerzy. Coz, bazujac na mojej wiedzy statystycznej, musze Ci jednak powiedziec, ze proba statystyczna byla jednak zbyt mala, bo jesli mialbym zebrac doswiadczenia z zycia mojego i moich znajomych, statystyki mialy by troche inny charakter, no ale byc moze Twoje dane to reklama chipsow lays. Jesli chodzi o moje zycie uczuciowe, duzych doswiadczen nie mam, bo nie wchodzilem w zwiazek, dopoki nie mialem nan ochoty, ale napisze (czego pewnie pozniej bede zalowal, bo otwierajac sie narazam sie na atak), ze 2 dziewczyny udalo mi sie "zdobyc"(no offence, girls:) wlasnie w sposob, ktory skazujesz na przegrana. Have a nice day :)

29.05.2006
14:40
[153]

craym [ Senator ]

quku- po pierwsze masz 100% racji, ze kobieta wybiera zwykle facetow, ktorzy maja swoje zdanie, bez przerwy sie jej nie podlizuja, nie daja poznac calym soba, ze im zalezy na danej pannie jak na niczym innym na swiecie
tu sie z toba zgadzam
ba, nawet sadze, ze do dziewczyny na poczatku znajomosci trzeba miec dystans, a nie mozna jej wyznawac milosci po 2 spedzonych wieczorach!
tyle tylko, ze ja to wiem bo jestem NORMALNY; po prostu jestem facetem ktory jako tako zna sie na kobietach; ty za to- naczytales sie o jakis cudownych sposobach na stronce, ktorej adres nam tu podales i myslisz, ze posiadasz jakas wiedze tajemna i nas tu zupelnie niepotrzebinie oswiecasz

spoko, po czesci masz racje
ale stary, ja o tym wszystkim wiem! poza tym zle oceniasz moja sytuacje o ktorej nic nie wiesz!

sadzisz, ze ja lize dupe tamtej dziewczynie, ze sie narzucam, ze daje poznac, jak bardzo mi na niej zalezy
tak nie jest!
jezeli uwazasz, ze sie zachowuje jak napisalem 2 wersy wyzej, bo wyslalem jej esemesa (kompletnie niezobowiazujacego, przypomnialem jej tylko o sobie i to wszystko) to idz sie lecz i spier***** stad

co do tego: ''wypadiony es na 2...'' - to faktycznie brzmi wiesniacko i sugeruje, ze jestem jakims palantem
ale czy ktokolwiek z was wie co ja jej napisalem??
quku jaki masz prawo oceniac, ze jestem skonczony po tym esie? :(

napisalem gzies tam wyzej co mam zamiar teraz zrobic (znajdz sobie..)

i nie nudz mnie juz; mysle, ze marnuje tylko czas odpisujac tobie; nie chce juz tego robic, wiec prosze, jakas ktorka odpowiedz na to co tu napisalem - tylko miej litosc, zgodzilem sie z toba itd. docen to i... spadaj

Stanson- odezwij sie do mnie na gg! :)

29.05.2006
15:02
smile
[154]

Yo5H [ Jackpot! ]

to moze przepisz tu tego esa? bo gdybac to sobie mozemy a tak to wdalaby sie gleboka analiza czy cos i bedzie smieszniej, bo przeciez po to zalozyles ten watek, jak gdzies tam wczesniej w swoich postach pisales ;>

<- maliniarz

29.05.2006
15:04
[155]

craym [ Senator ]

nie, nie napisze tutaj tego esa
poniewaz mam dosyc tej dyskusji i dlatego, ze to moja prywatna sprawa co jej napisalem

bylo smiesznie, ale tylko na poczatku, teraz juz nie jest :|

29.05.2006
15:20
smile
[156]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Maliniarz - służę uprzejmię: "beszczelne" :)

29.05.2006
15:30
[157]

Maliniarz [ The Watcher ]

Ezrael -> thx ;)

29.05.2006
18:08
smile
[158]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

ququ,
Pierwsza sprawa:
"Gdyby Twoja kobieta miala stworzyc tabelke to wygladalaby ona tak:

- lista facetow wysylajacych smsy pierwszego dnia: 98%;
- lista facetow odpowiadajacych po tygodniu: 1%;
- lista facetow nigdy nie piszacych: 1%.

