GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ile wódki na wesele???

23.05.2006
15:26
smile
[1]

anksma [ BloodRayne ]

Ile wódki na wesele???

No i kolejny wątek weselny:-))znów mam problem, otóż ile według was powinno się kupić wódki weselenej??. Czy po 0,5l na głowę?czy moze mniej. Wiadomo że raczej kobiety wszystkie nie wypiją całej butelki i niektórzy faceci też, wiec moim zdaniem po co przepłacać i kupować dla każdego po jednej butelce a potem w domu trzymać to co zsotało np 20 butelek.Pozatym będzie też wino i niektórzy wolą to pić. Ale moja mama mówi zeby kupić na każdego po 0,5 bo może zabraknąć.A ja byłam ostatnio na weselach 3 i wiem że każdemu zostaje alkohol. To samo jest z ciastem, tez mówi że za mało chce wziąść, a ludzie tak ciast nie jedzą.

23.05.2006
15:27
[2]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

porządne to litr na chłopa, a pół litra przeciętnie

23.05.2006
15:27
[3]

snopek9 [ Morra ]

Nic nie zostanie, po 0,5 na leb to akurat :)

23.05.2006
15:27
smile
[4]

kowalskam [ Senator ]

gdy zostanie to pół biedy ale jak zabraknie to chyba gorzej...
po co ryzykować ;)

23.05.2006
15:28
smile
[5]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Duuuuzo, duuuuuzo, im wiecej tym lepiej. Co jak co, ale na wodce nie ma co oszczedzac:D

A jak zostanie to nie widze problemu - na do widzenia dajesz po flaszcze rodzinie i klopot z glowy :)

23.05.2006
15:29
smile
[6]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

0,5 na glowe to wedlug mnie minimum :p

23.05.2006
15:29
[7]

Foks!k [ Medyk ]

Chyba lepiej zeby zostało niz ma zabraknąć ??

23.05.2006
15:31
smile
[8]

bECKy [ Konsul ]

wiecej wodki!!!

23.05.2006
15:32
[9]

blazerx [ lateral thinking ]

po 3/4

23.05.2006
15:34
[10]

Sn33p3r [ Johnnie Walker ]

Maja chlopaki racje.Lepiej zeby bylo wiecej, niz mialo by zabraknac!Kup wodke z jakiejs hurtowni i ugadaj sie, ze jak zostanie to mozesz oddac:)

23.05.2006
15:34
[11]

bialy kot [ FLCL ]

0.5 litra/glowe to wbrew pozorom NIE jest duzo, jako ze wesele to tez sporo potencjalnej zagrychy i jeszcze wiecej potencjalnych okazji by wypity alkohol chociazby wytanczyc. No i oczywiscie zawsze znajdzie sie jakis rodzinny Wujek "Ze mna sie kurwa nie napijesz?!" Staszek, z ktorym jak sie juz zacznie przechylac, to konczy sie pod stolem na sasiedniej imprezie.

Zwyczaju picia wodki na weselach nie popieram.

23.05.2006
15:34
smile
[12]

mooris [ Konsul ]

DUŻO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111

23.05.2006
15:36
smile
[13]

_agEnt_ [ Konsul ]

A moze wesele bez alkoholu?

23.05.2006
15:37
[14]

Flet [ Fletomen ]

To wszyscy wyjda po godzinie :P

23.05.2006
15:38
smile
[15]

snopek9 [ Morra ]


A moze wesele bez alkoholu?


genialny kawal

23.05.2006
15:38
[16]

_agEnt_ [ Konsul ]

I będzie świety spokoj :P

A jaka oszczędność.

