GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kod da Vinci

30.04.2006
22:58
[1]

Ich spiele Klavier [ Konsul ]

Kod da Vinci

Znów bardzo ciekawie zapowiadający się film, aczkolwiek napewno kontrowersyjny. Jak myślicie, fajny będzie?

30.04.2006
22:59
smile
[2]

Loon [ Perfekt ]

Do dziś nie przeczytałem tej książki, a kurcze wiem, że warto :). Musze jak najszybciej nadrobic zaleglosci!

30.04.2006
23:00
[3]

tsunami [ Made in USA ]

Ksiazka mi sie bardzo podobala, film zapowiada sie ciekawie. Pozyjemy zobaczymy.

30.04.2006
23:01
[4]

Dunkan Mlodszy [ Franek Kimono ]

Premiera 19 maja, nie wiem czy wyrobie sie na ta pore, ale tak wczesniej czy pozniej na film ten pojde.

30.04.2006
23:04
[5]

MR.MANIAK [ Generaďż˝ ]

Film zapowiada sie genialnie ale mam nadzieje że nie wycieli za dużo scen.

30.04.2006
23:04
[6]

Kaylee [ Legionista ]

Film zapowiada się ciekawie, ale wolalabym ekranizacje 'Aniołów i Demonów'. Ksiazka o niebo lepsza od 'Kodu..'

30.04.2006
23:05
smile
[7]

Regis [ ]

Ksiazke czyta sie szybko, nawet przyjemnie, ale nie oszukujmy sie - literatura wysokich lotow to to nie jest ;) Natomiast na film sie nie wybieram gdyz watpie by po przeczytaniu ksiazki bylo warto go ogladac


spoiler start
ale juz sie nie moge doczekac tego co sie bedzie dzialo po premierze tego 'antykatolickiego' filmu (tak to jest jak sie nie odroznia ksiazki przygodowej od 'prob podwazania przebiegu zycia chrystusa' jak to ktos powiedzial ostatnio ;) ). Beret na glowe, rozaniec w dlon i do boju? ;)
spoiler stop

30.04.2006
23:08
[8]

Avi_vampire [ psychoza ]

książka mnie wciągnęła. im dalej byłam tym trudniej było mi się od niej oderwać =] a na film oczywiscie pojde =]

30.04.2006
23:09
[9]

Da5id. [ Snufkin ]

Książka jest beznadziejna, więc i po filmie nie oczekuje zbyt wiele - do kina na pewno się nie wybiorę.

30.04.2006
23:14
[10]

EG2005_808538100 [ Streetball ]

Książka jest bardzo fajna. Film powinnien być równie dobry:)

30.04.2006
23:16
[11]

tsunami [ Made in USA ]

Tak wogole, to na stronie google.com ktora jest 'spersonalizonawa' (?) jest konkurs dot. Da Vinci Code.

adress:



Juz 14 dni trwa. Codziennie jest nowa zagadka. Mozna niezle rzeczy wygrac (niestety nie tyczy sie to polski, ale zawsze mozna sie pobawic).

Milej zabawy ;-) Jakby ktos mial jakies pytania to sluze pomoca, jak narazie wszystko mam dobrze :P

30.04.2006
23:17
smile
[12]

QrKo [ Bolshoi Booze ]

Czytam malo, drastycznie malo, ale jak czytam to cos co mnie tak wciaga ze czytam to w kila dni. Tak bylo z Kodem... cala ksiazka w 3 dni... poprostu mi sie cholernie spodobało. Film obejze moze nawet w kinie.

30.04.2006
23:20
[13]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Ksiazka jest gówniana, film pewnie bedzie sredniakiem, ale sukces kasowy raczej odniesie... a za 10 lat nikt juz o nim nie bedzie pamietał.

30.04.2006
23:33
[14]

magister blokers [ Generaďż˝ ]

Ksiażka jakimś specjalnym dziełem to raczej nie jest. Powiem nawet wiecej - gdyby nie to ze jest dość kontrowersyjna nie osiagnęła by takiego sukcesu. Napisana językiem dość prostym (a moze to kwesta przekładu) a i niektóre sensacje sie kupy nie trzymają. Na początku troche mnie wciągnęła ale pod koniec zanudziała i nawet nie doczytałem do końca :P A film? Zobaczymy.

30.04.2006
23:43
[15]

wolkov [ |Drummer| ]

Ksiazka dosc banalna i naiwna (choc wciaga sie ja zadziwiajaco szybko), szczerze: jezeli chodzi o film to rewelacji sie nie spodziewam, choc zapewne podjaranym malolatom sie spodoba.

30.04.2006
23:54
[16]

karol_sz [ myślozbrodniarz ]

E tam, książka jest jak każda sensacja, tyle że o tej się mówi bo jest kontrowersyjna, a wciąga tak samo jak każdy dobry kryminał. A nie wiem czy jest sens iść do kina na to, wątpie czy znając fabułę film mnie wciągnie, jednynie jestem ciekaw jak to będzie wyglądało na ekranie.

01.05.2006
01:06
smile
[17]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Sa powiesci i powiesci. Sa takze bardzo kontrowersyjne powiesci. Mity i legendy zawsze przyciagaja, a Dan Brown umial wykorzystac niewiedze i mity tworzac z tego ciekawa sensacje. Jakkolwiek ksiazka oparta jest na fantazji autora, bardzo przyjemnie mi sie ja czytalo.
Ekranizacje powiesci rzadko trafiaja w wyobrazenia czytelnikow. Nic dziwnego w tym nie ma, ilu czytelnikow, tyle wyobrazen.

01.05.2006
09:04
[18]

Da5id. [ Snufkin ]

magister blokers ==> Sukces tej książki polega na tym, że jest do bólu prosta i naiwna. To ten typ książek które czytamy tylko dlatego, żeby zobaczyć co będzie dalej. Podobnie jak typowa amerykańska odmóżdżająca komedia taka książka nie niesie ze sobą niczego.

01.05.2006
09:24
[19]

magister blokers [ Generaďż˝ ]

Da5id. ---> no nie do końca. ja np. nie doczytałem zostało mi z 50 stron ale juz mi sie nie chciało.

Uwazam raczej ze sukces książki jest oparty na taniej sensacji czyli w tym przyapadku negacji ogólnych prawd czy wierzeń i poparcie tego (pseudo)naukowymi dowodami. Wykorzystanie osoby Leonarda Da Vinci jako wielkiej osobowosci także ma niebagatelne znaczenie. Autor jako osoba mało wiarygodna wykorzystał kogoś kto lepiej się nadaje do celu przekazania czytelnikowi kontrowersyjnych treści. W sumie to nawet nie doszukiwał bym się to jakichś treści czy jakiegokolwiek przesłania w tej książce bo moim zdaniem to tylko tania sensacja na której ktoś zrobił dobrą kasę. Sensacja jakich wiele próbują nam serwować codzień media. W końcu to kasa

01.05.2006
09:28
smile
[20]

Barthez x [ Generaďż˝ ]

Ja z pewnością wybiorę się na film. Widziałem zwiastuny i naprawdę może być ciekawy! :)

01.05.2006
09:38
smile
[21]

hermin [ Vampir Krwi ]

Na pewno go zobacze:)

01.05.2006
09:40
[22]

Azazell22 [ DEMON ]

Tom Hanks znakomity aktor ale ajkoś nie pasuje do tej roli .. czytalem książke i obsadziłbym innego raczej aktora.. ale zobaczymy jak sobie poradzi :)

01.05.2006
09:54
[23]

Hebron [ Wdycham Spaliny ]

a ja akurat innego aktora sobie w tej roli nie wyobrazam. No chyba, ze kogos zupelnie nowego.W ogole glupi jest tytul tego filmu - Lepiej gdyby nazywal sie Kod Leonarda Lub Kod Leonarda da Vinci. Teraz brzmi jak Kod z Wrocławia :)

01.05.2006
09:57
[24]

Riven_ [ Pretorianin ]

Oczekuje niezlego filmu akcji , w sam raz na piatkowy wieczor. Tylko tyle i az tyle, bo nie wiadomo co z tego wyjdzie ;).

