GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Brak dziewczyny...

10.04.2006
22:36
smile
[1]

lukowtomasz [ Junior ]

Brak dziewczyny...

Mam 26 lat i generalnie nie mam żadnych poważniejszych trudności. Życie leci mi w miarę dobrze jak na Polskę przystało, jeśli zrealizuje się dalej z karierą będę żył basolutnie dobrze. Mam jeden problem z którym ruszyuć nie mogę - siedzę sam jak palec. Po prostu nie mam do kogo się odezwać bliżej,a potrzebuję bliskości drugiej osoby. Nie chodzi tu o kolegów, znajomych czy też przyjaciół - potrzebuję drugiej połówki. Jako że nastała wiosna potrzeba ta stała się tak silna, że wytrąca mnie z rónowagi. Dlaczego tu pisZę? bo już cholery dostaję i nie wiem co ze sobą zrobić. Najłątwiejsze co mi przychodzi do głowy to rozpędzić się autem i pierdyknąć w drzewo.

Z kąd mam takie pomysły i dziwne podejście do życia? Bowiem, miałem ostatnio dziewczynę 8 lat temu. Do chwili obecnej nic mi się nie przytrafiło (ciężko to trafia do czytającego, ale zapewniam że piszący też nie wierzy w to co pisze - a jednak tak jest). Ostatnio coś kombinowałem ale jak zwykle dostałem po tyłku. Proszę nie pisać dyrdymałów w stylu próbuj, to wyjdzie, bo kur...a ilesz można czekać - kolejne 8 lat? Na Marsie nie mieszkam... Obawiam się, że lepiej już nie będzie, bo pracy i innych obowiązków mam w bród i nie mam czasu by go poświęcić na szukanie drugiej osoby. Znaczy się zawsze znajdę czasu kawałek dla siebie, ale patrząc z perspektywy tych 8 spier..nych lat, gdy cZasu miałęm o niebo więcej i tak nic nie wyszło. Dodać do tego należy praktycznie zerowe doświadczenie. Wniosek jest jeden: wpadłem w błędne koło bez wyjścia. Najgorzej mnie wkur...ia fakt, że wclae nie wybijam się w robocie ani nie bardzo chce mi się p[odnosić kwalifikacje. Po prostu jedyne na co mam ochotę to zalać pałę (co robię już prawie systematycznie), mam chęć wziąść się za dragi (nie bym miał słaby charakter, chce wziąść by zapomnieć o bólu duszy) iinne takie tam. Od dwóch lat systematycznie palę coraz więcej, nie szanuję się, chlam wódę dość często i gęsto i ogólnie się wykańczam. Miałem na to chęć wcześniej by zapomnieć, ale powtsrzymywał mnie fakt, że coś znajdę. Gdy nie ujrzałem suchego lądu dla siebie, zacząłem się powoli wycofywać z życia. Nie dbam zbytnio o siebie w sensie zdrowia, estetycznie muszę dbać, bo inaczej z pracą byłyby nici. W sumie jestem jedyny palant w rodzinie bez połówki (no jest jeszcze kilku, ale oni coś mieli - ja natomiast nic). Do facetów mnie nie ciągnie, niestety jestem tylko hetero.

Na koniec, czy mam depresję? Pewnie mam, ale chyba uzasadnioną?
Kur...a dlaczego żądna psita nie jest mną zainteresowana? Czytałem książki psychologiczne i nic, do lekarzy nie chodziłęm bo nie mam czasu. Zresztą ile ludzi łażi z takimi pierdołami do lekarza? Sami nieudacznicy. Większość ludzi nie musi łażić do lekarza by zapoznać babę i ją poobracać. W moim wypadku tylko lekarz pomoże... To jest kur...a żałosne. Jeszcze kilka latek i moje pieniążki rozwalę i skpńcze ze sobą - nie chce sam ze sobą już żyć. Czuje się jakbym jeść bądź oddychać nie potrafił.

P.S. sorry za błędy ale zalany jestem, kiedyś nie piłem tyle i też było do niczego, więc pije i choć chwilę mam spokoju.

A, do kobiet mam śmiałość, nie boję się, że mnie ugryzą. Tylko wszystko kończy sie zbyt wcześńie bądź nic się nie rozpoczyna... po ch...ju cała ta moja egzystencja.

10.04.2006
22:41
[2]

Yoghurt [ Legend ]

Łza mi cieknie po policzku.

10.04.2006
22:42
smile
[3]

BBC BB [ massive attack ]

Idź na dziwki.

10.04.2006
22:43
smile
[4]

alex17a [ Konsul ]

Leciales kiedys samolotem? Jak siedzisz w srodku to przed startem obsluga mowi, ze w razie rozszczelnienia kabiny pilota z sufitu nad Twoja glowa wypluje maski tlenowe. Nigdy nie mozesz jej zakladac innym tylko sobie. Kiedy bedziesz staral sie zalozyc ja komus innemu to nie dosc, ze zginiesz Ty to i najprawdopodobniej on szarpiac sie z Toba i probujac zlapac swoja maske.

Najpierw zakladaj maske sobie. Zawsze.

Pijesz, palisz, nie radzisz sobie w zyciu. Na co babie taki facet?

Zmien sie. To proste. Moge pomoc, wal na priv jesli jestes zainteresowany pomoca z mojej strony (calkiem bezinteresowna, tez jestem hetero ;).

maaaxd na tlen pl

10.04.2006
22:43
[5]

wysiu [ ]

Jedno jest pewne: siedzac w domu i chlejac, baby nie znajdziesz.

Taikun --> Z czym bys polemizowal? Znajdzie co najwyzej druga połówke. Jak pierwsza sie skonczy.

10.04.2006
22:43
[6]

Taikun44 [ Michael Scofield ]

BBC BB -> nie no co Ty ... chlopak pewnie chce uczuć :)

wysiu --> hmmmm .... wiesz polemizowałbym z tym :)

10.04.2006
22:43
[7]

~~Mateuszer~~ [ Free style FoReVeR ]

Bowiem, miałem ostatnio dziewczynę 8 lat temu.


spoiler start
wybaczcie ale musiałem:/
spoiler stop

10.04.2006
22:45
smile
[8]

Bad Karma [ Lone Wolf ]

To jak nie jesteś nieśmiały to o co chodzi? Zajmij się czymś, spróbuj wygospodarować czas, może jakiś sport lub inne hobby, może akurat podczas wykonywania tego hobby spotkasz drugą połówkę.

Ja mam przechlapane bo nieśmiały jestem, a jak nie jesteś to weź się w garść, ja Ci to mówię. A jak już będziesz chciał się zabić to podam Ci konto - mi się kasa przyda ;>

Od jutra bierzesz się w garść albo tam się skoczę i... coś obalimy :)
(załatwiłem EOT, nie ma za co ;)).

10.04.2006
22:47
[9]

Ethan [ Konsul ]

...Większość ludzi nie musi łażić do lekarza by zapoznać babę i ją poobracać...

Kur...a dlaczego żądna psita nie jest mną zainteresowana?

hmmm... może dlatego, że masz takie podejście. Jeżeli tak traktujesz dziewczyny jak o nich piszesz, to nie dziwie im się, że nie są Tobą zainteresowane.

Jeżeli chcesz sobie znaleźć konkretną dziewczynę, a nie taką tylko na jednorazowe pukanko(takie za bardzo nie zwracają uwagi na to jaki jesteś, ważne żebyś miał hajs i potrafił zaszpanować), to musisz zmienić swoje nastawienie do koniet.

A poza tym skończ z piciem i nie gnij w chałupie, tylko znajdź sobie jakieś ciekawe i konstruktywne hobby, może wtedy jakoś będzie Ci łatwiej kogoś znaleźć, albo ktoś się Tobą zainteresuje...

10.04.2006
22:48
[10]

alex17a [ Konsul ]

Ethan jego podejscie daje najlepsze efekty, nawet na dluzsza mete. Uwierz mi.

10.04.2006
22:49
[11]

Coy2K [ Veteran ]

a pod starym nickiem wstydziles sie napisac ?

10.04.2006
22:49
smile
[12]

Łysack [ Mr. Loverman ]

moja rada taka:
zacznij od porzucenia używek. to Twój pierwszy krok do sukcesu. Przesiądź się z samochodu, do środków komunikacji miejskiej, bo tam często można kogoś poznać. Chodź często na imprezy, ale imprezy kulturalne, bo na zwykłych to poznaje się kobiety jednorazowe. Jak już gdzieś idziesz to idź tam w konkretnym celu - żeby poznać kogoś, a nie po to, żeby się zachlać. Tak ogólnie to stwarzaj okazje do poznawania nowych kobiet. Pokaż się każdej od najlepszej strony. Aha, nie sugeruj się wyglądem zewnętrznym, ale wnętrzem. Nawet jeśli charakter jakiejś dziewczyny Ci nie odpowiada to staraj się być chociaż miły, tak to może ona poleci Cię jakiejś samotnej koleżance. Musisz uwierzyć w siebie i często się uśmiechać, bo nic tak nie działa na kobiety jak wspaniały uśmiech. Do kobiet mów często komplementy i najważniejsze. Jeśli chcesz związku na dłużej to nie staraj się dążyć za wszelką cenę do pożycia, bo na to z pewnością przyjdzie jeszcze czas, jak związek rozkwitnie:) Życzę powodzenia!

