GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pojedynki pancerne vol. 17 czyli coś o krwawych i bohaterskich walkach.

28.04.2006
22:07
smile
[1]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Pojedynki pancerne vol. 17 czyli coś o krwawych i bohaterskich walkach.

Zdjęcie wprawdzie niezbyt "pancerne" ale można by je zatytułować "Krwawe i bohaterskie walki o Linię Maginota" ;-)

Poprzednie wątki:
vol 16 Pojedynki pancerne vol. 16 - Teciaki Rulez, czyli Zwyciestwo dla Mas!
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4909998&N=1
vol 15 Pojedynki pancerne vol. 15 "Pantery w ogniu"
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4833500
Pantery w roznych sytuacjach - zrecznych i niezrecznych, watek suto polany pifkiem ku dezaprobacie p-203, oraz BA-6 i T-26/33 - czyli potwierdzenie ze widok od tylu moze kazdego zmylic
vol 14 So wie Wir kämpfen
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4793671
Impresja majora, Czy istnial Pz. IV F2 - drugie podejscie, halftraki i motocykle gasienicowe, tajemniczy pojazd od P-203
vol 13 Czego to czlowiek nie wymysli, aby zabic drugiego
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4773773
(Nowa baza informacji: p-203, Transporter "Laffy", modyfikacje Pz I, Tauch und Schwimm panzers, Naval Land Equipment(Nelly), Mnostwo dziwnych konstrukcji oraz czolg T26 w roznych wersjach)
vol 12 Der Tod ist immer dabei https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4752136
vol 11 : https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4700800
TKS-y, pepance, dysputa na temat kalibrów dzial
vol 10: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4562900
(brytyjskie działa portee; Suworow, słoń a sprawa polska; jaka była największa bitwa pancerna IIWW; kilka zagadek i dużo dużo OT)
Odcinek specjalny - Churchill AVRE: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4670611
(jak w tytule)
Odcinek specjalny - pojedynki pancerne: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4638392&N=1
(Sherman kontra KT pod Caen, Pershing kontra Pantera w Kolonii)
Odcinek bardzo specjalny - oskarm się produkuje ;p https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4501683
(czołgi powojenne, czołgi współczesne)
vol 9: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4516299
(sowiecka teoria użycia czołgów T-26 a BT; transportery, tankietki i czołgi okresu przed- i wczesnowojennego;pancerni generała Maczka - opowiadanie; kot Suworowa - propaganda stalinowska martwa czyli żywa)
vol 8:https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4496476
(manewry 1937, As pancerny pchor. Orlik, TKS-y, nierozwiazana zagadka)
vol 7: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4481139
(mało ważne historyki z czołgami w tle, plansze poglądowe brytyjskiego sprzętu sprzed wojny, brytyjskie pancerniki z IIWW, jak rozpoznać Pz.III i Pz.IV ciąg dalszy, TKS-D)
vol 6: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4431601
(opowieści z niemieckich czołgów, tajemnicze BA, przeróbki Somua, dziwne pomysły na przekraczanie pól minowych)
vol 5: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4335143
(mało inwencji, czołgi japońskie)
vol 4: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4309495
(dziwadła, dziwadła, dziwadła, listy asów wśród pancerniaków)
vol 3: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4256694
(pułapka Barkmanna, zagadki dla miłośników dużych luf, P1000 i inne potworki)
vol 2: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4221423
(zagadka śmierci Wittmanna, czy istniał Pz IV F2)
vol 1: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4191289
(zagdka istnienia SuperPershinga oraz historie o Villers-Bocage i bohaterski KV

28.04.2006
23:57
smile
[2]

major major major [ Generaďż˝ ]

Cholera, mam cala mase nowych, ciekawych zdjec; ale zostaly w pracy ;-)
Tymczasem: to chyba nasi od Maczka --->

29.04.2006
00:25
[3]

major major major [ Generaďż˝ ]

Nie wiem czy zwróciliscie uwage na zdjecie z poprzedniego watku.
T-34, wczesnej wersji i amerykanski panzerjäger na jednej focie!
Fotografia zostala "pstryknieta" na poligonie w Kummersdorf, gdzie przeprowadzano próby ze zdobycznym sprzetem ---->

29.04.2006
22:04
[4]

haoz [ Konsul ]

apropos krwawych walk i totalnej wojny - trening sowieckiej miny samobieznej (to na pewno nie jest kadr z filmu gdzie wystepowal Szarik)

02.05.2006
12:19
[5]

major major major [ Generaďż˝ ]

I jedna z zapowiedzianych zagadek ----------->

03.05.2006
08:56
[6]

haoz [ Konsul ]

3 x mjr >>>

Bede strzelac - finski Pz III przerobiony na teciaka za pomoca pospawanych na pancerzu blach?

03.05.2006
09:23
[7]

haoz [ Konsul ]

hmmmmmm, sorry - to raczej lekki czolg sowiecki T-50

04.05.2006
12:06
smile
[8]

major major major [ Generaďż˝ ]

haoz >>> taaa jest :)
I ciekawe zdjecie Stuga z "dodatkowym pancerzem" ----->

04.05.2006
13:01
smile
[9]

haoz [ Konsul ]

to teraz ja prosze o odpowiedzi nt. zalaczonego zdjecia. nie ma na nim nic krwawego, sorry.

04.05.2006
13:43
[10]

bubu49 [ Centurion ]

12.8cm Selbstfahrlafette L/61
(Panzerselbstfahrlafette V)
"Sturer Emil / Stubborn Emil"

04.05.2006
15:26
[11]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Zagadka - co to jest na tym obrazku ;)



04.05.2006
20:20
[12]

-Stirlitz- [ Konsul ]

Rah V. Gelert --> Zapewne T82 HMC (Howitzer Motor Carriage), czyli haubica 105mm na podwoziu M5A1. Pojazd nie wszedł do produkcji seryjnej.

04.05.2006
21:05
[13]

haoz [ Konsul ]

bubu49 >>>

to nie to, ale blisko. zwroc uwage na podwozie.

a Twoj typ wyglada tak jak na fotce w zalaczeniu.

04.05.2006
22:19
smile
[14]

bubu49 [ Centurion ]

10.5cm K18 auf Panzer Selbstfahrlafette IVa
"Dickermax"

04.05.2006
22:27
[15]

el f [ RONIN-SARMATA ]

błeee... nie odświezyłem i nie zauważyłem że bubu49 mnie uprzedził

04.05.2006
23:15
smile
[16]

haoz [ Konsul ]

brawo bubu! kto następny zadaje zagadke?

05.05.2006
08:33
[17]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

-Stirlitz- i to jest wlasciwa odpowiedz ;)

05.05.2006
12:05
[18]

-Stirlitz- [ Konsul ]

A oto ciekawostka. Jak na zagadkę dla tak szacownego grona ekspertów pewnie zbyt mało wymagająca, ale jak ktoś chce błysnąć wiedzą... nie widzę powodu dlaczego nie miałby tego zrobić ;)

05.05.2006
14:00
smile
[19]

major major major [ Generaďż˝ ]

Dobra, próbuje :)
Na zdjeciu kolegi Stirlitza jest Tygrys II, zwany "królewskim" z wieza Henschla.
Ciekawostka wydaje sie byc lufa, która jest zbyt krótka i nie ma charakterystycznego "zgrubienia" u jazma. Poniewaz widzimy wrak czolgu, nasuwa sie mysl, ze dzialo cofnelo sie (wpadlo niejako do srodka wiezy). Bo nie sadze, zeby zamontowano armate z Pantery. ;-)
Ode mnie tez raczej proste ---->

05.05.2006
14:24
[20]

-Stirlitz- [ Konsul ]

Wielce szanowny kolega major x3 powinien bardziej wierzyć w siebie ;) albowiem według źródła, z którego zaczerpnąłem owo zdjęcie, w Tygrysie tym - z bliżej nieznanego powodu (zapewne w wyniku uszkodzenia głównego uzbrojenia i przejściowego braku armat KwK43 L/71 ; ) - zamontowano armatę KwK42 L/70 odzyskaną z jakiejś Pantery. Czołg ponoć należał do sSS-Pz.Abt. 502 broniącego Berlina

05.05.2006
17:55
smile
[21]

haoz [ Konsul ]

Stirlitz >>> wot interesnyje wiesti - tigr iz hwostom pantery...

05.05.2006
18:55
smile
[22]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

major --> toż to przecież T28:) w malowaniach armii finskiej jak mniemam?

05.05.2006
19:13
[23]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

no to moja zagadka, raczej prosta, choć odrobinke podchwytliwa

05.05.2006
20:57
smile
[24]

major major major [ Generaďż˝ ]

maniak >>> ale tylko odrobine... ;-) Jest to KV-3 z 1940 r. Zwraca uwage 7-mio kolowe podwozie. Armata 85 mm albo...104 mm

Stirlitz >>> ha, czyli w zasadzie zgadlem. BTW - bardzo ciekawy egzemplarz.:)

Na zdjeciu: Zwróccie uwage jakie to byly giganty ----->

05.05.2006
21:00
smile
[25]

major major major [ Generaďż˝ ]

i zagadka:
co to za model, z jakiej jest jednostki i... dlaczego sie tak nazywa :D
------->

06.05.2006
10:04
[26]

haoz [ Konsul ]

ten model Pz III N ma oznaczenie 3.DPanc Wehrmachtu ale skad napis "pipa" to nie wiem... moze to model podwodny? ;)

06.05.2006
11:29
[27]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

no to moje kolejne pytanko, dla odmiany pytam o to jaki to model?

06.05.2006
11:30
[28]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

no i może jeszcze jedno, ale w charakterze ciekawostki, bo to wyjątkowo łatwa zagadka

08.05.2006
18:36
[29]

bubu49 [ Centurion ]

Panzerkampfwagen V Panther Ausf F.

09.05.2006
10:36
smile
[30]

ordonez [ Konsul ]



trafić na taką imprezkę .... Hetzer, Tiger i sporo innych puszek w akcji ;)

09.05.2006
10:55
smile
[31]

haoz [ Konsul ]

ordonez >>> wiedzialem, ze Battlefield zawalil sprawe z hetzerkami, na filmie wozi desant - przynajmniej sekcje.

10.05.2006
00:43
smile
[32]

el f [ RONIN-SARMATA ]

haoz - z desantem w CMie generalnie jest krucho, zobacz ilu żołnierzy przewiezie Ci taki Stug...
a ilu się pakowało w rzeczywistosci ------------>

10.05.2006
01:08
[33]

bubu49 [ Centurion ]

Co to takiego:)

10.05.2006
13:07
[34]

oskarm [ Future Combat System ]

Odpowiedź znają Węgrzy ;-P

10.05.2006
17:06
smile
[35]

major major major [ Generaďż˝ ]

nic z tego, booo... to pojazd rumunski :P
haoz >>> PIPA to nie jest Pz.III, a tym bardziej ausf. N

12.05.2006
14:24
smile
[36]

major major major [ Generaďż˝ ]

kilka zdjec dla poddierzania razgawora :D jedno ---->

12.05.2006
14:25
[37]

major major major [ Generaďż˝ ]

drugie ---->

12.05.2006
14:26
[38]

major major major [ Generaďż˝ ]

trzecie --->

13.05.2006
23:12
smile
[39]

el f [ RONIN-SARMATA ]

major major major - tak patrzę na tę "Pipę" i dość dziwny to pojazd...
Haoz prawidłowo okreslił jednostkę ale typ ?
Wieżyczka obserwacyjna dowódcy wskazuje na PzKpfw IV A ale już jarzmo działa i Kugelblende 30 są z wersji D-E. Natomiast gładka z prawej strony jarzma działa płyta czołowa wieży (tzn bez jednego otworu) pojawia się chyba dopiero w wersji G lub H. Może to jakiś składak ze szrotu ?
A nazywa się tak pewnie dlatego, że jakiś folksdojcz nim jeżdził ;-)

13.05.2006
23:17
[40]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Pipa to Panzer IV D, IMVHO. Natomiast co do jednostki - pewnie się ośmmieszę, 21. Panc ?

