GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Alake i ...... - para doskonała? część 3.

17.05.2006
22:28
smile
[1]

MartiniBianco [ Konsul ]

Alake i ...... - para doskonała? część 3.

ALAKE JAST WIELKA! (ale tylko jej się tak zdaje) cd.

17.05.2006
22:36
[2]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

A wy nie macie innych rozrywek. :P

17.05.2006
22:37
smile
[3]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

Alake

Widać, nie przeczytałaś wątku zbyt uważnie, gdyż już pisałam, że nasz związek nie liczy się w miesiącach ale w latach...

to Ty nie przeczytałaś mojego posta uważnie. Napisałam, że idealizowanie w pierwszych miesiącach jest naturalne...skoro mówisz o latach, cóż sprawa przedstawia się gorzej :D dla Ciebie rzecz jasna ;)

Jeżeli na niego naskakiwałaś w każdym momencie to nic dziwnego, że obie strony miały dosć. Ja nie musiałam wiele zmieniać, bo układ początkowy był bardzo dobry.

Absolutnie nie. Gdzie napisałm, że naskakiwałam? i to w każdym momencie?:)
obie strony miały dość? ja miałam dość kobieto...czytaj ze zrozumieniem ;)


ok, mieliście rację :)
obiektywizm mode off ;) ale..starałam się ;D

17.05.2006
22:41
[4]

Alake [ Konsul ]

to Ty nie przeczytałaś mojego posta uważnie. Napisałam, że idealizowanie w pierwszych miesiącach jest naturalne...skoro mówisz o latach, cóż sprawa przedstawia się gorzej :D dla Ciebie rzecz jasna ;)

Bardzo mi przykro, ze tobie się nie udało, ale na mnie naskakiwać nie musisz :)

bsolutnie nie. Gdzie napisałm, że naskakiwałam? i to w każdym momencie?:)
obie strony miały dość? ja miałam dość kobieto...czytaj ze zrozumieniem ;)


Napisałaś, że robił wszystko co mu kazałaś. A potem go zostawiłaś...Biedny facet :p

17.05.2006
22:46
smile
[5]

MiniWm [ Peace Maker ]

FemmeFatale ---> A nie mowilem :) ?

17.05.2006
22:46
smile
[6]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

Bardzo mi przykro, ze tobie się nie udało, ale na mnie naskakiwać nie musisz :)

uff, nie musi być Ci przykro, ja jestem zadowolona, więc mozesz sie co najwyzej ze mną cieszyć ;) nie naskakuje..poki co:) usmiecham sie ironicznie do monitora ;D

Napisałaś, że robił wszystko co mu kazałaś. A potem go zostawiłaś...Biedny facet :p

cytat poproszę:)
(biedny - fakt, z tego co wiem przez to ciągle sam...)




MiniWm -> masz u mnie piwo ;) widzisz ja jestem tolerancyjna z natury...nie skreślam ludzi, a staram się zrozumieć :) czasem nie wychodzi ...:)


Alake -> mam pytanie, czy Twój chłopak ma jakieś wady? jeśli jest człowiekiem, a nie wytworem Twojej wyobraźni to to jest to wręcz oczywiste...ciekawe czy potrafiłabyś wymienić choć jedną?
:)

17.05.2006
22:47
smile
[7]

piokos [ Mr Nice Guy ]

FemmeFatale -> :D

17.05.2006
22:47
smile
[8]

kowalskam [ Senator ]

chyba pora założyć karczme ku czci Alake!

17.05.2006
22:49
[9]

MartiniBianco [ Konsul ]

Alake---->>sporo już się o tobie dowiedziałem, ale jednego jeszcze nie wiem: ilu ty miałaś chłopaków ?chodzi mi o konkretne zwązki,bo z twoich wypowiedzi wynika że masz małe doświadczenie na tym polu

17.05.2006
22:52
[10]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Musze przyznac, ze zaczyna mnie ten watek interesowac :)

17.05.2006
22:52
[11]

Alake [ Konsul ]

Chciałam tylko napisać, że znudziłam sie poprostu. W pewnym momencie zaczął mnie ten nadmiar miłości i jego uzależnienie ode mnie zwyczajnie przytłaczać. Nie miał własnego zdania, JA zawsze miałam rację;) i nigdy nie był na mnie zły.

O to cytat, proszę bardzo... Nie wiem tylko jak nadmiar miłości może przytłaczać... Może to jest ten owy "brak wolności" o którym wszystcy trąbią... :)

Alake -> mam pytanie, czy Twój chłopak ma jakieś wady? jeśli jest człowiekiem, a nie wytworem Twojej wyobraźni to to jest to wręcz oczywiste...ciekawe czy potrafiłabyś wymienić choć jedną?

Oczywiście, że ma, ja tez mam, ale wymieniac nie mam zamiaru, bo nie będę o nim źle pisać - nigdy :)

17.05.2006
22:56
[12]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Dobra, skończcie już. To jak walenie młoteczkiem w betonowy blok.

17.05.2006
22:58
smile
[13]

MiniWm [ Peace Maker ]

FemmeFatale ---> Tez jestem z natury tolerancyjny ! ciii nie wspominaj o piwie bo alke zaraz napisze
ze nie ma zamiaru "Dyskutowac" z alkocholikiem i starym chlorem ;) co gorsze ! jeszcze ciebie oskarzy o bycie Alkocholiczka !

Bullzeye_NEO ---> Mloteczkiem w mur berlinski ;)

Ahhh tak gdzie te moje swinie uciekly....

17.05.2006
23:01
[14]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

O to cytat, proszę bardzo... Nie wiem tylko jak nadmiar miłości może przytłaczać... Może to jest ten owy "brak wolności" o którym wszystcy trąbią... :)

miało być o tym że robił wszystko co mu kazałam- ale to chyba dodałaś od siebie:D a może autopsja?
nadmiar miłości może przytłaczać i może być męczący...uwierz na słowo, skoro Ty się w nim pławisz;) widzisz ja potrzebuję PARTNERA jak napisałm, a nie PANTOFLA...:)
facet powinien mieć własne zdanie nie sądzisz?

czy wymienianie wad to pisanie o nim źle?

17.05.2006
23:11
[15]

Alake [ Konsul ]

nadmiar miłości może przytłaczać i może być męczący...uwierz na słowo, skoro Ty się w nim pławisz;) widzisz ja potrzebuję PARTNERA jak napisałm, a nie PANTOFLA...:)
facet powinien mieć własne zdanie nie sądzisz?


