Debczak_Lebork [ Konsul ]
Co sprawia Wam największą trudnosć po pijaku?
Ja jak przychodzę zalany do domu to największy problem mam z pościeleniem łóżka, mam takie prześcieradła które sie naciąga na rogi i jak nałoże na jednym koncu i próbuje zrobić to samo z drugim to momentalnie ten pierwszy mi się pieprzy :/ Czesto rezygnuję wtedy i tylko kołdrę biorę... I robienie kanapek też mi nie idzie, pamiętam jak przyszedłem raz pijany i robiłem kanapki w nocy, rano wstałem, zajrzałem do kuchni a tam sajgon, panie pasztet na ziemi i szafkach, masło w zlewie itp itd :/
Hydrogen [ Pretorianin ]
Ja jak się narąbię pożądnie, to chodzić nie mogę ;)
Co do powrotu do domu, to jak inni - zamek ;]
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Z jedzonkiem sobie jeszcze jakos radze, prawdziwa masakra z otworzeniem zamka jest:)
ewelina_m [ secret ]
ja ostatnio miałam problem z trafieniem głową w poduszkę, rzucajac się na łóżko, ostro uderzyłam głową o pobliską szafkę :D
Kompo [ by AI ]
Trafienie kluczem do zamka.
|Razor| [ Legionista ]
Ja się dziś w autobusie glebnąłem...ludzie się na mnie patrzyli jak na żula. Nie lubię być w centrum uwagi.
ronn [ moralizator ]
Najtrudniej po pijaku przestac pic, przestac dzwonic do ludzi i przestac wysylac smsy.
Maxblack [ MT ]
hmmm czasami sobie spodnie oleje :>, ale od jakiegoś czasu staram się bardzo w kiblu uważać, bo głupio to wygląda ;]
Hydrogen [ Pretorianin ]
|Razor| --> a kto lubi? :/
Kompo [ by AI ]
Hydrogen - > ja lubię, jeżeli jestem akuratnie wśród czterech napalonych blondynek i jednej napalonej brunetki.
Ace_2005 [ The Summer ]
1. Nie mogę otworzyć zamka, męczę się ok. 30 minut,
2. Nie mogę trafić w drzwi,
3. Jeżeli uda się trafić w drzwi to raczej nie wchodzę, a się wtaczam:D
Ostatnio tak się zalałem, że uderzyłem w latarnię, której nie widziałem i oczywiście ją przepraszałem, bo wydawało mi się, że to kobieta. Następnego dnia wszyscy na mój widok lali ze śmiechu po nogach...
Luzer [ Music Addict ]
Nie potrafie zawiązac butow:) i nie moge sie wyslowic (przez co gadam jakając sie straszne glupoty)
Hydrogen [ Pretorianin ]
Kompo --> no chyba, że wśród pięknych kobiet :)) Ale w autobusie to lipa :/
Conroy [ Dwie Szopy ]
Mam podobnie jak ronn - ciężko przestać dzwonić po innych ludziach i nie opowiadać jak jest zajebiście :).
Podobnie z krojeniem pieczywa - w życiu mi nie wyszła po pijaku prosta i równa kromka. Efektem jest to, że muszę robić kanapki na jakichś skrawkach chleba, lub w drugą stronę, kanapeczka z połowy bochenka.
craym [ Senator ]
mi najtrudniej rozmawiac z trzezwymi kolezankami jak jestem nawalony :)))
kamyk_samuraj [ Generaďż˝ ]
Jeszcze zależy czym pijany - bo po dużej ilości naparu chmielowego mam bardzo (bardzooo) palącą potrzebę niezwłocznego udania się do łazienki celem oddania moczu. I cokolwiek stoi na drodze - musi się usunąć. Jak nie chce - musi zostać zniszczone.
A jeśli chodzi o uchlanie się jakimś innym alkoholem - jakoś najbardziej mi utkwiło w pamięci sprzątanie u kumpla w domu. Drzwi, okno i fotel nie wytrzymały. Odkurzacz jakimś cudem jeszcze działa...
pizmak [ Konsul ]
NIC
Hydrogen [ Pretorianin ]
pizmak --> jasne :))
Loczek [ El Loco Boracho ]
ronn: "Najtrudniej po pijaku przestac pic, przestac dzwonic do ludzi i przestac wysylac smsy."