13.05.2006
23:42
[41]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

hayabusa napewno to jest 3dp wkoncu ma ich herb;] 21dpan ma jakby litere B na czerwonym prostokacie:]

13.05.2006
23:44
[42]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

MOzliwe, NIE kłócę się - oznaczenia pamiętam jeszcze w miarę, z przyporządkowaniem znacznie gorzej...

13.05.2006
23:47
[43]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

chyba ze ja zle widze;)

13.05.2006
23:50
[44]

albz74 [ Generaďż˝ ]

Panowie, tak z ciekawości zapytam. Dlaczego 90% fotek pokazuje niemieckie pojazdy ? Na dodatek w akompaniamencie uśmiechniętych buziek ? Nie bierzcie mnie za jakiegoś sfiksowanego patriotę, ale zastanawiam się, skąd się bierze taki respekt dla technologii które powstały w kraju, który pozbawił Polskę 6 milionów obywateli.....

13.05.2006
23:57
[45]

el f [ RONIN-SARMATA ]

albz74 - policz dokładnie... w tym wątku proporcje na pewno są inne... a niemieckie "buźki" to są na dosłownie dwóch zdjęciach...

14.05.2006
00:23
smile
[46]

major major major [ Generaďż˝ ]

albz74 >>> poza tym staramy sie byc obiektywni;-) wiele z prezentowanego szkopskiego sprzetu juz nikomu nie zagrozi;-) --------->

14.05.2006
02:00
[47]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

albz74 -> Może dlatego, że były już całe wątki o 7TP i TKSach? Poza tym można rozmawiać o tym, na temat czego dostępne są zdjęcia. Akurat tu Niemcy wygrywają - zdjęcia robione przez nich samych, aliantów zachodnich i Sowietów - to są naprawdę spore zbiory. Podobną ilość zdjęć pewnie mają alianci zachodni, a konkretnie Amerykanie, którzy dokumentowali wszystko. Najgorzej jest ze zdjęciami pojazdów sowieckich, których jakość i wykonanie często jest mizerne.

Zdjęć polskiego sprzętu z okesu 20-lecia międzywojennego nie jest też aż tak bardzo dużo, natomiast zdjęcia z września 1939r., to w znakomitej większości zdjęcia robione przez Niemców (najczęściej już wrakom). Jeśli natomiast chcesz znaleźć zdjęcia pojazdów służących pod polską flagą wraz z aliantami zachodnimi, to polecam książkę "Od Acromy do Zwycięzcy" (pojawiło się już kilka tomów), gdzie prezentowane są systematycznie zdjęcia każdego pojazdu, którego fotografie udało się odnaleźć.

All -> Rzadkość z Normandii, czyli Pantera D

14.05.2006
02:01
[48]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

I ujęcie z tyłu.

14.05.2006
02:02
[49]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

I kolejna Pantera D z Normandii - co ciekawe, te pojazdy (ten na pewno, powyżej - prawdopodobnie) mają Zimmerit, czyli musiały przejść wcześniej poważniejsze remonty.

14.05.2006
10:56
smile
[50]

haoz [ Konsul ]

Wozu >>> widze, ze gasienice panter mialy niezle wziecie [patrz wrak w poscie 49]. Maczki na kromkach przyspawywali je na kazdym dluzszym postoju.

14.05.2006
17:18
[51]

major major major [ Generaďż˝ ]

ode mnie kilka ujec Tygrysa: pierwsze, widac swietnie przestrzeline czolowego pancerza. Funker nie mial chyba szans ---->
Heh, tez nie ma gasienicy ;-)

14.05.2006
17:19
[52]

major major major [ Generaďż˝ ]

drugie: ujecie fragmentu wiezy --->

14.05.2006
17:20
[53]

major major major [ Generaďż˝ ]

i trzecie: widac wyraznie resztki Zimmerit´u ----->

14.05.2006
23:23
smile
[54]

bubu49 [ Centurion ]

- - ->3xmajor
Post 37. Czyżby ci chodziło o to? - - ->

Panzerjager I (Sd.Kfz.101)
(4.7cm PaK(t) (Sf) auf Panzerkampfwagen I Ausf B)

15.05.2006
12:35
smile
[55]

major major major [ Generaďż˝ ]

bubu49 >>> istotnie, tyle ze zamiescilem owe zdjecie raczej jako ciekawostke. Bo albo dwóch radzieckich czolgistów zrobilo sobie tzw. "zdjecie z misiem",w tym przypadku zniszczonym Panzerjäger-em albo jest to zgola wóz zdobyczny.;-)
Ktos narzekal na brak polskich maszyn, prosze bardzo ----->

15.05.2006
13:14
[56]

Gefreiter [ Pretorianin ]

To zdjecie tez jest ciekawe . Widac ze bostala w bok i zostala usunieta z drogi

16.05.2006
12:24
[57]

major major major [ Generaďż˝ ]

Sherman tez duzo destantu mógl zabrac;-) ->

17.05.2006
02:45
[58]

Amizaurus [ Pretorianin ]

Na post nr 52 by 3 x major : widac tez o ile odporniejsze było jarzmo armaty (grubość 100-120mm) i jak trudne do przebicia od czołowego pancerza kadłuba... Ciekawe tylko czy ten krater najbardziej na prawo, chociaz nie przebił jarzma (a z pewnością nie czołowej ściany wieży 100mm która znajduje się za dużą częścią jarzma ! a więc 100 + 100mm do przebicia zeby dostać się do wnętrza wieży!) nie zablokował mechanizmu podnoszenia armaty, nie "zespawał" ze sobą jarzma i czołowej płyty wieży ? Albo asymetryczne uderzenie czy nie naruszyło mocowania jarzma i samej armaty, czy nie wykrzywiło czegoś i z armaty nadal da się celnie strzelać ?
Pamiętam ze o wiele "niewinniej" wyglądający rykoszet Tygrysa z Bovington spowodowało znaczne uszkodzenia które wyszły na jaw dopiero w trakcie remontu wieży, tamta się chyba już nie nadawała do strzelania w stanie w jakim przejęto czołg. Chociaz z zewnątrz wszystko wyglądało ok.

17.05.2006
02:55
[59]

Amizaurus [ Pretorianin ]

Chociaż patrzac na widoczny z prawej strony czop (sworzeń) na którym obraca się jarzmo, wydaje się wygięty, więc może i ta wieża nie nadawała się już do strzelania, nawet bez penetracji... gun damaged :-) Ale może się tylko wydaje.
Wie ktoś czy często zdarzały się blokady czy zniekształcenia jarzma (z mechanizmem podnoszenia armaty) Tygrysa na skutek trafień większych pocisków w jarzmo - na skutek utkwienia pocisku między jarzmem a pancerzem czołowym wieży, lub na skutek impetun samego uderzenia którego nie wytrzymało mocowanie jarzma ? Od dawna mnie to ciekawi.

17.05.2006
06:02
[60]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Z tego co pamiętam, to Tygrys z Bovington pochodzi z Afryki. Został zdobyty niemal nie zniszczony, ponieważ pocisk wystrzelony do niego utkwił między wieżą a kadłubem. Z powodu braku możliwości obrotu wieży, załoga niemiecka ewakuowała się (sądząc, że uszkodzenia są o wiele bardziej poważne - silnik, elektryka).

Przypadków takich zdarzeń można znaleźć na pęczki - min. stąd na Pz. IV czy KW stosowano specjalne osłony na kadłubach na około wieży, celem właśnie zminimalizowania możliwości zablokowania się więzy na wskutek utkwienia między nią a kadłubem wrogiego pocisku.

W przypadku Pz. IV jest to bardzo łatwo dojrzeć (obok rzut z góry na Pz. IV G, na zielono zaznaczyłem osłonę przeciw pociskom, które mogą zadziałać jak klin). Nie wiem czy na wszystkich KW stosowano podobną osłonę, widziałem ją na KW-1s - to taki łuk na górnym pancerzu, przed otworem na wieżę.

17.05.2006
11:39
smile
[61]

haoz [ Konsul ]

Wozu >>>

czas chyba sprostowac plotke o Sierz. pchor. Orliku i przyzanc sie do wybiórczego, oportunistycznego myślenia - uwazam, ze jest to na miejscu...
patrz Twoj post [25] w moim watku https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4793525

28.05.2006
21:20
[62]

major major major [ Generaďż˝ ]

W zasadzie mam gdzies, czy bedziecie kontynuowac ten watek... Ja bede pisal nadal, zamieszczajac ciekawe zdjecia i historie...
Ta pamiatkowa tablica, swiadkini dramatycznych wydarzen, jest w miejscowosci Monterchi nieopodal Arezzo w Toskanii --->

28.05.2006
21:25
[63]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

3krotnieodznaczonymajor>> po prostu wiele zdjec na necie nie zostalo tanktow ktorych by ktos juz nie wrzocil:D to i watek umiera:D ale 17 czesci to niezle;)

28.05.2006
21:47
[64]

bubu49 [ Centurion ]

Pewnie wszyscy czytali, ale co tam.

Można znaleźć dwa linki o walkach w normandii.

28.05.2006
22:27
smile
[65]

el f [ RONIN-SARMATA ]

major major major - ja czekam aż się ustosunkujesz do mojego posta nr 39 :-)

28.05.2006
22:54
[66]

major major major [ Generaďż˝ ]

gro_oby >>> zdjec w necie oraz historii pancernych jest od cholery i troche, tylko trzeba ruszyc gro_obe dupsko, nie obrazajac Ciebie ;-)
edit >>> tableau w Monterchi oczywiscie nie jest swiadkiem, gdyby ktos sie czepial;-)
elf >>> no cóz; jak dla mnie, jest to Pz.IV Ausf.A,ale PIPA, przyznam przekracza nieco moje mozliwosci;-)
Dla ilustracji --->

29.05.2006
00:54
[67]

Amizaurus [ Pretorianin ]

---> Wozu

O Tygrysie z Bovington - fantastyczny dziennik (na pewno go znasz ale wszystkim polecam) o remoncie tygrysa z Bovington gdzie można obejrzec naprawde unikalne zdjecia tej maszyny rozlozonej na czynniki pierwsze i ponownie złożonej.



Z tego dziennika wlasnie o ile dobrze pamietam wyczytalem, ze dopiero w trakcie remontu, po rozmontowaniu wiezy, okazalo sie ze uszkodzenia naprawde BYLY powazniejsze niz sie zdawalo (niz tylko zablokowana wieza) - chociaz moze faktycznie Niemcy o tym nie wiedzieli porzucajac czolg, taka podwojna pomyłka :-). Ale na pewno nadawal sie do remontu.
Niech to znajde... juz zwatpilem, bo w opisie rozbierania wiezy nic nie bylo, ale znalazlem dalej:



ciekawe ze pocisk który zrykoszetował od osłony armaty i pierścienia wieży (dwukrotnie) mógł być może przebić strop kadłuba jak w Panterach (choć tu jest grubszy), na stropie jest zaspawana dziura.

a zupelnie konkretnie o uszkodzeniu mechanizmu podnoszenia armaty tu:



uderzenie w lewą część wieży spowodowało uszkodzenie cylindra ze sprężyną hm równoważącą ciężar działa. Jednak jak czytam, jak poważne jest to uszkodzenie, nie wiadomo, wciaż można opuszczać i podnosić działo, hm źle zapamiętałem zdawało mi się że pisali o odkrytym nieznanym wcześniej poważnym uszkodzeniu. Ale sam fakt że trafienie w jedną stronę wieży może uszkodzić coś po przeciwnej stronie jest przykładem na to jak ciężkie dla konstrukcji czołgu mogą być niepenetrujące nawet trafienia pocisków o wysokiej energii (długa 75 w góre).

