GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Alkohol czy życie - z okazji wizyty Papieża

22.05.2006
15:09
smile
[1]

AirWalk [ Pretorianin ]

Alkohol czy życie - z okazji wizyty Papieża

Czy ktoś się orientuje które dni są wolne podczas pobytu Papieża w Polsce? Z góry dziękuje!

Wiadomość została zmieniona przez Moderatora | 2006-05-28 11:31:38

22.05.2006
15:10
[2]

gladius [ Subaru addict ]

Piątek 26 maja.

22.05.2006
15:24
smile
[3]

@lb@tros [ Horned Reaper ]

Standardowo moja buda tego dnia idzie do szkoły.

22.05.2006
15:25
smile
[4]

Ziom91 [ Konsul ]

TWOJA....

22.05.2006
15:28
[5]

sebekg [ Generaďż˝ ]

nie wszyscy maja wolne... np u mnie w rodzince wszyscy robia i na to wyglada ze ja tez ale ja tam sie ciesze:) a oredzie i tak jade:)

22.05.2006
15:30
smile
[6]

Ziom91 [ Konsul ]

Dobrze że papież przyjeżdża. Będziemy (w moim przypadku będziecie) mogli go zobaczyć na żywo... Ale dziwne że nie przyjeżdza do mojego miasta. Przecież spore, dużo kościołów, kultur i w ogóle chyba 99% to chrześcijanie.

22.05.2006
15:38
smile
[7]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

Ziom --> czyli Papiez powinien odwiedzic kazde duze miasto?

22.05.2006
15:40
[8]

Ryn dyn dyn [ Pretorianin ]

no nie, czegoś tutaj nie kapuje.

Z jakiej racji piątek 26 maja jest dniem wolnym? Przepraszam bardzo, ale czy my już jesteśmy państwem wyznaniowym. teraz w publicznej telewizji co 15 min jest o tej pielgrzymce. Już nie wspomnę ile kosztowało wybudowanie tych ołtarzy. rocznie z budżetu państwa kościół dostaje 40 mln złotych, a na podwyżki dla lekarzy i pielęgniarek nie ma... Na dodatek w dni w które będzie papież w miastach, które będzie odwiedzał ma być zakaz sprezedaży alkoholu....

Według danych:
80% Polaków oczekuje przyjazdu Benedykta XVI
60% zamierza czynnie uczestniczyć w jego pielgrzymce naocznie lub poprzez telewizje

A ja się pytam co z pozostałymi. Jestem osobą wierzącą, ale nie podoba mi się, że tyle pieniędzy idzie na budowanie świątyń, ołtarzy itd. itp. Cała ta pielgrzymka to będzie jedna wielka pompa, która nie wiadomo czemu służy. W Piśmie świętym jest napisane, że jeżeli ktoś chce się modlić , to niech wejdzie do swojej izdebki, zamknie drzwi i modli się.
nie nawidzę takich festynów. Nagle połowa tych co nigdy nie była w kościele robi się wierząca, idzie zobaczyć papieża, ale za miesiąc znowu będą tacy jacy byli...

22.05.2006
15:41
smile
[9]

Bloohder [ Elven Fighter ]

Z tej okazji, że Papież przyjeżdża nie idziemy do budy.

22.05.2006
15:42
[10]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Ryn dyn dyn --> Na tej samej zasadzie moze sie złoscic, ze w Wielkanoc i Boze Narodzenie sklepy sa zamkniete.

22.05.2006
15:43
[11]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Ten piątek jest do odrobienia?

22.05.2006
15:45
[12]

Ryn dyn dyn [ Pretorianin ]

X-Cody----> no, nie to nie zupełnie to samo. Powiedziałbym, że to ogromna różnica. Święta takie jak Wielkanoc czy Boże Naordzenie są związane z osobą Chrystusa, a nie papieża. ja jako chrześcijanin wierze w Jezusa i modle się do Niego, a nie do księdza, biskupa, czy papieża.

22.05.2006
15:45
[13]

hopkins [ Zycie jest piekne ]

Z tego co wiem, to nie.

22.05.2006
15:46
[14]

Ziom91 [ Konsul ]

Bekas86---> Moje miasto wcale nie jest duże. :D

22.05.2006
15:47
[15]

Lord Deemon [ Ogame Player ]

Dal mnie tez to ze piatek jest wolny jest zupelnie bezsensu, ale ja sie ciesze, pappieza i tak nie bede ogladal a do budy nie ide ;)

22.05.2006
15:49
smile
[16]

cronotrigger [ sloth ]

Ja wolengo nie mam i nie uważam, żebym był w jakiś sposón pokrzywdzony.

22.05.2006
15:51
[17]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Ryn dyn dyn --> Jednak nawet jesli nie uznajesz Kocioła nie zmienic tego, ze Papiez jest najwazniejsza osoba w swiecie katolikow i z tego wlasnie powodu dni w ktorych pojawia sie na pielgrzymce sa wolne. Wszytsko po to, aby ludzie ktorzy chca go zobaczyc mieli do tego warunki.

22.05.2006
15:53
smile
[18]

Strodus [ Różowy Druczek ]

W sumie wolne sie przyda ale jakby ten dzień był normalny to bym nie płakał.
Papieża oglądał nie bede bo to dla mnie strata czasu. xD

22.05.2006
15:58
smile
[19]

Łysack [ Mr. Loverman ]

a mi sie przesuneły 2 sprawdziany na poniedziałek:/ teraz w pohniedziałek będę miał 4 sprawdziany.

DZIEKUJE PANIE ROMANIE

22.05.2006
16:02
[20]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Łysack --> Nie pamietam dokladnie, ale jednego dnia w gimnazjum/LO nie moga byc wiecej niz dwa sprawdziany. Chyba, ze Twoja szkoła tego nie przestrzega.

22.05.2006
16:08
[21]

Ziom91 [ Konsul ]

Łysack---> Współczuję

22.05.2006
16:20
[22]

HopkinZ [ Senator ]

Ryn dyn dyn -->

w Warszawie lekcji normalnych nie będzie (chociaż matury oczywiście są) bo przejazd przez Warszawę będzie wtbitnie utrudniony w czwartek i piątek.

22.05.2006
16:32
[23]

MR.MANIAK [ Generaďż˝ ]

Ryn dyn dyn---> bo Polska to ostatni tego typu skansen w Europie. Niestety tak jest, chociaż mi też sie to nie podoba

22.05.2006
16:36
[24]

Father Michael [ Martyr ]

Łysack -> mnie tez z tej "okazji" przeniesli kolokwium na czwartek, dzien w ktorym na uczelnie wstaje o 5.30. Juz widze w jakim znakomitym stanie bedzie moj umysl. Moim zdaniem wolne tego dnia to jedna wielka kpina.

22.05.2006
16:41
[25]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

Cudownie. Nie chcę mieć w ten sposób dnia wolnego, bo nawali mi się tyle roboty na tamten tydzień że szok :| Tymbardziej z takiego powodu (dla mnie to jest błahe, bo i tak oglądać go nie będe). A to, że jak zwykle powstaje szopka to co tu mówić... polska tradycja...

22.05.2006
16:51
smile
[26]

AirWalk [ Pretorianin ]

Ja mieszkam w okolicach Krakowa, a przez Krakówk ponoć ma przejechać i organizacja ruchy w taki czy inny sposób ma byc utrudniona...całkowicie sie zgadadzam z Ryn dyn dyn, ze za duzo kasy idzie na wszelkie ołtarze przebudowy i renowacje. Papież to jest papież, który nie zwraca ( a przynajmniej nie powinien zwracac) uwagi na to czy na jego przyjazd odrestaurowanoo kosciół czy nie...liczy się "przygotowanie duchowe", modlitwa...o co w Polsce trudno...chwilowe zjednoczenie...a potem ludzie i tak sa tacy sami...

22.05.2006
16:56
smile
[27]

karas_PL [ Kotwica Kołobrzeg ]

A ja w ten dzień mam festyn w szkole.
Oczywiscie obowiązkowy :)

22.05.2006
17:00
[28]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

wg mnie najwiekszą paranoją związaną z przyjazdem Papieza jest całkowity zakaz sprzedaży alkoholu w miastach w ktorych aktualnie przebywa Papiez. i zakaz ten obejmuje nie tylko sklepy ale takze restauracje.
Dla mnie to przegiecie bo mimo wszystko nalezy pamietac ze w polsce mieszka/przebywa sporo ateistow, protestantow czy innych ktorych nie interesuje pielgrzymka i tacy ludzie nie beda mogli np. zamowic wina do kolacji w restauracji...

22.05.2006
17:06
[29]

Aen [ MatiZ ]

Romek, chcesz miec poparcie narodu, zamknij szkoły w Mundial

Czy studenci też mają wolne?

22.05.2006
17:09
[30]

AirWalk [ Pretorianin ]

Aen --> nie jestem pewien...to chyba zalezy od miejscowości , w której mieszkasz

22.05.2006
17:12
[31]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Studenci tez.
Mnie szczerze mowiac jest calkowicie obojetne czy ten dzien bedzie wolny czy nie, ale rozumiem ludzi, ktorzy chca "sledzic" trase Papieza a gdyby byli wtedy na uczlniach nie mogliby go zobaczyc przed sobota.