10.04.2006
22:49
[13]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

---> lukowtomasz

Kur...a dlaczego żądna psita nie jest mną zainteresowana? Czytałem książki psychologiczne i nic, do lekarzy nie chodziłęm bo nie mam czasu. Zresztą ile ludzi łażi z takimi pierdołami do lekarza? Sami nieudacznicy. Większość ludzi nie musi łażić do lekarza by zapoznać babę i ją poobracać. W moim wypadku tylko lekarz pomoże... To jest kur...a żałosne. Jeszcze kilka latek i moje pieniążki rozwalę i skpńcze ze sobą - nie chce sam ze sobą już żyć. Czuje się jakbym jeść bądź oddychać nie potrafił.

Nie szanujesz ani siebie, ani kobiet, ani lekarzy... kogoś w ogóle darzysz szacunkiem? Taką postawę widać, komunikujesz ją zapewne nieświadomie przy każdej okazji. Idź do psychologa, nie do lekarza, może pomoże.

10.04.2006
22:51
[14]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

widzisz brak wolnego czasu to jest podstawowy problem w Twoim (i moim też) wypadku...


Zapieeprza sie od 8 do 16 oficjalnie (nieoficjalnie do 21), jest z tego kasa, ale co z tego ze jest kasa jak nie ma z kim jej w zasadzie dzielić?

jeśli człowiek już siedzi TYLKO do tej 16 to i tak po robocie jestem tak zmordowany ze na miłosne podboje i imprezowanie nie mam sił... to błędne kokło jest własnie w tym miejscu...

gdzieś trzeba znaleźć wolny czas na wyjście do ludzi, bo ludzie sami nie przyjdą do Ciebie, a szczególnie twoja ukochana :)

wiec zamiast zalewać pałe, usmiechnij sie, idź gdzieś z kumplami i koleżankami (a nuż te koleżanki mają jakieś fajne wolne kolezanki akurat dla Ciebie ;P) i sobie coś wyrwij :)

mnie też to boli ze czasu brak i w ogóle jakoś do kitu jest, niemniej pocieszam sie ze niedługo urlop (wakaaacjeee!) i bedzie można zaszaleć :)

tymczasem ide spać.
3mta sie.

10.04.2006
22:51
[15]

Ethan [ Konsul ]

alex17a----> wiesz, może i masz racje, bo jak czasem patrze na to co się w okół mnie dzieję to zaczynam myśleć, że chyba najlepiej jest właśnie mieć takie podejście i traktować dziewczyny jak... nie powiem tego. W każdym bądź razie ja tak nie potrafie....

10.04.2006
22:53
[16]

Luzer [ Music Addict ]

Nie masz 90 lat zeby od razu sie zabijac, ale z Twoim podejsciem to mozesz liczyc na conajwyzej stansonowe jednorazówki

10.04.2006
22:54
smile
[17]

Da5id. [ Snufkin ]

Coy2K ==> Chyba się mu nie dziwisz? Poza tym co to za różnica pod jakim nickiem pisze?

10.04.2006
22:54
[18]

Weakando [ Senator ]

"Kur...a dlaczego żądna psita nie jest mną zainteresowana?"
Tak to już jest, że to TY musisz się zainteresować i zacząć działać... Bo jak wiadomo samo się nic nie zrobi.

10.04.2006
22:55
smile
[19]

Ethan [ Konsul ]

...stansonowe jednorazówki

10.04.2006
22:57
[20]

lukowtomasz [ Junior ]

BBC BB chyba wyraźnie napisałem, że szukam dziewczyny a nie dziwki. alex17a kiedyś byłem inny, nie paliłem i nie piłem i nic z tego. Pije i palę, bo coś mogę z sobą zrobić - zająć się czymś choć na chwilę. wysiunie siedzę w domu, mam robotę kontaktową, spotykam masę ludzi - lubię to. SamFishersiebie nie szanuję z zasady i z powodu jak wyżej. Kobiety nie za bardzo szanuje bo za szacunek dostawałem po dupie, teraz przynajmniej dalej jestem w kropce, ale za to żadna mnie nie może kopnąć - bo oddam ;) KaM1kAzE masz rację, ja nie mam czasy na znalezienie drugiej połówki - pracuje nawet do wieczora a o weekendach mogę zappomnieć. Najgorsze jest to, że jak miałem kiedyś czas to nic nie było, a teraz też nic nie będzie -brak czasu...


P.S. pierwsz raz tu jestem i ktoś tu coś czyta ;)

10.04.2006
22:58
smile
[21]

alex17a [ Konsul ]

Tak to już jest, że to TY musisz się zainteresować i zacząć działać... Bo jak wiadomo samo się nic nie zrobi.

Tak. Powinienes pokazac jej ze Ci zalezy. To znajdziesz sobie laske, ktora Cie wykonczy.

Ludzie. Zero skilla. Wstyd, wstyd. Myslicie, ze stanson tak czesto moczy, bo co? Na pewno nie mowi lasce na wejscie "o kur%#% ale Ty piekna, o ja pier%#%".

10.04.2006
22:58
smile
[22]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

No więc ten czas wolny własnie trzeba sobie znaleźć...
innego wyjścia nie widze.

10.04.2006
23:00
[23]

owens [ Pretorianin ]

on jest zalany a wy mu o szacunku gadacie ?:D
przychodzi do głowy to rozpędzić się autem i pierdyknąć w drzewo. ----> lol

10.04.2006
23:04
[24]

PatriciusG. [ Piwęcjusz ]

Ja pierd… „Nie mam dziewczyny i zamiast sobie jakąś znaleśc to siedzę i żale się na forum”… Oh, brawo! Godne pochwały – na pewno przez ten wątek kogoś znajdziesz! =/ Ja byłem głupi i nie założyłem wątku =/ Wysyłaj łańcuszki to może kogoś znajdziesz =/

Skończ z nałogami i poszwendaj się po mieście to może kogoś znajdziesz… Jak się boisz wychodzić na dyskoteki czy do pubu to zrób sobie doktorat czy coś to spotkasz kogoś fajnego =D

Choć szczerze się przyznam, że swoją drugą polówkę znalazłem… a raczej dostrzegłem dopiero wtedy, gdy już znudziło mi się szukanie. I to akurat osoba, której wcześniej nie dostrzegałem jako dziewczyny a jako przyjaciółkę… I jestem z nią bardzo szczęśliwy… Może to jest jakaś rada gdzie szukać?

10.04.2006
23:05
[25]

Łysack [ Mr. Loverman ]

może to stanson poszukuje czegoś na stałe:PP<joke>

a swoją drogą to że też jeszcze nikt o stansonie nie wspomniał, a przecież on chyba najlepiej wie,gdzie szukać kobiet i z jaką datą ważności. on to ma pewnie rozkład:
klub xxx - dziewzyny na noc
klub yyy - dziewczyny na weekend
klub zzz - dziewczyny na miesiąc
itp

10.04.2006
23:05
[26]

Weakando [ Senator ]

alex17a ---> Chodziło mi o to, żeby zaczął sobie szukać jakieś kobity, bo same do niego nie przyjdą :)

10.04.2006
23:05
smile
[27]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Stary, marne perspektywy. W pracy nie masz fajnych panienek? W weekendy na imprezki chodzisz? Znajomi coś organizują od czasu do czasu? Pokręć się to tu, to tam. Daj znajomym cynk, że "czegoś" szukasz, a może Ci podklepią kogoś fajnego. Zawsze koleżanka siostry ciotecznej kolegi może okazać się miłą dziewczyną.

Użalając się nad sobą, pijąc i ćpając wiele nie osiągniesz. Przestań się użalać ;)
Dopóki nie zaczniesz szanować sam siebie, masz mniejsze szanse. W końcu ile kobiet chciałoby mieć za faceta nieszanującą się padline?

10.04.2006
23:08
[28]

Coy2K [ Veteran ]

Da5id. dziwie sie ze pisze o tym na forum... nie ma sie co oszukiwac, wielkich zyciowych rad to tu nie otrzyma

10.04.2006
23:10
[29]

MarcinRegin [ Generaďż˝ ]

Proszę nie pisać dyrdymałów w stylu próbuj, to wyjdzie, bo kur...a ilesz można czekać... - jak wynajdziesz inną metodę niż spróbowanie, to zrewolucjonizujesz rynek!

