tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 480
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali (aczkolwiek mniej energicznie i coraz bardziej majestatycznym krokiem, jak przystało na jej stan), MarCamper pilnuje porządku, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu znowu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;)
NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;)
AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :)
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym zaś podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego
sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze dogrzewane, a latem klimatyzowane) .
"Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Grysek
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Tygrysek
tygrysek [ behemot ]
porządkowo
tygrysek [ behemot ]
hmmmm ... ja chcę do Torunia ...
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
No to w drogę!
tygrysek [ behemot ]
nie mam czaru portalu
kiowas [ Legend ]
tygrysek ---> ja tez nie moglem pojechac ze wzgledow finansowych:( nie lam sie, nie jestes sam...
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
No to bądź tam duchowo, alibo spirytualnie :)))
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
dobry wieczór :)
tygrysek [ behemot ]
hejka yosiaczku kiowas --> ja skrzętnie właśnie zbieram pieniążki, żeby jutro pojechać choć na jeden wieczór
Kuzi2 [ akaDoktor ]
o juz nowa czesc :)
Yoghurt [ Senator ]
Okej, to choć 1 post w karczmie musze dzisiaj mieć:) Czyli dźbry i dobranoc karczmo... uciekam, bo mnie wszycho po imprezie boli:)
Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]
[drzwi do karczmy uchylily sie i na tle ksiezyca zarysowala sie niska krepa sylwetka. Sylwetka ta dzierzyla cos w prawej obandazowanej rece... byl to wielki topor. Postac zrobila krok i weszla w krag swiatla ktore roztaczaly swiece stojace na lawach karczmy. Byl to krasnolud, mial dluga ruda brode (jak na krasnoluda przystalo) zapleciona w 3 warkocze. Jednakze to co skupialo uwage to wielki topor dzierzony w jego prawej rece. Byl naprawde wielki, a krasnolud trzymal go jakby wazyl zaledwie tyle co patyk znaleziony na ulicy przed karczma] Witam! Nazywam sie Jolo. A to moj wierny przyjaciel Kommos.[wymawiajac ostatnie slowa, wzniosl wysoko topor jakby mial zamiar zaras sie nim na kogos zamachnac] Wstapielem tutaj bo wiele dobrego o tym przybytku zem slyszal. I choc staly bywalcem karczmy Pod rozbrykanym Nazgulem jestem, mam nadzieje ze i tutaj zostane przyjety przez Szanownych Gospodarzy jak i stalych gosci... [rozejzal sie, wyraznie spogladal w ciemny kat sali, gdzie w polmroku majaczyla lawa] A i mam nadzieje ze nikt nie bedzie mial mi za zle ze usiade sobie w tym ciemnym rogu. Takem przywykl w Nazgulu i jakos trudno mi zwyczaj ten porzucic. A wiec jesli nikt nie ma nic na przeciw zajme to miejsc przy lawie. [to powiedziawszy skierowal sie do wybranego wczesniej przez siebie rogu. Postac skryla sie w mroku, a jedynym swiadectwem jego obecnosci byl odbijajacy sie blask swiec w ostrzu Kommosa]
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
WItaj Jolo!:) Widze ze w obu Karczmach bedziesz teraz popijam kufle zlocistego trunku;) jest tu kto??
Yoghurt [ Senator ]
Witamy nowego karczmiarza!:) Może promocyjnie dla nowych gości najlepszy truneczek (jeden z wielu NAJLEPSZYCH jakie mamy w piwniczce) na zachętę do częstszego przebywania? My nie ignorujemy ludzi z "konkurencji" (choć kiedyś im beczkę wina podprowadziliśmy:))
Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]
[krasnolud az podskoczyl z radosci zobaczywszy swoja przyjaciolke] Witaj Pelle... witaj. Yoghurt, Szanowny Panie, jesli ow trunek jest piwem to bede Ci wdzieczny.... jak zwykle w Nazgulu poprosze caly antalek, jesli mozna oczywiscie ;-)
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
dziś karczma świeci pustkami niestety...
Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]
A ja sie pozegnam [powiedzial krasnolud wstajac od lawy] Strudzonym dzisiejszym dniem, jedynie sen moze mi pomoc, wiec udam sie na spoczynek [chwycil Kommosa, uklonil sie obecnym w karczmie i wyszedl w mrok...]
Yoghurt [ Senator ]
Oczywiście beczka najlepszego piwa już wytoczona.... Poznaj ósmego, naszą maskotkę karczmianą.... Ósmy, przywitaj się z Jolo.... Zostaw rękę JolO! Puśc Ósmy:))) No, zawsze tak reaguje na nowych:) Proszę mu wybaczyć, kiedyś się przyzwyczai.... No to się przysiądę do pana i posłucham, co tam w dalekich krainach słychać, bo ostatnio rzadko latam po galaktyce, cięcia budżetowe we flocie, admirał Pellaeon na pewno wie o co chodzi, ze do mojego niszczyciela nie chca paliwa dac.... Po kufelku? No tak, głupie pytanie, oczywiście że tak.... Cała ta beczka na mój koszt.... To co tam w świecie?
Yoghurt [ Senator ]
Ech, jak zwykle lagi nie pozwalają w porę pisac.... Tak więc żegnam Jolo, żegnam... Miejmy nadzieję, ze pwócisz wkrótce i ósmy cię polubi:)))
Yoghurt [ Senator ]
No, to ja też spadam, po bibce ledwo żyję:) Sieweczka Państwu! Heil to the Empire!
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
ja tyz juz spadam:) Dobranoc!
Yoghurt [ Senator ]
No to się przywitam z rana:) Wiem qwiem, kretyn jakiś ze mnie, wstaję o tej godzinie w sobotę:)))
Yoghurt [ Senator ]
Cóz za ruch w tej karczmie, nie ma co:) No to poczekamy na jakieś oznaki życia.....
AQA [ Pani Jeziora ]
Dzieńdobry Karczmo, witaj Yoghurcie :) Nie mam kaloszy, więc na spacer dziś nie pójdę:) Poproszę kawę i rogalika :)
AnankE [ PZ ]
Dzien doberek Karczmo. :-) Wiecie co? Oni nie dali mi dzisiaj pospac, juz w srodku nocy pogaduchy jakies zaczeli. "W srodku nocy" oznacza w moim przypadku godzine 9 rano. ; P Mniszku, Magda---> nie chce sie narzucac, ale dlaczego moja mertryka stala sie przedmiotem dyskusji? ; P Wiecie, ze o takich sprawach to sie dyskretnie milczy?! ;-)
Yoghurt [ Senator ]
No porsze, a poszerdłem sobie posiedzieć w piwniczce i sie drzwi zacięły, temu gości nie przywitałem:) Witam szanownych karczmiarzy:)
Yoghurt [ Senator ]
No i znó pustki.... ech, coś w tej karczmie źle się dzieje (który raz ro mówię?:)) Dobra, ja idę katowac Jedi Knight II po raz chyba 8:)
Tofu [ Zrzędołak ]
Hej, hej, ktoś mnie jeszcze pamięta? ;) Właśnie dorwałem się do sieci u Holgan w domu i postanowiłem to wykorzystać, póki ona stoi przy garach :PPPP U mnie jak na razie wszystko w porządku - pracuje ciężko ale i płacą mi niezgorzej, więc nie narzekam :) Jeszcze żeby tyulko mieli stałe łącze w biurze... :))) Eee... kurcze, tak dług mnie tu nie było, że już zupełnie nie wiem o czym mam pisać... Może w takim razie dam sobie spokój i zobaczę co tam Holguś pichci dla mnie, err, nas dobrego :))))))))
AnankE [ PZ ]
Hmmm... wszyscy karczmiarze w Toruniu siedza to i Karczma w tyle, ze prosze siadac. Mniszku---> gdzie jestes? NAwet Ciebie nie ma, zeby enteresu przypilnowac? ;-)
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
dzień dobry... Yogh ---> a wczoraj tak narzekałeś, że się z łóżka nie zwleczesz, że się połamiesz....