Co do możliwości uszkodzenia mechanizmu podnoszenia i mocowania jarzma armaty - z jednej strony został (nie wiadomo jak poważnie) uszkodzony trafieniem nawet poza jarzmem, więc w pewnych sytuacjach pechowe trafienie mogło z pewnościa coś uszkodzić. Ale patrzac na te zdjęcia, jak wszystko tu jest masywne, to zaczynam watpic czy pocisk kalibru 75-85mm może coś tu wygiąć czy wyrwać z zawiasów... 100 lub 122 mm to już inna historia... Przy średnich kalibrach chyba zwykle kończyło się jednak na kraterze a sam mechanizm ważący kilka ton był jednak bardzo solidny. Pewnie zwykle po trafieniach nic się nie działo albo najwyżej trzeba było celownik zgrać ponownie z lufą... Natomiast jeśli pocisk utkwił między jarzmem a wieżą... pewnie blokował podnoszenie tak jak pocisk w pierścieniu blokowal obrót. Warsztat polowy pewnie to usuwał i z pomocą młota i palnika przywracal do działania :-).

29.05.2006
21:38
smile
[68]

major major major [ Generaďż˝ ]

Tym razem zagadka lingwistyczna: co oznacza w doslownym tlumaczeniu "Barbarossa"? oraz kto nosil taki przydomek? Ciekawe dlaczego OKW wlasnie taki kryptonim przyjelo?
Nie wiem czy bylo juz to zdjecie --->

29.05.2006
22:43
[69]

p-203 [ Pretorianin ]

Chyba chodzi o to ze Fryderyk Rudobrody wciaz zyje i poprowadzi nastepna krucjate na wschód ;-)

29.05.2006
22:44
smile
[70]

el f [ RONIN-SARMATA ]

major major major - po naszemu rudobrody a dosłownie czerwonobrody i był to przydomek cesarza Fryderyka I.

A kryptonim operacji pewnie wiaże się z legendą w/g której cesarz nie utonął tylko zjawi się, gdy Niemcy będą w potrzebie. Pewnie planiści uznali że atak na ZSRR to juz taka potrzeba... na szczęście cesarz miał chyba odmienne zdanie ;-)

30.05.2006
01:00
smile
[71]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Albo ma związek z przewodzeniem III. krucjacie do Ziemi Świętej jako Cesarz Rzymski, a więc jako świecki przywódca oświeconej, europejskiej części świata. Przewodzeniem ze znanym, kiepskim rezultatem :)

Strasznie mi się podobają iluminacje z ksiąg i pism środkowego średniowiecza :)
[edit] To ( ---> ) oczywiście Fryderyk Barbarossa.

30.05.2006
08:37
[72]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

To może ja zadam inną zagadkę, dotyczącą jednej z Niemieckich dywizji pancernych i jej herbu. Na stronie podanej przez gro_obego przy herbie LSSAH można przeczytać: "1 DPanc SS Leibstandarte Adolf Hitler (czasami stosowano motyw dwóch kluczy, ewentualnie z 2-ma liściami dębu pod spodem)". Pytania brzmią: jaki błąd można znaleźć w tym tekście? i skąd wziął się taki herb?

30.05.2006
19:13
smile
[73]

major major major [ Generaďż˝ ]

maniak >>> juz odpowiadam:
1) 2-ma liściami dębu pod spodem - hieh, pierwszy blad: bo liscmi, a nie lisciami ;-)
2) Dwa skrzyzowane klucze na tarczy, z liscmi debowymi pod spodem byly symbolem 1. Korpusu pancernego SS.
W linku: - widac przerózne symbole LSSAH ;-)

elf, jiser, p-203 - oczywiscie macie racje. W przewodniku po Toskanii natknalem sie na slynnego saracenskiego korsarza o przydomku Barbarossa ;-)

31.05.2006
08:11
smile
[74]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

3xmajor --> no świetnie, przyznam się że pierwszy błąd przeoczyłem:D ale co z moim drugim pytaniem? skad wział się taki herb?

31.05.2006
08:32
smile
[75]

el f [ RONIN-SARMATA ]

maniak1988 - kiedyś czytałem, że "klucz" (bo to przecież nie klucz...) przyjęto jako rodzaj uczczenia, wyrazu uwielbienia przez zołnierzy swojego dowódcy Seppa Dietricha.
Dietrich to po niemiecku wytrych i na tarczy jest właśnie wytrych a nie klucz :-)

31.05.2006
16:31
smile
[76]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

el f --> bingo! to był własnie jeden z dwóch błędów które zauważyłem, dopiero co skończyłem "Dywizje Fuhrera" (autora już zapomniałem) i tam było coś na ten temat Dietricha i herbu LSSAH

31.05.2006
16:53
[77]

p-203 [ Pretorianin ]

No dobrze to dam znowu jakąś zagadkę - kto wie co to jest ?

31.05.2006
17:26
[78]

[PL]Klapaucjusz [ Legionista ]

3xmajor-->W przewodniku po Toskanii natknalem sie na slynnego saracenskiego korsarza o przydomku Barbarossa ;-)

Nie wiem czy dobrze rozumiem... Istniał taki muzulmanski korsarz. Oczywiście nie miał nic wspólnego ze średniowiecznym cesarzem niemieckim. Grasował w XVII albo XVIII na morzu srodziemnym.

Ogolnie w tych czasach na tych terenach piractwo bylo plaga. Uprawiali je muzulmanie z poludniowych brzegow Morza Srodziemnego (stad okreslenie berberyjscy piraci). Tunis stal sie jednym wielkim targiem chrzescijanskich niewolnikow. Zakon Maltanski zostal sprowadzony wlasnie po to zeby to robactwo wyplenic i, z tego co czytalem piraci bali sie ich jak smierci - ci kolesie lubili swoja prace i nie odpuszczali ;).

Zabawne, ale ,,problem'' piractwa zostal rozwiazany wspolnie przez wielkie nadbrzezne mocarstwa europejskie - z muzulmanskimi korsarzami nie szlo sie dogadac, oni mieli misje tepienia giaurow :P. Pewnego dnia Hiszpanie, Francuzi, Wenecjanie i cos tam jeszcze wjechali do Tunisu i zrobili tam porzadek, jak to sie mowi bez bialych rekawiczek.

To samo zreszta stalo sie bracmi witalijskimi na Baltyku. Ci z kolei lupili Hanze, a wraz z nia, na ich nieszczescie, Zakon Krzyzacki, ktorego szefem byl wtedy kolo o przez nikogo nieznanym nazwisku Hermann von Salza. Zakon wraz z hanzeatyckimi najemnikami przyplynal na sasiedzka wizyte na piracka wype (na ktorej stala piracka twierdza - stac ich bylo) i zrobil porzadek.

31.05.2006
22:56
smile
[79]

major major major [ Generaďż˝ ]

elf >>> gratuluje! jakos nie zwrócilem uwagi na to ze Ziutek Wytrych<LOL> dowodzil LSSAH :D
Poszukajmy dalej - moze znajdziemy jakiegos Tadzia Gazrurke albo Zenka Pawieoczko :D
Klapacjusz >>> dobrze zrozumiales; zwrócilem tylko uwage na istnienie innego Rudobrodego;-)
BTW---> fajny wykladzik o korsarzach:)

W scenariuszu CMBO " spacerkiem do Paryza" przeczytalem o pojedynku Pantery i Shermana w Paryzu. Pojedynek ogniowy nie przyniósl rezultatu, po czym zdesperowana francuska zaloga postanowila zalatwic sprawe mniej konwencjonalnie. Sherman staranowal Pantere. Obie zalogi opuscily uszkodzone wozy, przy czym zabojady okazaly sie byc szybsze od boschów, biorac niemiecka zaloge do niewoli.

01.06.2006
00:16
[80]

el f [ RONIN-SARMATA ]

major major major - heh, kto wie... moze sie jakiś ciekawostek lingwistycznych dokopiemy ;-)


A na zdjęciu z postu nr 77 są samochody kołowo-gąsienicowe wz. 34. Konstrukcja powstała na bazie Polskiego Fiata 621 L w Biurze badań Technicznych Broni Pancernych w Warszawie.
Na zdjęciu wprawdzie tego nie widać, ale bardzo nowoczesne były gasienice tego pojazdu - bezsworzniowe, gumowo-stalowe opracowane i opatentowane przez inż. Białkowskiego.

01.06.2006
00:59
[81]

jiser [ generał-major Zajcef ]

To może ja jakieś zagadki zapodam. Pewnie nie będzie za trudne dla szpecjalistów.
Co to jest ? --->

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pewien quiz do tego wątku, ale najpierw musiałbym przyłożyć się do lektury, to nie wiem ... ;)

01.06.2006
01:09
[82]

p-203 [ Pretorianin ]

el-f -to własnie to a tu kolejny wariant tej polskiej konstrukcji

01.06.2006
15:10
[83]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

3xmajor--> Barbarossa o imie cesarza niemieckiego. a moze przezwisko bo wlasciwie nazywal sie
fryderyk barbarossa. i utonal w rzece Goksu kolo miasta silifke w 1190 podczas wyprawy krzyzowej. Nawet ladny pomnik ma postawiony- nota bene pomnik krzyzowca w muzulmanskiej Turcji :-). ale jak on w tym wyschnietym strumieniusie utopil to nie wiem. Chyba ze byla akurat wiosna i tajaly sniegi w górach taurus.

01.06.2006
21:57
smile
[84]

major major major [ Generaďż˝ ]

jiser >>> wnosze, ze jest to SU-5 z haubica 122 mm na podwoziu T-26 ;-)
i zagadka z tej samej strony ;-) ---->
PiotrMx >>> niemiecki cesarz powinien raczej nazywac sie Friedrich der Rote Bart, miast Barbarossa ;-)

01.06.2006
22:58
[85]

p-203 [ Pretorianin ]

Majorze wybacz że nie odpwiem na Twoją zagadkę ale sam ją chyba kiedyś publikowałem ;-)
czekając na innego eksperta coś takiego z tej samej zresztą strony ;-) i z tego samego frontu z tradycyjnym pytaniem co to jest ?

01.06.2006
23:22
[86]

jiser [ generał-major Zajcef ]

3xmajor ~~>
Wybacz, aleś się nie popisał. Nie wyciąłeś z obrazka podpisu pod zdjęciem - ja jestem w stanie odczytać nazwę konstrukcji - nawet gdybym jej nie znał ;)
Masz rację - zaprezentowałem SU-5-2.
A czemu się krzywisz, jak i przy poprzednich postach ?

p-203 ~~>
Wybacz, ale to chyba nie ta sama strona :) Ja nie brałem tego z "The Russian Battlefield" (to zbyt oczywiste miejsce), ale nie wiem skąd major.

Czy to coś ma wieżę od czołgu lekkiego M3 ? Kadłub przypominał mi BT, ale to zdecydowanie nie BT. Zresztą, ja nie z tych co tu się dobrze znają... Jakaś podpowiedź dla mniej wyedukowanych ? :)

01.06.2006
23:29
[87]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

p-203 --> Valentynka, chyba II, lepszym pytaniem byłoby co przez nią przejechało :D

01.06.2006
23:32
smile
[88]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Jiser i major - > Braliście z tej samej strony :) (p-203 faktycznie już nie):


Jiser (w kontekście postu p-203) a tegoś widział? ;)

[edit: o spóźniłem się :P]

01.06.2006
23:59
smile
[89]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Wozu - zerknij na Czwórkę z postu 25. Czy to jest A czy "składak" ?

