GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Polish czy English - Po jakiemu gadacie z Czechami?

05.05.2006
16:46
smile
[1]

Cadm [ Pretorianin ]

Polish czy English - Po jakiemu gadacie z Czechami?

Niedawno wróciłem z Czech. Z młodymi Czechami starałem się gadać po angielsku, bo domyślanie się co mówią po czesku jest strasznie męczące. No ale jasne, że czasem się trafi ktoś kto po angielsku nie skuma, a tacy nie są zachwyceni, gdy do nich dochodzi, że wcale nie musiałem 'in English', bo jestem z Polski.

A co Wy wolicie? Komfortową rozmowę po angielsku czy polsko-czeskie zgadywanki??

05.05.2006
16:46
[2]

BBC BB [ massive attack ]

Wolę po czesku

05.05.2006
16:47
[3]

Kompo [ by AI ]

Rzadko kiedy rozmawiam z Czechami, więc nie mam żadnych takich zagwozdek.

05.05.2006
16:48
smile
[4]

Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]

Po polsku można się dogadać spokojnie. Niekiedy trzeba się troche domyślać, ale ogólnie to nie ma problemów...
Jak przynajmniej ja byłem w Czechach to tą metode stosowałem, mimo że znam angielski całkiem nieźle.

05.05.2006
16:50
[5]

Cadm [ Pretorianin ]

BBC BB >>>> Nie dziękuję. Nie chcę umrzeć ze śmiechu ucząc się czeskiego.;-)

A Tobie przy jakiej okazji udało się opanować ten język?

05.05.2006
16:52
smile
[6]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oj, jaki ty jestes swiatowiec. Z Czechami po angielsku... Kiedy kazdy normalny Polak mowi po polsku, a kazdy normalny Czech, po czesku. I wszytko jest jasne.

05.05.2006
16:53
[7]

kasztaneczuszek [ Kasztanowy RozbUjnik ]

eee tam.. trzbea probowac wszystkiego:) nie kazdy rozumie angielski:) wiec trzeba sobie radzic jak sie da:)

05.05.2006
16:55
[8]

BBC BB [ massive attack ]

Cadm -->> Ja nie znam czeskiego :P Po prostu to najelepsze rozwiązanie Twojego problemu - naucz się czeskiego i po problemie ;]

Pozdro

05.05.2006
16:56
smile
[9]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Nie miałem problemu gdy gadałem z nimi po polsku a oni odpowiadali po czesku. Do tego sporo Czechów zna polski.

A ze Słowakami to juz w ogóle bez problemu, tak jakbyśmy w jednym języku gadali :).

05.05.2006
16:58
[10]

Cadm [ Pretorianin ]

Conroy >>>> Ze Słowakami, o tak! Szczególnie te przekleństwa.;->

05.05.2006
16:58
[11]

Shilka [ Konsul ]

Native (oczywiście Anglik a nie Czech) z mojej uczelni opowiadał raz, jak był w Czechach. Było to już ładne parę lat temu, chciał się zapytać chyba o jakiś pub (już nie pamiętam) i stwierdził że bardziej stosownie będzie się zapytać po polsku niż po angielsku.
Tak więc zadał po polsku pytanie pewnej starszej pani, ta popatrzyła się na niego szerokimi oczami i zapytała: Do you speak English?"

05.05.2006
16:58
smile
[12]

irenicus [ Generaďż˝ ]

W każdym razie nigdy nie mówcie do Czecha "szukać, poszukać etc." ^^ to u nich jest przekleństwo... szkoda ze nie wiem co znaczy ^^
Za to do kobiet można bez przeszkód mówić dziwka ^^

05.05.2006
16:58
[13]

moszeusz [ drzewiec ]

Ja zawsze porozumiewam się w suahili. Angielski i polski jest dla mięczaków xD. Swoją drogą to nie jest trudny język.

a - mimi
ty - wewe
oni - yeye
my - sisi
oni - wao


co? - nini?
kto? - nani?
gdzie? - mahali gani?
dokąd? - wapi?
kiedy? - hini?
jak? - wipi
dlaczego? - kwanini?
który? - ipi?


Jedzenie:

* maziwa - mleko
* chai - herbata, śniadanie
* dibre - chleb
* nyama - mięso

05.05.2006
17:08
smile
[14]

Cadm [ Pretorianin ]

irenicus >>>> Gdzieś przeczytałem, że Czechowi nie wolno powiedzieć, że pójdziemy "poszukać" jego żonę.