Oczywiście, w granicach rozsądku + zawsze nie powinno liczyć się zdanie jednej ze stron tylko iść na kompromis. Wtedy nikt nie czuje się pokrzywdzony.

czy wymienianie wad to pisanie o nim źle?

Jeżeli ty tak nie uważasz, to sie nie zgadzamy :)

No dokładnie, przestało być zabawnie odkąd zaczęło się wyzywanie od wieśniaków i ograniczonych.

Ja tylko zacytowałam Jogurta (znowu czytanie ze zrozumieniem się kłania) -> mam przytoczyć cytat i kontekst?

Alake jest niereformowalna, obije sobie dupę za lat pięć albo dziesięć to się dowie - nie istnieje coś takiego jak utopia.

Bardzo to ciekawe ale znam wiele par, które, powiedzmy są ze sobą już bardzo długi czas i jakoś nic im nie jest :). Oczywiście wszyscy tu uważają, ze każdy związek kiedyś ma koniec... :)

18 godzin dziennie razem, nie pije, nie ogląda sportów zespołowych, nie ogląda się za innymi kobietami, nigdy nie oglądał pornosa - weź Ty się kurwa chłopie ogarnij.

Bo co? Ty masz tylko takie rozrywki? Jeżeli tak to ty się ogranij, bo kiepsko z tobą :)

Na koniec dodam, że bardzo się cieszę, że on ma mnie , a ja jego, bo jak widać "inni" ludzie sa totalnie beznadziejni jeżeli chodzi o te sprawy... Idę na razie...

17.05.2006
23:15
[16]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

Jeżeli ty tak nie uważasz, to sie nie zgadzamy :)

oh zapomniałm..trzeba by się wtedy zdobyć na odrobinę obiektywizmu, ale Ty przeciez nie znasz tego słowa...:)


Oczywiście, w granicach rozsądku + zawsze nie powinno liczyć się zdanie jednej ze stron tylko iść na kompromis. Wtedy nikt nie czuje się pokrzywdzony.


oj nareszczcie prawie się zgadzamy:)

17.05.2006
23:17
smile
[17]

MiniWm [ Peace Maker ]

Coz z racji ze cos mi sie popie.. pomylilo napisze tylko Prawie ! robi wielka roznice ! ;)


VYKR_ --> Wiec nie mialem halucynacji :)

Hitman14 ---> Nie interesuje mnie to ze zostal sprowokowany liczy sie czyn ! rozumiem ze jak ktos
sprowokuje mnie do morderstwa i przyjdzie policja to odpowiem : Dlaczego mnie sie czepiacie :) ? on mnie sprowokowal....

Post zniknol ! nie ma problemu :) ? prawda

17.05.2006
23:17
smile
[18]

VYKR_ [ Vykromod ]

mialem cos powiedziec, ale zauwazylem ze post Azziego zniknal. w tym wypadku daje sobie spokoj.

17.05.2006
23:19
smile
[19]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Co się Azziego czepiacie? Jeżeli nikt nie zauważył, to jego odpowiedź była sprowokowana przez kogoś innego - jego post też zniknął...

17.05.2006
23:21
[20]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Ja tylko zacytowałam Jogurta (znowu czytanie ze zrozumieniem się kłania) -> mam przytoczyć cytat i kontekst?

Jeśli ktoś ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem - na pewno nie jestem nim ja. Proszę, wskaż mi gdzie oskarżyłem tylko jedną stronę tego konfilktu. Nie widać? No patrz, co za dziw.

Bardzo to ciekawe ale znam wiele par, które, powiedzmy są ze sobą już bardzo długi czas i jakoś nic im nie jest :). Oczywiście wszyscy tu uważają, ze każdy związek kiedyś ma koniec... :)

Wcale nie uważam, że każdy związek skazany jest od razu na rozpad. Ty po prostu swój traktujesz jako taki, który nie ma żadnych wad, a "Twój Facet" (pasowałoby już to opatentować) jest idealny (w Twoim mniemaniu) - jedną z cech związku idealnego jest to, że one NIE ISTNIEJĄ. To jak Święty Mikołaj albo Marsjanie pod łóżkiem. Tego nie ma. Fajnie pomarzyć, ale pora wracać do realnego życia.

Bo co? Ty masz tylko takie rozrywki? Jeżeli tak to ty się ogranij, bo kiepsko z tobą :)

Nie, nie mam tylko takich rozrywek. Wytresowałaś go nieźle, jak widzę. Nigdy nie słyszałem, by facet znalazł się pod takim pantoflem.

Dałbym z tysiąc baniek, żeby zobaczyć jak Triumph przeprowadza z wami wywiad.
Aha - idę spać. Powodzenia w rozwalaniu dłutem muru berlińskiego.

17.05.2006
23:25
[21]

Bury Pies [ Konsul ]

@ Alake

Bardzo to ciekawe ale znam wiele par, które, powiedzmy są ze sobą już bardzo długi czas i jakoś nic im nie jest :). Oczywiście wszyscy tu uważają, ze każdy związek kiedyś ma koniec... :)

I znów mylisz intencje i znaczenia. Koniec utopii to nie koniec związku. Zakładając na chwilę, że nie łżesz celowo, tylko wierzysz w to, co piszesz, można ci śmiało powiedzieć (na podstawie tysiącletniej historii i doświadczeń wielu piszących tu osób), że albo nie widzisz wszystkiego, albo nie chcesz widzieć.

17.05.2006
23:32
[22]

Yoghurt [ Legend ]

Wytwór mojej imaginacji-> Masz szczescie, ze dziś wygrali ci, co wygrac mieli, to milszy będę. Tak, jestem prymitywem i alkoholikiem- siadłem przed telewizorkiem z dwoma piwami, pysznym wędzonym wurstem, do tego fajeczka i jakieś cuksy na osłodę zwycięstwa. Oczywiście nie wiesz kto to był, w co wygrali i jak, bo cię to nie obchodzi, ale odrobinę radości moge zaznaczyć.

No, a teraz do rzeczy, bo nowu będzie zabawnie:

Nic mnie nie obchodzicie, jesteście wieśniakami, ogólnie nie chce mi się z wami gadać i roztrząsać moich prywatnych spraw na forum... Możesz mi powiedzieć gdzie jest ta skarpa? To wezmę kamerę...


Łoho jak sie wycfaniła, zgryźliwa się stała. Brawo, chciałbym powiedziec, ze jestes baba z jajami, ale dla każdego, kto czytał wczesniejsze czesci wątku, oczywista rzecza było od dawna, kto nosi spodnie w waszym związku.