01.05.2006
10:06
smile
[25]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

Ksiazka mocno przereklamowana. Nie jest zla, czyta sie ciekawie. Jednym tchem moge wymienic jednak inne sensacje i kryminaly, ktore wciagaja znacznie bardziej, i ktorych intryga znacznie lepiej "trzyma sie kupy" anizeli Kodu? Zastrzegam przy tym, ze sensacje to nie jest ulubiony przeze mnie rodzaj ksiazek i wielu pozycji tego typu nie czytalem...

A film? Spodziewam sie normalnej ekranizacji: zobacze, wysmieje, zapomne.

01.05.2006
10:57
[26]

AirWalk [ Pretorianin ]

i tak na 100% film nie pobije książki...

01.05.2006
11:00
[27]

Bloohder [ Elven Fighter ]

Książka to istne cudo. Mam nadzieje że film będzie taki jak książka.

01.05.2006
11:15
[28]

Taven [ Konsul ]

Ksiązka jest całkiem zgrabnie napisana, wciągająca i momentami intrygująca. Aczkolwiek, w ogólnym rozrachunku dostrzegamy jej wady - naciąganą fabułę, nieścisłości i ogólną kiepściznę powieści :) Dodając do tego cieniutkie zakończenie - myślę, że nie warto; jest wiele lepszych takich sensacyjno-zagadkowych książek.

Co do filmu, to mam nadzieję, że powstanie niezły, trzymający w napięciu thriller, kto wie, może lepszy niż papierowy pierwowzór :)

01.05.2006
11:25
[29]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Najzabawniejsze jest to, że książka budzi więcej emocji u wszelkich obrońców moralności, niż u potencjalnych hmm... "wiernych" Browna. Głupot jest tam zawartych tyle, co w Dogmie Kevina Smitha (zresztą zbojkotowanej w naszym kraju) i każdy, kto bierze wątki w niej zawarte na serio musi być, lekko ujmując, bardzo łatwowierny. Podobnych "dzieł" było już naprawdę wiele zarówno w literaturze, filmie, czy nawet grach komputerowych (równolegle z czytaniem książki grałem w Fahrenheita - "religijne" wątki Kodu Leonarda da Vinci to pikuś w porównaniu z tym co twórcy zrobili tam z kulturą Majów). O wiele większe oburzenie powinno być spowodowane teorią spiskową zabójstwa papieża w Ojcu Chrzestnym III, bo tam temat został potraktowany o wiele poważniej niż w "Kodzie", który jest książką dosłownie do bólu rozrywkową. Nie wspomnę już o przekłamaniach historycznych związanych z biczowaniem i krzyżowaniem w Pasji, czy utartym już w kulturze poglądzie o powieszeniu się Judasza, który jest sprzeczny z opisem zawartym w Dziejach Apostolskich.

02.05.2006
11:23
[30]

Ich spiele Klavier [ Konsul ]

A o czym był ten dogmat Kevina Smitha?

02.05.2006
11:42
[31]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Fabuła Dogmy opowiadała o dwójce aniołów skazanych przez Boga na wieczną tułaczkę po Ziemi. Dowiedziały się, że dzięki odpustowi zupełnemu mogą przerwać swoją mękę, co oznaczałoby, że Bóg popełnił błąd, a cały świat przestałby istnieć. Żeby temu zapobiec do akcji musi wkroczyć praprapra...prawnuczka Maryi i Józefa, która pracuje w klinice aborcyjnej. Do tego mamy masę innych ciekawostek. Na przyład apostołów było trzynastu, ale ostatniego nie umieszczono w ewangelii, gdyż był czarny, Jezus zresztą też, ale zatajono to przed wiernymi. W dodatku Bóg lubi zstępować na Ziemię w weekendy, żeby pograć w polo, a najchętniej przybiera postać Alanis Morissette.
Poza tym z Dogmy właśnie pochodzi często wklejane na forum zdjęcie "Buddy Christa". Ciekawe ilu użytkowników, którzy je tu zamieszczali o tym wie.

02.05.2006
12:02
[32]

??? [ tomi_boss ]

w dogmie graja ci sami goscie co w jay and cichy bob stricke back wiec juz wiesz co mozesz sie spodziewac :)

02.05.2006
12:06
smile
[33]

Ich spiele Klavier [ Konsul ]

W dodatku Bóg lubi zstępować na Ziemię w weekendy, żeby pograć w polo, a najchętniej przybiera postać Alanis Morissette.

02.05.2006
12:53
[34]

MR.MANIAK [ Generaďż˝ ]

Moby7777, Taven---> możecie dać jakieś tytuły bo bym sobie coś poczytał

02.05.2006
12:56
[35]

Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]

Książki nie czytałem, chociaż leży na półce od dobrego miesiąca.
Ale przeczytam teraz lekture i zabieram się za "Kod da Vinci".

02.05.2006
17:03
[36]

Ich spiele Klavier [ Konsul ]

Możecie zapodać tytuły takich kontrowersyjnych książek?

02.05.2006
17:33
[37]

earthquake [ Konsul ]

Pójdę na ten film do kina tylko ze względu na duet Audrey Tautou i T. Hanksa. Ron Howard to też niezły reżyser, znający się na swoim rzemiośle i raczej można po nim oczekiwać , że nie spaprał potencjału(czyli głównie szalonej popularności) książki.

08.05.2006
18:43
[38]

wiecho84 [ Junior ]

ksiazka mocno przecietna z poczatku nawet mnie wciagneła ale ledwo ja skonczylem
na film sie raczej nie wybiore bo pewnie bedzie jeszcze gorszy od ksiazki

16.05.2006
21:39
smile
[39]

snopek9 [ Morra ]

Robi sie ogromny szum, cos czuje ze wszelkie rekordy pobije...prawde mowiac to sie juz ja sam sie nie moge doczekac :)

16.05.2006
21:43
smile
[40]

butch15 [ Legionista ]

Książkę czytałem - zarąbista, na film pójde ale najbardziej czekam na gre Cod da Vinci na Ps2

16.05.2006
22:27
[41]

HopkinZ [ Senator ]

Właśnie dostałem e-maila, w którym poinformowano mnie, że Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej PROTESTUJE przeciwko fałszywemu świadectwu historii Jezusa Chrystusa w "Kodzie".

Takie spam-maile z Onetu chyba nie powinny być wysyłane do ludzi, z których danych osobistych wynika, że mają poniżej 60 lat.

16.05.2006
22:48
[42]

qweks [ Spy from Thrillerland ]

Ksiazka to swoisty wciagajacy szmatlawiec, zawierajacy ogromna ilosc naiwnych i wyssanych z palca teorii zwlaszcza jesli chodzi o Meowingow. Ksiazka jest wybitnym przykladem kontowersyjnej i banalnej powiastki napedzajacej rynek. Czyta sie dosc szybko ale bardziej wartosciowe byloby przeczytanie informacji na odwrocie plynu do plukania.