02.06.2006
00:35
[90]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Składak jak się patrzy. Kadłub pochodzi z wersji D - obok dla porównania grafika ->

02.06.2006
00:37
[91]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Wieża na pewno nie jest tą z wersji A, choć ma taką basztową kopułkę dowódcy. Po pierwsze wieża dla Pz. IV A miała zupełnie inne klapy wizjerów dla strzelca i ładowniczego. Po drugie, wizjer dla ładowniczego zlikwidowano w okolicy wersji G.

02.06.2006
00:38
[92]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

A tutaj proszę zdjątko wersji A w hali montażowej.

02.06.2006
00:39
[93]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Dla porównania wersja D.

02.06.2006
00:43
[94]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Wozu - danke, czyli moja odpowiedź w poscie 39 jest mniej wiecej trafna :-)



I pytanie (na które zresztą nie znam odpowiedzi) , wie ktoś co to jest i do czego słuzyło ? -->

02.06.2006
00:50
smile
[95]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

To ja też mam pytanie, na które nie znam odpowiedzi. Co to za pojazd? Bo na kołowych się nie wyznaję. Na "pace" ma na pewno 2cm FlaKa 38.

02.06.2006
01:03
[96]

p-203 [ Pretorianin ]

Valentynka w wersji VII poległa pod Witebskiem a tu inna tez frony wschodni

02.06.2006
08:12
smile
[97]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Aaaa, no tak, walentyna ... jakoś bardzo mało o nich wiem. Fajne plansze o Pz IV.
Choroba, problem z Wami jest nie ten, że wiecie wszystko, tylko że znacie wszystkie miejsca na sieci gdzie składowane są zdjęcia. Trzebaby załątwić sobie skaner i wyciągać z książek ]:>

elF ~~>
A ja chyba wiem co to jest na Twoim zdjęciu. To jest objazdowe "kino". Człowiek na dalszym planie spogląda przez umieszczone w burcie wizjery (choroba, nie pamiętam jak się nazywał ten rodzaj urządzenia - fotoplastikon ?). Nie do końca jestem pewien napisu, wyglądającego jak tytuł. "Deine Angst our Liebe" ? "Twój gniew, nasza miłość" ?

02.06.2006
08:31
smile
[98]

el f [ RONIN-SARMATA ]

jiser - dzięki, pójdę tym tropem :-)

02.06.2006
09:11
smile
[99]

haoz [ Konsul ]

Wozu >>>

sprostujesz kiedys falszywa plotke o bohaterskim Sierz. Pchor. Orliku?
patrz Twoj post [25] w moim watku https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4793525

02.06.2006
10:43
[100]

p-203 [ Pretorianin ]

Samochód Woza kojarzy mi się z włoskim sprzętem - ale przy zminie kompa szlag trafił moje bazy danych ;-) - cos jednak zostało - ja najbardziej lubię pojazdy nietypowe więc proszę coś takiego - dodam że bardzo znana marka ;-)

02.06.2006
11:18
[101]

-Stirlitz- [ Konsul ]

jiser, el F --> Faktycznie może to być objazdowy fotoplastikon (chłopcem będąc miałem okazję być z moim dziadkiem w stacjonarnej wersji czegoś takiego). W Krakowie fotoplastikonu juz nie ma, ale najwyraźniej w Warszawie jest.

Ten, który widziałem w połowie lat 70. wyglądał zupełnie tak samo.

Napis to albo "Deine Angst vor Liebe" albo raczej "Keine Angst vor Liebe". Zapewne to drugie, bo był niemiecki film z lat 30. o takim właśnie tytule (w wolnym tłumaczeniu "Nie bój się miłości" czy może "Nie bój się (za)kochać"). Tak więc pojazd ten mógł służyć żołnierzom do oglądania stereoskopowych fotosów z w/w filmu chociaż z drugiej strony nie zdziwiłbym się, gdyby pod zapozyczonym tytułem serwowano im zdjecia gołych panienek ;)

02.06.2006
11:39
smile
[102]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Stirlitz - dzięki, przyjmuje więc tę wersję za pewnik i tak opisze sobie zdjęcie :-)

02.06.2006
13:33
smile
[103]

major major major [ Generaďż˝ ]

jiser >>> problem ze mna jest taki, ze z reguly nie wiem gdzie szukac w sieci. Dlatego moge tylko powtórzyc za p-203, ze wóz od wozu :-) przywodzi na mysl jakas wloska konstrukcje.
krzywie sie, bo... mam taki nerwowy tik :D (od czasu jak na forum pisze:]).

Bardzo ciekawa zagadka elf-a i blyskotliwe jej rozwiazanie (jiser, Stirlitz - gratulacje)

p-203 >>> pancerny motór z wózkiem :D Znane marki tamtych czasów: BMW, Zündapp, Enfield, Sokól, Besa, Augusta, Motoguzzi... eee

I zdjecie ode mnie --->

02.06.2006
15:16
[104]

p-203 [ Pretorianin ]

Majorze - strzelasz szeroko a nie trafiasz - podpowiem tak - jaki motor chciałbyś sobie kupić ? i dodam że amerykański ;-)))

02.06.2006
15:25
[105]

p-203 [ Pretorianin ]

aha no i oczywiście amerykański sprzęt majora - zdjecie pewne z tej samej defilady bo ten potwór podobno nie walczył - stanowił tylko propagandową odpowiedź na niemieckie tygrysy królewskie

02.06.2006
15:52
[106]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Haoz -> Z mojej strony nie była to fałszywa plotka. Artykuł obalający mit wokół sierż. pchor. Orlika można było znaleźć w cyklu artykułów nt. TKS w magazynie Militaria.
Niestety są ku temu teraz pewne przeszkody. Po pierwsze magazyn wychodził w latach 90-tych i działał rok, może dwa lata (nie widziałem wszystkich numerów). Dziś są to prawdziwe rodzynki, jak np. numer Militarii z monografią 7TP (jedna i rzetelna monografia tego pojazdu jaka do dziś się ukazała - do dziś mam jej kserówkę).
Artykuł o TKSach był podzielony na 3 części, w druku ukazały się dwie. Autorem był Leszek Komuda, czyli wybitny polski badacz polskie broni pancernej okresu międzywojennego. W jego artykule zawarta była myśl o tym, że na podstawie jego badań, doszedł do wniosku, że Orlik dowodził TKSem, ale uzbrojonym w km Hotchkissa.

p-203 -Harley-Davidson, to tam wyżej, takie opancerzone :P

02.06.2006
16:50
[107]

p-203 [ Pretorianin ]

Harley opancerzony przez Szwedów i uzywany w Finlandii ;-)
a to co ?

02.06.2006
21:43
smile
[108]

major major major [ Generaďż˝ ]

hieh, Wozu poznal tego Harleya pewnie po gazniku ;-)
p-203 >>> riksza szturmowa - najpewniej francuska :]

i jedziemy dalej ---->

02.06.2006
22:02
smile
[109]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

O tym rowerku było w tym cyklu już nie raz :P - wymysł jakiegoś gentelmena (przez g, a nie dż właśnie :P).

Major - To jest Włoch :). Na dodatek chybiony pomysł, mimo dużego i nie najgorszego argumentu.

02.06.2006
22:42
smile
[110]

major major major [ Generaďż˝ ]

Wozu, ano italieniec;-) tylko jaki?
I dalej --->

02.06.2006
22:43
[111]

p-203 [ Pretorianin ]

no to z tego samego kraju wersja rozwojowa rikszy ;-)

02.06.2006
22:47
[112]

p-203 [ Pretorianin ]

a u majora to
Breda Autocannone Blindato Tipo 102 i moja zagadka ?

03.06.2006
00:03
[113]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Wozu - gdzieś sie spotkałem, że na tym zdjęciu jest ex hinduska ciężarówka tylko dopancerzona przez Niemców

03.06.2006
00:05
[114]

el f [ RONIN-SARMATA ]

I jeszcze jedno ujecie

03.06.2006
01:26
smile
[115]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Znalazłem - podpis brzmi "CMP15cwt light truck with armoured hood" :-)

03.06.2006
19:22
smile
[116]

major major major [ Generaďż˝ ]

21.czerwca 1944 r.sowieckie jednostki pancerne przelamaly linie obrony 290-tej dywizji piechoty nad Dzwina.
Major Schwaner, dowódca batalionu, wydal rozkaz natychmiastowego natarcia. Niezwlocznie po pojawieniu sie w sektorze 290 DP, Tygrysy ruszyly do boju.
1.kompania atakowala w kierunku na miejscowosc Leikumi, zeby zaryglowac sowiecka droge zaopatrzenia. 6 Tygrysów pod dowództwem por. Böltera zniszczylo tutaj 6 z 8-smiu najnowszych sowieckich czolgów T-34/85 oraz kilka pepanców. 2. kompania pod dowództwem por. Cariusa […] natrafila na brygade pancerna. Podczas gdy por. Nienstedt i jego 6 Tygrysów oslanial tyly, czolgi Cariusa i Kerschera poszly do natarcia. Na przedpolach Krivani zniszczyly po jednym czolgu nepla i wjechaly do wsi. Obie armaty czolgowe strzelaly teraz raz za razem. Po walce naliczono 17 IS-2 oraz 5 T-34, plonacych jak pochodnie. Zeznania jenców wskazywaly na sowiecka, elitarna brygade “Józef Stalin”.
Carius skrecil teraz na wschód, docierajac do sowieckiej drogi zaopatrzeniowej, która ryglowal Bölter. Czolgi zajely dogodne pozycje obronne. Po jakiejs pólgodzinie pojawily sie kolumny sowieckie: Czolgi i cysterny. 6 Tygrysów otworzylo ogien – czolowe i koncowe wozy kolumny stanely w plomieniach. Wsród Rosjan zapanowal olbrzymi chaos, potegowany gestym, gryzacym dymem z plonacych cystern. Wkrótce 28 czolgów sowieckich bylo jedynie wrakami. W taki sposób sowiecka brygada pancerna “Józef Stalin” przestala istniec.
290 DP mogla teraz bez przeszkód oderwac sie od nieprzyjaciela.


Nie wiem czy istniala taka brygada – cytat pochodzi z ksiazki “ Der Panzerkrieg” Franza Kurowskiego. Wydaje mi sie ze ksiazka ta jest tendencyjna i mocno przesadzona. Opisy starc pancernych poczawszy od kampanii francuskiej, poprzez rajd na Moskwe, walki obronne na froncie wschodnim, az do Normandii sa wlasnie w takim duchu. Duzo nazwisk niemieckich komendantów (wiele polskobrzmiacych – podobnie jak autora ksiazki), numerów jednostek i nazw miejscowosci czyni ja wprawdzie dosc wiarygodna, ale…
Starty nieprzyjaciela wyliczone sa detalicznie, straty wlasne – ogólnikowo (np. …einige eigene Panzer blieben abgeschossen stehen…) Kilka wlasnych czolgów stanelo po trafieniach. Albo: die 3. Kompanie hat auch einige Verluste hinnehmen müssen – 3. kompania zanotowala straty.

Jesli chcecie, bede zamieszczal od czasu, do czasu podobne relacje... :)

elf >>> coraz bardziej mnie zaskakujesz :)

i moja zagadka --->

04.06.2006
14:09
[117]

Hanoverek [ Generaďż˝ ]

a co to ?? :)

04.06.2006
14:18
[118]

Hanoverek [ Generaďż˝ ]

Co to 2>? to chyba ruskie ? Tylko czemu maja takie dziwne wieze??