święte słowa... Te same objawy :)
pizmak [ Konsul ]
Na takie akcje najlepiejni nie brac tel. Mi to sie zawze gastrofaza wlacza i jem jem jem jem jem jem jem i przestac nei moge :-)
teraz tez jem;-)
Cangoor_K [ Centurion ]
ja wtedy nie umiem gwizdać, psiakrew :)
Conroy [ Dwie Szopy ]
Gwizdać to ja nie umiem nawet na trzeźwo.
piokos [ Mr Nice Guy ]
gdzie Mortan?
ntroot [ Centurion ]
Mi trudno zrozumieć że ta cicha muza budzi cały blok :)
@$D@F [ Generaďż˝ ]
nie moze trafic kursorem w ten wate ;)
ja belkocze - bardziej niz noralnie ;)
gwizdac nie potrafie
nie wychodzi mi wchodzenie w zakret przy 150 - jeszcze nigdy mi sie nie udalo ;) pewnie dlatego ze nie probowalem :)
OzOr [ Generaďż˝ ]
Ja mam klopot z zamkiem i ze schodami w domu poniewaz mam drewniane schody wiec czasem lubia szkrzypnac a ze sa zlosliwe to skrzypia wtedy kiedy ja wracam po pijaku do domu:\
^quqoch^ [ Patryk ]
Przewidywanie przyszlosci, tj. trace odpowiedzialnosc.
ribald [ Konsul ]
Mi zazwyczaj nei dzie wyłączanie alarmu. Kto to gówno, kurw*, wymyślił?!? I jeszcze te guziczki takie małe i weź tu wstukaj 5 cyferek jak wszytko śmiga na każdą stronę. Już kilka razy rodzinkę zbudziłem :|
A tak poza tym, to czasem trudno się wysłowić :)
^quqoch^ [ Patryk ]
O, prawda, jeszcze alarm. Po pijaku ciezko wystukac odpowiedni numer.
DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]
po malym chlaniu - nie wypic wiecej
po duzym - rozmawiac normalnie (bo zaczynam rozmawiac o 3 tematach na raz majac zmieniony glos :P)
Otwieranie drzwi mam opanowane ;)
ps. Odpowiedziec rodzinie czy piles ? ;) oczywiscie ze nie- lub co najwyzej 2 piwa ;) (ledwie stojac prosto trzymajac sie framugi :P )
hassan2004 [ roll hard go pro ]
Schody. Zazwyczaj wchodze na pieska.
yasiu [ Generaďż˝ ]
no mi trudnosc sprawia na przyklad puszczenie pawia :)
ogolnie - czasem poza seksem nic :)))
konioz [ Taternik ]
No panie teraz to nie bangla:/ Ja sobie spale fajka i ide w kime:P Czekamy na Prodigy i Kult:D
gofer [ ]
Hmmm...niektórzy po pijaku rzygają, inni się awanturują. Ja natomiast mam dwie pijackie pasje. 'Jasiu wędrowniczek' - zawsze trafię do domu, choćby nie wiem skąd, ale przy okazji zwiedzę pół świata i ewentualnie nabędę nową bliznę, oraz 'lover' - kocham wszystkich, a raczej wszystkie i chcę, żeby o tym wiedziały. Poprzez normalną rozmowę albo przez telefon. A że mam na komórce numery telefonów do nauczycielek, to juz inna bajka ;)
Mortan [ ]
a ja trafilem do domu, bo jechalem taksą :) ale nie ma to jak sie napierdolic porzadnie na miescie :D
pozdro konio :D
pozdro gofer :)
Weakando [ Senator ]
Największą trudność mi sprawia opanować swoje gadanie :) Gadam ciągle i o byle czym. Zazwyczaj zbiera mi się na pijackie szczerości :) a rano tylko myślę jakie ja bzdety gadałem :)
^quqoch^ [ Patryk ]
gofer napisal: "kocham wszystkich, a raczej wszystkie i chcę, żeby o tym wiedziały"
<-------
gofer [ ]
Pozdor Mortan...