16.05.2006
22:52
[43]

Tańczący na Zgliszczach [ Anioł Czeluści ]

Kod fajny. Ale mi się Anioły i Demony bardziej podobały. Wolałbym, żeby tę książkę zekranizowali. Ale oczywiście na Kod pójdę do kina, a niech tam, choć raz będę satanistą ;P

16.05.2006
23:22
[44]

Lrypz [ Generaďż˝ ]

"Święty Graal, święta krew" to książka podobna do "Kodu". Nie czytałem jej ale słyszałem że jest to pierwowzór "Kodu" Obie opierają sie rzekomo na tych samych nieprawdziwych teoriach. Przed chwilą na Discovery skonczył sie dokument o całej tej historii opisanej w obu książkach. Jutro (czyli w środe 17 maja) o 22.00 druga część.

17.05.2006
00:25
smile
[45]

kowalskam [ Senator ]

z ochota obejze

17.05.2006
07:51
smile
[46]

Lechiander [ Wardancer ]

Dzisiaj mailem dostałem coś takiego.

Heretycy!!! ;-)

No i link, bo z wtrażenia zapomniałem:

17.05.2006
09:55
[47]

NewGravedigger [ Konsul ]

Regis--nie będzie żadnych protestów, gdyż sam kościół w końcu się skapował, że dzięki temu filmowi może przyciągnąć ludzi do religii i kościoła. Wystarczy żeby zaczęli szukać odpowiedzi na sensacje przedstawione w książce.

mnie samego zaciekawiła tylko wiadomość, że jeśli Jezus był żydem, to do 30 lat musiał się ochajtać, bo inaczej w społeczeństwie uznany byłby za dziwaka. Ale szybko teoria odpadła, bo dowiedziałem się, że Jezusu nie był żydem tylko Galiejczykiem(nie wiem czy dobrze napisałem :])

17.05.2006
10:00
[48]

MOONSOL [ Generaďż˝ ]

Książka to mistrzostwo świata. Podoba mi się jej mozaikowy sposób formy i takie tajemnicze zakończenia rozdzialów.

Co do filmu, to tylko jedno mi się nie podoba, mianowicie postać zabójcy - inaczej go sobie wyobrażalem. Reszta wygląda niesamowicie na trailerach.

17.05.2006
10:33
[49]

Thrud [ Generaďż˝ ]

inkwizycja juz nadchodzi --->
niewierni zostana nawroceni

18.05.2006
18:49
[50]

Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]

Idę dopiero w czwartek za tydzień. Narazie jeszcze książki nie skończyłem :]

Lechiander --> Teraz to takie hasła pojawiają się w każdym środku masowego przekazu. Więc do internetu też dotarły.

18.05.2006
18:52
smile
[51]

Lechiander [ Wardancer ]

Golem ---> Gwoli ścisłości i wyjaśnienia - nie mam TV, a w radio w robocie nic nie słyszałem. :-)
Mnie po prostu takie akcje przerażają. Jak pisał Meph, zawsze się jakieś oszołomy trafią..., ale to i tak nie tłumaczy...

19.05.2006
14:39
smile
[52]

MasterDD [ :-D ]

Wybieram sie razem z kobieta i druga para dzis na ten film, wiec jak bede miec okazje postaram sie w miare obiektywnie opisac film.
Z gory zaznacze, ze ksiazki nie czytalem.

BTW - Wczoraj przez przypadek widzialem w brukowcach niezle akcje :D
Jeden ksiadz uwaza, ze pojscie na ten film, to grzech i trzeba sie z niego spowiadac (ROTFL !!!)
Drugi natomiast(nieco madrzejszy pewnie) uwaza, ze to nie jest grzechem, a zrozumienie pozostawic wlasnemu sumieniu.

Jak dla mnie smiesznym jest bojkot tego filmu. Przeciez to tylko film, tania komenrcyjna sensacja.
Kosciol sie boi, ze straci naiwnych wiernych. Nie dziwie sie mu :D

19.05.2006
14:46
[53]

Kompo [ by AI ]

Ja dziś z dziewczyną także idę na ten film, więc napiszę jak wrażenia. ;P

19.05.2006
14:50
[54]

Iverson#3 [ StreetBaller ]

ja wczoraj przeczytalem 1/4 ksiazki. Jak na razie wrazenia super :)





^^^^LOL :D^^^ dlaczego chca nami kontrolowac i nie dac nam woli wyboru ktora posiadamy?! nie czaje

19.05.2006
14:58
[55]

MarcinRegin [ Generaďż˝ ]

Na pokazie w Cannes film został wyśmiany i wygwizdany. Czytałem tego szmatławca i na film się nie wybieram.

19.05.2006
15:07
[56]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Skoro książka podobała się tak wielkiej ilości ludzi, to można przypuszczać że jest marna, ale nie czytałem, więc nie wiem. Na film się nie wybieram do kina, ale w domu chętnie oglądnę.

19.05.2006
15:22
smile
[57]

Boroova [ Lazy Bastard ]

U mnie w parafii - ksiadz zapowiedzial ze nie da rozgrzeszenia jesli ktos przeczyta ksiazke. Takze juz sie bede smazyl w piekle...

19.05.2006
15:29
[58]

kiowas [ Legend ]

Wszyscy się z tego śmiejemy (i słusznie), ale prawdziwą tragedia jest, że w takiej Francji, USA i Kanadzie prawie 1/3 społeczeństwa swięcie wierzy w prawdziwość słów zawartych w Kodzie....

Jak niska jest inteligencja naszych sojuszników to mnie autentycznie poraża.

Filmu raczej nie obejrzę (a na pewnoi nie w kinie) bo ze wszelkich recenzji wynika, że chłam jakich mało. Szkoda, bo spodziewałem się czegoś lepszego niż książka.

19.05.2006
15:31
[59]

Lechiander [ Wardancer ]

Artur ---> I jak rozumiem, wielkie arcydzieła literatury światowej są generalnie nie znane, gdyz przeczytało je zapewne kilka osób. No i z Twoich jakże błyskotliwych przypuszczeń, a nie doświadczeń (o nie! brońcie bogowie przed tym!) wynika, iż znane i lubiane dzieła są marne.
Hmmm..., teraz już wiem, dlaczego poczytność spadła. Skoro ktoś poleca, to znaczy, że chała, jeśli arcydzieło nieznane, to za trudne, więc po co marnować czas...
"Ciekawe"...

19.05.2006
15:34
[60]

Vader [ Senator ]

Kiowas --> To po prostu nie jest film dla Ciebie. Miałeś "Karol - człowiek który został Papieżem". Inni mają też coś dla siebie, np "Kod Leonarda D."

Załóżmy, że jest pewien człowiek, który święcie wierzy w to co napisano w Kodzie. Dlaczego uważasz go za mało inteligentnego ? Bo przedmiot jego wiary jest inny niż Twój ? Na tej podstawie dokonałeś osądu o jego umysłowym niedowładzie ?

19.05.2006
15:43
[61]

kiowas [ Legend ]

Vader ---> hahaha, Twoje teskty zawsze mnie poruszają do głębi :)
Oczywiście załozyłeś, że oceniałem film przez pryzmat zawartych w nim treści? Myslenie stereotypami nie uchodzi drogi kolego :)
Wnioskując po ocenach (jak obejrzę to potwierdze lub zaprzeczę) kiepska jest zarówno gra autorska, jak i scenariusz - ani tam napięcia, a ni humoru. Akurat w tego typu filmie to rzecz niedopuszczalna.

A co do drugiej części wypowiedzi.
Jak sądzisz, jaka byłaby reakcja muzułmanów na film o Mahomecie, który był w istocie kobietą lub Żydów, którzy zostali by przedstawieni jako naród wyklęty przez Boga?
Albo nie rozumiesz albo nie chcesz zrozumieć, że czym innym jest indywidualna wiara w nawet najwiekszą bzdurę, a czym innym podważanie wiary innych ludzi.
W teorie Darwina też nie wszyscy wierzą - w końcu im wolno nie.