04.06.2006
14:19
smile
[119]

Hanoverek [ Generaďż˝ ]

i na koniec - TAK KONCZA PACYFISCI :)

04.06.2006
15:38
smile
[120]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Hanoverek -> Na pierwszej fotce jest 3,7cm PaK 35/36 zdaje się na Renault UE. Natomiast na drugiej nie ma nic nietypowego. To po prostu sowiecki czołg-amfibia T-38 w malowaniu i paradzie sprzed IIwś.

04.06.2006
15:51
smile
[121]

major major major [ Generaďż˝ ]

ten KW2 to raczej mercedes niz pacyfista ;-)
i nastepny ode mnie ----->

04.06.2006
16:02
smile
[122]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

a co to jest?:)

04.06.2006
16:54
smile
[123]

p-203 [ Pretorianin ]

no znowu balagan - moze by tak najpierw jedna zagadke rozwiazac a nie wrzucac seriami ?

04.06.2006
19:13
smile
[124]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

p-203 --> eee tam nie narzekaj, lepiej jak jest bałagan:D gorzej by było gdyby nie było wogóle zagadek

04.06.2006
19:57
smile
[125]

el f [ RONIN-SARMATA ]

major major major - na zdjęciu z postu 116 jest włoski Fiat 611 :-)

04.06.2006
22:38
[126]

-Stirlitz- [ Konsul ]

maniak1988 --> Na zdjęciu z postu 122 jest Sherman BARV (Beach Armoured Recovery Vehicle), czyli zdolny do operowania w wodzie o głebokości prawie 3 metrów pancerny ciągnik ewakuacyjny skonstruowany przez Brytyjczyków na bazie Shermana M4A2. W operacji Overlord wzięło udział około 60 wozów tego typu. Zdaniem wozów BARV było ewakuowanie czołgów, które utknęły w głebokiej wodzie przy plaży jak również ściagnie na głębszą wodę barek desantowych, które utknęły na mieliźnie. Ciekawostką jest to, że w skład załogi Shermana BARV wchodził nurek, którego zadaniem było mocowanie łańcuchów holowniczych do unieruchomionych pojazdów lub barek.

04.06.2006
22:51
smile
[127]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

-Stirlitz- --> nonono, zaimponowałeś mi. dowiedziałem się o tym pojeździe sporo zanim zadałem tą zagadke (tzn prawie wszystko co napisałes), ale do wiadomości o nurku nie dotarłem, brawo!

04.06.2006
23:09
[128]

major major major [ Generaďż˝ ]

To jak mam zamieszczac te relacje? ;-)
i kolejna zagadka--->

maniak, z calym szacunkiem - ale kolega Stirlitz jest ekspertem i dziwne bylo by, gdyby tego nie wiedzial;-)

04.06.2006
23:37
[129]

-Stirlitz- [ Konsul ]

Major x3 --> Z tym ekspertem to lekko przesadziłeś. Troche to sie może znam na brytyjskich tudzież amerykańskich czołgach. Z pozostałymi to juz różnie bywa. A Twój zagadkowy czołg to hamerykański M22 zwany przez Angoli Szarańczą (Locust). Trochę mi się tylko nie podoba podejrzanie długa lufa 37-ki. Czyżby to była jakaś powojenna modyfikacja przeprowadzona w krajach egzotycznych?

04.06.2006
23:49
[130]

p-203 [ Pretorianin ]

Majorze - zamieszczaj !!!

a ja znowu coś dziwnego ;-)

05.06.2006
01:25
smile
[131]

el f [ RONIN-SARMATA ]

mam nieco inne ujecie :-)

05.06.2006
01:26
[132]

el f [ RONIN-SARMATA ]

I bardziej dynamiczne ujecie ;-)

05.06.2006
10:44
[133]

p-203 [ Pretorianin ]

bravo - to rzeczywiście ten pojazd - moze nie zdradze do końca jaki ale dla chętnych można szukać wśród wozów austriackich
Przypominam że jest jeszcze nierozwiązna zagadka wozu p-lot - post 112

To może teraz elf - zagdke prosimy

05.06.2006
11:31
[134]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Może nie tyle zagadka ile pytanie na które znów nie znam odpowiedzi. Po fotoplastykonie mam jeszcze takie tajemnicze "cuś" ------------------>

05.06.2006
11:33
[135]

el f [ RONIN-SARMATA ]

A jako zagadka, dość łatwa chyba - w jakiej armii służyły bojowo wozy ze zdjęcia ?
Nie pytam o typ bo chyba wszyscy wiedzą :-)

05.06.2006
11:42
[136]

p-203 [ Pretorianin ]

to piewsze to wóz propgandowy (juz publikowalem podobne w tych watkach) - objazdowa wystawa pokazujaca osiągnięcia III Rzeszy
a ten czołgista to chyba jakis taki francuski (może Belg ?) albo włoski ?

05.06.2006
11:46
smile
[137]

el f [ RONIN-SARMATA ]

p-203 - na burcie ma napis HJ Zug co wskazywałoby na jakiś związek z Hitlerjugend.


"a ten czołgista to chyba jakis taki francuski (może Belg ?) albo włoski ?" - zimno, zimno :-)

05.06.2006
11:53
[138]

-Stirlitz- [ Konsul ]

el F --> przychylam się do opinii p-203. Zapewne jakaś objazdowa wystawa. HJ to bez wątpienia Hitlerjugend. Zreszta mamy tu też hasło: "Jeden wódz, jedna rzesza, jedna młodzież".

Można by też pomysleć, ze to objazdowy punkt werbunkowy tyle, że bodaj od 1936 roku przynależność do HJ była obowiązkowa ;)

05.06.2006
11:54
[139]

p-203 [ Pretorianin ]

to moze hiszpania ?

05.06.2006
12:03
smile
[140]

el f [ RONIN-SARMATA ]

p-203 - jeszcze zimniej :-)


Stirlitz - całkiem możliwe, ciekaw jestem jak to to wygląda w środku - strasznie jest wysokie, po bokach wystają jakies "wykusze" a jeszcze ma na dole wsporniki, chyba zeby się nie wywaliło...
Moje skojarzenie było, że jest to pojazd wożący wybranych aryjskich rozpłodowców - w "wykuszach" kozetki, wsporniki coby się wóz nie wywalił wprawiony w drgania... ;-)

05.06.2006
12:05
[141]

p-203 [ Pretorianin ]

Można by też pomysleć, ze to objazdowy punkt werbunkowy tyle, że bodaj od 1936 roku przynależność do HJ była obowiązkowa ;)

- ale pozory wolności w państwie totalitarnym to podstawa ;-)

05.06.2006
12:55
smile
[142]

major major major [ Generaďż˝ ]

elf >>> wnosze zatem, ze te Pz.I sa w sluzbie chinskiej. Skad masz zdjecie tego autobusu? Przeszukalem caly net, wprowadzajac do googla rózne niemieckie hasla na ten temat - daremnie;-)

05.06.2006
13:02
[143]

p-203 [ Pretorianin ]

te sa chińskie - ja moje wozy propagandnowe znalazlem na axisforum

05.06.2006
13:40
[144]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

p-203 -> Twój Pz. I z niemieckim pancerniakiem w berecie jest mało chiński :P

el F -> Coś mi świta, że chociaż są to chińskie Pz. I, to zdjęcia zrobiono już po zdobyciu ich przez IJA, a na zdjęciach są Japończycy.

05.06.2006
13:58
[145]

p-203 [ Pretorianin ]

wozu - taki opis znalazlem w necie - moze niemcy im te wozy prezentowali ??
a tu w temacie zagadkowych sił zbrojnych ?

05.06.2006
14:11
smile
[146]

major major major [ Generaďż˝ ]

p-203 >>> to jest sowiecki T-26, zdobyty przez wojska Franco na republikanach w Hiszpanii.
Ciekawy przekrój Shermana ---->

05.06.2006
14:20
[147]

p-203 [ Pretorianin ]

Bravo - majorze - a to coś Ci bliskiego ?

05.06.2006
14:59
smile
[148]

Roko [ Generaďż˝ ]

Sorry ze z innej beczki, ale myślę że warto : Enigma 3 bębenkowa z 1940


Raczej nie kupię tej maszynki ale zdjęcia są całkiem przyjemne.





05.06.2006
15:03
[149]

el f [ RONIN-SARMATA ]

p-203, Wozu - zgadza się, to chińskie Jedynki zdobyte przez Japońców :-)

05.06.2006
15:05
[150]

el f [ RONIN-SARMATA ]

major major major - autobus ? nie pamiętam skąd go mam...

I jeszcze jeden "chińczyk"

05.06.2006
15:33
[151]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

dawno już Wittmanna nie było więc pozwole sobie wrzucic pare fotek

ZSRR, rok 1943, Wittmann zdaje się że pierwszy od prawej, chciałbym zwrócić waszą uwage na to ze jest w mundurze SS, jak niektórzy zapominają (twórcy scenariuszy do BO) Wittmann walczył w szeregach wspomnianej wcześniej w tym wątku LSSAH

05.06.2006
15:35
[152]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

dowód na przynależność Wittmanna do LSSAH, mężczyzna witający sie z jednym z czołgistów to Sepp Dietrich dowódca LSSAH (który to Wittmann nie wiem, trudno rozpoznac) też ZSRR 43 rok

05.06.2006
15:36
[153]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

ubita w Villers-Bocage kromka

05.06.2006
15:38
[154]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

i jeszcze jedna

05.06.2006
15:39
[155]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

i dla równowagi znane zdjęcie ubitego tygrysa (bo potem jeszcze ktoś mi powe że jestem faszystą bo pokazuje tylko skasowane alianckie maszyny;) )

05.06.2006
16:31
smile
[156]

major major major [ Generaďż˝ ]

p-203 >>> widze, ze bombardujesz mnie austriackim zlomem;-)
skoro maniak powrócil do dzielnego asa pancernego, wrzuce (moze wieczorem) co na temat Villers Bocage ma do powiedzenia wspomniany juz mistrz pióra: Franz Kurowski.
a tym czasem zagadka: Która z niemieckich D.Panc. zyskala w trakcie kampanii francuskiej przydomek: "Die Geisterdivision" - Dywizja duchów?

05.06.2006
16:42
[157]

p-203 [ Pretorianin ]

ELF - TO MAJOR WPADL NA TROP CHIńSKI ;-)

zlom nie zlom ale jeżdzi - a nazwe to niełaska podać - tymczasem coś z innego zakątka Europy

05.06.2006
16:44
[158]

-Stirlitz- [ Konsul ]

major x3 --> O ile dobrze pamiętam na taki przydomek zapracowały dwie niemieckie dywizje pancerne:
7 DPanc - bo niby taka nieuchwytna ;)
11 DPanc - z racji swojego godła
A czy aby w oryginale nie brzmiało to "Die Gespensterdivision"?

05.06.2006
17:44
smile
[159]

jiser [ generał-major Zajcef ]

elF ~~>
Kurcze, nie zdążyłem się wykazać - akurat na japońską zagadkę odpowiedź znałem ... a nieczęsto mi się to zdarza :D

05.06.2006
18:06
[160]

major major major [ Generaďż˝ ]

Stirlitz >>> tak jest; ja mialem na mysli 7 D.Panc.
Oczywiscie masz racje; mea Culpa, jakem major.;-) Chodzi o "Gespensterdivision".

I obiecana relacja:

„Jak pod Berdyczowem – strzelamy w biegu“ – powiedzial Wittmann.
Oberscharführer Woll, jeszcze ze starej zalogi Wittmanna, podobnie jak szef, odznaczony krzyzem Rycerskim skinal ze zrozumieniem glowa.