23.05.2006
15:40
smile
[17]

Sn33p3r [ Johnnie Walker ]

Ludzie opanujcie sie!Dziewczyna ma problem i to powazny, a Wy sobie beke krecicie!Lepiej juz nic nie piszcie jak macie glupoty wypisywac:-/

23.05.2006
15:40
smile
[18]

OzOr [ Generaďż˝ ]

Duzo wodyyy a jak zostanie to ja odbiore obiecuje ze sie nie zmarnuje:)

23.05.2006
15:41
[19]

Strodus [ Różowy Druczek ]

Według mnie na wódce nie ma co oszczędzać. Należy liczyć średnio po 0,5l - 1,0l na głowe łącznie z dziećmi bo niektórzy i tak łoją ostro. Według mnie to 0,5l na głowe to zamało. xD

23.05.2006
15:42
smile
[20]

gofer [ ]

Co jak co, ale na weselu wódki nie może zabraknąć, chyba że wyprawiasz je w Kanie Galilejskiej. A jeśli zostanie, to cóż, od czego są poprawiny? :D

23.05.2006
15:42
smile
[21]

sajlentbob [ Generaďż˝ ]

to zależy - jeśli znasz gości to jesteś w stanie to oszacować, dla tych nieznanych to 1L-1,5L dla faceta, 0,5L-1L kobitki. Nie jestem jakimś mocnym zawodnikiem ale dobrze pojadając, ruszając się itp. to w ciągu nocy litra mógłbym wykończyć.

23.05.2006
15:43
smile
[22]

sasquath_ [ Konsul ]

a beda poprawiny??

23.05.2006
15:57
[23]

anksma [ BloodRayne ]

Poprawin nie będzie. A gości znam i wiem że kobiety na pewno całej wódki nie wypiją, a niektóre wogóle pić jej nie będą. Pozatym co do facetów to też jestem pewna że nie każdy wypije całą flaszkę. Pozatym jak pisałam byłam ostatnio na weselach i wódka pozostawała parze młodej. Ostatnio mojej koleżance zostało aż 96 butelek po 3/4 a miała ok 120 osób chyba. Myślałam że rozsądnie spojrzycie na to ,a wy jeszcze chcecie po litrze na osobę, choć tak na prawde takich osób na wesle co tyle wypiją jest niewiele:-/

23.05.2006
16:00
[24]

Sn33p3r [ Johnnie Walker ]

anksma--->Ugadaj sie z jakas hurtownia, ze jak cos zostanie to zwyczajnie oddasz.Ja tak np. zrobilem pare lat temu na swojej osiemnastce!Zostaly 3 skrzynki piwa i pare butelek wodki wiec oddalem i bylo po klopocie.Jak sie dogadasz to bedziesz mogla lekka reka wziac wiecej i nie martwic sie, ze zabraknie.

edit-->Mysle, ze powinnas bez problemu znalezc taka hurtownie, bo przeciez to dla nich tez jest dobry biznes:)

Zycze wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia no i oczywiscie udanego weseliska:)

23.05.2006
16:01
smile
[25]

anksma [ BloodRayne ]

Sn33p3r-->właśnie dobry pomysł to bedzie najlepsze rozwiązanie, bo jak mi zostanie ze 30 butelek czy 20 to nie mam zamiaru jej pić przez 10 lat , bo akurat wódki nie lubię. Myślę że znajdę jakąś hurtownie taką.

23.05.2006
16:05
smile
[26]

Misiak [ Pluszak ]

Hmmm.
Całkiem poważnie piszę.
A nie myślałaś o weselu bez wódki? Ja np. często o tym myślę, że kiedyś na moim weselu zrobić tak :)

23.05.2006
16:08
[27]

anksma [ BloodRayne ]

Ja i tak nie pije wódki,a kupuję ja dla gosci. Dla mnie może jej wogóle nie być , ale wątpie żeby goście wtedy byli zadowoleni , przynjamniej nie wszyscy:-)

23.05.2006
16:08
[28]

Sn33p3r [ Johnnie Walker ]

Misiak--->Watpie, zeby to byl dobry pomysl.Jak wiadomo na polskich weselach przyjelo sie, ze wszyscy pija i dobrze sie bawia.Przewaznie na wesele chodzi sie z nastawieniem, ze sie wypije wodeczke, porozmawia ze znajomymi i oglnie dobrze pobawi.No a bez wodeczki to raczej dretwo bedzie i ogolna stypa, a nie wesele:)

23.05.2006
16:25
[29]

Misiak [ Pluszak ]

Hmm, w sumie to ja kocham iść pod prąd. Poza tym wesele bez wódki wydaje się tańcze oraz hmm, ciekawsze? Bo oglądanie pijanych osób nie jest za ciekawe. A tak było by wino oraz piwko.