Btw - należysz do jakiejś lewackiej organizacji typu PPS? Pytam z ciekawości.

19.05.2006
15:58
[62]

Vader [ Senator ]

Kiowas --> Aż serce roście, gdy widzę, że moje słowa dają Ci tyle radości :)
Skoro oceniasz grę aktorską i ogólną realizację całego filmu, to rzecz jasna się nie czepiam.

Oczywiscie podniosła by się wielka wrzawa. Jeden z drugim sięgnąłby po kałasza i zaczął walić po ambasadach lub po europejskich duchownych. Jeżeli czyiś fanatyzm religijny oraz nieumiejętność podchodzenia z dystansem do pewnych spraw, ma być argumentem przemawiającym przeciw tworzeniu filmów takich jak "Kod Leonarda da Vinci", to nie przekonał mnie wcale.

Rozumiem doskonale, ale to Ty nie chcesz zrozumieć. Że wiara w dowolną bzdurę różni się od "wiary innych ludzi w cośtam" stażem tej wiary i liczbą wyznawców.

Darwinizm raczej nie może być przedmiotem "wiary". To nauka - a tę się albo poznaje albo odrzuca, w dodatku wszelkie przesłanki wskazują na jej poprawność. Oczywiscie posiada swoje luki, które systematycznie są zapełniane.

Nie należę do żadnej organizacji, żadnego stowarzyszenia ani partii Politycznej. Jestem człowiekiem zbyt ostrożnym na tak głupie posunięcia. Ponadto zadaję się z wieloma "prawakami", którzy są mi potrzebni. Do tego dochodza względy bezpieczeństwa, nie chciałbym abyście mnie katowali na ulicy, bądź kogokolwiek z moich bliskich.

Pytanie do Ciebie: Czy należysz do jakiejś prawackiej organizacji pokroju MW czy NOP ? A może mniej faszystowskie a bardziej skoncentrowane na gospodarce. Może KoLiber ? BCC ?

19.05.2006
19:47
smile
[63]

domin12 [ Konsul ]

z tego co widziałem to chyba fajny?!

19.05.2006
20:02
[64]

kłamczucha [ Centurion ]

na film na razie się nie wybieram...a ksiażke czyta się łatwo i przyjemnie,ale fakt jest pełna przekłań historycznych...choć teoria o małżeństwie Chrystusa jest całkiem prawdobona, np. dlatego,że Maria Magdalena była zawsze blisko Jezusa,podróżowała z nim...a kościół by się do tego nie przyznał,bo obala to dogamty wiary

19.05.2006
20:05
smile
[65]

DarkStar [ magister inzynier ]

np. dlatego,że Maria Magdalena była zawsze blisko Jezusa,podróżowała z nim

co za dowody:) chyle czola:)

19.05.2006
20:07
[66]

kłamczucha [ Centurion ]

zrozum,że w tamtej epoce niezameżna kobieta nie mogła podrózować z meżczyznami...zapoznaj się z realiami epoki
a co ma jedno z drugim wspólnego??to akurat wiem od dawna...i jak byś chciał wiedzieć artykuł na ten temat pisał teolog

19.05.2006
20:08
smile
[67]

DarkStar [ magister inzynier ]

wystarczy mi, ze zapoznalas sie z ksiazka Browna:)

19.05.2006
20:23
smile
[68]

DarkStar [ magister inzynier ]

stosujac ta argumentacje, Maria Magdalena mogla byc rownie dobrze zona Piotra, Judasza albo Szafara Mahara, tylo apostolowie zapomnieli o tym napisac:) super temat na kolejny "naukowy" bestseller.

zreszta czemu sie dziwic? ludzie zawsze lubili teorie spiskowe. miliony ludzi wierzy w egipskie zarowki z czasow faraonow, ktore odkryl znany i ceniony naukowiec-archeolog Daniken:P

19.05.2006
20:47
[69]

Orlando [ Reservoir Dog ]

Film bardzo dobry, zawiera najważniejsze rzeczy z książki... ale zastanówmy się... czy tak nie mogło być? Uważanie Biblii za dowód jest idiotyzmem... bo przeciez nie można zaprzeczyć, że wybrano tylko kilka Ewangelii, te przedstawiające Jezusa jako bardziej boskiego niż ludzkiego... Przeciez Biblia to taki sam stek bzdur jak Koran, tworzone po to, by ludzie wierzyli w istnieje jakiegoś boga... a książka? Przedstawia wg mnie fakty, bardziej realistyczne niż te w Piśmie Świętym... Możecie mnie nazwać idiotą, ale przynajmniej mam swoje własne zdanie i to, czy ktoś inny uważa to za debilizm nie obchodzi mnie.... Bo logicznie to co jest bardziej prawdopodobne? Że Jezus zamienił wode w wino czy, że miał żone? Osobiście również uważam też za głupote za uznawanie, że został wygwizdany w Cannes, gdyż ja akurat czytałem, że został dobrze przyjęty...

19.05.2006
21:11
[70]

faq57 [ Legionista ]

Orlando --> no jasne, ze lepiej jest wierzyć w coś co wymyślił jeden idiota, aby stać się sławnym, niż w to co od lat wielu znakomitych naukowców bada, i co więcej- potwierdzają to co jest mówione w Nowym Testamencie. gratulacje dla Ciebie- jesteś najprostszym przykładem manipulacji. a to co mówisz nie jest Twoim zdaniem (tak Ci się tylko wydaje)- powtarzasz tylko to co pewne źródła chcą by bylo powtarzane. jeszcze raz gratulacje.
a dla pozostałych- jeżeli nie wierzycie typowym źródłom Katolickim sięgnijcie choćby do czwartkowego OZON'a - macie tam wyjaśnionych 37 ( a jest ich więcej) największych błedów brown'a...

19.05.2006
21:26
smile
[71]

Vader [ Senator ]

DarkStar --> A wy wierzycie w żydowsko-masoński spisek UE, dla każdego coś dobrego :D

19.05.2006
21:30
smile
[72]

QrczakJR [ Konsul ]

jest na jakism torencie juz ten film <lol> bo nie wiem czy sie wybrac do kina jedni moiw ze dziadostwo inni ze dobry ... iwc najpierw sobie w domu obejrze jak bedzie w miare to sobie pojde do kina :))
wystarczy mi jak ktos powie ze jest na jakims torncie ja juz sobie znajde :))

19.05.2006
21:32
[73]

Lechiander [ Wardancer ]

faq ---> Zwisają mi i powiewają Twoje/Wasze dowody. Dla mnie możecie sobie udowadniać, co tam sobie chcecie, choćby kłamstwa, jakich dopuścił się każdy autor sensacyjn-religijno-historyczno-fabulranych powieści.
A kto tu jest idiotą, to polemizowałbym.

19.05.2006
21:34
[74]

kłamczucha [ Centurion ]

no właśnie...gbyby była żona któregoś z apostołów,ktos zapewne by o tym wspomniał...i teoria spiskowa to jedna rzecz,a co innego przyjmowanie faktów na wiare nie zapoznajac się z innymi...
zreszta gbyby nawet Chrystus miał żone nie podwarza to od razu istoty wiary...wierzymy,że Jezus był syn człowieczym... był człowiekiem i jednoczesnie miał w sobie pierwiastek boski... a jedna z tez tłumaczacych stała obecność Magdy Magdalny w pobliżu Jezusa jest taka,ze była ona jego żona....co do reszty tez w kodzie da vinci sa to fikcje literackie,lub nad interpretacje ogólnie znanych faktów.