ja sie w sumie sam sobie dziwie - od dzisiaj mam średnie wyksztalcenie, a wrocilem do domu trzezwy w miarę ;)
quqoch - > no co? :D
^quqoch^ [ Patryk ]
Oj, srednie wyksztalcenie - my tak swietowalismy nasze :) : https://kvortal.gry-online.pl/galeria.php?ac=show&gal=zakonczenie
gofer [ ]
Ja dzisiaj byłe m na "najsłynniejszej bani w Polsce...za te 15 złotych..." ;))) jeszcze tylko zdam maturę i coś mi sie wydajee ze pisac bede torche mniej skladnie...a teraz ide spac, bo jturo sie trzeba uczyc, dobranoc ;)
MartiniBianco [ Konsul ]
pisanie (dlatego taka któtka odpowieź|)
Mortan [ ]
e tam uczyc, gofer przyjedz do wawy, ekipa jest do picia :-) pogadasz sobie z ronnem o tej libii :D
piokos --> pił, a gdzie moglby byc :)
najlpeze jest to, ze jutro sobota :-)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Najtrudniej jest grać w bilarda.
Wczoraj się o tym przekonałem. :P
Leilong [ Generaďż˝ ]
Zaraz po wejścu do mieszkania największą trudnosc sprawia mi powieszenie kurtki na wieszak. Sama spada. Potem udawanie trzeźwego. Chyba nigdy się jeszcze nie udało, o może raz, ale byłem po małej ilości. Najtrudniejsze są oczywiście precyzyjne czynności, np. trafić strumieniem żyga do kibla.
ILEK [ Plugawy Karzełek ]
Znalezienie wjazdu na stacje benzynowa...
Ktosik2 [ Pretorianin ]
Zachowywanie sie spokojnie to mi sprawia najwieksza trudnosc.Do kazdego zaczynam haha wyzywam wszystkich i zaczepiam pozniej na drugi dzien nic nie pamietam.Z dojsciem do domu raczej nie ma problemu zawsze mnie odprowadza pod rece i podstawia pod drzwi :).
wuluk [ blind in darkness ]
Jak jestem napity, i zaczynam byc zmeczony albo nudzic sie, to czasem wychodze z imprezy nic nikomu nie mowiac i urachamia mi sie jasiu wedrowniczek. Z powrotem do domu nie ma trudnosci - im wiecej %% to przyjemniej sie idzie :) Co nie znaczy ze nie zdarza mi sie nagle obudzic w zupelnie nie znanej czesci miasta :]
Arczens [ Legend ]
Chodzenie i otwieranie zamkow to kwestia wprawy, ale granie w piłke po pijaku jest mocno frustrujace. Nie mowiac juz o pisaniu na forum czy grach komputerowych :)
ps. Z dzwonienia i wysylania smsow po pijaku jakos sie wyleczylem :) (No prawie)
Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]
Dzwonienie i wysyłanie smsów to prawdziwa katorga, prześladuje mnie to i nie mogę przestać. Ale nie wiem czemu, zawsze gdy siedzę w pubie MUSZĘ podpalać podstawki pod kufle. Taka obsesja. I ostatnio też odkryłem, że rozpinanie rozporka stało się uciążliwe.
ronn [ moralizator ]
Tak, dokladnie ^quqoch^, ja tez trace odpowiedzialnosc, wszystko wydaje mi sie wtedy mozliwe.
mortan -> MCHDz ;-D
Lewy Krawiec(łoś) [ Kąsul ]
mnie trudno jest nie mówić. Gada się wtedy baardzo dużo.
Z zamkiem nie jest najgorzej.
MaN_of_WaR [ Konsul ]
Ja jako ze jeszcze pelnoletni nie jestem to rozmowa z mama i udawanie ze jestem trzezwy.. czasami jest bardzo ciezko i niestety nie zawsze sie uda :((
TrzyKawki [ smok trojański ]
Zdecydowanie nawleczenie igły.
Zielona Żabka [ Konsul ]
Zależy od stadium;)
BTW, wczoraj przytargałam do domu kota. Zastanawiam się teraz, jak go delikatnie spławić...
