GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co sprawia Wam największą trudnosć po pijaku?

29.04.2006
00:07
[1]

Debczak_Lebork [ Konsul ]

Co sprawia Wam największą trudnosć po pijaku?

Ja jak przychodzę zalany do domu to największy problem mam z pościeleniem łóżka, mam takie prześcieradła które sie naciąga na rogi i jak nałoże na jednym koncu i próbuje zrobić to samo z drugim to momentalnie ten pierwszy mi się pieprzy :/ Czesto rezygnuję wtedy i tylko kołdrę biorę... I robienie kanapek też mi nie idzie, pamiętam jak przyszedłem raz pijany i robiłem kanapki w nocy, rano wstałem, zajrzałem do kuchni a tam sajgon, panie pasztet na ziemi i szafkach, masło w zlewie itp itd :/

29.04.2006
00:09
smile
[2]

Hydrogen [ Pretorianin ]

Ja jak się narąbię pożądnie, to chodzić nie mogę ;)

Co do powrotu do domu, to jak inni - zamek ;]

29.04.2006
00:10
[3]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Z jedzonkiem sobie jeszcze jakos radze, prawdziwa masakra z otworzeniem zamka jest:)

29.04.2006
00:10
[4]

ewelina_m [ secret ]

ja ostatnio miałam problem z trafieniem głową w poduszkę, rzucajac się na łóżko, ostro uderzyłam głową o pobliską szafkę :D

29.04.2006
00:11
[5]

Kompo [ by AI ]

Trafienie kluczem do zamka.

29.04.2006
00:12
smile
[6]

|Razor| [ Legionista ]

Ja się dziś w autobusie glebnąłem...ludzie się na mnie patrzyli jak na żula. Nie lubię być w centrum uwagi.

29.04.2006
00:12
[7]

ronn [ moralizator ]

Najtrudniej po pijaku przestac pic, przestac dzwonic do ludzi i przestac wysylac smsy.

29.04.2006
00:12
[8]

Maxblack [ MT ]

hmmm czasami sobie spodnie oleje :>, ale od jakiegoś czasu staram się bardzo w kiblu uważać, bo głupio to wygląda ;]

29.04.2006
00:13
smile
[9]

Hydrogen [ Pretorianin ]

|Razor| --> a kto lubi? :/

29.04.2006
00:14
[10]

Kompo [ by AI ]

Hydrogen - > ja lubię, jeżeli jestem akuratnie wśród czterech napalonych blondynek i jednej napalonej brunetki.

29.04.2006
00:15
smile
[11]

Ace_2005 [ The Summer ]

1. Nie mogę otworzyć zamka, męczę się ok. 30 minut,
2. Nie mogę trafić w drzwi,
3. Jeżeli uda się trafić w drzwi to raczej nie wchodzę, a się wtaczam:D

Ostatnio tak się zalałem, że uderzyłem w latarnię, której nie widziałem i oczywiście ją przepraszałem, bo wydawało mi się, że to kobieta. Następnego dnia wszyscy na mój widok lali ze śmiechu po nogach...

29.04.2006
00:15
[12]

Luzer [ Music Addict ]

Nie potrafie zawiązac butow:) i nie moge sie wyslowic (przez co gadam jakając sie straszne glupoty)

29.04.2006
00:15
[13]

Hydrogen [ Pretorianin ]

Kompo --> no chyba, że wśród pięknych kobiet :)) Ale w autobusie to lipa :/

29.04.2006
00:16
smile
[14]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Mam podobnie jak ronn - ciężko przestać dzwonić po innych ludziach i nie opowiadać jak jest zajebiście :).
Podobnie z krojeniem pieczywa - w życiu mi nie wyszła po pijaku prosta i równa kromka. Efektem jest to, że muszę robić kanapki na jakichś skrawkach chleba, lub w drugą stronę, kanapeczka z połowy bochenka.