A co mnie obchodzi twoja paplanina na temat mojego związku?

To po co w ogóle siedzisz tutaj i cąły czas potwierdzasz, że idealizm cieknie ci uszami? Skoro jest tak fajnie, to po co w ogóle tracisz czas na dyskusję? I wreszcie- czemu nie potwierdzi tego druga osoba? To jest dla mnie jedna z nieodgadnionych tajemnic wszechświata.

Ja wiem najlepiej. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej to spotkaj się z nami, gwarantujemy gorące powitanie i fajerwerki...

Wexcie kolegów, ja wezmę swoich i beda równe szanse.

Pierdoleniem głupot nazywasz nie przyjmowaniem do wiadomości, właśnie owych głupot jakie tu prezentujesz?

Bejbe, chyba kpisz. Z której strony bym nie podszedł, niescisłości w swoich wypowiedziach nie widze. W twoich zaś z każdej strony prześwituje niezgodność zeznań i argumentacji, byleby rozpaczliwie zablokowac kolejnego aperkata i nie miec zafundowanego fatality. Cały czas bronisz się tym samym My jestesmy idealni, wy nic nie wiecie, bo co wy wuiedzieć mozecie, tralalala". Dowodów brak (poza twoimi własnymi słowami), wszelkich przesłanek, by była to prawda- brak, ogólnie rzecz biorąc- gdzie namacalne swiaddectwo twoich racji? Gdzież jest fota, która prezentuje cię z jak najlepszej strony, gdzie chłopak, który by potwierdził twoją wersję, gdzież jest coś, co miałoby nas powalić na kolana? Od 500 postów nie widzę i nie spodziewam sie raczej. Wierz mi, w sądzie już dawno zostałabyś skazana na łupanie kamieni przez 300 lat ( z mozliwością zwolnienia warunkowego po 150) z powodu braku przekonywujących argumentów obrony. Wex to sobie do serca.

Jak widać niektórzy mogli tego nie wiedzieć, dlatego napisałam to, żeby nie było niedomówień... W tym momencie obrażasz ich, a nie mnie...


Że niby masz rację w tej kwestii i chciałaś wszystkim wszem i wobec orzec, ze kazda laska w różowym sweterku to głupia cipa, bo mogli nie zwrócić uwagi na fakt także przeciez oczywisty i niezaprzeczalny? W tym momencie obrazasz intelgencję każdego na tym forum, ich rodziny oraz znajomych. I tego pawiana w praskim zoo, co własnie drapie sie po jajach.

Bo brednie które piszesz wymagają sprostowania

Problem w tym, ze ty nic nie prostujesz, moje drogie wszechwiedzace istnienie, ty wciąz szukasz w czymś oparcia. I jakoś wciąż nie mozesz znalexc. Masz, podam ci patyczek, podpieraj się nim przez te 5 minut swojej forumowej sławy. Ładny, długi i drewniany, nawet wystrugac się coś da. patrz, jaki dzisiaj miły jestem.

natomiast brednie tamtego usera nie.

mam rozumieć, ze jestem dzięki temu wyjątkowy? och to wspaniale, pochlebiasz mi wielce. Ale nadal nie padłaś na kolana, doczekam się?

Nie napisałam nic o tym, że to pod moim wpływem przestał lubić alkohol, znów sie kłania czytanie ze zrozumieniem...


Kiedyś pił, teraz nie pije- ciekawe dlaczego? Rozwiazanie nasuwa się samo.

Chcesz powiedzieć, że twoje szczeniackie odpowiedzi mnie ruszają? Och, proszę. Jakby mnie ruszały poszłabym pod gimnazjum, bo takowe wypowiedzi można tam właśnie usłyszeć.

Powiedziała osoba używająca takich wielce dojrzałych odzywek jak "Sprawdź pojjemność swojego tyłka". Rispekt, masz rację. Doktor kazał przytakiwac.

Myślałam, że nie ma nic przyjemniejszego niż odpoczynek z kochaną osobą.

W co gracie? W bdmintona? Curling? Siatkówkę? We dwójkę?

. Widać ty wolisz się zamykać w śmierdzącym pokoju i grac na komputerze, tudzież oglądać meczy przed TV. Mierzyłeś ostatnio obwód swojego brzucha? Nie... centymetr nie sięga...? :(

Ach jak ty mnie dobrze znasz. Zaraz, jak to było? Pozwolisz, ze zacytuję ciebie samą: "nie oceniajcie kogoś, kogo nie znacie, wy nic nie wiecie". Otóz, moja droga, masz straszny problem widze z oceną ludzi. kazda laska w TV to głupia dupa, każda panna w rózu to głupia dupa, kazdy facet który lubi noge czy inszy prymitywny sport, to prostak, cham i grubas wpieprzający czipsy przed TV.

Wybacz- rozczaruję cię- przy metrze dziewięćdziesiąt dwa waże nieco ponad siedem dyszek i co niedziela idę sobie z kumplami popykac na boisku w nogę ze 2-3 godzinki. A to, ze siadłem sobie z piwkiem kulturalnie oglądac finał LM, to moje uswięcone prawo. Zdziwiona? Zaskoczona? W takim razie polecam zostawienie na 5 minut swojego chłopaka i wyjście do ludzi, jakąś mała obserwację społeczną. odkryjesz mase rzeczy, o ktorych istnieniu zapewne nie zdawałaś sobie sprawy. Na przykład o tym, ze faceci potrafią poslugiwac sie sztućcami, pocałunek na dziendobry pomiedzy przyjaciółmi plci odmiennych to rzecz jak najbardziej normalna, zaś kontakty międzyludzkie w pubie nie ograniczają się do gadania o dupach. I wielu innych. Az mi sie smutno robi, jak ty życia nie znasz dziewczyno, wypuścić cię dalej niż dwie przecznice i nawet sobie chyba z oddychaniem nie poradzisz.

Widać i ty masz jakiś problem z blondynkami (tak, więc dobrze, że jednak to napisałam, mimo twoich protestów), ponieważ zwroty tego typu należą właśnie do panienek tego rodzaju...