22.05.2006
17:16
[32]

AirWalk [ Pretorianin ]

X-Cody ---> czyli wszyscy studenci nieważne gdzie mieszkaja mają woln, a nie wszyscy uczniowie podstawówek gim i LO, tak? bo już się w tym gubie...troche dziwne bo moze ludzie z LO czy gim chcieliby zobaczyć papieża( w co wątpie ale..) nie mniej jednak jest to dziwne....choć z drugiej strony to Polska wiec wszytko jest mozliwe...

22.05.2006
17:18
[33]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

A u nas normalnie są zajęcia na Wrocławskim w czwartek :) Całe szczęście, że nie robią wielkiej afery :)

25.05.2006
12:21
[34]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

No i przyjechał :)

25.05.2006
12:25
[35]

Skype [ Konsul ]

jak to powiedział Benedykt XVI do żołnierzy - "ciołem sziołniesze"

25.05.2006
12:27
[36]

req_ [ Pretorianin ]

Mnie jedynie interesuje jego przemowa podczas pobytu w Auschwitzu. To chyba jedyny fragment jaki zobacze w telewizji.

25.05.2006
12:41
[37]

OzOr [ Generaďż˝ ]

A slyszalem cos o zakazie sprzedazy alkocholu. Bedzie obowiazywal w calej polsce czy tylko w miastach ktore odwiedzi papiez???

25.05.2006
12:48
smile
[38]

volve16 [ Manager ]

OzOr-->> na szczęście tylko w miastach, w których będzie papież ;)

25.05.2006
12:52
[39]

OzOr [ Generaďż˝ ]

Uffff to mi ulzylo:) Myslalem ze jutro sobie na Bibke nie pojde albo pojde i cole bede Pil cala noc:)

25.05.2006
12:58
smile
[40]

smoqu [ Pretorianin ]

moze to hardcoreowe ale gdy wspomnieliscie o pobycie papieża w oświecimiu przypomniał mi się kawał:

Przyjeżdza Benedykt XVI do Oswięcimia, głosi kazanie. Nagle sie zamyśla, wskazuje reką i mówi - a tam chodziliśmy na kremówki.

:D:D

25.05.2006
13:00
smile
[41]

GROM Giwera [ One Shot ]

Kiedy / o której Papież będzie w oświęcimiu?

smoqu - nie moge ;-D
<-

25.05.2006
13:20
smile
[42]

Aroslav [ Pretorianin ]

Z tą prohibicją to trochę przesadzili...wczoraj byłem w Clubie 70 (Wawa)...ludzi od groma, ogólnie fajna zabawa...podchodzę z koleżankami 5min. po północy do baru i proszę o piwka, a dziewczyna za ladą mówi mi, że bar zamknięty-prohibicja! I tylko soczki sprzedają!! I nie powiem wcieło mnie:/// I na nic prośby:( Nie ma i już!!!:(((

Myslałem, że mimo wszystko, w nocy, w klubie!!! nie wprowadzą tego aż tak restrykcyjnie!!! :((((((

25.05.2006
13:25
[43]

sakhar [ Animus Mundi ]

A mnie denerwuje to, że będą pozamykane urzędy państwowe. Ta cała szopka zaczyna przypominać masówki znane niegdyś z 1 maja albo wizyt pierwszych sekretarzy.

25.05.2006
13:25
[44]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Kuźwa, nigdzie nie mogę dziś browara kupić, będę się musiał przejść po miejscowych monopolach, może coś pod ladą wykombinują :>

25.05.2006
13:36
[45]

Kompo [ by AI ]

Jak dobrze, że nieopodal mnie jest monopolowy, którego właścicielem jest gościu o jakimś tam innym wyznaniu i na pytanie czy da radę u niego kupić alkohol w te dni, odpowiedział "no jasne, w weekendy zarabiam najwięcej i nie zrezygnuję z zarobku, tylko dlatego, że jakiś Niemiec przyjeżdza". Ryzykant.

25.05.2006
13:43
smile
[46]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

u mnie w monopolu sprzedaje kobieta na która wszyscy wołają "Żydówa" (ale w sensie całkowicie pozytywnym), bo zawsze ma coś pod ladą dla spragnionej młodzieży :P

25.05.2006
13:45
[47]

req_ [ Pretorianin ]

Kiedy / o której Papież będzie w oświęcimiu?

NIEDZIELA
17.00
Przyjazd do Obozu koncentracyjnego Auschwitz
Wizyta w obozie koncentracyjnym w Auschwitz
Wizyta w Centrum Dialogu i Modlitwy

17.30
Modlitwa dla uczczenia pamięci ofiar obozu Birkenau

18.30 Odjazd samochodem z Obozu koncentracyjnego Birkenau na lotnisko w Balicach

25.05.2006
14:15
[48]

Ryn dyn dyn [ Pretorianin ]

Na razie cazłkiem spoko ta pielgrzymka, bo tak czasem coś obejrze. Glempas miał troche kepskie przemówienie, glindził sobie coś tam, Kaczyński mza to dukał, ale ten papież to jest chyba spoko gościu, a że jest Niemcem to nie jego wina...

No i podoba mi się, że nie na wszystklich kanałach w TVP jest transmisja. Jak ktoś chce oglądać, to ma do tego prawo. Bałem się troche , że jak będzie ta pielgrzymka to cały czas na 1, 2 i w regionalnej bedzie transmisja, ale widze, żer na jedynce klan teraz puścili

25.05.2006
14:24
smile
[49]

Lucky_ [ god ]

Niezle lol jest za kazdym razem jak Benedykt mowi "Niech bedzie powalony Jezus Chrystus" :D

25.05.2006
14:34
[50]

Sub-Zero10 [ Legionista ]

a media markt w kielcach ma być w tym dniu otwarty??

25.05.2006
14:36
smile
[51]

AirWalk [ Pretorianin ]

respekt dla tego kto układa "fonetyczne kazanie" dla B16...

25.05.2006
14:36
[52]

Ryn dyn dyn [ Pretorianin ]

Ja fonetycznie to zawsze miałem czytanki na rosyjski napisane, bo ni w ząb nie dało się tego przeczytać

25.05.2006
14:36
[53]

Łyczek [ Legend ]

Conroy ---> ten piątek wolny będzie do odrobienia, tak w szkole dziś mówili...

27.05.2006
12:05
smile
[54]

Flet [ Fletomen ]

Kurde wiecie co polubiłem tego gościa. Mówię tu o Benedykcie XVI. Uśmiech sam mi sie cisnie na twarz gdy widze jak się cieszy z oklasków dla Niego. Sam w sobie jest jakiś taki przyjemny. Wydaje mi się że na początku przyciągał wszystkich z ciekawości. A teraz łącznie ze mna coraz więcej osób w tym ja napełnia się sympatią do niego.


spoiler start
Napisałem to tutaj bo nie znalazłem wątku bardziej pasujęcego do tej wypowiedzi. Za nowy byście mnie zasiekali :)
spoiler stop

27.05.2006
12:21
smile
[55]

eHerbert [ Konsul ]

Hmm...
A ja mam taki mały off-topic, bo nie chce nowego wątku zakładać...
Nie wiecie gdzie można znaleźć (ściągnąć) tę taką "muzyczkę" puszczaną na rozpoczęcie transmisji ze Studia Papieskiego i na jej zakończenie?
Może pytanie i troche dziwne, ale byłbym wdzięczny za odpowiedź...
(P.S. na stronkach iTVP już przeszukałem i nie widać...)


P.S.2. Piatek do odrobienia? Nie wydaje mi się...
Jak na mój gust, to Pan Minister Giertych nam wolne zafundował bez odrabiania (?)...
(Tzn. Kuratorzy tak zadecydowali (?)...)

27.05.2006
14:45
smile
[56]

endriu433 [ Legionista ]

ten B16 to całkiem sympatyczny dziadek o wyglądzie wampirka

27.05.2006
15:19
[57]

dave_iserlohn [ GOLWB ]

Ktos tam powiedzial co on moze za to ze jest niemcem ? czlowieku uderz sie w glowe tak samo moge powiedziec ja. Kazdy czlowiek jest inny i ocenia sie go po tym jakim jest czlowiekiem a nie jakiej jest narodowosci. Niektorzy ludzie maja zryte na tym punkcie, zal mi takich ludzi bo robia to tylko dlatego bo to teraz jest modne - wysmiewanie sie z innych kultur czy religi.

Benedykt to wspanialy czlowiek ktory rozumie cieropienie innych, Jestem dumny z niego ze mam takiego rodaka

paudyn - napisales chocbys rok nie pil albo bez alkoholu siwat sie ci zawalil. przynajmiej w ten 1 dzien Polacy poprawili statystyki w pijanstwie [ jokes]

27.05.2006
18:11
[58]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

dave :::> Pisałem tego posta "na głodzie", wybacz.

Poważnie rzecz biorąc denerwuje mnie fakt, iż próbuje mi się mówić, kiedy mogę/nie mogę pić, czy też robić zakupy (to odnośnie zamykania sklepów w soboty, czy inne niedziele). Umówiłem się nieco wcześniej na mały piwny wypad i zupełnie nie zwróciłem uwagi na to, że żyję w chorym kraju. Przynajmniej już wiem, że na wszelki wypadek lepiej zabezpieczyć się wcześniej przed dniem dziecka ;oD

27.05.2006
18:21
[59]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Paudyn ---> to przykre że straciłeś te dni, ale nie martw się potem będziesz mógł do końca życia zawalać się do nieprzytomności każdego dnia także sobie odrobisz.