Wszystko bylo gotowe – kiedy pierwszy czolg nepla zblizyl sie na odleglosc ok 100 m, [...] trzesnela czolgowa armata. Wieza nieprzyjacielskiego czolgu wyleciala z podstawy i upadla obok wraku. Nastepny strzal, Woll mial lekka robote, i czolowy pancerz drugiego czolgu zostal przestrzelony. Kolumna angielska stanela. Tygrys jechal powoli, bokiem do niej i z niewielkiej odleglosci strzelal raz po raz. Jeden z czolgów nepla wyskoczyl z szeregu i oddal strzal, który odbil sie od Tygrysa.

Wittmann jechal dalej i po jakichs 180 sekundach czolo angielskiej kolumny pancernej bylo juz tylko rumowiskiem. Celowniczy i ladowniczy pracowali jak w transie. Teraz strzelali granatami odlamkowymi w transportery piechoty i cysterny.

Nagle zatrzeszczalo w sluchawkach:
- Stamm do szefa, osiagnelismy wzgórze 213, wlaczamy sie do walki...
- Naprzód Stamm, jazda... krzyknal Wittmann, ocierajac pot z czola.
Teraz wkraczal untersturmführer Stamm z 4-ema Tygrysami, które przetrwaly ciezka droge na front i rankiem zostaly pospiesznie zreperowane. Stamm skierowal swoje maszyny przeciwko huzarom.

W tym czasie Wittmann ponownie otworzyl ogien do czolgów przeciwnika. [...] Po skonczonej w tym sektorze walce, 25 wrogich czolgów i wozów opancerzonych plonelo, podobnie jak caly szereg innych pojazdów.
Znów zatrzeszczalo w sluchawkach:
- Möbius tutaj - jade z osmioma Tygrysami - prosze o wskazówki...
- Wróg wycofal sie do Villers Bocage. Atakujemy ze wzgórza 213, wy od poludnia…-krzyknal Wittmann.

[…] 13 Tygrysów uderzylo na Villers Bocage z dwu stron. Zostaly tutaj przyjete ogniem pepanców, dowodzonych przez majora Frencha.Tygrysy wjechaly do miasta, walcujac mury domów, odstrzeliwujac wrogie czolgi i starajac sie rozbic stanowiska pepanców, które z kolei za wszelka cene (jak powiedzial mjr French), próbowaly te slonie zatrzymac.
Tygrys Wittmanna wjechal w boczna uliczke, gdy rozblysl wystrzal z pepanca, zdradzajac wrogie stanowisko. Tygrys rozbil mur kamienicy, lekko skrecil i Woll ujrzal armate, strzelajaca do innego Tygrysa. Woll Skrecil wieze i oddal strzal, niszczac wrogie stanowisko.
Tymczasem Tygrys Stamma otrzymal trafienie i stanal w plomieniach; zaden czlonek zalogi nie wyszedl zywy z tej stalowej trumny. 3 minuty pózniej, Tygrys oberscharführera Kriega stanal w plomieniach. I tu nikt nie wydostal sie z wraku.
Pozostale Tygrysy niszczyly jednak dziala ppanc.jedno po drugim.
Kiedy Wittmann wjechal na glówna ulice, otrzymali trafienie w przednie prawe kolo. Tygrys stanal unieruchomiony...
- wymontowac uzbrojenie i opuscic pojazd – rozkazal Wittmann. Wyskoczyli z czolgu pod ogniem angielskiej piechoty, która w miedzyczasie pojawila sie w miescie. Jeden z wycoujacych sie Tygrysów wzial ich na pancerz.
Na stanowisku dowodzenia batalionu Wittmann poprosil Seppa Dietricha o pozwolenie wydobycia swojego czolgu. [...] Wieczorem, gdy nieprzyjaciel wycofal sie z miasta, grupa saperów pojechala do Villers Boccage. Tuz przed pólnoca hauptscharführer Hintze zameldowal:
- Obersturmfüher – moze pan wsiadac...


05.06.2006
19:06
smile
[161]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Oczywiście, "ELF - TO MAJOR WPADL NA TROP CHIńSKI" - chyba musze sprawić sobie okulary albo chociaż gustownego monokla ;-)

Major x 3 - przepraszam za pominięcie i w ramach rehabilitacji prosze przyjąć ten oto, austriacki złom ;-)

05.06.2006
19:22
smile
[162]

bubu49 [ Centurion ]

Może wydam się niedouczony, ale jak te czołgi się tam znalazły? Niemieckie jedynki oczywiście.

05.06.2006
20:03
[163]

p-203 [ Pretorianin ]

bubu - wg moich żródeł:
10 of these German vehicles served with the 3rd tank battalion in 1937 at Nanking. Vehicles received from Germany in their dark grey delivery scheme. While at Nanking most were marked with the Kuomintang sunburst national insignia, but tactical markings were carried by this unit.

05.06.2006
20:04
[164]

p-203 [ Pretorianin ]

a w nawiązaniu do tej historii - prosze oto Polsko-Francuski eksport do Chin - podwozia francuskie opancerzenie polskie

05.06.2006
20:11
[165]

p-203 [ Pretorianin ]

a mieli też sprzęt Ruski

05.06.2006
20:12
[166]

p-203 [ Pretorianin ]

i Japoński (amerykański jak widać pod komandirem też mieli ;-)

05.06.2006
20:22
smile
[167]

major major major [ Generaďż˝ ]

elf >>> alez nie ma problemu, nawet na to nie zwrócilem uwagi. Tymniemniej dziekuje.
Jesli austriacki to najpewniej Steyr... jakis przedziwny;-) Austriacy znani sa z takich malych, lekkich i co niebagatelne, wielce przydatnych w górach, pojazdów do dzis.
i pytanko ---> z jakiego czolgu jest ten caly kram?

05.06.2006
20:27
[168]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

major --> jeśli to leżące na środku, troche na lewo to kmy, to mniemam że sherman, albo jakies inne amerykanskie ustrojstwo:D

05.06.2006
20:30
[169]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

raczej ze stuarta:)

05.06.2006
20:34
smile
[170]

major major major [ Generaďż˝ ]

maniak - 1
gro_oby - 0

05.06.2006
20:58
smile
[171]

bubu49 [ Centurion ]

- - -> p-203
Dzięki za info:)

05.06.2006
21:17
smile
[172]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

p-203 -> Już bardzo dawno temu pisałem, że stronkę znamy :). Poza tym, wyraźnie zdjęcie z postu [143] na tamtejszej stronce jest podpisane (tekst alternatywny - pokazujący się po najechaniu kursorem na zdjęcie):
Panzerkampfwagen 1 Ausf A Sd kfz 101 (seen here in German service)
Także dla reprezentacji zagadnienia, gość wstawił zdjęcie Pz. I A w służbie niemieckiej.

No i Chiny, a Chiny Ludowe, to zupełnie inna sprawa - np. japoński sprzęt ludowcom mogli przekazać sowieci.

bubu49 -> Przed IIwś Chiny były, mimo wszystko, słabym militarnie państwem, zależnym w sporej mierze od Amerykanów. Był w historii tego państwa taki okres, gdzie skupywało sprzęt, raczej miernej jakości, skądkolwiek. Były to głównie pojazdy lekkie i tanie, takie jak: niemieckie Pz. I A i SdKfz 221/223/261 (na Tanks! jest błąd, bo 222 to wersja z działem 20mm, a tego typu Chińczycy prawdopodobnie nie otrzymali), francuskie FT-17 (rola Polski jest wciąż tutaj mglista, tak samo jak sprawa eksportu tych czołgów do Hiszpanii), sowieckie hity eksportowe, czyli T-26, BA-6. Podobnie było z samolotami, były tam min. niemieckie Heinkle He-111A (btw ;)), sowieckie Tupolewy SB-2, TB-3 ( ;)), Polikarpowy I-15bis, I-16, amerykańskie Curtiss Hawki II, III, A-12, Northrop 2E, francuskie łodzie latające Shreck FBA-17 HMT-2 (a przynajmniej jedna). I jeszcze wiele innego ustrojstwa.

gro_oby -> Gdyby to był Stuart (nie ważne czy z serii M3 czy M5), to byłoby tylko 4 pancerniaków (bez psa) :P.

05.06.2006
21:55
[173]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

wozu ale ten 5 jest gratis, taki wiesz pomocnik do czasu az spowrotem zloza go do kupy:)

06.06.2006
01:14
smile
[174]

p-203 [ Pretorianin ]

Wozu -> rozumiem że Ty widziałeś wszystkie strony (poza tymi z PZIV F2) - ale daj innym szanse - nie wszyscy sa wozami ;-)

06.06.2006
01:22
smile
[175]

Lim [ Senator ]

Panowie.
Pamiętacie ten watek, grę oraz...rocznicę ?
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4984979&N=1

Ostatnie zdanie (moje), nas wszystkich dotyczy :)
Wielu nas i niewielu zarazem …


PS.
Overlord to chyba dobry temat na następny wątek ;)

06.06.2006
01:39
smile
[176]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Wozu - chińskie SdKfz 222 --------->

06.06.2006
01:40
smile
[177]

el f [ RONIN-SARMATA ]

I 221

06.06.2006
01:42
[178]

el f [ RONIN-SARMATA ]

I nawet chiński PaK :-)

06.06.2006
01:45
[179]

el f [ RONIN-SARMATA ]

otrzymywali też broń ręczną -------->

06.06.2006
01:47
[180]

el f [ RONIN-SARMATA ]

A tu nie jestem pewien, ale chyba z tyłu CV-33 jest też chińskie "słoneczko" :-)

06.06.2006
01:48
smile
[181]

el f [ RONIN-SARMATA ]

I ostatnie "chińskie" zdjęcie - kolumna chińskiego Wehrmachtu ;-)

06.06.2006
02:08
smile
[182]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

el F -> Dzięki za zdjęcie SdKfz 222 - pierwszy raz je widzę, tym bardziej się cieszę :)

Natomiast ten 221, to nie 221 - albo to 223 albo 261 (antena ramowa), który konkretnie to nie wiem - nie widać czy jest wieżyczka na km czy tylko siatkowa osłona.

06.06.2006
12:12
smile
[183]

el f [ RONIN-SARMATA ]

A mówią, ze Niemcy nie mają poczucia humoru... ---------->

06.06.2006
12:15
smile
[184]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Zaczyna się sezon ogórkowy, lada dzień wróci pewnie temat UFO (przerabiany już u nas) i kręgów zbożowych.
Wyprzedzając media - na fotce dowód, że "kręgi" nie są wymysłem ostatnich lat... ten wprawdzie mało krągły ale w owym czasie na pewno trendy ;-)

06.06.2006
15:01
smile
[185]

p-203 [ Pretorianin ]

nie mowi sie ze nie maja - tylko ze maja schwere poczucie humoru ;-)

06.06.2006
16:46
[186]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

Dobrze że Lim wspomniał o dzisiejszej rocznicy, a ja wcześniej wrzucałem zdjęcia związane z Wittmanem tez nie bez powodu (w końcu walczył w normandii)

więc może tym razem ciekawostka (sami chyba przyznacie ze to dość oryginalna nazwa jak na czołg) -->

06.06.2006
17:05
[187]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

maniak a za kierowce robi dziadek Dody;)

06.06.2006
18:47
[188]

p-203 [ Pretorianin ]

Maniak - chyba wiesz że Witman to był ten który zabijał aliantów !!! i dbał by w Europie polski nie było - wspominanie go w ten akurat dzień jest IMHO mocno niestosowne

06.06.2006
19:23
[189]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Gdzieś miałem na dysku serię zdjęć rozbitych na plaży Shermanów DD :).