Yoghurt [ Senator ]
No, znó jestem tak tylko, żeby ponudzić:) I wznawiam kartoteki:) Był nasz kochany TIE Fighter? To teraz reszta maszyn poleci:) Typ: Bombowiec Pojekt: Sienar Fleet Systems Wymiary: 12m długości Prędkość max. w przestrzeni: 500 jednostek Prędkość max. w atmosferze: 650mph Hipernapęd: brak Uzbrojenie: wyrzutnia torped protonowych, wyrzutnia bomb konwencjonalnych Tarcze: brak Pancerz: średni Zalety: hmmmm.... nie rozlatuje się podczas startu? No, ma też możliwość skutecznego bombardowania celów naziemnych dzięki swojej wyrzutni bomb... Wady: Brak tarcz, potrzebuje osłony myśliwskiej, gdyż praktycznie sam nie ma możliwości obrony... Ocena analitykó naszego mwspaniałego Imperium: 5,5/10 (są zastępowane o wiele lepszymi TIE Defenderami, można je tylko znaleźć praktycznie na dalszych posterunkach imperium)
Yoghurt [ Senator ]
Noooo, psze państwa, ale popijawa będzie:) Za jeden post będę już miał wreszcie swoje upragnione 2000 Postów:) Za ten jeden poscik będzie podsusmowanie mojego całokształtu tqwórczości! Jipiii!
Yoghurt [ Senator ]
Cóż, z okazji 2000 postu postanowiłem ujawnić swoja twarz:) ha:) Te oczy to ze zdziwienia, że już tutaj ma te 2000 postów:) Oby do jeszcze kilku tysięcy mi się udało dojść! Tak więc wszystko czego dziś goście akrczmy zapragna do spożycia, na mój koszt! Macie promocję, korzystajcie póki możecie:)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
bry wieczor -----> meldije poslusznie ze jeszcze zyjemy - wlasnie skonczylismy sie obzerac :-))))))))))))))))))))))
Abe [ Centurion ]
Drzwi karczmy się uchyliły do budynku wszedła dziwna postać,nie była za wysoka ale nie za niska,w pochwie miała dziwny czarny miecz. -Jam jest Abe przbyłem do tej karczmy"Pod poetyckim Smokiem" po ciężkiej wędrówce z Mordoru z gospody "Pod rozbrykanym Nazgulem". -Proszę jedno piwo. -Bezalkoholwe-dodał. Kiedy właściciekal zażądała wypłaty on wyjał zza pasa dziwny zielony mieszek.W środku były grudki żlota.A ponieważ w tych czasach złoto było cenne sprzedawc mało co oczy jej z orbit nie wyskoczyły. -Możesz tu zostać jak długo będziesz chciał-powiedziała Szefowa. -Było mi bardzo miło ale już dzisiaj muszę wyjeżdżać aby poprowadzić wojska Saurona na Rivendell,poza tym mój miecz GONZO musi się napić ludzkiej krwi-to mówiąc yszedłprzez okno na swojego dzielnego wierzchwca Beseker.Od tamtej pamiętnej chwili karczma " Pod poetyckim smokiem" stała się jego ulubiona a on sam postanowił być stałym bywalcem.
Yoghurt [ Senator ]
No masz ci los, myślał ja, ze neizła impra będzie, a tu raptem dwie osoby.... Dobre i to- więcej żarła dla mnei zostanie:) Witam Holgan, witam Jolo, już piweczko podaję, rozkręcamy bibeczkę:)
Katane [ Useful Idiot ]
Yogh --> Nie ma dobrze, ja zakosze trochę żarcia :))) I pomyślec, że przegapiłem mój jubileusz.
Yoghurt [ Senator ]
Ech, ty to się zawsze Katane wprosisz:) A bierz, żarła pod dostatkiem:) I jaki jubileusz? Którego psota?:)))
Katane [ Useful Idiot ]
Yogh --> Taka już moja namolna natura :D A sam przegapiłem 2000 - teraz to jest 2217.
Marcio:next generation [ Konsul ]
piwo bezalkocholeke 3 razy!!!!!