Zgadnij, ktorzy sa tutaj najbardziej atrakcyjni w oczach kobiety? Tabele czytaj od konca.
"

1. Skąd te statystyki?
2. Skąd wnioski o preferencjach kobiety?

Drogi ququ. Napisz proszę tu, w tym wątku, że to co napisałeś jest płytkie, mocno uogólnione, tak naprawdę niezgodne ze stanem faktycznym i jedynie chciałes coś udowodnic, dlatego nagiołeś trochę fakty. Inaczej stwierdze, że nie wiesz o czym piszesz.

Nie znasz ani jednej kobiety, która gdy facet nie zwróci na nią uwagi, to ona na niego także? Wcale nie bedzie uważała go za najbardziej atrakcyjnego sposród wszystkich innych.
Jeśli nie, to musisz poszerzyć krag swoich badań, bo będą bardzo niedokładne. Takie kobiety są, naprawde. Dopuszczasz istnienie takich kobiet, czy będziesz twierdził, że takich w ogóle nie ma?

29.05.2006
19:19
smile
[159]

Isam [ Senator ]

a myślalem, że juz ta dyskusja padła.. miło bedzie wrocic do niej bo jedna z ciekawszych na tym forum od bardzo dawna.

29.05.2006
22:00
[160]

craym [ Senator ]

jutro do niej dzwonie

moze stworze nowy watek :)

tylko od razu w pierwszym poscie zanzcze: quku nie ma tu wstepu.. no chyba ze bedzie mniej gadal :)

29.05.2006
22:11
smile
[161]

SEW [ O/C addicted ]

craym--> wiesz to nie Twoje prywatne forum i kazdy ma dostep do watkow i mozliwosc komentowania ich wiec takie texty " quku nie ma tu wstepu.." mozesz sobie darowac raczej

29.05.2006
23:18
[162]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Ja bym sobie z ququ chętnie pogadał, ale skoro craym sobie tego nie życzy...
W końcu to jego wątek.

29.05.2006
23:21
[163]

Alake [ Konsul ]

Jak zwykle podnieta na poziomie "zakochanych" 15-latków...

Ale ja też może już nic nie bedę pisać, bo "mój" wątek ma już 3 części :)

29.05.2006
23:26
[164]

SPMKSJ [ Konsul ]

stanson,quku -----> wy po prostu macie zupelnie rozne podejscie obydwoje macie racje.Zalezy czego craym chce od tej dziewczyny i jaki ma charakter.Nie kazdy nadaje sie na erotomana.Nie kazdy lubi stale zwiazki.Nie rozumie tylko dlaczego tak bluzgacie quku, to jest jego sposob i jestem pewien ze taki sposob dziala,bo mam kolegow ktorzy wlasnie takim postepowaniem kazdej nocy maja inna panne w lozku (a rece maja przeciez tylko dwie).Musze sie tez zgodzic, ze jezeli craym chce porady jak zdobyc dziewczyne na jedna noc ,to porady dziewczyn faktycznie sa o dupe rozczasc, tez nie rozumie dlaczego sie wszyscy obuzyli ze to powiedzial.

