GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Znudzenie internetem-już, czy jeszcze nie?

09.04.2006
20:25
[1]

ereyty [ Konsul ]

Znudzenie internetem-już, czy jeszcze nie?

Czy też doszliście do etapu w życiu , w którum obrzydł, znudził, przejadł wam się internet?
W którym większą radochę macie będąc offline niż online?

Ja włąsnie doszedłem do takiego etapu.
Od jakiegoś pół roku.
Nie myślałem , że kiedyś to powiem, ale internet jest po prostu nudny. Nie chcę mi się już w nim siedzieć.

Kiedyś dni spędzałem na czacie, na jakiś komunikatorach, blogach.
Potrafiłem zarwać kilka nocy z rzędu.
Stopniowo dochodziłem do stanu, w którym stwierdzałem, że każda z tych rzeczy już mnie znudziła , że mi obrzydła.

Komunikatory porzuciłem parę lat temu.
Na początku trochę mi brakowało popieprzania trzy po trzy przez gadu-gadu, ale już po pół roku od niekorzystania z gadu-gadu, tlenu, czy innego syfu, powiedziałem, sobie-Boże! Gdzie ja byłem, że mi się to podobało.
I teraz w ogółe mi komunikatorów nie brakuje, a śmiech zmieszany ze współczuciem, ogrania mnie na widok ludzi, którzy pitolą jakieś głodne kawałki na gadu gadu.

Z czatów zrezygnowałem koło 2004 roku.
Tez mi ich w ogóle nie brakuje, a gdy przypadkiem będać u jakiegoś uzależnionego czatoholika, widze ten cały syf czatowy, to myślę, sobie , że dobrze ,że mnie już tam nie ma.

Potem porzuciłem blogi. Tu chyba komentarz zbędny. Na miliony polskich blogów, może ze trzy były naprawdę dobre, pisane piękną polszczyzną, a reszta to taki syf, że słowa są zbyt małe by ująć to, co o nich sądze.

Nie wchodze na strony porno- prawdziwy mężczyna ma kobieta w domu, a nie poddaje się ipsacji przy stronkach erotycznych.

Sprawdzam wiadomości na głównych portalach-około 10 minut dziennie.
Dwie, trzy strony o piłce. Dwie , trzy o grach. Dwie o sporcie.
I Tyle.

Gdy chcę się czegoś dowiedzieć, to i tak w internecie gówno znajdę-jest tylko wiedza powierzchowna, a by dogłębnie czegoś się dcowiedzieć, to trrzeba przeczytać na dany temat kilka książek.

Czy internet w przyszłośći będzie służyć li tylko do zakupów, załatwiania spraw w urzędach-czyli do tego co nieprzyjemne, acz konieczne?
Tak myślę, bo nie jestem sam . Nie tylko ja odczuwam to, że odkryłem jak pusty jest internet, jak , mimo pozornej ciekawości-jest nudny.

Czy za parę lat rodzice będą sstrszyć dzieci,,Jedz ten szpinak, bo jak nie to za karę będziesz siedział cały dzień w internecie?"

Czy na razie większość z was jest jescze na etapie fascynacji internetem i jak ktoś coś złego powie o necie, to dostajacie szału?(sam taki byłem).

Czy spędzenie dnia w internecie to dla was jescze przyjemność, czy już męka? Czy włączając net po pół godzinie mówicie,,Jescze" czy , tak jak ja, ,,Hm. Wszystko przejrzałem co chciałem".

09.04.2006
20:27
[2]

DeLordeyan [ The Edge ]

W takim razie już się pożegnajmy...

09.04.2006
20:28
smile
[3]

wacek666 [ Konsul ]

naprawde wzruszjąca historia.a co do tematu to internet mi sie jeszcze nie znudził.

09.04.2006
20:30
[4]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

Internet mi się nie znudził - wręczprzeciwnie. Co innego komunikatory. Potrafię kilka dni na gg nie wchodzić. Bo nie widzę fanu w romowach typu "co słychać". Wchodzę jeżeli mam ważną sprawę do omówienia.