29.04.2006
00:17
[15]

craym [ Senator ]

mi najtrudniej rozmawiac z trzezwymi kolezankami jak jestem nawalony :)))

29.04.2006
00:21
[16]

kamyk_samuraj [ Generaďż˝ ]

Jeszcze zależy czym pijany - bo po dużej ilości naparu chmielowego mam bardzo (bardzooo) palącą potrzebę niezwłocznego udania się do łazienki celem oddania moczu. I cokolwiek stoi na drodze - musi się usunąć. Jak nie chce - musi zostać zniszczone.

A jeśli chodzi o uchlanie się jakimś innym alkoholem - jakoś najbardziej mi utkwiło w pamięci sprzątanie u kumpla w domu. Drzwi, okno i fotel nie wytrzymały. Odkurzacz jakimś cudem jeszcze działa...

29.04.2006
00:21
smile
[17]

pizmak [ Konsul ]

NIC

29.04.2006
00:22
[18]

Hydrogen [ Pretorianin ]

pizmak --> jasne :))

29.04.2006
00:23
[19]

Loczek [ El Loco Boracho ]

ronn: "Najtrudniej po pijaku przestac pic, przestac dzwonic do ludzi i przestac wysylac smsy."

święte słowa... Te same objawy :)

29.04.2006
00:26
[20]

pizmak [ Konsul ]

Na takie akcje najlepiejni nie brac tel. Mi to sie zawze gastrofaza wlacza i jem jem jem jem jem jem jem i przestac nei moge :-)

teraz tez jem;-)

29.04.2006
00:33
smile
[21]

Cangoor_K [ Centurion ]


ja wtedy nie umiem gwizdać, psiakrew :)


29.04.2006
00:34
smile
[22]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Gwizdać to ja nie umiem nawet na trzeźwo.

29.04.2006
00:34
smile
[23]

piokos [ Mr Nice Guy ]

gdzie Mortan?

29.04.2006
00:39
[24]

ntroot [ Centurion ]

Mi trudno zrozumieć że ta cicha muza budzi cały blok :)

29.04.2006
00:41
smile
[25]

@$D@F [ Generaďż˝ ]

nie moze trafic kursorem w ten wate ;)
ja belkocze - bardziej niz noralnie ;)
gwizdac nie potrafie
nie wychodzi mi wchodzenie w zakret przy 150 - jeszcze nigdy mi sie nie udalo ;) pewnie dlatego ze nie probowalem :)

29.04.2006
00:44
[26]

OzOr [ Generaďż˝ ]

Ja mam klopot z zamkiem i ze schodami w domu poniewaz mam drewniane schody wiec czasem lubia szkrzypnac a ze sa zlosliwe to skrzypia wtedy kiedy ja wracam po pijaku do domu:\

29.04.2006
00:49
[27]

^quqoch^ [ Patryk ]

Przewidywanie przyszlosci, tj. trace odpowiedzialnosc.

29.04.2006
01:09
[28]

ribald [ Konsul ]

Mi zazwyczaj nei dzie wyłączanie alarmu. Kto to gówno, kurw*, wymyślił?!? I jeszcze te guziczki takie małe i weź tu wstukaj 5 cyferek jak wszytko śmiga na każdą stronę. Już kilka razy rodzinkę zbudziłem :|
A tak poza tym, to czasem trudno się wysłowić :)

29.04.2006
01:10
smile
[29]

^quqoch^ [ Patryk ]

O, prawda, jeszcze alarm. Po pijaku ciezko wystukac odpowiedni numer.

29.04.2006
01:13
smile
[30]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

po malym chlaniu - nie wypic wiecej
po duzym - rozmawiac normalnie (bo zaczynam rozmawiac o 3 tematach na raz majac zmieniony glos :P)
Otwieranie drzwi mam opanowane ;)

ps. Odpowiedziec rodzinie czy piles ? ;) oczywiscie ze nie- lub co najwyzej 2 piwa ;) (ledwie stojac prosto trzymajac sie framugi :P )

29.04.2006
01:39
[31]

hassan2004 [ roll hard go pro ]

Schody. Zazwyczaj wchodze na pieska.