10.04.2006
23:10
[30]

Sidhe [ Konsul ]

nie mamy Ci pisac głupich tekstów: "nie przejmuj sie, poczekaj a sie zjawi" to słuchaj !!!!
Po pierwsze bądź Twardym, a nie Mietkim Gościem i porzuć myśli samobójcze. To wyjście jest dla cieniasów, dla przegranych !! Rzuć palenie, nie pij już(o dragach juz nie wspominam), bo w ten sposób to TY mozesz znaleźć GUZA, nie dziewczyne. Zadbaj o sobie. Spraw sobie ekstra ciuchy i wal na miasto. Tak jak padło powyżej - musisz chodzić na imprezy kulturalne, w knajpach znajdziesz kobiety lekkich obyczajów. To TY musisz zacząć szukać... Nie licz na to, że laska Cie
znajdzie... Jesteś śmiały - ciesz się, bo znam kolesi, którzy jak dziewczyna się odezwie zapominają jezyka w gębie i jak najszybciej spieprzają !!!! Mówi się, ze zawsze, tam, na świecie jest ta przeznaczona tylko tobie druga połówka. Jednych sama odnajduje, inni szukają rok, dwa, a jeszzcze inni 10 lat...(to tak na pocieszenie)

podsumowując : BIERZ SIE DO KUPY I RUSZAJ NA łOWY :)

10.04.2006
23:11
[31]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Lukowtomasz - podstawa jest wlasnie czas wolny (kiedys trzeba jakos poderwac). I to nie czas wolny spedzony z browarkiem przed kompem/telewizorem - tylko "aktywnie" (czyli zwiazany z jakims wlasnym hobby czy imprezami dla przykladu). Po secundo szacunek i dla siebie i dla kogos z kims sie masz spotykac - wiem ze czasem mozna za to oberwac po jajach od zycia ale generalnie potrzebne (chcialbys bys z osoba ktora cie nie szanuje chodzby nie wiem jak bogata/piekna byla? bo ja nie :D ). Poszukaj przez przyjaciol *ale prawdziwych nie kolegow bo jeszcze jajca sobie porobia i dostaniesz najwiekszego szlaufa w okolicy* i coz powiedziec rozgladaj sie proboj idz z zasada : CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI ;)

alex17a - do sporej czesci jednorazowek nawet skill nie jest potrzebny ;). wystarczy pogadac moze wypic cos i juz (chyba ze ze zwyczaje zaleza od czesci polski ;) )

10.04.2006
23:15
[32]

Chacal [ Senator ]

Kobiety nie za bardzo szanuje
To zapewne jest sedno.

---

Przesiądź się z samochodu, do środków komunikacji miejskiej, bo tam często można kogoś poznać.

Kiedyś jakaś dziewczyna stała metr ode mnie i gapiła mi się w oczy przez 20 minut, ale tak na codzień, to rano same dzieci, popołudniu emeryci, wieczorami panowie w dresach, a nocami wszystko razem, tyle że nawalone. Niby co tam podrywać, kasownik ? :)

10.04.2006
23:17
[33]

Coolabor [ Piękny Pan ]

idź do agencji matrymoniaalnej, poczytaj ogłoszenia w gazecie

może kobiety cię nie lubią?

10.04.2006
23:17
[34]

Bad Karma [ Lone Wolf ]

gorzej jak ktoś jest nieśmiały, z natury pesymistyczny, introwertyczny, nie lubi dyskotek, nie ma co liczyć na znajomych...

Może to go podniesie na duchu, nie jest tak źle!
A u mnie jest i nie robię wątków co chwila na ten temat :]
Mam to gdzieś :)

10.04.2006
23:19
[35]

lukowtomasz [ Junior ]

Cainoor właściwie w pracy to mam ryczące 40ki ;) mężatki i trochę młodzieży - ogólnie nic ciekawego. Są stażystki i się koło nich kręce zawsze - w pracy zawsze ostrzegają dziewczyny nowe przede mną. Sam słyszałem: nie idź, bo on umie zakręcić kobiecie w głowie. Tylko co z tego jak się to na nic nie przekłada? Na imprezy chodzę, ale rzadko - czasu mało. Weekendy jak pisałęm mam zawsze zajęte - taka praca. W tygodniu też pracuję. A propos zapoznawania, najbardziej wkur..ją mnie teksty w stylu: fajny jesteś, ale ja już kogoś mam. Na początku cieszyłem się i kombinowałem aż coś wyjdzie. Teraz się tylko wkur..am i idę w diabły.

Na koniec historyjka z życia. Mam sobie w rodzinie pewną osobę, ożenił się ów osobnik dość późno - po 30ce. Był przystojny, konkretny, umiał zarabiać i jak trzeba przylać w ryja. Przyjmując: równy facet. Życie uczuciowe jego było do dupy. Ochajtał się późno z byle jakąś tam, której wcale nie uważał i nie uważa. Po latach świetności został mu brzuch piwno-alkoholowy, palenie petów jedengo od drugiego i negatywny stosunek do bab. W młodości wszyscy zazdrościli mu powodzenia u płci przeciwnej, zatradności i wygadania. Skończył jak skończył - Z E R O.

10.04.2006
23:22
[36]

Yoghurt [ Legend ]

Hm, po głębszej analizie już wiem gdzie leży problem.


Moze się umyj?

10.04.2006
23:24
[37]

Coolabor [ Piękny Pan ]

ooo, świetny z ciebie facet, ale ja już kogos mam

żebyś wiedział jak mnie to wk***a

10.04.2006
23:24
[38]

musaidi1111 [ Legend ]

lukowtomasz >> dokladnie jak moj stary.

z panienka mozna sie niezle zabawic jak jej dasz jakiegos staffu polecam metode zawsze skutkuje ;)

10.04.2006
23:24
smile
[39]

Luzer [ Music Addict ]

Yoghurt - <sitcomowy śmiech>

10.04.2006
23:25
[40]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

lukowtomasz - Stary, nie ma dla Ciebie ratunku. Albo coś trafisz, albo do końca życia będziesz singlem. Lepiej się na to przygotuj i zacznij żyć czerpiąc z tego garściami. Troche pozytywów sam na pewno potrafisz wskazać.

btw. Pare night clubów zaliczysz i od razu humor Ci się poprawi, a i doświadczenie wzrośnie. Tyle pracujesz to przynajmniej wydaj tę kase na coś ciekawego :)

10.04.2006
23:25
smile
[41]

inff [ Pretorianin ]

Ja też mam ten problem, co prawda jestem od Ciebie o 4 lata młodszy, ale tez nie moge znalezc tej drugiej połówki od dłuższego czasu.

Odkad rozstałem sie z Kasią(ktora byla idealem dla mnie), spotykam sie z wieloma kobietami(niektorymi bardzo ładnymi), jednak do zadnej nie czuje nic wiecej niz przyjazn.

Taka smiertelna choroba cywilizacyjna.
Depresja i presja otoczenia narasta, wiec raczej nie dozyje Twojego wieku, szczegolnie jak przyjdzie intensywna jesien :)

10.04.2006
23:27
[42]

ronn [ moralizator ]

stansonowe jednorazowki sa mimo wszystko wielokrotnego uzytku. Wbrew pozorom nie jest problemem je wyrwac, a i zbyt ladne nie sa. Dodajac do tego, brak inteligencji i mentalnosc Alicji Janosz, nie polecam. W kazdym razie normalnej osobie.

Jestes samotny czy szukasz uczucia?

10.04.2006
23:29
[43]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

ronn ---> Chyba już lepsze takie, niż własna graba, nie uważasz? :)

10.04.2006
23:30
[44]

Cradle of Filth [ Thornography ]

tez dostalem prare razy po dupie w związkach i teraz sie czegos nauczylem, ze jezeli dziewczyna nie daje mi wyraznego sygnału po spotkaniu pierwszym to daje sobie spokoj albo traktuje jako kumpele i nic wiecej, po prostu nie robie sobie nadzieji zeby sie nie rozczarowac powtem bo to nie ma sensu....nic na sile

10.04.2006
23:30
smile
[45]

ronn [ moralizator ]

Cainoor --> Co do tego nie ma watpliwosci, ja nie twierdze, ze to cos zlego. Chcialem tylko sprostowac niektorym poglady na pojecie "maczo".

10.04.2006
23:31
smile
[46]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

zomg drama!!!111 giev stanson! :D

10.04.2006
23:43
[47]

SnT [ U R ]

lukowtomasz >>> człowieku jak mnie takie podejscie wkurwia!! "Zaczołem Chlać i palić bo nie moge se znalesc dziewczyny....i chyba jeszcze zaczne ćpać" - taa pewnie - tylko zacznij odrazu od heroiny bo reszta to za słąba jest. Znam ludzi co maja NAPRAWDE wieksze problemy niz brak kobiety - a nie uzalaja sie nad soba, nie chleja wódy, nie palą, nie ćpaja, nie zucaja sie z mostów - tylko cieszą się tym co mają - bo oto chyba chodzi w zyciu...

11.04.2006
00:20
[48]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Bo ja wiem, czasami sa panny tak tragicze, ze juz lepiej zostać mnichem.

11.04.2006
00:35
smile
[49]

vaaya [ Junior ]

Po przeczytaniu tego posta nie dziwię się, że nie masz dziewczyny... Weź się w garść i pokaż się od trochę od lepszej strony..

11.04.2006
00:37
[50]

Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]

Tia, łatwo powiedzieć, weź się w garść i tym podobne rzeczy. Może ja jestem niereformowalny, ale im więcej tego czytam, tym gorzej jest ;).