09.04.2006
20:32
[5]

~~Mateuszer~~ [ Free style FoReVeR ]

Mi net sie jeszcze nie znudził(mam go od około roku). A co do gg to w sumie codziennie wchodze...

09.04.2006
20:32
[6]

Lord Deemon [ Ogame Player ]

wzruszyla mnie twoja historia. internet mi sie nie znudzil, zwlaszcza OGame :)

09.04.2006
20:33
[7]

AMDD [ Dwory Unia ]

ja z internetu korzystam codziennie. z kilku serwisów bym nie zrezygnował. Komunikatorów używam:) A że w internecie nie znajdziesz informacji to się mylis:). Jak umiesz szukać to znajdziesz wszystko. Coś o tym wiem uczesczam do Liceum z profilem wyszukiwania informacji:)

09.04.2006
20:35
[8]

Maxblack [ MT ]

Ja jestem na etapie czytania komentarzy na onecie :) To już chyba kryzys nie?

09.04.2006
20:35
[9]

Doom III [ Centurion ]

Mnie na przykład prawie w ogóle nie wciągnęło granie po Sieci, a stałe łącze mam od 2001r., ale ogólnie dużo siedzę i bezmyślnie przeglądam www, gg, itd...

09.04.2006
20:38
[10]

Praetor [ Generaďż˝ ]

co ty - z takim nickiem ? ;)

09.04.2006
20:41
smile
[11]

Fett [ Avatar ]

ja Internetu uzywam tylko do GG Forum wiadomosci i informacji tudziez innych pomocy etc. torrent granie po sieci czasem. wsio

09.04.2006
20:43
[12]

Ozzie [ NVIDIA - AGEIA fanboy ]

Jeśli w ogóle uważasz, że Internet może się znudzić toi znaczy że nie masz zielonego pojęcia o jego możliwościach i tyle.
Dzięki Internetowi mam kontakt z setkami ludzi z którymi gram w gry, dowiaduję sie od nich wielu rzeczy podczas dyskusji np. o grafice czy filmach, jest dla mnie źródłem informacji o astronomii, historii czy komiksach. Dzięki Internetowi mam możliwość wymieniania się ze znajomymi najróżniejszymi plikami, ściągam filmy i muzykę (także legalnie :P) oraz gry.

W sieci mogę podyskutować o jakiejś grze, filmie, książce bądź muzyce która niedawno mnie zachwyciła i wymienić swoje spostrzeżenia z innymi internautami na dowolnym forum. Mam dostęp do świeżych wiadomości i niezliczonej ilości stacji radiowych.
Internet nie ma praktycznie żadnych ograniczeń i umożliwia komunikację z niezliczoną ilością ludzi oraz dyskusję na dowolne interesujące mnie tematy, dzięki sieci dowiedziałem się np. mnóstwa rzeczy o projektorach czy komputerach i w ten sposób nie wyrzuciłem kasy w błoto.

Dodatkowo dzięki Internetowi kupuję taniej i zamiast szukać sklepów, mogę zamawiać wiele rzeczy do domu.

09.04.2006
20:44
[13]

cycu2003 [ Legend ]

ja mam neta dopiero trzeci sezon, wrażenia ? - czaty znudziły mi sie po paru tygodniach, blogów nigdy nie zakładałem ani do nich nie zaglądałem a gg używam tylko po to żeby coś załatwic z kolegami nigdy do np. "hejka, co porabiasz ?"
powoli mi sie zaczyna net nudzić, musze znaleźć jakies punkty zaczepienia bo ostatnio mam jeden duży schemat: Onet-GOL-WP-o2-Allegro- i pare innych

09.04.2006
20:46
[14]

ereyty [ Konsul ]

A że w internecie nie znajdziesz informacji to się mylis:). Jak umiesz szukać to znajdziesz wszystko. Coś o tym wiem uczesczam do Liceum z profilem wyszukiwania informacji:)
Miałbyś całkowitą rację, gdyby nie to, że jest dokładnie odwrotnie.