A skąd ty tyle tych panienek znasz, ze tak wszystko o nich wiesz? Spytam wprost- ile masz przyjaciółek? Duzo? A widzisz- ja na kumpli i kumpeli ilosc nie narzekam. Dlaczego? Bo hołduje otwartości, brakowi ceregieli i, co najważniejsze- nie mam problemów w kontaktach z róznorakimi gatunkami społecznymi. Ty zaś swoimi wypowiedziami na temat specyficznych ugrupowan (blondynki w rózowym, faceci lubiący piłkę nożną) przypominasz mi totalnego betona socjalnego, aspołeczniaka, który obraca się jedynie w kręgu malutkiej grupki znajomych, którzy lubią to samo,. ubierają się tak samo i myslą tak samo. łatwiej znaleźc akceptację u swoich klonów niz u ludzi rózniących sie co nieco, nieprawdaż?

Widać nie rozumiesz procesu powstawania plotki. No cóż, nie każdy musi skończyć LO.

Czy gdzie było coś o "prymitywnych gadkach rodem z gimnazjum" czy mi się zdawało? Nieee, no wodzu, co wódz.

Polega to na tym, iż pewna osoba mówi, ż jej maż zmarł na zawał, a następnego dnia przyjeżdża po nią policja i oskarża ją o morderstwo na owym mężu.


Alez kochana wyrocznio, sama (zacytuję pamięci) rzekłaś "Mój tatuś był bogaty, nie chodziłam do przedszkola". Tamtejsza gadka więc była jak najabrdziej na miejscu, to nie była plotka, to było wysnute podejrzenie. Polecam zapoznać się ze słownikiem blizej, moglibyscie zostac swietnymi przyjaciółmi. Na poczatek polecam pogadac z nim o słowach "Dyskusja", "Plotka" i "Samobójstwo".

Po prostu gdy piszę, że mam udany sex, a ktoś pisze, że padł, to cóż mogę napisać?

Bo po co o tym piszesz? Czy mi się zdawało, czy trzydziesci trzy razy (plus minus dwa-trzy) pisałaś, ze nie powinnismy się wpierdalac do twoich prywatnych spraw, po czym sama szeroko rozpisujesz się o tym, co tak naprawde ma znikome znaczenie dla dyskusji? Hm, to moze nam jeszcze powiesz, czy lubisz na czworaka lub też o tym, kiedy masz dni płodne? Naprawde, jestesmy tutaj wszyscy wielce tym zainteresowani.

Resztę chwilowo sobie odpuszczę, jak na prawdziwego prymitywa przystało swięto ma dzisiaj w domu i musze nalac wody do balii, może jeszcze sie na ciepłą załapie, jesli prosiaki w moim chlewiku nie wykorzystały całej.

17.05.2006
23:35
smile
[23]

Coy2K [ Veteran ]

przez długość wypowiedzi Yoghurta chyba niedługo padnie forum

17.05.2006
23:36
[24]

Bury Pies [ Konsul ]

Pierwszy strzał Google:

Albo to ta sama osoba, albo ta ksywka łączy się z pewnym inteligentnym stylem wypowiedzi :P

17.05.2006
23:40
[25]

Yoghurt [ Legend ]

Byc moze trafiłeś Bury, bo Alake swego czasu udzielała się w wątku o Pitbulach. I to była jedyna chwila, gdzie się zgadzalismy, ale wtedy to miałem chyba chwile słabości.

Coy-> Z tego watku i tak sie książkę napisze kiedyś, nawet lepiej, bo bede miał spora czesć wkładu w owa publikację :)

17.05.2006
23:41
smile
[26]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

a mi jest jej szkoda...

17.05.2006
23:47
[27]

MartiniBianco [ Konsul ]

FemmeFatale---> kogo Ci szkoda ?? alke?? z tego co zauwazyłem to ty masz bardziej racjonalne podejście do wielu rzeczy,czemu zaraz szkoda

17.05.2006
23:48
smile
[28]

MiniWm [ Peace Maker ]

MartiniBianco ---> to chyba oczywiste :) takich ludzi nalezy leczyc !

Dr.Yoghurt prosze kontynuowac terapie !
Dr.MiniWm idze do kanciapy sie przespac !

ps. Ja stawialem na Arsenal :P

17.05.2006
23:48
[29]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

szkoda mi, bo jest żałosna w swoim uporze i to że się przejedzie..eh...
wspólczuję jej:(

17.05.2006
23:50
[30]

MartiniBianco [ Konsul ]

aaa no teraz rozumiem ,w pełni popieram

17.05.2006
23:54
smile
[31]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

a no. I chce się takich ludzi na siłę uświadamiać nie?
a oni wolą za wszelką cenę pozostać w błogiej nieświadomości ;)

napiłabym się martini btw ;D

17.05.2006
23:56
[32]

MartiniBianco [ Konsul ]

polecam martini 150ml+50ml wódki, moje ulubione, trzy takie i jest ok

17.05.2006
23:59
[33]

Yoghurt [ Legend ]

Famfatal-> Mnie boli sytrasznie po prostu, ze po ziemi chodzą ludzie do zycia czasami nieprzystosowani w dostatecznym stopniu. Smutne to moze nie jest, zabawne tylko nieco, a najwięcej w tym bólu istnienia, o którym Alake kiedys się przekona.

Mini-> Tez już myslałem, ze Barca pakuje ciemadany, a tu prosze, chyba pomógł mój gromki doping, jak to na prymitywa przystało nie oszczedziłem paru kurew i widac posłuchali :P

A terapię będę kontynuował do skutku. Nawet, jesli ma to doprowadzić do zgonu pacjenta, i tak uznam operację za udaną.

18.05.2006
00:01
smile
[34]

MiniWm [ Peace Maker ]

Coz... nie ma to jak wsciekly pies :) nic tak nie kop... gryzie jak on ;)

Yoghurt ---> Barcelona przesadzila po prostu :) te ostatnie 15 minut !

Zycze dobrej nocy ! Panie i Panowie i Alake (nie wiedzialem do ktorej grupy cie zaliczyc)

18.05.2006
00:03
smile
[35]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

A ja bym chciałbyć jeszcze tak naiwny jak Alake. Wtedy na wiele rzeczy świeciło słońce, a niestety z biegem czasu ich blask musiał przeminąć. Fajnie by było znowu mieć podejście nastolatki/a... jednak kop w dupe pisany prawie każdemu.