Marcio:next generation [ Konsul ]
albo 2 razy zmieniam zdanie :)
Yoghurt [ Senator ]
Ech, ty to zawsze namolny jesteś:) No, dogonie cie z tymi postami, zobaczysz:) Marcio- bezalkocholowego nei piję, ale dzięki:)))
Katane [ Useful Idiot ]
Yogh --> Z postami - być może, ale nie w kłizach :P I z okazji 2000 posta - prezent from mi ------------->
tyciu [ Konsul ]
KOLEJNYCH 2000 POSTOW !!!!!!
Yoghurt [ Senator ]
W zasadzie Katane to ten będzie 2005:) Ale dzięki:) mam już ją niestety w swej kolekcji:) Poprosze inny:)
Yoghurt [ Senator ]
No wiesz tyciu? Tylko następne 2000? Mam nadzieję, ze walnąłeś się o przynajmniej jedno zero za mało:)))
Katane [ Useful Idiot ]
Może być ten??
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
kufa, kufa, kufa, kufa aj noł it! przegapiłam mój 1666 post :[ kufa, kufa, kufa, kufa...
Yoghurt [ Senator ]
Eee tam, ten też mam.... Wiesz co? Może po prostu załatw mi jakiegoś Redds'a jabłkowego (pyszota:))
Katane [ Useful Idiot ]
No to masz ten - więcej nie mogę zaoferować :)
Yoghurt [ Senator ]
No, może być:) tego nie miałem:)
Yoghurt [ Senator ]
No dobra, impra się nie rzokręciła, bo się wsyzscy porozjeżdzali:0 Ale żarcie przechowywane w próżniowych naczyniach firmy Mango dotrwa do jutra :PPPP Klaudiusz Rulez:)))))))))))))))))
kami [ malutkie maleństwo ]
Cos tu pustawo..
Yoghurt [ Senator ]
Ostatnimi czasy afktycznie..... Ale większość karczmairzy pojechała sobie na spotkanko, jutro będzie ich tu zatrzęsienie:) No, aj też się zmywam, zosatwiam ci żarcie ósmy, jakby wrócili wcześniej, to rób za bufetowego, oki?
kami [ malutkie maleństwo ]
Lubie taka pustke. Tu jest fajniej niz tam..
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
kami-->A dlaczegoż to dtroga Elfko:((?? Rozumiem Cie, kilka dni temu tez mialam takie zalamanie i wtedy nie uswiadczyl mnie nikt w Nazgulu. Powiesz dalekiej krewnej o co chodzi:(?
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
eh kami albo nie chce mi powiedziec albo juz poszla:[ ja tez juz spadam dobranoc
Abe [ Centurion ]
Proszę trunka ,tylko w brudnej szkance,wstrząsnąć nie mieszać.
kami [ malutkie maleństwo ]
Foxxxy--> tam sie robi zbyt monotematycznie i monoosobowo...
Kerever [ Konsul ]
witam wszystkich i pozdrawiam jak ja dawno nie odwiedzalem tych stron :-) juz za kilka chwil (godzin, dni, max tydzien) pewnie bedzie jeszcze trudniej tu wpasc ;-)
Kerever [ Konsul ]
łoł ale sie tu pozmienialo :-) Tofu --> sa, sa jeszcze tacy ;-) pozdrowienia dla fizycznie odwiedzajacych rozne miejsca
grzech [ Generaďż˝ ]
siema z rana... wrocilem do cywilizacji po tygodniowym obcowaniu z natura, przez wielkie N. zauwazylem tez rzecz straszna... "Karczma..." na drugiej stronie :-/ tragedia! dla dawno niewidzianych: Zdrowie Wasze! c(_) "chwytaj i do dna hyl niechaj obiega w kolo zwiastunka blogich chwil" dla nowych: :-) siema... lobuzy! ps. jak dobrze pojdzie to za 14 dni wyjezdzam znowu....
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Dzien dobry:) kami-->Ja czulam co innego...czasem po prostu trudno sie tam wbić w rozmowe, jesli wszyscy np. od godziny gadaja na jakis temat, a Ty go nawet nie znasz;)
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Heil alles freundes :)
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
up karczma up!