Ogolnie to nie trawie cie Tzimische.Nie konstruujesz zadnej wypowiedzi ktora jest na temat watku,tylko bluzgasz innych.Zastanow sie czego oczekujesz od rozmowy z innymi,bo jesli podwyzszania swojego ego kosztem bluzgania innych to powinno wystarczyc Ci lustro

30.05.2006
00:11
[165]

craym [ Senator ]

z quku juz wystarczajaco duzo rozmawialem i nie mam ochoty na dalsza dyskusje z nim
sew ma racje, to nie jest moje prywatne forum i nikomu tu niczego nie moge zabronic; ale chyba nikt z was nie odmowi mi prawa do wypowiadania sie w kwestii tego, czy mam ochote z kims rozmawiac i czy zapraszam/badz nie kogos do udzielania sie w temacie, ktory osobiscie mnie dotyczy

alake -> wiem, ze wiele osob cie nie lubi,
ja dotad nie mialem wyrobionego zdania na twoj temat
ale jezeli bedziesz oceniala innych/ich watki po, wlasnie po czym? przeczytalas tu cokolwiek? to tacy ludzie jak odplacajac sie pieknym za nadobne tez nie beda sie dlugo zastanawiali nad tym co myslec o tobie

i gratuluje dlugosci twojego watku :|

ale balagan sie zrobil w tym atku :/

30.05.2006
00:14
[166]

Bury Pies [ Konsul ]

@ Alake

Jedno z "twoich" wątków wynikało niezbicie (niezależnie od oceny tego, co wypisywałaś): twoje doświadczenia życiowe nie mają nic wspólnego z tym, czego doświadczają zwykli śmiertelnicy, więc nie wiem, jaki wkład możesz wnieść w takie wątki, jak ten.

30.05.2006
00:29
[167]

Maliniarz [ The Watcher ]

SPMKSJ -> jest roznica miedzy twierdzeniem, ze moja metoda na "laski" jest sprawdzona i dzieki niej mozna wyrwac sobie jakas na upojna noc(nie negujac przy tym, ze w inny sposob tez mozna sobie "laske" wyrwac w celach innych), a mowieniem, ze tylko moja metoda dzialania jest dobra, a wszystkie inne sa be.

Alake -> wlasciwie to jakbys sobie poczytala tresc calege watku, to moze bys zmienila zdanie, takze na przyszlosc radze nie wyciagac zbyt pochopnych wnioskow. (Pardon ;)

craym -> wbrew pozorom, z kazdej rozmowy, jesli nie patrzec na podejscie rozmowcow, mozna wyniesc wiele kontruktywnych wnioskow, kwestia tylko, jak wiele sluchacz(czytacz) potrafi zauwazyc. Dlatego nie "wyganiaj" quku'a, ja(zreszta chyba nie tylko ja) pragnalbym jeszcze go posluchac :)

30.05.2006
00:33
[168]

Alake [ Konsul ]

Nie wiem jaki mogę wnieść wkład, ale dodam od siebie, że zastanawianie się kiedy napisać jakiegos sms'a jest infantylne. Wiadomo, ze kobiety lubia byc adorowane, wiec warto go napisac nastepnego dnia, a nie po tygodniu, kiedy babka moze sobie pomyslec, ze koles znalazł jej numer w wypranych spodniach, zadumał sie przy tym, przypomniał ją sobie i pomyślał "aha, faktycznie, to niezła dupa była, moze napisze i przelece...". Tyle na ten temat odemnie i naprawdę nie wiem czemu ten wątek ma tyle postów, bo co może być spornego w tej kwestii?

ps. i przeczytałam co nieco i napisze jeszcze, ze quku albo ma bardzo dziwnych ludzi wokol siebie, albo co gorsze, nie ma nikogo, a wiedze zyciowa czerpie ze stron internetowych i poradnikow dla marsjan...

Maliniarz -> Jam płci pięknej :)

30.05.2006
00:37
[169]

Bury Pies [ Konsul ]

@ Alake

Wiadomo, ze kobiety lubia byc adorowane, wiec warto go napisac nastepnego dnia, a nie po tygodniu, kiedy babka moze sobie pomyslec, ze koles znalazł jej numer w wypranych spodniach, zadumał sie przy tym, przypomniał ją sobie i pomyślał "aha, faktycznie, to niezła dupa była, moze napisze i przelece...".

