KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Piraci cyberprzestrzeni
Artykul Gazety Wyborczej na temat sieci p2p.
Osobiscie najbardziej mnie zainteresowal fragment:
Wojciech Machała, niegdyś dziennikarz muzyczny, dziś doktor nauk prawnych, pracuje w Instytucie Prawa Cywilnego Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalista od prawa autorskiego. Prywatnie - kolekcjoner płyt muzycznych.
- Załóżmy, że mój brat kupił najnowszą płytę CD zespołu Kult. Czy to będzie legalne, jeśli mi ją pożyczy? - pytam Machałę.
- Legalne.
- Czy mogę ją sobie od niego legalnie skopiować?
- Jak najbardziej.
- A skonwertować do plików MP3 i słuchać na komputerze?
- Również.
- A jeśli to nie brat, lecz jeden z przyjaciół?
- Tak samo. Wolno kopiować płyty od osób z rodziny lub, jak to nazywa ustawa, od osób pozostających w stosunku towarzyskim. Może pan odtworzyć te utwory w domu, na prywatce, przesłać mailem żonie. To wszystko określa się mianem "dozwolonego użytku osobistego". Na takie korzystanie z utworów nie potrzeba żadnej zgody artysty. Mówi o tym art. 23 prawa autorskiego.
- A pobieranie plików muzycznych z internetu? Powiedzmy, że ściągnąłem kilka piosenek. Czy złamałem prawo? - pytam Machałę.
- Skądże! Na własny użytek wolno panu ściągać. Może pan też np. wypalić sobie z tego płytę CD. Proszę tylko pamiętać, że przepisów o dozwolonym użytku nie stosuje się do programów komputerowych. Ściąganie, a nawet posiadanie programów bez licencji jest przestępstwem.
Deepdelver [ Legend ]
Hehe na podstawie Machały pisałem magisterkę. :D
Ma ciekawe poglądy (które w dużej mierze podzielam), ale nie znajduje dużego zrozumienia w środowisku prawniczym w tej materii.
mrEdDi [ Furious Angel ]
hehe czyli wychodzi na to ze filmy i mp3 mozna ssac ile wlezie ;P na wlasny uzytek :]
yellowfox [ Uśmiechnij się ]
mrEdDi --> ssac mozesz ale uploadowanie jest juz karalne
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Czyli juz leecherzy to nie piraci :D
Fett [ Avatar ]
kamień spadł mi z serca :P Juz sie nie msuze spowiadac z piractwa :P
Grungowiec [ LENIWIEC ]
fett-->tobie kamień z serca, a mnie kupa w majty :]
SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]
Pogląd tyleż ciekawy, co odosobniony. To się fachowo nazywa 'wykładnia kreatywna' :D
muflon123 [ ]
edit: tak serio to mi pasują poglądy tego kolesia:)
Deepdelver [ Legend ]
Musicie jednak wiedzieć, że to tylko wycinek jego poglądów. Poza tym co czytacie Machała stwierdza o ile pamiętam, że tak czy owak dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu ani godzić w słuszne interesy twórcy (to wynika wprost z ustawy), co rozumie w sposób globalny. Czyli jeśli wskutek ściągania (nie tylko twojego, ale wszystkich uzytkowników w ogóle) autor nie otrzymał spodziewanego w normalnych warunkach zysku to i tak ściąganie będzie nielegalne.
Fett [ Avatar ]
Deepdelver - ale traz mozna na kogo wine zwalic :P
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Deepdelver --->
Czyli jeśli wskutek ściągania (nie tylko twojego, ale wszystkich uzytkowników w ogóle) autor nie otrzymał spodziewanego w normalnych warunkach zysku to i tak ściąganie będzie nielegalne.
No to takie troche dziwne rozumowanie. Bo jak mi udowodnia, ze gdybym tej plyty nie sciagnal z neta to bym ja kupil w sklepie? Chyba, ze chodzi co o cos innego?
Deepdelver [ Legend ]
KRIS_007 --> to nie tak. Wg Machały wystarczy, że twórca wykaże, iż wskutek procederu "piractwa" nie zarobi tyle ile mógłby się rozsądnie spodziewać (np. porównując ilość sprzedanych egzemplarzy poprzedniej płyty itp) i Twoje ściąganie jest traktowane jako nielegalne (bo narusza "normalne korzystanie z utworu"). Stwarza to jednak niepewność czy twoje działenie jest legalne czy nie, bo zależy to od okoliczności niezwiązanych z Tobą (od skali zjawiska).