Poradniki...

Rathi [ Pretorianin ]

Wszystko ladnie, pieknie, tylko, ze poradnik czytam w pracy a gram w domu. O wiele latwiej miec kopie na dysku i czytac w miare potrzeby... Ale skoro nie mozna tego poprawic to poradze sobie inaczej (a w zasadzie juz sobie poradzilem).

NicK [ Smokus Multikillus ]

A po co Ci poradnik w domu? Chyba nie chcesz powiedzieć, że przechodzisz grę z wetkniętym przez cały czas nosem w solucję... Jak człowiek raz sięgnie po solucję, to potem coraz częściej to robi, bo szkoda mu czasu na główkowanie samemu. Wiem to z własnego doświadczenia i teraz staram się unikać takich sytuacji. Do poradnika sięgam tylko w ostateczności.

Rathi [ Pretorianin ]

Niestety mam bardzo malo czasu na granie, w zwiazku z tym nie chce mi sie chodzic godzinami po danej lokacji i szukac jakiejs pierdulki ;((( Wiem, ze to zabija spora przyjemnosc z gry (niektorym), ale mnie nie bawi godzinne glowkowanie nad tym "co autor mial na mysli". Dla mnie cala przyjemnosc tkwi w awansowaniu na kolejne poziomy (pewnie dlatego tak bardzo lubilem MUDy).

NicK [ Smokus Multikillus ]

Skoro tak, to proponuję zajrzeć do działu "cheats&tricks" na "gry-online" i zaaplikować sobie odrazu max doświadczenia, oraz zainstalować dodatkowo program zdejmujący jego ograniczenie. Zajmuje bardzo mało czasu i max satysfakcji gwarantowany.

Rathi [ Pretorianin ]

Jaki dowcipny... Raz kiedys tak sprobowalem. W Diablo. Z tym, ze wczesniej ja przeszedlem. Po kilku minutach gry dalem sobie na wstrzymanie i baaardzo dlugo nie wrocilem do Diablo. Przemoglem sie dopiero i skonczylem Hellfire. Chociaz to akurat byl bardzo prosty dodatek. Wiec taki sposob moze i zajmie malo czasu ale na pewno nie bedzie satysfakcjonujacy. A mnie nie chodzi o zaliczanie kolejnych gier. PS. Jesli nie potrafisz zrozumiec czyjegos punktu widzenia to powstrzymaj sie od komentarzy.

24.01.2001

14:10

[8]

Adamus [ Gladiator ]

Ja tez bardzo lubilem mudy a zwlaszcza Studnie Dusz, tylko ze najwieksza przyjemnosc sprawiala mi wspolna rozgrywka. Umawianie sie na godzine i wspolpraca kilku osob przy penetrowaniu nowych lokacji, wspolne zabijanie potworow, wymiana ekwipunku itp. Lazenie samemu i nabijanie punktow bylo raczej nudne. Natomiast w cRPGach oprocz tego wszystkiego bardzo cenie jednak mozliwosc glowkowania, chyba tak jak zdecydowana wiekszosc graczy. Ale jak nie lubisz za duzo myslec tylko robic poziomy to zdecydowanie polecam Ci Diablo 2.

LeePeque [ Chor��y ]

A co powiecie np. o serii Might and Magic? W poradniku sa miedzy innymi mapy lokacji, labiryntow i spis podrozy pomiedzy lokacjami. Jest takze opisane jaka postac moze zostac (arcy)mistrzem w danej dziedzinie (to jest w instrukcji, tylko troche mniej wygodne). Jezeli juz zwiedzilem dane miasto i wiem ze ucza w nim Master Sword to zamiast biegac i zagladac do wszytkich chatek biore mape z ToD i sprawdzam gdzie dokladnie. W grze jest zapisane kto i gdzie to robi, ale w pozalowania godny sposob. Przy planowaniu druzyny (i pozniej przy rozdziale skill points) bardzo pomocna jest wymieniona tabelka. Oczywiscie sa tez solucje questow, ale tam zagladam w ostatecznosci. Reasumujac do niektorych gier poradnik jest swietnym uzupelnieniem i dlatego warto go miec na HDD.

Rathi [ Pretorianin ]

Do Adamusa: Zaczne od konca. Diablo 2 prawie skonczylem. Doszedlem do ostatniej krainy i tam mi sie znudzila (nie wiem jak udalo mi sie przejsc dzungle...). Caly czas mam ja na dysku, ale prawdopodobnie nie bede mial dosc "sily" by sie za nia zabrac. Tym bardziej, ze mam kilka ciekawszych gierek. W MUDach tez podobalo mi sie chodzenie w grupie, ale nic tak nie podnosi adrenaliny jak samotna wedrowka ;-)) A co do studni - przed zmiana doszedlem (ze tak powiem) do "konca". Znaczy zdobylem 90 lvl (max jaki mozna bylo miec zabijajac). Pozniej zrobili jakies zmiany, zabrali mi 50% lvl i sobie odpuscilem. Aaa jeszcze jedno, zawsze wiedzialem, ze nie jestem "wiekszoscia" ;-)))

Rathi [ Pretorianin ]

Juz to pisalem, ale powtorze. MM8 skonczylem. Zajelo mi to ze 3-4 miechy chociaz "rzeczywistego" czasu gry bylo pewnie z 40-50 godzin. Podejrzewam, ze bez mapek trwaloby to 2-3 razy dluzej (i pewnie wczesniej mialbym jej dosc). Wiec poradniki sa bardzo przydatne. Z drugiej strony. Po co piszecie poradniki skoro nie powinno sie z nich korzystac? Jak to mowia "wszystko jest dla ludzi". Trzeba tylko zachowac odpowiednie proporcje i jesli innym to nie przeszkadza to "psinco" innym do tego jak przechodze gre. <- to wiadomo do kogo ;-)))

NicK [ Smokus Multikillus ]

Masz rację, że trochę się do Ciebie przyczepiłem, ale nie wiń mnie za to. Bardzo duży wpływ na to jak inni Cię odbiorą, ma to co sam napiszesz. W Twoich pierwszych postach jasno było stwierdzone, że zależy Ci na ciągłej możliwości zaglądania do poradnika. Jasnym wydało mi się, że sięgasz do niego w każdej możliwej chwil (kiedy w grze pojawia się problem). Oczywiście to co napisałem była przekoloryzowane, ale chciałem tylko uwypuklić sprawę. Jeśli poczułeś się urażony to przepraszam.

27.01.2001

18:42

[13]

Rathi [ Pretorianin ]

Nie poczulem sie urazony. Moze lekko sie zdziwilem i troche wkurzylem. Ale mi przeszlo. Z drugiej strony: nie napisalem, ze "zalezy mi na ciaglej mozliwosci zagladania do poradnika" tylko "w miare potrzeby". Kazdy zinterpretowal to na swoj sposob. Mysle, ze wszystko sobie wyjasnilismy. EOT