18.05.2006
00:06
smile
[36]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

..dobranoc:)

18.05.2006
00:07
[37]

Yoghurt [ Legend ]

Mini-> Cóż, i jedna minuta może przesądzic o dalszym losie :)

Kejnor-> Cóż, jedynym pocieszeniem moze byc to, ze jak w koncu dostanie w dupe to zmądrzeje, bo jak na razie widac że jeszcze sie nie przekonała, ze lajf może byc bardzo brutal. Ja na szczęscie pare już razy glebe zaliczyłem, to i mądrzejszy zyciowo człowiek jestem, u niej to jeszcze pełnia szczescia a o tego pewnie wychowanie bezstresowe, to i w sumie nie dziwota.

Fatal-> Siewka.

18.05.2006
00:12
smile
[38]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Yoghurt ---> Nie możesz jej życzyć tego, by nikt po tyłku nie kopał? To możliwe! Są takie pary, które nigdy z obłoków na ziemię nie spadły. Jedna na tysiąc, na milion? Ale są :)
Znam takich pare par, w których Ona myśli, że jest idealnie. A nie jest. Ale czy w takiej sytuacji można Ją winić? Niby powinna przejrzeć... jednak różnie bywa.

18.05.2006
00:18
[39]

Yoghurt [ Legend ]

Kejnor-> Nie istnieja osoby, które nigdy po dupie nie dostały, czy to jednego klapsa, czy tez zwaliły się wysokiej skały prosto w fale oceanu. Naprawdę, nie zycze jej źle, ale gdyby wczesniej była nauczona pewną zyciowa mądrościa, mniej by przezyła wszelkie zawody, co to ja spotkaja w zyciu, w tym także wtedy, gdy jednak ideał nie będzie ideałem. Co, jak już wczesniej wspomniano, nie jest końcem związku. Ale tylko w wypadku, gdy ktoś juz pare zderzeń z rzeczywistością spotkał, wtedy drobne rysy i gruchnięcie widowiskowe rzekomo idealnego związku nie sa w stanie zepsuc całości. A tak? Nawet mała pierdoła może przesądzić o byc albo nie być- bo miało być tak pięknie a nie jest, to moze ja pójdę i się zabije.

Tez znam pary, które są szczęsliwe. Ale szcześliwe nie oznacza idealne, to nie sa synonimy. Najszczęsliwsze stary są te pary, które wiedza, że zycie to nie je bajka ani nie film, i sobie z tym bez problemów radzą. A tak- mamy smutne Guuudbaaaaaj maaj low guuudbaaaaaaaj. O to cały czas sie rozchodzi, a główna interesantka nie zdaje sobie z tego sprawy.

18.05.2006
00:29
[40]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Yoghurt ---> Po prostu musisz dopuścić myśl, że nie jesteś wszystkiego w stanie przewidzieć. I skoro Ty nie znasz ani jednej, albo nawet nie słyszałeś, albo nawet Twoi znajomi nigdy nie słyszeli, o jednej parze idealnej, nie oznacza to, że takiej nie ma. Tutaj limes zbiega do zera, ale życie potrafi zaskakiwać. Po co uświadamiać dziewczynę? Widać, że jak się sama nie przewróci, to się nie nauczy. My tu nie od nakładania ochraniaczy jesteśmy. Życzmy powodzenia i trzymajmy kciuki, a nie standardowo - czekamy na potknięcie :)

18.05.2006
00:31
[41]

emii [ Generaďż˝ ]

Ja wiem tylko jedno,nie ma ludzi idealnych.Trzeba sobie zdać sprawe,że są wady i zalety.Nie wierzę w to,żeby związek Alake był taki idealny.Myślę,że gdyby miało się ich okazję poznać to wiele rzeczy by wyszło które o tym świadczą.

18.05.2006
00:38
[42]

MartiniBianco [ Konsul ]

Ale jej nie poznamy bo ona tego nie chce, a nas karmi swoją fantazją a nie faktami

18.05.2006
00:39
[43]

Yoghurt [ Legend ]

Kejnor-> Problem w tym, ze przez tysiąclecia istnienia ludzkiej rasy, historia nie odnotowała ani jednego przypadku pary idealnej, nawet pierwszy taki związek, mieli na imię Adam i Ewa bodaj, nie pomne, dawno tego zbioru legend nie czytałem, nie byli idealna para, a patrz- nigdy w życiu nie mieli okazji wypróbowac innych związków i na niczym sie nie potkneli. Stąd też moja prosta teza- nie ma par idealnych, bo nikt o takowych nie słyszał, nawet ty. Nie taka ludzka natura, nie snujemy tutaj teorii o tym, że kiedyśtam, w innym wymiarze, miliardy lat swietlnych stąd może istnieć para idealna, a to włanie próbujesz czynić. Nie, my się wciąż obracamy w sferze jak najbardziej przyziemnej, a jak kazde dziecko wie, nie ma czegos takiego jak ideał w tejże strefie czasoprzestrzennej, po prostu nie ma i naprawdę nie muszę niczego przewidywać ani badac dogłębnie- strzał na ślepo bedzie i tak celny. Gdyby takowy istniał, juz dawno byśmy o tym wiedzieli, a nad przypadkiem Alake rozwodziłyby się najtęższe umysły tego świata. Fizycznie i psychicznie się nie da, bo taką konstrukcją jest cholerne homo sapiens. Nic poza tym, mame oszukasz, tate oszukasz, ale instynktu i biologii nie oszukasz.

18.05.2006
00:46
[44]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Widzisz Yoghurcie. Zgodzę się ze stwierdzeniem, że nie ma pary idealnel, osoby idealnej dla wszystkich. Jednak spierać się już mogę nad tezą, że dla kogoś (i tylko tego jednego kogoś) ten drugi ktoś będzie idealny. Nawet z wadami. Trzeba spojrzeć trochę szerzej na to zagadnienie i nie trzymać się kurczowo definicji. Bo patrząc prostą metryką ideał - nie istnieje, Alake - nie istnieje, nigdzie nie dojdziemy :)
Wg mnie trzeba zrozumieć to co Alake stara się przekazać. Robi to być może troche nieudolnie, bo w spięciu z tyloma osobami czasem wymsknie się jej coś głupiego. Jednak ogólny sens Jej przekazu dla mnie wydaje się taki: idealny jest jej związek. Idealny dla Niej. Nie dla Ciebie. Ty w takim związku wcale byś się nie odnalazł. Ona się odnajduje. Czy Jej facet także? Nie nam to oceniać. Jednak biorąc pod uwagę, że tyle postaw ilu ludzi nie ździwiłbym się wcale, by choć trochę racji nasza droga Alake miała. Ja to tak rozumiem, że nawet kłótnie w tym związku są idealne :) Myślałem, że to minie po miesiącach. Ale gdy tu liczymy już w latach, to sprawa jest insza niż inne typowe. Ot, nietypowa.