Znajdź mi program telewizyjny polskich stacji o roku 1956 do 1999. Taki dzień po dniu.
Stacja, program , ewentualnie opisy nadawanych pozycji.
Nie znajdziesz-bo tego po prostu w necie nie ma.
Jedynie biblioteka mi pomogła , gdy pisałem pracę o tym,bo licząc na net, to w 99% przypadkach się przeliczysz.

W necie tak naprawdę nic nie ma, sa jakieś pobieżne, marginalne rzeczy, a jby zgłebic na poważnie jakieś zagadnienie muszisz sięgać do książek.

09.04.2006
20:46
[15]

owens [ Pretorianin ]

no cos ty :D nigdy jestem uzalezniony od internetu bardziej niż od alkocholu (joke) :D

09.04.2006
21:03
[16]

Jasió [ Centurion ]

Oj, w Internecie nie ma wszystkiego. Wystarczy, że trafisz na jakiś mniej popularny temat i na dobrą sprawę - leżysz.

Ostatnio szukałem informacji o jakiejś bitwie z XVIII wieku - poza krótką notką w Wikipedii, właściwie nic konkretnego nie znalazłem.

09.04.2006
21:05
[17]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

ereyty, jak w swojej pracy cofasz sie do lat 50 i to jeszcze o Polsce to zgoda w necie wiele na ten temat nie znajdzesz (mysle, ze o programach tv np. z usa juz bys znalazl.. ale mniejsza o to). z kolei ja do mojej pracy (o sieciach bezprzewodowych) - odwrotnie, mam wszystko w necie, ksiazki na interesujace mnie tematy sa w zasadzie przestarzale w momencie publikacji. i bynajmniej to, co jest na sieci to nie sa informacje pobiezne, czasami az zbyt szczegolowe jak na moje porzeby.

i nie, nie czuje sie znudzony internetem. wrecz przeciwnie. zawsze cos tam znajde dla siebie ciekawego do poczytania lub porobienia. przy tak nieprzebranych pokladach informacji ciezko o nude ;)

09.04.2006
21:07
[18]

zylla [ Dezerter ]

Też tak myślałem ze internet jest mi nie potrzebny.Ale gdy neta mi odłaczaja np na 30 minut to patrze co 5 minut czy jest właczony czy nie. Albo jak wstaje rano to odrazu na neta. Tak ci sie tylko wydaje ze ci sie znudzil

09.04.2006
21:08
smile
[19]

xion [ Generaďż˝ ]

Omg, zyc mozna bez internetu, ale po co sobie je az tak utrudniac ? :D

09.04.2006
21:29
[20]

garfield_junior [ ]

Jasió ---> w internecie jest niemal wszystko, ale stosunkowo niewiele po polsku :)

09.04.2006
21:31
smile
[21]

Łysack [ Mr. Loverman ]

mi się jeszcze nie znudził, ale jestem przekonany, że to już niedługa przyszłość

od wakacji nie oglądam tv, bo mi się znudziła
od roku nie grałem w żadną grę oprócz NFS MW i sapera
od 2-óch lat nie wchodziłem na żadne czaty
od kilku miesięcy nie szukam już panienek .jpg (no może że ktoś mi podeśle to zajrze, ale sam z siebie to nigdy)
tak właściwie to odwiedzam jedynie grono i GOL-a, oprócz tych stron to czasami poszukam czegoś na wiki, wejdę na swoje inteligo, allegro, mbank itp...

jedyne co mnie trzyma na necie to Natalka, z którą mogę ostatnio porozmawiać jedynie na gg:(
jak nie miałem neta to kompa nie włączałem przez kilka miesięcy i tak się marnował...

09.04.2006
21:33
smile
[22]

viesiek [ Legend ]

nie
a próbowałeś kiedyś grać przez internet?

09.04.2006
21:33
[23]

Sitros [ Pretorianin ]

Według mnie internet się nie może znudzić bo tu jest WSZYSTKO!

