GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Odszkodowanie - prośba o pomoc.

19.05.2006
09:05
smile
[1]

PaZur76 [ Konsul ]

Odszkodowanie - prośba o pomoc.

Sprawa wygląda tak:
Parę miechów temu byli u mnie "fachowcy" z zakładu gosp. komunalnej, zmieniali licznik wodny "na nowszy model". Te buraki tak go zamontowały, że dwa dni temu w nocy rurka pękła i zalało piwnicę. Straty jakieś będą, odszkodowanie mi się powinno należeć (nie żebym chciał kogoś na siłę naciągać, po prostu - należy się). Problem niestety w tym, iż nie zrobiłem żadnych zdjęć powodzi, akurat nie było czym.
Pytanie: w jaki inny sposób mogę jeszcze udowodnić, że do zdarzenia-zalania doszło (woda rzecz jasna szybko opadła) ? Jest jeden świadek (sąsiad) ale co to za świadek ... Poza tym ekipa kolejnych "fachowców" od usuwania usterek, przysłanych przez zakład (po mojej interwencji), ale tych nawet nie ma co brać pod uwagę.

P.S.:
Żadnych jaj w tym wątku bo poproszę Soulcatchera, żeby rozdawał "banany" na prawo i lewo :-). Młodzież milczy i się nie oddzywa, o radę proszę tylko "doświadczonych życiowo" GOLowiczów.

19.05.2006
09:52
[2]

czesterek [ Konsul ]

Witam,

każda woda pozostawia po sobie ślad, dobrze sprawdź, czy nie masz jakiś śladów na ścianach, suficie, podłodze itd. Poza tym jak przyszli panowie to trzeba ich było zmusić do podpisania papierka, że wykonali usługę wymiany, czegoś co wczesniej wymieniała administracja.

pzdr.
Czester

19.05.2006
10:13
smile
[3]

Ace_2005 [ The Summer ]

Witam!

Dostać odszkodowanie to nie taka łatwa sprawa. Oczywiste jest to, że aby je uzyskać piwnica musi być ubezpieczona, chodź nie zawsze. To zależy, gdzie mieszkasz? Jeżeli mieszkasz w domu i piwnica nie została ubezpieczona, bądź dom z piwnicą (wszystko zależy od umowy jaką podpiszesz z ubezpieczycielem) to odszkodowanie się nie należy. Jeżeli mieszkasz w bloku, którego w całości właścicielem jest administrator, tj. firma zażądzająca blokiem, piwnica nie musi być ubezpieczona, ponieważ obowiązkiem administratora bloku jest utrzymanie go w całości w należytym porządku i w takim wypadku to on jest obowiązany zapłacić odszkodowanie za poniesione straty i ewentualnie wyremontowanie. Jeżeli natomiast piwnica w bloku jest przypisana konkretnie do Twojego numeru mieszkania, bądź też mieszkasz bezpośrednio nad piwnicą i nie została ona ubezpieczona to w takim wypadku nie dostaniesz żadnego odszkodowania, administrator bloku nie jest obowiązany do jakiegokolwiek wypłacenia odszkodowania za poniesione straty ewentualne wyremontowanie piwnicy. Zdjęcia z zalania nie muszą stanowić żadnego dowodu w postępowaniu o odszkodowanie, wystarczy pokazać same poniesione straty, ślady po zalaniu. Na Twoim miejscu najbardziej martwiłbym się tym, w jaki sposób udowodnić, że jest to wina spowodowana nieprawidłowym montażem licznika? Tym bardziej, że od zdarzenia minęło parę miesięcy. Równie dobrze (oczywiście przypuszczalnie) może to być Twoja wina, jeżeli, np. masz gdzieś napisane, że powinieneś co jakiś czas zmieniać rurkę, a Ty to olałeś i tego nie zrobiłeś... Wszystko zależeć będzie od tego, jak strony przedstawią sprawę...

Pozdrawiam!

19.05.2006
12:41
[4]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

1. sprawdź czy w polisie albo warunkach ogólnych umowy masz ubezpieczenie od zalania i czy piwnica też pod to podlega

2. jesli wynik z pkt. 1 jest pozytywny to zadzwoń lub idź osobiście do likwidacji szkód i zgłoś szkode, i to jak najszybciej. tam ci powiedzą jak udowodnić szkode. jeśli masz jakieś zniszczenia to je pewnie szybko likwidator będzie chciał obejrzeć. sąsiad jest dostatecznie dobrym świadkiem dla TU. musisz jasno określić jakie masz straty bo po twoim poście widze że sam jeszcze nie wiesz czy coś poza rurą do naprawy jest czy nie.

3. jeśli jesteś w stanie udowodnić że do zalania doszło z winy monterów licznika możesz roszczenia kierować do firmy która ci to montowała, choć może być to nieco ciężka droga.

19.05.2006
12:48
[5]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Przecie tu słowa nie było o ubezpieczeniu.
Wydaje się zatem, że to sprawa cywilna. Tu zaś musisz mieć dowód na to, że
1. nastąpiła szkoda (może być zeznanie świadka)
2. poniosłeś szkody (faktury czy rachunki związane z usuwaniem szkód)

w drugiej kolejności występujesz do spółdzielni z żądaniem wypłacenia odszkodowania (czyli zwrotu wydatków poniesionych na usuwanie szkód). Jeżeli nie zareagują w określonym przez ciebie w żądaniu piśmie możesz wystąpić do sądu powszechnego z roszczeniem. Trza zatem napisać pozew i czekać na rozprawę. Jednak prawie pewnym jest, że sprawa będzie trwała latami.

19.05.2006
12:58
[6]

gladius [ Subaru addict ]

Czemu od razu latami. Jeśli nie w Warszawie, to jest szansa, że dość szybko. Ot choćby taki Toruń - pozew, za 2 miesiące pierwszy termin, potem rozprawy co miesiąc.

19.05.2006
13:15
[7]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

a to chodziło o ciąganie się po sądach? hehe, nie no, spoko, można dla 200 czy 300 zł urywać się z roboty, dojeżdżać na rozprawy itp, czemu nie, zawsze to jakaś rozrywka ;P

19.05.2006
14:18
[8]

burzujj [ Pretorianin ]

PaZur76 --> Mówiąc krótko, nie masz żadnych szans na udowodnienie, że to było z winy monterów, skoro pękła rurka. Co innego, gdyby źle dokręcili, czy coś w tym rodzaju. A pęknięcie rury mogło się zdarzyć niezależnie od wymiany licznika, zwłaszcza że pęknięcie i fakt wymiany dzieli wiele miesięcy.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.