06.06.2006
19:24
[190]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

p-203 --> oczywiście ze wiem, ale jednocześnie był też uczestnikiem walk w Normandii, i tam też zginął. nie sadzisz że pomimo tego że walczył "po newłasciwej" stronie, jako uczestnikowi walk, i jakby o nim nie mówić bohaterowi wojennemu też nalezy się szacunek? nie uwazam wspominania Wittmanna w ten dzien za niestosowne, nie oceniaj ludzi po tym po której stronie walczyli tylko co dokonali, to nie wina Wittmanna że urodził sie niemcem nie sądzisz? i to nie jego wina że walczył po stronie przegranych, był żołnierzem, dostał rozkaz, wykonał go i został przy tym bohaterem, tak samo oceniłbym każdego Amerykanina, Brytyjczyka, Francuza, Polaka czy Kanadyjczyka, w tych a nie innych kategoriach

06.06.2006
19:42
[191]

p-203 [ Pretorianin ]

maniak - bo ulegasz Goebelsowskiej propagandzie - wiesz dużo o Wittmanie - i dobrze
ale powiedz mi
kto był najskuteczniejszym czołgistą dywizji Maczka ?
kto był najskuteczniejszym czołgistą brytyjskim ?
kto był najskuteczniejszym czołgistą amerykańskim ?
kto był najskuteczniejszym czołgistą kanadyjskim ?

a czy Witman był nazistą czy nie - tego też nie wiesz - nie wiesz też ze było sporo Niemców którzy nie walczyli - po drugie jesli nie widzisz niczego niestosownego w polaczeniu dzisiejszej daty i Witmana - to juz Twoja sprawa

06.06.2006
20:02
[192]

p-203 [ Pretorianin ]

uprzedzajac jedną z odpowiedzi wrzuce cos do poczytania:
This story is about a tank commander who destroyed 258 enemy vehicles, but he never was awarded the Knights Cross. He was never presented to Hitler, he never wore a fancy black uniform with death heads and S.S. runes, and he never commanded a Panther or Tiger. The reason? He was an American GI and he set the above record in a Sherman tank! Contrary to popular belief other countries besides Germany were capable of producing tank aces too.
Staff Sergeant Lafayette G. Pool was typical of some of the fine tankers produced by the U.S. Army during World War II. Pool was born on July 23, 1919, on a farm in Odem, Texas. He graduated from high school in Taft, Texas in 1938. Pool tried to enlist in the Navy. He was turned down due to an eye injury, although his twin brother was accepted. he then enrolled in an all boys Catholic Academy where he graduated as class valedictorian. Afterwards, he enrolled in Texas, A and I College, as an engineering major.

He quit to enlist in the Army on June 13, 1941. He took basic training at San Antonio, Texas, and then was sent to Camp Beauregard, Louisiana, to the newly forming Third Armor Division. Pool joined the Third Battalion, 32nd Armored Regt, when the division was reorganized in January of 1942. He took time out from training to get married to Evelyn Wright in December of 1942.

Pool had been a boxer in college and he joined the division's golden gloves team. He became regional champ in his weight class and was to go to the national meet in Chicago, Illinois in the spring of 1942. He turned down the opportunity because the division had gotten a shipment of new M-4 Sherman Tanks and Pool wanted to start training with his men on the M-4 immediately.

Pool was a tall, lanky 6'3" Texan, who drove his men and himself and trained them rigorously. He always wanted things done right and would not tolerate slipshod methods, whether in maintenance, gunnery, or driving. He demanded the best out of his men and he got it.

The 3rd Bn, 32nd Armor moved to the Desert Training Center near Victorville, California, followed by final training at Indiantown Gap, Pennsylvania.

Before sailing to England in September, 1943, Pool was promoted to Staff Sergeant in Company I. He was also given the opportunity to go to OCS, but he turned it down as he was later to turn down a battlefield commission stating "I just want to have one of the best tank crews in the division."
His crew consisted of driver, Wilbert "Baby" Richards, one of the best drivers in the ETO according to Pool; Bert "Schoolboy" Close who was just seventeen years old and was his bow gunner. Given the choice of prison on a manslaughter rap or the Army, Del "Jailbird" Boggs elected to be Pool's loader. Willis "Groundhog" Oller was the gunner. Pool said of Oller "He could shoot the eyebrows off a gnat at 1500 yards." He was very quick and alert. One time near Origny in France it was getting dark when the order came down to halt and coil up for the night. Pool opened his mouth to say "Driver, Halt," but found himself looking down the barrel of a German 88mm in the gloom ahead. He said "Gunner, Fire!" and Oller, without hesitation, holed the enemy gun before its crew could recognize the Sherman Tank.
While in England Pool did some more boxing. In Liverpool in early 1944 he boxed against Joe Louis. It was ment to be an exhibition bout, but Pool got a little too enthusiastic and rapped Louis a few good ones. Louis then put his arm around Pool and said "White man, I'm going to teach you a big lesson." He then proceeded to give Pool a good going over, although there was no knockout.

Pool is what we would call today a "hard charger." He was also inclined to have things his own way. He believed that the quickest way home was to smash the German Army to pieces, and he believed that he was the guy with the crew and the tank that could do it. He made friends easily and also made enemies. He had a quick temper and was not above ignoring orders when they didn't suit him.

Pool landed at Normandy in June, 1944. His battalion fought its first engagement on June 29, 1944 near Villierfossard, northeast of St. Lo.

The loss of Pool's first tank "In The Mood," (all succeeding tanks were called "In The Mood!") was to a Panzerfaust at the village of Les Forges not far from the beach-head. Pool's crew survived and got a new Sherman, and pushed on undauntedly against the Panzers.

Falaise Gap on August 7, 1944, was the big battle and Pool was, as usual, right up front. As the 3d Armored Division was near to closing the ring with the British forces around the Germans, Lt. Col. Walter B. Richardson, commanding task force Y of CCA, 32nd Armored heard Pool say over the radio "Ain't got the heart to kill um," meaning the Germans. The rattle of machinegun fire came over thr radio followed by Pool's Texas drawl "Watch those bastards run, - give it to 'em Close."

06.06.2006
20:03
[193]

p-203 [ Pretorianin ]

czesc druga i ostatnia

At Fromentel, Pool's tank headed the task force Y column as usual which closed the gap. During the closing, Pool's second tank was destroied by enemy bombers, which only made Pool more mad at the Germans. Again the crew survived intact. At Colombrier, France, Pool's tank leading the column almost collided with a Panther. The Panther fired twice and missed. Ollier, the gunner, fired a single shot which penetrated the turret and internal explosions blew the turret clean off the hull of the Panther.


At Namur, Belgium, "In The Mood's" crew destroyed sixteen enemy vehicles, including assault guns, self propelled anti-tank guns, plus several armored personnel carriers in one day. At Dison, Belgium, Pool distinguished himself while acting as a platoon leader. He decided to use his own tank to clean out an annoying pocket of resistance on the left flank of the route they were traveling. After finding and destroying six armored personnel carriers Pool discovered that the head of his column had been fired upon by a German Panther. Quickly he ordered his driver to regain the column. Upon arriving upon the scene of the action he spotted the enemy tank, gave a single estimated range to Oller. The gunner fired an A.P. projectile at 1500 yards to destroy the Panther. The column then moved on with Pool again in his customary place in the lead. Although Pool had two tanks knocked out from under him, he had nerves of steel. His crew added confidence from his bearing and as a result they moved as a single unit, like clockwork.

Pool's one problem was that he was claustrophobic and preferred to remain, as much as possible, on the outside of his tank. Col. Richardson said that Pool rode that tank like a "bucking bronco." He was always exposed in the turret or on top of it.

His driver, Richards, shared his commander's condition in that he always drove with his overhead hatch open, having been trapped once with a jammed hatch. Corporal Richards said "Pool hated the Germans and thought he could lick them all. The men would draw straws to see who would lead the spearhead the next day. Pool would just say, 'Ah'm leading this time' and stand there grinning while we cussed him out."
Pool's luck ran out at the town of Munsterbusch, south of Aachen, Germany, on September 19, 1944, while leading the breakthrough through the Westwall. The crew was due to rotate home in a few days for a war bond tour. "In The Mood" was not leading this time but was flank guard for the task force that day. Pool spotted a heavy anti-tank gun hidden in a house. They had a substitute loader that day as Boggs was sent back for a hearing check-up prior to rotating to the states. The new guy shoved a round in the breech of the 76mm gun and jammed it.

Unable to fire, Pool yelled "Back up baby!" as the first shell hit the turret blowing Pool off the tank onto the ground. He landed running and his right leg folded up like an accordion. He quickly gave himself a morphine injection, sat down and tried to cut his shattered leg off with his pocket knife. Meanwhile, a second shell hit the tank well forward as Richards backed the tank up slowly. To Richards, Oller, the loader and Close, there was only the bell sound of the hit, the stench of powder and shower of sparks. Richards didn't know that Pool had been thrown clear of the turret and kept on backing up. Col. Richardson saw "In The Mood" slowly reach a cut bank and, as if in slow motion, topple over, almost upside down.

Oller felt the blood on his leg and knew that he had been wounded. The others were unhurt and all four crawled out of the overturned tank.

Col. Richardson came up to Pool and gave him another shot of morphine. Aid men then reached Pool who was bleeding badly from the splinter wound. They gave him a third shot of morphine. Two of them quickly attended to Oller. Pool cursed the Germans bitterly as the aid men bandaged his wound. As they put him in the litter he twisted suddenly and said, "Somebody take care of my tank."

The war was over for Lafayette G. Pool. He knew that he and his crew could beat the Germans. He proved it so often that his record is almost an unbelievable document of total victory. The amazing score by the Texan and his crew is fully authenticated by the 3d Armored Division.

Pool was twice nominated for the Medal of Honor. The first time the papers were lost,
the second time it was turned down as the higher-ups felt that it was a crew, not an individual effort. He was awarded the Distinguished Service Cross, Silver Star, Legion of Merit, Purple Heart, French Croix de Guerre with Bronze Star, Belgium Fourragere and Order of St. George Medal.


Pool's career was far from over though, but first he had an ordeal he had to go through with his wounded right leg. After three shots of morphine he awoke nineteen days later in a hospital in Belgium. Due to rain and exposure he contracted double pneumonia. He did not get back to the states until January, 1945. When he was wounded he weighed 196 pounds and when he returned to the United States he weighed 85 pounds! The bone in his leg from the knee to the ankle was gone but his toenail would still grow so doctors hesitated to amputate. Later they amputated it eight inches above the knee at Temple, Texas Army Hospital. He was discharged in June of 1946, and went home with an artificial leg, later to farm and run a gas station. In 1948 he was called back to active duty along with seven other amputees because of their technical skills as specialists.

He returned as a staff sergeant and taught tank mechanics as a master mechanic. After a promotion to Warrant Officer in 1952, he worked as an ordnance inspector. He was classified as "Z.I." (no duty out of zone interior). While at Fort Knox, he was offered the job as technical advisor for the movie "The Tanks Are Coming" (released in 1951). He refused and decided to sue Warner Brothers for one million dollars. He was under contract to Universal Studios for his life's story and he felt that Warner Brothers plagiarized his script. The judge ruled that Warner Brothers had changed the names and scenario in their version enough that it was not an infringement. Pool thought that actor Steve Cochran, in the Warner Brothers version, did a good portrayal of himself, although the name in this movie was changed to "Sgt. Sullivan."