29.04.2006
02:00
[32]

yasiu [ Generaďż˝ ]

no mi trudnosc sprawia na przyklad puszczenie pawia :)

ogolnie - czasem poza seksem nic :)))

29.04.2006
02:00
[33]

konioz [ Taternik ]

No panie teraz to nie bangla:/ Ja sobie spale fajka i ide w kime:P Czekamy na Prodigy i Kult:D

29.04.2006
02:29
smile
[34]

gofer [ ]

Hmmm...niektórzy po pijaku rzygają, inni się awanturują. Ja natomiast mam dwie pijackie pasje. 'Jasiu wędrowniczek' - zawsze trafię do domu, choćby nie wiem skąd, ale przy okazji zwiedzę pół świata i ewentualnie nabędę nową bliznę, oraz 'lover' - kocham wszystkich, a raczej wszystkie i chcę, żeby o tym wiedziały. Poprzez normalną rozmowę albo przez telefon. A że mam na komórce numery telefonów do nauczycielek, to juz inna bajka ;)

29.04.2006
02:30
smile
[35]

Mortan [ ]

a ja trafilem do domu, bo jechalem taksą :) ale nie ma to jak sie napierdolic porzadnie na miescie :D

pozdro konio :D

pozdro gofer :)

29.04.2006
02:32
smile
[36]

Weakando [ Senator ]

Największą trudność mi sprawia opanować swoje gadanie :) Gadam ciągle i o byle czym. Zazwyczaj zbiera mi się na pijackie szczerości :) a rano tylko myślę jakie ja bzdety gadałem :)

29.04.2006
02:33
smile
[37]

^quqoch^ [ Patryk ]

gofer napisal: "kocham wszystkich, a raczej wszystkie i chcę, żeby o tym wiedziały"


<-------

29.04.2006
02:34
smile
[38]

gofer [ ]

Pozdor Mortan...

ja sie w sumie sam sobie dziwie - od dzisiaj mam średnie wyksztalcenie, a wrocilem do domu trzezwy w miarę ;)

quqoch - > no co? :D

29.04.2006
02:35
smile
[39]

^quqoch^ [ Patryk ]

Oj, srednie wyksztalcenie - my tak swietowalismy nasze :) : https://kvortal.gry-online.pl/galeria.php?ac=show&gal=zakonczenie

29.04.2006
02:38
smile
[40]

gofer [ ]

Ja dzisiaj byłe m na "najsłynniejszej bani w Polsce...za te 15 złotych..." ;))) jeszcze tylko zdam maturę i coś mi sie wydajee ze pisac bede torche mniej skladnie...a teraz ide spac, bo jturo sie trzeba uczyc, dobranoc ;)

29.04.2006
02:46
[41]

MartiniBianco [ Konsul ]

pisanie (dlatego taka któtka odpowieź|)

29.04.2006
02:50
smile
[42]

Mortan [ ]

e tam uczyc, gofer przyjedz do wawy, ekipa jest do picia :-) pogadasz sobie z ronnem o tej libii :D

piokos --> pił, a gdzie moglby byc :)

najlpeze jest to, ze jutro sobota :-)

29.04.2006
06:53
[43]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Najtrudniej jest grać w bilarda.
Wczoraj się o tym przekonałem. :P

29.04.2006
07:54
smile
[44]

Leilong [ Generaďż˝ ]

Zaraz po wejścu do mieszkania największą trudnosc sprawia mi powieszenie kurtki na wieszak. Sama spada. Potem udawanie trzeźwego. Chyba nigdy się jeszcze nie udało, o może raz, ale byłem po małej ilości. Najtrudniejsze są oczywiście precyzyjne czynności, np. trafić strumieniem żyga do kibla.

29.04.2006
07:57
smile
[45]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Znalezienie wjazdu na stacje benzynowa...

29.04.2006
08:06
[46]

Ktosik2 [ Pretorianin ]

Zachowywanie sie spokojnie to mi sprawia najwieksza trudnosc.Do kazdego zaczynam haha wyzywam wszystkich i zaczepiam pozniej na drugi dzien nic nie pamietam.Z dojsciem do domu raczej nie ma problemu zawsze mnie odprowadza pod rece i podstawia pod drzwi :).