09.04.2006
21:40
smile
[24]

Hitmanio [ Legend ]

Mi się nie znudził - na czaty nie wchodzę, siedzę czasami na gg (nie zagaduje, poprostu mam włączone jakby ktoś coś chciał) A www. zawsze :)

09.04.2006
21:51
[25]

bartek [ ]

Na czatach siedziałem w 2001, głownie na Internetii. Przeszło mi pod koniec 2001. Miałem wtedy 12 lat.

Komunikatory mnie nie kręcą, piszę od czasu do czasu ze znajomymi, ale raczej mało.

Blogów nigdy nie przeglądałem z wyjątkiem "Pamiętników z Chin", ale to przeczytałem za jednym podejściem i naprawdę mi się spodobało.

Strony porno. Prawdziwy mężczyzna zna przynajmniej jedną, dobrą. Najlepiej jak ma lewe hasła do płatnych ;)

Internet jest potężny i nic na to nie poradzisz. Miałem kiedyś moment zwątpienia. Ba. Miałem kilka jeśli nie kilkanaście takich dołów. Za każdym razem uświadamiałem sobie, że to nie Internet jest nudny, a ja. Tak. Gdybyś miał zainteresowania to Internet byłby Twym błogosławieństwem i niewyczerpaną kopalnią. To świetne uzupełnienie życia. Kiedy masz pasję i możesz ją rozwijać bazując na doświadczeniach innych a co ważniejsze - możesz konfontować efekty swojej pracy z efektami innych, konsultować się z nimi, dzielić wrażeniami. Namiastka tego co możesz na żywo, ale cholernie interesująca. Bo jak bez Internetu znalazłbyś np. innych fanów fotografowania samolotów na wysokościach przelotowych itp.? :)

Rozwijaj się stary, rozwijaj, w życiu nie ma miejsca na nudę.

09.04.2006
21:53
[26]

Gotman [ I love Feinwerkbau ]

Witam.
Co do postu:
"Gdy chcę się czegoś dowiedzieć, to i tak w internecie gówno znajdę-jest tylko wiedza powierzchowna, a by dogłębnie czegoś się dcowiedzieć, to trrzeba przeczytać na dany temat kilka książek."

muszę przyznać, że to święta racja. A najbardziej denerwujące jest to, jak osoba "x" mówi: masz neta w domu, znajdź mi wszystko co jest na temat "y". Co mówisz? Nie ma? Jak to nie ma? Przecież w necie wszystko jest! Aha, nie chce ci się.... trzeba było od razu mówić... idę do kogoś innego...

I najlepsze jest to, że takie ^^^ teksty mówią osoby, które nie mają neta w domu i wierzą tej straszliwej plotce o domniemanej "wszechwiedzy" internetu. No np. ostatnio ktoś zlecił mi poszukiwania na temat:
spawanie aluminium....
no sorki, ale nieskończenie więcej dowiedz się na ten temat po 20 minutowej rozmowie z jakimś inżynierem zajmującym się tym, niż po 5 godzinnej sesji w necie. Jeżeli ktoś tego nie rozumie i wciąż uparcie wierzy w Internet, to wyrazy współczucia.

Na czaty nie wchodzę od zawsze. W życiu na czacie byłem może z 15 razy i w większości w sytuacji, gdy jakaś nastoletnia kuzynka przyjeżdzała....

A internet zasadniczo nudzi się po okresie "zachwytu" stałym łączem w domu, który to okres trwa około roku. To tak z autopsji.
Ale, wystarczy znaleźć jakieś ciekawe forum TEMATYCZNE, gdzie toczą się rozmowy na poziomie na interesujacy nas temat i zaraz wraca chętka :)

pozdrawiam "chatowników" :)

aha, co do tych informacji - tyczy się to of course tematów z gatunku "białych kruków", jak spawanie aluminium :)