Vayacord [ Pretorianin ]
Witam wszystkich obecnych i nieobecnych, jak i tych co byli i beda :) AnankE--> nie zrobilismy sobie tematu z Twojej metryki tylko dyskutowalismy o wieku ogulnie. Twoj wyszedl jakos tak w "praniu" :) A nie ma mnie tu (a wlasciwie nie bylo) bo mialem przeinstalke :( A propo przeinstalki - szukam sponsora na komp. Sa jacys chetni ? ;) Tofu--> oczywiscie, ze sa tacy co pamietaja, Ciebie nie da sie zapomniec :))
Vayacord [ Pretorianin ]
Znowu nikogo nie ma ?! Ja si etak nie bawie :( HEJ!!!!! KARCZMARZE !!!!!! Wracac z tych zjazdow bo pusto ty jak pieron :(
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Vayacord -->Czesc!:)) Kiełek się za Tobą stęsknił!-----> bede wieczorem albo po południu, teraz lece w "Drakana" pograc:) a jak zdroofko? na razie
Vayacord [ Pretorianin ]
Pelle--> Witam Piekna Pani :))) Kielek! Jak sie masz psisko ? No chodz tu to cie za uchem podrape :) Zdrowko coraz lepiej, dziekuje :) No i uciekasz ? :(((((( A takie dobre pifko znalezlem dla nas ;) ------------>
alexej [ Piwny Mędrzec ]
Drzwi karczmy otworzyly sie z hukiem... do srodka wszedł zakapturzony czlowiek z czyms poblyskujacym pod kurtka. Cala karczma zamarla. SSłychac bylo tylko pojedyncze szepty: -Co on tam ma? -Jezuuu przyniosl siekiere, ale bedzie rozroba - wyglada mi to na miecz Wtem nieznajomy siegnol do plaszcza i chwycil blyszczacy przedmiot. Reszta bywalcow karczmy odnalazla rekami uchwyty swych mieczy. Kazdy czul, ze krew sie poleje.... wtem nieznajomy wyciagnol z pod plaszcza... pusta butelke po piwie i rzekl: -Piwo mi sie skonczylo, czy w karczmie zostac moge? pojem, popijem, pogadam, posty se nabije. A na imie mam Alexej :P
Vayacord [ Pretorianin ]
Witam Alexej :) Barmana chwilowo nie ma, wiec ja go nieudolnie zastepuje :) Siadaj, mow co to w dalekich stronach slychac :)
alexej [ Piwny Mędrzec ]
w karczmach w calej krainie piwo sie konczy. Dlatego na daleka wedrowke sie udalem, aby piwa zapasy znaleść. Nadzieje mam, ze wedrowki kres juz nadszedl.
Vayacord [ Pretorianin ]
Piwo sie konczy powiadasz? Hm........jak to dobrze, ze u nas kiku magow bywa i zawsze mamy swieze dostawy ;) A tu cos dla Ciebie------> JAk bedzie Cie jeszcze malo to daj znac, zapasy u nas sa niewyczerpane :)
alexej [ Piwny Mędrzec ]
cos czuje ze dlugo tutaj zabawie :P
Vayacord [ Pretorianin ]
Cieszy mnie to niezmiernie, a i reszta karczmowiczow (gdy wreszcie wroca) na pewno przyjma Cie z radoscia :)
Vayacord [ Pretorianin ]
Hm.......czyzby nowy gosc juz poszedl ? No coz, nie on pierwszy ani ostatni ;) Wezme sobie troche wina i posiedze w ciszy.
Yoghurt [ Senator ]
Jakiej ciszy, jakiej ciszy:) Ja przybyłem:))) Witam karczmo, witam!
Vayacord [ Pretorianin ]
<a jednak cisza ni byla mi pisana> Witaj Yoghurt! Gdzies to byl jak Cie nie bylo ? :)
Yoghurt [ Senator ]
A jednak widać kurka jest:( Ech, znó się do mnie towarzystwo wpierdzieliło i z netu na razie wypadam.... Ech, co za kurde pech:( Chwilowo móię siewka!
