GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

czy nauka japońskiego jest trudna ??

05.05.2006
20:22
[1]

naughty_girl87 [ Pretorianin ]

czy nauka japońskiego jest trudna ??

jak wyżej :) strasznie się zapaliłam do pomysłu nauczenia się języka japońskiego, ogólnie bardzo fascynuje się Japonią i żałuje teraz że zdaje na maturze to co zdaje, bo nie mam szans na dostanie się na japonistykę na UJ.

czy ktoś może jest na tym kierunku ?? jeśli tak to czy nauka języka jest trudna ?? zamierzam uczyć się sama w domu, już nawet upatrzyłam sobie kilka książek w Merlinie, ale na razie nie mam kasy bo to będzie koszt ponad 150 zł :/ będę wdzięczna za podzielenie się wrażeniami :)

05.05.2006
20:25
smile
[2]

Loon [ Perfekt ]

Trudna i bezsensowna bo w Japoni spokojnie dogadasz sie po angielsku :).

05.05.2006
20:26
[3]

Narmo [ nikt ]

Loon --> Byłeś i wiesz?

05.05.2006
20:32
[4]

Regis [ ]

Odpowiem Ci troche nie na temat - sama w domu sie nie nauczysz. Chocbys miala nie wiem jak wielka motywacje. Sam tak probowalem z norweskim. I dopoki nie zacznie sie np. gramatyka (choc nie wiem jak z nia w japonskim), bedzie fajnie. Ale przyklady w ksiazkach to do pewnych rzeczy za malo - jesli nie pogadasz, to sie nie nauczysz. Chyba ze masz jakiegos znmajomego w japonii z ktorym pogadasz na Skype'ie - wtedy co innego. W kazdym razie japonskiego mozna sie uczyc na przyklad na Politechnice Wroclawskiej i nie trzeba do tego studiowac Japonistyki. Sam sie zastanawiam, czy nie pouczyc sie tego jezyka ;)

05.05.2006
20:32
[5]

Logadin [ People Can Fly ]

Początkowo same banały - hirragana oraz katakana + podstawowe odmiany i czasy.
Później już porządne schody i samo wkuwanie (ponad półtora tysiąca kanji oraz całe słownictwo).
Więc szykuj się na miły i w miare prosty (jeżeli masz dobrą pamieć) początek i męki później.

Loon - pojedziesz, zobaczysz, zweryfikujesz swoją wypowiedź.

05.05.2006
20:32
[6]

irenicus [ Generaďż˝ ]

Trudna a zarazem prosta... największą zmorą są ofcoz krzaczki... troche ciężko jest opanować 2 alfabety: katakane i kanji (jakkolwiek sie to pisze)
Samo pisanie/rysowanie krzaczków to spore wyzwanie
Gramatyke maja stosunkowo prostą więc to powinno szybko i w miare łatwo iść

Ps. Ja sam się japońskiego nie ucze, a te słowa to opinia (troche moja^^ i) kilku osób które znają japoński

05.05.2006
20:33
[7]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Loon---> optymista. Ja z kolei słyszałem całkiem coś innego. Kiedyś nawet jakiś program w TV leciał na ten temat, w którym przechadzali się po ulicach Tokyo dziennikarze i mało kto z tłumu znał na tyle angielski, aby się z nim dogadać dało.

05.05.2006
20:34
[8]

Logadin [ People Can Fly ]

irenicus - katakana do łyknięcia w tydzień (włącznie z poprawną pisownią), więc nie pisz tutaj takich głupot.
Kanji to już inna bajka.
Z gramatyką też bym polemizował.

05.05.2006
20:34
[9]

craym [ Senator ]

dlaczego nie dostala bys sie na japonistyke?
przeciez np. na niderlandystyke na UWr nie potrzeba znac holenderskiego, wystarczy angielski...
tak malo mlodych osob w Pl zna japonski- nie mozliwe, zeby na UJ wymagali znajomosci tego jezyka...

05.05.2006
20:36
[10]

meryphillia [ Konsul ]

No i tutaj Loon dales ciala :)
Otoz nie chodzi nawet o to, ze tak naprawde niewielu, zwyklych japonczykow mowi po angielsku w takim stopniu by prowadzic z nimi rozmowe, a na dodatek japonczycy w swoim kraju nie dosc, ze sa bojazliwi w stosunku do cudzoziemcow, to sa zbyt dumni, by to Oni uczyli sie jakiegos tam jezyka.
A sam japonski nie jest zbyt trudnym jezykiem w nauce. Koszty nauki w Polsce, sa wysokie bowiem jezyk ten nie ma zbyt wysokiego zainteresowania.