27.05.2006
18:41
[60]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Nie mnie oceniać czy to dobrze czy też źle, że w niektórych miastach zakazano sprzedaży alkoholu. We Wrocławiu takiego problemu nie ma. Muszę jednak wyrazić ubolewanie z powodu braku zaradności jakim się niektórzy ludzie wykazują. Mianowicie, o pielgrzymce mówi się od dawna, we wszystkich mediach, mówiło się też o zakazie. Skoro Paudyn nie potrafisz sobie poradzić z tak prostą rzeczą jak zaplanować coś w związku ze zorganizowanym piknikiem, to powiedz mi, czy oczekujesz, że ludzie będą się nad Tobą litowali? Inteligencją jest umiejętność radzenia sobie w życiu, w tym planowania i organizowania, czy naprawdę tak trudno z niej korzystać?

27.05.2006
18:47
[61]

Lookash [ Generaďż˝ ]

To jest już nieważne, że ktoś chciał akurat wtedy kupić, a nie mógł. Bo wiadomo, można sobie poradzić. Chodzi o to, że ten zakaz jest bez sensu. Po co on komu, co on wnosi? Żadna to chwała dla narodu, który odwiedza papież, że naród nie pije, bo ma zakaz... A ateiści mogliby się poczuć zdyskryminowani, serio mówię ;]

Polecam "Prohibicję" El Dupy. Ważna jest idea, żyjemy w państwie świeckim, a nie katolskim.

27.05.2006
18:49
[62]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Misiaty :::> Od kilkunastu ładnych miesięcy "media" są mi obce, a niestety nie wpadłem na to, że ktoś może zakazać sprzedaży, mam nauczkę na przyszłość, przyznaję się bez bicia.

27.05.2006
20:42
[63]

Flet [ Fletomen ]

Jesteś takim ee... pijanym pustelnikiem ? LOL

27.05.2006
21:17
[64]

r_ADM [ Generaďż˝ ]

Misiaty: a jak ludzie wychodza napic sie ze znajomymi w pubie czy klubie to tez mieli robic zapasy ?

wolnosc jednych konczy sie tam gdzie zaczyna wolnosc drugich.

27.05.2006
21:19
smile
[65]

Fett [ Avatar ]

ucierpieliscie :(

a pozniej sie dziwic ze z Polakow sie smieja że alkoholicy:D jak dnia nie wytrzymuja...

27.05.2006
21:42
[66]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

Bardzo mi się spodobał ten papież ;) Naprawdę, zawsze uśmiechnięty, mimo wieku jeszcze zdrowy, umie całkiem mówić po Polsku... Szkoda ze nie ma miedzy nim a nami takiej więzi jak z JP2 (mówi tylko o Bogu i wierze z nami, JP2 też o kremówkach, młodości :)) ale wiadomo, to już nie polski papież ;)

Nie wiedziałem że niemiec może być taki miły :)

27.05.2006
21:51
[67]

NewGravedigger [ Konsul ]

ej, a mnie niestety brzydko mówiąc wali cały ten przyjazd i szopka z nim związana. Ani mi nie podoba się papież, ani zakazy wprowadzane przez bezmyślnego Marcinkiewicza. Mimo iż mieszkam w Siedlcach, czyli dobre 100 km od wawy, to jednak ni wała nie mogłem zakupić czegoś powyżej 4, 4%

27.05.2006
21:53
[68]

gladius [ Subaru addict ]

Mimo iż mieszkam w Siedlcach, czyli dobre 100 km od wawy, to jednak ni wała nie mogłem zakupić czegoś poniżej 4, 4%

dzieci i tak nie powinny pić alkoholu

27.05.2006
21:58
[69]

Flet [ Fletomen ]

NewGravedigger --> obejrzyj choć jedno wystąpienie, ale to gdy kazanie sie kończy jesli wydaje ci sie nudne. Moze tez poczujesz do niego sympatie :)

27.05.2006
22:19
smile
[70]

AirWalk [ Pretorianin ]

ja was nie pojmuję...nie jestem pełnoletni i alkoholu nie pijam moze dlatego nie moge zrozumiec jak mozna nie wytrzymać 1 dnia bez picia? chore...

27.05.2006
22:25
[71]

Riven_ [ Pretorianin ]

no wlasnie, nie rozumiesz! dobrze, ze w lodzi nie ma prohibicji :D

27.05.2006
23:01
smile
[72]

AirWalk [ Pretorianin ]

nałogowcy...

Riven_ --> lol^^ niezłe

27.05.2006
23:02
smile
[73]

Riven_ [ Pretorianin ]

Przeżyliśmy potop szwedzki,
Przetrwaliśmy ten radziecki,
Przetrzymaliśmy germański,
Przeżyjemy watykański.

27.05.2006
23:19
smile
[74]

Yari [ Juventino ]

Kilka dni temu czytałem o tym zakazie i mógłbym przysiąc , że będzie obowiązywał tylko w miejscach które odwiedzi papiez . Pomyslałem , iż bardzo dobrze , że wprowadzil ten zakaz.

Dzisiaj z zadowoloną ,,michą" ide do sklepu po browce i jakąś przekąske bo planowałem obejrzec dwa fajne filmy. Wchodzę i kieruje się do półek z piwem. Nagle szok , wszystkie półki zaplombowane ... ;/. Zniesmaczyłem się , bo co ma taki Tarnów do wizyty papieża ;/.
Lipton ogólnie.

27.05.2006
23:35
smile
[75]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Po co narzekać, może kolejnego artystę zainspirują jak Pan w Ciemnych Okularach?

Za dziesięć trzynasta

Kolejka jak zwykle ustawiła się
Wszyscy tu mnie znają, ja ich też
Odliczoną forsę lekko w ręku mnę
Przede mną trzydziestu, nie jest źle

Za 10 minut trzynasta
Za 10 minut trzynasta
Za 10 minut trzynasta

Zapalam klubasa, ręka lekko drży
Och nie lubię czekać, słabo mi
Przyszli Staś i Maniek, oni mają gest
Ćwiczymy alpagę, fajnie jest

Już za 5 minut trzynasta
Już za 5 minut trzynasta
Już za 5 minut trzynasta

Trzynasta wybiła, wstaje nowy dzień
Ruszyła kolejka, wszystkim lżej
Życie po trzynastej tu zaczyna się
Poproszę trzy flaszki, nie pięć!

27.05.2006
23:36
[76]

NewGravedigger [ Konsul ]

gladius-- nie odzwyaj sie jak nie masz nic do powiedzenia i najważniejsze nie wiesz co mówisz.

Co do papieża, sorki, ale to nie to samo, co nasz Karol. Nazwijcie mnie niewychowanym barbarzyńcą, ale nie podoba mi sie praktycznie wszystko w nim. Wyraz twarzy, gesty, zachowanie, postawa ludzi wobec niego itd.

27.05.2006
23:43
[77]

gladius [ Subaru addict ]

gladius-- nie odzwyaj sie jak nie masz nic do powiedzenia i najważniejsze nie wiesz co mówisz.

uh! uh! dziecko się zeźliło... nie dostałeś kaszki?

28.05.2006
00:09
[78]

Filevandrel [ czlowiek o trudnym nicku ]

A ja jestem za prohibicja w miastach, ktore odwiedza papiez.

-) Jezeli ktos naprawde nie potrafi dwoch dni wytrzymac bez alkoholu moze sobie zrobic zapasy
-) Duzo mniejsza szansa skompromitowania sie ( Jedna osoba z piwem np. na pl. Piłusdzkiego pokazana w zagranicznych TV potrafi popsuć cała opinie o narodzie)

Padaja tutaj czesto argumenty o tym, że w naszym kraju zyja też osoby o innych wyznanaiach/ateisci i ich prawa powinny byc respektowane. Owszem dlatego wlasnie nikt nie bedzie patrzyl na niekatolikow nagannie za brak zainteresowania pielgrzymka, ale nie mozna zapominac, ze w Polsce ponad 90% osób z tego co wiem deklaruje sie jako katolicy a ponad połowa praktykuje. A warunki dostosowuje sie do wiekszosci a nie do mniejszosci.Calkowite dostosowywanie sie do żądań mniejszosci kosztem wartości większości, a to wszystko w imie "demokracji" jest imo chore.

28.05.2006
00:10
smile
[79]

gladius [ Subaru addict ]

szkoda, że tak mało udziela się kinderszatanista Bigos... zawsze był taki aktywny w kwestiach religii.

28.05.2006
00:10
[80]

Riven_ [ Pretorianin ]

(mówi tylko o Bogu i wierze z nami, JP2 też o kremówkach, młodości :))

tego chyba nie trzeba komentowac. jesli tak wyglada wasza wiara to gratulacje :)))

28.05.2006
00:16
[81]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Tak, tak, najważniejsze żeby się nawalić, zawsze wtedy łatwiej jest znieść swoją nieudolność w życiu i można na kościół winę za swoje niepowodzenia, albo na łysych-masonów.

Jak wypalony trzeba mieć mózg przez wódę jeżeli nie potrafi się zaplanować na dwa dni wcześniej zakupu butelki.

28.05.2006
00:18
smile
[82]

Khelben [ PointGuard ]

Soulcatcher --> Masonów czepia się kler, a nie polscy pijaczkowie.