Pool retired from the Army as a Chief Warrant Officer Second Class, at Ft. Sam Houston, Texas on September 19, 1960. Afterwards he went to business college, followed by a job as a preacher for $25.00 a week. He also coached little league

06.06.2006
20:26
[194]

Ward [ Senator ]

Jak popatrzałem tą fotkę z close-combatowego wątku , to aż coś mnie chwyciło za gardło..
II wojna światowa to ostatnia wojna o której chce mi się pamiętać w kategoriach męstwa i bohaterstwa
a dzisiaj zostaje nam czytać o ''bohaterskich'' wyczynach w czasie misji stabilizacyjnych ,
eeeeeh świat się zmienia , dobrze że pamięć o historii pozostaje
---------------------
P-203 pewnie to ciekawy text , ale co jest tam napisane , moze streścisz ?
szczerze powiem ze za cholerę nie rozumiem tego zamorskiego języka
i pewnie sam nie jestem , choć jestem widać szczery wyjątkowo ;->
---------
stratujcie z nowym wątkiem , bo ten dociąga 2 drugiej setki i trochę długo się ładuje
może faktycznie ''przemaglujemy'' temat szansy na odparcie inwazji przy okazji tej rocznicy ?

06.06.2006
20:34
[195]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

p203 --> nie znam nazwisk najsuteczniejszych czołgistów alianckich, ale wiem jedno, kiedy strzelają do siebie młodzi ludzie, to nie ma znaczenia dlaczego walczą, dla jakiej ideologii, po której stronie walczą, znaczenie ma tylko to że ktoś musi wtedy zginąć. Jakie to ma znazenie po której stronie walczył Wittmann, jeśli był żołnierzem który walczył za swoją ojczyzne?czy to że walczył w czarnym mundurze z trupią czaszką na czapce i runicznym "SS" na kołnierzu czyni go gorszym od żołnierzy alianckich? czy to powoduje ze nie powinien być szanowany? za odwagę? za sposób w jaki prowadził walkę? za zimną krew? tak samo przez Hitlera zginął Wittmann jak każdy aliancki czy niemiecki żołnierz, wszyscy którzy zginęli w całej wojnie zginęli przez Hitlera który tą wojnę rozpetał. nie słyszałem żeby Wittmann uczestniczył w jakiejś rzezi jeńców wojennych czy w innej podobnej zbrodni, jeśli na przykład uznach Joachima Peipera za niegodnego szacunku bo ponosił winę za Melmedy, jestem gotów przyznac ci rację. Ale o Wittmannie nie słyszałem zeby był w coś podobnego zamieszany, więc uznaje ze zasluguje na szacunek jak każdy inny żołnierz który walczył i zginął w IIWŚ

06.06.2006
20:45
[196]

p-203 [ Pretorianin ]

Maniak :
Jakie to ma znazenie po której stronie walczył Wittmann, jeśli był żołnierzem który walczył za swoją ojczyzne?czy to że walczył w czarnym mundurze z trupią czaszką na czapce i runicznym "SS" na kołnierzu czyni go gorszym od żołnierzy alianckich?
- oczywiście że tak - ponieważ bronił morderców - wstąpił na ochotnika do zbrodniczej organizacji która mordowała miliony ludzi - to taki żołnież mafii - sprawny morderca na usługach bandytów -
on nie bronił swojej ojczyzny - on napadł na moją i Twoja ojczyznę i świadomie przyczynił się do niewyobrażalnych tragedii - był maskotką Goebelsa - małpką na wiecach - odwiedzał zakłady pracy w których pracowali słowiańscy niewolnicy - czyli to byłby Twoj los gdyby te kanalie wygrały.
a że był sprawnym żołnierzem - to inna sprawa - zresztą to nie on był najsuteczniejszym niemieckim pogromcą czołgów a .... - kolejna zagadka

PS - WARD - sorry ale chyba pora sie pouczyć tego języka - jak zdecydowanie jesteś przeciw - to nowym wątku streszczę ;-)

06.06.2006
21:19
[197]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

p-203 --> no tak, dla ciebie oczywiście każdy SSman jest be, otórz jestes w błędzie nie każdy SSman był mordercą, katem itd, niektorzy to zwykli chłopcy którzy przed wojną wstąpili po prostu do elitarnej formacji, dlaczego? dla prestiżu, bo ten czarny mundur był oznaczał przynależność do elity, jego noszenie wiązało sie z przywilejami, po zakończniu służby w SS mogłeś łatwo znaleźć dobrą prace, a tak naprawde była to po prostu służba wojskowa która niewiele różniła się od tej w Wehrmachcie. Przyznam ci się że miałem w rodzinie SSmana, był nim brat mojej prababci, czy poszedł do SS po to żeby mordowac podludzi? nie, wstąpił do Waffen SS dlatego ze jego ojciec - powstaniec śląski - trafił do obozu koncentracyjnego, miał nadzieję wyciągnąć stamtąd ojca, niestety obaj zginęli przed zakończeniem wojny.
I może o tym też nie wiesz, ale tak naprawde pod koniec wojny jednostki SS nie składały sie z samych ochotników, naprzykład do LSSAH do której nalezał właśnie Wittmann trafiali ludzie z obsługi naziemnej Luftwaffe, nikt nie pytał ich o zdanie, po prostu zmieniali mundur, dostawali karabiny do ręki i szli walczyć jako piechota pomimo tego że nie byli do tego przeszkoleni.
sam wspomniałeś wcześniej o Goebelsowskiej propagandzie, a teraz piszesz o napadaniu na inne kraje, tak masz racje w pewnym stopniu, ale ty to widzisz teraz, po tych wszystkich latach ktore mineły od czasu wojny, wtedy dla Niemców propaganda była głównym o ile nie jedynym źródłem informacji. Niemieckie wojska atakując Polskę odpowiadały na Polskie działania przeciwko III Rzeszy (Radiostacja Gliwicka, teraz już wiemy jak było naprawde ale wtedy ludzie o tym nie wiedzieli) Francja i Wielka Brytania same wypowiedziały wojne Niemcom, więc atakując Francję Niemcy tylko się bronili. Tobie moze wydać się to dziwne, ale ludzie w to wierzyli dla nich tak to wszystko wyglądało, Niemiecki żołnierz nie był agresorem, ale bronił Niemców i niemieckich interesów. Dla nich wyglądało to zupełnie inaczej, byli obrońcami swojej wolności a nie agresorami, tak właśnie działała Goebelsowska propaganda i działała bardzo skutecznie.

06.06.2006
21:37
smile
[198]

Ward [ Senator ]

P-203 - no masz ci los , taka rada za szczerość ?
widzisz , jak się uczyłem to obowiązkowy był j.rosyjski
a powżnie mówiąc to nigdy nie mogę się nadziwić (zresztą też w wątku na golu, który odwiedzam)wklejaniu ogromnych postów w j.ang.
pytałem kiedyś znajomych, czy nie wystarczy wylinkować i streścić długich tekstów ,
to trochę by trochę ułatwiło życie ''niekumatym'' z DSL dzielonym w dodatku na 3
-ale no offence P-203 , za streszczenie z góry dziękuję ;->

no i zobacz , coś tam kumam, hee-hee
--------------
Maniak1988 - tak już jest dla starszych pokoleń SS-man to synonim zbrodni a uśmiechnięty jankes to wyzwoliciel i ''siewca'' demokracji i sprawiedliwości -pewnie w obu przypadkach to po części prawda a po części uogólnienia a czasem to wręcz nieprawdziwe stwierdzenia ?
kto wie jak ocenią to następne pokolenia ;->

06.06.2006
21:43
[199]

major major major [ Generaďż˝ ]

Oczywiscie nie jest wina Wittmanna ( w absurdalnym kontekscie ), ze urodzil sie Niemcem i zostal czolgista. Choc moze móglby byc majorem a nie sturmbannführerem, i moze móglby sluzyc w np.:19 Dpanc. a nie w Leibstandarte. Wiadomo bowiem, ze tam trafiali ochotnicy.
Nie jest tez wina Wittmanna, ze otrzymal „wspanialy“ orez i umiejetnie potrafil wykorzystac jego zalety taktyczne. Jednak spróbujmy sobie wyobrazic Cariusa, Wittmanna czy Barkmanna w innym niz Tygrys czy Pantera czolgu. Powiedzmy w Cromwellu, w Valentine, czy T-34.
Czy wówczas równiez byliby takimi gardzacymi smiercia bohaterami. Czolgi niemieckie – jak wiemy- zapewnialy, w porównaniu z wozami przeciwnika, przewage pancerza, przewage artylerii glównej oraz wieksza celnosc. Ciekawe, czy Wittmann szarzowalby na Villers Bocage, dowodzac dajmy na to - Shermanem;-) watpie, poniewaz jego akcja sprzeczna byla ze zdrowym rozsadkiem i podrecznikami taktyki oraz mozliwa do wykonania jedynie pod oslona ton stali.

Dlatego sprawa niebagatelna jest zamieszczanie relacji o innych, niz niemieccy, bohaterach.
Well done >>> p-203, choc szkoda, ze nie przytlumaczyles – nie wszyscy znaja jezyk synów Albionu;-)
Albo budzaca watpliwosci Wozu, relacja o Orliku. – Wozu nie rób nam tego do cholery !
Nawiasem mówiac – bije sie w piersi - sam zamiescilem w tym cyklu dwie relacje o Wittmanie ;-)

maniak >>> przed chwila zalozyles watek pod tytulem: mea Culpa, wiec nie pisz, prosze wiecej podobnych bzdur --->...więc atakując Francję Niemcy tylko się bronili. Tobie moze wydać się to dziwne, ale ludzie w to wierzyli dla nich tak to wszystko wyglądało, Niemiecki żołnierz nie był agresorem, ale bronił Niemców i niemieckich interesów.

Ward sie pojawil na zakonczenie watku ---> Ward - propozycja: zalóz vol.18;-)

06.06.2006
21:59
smile
[200]

Ward [ Senator ]

bardzo proszę !

ładować sprzęt na barki desantowe , Normandia czeka :->
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5138770&N=1

06.06.2006
22:01
smile
[201]

Roko [ Generaďż˝ ]

przeniosłem do nowego :))

06.06.2006
22:03
smile
[202]

haoz [ Konsul ]

maniak1988 >>> Ty tak serio, czy tylko prowokujesz?

06.06.2006
22:22
[203]

maniak1988 [ Generaďż˝ ]

Ward --> chodzi mi o to żeby nie szufladkowac od razu SSman - morderca, kat, zbrodniarz wojenny, fanatyk itd, bo to nie było tak...

3 x major --> napisałem tylko jak to przedstawiała Goebelskowska propaganda, nie bronie tutaj takiego puntu widzenia, ani nie przedstawiam wyssanych z palca historii, ale jeśli się mylę przepraszam za bład, dotarłem tylko do takiego usprawiedliwienia niemieckich agresji, więc jeśli przyjąć ze głównym źródłem informacji Niemców była propaganda to czy nie pozwala to wywnioskować że ludzie w to wierzyli? tym bardziej ze jak napisałem wcześniej Goebelsowska propaganda okazała się bardzo skuteczna. Nie chcę żeby to zostało zrozumiane jakbym uwazał ze atak na Francję był tak naprawdę atakiem uprzedzającym czy czymś w tym rodzaju, po prostu tak interpretuję to jak niemiecka propaganda to przedstawiała, wiem ze prawda była zupełnie inna

I będe już na ten temat siedział cicho, uważałem że powinienem przedstawić jak wyglądała sytuacja i starać się naprostować w pewnym sensie obraz żołnierzy SS.

I jeszcze tłumacząc dlaczego akurat wspomniałem Wittmanna? ten wątek jak tytuł wskazuje dotyczy pojedynków pancernych po D-Day doszło do walk w Normandii, a jakie jest najsłynniejsze pojedyncze starcie w czasach walk w Normandii? Kto zasynął w czasie tych walk? i kto niedługo potem zginął?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.