-=]o[=- [ ]
Problem. bluescreen. czyżby coś z dyskiem?
Problem polega na tym, że podczas użytkowania komputera ni z tego ni z owego wyskakuje mi taki o to ekran (patrz: obrazek). Nie wiem za bardzo co może być przyczyną błędu. Zapuściłem scandisc'a na wszystkich (3) partycjach i nie pomogło. Proszę o pomoc.
mój dysk to Seagate Barracuda ST380011A (80 GB, 7200 RPM, Ultra-ATA/100)
Win XP SP2 z wszystkimi (prawie :) update'ami.
pzdr.
N2 [ negroz ]
Za lezy dużo od rodzaju błędu (nazwa) najczęściej jest to pamięć, grafika. Albo też sprawa z software.
Każdy błąd ma swój kod (0xfbXXXXX, 0xXXXX...), wpisz go w google a prawde Ci powie lub nazwę błędu.
edit:
w tym przypadku stawiam na skaner antywirusowy bądź coś obsługą sieci.
@$D@F [ Generaďż˝ ]
ja mialem to tyko raz
pewnie cos sie z plikami systemowymi stalo
zainstaluj windowsa jeszcze raz
-=]o[=- [ ]
wynalazłem taką stronkę i z tego co się orientuję to ostatnio ktualizowałem windoze. czy wyrzucenie łatki pomoże?
@$D@F---> jak taki jesteś mądry to zapraszam Cię do mnie to mi siekniesz formata i postawisz winde na nowo. nie odzywaj się jak nie masz nic do powiedzenia.
EDIT: google mi prawdy nie powiedziało... :( (0xFBE4EC10, 0x00000000, 0xBF823AAE, 0x00000000)
N2 [ negroz ]
Może tez być cos z NTFS, zapuść mu Chkdsk /f/r
f naprawia błędy na dysku
r lokalizuje uszkodzone sektory,odzyskuje dane
\/
tak
-=]o[=- [ ]
N2 ---> oczywiście na partycji systemowej?
-=]o[=- [ ]
mam włączonego emula winampa i gierkę w dosboxie i mi wywala ten blad cały czas. raz sie windoza zwiesiła przy przenoszeniu plików pomiędzy partycjami... kurdę....