29.04.2006
08:14
smile
[47]

wuluk [ blind in darkness ]

Jak jestem napity, i zaczynam byc zmeczony albo nudzic sie, to czasem wychodze z imprezy nic nikomu nie mowiac i urachamia mi sie jasiu wedrowniczek. Z powrotem do domu nie ma trudnosci - im wiecej %% to przyjemniej sie idzie :) Co nie znaczy ze nie zdarza mi sie nagle obudzic w zupelnie nie znanej czesci miasta :]

29.04.2006
08:43
smile
[48]

Arczens [ Legend ]

Chodzenie i otwieranie zamkow to kwestia wprawy, ale granie w piłke po pijaku jest mocno frustrujace. Nie mowiac juz o pisaniu na forum czy grach komputerowych :)

ps. Z dzwonienia i wysylania smsow po pijaku jakos sie wyleczylem :) (No prawie)

29.04.2006
08:58
smile
[49]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Dzwonienie i wysyłanie smsów to prawdziwa katorga, prześladuje mnie to i nie mogę przestać. Ale nie wiem czemu, zawsze gdy siedzę w pubie MUSZĘ podpalać podstawki pod kufle. Taka obsesja. I ostatnio też odkryłem, że rozpinanie rozporka stało się uciążliwe.

29.04.2006
09:01
[50]

ronn [ moralizator ]

Tak, dokladnie ^quqoch^, ja tez trace odpowiedzialnosc, wszystko wydaje mi sie wtedy mozliwe.

mortan -> MCHDz ;-D

29.04.2006
09:48
[51]

Lewy Krawiec(łoś) [ Kąsul ]

mnie trudno jest nie mówić. Gada się wtedy baardzo dużo.
Z zamkiem nie jest najgorzej.

29.04.2006
09:51
[52]

MaN_of_WaR [ Konsul ]

Ja jako ze jeszcze pelnoletni nie jestem to rozmowa z mama i udawanie ze jestem trzezwy.. czasami jest bardzo ciezko i niestety nie zawsze sie uda :((

29.04.2006
09:52
smile
[53]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zdecydowanie nawleczenie igły.

29.04.2006
09:54
[54]

Zielona Żabka [ Konsul ]

Zależy od stadium;)

BTW, wczoraj przytargałam do domu kota. Zastanawiam się teraz, jak go delikatnie spławić...

29.04.2006
09:54
[55]

Mortan [ ]

Otwieranie zamków to nic, z dzwonieniem tez nie mam problemów, ale jak sie okazalo jest problem z wyjeciem klucza po otworzeniu drzwi, wczoraj niestety mi sie ta sztuka nie udala i klucz został w drzwiach przez cała noc :/

ronn --> :*

29.04.2006
09:58
smile
[56]

siwCa [ bananowy kochanek ]

najtrudniej jest rozbroić alarm bo jak już wejde wystarczy, że nacisne przycisk STAY wczoraj oczywiscie na rzezwo przez przypadek nacisnalem AWAY. i gdy około drugiej stwierdziłem, że starczy rzygania na dach i musze isc do kibla;]. (w sumie z okna było lepiej bo połaciówke mam nad głową ^^) i oczywiście gdy wyszedłem z pokoju alarm się włączył obudziłem wszystkich stwierdziłem, że jednak nie muszę do kibla i poszedłem spać. A moj starszy spisywal protokół przez 20 min z ochrona, któa przyjehałą :D oj ciezki dzien był wczoraj :)

aaa i kłopotem jest dla mnie przestanie dzwonić do ludzi :]

29.04.2006
10:05
[57]

Rudy 102 [ Centurion ]

Heh...pamietam szczegolnie jeden przypadek gdy po powrocie do domu nie mogłem sie powstrzymac coby sobie polowy pokoju nie obżygac wczesniej zjedzona zupka chińska.

29.04.2006
10:37
[58]

EG2006_26717291 [ Korona Kielce ]

problem z dojsciem do domu (czesto sie budze w roznych miejscach)
problem z zamkiem
problem z sikaniem (cala lazienka osikana)
paw>>kilka razy zespawalem sie na kolegow
i duzo by wymieniac

29.04.2006
10:53
smile
[59]

MiniWm [ Peace Maker ]

Wpadam do domu (ledwo sie trzymam na nogach)
Ja: patrze matka ! * juz chce cos mowic*
M: Co ! znowu dwa piwa wypiles co :P
Ja : *w szoku* (zawsze mowie ze 2 piwa wypilem :] niezaleznie ile wypilem)
M: dobra dobra idz juz spac..

