Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
PLEBISCYT NA NAJGŁUPSZY FILM cz.2
Oto druga część głosowania na waszym zdaniem najggłupszy (w negatywnym tego słowa znaczeniu), najbardziej denny, nudnym, niestrasznym filmie. Link do poprzedniej części:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5036269&N=1
Oto wyniki głosowania do godziny 14.00:
1. "Straszny Film" - 6 głosów
2. "Yyyrek", "Gulczas a jak myślisz", "Freddy got Fingered" - 5 głosów
3. "Stary, gdzie moja bryka" - 4 głosy
Filmy które uzyskały po 3 głosy:
"Opowieści z Narni", "Transporter", "Torque: Jazda na krawędzi"
Jest jeszce duzo filmów z 1 i 2 glosami ale ich nie wpisuje.
Głosowanie trwa do Środy 10.05.2006
Pamiętajcie że aby oddać głos należy wpisać w poście tytuł filmu a nie odnośnik do innego postu.
Słuchajcie jest jeszcze sprawa nagrody dla zwycięskiego filmu :). Słucham propozycji.
Zapraszam do głosowania :)
bubu49 [ Centurion ]
Freddy got Fingered i był jeszcze taki film o wirusie komputerowym który zabijał ludzi.
ossa201 [ Generaďż˝ ]
aaaaaa wirusa pamiętam, ale nadal jestem za DOGMĄ że to głupi film, a obsady naprawde mozna pozazdrościć.
Bury Pies [ Konsul ]
Nic, nigdy nie przebije "Bitwy o Ziemię" (ang. Battlefield Earth) Travolty. To film, któremu Gulczasy, Aeon Fluxy, Straszne Filmy i Dzieła Zebrane Uwe Bolla mogą mówić "Szefie". Debilizm, tandeta i naiwność tego dzieła zapisały się na zawsze w historii kinematografii.
ossa201 [ Generaďż˝ ]
Był jeszcze taki film "Duchy Marsa" z Ice Cubem, to dopiero była kupa bleeeee. straszne.
Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]
Jak dotąd, z widzianych, Battlefield Earth. Film po prostu i zwyczajnie głupi, głupi, głupi i niczego w sobie poza głupotą nie mający.
Naprawdę nec plus ultra...
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
Oglądałem tą Bitwe o Ziemie ale zapomniałem o tym...to jest tragiczny film...no comments
bubu49 [ Centurion ]
Łowca opcych:/ chyba tak to się nazywało.
Kucyś [ BIE(L)ANY ]
Moim zdaniem najglupszy film do tej pory co oglądałem to Autostopem przez galaktyke po 15 minutach wyszedłem z kina bo niemogłem na to patzec
bubu49 [ Centurion ]
- - -> Kucyś
Co ty, to przecież całkiem niezły dramat;) Mnie poważnie przygnębił.
Boroova [ Lazy Bastard ]
Wiekszosc filmow wymienionych jest slabe, niektore debilne a niektore calkiem fajne w moim mniemaniu. Np. "Autostopem przez galaktyke" mial absurdalny humor i mi sie podobal
Co do najglupszego filmu to:
Dirty Shame - Fabula o kurze domowej owladnietej mania seksu. Miasteczko walczy z pornografia. Kto widzial - ten wie, ze jest to najglupszy film na swiecie.
Bury Pies [ Konsul ]
"Autostopem przez galaktykę" to ekranizacja trylogii w pięciu częściach. Dla fanów książek Douglasa Adamsa, taki krótki film, próbujący zawrzeć w sobie motywy pięciu drukowanych epizodów, to niewiele więcej, niż trailer. Jednakże bez lektury pierwowzoru większość motywów pozostaje niezrozumiała, bo zamiast aluzji do znanych i lubianych gagów, mają powierzchowne, oberżnięte skecze.
Kucyś [ BIE(L)ANY ]
tez film który uwazam za głupi i debilny to austin power i zloty członek nawet nie wiem czy nie glupszy od autostopem przez galaktyke
Niedzielny Gość [ J.F. Sebastian ]
Liga Niezwykłych Dżentelmenów - to mój typ
Gefreiter [ Pretorianin ]
Naga wszystkie czesci
Bury Pies [ Konsul ]
Swoją drogą, jeśli ktoś nie oglądał Blood Rayne, to polecam. Miłośnikom kiły filmowej oczywiście. Ostatnio w jeden wieczór obejrzałem BR i Aeon Flux i ciężko to odchorowywałem. Po tym Ultraviolet wydał mi się naprawdę solidnym kawałkiem sobotniego kina i mówię to bez ironii.
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
Gefreiter Naga Broń? czy po prostu naga?
MR.MANIAK [ Generaďż˝ ]
Kill Bill -- nudna i beznadziejna sieczka
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
ktora zachwycila prawie wszystkich poza toba:D
moze za trudna byla?