Co do samych japonczykow.... po prostu Alieny :P Co nie umniejsza, ze wielu z nich potrafi szybko sie zaprzyjaznic, no i oczywiscie kobiety sa niesamowicie milutkie z wygladu ^^. Ach te oczeta..... :DD

05.05.2006
20:41
[11]

Punks Not Dead [ change my nick ]

pogadaj z GOLowiczem ssaq, tu jego gg:3211731
on się uczy japonskiego

05.05.2006
20:43
[12]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

uczylem sie japonskiego chyba z rok. na fakultatywnych zajeciach na studiach i powiem tyle - jezyk jest strasznie prosty jezeli chodzi o gramatyke. jest hmm... inna niz w jezykach europejskich, ale jezyk ogolnie jest bardzo prosty. tylko pisownia... :D ale tego tez sie da nauczyc. hiragana ma niecale 50 znakow, tym juz spokojnie mozna pisac. a kanji i tak nie poznasz calej :P
tak btw, jest taka organizacja japonska - JICA - promujaca kulture japonska. oni organizuja bezplatne kursy japonskiego. dowiedz sie, moze gdzies w poblizu ciebie jest cos takiego organizowane? w krakowie mieszkasz? przy konsulacie czy cus :)

Trudna i bezsensowna bo w Japoni spokojnie dogadasz sie po angielsku :).

nieprawda, nie jest trudna, nieprawda nie dogadasz sie

Logadin, nie rozsmieszaj mnie, po 1. kanji nie jest konieczna po 2. nikt nie zna calej. kilkaset znakow spokojnie starczy. tysiac znaja japonczycy przecietnie. 1.5-2 tys. japonczycy po studiach.

05.05.2006
20:44
[13]

Loiosh [ Generaďż˝ ]

Sam nie mam wielkiego doswiadczenia w tym temacie, ale byl juz taki watek(i to chyba nie jeden), gdzie wypowiedzialo sie kilka osob i generalnie opinia byla taka, ze jest ciezko. Tez sie kiedys zastanwialem czy nie uczyc sie japonskiego(chociaz to bylo raczej na zasadzie "fajnie byloby znac":)) ale skonczylo sie na sciagnieciu jakiegos programu "learn japanese now!", ktory chyba do dzisiaj mi gdzies na dysku lezy.

05.05.2006
20:44
smile
[14]

Loon [ Perfekt ]

Ciocia pojechala do Japoni 8 lat temu, do dzis tam mieszka, do dzis nie zna ani troche ich jezyka. Dogaduje sie po angielsku. I nie sprząta, nie przemyca narkotyków tylko śpiewa na rozmaitch koncertach, weselach, uroczystosciach :). Wiec jednak mozna.

05.05.2006
20:54
[15]

naughty_girl87 [ Pretorianin ]

craym ----> broń Boże, nie wymagają znajomości japońskiego ale za to rozszerzony polski i angielski a ja oba zdaje podstawowe.

Punks Not Dead ---> dzięki za namiary

niestety nie mam nikogo znajomego, będę polegać tylko na sobie i na płycie dołączonej do ksiązki. nie mieszkam na tyle blisko jakiegokolwiek dużego ośrodka miejskiego żeby spróbować znaleść jakiegoś nauczyciela japońskiego, zresztą pewnie nie byłoby mnie stać na lekcje.
myśle że z moim zapłem dam radę :)

05.05.2006
20:59
[16]

Logadin [ People Can Fly ]

c_e_j - tak samo by się dogadac po angielsku możesz olać całkowicie 2 i 3 odmianę czasownika czy też większość czasów :) Anglik zrozumieć, zrozumie tka jak ty zrozumiesz kogoś kto po polsku nie odmienia rzeczownika.

Z całkowitym brakiem kanji nic nie przeczytasz, zgadzam się że wystarczy znajomośc kilkuset (sam obecnie snatąłem na paczce 250) ale jeżeli chcę się uczyć języka to nie tylko po to by się jakotako porozumieć, a by go znać. I nauka kilkuset kanji do łatwych nie należy.