28.05.2006
00:19
[83]

gladius [ Subaru addict ]

Wódę można było kupić na Okęciu, jak już ktoś faktycznie nie zdążył i naprawdę musiał wypić.

28.05.2006
00:30
[84]

Filevandrel [ czlowiek o trudnym nicku ]

Khelben- nie kler jako taki, a jacys pojedyncyz krzykacze. No coz w kazdej grupie spolecznej znajda sie jakies czarne owce.

28.05.2006
00:32
[85]

NewGravedigger [ Konsul ]

Gladius czy dowiem się jaki jest powód Twych nieudolnych prób pojechani mi? Urażona duma katolika, czy może w ogóle złe dzieciństwo. Nie no tak serio chce wiedzieć, na kłótnię nie mam sił.

28.05.2006
00:49
[86]

Bury Pies [ Konsul ]

@ Soulcatcher

Sam tym sposobem miażdżysz cały pomysł z prohibicją. Bezsensowny gest, który niewierzących (wbrew pozorom większość) i nie tylko ich wkurza. Po co więc?

28.05.2006
00:59
smile
[87]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

Bury Pies ---> wiesz co, w sprawie zakazu sprzedaży alkoholu to całkowicie się zgadzam z Kaziem Marcinkiewiczem i wszystkim, którzy wymyślili i wprowadzili ten pomysł.

Błagam - czy naprawdę większość przeciwników PiSu (też nie jestem zwolennikiem, ale nie popadajmy w obłęd) musi się zachowywać jak gówniarze - bo inaczej tego nazwać nie można. Normalnie jak dzieciaki w podstawówce się zachowują niektórzy - jest zakaz, pani jest nie taka, jaką byśmy sobie życzyli, więc każdy durny powód jest dobry, by rozpętać nagonkę na nią. Kuźwa czy problemem jest pójście dwa dni wcześniej do sklepu po piwo/wódkę ? No oczywiście, pewnie większości z Was zachce się - mimo świadomości, że w ten i ten dzień obowiązuje zakaz - właśnie w ten dzień wypić piwo czy wódkę - a jakoś nigdy tego robić nie mieliście w zwyczaju (mówię o takich, którzy się przyczepiają).

Alkohol to przekleństwo - nie tylko polskiego społeczeństwa ... ja wiem, każdy zaraz krzyknie - ja nie jestem alkoholikiem - ale kuźwa możesz być ... czy ktokolwiek z Was wyobraził sobie choć raz w życiu jakby jego życie wyglądało z matką/ojcem alkoholikiem ? Gdzie szlaja się co dzień od budki do budki, przesiaduje pod monopolowymi, itp ? Jeśli dzięki temu jednemu dniu - kiedy to obowiązuje zakaz sprzedaży % - ma ten ktoś wrócić trzeźwy do domu, to chyba dobrze, nie ?

Zaraz naskoczą na mnie pewnie Ci, co nie są alkoholikami, bo ich zakaz nie powinien obowiązywać ... ach szkoda pisać :(

28.05.2006
01:07
smile
[88]

r_ADM [ Generaďż˝ ]

Tak, tak, najważniejsze żeby się nawalić,

czy nawalenie sie, jest jedyna forma spozywania alkoholu jaka znasz ?

czy ktokolwiek z Was wyobraził sobie choć raz w życiu jakby jego życie wyglądało z matką/ojcem alkoholikiem ? Gdzie szlaja się co dzień od budki do budki, przesiaduje pod monopolowymi, itp ?

i to jest wlasnie najsmieszniejsze. takich ludzi zakaz najmniej interesowal bo tacy sobie na mete pojda i kupia pol litra bimbru.

zakaz w sklepach jeszcze moge zrozumiec, ale co do tego maja bary czy restauracje ?

28.05.2006
01:10
[89]

Debczak_Lebork [ Konsul ]

Taki mały offtop... Niektórzy mówią, że Niemcy nie sa sympatyczni i w ogóle. A ja pracuję na stacji paliw i dzisiaj Niemka dała mi 2 zł za to, że jej wache nalałem :] A wiec Niemcy potrafią być fajni

28.05.2006
01:29
[90]

Ralion [ Konsul ]

u mnie tak samo, zakaz sprzedazy (tylko dlatego ze miasto lezy w woj slaskim).
piatek wieczor chce wyjsc na drinka, zabawic sie. a zapomnij! szlag, nie jestem alkoholikiem, lubie jeno nieco sie zabawic w weekend.

pozostanie mi niesmak po tej wizycie.

28.05.2006
01:43
[91]

Klapaucjusz [ Pretorianin ]

też jestem z woj śląskiego, zakaz owszem był, ale dotyczył jedynie alkoholi wysokoprocentowych, piwko kupiłem bez problemu.
to tak gwoli informacji. zaś sam zakaz, to rzeczywiście gruby idiotyzm, do tego wymierzony w normalnych ludzi, wszelki element i tak zaopatrzy się w alkohol, czy to spod lady, czy to w melinie.

28.05.2006
01:56
[92]

NewGravedigger [ Konsul ]

@ r_ADm

wiesz, myślę że większości tak naprawdę nie chodzi o alkochol, tylko o sam fakt absurdalnego zakazu, zarówno w treści, jak i kierunku.

28.05.2006
09:56
[93]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

Tak samo w przyszłą sobotę promieniu 100km od Lednicy powinni taki sam zakaz wprowadzić, bo zamiast fajnej imprezy (takiej jaka była parę lat temu) jest popijawa ....

28.05.2006
10:02
[94]

Soulcatcher [ Prefekt ]

r_ADM --->

"czy nawalenie sie, jest jedyna forma spozywania alkoholu jaka znasz ?"

Tak, jestem już w takim wieku że mogę zweryfikować teorie na temat czy picie wpływa na życie, wystarczy że poobserwuję moich kolegów ze liceum i ze studiów. Jak w kilku przypadkach te "piwka" przez 20 lat zdegenerowały ich do postaci 100% akloholików.
I wiesz co kady rok będzie gorszy, jedno piwo tygodniowo, zamienia się w jedno piwo dziennie, a potem musisz już pic cały czas.

I tak większość polaków potarfi się wyłącznie "nawalić" gdyż nie chodzi o kieliszek wina, większość z wypowiadających sie tu nie ma problemu z tym że nie ma wina do obiadu, ma problem z tym że chciała by się czymkolwiek nawalić i nie ma czym.

28.05.2006
10:10
[95]

Thrud [ Generaďż˝ ]

Soulcatcher ----> trzeba jakos odreagowac ciezki dzien w pracy i nie wiekszaosc polakow tylko kazdy pije tyle ile mu sie podaba, alkocholik tylko niewie kiedy skonczyc pic

28.05.2006
10:11
[96]

gladius [ Subaru addict ]

Gladius czy dowiem się jaki jest powód Twych nieudolnych prób pojechani mi? Urażona duma katolika, czy może w ogóle złe dzieciństwo. Nie no tak serio chce wiedzieć, na kłótnię nie mam sił.

Oczywiście, że się dowiesz - jeśli ktoś pisze jakieś głupoty, naraża się na bycie pojechanym. Nie ty pierwszy i nie ostatni.

28.05.2006
10:17
[97]

NewGravedigger [ Konsul ]

A teraz jeśli będziesz tak miły, podaj mi jakąś głupotę, która ja napisałem, bo ja widzę tam czystą rzeczywistość, widziana trzeźwym okiem niezbyt wierzącego.

28.05.2006
10:22
[98]

bachna [ Legionista ]

dajcie chłopu spokój jak nasz był papieżem to wszystko było ok a teraz wolno sobie lzyc do woli jak nie osobę to chociąz urząd należy szanować

28.05.2006
10:26
[99]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Thrud ---> po ciężkim dniu pracy powinieneś wrócić do swojej kobiety (ewentualnie dzieci) i tym się zająć. Pójść sobie na rower, do kina, na spacer, jest 1000 sposobów jak spędzić ten czas. Picie i zabijanie tym siebie jest dla cieniasów i nieudaczników.

Alkohol jest potrzebny państwu z powodu podatków, bo zarabia na tym grube pieniądze i jako usypiacz społeczeństwa, bo zamiast myśleć i coś zrobić nawalaja się i śpią.

To jest żałosne że ludzie protestują z powodu zakazu sprzedaży alkoholu przez jeden dwa dni.

28.05.2006
10:27
[100]

bachna [ Legionista ]

przeciez B16 nigdy nam nie zastąpi naszego ukochnego JP2 powinniśmy Go przynajmniej tolerować nie mamy prawa Go obrażac

28.05.2006
10:30
smile
[101]

stanson [ Szeryf ]

Zastanówcie się raz jeszcze... czy warto wprowadzać takie zakazy na 2 dni z okazji wizyty Ojca Świętego? Moim zdaniem zdecydowanie i absolutnie - NIE.

Wiadomo, ze ludzie w alkohol i tak się zaopatrzą dzien przed wizytą Papieża, robiąc zapasy. Ci co mają się nawalić - nawalą się. Krzyż na drogę, zapijajcie się kiedy chcecie, mi to zwisa.