11.04.2006
00:46
smile
[51]

kłamczucha [ Centurion ]

biedactwo...Tylko wiesz oni wszycy maja racje...jak widze kolesia który pachnie fajkami,alkocholem i jest zbyt pewny siebia,to uciekam... zadbaj o siebie i zajmij się czymś...kup sobie pieska(na spacerze też mozna kogoś poznać) i głowa do gory...buziaczki

11.04.2006
01:09
smile
[52]

Randone [ Konsul ]

Sympatia, Interia Randki, Randki o2...
na peczki, wyrywac, obracac, poznawac, zmieniac, rzucac...

11.04.2006
01:58
[53]

Scatterhead [ P ]

nie rzucaj używek...

weź sie w garść, pewnie zbyt romantycznie podchodzisz do dziewczyn, to jest najwiekszy blad... Nie badz dla nich za mily, obraz sie czasami, pokaz ze to i tamto.

Badz taki jaki jestes, pierwsze co musisz zrobic zeby poznac dziewczyne, to poznac siebie i siebie zaakceptować, pewnie masz w chu* kompleksow, a to pierwsza sprawa z ktora musisz skonczyc. Pozniej pojdzie latwo.

11.04.2006
08:01
[54]

KUBOS [ Generaďż˝ ]

Kiedyś miałem podobne kłopoty bo cały czas siedziałem przed kompem (a nie byłem żadnym pryszczatym małolatem) moje problemy zaczęły sie zmieniać jak zacząłem wychodzić i poznawać ludzi oczywiście tamtych lat już nie nadrobię ale tobie radżę tak samo ,zacznij wychodzić do ludzi bo ludzie (a zwłaszcza dziewczyny) do ciebie nie wyjdą

1.
Po pierwsze jak masz jakieś problemy ze sobą ,kompleksy to czas najwyższy z nimi skończyć, doceniaj siebie a inni będą cię doceniali
2.
Ogranicz nałogi, nie mówię żebyś z nimi skończył bo wypić możesz i z dziewczyną (zapewniam jest całkiem miło wbrew pozorom)
3.
Zacznij wychodzić do ludzi czym więcej znajomych i przyjaciół będziesz miał tym większa szansa na poznanie jakiejś dziewczyny, jeśli nie masz czasu to wydaje mi się że pora najwyższa rozejrzeć się za inna pracą ,w końcu najważniejsze żebyś był zadowolony z życia
4.
Nie zrażaj się jeśli ci coś nie wychodzi ,najważniejsze żebyś miał swój honor dziewczyny lubią pewnych siebie mężczyzn wiec tak jak ci tutaj ludki pisali - nie bądź zbyt miły pokaż że masz swoje zdanie i potrafisz go bronić ( przetestowane - sprawdza się)

Jeśli chcesz odezwij się na gg to pogadamy ,może coś jeszcze da sie ustalić

11.04.2006
08:09
[55]

Punks Not Dead [ change my nick ]

lukowtomasz ----> poczekaj na uzytkownika o nicku stanson, on cię wszystkiego nauczy

11.04.2006
08:31
[56]

mikmac [ Senator ]

Ja polecam jedno: Singluj na maxa. Bierz wolny weekend i wywal kaske na skoki spadochronowe...
W lato zasuwaj z kumplami na mazury/gory.
Wydawaj na co ci przyjdzie ochota - i tak nie masz dla kogo odkladac na razie. Teats/kino/koncerty whatever, byle wsrod ludzi.

Singlowanie jest bardzo przyjemne - a zobaczysz, ze szybko stracisz status singla. Facet, ktory czerpie przyjemnosc z zycia jest rozchwytywany. Przestanie byc wazne, ze laska ma kogos - po prostu go zostawi.
Ponadto jak Ci mowi, ze ma kogos - zawsze odpowiadaj - no i co z tego. Minimum 50% wzruszy ramionami i powie: w sumie racja - co z tego.

Ale najwazniejsze - Singluj na maxa.

11.04.2006
08:44
[57]

Arcy Hp [ Legend ]

Człowieku bierzesz się w garść ! Wiosna idzie , a dziewczyny tylko CZEKAJĄ aż zadziałasz! Do roboty i nie marudzić!

11.04.2006
09:38
smile
[58]

Ktosik2 [ Pretorianin ]

Ja jestem o rok mlodszy od ciebie nigdy nie mialem dziewczyny dziwke tak pare razy lol.Pracy nie mam staz pracy w moim zyciu to 12 miesiecy(brak pieniedzy).Znajomych pare osob ktore znam od 15lat nie lubie poznawac nowych ludzi jestem nie ufny.Pale czasami pije cos wrzuci sie mocniejszego.Wolny czas spedzam w domu przed kompem(czyli obecnie kazdy dzien).Juz w sumie pogodzilem sie ze do konca zycia bede sam i jestem z tego powodu niezle wkurzony.Ale niechce na sile wyrywac jakiegos grubasa czy paskude zeby tylko miec w czym umoczyc wstyd z czyms takim na ulicy sie pokazac.To juz wole byc sam.A na ladniejsze dziewczyny potrzebne sa duze pieniadze na bezsensowne wydatki ladny samochod (prawa jazdy nie posiadam).Bo prawdziwa milosc jest tylko w filmach (chyba ze chodzi o 120kg babe ktora mowi ci kocham cie lol).Randki internetowe odpadaja w zyciu bym nie zmaiescil swojego zdjecia znajomi by sie dowiedzieli to bylby straszny wstyd.I jak macie dla mnie jakis zloty srodek ? gdzie moja druga polowka ?? moze popelnila samobojstwo ?? lol.Pewnie by sie znalazla odrazu jakbym jezdzil bmw i mial pokazna sumke na koncie.

11.04.2006
09:46
smile
[59]

LuBeK [ Generaďż˝ ]

Ktosik2 --->

Z takim podejsciem do zycia jakie masz Ty to mam dla Ciebie tylko jedna rade..zastrzel sie!

Albo zmienisz podejscie do otaczajacego Cie swiata albo lezysz stary, bo wszystko to co napisales to bzdury, bzdury i jeszcze raz bzdury.

11.04.2006
09:52
smile
[60]

KUBOS [ Generaďż˝ ]

Ktosik2 ---> I tu się mylisz ,co ty myślisz że kasa w życiu jest najważniejsza i wszyscy tu jej mamy nadmiar ?? ,mylisz się ,jak bys się otworzył na ludzi to i znalazł byś sobie laskę która by ci odpowiadała ,a może takie życie samotnika ci odpowiada ?? skoro mówisz że nie lubisz poznawać innych ludzi to wychodzi na to że tak ci wygodnie w życiu

11.04.2006
09:59
smile
[61]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Ktosik2 - pierdolisz :)

Ja jestem niski, paskudny i do tego gówniarz a mam wspaniałą, mądrą i ładną dziewczynę. niedługo pierwsza rocznica ;)
Skoro ja znalazłem tak szczęśliwie, to nie wierzę, zeby ktokolwiek inny nie mógł. Może nie szukasz? Moze szukasz nie tam gdzie trzeba ? A może jesteś nieinteresujący - pomyśl co by tobie sprawiało przyjemność i mogło zainteresować jakąś dziewczynę - jeśli nie masz czegoś takirego to może znajdź po prostu jakis szpan ;) Nawet te dziewczyny 'wyrywane na szpan' moga okazać się wartościowe. Nie ma nic przyjemniejszego niż dziewczyna zasypiająca obok ciebie, a rano budząca się z uśmiechem :)

11.04.2006
10:29
[62]

Ktosik2 [ Pretorianin ]

Wlasnie nie szukam zbytnio nie wiem gdzie na dyskoteki nie chodze nie nawidze dresiarstwa i muzyki dance.Zreszta w ogole nie slucham muzyki.Znajomi tez nie maja dziewczyn.Samemu czy zle napewno ale po tylu latach samotnosci wkoncu czlowiek sie przyzwyczaja i leje na wszystko tyle ze czas ucieka.Czy z dziewczyna byloby lepiej moze a moze bym zalal forme i moje zycie by opieralo sie na tyrce na 2 etaty w supermarketach ?.Zeby lozyc na zwierzaka ?.Ogolnie jestem strasznym pesymista.Czym moglbym zainteresowac dziewczyne chyba niczym zycie to komp filmy browar kumple.Praca to wtedy po 8 godzinach tylko dom i spanie.Nie zgadzam sie ze pisze bzdury dziewczyna w moim wieku 25 lat napewno mysli o swojej przyszlosci nie bedzie z kims tylko dlatego ze cos do niego czuje bedzie z tym ktory ma kase tzn zapewnia przyszlosc.Nie wierze w milosc odwzajemniona.Sam zakochalem sie 2 razy pierwszy raz w zyciu oczywiscie bez wzajemnosci moglem sobie popatrzyc jak moje spelnienie marzen chodzi na imprezke z kolesiami przy kasie z samochodem potem wraca i opowiada mi jak sie kochala z nim na dzialce i skonczyl w jej srodku i boi sie ze zajdzie w ciaze niezle co nie ?.2 raz to bylo 3 lata temu krotka znajomosc sam wszystko popsulem przez alkochol i sms wyslany po nim :/.A przytrafilo to sie calkiem przypadkiem.

