Sitros [ Pretorianin ]
Internetowy translator
Zna ktoś jakieś dobre internetowe translatory?? Np. do angielskiego, włoskiego, niemieckiego lub chiszpanskiego?? Jeżeli tak to podajcie linka.....
Orlando [ Reservoir Dog ]
Ale ogolnie nie polecam internetowych translatorow.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Ten ostatni to taki bonus.
Sitros [ Pretorianin ]
to jak nie polecacie internetowych to jakie znacie normalne??
Orlando [ Reservoir Dog ]
Słownik Pol-Ang. Ale w formie ksiazki.
Sitros [ Pretorianin ]
ale nie zawsze wychodzi ladnie zdanie...... nie??:/ bo akurat slownik pwn mam ang-pol i pol-ang ale mi nie chodzi o pojedyncze slowa tylko o zdania!
gofer [ ]
" (...) lub chiszpanskiego"
omfg
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Drugi link, który podałem potafi mniej więcej tłumaczyć poprawne zdania. Wiem, bo używałem go do tłumaczenia z włoskiego na angielski. Jego jedyna wada jest taka, że
zoor!n [ No Named Writer ]
Ang - Pol ; Pol - Ang
gladius [ Subaru addict ]
Dobre internetowe translatory? Nie istnieje coś takiego.
dolomith [ Konsul ]
Angielsko-polski i polsko-angielski, godny polecenia
wysiu [ ]
dolomith -->
"Szanowni Państwo!
Strona www.translate.pl nie jest dostępna.
(...)"
A po drugie translate.pl NIE JEST dobry, tlumaczy po prostu pokracznie:)
dolomith [ Konsul ]
wysiu --> hmm... no właśnie sprawdziłem coś się może sypło, albo jakąś przerwe mają?? W poniedziałek jeszcze chodził :P. A po drugie, wiesz jeżeli chodzi o INTERNETOWE translatory to najgorszy nie jest, wiadomo że trzeba znać jeszcze w pewnym stopniu angielski żeby go poprawić, ale zawsze to coś, no niestety innego nie znam.
A która firma wypuszcza na CD translatory o najmniejszym błędzie, wie ktoś ??
Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]
Problem w tym, że nie ma mowy o mniejszym czy większym błędzie. Programy rónią się mechanizmami tłumaczenia, ale WSZYSTKIE są fatalne. Co najgorsze, chociaż chwalą się bogatymi słownikami, to wystarczy posłużyć się jakimkolwiek aby okazało się, że jego możliwości są mniejsze niż książkowych "małych" słowników. Żaden z programów nie posiada zaimplementowanych idiomów.
Niemniej, jest jak jest, bywają przydatne. Ale.... Jeśli zamierzasz wysłać np. tak przetłumaczony na angielski list - skompromitujesz się. Jeżeli chcesz czytać literaturę zwartą (opowiadania, książki, artykuły) przetłumaczoną internetowo, musisz na co najmniej średnim poziomie znać dany język (co oznacza, że poradziłbyś sobie inaczej).
Osobiście ze zdziwieniem konstatuję, że od kilku lat nie pojawiają się nowe edycje Tłumacza czy Translatici - poszerzenie w tych programach słowników i wprowadzenie idiomów znakomicie wpłynęloby na ich jakość, bo mechanizm jako tako się sprawdza (no, a gdyby i to udoskonalić).
yellowfox [ Uśmiechnij się ]
wysiu--> zalezy co tłumaczymy, jezeli same słowka to radzi sobie nie najgorzej
W ogole to nie ma dobrych translatorow do tlumaczenia zdan, kazdy robi jakies bledy
gladius [ Subaru addict ]
Jeśli już koniecznie chcesz, to jest program firmy chyba Techland, english translator. Wyszła właśnie 4 edycja. Ja używam drugiej (o wiele lepsza niż 3), ale właściwie tylko ze względu na bardzo dobry słownik.