Pozostaje tu jednak ważna kwestia, której nikt do tej pory nie poruszył. Ze społeczeństwo bardzo nie lubi (delikatnie, lekko ironicznie mówiąc), jak się mu czegoś zakazuje. W dzisiejszych czasach, a tym bardziej biorąc pod uwagę obecną sytuacje w kraju i związanymi z niej nastrojami, jest to bardzo negatywnie odbierane przez ludzi, daje odwrotny efekt, prowadzi do swojego rodzaju buntu, obnizenia poczucia wolnosci, różnicy poglądów, kłotni, (ten wątek na GOLu świeci przykładem), itp, itd... nie liczy się sam zakaz pod względem prawnym, bo taki gówniany zakaz to każda menda osiedlowa jest w stanie obejść i zdobyć alkohol w 5 minut, tylko o fakt ZAKAZU. Tak więc nasuwa się pytanie - czy warto? Według mnie - nie.

Soul --> nie mów innym co mają robić, czy mają wracać do żony i dzieci, czy tez pojsc na rower. Kazdy ma swoj sposob na zycie, podejmuje sam decyzje i obiera własną metodę na swój byt. Twoja wizja nie jest jedyna słuszną tylko dlatego, że Ty ją za taką uważasz.

28.05.2006
10:38
[102]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

Soulcatcher --->To jest żałosne że ludzie protestują z powodu zakazu sprzedaży alkoholu przez jeden dwa dni. That's the point !

Każdy powód jest dobry, by zrobić bunt, aferę i rozgłos. Mnie to zwisa - jakoś kiedy się dowiedziałem, że będzie zakaz to nie poleciałem do monopolowego i nie kupiłem czteropaka piwa - dlaczego? Bo nie czułem ani ochoty ani chęci przekory. Jeśli ktoś jest debilem to poszedł, kupił i teraz sobie siedzi w fotelu i pije to żałosne piwo, pełen radości, że złamał zakaz, że się nie dał "stłumić" itd, itp - szkoda mi takich ludzi, którzy dla przekory zrobią tak. Czy naprawdę tak trudno zrezygnować z tego jednego piwa/jednej lampki wina/kieliszka(ów) wódki akurat w te dni, czy trudno pójść na imprezę i się nie nawalić akurat w te kilka dni? Jestem ciekaw jakby to JPII przyjechał do Polski i taki zakaz zostałby wprowadzony - pewnie nikt by nie pisnął słówkiem ... Zresztą myślicie, że tymi głosikami sprzeciwu coś zdziałacie? Zakaz jest, Kaziu zadowolony siedzi sobie i jest dobrze. Wy się tylko niepotrzebnie tym emocjonujecie wszystkim ...

28.05.2006
10:39
[103]

NewGravedigger [ Konsul ]

Stanson-- post 93

Soul--masz dziwne poglądy. Czy naprawdę obraczasz się wśród ludzi, którzy ciagle piją? Watpię. To skąd takie podejście. Ja mam owszem kilku znajomych, którzy co tydzień rozpisują się jacy to oni nie byli najebani w sobotę. Są osoby, które lubia wypić raz na jakiś czas, i są tacy, którym wystarcza piwko po ciężkiej pracy, czy do filmu. Picie i zabijanie tym siebie jest dla cieniasów i nieudaczników. hmm, czyli skoro Ty nie pijesz, to każdy Twój znajomy, który miał chociaz raz styczność z kieliszkiem jest dla Cieie cieniasem i nieudacznikiem? Ciekawe czy wiedzą.

Grzesiek--jedną z cech inteligentnego człowieka jest chęć dyskusji, wyrażania swoich poglądów na dany temat.

28.05.2006
10:44
smile
[104]

bachna [ Legionista ]

wychodzi na to że ta pielgrzymka dla niektórych będzie kojarzyła się wyłącznie zzakazem sprzedazy alkoholu PRZYKRE

28.05.2006
10:54
[105]

bachna [ Legionista ]

niestety w tym kraju jest jeszcze zbyt wiele chwastów co niczego nie uszanują

28.05.2006
10:58
smile
[106]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Ja tak trochę of topic , ale trochę zwiazku z tematem ma , a trochę mnie to dręczy.

W onecie trafiłem na ankietę dotycząca zainteresowania wizytą Papieża.

Ostatnią z opcji było " nie interesują mnie pielgrzymki papieży".

Kliknąłem właśnie ją. Może i trochę z przekory bo w tym czasie w Indonezji po trzęsieniu ziemi zginęło 3000 ludzi i ten dramat jest gdzieś na ostatnim miejscu w mediach w obecnym czasie. No cóz niezbadana jest wola boska . Może skupił się zbytnio na słuchaniu modlitw i zaniedbał Indonezję .
Ale o co mi chodzi? W wynikach ankiety nie ma tej ostatniej opcji " nie interesują mnie pielgrzymki papieży". A łącznie suma pozostałych wynosi 101 . Trochę dziwne . Albo nieumyślna pomyłka programisty , albo manipulacja. Trochę głupio by było gdyby ostatnia opcja wypadała zbyt wysoko. Czyli jak by nie było wiarygodność chyba można o kant potłuc.


A może się mylę .

28.05.2006
11:04
smile
[107]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Pójść sobie na rower, do kina, na spacer, jest 1000 sposobów jak spędzić ten czas.

Jednym z tych 1000 sposobów może być również wypad na ustalone wcześniej grillowanie, więc zbiera się ekipa i tu mały error - nawet po piwie do kiełbaski nie można sobie kupić. Oczywiście, w mediach trąbili itepe itede. Widać nie dość mocno, skoro nie wszyscy o tym słyszeli. Ja zaś, skoro nie mam potrzeby picia na okrągło, nie wpadłem nawet na pomysł, że z powodu pielgrzymki może być jakikolwiek zakaz, gdybym chorobliwie zaczął o tym myśleć samoistnie, to wtedy mógłbym zacząć się o siebie martwić.

To jest żałosne że ludzie protestują z powodu zakazu sprzedaży alkoholu przez jeden dwa dni.

Żałosne postępowanie to zacznie się dopiero teraz. Przy okazji umówionego wcześniej wypadu trzeba będzie sprawdzić, czy w danym dniu nie ma wizyty jakiegoś dygnitarza, tudzież nie jest to dzień "ustawowo wolny od alkoholu", czy jakoś tak (dzień dziecka bodajże jest obecnie takim dniem), aby zaopatrzyć się dzien wczesniej, tudzież zmienić plany (z knajpowych).

28.05.2006
11:12
[108]

stanson [ Szeryf ]

Warto dodać, że w innych krajach takie zakazy nie są wprowadzane. Fakt ten dodatkowo podgrzał atmosferę... W Skandynawii takiego zakazu by nikt nie zauważył nawet, ale ktoś nie wziął pod uwagę, że - jak mawiają - co kraj to obyczaj i tu jest Polska, panie... :)

Ehh... mi ten cały zakaz wisiał równo, a to, że przez 2 dni nie można było kupic procentów (teoretycznie oczywiście, jak to w Polsce bywa jak sie czegoś zakazuje) potraktowałem jako zjawisko warte obserwacji. Niestety, wnioski mało interesujące, gdyż tylko śmiać się chce zarówno z tych, co się oburzyli 2-dniową prohibicją jak i z samego w sobie idiotycznego zakazu.

28.05.2006
11:15
[109]

bachna [ Legionista ]

ludzie czy ten świat musi kręcić się wokół alkoholu? ilu z was tak naprawde słuchało słów Papiwza

28.05.2006
11:30
[110]

Soulcatcher [ Prefekt ]

stanson ---> skoro tak to, ty nie musisz przejmować się tym co napisałem, alkoholizm jest również formą selekcji naturalnej, pij jak najwięcej i nie zadawaj się z kobietami.

Lubię czytać takie nieskalane wiedzą wypowiedzi jak twoje:

"w innych krajach takie zakazy nie są wprowadzane" a ha ha ha ha ha, jest wiele krajów gdzie akloholu wcale nie można sprzedawać, sa kraje gdzie zamyka się knajpy przy każdej państwowej okazji, ograniczenia spożycia alkoholu są bardzo powszechne we wszystkich ustrojach i na wschodzie i na zachodzie, pierwsze ograniczenia wprowadzono ponad 2000 lat temu.


Paudyn ---> pij jak najwięcej i zapij się na śmierć, niech ci się wszystkie flaki porozpuszczają od alkoholu. Będziesz wolny i pijany, na śmierć. Kazdy robi to co lubi.

28.05.2006
11:42
[111]

Lookash [ Generaďż˝ ]

Soul, napisz, czemu ten zakaz ma służyć. Co dobrego wniesie. Bo ja nie widzę żadnych pozytywów, prócz durnego zakazu, wpieniającego ludzi. Czemu państwo myśli za naród i uważa naród za kretynów? Jeśli ktoś chce uczcić papieża, to sobie nie wypije, to wszystko powinno leżeć tylko i wyłącznie w gestii obywateli, a nie państwa. Nie godzę się na to, żeby mi państwo mówiło, jak mam spędzać niedziele, kiedy mam pić, czego moje oczy nie mogą obejrzeć w kinie bądz w publicznej telewizji. I koniec.

Ty oczywiście widzisz w tym tylko i wyłącznie pociąg do alkoholu, tylko w tym tonie się wypowiadasz. A chodzi o mnóstwo innych spraw. Państwo uważa, że Kod Da Vinci jest zły, państwo wystosuje prośbę do dystrybutorów, jak to miało miejsce, żeby filmu nie wyświetlali. Znowu myślimy za społeczeństwo. Kto tutaj na świecie jest taki mądry, żeby wiedzieć, co dla nas jest dobre, a co złe? Podobno mamy demokrację, równość. Więc o co chodzi?