11.04.2006
10:40
smile
[63]

KUBOS [ Generaďż˝ ]

Ktosik2 --> To do kogo masz pretensie ?? widać możesz sie podobać dziewczyną z tym że tobie tak wygodnie i wolisz zbijać smrody pod siebie i rozczulać się jak masz źle w życiu

11.04.2006
10:42
[64]

Sidhe [ Konsul ]

ejjj...Ludzie...troche optymizmu !! Narzekacie na to jak jest, ale nic nie robicie, nawet nie próbujecie nic zmienić.

Ktosik---> nie masz pracy!? to z czego TY sie utrzymujesz???xD

11.04.2006
10:47
[65]

Minas Morgul [ Senator ]

A ja uważam, że trzeba próbować i być aktywnym.
Ja sam tak poznałem swoją drugą połówkę.
Miał być koncert jakiegoś gównianego zespołu. Byłem chory, śpiący, ogólnie nie do życia, ale wszyscy mnie namawiali, żebym poszedł. Rzuciłem złotówką i wypadł orzełek (gdyby padła reszka, poszedłbym spać). I tam poznałem ją.
Hasło: "nieco aktywności" się jak najbardziej sprawdza.

Aha, też byłem typem z chronicznym użalaniem się nad sobą. Doszło do tego, że zacząłem użalać się nad sobą, dlatego, że się nad sobą użalałem :)
Długo by mówić.
W każdym razie to nie było warte niczego.

11.04.2006
10:52
smile
[66]

KUBOS [ Generaďż˝ ]

Bo o to właśnie chodzi żeby przebywać wśród ludków ,nigdy nic nie wiadomo
Sidhe --> Pewnie na garnuszku rodziców :P

11.04.2006
10:53
smile
[67]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Jest jeszcze jeden sposob zeby pozbyc sie kompleksow - zacznij trenowac jakis sport. Obojetne jaki (chociaz nie polecam Szachow, czy Brydza). Zajmiesz sobie czyms wolny czas, nie bedziesz rozpierdzielal kasy na uzywki i poznasz nowych ludzi. Jesli masz kompleksy na punkcie swojego wygladu, to szybko sie ich pozbedziesz. Tylko przez "sport" nie mam na mysli tylko silowni - tam raczej lasek fajnych nie spotkasz (jesli jakies juz sa, to leca na "karkow" - a to cie chyba nie interesuje). Sprobuj alpinistyke, kajakarstwo albo jakis sport zespolowy. Mozesz zawsze tez sprobowac Breakdance'a, albo innej formy tanca.
Jesli nawet nie poznasz zadnej fajnej dziewczyny, to moze zalapiesz "bakcyla" sportu. Dziewczyny lubia wysportowanych chlopakow (jeszcze raz powtarzam - nie "karkow")

I nie chce mi sie sluchac tlumaczen, ze nie ma czasu, sil i takich tam. Dla chcacego nic trudnego.

11.04.2006
10:58
smile
[68]

Sidhe [ Konsul ]

KUBOS----> jak na garnuszku to wstyd i hanba:P 0000 ambicji !!!!!!!

11.04.2006
11:00
[69]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Ktosik2 ---> Polecam Ci takie kluby w Warszawie: M25, TombaTomba, Utopia i jeszcze mam pare innych w zanadrzu. Zero dresiarstwa, dobra muzyka house.

Użalasz się nad sobą i tym samym popełniasz podobny błąd jak załozyciel tego wątku. Grunt to zaakceptować siebie, swoją pozycje w życiu i zacząć coś w nim zmieniać na lepsze. Bo dobrze nie jest po tym co piszesz. Kwestia taka, czy masz możliwosci, czy nie jesteś leniem, czy masz wystarczająco dużo samozaparcia by cokolwiek zrobić? Nikt za Ciebie dupą nie ruszy. Sam musisz zastanowić się, czy a) chcesz wrócić do życia b) staczać się po równi pochyłej tak jak to teraz robisz. Twój wybór. Możliwości jest multum.

11.04.2006
11:01
[70]

Kyahn [ Rossonero ]

Zawsze można pobawić się w randki internetowe i nie mówcie mi, że to się do niczego nie nadaje,
bo znam dwie pary, które w ten sposób się poznały.

11.04.2006
11:53
smile
[71]

=>olenka<= [ Centurion ]

"psita?!" "zapoznać babę i ją poobracać??!!" <---CO TO JEST??
jezeli mowisz tak publicznie o dziewczynach to nie dziwie sie ze
dostajesz ciagle po tylku!mow sobie tak ale w rozmowie z kumplem a nie publicznie!
okaz troche szacunku naszemu gatunkowi i przestan sie nad soba uzalac to
na pewno jakas "psita" Cie zauwazy i bedziesz mial kogo "poobracac" :)

11.04.2006
12:03
smile
[72]

Obscure [ ExcalibuR ]

Ja nie wiem dlaczego dziewczyny nie chcą być z Tobą w dłuzszym związku. Boją się Ciebie czy co ?
Ja w twoim wieku to już bym miał żone, a z dziecmi to nie wiem oc by było.

11.04.2006
12:13
[73]

ostatni mohikanin [ Junior ]

to ja was pociesze. mam 28 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. nigdy takiej z ktora by do czegos doszlo. czy cos ze mna nie tak? pewnie tak. czy sie akceptuje? lubie sie. po prostu nie bylo okazji. jestem za bardzo "grzeczny". zamiast wykorzystac laske gdy ta se wypije i ma chetke to odprowadzam ja do domu. uwierzycie jesli napisze ze calowalem sie z kobieta 10 lat temu?
tez sie pogodzilem ze bede sam. w sumie komputer to moja dluga polowka.
pierdolic to.
a, znam kobiety, tzw pasztety ktore nigdy nie beda mialy facetow. co one maja powiedziec?
a ja gdy bede odpowiednio zdesperowany napisze do agencji matrymonialnej i niech mi znajda zone. na kurwy w zyciu nie pojde.

11.04.2006
12:15
[74]

Alake [ Konsul ]

=>olenka<= -> Ja też poczułam się zdegustowana tymi określeniami. Coś mi się wydaje, że autor jest po prostu zwykłym prostakiem, który sam nie wie czego chce. Jeżeli startuje do wszystkich dziewczyn jakie widzi, a potem użala się nad sobą bo one już kogoś mają, to z pewnością nie poznał ich dobrze i za dużo sobie wyobraża.

Damska rada -> Kobiety są różne. Ale idiotki i kobiety w innym związku naprawdę łatwo wyczuć. Tak więc nie rzucaj się na wszystkie kobiety, które znasz, bo tylko sie rozczarujesz. Może obracasz się w kiepskim towarzystwie i stąd ten brak normalnych dziewczyn?

Drugą sprawą są wszystkie nałogi i brak kultury... No cóż, żadna kobieta nie chce być z nieudacznikiem. Prawda jest taka, że dziewczyna lubi mieć przy sobie "samca", który się zajmie nią oraz domem. Który daje po prostu poczucie bezpieczeństwa. Znajdź sobie jakiś sport, chodź na basen, graj w tenisa, jeździj na rowerze itp., zamiast pić wódkę w domu... Dzięki temu odzyskasz równowagę.

11.04.2006
12:24
smile
[75]

Kyahn [ Rossonero ]

okaz troche szacunku naszemu gatunkowi i przestan sie nad soba uzalac to

olenka -----> a co to za gatunek jeśli można wiedzieć? :)

11.04.2006
12:29
[76]

Lookash [ Generaďż˝ ]

Nie wiem, jak reszta chłopaków, ale ja się czuję upodlony określeniem samca, do opieki i chuj wie jeszcze czego. Coś mi się wydaje, że autorka jest zwykłą prostaczką, która sama nie wie, czego chce. Wypisuje farmazony o kulturze, a innych obraża. Sprowadza facetów do roli samców, szkoda, że jescze nie rozpłodowych.

Napisałaś koleżanko wszystko tak samo, jak on, tylko wyrazy inne.

11.04.2006
12:42
[77]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Zdecydowanie internetowe randki śa doskonalym rozwiazaniem dla tych którzy albo nie maja czasu i pracują do wieczora, jak i dla tych niesmiałych. Sam przechodziłem okres zabawy z takimi serwisami i poznałem parę naprawdę miłych dziewczyn. Nic stałego z tego nie wyszło, ale z niektórymi nadal sie kontaktuje i rozmawiam.

11.04.2006
13:01
[78]

Coolabor [ Piękny Pan ]

Lookash : obrażasz się, tymczasemo dziewczyna ma rację - kobiety szukają mężczyzn silnych, takich, którzy dadzą im poczucie bezpieczeństwa. Trudno to okreslic, ale one same najlepiej wiedzą o jakich im chodzi i z takimi sie wiążą. Na pewno kobiet nie ciągnie do facetów z niskim mniemaniem o sobie, nieudaczników czy nieśmiałych. Gościu może byc palantem, szpanowac głupotą, ale wystarczy, że ma swoje zdanie i sprawia wrażenie pewnego siebie - każda zwróci na niego uwagę. W przypadku faceta wygląd ma drugorzędne znaczenie - najwazniejsze to aby mógł zapenic ochronę, dac poczucie w/w bezpieczeństwa, co bezpośrednio przekłada się na możliwości zapewnienia tegoż bezpieczeństwa przyszłym dzieciom. Tego nie każdy jest świadom, ale kobiety, takich właśnie wybierają.