18.05.2006
00:50
[45]

emii [ Generaďż˝ ]

To swoją drogą interesujace ,bo gdyby rzeczywiście to była taka super para to co im szkodzi powiedziec kim są naprawdę.

18.05.2006
00:50
smile
[46]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

Cainoor ---> trafiłeś w sedno imho.


(aż sie obudziłam;))

18.05.2006
01:31
smile
[47]

Coy2K [ Veteran ]

emii ale ja sie wcale nie dziwie, ze facet Alake nie chce sie ujawnic, na forum takie wątki jak ten na długo będą zapamiętane... gdyby gość sie teraz ujawnił wówczas połowa forum wieszałaby na nim psy... jednym słowem miałby przechlapane.

Szczerze ? Też bym sie nie ujawniał, dla świetego spokoju

18.05.2006
01:48
[48]

emii [ Generaďż˝ ]

To po jaka cholerę on jej pozwala to pisać.Dosłownie jak by nie miał swojego zdania.

18.05.2006
01:59
[49]

Coy2K [ Veteran ]

a czemu ma nie pozwalać ?

Alake została sprowokowana i broni swojego zdania... poł forum najchętniej by ją ukrzyżowało, gdyby to miało sprawić że przyzna im racje.

Czemu twierdzisz ze jej facet nie ma własnego zdania ? To ze sie tu nie udziela wcale nie znaczy ze jest tak jak piszesz. W koncu Alake nigdy nie pisala w jego imieniu, a on po prostu nie chce sie tu udzielać... wywołałby zapewne burzę trwającą kolejne kilkaset postów.
To juz dawno stało sie nudne, on pewnie doszedł do takiego wniosku i nie bedzie dolewał oliwy do ognia.

18.05.2006
10:46
[50]

emii [ Generaďż˝ ]

Może masz rację.

18.05.2006
14:17
[51]

NewGravedigger [ Konsul ]

czy mi się wydaje czy kobieca wojna jest..

18.05.2006
14:37
[52]

Yoghurt [ Legend ]

Kejnor-> Jednak spierać się już mogę nad tezą, że dla kogoś (i tylko tego jednego kogoś) ten drugi ktoś będzie idealny. Nawet z wadami. Trzeba spojrzeć trochę szerzej na to zagadnienie i nie trzymać się kurczowo definicji. Bo patrząc prostą metryką ideał - nie istnieje, Alake - nie istnieje, nigdzie nie dojdziemy :)

Łyżka też nie istnieje, ale mniejsza z tym. Problem Alake, jak sam mówisz dalej, lezy nie w fakcie, zedla niej facet jest ideałem- w to byłbym w stanie uwierzyć. Pies (sporych rozmiarów, mniej więcej Bernardyn) lezy pogrzebany tam, gdzie Alake stara się za wszelką cenę bronić swoich racji. A raczej próbuje bronić swoich racji, bo tego tak naprawdę nie robi.
Gdyby to była jedyna roztrzasana tutaj kwestia, to byłoby 100 postów i święty spokój. Zwróć uwage, co sprowokowało mnie do dyskusji. Samo twierdzenie, ze jej chłopak to ideał, wydawało mi się conajmniej smieszne, ale nie to u mnie wywołało ból przepony. To sama alake, nie jej chłopak, jest obiektem moich ataków. Alake, i jej zerowa znajomość ludzkich zachowań. To nie "ideał" był prowokacją, to jej stwierdzenia o tym, ze "Kazda laska w różowym to głupia cipa" a "Kazdy facet lubiący piłkę nozna to prymitywny grubas". Od tego zaczęła się dysputa ze mną, kwestia cudownego związku wypłyneła sama, i to od niej. I mimo, ze nie chce o tym rozmawiać, cały czas jeszcze bardziej pogłębia nasza wiedze na ten temat. Sam "jej facet" naprawdę mało mnie obchodzi, martwi mnie tylko, ze ma do czynienia z osoba tak aspołeczną i ograniczoną w kwestiach czysto socjalnych. Niech sobie wierzy w idealny związek, no problemo. Ale niech nie obraza mojej inteligencji swoimi zupełnie z dupy wziętymi argumentami i rzekomą wszechwiedzą na temat ludzkich zachowań.

18.05.2006
14:44
smile
[53]

<Tito> [ Centurion ]

Ja pierdole popcorn i cola skonczyly mi sie w polowie 2 czesci.
Pozostaje nam juz tylko karczma...

18.05.2006
14:50
smile
[54]

siwCa [ bananowy kochanek ]

Grabarzuuu - wydaje Ci się :)

Coy2k - ale skoro są oboje tak idealni i zgadzają się we wszystkim to nie widze powodu dla którego miał by się nie ujawnić.
Myślcie co chcecie, ale mi się wydaje, że ona i cały ten jej związek to 'fejk'

18.05.2006
14:52
[55]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

siwCa --> Taa.. Zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe? Widzę, że chyba nie dacie jej spokoju. 4 część tego wątku to pewnie już będzie Karczma...

18.05.2006
14:54
[56]

siwCa [ bananowy kochanek ]

Hitman - dokładnie tak uważam. dobra jest im dobrze? ok. ale niech nie robi z tego jakiejś paranoji.
przeceirz to aż się samo rzuca w oczy, że coś nie gra. plątanie się we własnych słowach itp..

18.05.2006
14:55
smile
[57]

piokos [ Mr Nice Guy ]

myślę, że to wysiu sobie jaja robi :)
mści się za te wszystkie bot'owe epitety.

18.05.2006
15:31
smile
[58]

MiniWm [ Peace Maker ]

Hitman14 ---> Napewno nie jestes "Chlopcem" Alake :] ?

siwCa --> :]

18.05.2006
15:54
[59]

Coy2K [ Veteran ]

siwCa >>> no właśnie dlatego, ze pol forum nie dawałoby mu spokoju... wyobraz sobie, ze wypowiada sie w temacie np. o aborcji a tu kilkanascie postow z kąsliwymi uwagami typu " to Ty jestes ten ideał faceta, co nie ogląda pilki noznej, ani nie pije alkoholu ?" itp.