28.05.2006
11:43
smile
[112]

bialy kot [ FLCL ]

Soulcatcher: Tak trudno zalapac, ze tu nie chodzi o picie, a o zwyczajna wolnosc wyboru? Zapiekliles sie niesamowicie, tylko chyba nie w tym rzecz. Czy naprawde musimy sie w XXI wieku cofac do czasow zakazow i nakazow, w ktorych to krol decydowal co jest lepsze dla jego poddanych, a kto smial watpic ladowal w jamie pelnej wyglodnialych aligatorow?

28.05.2006
11:47
[113]

Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]

Kuźwa wielcy wojownicy o prawo do wyboru i wolności się znaleźli ...

28.05.2006
11:48
[114]

stanson [ Szeryf ]

28.05.2006
11:51
[115]

stanson [ Szeryf ]

Soul, ciesze sie, ze lubisz czytac moje nieskalane wiedza wypowiedzi, szkoda, ze nie czytasz ich do konca... - W Skandynawii takiego zakazu by nikt nie zauważył nawet, ale ktoś nie wziął pod uwagę, że - jak mawiają - co kraj to obyczaj i tu jest Polska, panie...

I postaraj sie wreszcie zrozumiec, ze ta cala afera wywolana jest ograniczeniem wolnosci wyboru, tu naprawde nie chodzi o zapijanie sie w trupa. Ile razy jeszcze mamy napisac o co nam chodzi? Bo albo nie chcesz tego przeczytac, albo po prostu strasznie uodporniles sie na sprzeczne z Twoimi agumenty.

Dobra, z mojej strony koniec, powiedzialem co mialem do powiedzenia w tej kwestii, szkoda czasu na dyskusje, bo kazdy widze i tak wie swoje (a raczej inaczej postrzega całą sprawę).

Milego dnia wszystkim, wolne dzis, niedziela, piekny dzien, ide sie lenic i olewam temat 2-dniowej prohibicji.


I sorry za podwojny post, zamiast wyedytowac tamten przez pomylke zrobilem drugi.
P.S. Interesujący tytuł wątku się zrobił - bardzo taki... przerażający :)

28.05.2006
11:54
[116]

Lookash [ Generaďż˝ ]

Grzesiek -- Wyjdź.

W sumie to stanson ma rację. Nara.

28.05.2006
11:59
smile
[117]

anen [ Clone Gaming Studios ]

Hmm , cos mi sie wydaje ze wstzymano alkohol z powodu braku go w Polsce :)
Kazdy chyba widzi ile walizek ma papiez :) I nie chce powiedziec co on tam ma :D
Kontrola Celna pewnie go ominie , a bimbereku starczy do nastepnej wizyty :>

Zaraz zpewnie bede zlinczowany , ale co tam , kazdy ma swoje zdanie :)

28.05.2006
12:01
[118]

bialy kot [ FLCL ]

Grzesiek: Z calym szacunkiem, ale gowno mnie obchodzi Twoje czy wrecz ogolnie pojete prawo do wolnosc wyboru. Lubisz byc trzymany za morde i na krotkiej smyczy - swietnie, kazdy ma jakis fetysz. Ale swojej dupy bronic bede zawsze i wszedzie, tak samo jak swojego symbolicznego papieskiego piwka, chocbym mial go nigdy nie wypic. Ot tyle.

Ave stanson, EOT.

28.05.2006
12:04
[119]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Kiedys to sie walczylo o wolnosc .. a teraz ? O piwo ? Zgroza ...

28.05.2006
12:13
[120]

mirencjum [ operator kursora ]

Precz z wódą !!!!!!!

"Gdyby alkohol mógł się przedstawić i przemówić

Przyznać muszę, że byłem i jestem złodziejem w najgorszym - po ludzku sądząc - wydaniu. Kradnę rodzinie najlepszych ojców i synów. Kościołowi najwierniejsze dzieci. Ojczyźnie najzdolniejszych obywateli. Szkole i nauce najtęższe umysły. Rodzinie ludzkiej najpierwsze jednostki. A jednak cieszę się dotąd wolnością i mianem najlepszego dobroczyńcy ludzkości, przyjaciela człowieka, towarzysza jego radości i smutków.
Ja jestem na świecie największym gangsterem i przywódcą mafii, która codziennie uśmierca miliony, zabierając im wszystko. Włamuję się do kieszeni, domów, serc i rodzin. Tylko ja znam klucze do wszystkich zamków, skarbnic i kas.
Mój gang nie boi się szubienicy, bo mam w swoim gronie przedstawicieli wszystkich warstw społecznych, nie wyłączając sprawujących władzę i wymierzających sprawiedliwość.
Jestem panem, monarchą, władcą. Mnie służą rządy, stawiając na czołowym miejscu w czasie bankietów i przyjęć. W mojej obecności decyduje się o losach świata, życiu i śmierci, ubija interesy... Moje zdanie w każdej sprawie jest ostateczne. Przy mnie ludzie bawią się, tańczą, płaczą, umierają.
Walą się trony jeden po drugim, kurczą imperia, upadają rządy, tylko moje imperium nie kurczy się i nie upada, choć niesie zagładę. Niszczę wszystko i wszystkich. Piękne dzieci, wspaniałą młodzież przemieniam w zbrodniarzy. Zapełniam nimi szpitale i zakłady poprawcze. Bogatych zamieniam w nędzarzy. Zdrowych w chorych. Mądrych w głupich. Kołyski w trumny. Miasta w cmentarze...
Któż mnie nie doświadczył? Któż mnie nie zna? I to dziecko mego przyjaciela pijaka. I ta poniewierana żona. Znają mnie dobrze kapłani, załamując ręce nad owocami wieloletniej pracy. Znają mnie izby wytrzeźwień, sądy, więzienia, ale też i szkoły, dyskoteki.
Teraz nie muszę się już chyba dłużej przedstawiać? Mam nadzieję, że i wy nie zrazicie się do mnie i tylko u mnie szukać będziecie mocy, szczęścia, tak jak szukają miliony. Że i was nie zabraknie w mojej armii, z którą od lat zdobywam ... piekło !"

28.05.2006
12:14
smile
[121]

hopkins [ Zycie jest piekne ]

Na dzien dziecka tez nie sprzedaja :( Nawet dzieciom radosc zabieraja! Moje swieto ukochane.

28.05.2006
12:27
smile
[122]

kasztaneczuszek [ Kasztanowy RozbUjnik ]

hopkins --> co racja to racja...

28.05.2006
12:31
[123]

Belert [ Generaďż˝ ]

ryn dyn dyn czy jak Ci tam : z tego co piszesz to jestes niewierzący ...Pozdro

28.05.2006
12:37
[124]

NewGravedigger [ Konsul ]

Belert, ma prawo.

28.05.2006
12:38
[125]

stanson [ Szeryf ]

Oprócz tego, że ma prawo to z jego wypowiedzi wcale nie wynika, ze jest niewierzacy. Sam zreszta napisal, ze jest wierzacy, ale niewazne - poruszyl temat instytucji koscielnej a nie wiary.

28.05.2006
12:46
smile
[126]

siwCa [ bananowy kochanek ]

zaraaz, zaraz..na dzień dziecka też chcą wprowadzić zakaz sprzedawania alkoholu ??

28.05.2006
13:08
[127]

Bury Pies [ Konsul ]

@ Soulcatcher, Grzesiek

Dokładnie tak, jak pisze stanson, sprawa rozbija się o bezcelowość i symboliczność tego idiotycznego zakazu. Społeczeństwo jakie jest, każdy widzi (polskie szczególnie) i bynajmniej nie trzeba być alkoholikiem albo gimnazjalistą, żeby wkurzyć się na bezcelowe regulacje ingerujące w ludzką wolność.
Nie, nie chodzi tu o Solidarność, prawa człowieka i miny w Afryce. Na codzień też ma być normalnie. Żyjąc w oficjalnie świeckim państwie, mam prawo do: 1) trzymania wizyty Ratzingera w głębokim poważaniu 2) do wolności od bezcelowych ingerencji przez państwo w moje sprawy.
Jedną z podstaw dobrego prawodawstwa jest unikanie nadregulacji. Podsumowując:

Czy zakaz wpłynie na ograniczenie alkoholizmu: NIE
Czy zakaz poważnie utrudni spożywanie w dniach jego obowiązywania alkoholu: NIE

Co oznacza, że wprowadzanie takiego pomysłu tylko po to, żeby pokazać, jaki to rząd Ojca Dyrektora jest katolicki z jednej strony, a żeby zirytować sporą część społeczeństwa z drugiej, to w najlepszym przypadku kiepskie PR, w najgorszym skrajna głupota.
edit: Państwo jako takie również kompromituje się, wprowadzając regulacje, które każdy idiota może obejść. O ile nasze państwo może się jeszcze bardziej skompromitować.

28.05.2006
13:13
[128]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Bury Pies --> Z ciekawosci jedynie spytam ... skąd takie przeświadczenie, że:

Czy zakaz wpłynie na ograniczenie alkoholizmu: NIE
Czy zakaz poważnie utrudni spożywanie w dniach jego obowiązywania alkoholu: NIE


Jakieś badania byly przeprowadzone, czy przemawia przez Ciebie glos spoleczeństwa ?