11.04.2006
13:11
smile
[79]

Sidhe [ Konsul ]

juz wiem dlaczego kobiety szukają kochanków xD

11.04.2006
14:05
[80]

Lookash [ Generaďż˝ ]

Coolabor -- Stary, ale ja to wsystko rozumiem. Tylko przestańmy się oszukiwać i powiedzmy sobie wreszcie wprost: faceci szukają fajnej dupy, z wielkimi cyckami i dużą chucią, żeby jak już zapewnią jej bezpieczeństwo i pieniądze, móc sobie fajnie poruchać. Tajemnica to też żadna nie jest, że kobiety właśnie tyłkiem sobei zapewniają to całe bezpieczeństwo.

Skąd więc to całe oburzenie, nazywanie go prostakiem, który nie szanuje kobiet? Ona szuka samca zapewniającego stabilizację, on szuka samicy zapewniającej ciupcianie. I tu i tu widzę dla mnie nie do przyjęcia brak szacunku.

I tak właśnie wygląda nasz świat, z którym ja się nie za bardzo zgadzam, ale to już temat na inną dyskusję.

I żeby było jasne, ja nie neguję tego, że nieudaczników, jakim jest ten koleś wyżej, kobiety nie lubią i wyjaśniać mi tego nie trzeba.

11.04.2006
14:09
[81]

Coolabor [ Piękny Pan ]

Jaki to brak szacunku? Że kobieta szuka silnego mena, a facet ładnej kobiety? (no i takiej, z która można sesnownie porozmawiac :)) Nie widzę przez to okazywania braku szacunku...

11.04.2006
14:23
[82]

Lookash [ Generaďż˝ ]

Ale ona szuka samca, a nie faceta.

11.04.2006
14:55
smile
[83]

Foks!k [ Medyk ]

Kup sobie psa ...

11.04.2006
15:27
[84]

Coolabor [ Piękny Pan ]

Aaa, tobie chodiz o okreslenie €żyte przez forumowiczkę, nie sądzę, że było to złośliwe czy poniżające. Raczej chciała przedstawic to od strony "technicznej" i stąd takie słówo :)

11.04.2006
15:47
[85]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

przestańmy się oszukiwać i powiedzmy sobie wreszcie wprost: faceci szukają fajnej dupy, z wielkimi cyckami i dużą chucią, żeby jak już zapewnią jej bezpieczeństwo i pieniądze, móc sobie fajnie poruchać.

To taką z małymi "cyckami" nie mozna fajnie "poruchać"?? Skąd tyś sie facet urwał??!!! Współczuje kobietom do których startujesz, jeśli faktycznie masz takie podejscie.
Ja osobiście szukam "fajnej dupy" po to ,aby mieć do kogo wracać wieczorami po ciężkim dniu. Po to ,aby zobaczyc jej usmiech który wywołuje moja osoba, po to, aby sie przytulic , porozmawiać, wspólnie rozwiazywać kłopoty codzienności. Seks oczywiście tez jest ważny, nie bedę tu udawał jakiegoś Rydzyka.

11.04.2006
15:50
[86]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Lookash ->

Przepraszam, nie złapałem kontekstu.

A Alake jest .. ;-)

11.04.2006
15:57
[87]

wysiu [ ]

O litosci, czego wy od Lookasha chcecie? Toc on napisal to samo, co Alake, tylko z pozycji faceta.

11.04.2006
16:00
smile
[88]

przemek__ [ PRZEMEK ]

mikmac >>> popieram w 100 % !

Coolabor >>> łukasz też do przedstawił od strony technicznej, może zbyt brutalnie, ale jednak...

11.04.2006
16:19
[89]

Milka^_^ [ Zjem ci chleb ]

Tak sobie czytałem i doszedłem do wniosku, że jestem na najlepszej drodze, żeby osiągnać taki sam stan jak autor wątku. Tyle, że ja mam inny stosunek do dziewczyn i nie specjalnie się tym przejmuje.

11.04.2006
16:31
[90]

Coolabor [ Piękny Pan ]

Ja miałem na myśli to, że niepotrzebnie się tak oburza. O jedno slowo?

11.04.2006
16:51
smile
[91]

Septi [ Starszy Generał ]

Powiedz stary po ci jakaś siksa ?.Masz kase,płacisz i masz :D.Po cholere ci dojna krowa co tylko patrzy żebyś kase wyłożył.To na dyskoteke by sobie poszła itd.Wezmie sie ubierze jak dojara,kolesie zaczepiają ją na dyskotece a potem wymaga od ciebie żebyś reagował.Przecież co sie będzie przejmować,w końcu to twoja gemba a nie jej :D.Znajdz jakąś porządną dziewczyne i będzie ok,nie jakąś paniusie co sie wyubiera tak żeby ją nie jeden na ganstera wzioł i idzie ulicą i dame zgrywa :D.Normalnie tylko z lacza takie lać :D.Jak ci sie zachce to załącz jakiego mioda na kompie i po sprawie.

Najlepsza postawa to negatyw do dajek i super kolesi co sie im wydaje że są luz.Grr normalnie w morde lać z nienacka.

Typ samotnika rządzi.Nie lubie ludzi i tyle.Co chyba widać po moim poście.

Pozdro.

11.04.2006
16:58
[92]

Lookash [ Generaďż˝ ]

elemeledude -- Doczytaj do końca... Proszę...

11.04.2006
17:02
[93]

Garbizaur [ Legend ]

Septi ---> omg... z takim myśleniem daleko nie zajedziesz...

11.04.2006
17:07
smile
[94]

Septi [ Starszy Generał ]

Garbizaur -> Nie szukam dziewczyny :].A postawe mam jaką mam.Nie lubie ludzi i tyle.Jak trzeba coś załatwic to ide i załatwiam,normalka.Osobiscie wole cisze i spokój.Robie to co lubie i to mi wystarcza.Ludzie nie są mi do niczego potrzebni.Tak za nimi tęsknie jak łysy za grzebieniem.

11.04.2006
17:19
[95]

Azzie [ bonobo ]

No coz, ja niedlugo jade prosic tesciow o corke :) slub w planach, wiec nie bardzo pasuje do profilu wiekszosci tutaj sie wypowiadajacych ale moje rady:

- po pierwsze dowcip i pewnosc siebie, ale bez przesady aby nie wyjsc na zadufanego w sobie klauna
- po drugie odrobina szarmancji i manier, ale rowniez bez przesady, aby nie czula sie jakby spotkala kogos zywcem z XIX w.
- po trzecie nie pokazywac ze nam na niej zalezy. To ona ma chciec :)
- po czwarte wyglad i ubior, ale wystarczy nie miec garba, calej twarzy w pryszczach i poplamionej przepoconej koszuli :) wbrew pozorom kobiety na to najmniej zwracaja uwage.

No i odpowiednia strategia w zaleznosci od charakteru "ofiary", np na ladne, pewne siebie dziewczyny, zwykle takze feministki, swietnie dziala zlosliwosc, olewanie, dokuczanie, jechanie po kobietach. Takie zwykle podejmuja walke i dopiero sie zaczyna :)
Raz od jednej malo nie dostalem po mordzie (pamietam jak reke jej az chodzila :> ) a pare dni pozniej skonczylo sie bardzo przyjemnie :]

Sporo facetow usiluje budzic w dziewczynach matczyne uczucia, uzalajac sie nad swoim zyciem i losem. Moze dziala to na samotne 40latki, ktore cierpia z braku dziecka, ale na pewno nie na mlode laski. Ktora by chciala takiego niedojde?

11.04.2006
17:26
[96]

Garbizaur [ Legend ]

Septi ---> Ja do niedawna miałem bardzo podobne poglądy. Powtarzałem, że nie potrzeba mi dziewczyny, że mnie na nią nie stać, itp. Ale ostatnio... co tu dużo ukrywać... wpadłem po uszy... i jestem bardzo szczęślwy, teraz dopiero naprawdę żyję. :)

A co do samych panien... inteligencja, poczucie humoru i pewność siebie to podstawa. Bez tego ciężko kogoś znaleźć...

11.04.2006
17:43
smile
[97]

hum4ncry [ Konsul ]

Tej Lookash! Kup sobie sznurek m8!

Septi! Ty egoisto jeden:D, mam po czesci podobne podejscie jak twoje;) ale tylko do nieznajomych (wykluczajac piekne kolezanki [take z malymi piersiami]).