Aceofbase [ El Mariachi ]
Autostopem przez galaktyke? Przeciez to swietna komedia byla. Oczywiscie o ile trawi sie taki Pratchettowy i nieco Pythonowy humor. Trzeba bylo po prsotu z odpowiednim nastawieniem pojsc na ten film. Cala kawalkada bystrych i zapawnych dialogow wraz z czesto absurdalnymi sytuacjami moim skromnym zdaniem zlozylo sie na doprawdy dobry film :]
"- O komuterze! Powiedz nam jaka jest odpowiedz na to odwiecznie nurtujace nas pytanie! Jaki jest sens zycia, czemu tu sie znalezlismy, dlaczego
istniejemy? Jaka jest odpowiedz na TO pytanie?
-....47.
- CO?
-Wasza odpowiedz brzmi 47. A teraz dajcie mi spokoj, chce dalej kreskowki ogladac."
"-Musisz mu zaufac. Zawsze mial bardzo dobra intuicje.
- Kazesz mi zaufac komus, kogo mozg zasilany jest sokiem z cytryn?!"
<cytowane z pamieci>
ossa201 [ Generaďż˝ ]
No mnie Kill Bill jakoś nie zachwycił, w sklali od 1 - 10 oceniam ten film na 2.
BBC BB [ massive attack ]
Chłopaki na Ibizie - drugiego tak dennego filmu nie znajdziecie :D
Kill Bill też słabiutki...
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
Kill Bill jest tragiczny...nie wiem czym on zachwycał...obejrzałem sobie wczoraj chłopaki na ibizie...miałem płytke leżała nigdy nie oglądana...wyłączyłem po 15 minutach...żenada...
dzikikubik [ Legionista ]
Niestety " Pan Tadeusz"
3 razy podchodzilem do obejrzenia go i zawsze nie dawalem rady
Bez kitu wolalem przeczytac juz ksiazke
bubu49 [ Centurion ]
- - ->Aceofbase
""Głęboka myśli"...
-Czy masz...
-...dla was odpowiedź?
Tak, ale wam się nie spodoba.
-Nie ważne, musimy ją znać.
-No dobrze.
Odpowiedź na zasadnicze pytanie...
...o życie, Wszechświat i całą resztę...
...brzmi...
...czterdzieści dwa.
Czterdzieści dwa?!
Dokładnie to przeanalizowałam. To czterdzieści dwa.
Byłoby łatwiej, gdybym znała pytanie.
Ale to było TO pytanie."
Film dobry. Nie jestem jednak pewien, czy to komedia. Mnie poważnie zdołował.
"Dlatego tu jesteście.
Mieliśmy propozycję lukratywnych kontraktów na programy telewizyjne...
...ale musimy mieć produkt. Potrzebujemy zasadniczego pytania.
Albo coś, co by je przypominało.
Odbudowaliśmy planetę, a teraz potrzebny nam brakujący fragment układanki...
...którym jest twój mózg.
Jeszcze herbaty?
Powiedziałaś właśnie, że potrzebujecie mojego mózgu?
Tak.
Aby ukończyć program.
Nie możecie go mieć. Korzystam z niego.
-Ledwo co.
-Ledwo co?
Co było w tym jedzeniu?!
Co było w mojej herbacie?
Nie martw się. Nic nie poczujesz.
Momencik. Chcecie poznać pytanie, na które odpowiedź brzmi 42.
Może by tak "Ile jest 6 razy 7?"
Albo "Ilu Vogonów trzeba, żeby wymienić żarówkę?"
"Ile bezdroży musi przejść każdy z nas?"
-To było niezłe.
Super.
Weźcie go sobie.
Mam w głowie pełno pytań, ale odpowiedź na żadne z nich...
...nie zbliżyła mnie do szczęścia ani o jotę.
Poza jednym, jedynym pytaniem, na które zawsze chciałem znać odpowiedź:
Czy ona jest tą jedyną?
Odpowiedź to nie cholerne 42, lecz TAK.
Bezwzględnie, bez wątpliwość, niezaprzeczalnie tak.
I przez jeden tydzień w trakcie mego smętnego żywota...
...byłem dzięki niej szczęśliwy.
To dobra odpowiedź.
Bzdury. Nie chcemy być szczęśliwi, tylko sławni.
-Co to za bzdury z tym "Czy ona jest tą jedyną"?
-Jazda z tym!
Zostawcie mój mózg!"
Akcja w wydaniu przeciętnego człowiek i dwóch "myszy" w wieku kilkunastu mln. lat.
Bury Pies [ Konsul ]
A propos Pana Tadeusza - w moim rodzinnym mieście swego czasu głośna była historia, jak jeden z widzów podczas seansu w normalnym, eleganckim kinie dolby surround itp. defekował :D. Do dziś trwają dysputy, czy zesrał się ze wzruszenia, czy z niestrawności :D