19.05.2006
21:40
[75]

Orlando [ Reservoir Dog ]

faq57 - ty tez powtarzasz to co mowia przeciwnicy tej teorii. Moze jestem manipulowany, ale przynajmniej toleruje inne wierzenia i teorie na temat religii...

19.05.2006
22:04
smile
[76]

kłamczucha [ Centurion ]

a dla wszystkich wierzacych ślepo w to co mówi kościół

19.05.2006
22:10
[77]

Ich spiele Klavier [ Konsul ]

Mama zabroniła mi iśc na film:P

19.05.2006
22:11
smile
[78]

DeLordeyan [ The Edge ]

A mi kazała zarezerwować dla niej bilety.

19.05.2006
22:21
smile
[79]

SEW [ O/C addicted ]

Orlando
"Przeciez Biblia to taki sam stek bzdur jak Koran (...)"

"(...)toleruje inne wierzenia i teorie na temat religii..."

19.05.2006
22:43
[80]

Dewey [ Konsul ]

Film wygwizdano w Cannes. W finałowych scenach dziennikarze parskali śmiechem. Na Rottentomatoes Da Vinci uzyskał żałosny wynik 16%, na 132 recenzje aż 111 jest negatywnych. To gorszy wynik od nie których horrorów klasy B albo przykładowo komedyjki z Robinem Williamsem "R.V". Te fakty mówią same za siebie...

19.05.2006
23:26
[81]

sekret_mnicha [ Konsul ]

Bylem. Tak sobie. Trailer jest swietny, ksiazka wciaga... Tymczasem wyszlo takie nudnawe niewiadomoco. Wszystko na swoim miejscu jest, aktorzy, intryga, efekciarstwo, a jednak oglada sie troche na sile. Po lekturze ksiazki zaskoczenie fabularne jest zadne, chemii miedzi aktorami brakuje. Ogolnie rzecz biorac - zawod. Bo oczekiwania byly duze...

19.05.2006
23:48
[82]

Lucky_ [ god ]

Ja sie niezle zdziwilem, ze ten Kod jest niby bardzo oczekiwanym filmem. Odrazu wiedzialem ze z tej ksiazki nie zrobi sie dobrego filmu. Pomimo ze ksiazka bardzo mi sie podobala.

19.05.2006
23:49
smile
[83]

moniushco [ Konsul ]

Orlando<<" Możecie mnie nazwać idiotą"
To ja powiem..Idiota
ehh ludzie małej wiary
a ty w co wierzysz?? ...jak chcecie to sobie wierzcie w takie pierdoły. na tym sie opiera chrześcijaństwo ..na wolnym wyborze..wiec ..miłego pieczenia

20.05.2006
00:25
[84]

Zrasz [ Centurion ]

moniushco-> zgadzam sie z toba w 100%. Najlatwiej doszukiwac sie jakis pierdol a najtrudniej poprostu uwierzyc. Widocznie Biblia przerasta dzisiejsze spoleczenstwo

20.05.2006
00:51
[85]

kiowas [ Legend ]

Vader ---> dopiero wróciłem do dom więc odpowiadam.
Zrozum, że tu nie chodzi o żaden religijny fanatyzm a o podważanie najbardziej fundamentalnych zasad na jakich opiera się całe chrześcijaństwo. NIe mogę zrozumieć czemu jest Ci to tak ciężko pojąć nawet biorąc pod uwagę, że z jego założeniami nie masz nic wspólnego. Przecież założeń innych religii o do zasady tez nie zwykło się podważać więc czemu akurat to?
I nie czepiałbym sie absolutnie prozy Browna gdyby nie niebezpieczeństwo jakie niesie ze soba jego przekaz. Przeież to wierutny stek bzdur i kłamstw na wiele tematów, o których sporo ludzi nie ma zielonego pojęcia, i wiedzę czerpie właśnie z takich szmatławców. Choćby kwestia Opus Dei czy wyimaginowanego spisku Kościoła. Ja rozumiem, że można wierzyć w historie z Archiwum X, ale jeżeli zaczyna podważać się sparwy zasadnicze dla milionów lufdzi na świecie to naprawdę można niechcący uruchomić lawinę.
Tłuszcza kupi każdy kawałek, który podany jest w lekkostrawnym sosie.
Sęk w tym, że wystarczyło by gdyby Brown zawarł malutkie zdanie na wzór 'Ostatniego kuszenia |Chrystusa', iż jest to jedynie fikcja literacka i dowolna interpretacja zdarzeń zamierzchłych. Niestety wolał on pograc sobie na rzeszy naiwniaków i przekonać ich, że przedstawia on obraz jaki faktycznie miał miejsce, a został zatajony przez wiadomo kogo. Kasa leci i wszystko gra.

A nauka nad korzeniami Pisma Św. to taka sama nauka jak zgłębianie założeń darwinizmu. I tu i tu masz zebrane dowody, które i tak nie przekonają wszystkich.

Dzięki za przedstawienie prawicowych organizacji, nie miałem pojęcia, że są takie twory. Skąd tak na marginesie znasz tak dobrze skrajne jednostki z kjednej i drugiej strony? Jakieś bliższe kontakty?

20.05.2006
00:57
[86]

Yoghurt [ Legend ]

Z filmu wróciłem, tak samo zabawny jak ksiązka.

Co było identycznego z popeliną Browna w filmie?
1.Drewniana narracja
2.Drewniane dialogi
3.Przedłużone to w nieskonczoność
4.Przekombinowane poza ramy wszlkiej wiarygodności

Kontrowersji w ksiązce było niewiele, bo tylko ciemna masa uwierzyć moze w pierdoły, jakie tam powypisywał monsieur Dan B. Książke dobrze sie czyta, bo jest napisana prostacko i łyka sie te blisko tysiąc stron do śniadania, bo napisane czcionką 16 z rozdziałami liczącymi stron dwie czasami. Lekko, łatwo i średnio przyjemnie. Film zaś był niemiłosiernie nuuuuuuudny, aż zęby bolą. Przynajmniej trochę śmiechu było, pod koniec jedna trzecia sali spala, jedna trzecia nie wiedziała co ze soba zrobić, a jedna trzecia, w tym ja i moja kamanda, co się z nimi do kina wybrałem, pomiędzy głodnymi kawałkami mielismy masę śmiechu. Lepiej se diviksa ściągnąc, szkoda kasy na kino i czasu potrzebnego na dojazd.

20.05.2006
03:45
[87]

Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]

Zrasz -> Ja się nie doszukuje pierdół i nie wierze, czyżbym osiągnął stan idealny? ;)

kiowas -> Fundametalną zasadą chrześciajństwa jest to, że Chrystus był prawiczkiem? A ja myślałem, że to, że zginął na krzyżu. Dobrze wiedzieć.

Co do wiary w książkę, to jeśli katolicy w to wierzą to są dwa wyjścia:
1. są bezdennie głupi
2. nie do końca wierzą w to co podaje im Kościół

I nie wiem komu współczuć, Kościołowi, bo ma takich wyznawców, czy wyznawcom, bo ma taki kościół :).

Co do darwinizmu, jeśli ktoś zaprzecza podstawowemu jego założeniu, to równie dobrze może powiedzieć, że w CD-Rom pracują małe krasnoludki :].

No co ty?! Nie znasz Młodzierzy Wszechpolskiej? Gdzieś ty się uchował?