A tobie kolego ktory zalozyles watek i opisujesz swoje zycie tak dramatycznie, radze wyleczyc sie z pracoholizmu, bo niestety tak to dla mnie wyglada, tyranie w weekendy to glupota, za szybko pieniadz i praca toba zawladnely przez co odwrociles uwage od takich przyjemnosci jak uzywki i teraz sie deprechujesz:). Mnie kobieta opuscila, zjebalem studia oraz rozbilem wujkowego jeepa grand cheeroke (dachowanko :>) wiec mam 'lekkie' klopoty finansowe i mam to w dupie! Bo sa imprezy, sa kobiety i jest piekna wiosna... no moze jeszcze nie taka piekna ale wkrotce bedzie!


Pozdrawiam wszystkich!

11.04.2006
17:47
[98]

stanson [ Szeryf ]

Długo mnie nie było :)

Nie mam za bardzo czasu, wiec krotko:

(pomijajac wszystkie posty oprocz tytulowego) - jak sie naprawde wpierdzielisz w systematyczne picie (czy, jak kto woli - w alkoholizm) a potem sięgniesz po dragi - to jedyne na co możesz liczyć za kilka lat to babcia Miecia, która będzie Ci obciagała za wino marki Komandos warte pięć złotych i dziesięć groszy w sieci sklepów Żabka.

Nie wiem jak Ty sie uchowales przez 8 lat bez panny, nie zrozum mnie zle, ale moze powinienes zamiast zalewac pale wyjsc gdzies do klubu czasem? Poznac nowych ludzi, porozmawiac, nie wiem, "byc w towarzystwie"... Poznasz nowych ludzi, potem znajomych znajomych, itd, wedlug mnie panna sie w ten sposob zawsze znajdzie, czasem na krotka mete, czasem na dluzsza... Nie wiem, moim zdaniem kluczem do sukcesu jest po prostu "bycie wsrod ludzi" a nie siedzenie w domu z nosem wlepionym w monitor i zapijajac pałe. W ten sposob nie znajdziesz kobiety. I nie pieprz, ze czasu nie masz. Czasu to bys nie mial jakbys pracowal po 20 godzin na dobe 7 dni w tygodniu. Nie chce Ci sie, wolisz sie zalac i wyzalic na forum. Rusz dupe do klubu, porwij jakas łatwa suczke, potem nastepna, po jakims czasie Ci sie znudzi i znalezienie "normalnej" przyjdzie łatwiej. Zacznij sie bawic, imprezowac a poczujesz ze zyjesz, a druga polowka znajdzie sie sama.

To tyle. powodzenia.

11.04.2006
17:47
[99]

Alake [ Konsul ]

Lookash -> Ja niczego nie szukam, bo już mam swojego chłopaka. A określenie "samiec" specjalnie wziełam w cudzysłów, aby właśnie nie oddawać znaczenia tego słowa dosłownie. Więc albo nie wiesz do czego służy cudzysłów, albo jesteś mało inteligentny, skoro wziąłeś to słowo takim jakim jest.

Oczywiście chodziło mi o to, że każda kobieta lubi się czuć przy swoim chłopaku bezpiecznie. Że powinien być zaradny i pomysłowy. I co w tym dziwnego? Mają nam sie podobac chlejtusy, którzy biją kobiety pod wpływem alkoholu? No ludzie...

11.04.2006
17:49
[100]

MOD [ Generaďż˝ ]

Szanuj siebie i innych.Przestan myslec non stop tylko o jednym.Zajmij się też czasem czymś innym np .hobby czy podnoszenie kwalifikacji zawodowych.Nie zakładaj sobie celu ze musisz poznac jakąs dziewczyne.Jak się spotykasz z kobietą bądź na luzie,badź sobą i nie oczekuj/zakladaj niczego (ze musi zostac twoja dziewczyna).Wejdz sobie na serwisy randkowe ,tam jest masa kobiet.Mozna poznać kobiety z zupelnie innych środowisk.Możesz się z kilkoma naraz umawiać.Ogolnie jednak trzeba samemu szukac i być aktywnym bo kobiety z ksieżyca nie spadają. Poza tym podchodz do tego tematu z dystansem bo to czy sie trafi na milość to kwestia przypadku.(mozna wkładać w to masę czasu i pieniędzy a i tak się nikogo nie znajdzie, ale z drugiej strony zyskuje się jakieś doświadczenie)

11.04.2006
17:49
[101]

wysiu [ ]

Aaaale o co chodzi z tym biciem?

To oczywiscie do tego:
"którzy biją kobiety pod wpływem alkoholu"

11.04.2006
17:50
[102]

Alake [ Konsul ]

wysiu -> To było brutalne porównanie... Antonim dobrego faceta. Nic związanego z autorem tematu, jakby co... :p

11.04.2006
17:57
[103]

wysiu [ ]

A rozumiem, standardowo popadasz w skrajnosci:) Bo juz myslalem, ze sie to w jakis sposob odnosi do tej calej tu rozmowy..

11.04.2006
18:08
[104]

Kyahn [ Rossonero ]

Mają nam sie podobac chlejtusy, którzy biją kobiety pod wpływem alkoholu?

Skoro Wam się tacy nie podobają, to skąd teraz jest tyle przypadków przemocy w rodzinach?

11.04.2006
19:48
[105]

lukowtomasz [ Junior ]

Ktosik2 Ja też wolny czas spędzam jak nie przed kompem to gdzieś z kumplami, w robocie. W sumie na dyskoteki nie chodzę bo i nie lubię (tańczyć też nie umiem) i klimatów ogołnie dyskotekowych nie trawię (brud, gorąc). Co do wyrwania jakiegoś paszteta, wiesz mam te same zdanie co i Ty - wolę poczekać, aż tak do rypania byle czego mnie nie ciągnie - wolę dziwki, przynajmniej mam te jakie chce. Minusem jest fakt, że muszę kawał drogi pojechać do konkretnej agencji oraz te cholerne ceny! O randkach internetowych zapomnij - albo faceci się podszywają bądź zakompleksione niewiasty (przeważnie brzydkie jak noc na bagnach).
Co do drugiej połówki, nie pisz że popełniła samobójstwo bo mielibyśmy plagę zbiorowych samobójstw wśród dup ;). Ja sam znam kilku gości wyglądających super, posiadających kasę i pozycję społeczną a będących samotnikami. W sumie większość z nich nikogo nie szuka, bo mają od zaspokajania chuci burdele. Jest taka zasada, którą słusznie opisałeś - człowiek z czasem się do wszystkiego przyzwyczaja, oni się przyzwyczaili, a ja jestem na tej samej drodze.

olenka Nie wystepuje publicznie w telewizji czy radiu tylko na forum interenetowym i moge pisac jak mi sie zywnie podoba. Jak Cie to razi wstaw sobie zamiast psita wyraz kobieta i zamiast poobracac wyraz spelnic sie. Zreszta jest roznica mowic o kims czy do kogos. Nie wyobrazam sobie rozpoczecia gadki os uzycia w/w slow, no chyba zebym chcial ktoras splawic ;) PRoblem w tym, ze zauwazaja mnie takie np. szare myszki badz przecietne. Nie chce brac by miec, chce miec kogos konkretnego.

Obscure Wiesz, ze ktos mi to samo powiedzial? Z naciskiem na to, ze czuja sie przy mnie niesmailo, nieswojo. Gdybym byl troche paskudniejszy i glupszy pewnie nie mialbym problemu, a tak...

ostatni mohikanin Na taki układ to ja się nigduy nie zgodzę, wolę siedzieć sam i umrzeć koło 50ki. Zresztą będąc koło 30ki zacznę traktować kobiety jak sprzęt AGD - psuje się to wyrzucam, podejściem takim jak TY, ja i wielu innych daleko nie zajedziesz, zresztą widzisz jako kończysz...

Alake Nie znasz mnie ;) i patrzysz na mnie przez pryzmat tego co napisałem. Nałogi ma każdy, jeden większe, drugi mniejsze. Zdziwiłabyś się poznając mnie bliżej, zresztą kto w dzisiejszych czasach trudziłby się by poznać np. grekę czy łacinę, nie mówiąc nic o sztuce nowoczesnej? Kto z ówczesnych odróżnia Bacha od Bramsa czy Vivaldiego od Schuberta?
Wódkę piję od czasu do czasu - jak wszyscy, nie przeginam bo i sensu w tym nie widzę.
I na ostatek, kobieta potrzebuje mężcyzny opiekuńczego i zaradnego zarazem.

Napiszę tylko, że w szkole średniej zarabiałem na wdrożeniach i doradztwie czasem nawet średnią krajową - teraz mam chęć zmienić auto na droższe, takie czerwone z literką F na masce ;) Trochę bałbym się tym jeździć po mieście, ale jak się przeprowadzę na zachód to sobie kupię.