To chora mentalnosc uzytkownikow na tym forum zapewne powstrzymuje go przed ujawnieniem sie

18.05.2006
16:05
smile
[60]

siwCa [ bananowy kochanek ]

Coy - nie wiem może masz racje, ale skoro koleś rzeczywiście ma takie poglądy nie widze sensu krycia się z tym. oprócz tego myślę, że gdyby sam napisał sprostowanie dał zdjęcia obnażonej Alake itp. itd. to by mu wybaczyli forumowicze :)

19.05.2006
15:57
smile
[61]

Raziel [ Action Boy ]

no co jest, koniec?:(

19.05.2006
16:01
[62]

Flet [ Fletomen ]

Raziel --> ty jak taki wyglodniały sęp. ;)

19.05.2006
16:11
[63]

Drackula [ Bloody Rider ]

Niektorzy w tym watku poprzez ta chec dogryzania Alake i usilnego udowodnienia jej naiwnosci i glupoty sami sie tylko osmieszaja. To takie patrzenie na cudze sprawy poprzez pryzmat samego siebie, swoich problemow i tego co sie wie lub uslyszalo o znajomych. wszyscy zaciekle neguja to ze Alake moze byc szczesliwa w swoim zwiazku a jej facet wcale nie jest pantoflarzem ale czy slusznie? Wedlug mnie nie. Coz ja sie wole tu nie wypowiadac bo to nie temat o ktorym lubie pisac.

Alake---> tak trzymac!! Zazdroszcze.

19.05.2006
16:15
[64]

Raziel [ Action Boy ]

Flet --> no co, po prostu dobrze się bawię:D

Drackula --> eee tam, sraty pierdaty, że to tak określę

19.05.2006
16:49
[65]

emii [ Generaďż˝ ]

siwCa---->Popieram cię co do tego,że się kryć nie powinien.Zresztą napisałam to już gdzieś tam wcześniej.Poza tym jeśli człowiek ma swoje poglady nie powinien z tym się kryć.

19.05.2006
17:15
smile
[66]

VYKR_ [ Vykromod ]

Po raz pierwszy zgodze sie z Drackula.

19.05.2006
17:30
[67]

Bury Pies [ Konsul ]

Drackula jak zwykle pojawia się późno i jak zwykle chce zabłysnąć byciem pod prąd. Racz zauważyć, mr. trendy, że nie kwestia tego, czy Alake jest szczęśliwa, wzbudziła najwięcej kontrowersji.

19.05.2006
17:35
[68]

Drackula [ Bloody Rider ]

"Drackula jak zwykle pojawia się późno i jak zwykle chce zabłysnąć byciem pod prąd" ----gdzie niby jest to zwykle, no przyklady poprosze. To teraz jest taki obowiazek ze aby cos napisac to trzeba byc w pierwszych 1o postach?

"Racz zauważyć, mr. trendy, ..."----------no zauwazylem ze wszyscy siedli wlasnie na Alake bo nie jest trendy, kocha swojego faceta, nie puszcza sie na lewo i prawo, no byc nie moze.

"...wzbudziła najwięcej kontrowersji...."-----tak, nie jest trendi i wzbudzila kontrowersje. No tak juz jest ze jak ktos szczesliwy to napewno z nim cos nie tak.

19.05.2006
22:15
smile
[69]

Raziel [ Action Boy ]

Drackula --> przed napisaniem tych głupot naprawdę radzę Ci zebyś przeczytal ten wątek i dwie pierwsze części bo po prostu wychodzi, że w ogole nie wiesz co tu sie dzieje i dlaczego.

19.05.2006
23:14
smile
[70]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

Raziel

Drackula --> przed napisaniem tych głupot naprawdę radzę Ci zebyś przeczytal ten wątek i dwie pierwsze części bo po prostu wychodzi, że w ogole nie wiesz co tu sie dzieje i dlaczego.
Tez tak mi sie wydaje :p

20.05.2006
00:26
[71]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Raziel --> i po co odkopywałeś ten wątek?

Drackula --> twój post [63], trafiłeś w samo sedno. Jest dokładnie tak jak piszesz.

I do całej reszty ---> Zostawmy już ten wątek, dobra?

20.05.2006
00:34
[72]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

Hitman14 --> zapewne wiesz do czego sluzy opcja ignoruj wątek

20.05.2006
00:37
[73]

Bury Pies [ Konsul ]

@ Drackula

Widzę, że koledze trzeba z polskiego na nasze tłumaczyć. Otóż...

nie kwestia tego, czy Alake jest szczęśliwa, wzbudziła najwięcej kontrowersji

...oznacza "zamieszanie nie powstało wokół tego, czy Alake jest szczęśliwa". To, co napisałeś, nie ma najmniejszego sensu, bo nie atakowano jej tu za szczęście czy za odstępstwo od średniej krajowej, lecz za obiektywnie niemożliwe brednie, rzekomą doskonałość i za przesadę w każdym zdaniu.
Przeczytaj uważnie wątek od pierwszej części, ale nie tylko wypowiedzi biednej, zaszczutej Alake, tylko wszystkie posty, zwłaszcza te pozostawione bez odpowiedzi. Najwyraźniej pomyliłeś wątek z atakiem na rdzennie polski, katolicki i rodzinny model szczęśliwego życia. Nie płacz, Pole ci założy jakiś wątek z tej serii, to znów zabłyśniesz.

@ Hitman14

Skoro od tak długiego czasu przeszkadza ci ten wątek, a nie wypowiadasz się w nim odnośnie meritum, to po co go kolejny raz podbijasz, pisząc, żeby już w nim nie pisać? Niezupełnie logiczne zachowanie...

20.05.2006
00:54
[74]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Bury Pies --> "Przeczytaj uważnie (...) wszystkie posty, zwłaszcza te pozostawione bez odpowiedzi". Czego wy od niej wymagacie? Myślicie, że nie ma żadnego zajęcia oprócz czekania na każdy kolejny post i odpowiadania na niego?

Wtrąciłem się do wątku raz, potem drugi, bo ktoś stwierdził, że to ja jestem tym facetem Alake. Potem dopisałem się jako drugi w tej części wątku, bo i tak wiedziałem, że na tym się nie skończy, więc o żadnym podbijaniu nie może być mowy. Jedyny raz, gdy można uznać, że wątek został ewidentnie przeze mnie podbity, to gdy napisałem pół godziny temu. Więc nie pisz, że podbijam go 'kolejny raz'.

Wiem do czegu służy opcja ignoruj wątek. W tym przypadku jednak wątek został przeze mnie podwieszony, ale tylko w jednym celu - żeby zobaczyć kiedy wam się to znudzi. Jak widać - jeszcze wam nie przeszło...