20.05.2006
09:27
[88]

Kompo [ by AI ]

Byłem na filmie i się rozczarowałem. Jeżeli książka "atakuje chrześcijaństwo", to film temu chrześcijaństwu jedynie gryzie pięty. Widocznie wystraszono się zrobienia filmu tak "skandalicznego" jak książka i wyszła produkcja na siłę, przegadana, mało interesująca. Niby idealnie odwzorowuje fabułę przedstawioną w książce, to jednak ją trochę modyfikuje i dodaje swoje elementy (za to szukanie informacji w komórce w autobusie i zakończenie w Roslin, to chętnie bym skopał dupę ekipie filmowej). Denerwuje mnie to i uważam ten film za kiepski dlatego, że do każdej ekranizacji podchodzę pod kątem książki - jeżeli jednak miałbym podejść pod kątem filmu pod kątem samej rozrywki z oglądania to najwyższych lotów on nie jest, bo ani to sensacja (choć jazda Smartem zygzakiem na wstecznym między autami szybciej niż niektórzy jadą przodem to jest sensacja, tania), ani dokument (te kostiumowe sceny, podczas opowiadań, mało ciekawe).

A co do aktorów, to jak dla mnie, do ról pasowali jedynie Jean Reno (choć też nie zagrał powalająco na kolana) i Paul Bettany (ten fajnie zagrał tego Sylasa :)). Hanks jakoś tak flegmatycznie, Tautou bez fajerwerków, a Ian McKellen zagrał dobrze, choć nie tak wyobrażałem sobie Teabinga. A swoją drogą to Brown nie stworzył jakichś dobrych portretów psychologicznych bohaterów, więc każdy czytelnik widział ich zachowanie i charakter oczami wyobraźni chyba trochę inaczej.

20.05.2006
09:37
[89]

mikmac [ Senator ]

kiowas -->
troche sie zapetliles. Podstawa wiary chrzescijanskiej, nie jest prawiczkowatosc Chrystusa tylko jego przekaz i Boskosc.

Czy np antytrynitarysci obrazaja chrzescijan odrzucajac boskosc Chrystusa?
- poczytaj sobie.

Jest wiele odlamow tej samej wiary, czasem tak bardzo sie rozniacych, ze ciezko wszystko nazwac katolicyzmem. D. Brown stworzyl nowoczesna latwo strawna wersje tej samej historii - spisanej przez czlowieka wiele lat temu. Pomieszal 4 religie (i powiazane z tym historie) w taki sposob, aby normalny czlowiek (nie badacz historii) mu uwierzyl. Polowa jego czytelnikow mu swiecie wierzy, a to jest jakies 15 milionow liczac z grubsza. Trzeba przyznac, ze ma najlepszy start nowej religii (odlamu) w historii nowozytnego swiata :) Zyskal 15 milionow wiernych w rok czy dwa :) Ja bym go wstepnie do Guinessa wpisal a potem obserwowal jak sie bedzie sytuacja rozwijac.

Przeklepujecie teksty jakoby o dretwych dialogach i banalnej narracji z roznych recenzji. Prawda jest taka, ze czesc recenzentow bylo tak zdegustowanych sama trescia, ze nawet nie zadawali sobie trudu aby ja podwazac. Zaczynali wiec mieszac z blotem samo pioro Browna.
A prawda jest taka, ze dotychczasowe wszystkie 4 ksiazki Browna czyta sie na wdechu, nie zauwazajac ow "prostackich" tekstow. Je sie zauwaza jak sie CHCE je zauwazyc.
Nie istnieje cos takiego jak tekst dobry i tekst zly. Go sie czyta dobrze lub zle, a Browna sie czyta zdecydowanie dobrze.

20.05.2006
09:59
[90]

Lechiander [ Wardancer ]

Dowodca Pawe ---> Proponuję współczuć jednym, drugim i dorzucić tych wielkich i boskich chrześcijan , którzy walczą własnom "piersiom" z ksiązką, autorem, filmem itd., niczym na krucjacie, spodziewając sie pewnie odpustu, dzieki temu...

20.05.2006
16:30
[91]

faq57 [ Legionista ]

szkoda mi Was ludzie małej wiary...a wiara jest po to by wierzyć szczerze. każdy uwierzyłby gdyby stanął przed nim Pan Bóg albo Pan Jezus. a właśnie to jest główne założenie wiary- nie widzieć a wierzyć ( "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli" ). na mnie taki szmatławiec jak "kod..." nie zrobił wrażenia. ale w osobach, które są na granicy wiary taka książka może poczynić wielkie spustoszenie. i wieloletnia nauka Kościoła nie pomoże, bo dla nich lepiej ( i wygodniej) jest uwierzyć w coś co stworzył brown.
już wiele razy spotkałem się na tym forum z wyśmianiem ze względu na moje poglądy. to co powiedziałem pozostawiam Wam do przemyślenia.
mam nadzieję, że zroumiecie... i zgadzam się ze Zraszem - widocznie Biblia przerasta dzisiejsze społeczeństwo...

20.05.2006
16:46
[92]

Riven_ [ Pretorianin ]

film nudny, ciagnie sie jak flaki. ksiazka byla srednia ale chociaz ciekawa i wciagajaca.


natomaist reakcja kosciola i zatwardzialych katolikow jest po prostu zabojczo zabawna :D
no ale ze to kosciol katolicki ma monopol na pranie ludziom mozgow, to nic dziwnego, ze takie oburzenie wzbudza ktos kto te mozgi chce wyprac na swoj sposob :D

20.05.2006
16:49
[93]

Praetor [ Generaďż˝ ]

chociaz ta dyskusja jest momentami na zenujacym poziomie to chcialem tylko dodac, ze wedlug mnie jezeli ktos przestanie wierzyc przez ksiazke lub film to nie sadze by kiedykolwiek wierzyl.
Porzucenie wiary przez jakis dramat zyciowy czy inna trudna sytuacje lub po prostu ateizm jestem w stanie zrozumiec - ale nie przez pop - powiesc. Kosciol katolicki nie jest w zaden sposob zagrozony ani przez ksiazke, ani przez film. Musi natomiast protestowac tak jak muzulmanie maja prawo protestowac przeciwko osmieszaniu ich Boga ( abhstrachujac od tego w jaki sposob protestuja ) - od tego miedzy innymi jest.
Mysle, ze bardzo slusznie wprowadzono zakaz rozmow na forum na tematy religijne poniewaz mam wrazenie, ze wypowiaddajacy sie tu ateisci tak kipia jakas dziwna satysfakcja i jadem, ze zapominaja o pisaniu o wierze innych ludzi z szacunkiem.
pozdrawiam
p.

20.05.2006
16:52
[94]

Praetor [ Generaďż˝ ]

riven--> chcialem zwrocic uwage, ze protestuja wszystkie koscioly chcrzescijanskie, nie tylko katolicki. Po drugie zwroc uwage, ze w Europie tylko u nas i we Wloszech katolicy stanowia tak duzy odsetek spoleczenstwa - nie wiem wiec o jakim monopolu na cokolwiek mozna mowic. Poza tym na tle Europy polski Kosciol zachowuje sie bardzo spokojnie i wcale ostro sie nie wypowiada.

20.05.2006
16:52
[95]

faq57 [ Legionista ]

Riven --> czy to Kościół pierze mózgi. ja bym raczej obstawiał, że to wymysł browna pierze mózgi ( z całym szacunkiem ) takim osobom jak Ty... niestety, na Twój problem ja Ci nie pomogę... chociaż jest jakieś wyjście- może przestań przyjmować to co mówi jedna strona a zacznij słuchać ich obu i znajdź złoty środek...może Ci to pomoże

20.05.2006
16:54
smile
[96]

Riven_ [ Pretorianin ]

ehe. nie zmienia to faktu, ze kosciol sam organizuje temu filmowi reklame. Gdyby tego nie robil, na pewno i tak miliony osob poszlyby go obejrzec - tyle, ze dzieki temu pojdzie JESZCZE wiecej :).

faq --> w zadnym poscie nie wypowiedzialem sie na temat moich przekonan co do tematu ksiazki, wiec nie mieszaj tutaj moich pogladow na temat wiary. po prostu skomentowalem ciekawe zjawisko jakim jest strach kosciola przed utrata kolejnych barankow. Zeby bylo jasne - "Kod Leonardo Da Vinci" to wg. mnie cholernie wciagajacy thriller z naiwna fabula i pewnie spora iloscia bledow merytorycznych.