Mortan [ ]
Otwieranie zamków to nic, z dzwonieniem tez nie mam problemów, ale jak sie okazalo jest problem z wyjeciem klucza po otworzeniu drzwi, wczoraj niestety mi sie ta sztuka nie udala i klucz został w drzwiach przez cała noc :/
ronn --> :*
siwCa [ bananowy kochanek ]
najtrudniej jest rozbroić alarm bo jak już wejde wystarczy, że nacisne przycisk STAY wczoraj oczywiscie na rzezwo przez przypadek nacisnalem AWAY. i gdy około drugiej stwierdziłem, że starczy rzygania na dach i musze isc do kibla;]. (w sumie z okna było lepiej bo połaciówke mam nad głową ^^) i oczywiście gdy wyszedłem z pokoju alarm się włączył obudziłem wszystkich stwierdziłem, że jednak nie muszę do kibla i poszedłem spać. A moj starszy spisywal protokół przez 20 min z ochrona, któa przyjehałą :D oj ciezki dzien był wczoraj :)
aaa i kłopotem jest dla mnie przestanie dzwonić do ludzi :]
Rudy 102 [ Centurion ]
Heh...pamietam szczegolnie jeden przypadek gdy po powrocie do domu nie mogłem sie powstrzymac coby sobie polowy pokoju nie obżygac wczesniej zjedzona zupka chińska.
EG2006_26717291 [ Korona Kielce ]
problem z dojsciem do domu (czesto sie budze w roznych miejscach)
problem z zamkiem
problem z sikaniem (cala lazienka osikana)
paw>>kilka razy zespawalem sie na kolegow
i duzo by wymieniac
MiniWm [ Peace Maker ]
Wpadam do domu (ledwo sie trzymam na nogach)
Ja: patrze matka ! * juz chce cos mowic*
M: Co ! znowu dwa piwa wypiles co :P
Ja : *w szoku* (zawsze mowie ze 2 piwa wypilem :] niezaleznie ile wypilem)
M: dobra dobra idz juz spac..
Najzabawniejszy powrot w moim zyciu :P
ps. Nie probowaliscie zakryc 2 dlonia zamka :) ? tzn metalowych czesci ? zeby nie bylo slychac jak nie trafiacie :P
leszo [ I Can't Dance ]
raz miałem spory problem, bo wyszedłem "na chwile", wracam 24:40, moja mutter wiadomo z deczke wkurzona pyta się mnie "no i która godzina?" a ja patrze na zegarek, palnąłem się w wymowie i powiedziałem 22:40 ...
jak wieczorem pije sie browary, to zawsze ciezko jest zasnac, bo męczy sahara w mordzie ...
ale i tak najgorszy jest ranek ... dzis to samo... śniadanie i herbata smakują jak bułgarska karma dla psa :/
siwCa [ bananowy kochanek ]
leszo - co Ty mówisz herbatka z cytrynką ( w moim przypadku bardziej cytrynka z herbatką :] ) jest najlepszym lekarstwem na kacorka.
Zaraz musze szlauhem(szlaufem??) umyć dach bo są resztki mojej kiełbasy z grila na nim, a średnio chce żeby moi starzy to widzieli :]
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Najtrudniej jest nie kochać wszystkich na forum.
Yossarian [ RY!!! ]
Nie pamiętam.
wacek666 [ Konsul ]
najwiekszy problem mam z otwieraniem rozporka.Cisnie niesamowicie a tu jescze rece sie plączą.
jak juz jestem naprawde pijany to z chodzeniem po schodach.
Daark [ Konsul ]
Mi najtrudniej ściągnąć buty z resztą nawet sobie radze.
NewGravedigger [ Konsul ]
mnie tam strasznie dziwna drętwota języka, którą zaobserwować można u mnie po tym, że gadam niezbyt zrozumiale:D
Barthez x [ Generaďż˝ ]
Krótko: utrzymanie pionu :P
amoreg1234 [ użytkownik ]
erekcja...
ganz [ Pretorianin ]
A ja po pijaku mam dwie skrajności - miłośc lub nienawiść, jak popadnie... czasem źle trafie i jest problem
pozatym mam prosty sposów na otwarcie drzwi- naprowadzanie palcowe czyli jade kluczem po palcu ktorego koniec dotyka dziurki, na ogół wychodzi. Potem rozebrac sie tzn. zdjąć buty i reszte czyli rozppieprzenie ciuchów po calym pokoju...