Nie napisałaś NIC mądrzejszego ani lepszego, niż ktokolwiek w tym wątku (zajęłaś tylko miejsce po jednej ze stron dyskusji), co gorsza zrobiłaś to ze swojej nieodłącznej pozycji nieomylności "wiadomo, oczywiste, każdy poza wami wie". Głupie i irytujące.

30.05.2006
00:40
[170]

craym [ Senator ]

maliniarz --> konstruktywne wnioski wole wynosic z rozmow z ludzmi w stylu stansona; te z qukiem mnie nie interesuja
zreszta, juz ze 3 razy wyganialem go z tego watku, bo pisal straszne bzdury, ktorych nie mialem ochoty czytac
rozmowa z nim nie byla dla mnie w zadnej mierze konstruktywna, bo po pierwsze byla prowadzona z obu stron na poziomie rynsztoka, a po drugie musialem mu wyjasniac po kilka razy rzeczy dla mnie oczywiste - gdzie wiec tu konstruktywizm?

alake --> w sumie masz racje
ale: naprawdę nie wiem czemu ten wątek ma tyle postów, bo co może być spornego w tej kwestii?
swiadczy tylko o tym, ze nie czytalas uwaznie tego, co pisalismy w tym watku :)

bury --> nieomylnosci? widzisz pusta polowe szklanki :)
alake jest po prostu pewna tego co pisze, to ze ma ugruntowane poglady na dana kwestie, nie wacha sie, nie mota, to chyba dobrze?

30.05.2006
00:43
[171]

Kyahn [ Rossonero ]

craym ----> pewnie, że lepiej gadać z ludźmi, którzy myślą tak jak Ty.
Po co dyskutować z kimś kto ma odmienne zdanie, a na dodatek jest w mniejszości.
Najlepiej od razu go powyzywać.

O i Alake zawitała, niestety zwykły śmiertelnik nie potrafi znaleźć drogi do jej Utopii.


Alake ---> nie, nie każdy śmiertelnik, który jest szczęśliwy buja w obłokach.

30.05.2006
00:43
[172]

Alake [ Konsul ]

Bury Pies -> A ktoś mi kazał, zebym pisała przemówienia jak Jan Paweł II? Dodałam coś od siebie i tyle. Nic ci do tego poza tym :). A, ze wiadomo to wiadomo i niech ktoś powie, że nie... Jeżeli ty twierdzisz, że nie, to zejdź na ziemie...

craym -> Bo przyszedł quku i zaczął pisać dziwne rzeczy... To było takie stwierdzenie stanu, którego nie powinno być...

Kyahn -> No niestety nie każdy zwykły smiertelnik jest szczęśliwy :)

30.05.2006
00:46
[173]

Bury Pies [ Konsul ]

@ craym

Jeśli wątek ma ponad 160 postów, toczy się ostra dyskusja i jest wiele zdań, to jedyne, co jest oczywiste, to brak jakiejkolwiek oczywistości. Taki ton wypowiedzi jest automatycznie - i według mnie słusznie - odbierany jako pogardliwy dla wszystkich dyskutantów i ich poglądów, i sugerujący automatycznie wyższość autora wypowiedzi. Inaczej mówiąc jest to niezręczne, niegrzeczne i głupie.

edit:
@ Alake

Jeżeli ty twierdzisz, że nie, to zejdź na ziemie...

Błąd. Gdybym twierdził, że nie, to... miałbym inne zdanie od twojego, co, wbrew twoim wypowiedziom, nie implikuje od razu błędu.

30.05.2006
00:49
[174]

Alake [ Konsul ]

Jeżeli ty twierdzisz, że nie, to zejdź na ziemie...

Błąd. Gdybym twierdził, że nie, to... miałbym inne zdanie od twojego, co wbrew twoim wypowiedziom nie implikuje automatycznie błędu.


Czyli mam rozumieć, że są ludzie, którzy nie lubią komplementów, nie lubią gdy inne osoby je lubią, są nimi zainteresowane itp. Hm... Gdyby ktoś powiedział mi, ze 2+2=5 to też miałby inne zdanie, czy byłby idiotą?

