boskijaroo [ asdf ]
Bezczynnosc
Bezczynnosc.
Sloneczny dzien , nie ma szkoly , bardzo duzo osob biega po dworze/na boiskach, lecz ja jestem w domu. Denerwuje mnie to, lecz nie wychodze.Dlaczego?
Na osiedlu nie mam kolegow, moi znajomi sa rozsiani po miescie, na innych osiedlach.Moge wyjsc na spacer, to prawda.Lecz nie mam specjalnie gdzie spacerowac na moim osiedlu, a pozatym samemu nie lubie.Lubie jezdzic na rowerze, ale samemu juz zaczyna mnie to nuzyc a koledzy rzadko chca lub moga.W wakacje jako lekarstwo na to postanowilem biegac.Co z tego wyjdzie, zobaczymy.
Napisalem to z myślą o tym, ze moze cos doradzicie... bo to czasem naprawde jest irytujące..
Orlando [ Reservoir Dog ]
Mnie to nie denerwuje... ja tak zyje...
Hydrogen [ Pretorianin ]
Kup se Ścigacza, jedź do Pubu, poderwij dupę, wsiądź z nią na motocykl i jedź w świat :)
wacek666 [ Konsul ]
idz na siłke poznasz nowych kumpli i bedziesz miał zajecie.
Alayne [ Chor��y ]
możesz się przejechać do jakiego parku, zabrać ze sobą ciekawą ksiażkę i się trochę zrelaksować oraz ukulturalnić
nutkaaa [ Icewoman ]
mam dokładnie to samo z tym, że jestem w o tyle gorszym położeniu, że nie mieszkam w mieście a na wsi 20min busem od miasta :) na spacery sama chodzic nie lubie, znajomi zanim do mnie dotra to moglabym czekac i czekac, chodziłabym z psem na spacer ale jest schorowany więc nie może już chodzić, generalnie dolina, jak się zrobi jeszcze cieplej to zaczne po prostu brać sztalugi pod rękę i w plener pójdę rysować a póki co pozostaje mi komp :)
szczerbaty [ Pretorianin ]
Jedz do kumpli, co za problem? A zapewniam ze jesli masz inteligentnych kolegow to szybko sobie wspolnie znajdziecie jakies zajecie :)
Leilong [ Generaďż˝ ]
Jeśli mieszkasz w duzym mieście zainteresuj się czymś, np. kółkiem teatralnym>>>
Luzer [ Music Addict ]
Orlando - i wyrosnie nam kolejny grubasek, siedzacy nonstop z browarkiem w reku przed monitorem. Na dwor i to juz!
BBC BB [ massive attack ]
Orlando -->> Jak żyjesz? Nie wychodząc z domu :)?
Garbizaur [ Legend ]
znajdź sobie dziewczyne...
boskijaroo [ asdf ]
Luzer-> hehe nie bede grubaskiem bo jestem chudy/szczuply i cwicze w domu :P (pompki, hantelki)
a na dwor juz mowilem - nie mam z kim i celu (nie bede przeciez sie szwendal byle gdzie :p)
Garbiazur-> latwo powiedziec :P na sile nie ma co szukac... chociaz przyznam to byloby rozwiazanie..
stanson [ Szeryf ]
Kolegow masz rozsianych po innych osiedlach... Co za problem tylek ruszyc i sie styknac...?
Szef Nazguli [ Mr. Evil Cheater ]
Mam coś podobnego, z tą róznicą że pomagam rodzicom, mam dziewczyne, aktywnie żyje (basenik, rowerek i takie tam pierdoły :P). Mozesz też się pouczyć :p.
Kumpli zawsze możesz wyciągnąć na piwo (zawsze znajdzie się chętny - u mnie tak jest :P ) - świat nalezy do Ciebie! :)
@wacek666
Takich "kumpli" co są u mnie na siłowni, to nie chciałbym spotkać nocą w jakiejś uliczce ;p
athrenai [ Pretorianin ]
ja tak samo jak nutkaaa mieszkam na wsi 20 min. jazdy od miasta, jest ciężko ale zawsze starałem się znaleźć zajęcie - chociażby zwykły browarek z sąsiadami. ostatnio nie narzekam na nadmiar czasu, bo za tydzień czeka mnie MATURA!!!
więc nie narzekaj - ja nie wyobrażam sobie jak mieszkając w mieście można nie mieć dokąd wyjść
Bloohder [ Elven Fighter ]
pograj w bale z kumplami.
nie mam z kim jak nie masz jak mógłbyś wyciągnąć kumpli i już masz.
Orlando [ Reservoir Dog ]
BBC BB - ta
Luzer - nie pije i nie jestem maly
boskijaroo [ asdf ]
Bloohder -> ta gdybym umial/lubil grac w noge :P gry zespolowe no thx
ewelina_m [ secret ]
ja też w swoim mieście nie mam co robić, zostaje mi komp, od wiosny jeżdzę rowerem sama, no smutno tak, ale nie trzeba brać do głowy.
boskijaroo [ asdf ]
widze ze znalazly sie w tym wątku osoby z podobną sytuacją jak ja :)
no jak narazie nie widze rozwiazania tej sytuacji, pozyjemy zobaczymy...
siwCa [ bananowy kochanek ]
ja nie wyobrażam sobie sytuacji w której nie mogł bym wyjść tzn. nie miał do kogo. nawet na siłe jakiegoś buraka sobie znaleźć, z którym by można było pogadać :)
boskijaroo [ asdf ]
pogadac moge - na gg zawsze sie ktos znajdzie :)
chociaz to juz nie to samo co w rzeczywistosci...
Avi_vampire [ psychoza ]
no to jak gadasz z nim na gg, to powiedz coś w stylu: "ej choć może gdzieś skoczymy, bo w domu to tak nudno jest, poszlibyśmy sobie na piwko/siłownie/spacerek/sok pomarańczowy*" =] ciach prach i już ;]
*do wyboru do koloru"
boskijaroo [ asdf ]
problem z tym , ze koledzy rzadko chca gdzies wyjsc :(
siwCa [ bananowy kochanek ]
zmień towarzystwo :P