09.04.2006
21:56
smile
[27]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Ja, podobnie jak autor, uwazam iż internet jest sam w sobie nudny.
Nie ma w nim nic, czego nie znalazlbym wychodzac na ulice, z tym że wszystko mamy podane w innej formie, wedlug mnie znacznie gorszej.
Argumenty typu "mam setki znajomych, z ktorymi moge wymienia poglady na rozne tematy" sa co najmniej smieszne, nie musze tego nawet chyba tlumaczyc.
Nic nie zastapi interakcji z zywym czlowiekiem.
Internet jest marnym substytutem prawdziwego zycia, jesli chodzi o bardzo wiele istotnych kwestii.
Pozniej na takim jak to forum powstaja watki typu "jak poderwac dziewczyne", pisane przez ludzi, ktorych kontakt z dziewczynami ogranicza sie do "bycia ze soba" za posrednictwem gg.
Osoby spedzajace godziny przed monitorem staja sie z czasem ulomne (fizycznie i psychicznie), nie zdajac sobie z tego nawet sprawy.
Kwestia ilosci informacji w necie tez jest bezsporna.
Internet to smietnik bez dna jesli chodzi o kwestie fachowe (pisalem kilka prac magisterskich i nijak nie moglem sie oprzec na wiedzy tego elektronicznego medium), nie mozna tu znalezc zbyt wielu odpowiedzi na interesujace nas kwestie.
W XXIw. nadal nieoceniona okazuje sie niesmiertelna ksiazka.
Jedynie serwisy informacyjne roznej masci przyciagaja nieustannie nawet po wielu latach, do tego e-mail i chyba tyle.
Nie ma to jak prawdziwe zycie, nic nie zastapi adrenaliny i wielu innych wspanialych doznan, ktorych prozno szukac w zjawisku, okreslanym mianem internet.

09.04.2006
22:08
smile
[28]

Łysack [ Mr. Loverman ]

gotman -> popieram
ostatnio chciałem coś znaleźć, wpisuję na wiki - nie ma, wpisuję w google - wyskakuje dziesięć linków, a w każdym zapytanie o dane słowo, bez odpowiedzi, rzecz jasna...

ten rok zachwytu to chyba z zegarkiem na ręku mierzony:) ja mam neta od 8 miechów, jeszcze ze 3-4 miechy i już kompletnie go zostawię:D

internet jest jak kobieta... myślisz sobie "taka piękna, że byś z łóżka nie wychodził" przychodzi co do czego, a tutaj kilkanaście minut przyjemności i po wszystkim...

09.04.2006
22:30
[29]

bartek [ ]

Gotman, i tutaj kolejny dowód na to, że Internet nas przerósł. Bo wystarczyło wpisać w angielskie Google "aluminium welding" i znajdujesz m.in. całe książki czy opracowania nt. procesu spawania aluminium. Ja dawniej kumplowi znalazłem wypracowanie na temat "Obróbka mięsa metodą xyz przy użyciu maszyn typu zyx". W zasadzie to zleciłem to znajomej, która wrzuciła takowe zapytanie na google.de i wypluło.

Nawet gdyby po angielsku nic nie było co się rzadko zdarza - mamy jeszcze niemiecki, francuski, hiszpański, włoski (...). To my jesteśmy zbyt prości aby to znaleźć. Bo nie sposób znać wszystkie języki, do tego jesteśmy ograniczeni m.in. przez własną kreatywność czy lenistwo.

Już nie wspominam o tym, że są boardy dotyczące spawania i gdybyś znalazł największe forum o tej tematyce to wykopałbyś setki tematów z "aluminium" w tytule. Do tego na forum można o to zapytać...

I co najważniejsze - Internet to kopalnia... książek. Zarówno legalne vide PBI jak i nie vide sieci peer to peer :)

09.04.2006
22:32
smile
[30]

Flyby [ Outsider ]