20.05.2006
17:19
[97]

Praetor [ Generaďż˝ ]

nie sadze zeby tak na prawde ktos obawial sie utraty wiernych - mysle, ze jest to podobna sytuacja do takiej gdybym ja powiedzial na przyklad, ze Twoja mama nie jest tak na prawde twoja mama - spodziewam sie, ze chyba bys zaprotestowal nie dlatego, ze moje zdanie moze miec jakies wielkie znaczenie ale dlatego, ze jest to bzdura

20.05.2006
17:29
[98]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Musi natomiast protestowac tak jak muzulmanie maja prawo protestowac przeciwko osmieszaniu ich Boga

oni protestowaili przeciwko osmieszaniu "Proroka" "ich" i "nasz" to ten sam Bog.

a właśnie to jest główne założenie wiary- nie widzieć a wierzyć ( "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli" ).


ale zauwaz, ze niewierny tomasz tez byl swietym w koncu :P

20.05.2006
17:32
[99]

Flyby [ Outsider ]

..dobrze by było żeby wierzący (naprawdę) zdobyli się na trochę dystansu wobec bzdur tego świata - przypomnę tutaj choćby o sławetnym Kodzie Biblii , odczytywanie Apokalipsy św.Jana, Aniołomanii i innych podobnych mitomanii..
..wszystkie te zabawne paskudztwa żerują niestety na tym co wielu ludziom bliskie i drogie bo inaczej przepadły by bez echa..
..Co ma robić zniesmaczony i przejęty przeciwnik takich bzdur? ..Przecież palenie książek, bojkoty przynoszą mizerne efekty, w dodatku najczęściej przeciwne do zamierzonego..
..Po prostu wykorzystać to jako świetny pretekst do pogłębiania swojej wiary poprzez wiedzę..
Właśnie wiedzy potrzeba aby odróżnić plewy od ziarna..samo gniewne a święte przekonanie o swojej racji to za mało i na nic zakazy, palenia na stosie (książek ;)) i tym podobne..

20.05.2006
17:33
[100]

..::amber::.. [ Konsul ]

KOT da Vinci ot co to jest

20.05.2006
17:34
[101]

MAROLL [ Hibernate ]

Książkę czytam właśnie i stwierdzam, że jest zajebista. Na film pójde pod koniec maja myśle ;]

20.05.2006
17:40
smile
[102]

olivier [ Senator ]

Niech mi ktoś wytłumaczy co takiego fascynującego jest w książce gdzie Leonardo Da Vinci zapisał na swych obrazach tajemnicze przekazy o początkach chrześcijaństwa. Nawet jako fikcja to taka teoria prezentuje się niczym kicz, więcej o początkach chrzescijaństwa wie dziś emerytka z warzywniaka pani Zocha w moherowym Berecie bo ma kabel i National Geographic, niż mógł wiedzieć jakiś Leonardo Da Vinci.

20.05.2006
17:49
[103]

Riven_ [ Pretorianin ]

eh wszyscy zapominacie, ze ta ksiazka to fikcja, a nie dokument. a najczesciej zapomina o tym hierarchia koscielna.

20.05.2006
17:54
[104]

Drackula [ Bloody Rider ]

Problem w tym ze autor i jego poplecznicy zakrzykneli ze ta ksiazka jest oparta na naukowych(sic) badaniach. Jakby tego nie bylo to przeszlo by to dzielo (sic) bez zadnego echa jako kolejny szmatlawiece na rynku i nikt by sie tym nawet nie podniecal jak to wielu robi obecnie, zakrzykujac przy okazji ze to prawdy objawione no bo nagonka na kosciol modna to czemu nie przyklasnac.
Najciekawsze jest to ze sam autor nawet tych swoich teorii nie wymysli tylko ukradl (tak ukradl) 2 innym osoba. Nie zaglebiam sie w szczegoly ale chyba jeden z nich wytoczyl mu proces a drugi machnal reka.

20.05.2006
17:58
[105]

Riven_ [ Pretorianin ]

Tak?

no to prosze, tekst z oficjalnej strony Browna:

HOW MUCH OF THIS NOVEL IS TRUE?
The Da Vinci Code is a novel and therefore a work of fiction. While the book's characters and their actions are obviously not real, the artwork, architecture, documents, and secret rituals depicted in this novel all exist (for example, Leonardo Da Vinci's paintings, the Gnostic Gospels, Hieros Gamos, etc.). These real elements are interpreted and debated by fictional characters. While it is my belief that some of the theories discussed by these characters may have merit, each individual reader must explore these characters' viewpoints and come to his or her own interpretations. My hope in writing this novel was that the story would serve as a catalyst and a springboard for people to discuss the important topics of faith, religion, and history.

20.05.2006
18:01
[106]

Drackula [ Bloody Rider ]

Riven---> nie bede bo nie mam czasu przeczesywac serwisow informacyjnych teraz w tak odlegle czasy jak poczatek tego debilizmu o tym kodzie. Faktem jest ze na poczatku krzyczal ze to oparte na badaniach. Krzyczal tez sa dowody na to ze Merowingowei to potomkowie Jezusa. No i faktem jest ze ukradl pomysl. Nie wiem czy jeden z tych kolesi to przypadkiem nie jakis profesorek z oxfordu czy cambridge.

20.05.2006
18:04
[107]

Riven_ [ Pretorianin ]

No bo nadal pisze, ze to jest oparte na badaniach. Ale wcale nie mowi, ze ta ksiazka to dokument. FFS...

20.05.2006
18:10
[108]

Kedavra [ Legionista ]

Ja osobiście w poniedziałek sie wybieram na film, bo mówią że b. ciekawy :)

20.05.2006
19:59
[109]

Yoghurt [ Legend ]

Mikmak-> Nie istnieje cos takiego jak tekst dobry i tekst zly.

Kto cię uczył polskiego. Jesli czyta się tekst źle, to jest to tekst zły, chryste panie, gdzie tu sens, gdzie logika?

A prawda jest taka, ze dotychczasowe wszystkie 4 ksiazki Browna czyta sie na wdechu, nie zauwazajac ow "prostackich" tekstow. Je sie zauwaza jak sie CHCE je zauwazyc.

Ile książek w swoim życiu przeczytałeś, tak szczerze rysiu patysiu? Bo naprawdę, to,ze sie je szybko czyta, to nie jest zasługa stylu, polotu czy talentu, to jest zasluga ich konstrukcji uboższej niż wdowa po chłopie pańszczyźnianym. Połyka się ten tekst niczym hamburgera, bo jest prostacki wręcz do niemożliwości. Powtórzenia, identyczne figury stylistyczne, już pominę fakt, ze wszystkie 4 książki Browna oparte sa na IDENTYCZNYM schemacie fabularnym a jedyną zmianą jest miejsce akcji i "kody" do rozszyfrowania. no i czasem pozmienia bohaterów, ale i to nie zawsze. Łał, na kolana. Brown to taki Guy N. Smith pseudo-naukowych powiastek.


Riven-> The Da Vinci Code is a novel and therefore a work of fiction. While the book's characters and their actions are obviously not real, the artwork, architecture, documents, and secret rituals depicted in this novel all exist (for example, Leonardo Da Vinci's paintings, the Gnostic Gospels, Hieros Gamos, etc.) (...)