Vayacord [ Pretorianin ]
buuuuuuuuuuuuuu :****((( Ja sie tak nie bawie. Biore butle i ide w kat.
alexej [ Piwny Mędrzec ]
po drzemce na lawie przed wejsciem wpadam znow. Barman polej! i sobie takze nalej
Katane [ Useful Idiot ]
No heeeej, co tu tak mało ludzi? Może japoński wierszyk? :)))
Vayacord [ Pretorianin ]
alexej--> no co Ty ? Po kilku piwach juz spac idziesz ? ;) Katane--> no jasne, ze wierszyk :) Przynajmniej nie bedzie pusto :) A to dla nas------>
alexej [ Piwny Mędrzec ]
jak wierszyk bedzie ladny to kolejke stawiam
Katane [ Useful Idiot ]
Wirszyk o śmierci (a co? :))) Enryo Autumn waters --------------------- Yoizame no of this world wake me ----------------- kore ya konoyo no from my drunkenness. ----------------- aki no mizu
Vayacord [ Pretorianin ]
Katane--> wierszyk ladny (choc nie rozumiem ni w zab) :) Dal Ciebie specjal i prossze o tlumaczenie ;)
Katane [ Useful Idiot ]
Eee, no nie wiem za bardzo jak to przetłumaczyć :) No, ale spróbujmy: Wody jesieni Tego świata budzą mnie Z mojej nietrzeźwości.
alexej [ Piwny Mędrzec ]
aha. nieznam sie na sztuce ale chyba to niezle :p
Vayacord [ Pretorianin ]
Katane--> no to jest lepszy niz myslalem :))) Za to masz jeszcze jedno :)))
Katane [ Useful Idiot ]
Jeszcze jeden (i moje beznadziejne tłumaczenie): Kyoshu A journey of no return: the wanderer's sack is bottomless. Sokonuke ya kaeranu tabi no zudabukuro Podróż bez powrotu Torba podróżnika Nie ma dna.
alexej [ Piwny Mędrzec ]
co ten wiersz ma wspolnego ze smiercia?
alexej [ Piwny Mędrzec ]
raczej poprzedni. A ten - nieiwem. Chyba dobry :P
Vayacord [ Pretorianin ]
Katane--> chyba fajny choc na japonskiej poezji nie znam sie kapletnie :))) No i ten pierwszy byl ladnieszy ;)
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
cześć pijaczyska ;)
Vayacord [ Pretorianin ]
yosiaczek--> Witaj Piekna Pani :)))) Dlaczego pijaczyska ? Nie dolaczysz do nas ? ;)
alexej [ Piwny Mędrzec ]
witam!! jedno piwo dla ehlmmgbn.... yosiaczka
Katane [ Useful Idiot ]
Vayacord --> Nie rozpijaj mnie, jestem nieletni :) Jesio raz (ale to już ostatni): Chikuro Butterflies in flight: the journey's end... Suma Akashi Cho tobu ya miateshi tabi wa Suma Akashi Motyle w locie Koniec podróży... Suma Akashi (cokolwiek to zanczy :D)
Vayacord [ Pretorianin ]
piwo dla yosiaczka raz!---> Katane--> gdybym chcial Cie rozpic to dostalbys beczke ;)
alexej [ Piwny Mędrzec ]
ladne Suma Akashi! ehsfhvbcmmmm mamroczac swe ostatnie slowa spadl od lawe wycienczony podroza i alkoholem
Katane [ Useful Idiot ]
O, ten jest ładny. Baisei Island of Eternity: a turtle dries its shell out in the rays of a new sun. Horai ya kame mo ko hosu hatsu-hinata Wyspa wieczności Żółw suszy swą skorupę W promieniach nowego słońca Pewnie to już kiedyś zamieszczałem, ale co tam :)
Vayacord [ Pretorianin ]
Chyba nikt mnie nie zabije jak zaloze nowa karczme ? ;)
Vayacord [ Pretorianin ]
Zapraszam do nowej karczmy :)
Delan [ Chor��y ]
thx