20.05.2006
00:59
[75]

Bury Pies [ Konsul ]

Jjjjjjjasne! Chcesz zobaczyć, ale dobrze od czasu do czasu podbić wątek i przypomnieć, że już powinno. Zdecyduj się z łaski swojej: obserwujesz, czy masz jakiś konkretny interes w tym, żeby już się wszystkim znudziło?

20.05.2006
01:33
[76]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Bury Pies --> Nie, interesu nie mam w tym żadnego. Działam z czystej ciekawości - zastanawiałem się, czy moje gadanie coś tutaj da. I - jak się przekonałem - nie daje nic. Dlatego z łaski swojej decyduję się, że wątek podbijam właśnie po raz ostatni, a jeżeli jednak jeszcze raz to zrobię, to tylko dlatego, że miałem zamiar wziąć w nim czynny udział. Zatem - do przeczytania pewnie, bo przewiduję, że wątek tak szybko istnieć nie przestanie. Zbyt długo jestem na tym forum, żeby wierzyć, że dacie komuś spokój... Dobranoc Piesku :*

20.05.2006
01:37
[77]

Yoghurt [ Legend ]

tylko dlatego, że miałem zamiar wziąć w nim czynny udział.

A gdzież ten czynny udział? Bo nie widzę.

Drakul- też by mi sie nie chciało czytać pół tysiaka postów, ale wier mi- przynajmniej w moim wypadku dysputa z Alake nie szła o jej zwiazek (o którym sama ona naopowiadała, mnie naprawde on mało obchodził) ale o jej banialuki na temat (z początkU) tzw. "Rózowych lasek". A że sama sie rozpruła na temat swojego chłopaka, z czego potem pół forum mialo kabaret, to juz raczej nie moja wina, ja sie trzymałem pierwotnej czesci rozmowy.

20.05.2006
11:41
[78]

Kaylee [ Legionista ]

No dawno Gol sie tak nie osmieszyl.

Drackula, Alake - sa jeszcze normalni ludzie na tym swiecie :) A to forum zawsze mialo to do siebie, ze jak pierwsza osoba skrytykowala, to inni za nia owczym pędem. I jeszcze jedna cecha charakterytyczna wielu swiatlych uzytkownikow: wkurza ich jak ktos sie porzadnie prowadzi.

20.05.2006
12:05
[79]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Yoghurt --> A gdzież ten czynny udział? Bo nie widzę.

"jeżeli jednak jeszcze raz to zrobię, to tylko dlatego, że miałem zamiar wziąć w nim czynny udział" Czy Alake czasem nie pisała czegoś o czytaniu ZE ZROZUMIENIEM? Wyjaśnię ci to - jeżeli będę miał zamiar wziąć czynny udział w dyskusji, to wątek zostanie przeze mnie podbity. JEŻELI. Nie napisałem, że biorę tu jakikolwiek udział. Napisałem, że wezmę - jeśli uznam to za stosowne.

MiniWM --> Nikt ci tego komentować nie kazał...

20.05.2006
12:07
smile
[80]

MiniWm [ Peace Maker ]

Fajnie wszyscy teraz bronia IDEALNY ZWIAZEK ALAKE...... no fajnie tylko my inny zamek szturmujemy !

Hitman ---> Nawet nie bede komentowal :)

20.05.2006
12:13
smile
[81]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

No dawno Gol sie tak nie osmieszyl.

Drackula, Alake - sa jeszcze normalni ludzie na tym swiecie :) A to forum zawsze mialo to do siebie, ze jak pierwsza osoba skrytykowala, to inni za nia owczym pędem. I jeszcze jedna cecha charakterytyczna wielu swiatlych uzytkownikow: wkurza ich jak ktos sie porzadnie prowadzi.


Przynajmniej sie troche posmialem...

20.05.2006
12:21
smile
[82]

MiniWm [ Peace Maker ]

Hitman14 ---> Tak to sie nazywa WOLNA WOLA ! :]

20.05.2006
12:37
[83]

Kaylee [ Legionista ]

bekas86 - oczywiscie nie spodziewalam sie, ze ktokolwiek z tej bandy przeciwko Alake zrozumie. Wiec smiej sie, nie wiedzac ze tak naprawde smiejesz sie ze swojej glupoty :)

20.05.2006
12:43
[84]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

Kaylee -->
Drackula, Alake - sa jeszcze normalni ludzie na tym swiecie
Tak, tak tez ich pozdrawiam...

I jeszcze jedna cecha charakterytyczna wielu swiatlych uzytkownikow: wkurza ich jak ktos sie porzadnie prowadzi.
Ale tutaj nikt sie nie wkurza, napewno nie o to, ze jej chlopak nie pije czy nie oglada meczy bo to nie jest nic dziwnego...

Wydaje mi sie, ze przeczytales kilka ostatnioch postow i robisz z siebie obronce ucisnionych


20.05.2006
13:50
[85]

Kaylee [ Legionista ]

bekas86 - byc moze robie, ale pewnie mam jakis powod. Przeczytalam wystarczajaco duzo. Kojarze tez atak na Alake z watku o "przyjacielskich buziakach". Rozumiem, ze mozna sie z kims nie zgadzac, ale ostatnio naprawde wszyscy na nia wsiedli masowo, stad moje stwierdzenie o owczym pędzie.
I nie wiem dlaczego zwracasz sie do mnie jak do faceta.

20.05.2006
14:50
smile
[86]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

Kaylee
I nie wiem dlaczego zwracasz sie do mnie jak do faceta.

Wybacz moj blad :)

20.05.2006
15:23
[87]

QrKo [ Bolshoi Booze ]

Ja tu tylko przelotem, wnikac w temat nie mam ochoty, ale to:

Drackula, Alake - sa jeszcze normalni ludzie na tym swiecie :) A to forum zawsze mialo to do siebie, ze jak pierwsza osoba skrytykowala, to inni za nia owczym pędem.

jest prawda.

Wezcie np. wątek eweliny o javie, gdyby wysiu (oczywiscie nic do niego tutaj nie mam w tym momencie, poprostu zrobil to co uwazal za sluszne) nie napsial ze java to nie to samo co javascript tylko napisal by jej to co tam potrzebowala to cala reszta tez by jej pomogla. A tymczasem pojechali po niej wszyscy kazdy po kolei na kilkadziesiat postow.

Tyle i juz mnie nie ma :D

20.05.2006
18:49
smile
[88]

MiniWm [ Peace Maker ]

Co ma piernik do wiatraka ?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.