;-)))))))))



moszeusz >>>> Asante za radę.:-)

05.05.2006
17:23
[15]

Irwin [ Chor��y ]

Irenicus - jesli sie nie myle, slowo "szukac" w jezyku czeskim oznacza czynnosc wykonywana w celu uzyskania potomstwa.

05.05.2006
17:34
[16]

Vegetan [ Staram się poprawić ]

Jeśli Czesi mieszkają blisko granicy, to znają Polski dosyć dobrze, wszyscy są wymieszani, więc po Polsku sie dogadasz :). Jak jest głębiej to nie wiem.

05.05.2006
17:40
smile
[17]

Arxel [ Speedcuber ]

hehe ja w czerwcu jade do Pragi :P juz niemoge sie doczekac:D bedzie smiesznie:D

05.05.2006
17:44
smile
[18]

Loon [ Perfekt ]

Przy granicy wszędzie po polsku, tam dalej po angielsku. W sumie po angielsku to tylko idzie sie w miastach dogadać bo oni znaja jezyki jeszcze gorzej niz Polacy :).

05.05.2006
17:49
smile
[19]

Roko [ Generaďż˝ ]

jeden kolega spytał się "szukam sklepu" i mało go czesi nie pobili

05.05.2006
18:44
[20]

Cadm [ Pretorianin ]

Vegetan, Loon >>>> Byłem w Pradze - a to raczej "głębia", więc wolałem gadać po angielsku. W Pradze jest dużo turystów, więc jest statystycznie duża szansa, że spotkam kogoś, kto umiałby się porozumieć tylko po angielsku.

Roko >>>> Heh. Po czesku sklep znaczy piwnica. Za to polski sklep to ich obchod.

05.05.2006
19:47
smile
[21]

S1KoR© [ surf or die ! ]

ja raz bedac w czechach, wybralem sie do mc'donalda...ku mojemu zdziwieniu, nikt tam kompletnie po ang nic nie rozumial..ale ja z nadzieja zamowilem sobie zestaw i poprosilem o cole ale bez lodu w bardzo prosty sposob "cola without ice"...
...dostalem cole z lodem, a do tego lody truskawkowe :/

05.05.2006
19:56
[22]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

to normalne ze sklep oznacza piwnica :) w językach regionalnych jest tak samo:)

05.05.2006
19:58
smile
[23]

Barthez x [ Generaďż˝ ]

Ale ja kocham czeski, bo często można skonać ze śmiechu :D
Zaczarowany Flet = Zachlastana Fifulka :D

05.05.2006
20:07
smile
[24]

meryphillia [ Konsul ]

Ja mam znajoma Slowaczke. Nie dosc, ze slodziutka jest, to i jeszcze nasze rozmowy zawsze takie milutkie :))))))

05.05.2006
20:26
[25]

MaXoyel^ [ Pretorianin ]

Z Czechami, Słowakami itp. zawsze rozmawiam po angielsku - tak moim zdaniem o "niebo" lepiej.

05.05.2006
20:30
[26]

craym [ Senator ]

ja raczej po polsku
z doswiadczenia wiem,ze czesi praktycznie w ogole nie znaja angielskiego
kiedys bylismy na wycieczce w pradze, zakwaterowano nas w akademiku, gdzie pilismy z 4 czeskimi studentami i zaden z nich nie potrafil powiedziec ani slowa po angielsku, ba, po niemiecku francusku itd tez zero!

05.05.2006
20:37
smile
[27]

Roko [ Generaďż˝ ]

Cadm ---> racja :)
i co gorsza "szukam" też coś po czesku znaczy i to niezbyt ładnego.

05.05.2006
20:46
[28]

paladin [ Konsul ]

Do Czech/Słowacji to lepiej tylko po piwo i wódke jechać :P najbardziej się opłaca :D i to jeszcze bardzo dobre :D
Co do języka to oczywiscie polski ;)

05.05.2006
21:00
[29]

BukE [ Płetwonurek ]

Na poludniu ciezko dogadac sie juz po polsku ale kolo granicy bez problemu. Na poludniu albo czeski albo angielski.
Przy dolnej granicy dialekt jest juz na tyle ciezki ze trudno sobie poradzic.

cryam:
To prawda, czesi nie znaja angielskiego. Zadko z ktorym sie dogadasz. Nawet mlode osoby, ktore w szkolach maja angielski nie potrafia sie nim porozumiec nawet w podstawach.
Podchodzisz do kogos, pytasz po angielsku i slyszysz : "promien" i ucieka. :D

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.