Nowa minister MSZ

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Nowa minister MSZ

W ciągu ostatnich kilku dni byliśmy świadkami istnego zawrotu głowy od nazwisk prawdopodobnych Ministrów Spraw Zagranicznych. Odmówił jeden z niewielu żyjących autorytetów - Bartoszewski, który mimo, iż sprzedał się Kaczyńskiemu, nadal cieszy się moim wielkim szacunkiem. Odmówił Radek Sikorski - jeden z niewielu rzeczowych ministrów w rządzie Marcinkiewicza. W końcu na liście kandydatów pozostał Paweł Zalewski - szeregowy poseł PiS. Dzisiaj Marcinkiewicz ogłosił, że ministrem zostanie kobieta. Wszystkie oczy zwróciły się na Annę Fotygę.

W tym miejscu chciałbym się zatrzymać. Kim jest Pani Anna Fotyga? Ano właśnie, tu tkwi problem. Mimo wykształcenia (handel zagraniczny... tyle że nie "taki" handel jak my go rozumiemy po '89) ale to nie jest ważne. Niestety, Pani ta nie ma doświadczenia w Dyplomacji, owszem, była doradcą Buzka ds. międzynarodowych, ale to stanowisko ma zupełnie inne przeznaczenie i ktoś kto je pełni nie ma doświadczenia dyplomatycznego. Być może orientuje się ona w tym co na świecie się dzieje, jest tylko jeden problem - nie ma żadnego autorytetu międzynarodowego. Tutaj można mieć pretensje do wspomnianego wcześniej Sikorskiego - on obok Bartoszewskiego najlepiej reprezebntowałby z ludzi związanych z PiSem Polskę, zwłaszcza w dobie Busha. Czy Pani ta sprawdzi się? Nie wiem. Niestety minister jest jakby z łapanki. To nie wróży dobrze polskiej dyplomacji. Dotychczas mieliśmy szczęście do dobrych Ministrów Spraw Zagranicznych - Meller, Bartoszewski, Rotfeld, Cimoszewicz etc. Teraz? Czas pokaże. Co sądzicie o tej nominacji?

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Sikorski?
Bez jaj - szefem polskiego MSZ miałby zostać poddany Królowej Brytyjskiej?

Myślałem że chociaż w tym resorcie PiS postawi na fachowca ale najwyraźniej nie ma wielu chętnych do rządu tymczasowego.