30.05.2006
00:55
[175]

Bury Pies [ Konsul ]

Naucz się czytać ze zrozumieniem. Racz zauważyć, że ani razu nie odniosłem się do poglądów, jakie przedstawiłaś, a jedynie do sposobu, w jaki to robisz. "gdybym" to tryb przypuszczający. Twój matematyczny przykład jest wyjątkowo nietrafiony, bo mówimy o rzeczy prostej i sprawdzalnej. TO jest właśnie oczywistość. Wątek dotyczy ludzkich emocji i relacji interpersonalnych. Jeśli uważasz, że tam zachodzą zależności tak proste, jak w dodawaniu, to wszystkie epitety odnośnie twojej płytkości i głupoty, jakie usłyszałaś w "swoich" wątkach nawet nie zaczynają opisywać skali zjawiska. Całkiem możliwe, że jeszcze się nie zorientowałaś, ale nie wszyscy ludzie są identycznymi kopiami twojej osoby. Co za tym idzie nie myślą w identycznych kategoriach i nie reagują identycznie na te same bodźce, słowa i zachowania.

W konsekwencji możesz zajmować jedynie jakieś stanowisko, a masz okropny zwyczaj wypowiadania się z pozycji wyroczni.

30.05.2006
06:25
[176]

SPMKSJ [ Konsul ]

Maliniarz---->w moim poscie wlasnie probowalem im powiedziec ze maja racje,ze zadna z tych racji nie wyklucza sie nawzajem.

Alake------> :) najpierw napisalas ze to watek 15-latkow,a potem napisalas posta ze swoim zdaniem,ktore bylo streszczeniem pktu widzenia kilku osob wypowiadajacych sie w tym watku.


craym-----> przychylam sie do zdania Kyahn

30.05.2006
07:25
smile
[177]

xion [ Generaďż˝ ]

Napisz eske : Z łapy do papy?
BUahahahha :D:D::D:D

30.05.2006
08:28
[178]

kiowas [ Legend ]

Nawiązując do tabelki stworzonej przez quku - moje długoletnie obserwacje nasuwają mi takie wnioski:

Telefon pierwszego dnia po spotkaniu - za szybko, facetowi mocno zależy
Telefon dwa-trzy dni po - idealnie, pamięta o poznanej kobiecie, ale nie jest przesadnie zainteresowany
Telefon w późniejszym terminie - zapomnij gościu, dzwonić ci się nie chciało to teraz żałuj

Zawsze działa.

30.05.2006
10:00
smile
[179]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

U mnie tabelka wyglądałaby następująco:

Telefon pierwszego dnia po spotkaniu - super!
Telefon dwa-trzy dni po - idealnie!
Telefon w późniejszym terminie - ekstra!

30.05.2006
10:14
smile
[180]

kiowas [ Legend ]

Cainoor ---> you wish!

30.05.2006
10:41
smile
[181]

stanson [ Szeryf ]

<-- "Tabelka" :)

30.05.2006
11:08
[182]

Maliniarz [ The Watcher ]

Cainoor -> znaczy to odpowiednik tabelki - jak dziewczyna dzwoni do Ciebie? ;)

Wlasnie sobie pomyslalem, ze mozna by z tego bylo utworzyc watek seryjny :)

30.05.2006
11:18
smile
[183]

Maliniarz [ The Watcher ]

Cainor -> proponowalbym dorzucic jeszcze 4 opcje:
Nie dzwoni wcale - normalka! :)

30.05.2006
11:24
[184]

moneo [ Nikon Sevast ]

kiowas, Cainoor---> uwazajcie!
obaj zaczepiacie quku tekstami o jego tabelce, a on najwyrazniej stosuje swoja taktyke i nie odpisuje... chyba cos jest na rzeczy..