Bo zdaje mi sie, ze tutaj w gre wchodzi rola jednostki, ktora moze w skrajnym przypadku bo skrajnym, ale nie kupując tego alkoholu choc przez chwile zastanowi sie nad swoja egzystencja ?

Edit: Zreszta cala ta sprzeczka jakos nie ma sensu .. zarzuca sie niektorym, ze maja jedynie swoja sluszna wizje swiata a jakos nie dostrzega sie, ze sami zarzucajacy maja swoja wlasna i czasami nazbyt ciasną....

28.05.2006
13:17
[129]

Bury Pies [ Konsul ]

@ deTorquemada

W tym wątku padły już wszystkie argumenty na temat łatwości zaopatrzenia się zawczasu (o ignorowaniu zakazu przez niektóre sklepy już nie wspomnę).
Co do alkoholików nawet nie komentuję. Przypominają mi się Gwiezdne Wojny: "Pójdziesz do domu i przemyślisz swoje życie." :D

Zaznaczam, że piję okazjonalnie, nigdy nic mocniejszego od wina i nigdy w życiu się jeszcze nie upiłem (i nie przewiduję, żeby to się miało zmienić), więc zakaz dotyka mnie właśnie od strony racjonalnej.

28.05.2006
13:19
[130]

stanson [ Szeryf ]

deTorquemada --> Tu badan to nie trzeba zadnych przeprowadzac, zeby wysnuc tak oczywiste wnioski.
I taaa, jasne, juz widze jak alkoholik na pewno bedzie sie zastanawial nad swoja egzystencja akurat w momencie, gdy nie bedzie mogl kupic alkoholu (ROTFL), czy chociazby uslyszy o takim zakazie wczesniej. Doprowadzi go to tylko do szewskiej pasji i z cala pewnoscia jedyne nad czym bedzie sie zastanawial to gdzie i jak najszybciej zrobic zapasy.

A Papiez sobie wyjedzie i za kilka tygodni (dni) nikt nie bedzie myslal i pamietal o tym co nam mial do przekazania.

28.05.2006
13:21
[131]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Zakaz picia alkoholu w naszym kraju obowiązuje każdego dnia. I jakoś nikogo to nie rusza.

Nie wolno pić w szkołach, na uczelniach, na stadionach, w obiektach użyteczności społecznej, itd itp. Są setki miejsc gdzie nie wolno pić cały czas i nikogo to nie rusza.
Jeżeli ze względów bezpieczeństwa wprowadza się zakaz picia alkoholu w miejscu zgromadzeń większej ilości ludzi jak np. na koncertach itd. lub tak jak teraz z okazji wizyty Papieża.

Zakaz sprzedaży alkoholu podczas dużych imprez masowych nie ma na celu uchronienia alkoholików przed zarypaniem się na śmierć, choć to było by najlepsze rozwiązanie dla państwa, lecz ma ułatwić kontrolowanie tłumu i zachowanie porządku. Jeżeli np. na krakowskich błoniach jest każdego dnia 10 pijaków, a w dniu wizyty Papieża będzie ich 10 000 to stanowi to problem dla policji.

Czy naprawdę tak trudno to zrozumieć?
Nie ma to nic wspólnego z Papieżem, katolikami, Kaczyńskimi, i polityką.

Polecam aby każdy alkoholik czy świadomy czy nie, miał zawsze zapas kilku butelek w domu. Ja np. palę papierosy i mam ich zapas.

28.05.2006
13:25
[132]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Tak trudno zrozumieć, że zakaz sprzedaży alkoholu miał na celu zapewnienie bezpieczeństwa imprezy masowej, o czym mówił już Soul? :) Skoro w dniu śmierci JP2 na błoniach piło kilkadziesiąt tysięcy ludzi któzy, jak to w naszym kraju bywa, stanowią całkiem niezłą iskrę która może zapalić całkiem niezłe zamieszki, to prawie 1 mln ludzi może stanowic pewien problem? Problem w kontekście ludzi którzy mogliby iść pić choćby na błonia :) Rząd nie zakazał spożycia alkoholu w całym kraju a tylko w wybranych częściach, żeby ułatwić pracę policji. Nie wiem ile tu jest zamachu na czyjąkolwiek wolność a ile zdrowego rozsądku.

28.05.2006
13:27
[133]

snopek9 [ Morra ]

Misiaty -> 70 km od Wawy to IMO nie jest miejsce zgromadzen podczas wizyty Papieża :|

28.05.2006
13:29
[134]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Bury Pies, stanson -->

Pytam jedynie bo alkoholikiem nie jestem i sposob myslenia alkoholika jest mi obcy .. trudno mi stwierdzic, co sobie pomysli i co zrobi. Taka wiedzia jest mi po prostu obca, nie moge wypowiadac sie w jego imieniu i nie zakladam, ze zrobi to lub co innego. Dlatego zaznaczylem, ze to skrajny przyklad.
Trudno mi tez powiedziec, ze doprowadzi go to do szewskiej pasji i ze jedyne co bedzie robil to uzupelnial zapasy ... z tego samego powodu o ktorym pisalem wyzej. Nie jestem alkoholikiem i sposob myslenia ludzi jest naprawde rozny i nie mnie zakladac ze zrobi to czy tamto.

Sugeruję jedynie odrobine dystansu i wypowiadanie sie we wlasnym imieniu, no chyba, ze dysponujemy wiedzą konkretną, poparta badaniami ... no chybam, ze sami jestesmy w tym przypadku specjalistami w tej dziedzinie a to chyba wykluczone .. wszak alkoholikami nie jestesmy :)

I tak powiem ;)

Udanego ostatniego dnia abstynencji :]

28.05.2006
13:30
[135]

Arczens [ Legend ]

Soul => To wcale nie jest takie oczywiste, jakos na love parade, na meczach w niemczech, mozna pic alkoholol, a policja nie ma i tak wiekszych problemow imo to jakis dziwny w polskich politykow i troche glupie tlumaczenie sie alkoholizmem.

28.05.2006
13:31
[136]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Ale w sumie naprawdę zabawnie wyglądają ludzie stający w obronie swej wolności. Z jednej strony możemy przeczytać jak Stanson, mimo zakazu i niemożności dostania alkoholu, dał radę się narąbać, pobić co pomogło mu odświeżyć miłe wspomnienia z młodości a z drugiej strony ten sam Stanson, który chyba nie może dostać klina nigdzie w osiedlowym, zaczyna zawodzić jak to mu jest źle. Zdecyduj się człowieku - mogłeś wczoraj pić, demolować jakiś budynek i policja palcem Ci nie przeszkodziła, a dzisiaj już wyrażasz wielki ból i żałość?
Po drugie - ja np. mam w głębokim poważaniu wizytę Benedykta XVI i nikt dotychczas nie zabronił mi jej mieć w poważaniu. Ale z drugiej strony są ludzie, i ludzie Ci wydają się być większością w naszym kraju, którzy chcą zobaczyć Papieża, udać się na spotkanie z nim. Byłoby czymś dziwnym, gdyby rząd nie podjął działań mających zabezpieczyć wolność jednostki (wolność od pijanych dresów), zwłaszcza, gdy w miastach zaczynają się zbierać takie tłumy. I teraz można zapytać się - co jest ważniejsze, wolność takiego Stansona do narąbania się i demolowania jakiś budynków, czy wolność innych ludzi do bezpiecznego poruszania się po swoim mieście choćby w ten jeden dzień. Mimo wszystko stawiam na to drugie.

28.05.2006
13:35
[137]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Arczens ---> no a na festiwalu piwa który też jest imprezą masową picie jest celem samym w sobie. I co z tego co to zmienia, w faktach, to że ktoś dopuszcza picie na jakiejś imprezie nie oznacza że tak jest OK, że inni też tak muszą robić i że jest to dowón na to że tak można.

Co do love parade to naprawdę zabawne :) bycie homoseksualistą alkoholikiem to narpawdę musi być dramat :)

28.05.2006
13:38
[138]

snopek9 [ Morra ]

Soul --> w sumie Twoja argumentacja mnie przekonala, ale nie rozumiem jakie zagrozenie dla wizyty Papieża zrobi czlowiek mieszkajacy prawie 70km od Warszawy, podczas gdy Papież jest w tym momencie w Krakowie? Ja piwa nie potrzebuje bo na szczescie jestem uzalezniony od coli, ale nie rozumiem tego zakazu, powinien byc i tyczyc sie samej Warszawy, Krakowa, Czestochowy, etc

28.05.2006
13:40
[139]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

snopek - na spotkania w 70% jeżdżą ludzie spoza Krakowa/ Wawy, z obrębu, jak to stwierdził bodajże Dorn, do 100 km.

28.05.2006
13:41
[140]

Lookash [ Generaďż˝ ]

Wszystko fajnie, tylko że to nic nie daje. Bo przecież można było sobie zrobić zapasy, narąbać się i iść na Błonia/bić pielgrzymów/rozbijać się samochodem o papamobile. Kompletnie minięte z celem. Bez sensu.