..bo kluczem do tematu jest sposób używania komputera ..i tak najpierw są potrzeby "praktyczne":
..wyparł w 99% maszynę do pisania i wypiera wszelkie kartoteki i spisy nie mówiąc o bankowości..rośnie ilość programów wspomagających wszelkie firmy..w samym domu z powodzeniem może zastąpić radio i częściowo telewizor..Internet zwiększył dodatkowo użyteczność komputera dokładnie we wszystkich tych dziedzinach włączając szybki sposób komunikacji..to są rzeczy już nie do zastąpienia.. Tylko pogłębianie informacji czyli studiowanie danych tematów wymaga wciąż książek, bibliotek i wykładów ..to samo dzieje sie z częścią "multimedialną" czyli z rozrywką, i tutaj chcąc pogłębić wrażenia wciąż idziemy do kina czy na koncerty.. Ale wstępny smak wszystkich tych rzeczy może dać komputer z internetem..
..A gry ..w grach jest mimo konkurencji konsol wciąż niezastąpiony (granie w sieci)
..trudno w oderwaniu od tego wszystkiego co napisałem powiedzieć o "znudzeniu" się internetem, jest już zbyt potrzebny ;) ..Można tylko powiedzieć że można bez niego żyć (jak bez wielu innych rzeczy), tylko po co ?

09.04.2006
22:33
[31]

Just Me [ Centurion ]

a wisi mo to........
ja tam wole truskawki.....

09.04.2006
22:34
[32]

danieldanek [ Konsul ]

hehe ja też je lube...a co do tematu mam neta niedługo i mi się prędko ni znudzi

09.04.2006
22:58
[33]

Marrovack [ Konsul ]

Internet nadal jest dość potężnym źródłem informacji, i masz rację że dokładnych danych na pewne tematy się nie znajdzie, ale i tak internet to pomocne narzędzie w wielu przypadkach.

Chaty? Blogi? Nigdy mnie to nie bawiło. Od początku kiedy miałem internet nie miałem żadnego bloga, a na czatach byłem kilka razy żeby zobaczyć co to, i zrezygnowałem zupełnie kiedy zobaczyłem co to za badziew.

Komunikatorów używam oczywiście kiedy trzeba coś załatwić, szybciej to i pewniej niż mailem, ale nie gadam już bez sensu jak przy początkowej fascynacji netem i 95% czasu jestem niewidoczny, bo nie mam ochoty i czasu użerać się ze wszystkimi.

Nie czuję żeby internet zupełnie mi zbrzydł. Faktycznie, pewne elementy mnie dobijają, ale ciągle mam kilka stronek, na które wchodzę codziennie, sprawdzam informacje...tak jak codzienna gazeta, tylko o bardziej wąskiej tematyce. Tu jest cała potęga internetu, że tworzą się w nim wielkie społeczności, które mogą pomóc na różne tematy kiedy ktoś szuka odpowiedzi.

Można w necie stracić czas bezsensownie, ale można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy i poszerzyć swoje dotychczasowe zainteresowania.
Takie moje skromne zdanie.

11.04.2006
14:15
[34]

ereyty [ Konsul ]

W takim razie już się pożegnajmyNie. Internet mi się znudził, zbrzydł, spowszedniał, przejadł się-ale to nie znaczy, że nie mam zamiaru z niego w ogóle korzystać.
Zresztą w XXI wieku to niemożliwe.
Rachunki, kupno biletów, konto bankowe-do tego własnie w głównej mierze służy internet.

Poza tym piszę na kilku forach internetowych-ale to rzadko zajmuje mi pnad 0-5, 1 godz dziennie.
Więc o pożegnaniu się z internetem nie ma mowy, to tak jakby ktoś pożegnał się z lodówką.

11.04.2006
15:06
[35]

kowalskam [ Senator ]

no to znikaj nie będzie nam przykro :)

Jak można się znudzić internetem? (...)
Wkażdym razie ciesze się i to bardzo że nie jestem Tobą...

Ja traktuje internet raczej, a czasem wyłącznie jako rozrywke.

11.04.2006
15:17
[36]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

The Wanderer

Internet to smietnik bez dna jesli chodzi o kwestie fachowe (pisalem kilka prac magisterskich i nijak nie moglem sie oprzec na wiedzy tego elektronicznego medium), nie mozna tu znalezc zbyt wielu odpowiedzi na interesujace nas kwestie.
W XXIw. nadal nieoceniona okazuje sie niesmiertelna ksiazka.