05.05.2006
21:02
[17]

Sephion [ One Winged Angel ]

Japonski nie jest taki trudny jak sie wydaje :) Od strony gramatyki jest bardzo latwy [brak odmiany przez osoby, liczby, przypadki], musisz sie tylko przyzwyczaic do tego, ze zdanie w porownaniu do j. polskiego jest wywrocone do gory nogami. Jesli chodzi o samodzielna nauke, to jest to mozliwe. Przynajmniej do pewnego poziomu. Ja uczac sie samemu zaliczylem jlpt na poziomie 4. Teraz chodze na lekcje japnskiego i musze przyznac, ze jest to jednak przydatna rzecz. Ale jesli masz w miare dobra ksiazke to przez pierwsze pol roku/rok powinnas sobie sama poradzic. Pozniej jednak znajda sie rozne szczegoly ktore ciezko rozgryzc samemu.
W ogole jest to ciekawy jezyk, szczegolnie podoba mi sie jego brzmienie, jest bardzo miekki. :)

Co do kanji, to uwazam, ze jest to nieodzowny element do nauki. Oczywiscie stopniowo wraz z reszta materialu. Bez kanji przeczytanie ze zrozumieniem jakiegos dlugiego tekstu sama hiragana bylo by wyzwaniem. Wez tu sie polap czy kolejne 'ha' to jeszcze wyraz czy juz partykula ;)

ganbatte ne

05.05.2006
21:05
smile
[18]

Leilong [ Generaďż˝ ]

Mnie ostatnimi czasy zafascynował fiński>>>

05.05.2006
21:10
smile
[19]

KogUteX [ cziken ]

Leilong --> Linka zapomniałeś:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5022900&N=1

05.05.2006
21:27
[20]

naughty_girl87 [ Pretorianin ]

Sephion ----> polecasz jakieś konkretne książki ?? bo ja mam zamiar kupić to:





05.05.2006
21:35
[21]

Mink [ Konsul ]

Ja się japońskiego uczyłam około roku. Tak hmm charytatywnie bandę zapaleńców uczyła studentka. Sama w domu z jednej książki tez sie uczyłam. Moim marzeniem byl UJ ale nie miałam gotówki by do Krakowa wędrowac - tam chcą tylko angielski rozszerzony. Wiem, że gdziestam (Warszawa?) jest egzamin z historii Japonii...
Na kursy w Empiku mnie nie stac smark!
Dla mnie nauka szła łatwo bo to lubię...

06.05.2006
00:11
[22]

cotton_eye_joe [ maniaq ]


c_e_j - tak samo by się dogadac po angielsku możesz olać całkowicie 2 i 3 odmianę czasownika czy też większość czasów :) Anglik zrozumieć, zrozumie tka jak ty zrozumiesz kogoś kto po polsku nie odmienia rzeczownika.


tylko, ze w japonskim nic sie nie odmienia :P
ja tylko mowilem o tym, ze bez znajomisci kanji, mozesz powiedziec, ze znasz japonski. spokojnie mozesz sie porozumiec z ludzmi (i wcale nie bedzesz mowic "kali lubic ty", bo po japonsku tak sie mowi normalnie. tam sie naprawde prawie nic nie odmienia).
tez uwazam, ze zaczac uczyc sie mozesz sama. w razie watpliwosci zawsze mozesz na forum spytac :)
wlasnie, ganbatte!

Leilong, no mnie tez :) ale podobno trudny jest. jez. ugrofińskie sa najtrudniejsze.

06.05.2006
00:37
[23]

NewGravedigger [ Konsul ]

cotton--a ja słyszałem, że żeby czytać gazety i książki trzeba znać około 2000 znaków.

06.05.2006
00:41
[24]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

mi japonka (mialem zajecia z native speakerka) mowila, ze wystarczy ok 200 do uzywania na codzien. pewnie jakbys chcial jakas bardziej ambitna xsiazke czytac, to pewnie trzeba by znac ciut wiecej.

06.05.2006
00:45
[25]

Sir klesk [ Sazillon ]


Tez widzialem jakis film gdzie starali sie dogadac z kims w Japonii po angielsku, nie wiem czy to nie byla "Misja Martyna" czy jakos tak :D tak czy inaczej, dopiero za xx proba pokazana w tv im sie udalo :)

Loon --> Wybacz, ale zeby przez 8 lat siedzac w jakims kraju i nie nauczyc sie tamtejszego jezyka chociaz na poziomie lekko ponad podstawowym to juz jest porazka ;p

06.05.2006
03:04
[26]

Mc-Muza [ Dark Magic Adept ]

Jin Gooooooooooo Jin Go La Ba. :)

06.05.2006
03:12
[27]

MartiniBianco [ Konsul ]

naughty girl87-- ile mieszkańców ma tokyo ? potrafisz odpowiedzieć nie sprawdzając?