Snorty [ Raszyński Wariat ]
Standard...klucz, schody (2 piętro), toaleta :) Jak jest ostro to dzwonie, zeby wyszla po mnie siostra, a raczej znajomi dzwonią :P
Golem6 [ z rzędu Naczelnych ]
Nigdy nie byłem = nie wiem
BBC BB [ massive attack ]
Ostatnio nie mogłem otworzyć zamka, klucz nie pasował jakoś :D Odpuściłem :D
erton [ Fink ]
Umycie zebow i twarzy. Zawsze odczuwam wielka koniecznosc dokonania tego, ale gorzej bywa z mozliwosciami.
Ma3lstrom [ Knight of Shadows ]
Tak czytam wasze posty i się ciesze że nigdy nie byłem pijany :)
mirencjum [ operator kursora ]
Alkohol ma to do siebie , że każdego potrafi zgnoić . I nie ważne czy to prezydent lub jakiś murarz wóda zawsze zwycięży i zrobi z człowieka świnie . Jak trafi na gościa z mocną głową to jest cierpliwa i powoli bez pośpiechu wpędzi go w nałóg i już ma gostka w kajdanach .
hopkins [ Zycie jest piekne ]
Nacisniecie guziczka w windzie
mrEdDi [ Furious Angel ]
mi największą trudność sprawia wytłumaczenie się na pytanie: gdzie byłeś? :P
Zielona Żabka [ Konsul ]
mrEdDi --> najprostsza odpowiedź: tu i tam:)
Kam-El [ Generation X ]
mi najtrudniej jest powiedzieć: "już mi starczy, ja już nie chce..."gdy dają nastepne pivo i nie jestem w stanie odpowiedziec na jakiekolwiek pytanie heheh ... a co do kluczyka to trza kombinować jak Jaś Fasola i taki lejek ze soba nosić heheh ...
Debczak_Lebork [ Konsul ]
Merdi - Mówisz, że byłeś na "dupach"
Zaskoczona Matka wtedy powie: Smierdzisz piwem !!
A Ty jej na to: A co, dupami mam śmierdziec ?
Wtedy jest szansa, że rozbawiona pusci Cie wolno
Lucky_ [ god ]
Mi kiepsko idzie jezdzenie samochodem po pijaku :/
NewGravedigger [ Konsul ]
no nie dziwne wiesz:P ja sobie obiecałem że po pijaku nie wsiade nigdy za kółko
cycu2003 [ Legend ]
chyba najtrudniej utrzymac rownowage
hohner111 [ d00pa wolowa 0_o ]
mowienie tak zeby samemu siebie zrozumiec a co dopiero zeby inni zrozumieli :D ale to tak po pijaku ostrym :D
zuromil [ Człowiek Jazda ]
u mnie jest tak że jak się natre to nie moge trafić kluczem do zamka (jak wszyscy tutaj) i pisanie na klawiaturze sprawia mi potężne trudności. ;p
EDIT:
no i jeszcze polszczyzna wymawiana sprawia mi kłopoty.
.:[upiordliwy]:. [ don't forget me ]
A mi największą trudnosć po pijaku sprawai nie podrywanie lasek dookoła ;) Najczęściej teżwstawionych ;p
BBC BB [ massive attack ]
upiordliwy -->> Poważnie? PRzecież po pijaku to można nawet najlepszą laskę poderwać:)
©®© [ Generaďż˝ ]
Zasnięcie, jak juz dotre do domu i jakimś cudem trafie do łozka :)
Loczek [ El Loco Boracho ]
BBC BB: gorzej jak najlepsza po pijaku okaże sie potworem jak wytrzeźwiejesz:D
siwCa [ bananowy kochanek ]
Loczek nie raz to przerabiałem, ale później sam z siebie łacha miałęm :)
Ethan [ Konsul ]
zasnąć, bo mnie strasznie mymdli...
założyć prezerwatywe... z tym zawsze kłopot
dzfonek [ Konsul ]
zdecydowanie najwiekszy problem mam z napisaniem sms'a. chodzenie, trafianie w zamek i robienie jedzenia to zero problemu:)
riddickM5 [ Alfa Romeo Driver ]
Kiedys sie tak nastukalem ze mialem problemy z oddychaniem. A ogolnie to chodzenie i otwarcie chaty.