Najzabawniejszy powrot w moim zyciu :P

ps. Nie probowaliscie zakryc 2 dlonia zamka :) ? tzn metalowych czesci ? zeby nie bylo slychac jak nie trafiacie :P

29.04.2006
10:58
[60]

leszo [ I Can't Dance ]

raz miałem spory problem, bo wyszedłem "na chwile", wracam 24:40, moja mutter wiadomo z deczke wkurzona pyta się mnie "no i która godzina?" a ja patrze na zegarek, palnąłem się w wymowie i powiedziałem 22:40 ...

jak wieczorem pije sie browary, to zawsze ciezko jest zasnac, bo męczy sahara w mordzie ...

ale i tak najgorszy jest ranek ... dzis to samo... śniadanie i herbata smakują jak bułgarska karma dla psa :/

29.04.2006
11:02
smile
[61]

siwCa [ bananowy kochanek ]

leszo - co Ty mówisz herbatka z cytrynką ( w moim przypadku bardziej cytrynka z herbatką :] ) jest najlepszym lekarstwem na kacorka.

Zaraz musze szlauhem(szlaufem??) umyć dach bo są resztki mojej kiełbasy z grila na nim, a średnio chce żeby moi starzy to widzieli :]

29.04.2006
11:04
smile
[62]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Najtrudniej jest nie kochać wszystkich na forum.

29.04.2006
11:06
smile
[63]

Yossarian [ RY!!! ]

Nie pamiętam.

29.04.2006
11:08
smile
[64]

wacek666 [ Konsul ]

najwiekszy problem mam z otwieraniem rozporka.Cisnie niesamowicie a tu jescze rece sie plączą.
jak juz jestem naprawde pijany to z chodzeniem po schodach.

29.04.2006
11:14
[65]

Daark [ Konsul ]

Mi najtrudniej ściągnąć buty z resztą nawet sobie radze.

29.04.2006
11:15
[66]

NewGravedigger [ Konsul ]

mnie tam strasznie dziwna drętwota języka, którą zaobserwować można u mnie po tym, że gadam niezbyt zrozumiale:D

29.04.2006
11:15
smile
[67]

Barthez x [ Generaďż˝ ]

Krótko: utrzymanie pionu :P

29.04.2006
11:20
[68]

amoreg1234 [ użytkownik ]

erekcja...

29.04.2006
11:33
[69]

ganz [ Pretorianin ]

A ja po pijaku mam dwie skrajności - miłośc lub nienawiść, jak popadnie... czasem źle trafie i jest problem
pozatym mam prosty sposów na otwarcie drzwi- naprowadzanie palcowe czyli jade kluczem po palcu ktorego koniec dotyka dziurki, na ogół wychodzi. Potem rozebrac sie tzn. zdjąć buty i reszte czyli rozppieprzenie ciuchów po calym pokoju...

29.04.2006
11:47
[70]

Snorty [ Raszyński Wariat ]

Standard...klucz, schody (2 piętro), toaleta :) Jak jest ostro to dzwonie, zeby wyszla po mnie siostra, a raczej znajomi dzwonią :P

29.04.2006
11:49
[71]

Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]

Nigdy nie byłem = nie wiem

29.04.2006
12:00
[72]

BBC BB [ massive attack ]

Ostatnio nie mogłem otworzyć zamka, klucz nie pasował jakoś :D Odpuściłem :D

29.04.2006
12:01
[73]

erton [ Fink ]

Umycie zebow i twarzy. Zawsze odczuwam wielka koniecznosc dokonania tego, ale gorzej bywa z mozliwosciami.

29.04.2006
12:03
smile
[74]

Ma3lstrom [ Knight of Shadows ]

Tak czytam wasze posty i się ciesze że nigdy nie byłem pijany :)

29.04.2006
12:10
[75]

mirencjum [ operator kursora ]

Alkohol ma to do siebie , że każdego potrafi zgnoić . I nie ważne czy to prezydent lub jakiś murarz wóda zawsze zwycięży i zrobi z człowieka świnie . Jak trafi na gościa z mocną głową to jest cierpliwa i powoli bez pośpiechu wpędzi go w nałóg i już ma gostka w kajdanach .