30.05.2006
11:26
[185]

Maliniarz [ The Watcher ]

moneo -> pewnie chce zrobic nam wszystkim na zlosc i puka wszystkie dziewczyny w okolicy :)

30.05.2006
11:55
smile
[186]

DarkStar [ magister inzynier ]

proponuje zastosowanie taktyki najwiekszych wyjadaczy klubowych - "a moze same podejda?":)

30.05.2006
15:41
[187]

craym [ Senator ]

kyahn, SPMKSJ -->
pewnie, że lepiej gadać z ludźmi, którzy myślą tak jak Ty.
Po co dyskutować z kimś kto ma odmienne zdanie, a na dodatek jest w mniejszości.
Najlepiej od razu go powyzywać.


po pierwsze - zakladajac ten watek liczylem na 'pomoc', a ze strony quka spotkala mnie tylko i wylacznie (bezsensowna) krytyka
po drugie - musial bym byc glupcem, zeby za kazdym razem skreslac rozmowy z ludzmi, ktorzy mysla inaczej niz ja- nie robie tak
teraz sobie pewnie pomyslicie 'ha, a przypadek quka i tego jak craym go potraktowal w tym waku?'
odpowiedz znajdziecie kilka postow wyzej: musialem mu wyjasniac po kilka razy rzeczy dla mnie oczywiste

sorry, ale wyobrazacie sobie cos takiego: do profesora przychodzi niedouczony studen i zaczyna mu walkowac, ze II wojna swiatowa zaczela sie w 1929... nauczyciel powinien zaczac z nim dyskutowac i przedstawic swoje poglady na kwestie rozpoczecia wojny czy od razu wstawic banie i jeszcze zbesztac?
ja qukowi dalem pale
sorry za skromnosc, ssijcie :)

30.05.2006
15:48
[188]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Ten watek sie nigdy nie skonczy chyba :)
SEW --> Przepraszm, ze wtedy nie odpisałam, ale musiałam sie ewakuowac sprzed kompa, miałam odpisac nastepnego dnia, ale jakos wena i atmesfera umkneły :)

A moja "tabelka" wyglada tak :>
Jak do mnie facet napisze nastepnego dnia - idelanie.
2-3 dni pozniej - ok, ale musi miec wymowke :>
pozniej - "przypomniało Ci sie, kolego? Inne nie ospisały?" ;PP

30.05.2006
15:56
[189]

Kyahn [ Rossonero ]

craym ----> nie rośmieszaj mnie, to kiedy IIWŚ się rozpoczęła jest faktem znanym i potwierdzonym, tutaj nie masz pola manewru.
Natomiast Ty nie wiesz czy quku ma rację, bo nie stosujesz jego metod i pewnie nigdy nie będziesz, więc autmoatycznie
nie masz jak go oceniać.

kiowas ----> u mnie ta tabelka wygląda dokładnie tak samo :)

30.05.2006
16:07
[190]

craym [ Senator ]

Kyahn --> widze ze nie zrozumiales przeslania tego obrazowego porownania, ktorym sie posluzylem

nie chodzi o to, kiedy wojna sie zakonczyla czy jak bardzo jest to znany fakt
a o to, ze to co pisal quku bylo dla mnie jedna, wielka bzdura i dlatego nie mialem checi z nim dyskutowac

30.05.2006
20:29
[191]

SPMKSJ [ Konsul ]

no to wszystko juz jasne :-)

30.05.2006
22:23
smile
[192]

SEW [ O/C addicted ]

X-Cody--> zdaza sie ;) Pierwszy raz na tym forum spotykam sie z taka uprzejmoscia. Heh, az sie zaraz milej robi ;)

craym--> motasz sie chlopcze, najpierw dajesz przyklad ktory wogole nie odzwierciedla sytuacji ani nawet nie pasuje do niej a potem masz pretensje ze ktos sie z tym nie zgadza i to jest jego wina ze on nie widzi tego tak jak Ty.
Chcialem skomentowac to co sie dzieje tu od niedzieli ale widze ze Kyahn napisal juz wszystko to co ja mialbym do powiedzenia wiec nie ma sensu nie powtarzac.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.