Nie do końca mogę się zgodzić. Internet przede wszystkim pozwala na przeszukiwanie baz danych w tym źródeł, dokumentów, przez które w innym razie trzeba by się mozolnie przekopywać.
Elektronicznych wersji czasopism naukowych też nie brakuje co jest dużym ułatwieniem.
Materiał na niejedną pracę magisterską się znajdzie.

BTW coś ostatnio rzadko tu zaglądasz.

11.04.2006
15:25
[37]

kamil210 [ Kocham Cię Asiu ]

Zrezygnowałem z TV na rzecz internetu. W sumie to nie wiem kiedy czas mi leci, wchodzę do netu tak rutynowo, posprawdzam, poczytam, zobacze co się dzieje. czasem owszem, całą noc siedzę na allegro i patrze co tam ciekawego. Generalnie jest mi potrzebny, ale nie tak, że bez niego żyć się nie da :)

11.04.2006
15:32
[38]

olivier [ Senator ]

Jak już dorośniesz i stanie przed tobą konieczność latania po urzędach, gdzie stykniesz się z armią niekompetentnych ćwierćinteligentnych urzędników to staniesz albo przed widmem przeogromnych strat finansowych i czasowych albo...użyjesz internetu czyli przeogromnego żródła informacji i narzędzi dzięki którym w kraju tak wyjątkowym jak Polska da się jeszcze wogóle funkcjonować. Dziś np. latałem z wydrukami rozporządzeń ze strony internetowej MF żeby uświadamiać urzędniczkę-idiotkę.

Oprócz tego że Internet to niewyobrażalne żródło informacji (sam nadal często łapię się na tym że czegoś nie wiem, a dopiero duzo później stukam się w głowę że powinnienem pooszukać w necie), to absolutny oszczędzacz czasu. Przelewy internetowe, przesył dokumentów, transakcje, banalna w prostocie komunikacja z dowolnym człowiekiem na Ziemi, rozrywka, kontakty interpersonalne, rezerwacja biletów i zakupy wszelakie, multum wszelakich możliwości które aż trudno ogarnąć. Internet to wynalazek na miarę wynalezienia Alfabetu, choć jeszcze nie zdajemy sobie sprawy.

11.04.2006
15:41
[39]

yazz_aka_maish [ Legend ]

Internet nie jest nudny, po prostu pierwsza fascynacja mija i wszystko - albo jesteś ponad tym, albo szukasz czegoś nowego (zupełnie jak z miłością ;))

Gdbybym rozpatrywać ten fakt pod tym kątem byłbym znudzony internetem już od conajmniej 3ch lat niemniej jest mi niezbędny choćby do pracy. Czasami jednak łąpię się na tym, iż mógłbym wykupić sobie abonament na 10 stron i w zupełności by mi to starczyło :)

11.04.2006
15:45
[40]

yazz_aka_maish [ Legend ]

I jeszcze jedno....naprawdę fajne strony, domowe, robione z pasją i jajem niestety znikły z netu dobre kilka lat temu. Ich miejsce zastąpiły wielkie, komercyjne motłochy gdzie informacji kupa, ale gównianych....Niestety czasy genialnych stron domowych dawno minęły, teraz tylko flash, supergrafa i treść mierna...

11.04.2006
17:11
[41]

MOD [ Generaďż˝ ]

Ja internet teraz(mam od 2001 roku) traktuje jak każde narzędzie.Nie siedze dla necie dla samego siedzenia na necie.Siedzę po to żeby znaleźć informacje,pograć sobie, poczytać co ludzie piszą (tak jak teraz;).GG służy mi głównie do komunikacji z ludźmi(zamiast dzwonić wysyłam wiadomości) a nie do gadania.Codziennie sprawdzam pocztę i parę stronek i a potem mówię sobie "Przejrzałem już wszystko co chciałem".Z szukaniem informacji jest różnie czasem można znaleźć masę jeśli nie po polsku to po angielsku a czasem nic.Najwięcej internet daje informatykowi czyli mi;) , można znaleść wiele kursów, programów(legalnych i nie),kodu.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.