29.04.2006
12:13
smile
[76]

hopkins [ Zycie jest piekne ]

Nacisniecie guziczka w windzie

29.04.2006
12:19
smile
[77]

mrEdDi [ Furious Angel ]

mi największą trudność sprawia wytłumaczenie się na pytanie: gdzie byłeś? :P

29.04.2006
12:21
[78]

Zielona Żabka [ Konsul ]

mrEdDi --> najprostsza odpowiedź: tu i tam:)

29.04.2006
12:25
smile
[79]

Kam-El [ Generation X ]

mi najtrudniej jest powiedzieć: "już mi starczy, ja już nie chce..."gdy dają nastepne pivo i nie jestem w stanie odpowiedziec na jakiekolwiek pytanie heheh ... a co do kluczyka to trza kombinować jak Jaś Fasola i taki lejek ze soba nosić heheh ...

29.04.2006
12:25
[80]

Debczak_Lebork [ Konsul ]

Merdi - Mówisz, że byłeś na "dupach"
Zaskoczona Matka wtedy powie: Smierdzisz piwem !!
A Ty jej na to: A co, dupami mam śmierdziec ?

Wtedy jest szansa, że rozbawiona pusci Cie wolno

29.04.2006
12:43
[81]

Lucky_ [ god ]

Mi kiepsko idzie jezdzenie samochodem po pijaku :/

29.04.2006
13:02
[82]

NewGravedigger [ Konsul ]

no nie dziwne wiesz:P ja sobie obiecałem że po pijaku nie wsiade nigdy za kółko

29.04.2006
13:03
smile
[83]

cycu2003 [ Legend ]

chyba najtrudniej utrzymac rownowage

29.04.2006
13:04
[84]

hohner111 [ d00pa wolowa 0_o ]

mowienie tak zeby samemu siebie zrozumiec a co dopiero zeby inni zrozumieli :D ale to tak po pijaku ostrym :D

29.04.2006
13:37
smile
[85]

zuromil [ Człowiek Jazda ]

u mnie jest tak że jak się natre to nie moge trafić kluczem do zamka (jak wszyscy tutaj) i pisanie na klawiaturze sprawia mi potężne trudności. ;p


EDIT:

no i jeszcze polszczyzna wymawiana sprawia mi kłopoty.

29.04.2006
13:39
smile
[86]

.:[upiordliwy]:. [ don't forget me ]

A mi największą trudnosć po pijaku sprawai nie podrywanie lasek dookoła ;) Najczęściej teżwstawionych ;p

29.04.2006
13:40
[87]

BBC BB [ massive attack ]

upiordliwy -->> Poważnie? PRzecież po pijaku to można nawet najlepszą laskę poderwać:)

29.04.2006
14:42
smile
[88]

©®© [ Generaďż˝ ]

Zasnięcie, jak juz dotre do domu i jakimś cudem trafie do łozka :)

29.04.2006
14:45
[89]

Loczek [ El Loco Boracho ]

BBC BB: gorzej jak najlepsza po pijaku okaże sie potworem jak wytrzeźwiejesz:D

29.04.2006
14:46
smile
[90]

siwCa [ bananowy kochanek ]

Loczek nie raz to przerabiałem, ale później sam z siebie łacha miałęm :)

29.04.2006
14:56
[91]

Ethan [ Konsul ]

zasnąć, bo mnie strasznie mymdli...
założyć prezerwatywe... z tym zawsze kłopot

29.04.2006
15:01
[92]

dzfonek [ Konsul ]

zdecydowanie najwiekszy problem mam z napisaniem sms'a. chodzenie, trafianie w zamek i robienie jedzenia to zero problemu:)

29.04.2006
15:03
[93]

riddickM5 [ Alfa Romeo Driver ]

Kiedys sie tak nastukalem ze mialem problemy z oddychaniem. A ogolnie to chodzenie i otwarcie chaty.