W sumie kiedyś zapoznawałem masę dziewczyn, a teraz jakoś mi się nie chce - przyzwyczajam się powoli. Jak mnie któraś nie zechce to zostanę na paniach z agencji testując nowe kombinacje alpejskie ;)

11.04.2006
19:56
[106]

Kyahn [ Rossonero ]

lukowtomasz ----> zaczynam się zastanawiać, czy Ty się żalisz, czy chwalisz, mając jednocześnie pretensje do świata,
że nie masz kobiety. Weź się człowieku ogarnij i zdecyduj czego tak naprawdę chcesz.
Chcesz być samotnikiem i chodzić na dziwki, ok, droga wolna, ale przestań wtedy się żalić, że Ci z babami nie wyszło.
Chcesz mieć kobietę, do której będziesz mógł wracać to daj coś od siebie i zacznij takiej szukać.
Wg mnie to Ty sobie ubzdurałeś, że ona Ci spadnie z nieba i teraz masz żal, że jednak to się nie stało.

11.04.2006
20:01
smile
[107]

VYKR_ [ Vykromod ]

<--lukowtomasz

porcja prowokacyjnego humoru - cos co lubie. ale moglbys sie bardziej postarac :>

11.04.2006
20:06
[108]

lukowtomasz [ Junior ]

Kyahn Się żalę jeśli o ścisłość chodzi. Pisałem wyżej, że nie mam większych problemów egzystencjalnych oprócz tego, że siedzę sam jak palec. Z innymi sprawiami sobie radzę i to sprawnie. Nie chce być samotnikiem i dlatego szukam wszędzie pomysłu na zmianę sytuacji, a na dziwki chodzę z przyczyn oczywistych - ileż można siedzieć na głodnego?
Chcę kobiety nie na noc, ale na codzień: by się pokłócić, pożartować, porozmawiać, gdzieś wyjść a nie tylko z koleżanką bądź samemu. Ostatnio dostałem kopa od jednej, z którą myślałem, że coś wreszcie wyjdzie. Znajomi wróżyli nam dobrze i wywróżyli. Rozmyśliła się i wróciła do byłego. GDybym potrafił znaleźć kolejną bym się nie przejmował, jednak widmo kolejnych 8 lat samemu przyprawia mnie o dreszcze - nie chce kombinować, latać, itp. tylko po to by się dowiedzieć że nic z tego. Po iluś latach można mieć dość.

11.04.2006
20:10
smile
[109]

matisf [ X ]

cio cicho !
Statson przyszedl :)

11.04.2006
20:12
[110]

Kyahn [ Rossonero ]

Masz dwa wyjscia, albo nic nie robisz i najprawdopodobniej zostaniesz sam,
albo "walczysz" dalej i być może kogoś znajdziesz.
Innego wyjścia nie ma i pewnie doskonale o tym wiesz.

11.04.2006
20:15
smile
[111]

Maxblack [ MT ]

lukowtomasz - jakbyś czasem chciał se strzelić w łeb, to podam ci mój nr. konta ;]

11.04.2006
20:22
[112]

Him [ Transilvanian Hunger ]

lukowtomasz-->Łzy wzruszenia zalały mi oczy.Czy ty wogóle czytałeś co napisałeś??!!Jestes po prostu piżdiakiem i nieudacznikiem.Bowiem, miałem ostatnio dziewczynę 8 lat temuco to jest!!!Użalaj sie dalej nad soba a jak nie to pierd***** sobie w łeb to zrobisz porzyteczną rzecz sobie i innym a nie bedziesz tak kwasił!!!!!!!!!!!!!

11.04.2006
20:37
[113]

inff [ Pretorianin ]

Moze poszukaj kogos za granica?
Tutaj rzeczywistosc jest bardzo, bardzo szara i ciezko o kogos wartosciowego.

Przykład:
Jak bylem w Kanadzie, podszedla do mnie dziewczyna(zupelnie obca) i zapytala czy pomoge jej niesc zakupy z samochodu do mieszkania :)
Na koniec zaprosila mnie do siebie na kawe i dluga rozmowe.
W Polsce predzej by mnie opluto.
Zupelnie inny swiat.

Generalnie w bogatszych panstwach ludzie maja wiecej czasu na uczucie, przemyslenia, ciekawe hobby, poznawanie innych ludzi, nie maja az takiego stresu przed innymi i nie kieruja sie wylacznie kwestiami materialnymi jak to ma miejsce np u nas.

11.04.2006
20:37
[114]

lukowtomasz [ Junior ]

MAxblack Niedoczekanie Twoje ;)
Him Co to jest piżdiak i porzyteczną? Jak chcesz kogoś zbluzgać naucz się pisać poprawnie po polsku, chyba że twoja zakuta pała jest zbyt prosta konstrukcyjnie by to pojąć. Jak pajacu bierzesz sobie panienkę by zakisić ogóra to twój problem, ja chcę od życia czegoś więcej. Trzeba mieć aspiracje.

11.04.2006
20:50
smile
[115]

mebex [ Legionista ]

lukowtomasz-osraj debilne komentarze

11.04.2006
21:01
[116]

Alake [ Konsul ]

Kyahn -> Wiesz co to jest patologia? Ja nie wiem, dlatego nie do mnie to pytanie... :)

12.04.2006
00:07
[117]

Kyahn [ Rossonero ]

Alake ----> chyba jednak wiesz, bo ja o patologii nic nie wspominałem.

12.04.2006
00:24
[118]

Alake [ Konsul ]

Kyahn -> Bez takich bo się pogniewam :).

Nie wspomniałeś nic o patologii? A czym jest dla ciebie bicie kobiety? Normalną sprawą?

12.04.2006
02:03
[119]

Kyahn [ Rossonero ]

Nie jest normalną.
Ja pokazuję tylko, że kobiety zamiast kierować się rozumem,
w głównej mierze kierują się sercem i często wychodzą na tym źle.

12.04.2006
02:19
[120]

Alake [ Konsul ]

Kyahn -> Tylko nie mam pojęcia o jakich kobietach piszesz. Bo jakoś żadna przedstawicielka płci żeńskiej z mojego otoczenia nie jest przez nikogo bita. Chyba za dużo Uwagi czy Pod Napięciem się naoglądałeś, bo "niestety" ja z taką patologią dosłownie nie miałam nigdy doczynienia.

Wiem, ze tak się zdarza, ale przeważnie są to kobiety, które nigdy nie miały szczęśliwego życia. Ich ojciec pił i bił matkę, a one żyły w takim środowisku i w nim zostały. Każda normalna kobieta = od razu zauważy, że coś jest z chłopakiem nie tak i wtedy jak najszybciej zakończy znajomość. Takie agresywne zachowanie wychodzi po pierwszym kieliszku... Tak więc zejdź na ziemię...

12.04.2006
02:43
[121]

Kyahn [ Rossonero ]

Nie do końca o to mi chodziło.
Bicie to jest skrajny przypadek i tu masz rację mocno patologiczny.
Mi chodziło o przypadki dziewczyn, które "męczą się" ze swoimi chłopakami,
bo ich kochają i mają nadzieję, że się zmienią. Ileż to ja się nasłuchałem jak moje koleżanki płakały,
bo on jest taki owaki itp itd. Rzygać się chce. A jak mówię to sobie znajdź innego, mało nas?
To zawsze sobie jakąś dziwną wymówkę znajdzie, albo zrzuci winę na siebie.
Znam to z życia, a nie z TVNu i nie potrafię tego zrozumieć.
Oczywiście nie wszystkie dziewczyny są takie, ale całkiem spora ich część.

12.04.2006
02:58
[122]

Alake [ Konsul ]

Kobiety lubią czasem przesadzać. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę jakie są to wady? Czy jest to to, że chłopak bierze narkotyki, czy woli oglądać mecz niż uprawiac z nią sex, czy tez nie zakręca zakrętki od pasty do zębów...

Kobiet po prostu przywiązują się do swoich facetów i kochają ich z wadami. Niektóre nawet kochają mężczyzn, którzy je biją i poniżają. I cały czas mają nadzieję, że on się zmieni. Oczywiście drobne wady typu brudne skarpetki w zlewie ;) można przeboleć, ale już zdrady itp. świadczą o kryzysie i czas zakończyć związek póki jeszcze można. Kłopot polega jednak na tym, że większość kobiet jest słaba i nie potrafi sobie z tym wszystkim poradzić... Nie umie sobie wyobrazić jak to będzie gdy on odejdzie... że może być jeszcze gorzej niż jest itp. No i nie potrafi przyznac się sama przed sobą do porażki. Oczywiście wymieniłam tylko niektóre z powodów... Jesteśmy bardzo skomplikowane... No i kochamy także komplikować sobie życie... :)

Może faktycznie nie potrafisz tego zrozumieć bo jesteś facetem, a my się troche różnimy od was :p. W sumie większość facetów to świnie... Niestety, stąd te wszystkie płacze... Echh... ;)

12.04.2006
03:07
[123]

Kyahn [ Rossonero ]

Myślę, że trafiłaś w samo sedno :)

20.04.2006
08:12
smile
[124]

misiapysia [ Junior ]

lukowtomasz - wiem że to nie bedzie az tak przemawiającym argumentem ale na moim przykładzie powiem Ci ze nie warto martwic sie brakiem bliskiej osoby tylko szukać i mieć oczy szeroko otwarte. Pamietaj nic na siłe, ja długo czekałam az wkoncu znalazłam swoje szczescie i powiem Ci ze WARTO BYŁO CZEKAC !!!!!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.