Hmm w sumie na wielu stypach też jest alkohol :D Tylko o jednego gościa mniej :P

23.05.2006
16:48
[30]

eros [ elektrybałt ]

Powiem tak - na moje bylo kupione zero piec na lebasa. Dodatkowo bylo wino biale i czerwone po 15 butelek. Potem sie okazalo, ze tata przywiozl jeszcze przepalanke - 2 czy 3 transportery. Oczywiscie zostalo wszystkiego, ALE przepalanke sie rozdalo razem z walowa, bo nie wszyscy wiedza jak toto smakuje:) Ponadto wodeczka, ktora zostala przydala sie na dlugie zimowe wieczory do drinkow. Wiadomo poza tym, ze taki produkt sie nie psuje, a zuzywa. Dylemat zaden. Co najwyzej mozna duza ilosc taniej kupic. No i grozba alkoholizmu, to tez fakt ;) Aha - dziwnym trafem alkohol najtanszy byl w marketach, a nie w hurtowniach, zarowno wodka jak i wino, choc ciezko mi to pojac, mowiac szczerze...

23.05.2006
16:49
smile
[31]

MasterDD [ :-D ]

To wszystko zalezy jakich gosci zapraszasz.
Ja mieszkam na kaszubach i tu upijanie sie na weselach jest codziennoscia.
Napisalas, ze nie bedziesz robic poprawin, to juz masz vodki mniej do zakupienia.

Kupujac vodke musisz tez patrzec na dodatkowe rzeczy. Np. danie komus vodki, jak zatrzyma konwój , gdy ktos niezaproszony przyjdzie z kwiatkiem itp.
Ja mysle, ze na te pol litra na lep musisz liczyc.
Ja bym wolal nie myslec co by sie stalo gdyby zabraklo vódy na moim weselu, uhuhu, ale by sie dzialo :D

23.05.2006
16:51
[32]

??? [ tomi_boss ]

moze byc zamalo :) tymbardziej ze zwykle jak goscie ida z wesela to sie im daje po pol litra pod pache na droge :)

a jak i tak zostanie to na poprawiny bedzie :)

23.05.2006
16:55
[33]

eros [ elektrybałt ]

anksma ---> To jak wiesz, ze sie nie zuzyje to po co sie pytasz? Kup jakis bezpieczny przedzial i juz. Powiedzmy ilosc rowna 2/3 polowki na glowe.

23.05.2006
17:00
[34]

eros [ elektrybałt ]

Misiak ------> Ty chyba nie wiesz co mowisz. Oczywiscie, ze tansze, najtansze jest wesele na 2 osoby, ale juz ze ciekawsze to przesadziles i to grubo. Potrawy bez przypraw tez niby sa smaczniejsze???

23.05.2006
17:07
smile
[35]

BukE [ Płetwonurek ]

Nie wiem ale dla mnie 0,5 na łepka to troche mało. Wiem jak to brzmi ale warto pomyslec na zapas, zeby pozniej nikt nie musial jechac do monopola. Na weselu jedzenie, pipitka, tance, zabawy - wiele okazji aby zniweczyc moc alkoholu.
Mysle, ze 0,7 najmniej. Na prawde. Gdy ja bede wyprawial wesele, to dam wlasnie tyle, bo najgorszy wstyd jaki moze byc, to jak czegos zabraknie.

Zostanie wodka? Robisz poprawiny albo rozdajesz gosciom.

23.05.2006
17:07
[36]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

Ja sie zgadzam z przedmowcami. Pol litra na glowe to jednak minimum. Tymbardziej jak doliczysz ze czesc pojdzie na tzw bramy (rekord jakiego bylem swiadkiem to 24 butelki w drodze z domu panny mlodej do kosciola)... Mozesz sie dogadac z hurtownia jak to juz wyzej radzili.