BBC BB [ massive attack ]
Loczek -->> Heh coś o tym niestety wiem ;] Ale po pijaku masz więcej odwagi i nie jesteś nieśmiały - o to chodzilo ;]
Conroy [ Dwie Szopy ]
gofer-->
"kocham wszystkich, a raczej wszystkie i chcę, żeby o tym wiedziały. "
Ja tu mam większy problem, bo wyznaję miłość wszystkim - nie tylko płci przeciwnej. Tyle dobrego, że moi wybrankowie nie są tak chętni jak ja.
konioz [ Taternik ]
Wczoraj (znaczy dzisiaj w nocy) to mialem problem z czytaniem, pisaniem i mysleniem. Dlatego tez dziwie sie, ze akurat w tym watku sie wpisalem oO Napisze cos wiecej bo wczoraj nie potrafilem:)
Tak to roznie to bywa:
- kiedys wieszalem kurtke z 20 minut, ale to na ostrym zmasakrowaniu, po wyniesieniu z pociagu i pol godzinnym marszu z dworca pod Gubalowke
- generalnie powrot do domu sprawia duze trudnosci, a 'tworcze myslenie' pozwolilo mi w tamtym roku na cudowny pomysl, otoz o 4 bylem na Pl. Konstytucji i mialem wracac do akademika juz, ale stwierdzilem ze jak zajecia mam na 8 to sie przekimam na Placu i rano bede mial 2 kroki na polibude. Madre co nie? Cud, ze mnie nie okradli!
Generalnie powroty sa najgorsze bo poscielenie lozka, jedzenie i klucz nie sprawiaja mi problemu. Nie mam tez manii wysylania smsow i dzwonienia, choc zdarzalo sie, ale to przewaznie w sylwestra. Potrafilem wtedy dzwonic zeby sluchac 'Asereje', ktore mial kumpel nagrane jako powitanie na poczcie glosowej:D
P.S. Pozdro Mortan xD
Sitros [ Pretorianin ]
problem z powiedzeniem stol z powylamywanymi nogami i oczywiscie trafienie do zamka a jak powaznie sie uchleje to chodzic nie potrawie...
lucjancom [ Centurion ]
ja znowu przesadzam wczoraj sie zalałem i nie mogłem sie powstrzymac zeby w autousie ciskać w ludzi paluszkami dla polewy.i szlugi paliłem sobie w autobusie .jednym słowem boruta:/
settogo [ Nie zgadzam się ]
- napisanie sms'a
- dogadanie sie z mamą :)
- ostatnio nie moglem wyjac telefonu z szafki, rano sie budze, a tu pozrzucane rzeczy i tak oto spalem z perfumami w lozku :D
- kiedys bylem tak nastukany, ze mieszal mi sie caly tekst na monitorze kompa
Milka^_^ [ Zjem ci chleb ]
Jedno wiem na pewno: po pojaku o wiele łatwiej się rozwiązuje zadania z matmy :) testowali mnie :) Co mi sprawia trudność? Nie wiem za bardzo...
Sn33p3r [ Johnnie Walker ]
Ja tam mam problemy z dogadaniem sie:)Jak juz mocno sie nawale to nie moge slowa z siebie wydusic:)
No i oczywiscie pisanie esow(zamykam jedno oko ustalam odleglosc i sie staram , a i tak konczy sie to prawie zawsze na zadzonieniu:)No i czasami rozebranie sie:P
arthemide [ Prawdziwa kobieta ]
Po pijaku ciezko wygladac na trzezwego.
Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]
Rzucanie lotkami do tarczy.