06.05.2006
05:50
[28]

Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]

MartiniBianco -> A co to za pytanie? Znajomość ilości mieszkańców Tokyo jest ważna? Ważne, że dziewczyna/kobieta ma zapał i to się liczy :). No i że się interesuje krajem, który na to zasługuje ;).

06.05.2006
05:56
[29]

MartiniBianco [ Konsul ]

dowodca paweł--- A czym szczególnym ten kraj się wyróżnia że zasługuje na uwagę??a to pytanie to podstawa jeżeli ktoś się faktycznie interesuje jakimś krajem,bo ja po obejrzeniu filmu dokumentalnego o nim też będę mógł powiedzieć że mnie zafascynował, ale jak długo to będzie trwało??

06.05.2006
05:58
[30]

Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]

Historią, kulturą, osiągami (podnieść się z załamania gospodarczego po II WŚ, nawet z pomocą jest trudne), techniką. Dalej wymieniać? Co do statystyki, to owszem jest ciekawa, ale czy jeśli jako Polak nie wiem dokładnie ile mieszkańców ma Warszawa, to nie jestem już Polakiem?

06.05.2006
06:24
[31]

MartiniBianco [ Konsul ]

dowodca pawel---->>>>nadal jesteś polakiem jak najbardziej,a to pytanie to było pierwsze lepsze które mi przyszło do głowy żeby sprawdzić czy ta jej fascynacja to nie typowy "słomiany zapał" ,jeśli chodzi o technikę to faktycznie ten kraj jest fascynujący, a reszta przykładów, to nie jestem tak do końca pewny,polska przeżyła trzy rozbiory a nadal jesteśmy na mapie,ale jeżeli chcesz rozmawiać o historii to lepiej przerwijmy dyskusję teraz bo w tym temacie jestem za cienki
ogólnie to moje zdanie jest takie że każdego fascynuje japonia bo jest daleko i przez to jest tajemnicza i egzotyczna,nie wiem czy istnieje jakiś sposób na sprawdzenie czy ktoś rzeczywiście sie jakimś krajem interesuje

06.05.2006
09:40
[32]

Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]

MartiniBianco -> Jest prosty sposób, by sprawdzić czy ktoś się interesuje danym krajem. Poprostu się interesuje i tyle. Potrzebny ci miernik?
Co do historii, to nie wiem czy historia Japonii nie jest bardziej burzliwa od Polski, ale jest tak samo interesująca :).

06.05.2006
09:42
smile
[33]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Chyba nie , bo ja się nie uczyłem a i tak znam troche japońskich słów np: samuraj, suzuki, katana, suszi i jeszcze kilka . Gorzej z pisaniem.

06.05.2006
10:09
smile
[34]

n2n [ Don Kermitto ]

A czym szczególnym ten kraj się wyróżnia że zasługuje na uwagę??

Koedukacyjnymi gorącymi źródłami.

06.05.2006
11:58
smile
[35]

naughty_girl87 [ Pretorianin ]

up, może ktoś napisze jeszcze coś ciekawego albo podzieli się swoimi doświadczeniami z nauki :)

MartiniBianco -----> nie uważam żeby miernikiem zainteresowanie Japonią była znajomość danych statystycznych. ten kraj mnie poprostu fascynuje, chce wiedzieć o nim jak najwięcej, ale w chwili obecnej mam niestety ważniejsze sprawy na głowie, na rozwijanie moich zainteresowań oświęce całe wakacje.
wiem, że Tokio to jedno z największych miast świata, więc może ma około 10 mln mieszkańców ( to strzał ;)

06.05.2006
12:23
[36]

anen [ Clone Gaming Studios ]

wiem, że Tokio to jedno z największych miast świata, więc może ma około 10 mln mieszkańców ( to strzał ; Serio ?? Co tego co ja wiem to meksyk jest najwiekkszym miastem swiata 42mln mieszkańców :)

06.05.2006
12:47
[37]

MartiniBianco [ Konsul ]

Naughty_girl87--->>>A mi się wydaje że jest dobrym miernikiem bo jak można się fascynować czymś o czym się nie ma zielonego pojęcia??czy ja dobrze zrozumiałem że chcesz się nauczyć języka japońskiego przez wakacje??