Aha. To jak ja napiszę książkę o tym, ze SLDowski układ został uknuty przez szarych mikrych kosmitów z Alfa Centauri, ale najpierw napiszę we wstepie, ze "Opowieść ta jest rzecz jasna wytworem fikcji, ale wszelkie organizacje (SLD), jak i konstelacje gwiezdne (Alfa Centauri) istnieją w rzeczywistości.". To jest dorabianie piździe uszu i mydlenie oczu sloganami- autor stara się tak prostym zabiegiem ukryć fakt, ze psize totalne bzdury, zaślaniając się "Autentycznymi opisami dzieł". Ale co autentyczny opis obrazu ma wspólnego z tym, ze Jezus dosłownie ukochał Marie Magdalenę i spłodził z nią gromadkę małych cieślów, zeby otworzyć własny salon meblowy? Nie widze związku.

20.05.2006
20:00
[110]

Garbizaur [ Legend ]

Zwiedziłem dzisiaj kino... i... film imho tragiczny. Fabuła bezsensowna, a do tego film jest strasznie przewidywalny... :-/

20.05.2006
21:31
[111]

Ze wsi [ Senator ]

Czyli film to porażka?

20.05.2006
21:42
[112]

Majcyk [ Chor��y ]

A mi film odpowiadal.

20.05.2006
21:43
[113]

Little_Bunny [ Pretorianin ]

film nudny , bylem 2 dni temu i nuuuuuuuuuuuuudaaaaaaaaaaaaaaaaa

20.05.2006
21:57
[114]

Amadeusz ^^ [ 82 - 88 Marillion fan ]

Jak mogłeś być 2 dni temu, skoro premiera jest od wczoraj? Gratuluję bystrości.

PS. Byłem dziś z dziewczyną, podobało mi się. Książki nie czytałem. Jedyny minus - abstrakcyjność.

20.05.2006
22:26
[115]

Iverson#3 [ StreetBaller ]

mi zostaly 4 rozdzialy ksiazki i moge powiedziec ze jest swietna! nigdy zadna lektura mnie tak nie wciagnela a filmu nie widzialem ale to sie zmieni :)

20.05.2006
22:35
[116]

Little_Bunny [ Pretorianin ]

Amadeusz ^^ - no mzo,e bylem w paitke , a mam zamet bo imrpeza calodniowa byla i dopeiro dzis do domu woriclme a wyszedlem o 8 rano :D

22.05.2006
00:58
smile
[117]

MasterDD [ :-D ]

Z wielkim opoznieniem, ale napisze to co sadze, nie czytawszy Waszych komentow.

Ksiazki nie czytalem. Film mi sie w miare podobal. Nie trzymal w napieciu, ale jednak mnie wciagnal, a co za tym idzie nudny nie byl. Czasem duzo tekstu, a malo czasu, zeby to wszystko ogarnac w jedna calosc. Film byl wylorzony lopatologicznie - od poczatku do konca, niczym opowiadanie. Zadnego zdziwienia na koniec.
W filmie bylo zawarte niby sporo zagadek, ale hmm, one byly wylozone niczym wyklad u Kowalskiego. Niczym nie zaskakiwaly i do myslenia nie zmuszaly.
Pisac moglbym jeszcze troche, ale musze przyznac, ze film na pewno nie byl mierny.
Wrecz przeciwnie, jezeli ktos ksiazki nie czytal i chcialby poznac ta teorie to milo sie oglada.
Jak dla mnie - rozrywka.

6,5/10


p.s - za to OST'a musze dorwac. Pare kawalkow naprawde fajnych :)

22.05.2006
08:36
[118]

Attyla [ Flagellum Dei ]

To coś spodobać się może chyba tym, którzy łatwo poddają się wszelkiej maści teoriom spisków. Film Teoria spisku lubię ale ten kod jest straszliwie mierny. Bez pomysłu i bez sensu.

22.05.2006
09:49
[119]

shark [ Pretorianin ]

Little_Bunny---> chłopcze, ty masz dalej w swoich komórkach szarych. Wystarczy popatrzeć na Twój bełkotliwy tekst.

22.05.2006
09:56
smile
[120]

Molzey [ Pretorianin ]

A ja uważam ,że Kościół Matka Nasza, powinien przyjrzeć się uważnie innym "dziełom", które pod płaszczykiem "fikcji literackiej" obrażają nasze uczucia.
Taki np. Indiana Jones -śmieć wypaczający historię Arki Przymierza i Graala.
Kubuś Puchatek ,który żyje w Stumilowym Lesie ,a nie ma tam ANI jednego kościoła.Powinniśmy te i wiele innych wypocin wiadomych kręgów ,spalić, zniszczyć.Wymazać po prostu.

22.05.2006
10:13
[121]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Wczoraj moja rodzina na tym była, podobno "nawet fajne". Ja się nadal nie wybieram, bo wszedzie słyszę że tragedia.

22.05.2006
10:36
smile
[122]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Opinie co do całej tej sytuacji mam podobną do Rivena :)

Chociaż książka w miare fajna to film sobie daruje - za dużo negatywnych opinii. A z samej przekory do władzy i krzykaczy kościelnych nie pójdę :P

A zamiast tego może wybiore się na "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" albo może do niedawno odnowionego muzeum powstania warszawskiego :)

22.05.2006
12:40
smile
[123]

SpaceCowboy [ Jenerał ]

Film widziałem dwa dni temu w w-wskiej Arkadii i jakos nie moge powiedzieć, żeby specjalnie mi się podobał. Powodem tego niezadowolenia było pewnie fakt, że kilka dni przed, skończyłem czytac książke Dana Browna i znajac już fabułę, siedziałem i tylko porównywałem to co miało miejsce na ekranie, i jak to wypadło przy książkowym pierwowzorze.
Ksiązka jest o tyle dobrym nosnikiem na tego typu historie, że nie ograniczają ją żadne ramy "objętościowe" [ciut złe określenie, ale odnosi się to też do filmu, wiec jest tak, a nie inaczej], bo to czy ma 500 czy 1000 stron to jest nieistotne, bo czyta sie to tak samo. Natomiast jeśli film, który ma 3h i więcej niekiedy zaczyna po prostu nużyć, dlatego twórcy upchneli wszysto w niespełna 150minut, i tym samym cały czas coś się dzieje, nie ma czasu na "zatrzymanie sie" i jakieś głębsze zastanowienie - rozwiązania przychodza dosłownie po kilku chwilach. Dla kogoś, kto jeszcze nie miał z książką do czynienia może, i pewnie bedzie to plusem, i imo w taki sposób należy do tego filmu podejść, żeby się cieszyć z samego oglądania [tzn. za książe zabrac się dopiero po objrzeniu filmu], a nie cały czas podczas seansu się zastanawiać: "dlaczego to zmienili?", "to mogli poprawić", "a czemu to wycieli?", itp.

Za jakiś czas, może znowu zabiorę się za film, jak już fabułe będę pamiętał jak przez mgłe. Może wówczas film wyda mi się bardziej wciągający/interesujący, niż to było za pierwszym razem...

Tak btw. Najlepsza scena z filmu to imo ta przedstawiająca wypadek rodziców Sophie. Fenomenalnie to wyszło co prawda, ale z drugiej strony nie na tym bezpośrednio była skupiona fabuła "Kodu", ale scena jak scena robi wrażenie :D

23.05.2006
07:50
[124]

magister blokers [ Generaďż˝ ]

co do kodu, ciekawą stronę znalazłem: www.odkoduj.pl

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.