28.05.2006
13:41
smile
[141]

bialy kot [ FLCL ]

Misiaty: Tak na szybko i wracam do roboty. Zdaniem mym skromnym, od zapewniania "wolnosci od pijanych dresow" to powinna byc Policja, a nie szereg zakazow i nakazow, ktore uderzaja przede wszystkim w zwyklych obywateli, a nie nawalonych bezmozgow. Niestety znamiennym jest dla kazdego polskiego rzadu chodzenie najprostszymi sciezkami, wieczna prowizorka i stawianie na latwizne, czego nigdy nie popieralem, nie popieram i nigdy nie popre. Najprostsze rozwiazania nie zawsze sa najlepsze :)

28.05.2006
13:42
[142]

stanson [ Szeryf ]

@Misiaty

Dobrze wiedziec, ze ja wczoraj sie bilem, demolowalem lokal i sie narabałem. Dzieki za oswiecenie, nie wiedzialem.
Pomijajac to, ze wczoraj w Warszawie juz nie bylo zakazu sprzedazy alkoholu to faktycznie jestem geniuszem, ze udalo mi sie go zdobyc.
Gratuluje Ci rowniez, ze zanim sie wypowiedziales o mojej osobie przeczytales moje wszystkie posty w tym watku wyrazajace moje zdanie na ten cały chory temat.

Ehhh...

28.05.2006
13:42
[143]

Soulcatcher [ Prefekt ]

snopek9 ---> nie da się w logiczny i sensowny sposób oznaczyć punktów sprzedaży alkoholu tak aby wszyscy byli zadowolieni. Dlatego ustala się to np. województwami ze względu na fakt iż jest to wyjątkowo masowa impreza i ludzie przybywają również z dalszych odległości.
To z tego powodu 70 kilometrów od Warszawy zakaz również obowiązuje, aby osoby z twoje miejscowości udające się na uroczystości nie zabierały ze sobą alkoholu. Robi się ileś kilometrów do okoła pierścień bezpieczęństwa.
Nie wiem czy zakazy są skuteczne, nie dyskutuję na temat ich skuteczności, tylko próbuję wytłumaczyć dlaczego są takie a nie inne.

28.05.2006
13:44
[144]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

stanson

Dobrze wiedziec, ze ja wczoraj sie bilem, demolowalem lokal i sie narabałem. Dzieki za oswiecenie, nie wiedzialem.

28.05.2006 02:12
[1]stanson [ Czowiek z Kanapy ]
Ostry wieczór.
Normalnie jak za dawnych czasów, licealnych czasów... Właśnie wróciłem z sobotniego imprezowania, lekko innego niz zazwyczaj :)
Osiedlowa dyskoteka zamieniła się w latające krzesła, szklanki, stoły... Konkret :) Dwóch kumpli z mojego towarzystwa na Wołoskiej w szpitalu, kilku dochodzi do siebie już w domu. Podejrzewam, że ofiar było więcej... Ja się ostałem z ranami lekkimi, tylko z łapą na prześwietlenie jutro się będę musiał wybrać... Ale mówię wam, jak na filmie jakimś normalnie, w takiej burdzie jeszcze nie uczestniczyłem... Ehhh, stary a głupi jak widac :D

W sumie bilans strat zdrowotnych niewielki, wrażenia konkretne, jeden z tych wieczorków, które się pamięta. Dobrze, że z panną nie byłem... Nie byłoby pewnie mi do smiechu. W każdym razie ja sobie jeszcze browarka na uspokojenie walne i <śpioch> :)


Proszę bardzo :D

Skoro już wczoraj w Wawie znieśli zakaz to ja Was ludzie naprawdę nie rozumiem. Byle sobie ponarzekać.

28.05.2006
13:46
smile
[145]

stanson [ Szeryf ]

Człowieku, siedziałem spokojnie w pubie, kiedy nagle mi zaczely krzesla, szklanki, stoły i butelki latac nad głową, chyba sie kurna musialem jak najszybciej ewkuowac, zbierajac po drodze przypadkowe ciosy i fruwajace meble, zeby nie wyladowac w szpitalu, nie sadzisz? Gdzies napisalem, ze ja cos demolowalem? Albo ze sie narąbalem?

Prosze, litosci ludzie...

28.05.2006
13:46
[146]

Arczens [ Legend ]

Soul => Nie uwazam sie za alkoholika i o moim homosksualizmie nic mi nie wiadomo, a mimo to bawilem sie tam swietnie, nie daj sobie przyslonic oczu pozorami. Jeszcze co do robienia zapasow, moze jestes uzalezniony od papierosow i wiesz dzien wczesniej, ze bedziesz ich potrzebowal, ja nie jestem uzalezniony od piwa i moglem nie wiedziec w srode, ze bede mial ochote napic sie piwa w piatek. Dla mnie jest to niepotrzebno ograniczanie moich swobod.

28.05.2006
13:49
[147]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

stanson - ok, zlituję się nad Tobą...

28.05.2006
13:57
[148]

Mazio [ Mr Offtopic ]

gwoli informacji - w Szkocji alkohol można kupić pomiędzy 9, a 22 codziennie, w niedziele od godziny 12 do 22. Czyli nawet jeśli są gdzieś sklepy całodobowe nie zawsze można kupić tam alkohol. Do tego surowo i restrykcyjnie sprawdza się dowody kupujących wyglądających na mniej niż ustawowe 21 lat. Mimo to alkohol to zmora Szkotów, którzy piją równie często jak my chociaż głowy mają słabsze. O dziwo - zgadzam się z większością wypowiedzi Soulcatchera, co jest rzeczą dla mnie nową. Do tego muszę dodać z praktyki, iż można przekonać Pakistańców (właściciele większości małych sklepów z rogu ulicy w UK) by sprzedali coś po lub przed czasem. Mimo to jednak tylko wtedy jeśli Cię już po prostu znają. Nasz lokalny mówi nam "dobrywieczer my Friends" i nie stwarza problemów. Czy są tu okresy prohibicji - nie wiem. Mimo to jednak za mojego pobytu wprowadzono całkowity ban na papierosy w miejscach publicznych - szkoły, zakłady pracy, szpitale, puby, restauracje (sic!), właściwie można palić jedynie u siebie w domu i na ulicy, jak również zakaz sprzedaży żarcia typu fastfood w szkołach (otyłość). Z alkoholem też są jakieś plany, ale nie wiem jak ujarzmią taki naród. Tak czy owak - faktycznie trzeba być sklonowaną owcą by nie zaopatrzyć się na zapas w ulubione trunki. Sam fakt zaś zakazu może być denerwujący z zasady należy jednak pamiętać, że w demokracji prawo ustala większość i na takich przesłankach w teorii ustalone zostały owe zakazy. A fakt, że podjął decyzje jeden karłowaty polityk, który i tak nie liczy się ze zdaniem większości jedynie dodaje pikanterii całemu zamieszaniu.

28.05.2006
14:02
[149]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Mazio ---> E .. nie schodzmy na politykę ... zakaz sprzedazy alkoholu byl chyba podczas wszystkich poprzednich pielgrzymek .. zreszta na pewno na jednej bo pamietam, jak w markecie REAL pozasłaniane wielkimi kocami byly wszystkie polki z alkoholoami ;) Śmiesznie to wygladalo :]

28.05.2006
14:03
smile
[150]

stanson [ Szeryf ]

Kopiuje tu ostatnie 2 zdania z postu Mazia i teraz nie mam juz naprawde nic wiecej do dodania w tym temacie :D

28.05.2006
14:03
smile
[151]

Lechiander [ Wardancer ]

ignore mode on

Tyle na temat tego żałosnego wątku...

28.05.2006
14:04
smile
[152]

Ward [ Senator ]

zanim doszedłem do połowy postów w tym wątku , to ogarnęło mnie przypuszczenie takie ponure , że wśród forumowiczów panuje jakiś wirtualny rak mózgu , wątroby i jakaś choroba serca (może brak :->)

Tak, tak, najważniejsze żeby się nawalić, zawsze wtedy łatwiej jest znieść swoją nieudolność w życiu i można na kościół winę za swoje niepowodzenia, albo na łysych-masonów.
Jak wypalony trzeba mieć mózg przez wódę jeżeli nie potrafi się zaplanować na dwa dni wcześniej zakupu butelki.


na szczęście dobry przykład z góry idzie i po przeczytaniu tych słów , jakaś chwila refleksji nastąpiła –a już miałem wrażenie że ten płacz na wolny dzień , zakaz sprzedaży alkoholu , te idiotyczne kawały o kremówkach , bredzenie o państwie wyznaniowym , to norma dla młodzieży

- pisze młodzieży , bo dorosły się chyba takimi pierdołami nie zajmuje (zbyt długo) ;->

28.05.2006
17:16
[153]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Moim skromnym zdaniem ogłaszanie zakazu sprzedaży alkoholu w tym przypadku jest bezsensowne. Równie zasadne byłoby ogłoszenie zakazu sprzedaży amunicji. Przecież mógłby ktoś posiadając dubeltówkę kupić sobie breneki i strzelać. Tylko, że jeżeli ktoś chciałby to zrobić to zaopatrzyłóby się znacznie wcześniej. Ktoś kto chciałby się pożądnie napić też zrobiłby zapas.

Jest to tylko wygodnictwo odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i porządek. I służy tylko ich dobremu samopoczuciu.

Dla mnie to nie jest problemem. W lodówce leżą sobie dwie Wareczki i w każdej chwili mogę po nie sięgnąć .

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.