06.05.2006
12:51
[38]

_nyx_ [ !!!!!!!!!!!!!!1111111111 ]

LOLz - anen czytaj ze zrozumieniem ,

Tokio to jedno z największych

A mi się wydaje że jest dobrym miernikiem bo jak można się fascynować czymś o czym się nie ma zielonego pojęcia?


A gdzie naughty girl napisala ze nie ma zielonego pojecia o KKW? hę?

naughty girl@
Sprawdz:



06.05.2006
12:54
[39]

MartiniBianco [ Konsul ]

nyx---->>>dlatego zadałem to proste pytanie na początku bo chciałem wyczaić na ile zna japonię,a pozatym nigdzie też nie napisała że wie cokolwiek

06.05.2006
13:00
smile
[40]

Regis [ ]

MartiniBianco --> Znajomosc danych statystycznych wyznacznikiem zainteresowania czyms? Tys chyba na glowe upadl :D Jako proste pytanie moglbys spytac chociazby o nazwy wysp na ktorych lezy Japonia, albo jakis niezbyt powszechnie znany (osobom ktore historie znaja tylko ze szkoly), ale jednoczesnie w miare 'doniosly' fakt historyczny, bo ludzie zwykle takimi rzeczami sie interesuja, a nie cyferkami bez znaczenia :D Dlaczego? Chcesz zaszpanowac znajomoscia japonii? Opowiedz o jakims aspekcie ich historii - to zrobi wrazenie. Powiesz ile ludzi ma Tokio? Pewnie nikogo to ani torche nie ruszy, ze to wiesz, a moze i uznaja cie za kujona ktory kul na geografii ilosc mieszkancow kazdej stolicy swiata :D

06.05.2006
13:14
[41]

Praetor [ Generaďż˝ ]

no tak dziewczyna powinna znac jeszcze pewnie wszystkie nazwiska mieszkancow Tokyo

06.05.2006
13:14
[42]

MartiniBianco [ Konsul ]

regis--->>ty na pewno na głowę nie upadłeś ale na pewno nie czytałeś wszystkich moich postów w tym wątku,ja nie znam zupełnie japonii dltego zadałem takie proste pytanie ,a o co niby miałem zapytać?

06.05.2006
14:05
[43]

Sephion [ One Winged Angel ]

naughty_girl87 --> Ja sie ucze z tej ksiazki: :) Niestety nie mam porownania, jak ten podrecznik wypada na tle innych. Uwazam jednak, ze jest calkiem dobry.

06.05.2006
14:24
[44]

sebekg [ Generaďż˝ ]

a po co wam ten jezyk?:)

07.05.2006
19:49
[45]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Początek jest prosty głównie z uwagi na uproszczenia jeśli chodzi o gramatykę.l Tak, żeby móc prosto dogadać się na ulicy - jeden z prostszych języków do opanowania.
ALE

Pierwszy skok, to obie kany - tak naprawde nietrudne, nie są zbyt skomplikowane, względnie neiwiele znaków. Ale często jest to pierwsza, drobna przeszkoda.
Etap drugi - kanji. owszem, nie trzeba znać wszystkich ale znajomość około1000 to dobry początek, by móc czytać i pisać. Dodam tutaj, że umiejętność płynnego czytania, z uwzględnianiem wymowy, nie jest najłatwiejsza - dużo łatwiej jest z chińskim.

No i język uprzjemości - łatwo opanować styl aru-iru, masu-masu ale wszystko powyżej, wszystko ponad, jest dosć skomplikowane. Powiedziałbym, ze to jeden z tych elementów gdzie zaczynają się schodki. Prawdziwe schodki.

I jeszcze jedno - bzdura,. że dogadasz się po angielsku. Takiego wała. W Tokyo pod tym względem sytuacja jest NIEZŁA. Byłem w Nagoi, byłem w Kyoto, byłem w paru mniejszych miejscowościach i uwierzcie - w Tokyo jest jeszcze nieźle z angielskim.

To, że na ulicach bywają napisy w tym języku, to że na okładkach czasopism bywają napisy w tym języku, to jeszcze o niczym nie świadczy.

07.05.2006
19:58
smile
[46]

n2n [ Don Kermitto ]

Warto od czegoś zacząć:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.