29.04.2006
15:03
[94]

BBC BB [ massive attack ]

Loczek -->> Heh coś o tym niestety wiem ;] Ale po pijaku masz więcej odwagi i nie jesteś nieśmiały - o to chodzilo ;]

29.04.2006
15:11
[95]

Conroy [ Dwie Szopy ]

gofer-->

"kocham wszystkich, a raczej wszystkie i chcę, żeby o tym wiedziały. "

Ja tu mam większy problem, bo wyznaję miłość wszystkim - nie tylko płci przeciwnej. Tyle dobrego, że moi wybrankowie nie są tak chętni jak ja.

29.04.2006
15:24
smile
[96]

konioz [ Taternik ]

Wczoraj (znaczy dzisiaj w nocy) to mialem problem z czytaniem, pisaniem i mysleniem. Dlatego tez dziwie sie, ze akurat w tym watku sie wpisalem oO Napisze cos wiecej bo wczoraj nie potrafilem:)

Tak to roznie to bywa:
- kiedys wieszalem kurtke z 20 minut, ale to na ostrym zmasakrowaniu, po wyniesieniu z pociagu i pol godzinnym marszu z dworca pod Gubalowke
- generalnie powrot do domu sprawia duze trudnosci, a 'tworcze myslenie' pozwolilo mi w tamtym roku na cudowny pomysl, otoz o 4 bylem na Pl. Konstytucji i mialem wracac do akademika juz, ale stwierdzilem ze jak zajecia mam na 8 to sie przekimam na Placu i rano bede mial 2 kroki na polibude. Madre co nie? Cud, ze mnie nie okradli!

Generalnie powroty sa najgorsze bo poscielenie lozka, jedzenie i klucz nie sprawiaja mi problemu. Nie mam tez manii wysylania smsow i dzwonienia, choc zdarzalo sie, ale to przewaznie w sylwestra. Potrafilem wtedy dzwonic zeby sluchac 'Asereje', ktore mial kumpel nagrane jako powitanie na poczcie glosowej:D

P.S. Pozdro Mortan xD

29.04.2006
15:43
smile
[97]

Sitros [ Pretorianin ]

problem z powiedzeniem stol z powylamywanymi nogami i oczywiscie trafienie do zamka a jak powaznie sie uchleje to chodzic nie potrawie...

29.04.2006
15:53
smile
[98]

lucjancom [ Centurion ]

ja znowu przesadzam wczoraj sie zalałem i nie mogłem sie powstrzymac zeby w autousie ciskać w ludzi paluszkami dla polewy.i szlugi paliłem sobie w autobusie .jednym słowem boruta:/

29.04.2006
16:16
[99]

settogo [ Nie zgadzam się ]

- napisanie sms'a
- dogadanie sie z mamą :)
- ostatnio nie moglem wyjac telefonu z szafki, rano sie budze, a tu pozrzucane rzeczy i tak oto spalem z perfumami w lozku :D
- kiedys bylem tak nastukany, ze mieszal mi sie caly tekst na monitorze kompa

29.04.2006
16:22
[100]

Milka^_^ [ Zjem ci chleb ]

Jedno wiem na pewno: po pojaku o wiele łatwiej się rozwiązuje zadania z matmy :) testowali mnie :) Co mi sprawia trudność? Nie wiem za bardzo...

29.04.2006
16:24
[101]

Sn33p3r [ Johnnie Walker ]

Ja tam mam problemy z dogadaniem sie:)Jak juz mocno sie nawale to nie moge slowa z siebie wydusic:)
No i oczywiscie pisanie esow(zamykam jedno oko ustalam odleglosc i sie staram , a i tak konczy sie to prawie zawsze na zadzonieniu:)No i czasami rozebranie sie:P

29.04.2006
17:06
smile
[102]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Po pijaku ciezko wygladac na trzezwego.


spoiler start
Nie lubie byc pijana, w glowie mi sie wtedy strasznie kreci i mam zle jazdy, wiec nie pije wcale, alkohol oglupia
spoiler stop

29.04.2006
17:08
[103]

Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]

Rzucanie lotkami do tarczy.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.