Poza tym to bylem raz na weselu na ktorym wodki zabraklo... do dzisiaj pamietam jak sie czula mloda para kiedy goscie zaczeli robic zrzute i biegac do monopolowego - wierz mi: dobrze sie z tym nie czuli. Mimo ze nikt im tego ani razu nie wypomnial.

Poza tym pomysl inaczej... wesele z zalozenia zdarza sie raz w zyciu. Warto oszczedzac?

23.05.2006
17:21
[37]

settogo [ Nie zgadzam się ]

Nie lepiej kupić od Polmosu 20 litrów spirytusu i go rozrobić?
Alternatywą jest spirytus z drugiej ręki - często jest naprawde dobry no i kosztuje 20 zł / litr.
Na normalne imprezki zawsze jak się zrzucamy liczymy 0.5 litra na głowę (dziewczyny, faceci).
Ciast nie rób zbyt dużo - fakt, ja nigdy nie lubie słodkiego do wódki. Postaw na bigos, tłuuusty rosół, schabowy.
Zapewne i tak jakiś wujek Franciszek z wujkiem Andkiem wezmą sobie "na kaca" 0.5 litra na następny dzień.
Imho 0.7 na łeb.

23.05.2006
17:53
[38]

riddickM5 [ Alfa Romeo Driver ]

ja na kazdym weselu jak jestem i pytaja pana młodego ile wodki jest to on zawsze odpowiada ze wystarczy do rana i dla kazdego. jak wodka sie skonczy na weselu to katastrofa. niech nawet 20 flaszek ci zostanie. jak juz koniecznie nie chcesz patrzec na zapasy które ci zostaną to podaj namiary- przyjedziemy i wyczyscimy:)

23.05.2006
17:57
smile
[39]

bLÓ_bLoOd [ Junior ]

heh dobre. Fajny temat

23.05.2006
18:26
smile
[40]

Misiak [ Pluszak ]

A coś w ogóle jest złego w BezAlkoholowym weselu?

23.05.2006
18:31
[41]

Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]

Tyle, żeby nie zabrakło...
Buteleczka na głowe wystarczy. Jak zostanie, to dasz w prezencie odjeżdżającym gościom :]

23.05.2006
18:31
[42]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

Misiak --> teoretycznie nie ale nie wszystkim imprezowicza moze sie to spodobac

23.05.2006
18:31
[43]

erton [ Fink ]

Misiak --> Byles kiedys na weselu w Polsce? Albo chociaz na jakiejs imprezie? ;) To sie po prostu nie uda, co najwyzej mozna zrobic po slubie obiad w restauracji i po 2 godzinkach zakonczyc impreze.

23.05.2006
19:23
[44]

kiowas [ Legend ]

Pamiętaj, że gusta się teraz troszeczkę zmieniły i nie wszyscy przyswajają ten trunek.
Poza wódką nie zapomnij o pewnej ilości wina, może jakieś dwie symboliczne butelki koniaku czy whisky.
Uważam, że 0,7 na parę wystarczy.

23.05.2006
19:28
smile
[45]

Skrz@t [ Młody Gniewny ]

anksma --> 0,5 litra na leb powinno wystarczyc , zalezy jeszcze ile gosci zapraszasz i jakie maja przyzwyczajenia ;] Kupuj w hurtowni przykladowo pol litra bolsa wychodzilo 14,50 za butelke ;) A jak zostanie to porozdajesz na kaca niektorym ;] A jak goscie po weselu beda was odwiedzac , to tez bedzie juz co pic ;)

23.05.2006
21:02
smile
[46]

anksma [ BloodRayne ]

E to jednak mnie przekonaliscie i wezmę te 0,5 na łebka, najwyżej oddam do hurtowni.Skoro polacy taki naród co lubi wypić to po co ma zabraknąć, najwyżej to co zostanie wam rozdam, jak hurtownia nie będzie chciała;-))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.